Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Road to Sakura Genesis - tutaj wypowiem się o walce Ren Narita vs. Tetsuhiro Yagi, która zakończyła się przekroczeniem czasu. Młodziki poszli w chain wrestling, ale walka wypadła bardzo dobrze, co mnie zdziwiło. Tak przy okazji, wie ktoś co się dzieje z Kitamurą Katsuyą?

 

NJPW Sakura Genesis:

 

* The Young Bucks vs Chase Owens and Yujiro Takahashi - na otwarcie dobrze poprowadzona szybka walka. Zwycięzcy oczywiści. Fajnie że Yujiro przyprowadził Pieter ^^

 

* Toru Yano and Tomohiro Ishii vs Taichi and Takashi Iizuka - Taichi sobie nowy strój załatwił, czy już go kiedyś nosił?

 

* Tanga Loa, Tama Tonga, and Bad Luck Fale © vs Ryusuke Taguchi, Michael Elgin, and Togi Makabe (NEVER Openweight 6-Man Tag Championship) - walka była i się zakończyła. Jakoś bez szału.

 

* David Finlay, Juice Robinson, and Hiroshi Tanahashi vs YOSHI-HASHI, Jay White, and Hirooki Goto - no w sumie podobnie.

 

* Davey Both Smith Jr., Lance Archer, Minoru Suzuki vs SANADA, EVIL, Tetsuya Naito - Nieco lepiej. Publika łapiąca strumienie wody Archera, plus jeszcze czyjś plakat "chcę wody" (czy jak to tam było) były dobre.

 

* El Desperado and Yoshinobu Kanemaru © vs Roppongi 3k and Hiromu Takahashi and BUSHI (IWGP Jr. Heavyweight Championship) - nowi mistzowie? A gdzie tam. Walka spoko.

 

* Will Ospreay © vs Marty Scurll (IWGP Jr. Heavyweight Championship) - i tutaj przechodzimy do świetnej walki,aż dziwię się że się nie pozabijali. Powinni to dla ich dobra zakończyć po tym mocno spierniczonym Spanish Fly z krawędzi ringu,było widać że Will ostro przyrżnął głową, co oby nie skończyło się groźnym urazem. Walka jak już powiedziałem świetna, mocne ciosy, ale kurde, momentami serio wyglądało jak by mieli się pozabijać. Po części popieram zdanie IIL'a.

 

* Hangman Page and Cody defeated Kota Ibushi and Kenny Omega - Oczekiwałem dobrej walki, i taka walka też była. Cody'emu krew poleciała w niezłych ilościach,a to tylko dodało pazura temu i tak świetnemu feudowi, obfitującemu w sporą dawkę wzajemnej nienawiści. Young Bucksi nie po stronie Cody'ego? Na 99% pojawią się w walce Omegi z Codym na Supercard of Honor. A pomyśleć że Cody pajacował w gimmicku jakiegoś kogoś z 5 wymiaru...

 

* Kazuchika Okada © defeated Zack Sabre Jr. (IWGP Heavyweight Championship) - Gdyby tak na promocję Zacka przeznaczyć więcej niż parę dni, to byłby wiarygodnym rywalem dla Okady. Walka świetna,podobały mi się te kontry czy to Rainmakera, czy Tombstone'a, nie brakowało tu niczego (poza dłuższą promocją Zacka oczywiście) Długo i dużo Zack przeważał, postawił się Okadzie, no ale koniec końców wynik oczywisty, i tutaj przechodzimy do Okada vs Tanahashi?

Okey, historia jest, ale no kurwa, dajcie temu Hiroshiemu lepszą podbudowę. Ja wiem że on jest wielkim nazwiskiem, ale przypominam że niedawno przejebał tytuł interkontynentalny i jeszcze przegrał z Zackiem. Tak czy tak walka NA PEWNO się sprzeda.

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

NJPW Sakura Genesis 2018

 

LIJ(Tetsuya Naito, SANADA & EVIL) vs Suzuki Gun(Minoru Suzuki & Killer Elite Squad)

Słaby był ten pojedynek. Służący tylko i wyłącznie nakreśleniu feudów między grupami. Suzuki vs Naito, KES vs Sanada i EVIL to walki, które z chęcią obejrzę... mam nadzieje, że ze starciem między liderami stajni poczekają do Dominion bo tam jest na to miejsce.

PS: Z proma Naito nie rozumiałem nic... ale wiem, że słowo "osama" to po japońsku "dziadek"... a więc chyba wiem dlaczego Minoru był taki wkurwiony :twisted: .

 

IWGP Junior Heavyweight Tag Team Championship: SHO & YOH vs LIJ(Bushi & Hiromu Takahashi) vs Suzuki Gun(Yoshinobu Kanemaru & El Desperado)

Tak... obejrzałem walkę o pasy Tag Teamowe Juniorów... nie wiem co mi uderzyło do głowy ale zrobiłem to. Obejrzałem... a w sumie nie było warto bo walka nie porwała. SHO i YOH trochę poskakali... niektórzy mogą w to nie wierzyć ale to była pierwsza ich walka jaką widziałem i... zauważyłem, że są cholernie niedokładni. Dużo ataków wykonywanych pół metra od twarzy... hejterowi wrestlingu bym tego nie pokazał. Oprócz tego Hiromu i Bushi też niczym ciekawym nie błysnęli a Suzuki Gun... to Suzuki Gun. Co by nie powiedzieć, jedna akcja jest godna wspomnienia: sunset flip rozpoczynający podwójny German Suplex, to było kozackie... ale to tyle.

 

IWGP Junior Heavyweight Championship: Will Ospreay vs Marty Scurll

Ło Cię chuj, co za pojedynek. Przez dłuższy czas było po prostu dobrze, byłem nawet odrobinę zawiedziony ale ostatecznie Brytyjczycy po raz kolejny pokazali jaka łączy ich chemia i dostarczyli kolejny świetny klasyk. Wiele spotów, Ospreay prawie się zabił wykonując Spanish Fly na krawędzi ringu(wyglądało okropnie, mam nadzieje, że nic się tam nie stało i skończy się tylko na rozcięciu)... potem ten zbliżający się stopage(który powinien mieć miejsce ale już mniejsza - wrestling)... no wyjebane w kosmos to było. Jedyne czego może żałuje to tak mocarnego zabookowania Willa... no przyterminatorzył jak Okada w walce z Suzuki w trakcie New Beginning Touru w zeszłym roku... a nie obraziłbym się gdyby Scurll zgarnął tytuł. Ostateczny triumf Ospreaya nad Villianem powinien mieć miejsce na Wrestle Kingdom, to już jest taka historia, że zakończenie jej na największej możliwej scenie wydaje się naturalne. No ale cóż, Aerial Assasin obronił, zaczyna się budować na naprawdę mocarnego mistrza... oby tylko pas nie trafił ostatecznie znowu do KUSHIDY bo się porzygam.

 

Golden Lovers vs Bullet Club(Cody Rhodes & Hangman Page)

Drugi pojedynek z rzędu, drugie obfite krwawienie... chyba limit krwi w wrestlingu został wykorzystany na najbliższe miesiące :D.

Dobry Tag Team Match, nie tak dobry jak bój Kochanków z Young Bucks tydzień temu ale wciąż był to przyjemny pojedynek. Szczególnie w przeciągu tego tygodnia imponuje mi Hangman Page, dał nieprzeciętną walkę z White'em w Long Beach, teraz nie odstawał ringowo od dwóch z najlepszych wrestlerów na planecie... wreszcie daje mi jakiś powód do tego bym go polubił. Cody oczywiście trochę w tyle ale i tak należy mu się szacunek za skończenie walki.

PS: Zgadnijcie(osoby nie oglądające gali), który z tej czwórki skosztował japońskiego stołu? Wydaje mi się, że nie jest to trudne pytanie bo ostatnimi laty(mówiąc konkretniej to od zeszłorocznego Wrestle Kingdom) ów jegomość robi to dość często :twisted:

 

IWGP Heavyweight Championship: Kazuchika Okada vs Zack Saber Jr.

Płynny, dobry techniczny wrestling zarówno ze strony Okady jak i Saber'a... ale w zbyt ślamazarnym tempie. Szkoda, miałem nadzieje, że w którymś momencie się rozkręcą i wejdą na wyższe obroty ale poza sekwencją roll up'ów ZSJ'a, która przyniosła serię bliskich near falli walka była bardzo metodyczna. Porażka Zacka nie dziwi, nie miał szans na pokonanie Kazu.

Tanahashi vs Okada, powrót do starej rywalizacji. Nie ma lepszej walki do Main Eventu Dominion, Hiroshi zawsze ma szansę na zostanie mistrzem... mam jednak nadzieje, że to się nie wydarzy. Zdaje sobie sprawę z tego, że Dominion jest dużym PPV ale nie budują Okady na tak dojebanego mistrza po to by przegrał na DRUGIM najważniejszym PPV. WK13 to jedyne miejsce na którym zaakceptuje przegraną Rainmakera... jedno to to, że ten title run mnie już męczy a drugie to wrestlingowa logika.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

LION'S GATE PROJECT 11, 4/10/18

 

(1) Yuya Uemura Debut Match: Ren Narita vs. Yuya Uemura - tak z nudów można rzucić okiem. Nic nadzwyczajnego, zero botchy, postarali się młodziki.

 

(2) Tsuji Yota Debut Match: Tomoyuki Oka vs. Tsuji Yota - Tutaj miałem wrażenie jakby scenariusz tej walki był kopiuj-wklej, tylko coś tam momentem zmienili 1-2 akcje, i że aktorzy inni.

 

(3) Tiger Mask & Tetsuhiro Yagi vs. Hiro Saito (FREE) & Gedo - Kolejna chujnia. Jeszcze tę walkę dobija ta spierdzielona akcja gdy Tiger kontrował akcję Saito na Pin. Wyszło to źle, niezbyt płynnie, nie do końca Saito był przypięty do maty, no ogólnie źle. Poprzednie walki kończyły się przez Boston Crab, dobrze że nie poszli na 3 z rzędu Boston Crab jako koniec walki. Co oni się tak uwzięli na ten Boston Crab?!

 

(4) Hiroyoshi Tenzan & Manabu Nakanishi vs. Manjimaru & Ken45° - tych dwóch ostatnich w ogóle nie kojarzę, wyróżniali się tylko fryzurką.

 

(5) Yuji Nagata & Shota Umino vs. Ayato Yoshida & GO Asakawa - I na koniec coś, co umownie nazwijmy Main Eventem. Nie wiem jaki cel miał ten event, ale był słaby, podobnie jak wszystkie walki. W ostatniej walce jakoś się synek sędziego Red Shoes'a rozszalał (znaczy się Shota Umino) ale nic więcej nie dostrzegłem.

 

W sumie nie wiem po co to oglądałem, ale kij :D

Najbardziej i tak mnie zdziwiło że wyniki z tego eventu w dziale z raportami mają więcej wyświetleń niż raport z ostatniego Ring Of Honor. Aż się przeraziłem tym co zauważyłem. Czasem to i ja zerknę na RoH.

 

[ Dodano: 2018-04-15, 01:08 ]

Spostrzeżenia z dnia pierwszego drogi do Wrestling Dontaku:

 

Nie ma się co zbytnio rozpisywać. Walki średnie, niby zjadliwe, ale wiadomo, do ścisłych gal spod logo Wrestling Dontaku jeszcze kawałek.

 

8 Man Tag Team Match - no tutaj to zapamiętałem tylko wyczyny Archera. Gdy wchodził na ring (a że na na około,czyli przez trybuny to jego sprawa :D) to butelką trafił w twarz jednego z Young Lions.

W trakcie samej walki podszedł do jakiegoś dzieciaka by go przestraszyć. Skucha,wiadomo, zdarza się, ale żeby nie przestraszyć niemowlaka? (bo ten dzieciak raczej więcej niż 1 rok nie miał) Słabo się starasz Archer, oj słabiutko :D

 

Team Tanahashi vs Team Kazuchka Okada - Często z początku szli w totalny chaos na ringu. Ekipa Okady pozuje do fotki do rozwaleniu Finlaya i ich miny gdy Jay White przeszedł sobie obok nich jak gdyby nigdy nic - zajebiste! Ja wiem że White ma taki gimmick, ale jednak w tym momencie wyszło to świetnie, i nieśmiałe Boo ze strony publiki.

Finlay wyrzucający Okadę, a White Tanahasiego - bynajmniej wielcy rywale Okada i Hiroshi nie wywalili samych siebie, czyli plus ^^

Promocja feudu o tytuł US między Finlayem a Jay'em odbędniona. Wyszło niezbyt długo, ale jak na te parę minut to całkiem okey. Fajny był ten przeskok nad linami od Finlaya połączony z German Suplexem również od Finlaya. Obaj panowie byli ostatnimi w swoich ekipach, zwycięstwo zgarnął Finlay.

 

[ Dodano: 2018-04-15, 01:53 ]

To samo co powyżej, ale dzień 2:

 

Głupota gali: Tsuji sieknął z otwartej Renowi (Renu, nie wiem jak to się odmienia) i próbuje go odliczyć...

 

Albo mi się wydaje, albo Umino coś tam przypakował i się zarumienił od solarium (bo nie wierzę że w Japońców słońce napierdziela cholernie mocno przez tyle godzin by mógł się chłopak tak opalić) Synek, daj namiary co sobie wstrzykujesz :D

Shota nam się po przyjętym Reverse Exploderze rozkręcił.....potem dostał kopniaka, dźwignia,tap out, i idziemy na piwko.

 

Taguchi wchodzi na ring, a ja sobie przypomniałem że na mundialu gramy z Japońcami. Ciekawe czy wspomni coś o tym, choćby na koszulce, albo piłce, albo na czymkolwiek. I czy będzie tak samo zadowolony gdy już Polska pokona Japonię (o ile pokona oczywiście :D)

 

Ospreay oklejony coraz bardziej. Dobrze sprzedawał kontuzjowaną szyję. Niedługo wszystko będzie miał kontuzjowane, ale będzie walczył w opór aż się nie rozsypie :D

 

Main Event zaczął się ostro, a w ringu od Naito i Suzukiego, dali ładny przedsmak ich walki.

Archer wystraszył w końcu dzieciaka :D

Naito i Suzuki praktycznie nawet poza ringiem dają sobie ostro po mordach. Panowie, zwolnijcie! Takim tempem to do waszej walki 1 vs 1 zdążycie się pozabijać :lol:

Sam Main Event dobry. Na koniec został Hiromu, u przeciwnika Archer i Desperado. Archer wywalony, ale Desperado przy pomocy Kanemaru wygrał pojedynek dla swojej ekipy.

Ładnie pokazana nienawiść ze strony Naito i Suzuki, to było głównym tematem tej walki.

Edytowane przez VillainLee

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Droga do Wrestling Dontaku - dzień 3. Kurwa,niech mi oddadzą w końcu laptopa z naprawy,bo z komórki się prawie nie da oglądać!!!!! Ale taki fan jak ja obejrzy nawet i przez pralkę jeśli będzie musiał :D

 

Będę pisał seriami,bo w 30 minut całej gali nie obejrzę,a po drodze mnie wyloguje + utracę to co napisałem a to = lipton :-/

 

Yota Tsuji vs Yuya Uemura (szkoda że on nie nazywa się Yeyu Uamura,miałby fajne imię :D) - młodziki dali dobrą walkę. Postarali się pod względem sprzedania akcji (mam tu na myśli to jak sprzedawali ból po akcjach,plus cała reszta) botchy nie było,tempo okey,no brawo młodziki! Przyszłość NJPW to być może oni,są dobrzy,tylko muszą kiedyś na nich postawić. Jak im dadzą więcej pola do popisu to będzie jeszcze lepiej. Dlatego oglądam walki młodzików 1 vs 1,bo potrafią dać dobrą,zjadliwą walkę.

 

[ Dodano: 2018-04-23, 22:31 ]

Zapomniałem o jednym małym szczególe który mi się rzucił w oczy - Tsuji ma atakowaną rękę,a parę chwil później wykonuje nią Elbow Drop na nogę rywala,magia?! :D

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Dawno tu nic nie pisałem, trzeba nadrobić zaległości :D

 

Wypisuję jedynie o tych ciekawszych walkach.

 

Toa Henare vs Tomohiro Ishii - Toa rozpisany mocno, solidnie, świetnie! Ostro się postawił doświadczonemu Ishi'emu, i podobała mi się bardzo taka ostra walka dwóch byków. Toa ma przyszłość, wystarczy że będą go dobrze rozpisywać. Sądzę że to miała być taka próba dla Henare jak ten się spisze w walce 1 vs 1 z kimś doświadczonym, a nie kolejnym młodzikiem, i na moje Toa sobie doskonale poradził.

 

Pozostałe walki młodzików 1 vs 1 też dawały radę, chociaż nie wszystkie, ale tutaj nie przypomnę sobie wszystkiego.

 

Mam lekki ubaw gdy w chuja robią Taichiego gdy ten chce już śpiewać, a tu nagle theme song kogoś innego, i Taichi musi obejść się smakiem. Tyle dni łaził, dopiero bodajże 11 dali Miho Abe, i to jeszcze za krótko, i jeszcze zamiast pokazać jak wchodzi do ringu to pokazali Iizukę Takashiego gdy ten paradował sobie wśród ludzi. Nie popisał się kamerzysta, oj nie popisał :D

 

IWGP Junior Heavyweight Tag Team Championship - mnie jakoś nie porwało. Było dobrze, ale jakoś bez szału, i jeszcze końcówka nieczysta, mocno nie czysta. No po prostu nie przypasowało mi to i już, nie wiem czemu, ale następnym razem wierzę że się lepiej postarają.

 

Jay White vs Daviddo Finlay - z początku dobrze, ataki poza ringiem też okey, ale potem jak już do głosu doszedł Jay to jakoś zamuliła ta walka. Ciężko potem było to rozruszać, ale jakoś dali radę pod koniec. Dobry moment gdy White ledwie uniósł jedną stronę ponad matę, aż nabrałem się że mamy nowego mistrza. Co prawda Finlay jeszcze za cienki w uszach na to, ale walkę stoczyli dobrą. Ten finisher Finlaya na moje nie był zbyt dobrze wypromowany, mimo że któregoś dnia dzięki temu Stunnerowi pokonał jakiegoś dnia Gedo gdy ten ledwie wszedł do ringu. Nie mam pojęcia kto teraz dla White, ale to nie mój interes ;D

 

[ Dodano: 2018-04-30, 00:09 ]

Goto vs Juice Robinson - podszedłem sceptycznie do tej walki, ale walka była wprost świetna! Świetne i częste near-falle, równie świetne kontry, których było wiele, walka na finishery i ich kombinacje, niezłe odwrócone Ushigoroshi od Juice'a. Oboje wytrzymali i przyjęli cholernie wiele na siebie. Było wiele momentów gdy miało się wrażenie że idziemy na finish, ale jeden z nich kontrował, i akcja szła dalej. Piękna walka, polecam obejrzeć. Długa,ale nie zanudzała, chyba że gdzieś przez jakieś 3-5 minut, ale to do przewinięcia oczywiście jest. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Oboje pokazali się z bardzo dobrej strony, a Goto ostatnio jakoś nie porywał, chyba że mi się wydaje. Juice może osiągnąć sukces w NJPW, niech WWE żałuje że nie mieli dla niego pomysłu

 

Tanahashi & KUSHIDA vs Okada & Ospreay - dobre widowisko,w dobry sposób ukazana niechęć do siebie nawzajem, może mi się wydaje, ale cholernie długo w ringu przebywał Tanahashi, który koniec końców rozwalił Okadę jednym Slingblade poza ringiem, po którym Kazuchika przeleżał poza ringiem aż do końca walki, czyli około 3 minuty, tak, raziło mnie to w oczy. Poza tym po oczach jeszcze dał ten moment gdy Okada próbował wynieść Hiroshiego pod Tombstone'a. Nie wiem co miało z tego wyniknąć, czy ten Piledriver miał być wykonany czy nie, ale tak czy siak wyszło to mocno pokracznie i skończyło się na wjebaniu Tany w barierki. Poza tym wszystko okey.

 

Bym zapomniał o gościu specjalnym którego zaprosił Naito. Dali temu gościowi też maskę, japońcy go przywitali bardzo głośno i pozytywnie, aż musiałem zobaczyć kim ten kolo jest. Jest to Jay Jackson, baseballista drużyny Hiroshima Toyo Carp. No tak, gościu grający dla Hiroshimy, gala w Hiroshimie, jeszcze przyjaciel Tetsuyi Naito, kolo nie mógł dostać innej reakcji. Taki pozytywny dodatek,wpasował się dobrze w drużynę LiJ

Edytowane przez VillainLee

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Wypowiem się tylko o ostatnich 4 walkach show spod znaku NJPW o nazwie Wrestling Hi no Kuni 2018

 

* BUSHI vs Desperado - Ten Desperado był mocno zdesperowany aby rywala skroić z maski, i głównie o tym była walka. Poszli w DQ, pomijam już fakt że na koniec walki (gdy sędzia ogłaszał DQ) było widać jakieś 3/4 twarzy blondaska zwanego BUSHI. Od razu poszli w kolejną walkę, co mi się podobało, taka zemsta za przyjaciela...

 

* Hiromu Takahashi vs Yoshinobu Kanemaru - i zemsta w dobrym wykonaniu. Dobra walka, oczywiście znowu nie czyste zagrywki poszły w ruch, ale Hiromu dał radę wygrać, pod koniec chyba zapominając że miał atakowane plecy :D

 

* EVIL & SANADA © vs Lance Archer & Davey Boy Smith Jr. (IWGP Tag Team Championship) - ogólnie dobry pojedynek. Dużo dominacji ze strony K.E.S, Evil przyjął wiele, SANADA poczuł smak stołu. Momentami się nudziła ta cała dominacja K.E.S bo momentami to wyglądało jakby czymkolwiek,byleby zajebać Evilowi tak mocno by ten nie zrobił kick-out'u. Poza tym wszystko okey, botchy nie dostrzegłem. Ciekaw jestem kto kolejnym rywalem dla drużyny EVILA i SANADY.

 

* Tetsuya Naito vs Minoru Suzuki © (IWGP Intercontinental Championship) - 5 star z tego nie będzie, i zapewne nie był. Zaczęli szybko, ostro,było czuć tą niechęć do siebie,ale jak oczekiwałem tutaj chociaż jakiegoś krzesła w ringu, nawet rozjebania stołu. Co mnie raziło i to mocno w oczy to dwie rzeczy:

1. Gdy Minoru obijał rywala poza ringiem,w okolicach barierek. Ten rzut barierką...wróć, co ja gadam, żaden rzut, zamach zrobił tą barierką, ale potem jakby ją po prostu położył na rywalu i chuj.

2. Nie wiem czy to botch, ale zwykle w narożniku Naito przejmuje nogi rywala gdy ten chce skontrować, wtedy Naito kładzie je na liny, by potem zapodać jakiegoś Backbreakera, tutaj całą sekwencję rozegrał sam Naito, jakby Minoru kompletnie o tym spocie zapomniał. Ja wiem że to się zdarza, ale mi po oczach jednak dało. No i sam rezultat walki - ja jestem na okey, tylko Naito ładnie przyterminatorzył. Wytrzymał parę minut w bolesnej dźwigni, prawie się zesrał z bólu ale się nie dał, ciągnął sędziego za koszulkę jak alfons swoje kur... za włosy,a na koniec wygrał jednym Destino. Jak fan Naito cieszę się, ale z drugiej strony jakoś za łatwo. Ja rozumiem że po drodze nieźle obił ryj rywala, i Suzuki zaczął krwawić z ust i z nosa,no ale dla mnie to jakoś i tak za łatwo, patrząc na to jak Suzuki potrafi niszczyć swoich rywali, co nie raz po drodze do tej walki zrobił z nogą Naito.

Co jeszcze o czym prawie zapomniałem. Po walce Naito......nie wiem czy zapomniał, czy celowo to zrobił, ale nie wziął nowo zdobytego tytułu. Niechęć do NJPW IC Title nadal jest, czekam aż znowu zacznie rzucać tym pasem jak szmatą :D

 

[ Dodano: 2018-05-02, 00:53 ]

Kurwa, zapomniałem o jeszcze dwóch rzeczach z show:

 

Tyłek Taguchiego po walce (chociaż po tym powinienem umyć swoje oczy :D)

I nowy finisher Will'a Osprey'a. Czytałem że zmienił sobie finishera by był bardziej bezpieczny dla jego zdrowia. Nowy finisher jest efektowny, ale czy bezpieczniejszy niż OsCutter?

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  4 833
  • Reputacja:   712
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android

New Japan "Wrestling Dontaku" 3/05/18 @ Fukuoka International Center

 

Undercard:

- Laska, która wchodzi z Tanahashim jak zwykle zachwyca i... odwraca uwagę od gali. Chase Owens to masakra. Gościu z brzuszkiem powinien zostać wysłany do domu przed TV. Młodzi wypadli o wiele lepiej - i to zdaje się nie dlatego, że drużyna Bullet Club klasy E im w tym pomogła, a po prostu nawet teraz zjadają ich na śniadanie.

- Nagata serio planuje walczyć do 70? :o Fujiwara, Choshu i kilka innych dawnych gwiazd dalej występuje, także w sumie czemu nie... W takim układzie mogli go potrzymać jeszcze dłużej w składzie G1 Climax.

- Roppongi/Suzuki-gun ciekawe. Szybko i zaskakująca końcówka. Archer z swoim gimmickiem nie umywa się do gości z Big Japan.

- Uwielbiam Juice Robinsona! Przypomina mi Randy Savage'a i widać u niego inspiracje jego postacią. Świetnie wyprowadza te punche. Niech doda jeszcze po cichu jakiś Juice Elbow i będzie komplet. :P

- Pasy 6 man tag zmieniły właścicieli w gronie Bullet Club. Niby coś nowego, ale po co? Bucks wyrazili przecież chęci walki o główne pasy drużynowe.

- LIJ/Suzuki-gun wypadło dobrze, ale stanowczo za dużo już widziałem walk między tymi stajniami..

 

Hiroshi Tanahashi & KUSHIDA -vs- Kazuchika Okada & Will Ospreay

 

Można by się spodziewać, że dzień przed ważnymi obronami tytułów nie będą naciskać na hamulce i tak właśnie to wyglądało. W koncu coś, co nie wygląda jak kolejny wieloosobowy multiman tag. Ospreay zmienił attire i dodał kilka nowych sztuczek do swojego arsenału, ale dalej skurwiela nie lubię. :P KUSHIDA dostał dużo czasu i potrafił pokazać się z dobrej strony również przeciwko Rainmakerowi. Okada/Tanahashi trzymali poziom, ale widocznie oszczędzali się na zapewne ~40 minutową walkę jutro. KUSHIDA/Ospreay odwalili lepszą robotę jeżeli chodzi o podbudowę pod ich walkę.

 

Cody -vs- Kota Ibushi

 

Don Callis - "How does Brandi stays married to this piece of garbage?" :lol:

 

Cody odwalił świetną robotę. Znowu. Aż ciężko uwierzyć w to, że jest to jedna z osób, której się aktualnie najbliżej przyglądam. Pokazali klasę, wyszło lepiej niż na Wrestle Kingdom. Rhodes odwala świetną robotę jako heel. Nie było tutaj Brandi, także musiał kombinować. Akcje z kontuzją karku fajne - szkoda tylko, że później nie atakował karku Koty. Spot ze stołem kozak. Skok poza ring Koty również super. Akcje kończące zajebiste.

 

Hangman Page -vs- Kenny Omega

 

Początek i znów kontynuacja of the Cody awesomeness. Dobrze, że dalej darowali sobie interwencje, bo byłaby to już druga walka z rzędu poświęcona nieczystym zagraniom. Bleeding Omegi wyglądał ciekawie w tych złotych włosach. Na 99% rozbił kapsułkę, raczej nikt nie ciąłby się w takim miejscu. Świetny Vtrigger po tym trademarkowym skoku przez liny Page'a. Uderzenie było widać jednak dokładniej dopiero na powtórce. Można założyć, że Omega będzie pretendował o pas Heavy w Cow Palace?

 

Poza tym, to już pięć lat Bullet Club!? Super patent z ułożeniem całej gali pod tę stajnie. Równy poziom od początku do końca z przyzwoitymi wyróżnionymi walkami. Polecam.

Edytowane przez IIL

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

W końcu ktoś poza mną się odezwał ^^

 

- Laska, która wchodzi z Tanahashim jak zwykle zachwyca i... odwraca uwagę od gali. Chase Owens to masakra. Gościu z brzuszkiem powinien zostać wysłany do domu przed TV.

 

Ta laska to Pieter, lub Yellow Barbie, ma swojego instagrama,polecam ^^

 

Co do Owensa to dziękuję za utwierdzenie mnie w tym. Już nie chciałem tego komentować "na głos" bo może mi się zdaje, ale Chase chyba powoli bo powoli ale się zapuszcza coraz bardziej, a szkoda bo nawet gościa lubię, szkoda by się zmarnował.

 

Teraz coś od siebie:

 

Walka o pasy trójek - w sumie to pasy zostały u swoich. Bucksi niby mieli iść po główne tytułu tag teamów, ale na razie cisza o tym

 

Resztę będę aktualizował w miarę oglądania.

 

[ Dodano: 2018-05-05, 01:17 ]

A jednak Bucksi idą na team SANADA & EVIL, to brzmi ciekawie.

 

Okada & Ospreay vs Tanahashi & KUSHIDA - Oszczędzali ich,ale też i pokazali coś co zaciekawi, ale wiadomo, największe fajerwerki odpalone, znaczy już odpalono, bo drugi dzień już się odbył, trzeba tylko go obejrzeć :D Ospreay inwestuje nie tylko w nowy finisher ale i strój, który jest spoko ;)

 

Ibushi vs Cody - super walka! Kota sobie piękne polatał, piękna akcja z narożnika aż za same barierki, zabrakło później obijania sobie karków,widocznie o tym zapomnieli :P

Ten Foot Stomp wiadomo, w pierwszej próbie nie udany, w drugiej niby udany bo stół rozwalony, ale niewielkie krawienie u Rhodesa wykonane, świetny spot,stół skurwysyn znowu nie dał łatwo z wygraną :D

Cody wygrywa po Vertebreakrze - dobrze że nie po kolejnym CrossRhodes.

 

Kenny vs Page - nie mogę się przyzwyczaić do Omegi blondaska :D

 

[ Dodano: 2018-05-05, 02:03 ]

Piękna walka Kenny'ego z Adamem, ta krew na tych blond włosach już w ogóle zajebiście wyglądała ^^

Jak już wspomniał ILL, mistrzowskie V-Trigger gdy Page szedł po swój Clothesline. W ogóle dzisiaj wszystkie V-Trigger wchodziły,znaczy świetnie wychodziły Omedze,aż się miło na to patrzało/patrzyło. Dobry Main Event. Obejrzałbym jeszcze drugi dzień, ale raz że net przycina, to jeszcze późna godzina i spać mi się chce.

Tanoshimou ^^

Edytowane przez VillainLee

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  4 833
  • Reputacja:   712
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android

@VillainLee - dzięki za info. Trzeba będzie sobie ją przebadać.. :twisted:

 

New Japan "Wrestling Dontaku" 4/05/18 @ Fukuoka International Center

 

Undercard:

- Chase Owens dalej mnie wkurwia. Wyłożył się przy przyłożeniu jakby był nie wiadomo kim. :P

- Co się stało z laską Yujiro? Wypada nieco gorzej, ale za to lepiej tańczy. :>

- Michael Elgin błyszczał. Widać, że próbuje wrócić do łask po ostatnich skandalach i intrygująco budują ten 3WAY Goto/Taichi/Elgin o NEVER title.

- JUICE znów zaczarował. Przez te jego charyzmę nawet Finlay Jr. zaczyna mi odpowiadać. :o

- JERICHO! Mam zamiar bookować bilety i wracać do Japonii! :lol: Szkoda, że niespodziankę popsuł mi spoiler, bo Y2J odwalił świetną robotę budując ten powrót. Super sprawa, że niespełna tydzień temu występował w WWE! Welcome in 2018! :D

- Naito i ten jego powrót do szatni w kolorze - poezja!

- Bullet Club 10 man tag przyjemny. Podobało mi się to, że to Fale zgarnął przyłożenie. Jego theme kojarzy mi się z początkami tej stajni i Prince Devittem, którego wnosił na swoich barkach. Końcowe too sweety wszystkich poza Cody/Omega również ciekawe.

 

IWGP Jr Heavyweight Title: Will Ospreay [v3] -vs- KUSHIDA

 

Nie przepadam za Ospreay'em, jego styl mnie odpycha i do tego te darcie mordy gdy próbuje coś sprzedawać potrafi nieźle rozstroić, ale muszę przyznać, że jest bardzo dobry w tym co robi. I nie chodzi mi tutaj o bycie dobrym w irytowaniu mnie często bezsensownymi flipami. W swojej kategorii jest w ścisłej czołówce i mam wrażenie, że tym title runem cementuje swoje 'legacy'. Odpalili kilka kreatywnych spotów. Te DDT poza ring było srogie. Obrona do przewidzenia i dobrze - przydałby się temu pasowi jakiś dłuższy title run, chociaż jeżeli chcą wypromować Bone Soldiera, to zapewne znów będą się bawić w hot potejto.

 

IWGP Heavyweight Title: Kazuchika Okada [v12] -vs- Hiroshi Tanahashi

 

Nie nazwałbym tego ich najlepszym spotkaniem, ale Tanahashi nie powinien stawiać aż takiego wielkiego oporu jak kiedyś. Trochę szkoda, bo dawny As New Japan wciąż ogarnia temat na najwyższym poziomie. Publika jadła mu z ręki i tutaj widać było różnicę między idiotycznymi flipami Ospreaya, a rozsądnym i wyważonym prowadzeniem walki. Obaj mają talent do nadawania walkom struktury, która sprawia, że publiczność jest w stanie wczuć się emocjonalnie w to, co dzieje się na ringu. Nawet zwykły, oklepany spot wbicia na ring przy numerze 19 w ich wykonaniu doprowadził fanów do łez.

 

Omega pretenduje do pasa po raz trzeci! Nie ma tutaj raczej mowy o tym, by Okada znów wygrał. Zwykle rekordy bije się o 'jedno oczko', by można było kiedyś do nich łatwiej wrócić i ponownie je pobić. Panowanie Okady - mimo, że jestem fanem tego runu, a nie hejterem - odwaliło już swoją robotę.

 

2 out of 3 Falls i no time limit nastraja na walkę, która trwać będzie ponad godzinę. Zmiana pasa w takich warunkach nie upokarza zbytnio Rainmakera.

 

To co, Omega wygrywa i pierwsza obrona pasa IWGP w Cow Palace? No, chyba że Cody chce zebrać nuklearny heat i sprawić, że The Cleaner przegra... Też możliwe. Będzie ciekawie. :)

 

Możliwe walki na "Dominion" 9/06 zapowiadają się wyśmienicie:

 

IWGP Heavyweight Title - 2 out of 3 Falls No Time Limit: Okada/Omega

IWGP Intercontinental Title: Naito/Jericho

IWGP US Title: White/Robinson

IWGP Junior Heavyweight Title: Ospreay/Ishimori

IWGP Tag Team Titles: EVIL & SANADA/Young Bucks

IWGP Junior Tag Team Titles: Kanemaru & Desperado/SHO & YOH

NEVER Openweight: Goto/Elgin/Taichi 3WAY?

Edytowane przez IIL

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

@VillainLee - dzięki za info. Trzeba będzie sobie ją przebadać.. :twisted:

 

Dam sobie rękę uciąć że któryś z Bullet Clubu ją przebadał za nas, z tym że bardziej dogłębnie :D W sumie tylko głupi albo gej by nie wykorzystał tego że lata ona po backstage'u niemal cała rozebrana :D

 

Reszta dopisywana w trakcie oglądania

 

[ Dodano: 2018-05-06, 00:27 ]

Próbowałem znaleźć nazwisko laski którą dzisiaj Yujiro przyprowadził, ale nic z tego, ale zapytanie do Yujiro na twitterze poszło, może odpowie #PolskaNaCiebieLiczyYujiro :D

 

Taichi, mam na ciebie wyjebane....chyba że przychodzisz z Miho Abe, wtedy oglądam....tylko samą Miho :D

 

[ Dodano: 2018-05-06, 00:45 ]

Taichi idzie na Openweight title. Może nawet wygrać,byle by przychodził z panną Abe do ringu :D

Robinson vs White - chcę Robinsona z tytułem! Powoli kupuję White'a, ale publika lubi Juice'a, niech się wykaże z tytułem.

 

Y2J kurwa Y2J! Jebisty widok! Mocno Chris piznął Naito tym gongiem, aż krew poleciała. Ten feud z miejsca stał się zajebisty, a to dopiero początek!

 

Co ci biedni Young Lions zrobili temu Naito i Y2J'owi że oni nimi tak napierdalają? W sumie za coś im płacą tym młodym, niech się uczą, a że przy okazji są tak jakby workami treningowymi to to tam chuj, nikt nie powiedział że bycie zapaśnikiem to same Main Event :D

 

[ Dodano: 2018-05-06, 01:19 ]

Tylu osobowe Too Sweet - lubię to! Wiadomo, Kenny i Cody raczej nie zrobią tego z wiadomych przyczyn, Kota miałem wrażenie jakby go to wkurwiało, byłby powód do heel-turnu na Omedze, to z punktu fana.

Z punktu WWE - Too Sweet, policzcie ilu z nich to zrobiło,teraz! Widzicie, tyyyyyyyyyyyyyle pozwów kurwa, tyle pozwów! Normalnie WWE zaciera rączki na ile będą mogli ich zaskarżyć, ale ch.. z nimi, oni (wwe) mogą im na kant dupy naskoczyć. Bullet Club robił ten znak, robi i robić będzie!

 

[ Dodano: 2018-05-06, 02:05 ]

KUSHIDA vs Ospreay - Na sam początek minusy, a konkretnie jeden: te wkurwiające krzyki Willa. Ja rozumiem że on sprzedaje ból, ale kurwa mać, dobrze że słucham na jedną słuchawkę bo przy obu to moje uszy by zawału dostały... A teraz odnośnie samej walki, walki która była świetna. Te loty, kontry,kurde, aż się miło oglądało taką świetną walkę gdzie wszystko świetnie działało, było koncertowo. Szczególnie do DDT w wykonaniu KUSHIDY gdy z krawędzi ringu na podłogę, wielkie brawa!

Bone Soldier...wróć... Taiji Ishimori idzie na Ospreay'a. Będzie kolejna świetna walka,i tutaj widzę Taiji jako nowego majstra.

 

[ Dodano: 2018-05-06, 02:56 ]

Okada vs Tanahashi - tę walkę mogliby zapowiedzieć nawet dzień przed galą nawet z przysłowiowej dupy, to ta walka i tak by przyciągnęła tłumy. To jest taka rywalizacja że to nie potrzeba długiej podbudowy, tutaj podbudową są dwa wielkie nazwiska, nazwiska które latami pracowały na siebie abyśmy my fani mogli teraz ich podziwiać, w takich genialnych walkach jak ta. Genialna walka, te emocje, sekwencje, kontry, finishery, tutaj magia tego pojedynku była nawet w zwykłym spoliczkowaniu ryja rywala, w każdym kroku, to aż chciało się oglądać. Emocje? Na najwyższym poziomie, o co tym świadczy? Reakcje ludzi (często pokazywane) którzy oglądając to siedzieli dupskami na fotelach jak przyklejeni, oczekując czy ich bohater Tanahashi pokona Okadę, niektórzy chyba nawet płakali, no ale to emocje, każdy wyraża je inaczej, nawet Young Lions widać było że zaangażowali się mocno emocjonalnie w tę walkę, czemu się nie dziwię. Okada z nowym rekordem, jak już poprzedni rekordzista (patrz. Tanahashi) nie potrafił powstrzymać Okady to kto?

Kenny Omega? Gdy tylko zapowiedzieli ich trzecią walkę (dobrze liczę że trzecią?) dodatkowo z 2 out of 3 falls, i to jeszcze bez limitu czasu, no to ludzie, to nie ma prawa nie wypalić, to jest walka na którą się niesamowicie jaram. Jaram się na tą walkę tak bardzo że nawet ksiądz Gil w dziale z ubrankami dla dzieci w Smyku się tak bardzo nie jara. Zresztą to Meltzer już chyba zaciera dłonie, przygotowuje wazelinę (hej Meltzer, mogę ci pożyczyć [pod podtekstów :D]) i czeka na tę walkę by zaliczyć orgazm życia.

A wracając do walki na dominion - tam gdzie 2 lata temu zaczął się ten niesamowity title run przy którym klęka title run CM Punka, ten sam title run któremu title run Lesnara może czyścić buty, tam gdzie rok temu Okada rozprawił się z Omegą, historia po prostu pisze się sama, idealny moment by Kenny został w końcu IWGP Heavyweight championem. Kenny ma wielkie szanse na pokonanie Okady,który ustanowił nowy rekord, czego jeszcze trzeba Okadzie,skoro większość, jeśli nie wszystkie rekordy ma już pobite?

Czekamy na Omega vs Okada 3 - czekamy na 5 star match!

Edytowane przez VillainLee

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  4 833
  • Reputacja:   712
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android

W nowym numerze Observera pojawiły się oceny Dontaku:

 

Dzień 1

Okada & Ospreay -vs- Tanahashi & KUSHIDA - **** 1/4

Cody -vs- Ibushi - ****

Omega -vs- Page - ****

 

Dzień 2

Ospreay -vs- KUSHIDA - **** 3/4

Okada -vs- Tanahashi - ***** 1/2

 

Niezbyt pasuje mi podniesienie skali do sześciu oczek, także dla mnie piątka to dalej najwyższa nota i na taką Okada/Tanahashi zasłużyli. Świetny powrót największej rywalizacji ostatnich lat.

Edytowane przez IIL

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

W nowym numerze Observera pojawiły się oceny Dontaku:

 

Dzień 1

Okada & Ospreay -vs- Tanahashi & KUSHIDA - **** 1/4

Cody -vs- Ibushi - ****

Omega -vs- Page - ****

 

Dzień 2

Ospreay -vs- KUSHIDA - **** 3/4

Okada -vs- Tanahashi - ***** 1/2

 

Niezbyt pasuje mi podniesienie skali do sześciu oczek, także dla mnie piątka to dalej najwyższa nota i na taką Okada/Tanahashi zasłużyli. Świetny powrót największej rywalizacji ostatnich lat.

 

Za rok/dwa podniesie skalę do 7, bo przy jakimś zestawieniu Meltzer jednocześnie się spuści i zesra z zachwytu nad walką, wtedy podniesie do 7 :D

Ale co do ocen to z Okada vs Tanahashi się zgadzam,to było genialne, ale Ospreay vs KUSHIDA było równie świetne, jak dla mnie kolejne 5 gwiazdek, chyba że odjął tą 1/4 za darcie ryja Ospreay'a :D

Omega vs Paige spokojnie jeszcze 2/4* powinni dostać, choćby za same świetne V-Triggery tamtego dnia od Omegi.

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  322
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2012
  • Status:  Offline

Niezbyt pasuje mi podniesienie skali do sześciu oczek, także dla mnie piątka to dalej najwyższa nota

29 lat a tu dalej dąsy. Kiedyś to było.

16996091125824ad8c34fd6.jpg


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Niezbyt pasuje mi podniesienie skali do sześciu oczek, także dla mnie piątka to dalej najwyższa nota

29 lat a tu dalej dąsy. Kiedyś to było.

 

Parę tygodni i zrobię nową skalę na wzór Meltzerowej....a może moja przejdzie bez echa to jebał to :D

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Wrestling Dontaku Day 1

 

Kota Ibushi vs Cody Rhodes

Wynudził mnie ten pojedynek. Przez większość czasu ofensywa Rhodesa, Kota mi tego nie uratował. Nowy finisher Codiego słabiutki, nie wiem czy opłacało się grzebać Cross Rhodes dla tej słabszej wersji Gringo Killera... mam nadzieje, że z niej zrezygnują.

 

Hangman Page vs Kenny Omega

Dobra walka z paroma fajnymi spotami. Right of Passage na stół wyszedł kozacko, do tej pory nie wiem czy krew na czubku głowy Omegi to blade job czy faktycznie coś poszło nie tak... lądowanie wyglądało na bezpieczne. Mam też wrażenie, że jeden z V-Triggerów w końcowej fazie walki wyłączył Page'owi światła... padł jak kłoda, niedługo później przyszło One Winged Angel i pozamiatane ^^. Ale cóż... wrestling taki jest.

 

Wrestling Dontaku Day 2

 

Will Ospreay vs KUSHIDA

Zacznę może od nowego finishera Ospreaya. Stormbreaker jest... fajny ale i tak mi się nie podoba. Jest zbyt przekombinowany, wolę prostszy a jednak wciąż efektowny Os Cutter. Pojedynek był bardzo dobry... gorszy niż dwie poprzednie obrony Anglika ale wciąż oglądało się go świetnie. Flippy shit czy nie... dla mnie Ospreay w tym roku ringowo zjada Okadę i jego pojedynki są o wiele lepsze.

Bone Soldier to Taiji Ishimori... no nie powiem, szybko trafił do New Japan po tym jaką ekspozycję dostał w IW ^^. Dobry wrestler, dobra małpka, z Ospreayem na Dominion może wykręcić coś fajnego, mam tylko nadzieje, że nie przejmie złota.

 

Kazuchika Okada vs Hiroshi Tanahashi

5 star? 5 i 1/2? Hm... musiałem oglądać inną walkę bo dla mnie to był shit ^^. Zdecydowanie najsłabszy pojedynek Tany z Kazuczką. Przez długi czas wolno, nie działo się nic ciekawego, do kontrowania Rainmakera bitch slapami nic ciekawego. Klątwa długich portek z frędzelkami Okady wciąż trwa, często nie zgadzam się z opinią Meltzera ale zwykle są przynajmniej jakoś poparte ringowo... tutaj mam wrażenie, że ocena została wystawiona za nazwiska i feud, który na dobrą sprawę już nie grzeje(no przynajmniej mnie). Z żadnej strony nie było to tak dobre jak ich walka na WK 10 czy ich remis w Climaxie 26.

Dominion... Okada vs Omega IV, 2 out of 3 falls, bez limitu czasowego. Chyba będę musiał przeznaczyć na tą galę jakieś półtorej godziny więcej niż zwykle :lol:

 

Jeszcze coś o Naito z pasem IC... walki z Suzukim nie oglądałem... może ją obejrzę jak znajdę wolną chwilę ale raczej pisać już o tym nie będę ^^. Trzymam się opinii, że Tetsuya nie powinien wracać do drugiego najważniejszego mistrzostwa, powinien być THE guy'em ale nie odmówię też New Japan fajnego pomysłu na jego drugi title reign. Pas wciąż nie ma dla niego znaczenia ale zamiast rzucać nim w narożniki... po prostu nie będzie go nosić. Naito jest już praktycznie face'em więc nie wypada odwalać takich heelowych akcji jak kopanie po podłodze mistrzostwa... więc wymyślili coś bardziej akceptowalnego dla face'a, który przy tym wciąż jest taki sam i nie traci nic na swoim gimmicku.

Oprócz tego Naito vs Jericho zaklepane na Dominion... wiedziałem, że wróci :D. Zbyt wiele razy zrobił mnie w chuja bym i tym razem uwierzył w jego twitterowe zagrywki. Czekam na ten pojedynek, nie sądzę by był tak dobry jak walka Y2J'a z Omegą(głównie przez barierę językową) ale na pewno nie zejdą poniżej pewnego poziomu. Karta Dominion zapowiada świetne PPV.

PS: Chris Jericho chce Cię uderzyć gongiem, co robisz?

a) Unosisz ręce przed samym uderzeniem, upewniając się, że będzie ono bezpieczne po czym nacinasz się żyletką aby spowodować blade job?

b) Wychylasz się do przodu i pozwalasz oponentowi przyjebać sobie z całej siły w głowę, prawdopodobnie ryzykując wstrząśnienie mózgu i dużo innych, mniejszych bądź większych urazów?

Większość wrestlerów wybrałaby opcje a... ale nie w Japonii :D.

Edytowane przez DashingNoMore

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Kazuchika Okada vs Kenny Omega!!  OOOO tak!! To będzie banger. Nie mogę się doczekać Toni Storm vs Mercedes Moron- Ta walka nie ma sensu. Moron wygra na 100%... Niech po prostu oddadzą jej pas i nie marnują czasu antenowego na tą walkę. Jon Moxley vs Adam Page- Mocno trzymam kciuki za Hangmana. Mam dość Moxleya.
    • Mr_Hardy
      Alex Windsor is ALL ELITE.  
    • Bastian
      Rollins i jego stajnia w trybie dominacji na ostatnim Smackdown przed MITB. Obawiam się, że tak samo będzie już na samym PPV. Chyba, że Roman Reigns ma w planach weekend w LA. Jak tak stali w jednym ringu Fatu i Breakker, aż się człowiek rozmarzył. WM42 lub 43, mistrzostwo świata na szali... ❤️ Po kiego grzyba Giulia jest w MITB, skoro interesuje ją US Title? Skasuje walizkę na Zelinie czy to może zmyła, żeby nie brać pod uwagę jej zwycięstwa?
    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...