Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV Backlash 2016 - SMACKDOWN!Live


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ostatnie SD przed PPV za nami, więc już można śmiało powiedzieć, że to chyba najsłabiej wypromowane PPV ever w WWE. Nawet to Roadblock miało lepszą podbudowe do walki Ambrose vs HHH, a tutaj nic kompletnie. Gdyby nie było WWE Network to wątpie, że ktoś by wydał hajs na to. Nie ma nawet sensu żeby AJ już przejmował pas niech rozwiną ten feud przecież to jak rozdysponowali czas na Ambrose'a i Stylesa na Smackdownach to jest śmiech. Fajnie, że niebieska tygodniówka się nie wlecze jak Raw, ale zwróćcie uwaga jak dziwnie/źle czas jest rozdysponowany na to wszystko.
  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • wojtek95

    4

  • PH93

    4

  • Jack Doomsday

    4

  • Arkao

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 943
  • Reputacja:   1 261
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Promocji Backlash wielkiej nie ma, ale można się było tego spodziewać. Niebieski brand dostał bardzo mało czasu na podbudowę walk, szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę niedawne SummerSlam. Największym plusem tego ppv powinna być nieprzewidywalność, bo z tego co widzę w internecie przewidywania rezultatów mocno się różnią. Najpewniejszy wydaje się być Miz, a z każdą kolejną walką wątpliwości będzie coraz więcej. Main Event o główny pas też ciężko przewidzieć, bo można znaleźć argumenty za AJ'em jak i Ambrosem. Sam jestem za tym, aby Styles to wygrał, bo nie ma na co czekać. Dopiero co pokonał czysto Cene i nie można marnować takiego momentum. Nie zdziwię się jednak, gdy pas zatrzyma jeszcze Ambrose. Dean nie jest złym mistrzem, ale nadal mnie nie przekonuje jako materiał na main eventy. Na ppv czekam też dlatego, że będzie to pierwsza tego typu gala tylko Smackdown i ciekawe jak poradzą sobie z 3h ppv. Możliwe, że jeszcze coś na ostatnią chwilę dojdzie do karty.

 

 


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Karta wygląda niestety bardzo mizernie, co będzie w najbliższym czasie normą, bo jak wiadomo okres od Summerslam do Royal Rumble to w WWE najgorsze gówno. Styles-Ambrose powinno wypaść bardzo dobrze, bo AJ w takiej formie jest w stanie poprowadzić Eve Marię do walki na poziomie ****. Ale nie wiadomo czy nie wpadną na genialny pomysł zrobienia jakiegoś DQ czy innego dziwnego finiszu żeby przedłużyć feud.

 

Niestety, poza tą walką strasznie przeciętnie. Poza Orton-Wyatt aż śmierdzi tu jakimś main eventem czy Superstars. No ale cóż, jak nie będę miał żadnych oczekiwań to przynajmniej się nie zawiodę :D

 

Styles, Wyatt (w jakichś dziwnych okolicznościach, potem Orton wygrywa rewanż), Ziggler, Usos, Usos, Becky Lynch.

2036019559a718103ce0a.png


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jednej rzeczy na tym PPV jestem pewien - Bray Wyatt przejebie po raz enty. Proma o zabijaniu + gala odbywająca się 11 września = porażka z kretesem. As always...

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jednej rzeczy na tym PPV jestem pewien - Bray Wyatt przejebie po raz enty. Proma o zabijaniu + gala odbywająca się 11 września = porażka z kretesem. As always...

 

Ale to strasznie glupie. Wyatt powinien wygrac przez jakies swiatla czy inne pierdoly, a na kolejnym ppv wygrana Vipera na koniec feudu. Orton vs Styles o pas na SS to swietne zestawienie, ale zmija musi miec co robic do tego momentu.

 

Co do 11.09. Faworytami sa na logike: Styles, Miz, Usosi, Wyatt. Boje sie ze Ambrose utrzyma pas i bedzie amerykanskie pitu pitu z flaga.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jednej rzeczy na tym PPV jestem pewien - Bray Wyatt przejebie po raz enty. Proma o zabijaniu + gala odbywająca się 11 września = porażka z kretesem. As always...

 

Ale to strasznie glupie. Wyatt powinien wygrac przez jakies swiatla czy inne pierdoly, a na kolejnym ppv wygrana Vipera na koniec feudu. Orton vs Styles o pas na SS to swietne zestawienie, ale zmija musi miec co robic do tego momentu.

 

Dobrze wiem że to głupie :wink: Ale jestem dziwnie przekonany że dla Dabju tym ważniejszym obrazkiem pewnie nie będzie Survivor Series i to ew. zestawienie Stylesa z Ortonem o pas (które byłoby stylistycznie mistrzowskie). Oczami wyobraźni widzę Winca analizującego dotychczasowe proma brudnego grubego czarodzieja o tym jak Predator zabija itp. podczas gdy gala odbywa się w dniu w którym zabijanie w USA nie kojarzy się za dobrze .. Śmiem twierdzić że wybierze bezpieczniejsze wyjście z sytuacji. Tak żeby nikomu się nie narazić (a Winc ma pewne żelazne zasady).

 

Ale hej, to nie jest tak że nie chcę by Wyatt wygrywał - chcę, bardzo chcę, facet potrzebuje się odbić od dna i taka wygrana byłaby dla niego zbawienna. Jednak Orton prawdopodobnie w oczach Winca potrzebuje tego bardziej, w końcu jest po ciężkim squashu z Lesnarem..


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A ja się spodziewam dzisiaj Ceny. Nie wiem gdzie, nie wiem jak, ale jako symbol Ameryki, w takim dniu jak 9/11 mogą go pokazać ku pokrzepieniu serc

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-Crews vs Corbin- Dostali się na kickoff. Powtórka z NXT. Nawet wynik ten sam.

 

-Six pack Elimination- Fajne to było! Wszystkie się mogły pokazać, sporo akcji, dobre tempo. Późniejsze eliminacje trochę za szybko po sobie następowały, ale to drobnostka - podobało mi się. Becky nareszcie zdobyła jakiś pas w WWE!

 

-Usos vs Hype- Bracia przeszli przemianę - długie galoty. I wygląda, jakby nie chcieli latać. Kasują innym nogi. Co wybitnie ciekawe nie jest. Wynudziłem się.

 

-Miz vs Ziggler- Miz naśladujący Bryana to highlight. Niestety jedyny. Niby nie było tragedii, ale też nic specjalnego się nie działo i miałem wrażenie, że przeciągają to na potęgę, by wypełnić czas na PPV. Mistrz oczywiście broni.

 

-Wyatt vs Kane- Yep, usunęli Ortona w segmenciku i za to wrzucili No Holds Barred z dupy wzięte. Fajnie, że rozwalili stół, taki mały plusik. Kurde, tego tu nie powinno być. Jeszcze Randy sobie mimo wszystko przyszedł. I zasadził RKO... Niezdolny do walki, a jednak sobie na coś pozwala. Nie dość, że Bray udupił, to jeszcze z Kane'em :D

 

-Slater/Rhyno vs Usos- Reakcje na face'ów to najlepsza rzecz w tym miejscu. Walka - Slater dostaje wpieprz, Rhyno czyści, Heath ma minutę ofensywy, GORE, koniec. No dupy nie urwali. Historia w tle była, ale nic tego nie wykorzystali. Near falli nie było. Trochę się zawiodłem.

 

-Styles vs Ambrose- Show AJ'a. Tak sprzedawał niektóre akcje, że Dean wydawał się mocniejszy niż kiedykolwiek. Sprawił, że przeciwnik wyglądał na godnego, jednocześnie sam prowadząc ofensywę i pilnując swojej pozycji. On już wcześniej pokazywał, że zasługuje na tytuły mistrzowskie. Teraz tylko postawił kropkę nad i. Styles z Vince'owym Złotem. Przepiękne zakończenie. Mam gdzieś tego low blowa.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Baron Corbin vs Apollo Crews – Zażartowałem w AM, że dojdzie pewnie jakiś Corbin vs Crews. I proszę. Przeprosiny należą się samemu Apollo, który musiał się szarpać z Baronem, co do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy. Poza jego efektownymi akcjami absolutnie nie ma tu czego szukać. Apollo atakował, Baron wygrał.

 

Womens Title Six Pack – Jak na walke kobiet, to było cholernie dobre. Sam sie sobie dziwię, jak mi się to podobało. Divy rzadko wytrzymują takie tempo i pokazują tak wiele dobrego materiału bez serii botchy. Tutaj ciężko było szukać słabego ogniwa. Szczególnie taka Alexa wypadła świetnie, choć kupiła mnie już samym wizerunkiem przy wejściu :wink: Naomi przypomniała, czemu się mówi o niej, jako o najlepszej wrestlerce. Może to było schematyczne, gdzie w ringu przeważnie zostawały dwie zawodniczki, podczas gdy reszta umierała za ringiem, ale i tak udało im się uraczyć nas wieloosobowymi akcjami. No i wygrała Becky – świetnie.

 

Usos vs Hype Bros – Fuck, kolejna mila niespodzianka – nowi Usosi jak najbardziej na plus. Wreszcie bez kolorowego pierdzenia. Odżyją. Walka była dośc przeciętna, bez większych emocji.

 

The Miz vs Dolph Ziggler – Przyzwoity pojedynek, choć w walkach Zigglera ostatnio bardziej podobają mi sie zajawki przed nią, niż same ringowe zmagania. Miz poza leniwym startem nawet przesadnie nie zamulał, więc należą się mu pochwały. Szkoda, że nie pokonał Zigglera czyściej i wciąż potrzebował Maryse. Takie zwycięstwo by mu się przydało.

 

Kane vs Bray Wyatt – Jak na obijanie krzesłem rozpisane na kolanie, to i tak pokazali więcej niż powinni. Tylko Orton wszystko popsuł. Sorry, ale w takim tempie, to nawet Barona Corbina się nie powinno zaskakiwać. Powinni sobie odpuścić pisk dziewczynek i nie wpuszczać tam Ortona w ogole. Dać Brayowi wygraną – tyle.

 

Slater & Rhyno vs Usos – Myślałem, że kontuzja AA jest po to, żeby pasy przerzucić na braciaków, po czym wracający wrestlerzy mieliby od razu szansę walki o złotka. Okazało się, że WWE po prostu uparcie nie chciało walki face vs face i wyczarowali jakieś zamieszanie w drabince. Wypadało przemyśleć ją wcześniej. Walka na poziomie poprzedniej tagów, choć z finiszem upoważniającym do dalszej komedii Heatha – może gadać, że wygrał, choć tak naprawdę niewiele się ku temu przyczynił.

 

AJ Styles vs Dean Ambrose – Uwielbiam jak AJ dogaduje swoim przeciwnikom. Non-stop podkreśla swoją wrestlingową wyższośc, a co jest najlepsze – słuchając to wiesz, że ma racje. Walka jaj nie urwała jak pojedynek z Cena, ale była dobra. Obaj pokazali kilka fajnych akcji, na czele z dropkickiem za ring, czy katapultą na naroznik. Low-blow upoważnia do rewanżu przy najbliższym PPV, ale i tak dobrze zrobili stawiając na Stylesa - to się liczy.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Baron Corbin vs. Apollo Crews - spodziewałem się Barona w głównej karcie z Kalisto, a tu tylko pre-show... Emocjo 0, poziom słaby... Ocena: * i 3/4*

 

Woman's Title Match - lubię takie walki, dlatego też to oglądało mi się automatycznie lepiej. Długo czekali z eliminacjami, tak, jakby chcieli pokazać, że wszystkie panie w rostrze są mocne. God job. Kolejnośc eliminacji spoko, choć dziwi push Carmelli, oby jej feud z Nikki był tylko drugorzędny na SD w tej dywizji, mistrzostwo jest ważniejsze. Cieszy, że najlepsza diva w rostrze w końcu ma pas. Ocena: ** i 3/4*

 

WWE Tag Team Title 1. Contender Match - pierwsyzm plusem feelowych Usos jest to, że nie tańczą. Pierwszym minusem? Ring gear.... Oglądanie Mojo jest takie usypiające... Ocena: ** i 1/2*

 

IC Title Match - Miz wygrywa i pokazuje GM'owi, że jego styl jest skuteczny. Fascynujące... chociaż akurat utrzymanie pasa mnie cieszy. Ocena: ***

 

Bray Wyatt vs. Kane - ładnie wybrnęli z kontuzji Ortona ;) Mimo pojawienia się Ortona walka bardziej na SD< ale wiadomo, że czymś trzeba 3h zapełnić. Kane dalej promowany - (y) Ocena: ** i 3/4*

 

WWE Tag Team Title Match - obydwaj nowi mistrzowie osiągnęli maximum tego, na co mogą liczyć w WWE. Nie się cieszą, dalej niz do Survivor Series nie dotrwają. Ocena: ** i 1/2*

 

WWE World Title Match - historyczna walka! Produkt made by TNA mistrzem WWE! starcie dobre, z heelowym, NIEPOTRZEBNYM zakończeniem. Ocena: *** i 3/4*

 

Średnia gali: 2,71*

 

TOP 3 gali:

1. WWE Title Match (3,75*)

2. IC Title Match (3*)

3. Woman's Title (2,75*)

 

SHAME 3 gali:

1. Corbin vs. Crews (1,75*)

2. WWE Tag Team Title 1. Contedners Match (2,5*)

3. WWE Tag Team Title Match (2,5*)

 

 

Ranking gal:

1. NXT TakeOver: Back to Brooklyn: 3,38

2. NXT TakeOver: The End of Begining - 3,10

3. SummerSlam - 2,96

4. Extreme Rules 2016 - 2,83

-, Battleground 2016 - 2,83

6. Money in the Bank 2016 - 2,76

7. SmackDown: Backlash - 2,71

8. PayBack 2016 - 2,66

9. WrestleMania 32 - 2,5


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Post o gali pozniej, ale trzeba napisac, ze AJ Styles jest pierwszym zawodnikiem w historii, ktory ma na swoim koncie glowny pas WWE, TNA oraz NJPW. Wielki sukces, ktorego raczej nikt nie spodziewal by sie na poczatku tego roku. (Kurt Angle mial pas IWGP ale IGF)

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Kurde...mamy solidnego kandydata do najgorszego gówna roku. Co dziwne i na papierze się na to zapowiadało, więc jestem niemile zaskoczony.

 

Przeciągali wszystko w cholerę. No na prawdę mogli skrócić to o nawet 1,5 h.

 

Nic nowego się nie zadziało. Ppv przeciągnęło wszystko, to jaki jest sens speciala sd?

 

Wyatt już nawet z Kanem przegrywa. :twisted: Just Dance! W ogóle, żeby na ppv z powodu kontuzji jednego z uczestników porywać się o takie głupie motywy jak w tym starciu , to trzeba być kompletnym idiotą, bądź osobą , której po prostu nie zależy na tym co robi, na tym co ludzie powiedzom....mam nieodparte wrażenie, że bliżej kreatywnym do tego drugiego.

 

Slater z Rhinem nowymi champami. Z jednej strony fajnie, bo jakoś zwieńczyli historię Heatha. Jego wybór był najodpowiedniejszy. Jest to mistrz z celem, mistrz, o którym chwilę pogadamy a może i nawet zapamiętamy na dłużej. Natomiast z drugiej strony, niestety to co najlepsze ze Slaterem właśnie się skończyło i obawiam się, że teraz już z Rhinem będą zwykłymi mistrzami tt, którym wybieramy z dupy pretendentów i po prostu odhaczamy walkę.

 

 

Walka Aja z Deanem niby była jakaś, ale emocji tam nie było za grosz. Czysto podwórkowe starcie, do którego nikt nie będzie wracał , aż do momentu pinu na dotychczasowym champie.

Fajnie , że Aj jet mistrzem, lecz nie mieli za bardzo wyboru. Oczywista , oczywistość. Oby wysilili się bardziej przy następnym feudzie o główne złoto. Tu nie ma co nawet dokańczać, rewanż na tygodniówce to max.

 

 

Mam nadzieję, że to tylko jedyna taka wpadka i następne raw/sd ppv nie będą tak źle wyglądać.

 

 

wybielacz- gale in your house miały podobny klimat, nie?

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 943
  • Reputacja:   1 261
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

PPV takie sobie, ale na szczęście wyniki to wynagrodziły w 100%. Tak jak się spodziewałem postawili na Becky i to na pewno dobra decyzja, bo długo musiała czekać na jakikolwiek pas. Reszta show, aż do ME bez większych emocji, fajnie, że Slater ma pasy, ale teraz gdy już za niczym nie goni może wyjść słabo. To wszystko jednak zostało przyćmione przez ME, a właściwie moment - Styles z głównym pasem w WWE. Kilka lat temu takie coś było nie do pomyślenia, ba nawet pół roku temu, ale po prostu AJ jest za dobry by tego złota nie mieć. Jeśli ktoś zasłużył na to to właśnie Styles. Wyciągnął z Ambrose'a dosłownie wszystko co się dało i bardzo dobrze, że go pojechał przy pierwszej okazji. Przy takim momentum nie warto nic psuć. Reakcja publiki wymowna, szczególnie w czasie walki kiedy to była za Stylesem. Dixie lekko w szoku :wink:

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      W ringu jest bardzo przeciętnie, przy mikrofonie Punk to czołówka WWE. Nie słyszy się o żadnych kwasach na zapleczu, więc ego chyba Phil trzyma na wodzy. Przydałoby się zacząć promować innych. Chciałbym zobaczyć Punka w poważnych programach z Knightem, Loganem czy nawet Rhodesem.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 4 Data: 25.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Koriyama, Fukushima, Japan Arena: Big Palette Fukushima Publiczność: 699 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Grins
      Bardzo dobrze go oceniam, dzięki Punkowi RAW trzyma poziom i zawsze dzieje się coś ciekawego, moim zdaniem chłop odpokutował kwas i akcje z 2023 roku, ten powrót wyszedł mu na dobre, pamiętam jak większość obawiała się że wyjdzie z tego gówno a tu proszę spore zaskoczenie... Punk osiągnął swój cel odbębnił ME WM, wygrał dwa razy tytuł który teraz jest w jego posiadaniu, być może znowu będzie głównym punktem WM i ponownie stoczy walkę w ME ale już solo, no chłop nie może narzekać, jest o wiele le
    • KyRenLo
      Szybko zleciało: Jak oceniacie na teraz ten powrót?
    • KyRenLo
      Czerwona tygodniówka: Roman i Punk, i Blondas. Ależ przepotężny skład na sam początek RAW.  Koniec końców to nie było nic wielkiego poza samą końcówką i tekstem Romana o pasie. Logan wymienił wszystkich, ażeby ostatecznie na końcu już pokazać na siebie. Pewnie to nawet on zgarnie wygraną. Gunther powrócił i dał dwa zajebiste pojedynki. Najpierw Evans, a teraz Melo. Obaj rywale byłego mistrza pokazali się z bardzo dobrej strony, ale zwycięzcą w obu pojedynkach mógł być tylko Gunthe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...