Powrót "Paul Heyman Guys"?

[Giero]

Samoa Joe w rozmowie z nola.com wyznał, iż w pewnym momencie swojej kariery myślał, że już nigdy WWE nie zainteresuje się ponownie jego postacią. Cieszy się, że może być obecnie jednym z liderów w NXT, a o swoich szefach i pozostałych współpracownikach może wypowiadać się w samych superlatywach.

 

Co ciekawe, zarówno...

---

... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.wrestling.pl/news-powrot-paul-heyman-guys.html

[smartfan]

Samo Joe nie potrzebuje Heymana, wręcz Paul by mu przeszkadzał. Joe jest znakomitym heelem i udowadnia, że potrafi sprzedać bardzo dobre promo.

 

Z Nakamurą bym się zastanowił. Kilka razy pokazał, że nie musi za wiele mówić aby się genialnie sprzedać a fani go pokochają. Ale gdy wyobrażam sobie Heymana mówiącego a nakamurę stojącego obok i jego ruchy/mimikę to chcę to zobaczyć.

 

Walka Bayley vs Sasha w MR jest przeze mnie wyczekiwana. Czy przeciągną to az do WMki? Tam Bayley osiągnie wielkie zwycięstwo niczym w Brooklynie? Byłby to jeden z fajniejszych momentów gali, ale do WMki daleko. Sasha będzie dalej botchować to złoto starci szybko i wszystkie plany pójdą się j***ć.

[N!KO]

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Nakamury z Heymanem. Zostawcie Shinsuke samego. Wiem, że będzie bolał brak mikrofonu, ale może uda się go sprzedać bez tego.

 

Jeśli chodzi o Joe, to moze i on mówi, ale łatwiej mi sobie wyobrazić, jak Heyman go prowadzi. W koncu to też Bestia

[aRo]

Kogo by mu nie dali - oby na SD. Jak kogoś rzucą razem z Lesnarem, to przy każdym jego pojawieniu się gość będzie cierpiał na brak uwagi.

[TheVillain]

Więcej Heymana? YEA! Byle tylko nie zrobili jak z Cesaro po WM30, gdzie jak pamiętamy służył on tylko temu, żeby Heyman miał powód do wyjścia na arenę, gdzie powtarzał tylko o Lesnarze.

 

Joe nie potrzebuje managera, a Nakamura? Puściłbym go samego, a jak się nie sprzeda to wtedy dać mu Paula.

[Caribbean Cool]

Jeden z najgorszych newsów w ostatnim czasie. Wracamy do starej zabawy, która właściwie za każdym razem skazana była na niepowodzenie. Joe I Nakamura mają ogrom charyzmy. To po co im balast w postaci Heymana?

 

Idiotyczne myśli mają kreatywni.

 

Jeśli się kiedyś zdecydują na nowego PHG, to najpierw niech pozbędą się Brocka, a później rozważą ,,poważną'' kandydaturę...