Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC on Fox 20: Holm vs Shevchenko


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

200px-UFC_on_FOX_20.jpg

 

 

Data: 23 lipca 2016

Miejsce: United Center, Chicago, Illinois, USA

Transmisja: FOX Sports 1/Fight Pass/Extreme Sports Channel

 

 

Walka wieczoru:

135 lbs: Holly Holm (10-1) vs. Valentina Shevchenko (12-2)

 

Karta główna (02:00)

155 lbs: Edson Barboza (17-4) vs. Gilbert Melendez (22-5)

265 lbs: Francisco Ngannou (7-1) vs. Bojan Mihajlovic (10-3)

115 lbs: Felice Herrig (10-6) vs. Kailin Curran (4-2)

 

Karta wstępna (00:00)

135 lbs: Frankie Saenz (11-3) vs. Eddie Wineland (21-11-1)

145 lbs: Darren Elkins (20-5) vs. Godofredo Pepey (13-3)

170 lbs: Kamaru Usman (7-1) vs.Alexander Yakovlev (23-6-1)

155 lbs: Michel Prazeres (19-2) vs. J.C. Cottrell (17-3)

 

Preeliminacje FightPass (22:00)

170 lbs: Alex Oliveira (14-3-1) vs. James Moontasri (9-3)

170 lbs: Hector Urbina (17-9-1) vs. George Sullivan (17-5)

145 lbs: Jim Alers (13-2) vs. Jason Knight (13-2)

265 lbs: Luis Henrique (8-2) vs. Dmitry Smolyakov (8-0)

 

 

Holly Holm Last 3: Miesha Tate (SUB) | Ronda Rousey (KO) | Marion Reneau (DEC)

Valentina Shevchenko Last 3: Amanda Nunes (DEC) | Sarah Kaufmann (DEC) | Jan Finney (DEC)

Fajne zestawienie pod względem sportowym, jednak z punktu widzenia matchmakera nie widzę innego powiązania niż fakt, że obie zawodniczki są po porażkach. Jedna po dosyć nudnym pojedynku musiała uznać wyższość obecnej mistrzyni, bo obudziła się zbyt późno, druga po świetnym starciu na świetnej gali oddała tytuł Mieshy, mimo, że wygraną miała na wyciągnięcie ręki. Podopieczna Grega Jacksona wydaje się być zdecydowanie bardziej poukładaną, regularną zawodniczką z ustabilizowanym miejscem na szczycie rankingów, Shevchenko - utytułowana adeptka Tiger Muay Thai musi pracować na swoje nazwisko w UFC, a już po raz drugi stawiają prze nią nazwisko teoretycznie nie do przejścia. Przewaga wzrostu, zasięgu i doświadczenia powinna dać wygraną Holly, jednak w kobiecym MMA nic mnie nie zdziwi.

 

 

Edson Barboza Last 3: Anthony Pettis (DEC) | Tony Ferguson (SUB) | Paul Felder (DEC)

Gilbert Melendez Last 3: Eddie Alvarez (DEC) | Anthony Pettis (SUB) | Diego Sanchez (DEC)

Wracający po wpadce dopingowej Melendez może mieć słodko-gorzki return - z jednej strony zestawienie z Barbozą otwiera przed nim szansę na powrót do grona ścisłych pretendentów, z drugiej jednak Barboza, który już jest brany pod uwagę jako jeden z contenderów może być dla będącego ostatnio na równi pochyłej Gilberta zaporą nie do przejścia. "Junior" zaprezentował się świetnie w ostatnim pojedynku z byłym mistrzem, Melendez przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach z obecnym i kolejna porażka może sprawić, że zbiorą się nad nim czarne chmury, a może przypomni sobie, że gdzieś na dnie szafy leży jego czarny pas BJJ?

 

 

Dosyć uboga karta, gdzie poza głównymi pojedynkami warto wyróżnić gorący towar wagi ciężkiej, jakim ostatnio nazywany był Ngannou, Brazylijskiego Kowboja, który wraca, by odzyskać honor, ewentualnie można też przejrzeć twittera Felice Herrig w poszukiwaniu nowych gorących fotek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42259-ufc-on-fox-20-holm-vs-shevchenko/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Felice Herrig (11-6) vs. Kailin Curran (4-3) – Jedyne, co można napisać o tej walce, to chwała temu, który byl w stanie je odróżnić, kiedy poszły pierwsze ciosy. Ja już nie wiedziałem, ktora to która. Jak wskazują powtórki, to Felice miała niebywałą łatwość zejścia za plecy :wink:

 

Francis Ngannou (8-1) vs. Bojan Mihajlovic (10-4) – Francis w swoim stylu. Przycelował, dobił. Lubię gościa. Nie jest wielkim fighterem, furory pewnie nie zrobi, ale sprawia wrażenie destroyera. Na narazie dostaje łatwe przeszkodzy. Czas na coś trudniejszego – Omielanczuk? Bojan to ogór, który jeszcze miał problem z przerwaniem walki. Mógł coś zrobić, jak jeszcze stał na nogach, a nie czekał na ciosy rywala.

 

Edson Barboza (18-4) vs. Gilbert Melendez (22-6) – Najwyższy czas zastanowić się nad Melendezem. Która to już porażka? 5 walk w UFC, 4 porażki? Mocno sredni wynik, jak na takie nazwisko. Nawet nie ma go w rankingu UFC. Może czas go zestawiać z jakimiś młokosami, wspinającymi się po drabince. Tylko dajcie mu chwilę, noga go pewnie boli po spotkaniu z Barbozą :wink:

 

Holly Holm (10-2) vs. Valentina Shevchenko (13-2) – Spodziewałem się stójkowych szachów, ale myślałem, ze Holly wykorzysta swoje warunki i będzie skuteczniejsza w punktowaniu. Muay Thai wygrało z boksem. Valentina była bardziej zróżnicowana w swoich kombinacjach. Miała atut w postaci obaleń i dobrze kontrowała próby Holly. Mocny skok w rankingu. Na rewanż z Amandą za wcześnie. Może ją czekać Miesha.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42259-ufc-on-fox-20-holm-vs-shevchenko/#findComment-407490
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Barboza vs. Melendez - lubię obu, ale bardziej trzymałem za Edkiem, który jest obecnie w sztosie i coraz bardziej przypomina mi starego JDS-a (kapitalna stójka + świetne obrony przed obaleniami). Świetna walka ze strony Brazylijczyka, który zajebiście poruszał się na nogach i lejąc na zapasy Gilberta, nie miał oporów, by kopać, a tutaj właśnie kicki całą walkę. Melendez z okopanymi nogami, stracił całą szybkość, próby sprowadzeń były mało dynamiczne, a Edek "tańczył" i punktował. Gilbert zupełnie nie miał pomysłu jak "ugryźć" szybszego i low kickującego go na śmierć rywala. Mógł tutaj liczyć tylko na jakąś kontrę, ale nawet trafiony w drugiej Barboza, szybko ogarnał temat i skradł rundę obaleniem i tymi młotkami z gardy.

No, chyba czas dla Edka na jakieś większe wyzwanie i mam nadzieję, że chłopak nie utonie, bo czy wygrywa czy przegrywa - jego walki ogląda się zawsze świetnie (chciałbym kiedyś zobaczyć - pomijając kategorie wagowe - jego walke z Aldo, o miano "Króla Low Kicku" :D )

 

2. Holm vs. Shevchenko - walka, która na papierze wyglądała jak missmatch dla Holly, okazała się pogromem w wykonaniu jej przeciwniczki. Nie wiem, co tu się stało z Holm, ale wyglądała na tle Walentej, niczym Ronda na tle Holly, podczas ich walki. Fatalne wyczucie dystansu i timing, który skutkował tym, że większość ciosów Holly po prostu szła w powietrze. Skuteczność na poziomie 28% mówi sama za siebie. Jest to o tyle dziwne, że Shevchenko jakoś za specjalnie na nogach się nie poruszała, a mimo to - Holm nie mogła jej trafić. Co innego Walenta, która zaprezentowała kapitalny timing i takie same kontry, którymi co chwilę karciła rywalkę. To jak - pomimo gorszego zasiegu - trafiała, kontrując Holm, to po prostu mistrzostwo świata. Wychodząc do rund mistrzowskich, Holly była już tak rozmontowana psychicznie (wiedziała, że kompletnie nie ogarnia tego co się tu dzieje), że aż przykro mi się na to patrzyło (bardzo lubię Holm za jej mądre podejście do tego sportu). Shevchenko popisała się też na dokładkę ładnymi obaleniami i końską siłą fizyczną, gdzie także i w tej materii potrafiła dominować taki kawał baby jak Holm.

Świetna walka ze strony Shevchenko. Nie wiem, czy tu ona była tak dobra, czy może Holly miała okres (kompletnie nie przypominała tej zawodniczki, którą znamy), ale fakty są takie, że poza pierwsza rundą - Holm tutaj nie było.

 

Na rewanż z Amandą za wcześnie. Może ją czekać Miesha.

 

Ciekawa sytuacja... Dla Nunes nie bardzo jest na ten moment jakaś logiczna rywalka. Holly - po 2 porażkach, rewanż z Mieshą - bez sensu, Shevchenko - niedawno walczyły... Czyżby nagły powrót Rondy i title shot z biegu?

Teraz spokojnie można zmontować rewanż Holm z Tate (obie są po porażkach i mają "porachunki"), a Walentej dałbym walkę z Julianną Peña (po zwycięstwie nad Cat Zingano, stanowiłaby teraz niezły "skalp" i być może przepustkę do title shota), gdzie Shevchenko udowodniłaby, czy to co pokazała z Holm, to kwestia jej skillsów, czy słabej dyspozycji Amerykanki.

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42259-ufc-on-fox-20-holm-vs-shevchenko/#findComment-407521
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciekawa sytuacja... Dla Nunes nie bardzo jest na ten moment jakaś logiczna rywalka. Holly - po 2 porażkach, rewanż z Mieshą - bez sensu, Shevchenko - niedawno walczyły... Czyżby nagły powrót Rondy i title shot z biegu?

Teraz spokojnie można zmontować rewanż Holm z Tate (obie są po porażkach i mają "porachunki"), a Walentej dałbym walkę z Julianną Peña (po zwycięstwie nad Cat Zingano, stanowiłaby teraz niezły "skalp" i być może przepustkę do title shota), gdzie Shevchenko udowodniłaby, czy to co pokazała z Holm, to kwestia jej skillsów, czy słabej dyspozycji Amerykanki.

 

A jesli Ronda nie wróci, to może właśnie Peńa dostanie swoją szansę? Ma 4 zwyciestwa z rzędu. Opcje są trzy: Rousey, Pena i Tate. Od tej pierwszje zależy czy wróci, od tej drugiej czy UFC bedzie chcialo ją rzucić na głęboką wodę, a ta trzecia to opcja awaryjna, z dupy, ale bez oburzenia tłumu. Dana pewnie żałuje, że Zingano nie wygrała, bo Cat kiedyś pokonała Amande.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42259-ufc-on-fox-20-holm-vs-shevchenko/#findComment-407524
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A jesli Ronda nie wróci, to może właśnie Peńa dostanie swoją szansę? Ma 4 zwyciestwa z rzędu.

 

W sumie - czemu nie? Ludzie psioczą na tą dywizję, że jest w chuj słaba, a dla mnie właśnie dopiero teraz (pod nieobecność Pyzy) zaczęło tu być ciekawie, bo jest sporo zestawień, gdzie niczego nie można być pewnym i każdą walkę "na szczycie" ogląda się z zainteresowaniem (nawet rewanż Shevchenko z Nunes byłby cholernie ciekawy, bo w ich pierwszej walce, Amanda wystrzelała się w pierwszych dwóch rundach, a od trzeciej do głosu doszła Walenta, tak więc na dystansie 5 rund, wynik mógłby być tu być zgoła odmienny).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42259-ufc-on-fox-20-holm-vs-shevchenko/#findComment-407527
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...