Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Cruiserweight Classic (Spoilery, komentarze, dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 430
  • Reputacja:   854
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lubię Zacka, ale rozumiem ludzi narzekających na tego typu pojedynki. Nie da się ukryć, że przy innej publice, choćby w main rosterze WWE poleciały by chanty boring. Nieważne ile dałby od siebie to szersza publiczność raczej nie kupi takich walk. Dużo lepiej w podobnej walce zaprezentował się jak dla mnie Gulak. Obaj zresztą spotkają się już w następnej rundzie i tam dopiero powinna być magia z ich strony. Nie zmienia to jednak faktu, iż nie wszystkim to będzie się pewnie podobać.

 

Bennett nawet ma fajny wizerunek, ale to Nese wypadł zdecydowanie lepiej w ringu. Na pewno był jednym z najlepszych w tym odcinku. Podobnie podobał mi się w ME Mendoza i trochę szkoda, że taki gość nie awansował dalej. Niektórzy mają po prostu pecha, że zostali wrzuceni naprzeciw faworytom. Kendrick wiele nie pokazał, ale jedno trzeba jeszcze powiedzieć, że na ten moment w turnieju nie ma absolutnie żadnych niespodzianek. Ci co mają iść dalej ciągle wygrywają i jest to dla mnie mały minus. Na szczęście jeszcze tylko jeden odcinek 1 rundy i powinno być już ciekawiej pod tym względem. Odcinek taki sobie, poprzedni podobał mi się bardziej :wink:

iguanik.jpg.66e82412e7cf21181021cda981904880.jpg

  • Odpowiedzi 177
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jack Doomsday

    15

  • N!KO

    14

  • Johnny Ryper

    13

  • aRo

    12

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Zack Sabre Jr vs Tyson Dux Jestem fanem Zacka, jego walki zawsze mi się podobały. Gość jest perfekcyjny w tym co robi. Tutaj niestety było nudno. Nie było szybkiego tempa a i akcje techniczne nie najwyższych lotów. Wystarczy spojrzeć na walkę Zacka z Tozawą z PWG, to co on pokazał w tym odcinku na PWG pokazał przez pierwsze pare minut. Też nie będę zdziwiony jak pojawią się narzekania na jego styl. Dziś nie pokazał nawet promila tego co potrafi, oby było lepiej.

 

Drew Gulak vs Gurv Sihra Gulak to kolejny znakomity technik, jednak podobnie jak Zack nie pokazał tego co potrafi. Druga walka, podczas której się wynudziłem. Jeszcze Indyjczyk, który ma gimmick Bollywoodzki, kurwa tego się nie dało oglądać.

 

Aanthony Bennet vs Tony Nese Z dobrej strony zaprezentował się Tony. Bennet po mnie spłynął. Zwyciięzca pewny, walka jednak bez polotu. Do obejrzenia.

 

Brian Kendrick vs Raul Mendoza Mendoze skądś kojarzę. Zaprezentował się bardzo dobrze, dużo lepiej niż Brian który nie pokazał NIC. Do tego wygląda jak lump spod sklepu lub ulic. Porównanie do Gienka Loski baardzo trafne. Ratuje go tylko charyzma.

 

Bardzo słaby odcinek. Czekałem na Sabre ale się zawiodłem. Za tydzień Rich Swann ,,All Night Long" i Gargano vs Ciampa. Oprócz tego nic ciekawego nie widzę.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sabre i Dux oczywiście najlepiej. Zdziwiłem się, że to opener, a nie ME. ZSJ to faworyt i to się raczej nie zmieni.

 

Drew Gulak już mnie tak nie bawi, jak Zack. A Bollywood Boyz niech lepiej zostaną w TT. Są spoko, ale w takim turnieju odstają.

 

Nese zmiażdżył rywala. Ten cały Bennett nic nie pokazał.

 

Raul Mendoza w pewnym sensie wygrał CWC. Jeden z tych nieznanych gości "do odstrzału", a okazało się, że wcale nie jest cienki. Szkoda, że nie jest z bardziej egzotycznego kraju, bo by mógł zastąpić tego HoHo Luna :P Na Kendricka nie ma co narzekać. Zrobił, co musiał.

 

"former" - tak powiedział Ranallo, mówiąc o Ciampie w kontekście partnera Gargano. Drobny babol.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

aro bądź też walnął spoilera XD

 

Mendoza jaj mendoza. Polatał, ale jego gęby już nie pamiętam. Kendrick zaś w końcu nie wygląda jak pizduś, chłopczyk do gnojenia.

 

Kiedyś się dziwiłem czemu nie sięgają po Nesa. Szkoda, że gość już nie lata tak jak kiedyś. Pewnie wwe po niego nigdy nie sięgnie.

 

Zacka widzi@łem poraz drugi w akcji. Ma fajny styl, ale sylwetka chyba nie pozwoli mu zrobić kariery.

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

  aRo napisał(a):
Sabre i Dux oczywiście najlepiej.

 

Styl dla hardkorowych fanów, tutaj co prawda Zack nie pokazał całego swojego asortymentu, ale bawiłem się tak, jakbym zajechał do Chinlock City, tylko w bardziej wyrafinowanym i rozbudowanym stylu.

 

Najlepiej oczywiście wypadli Kendrick i Mendoza i nie zgadzam się, że Brian nic nie pokazał, bo jego rolą w tym pojedynku było przekazanie, jakim to nie jest doświadczonym chytrym świniakiem, stąd liczne chip shoty, oszukiwanie sędziego i samego rywala, przez co pierwszy raz oglądając turniej poczułem, że w walce przekazywana jest konkretna historia i jego powrót przypadł mi do gustu dużo bardziej, niż Tajiri. Raul mimo porażki może czuć się dumny ze swojego występu, gdyby znał angielski, mógłby sobie tym pokazem zagwarantować nawet kontrakt.

 

Nawet ten cały Sihra...Shira nie był zły, chyba oglądało mi się go lepiej, niż karłowatego Bennetta (nie wiem, czy to jeszcze dywizja cruiser, czy już midget), gość prawie odpłynął po suplexie, czy tam slamie, dzieciak jest młody i jeszcze dużo miłych rzeczy go w karierze spotka, ale pierwszy raz miałem autentyczne wrażenie, że gabaryty coś znaczą w wrestlingu.

 

Nese i Gulak bardzo spoko, nie odstają od reszty ekipy, która awansowała do kolejnej rundu, za tydzień czekam najbardziej na bratobójczy pojedynek, chociaż Swann też jest powodem, by CWC odpalić.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Zack Sabre Jr vs Tyson Dux - *** i 1/2

Dlaczego? Czemu tak szybko? Kozak starcie, ale takie techniczne batalie najlepiej smakują gdy to walka trwa około 20 minut. Tutaj było znakomicie, a ja przez ostatnie lata tak polubiłem ten rodzaj wrestlingu, że wolę to o wiele bardziej niż efektowne loty. Szkoda mi Duxa, bo to już weteran, ale nigdy nie miał okazji udowodnić tego na co go stać.

 

Wam to na serio się nie podobało? :/

 

Drew Gulak to dla mnie jeden z największych kozaków amerykańskich indysów. Następny rewelacyjny technik i Sabre vs Gulak w kolejnej walce to może być kandydat do pojedynku turnieju (a może nawet roku?) Walczyli już w tym roku w Evolve i wypadło to wspaniale.

 

Tony Nese to już trzecie wielkie nazwisko z „sal gimnastycznych”, które w dniu dzisiejszym trafiło do turnieju. Dla mnie chłop to idealny kandydat do kontraktu i chciałbym go widzieć minimum w półfinale rywalizacji.

 

Marny main event. Weteran którego nie za bardzo lubilem vs małpka z Meksyku. Nuło kilka efektownych akcji, ale to chyba wszystko. Szkoda że Kendrick tak jak Taijiri zabiera miejsce młodszym.

 

Opener zjadł wszystko. Za tydzień kolejne fajne nazwiska.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Dux wcześniej się przewijał na galach, które oglądałem i zawsze wyglądał na solidnego technicznego wrestlera, a Sabre wiadomo. Więc oczekiwałem dobrego, techniczego pojedynku i taki dostałem. Szkoda tylko, że tak krótko, bo takie walki to tylko po kilkadziesiąt minut powinny mieć.

 

Gulak i Hindus dali dobrą walkę. Dragon Sleeper fajnie wyszedł.

 

Kiedyś bodajże była taka kreskówka z gostkiem co wyglądał dokładnie jak Anthony Bennett. Jeśli tego moja wyobraźnia nie stworzyła, a ktoś to pamięta, to czekam na cynk. Szkoda tylko, że poza tą fryzurą na coś, nie zaprezentował nic ciekawego. Ale Nese był od niego dużo lepszy.

 

Nieznajoma twarz Mendozy zaprezentowała się fantastycznie. Ciekawe, czy WWE go przyjmie. Kendrick mimo dużego popu nie pokazał nic. Chociaż jego, to jeszcze charyzma ratuje.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Zack Sabre Jr vs Tyson Dux - rozumiem, że pierwszy pojedynek był testem na to jakim fanem wrestlingu się jest? No cóż ja jestem takim, w którym coś się dzieje i ma sens, a w tym pojedynku większość przejść z chwytów obnażała wrestling jako rywalizację. Dwie znane twarze z bogatym doświadczeniem, ale booking pokazujący unikalny styl Zack'a był fatalny. To, że jest inny to dobrze, to że ciężko się to oglądało i w WWE się nie przyjmie to już inna sprawa. Miejmy nadzieję, że w kolejnej rundzie będzie, więcej dynamiki i akcji w jego walce, bo jak tak dalej pójdzie to będzie straszna padaka.

 

Drew Gulak vs Gurv Sihra - bracia Shira są w tym turnieju bez szans, także wynik starcia był wiadomy. Jeden ze słabszych pojedynków, bo obaj zawodnicy po mnie spłynęli. Gulak wpada na Sabre więc zaraz odpada.

 

Aanthony Bennet vs Tony Nese - w końcu ktoś, kto sprawił, że miałem ochotę oglądać ten odcinek. Tony Nese jest po prostu dobry i ma świetny wizerunek i jest dobrym w tym co robi. Kontraktu w WWE może nie dostać ale ja na ich miejscu poważnie bym się nad tym zastanowił. Bennet mocno nijaki, pajacował podobnie jak Da Mack, żeby przykryć technicznie braki. Na koniec jeszcze wstrzymał kończący spot, trochę cipkowato.

 

Brian Kendrick vs Raul Mendoza - bez dwóch zdań ten pojedynek bardziej zasługiwał na ME niż Sabre i Dux. Kendrick to sentyment, także mimo iż on był heel'em to jemu kibicowałem. Mendoza pokazał sporo i gdyby miał tylko lepszy wizerunek to kto wie. A Kendrick nie pokazał prawie nic, ciekawe czy dlatego, że jest bez formy i potrzebował rozgrzewki, czy to taki sposób, żeby go jakoś doprowadzić do 1/4.

 

Anyway to co Graves powiedział o walce Gargano i Ciampy jako byłych TT partnerów jest mocno podejrzane. Nie wiem kiedy były ostatnie tapingi NXT, ale ostatnio widziałem ich razem rzucającym wyzwanie dla Revival. Nawet myślałem, że zawalczą na TakeOver o pasy. Może babol a może troll, kto to wie w tych czasach.

 

Na koniec muszę to napisać, bo może zapomnę a jak ktoś przeczyta i zapamięta to może mi przypomni. Daniel Bryan jest najlepszym komentatorem w WWE od czasów JR'a. Zna się na rzeczy, stara się w ramach keyfabe tłumaczyć logikę manewrów, chwytów czy duszeń/poddań. Gość nie robi niczego niezwykłego, po prostu dobrze wykonuje swoją robotę. To tylko pokazuje jacy bezpłciowi debile bez jakiejkolwiek wiedzy o wrestlingu komentują tygodniówki. Tak Cole, Saxton, JBL, o Was mówię.


  • Posty:  3 671
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwsza walka byłaby spoko, gdyby nie przedłużali na siłę przechodzenia w Wrist Locków w Waist Locki itd., a tak patrząc na czas, to dopiero gdzieś od 7/8 minuty trochę zaczęli się rozkręcać. Może na scenie niezależnej takie pojedynki są spoko, przy dłuższym limicie czasu, ale mam nadzieję, że Zabre'a nie będą tak bookować jak podpisze kontrakt.

 

Zgodzę się z Morisonem - Mendoza mimo porażki może się okazać wygrywem I rundy. Biorąc pod uwagę braki w latynosach, na które dablju narzeka od dawna, to niech tylko jeszcze poszlifuje język i w NXT może wykręcać naprawdę spoko walki.

 

Awanse Nyse'a i Gulaka tak samo do przewidzenia. Rozgrzewka powoli się kończy w CWC. Kendrick vs Nese, Gulak vs Sabre, Alexander vs Ibushi... już nie mogę się doczekać na drugą rundę.

 

Nie mówcie, że Corey walnął takiego babola na koniec :D

Edytowane przez Giero

  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Sabre Jr. i Dux stoczyli bardzo techniczne starcie. Ja fanką takiego wrestlingu nie jestem, ale nie wynudziłam się jak niektórzy. Dux zasługuje na to, żeby dojść trochę dalej i szkoda, że nie trafił w pierwszej rundzie na kogoś innego, bo spokojnie mógłby zająć miejsce Ho Ho Luna.

 

Gulak vs Sihra podobało mi się już trochę mniej. Zwycięzca znany od początku.

 

Nese zaprezentował się bardzo dobrze, a Bennett nie pokazał niczego interesującego prócz fryzury i okularów.

 

Kendrick faktycznie wygląda jak Gienek Loska :D Mendoza akurat mnie nie zachwycił, więc nie miałam nic przeciwko wygranej Kendricka, ale w kolejnym etapie będę już kibicowała jego przeciwnikowi.

I miejsce w Typerze WWE 2016

I miejsce w Typerze WWE 2017

I miejsce w Typerze WWE 2018

279305855c4b695f1deda.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

  urbino napisał(a):
Kiedyś bodajże była taka kreskówka z gostkiem co wyglądał dokładnie jak Anthony Bennett.

 

Na szybko przychodzi mi tylko murzynek z "Ach, ten Andy" - czarny, okulary i podobny fryz.

 

1.Mnie może i styl Zacka Sabre Jr nie nudzi ale to co nie rokuję na jego karierę w WWE to budowa. Gość nie jest niski jak większość zawodników którzy mają problem. On jest po prostu strasznie chudy! Nie wiem czy on unika siłowni czy ma aż tak zwaloną genetykę ale to chyba pierwszy wrestler u którego zobaczyłem żebra przez skórę. Kolejnym był Kendrick trochę później :shock: . lolz

 

2. Nie rozumiem Gulaka. Gość jest najnudniejszym wrestlerem jakiego obecnie znam. Taki mniejszy i nudniejszy Timothy Thacher (jak to się wgl piszę xD)

 

3. Mendoza był super. Krwawienie zębów :( . Niedługo mam zakładany aparat na górę.

 

Ten odcinek był jak narazie najgorszy. Mam nadzieję żę Mendoza jeszcze znajdzie droge do WWE bo jego coast to coast było genialne! On się nawet lin nie złapał!

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

  Johnny Ryper napisał(a):
  urbino napisał(a):
Kiedyś bodajże była taka kreskówka z gostkiem co wyglądał dokładnie jak Anthony Bennett.

 

Na szybko przychodzi mi tylko murzynek z "Ach, ten Andy" - czarny, okulary i podobny fryz.

 

To nie on, ale gostek już mi się przypomniał i o dziwo, wcale go nie wymyśliłem. Dodać mu okulary na nosie i włosach, zmienić czaszkę na bardziej realistyczną i mamy Anthony'ego Bennetta w wersji animowanej.

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Edytowane przez urbino

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

W ogóle strasznie się odpaliłem na obecność Kendricka. Ale potem przypomniałem sobie, że gość zaczął grać heela, stracił sporo na dynamice i nie wbiega już do ringu :(

Chyba z czystego sentymentu brakuje mi jego tag teamu z Londonem. Ringowo byli kapitalni, a i ta wejściówka strasznie mi się podobała :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Tak od początku ...

 

ZSJ vs Tyson Dux - oglądanie chain-wrestlingu Zacka to bajka. Po prostu. Tyson Dux był bardzo dobry jako tło, które próbuje zahamować cwaniaczka. Wrestling pierwsza klasa, dla mnie obaj powinni przejść.

 

Drew Gulak vs Harv Sihra - albo Sihra jest tak dobry jak Gulak, albo Gulak jest tak chujowy jak Sihra. Bez kitu, Gulak poza kończącym subem nie pokazał niczego wyrazistego, niczego co by go wyróżniło od reszty stawki. Oglądałem go kilka razy ... zawsze mnie odpychał, tearz nie było inaczej. Sihra to nawet pozytywne zaskoczenie, nie ustępował swojemu bardziej znanemu koledze, fajnie kontrował jego kostki, prezentuje standardy wrestlingu niespotykane u Indyjców - jest całkiem niezły.

 

Anthony Bennett vs Tony Nese - Bennetta nie chcę nigdy więcej oglądać, Nese z automatu zadowolił moje oczekiwania.

 

Brian Kendrick vs Raul Mendoza - Meksykanin ma nauczkę by nie nosić aparatu na zęby do ringu, bo kończy się to krwią, która w tym przypadku jest paskudna do oglądania. Pomijając to, facet był świetny, zdecydowanie powinien awansować (może niekoniecznie kosztem Kendricka którego po prostu lubię, ale w zamian za takiego Gulaka... ). TBK fajnie odgrywał rolę zdesperowanego weterana, któremu nie tylko brakuje skilla, co gorsza dla niego, on jest tego świadom, więc ratuje się wszystkim co ma w zasięgu ręki. Na plus najbezczelniejszy finisher ever - headlock/bully choke.

 

Dobry odcinek, gdzie tylko do dwóch osób mam negatywne nastawienie - jeden to nieporozumienie, drugi poziom schnącej farby


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Zack Sabre Jr. vs Tyson Dux

Kawał dobrego widowiska dla fanów submission matchy. :twisted: Zack był faworytem, lecz Kanadyjczyk pokazał się z dobrej strony. Trochę szkoda iż nie dali mu się wykazać bardziej, bo posłużył za cel na, którym Zack pokazał 100 "smukłych" sposobów jak z gracją wykręcić komuś rękę. I ma fajniejszą muzykę na wejście na Brytola. :P

 

Druga walka - Drew Gulak vs Harv Shira

Jankes bardziej rozpoznawalny to z miejsca miał awans dalej. Hindus zaprezentował się lepiej w całokształcie, chociaż dźwignia całkiem ładnie wykonana przez Gulaka.

 

Trzecia walka - Anthony Bennett vs Tony Nese

Nese pozostawił tak dobre wrażenie, że jego rywala nikt jutro nie będzie pamiętać. Z resztą i wizerunkowo dużo lepiej, przede wszystkim masywniej zbudowany. Te wszystkie "luzakowate" gimmicki są irytujące.

 

Czwarta walka - Brian Kendrick vs Raul Mendoza

Znowu o wiele lepszy w pojedynku odpada, bo jest mniej znany. Szkoda. Meksykanin był przyjemny do oglądania zwłaszcza po tym jak Kendrick rozwalił mu dziąsła. Nie wiem czy to taka złość, ale wykazał się. Brian za to mógł się powstrzymać z tym kopnięciem w liny.

 

Najsłabszy odcinek dotychczas, ale na szczęście pierwsza runda się kończy, a w drugiej już parę ładnych zestawień mamy.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...