Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE SummerSlam 2016 (zapowiedź, dyskusja,spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

N!KO, ale rok temu Brock odpłynął w walce z Grabarzem....z Jaskiem rozprawił się w 2014

 

Gubie lata, shit happens :wink: Już nawet nie bawie sie w edycje. Poszlo #poprawsie :wink: Dobrze, ze nie zaczalem kombinowac nad supermocami, jakie nachodza Brocka w lato. Jeszcze by ktos wywnioskowal, ze to ja USADA na niego naslalem przed UFC 200

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 208
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    17

  • Susek

    17

  • PH93

    15

  • JohnBoy

    11

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ominę kilka kwestii, a skupię się na najważniejszych rzeczach, które wpadły mi w oko.

 

W ciągu jednej nocy tak naprawdę narodziły się nam dwa dość solidne tag teamy na RAW. Mówię tu o Neville - Zayn, którzy prawdopodobnie będą dłużej w teamie, no i Jeri-KO. Nie zdziwię się także jak dojdzie do ich rywalizacji, ale typowałbym jednych z ich jako nowych pretendentów w kolejce, po Gallowsie i Andersonie.

 

Jeżeli będę wracać do jakichś walk z tego SummerSlam, to zdecydowanie Cena - Styles, no i może Balor - Rollins. Jednak Jasiek i AJ dali według mnie najlepsze show i nawet nie obraziłbym się jakby ta walka, zamiast Lesnar - Orton zamykała całe SummerSlam. Pytanie: co dalej dla Stylesa? Bo wydaje się, że Cena weźmie sobie teraz trochę wolnego, a AJ z góry powinien pchnąć się wzwyż w hierarchii SmackDown, no i kto wie, czy nawet nie dostanie ponownie szybkiego title shota na główny pas.

 

Z kolei Balor - Rollins było też w miarę solidne, od początku miało niezłe tempo. Jednak trochę beka będzie jeżeli z jego ręką będzie coś poważniejszego i pierwszy Universal Champion nie będzie walczył do kolejnego ppv... lub dłużej.

 

To co odwalili z Lesnarem i Ortonem, to wręcz szopka na miarę końcówki SummerSlam sprzed roku, patrz Lesnar - Undertaker. Śmieszy mnie jak bardzo kreatywni starają się w jakiś kontrowersyjny sposób kończyć tą galę, a wychodzi jak zwykle. Jakby się niczego nie nauczyli... pytanie tylko do czego miało doprowadzić to F5 na Shane'u, bo raczej wątpliwe, że do ich walki ;)

 

Całe SummerSlam na takie 3+ w skali szkolnej, choć jakby odjęli godzinę i wycięli z 2/3 niewiele znaczące walki, to wyszłaby nawet solidna gala.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

pytanie tylko do czego miało doprowadzić to F5 na Shane'u, bo raczej wątpliwe, że do ich walki

 

Zawieszenie Lesnara tj. kontrakt Lesnara który ogranicza liczbę jego występów.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gali nie widziałem, słyszałem o świetnej walce Ceny ze Stylesem, obejrzałem jedynie main event. I jestem nim mocno zawiedziony, walka naprawdę słaba, jedynie Suplexy, akcje kończące i to dziwne zakończenie, niektórzy sugerują, że skrypt był inny, ale myślę, że tak raczej właśnie planowano. Bardzo kiepski pojedynek jak na walkę wieczoru drugiej najważniejszej gali w roku.

 

Bardzo mnie za to cieszy, że wracają dwa główne pasy, to zawsze otwiera nowe możliwości. Oby powróciły czasy, gdzie na SD coś się dzieje.


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

pytanie tylko do czego miało doprowadzić to F5 na Shane'u, bo raczej wątpliwe, że do ich walki

 

Zawieszenie Lesnara tj. kontrakt Lesnara który ogranicza liczbę jego występów.

 

Tylko, że to... ma trochę mało logiki dla mnie, no bo co ma komisjoner od SD do człowieka RAW, no i w ogóle? Steph mogłaby się wręcz cieszyć, że Lesnar dał łupnia Ortonowi i jej braciszkowi, w końcu rywalizują :P


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tylko, że to... ma trochę mało logiki dla mnie, no bo co ma komisjoner od SD do człowieka RAW, no i w ogóle? Steph mogłaby się wręcz cieszyć, że Lesnar dał łupnia Ortonowi i jej braciszkowi, w końcu rywalizują :P

 

Orton po ataku na Lesnara na RAW również dostał kare (storyline) mimo, że Bryan z Shanem się cieszyli z tego.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Drużyny facowe vs Drużyny heelowe

nic nie znacząca walka, która chyba jest nawet powtórką ze SD! Taka typowa masówka, tyle że słabe wykonanie. Niby był tu jakiś pomysł, bo mieliśmy ten lubiany przegląd finiszerów. A przynajmniej wydaje mi się, że były to finiszery, bo w walce brały udział takie osoby u których nawet nie wiem jaka jest akcja kończąca (i to spowodowało, że ta cała sekwencja nie miała mocy). Poza tym brakowało w tym tempa i synchron akcji był słaby. Słabizna i bez emocji, choć trzeba wspomnieć (z kronikarskiego obowiązku :P) o małych tarciach między Usosami, a American Alpha.

 

Na panelu Pre Show pojawił się Corbin i dał całkiem przyjemnie promo w kierunku Kalisto. Też warto to odnotować.

 

Nic nie znacząca walka #2 oraz "Sami musi coś dostać" lub okazja do rozdzielenia Dudleysów.

I tak naprawdę niewiele więcej trzeba o tym pisać, bo walka totalnie do przewinięcia. Wprawdzie D-Von i Bubba są jeszcze razem ale myślę, że już na RAW dostaniemy rozpad. Oby dobrze to wykorzystali (Bully Ray w WWE ;) ), bo inaczej będzie to marnotrawstwo drużyny która spokojnie mogła trafić na SD! i zwiększyć jakość dywizji TT.

 

Sheamus vs Cesaro #1

Szczerze nie wiem co napisać. Ok, była to najlepsza walka z trzech na pre show, ale i tak mało mnie ona obchodziła, a walki z udziałem Sheamusa po prostu mnie męczą i mam ochotę od razu przejść do końcówki.

 

Enzo i Cass vs Jeri KO

Czy oni nie robią z Jericho i Owensa gejowskiej pary :D? Całus w kierunku Y2Ja, wyznania miłości po walce :D Może to świadome śmieszkowanie zawodników (byłbym w stanie w to uwierzyć), ale coraz więcej takich rzeczy się pojawia.

Sama walka przeciętna. Taki typowy TT Match z niezłą końcówką.

Wynik mnie zaskoczył, choć nie można przez to wykluczyć że będzie kontynuacja tej historii. No i oby nie wpadli na pomysł rozdzielenia Chrisa i Kevina... a przynajmniej jeszcze nie. Bo w przyszłości feud Y2J vs KO mógłby być hitem.

 

Sasha vs Charlotte

Początek walki to tak duża dominacja Charlotte, że podchodziło to pod squash. Przez moment nawet myślałem, że Banksówna naprawdę doznała kontuzji (choć wtedy walkę skończyliby od razu). Na szczęście potem się to wyrównało(przez co walka była naprawdę dobra), choć praktycznie już do końca plecy Sashy grały tu główną rolę. Szokiem jest natomiast wynik. Sasha, która praktycznie dopiero co zdobyła pas traci go. Ładnie WWE wykiwało fanów :D Jeszcze te plotki o przerwie Flairówny :D

 

Ten Balor w segmencie Clubu i AJa :D Pięknie grają z fanami.

 

Miz vs Crews

Krótki, choć dość przyjemny pojedynek. Przyznam szczerze, że stawiałem na Crewsa. Miz jest dobrym mistrzem (dobrze gra swoją postać), ale poza tym że ma ten pas to niewiele się z nim dzieje. Myślałem więc, że będą chcieli trochę rozruszać sytuację wokół niego i dadzą push Apollo. Tak się nie stało, ale znów - nie ma co rozpaczać, bo Miz to spoko mistrz.

 

Cena vs AJ Styles

Trochę dłużyła mi się pierwsza faza walki. Na szczęście potem zaczęły się coraz to większe emocje, dostaliśmy wiele fajny akcji, near falli i kontr. AJ wybijający się z AA z narożnika to klasa. Przyznam jednak, że po tej akcji (oraz po zachowaniu Johna) spodziewałem się jego zwycięstwa. Nie wierzyłem, że tak mocno rozpiszą AJa, choć rzeczywiście przed walką byłem niemal pewny jego wygranej. WWE jednak postawiło na AJ i to na czystą wygraną po wybiciu się z praktycznie wszystkiego co miał John. Mocarny booking.

Fajne sceny z Johnem po walce. Symbolika ściągniętej opaski itd. Czyli rzeczywiście będzie przerwa. Nie zdziwię się jak po niej nastąpi ta oczekiwana pogoń za rekordowym mistrzostwem WWE.

 

New Day vs Club

Początek nietypowy dla walk TT w WWE, bo to faceowie obijali przez dłuższy czas tych złych. Potem wszystko trochę wróciło do normy, ale oglądało się to całkiem przyjemnie. Nie spodziewałem się powrotu Big E, choć oczywiście widząc leżących Xaviera i Kofiego, gdy Stuart prawie lądował jajami w narożniku można było to przewidzieć. Dobrze też, że skończyli to po prostu przez DQ. To zaostrza też tą rywalizację i mam nadzieję że Club porzuci "gimmick" lekarzy.

 

Ziggler vs Ambrose

Słabe to było. Straszliwie się zawiodłem, bo liczyłem na wiele więcej. Może i wygrana Ambrose'a była pewna, ale mogli się chociaż trochę postarać. A tu praktycznie zerowe emocje. Jeszcze ta strasznie długa końcówka, która mam wrażenie nie do końca wyszła tak jak powinna.

 

6 Woman Tag

Myślałem, że w ogóle nie wspomną o Evce, ale jednak kontynuują to. Fajnie. Wraca Nikki Bella, spoko ale fanem nie jestem.

A sama walka po pierwsze z dupy, po drugie do zapomnienia. Nie mogę nie odnieść wrażenia, że jest ona tu na podobnej zasadzie co Tag Teamy ze SD! w pre show, czyli aby ludzie pamiętali o tym co dzieje się na SD!, zwłaszcza że wkrótce pojawią się tam pasy kobiet i drużyn. W ogóle Summerslam tylko potwierdziło który brand jest najważniejszy i że jest to RAW. Praktycznie wszystkie walki pochodzące z niebieskiego rosteru były potraktowane po macoszemu, dostały mniej czasu i były po prostu słabsze.

Tak przy okazji, strasznie lubię grę twarzą heelowej Alexy. Czasem jest ona przesadzona, ale generalnie jestem zaskoczony, że tak dobrze radzi sobie jako "ta zła". Tutaj zniszczyło mnie jej spojrzenie na sędziego po walce, gdy podnosił ręce koleżanek.

 

Balor vs Rollins

Przed walką o pas US? Rzadko czepiam się takich rzeczy, ale tutaj wygląda to tak jakby Rusev miał rację, że jego pas jest ważniejszy :D

No i jeszcze kwestia pasa. Jestem zawiedziony, bo poszli ostro na łatwiznę a pas wygląda prawie jak ten kobiet. Nie można powiedzieć, że jest brzydki. Po prostu niewiele różni się od już obecnych pasów i boję się, że w taki sam sposób powstaną inne nowe pasy WWE.

Wejście Balora mocne, choć te z NXT robiły jakoś większe wrażenie.

Walka fajna, choć znów oczekiwałem więcej - przede wszystkim wyższego tempa i dynamiki walki.

Balor tak jak się spodziewałem wygrał dostając przy tym ogromny kredyt zaufania od WWE. Oby mieli rację, a Balor nawet jeśli ma jakieś wady, to niech się wyrobi i udowodni że zasługuje(tak jak to zrobił Seth swego czasu).

 

Fajna ta reklama z Zigglerem i Mizem :D

 

Rusev vs Reigns

Generalnie pomysł by olać walkę, bo Rusev wkurzony atakuje Romka by pomścić Lanę był dobry. Tylko dlaczego znów górą musi być Romek? Myślałem, że skoro wygrał na RAW, to tu zostanie pobity przez Ruseva i będzie spokój. Choć to i tak lepsze niż strata pasa, ale i tak... Romek w midcardzie? Spoko, zaraz wróci tam gdzie WWE go chce.

 

Lesnar vs Orton

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy przy wejściu Brocka, to gość z transparentem "got juice" :D No mistrz! xD

A tak, to typowa walka Lesnara i szczerze mnie się to nie nudzi. Oczywiście, wszystko wskazuje, że Lesnar trochę przesadził. Może nawet trochę się przestraszyli i stąd przerwanie walki wcześniej, bo rozcięcie wyglądało masakrycznie. Z drugiej strony był jeszcze atak po walce, no i gdzieś tam widziałem zdjęcie śmiejącego się Ortona po walce. Możliwe więc, że tak to miało być? Pewnie nigdy się nie dowiemy.

Ja mam nadzieję tylko na jedno. Nie zmarnujcie Lesnara na Goldberga. Przecież to będzie porażka. A w sumie nie zdziwiłbym się jakby teraz wkurzony Shane wyskoczył ze swoim człowiekiem i wystawił na Lesnara. Ale oby nie... niech to się skończy tylko zaostrzeniem rywalizacji Shane-Steph (Steph na przykład nie będzie chciała zwolnić Lesnara czy coś).

 

Bardzo średnia gala. Nic szczególnie nie zachwyciło, sporo przeciętnych lub tylko przyzwoitych walk. Zaskoczeń też niewiele, nie mówiąc o emocjach. Niestety.

 

 

EDIT:

Wspomniane zdjęcie Ortona

14100414_1152466384791809_7469142137063939723_n.jpg?oh=3d26a46a6680f3fe5a25cae1d27a70b0&oe=58523D75


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pierwsze Preshow - The Vaudevillains, The Ascension & Breezango vs Hype Bros, The Usos & American Alpha

Raczej wynik nikogo nie dziwi. Końcówka w wykonaniu Usos i AA jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, które teamy będą wieść prym na SmackDown!. Starcie nie było złe, ale aż 15 minut na Preshow to trochę za dużo.

 

Ocena: 2/5

 

Drugi Preshow - The Dudley Boyz vs Neville & Sami Zayn

Sami w Preshow w nic nie znaczącej walce z jobbującym teamem, który kiedyś był na topie. :cry: Neville kończy walkę. Niech się cieszy, bo nie wiem kiedy jeszcze raz zobaczymy go na PPV. :twisted:

 

Ocena: 2/5

 

Trzeci Preshow - Sheamus vs Cesaro

Wcześniej ci dwaj dali dwie niezłe walki. Tutaj też było zjadliwie, ale nie wiem czy wytrzymam jeszcze 6 takich samych starć. Irlandczyk wygrał przez brudną zagrywkę, więc stawiam na Szwajcara w całej rywalizacji.

 

Ocena: 2+/5

 

Pierwsza walka - Jeri-KO vs Enzo Amore & Big Cass

Zostali bardzo ciepło przywitani przez publikę Enzo z Cassem. Według mnie dali swoje, najlepsze promo w głównym rosterze, natomiast "duży" ma całkiem niezły głos. :D

Wygrana Heeli mnie nie zaskakuje, ale także cieszy. Mam nadzieję, że współpraca Kanadyjczyków trochę potrwa, bo ich team może naprawdę być ciekawy.

Sama walka niezła, ale ograniczyli się do obijania Enzo. Nie lubię czegoś takiego i choćbym nie wiem jak uwielbiał zawodników to niestety takie rozpisanie obniża ocenę w moim oczach. :/

 

Ocena: 2+/5

 

Jon Steward jak obiecał tak się zjawił. Błagam nie mieszaj się do żadnego story... .

 

Druga walka - Women's Championship: Charlotte vs Sasha Banks ©

Niezłe starcie. Trzy dosyć niebezpieczne akcje z narożnika, zwłaszcza ta pierwsza kiedy Charlotte zrzuciła rywalkę na liny. Nawet nie wiem czy to tak miało wyglądać. Jak dla mnie wynik sporym zaskoczeniem. Teraz córka Flaira udowodniła, że nie potrzebuje nikogo, aby wygrywać i mam głęboką nadzieję, że daruje sobie pomagierów. Uważam, że była dobrą, "złą" mistrzynią, ale po miesiącu znowu otrzymujemy to samo. Wolałbym żeby już Banks ten pasa zachowała, bo na chwilę obecną wygląda to tak jakby dostała go tylko żeby ucieszyć na krótko jej fanów.

 

Ocena: 2+/5

 

Bálor może nie styknął Cornuty z kumplami, ale nienawiści też widać nie było.

 

Trzecia walka - Intercontinental chmapionship: The Miz © vs Apollo Crews

Apollo nie jest gotowy na tytuł, chociaż da się go lubić. Miz wykonuje dobrą robotę i ten pas powinien jeszcze potrzymać.

 

Ocena: 2/5

 

Czwarta walka - AJ Styles vs John Cena

Wolniejsze tempo, dużo przeleżeli między poszczególnymi akcjami, ale psychologia była niezła. kontry, odkopywanie po kilku finisherach. Wciągnąłem się, bo liczyłem na Stylesa. Jemu potrzebne było to zwycięstwo. Jasiek dalej będzie najbardziej rozpoznawalny i ta porażka nic mu nie ujmie, a przybysz z TNA może wyciągnąć z tego bardzo duży profit i ruszyć w przyszłości nawet po WHC. I to może niedalekiej przyszłości.

 

3+/5

 

Przemowa Jona Stewarda

Wyraził skruchę w związku z tym, co zrobił rok temu i stanie po stronie ND. Niestety nie do końca mu wierzę.

 

Piąta walka - Tag Team Championship: Kofi Kingston & Xavier Woods © vs Luke Gallows & Karl Anderson

Co za bullshit... Jednak się wmieszał... Chcę odpokutować za to, że popsułem wam kiedyś widowisko atakując jednego z wrestlerów. Co zrobię? Wtrącę się tylko po stronie "dobrych". :roll: Zrobili to coś pod powrót Big E, ale równie dobrze już w miejscu Stewarda mógłby potrzebować pomocy ktoś z jego Tag team partnerów. Niczym mnie nie zaskoczyła ta walka, a dodatkowo miała kiepskie zakończenie z celebrytą. Nie doczekaliśmy się całkowitej dominacji Clubu, ale przynajmniej P1 wyszedł z tarczą.

 

Ocena: 2/5

 

Szósta walka - WWE World Heavyweight Championship: Dolph Ziggler vs Dean Ambrose ©

Nakręcili na to starcie bardzo dobrym promem, niestety sama walka usypiała. Klasycznie Ziggler oberwał więcej od rywala, trochę przeleżeli, sporo czasu spędzili w chwytach. Nie było tragedii, ale nie było też nic, co mnie mogło urzec jak i wyniku byłem pewny od samego początku do końca. Dolph zmarnował swoją okazję i raczej nowej nie dostanie przez najbliższy czas. Być może to moment dla AJ'a, aby dostał shota... .

 

Ocena: 2+/5

 

Siódma walka - Naomi, Carmella & Becky Lynch vs Natalya, Alexa Bliss & BRIE BELLA

Plotki się potwierdziły i wróciła wybranka serca Jasia prezentując nowy finisher, nie zagrażający jej plecom. Muszę przyznać, że całkiem spoko. Czuć moc uderzenia. Walkę obejrzałem ze względu na nowe dziewczyny. Bądź, co bądź pierwsze ich PPV to Summerslam, więc dosyć ważna gala. Carmella spędziła w ringu dużo więcej od Bliss, ale niestety nie przekonała mnie do siebie. Wciąż mam wrażenie, że to Alexa jest ciut lepsza.

 

Ocena: 2/5

 

Segment przypomniał mi o walce Romka i Ruseva. :twisted: Mimo obecnej sytuacji jakoś nie jestem pewny sukcesu Bułgara.

 

Ósma walka - Universal Chamionship: Finn Bálor vs Seth Rollins

K***a tak sobie myślałem, że coś takiego odwalą, ale nie wierzyłem, a tutaj (nie)miła niespodzianka. :lol: Jak wygląda tytuł? Jak pas WHC i kobiet tylko cały czerwony! Cóż za oryginalność! Czy naprawdę muszą już iść aż po takim schemacie i wszystkie główne pasy mieć ten sam zarys? :? Dodatkowo rzucił mi się w oczy materiał. Z daleka tego nie widać, ale bliskie ujęcie pokazało, że ta skóra jest jakoś dziwnie wygarbowana. Jakby środek pasa był z plasteliny. :? Szkoda strzępić ryja, nie warto było nic... .

Sam pojedynek mi się podobał. Stawiałem go na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o atrakcyjność ringową i się nie zawiodłem. Muszę się zgodzić iż ujęli trochę Demonowi, bo postraszył wyglądem tylko przez chwilę, by z czasem oddać Rollinsowi dominację. "Poznasz moją drugą naturę! Straszliwego Króla demonów! Chociaż wciąż underdog, ale Król Demonów!". :twisted: Finn miał także swoje momenty przewagi i to one ożywiły to starcie.

 

Ocena: 3+/5

 

Dziewiąta walka - US Championship: Rusev © vs Roman Reigns

Nie chcieli dawać pasa Romkowi i za bardzo go pogrążać. Cóż... Brawl był nawet spoko, nie oszczędzali się, lecz nie jestem zaskoczony dezaprobatą umiejscowienia tego w karcie. Poza tym też chętniej zobaczyłbym ten pojedynek. Z drugiej strony rozumiem ruch WWE. Pamiętajcie, że kiedyś mieliśmy Divy przed Main Eventami. :P

 

Dziesiąta walka - Brock Lesnar vs Randy Orton

Cieszę się z bookingu jako fan tego show. Brock rozwalił Cenę to czemu nie Ortona? Markuje jak widzę Ortona, który kozaczy i uważa się za twarz fedki pozostawionego w kałuży krwi i zbitego jak psa. :twisted: Nasuwa się pytanie czy tak miało być? Myślę, że tak. Pewnie parę osób się ze mną nie zgodzi, ale bez przesady... Przecież Lesnar nie jest nad pobudliwym psycholem i nie zrobiłby tego poza skryptem. Wydaje mi się, że Orton się poświęcił i dał sobie rozciąć głowę. Ryzykowne? Pewnie. Niebezpieczne? Jak najbardziej, ale wystarczy popatrzeć na karierę Foleya to wydaje mi się, że tutaj "Żmija" także "złożył w ofierze" swoje ciało ku uciesze publiki. Atak na Shane'a na pewno zaostrzy konflikt między brandami. Goldberg jako działo wyprowadzone przez niebieskich? Z jednej strony fajnie byłoby go zobaczyć, ale na pewno nie dałbym mu wygrać konfliktu z Brockiem.

 

Ocena: 4-/5

Tak jak w przypadku walki z Ceną z przed dwóch lat i tutaj postawię wysoką ocenę ze względu na odważną i ryzykowną końcówkę.

 

"+"

- brutalny jak na dzisiejsze standardy ME

- dobre starcia P1 z Johnem i o pas Universe

 

"-"

- wepchanie na siłę Stewarda, co poskutkowało głupim zakończeniem walki o pasy TT

- odebranie pasa Sashy. Charlotte mi nie przeszkadza, ale już naoglądałem się jej z tytułem

- tradycyjnie sporo słabszych walk/nie wykorzystany potencjał kilku pojedynków o pozostałe tytuły

 

Największa gala lata była najdłuższą galą lata albo przynajmniej najbardziej wypełnioną. Otrzymaliśmy razem z Preshow'ami aż 12 walk i jeden brawl. Nie było to złe PPV, ale oprócz trzech naprawdę dobrych starć i znośniej batalii o pas kobiet to reszta była słabsza. Głównie boli mnie zmarnowany potencjał większości pojedynków.

 

Ocena końcowa: 2+/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pre Show AA nie mogło przypiąć, ileż można. Sami za nisko w karcie a jego walka kompletnie z dupy. Nest of 7 nikogo nie grzeje, ale dali radę. Dobrze, że tylko pre show.

 

JeriKO vs SAWFT Uwielbiam Kanadyjczyków. Enzo i Cass sa dobrymi mówcami, ale w ringu... Niespodzianka na pewno. Jedna z walk, na którą byłem pewien odnośnie zwycięzców a tu miła niespodzianka bo projekt JeriKO moze byc kontynuowany. To oni dają najwięcej rozrywki w całym WWE.

 

Sasha banks vs Charlotte Czemu ta walka jest tak nisko w karcie? Nie rozumiem. Nie rozumiem też czemu jest taki hejt za ilość botchy. ja widziałem jeden botch taki poważny. Upadki Sashy raczej nie są z jej winy, każda taka akcja jak hurricanrana z 3 liny jest ryzykowna i o nieprzyjemny ipadek nieciężko. To nie zmienai faktu, że BOSS od czasu WM za dużo popełnia błędów. Czy to wina stresu? W NXT nie przypominam sobie, żeby była tak niebezpieczna.

 

Sama walka była bardzo dobra. Wkręcić się nie mogłem bo przecież zwyciężczyni jest pewna. TAAA JASNE :lol: Sasha w MR nie jest tą samą zawodniczką co w NXT, ale tam przez większość czasu heelowała. Na majku była znakomita, w ringu też. Jest młoda, więc i nie ma co hejtować czy siac paniki. Charlotte jzrobiła wielki postęp, ale jej run z pasem już mi się znudził. Liczę, że bayley będzie kolejna pretendentką i szybko ten pas odbierze a Sasha wróci po kontuzji jako heelówna.

 

The Miz vs Apollo Crews nic w kwestii pasu IC się nie zmieniło. Zapychacz. Niko mówił w AM, że pewnie tutaj Apollo wreszscie pokaze swoje skille. Niestety, nic nowego nie pokazał, w ringu nie jest Uhaa Nation. Dobrze, że Miz zachował pas. Nikogo lepszego na razie nie znajdą no chyba, że Bray. Maryse <3

 

John Cena vs AJ Styles Walka na która najbardziej czekalem bo i zwycięzcą mógł być każdy. Świetna walka, świetne kontry i liczne nearfalle. Odkopanie po Super AA to lekki schocker. Na całe szczęście ktoś w tej fedce użył mózgu i dał zwycięstwo Stylesowi. Można powiedzieć, że pierwsze wielkie zwycięstwo u Vincenta. Dawajcie mu pas WWE, zobaczymy jak sobie poradzi. Walka gali. Cena imponuje, że do swojego arsenału dodaje nowe akcje. Niestety przez te lata nie zasłużył na cheerowanie :lol: Nie nabiore sie na koniec kariery Ceny (pewnie Supron tak powie, bo zawodnicy kończący karierę zostawiają swoje przedmioty na środku ringu). Może zmiana gimmicku? W końcu zostawił opaskę ,,Never Give Up" :lol: Wróci za parę miesięcy w tej samej odsłonie, czekamy. SD na pewno straci na jakości

 

The New Day vs The Club Kogo jara John Stewart? KOGO!? Po co oni go ściągają? Te pasy prędziej czy pózniej trafią do łysych, ale naprwdę nie rozumiem takiego bookingu.

 

Swoja drogą segment na backu z AJem, balorem, Karlem i Lukiem... genialny, chyba najlepsza część gali :twisted:

 

Dean Ambrose vs Dolph Ziggler Zaczęła się druga połowa gali i nagle publika martwa. Sory, ale to osłabiło poziom walk i atrakcyjność gali :( ŻADEN CHANT nie pojawił się podczas tej walki, dramat. W sumie ten pojedynek spłynął po mnie, bo jak tu uwierzyć że Ziggy zgarnie końcowy pin? Po zig zagu każdy miał wyjebane, zero emocji. Ringowo też sredniawa. Dean wykonał dwie akcje których wcześniej u niego nie widziałem. Zawsze szanuje takie dodatki.

 

Finn Balor vs Seth ROllins Powoli denerwuje mnie Balor. Skoro gość ma taką demoniczną wejściówke, tak dobrze sprzedaje postac Demona to czemu w walce zachowuje się jak zwykły gość w gaciach? Czemu w ringu już nie jest Demonem? To mnie irytuje. Po drugie. Balor wciąż wykonuje te same akcje. Wcześniej już to widziałem, w NXT już mnie to drażniło ale teraz coraz bardziej rzuca się to w oczy.

 

Walka była bardzo dobra. Brakło emocji, żywej publiki, szybszego tempa, fajnych kontr i wiarygodnych nearfalli. Chyba najlepsza walka Balora w Dablju, ale to nie jest poziom który by mnie zadowolił. Myślę, że przedwczesne pojawienie się Demona na RAW mogło odbić się na oglądalności walki, nie było tego czegoś. AAA i czy oni kiedyś zmienią styl malunków czy nie?

 

Nowy pas wygląda żałośnie. Reakcja publiki na to, że walka będzie o pas Universal bezcenna. Są takie momenty gdzie wątpię w zarząd WWE i ten pas jest jednym z nich.

 

Panie z SD A jednak Nikki! Tylko dzieci, kobitki i nastolatki piszczały przy jej ogłoszeniu :lol: Do ominięcia.

 

Rusev vs Roman Reigns Po ostatnim RAW miałem wrażenie, że to pas US jest tym najważniejszym. Po SS to samo. Czemu jest ten Universal!? Bookig zrozumiem jak to był heel turn Romana, jeśli nie - dramat. Czy ja dobrze słyszałem? ,,We want Sabre?". Wyjebka publiki pod koniec dobitnie pokazuje jak to wyglądało.

 

Brock Lesnar vs Randy Orton Decyzja o walce wieczoru zrozumiała. Oboje są z różnych brandów więc i zakończą wspólna galę. Ringowo? Jak to Brock. Suplexy, demolka, trochę finisherów. Końcowką? Nie wiem co o tym myśleć. Wątpię aby to była żyletka. Było widać, że Brock potraktował Randalla soczystym łokciem. Jedno pytanie to czy ta akcj abyła zaplanowana czy po prostu botch? Ja już we wszystko wierzę, nawet że F5 dla McMahona nie było zaplanowane. Strasznie dziwna sytuacja. Ostatnio dość często WWE robi z siebie podróbkę MMA. Czy to w CWC -przedstawianie, głoszenie zwycięzcy, cz to na tygodniówkach - dan osobowe itd. czy w promie własnie tej walki. Może chcieli tak to zakończyć?

 

Podsumowanie Galę oglądało mi się znakomicie.Zresztą tak jak WM. Piękny stage, multimedialna rampa, nowe narożniki, nowe maty wokół ringu i barierki. Zwracam uwagę na oprawę gali. Po paru latach bidy na PPV dostaliśmy coś pięknego. Pod tym względem SS naprawdę przypominało wielką galę, taka mniejsza WMka. Oby te stage się utrzymały na kolejne gale.

 

Jeśli chodzi o aspekty czysto wrestlingowe. było słabo. Tutaj najwiekszym plusem są niespodzianki w openerze w walce o pas Kobiet i w main evencie mimo wszystko. Niestety minusów jest więcej. Gala wywołuje emocje (nieważne jakie) i to chyba najwazniejsze. Bawiłem się przednio, oglądąło mi się przyjemniej niż Takeover, były trzy naprawdę godne polecenia walki, nie narzekam.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobra dawajcie ten Rematch Goldberg. vs Lesnar niech każdy to odbębni, bo to jedyny typ który czysto rozjechał Brocka, to on go wykurzył z WWE, to on go przypiął, wiadomo każdy ból dupy dostanie jak rzeczywiście Goldi. wróci i go pojedzie, bądźmy szczerzy, na chwilę obecną nie ma takiego Badassa federacji, który czysto pojedzie Brocka, nawet Undertaker go czysto nie pocisnął :roll: A wy sobie wmawiacie jakiś Owensów, Reginsów czy bóg wie jakich Balorów, na chwilę obecną nie ma takiego destroya który pociśnie Lesnara, może Samoe Joe? Ale wątpię że dostanie, aż taki triumf... Na chwilę jedynym Badassem który może roznieść Lesnara, to tylko Goldberg, ewentualnie Austin albo The Rock, no może Batista choć w to nie wierze... takie są realia, żyjmy rzeczywistością a nie ficykjnością.

 

Patrzcie na to:

 

- Największy Hero, Super-Cena rozjechany otrzymał najwięcej suplexów od Lesnara, tego łomotu nie zapomnimy do końca życia...

- Największa Legenda WrestleManii, rozjechana, do tego stracił najważniejszy element swojego gmmicku czyli Streak, wiadomo mowa o Undertakerze...

- Rollins, Reginsów to ja już nie wspominam, oni mogą czyścić buty Lesnarowi.

- Orton przegrał przez TKO, tego jeszcze nie było, smuci mnie fakt że Randall dostał taki wpiernicz od Lesnara, bo był kiedyś największym psycholowym Heelem w całej federacji...

 

To kogo wy chcecie wystawić na takiego Brocka? Styles'a? Joe? A może Nakamurę, żadnych z tych gości nie pokona tej maszyny, tak jak pisałem to musi być Legenda Austin, Goldberg a nawet The Rock, wczoraj właśnie Lesnar przeszedł ponownie Heel Turn, do tego zaatakował jeszcze Shane, który tak łatwo nie odpuścić...

 

Wiem, wiem moze i jest to Fanasty Booking (bo jest)...

To widzę to tak... Shane dostał wpiernicz, oczywiście nie może nic Brockowi zrobić, fakt faktem Stefce to na rękę że Bracki dostał po tyłku, ale jakim sposobem może odpowiedzieć Shane? Ściągnię jakaś wielką gwiazdę i wyślę ją na RAW (w tym mu pomoże jakiś Vince), tak każdy już wie że to będzie Goldberg, no ewentualnie Undertaker ale ten już nie podołał Bestii, to tylko został 51 letnii Billi Goldberg, który śmiało mógłby rozpierniczyć Brocka, wiem nas fanów to boli że jakiś stary dziad przyjdzie i rozpierdzieli największą maszynę we Fedce. ale no kto miałby to zrobić? Nie ma takiej osoby i długo nie będzie! Ale Lesnar nie może być w nieskonczoność niepokonany, oczywiście może sprawdzić się inny Scenariusz i to właśnie Goldi. dostanie srogie wpiernicz, albo ewentualnie będzie DQ lub Remis ewentualnie No-Contest jakby się walka odbyła...

Na wszystko jest rozwiązanie, a Brocka czas najwyższy zastopować.

 

Będzie to ktoś z tej trójki The Rock, Goldberg, ewentualnie Austin w co zbytnio nie wierzę, nikt inny nie może pocisnać Bestii, bo nikt nie ma taki jaj i wyglądu żeby to zrobić.

 

Batista mógłby wrócić, ale jak Orton nie podołał pokonać Bestii to ten tym bardziej.

 

Dziś albo kur* Nigdy... Albo Billi wraca, albo w cale nie wraca bo lepszej okazji nie będzie do zemsty, bo wątpię że ten atak Lesnarowi puszczą płazem.

___________________________________________

 

Chciałbym się również odnieść do sytuacji ze Ceną, nie wiem co to miało oznaczać, zawsze można spekulować ale czemu on zostawił tą swoją opaskę? Nigdy tak nie robił po porażce, a tutaj takie rzeczy... Czyżby jakaś mała zmiana, jego zaszokowanie kiedy Styles odkopał, do tego został rozjechany jak wałek po Styles Clashu i tym drugim finisherze, nie pamiętam nazwy... Fajnie by było jakby wrócił taki odmieniony Cena, choć to pewnie nie nastąpi ale zawsze można gdybać.

 

Styles ruszy na pas i szybko go zgarnie, szkoda bo Ambrose się podłoży, ale ee tam nacieszyłem się widząc go z pasem, niech teraz AJ go zgarnie.

 

_____________________________________________

 

Co do niebieskiej Tygodniówki, hym...

Wyatt wstawił jakiś obrazek że planuje jakąś rewolucje, no no ciekawe co to znowu będzie, nowe Wyatt Family, czy zawładnie na Smackdown.

 

______________________________________________

 

Główny pas RAW, totalny shit jak to zobaczyłem to byłem niemal zażenowany, mogli się postarać i stworzyć inny projekt, ale ciul robią na odpiernicz...

Co do walki Rollinsa i Balora, panowie wycisnęli 4 gwiazdki nie ma że nie...

Piękna walka, piękne akcje, wszystko było na swoim miejscu, oby Finn nie doznał kontuzji i od razu pasa nie oddawał, bo wtedy to będzie totalna massakra.

 

______________________________________________

 

A ja jestem zdania, że Romek szybko nie wróci do Main Eventu :)

Wydaje mi się że właśnie umocnii swoją pozycję w Mid-Cardzie, stając się kozakiem number one, dziś ewidentnie pokazał jaki potrafić być wkur* jak się poprawi na majku, to kto wie może i publicznośc go polubii, bo jakoś nie specjalnie na niego buczeli podczas gdy naparzał Ruseva, wręcz przeciwnie wszyscy jakoś zaczęli się rajcować, jak będzie tak rozpisywany to ja go kupuje, oby z dala od głównego złota...

Choć ta jego kara jest śmieszna ma podobny imunitet co Brock :D

 

_______________________________________________

 

Za dużo nie chce mi się pisać, bo po pracy jestem...

Ale Gala nawet dobra, nie narzekam ale ta krew jak na PG to troszkę ostra to już 2 raz zrzędu kiedy krew jest na SS, co ten Lesnar prezydent jakiś czy co.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Kick off show nie oglądałem, lecz po wynikach mogę stwierdzić kilka następujących rzeczy.

-Dudleye nie znaczą nic a chyba wszyscy spodziewaliśmy się okraszeniem ostatniego runu , złotem.

Co już raczej jest tylko w strefie marzeń. Pamiętam , też jak od razu po feudzie z Usosami większość wróżyła szybki rozpad i solową Karierę (przez duże K) Bubbie Ray'owi. Cóż, ogromna szkoda, że do tego raczej nie dojdzie. Byłby to solidny midcardeowy projekt. Chciałbym to w wwe zobaczyć. Do you know who i am...

-Sami chyba dość szybko się oficjelom znudził. Choć prócz programu z Rusevem, pomysłu na niego i w mojej opinii brak. Jeśli właśnie takowy się nie odbędzie a Sami nie zakończy roku jako Us Champ, to niestety nie osiągnie on takiej kariery jaką Daniel Bryan. Nota bene jest on w identycznym położeniu co Dibi przed wygraną walizy mitb. Też gdzieś tkwił w niszach sd. Dla niego waliza była zbawieniem. Sami musi na taką szansę poczekać. Przeszkoda może być nie do przeskoczenia . Halo, halo Romek.

- Best of 7 , to największa głupota w ostatnim czasie...od kilku tygodni , bo pas...i w ogóle.

Także tego. Jaki jest sens walki, sorry, zestawu starć, które nie prowadzą do niczego? Nic na szali. Tylko gdy wygram większą ilość razy...(w tym konkretnym zestawie, bo wcześniejsze pojedynki działy się innym uniwersum i nie mają większego znaczenia...nioch i ech) , to po prostu powiem , że jestem lepszy niż ty! Noż kuźwa. Jeśli przegrany. Cezaro. Nie opuści tygodniówki raw. Cezaro. To jest to naprawdę najgłupszy storyline tego roku.

 

Czas na galę, którą oglądałem prawie 3 h, co zdarza mi się arcy rzadko.

 

Zaczęliśmy od dobrej, aczkolwiek przydługawej walki, gdzie triumfator mógł być tylko jeden. Aż dziw bierze, że większość jak jeden brat obstawiała wygraną S A W F T SAAAAAAAWFT!!!!!!!!! Ludzki, którzy cały czas są mega over, którzy są przyszłością tt...chwileczkę, którzy nigdy nic większego nie ugrali nawet w nxt. I teraz mieliby poskładać najbardziej gorący towar na raw? JeriKO to teraźniejszość , ci drudzy to przyszłość. Są i zapewne będą teamem jeszcze długo. Kto nie chcę zobaczyć jak finalnie po kilku/kilkunastu miechach finalnie są na szczycie dywizji tt? Road to redmption Samiego się kłania. W tym są większe piniądze. Nie marnujmy takiego motywu już teraz. Myślmy tak, by ta dywizja była dobra cały czas, nie tylko teraz, bo za chwilę mistrzami mogą być Breeze z Fandango a takiego regesu nie chcemy. Co do zwycięzców Jericho po raz pierwszy od 2009 dobrze się bawi w pro wrestling a dzięki temu i my wreszcie nie mówimy, że kolejny run Chrisa po prostu się odbył. Owens zaś i tak nie znajdzie póki co dla siebie miejsca w głównej karcie, więc co lepszego mogło im i nam się przytrafić?

Jedyne co wolałbym bardziej, to by Sami z Owensem uwalili New Day, ale narzekać kompletnie nie mam zamiaru, że coś takiego się nie zdarzy.

 

PS poza tym , tak bardzo podkreślali , że home town hero, że to aż było za bardzo podejrzane.

 

 

Walka 2 Miz czyściutko jedzie nudnego murzynka, który pewnie jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Kiedyś midcardowym mistrzem będzie, oby z jakimś gimmickiem. Póki co Ezeqiel Jackson to kozak, jeśli miałbym porównywać ich promocje, a jakoś do porównania tej dwójki, nie mogłem się powstrzymać. Teraz były pewnie Benjamin a tak Zygga...oby nie

 

3. Kapitalne starcie Aj'a z Johnem. Chyba niczego mi nie zabrakło w tym pojedynku. Story raczej dupy nie urywało, ale znów daleki jestem od marudzenia. Przy AA z narożnika myślałem, że Styles już leży i robi pod siebie. Póki co pomyliłem się. Heelowy Aj jest lepszy. Może zabierać pas Wagi ciężkiej a John...pewnie powróci i da promo jak z Rockiem, że to Aj po prostu tego wieczora był lepszy i rozpocznie program z kimś nowym. Od walki z Bryanem, nie widziałem tak dobrego starcia w wykonaniu Johna.

 

4. I tu zaczyna się kicha, kaszana, gniot. Będą ciągnąć szopkę z New Day i Gallowsami? Serio , po co?

Nie chcą spuszczać w kiblu chłopców z Japonii. Jestem to w stanie zrozumieć, ale można na to wymyślić trylion innych sposobów. A ten feud winien się zakończyć, po to przeważnie jest SummerSlam. Byleby tylko odbębnili rewanż i szli jak najszybciej ku sporze z Jerichem i Owensem.

Oni są jedyną możliwą na ten moment opcją, żeby zakończyć run New Day z pasami. Tylko oni zapewnią podobną rozrywkę i wyłącznie Kanadyjczycy mają tak ugruntowaną pozycję, by pogromcy New Day byli co najmniej tak dobrzy jak ich poprzednicy. Spoglądając na cały run New Day . Murzynki po prostu na to zasługują. Zrobili coś wyjątkowego, zmienili bieg historii. Nie możemy oddać pas byle Gallowsom , bo za chwilę będziemy płakać i pragnąć by New Day przejęło pasy spowrotem. Fakt New Day nudzą , ale zrobili tyle dobrego. Łatwo znaleźć dobre momenty, które zapadły w pamięć. Co zaś pamiętamy z innych runów?

 

5. Może jestem osamotniony, ale według mnie najlepszym feudem prowadzącym do summerslam mnie było starcie o wwe ch. Naprawdę jak na standardy wwe, dość nieszablonowe podejście do tematu. Wplątanie w to wszystko Wyatta. Takie tło, jak za dawnych lat. Gdzie nie trzeba promować wszystkich, ale wszyscy na tym korzystają. Gdzie nawet przegrany story, który zostaje od niego finalnie odsunięty(miałem wrażenie , że chcą zaoferować Bray'owi title shota) zyskuje...to tylko Wyatt, ale w takiej formie go kupuje. Nie zawadza, a dodaje kolorytu...

 

No i kuźwa się rozczarowałem całym finishem. Taka dobra otoczka, a walka która miało kończyć to jednorazowe coś w sposób wybuchowy, niestety okazała się być najsłabszym ogniwem. Kto by się spodziewał, że Dolph zrobi lepszy feud z Deanem , niż wykręci walkę? Szkoda. To miała być powtórka z Summerslam 2013, gdzie Christian z Alberto kradli (niejedyni) show a wyszedł zawód. Zamknęli to bez słowa, bez emocji

 

Co wwe może a właściwie musi teraz zrobić? Puścić Aja. Marzenie ściętej głowy , ale to winno być starcie heela z heelem. Idźmy dalej tak nieschematyczną drogą , by sd dało się cały czas oglądać na równi chęci co raw.

 

 

6. Na sam pojedynek się napalałem,ale i ringowo wyszło przeciętnie. Balor pierwszym Universal championem...tylko skoro wwe się tym średnio przejmuje, to niby jak ludzie mają ten pas traktować poważnie. Taki Lesnar powinien iść teraz na Balora, ale żadną nagrodę, nie stanowi nowy pas. Wwe tylko uwydatniło poprzez umiejscowienie w karcie, słabą promocję, beznadziejnie wykonany na szybko wygląd pasa jak i same celebrowanie , przypomnijmy, premierowego mistrza. Tu powinny być zabawy w konfetti i inne takie pierdoły. Na wm babki dostały więcej spotlightu niż teraz Fin. Dalej ten sam, kijowy Fin. Jednak jego wygrana mnie ni grzeje ni ziębi. Mam to gdzieś, bo ten pas to kotm title, taki odpowiednik i wcale się nie zdziwię, że zobaczymy podobną formułę starć o ten pas. Wygrane na tygodniówkach itp. Jeszcze długo wwe będzie musiało się starać by ktoś podjarał się, że został którymś tam z kolei un champonem. Tylko szczerze wątpię by wwe nawet zaczęło się oto starać..

 

 

 

7. Jedyne mające racjonalną wartość złoto nie zostało bronione na ss? To dopiero wtopa. Niby Romek próbował być panem midcardu, to wwe chyba tylko zamydliło oczy, bo tak prócz Brocka to Roman wydaję się najważniejszy na raw. Oby nie zeszmacili Ruseva na raw...bardziej.

 

 

8. Największe zaskoczenie gali. Sposób w jaki podeszli do main eventu. Nie spodziewałem się obejrzeć powtórki z Johnem z 2014 roku. Cieszę się jednak , że tak to wyglądało. Brock to inna liga, niż Randal, którego ostatnimi czasy oglądaliśmy. Końcówka kontrowersyjna. Dopatrywałem się storyline'u, głębszego sensu. Póki co na to się nie zapowiada. Oby Brock się dziś na raw pojawił i oby dostał od kogoś mocniejszego porządny wpiernicz.

 

 

Od czasu 2013, najlepsze SS. Dość solidne zwieńczenie pierwszej części sezonu, nowej ery. :roll:

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli main ebvent po rozcięciu był improwizowany i jakieś newsy to potwierdzą to pokłony dla Shane'a, lesnara, Heymana który moze i promami powoli nudzić ale to jak się emocjonuje u boku brocka jest świetne. W sumie gdyby wrócił Goldziu to byłbym pewny, że to skrypt ale tak? 50/50. Będziemy o tej gali mówić, ta gala na pewno jakoś wpłynie na najbliższe tygodnie więc swoje zadanie spełniła. Nie ważne jak, ważne że mówią :D

 

PS: I ta publika... Rok temu bylo lepiej, nie mówiąc o RAW po SS zobaczymy jak w tym roku). Na Takeover16 i SS16 to chyba przyszli Janusze, tu się mocno zawiodlem bo g=fani to arcywazny punkt każdej gali.

Edytowane przez smartfan

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

http://i4.mirror.co.uk/incoming/article8681649.ece/ALTERNATES/s615b/RANDY2.jpg

Czy aby na pewno to było zaplanowane..?

 

Ale po kolei :D

 

The Vaudevillains, The Ascension i Breezango vs. The Hype Bros, The Usos i American Alpha

Walka typowo "tygodniówkowa" ale dało się obejrzeć bez bólu dupy. Każdy z tagów miał swój moment, no i cieszę się że znowu nie wygrali American Alpha bo to już by była z lekka przesada ;)

Ocena: 4+\10

 

The Dudley Boyz vs. Neville i Sami Zayn

 

Po prostu serce mi się kraja, jak Sami musi walczyć w jakiś kick-offach a nie dostanie porządnego feudu. Już sama reakcja na Niego nieziemska. Sama walka przeciętna. Fajna praca Samiego i Nevilla, no i w końcu mogli by rozdzielić Dudleyów. Bubba jako heel samodzielnie może być ciekawy.

4\10

 

Sheamus vs. Cesaro

 

Czuć między nimi chemie ringową, ale jeżeli mam oglądać 7 pojedynków.. bezsensu. Wynik też po mnie spływa, i tak podejrzewam że wygra całość Cesaro.

5\10

 

Enzo Amore i Big Cass vs. Jeri-KO

 

Bardzo fajne promo na początku. Cass troszeczkę progresuje na micu. Enzo jak zwykle genialny. Sama walka niezbyt interesująca, typowe obijanie face. Największym wygranym pojedynku był Owens, jak udawał Enzo :lol:

4+\10

 

Charlotte vs. Sasha Banks ©

 

Walka gorsza niż na RAW, trochę nudno bo chodziło aby obijać kontuzjowane plecy Sashy. A końcówka to już w ogóle bullshit totalny. Zmiana trochę bezsensu mogli już wymyślić coś na ten miesiąc, najwyżej by Sashka nie broniła pasa (jak np. Miz)

3+\10

 

The Miz vs Apollo Crews

 

Apropo Miza, wiedziałem że po walce niczego ciekawego mogę się spodziewać, feudu praktycznie nie było prócz jednego segmentu. Apollo też bardzo słabo rozpisany. Krótko, bez zmian. Nie polecam oglądać.

2\10 Za Maryse :D

 

AJ Styles vs. John Cena

 

Walka gali. Dużo świetnych nearfalli, wymiany finisherów. No i ogólny szok że Styles wygrał to CZYSTO. Wreszcie wujek Vince podarował mu jakiś porządny push (a jeszcze niedawno jobbował Romanowi :twisted: ). Teraz AJ niech leci na pas Ambrose, i na moje niech go mu nawet odbierze.

8\10

 

The New Day vs. Luke Gallows i Karl Anderson

 

Walka by nie była taka zła, gdyby nie to że nadal nie zmieniono mistrzów. No z kim mają się te wesołe murzynki teraz obijać? :lol:

Został jedynie Jeri-KO (ale Jericho niedługo zaprzestaje występów więc wątpie), albo feud face'owych drużyn (SAWFT).

No i interwencja tego typka nie potrzebna wystarczyła by samego Big E.

4\10

 

Dolph Ziggler vs. Dean Ambrose ©

 

Zacznijmy od tego. Walka o teoretycznie w TYM MOMENCIE najważniejszy pas federacji w środku karty? No już bym zrozumiał że przed tym Universalem, ale przed US...?

Sama walka by była fajna, gdyby nie to że od razu wiadomo kto będzie zwycięzcą.

Czekam na heel turn Ambrose, i stratę pasa. Wygrał na SS to mu starczy :P

A i ogólnie to jedna z ciekawszych walk Ambrose przez ostatni czas. Bo na wcześniejszych jakoś się nudziłem a tu nie było źle

5+\10

 

Carmella, Becky Lynch i Naomi vs. Natalya, Alexa Bliss i Nikki Bella

 

No comment, oglądałem tylko żeby zobaczyć co wymyślą za Marie (serio nadal jeszcze będą ją promować?), no i jest Bellaska. No i obejrzałem w sumie tylko chwilę żeby na nią popatrzeć :evil:

Sama walka, najgorsza na gali.

2\10 za Bellaske.

 

Finn Balor vs. Seth Rollins

 

No i tak powinna wyglądać wejściówka Balora! Booking walki trochę mnie zdziwił Balor praktycznie całą walkę obijany, dopiero na koniec "odkuł" się i wygrał, czego akurat się spodziewałem. Wygląd pasa całkowicie mi się nie podoba. Nawet celebracja pierwszego mistrza po wygranej jakaś taka nie za specjalna

6+\10

 

Rusev vs. Roman Reigns

 

A raczej brawl. Serio? Zabrakło czasu czy po prostu nie mieliśmy oglądać powtórki z RAW. Sam booking Romana podoba mi się. Takiego Reignsa da radę oglądać.

Bez oceny.

 

Randy Orton vs. Brock Lesnar

 

Typowa walka Lesnara. Rzucał Ortonem jak szmatą. Oprócz paru odgryzień i tych dwóch RKO to Ortona nie była. Sama końcówka szok. Na początku myślałem, że to serio planowane było. A to jednak Lesnar trochę się zapędził jednym łokciem.

No i F5 na Shane, jestem ciekawy jak to się dalej potoczy.

6+\10

drink it in man

92214206157e11dc32014b.jpg


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Widzę, że część osób nakręca się, że Lesnar wyszedł poza skrypt. Tak, końcówka była raczej zaplanowana, tylko jak zwykle Brocka pewnie trochę poniosło, no i użył za dużo siły :D

  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Widzę, że część osób nakręca się, że Lesnar wyszedł poza skrypt. Tak, końcówka była raczej zaplanowana, tylko jak zwykle Brocka pewnie trochę poniosło, no i użył za dużo siły :D

 

Jak to ustawione, to brawo dla wujcia Vince, wywołał chociaż jakąś burzę i każdy będzie ciekawy o co cho, i obejrzy RAW ;)

drink it in man

92214206157e11dc32014b.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...