Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE SummerSlam 2016 (zapowiedź, dyskusja,spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

NIe pamiętam co było pisane o ROllinsie przed #dobrązmianą za miciem, ale teraz jest postrzegany jako mega charyzmatyczny gość.

Otóż Rollins był skazywany na wieczny mid-card i tak jak w przypadku teraz Balora nikt nie wierzył w jego większy sukces. Większość widziała go jako latającą małpkę, która zrobi dobra walkę gdzieś w środku karty o pas IC. Dawali mu też najmniejsze szanse z The Shield, bo Ambrose miał gadane i był bardzo charakterystyczny, Reigns był Reignsem, a Rollins zostawał gdzieś w tyle. Jego pozycja miała być podobna do tej, którą miał John Morrison (dlatego często się też mówiło "po co WWE ma sprowadzać Morrisona, skoro mają już kogoś bardzo podobnego - Rollinsa").

 

Czekam na proma Rollinsa za jakiś miesiąc albo dwa, gdy nie będzie miał już argumentów "popowrotnych". Te teraz są po prostu dobrze rozpisane, bo ma o czym jeszcze gadać. Nie odbieram tu nic Rollinsowi, bo trzeba to też umieć sprzedać, ale ma na razie ułatwioną robotę w tej kwestii.

  • Odpowiedzi 208
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    17

  • Susek

    17

  • PH93

    15

  • JohnBoy

    11

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ogólnie trzeba podać definicje charyzmy w wrestlingu.

Ja to widzę tak:

Mic skill - dobra gadka, czyli taka, która potrafi zaciekawić i sprawia, że gościa zapamiętasz pozytywnie. Nieważne, czy face, czy heel - taki Owens, nawet kiedy ciśnie po fanach, sprawia uśmiech każdemu.

Charyzma - to samo... ale też bez gadki. Nie każdy charyzmatyczny gość strzeli świetne promo, ale chyba każdy, kto potrafi takie strzelić, jest charyzmatyczny. Sprawa się lekko komplikuje :D

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Coś jak każdy kwadrat jest prostokątem ale nie każdy prostokąt jest kwadratem :)

 

Można być charyzmatycznym i bez umiejętności mikrofonowych, chociaż ciężko nam oceniać czy Shinsuke, który jest tutaj najlepszym przykładem, gdyby miał nawijać po japońsku nie produkowałby 10 minutowych monologów.

 

No ale Jeff Hardy, Daniel Bryan, ciężko im odmówić charyzmy a za mikrofonem szału nie było.

 

Jednak jeśli ktoś jest dobry za mikrofonem to dlatego, że jest pewny siebie, pewny swoich umiejętności także prawdopodobnie jest charyzmatyczny.

 

Taker też jest charyzmatyczny a za mikrofonem szału nie ma, ba praktycznie nic nie musi mówić i wszyscy i tak są pod wrażeniem, bo inne elementy robią robotę.


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mówisz o Baloru, Zaynie, Cesaro i każdy ma już inne zdanie, Dla jednych charyzma to po prostu mimo słabego mic skilla rozkochanie w sobie fanów i według tej definicji taki Baor, Zayn (NXT), Cesaro kipią charyzmą.

Chyba Cię trochę poniosło, skoro uważasz, że Sami Zayn ma słabego Mic Skilla. Idąc twoim tokiem rozumowania, to twój ulubiony AJ Styles, albo Finn Balor muszą być traktowani jako kompletne niemowy, bo w kwestii umiejętności werbalnych, charyzmy i ring skilla Sami Zayn > AJ Styles > Finn Balor

 

 

I na koniec: to co Finn robił z Bayley czy Nakamurą na live eventach NXT pokazują, że potrafi zaimprowizować, być zabawny i jeszcze abrdziej oryginalny. Pod tymi filmikami też było pisane, że gość pokazał że kipi charyzmą. Kurwa, nie rozumie w ogóle tego pojęcia :twisted:

A co mają wspólnego live eventy z live TV? To dwa zupełnie inne światy, bo na live eventach zazwyczaj nie ma kamer telewizyjnych, więc wrestlerzy mogą czuć się bardziej swobodnie i nie mają aż tak sztywno trzymać się założeń CT. W live TV wrestlerzy są bardziej spięci, bo praca przed kamerami jest dla niektórych strasznie wymagająca, a co za tym idzie łatwiej o wpadkę. To z kolei sprawia, że niektórym wrestlerom ciężej jest pokazać swoją charyzmę na takim Raw bądź SmackDown.

 

Jeszcze co do Balora i jego gimmicku Demona, to jest on dosyć kontrowersyjny bo nie wiem jak ugryźć postać Demona. Z jednej strony jest to coś oryginalnego, a z drugiej sam Fergal Devitt nie jest żadnym wielkim talentem - facet bez gimmicku Demona jest zwykłym kolesiem w gaciach, więc można z tego wywnioskować, że to nie Devitt jest charyzmatyczny, a sama postać Demona daje wrestlerowi, który kryje się pod malunkami + 50 do charyzmy. To bardzo ciekawa kwestia, bo gdyby dać malunki Demona jakiemuś innemy wrestlerowi to z automatu wrestler, który ma malunki miałby + 50 do charyzmy, bo ludzie, a w szczególności smarki patrzyliby na niego przychylnie myśląc sobie - "O kolo ma malunki, więc musi być jakimś genialnym wrestlerm", a wcale tak nie jest.

 

Często na tym forum pada cytat, że "Vince sprawia, że marki łykają jak pelikany". Teraz ten cytat idealnie pasuje pod postać Balora i...smarków. Vince i spółka idealnie wcisnęli smartom - taa... zajebiste określenie "mądrych" fanów - postać Demona i Ci łykają ją teraz jak pelikany, pomimo tego że Fergal Devitt to strasznie przereklamowany wrestler. Gościu w swoją pierwszą galę, tak kurwa PIERWSZĄ galę w Main rosterze pokonał CZYSTO! Romana Reignsa i zdobył Title Shota na jeden z dwóch głównych pasów w federacji. Pod kątem przepuszowania Finn właśnie w jedną noc przebił Romana i Johna Cene razem wziętych! I nie miałbym z tym problemu, gdyby Finn przez 2 lata w NXT pokazał, że jest godzien dostąpienia takiego pushu. A co on pokazał przez 2 lata w NXT? Malunki na ciele? Jakiegoś wybitnego ring skilla czy Mic Skilla? Nie! Vince i spółka idealnie sprawili, że smarki wręcz zakrztusili się, niczym dziwka murzyńską pałą, postacią pod tytułem Finn "Demon" Balor i jeszcze mają z tego radochę! To jawnie pokazuje, jak "mądrzy" są Ci wszyscy smarci, którzy legitymują się jako alfy i omegi dzisiejszego wrestlingu, a prawda jest taka, że gdy Vince wciśnie im historyjkę o wrestlerze, który walczył chwilę w Japonii i do tego ma malunki na ciele, to samrki bez chwili zastanowienia łykają tą postać bardziej niż niejedna pani stojąca na Płoni przy wjeździe do Szczecina.

 

Jeszcze co do tej całej charyzmy i Mic Skillsa. Według mnie każdy wrestler, tak samo jak każdy człowiek ma w sobie charyzmę, tylko niektórzy nie potrafią tego pokazać, bo coś ich blokuje , bądź zjada ich stres. Dlatego bardzo ważne jest, by dany wrestler miał gimmick, w którym czuje się dobrze i w którym może pokazać swoją prawdziwą wartość. A Mic Skills to po prostu umiejętność sprzedania proma. Mic Skilla można w sobie wyrobić , a charyzmę można w sobie uaktywnić, w zależności od tego jak dany wrestler czuje się w danym gimmicku .

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Rzadko kiedy zgadzam się z JohnBoy'em, ale wyjątkowo napisał mniej więcej to co sądzę o Balorze. Jedynie jakąkolwiek "charyzmę" pokazuje, gdy jest na wkurwie, tak jak stracił pas. Wyjątkowo po stracie mistrzostwa był chyba przez jakieś 2 tygodnie ciekawszy niż przez cały swój title reign. Więc uważam, że jedyne co mogłoby pomóc mu zainteresować nie tylko dzieciaków, ale także tych dorosłych fanów, to ewentualny heel turn. Bo inaczej, oprócz historii, którą przedstawia za nim dablju, no i te malunki, to dla mnie jest zwykłym cruiserem w gaciach.

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

<ÜBER-GALAKTYCZNY FACEPALM>

 

Chyba przestanę pisać na forum, bo jedynie pobawiłem się w mały fantasy booking, a tu się rozkręciła taka dyskusja, że ho ho ho...

 

Po za tym, aktualnie czekam jedynie na debiut Bayley na RAW oraz face turn Rollinsa, wtedy może przejdzie mi przez gardło to, co Vince aktualnie serwuje. :twisted:


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O co chodzi z tymi spustami ostatnio, nad Face Turnem Rollinsa? Czy wy nadal nie jesteście nauczeni doświadczeniem, że niektórzy są stworzeni do bycia tymi złymi, lub dobrymi? Skoro gość spisuje sie zajebiscie w swojej roli, to po co na siłę mu ją zmieniać? Słysze cały czas jak to CT WWE zjebane, a same osoby spinające sie, że Seth powinien przejśc faceturn są IMO sami średnio rozgarnięci intelektualnie. Gosc spisuje sie zajebiscie w swojej roli, kazdy go chwali, robi ratingi > Logika community Atti > Turnujemy go! To ze ktos zbiera pop nie znaczy że trzeba go od razu turnować, gość jest lubiany bo jest dobry w ringu jak i na majku, po co ryzykowąć jego turnem?

  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O co chodzi z tymi spustami ostatnio, nad Face Turnem Rollinsa? Czy wy nadal nie jesteście nauczeni doświadczeniem, że niektórzy są stworzeni do bycia tymi złymi, lub dobrymi? Skoro gość spisuje sie zajebiscie w swojej roli, to po co na siłę mu ją zmieniać? Słysze cały czas jak to CT WWE zjebane, a same osoby spinające sie, że Seth powinien przejśc faceturn są IMO sami średnio rozgarnięci intelektualnie. Gosc spisuje sie zajebiscie w swojej roli, kazdy go chwali, robi ratingi > Logika community Atti > Turnujemy go! To ze ktos zbiera pop nie znaczy że trzeba go od razu turnować, gość jest lubiany bo jest dobry w ringu jak i na majku, po co ryzykowąć jego turnem?

 

Zgadzam się, też nie rozumiem po co Rollinsowi face turn. Jest świetnym heelem, a wszyscy i tak go uwielbiają, więc nie ma potrzeby go turnować. Chyba nie chcemy mieć drugiego zigglera?


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chyba Cię trochę poniosło, skoro uważasz, że Sami Zayn ma słabego Mic Skilla. Idąc twoim tokiem rozumowania, to twój ulubiony AJ Styles, albo Finn Balor muszą być traktowani jako kompletne niemowy, bo w kwestii umiejętności werbalnych, charyzmy i ring skilla Sami Zayn > AJ Styles > Finn Balor

 

Moja gafa z uwzględnieniem Zayna, bo zawsze pisałem że gość za majkiem jest bardzo dobry i narzekałem ze w feudzie z Owensem nie dawali mu szans na jakieś dłuższe proma w ringu. Nie wiem czemu go tutaj uwzględniłem bo Zayn i słaby mic skill to tak jak Big Show i high flying 8)

 

A co mają wspólnego live eventy z live TV? To dwa zupełnie inne światy, bo na live eventach zazwyczaj nie ma kamer telewizyjnych, więc wrestlerzy mogą czuć się bardziej swobodnie i nie mają aż tak sztywno trzymać się założeń CT. W live TV wrestlerzy są bardziej spięci, bo praca przed kamerami jest dla niektórych strasznie wymagająca, a co za tym idzie łatwiej o wpadkę. To z kolei sprawia, że niektórym wrestlerom ciężej jest pokazać swoją charyzmę na takim Raw bądź SmackDown.

 

No właśnie! Wreszscie się zgadzamy :twisted: "nie mają aż tak sztywno trzymać się założeń CT". Czyli Twoim zdaniem to niektórzy zawodnicy po prostu sa zle bookowani bo nie moga pokazać tego co ptrafią przez bookerów? Bo ja tak myślę. I tutaj wyłania się nam Finn Balor, który...

 

Jeszcze co do Balora i jego gimmicku Demona, to jest on dosyć kontrowersyjny bo nie wiem jak ugryźć postać Demona. Z jednej strony jest to coś oryginalnego, a z drugiej sam Fergal Devitt nie jest żadnym wielkim talentem - facet bez gimmicku Demona jest zwykłym kolesiem w gaciach, więc można z tego wywnioskować, że to nie Devitt jest charyzmatyczny, a sama postać Demona daje wrestlerowi, który kryje się pod malunkami + 50 do charyzmy. To bardzo ciekawa kwestia, bo gdyby dać malunki Demona jakiemuś innemy wrestlerowi to z automatu wrestler, który ma malunki miałby + 50 do charyzmy, bo ludzie, a w szczególności smarki patrzyliby na niego przychylnie myśląc sobie - "O kolo ma malunki, więc musi być jakimś genialnym wrestlerm", a wcale tak nie jest.

 

... ma gimmick Demona ale w codziennym żciu (jesli to tak mozna nazwać) kompletnie tego nie widać i o tym pisałem wcześniej, że gość w NXT z tego Demona nie pokazyał nic na zwykłych epizodach NXT TV. Powinni dać do jego ,,normalnego" zachowania na RAW coś Demonicznego, tajemniczego itd. Co do Hideo i malunków to się nie zgodzę. Pamieasz może Yoshi Tatsu? Też dali mu malunen na twarzy i był tak samo żenujący jak do tego momentu. Nie śledzisz NJPW ale tam Gallows też miał malunki na twarzy a wyglądał co najmniej śmiesznie. No chyba, że chodzi CI o malunki na całym ciele ale to na tym samym polea. NIe każdy może mieć taki gimmick. Devitta twarz, poza i GRA AKTORSKA, tak GRA AKTORSKA robi z jego postaci Demona coś oryginalnego i zapewniam, ze dając ten sam malunek komuś innemu to nie byłoby to samo. Zobacz sobie jego entrance jako kanibal. Niby nie wielkiego nie robił, ale i tak to było genialne.

 

Często na tym forum pada cytat, że "Vince sprawia, że marki łykają jak pelikany". Teraz ten cytat idealnie pasuje pod postać Balora i...smarków. Vince i spółka idealnie wcisnęli smartom - taa... zajebiste określenie "mądrych" fanów - postać Demona i Ci łykają ją teraz jak pelikany, pomimo tego że Fergal Devitt to strasznie przereklamowany wrestler. Gościu w swoją pierwszą galę, tak kurwa PIERWSZĄ galę w Main rosterze pokonał CZYSTO! Romana Reignsa i zdobył Title Shota na jeden z dwóch głównych pasów w federacji. Pod kątem przepuszowania Finn właśnie w jedną noc przebił Romana i Johna Cene razem wziętych! I nie miałbym z tym problemu, gdyby Finn przez 2 lata w NXT pokazał, że jest godzien dostąpienia takiego pushu. A co on pokazał przez 2 lata w NXT? Malunki na ciele? Jakiegoś wybitnego ring skilla czy Mic Skilla? Nie! Vince i spółka idealnie sprawili, że smarki wręcz zakrztusili się, niczym dziwka murzyńską pałą, postacią pod tytułem Finn "Demon" Balor i jeszcze mają z tego radochę! To jawnie pokazuje, jak "mądrzy" są Ci wszyscy smarci, którzy legitymują się jako alfy i omegi dzisiejszego wrestlingu, a prawda jest taka, że gdy Vince wciśnie im historyjkę o wrestlerze, który walczył chwilę w Japonii i do tego ma malunki na ciele, to samrki bez chwili zastanowienia łykają tą postać bardziej niż niejedna pani stojąca na Płoni przy wjeździe do Szczecina.

 

Tu mam inne zdanie. ,,Smart" czyli osoba która interesuje się światem wrestingu zza zaplecza, taka najkrótsza definicja jak dla mnie. Mark to typowy Janusz ktory przyjdzie na gale żeby się dobrze pobawić, traktuje to jako sport a nie rozrywkę, nie wie czemu zawodnik X jest tak kochany a przecież jest tym złym itd. Smart często sięga po inne pozycje wrestlingu na świecie. Pisanie, że Vince wciska fanom Balora jest co najmniej śmieszne. Gość zanim przybył do WWE był uwielbiany właśnie przez tzw. smartów za to co robił w ringu i jaki miał/ma gimmick. Po co Vince ma wciskać właśnie SMARTOM hisoryjke o Japonii skoro oni własnie przez Japonię go kochają. To markom trzeba wciskać takie proma, ze coś znaczył w Japonii, o jego sukcesach w Europie i Azji itd. Kompletnie nie rozumiem czemu fanom ktorzy go wczesniej znali i sledzili Vince ma to wciskać.

 

Nie porównujmy pushu jaki ma Balor w MR do pushu Ceny i Romana. Większość nowych zawodników/stajni od razu po debiucie ma mocny start. Porównywanie takie pushu (aby wyrobić sobie markę w MR) do pushu kilkuletniego jest co najmniej dziwne. Tym bardziej że 90% ludzi nie chce Romana tak wysoko w karcie, a Balora zdecydowana większość W TYM MOMENCIE chce tam widzieć. Jeśli przez 2/3 lata będą go tak wciskać jak Romana, dawać walki 1 vs 30 to zapewniam ze bedzie taki sam hejt jak na Romana czy Cene.

 

A co do Rollinsa to też nie widzę powodów do turnu. Turnujemy go a z rok znów nam sie znudzi jak face i bedziemy chcieli jego jako ego złego? Zgodzę się, że powinien odejsc od Steph, władzy itd bo to sie przejadło ale jako heel jest genialny i nie widze teraz sensu aby go turnować.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O co chodzi z tymi spustami ostatnio, nad Face Turnem Rollinsa? Czy wy nadal nie jesteście nauczeni doświadczeniem, że niektórzy są stworzeni do bycia tymi złymi, lub dobrymi? Skoro gość spisuje sie zajebiscie w swojej roli, to po co na siłę mu ją zmieniać? Słysze cały czas jak to CT WWE zjebane, a same osoby spinające sie, że Seth powinien przejśc faceturn są IMO sami średnio rozgarnięci intelektualnie. Gosc spisuje sie zajebiscie w swojej roli, kazdy go chwali, robi ratingi > Logika community Atti > Turnujemy go! To ze ktos zbiera pop nie znaczy że trzeba go od razu turnować, gość jest lubiany bo jest dobry w ringu jak i na majku, po co ryzykowąć jego turnem?

 

Zgadzam się, też nie rozumiem po co Rollinsowi face turn. Jest świetnym heelem, a wszyscy i tak go uwielbiają, więc nie ma potrzeby go turnować. Chyba nie chcemy mieć drugiego zigglera?

 

Postaram się to wytłumaczyć, gdy zawodnik wraca po kontuzji z automatu dostaje pop, bo cieszymy się, że wrócił do ringu, więc łatwo wtedy o turn bo będzie zbierał pożądaną reakcję. Rollins przez swój styl, Flying High Knee, Phoenix Splash, jest jakby naturalnie face'em bo jego styl w ringu jest efektowny, dlatego łatwiej bookować go jako face'a. Seth Rollins, heel sprzed kontuzji był słabym mistrzem i przeciętnym heel'em. Jego ówczesny run jako heel jest lepszy bo każdego kto uznamy za realne zagrożenie dla pushu Reignsa uznamy za zbawcę.

 

Przechodząc do ostatniego punktu dlaczego Rollins powinien być face'em? Bo od ponad pół roku liczymy na turn Rzymianina, który mimo iż jest face'em od dawna zbiera reakcję heel'a i to się nie zgadza, a Rollins jest idealnym kandydatem do wykonana na nich double turnu. Anyway Romuś zbiera reakcję heel'a, Rollins face'a a grają odemienne role, także WWE już dawno powinno coś z tym zrobić, bo od uderzania głową w mur jeszcze nikomu mądrości nie przybyło.


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Aha, czyli idąc twoim tokiem myślenia, każdy dobry wrestler powinien przechodzić face turn, a każdy zły, którego ludzie nie chcą oglądać powinien być heelem? To że Heel zbiera pop nie oznacza, że jest złym heelem, tylko jest aż tak dobrym wrestlerem, że w momencie wyjścia na ring zbiera on Pop, jego zadaniem jest wtedy takie omamienie publiki, by ten cheer zamienił się w heat, a Rollinsowi udaje sie to praktycznie za każdym jednym razem, więc to jednoznacznie określa, że Seth jest zajebisty w swojej roli, i turnu nie powinien przechodzić. Natomiast w momencie gdy Face zbiera heat to znaczy, że wkurwia ludzi i mają go oni dosyć, jak np, Reigns, który właśnie z tego powodu powinien przejść turn, ponieważ w swojej obecnej roli jest bardzo słaby. A Rollins nie powinien go obecnie przechodzić, bo jest w swojej roli bardzo dobry, więc po co ją zmieniać? Mam nadzieję że rozpisałem to wystarczająco łopatologicznie. Obecnie jest Balor, który prawdopodobnie będzie robiony pod top face'a (czy według kogoś na to zasługuje czy nie to inna bajka, obecnie wszystko na to wskazuje), więc Romek może przejść na tweenera albo Heela, i Rollins też zostać w swojej roli.

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

O co chodzi z tymi spustami ostatnio, nad Face Turnem Rollinsa? (...) Skoro gość spisuje sie zajebiscie w swojej roli, to po co na siłę mu ją zmieniać? Słysze cały czas jak to CT WWE zjebane, a same osoby spinające sie, że Seth powinien przejśc faceturn są IMO sami średnio rozgarnięci intelektualnie. Gosc spisuje sie zajebiscie w swojej roli, kazdy go chwali, robi ratingi > Logika community Atti > Turnujemy go!

 

Chill out, wiele osób też prowadzi fantasy bookingi, które mi niezbyt pasują, ale nie nazywam ich średnio rozgarniętymi intelektualnie osobami.


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

smartfan, nie wiem jak mam z Tobą dyskutować, bo Ty tylko częściowo odnosisz się do zacytowanego fragmentu, a drugą część piszesz już zupełnie o czym innym. No, ale ostatni raz spróbuje uzmysłowić Ci, że Fergal Devitt to przeciętny wrestler, a nie jakiś "wielki gracz" którego próbujesz robić.

 

... ma gimmick Demona ale w codziennym żciu (jesli to tak mozna nazwać) kompletnie tego nie widać i o tym pisałem wcześniej, że gość w NXT z tego Demona nie pokazyał nic na zwykłych epizodach NXT TV. Powinni dać do jego ,,normalnego" zachowania na RAW coś Demonicznego, tajemniczego itd. Co do Hideo i malunków to się nie zgodzę. Pamieasz może Yoshi Tatsu? Też dali mu malunen na twarzy i był tak samo żenujący jak do tego momentu. Nie śledzisz NJPW ale tam Gallows też miał malunki na twarzy a wyglądał co najmniej śmiesznie. No chyba, że chodzi CI o malunki na całym ciele ale to na tym samym polea. NIe każdy może mieć taki gimmick. Devitta twarz, poza i GRA AKTORSKA, tak GRA AKTORSKA robi z jego postaci Demona coś oryginalnego i zapewniam, ze dając ten sam malunek komuś innemu to nie byłoby to samo. Zobacz sobie jego entrance jako kanibal. Niby nie wielkiego nie robił, ale i tak to było genialne.

Nie chodziło mi o malunki w stylu Yoshi Tatsu, czy The Usos. Chodziło mi o to, że to nie Devitt jest taki zajebisty, tylko sam Gimmick "Demona" ma w sobie potencjał. I gdyby dać ten gimmick innemu przeciętniakowi , to z automatu ten wrestler byłby postrzegany, jako bardziej charyzmatyczna postać, bo smarki myślą tak w chuj stereotypowo, że Vince może im sprzedać byle przeciętniaka i Ci łykną go bez problemu - wystarczy bajeczka o walkach w śmiesznych salach gimnastycznych, czy u Japońców i już smarki myślą, że taki wrestler jest Bóg wie kim. A nie jest i tu doskonałym przykładem jest Balor, który oprócz fajnego Theme Songu i postaci Demona nie ma nic godnego do zaoferowania. I nie mów mi, że ta postać wymaga jakiejś wielkiej gry aktorskiej. Finn po prostu maluje sobie ciało i wchodzi do ringu w rytm muzyki . Groźne miny, czy pozy? Proszę Cię. Patrzenie spod byka to taka wielka gra aktorska? Specjalnie obejrzałem sobie wszystkie wejściówki Finna w NXT, w których był umalowany na Demona i nie widziałem tam żadnej wielkiej gry aktorskiej. Ba, postać Demona porównałbym do Boogeymana. Obaj mają dziwną wejściówkę i obaj to ten sam poziom. Rożnica jest taka, że Finn dostał trochę mniej obciachowy gimmick, lepszy Theme Song i powalczył chwilę u Japońców - to główny powód dla którego smarki go kochają.

 

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie to, co przed chwilą napisałem, odnośnie Balora i jego gimmicku Demona. Wytłuściłem Ci fragment, który jest kluczowy w moim poście:

Jeszcze co do Balora i jego gimmicku Demona, to jest on dosyć kontrowersyjny bo nie wiem jak ugryźć postać Demona. Z jednej strony jest to coś oryginalnego, a z drugiej sam Fergal Devitt nie jest żadnym wielkim talentem - facet bez gimmicku Demona jest zwykłym kolesiem w gaciach, więc można z tego wywnioskować, że to nie Devitt jest charyzmatyczny, a sama postać Demona daje wrestlerowi, który kryje się pod malunkami + 50 do charyzmy. To bardzo ciekawa kwestia, bo gdyby dać malunki Demona jakiemuś innemy wrestlerowi to z automatu wrestler, który ma malunki miałby + 50 do charyzmy, bo ludzie, a w szczególności smarki patrzyliby na niego przychylnie myśląc sobie - "O kolo ma malunki, więc musi być jakimś genialnym wrestlerm", a wcale tak nie jest.

To nie Devitt jest tak charyzmatyczny, a sama postać Demona, którą przybiera na PPV. Bez malunków na ciele, Fergal jedynie poprawia sobie kurteczkę na wejściu i jest zwykłym kolesiem w gaciach, co było widać na ostatnim Raw. Ring Skill? Taa... była kiedyś bajka o tym, że Finn jest ringowym kozakiem. Do tej pory przez 2 lata w NXT nie dał ŻADNEJ walki, po której śmiało mógłbym powiedzieć, że Balor jest ringowym kozakiem. A i nie zapominaj, że walczył w NXT, gdzie wrestlerzy mają większe pole do manewru. Mic Skillse? Roman Reigns, którego hejtują smarki jest lepszy w tej materii. Gdy ma trochę luzu w dupie, to daje zdecydowanie lepsze proma niż Finn, który był przecież w NXT, a u "żółtych" to nawet Neville'a był ciężko strawny za mikrofonem, ale strawny.

 

Pisanie, że Vince wciska fanom Balora jest co najmniej śmieszne. Gość zanim przybył do WWE był uwielbiany właśnie przez tzw. smartów za to co robił w ringu i jaki miał/ma gimmick. Po co Vince ma wciskać właśnie SMARTOM hisoryjke o Japonii skoro oni własnie przez Japonię go kochają. To markom trzeba wciskać takie proma, ze coś znaczył w Japonii, o jego sukcesach w Europie i Azji itd. Kompletnie nie rozumiem czemu fanom ktorzy go wczesniej znali i sledzili Vince ma to wciskać.

Wiesz, Ty jesteś doskonałym przykładem na to, że Vince jednak potrafi wcisnąć Balora przez gardło tak mocno, a smarci nawet się tym nie zachłysną. Ba, smarki się z tego cieszą! To jest dopiero sztuka, by sprawić, że taki przeciętniak jak Fergal Deviit urósł w oczach smarków do poziomu wielkiego gracza. I tak jak mówiłem, wystarczy smarkom wcisnąć bajeczkę o Japonii, dać malunki na ciele i smarki łykają Balora jak te słynne pelikany. A co do marków, to nic im nie trzeba wciskać, bo w dzisiejszym WWE definicja "mark" jest zagrożonym gatunkiem. Dzisiaj każdy ma dostęp do internetu i może sobie wygooglować danego wrestlera, do tego dochodzą filmiki z zaplecza, dlatego według mnie Vince nie musi sprawiać by marki łykały Balora. To smarci łyknęli postać Balora i nawet się nie zorientowali, że Vince właśnie wykonał na nich stosunek oralny o nazwie Finn "Demon" Balor.

 

Nie porównujmy pushu jaki ma Balor w MR do pushu Ceny i Romana. Większość nowych zawodników/stajni od razu po debiucie ma mocny start. Porównywanie takie pushu (aby wyrobić sobie markę w MR) do pushu kilkuletniego jest co najmniej dziwne. Tym bardziej że 90% ludzi nie chce Romana tak wysoko w karcie, a Balora zdecydowana większość W TYM MOMENCIE chce tam widzieć. Jeśli przez 2/3 lata będą go tak wciskać jak Romana, dawać walki 1 vs 30 to zapewniam ze bedzie taki sam hejt jak na Romana czy Cene.

Tak, większość ma mocny start , ale jeszcze NIGDY w historii nie zdarzyło się, by gościu który debiutuje w Main Rosterze, od razu, w swoją pierwszą NOC zdobył Title Shota na jeden z dwóch głównych pasów federacji. Gdyby to był faktycznie jakiś Total Package, to nie miałbym z tym problemu, ale kurwa Balor w jedną noc pobił pod względem przepuszowania Johna Cenę i Romana Reignsa RAZEM WZIĘTYCH! I WWE wciskało Romka przez gardło przez 2 lata, ale on swoją pierwszą solową walkę na PPV o główny pas federacji dostał dopiero rok po rozpadzie The Shield. Balor wywalczył ją już na swojej pierwszej gali w Main Rosterze, więc dla mnie Finn przebił pod tym względem Johna i Romka razem wziętych. A co do tego, że większość chcę w tym momencie widzieć Balora na szczycie, to sory, ale Vince postacią Finna wykonał właśnie gwałt oralny na smarkach, a Ci się nawet nie zorientowali. Bo nie oszukujmy się - Balor w tym momencie nie zasługuje na push jaki dostał. Pamiętasz jaki był zarzut przy pushu Romana Reignsa - ludzie pisali, że był niegotowy, że był słaby przy Micu itp. To co powiedzieć przy Balorze? A nie przepraszam bardzo - zapomniałem, że Finn walczył w Japonii. Przecież gościu, który walczył w Japonii i na scenie niezależnej na 100 procent musi być lepszy niż John Cena i Roman Reigns i na 100 procent zasługuje na push jaki właśnie dostał. A to, że wciskają nam go do gardła i wykonują nim stosunek anlany...? Ehh raz w gardło to nie pedał. Dla dobra Balora i dla odznaki "smarka" warto czasem zachłysnąć się kutasem o nazwie "HIPOKRYZJA W WWE".

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja się z tym przeież zgadzam, że Balor w NXT (na razie odwołuje się do NXT z wiadomych względów) NIC nie pokazał prócz zajebistych segmentów z live eventów, LIVE EVENTÓW. Zgadzam się, że gość za mikrofonem jest słaby jednak w promach przed walką z Nakamurą, takich spokojnych rozmowach naprawdę przyjemnie mi się go słucha. Szkoda, że w bardziej emocjonalnych segmentach jest beznadziejny. To, że ma taką a nie inną barwę głosu to już inna sprawa.

 

Dalej się nie zgadzam z tym co piszesz o wciskaniu Balora smartom. Też się powtórzę: gościa (podejrzewam że zdecydowana większość forum, ludzi w FSU) ludzie znali wcześniej właśnie z Japoni. Jarali się Devittem własnie za ring skill i ten gimmick. To też są mega ważne aspekty w odbieraniu postaci. Roman ma tylko wzierunek (tak idąc Twoim tokiem myślenia to Roman jest tylko mięśniakiem w stylizacji jakiegoś komandosa wychodzącego do ringu który w czasie walki drze ryja) a i tak ludzie go do czasu uwielbiali. Ale wróćmy do Fergala. Własnie, ring skill i gimmick (malunki). Kto na tym zyskał bardzo dużo? Jeden z braci Hardy. Uprzedzam Ciebie, wiem że Jeff mimo wszystko potrafił sprzedać lepiej to co mówi ale Balor w zasadzie nigdzie nie miał okazji szlifować tego elementu. Seth się wyrobił to i on może. Rozumiem, ze ten styl walki albo inaczej, jego ring skill Ciebie nie porywa. Też się zgodzę, że na świecie jest mnóstwo wrestlerów lepszych od niego, ba! Nawet w CWC są dużo lepsi, ale z takimi umiejętnościami w Dablju jest w czołówce. Ogólnie to powoli mnie irytuje to, że zawodnicy swoje walki opierają na tych samych akcjach i to nie tylko w WWE. Zayn, Balor, Nakamura, Dean, Young Bucks, Ishii i wiel wiele więcej, nawet Owens. Czy oni naprawdę nie są wstanie co jedno PPV, albo co dwa dodać coś nowego? Temat na inną dyskusję.

 

Naprawdę nie rozumiem, że tak się czepiasz ludzi którzy jarają się zawodnikami ze sceny niezależnej bo pewnie nie tylko do mnie do piszesz. Nikt nie pisze że jak ktoś jest z indysów czy Japonii to od razu jest lepszy niż pozostali. Gargano, Swann, Gulak, Sabre, Strong, Ricochet. Wszyscy są w ringu bardzo dobrzy ale nie spotkałem się jeszcze z opinią że są lepsi i mają wiecej do zaoferowania swoją postacią niż taki Cena. Jeżeli AA czy Roode przyszli z TNA, my sie nimi jaramy to już jest wszystko okej bo pszyli z main streamu? Czasem mi się wydaje, że ta scena niezależna coś Ci zrobiła bo tak gardzisz fanami którzy jarają się zawodnikami z indysów oraz samymi zawodnikami że coś musi być na rzeczy :twisted: A tak poważnie. Jak można się nie jarać gdy taki Steen, El Generico, Castagnoli, PAC, Black i reszta przychodzą do największej fedki na świecie? Oglądasz ich po halach sportowych, to sa Twoi ulubieńcy i nagle obserwujesz jak pną się na szczyt w świecie wrestlingu. Mimo, że wiesz że nie każdyz nich równa się poziomem entertainmentu jak Cena, Jericho czy nawet Orton. Sa też tacy właśnie jak Steen którzy do tej fedki idealnie pasują i mogą zajść daleko. Teraz w indysach jest Adam Cole. Gdy pójdzie do W, a raczej pójdzie, to też będą zachwyty bo wiemy co on potrafi. Ale znów odszedłem od tematu i będzie hejt.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Aha, czyli idąc twoim tokiem myślenia, każdy dobry wrestler powinien przechodzić face turn, a każdy zły, którego ludzie nie chcą oglądać powinien być heelem?

 

Mniej więcej na tej zasadzie odbyło się kilka turnów w NXT, daleko nie trzeba szukać bo na tej zasadzie face'ami zostali American Alpha, przeszli face turn bo publika kupiła ich tak bardzo, że nie wywoływali już heelowej reakcji. Poza tym nigdzie nie pisałem o umiejętnościach, ale o klasyce bookingu. Mniejszego łatwiej bookować jako underdoga - baby facea, widowiskowego i sprytnego, a większego jako powerhouse, dystroyer'a, który niszczy i nadużywa siły - heel'a.

 

Rollins jest tak świetny w kwestii omamienia publiki, że i tak jest śweitnym heel'em a nie face'em? Lepiej sobie porównaj go do Jericho lub do Samoa Joe, publiczność tańczy jak oni zagrają genialnie wykonując swoją robotę. Rollins jest dobry, ale do najlepszych mu daleko, a znacznie lepszą reakcję zdobyłby będąc face'em.

 

Mylisz pojęcia, jeśli wrestler dostaje nieodpowiednią reakcję do swojej postaci to prawdopodobnie źle odgrywa swój gimmick. To, że WWE olewa sprawę w kwestii tego jaką reakcję dostaje zawodnik, byle ją dostawał nie znaczy, że to prawidłowe podejście. Baron Corbin jest wybuczany bo jest chujowy, a nie dlatego, że ludzie go tak nie lubią przez to jak świetnie odgrywa swój gimmick, a reakcja jaką otrzymuje satysfakcjonuje WWE, bo jest właściwa dla heel'a. Wedle tego co piszesz twierdzisz jak WWE, dostaje reakcję tzn., że dobrze odgrywa gimmick.

 

No i nie ma sensu wrzucać smarkowskiego postrzegania wrestlingu między to jaką kto otrzymuje reakcję. W kwestii cheeru i buczenia trzeba patrzeć z perspektywy marka. NXT jest elastyczne pod względem turnowania zawodników a w WWE po prostu brakuje face'ów z prawdziwego zdarzenia, żeby ich można było faktycznie wspierać, dlatego Rollins powinien być face'em. Niestety do tego nie dojdzie zbyt szybko, bo wygląda na to, że Balor będzie topowym baby face'em na RAW ale on nie zgarnie takiej reakcji jak mógłby Rollins.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...