Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC 200: Cormier vs Jones 2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Pełen szacun dla Brocka za ten powrót. Obalenia i kontrola w parterze były mega. Też sobie pomyślałem - kurwa, Hunt go zlekceważył. Nowozelandczyk był cieniem samego siebie. Ale jeżeli Brock powtórzy to w kolejnej walce (tzn. wygra w jakikolwiek sposób z kimś z top 10), to zgarbię się bardziej niż po zwycięstwie Islandii nad Anglią. Wiadomo już, że Brock nadal może zaskoczyć, że trzeba do niego podchodzić jak do gościa z czołówki wagi ciężkiej i... następnym razem może być pod górkę. W każdym razie cieszę się, że Lesnar poprawił statystykę i nie zaliczył srogiego wpierdolu, który mógłby nadwątlić jego wizerunek rozpierdalatora w WWE. Swoją drogą - ciekaw jestem co myślał młody mark oglądający tą walkę Brocka. Pewnie coś w stylu "Ale dlaczego Brock nie wali suplexów?" :)

 

Też żal mi Tate, ale co tu dużo gadać - rywalka ją rozjechała i zawsze to lepsze niż jakaś porażka z Rondą. Też uważam, że logiczne byłoby zestawienie nowej mistrzyni z Holm. I powiem szczerze, że byłbym bardzo ciekaw tego pojedynku.

 

Aldo i Edgar dali tak zwane "starcie dla koneserów", bo mimo, że nie szaleli w oktagonie, to pokazali to, co w ich arsenale najlepsze, byłem przygotowany na taki scenariusz, ale nadal cholernie szkoda mi Edgara, który po dwóch wyrównanych rundach potem zaczął już wyraźnie odstawać od Aldo.:D

 

Chyba dla koneserów stójki. Obaj mają czarne pasy w bjj, a cała walka to stójkowe bicie się po ryjach i kombinowanie Aldo jak tu trochę popunktować, spierdolić i nie dać się skrzywdzić (swoją drogą - ostatecznie taktyka okazała się skuteczna). Niemniej, chociaż sam nie lubię takich walk, to oglądało mi się to całkiem znośnie.

 

 

Ciekawi mnie, co teraz siedzi w głowie Brocka. W końcu wrócił do klatki tak naprawdę z dupy, wszedł i wygrał. Może mu się zaświeci taka lampka, że "a może jeszcze spróbuje pobawić się w to na poważnie"

 

Jestem pewien, że jeszcze w UFC zawalczy. Sam zawsze miał większe ciśnienie na MMA niż na wrestling. A teraz, gdy wygrał, to już w ogóle pewnie wychodzi z siebie. I Dana White też nie może tak tego zostawić.

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-406981
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    14

  • N!KO

    11

  • Morison

    5

  • MattDevitto

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pełen szacun dla Brocka za ten powrót. Obalenia i kontrola w parterze były mega. Też sobie pomyślałem - kurwa, Hunt go zlekceważył. Nowozelandczyk był cieniem samego siebie. Ale jeżeli Brock powtórzy to w kolejnej walce (tzn. wygra w jakikolwiek sposób z kimś z top 10), to zgarbię się bardziej niż po zwycięstwie Islandii nad Anglią. Wiadomo już, że Brock nadal może zaskoczyć, że trzeba do niego podchodzić jak do gościa z czołówki wagi ciężkiej

 

Ghost, nie czarujmy się, Brock dostał pasującego mu stylistycznie jednopłaszczyznowca i dlatego to wygrał. Gdyby dostał kogoś bardziej przekrojowego, to walka nie dotrwałaby do finiszu, bo Lesnar od drugiej rundy oddychał już uszami. Czy Brock może jeszcze coś w UFC wygrać? Jasne! Ale nie dlatego, że jest taki dobry, ale dlatego, że dywizja HW jest u Łysego tak żałośnie słaba, że wystarczył silny zapaśnik, bez stójki, bez cardio, z kalecznym BJJ (ciekaw jestem co Ty - jako ćwiczący na macie - myślałeś sobie widząc jak Lesnar próbuje "wypracować" tego trójkąta rękami? :D ), przygotowujący się do starcia zaledwie 6 tygodni - potrafił dojebać gościa będącego #9 w najlepszej lidze MMA świata.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-406984
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

MMA oglądam od święta, a UFC to już w ogóle, jednak Brock Lesnar ostatni raz w WWE wystąpił w kwietniu na Wrestlemani, po rozczarowującej walce, więc obejrzałem sobie jego walkę oraz main event.

 

Lesnar v Hunt

Jaki mimo wszystko laik w temacie a te kilka obejrzanych gal KSW nie sprawił, żebym orientował się w mieszanych sportach walki odniosłem wrażenie, że to starcie było wręcz ustawione. Lesnar wygrał ale wcale nie odniosłem wrażenia, że dominował tak rywala a raczej, że Hunt zwyczajnie mu się nawet nie próbował przeciwstawić. Z proma przed walką wynikało, że Hunt to brawler, jak trafi to jest KO, ale z przebiegu walki nie wyglądało, żeby jakoś strasznie próbował to wygrać. Jasne, Lesnar go dominował warunkami, trzymał na dystans i udanie sprowadzał do parteru gdzie punktował przeciwnika, ale po tej walce odniosłem wrażenie, że UFC jest równie ustawione co WWE. Lesnar wygrał, bo jego porażka byłaby katastrofą dla WWE a także blamażem dla UFC, któremu UFC 200 pod względem karty nie siadło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-407016
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ghost, nie czarujmy się, Brock dostał pasującego mu stylistycznie jednopłaszczyznowca i dlatego to wygrał. Gdyby dostał kogoś bardziej przekrojowego, to walka nie dotrwałaby do finiszu, bo Lesnar od drugiej rundy oddychał już uszami. Czy Brock może jeszcze coś w UFC wygrać? Jasne! Ale nie dlatego, że jest taki dobry, ale dlatego, że dywizja HW jest u Łysego tak żałośnie słaba, że wystarczył silny zapaśnik, bez stójki, bez cardio, z kalecznym BJJ (ciekaw jestem co Ty - jako ćwiczący na macie - myślałeś sobie widząc jak Lesnar próbuje "wypracować" tego trójkąta rękami? :D ), przygotowujący się do starcia zaledwie 6 tygodni - potrafił dojebać gościa będącego #9 w najlepszej lidze MMA świata.

 

W ogóle nie zwróciłem uwagi na możliwość czy próby zapięcia trójkąta rękami przez Lesnara, a dopiero przy drugim seansie i po twojej sugestii - oblukałem. Pewnie dlatego, że sam nigdy tego nie praktykuję (wolę wersję "nożną"), ale wszystko przede mną. Lesnar natomiast rzeczywiście podchodził do jakichkolwiek prób kończenia bez przekonania lub całkowicie ich zaniechał. Co najmniej dwa razy Hunt - zmęczony parterem - uciekał Lesnarowi oddając częściowo plecy, a Brock wolał go sobie ponownie układać niż szukać duszenia zza pleców, o które wg mnie można było się pokusić. Ale to MMA a nie bjj i nie pierwszy raz widzę, że zawodnik zamiast cisnąć jakiegoś suba stawia na swoiste status quo, czyli utrzymać pozycję i punktować ciosami (no chyba, że Lesnar liczył, że tymi ciosami wykaraska jakieś TKO). Tak czy siak podobały mi się obalenia i kontrola w parterze (aczkolwiek po ponownym obejrzeniu mój entuzjazm nieco stopniał i teraz nazwałbym ją po prostu przyzwoitą), a to że Hunt jest jednowymiarowym stójkowiczem to problem jego, a nie Brocka. Lesnar zrobił to co powinien zrobić.

 

Swoją drogą - przed walką obstawiłbyś zwycięstwo Lesnara? Ja tam byłem pewien, że dostanie w pizdę.

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-407080
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oczywiście, że Lesnar zrobił swoje i nikt mu tego nie odbierze. Tu od początku było kwestią to, kto komu będzie w stanie narzucić swoją grę (Hunt – stójkę, Lesnar – parter) i Brock był w tej kwestii bardziej skuteczny. Inna sprawa, że Mark dał dupy po całości, bo zabrakło mu agresora i mocniejszego przyciśnięcia rywala, gdzie Lesnar w drugiej odsłonie był już bez cardio i na spokojnie ustrzelenia, no ale tak się gra jak przeciwnik pozwala.

Jasne, że przed walką nie postawiłbym nawet zużytego kondoma na Lesnara, zwłaszcza zważywszy na to w jakiej płaszczyźnie rozpoczyna się walka, jak długi miał Lesnar rozbrat z klatką i to, że Hunt przeżywa obecnie swoją drugą młodość w MMA.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-407102
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oczywiście, że Lesnar zrobił swoje i nikt mu tego nie odbierze.

 

A to sie jeszcze okaze :P UFC oglosilo potencjalne wykrycie dopingu w probce z 28 czerwca :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-407141
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

U Lesnara??? Niemożliwe! Prędzej bym się tego po Edgarze czy Mieshy spodziewał... :twisted:

 

Widać Danka za mało posmarował USADA, bo przecież wiadome było, że będąc w WWE Brock kuł dupę niczym Kapłan lalkę VooDoo i miał za mało czasu żeby się wyczyścić (wziął walkę ze zbyt krótkim wyprzedzeniem)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/42181-ufc-200-cormier-vs-jones-2/page/4/#findComment-407142
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...