Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Battleground 2016 PPV (zapowiedź, dyskusja,spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ta sytuacja pokazuje tylko, ze obecne WWE na tle tego chociazby z 2007 roku zdecydowanie upada. Undertaker vs niepokonany 1.5 roku Heavyweight Champion Batista na Wrestlemanii i cala ta sytuacja z obstawa ochroniarzy czy chociazby Dream Match Cena vs Orton gdy Orton kopie Ojca Ceny w twarz, lamie reke Ceny i dostaje w prezencie pas WWE. Porownajcie tamte sytuacje do tego co dzieje sie teraz. Brock Lesnar tylko ratuje obecne WWE i to on powinien byc dlugoletnim mistrzem. A tacy zawodnicy jak Sami czy Ambrose ? Dla mnie to jedna wielka porazka. Daniel Bryan jest malutki, ale nadrabial na prawde technika i talentem, a ten Dead Ambrose to taki samouk bez wyszkolenia amatorskiego. Jesli Sami chce byc gwiazda to na boga niech chociaz przypakuje bo wyglada zalosnie. Jest jeszcze wielki potencjal Corbin, ale niech zacznie porzadnie cwiczyc na silowni bo wyglada jak koszykasz z dlugimi wlosami. Nie daj Boze VINCE umrze, a razem z nim WWE.
I was born just one day after first Wrestlemania ever. Destiny !
  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    9

  • smartfan

    7

  • BorgNine

    5

  • ThomasWwe4Life

    5


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Ta sytuacja pokazuje tylko, ze obecne WWE na tle tego chociazby z 2007 roku zdecydowanie upada. Undertaker vs niepokonany 1.5 roku Heavyweight Champion Batista na Wrestlemanii i cala ta sytuacja z obstawa ochroniarzy czy chociazby Dream Match Cena vs Orton gdy Orton kopie Ojca Ceny w twarz, lamie reke Ceny i dostaje w prezencie pas WWE. Porownajcie tamte sytuacje do tego co dzieje sie teraz. Brock Lesnar tylko ratuje obecne WWE i to on powinien byc dlugoletnim mistrzem. A tacy zawodnicy jak Sami czy Ambrose ? Dla mnie to jedna wielka porazka. Daniel Bryan jest malutki, ale nadrabial na prawde technika i talentem, a ten Dead Ambrose to taki samouk bez wyszkolenia amatorskiego. Jesli Sami chce byc gwiazda to na boga niech chociaz przypakuje bo wyglada zalosnie. Jest jeszcze wielki potencjal Corbin, ale niech zacznie porzadnie cwiczyc na silowni bo wyglada jak koszykasz z dlugimi wlosami. Nie daj Boze VINCE umrze, a razem z nim WWE.

 

No tak, lepiej żeby mistrz pojawiał się dwa/trzy razy w roku na RAW. Dziękuję, ale mi starczy mistrza part-timera.


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dead Ambrose

 

Pan nam jeszcze tego Ambrożego nie uśmiercaj...

12435838605753d0d95e3a2.jpg


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Dead Ambrose

 

Pan nam jeszcze tego Ambrożego nie uśmiercaj...

 

Patrząc na dorzucenie go SmackDown w czasie bycia głównym mistrzem (a reszta Tarczowników wleciała na RAW), to nie zdziwiłbym się takim zdarzeniem.


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dla dobra WWE powinien to wygrac w chwili obecnej jednak mimo wszystko Dean Ambrose po jakiejs morderczej walce albo Roman Reigns (oczywiscie tylko i wylacznie w jakis kontrowrsyjny sposob z ewentualnym pojawieniem sie innych kompanow np. Usos), poniewaz Seth juz zostal mistrzem co prawda chwilowym, ale zostal i to doslownie kilka dni temu, takze jak federacja bedzie tak rozdawac pas WWE dla chwilowych mistrzow to nie bedzie najlepsze posuniecie dla biznesu. Dean Ambrose niech sie na powaznie wezmie za kulturystyke do 250 funtow i wtedy faktycznie bedzie gosciem bo ja uwazam, ze sam wykreowany wizerunek to nie wszystko chociaz Ambrose i to szalenstwo ma swietnie wykreowane, ale musi koniecznie nabrac sily. Nie ma szans z Romanem Reignsem nie ma co sie oszukiwac. Ale WWE musi jakos to wszystko rozdzielic na drugi plan bo WWE nie moze sie rownac THE SHIELD. Caly czas sa na glownym planie po Lesnarze od kilku lat. Jak nie Rollings to Reigns lub Ambrose i tak praktycznie non stop cos w takim stylu. Seth Rollings to swietny technik, ale nie oszukujmy sie, ze normalnie nie mialby zadnych szans z niewyszkolonym technicznie Romanem. To szybki power house. Z drugiej strony taki mistrz, ktory caly czas ucieka jak Seth tez nie jest zly.
I was born just one day after first Wrestlemania ever. Destiny !

  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Romek zmienił nie co wizerunek, coś ta broda taka inna... Wiem że wygląd nic nie sugeruje, ale przekozacko w niej wygląda jak taki zaćapciany ćpun po fecie i zielsku, w sumie teraz to wygląda jak taki typowy zamachowiec i mam małą nadzieje że dojdzie doczegoś wielkiego już podczas Battleground.

 

Tak jak pisałem, pas WWE zostanie na Smackdown a na RAW pojawi się WHC...

Wydaje mi się że to wszystko już było wczęśniej zaplanowane, że Dean ma wygrać walizkę i wygrać właśnie ten pas, żeby razem z nim wylądować na Smackdown...

 

A w sumie, jak myślicie dadzą nowego Seta na Smackdown i RAW?

Pojawiły się nowe loga, więc powinno dojsć do zmiany wizerunkowej ten wygląd loga RAW wygląda nie co z lat'90, większość się nie podoba a mi się właśnie się podoba, fajnie się prezentuje, w końcu czuć świeżość...

Co do Loga Smackdown to wygląda ono nieco z czasów RA, więc też nie narzekam fajnie się to prezentuje...

Miejmy nadzieje że zmienią Set, bo ten obecny jest okropny i taki momnotony.

 

Na chwilę obecną to Deana nie uśmiercą... :D

Przecież teraz zaczęło się jego panowanie, to jak mogą go spuścić do Mid-Cardu? Ma być jedną z najważniejszych gwiazd na Smackdown, ma się kręcić w najważnieszy programach i od tak mają go uśmiercić? To się kupy nie trzyma, jeszcze troszkę se poczekacie aż go do jobberki spuszczą, choć w to zbytnio nie wierzę...

Dean może i ma słaby Move-St, ale jego ratuje gra aktorska, przyjmowanie akcji itp. Czasami jego ekstremalne momenty wyglądają dość realistycznie, po prostu za to ma wielkie propsy za pewnie u oficjali, potrafi czasami rozbawić publikę i potrafi strzelić dobrę promo od czasu do czasu, wiadomo że nie będzie drugim 3:16, na chwilę obecną mamy inne czasy... Owens jakby mógł to by moonsaulty do tyłu wykonywał, albo F5! Na lewo i prawo... każdy jest z czegoś okrojny w WWE, jest taka polityka i nikt ani nic ją nie może zmienić... U Ambrose'a mają ucięte też pół move-stu, to samo u Owens'a, kontrolują ich na majku, gdyby nie gra aktorska i dobre zaangażowanie chłopaków i ciężka praca, to by byli na podobny poziomie co Roman Regins...

Taki Ambrose, Owens, Zayn to lata spędzonych w ringu oni od 15 lat występują na scenie niezależnej, dużo widzieli dużo się nauczyli i poświecili w to niemal całę swoje życie, a taki Roman to dopiero kilka lat pompuje w siebie najwięcej co może i czasami go dobrze rozumiem, jego tylko Heel Turn może uratować nic więcej.

Edytowane przez Młody Zgred
Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zycze jak najlepszym wrazen i emocji podczas ogladania nadchodzacego PPV ! Niestety zaraz mam busa do Niemiec i sobie juz nie obejrze na Torrencie :) BATTLEGROUND ! Mam nadzieje, ze New Day nie wygraja Tag Team Match'u. Roman Reighns zbiera ponownie pas.
I was born just one day after first Wrestlemania ever. Destiny !

  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zycze jak najlepszym wrazen i emocji podczas ogladania nadchodzacego PPV ! Niestety zaraz mam busa do Niemiec i sobie juz nie obejrze na Torrencie :) BATTLEGROUND ! Mam nadzieje, ze New Day nie wygraja Tag Team Match'u. Roman Reighns zbiera ponownie pas.

 

Thomas z teksańskiej masakry dobrze się czujesz? :D

Romek ponownie z pasem? To się przez dobre pół roku nie stanie...

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Teraz to z kolei powstaje jakaś moda na hejtowanie tych, którzy przeważnie byli faworyzowani przez smartów. Bo tak jest nieszablonowo, bo tak jest fajnie - mamy wtedy tak odmienną opinię. Teraz okazuje się, że uwielbiany przez większość zawodnik zawsze był do dupy i nie zasługuje na to, co ma teraz. Te cechy, których się oczekiwało kiedyś od zawodników WWE są teraz wadą. Zamiast drewna pokroju Batisty chciało się jakiegoś super wyczesanego gościa z indy. Gdy goście z indy zawładnęli WWE, to wytyka im się, że nie wyglądają (nagle wszyscy chcą oglądać bijące się kloce, które kiedyś tak hejtowali). Zayn jest za chudy, Styles jest za mały...

 

Aż sobie przypominam spuszczanie się na Ambrosem, gdy jeszcze był w The Shield i zaraz po rozpadzie. Ba, spuszczano się nad nim jeszcze w FCW, przed jego debiutem w MR. Życzono mu jak najlepiej. Teraz okazuje się, że koleś jest cienki i na WHC nie zasługuje, że zawsze był słaby w ringu, a proma dupy nie urywają. Ok, Dean nie jest święty czy nietykalny, ma swoje słabsze momenty (nie wnikam już w kwestie bookowania go). Jednak wszyscy już zapomnieli o tym, jak dobry on jest. Ludzie dostają Ambrose'a jako mistrza, a i tak marudzą. Ludzie dostaną Zayna czy Stylesa jako mistrza, a i tak będą marudzić. Nie idzie dogodzić, bo teraz jak się dostało w WWE tego, czego się chciało to nagle okazuje się, że czasy Batisty i Great Khaliego były lepsze. Kiedy Owens doczłapie się do pasa, to też w końcu po jakimś czasie będzie krytykowany (jest teraz w takiej sytuacji w jakiej był kiedyś Ambrose).

Edytowane przez LAN

  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

@UP

Postać Ambrożego jest po prostu źle prowadzona. Nazywają go LUNATIK FRINDŻ, a nic bardzo szalonego nie wyczynia.

Ballora nazywają "Demonem", a żadnych gierek psychologicznych na przeciwnikach nie stosuje.

Jak gimmick jest gówniano prowadzony to wali się też cała reszta...

12435838605753d0d95e3a2.jpg


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

@Up

O takim żałosnym zachowaniu pisałem w innym temacie, czyli ludzie nie lubią pisać swoich opinii, bo zaraz wyskakują takie pajace i od razu pojazdy.

Zrozum, że dany zawodnik nie jest hejtowany, bo jest taka moda, tylko po prostu dla tego, bo stał się nudny, lub spuścił z tonu. Zyan za chudy, Styles za mały? Wymyśliłeś sobie to na poczekaniu by poprzeć swoją błędną teorię, nikt tak nie pisał, a jak tak to w 100% dla trollu z oczywistą nutką ironii.

Nad Ambrosem spuszczano sie w The Shield z kilku powodów. Po pierwsze, był zdecydowanie najlepszy na majku z całej trójki (Obecnie zdecydowanie Rollins > Dean, ale wtedy było inaczej), więc wyróżniał się na ich tle, i od razu wydawał się na ich tle najlepszy. Po drugie w tamtych czasach brał udział praktycznie tylko i wyłącznie w walkach tag teamowych lub grupowych, do tego w stypulacjach w których daje rade, co skrzętnie maskowało jego dość średnie wrestlingowe umiejętności. Swoją drogą, ktoś pisał że jego proma są słabe? Czasami da słabszą gadkę, szczególnie jak odpali swój pseudo komediowy gimmick w tym tępym talk show'ie, nawet zapomniałem jak sie nazywa, ale jak staje sam w ringu z pasem i mikrofonem to daje dobre gadki. Teraz ma feud z Rollinsem, który zjada go pod dosłownie każdym względem, więc rzeczywiscie może się on wydawać słabszy, ale spoko, Romek "Gówniak" Reigns wraca, więc już ta przewaga nie będzie tak widoczna. Twój cały post to typowe płacze na "hipsterów", nie wiem po co to napisałeś, takie brednie jak twoje zabijają dyskusje na forum dyskusyjnym, bo ludzie sobie normalnie dyskutują na dany temat, wymieniają się opiniami, i potem wpada ktos taki jak ty, pisze jakies brednie "jak to te smarty zjebane, o co chodzi, wszyscy marudzą, wtf", i co to ma wnieść do dyskusji oprócz flamewaru? Nic. Pomyśl następnym razem nad tym co chcesz napisać, zanim po prostu mazać jakieś brednie by były.


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Teraz to z kolei powstaje jakaś moda na hejtowanie tych, którzy przeważnie byli faworyzowani przez smartów. Bo tak jest nieszablonowo, bo tak jest fajnie - mamy wtedy tak odmienną opinię. Teraz okazuje się, że uwielbiany przez większość zawodnik zawsze był do dupy i nie zasługuje na to, co ma teraz. Te cechy, których się oczekiwało kiedyś od zawodników WWE są teraz wadą. Zamiast drewna pokroju Batisty chciało się jakiegoś super wyczesanego gościa z indy. Gdy goście z indy zawładnęli WWE, to wytyka im się, że nie wyglądają (nagle wszyscy chcą oglądać bijące się kloce, które kiedyś tak hejtowali). Zayn jest za chudy, Styles jest za mały...

 

Aż sobie przypominam spuszczanie się na Ambrosem, gdy jeszcze był w The Shield i zaraz po rozpadzie. Ba, spuszczano się nad nim jeszcze w FCW, przed jego debiutem w MR. Życzono mu jak najlepiej. Teraz okazuje się, że koleś jest cienki i na WHC nie zasługuje, że zawsze był słaby w ringu, a proma dupy nie urywają. Ok, Dean nie jest święty czy nietykalny, ma swoje słabsze momenty (nie wnikam już w kwestie bookowania go). Jednak wszyscy już zapomnieli o tym, jak dobry on jest. Ludzie dostają Ambrose'a jako mistrza, a i tak marudzą. Ludzie dostaną Zayna czy Stylesa jako mistrza, a i tak będą marudzić. Nie idzie dogodzić, bo teraz jak się dostało w WWE tego, czego się chciało to nagle okazuje się, że czasy Batisty i Great Khaliego były lepsze. Kiedy Owens doczłapie się do pasa, to też w końcu po jakimś czasie będzie krytykowany (jest teraz w takiej sytuacji w jakiej był kiedyś Ambrose).

 

No normalnie tak zajebiście to sformułowałeś że propsuje tą wypowiedź...

Tak było i będzie, jeden powie że Ambrose jest słaby to zaraz kolejni powiedzą że jest on do dupy, tak było i będzie :D ...

W sumie idzie do tego przywyknąć, nie mogę się doczekać jak Owensik zdobędzie pas i zacznie się hejt na niego...

Kiedyś to hejtowali Rollinsa że jest nudny z pasem, a teraz pragną go ze złotem, a pamiętam rok temu te narzeknia dlaczego to Ambrose nie jest mistrzem, PL Wrestling Logik...

Czy to wina Ambrose, Owensa, Zayna że ich tak prowadzą?? Że połowę Move-Stu im upierdalają bo boją się że kontuzji się nabawią, a na majku ich blokują bo mogą za dużo powiedzieć i zjeść pół rosteru, troszkę zrozumienia, to nie rok 2007 czy 2002 że można było wszystko robić.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przecież ludzie zmieniają zdanie o danym zawodniku, który będąc na szczycie lub awansując z NXT dopiero pokazuje na co go stać. W NXT ludzie jarali się Vaudevillains, Nevillem, Breezem itd. (oczywiście nie wszyscy) ale dopiero w MR pokazali swoją wartość lub WWE pokazało jak moożna zjebać komuś karierę nie dając szansy. Więc wtedy nie możemy go hejtować? To już jest wtedy pójście zgodnie z modą? Zayn jest nijaki, w NXT nigdy tak słabo się nie prezentował więc czemu nie możemy go hejtować? Owens jest genialny pod każdym aspektem i narzekań na razie nie widziałem.

 

To samo tyczy się Deana. Gość nigdy nie był dobry w ringu i zawsze to się podkreślało. Potrafił dać genialne promo i charyzmy nigdy mu nie brakowało. O tym wiedzieliśmy. Ja nie widziałem w nim tego czegoś, nie oczekiwałem w napięciu na jego pierwsze mistrzostwo, teraz jakoś nie jara mnie jego title run ale nie można powiedzieć że jest zły. Po prostu jest mi obojętny, a nawet moge powiedzieć że nie widzę w nim zbyt wiele ciekawego bo te miny powoli mnie wkurwiają a nie śmieszą. Dla mnie lepiej ogląda się Balora mimo że w NXT pokazywał NIC. I jeśli dalej będzie tak słabo prowadzony (bo przez to w NXT miał mało ciekawych feudów) to jego też będę hejtował bo nie tego oczekujemy.

 

kolejny p[rzykład: The Club. Wiekszośc z nas wie jak Bullet Club wyglądał i jeszcze wygląda w Japoni. Przecież to jest niebo a ziemia porównując nawet tak blache aspekty jak logo, wizerunek i tak ważne jak ich rozpisywanie. Ludzie hejtują The Club mimo, że początkowo byli nim podjarani. Też poszli z modą, bo przecież tak jest fajnie.

 

Jeśli dany zawodnik się przeje, jego gimmick się znudzi, przestanie czarować za miciem to on nie będzie miał tylko jednego hejtera ale znacznie większą grupę, która niekoniecznie pisze tak bo ten jeden hejter napisał coś zle o danym zawodniku.

 

Ogólnie powinien być temat na takie rozmowy bo zawsze się schodzi z ematu danej dyskusji :twisted:

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To samo tyczy się Deana. Gość nigdy nie był dobry w ringu i zawsze to się podkreślało. Potrafił dać genialne promo i charyzmy nigdy mu nie brakowało. O tym wiedzieliśmy. Ja nie widziałem w nim tego czegoś, nie oczekiwałem w napięciu na jego pierwsze mistrzostwo, teraz jakoś nie jara mnie jego title run ale nie można powiedzieć że jest zły. Po prostu jest mi obojętny, a nawet moge powiedzieć że nie widzę w nim zbyt wiele ciekawego bo te miny powoli mnie wkurwiają a nie śmieszą. Dla mnie lepiej ogląda się Balora mimo że w NXT pokazywał NIC. I jeśli dalej będzie tak słabo prowadzony (bo przez to w NXT miał mało ciekawych feudów) to jego też będę hejtował bo nie tego oczekujemy.

 

Ty chłopie od teraz oglądasz Wrestling? Nie żeby coś i żeby z tego gówno-burza nie powstała, ale z tego co ja wiem to Dean od 8 lat używa takich miminek (CZW i te czasy) ciebie to może wkurwiać ale na tym polega właśnie jego gmmick :roll: oglądasz walkę ze względu na miminki? To jest akurat durny argument, hejtujmy Ambrożego bo robi głupie miny...

 

Tak samo można się przyjebać do Sashy bo robi pierdolnie gesty przy swoim wejściu...

W ringu genialna ale za mikrofonem optymizmem od niej nie tryska...

 

Mi jakoś kurwa Ambrose się nie przejadł, baa nawet ostatnio wraca do łask, co raz lepsze walki i większe brawl'e...

Co mają z niego zrobić, kolejnego Mankinda? Akurat Mankind to był gmmick nie co podobny do Wyatt'a, psychiczny typek ze schizą napierdala się czym podobnie, bo kocha ból...

A Ambrose jest zwykłym szaleńcem, mamy PG nie będzie raczej ganiał z siekierą lub z piłą motorową za Rollinsem żeby uwydatnić swój gmmick...

 

Nie, nie bo zaraz jakiś typek napiszę, bronie go bo jestem jego fanem...

Nie po prostu wyciąga wnioski, takie zbędnę pierdolenie mnie wkurza, ile razy tak było że większość po długim czasie, jak gościu był Face'em zaczęła go hejtować...

Przypomnę piękne fenomenalne czasy kiedy to CM Punk bujał się z pasem i bujał się jako Face, większość po kilku miechach. zaczęła go hejtować :smile: to samo było z Bryanem bo ludziska go kupili jako Face'a, to jak zdobył pas to większosć zaczęła marudzić.

Dobra możesz se go nie lubić, ale każdy zawodnik ma jakąś wadę...

BorgNine Widzę że masz wypisane kilku ciekawych zawodników których lubisz, jest tam The Undertaker też go bardzo lubię, mam do niego bardzo duży szacunek...

Ale gdyby Undertaker miał od nowa zadebiutować w dzisiejszych czasach na nowo, to by to nie wyszło, za majkiem Umarlak nie był jakimś wielkim bogiem, ratowała go charyzma i gra aktorska której nikt nie zastąpi, takiej postaci już nigdy nie będzie ale wtedy były inne czasy i było wiecej luzu, nawet w marnym gmmicku American Badass się odnalazł :)

Tak samo masz Austina, gdyby nie mic. i gra aktorska to porównałbym go do Ambrose'a, bo mi na chwilę obecną Ambrose przypomina Pipera, ale mniejsza z tym wróćmy do Austina, jaki Austin był w ringu? Przeciętny potrafił wykręcić zajebistą walkę z 5 akcjami naraz, ale to zaś była inna era i inne czasy więcej swobody i luzu...

Nie wymagaj od Ambrose'a w dzisiejszych czasach bóg wie czego, możesz pisać że jest słaby ale jak wyrobi swoją markę to zmienisz swoje zdanie w lada moment.

 

SunRed Widzę że te masz takie zdanie o Ambrosie że masakra... W ulubionych masz Edge'a, którego też bardzo szanuje, ale on też nie miał lekko, musiał sporą drogę przebyć że dojść naszczyt i doszedł... Większość zawsze typowała Christiana, jednakże tym który zyskał wszystko był Edge, może jego Move-St nie był powalający ale na majku był bardzo dobry, na chwilę obecną porównałbym go z Rollins'em, bardzo podobne postacie...

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ty chłopie od teraz oglądasz Wrestling? Nie żeby coś i żeby z tego gówno-burza nie powstała, ale z tego co ja wiem to Dean od 8 lat używa takich miminek (CZW i te czasy) ciebie to może wkurwiać ale na tym polega właśnie jego gmmick :roll: oglądasz walkę ze względu na miminki? To jest akurat durny argument, hejtujmy Ambrożego bo robi głupie miny...

 

W CZW widziałem jego kilka walk, fanem tej fedki nigdy nie byłem. A to, że mnie wkurwia co innego niż ciebie to chyba nic dziwnego

 

oglądasz walkę ze względu na miminki?

 

Oczywiście, że nie. Przyznasz jednak, że wszystko co się dzieje w ringu ma znaczenie i głupia mimika twarzy, zachowanie itd. ma znaczenie. Mnie osobiście to irytuje i tyle. Ludzie narzekają na okrzyk Romana przed spearem, czyli nie lubią go przez głupi okrzyk? Wiem, że Dean ma coś co może przekonać do siebie ludzi, nie dziwie się że ma zagorzałych fanow ale mnie nie przekonał i tyle.

 

Przypomnę piękne fenomenalne czasy kiedy to CM Punk bujał się z pasem i bujał się jako Face, większość po kilku miechach. zaczęła go hejtować :smile: to samo było z Bryanem bo ludziska go kupili jako Face'a, to jak zdobył pas to większosć zaczęła marudzić.

 

Kilkumiesięzcny run z pasem możne znudzić. Na forum mnie wtedy nie było, ale z tego co pamiętam to Punk miewał słabsze tygodnie. Czemu nie można tego shejtować? Coś się nie podoba to to krytykuje, a jeśli za tydzień znów zrobi genialny segment to wtedy się pochwali, proste.

 

Co do Bryana, chanty YES mogły wkurwiać. Mi on był obojętny, ale nie dziwie się jego krytykom.

 

Dobra możesz se go nie lubić, ale każdy zawodnik ma jakąś wadę...

 

Otóz to! Każdy ma wadę, każdy zawodnik ma coś co sprawia że ludzie go kochają lub za to samo nienawidzą. Może to głupie porównanie ale CR7 ludzie uwielbiają za to jaki jest - pewny siebie, czasem arogancki, ambitny itd. a inni za to samo go nienawidzą.

24571150556b9ddab2c677.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      W ringu jest bardzo przeciętnie, przy mikrofonie Punk to czołówka WWE. Nie słyszy się o żadnych kwasach na zapleczu, więc ego chyba Phil trzyma na wodzy. Przydałoby się zacząć promować innych. Chciałbym zobaczyć Punka w poważnych programach z Knightem, Loganem czy nawet Rhodesem.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 4 Data: 25.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Koriyama, Fukushima, Japan Arena: Big Palette Fukushima Publiczność: 699 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Grins
      Bardzo dobrze go oceniam, dzięki Punkowi RAW trzyma poziom i zawsze dzieje się coś ciekawego, moim zdaniem chłop odpokutował kwas i akcje z 2023 roku, ten powrót wyszedł mu na dobre, pamiętam jak większość obawiała się że wyjdzie z tego gówno a tu proszę spore zaskoczenie... Punk osiągnął swój cel odbębnił ME WM, wygrał dwa razy tytuł który teraz jest w jego posiadaniu, być może znowu będzie głównym punktem WM i ponownie stoczy walkę w ME ale już solo, no chłop nie może narzekać, jest o wiele le
    • KyRenLo
      Szybko zleciało: Jak oceniacie na teraz ten powrót?
    • KyRenLo
      Czerwona tygodniówka: Roman i Punk, i Blondas. Ależ przepotężny skład na sam początek RAW.  Koniec końców to nie było nic wielkiego poza samą końcówką i tekstem Romana o pasie. Logan wymienił wszystkich, ażeby ostatecznie na końcu już pokazać na siebie. Pewnie to nawet on zgarnie wygraną. Gunther powrócił i dał dwa zajebiste pojedynki. Najpierw Evans, a teraz Melo. Obaj rywale byłego mistrza pokazali się z bardzo dobrej strony, ale zwycięzcą w obu pojedynkach mógł być tylko Gunthe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...