Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Battleground 2016 PPV (zapowiedź, dyskusja,spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

SunRed Widzę że te masz takie zdanie o Ambrosie że masakra... W ulubionych masz Edge'a, którego też bardzo szanuje, ale on też nie miał lekko, musiał sporą drogę przebyć że dojść naszczyt i doszedł... Większość zawsze typowała Christiana, jednakże tym który zyskał wszystko był Edge, może jego Move-St nie był powalający ale na majku był bardzo dobry, na chwilę obecną porównałbym go z Rollins'em, bardzo podobne postacie...

 

 

Znaczy by nie było, ja nie twierdze oczywiście że Ambrose jest jakimś gównem, i powinni go zwolnić, tylko po prostu potrafie w danej chwili stwierdzić (wiadomo że subiektywnie, bo inaczej sie nie da) pod jakimi względami dany wrestler daje rade a pod którymi nie. Ja Deana lubie, fajnie sie go ogląda, ok, wkurwiłem sie strasznie jak pojechał Rollinsa na MITB, bo jak pewnie zauważyłeś dla mnie Seth > Ambroży dość mocno, ale to nie znaczy że ten drugi jest słaby. Lubie jego proma, gdy ogranicza komediowość swoich wypowiedzi, lubie jego walki, ale tylko gdy jest jakaś stypulacja, gość jest świetnym brawlerem, jak są jakieś stoły i drabiny to gość wykręci dobrą bitwe, ale pod względem czysto wrestlingowym jest u niego dość słabo, co widać w bezpośrednich, normalnych walkach 1 vs 1, gdzie techniki nie ma za bardzo, a on sam wykonuje bezpośrednio czysto siłowe ataki, jak by walczył na ulicy, a nie w wrestlingowym ringu, możę sie to podobać i to rozumiem. Na pewno wole go oglądać, niż takiego Janusza, którego ktoś raz na rok podciągnie w ringu i są spusty "You still got it".

Cieszy mnie że młodzi w końcu dochodzą do głosy, i Dean na pewno ma przed sobą świetlaną przyszłość, a minusy da sie poprawić i zamienić je na plusy. No chyba każdy pamięta jak gówniany był Rollins na majku zza czasów The Shield, a teraz jakie wali proma, więc jeżeli on taki progres zrobił, to ja we wszystko uwierze. Mam teraz sam nadzieje, że Ambrose nie straci pasa na Battleground (no chyba że Reigns jakiś ostry heel turn przechodzi i przejmuje pasek, wtedy bym wybaczył), niech on sobie go potrzyma i popromuje + główny pas bedzie na Smackdown, co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. Pozdrawiam

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    9

  • smartfan

    7

  • BorgNine

    5

  • ThomasWwe4Life

    5


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

BorgNine Widzę że masz wypisane kilku ciekawych zawodników których lubisz, jest tam The Undertaker też go bardzo lubię, mam do niego bardzo duży szacunek...

Ale gdyby Undertaker miał od nowa zadebiutować w dzisiejszych czasach na nowo, to by to nie wyszło, za majkiem Umarlak nie był jakimś wielkim bogiem, ratowała go charyzma i gra aktorska której nikt nie zastąpi, takiej postaci już nigdy nie będzie ale wtedy były inne czasy i było wiecej luzu, nawet w marnym gmmicku American Badass się odnalazł :)

Tak samo masz Austina, gdyby nie mic. i gra aktorska to porównałbym go do Ambrose'a, bo mi na chwilę obecną Ambrose przypomina Pipera, ale mniejsza z tym wróćmy do Austina, jaki Austin był w ringu? Przeciętny potrafił wykręcić zajebistą walkę z 5 akcjami naraz, ale to zaś była inna era i inne czasy więcej swobody i luzu...

Nie wymagaj od Ambrose'a w dzisiejszych czasach bóg wie czego, możesz pisać że jest słaby ale jak wyrobi swoją markę to zmienisz swoje zdanie w lada moment.

 

Taker słaby na micu, ale ratowała go charyzma i gra aktorska? Przecież Mic Skill jest połączeniem charyzmy i gry aktorskiej...

Austin przed kontuzją karku słaby ringowo? Jeden z najlepszych technicznych wrestlerów w tamtym czasie...

LOLWUT?

 

YOU HAVE FAILED!

Edytowane przez BorgNine

12435838605753d0d95e3a2.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

http://www.wwe.com/article/roman-reigns-wildwood-nj-return?sf31638099=1

 

Zapowiada się groźnie...

Czuć Heelowego Romka :twisted: o to chodziło, aż czuć to w powietrzuu że dziś się coś stanie, jeśli on tak groźnie będzie się wypowiadał wywiadach lub w segmentach, to ja go kupuje nawet z pasem :smile:

Edytowane przez Młody Zgred
Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

 

Jeśli coś takiego wstawiasz to weź to chociaż w Spoiler zapakuj...

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli coś takiego wstawiasz to weź to chociaż w Spoiler zapakuj...

W nazwie tematu masz "(zapowiedź, dyskusja, spoilery)", to po pierwsze. Po drugie "zapakowałem" to w link - nie musiałeś w niego wchodzić, prawda? Do tego pod linkiem napisałem, że to dotyczy partnerki Sashy.

...

16454446905728fca76830a.jpg


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.08.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Poza tym to nie jest pewne, póki nie zobaczymy tego na własne oczy, przed galą nie ma czegoś takiego jak pewny spoiler.

  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli coś takiego wstawiasz to weź to chociaż w Spoiler zapakuj...

W nazwie tematu masz "(zapowiedź, dyskusja, spoilery)", to po pierwsze. Po drugie "zapakowałem" to w link - nie musiałeś w niego wchodzić, prawda? Do tego pod linkiem napisałem, że to dotyczy partnerki Sashy.

 

W sumie mnie to nie tyczy, bo wszedłem z ciekawości...

Ale chodziło mi o nowych userów, którzy mogą wejść nie umyślnie w ten link...

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie rozumiem po co się czepiać wybielaczza. Przecież nawet w tytule linku nie ma napisanego nazwiska partnerki Sashy, więc żadnego spoilera nie ma. Zwykłe szukanie igły w stogu siana. Co do samej partnerki: bez zaskoczenia. Raczej zdziwiłbym się jakby ostatecznie miało to być jakieś znane nazwisko powracające po latach do fedki typu Beth Phoenix czy Michelle McCool.

  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie rozumiem po co się czepiać wybielaczza. Przecież nawet w tytule linku nie ma napisanego nazwiska partnerki Sashy, więc żadnego spoilera nie ma. Zwykłe szukanie igły w stogu siana. Co do samej partnerki: bez zaskoczenia. Raczej zdziwiłbym się jakby ostatecznie miało to być jakieś znane nazwisko powracające po latach do fedki typu Beth Phoenix czy Michelle McCool.

 

Michelle McCool? No za daleko poleciałeś, wątpię że zostawi teraz swojego męża który odszedł na długą wyczekiwaną emeryturkę, to samo tyczy się Phoenix która jest chyba w ciąży z Edge'em z tego co ostatnio wyczytałem, to rzeczywiście wróci i z pewnością zawalaczy :D

Przecież to proste że będzie to ktoś z nowych zawodniczek które doszły co dopiero do rosteru, muszą jej jakoś wprowadzić i pewnie będzie to Nia Jax... Która zostanie przywitana mega buczeniem ze strony fanów i kolejne plany legną w grózach...

Jak nie to ewentualnie jakaś Alicia Fox czy Summer Rae...

Ewentualnie zrobią wyjątek i wstawią tam Alex Bliss lub Carmell żeby wzmocnić swoją pozycję na Smackdown...

A i są jeszcze Bellaski.

 

Do tego obstawiam że dojdzie do jakieś interwencji we walcę Natalay i Becky :)

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ach, dyskusja stara jak świat... dokładnie tak samo było przecież całkiem niedawno z paniami; walczyły modelki to źle, bo wszyscy narzekali, że poza urodą nic nie pokazują i w ogóle ich starcia to przerwa na siusiu. Teraz walczą wrestlerki, to też źle, bo w większości nie prezentują urody modelek (i w ogóle gdzie jest Kelly Kelly)... niektórym się nigdy nie dogodzi ;)

 

PS: Dean zostanie z pasem (i będzie oń feudował z Stylesem czy innym Wyatt'em), jutro zaś na Raw Steph przywróci WHC - turniej z finałem na Summerslam? Brzmi ok.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

The Usos vs. Breezango to starcie, które jak na pre-show w WWE było... świetne! Zazwyczaj dostajemy tu ochłapy bez story i poziomu ringowego - teraz był ochłap bez story, ale chociaż z poziomem ringowym. Btw. cieszy promocja Breezango! Ocena: ** i 3/4*

 

Dana Brooke&Charlotte vs. Sasha Banks&???, a więc jednak Bayley... bardzo przewidywalny, ale cieszący (mimo obaw co z dywizją pań w NXT) ruch ze strony kreatywnych. Walka była dobra, ale jak dla mnie... za krótka! PS pierwszy raz oglądanie Dany nie bolało tak bardzo :shock: Ocena: ***

 

New Day vs. Wyatt nie wiem, czy to kwestia poziomu ringowego, czy mojego znudzenia obydwoma jednowymairowymi teamami, ale zasypiałem... btw. czemu oni ku**a szmacą te pasy nie dając ich na szale? Ocena: * i 3/4*

 

Zack Ryder vs. Rusev panowie dali kolejne dobre starcie tego wieczora. Rusev porzucał Ryderem, ten to poprzyjmował... nie podoba mi się tylko to, że byle Zack prawie przerywa Acolyte... smuci też Mojo idący pewnie na pas US... niby dwa różne rostery, ale jak dla mnie ten słabeusz dostanie title shota... Ocena: ** i 3/4*

 

Kevin Owens vs. Sami Zayn a więc na papaierze najlepsze możliwe zestawienie w federacji! Po słabo prowadzonym feudzie dostajemy świetną walkę na otarcie łez, świetną, choć botch się zdarzył... ale... kto nie popełnia błędów? ;) Ocena: *** i 3/4*

 

Natalya vs. Becky Lynch Nie złe starcie. W pewnym sensie wilk syty i owca... ranna. Becky klepie, ale najpierw długo walczy z bólem, co nie czyni z niej jobberki. Choć po co Nattie wygrana? Ocena: ** i 3/4*

 

Darren Young vs. The Miz Dzięki obronie pasa przez Ruseva, przed walką każdy wiedział, że wygra Miz. Niby zaskoczyli non-contest, ale końcówka była tak do dupy, że aż szkoda na nią dupy... Ocena: * i 1/2*

 

The Club vs. SAWFT&Cena bardzo przyjemny pojedynek, mimo 4:21 czuję się w ogóle niezmęczony! DObra robota chłopaki! Ocena: *** i 3/4*

 

Highlight Reel Nie podobało mi się to od począku... najpier Jericho gadał o wszystkim, poza Randym ("przegadał" jego powrót, zanim ten się odezwał hype uciekł), fajnym motywem było chyba tylko spodziewanie się RKO, a na końcu... nie spodziewanie się go :D :D Orton wraca jako face i widać po nim luz, chyba ta przerwa mu dużo dała. Ocena: ** i 1/4*

 

Seth Rollins vs. Roman Reigns vs. Dean Ambrose - tutaj spodziewałem się wszystkiego, no, może poza czystą wygraną Ambrose'a! Zaskoczyli mnie totalnie + do tego walka stała na wysokim poziomie, ocenę zawyża też sentyment i to, że przypięli Romka, warto rzucić okiem! Ocena: ****

 

Średnia gali: 2,83

 

TOP 3 gali:

1. WWE Title (4*)

2. Sami vs. Kevin (3,75*)

3. Club vs. SAWFT&Cena (3,75*)

 

SHAME 3 gali:

1. IC Title Match (1,5*)

2. New Day vs. Wyatt's {1,75*)

3. Highlight Reel (2,25*)

 

Ranking gal:

1. NXT TakeOver: The End of Beggining - 3,10

2. Extreme Rules 2016 - 2,83

-, Battleground 2016 - 2,83

4. Money in the Bank 2016 - 2,76

5. PayBack 2016 - 2,66

6. WrestleMania 32 - 2,5

Edytowane przez TheVillain

  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Breezango vs Usos – Publika za Breezango. Nie byliby pocieszeni, gdyby face’owie ukradli zwycięstwo. Walka kiepska. Nie wiem, jaki uraz mial Tyler, ale na pewno nie był gotowy w 100%. Wchodził do ringu, by zaraz wpuścić Fandango. Strasznie niemrawy występ. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzieli, co jest grane, bo jakby ktoś go osądzał za tą walkę, to by gość poleciał.

 

Charlotte & Dana Brooke vs Sasha Banks & Bayley – Nie wybrana w Drafcie, może mówić o najlepszym debiucie. Pominięcie Bayley, okazało się tylko odłożeniem w czasie. Pięknie się złożyła ich historia... A teraz do mniej przyjemnych rzeczy! Head scissors! Auć. Ładnie wygląda, jest dobra, a na dużej scenie zwykle coś spartoli. Taki już urok Sashy. Cross body też pozostawiało wiele do życzenia. Panno Banks, polecam ograniczyć skoki z narożnika. Końcówka taka, jak być powinna. Klasyczny przepis na wiarygodnego pretendenta.

 

New Day vs Wyatt Family – Przebłysk Xaviera, to moment przebudzenia. Nie jego, mojego. Do tego momentu się nudziłem, bo mieli do zaoferowania tylko przewagę siły heeli i strach Woodsa. Niewiele, choć przyznam, że coraz bardziej lubię Brauna.

 

Rusev vs Zack Ryder – Paradoks polega na tym, że lubię, kiedy ktoś nowy walczy na PPV. Nie chodzi o to, że Ryder jest nowy, bo nie jest, ale o to, że nie jest najczęstszym bywalcem dużych gal. Poza tym, lubię samego Pana Woo Woo Woo. I mimo to, jak patrzyłem na tą walkę, to miałem wrażenie, że oglądam RAW. Bieda. Co do wejścia Mojo, to wypowiedziałem się w AM. Nie chciałem Hype Bros w głównym rosterze. Skoro tamtejsze (NXT) kozaki – Ascension, Vaudevillains, Dragons – to cioty piętro wyżej, a Ci byli ciotami nawet na dole, to po co mi oglądanie tego nędznego projektu teraz? Zakładam, że każdy oglądając wejście Mojo, czekał aż Rusev go zbeszta.

 

Sami Zayn vs Kevin Owens – Auć. Sami przebił Sashę. To jednak nie przeszkodziło mu zrobić bardzo dobrą walkę. Z początku myślałem, że to jest dobre, tylko dlatego, że ich tak lubię, ale rozkręcili się, a publika wkręciła. Były near-falle, były widowiskowe akcje – Cannoball na głowę kozak – było zdrowe tempo, były emocje, wszystko. Końcówka zmiażdżyła. Jak złapał swojego przyjaciela, by za chwilę z bólem zaserwować mu drugiego finishera. To było „I’m Sorry I Love You”. Mistrzostwo. A myślałem, że nie odczuwam tak tego storyline’u.

 

Natalya vs Becky Lynch – Merida Waleczna znów przegrywa. Nowa Natalya – która nie jest niczym nowym – zgarnia zwycięstwo. Pod względem technicznym, to kilka poziomów nad pierwszą walką kobiet, tylko... co z tego? Emocjonalnej inwestycji żadnej.

 

Darren Young vs The Miz – Patrz wpis o walce Ruseva z Ryderem, tylko gorzej. Mniej, idź i nie wracaj.

 

John Cena, Enzo & Cass vs The Club – Gallows przyjął stylówę na Kevina Nasha – pasuje! W pojedynku sporo chaosu, ale w pozytywnym słowa znaczeniu. Co chwilę się coś działo. Akcja za akcję. Parę głupot, jak Cena oddający Enzo na pożarcie, ale pewnie do końca już wszyscy zdążyli o tym zapomnieć. Dałbym zwycięstwo The Club, ale w kontekście historii Ceny ze Stylesem, to i tak nie ma większego znaczenia. Zawalczą na SummerSlam.

 

Highlight Reel – Pojazd z Fandango fajny, za doping też trafna docinka – Orton on fire! - ale czy była to jakaś promocja walki na SummerSLam? No nie.

 

Dean Ambrose vs Seth Rollins vs Roman Reigns – Przyjemny Triple Threat. Jasne, sporo było walki 1on1, gdzie tylko wymieniali się tym, który leży za ringiem, ale taki defet tego rodzaju. Na pochwałę zasługują momenty, kiedy wszyscy trzej wymieniali się chwytami. Timing tego robił wrażenie. Nie zapamiętam tak mocno, jak Zayna z Owensem, ale spoko.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wiem o której zaczęło działać forum, ale się wkurwiłem bo do dzisiaj do 11.00 wchodziłem na stary adres i ciągle był błąd 404. Od wczoraj byłem wkurwiony bo przeciez forum miało działać maks. do 21.30. Nie pomyślałem, że przecież zmieniają adres..

 

Charlotte & Dana Brooke vs Sasha Banks & ??? BAYLEY ! BAYEY! BAYLEY! Nie wierzyłem, że to ona będzie jej partnerką a jednak! Potężna reakcja, mordka sama się cieszyła na jej theme song i obecność. Ponoć to jednorazowy występ i znów będzie w NXT, musimy poczekać do RAW lub SD. Sama walka była dobra,ale znajdzie się w botchmani. Banks przy WM robiła botche, ale to zrozmiałe, w końcu WM. TTutaj już ciężko wybaczyć.Mamy nowa preendentke, i chyba w końcu nową mistrzynie. Team Sasha!

 

New Day vs Wyatt Familly Kompletnie mnie to nie rajcowało, przewinąłem aby zobaczyć zwycięzców. Po co to oglądać, skoro nawet o pasy nie walczą? Wyattci wygrywają na pożegnanie, okej.

 

Rusev vs Zack Ryder Lana wyglądała dziś jak za starych dobrych czasów, a może i lepiej :shock: Zwycięzca pewny, kkompletnie mnie ta walka nie obchodziła i musiałem się meczyć. Bogu dzięki Ryder nie wygrał nigdy nie dażyłem go wielką sympatią. Odruchy wymiotne miałem już pod koniec walki, a tu jeszcze Mojo się pojawił. Kurwa, przecież on jest tak chujowy że nawet ludzie mieli go w dupie bardziej niż Crewsa.

 

Sami Zayn vs Kewin Owens Botch Samiego wyglądał strasznie, tym bardziej że już miał problem z barkiem. Walka rozkręciła się dopiero po suplexie na apron. Do tej pory było wolno i nudno, ludzie na arenie też zasypiali. Ale potem dali czadu i nawet po tak chujowym feudzie można było pod koniec poczuć o co tak naprawdę chodzi w tej rywalizacji. Nie było jednak tak wielkich emocji jakie powinny być w tej walce, końcówka nie wystarczy. Sami wreszscie pokonuje Owensa i co dalej? One more match? Z drugiej strony mogli go kreować na wiekiego underdoga który odwiecznego rywala pokona dopiero na SS lub na WM, to byłoby coś. Sami świetnie sprzedaje emocje, ten chwyt po pierwszym finisherze? Genialny. Najlepsza walka gali

 

Natalya vs Becky Luynch Przewinąłem. Zaskoczenie to zwycięstwo Nattie, po co jej to?

 

Darren Young vs The Miz Ależ Maryse się prezentowała! Miz jest genialny w tym co robi, nie mógł przegrać. Bob Buckland może i kiedyś był fenomenalny, ale teraz jest dziadkie, który jest żenujący a nie zabawny. Boje się, że na SS zmienią posiadacza tytułu, trzeba wypluć tą możliwość.

 

The Club vs Enzo, Cass, John Cena Matko jedyna, jak ten Cena mnie wkurwiał podczas proma Enzo i Cassa... The Club przegrywa. Z jednej strony to bullshit że grupa z taką przeszłością, jeszcze nie tak dawną przegrywa ze zlepkiem zawodników na jedno PPV a z drugiej Cena piinujący teraz AJa daje nam duże szanse na wygraną Stylesa na SummerSlam a to byłoby coś pięknego. Nie wiem tylko co odjebał Cena z wrzuceniem Enzo na klate Gallowsa :shock:

 

Highlight Reel Miło znów usłyszeć theme song Ortona w WWE, ale pewnie po kilku miesiącach znów będzie nas nudził . Cieszmy się chwilą, RKO prosto z nikąd zawsze się dobrze ogląda.

 

Dean Ambrose vs Roman Reigns vs Seth Rollins Więcej tych superman punchy już chyba być nie mogło... Shane swoim zachowaniem podczas tej walki tylko mnie denerwował, Steph za to z klasą i urokiem. Walka stała na bardzo wsokim poziomie mimo, że nie zobaczyliśmy jakiś bardzo efektownych akcji, wręcz opierali się na klasycznych akcjach. Na pewno zapamiętam suplexa Rollinsa z narożnika i natychmiastowe przejście do kolejnego, cudo. Roman zostaje przypięty, Dean czysto wygrywa więc wszystko tak jak miało być i na SS Seth vs Ambrose o pas WWEWH. Faktycznie powinni zostawić jeden pas, bo rywalizacje między oboma brandami o miano tego lepszego będą czymś fajnym. Cała szatnia będzie chciała aby to ich człowiek wygrał, otwiera się tez furtka do konfrontacji między GMami i komisarzami o to który brand ma zawodnika numer 1 w całej fedce.

 

Było kilka niepotrzebnych walk, które należało przewinąć ale już za sam debiut Bayley moge uznać gale za udaną :twisted: KO vs Sami i bratobójcza walka między Shield sprawiły, że ta gala zostawiła pozytywtny ślad w mojej pamięci .

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2016
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Myślicie, że botch Zayna serio był botchem? Wyglądał bardzo realistycznie, ale widząc jak Owens od razu zaczął atakować ramię na które upadł, zaczęłam mieć wątpliwości. Plus zwykle nie pokazują botchy w powtórkach, a w tym wypadku pokazali

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...