..:: Survivor Series ::..

[mnih]

Team Angle pokonują Team Lesnar w 13:17 po tym jak Cena uderza łańcuchem Show'a dokłada FU i zdobywa zwycięski pin.

Podobno dobry 10 man tag match... walka bookowana pod Cenę (mimo wszystko potrzebował łańcucha by zwyciężyć) i Benoita

 

Molly Holly obroniła Women's title pokonjąc Litę w 6:51

 

Kane pokonuje Shane'a McMahona w Ambulance match w 13:25.

Wg netowych realcji walka była nudna, choć zdarzały się energiczne akcje... oubliczność nie dała się porwać widowisku

 

The Bashams (w/Shaniqua) pokonują Los Guerreros w 9:00 - Chavo przez przypadek kopie Eddiego, sprawdza co z partnerem, co zostaje wykorzystane przez Dannego.

Walka na poziomie. Chyba zaczyna się zapowiadany angle pomiędzy Guerrerosami.

 

Team Bischoff pokonują Team Austin w 27:04 - nie wiem do końca co się stało - ogólnie Orton pokonuje HBKida po interwencji Batisty.

Walka ponoć na poziomie... ponoć ciekawe zakończenie (??)

 

Vince McMahon pokonuje The Undertaker'a w Buried Alive match w 11:47 - interweniował Kane (i wszystko jasne )

Heh... hmm... powiem to co wiem: bardzo trudno to ocenić, gdyż to był spektakl nie walka... kto widział niech się wypowie

 

Goldberg broni World Heavyweight title pokonując TripleH'a(w/Ric Flair). Jak można było się domyślić był sledge hammer (tym razem obrócił się przeciwko Hunterowi ), było całe Evolution... Goldi sobie ze wszyskim poradził... HHH otrzymał spear'a, jackhammer'a... ale widocznie Goldiego nawet sędziowie nie lubią - sędzia odliczał powoli, ale w końcu klepną 3...

Zakończę słowami Ross'a: "If you don't believe the hype, you better start."

Edytowane 17 Listopada 2003 przez mnih

[SixKiller]

Walka z HHH była jednym wielkim popisem "Goldshita", hurra...

[Sinner]

Jau juz ogladnelem cale SS i przyznam ze bylo na dobrym poziomie:]

Walka Team Angle Vs Team Leanar byla srenia ku mojemu zaskoczeniu (kompletny chaos i za szybka, jeden po drugim padal:\, zadnych rewelacji poza Cena;D)

 

Tem Austin Vs Team Bishoff natomiast bylo odlotowe:] Shawn pokazal ze jeszce potrafi byc "Szhow Stoprem:]"(Shawn wyglada strasznie O_o cala twarz we krwi...masakra) a co do zakonczeniaO_o zgasilo mnie...nigdy bym sie nie spodziewa czego takiegol!!

 

Taker Vs Vince bylo srednie wedlug mnie:\ Chociaz koncowka byla super:]

I te rozciencie Vinca fuuuu po raz pierwszy obrzydzilo mnie jak ktos krwawil....z niego sikalo poprostuO_o

 

Kane Vs Shane tez fajne ale mometami nudne:\

 

Goldberg Vs HHH tego nie skomentuje:P

 

GUERREROS Vs BASHAMS Walka szybka ciekawa i na poziomie:] Jesu jak ja nie lubie tego murzyna co wychodzi z BASHAMS (SHANIQUA) szkoda ze Guerreros nie wygrali:\

 

Molly Vs Lita SUCKS nie podobalo mi sie ><

I to by bylo tyle co mialem powiedziec na temat SS

[Hartfan]

  Sinner napisał(a):

Jesu jak ja nie lubie tego murzyna co wychodzi z BASHAMS (SHANIQUA)

 

 

Text roku !!! HEHEHEHEHE Text roku !!!

[Scorp]

Walka HHH z Goldbergiem była po prostu fatalna a już najlepszy był moment kiedy Trips założył Goldbergowi half boston crab, Goldi udawał oczywiście się wielkie cierpienie i zwijał się z bólu, nie zauważył tylko ,że jest jakieś 5 cm od jego głowy jest lina, żałosne.

[Sinner]

Taaaaa ztymi linami bylo dobre Ale najlepse bylo jak cala walke ledwo co chodzil a na koncu zasadzil Speara HHH i walna taunta bez problemu po czym sie kapna ze go noga boli Myslalem ze padne

[SixKiller]

Dajcie spokój Goldbergowi, chłopak sie stara, a to że mu nie wychodzi od 7 lat to już inna sprawa.

[mnih]

Przesadzacie... Goldi jest wspaniałym wrestlerem - mam nadzieje, że na WMXX zmierzy się z Hoganem - to byłby me nad me!!

 

 

 

 

[Garth]

Szkoda HBK .... Gdzie się podzialy tamte walki Shawna sprzed lat...? Teraz praktycznie co gala i jak oczywiście występuje to zawsze ma twarz we krwi....To jest nudne....

[SixKiller]

HBK mimo kontuzji i wieku potrafi w dalszym ciągu robić swietne walki, a krew to już wina tego, że po prostu zmienił się styl wrestlingu... na gorsze.

[navroth]

walka goldberg-triple h wg mnie byla najgorsza jaką widzialem do tej pory w wwe. poziom ,te goldiego kolano sedzia ktory nie da rady klepnac 3 raz dla huntera,mlot ,evolution. nawet najwiekszy debil potrafi wymyslic tak beznadziejnie prosty scenariusz walki .

[SixKiller]

Zapewniam Cię, że było dużo gorszych walk...

[Scorp]

Jasne ,że było..... co druga walka Goldberga

[Cerebral Assassin]

Ta walka HHH z Goldbergiem na Survivor Series była taka sobie ale i tak o niebo lepsza

niż ta z Unforgiven. A co do Survivor Series to nie oglądałem jescze całej gali ale

walka Takera z Vincem była zajebista.Ostatni raz taką jatke widziałem na Bad Blood

w walce HHH vs Kevin Nash

[drvampire]

Cóż, Cena na początku show powiedział bardzo trafną rzecz. Że na SS jest wszystko odwórcone do góry nogami, main event jest na początku. I rzeczywiście tak było, im dalerj w las tym gorzej. W sumie była to jedna z najsłabszych gal w tym roku.

 

Team Angle pokonują Team Lesnar w 13:17

Poza FU Ceny na Big Show właściwie przeciętna walka. Słabo sprzedane poszczególne finishera (npo tap out lesnera zadziwiająco szybki), ale i tak jedna z najlepszych walk na gali

 

Molly Holly obroniła Women's title pokonjąc Litę w 6:51

Bez komentarza, walka kobiet

 

Kane pokonuje Shane'a McMahona w Ambulance match w 13:25.

N..U..D..A, właściwie cały czas działa się poza ringiem, psuły się kamery dostosowując się do poziomu walki, niezłe były tylko niektóre przyjęcia ciosów i tu niespodziewanie moim zdaniem wygrał Kane (jak Shane walnął go w głowę drzwiami to aż skóra ścierpła)

 

The Bashams (w/Shaniqua) pokonują Los Guerreros w 9:00 -

W sumie walka nie najgorsza, ale Guerreros mieli iele lepszych

 

Team Bischoff pokonują Team Austin w 27:04

Najlepsza walka na gali, dramaturgia OK!

 

Vince McMahon pokonuje The Undertaker'a w Buried Alive match w 11:47

Po pierwsze to nie była walka tylko egzekucja, 10 minut egzekucji Vince'a, który tak krwawił, że myślałem że nie wytrzyma, prawdziwa rzeźnia, no i zakończenie tak przewidywalne, ale też źle wykonane. Kane włożył Takera do grobu a potem czekał i czekał aż w końcu Vince poradzi sobie z koparką, w sumie DNO niestety (i to mimo że Taker jest moim ulubińcem)

 

Goldberg broni World Heavyweight title pokonując TripleH'a(w/Ric Flair).

Słabo, słabo, słabo i tylko zakończenie mnie mile zaskoczyło.