Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Juventus, Lazio i Fiorentina w Serie B!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2006
  • Status:  Offline

A ja tam sie ciesze bo jestem fanem Interu i teraz to oni beda miec swoje 5 min. we wloskiej lidze. Tylko szkoda ze Milanu nie zdegradowali bo wydaje sie to troche nie sprawiedliwe, ale i tak trzeba przyznac ze zrobili w koncu porzadek z przekretami we wloskiej lidze. Powracajac do Interu to mysle ze zdobeda w nastepnym sezonie mistrzostwo Serie A i powalcza cos w LM.

65353178847073c1fdb485.gif

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    7

  • Bonkol

    7

  • evertonian

    6

  • Sobiera

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A ja tam sie ciesze bo jestem fanem Interu i teraz to oni beda miec swoje 5 min. we wloskiej lidze. Tylko szkoda ze Milanu nie zdegradowali bo wydaje sie to troche nie sprawiedliwe, ale i tak trzeba przyznac ze zrobili w koncu porzadek z przekretami we wloskiej lidze. Powracajac do Interu to mysle ze zdobeda w nastepnym sezonie mistrzostwo Serie A i powalcza cos w LM.

 

No tak może od 20 lat coś zdobędą jak nie ma najgroźniejszych rywali, choć faworytem i tak będzie Roma ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2006
  • Status:  Offline

Chyba zapomniales kto byl w ostatnim sezonie w LM. Wiec ostatnimi czasy Inter byl wyzej od Romy, nawet jesli byly w Serie A najwieksze kluby. I dalej uwazam ze Inter zdobedzie Mistrzostwo Wloch.

65353178847073c1fdb485.gif


  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.10.2005
  • Status:  Offline

moze to juz bylo w temacie ale za rok 2005/2006 scudetto zostanie przyznane Interowi Mediolan jednak jeszcze ta informacja nie zostala oficjalnie potwierzdzona .

58408955248ca8d1b12ed4.jpg


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

hehe ciekawe czy kibice Interu beda dumni z takiego tytulu

  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.10.2005
  • Status:  Offline

Pewnie beda bo dawno niczego nie zdobyli uczieszy ich taka informacja.

58408955248ca8d1b12ed4.jpg


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2006
  • Status:  Offline

Niczego nie zdobyli bo nie mozna bylo zdobyc niczego czysto. O czym ty mowisz, za mistrzostwo i Lige Mistrzow kluby slono placily, wiec nie mozna bylo mowic o czystej rywalizacji. Inter gral czysto a i tak kwalifikowal sie do LM, wiec nie mowcie ze niczego nie zdobyli,bo w tym sezonie wyprzedzili takich sprzedwczykow jak fiore i Lazio.

65353178847073c1fdb485.gif


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niczego nie zdobyli bo nie mozna bylo zdobyc niczego czysto. O czym ty mowisz, za mistrzostwo i Lige Mistrzow kluby slono placily, wiec nie mozna bylo mowic o czystej rywalizacji. Inter gral czysto a i tak kwalifikowal sie do LM, wiec nie mowcie ze niczego nie zdobyli,bo w tym sezonie wyprzedzili takich sprzedwczykow jak fiore i Lazio.

 

O czym ty mówisz Inter nie wygrał niczego konkretnego od 20 lat, sezon 2004/2005 w którym Juve było zamieszane w ustawianie sędziów to jedyny niesprawiedliwy, bo ten ostatni Juve wygrało czysto. Także nie myśl, że przez 20 lat ciągle było nieczysto, to po prostu Inter nigdy nie był wystarczająco dobry.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2006
  • Status:  Offline

wiesz w ciagu ostatnich dwudziestu lat Inter byl 2 razy Mistrzem Włoch, 2 razy zdobyl Puchr Włoch, 2 razy mial Superpuchar Włoch i 3 razy zdobyl Puchar UEFA, wiec osiagniecia sa i nie mow ze nic nie osiagneli.A ze ostatnimi laty to juz nie ten sam Inter co kiedys to trudno. Ale teraz licze ze sie odrodza i beda walczyc w LM.

65353178847073c1fdb485.gif


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiesz jak na taki klub z takimi piłkarzami i z jeszcze większymi aspiracjami to raczej nie jest za dużo... ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  80
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2006
  • Status:  Offline

No dobra czlowieku bedziemy sie klocic czy sa to duze osiagniecia czy male. Ja wierze ze osiagna cos w tym sezonie nawet w LM.

65353178847073c1fdb485.gif


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jako kibic Interu nie będe zadowolony jezeli scudetto za ten rok dostaną Nerazzurri. Dla mnie to tak jakbym dostał mature od Giertycha. Niech w tym roku nikt nie dostanie mistrza i tak będzie najsprawiedliwiej. Tytuł załatwiony przy zielonym stoliku na pewno nie będzie satysfakcjonował kibiców. Ciekawe czy zgodzą sie ze mną fani Kolejorza (1993).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  941
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2005
  • Status:  Offline

Ale UEFA nalega na mistrzostwo dla Interu, bo inaczej mają zabrać Itali jedno miejsce w LM

164305289646824b56733d3.gif


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Jako kibic Interu nie będe zadowolony jezeli scudetto za ten rok dostaną Nerazzurri. Dla mnie to tak jakbym dostał mature od Giertycha. Niech w tym roku nikt nie dostanie mistrza i tak będzie najsprawiedliwiej. Tytuł załatwiony przy zielonym stoliku na pewno nie będzie satysfakcjonował kibiców. Ciekawe czy zgodzą sie ze mną fani Kolejorza (1993).

 

ja mam identyczne zdanie na ten temat. co innego gdyby inter byl wicemistrzem i tracil niewiele punktow do juventusu, wtedy jak najbardziej, ale jak tytul ma otrzymac 3 druzyna w tabelii i to jeszcze przy takiej stracie punktowej (mimo oszostw z ktorych wlosi slyna - grosso :)) to sa oni tylko mistrzem na papierze. wg mnie tytul absolutnie nic nie warty choc moze lepszy taki niz zaden to jednak nigdy nie beda traktowani jako prawdziwy mistrz.

 

a uefa glupia jak zwykle. straszy ta liga mistrzow, jakby to takie superwazne bylo. juz nie pierwszy raz ma miejsce taka sytuacja. zrezzta tak miedzy Bogiem a prawda to wloskie klubu powinny dostac bana na conajmniej jeden rok na europejskie puchary.

 

[ Dodano: 2006-07-21, 14:01 ]

inter nie powinien dostac mistrzostwa takze dla tego ze dal nam van der meyde, durna cipe ktora non stop jest kontuzjowana i zalewa robala ;) mam nadzieje ze jak najszybciej wroci do krainy makaronu, albo gdziekolwiek, byle jak najdalej od goodison park

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

zrezzta tak miedzy Bogiem a prawda to wloskie klubu powinny dostac bana na conajmniej jeden rok na europejskie puchary.

 

dokladnie.. Wisła po incydencie z Dino Baggio została odsunięta na rok od europejskich pucharów, a tu mamy najwieksza afere korupcyjna w historii wloskiej pilki i druzyny, ktore byly 'poza' afera moga sobie spokojnie grac europejskich pucharach.. Dla mnie to troche jednak niezrozumiale..

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...