Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC on Fox 19: Teixeira vs Evans


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

200px-Nurmagomedov_vs._Ferguson.jpg

 

 

Data: 16 kwietnia 2016

Miejsce: Amalie Arena, Tampa, Florida, USA

Transmisja: FOX Sports 1/Fight Pass/Extreme Sports Channel

 

 

Walka wieczoru:

205 lbs: Rashad Evans (19-4-1) vs. Glover Teixeira (24-4)

 

Karta główna (02:00)

115 lbs: Rose Namajunas (4-2) vs. Tecia Torres (7-0)

160 lbs: Khabib Nurmagomedov (22-0) vs. Darrell Horcher (12-1)

145 lbs: Cub Swanson (21-6) vs. Hacran Dias (23-3-1)

 

Karta wstępna (00:00)

155 lbs: Beneil Dariush (12-1) vs. Michael Chiesa (13-2)

135 lbs: Bethe Correia (9-1) vs. Raquel Pennington (6-5)

170 lbs: Court McGee (17-4) vs. Santiago Ponzinibbio (21-3)

135 lbs: John Dodson (17-7) vs. Manny Gamburyan (15-8)

 

Preeliminacje FightPass (22:30)

170 lbs: Randy Brown (7-0) vs. Michael Graves (5-0)

185 lbs: Cezar Ferreira (8-5) vs. Oluwale Bamgbose (6-1)

170 lbs: Elizeu Zaleski dos Santos (14-5) vs. Omari Akhmedov (15-3)

 

 

Rashad Evans Last 3: Ryan Bader (DEC) | Chael Sonnen (TKO) | Dan Henderson (DEC)

Glover Teixeira Last 3: Patrick Cummins (TKO) | Ovince St. Preux (SUB) | Phil Davis (DEC)

Glover mimo wieku nadal pozostaje w czołówce kategorii półciężkiej, ostatnio rozprawił się ze świetnie poczynającym sobie OSP, teraz teoretycznie czeka go (przynajmniej moim zdaniem) łatwiejsze zadanie, bo Rashad stracił sporo swoich atutuów - w starciu z Baderem zabrakło szybkości, agresywności i pewności siebie - widać było że "Suga" obawia się o swoje ledwo działające kolana, unikał niebezpiecznego kontaktu z rywalem i dał się zdominować na przestrzeni 3 rund, Ryan nie musiał robić nic nazdwyczajnego, by pokonać byłego mistrza. Teixeira zapewne oprócz napierania i klinczów będzie próbował sprowadzeń, a z góry potrafi być niebezpieczny bez względu na to, z kim się mierzy, tam może również szukać swojej szansy na skończenie tego przed czasem, ciężko jest w tej chwili prorokować, czy Evans wyjdzie do tego starci z innym nastawieniem i większą pewnością siebie, bo podobny występ, jak powrót po dłuższej przerwie przeciwko Baderowi raczej wygranej nie zapewni.

 

 

Lyoto Machida Last 3: Yoel Romero (TKO) | Luke Rockhold (SUB) | C.B. Dollaway (TKO)

Dan Henderson Last 3: Vitor Belfort (KO) | Tim Boetsch (KO) | Gegard Mousasi (TKO)

U "Dragona" niestety również widaćwyraźny regres formy, o ile obecny mistrz Middleweight stłamsił go niesamowicie, tak w potyczce z Romero jeszcze dawał radę i pierwsze dwie rundy, z tego co pamiętam, były dosyć wyrównane, mimo pogaraszającej się kondycji i coraz mniejszej siły Lyoto jest w moich oczach wyraźnym faworytem tego pojedynku, dla Hendersona jest to zdecydowanie schyłek kariery, wielu po każdym kolejnym pojedynku Hendo spodziewa się, że ten wreszcie zawiesi rękawice na kołku, jednak dziarski 45 latek ciągle odkłada tę decyzję w czasie. Jego jedyną bronią od lat jest legendarny już nokautujący cios, którym posyłał na deski gości ze zdecydowanie wytrzymalszą szczęką, niż Machidy. Brazylijczyk powinien trzymać się na dystans, wykorzystać przewagę szybkości i próbować obalać rywala, tam raczej nic mu nie będzie groziło, a sam może postraszyć Dana szeroką gamą submissionów.

 

 

Rose Namajunas Last 3: Paige Van Zant (SUB) | Angela Hill (SUB) | Carla Esparza (SUB)

Tecia Torres Last 3: Jocelyn Jones-Lybarger (DEC) | Angela Hill (DEC) | Angela Magana (DEC)

Zestawienie dwóch pań, które w swoich ostatnich pojedynkach robiły bardzo dobre wrażenie, można to chyba uznać za nieoficjalny eliminator, który mocno zarysuje przyszłą sytuację dla zwyciężczyni walki Jędrzejczyk vs Gadelha, zwłaszcza pani Barry, gdyby odniosła tu wygraną (a jeszcze lepiej w takim stylu, w jakim rozprawiła się z Van Zant - jeden z najbardziej dominujących i najlepszych pojedynków, jakie widziałem ostatnio w wykonaniu kobiet), mogłaby otwarcie domagać się zestawienia w walce mistrzowskiej. Obie zawodniczki są bardzo wszechstronne, radzą sobie świetnie w każdej płaszczyźnie, chociaż zarówno przewagę parterową, jak i bokserską, zapisałbym po stronie Namajunas, "Tiny Tornado" braki w umiejętnościach i słabsze warunki fizyczne nadrabia zawziętością i szybkimi, agresywnymi kombinacjami/sprowadzeniami, zapowiada siębardzo interesujące starcie, mam nadzieję, że również bardzo wyrównane, jako fan urody Tecii będę raczej za nią, ale rozum podpowiada, że powinna wygrać to Rose.

 

 

Wielka szkoda, że na ostatniej prostej straciliśmy zapowiadany od dawna main event - tym razem to nie Nurmagomedov, a Ferguson wypadł z powodu urazu, jestem pewien, że dałoby się znaleźć lepszego rywala dla Rosjanina, niż anonimowy nieco Darrell Horcher, chociaż nie dziwię sięzbytnio, że mało który zawodnik z czołówki podjąłby się takiego wyzwania "z marszu"...oczywiście chęć zawalczenia wykazał Cerrone, ale tym razem zrezygnowano z jego usług :)

Ponadto bardzo ciekawie wygląda pojedynek Dariusha z Chiesą, gdzie w roli faworyta stawiałbym Persa, jednak specyficzny styl Michaela może napsuć trochę krwi Beneilowi, po kilkunastosekundowym łomocie od Rondy porwaca także Bethe Correia i jest underdogiem w starciu z wiecznie niedocenianą (może teraz to się zmieni) Pennington, zmeniający kategorię wagową Dodson, a także ulubieniec wszystkich, czyli Ołowiane Bambosze - czy tym razem również wycałuje stopy rywala?

Edytowane przez Morison
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • Morison

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z Nurmagomedovem to trochę poszli po bandzie. Tyle się sadził, a jak wypadł Ferguson, to oni mu wystaiają świeżaka. Na pewno by się znaleźli bardziej medialni chętni. Na szczycie karty powrót do przeszłości. Trzy przeżytki i Teixeira. Jakoś nie oczekuje tu fajerwerków, ani nie spodziewam się wielkich pojedynków. Po cichu licze na bombę Hendo, ale na 90% ugra to moczopijca. Po cichu liczę na dynamicznego Evansa, ale na 90% ustrzeli go tu Brazylijczyk. Nie będę zadowolony z wyników. Ważny pojedynek kobiet w kontekście przyszłej pretendentki. Ta która wygra może - powinna? - być kolejną rywalką Asi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/#findComment-402350
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i Machida wjebał się na koksie... Walka odwołana, a Hendo dostaje Lombarda na UFC 199.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/#findComment-402502
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Beneil Dariush (12-2) vs. Michael Chiesa (14-2) – Już miałem pisać, że to dla mnie od początku był missmatch. Chiesa może coś ostatnio wygral, ale Dariush to za wysoka półka. Dobrze, że pieniędzy nie stawiałem. Chiesa znów pozytywnie zaskakuje. W stójce kuleje dalej, ale zapaśniczo jest topowym fighterem w swojej dywizji. Tu obalenie szybko dało mu plecy, a tam te chude, długie ręcę robią robotę. Dariush znów przegrywa z TUFowcem.

 

John Dodson (18-7) vs. Manny Gamburyan (15-9) – Walka muchy, który przeskoczył do kogutów, kończy się w 40sekund? Jak tu nie lubić Dodsona. Wpadł w niego jak wściekły. Jakby grał na kodach. To będzie nowy Faber, aka „Wieczny Pretendent”

 

Cub Swanson (22-6) vs. Hacran Dias (23-4-1) – Swanson jednogłośnie, ale nie aż taka dominacja, jakiej można by było się spodziewać. Hacran Dias to też przyzwoity stójkowicz, który nie pozostawał dłużny Swansonowi. Jego ataki jednak gdzieś gineły przy kombinacjach Cuba. Świetne te nokdauny. Szkoda, że bez finiszu.

 

Khabib Nurmagomedov (23-0) vs. Darrell Horcher (12-2) – Dawno nie widziałem tak obsranego zawodnika na ważeniu. Chwała Horcherowi, że w ogóle się zdecydował na tą walkę – fajnie mu okazał szacunek po pojedynku Nurmagomedov - ale to pewnie była jedyna okazja, żeby przelecieć się liniami Khabiba. Znów zachwycał obaleniami, znow był dominatorem, jak przed kontuzją. Darrell to był za łatwy cel. Walczył, spoko, wziął walkę, szacunek, ale to nie jest poziom, który poważnie przetestuje Rosjanina.

 

Rose Namajunas (5-2) vs. Tecia Torres (7-1) – Godne siebie rywalki, ale Rose była tą mądrzejszą. Dla mnie trafiała częściej – aż zaskoczony byłem, że statystycznie było to tak wyrównane – i dorzuciła do tego obalenia, które przypieczetowały jej rundy. Tecia oferowała zrywy, ale żaden jakoś przesadnie nie zagrozić Thug Rose. Następna pretendentka – z chęcią ją zobaczę z Joanną.

 

Rashad Evans (19-5-1) vs. Glover Teixeira (25-4) – Nie wydawało się to aż tak groźne. Rashad powoli musi myśleć o odwieszeniu rękawic na kołek. Glover go ustrzelił bez żadnego problemu. W zasadzie sam się zapędził pod siatkę. Niby są w tym samym wieku, ale Rashad po kontuzji już nie wrócił taki sam.

 

Oluwale Bambosze przegrał :sad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/#findComment-402577
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Cieszę się, że Pennington wygrała, bo to jedna z nielicznych zawodniczek w BM której kibicuję, kontra w oktagonie należała raczej do Bethe, ale Kandayjka na każdy atak rywalki odpowiadała, z większą skutecznością i równie dużym zaangażowaniem, miły dla oka pojedynek, Raquel jest po dwóch wartościowych zwycięstwach i mimo, że do czołówki jeszcze daleko, to zestawienia z McMann, Kaufmann czy Carmouche byłoby całkiem interesujące.

 

Już miałem pisać, że to dla mnie od początku był missmatch. Chiesa może coś ostatnio wygral, ale Dariush to za wysoka półka.

Dokładnie tak, w pierwsze jrundzie miałem wrażenie, że któryś z tych końcskich lowkicków Dariusha połamie zapałczane nogi rywala, ten nie miał zbyt wiele do powiedzenie na początku, ale gdy tylko nadarzyła się okazja, wykorzystał ją w pełni i w świetnym stylu poddał zdecydowanego faworyta starcia. Trochęszkoda, bo wygrany Pers byłby gotowym materiałem na top5 i zestawienia z takimi ludźmi jak Cerrone, mógłby być też idealny jako nowy rywal dla Fergusona (Khabib nie chce do tego wracć, Danka ciągle jest na tak, więc trzeba sięzabezpieczac na różne okoliczności)

 

Swanson wróciłw dobrym stylu i przypomniał fanom o swoim potencjale bokserskim, szkoda, że zabrakło determinacji w decydujących momentach, gdy zamiast wykończyć rywala za wszelką cenę niejako dawał mu kilka chwil wytchnienia, jeśli gość będący po nokdaunie skutecznie się broni przed g&p to niegłupim pomysłem byłoby chyba zmuszenie, by sędzia przywrócił walkę do stójki - drugie trafienie mogłoby być kończace.

 

Nurmagomedov zgodnie z planem dominuje całkowicie przeciwnika - Holcher pokazał sporo serca, ale niestety była to tylko heroiczna defensywa, nadal niewiele wiemy o jego umiejętnościach, jednak po takim występie UFC nie owinno z niego rezygnować, bo pokazał zaangażowanie.

 

Słomkowe panie dały bardzo bardzo wyrównany pojedynek, o którym moim zdaniem zadeydowało obalenie uskutecznione przez Rose na 30 sekund przed końcem, bo do tamtej pory raczej punktowałbym to na korzyść Tecii, każda z zawodniczek miała swoje momenty, nie było szalonych brawli ani heroicznych prób sprowadzeń, ale technicznie walka stała na wysokim poziomie i szkoda, że któraś musiała przegrać. Nie każdą rywalkę da się tak zdominować jak Van Zant, mimo to Thug raczej powinna spać spokojnie w kwestii przyszłych pretendentek do tytułu Strawweight.

 

Glover robi robotę błyskawicznie, Evans od początku nie wyglądał najlepiej, schodził do siatki nawet wtedy, gdy Teixeira nie próbował zbytnio nacierać, ale oczywiście Brazylijczyk to wykorzystywał i zamykał rywalowi pole manewru, bardzo spokojna wygrana Glovera, Rashad niestety raczej powoli przechodzi do tej samej kategorii zawodników co Hendo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/#findComment-402596
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 206
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. John Dodson vs. Manny Gamburyan - takie zestawienie musiało się skończyć w taki sposób. Mimo to blitzkirieg w wykonaniu Dodsona był imponujący. Facet ma tak szybkie łapy, że pewnie zdążyłby się podetrzeć zanim jeszcze zacząłby srać.

 

2. Bethe Correia vs. Raquel Pennington - dość chaotyczna walka, bez większych fajerwerków. W stricte stójce przeważała Beata, a w klinczach brylowała Pennington. Jako, że więcej było stójki, to uważam, że to jednak Correia powinna tu wygrać, jednak niespecjalnie żal mi Brazylijki, której nie znoszę za osobowość (typowa głupia dupa w wywiadach).

 

3. Beneil Dariush vs. Michael Chiesa - tak jak lubie Darka, tak idiotycznie to zawalczył. Ewidentnie przeważał w stójce (przez co wygrał pierwsza rundę), a w drugiej odsłonie na chama pchał się w parter, gdzie Chiesa nie jest jakims lamusem.

Świetne było to obalenie Chiesy i praca nad RNC. Darek to kozak w BJJ, ale tutaj Michael pięknie go odklepał. Zaimponował mi facet tym finiszem.

 

4. Khabib Nurmagomedov vs. Darrell Horcher - Orzeł dostał ogóra na powrót to i zrobił z niego mizerię na glebie. Jak dla mnie ta walka (z tej klasy rywalem) niewiele powiedziała o obecnej formie Nurmy po powrocie. W stójce był trochę przyrdzewiały, zapasy - standardowo klasa, kontrola w parterze - klasa, ale finiszowanie - dość słabe. Momentami wyglądał jakby nie bardzo wiedział jak dobić rywala (kiedy był za jego plecami, albo miał go w krucyfiksie). Szkoda, że nie dali mu jednak Kowboja po wypadnięciu Fergusona.

Swoją drogą Horcher pokazał ładna wolę przetrwania, bo może i zbyt wielkiego oporu Dagestańczykowi nie postawił, ale przetrwał dość długi i srogi wpierdol, nie wymiękając na robocie.

 

5. Rose Namajunas vs. Tecia Torres - świetna, wyrównana walka, która spokojnie mogła pójść w każdą stronę (choć ja też punktowałbym Thuga). Torres bardzo ładnie potrafiła niwelować różnice zasięgu i napsuć krwi Namajunas w stójce. Rose punktowała obaleniami i w stójce (kiedy w końcu rozsądnie zmieniła taktykę i włączyła "wsteczny". Sporo było tu emocji, bo Panie nie opierdalały się i cały czas dawały z siebie maxa.

Pomimo wygranej Namajunas, nie widzę jej ani z Aśką (deklasacja w stójce i zbyt słabe zapasy żeby zagrozić Polce) ani z Gadelhą (Klaudyna ujebie ją w każdej płaszczyźnie, w jakiej tylko zapragnie), co nie zmienia faktu, że dziewczyna zasłużyła na title shota.

 

6. Rashad Evans vs. Glover Teixeira - Suga nadal nie potrafi zdrapać rdzy po rozbracie z oktagonem. Debilna strategia z pewnością w tym nie pomoże. Jeżeli próbuje się brawlować (zamiast przeczekać) z takim "pierwszo-rundowym finiszerem" jak Teixeira, to koniec może być tylko jeden. Evans sam się prosił o to TKO i chyba do swojej dawnej formy już nie wróci.

Zanosi się chyba na walkę Rumble'a z Gloverem i ja bym tu wcale Brazylijczyka nie skreślał. Jeżeli nie da się ujebać "na Badera", to z wymęczonym Antkiem (zwłaszcza gdyby to było 5 rund) wcale nie będzie to taki mecz do jednej bramki, jak większość na forach MMA głosi. Teixiera pokazywał juz solidne cardio na 5 rund, a Rumble to 2-3 rundy max.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/41695-ufc-on-fox-19-teixeira-vs-evans/#findComment-402598
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...