Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV - WrestleMania 32 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zadam Ci pytanie. Ile procent szans dawałeś dla Brocka w starciu z Undertakerem?

 

Serio porównujesz Lesnara, byłego mistrza świata HW UFC, power housa z którym Taker nigdy wcześniej nie wygrał (podczas wcześniejszego runu u Vince'a) z non-wrestlerem, synem szefa WWE?

Przerwanie streaku było czyms wyjątkowym i później heelowy Lesnar zesquashował na PPV samego Jaśka. Jakby to osłabiło wydźwięk tamtego wydarzenia, gdyby teraz tego samego dokonał ktoś taki jak Shane? (nie wazne w jaki sposób). Powtarzam to co mówiłem wcześniej cały czas - młody McMahon mógł wygrać z Takerem na każdej innej gali, ale nie na WrestleManii.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 525
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • smartfan

    52

  • -Raven-

    31

  • PH93

    24

  • Venomus

    22

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Serio porównujesz Lesnara, byłego mistrza świata HW UFC, power housa z którym Taker nigdy wcześniej nie wygrał (podczas wcześniejszego runu u Vince'a) z non-wrestlerem, synem szefa WWE?

Przerwanie streaku było czyms wyjątkowym i później heelowy Lesnar zesquashował na PPV samego Jaśka. Jakby to osłabiło wydźwięk tamtego wydarzenia, gdyby teraz tego samego dokonał ktoś taki jak Shane? (nie wazne w jaki sposób). Powtarzam to co mówiłem wcześniej cały czas - młody McMahon mógł wygrać z Takerem na każdej innej gali, ale nie na WrestleManii.

 

Tyle napisałeś, ale nie o to mi chodziło. Zapytałem ile dawałeś szans wtedy Brockowi? Brock wtedy był part-timerem z bilansem 2-1 ( czy 3-1) po powrocie. Był kimś kto się wypiął na WWE, odstawił kaszanę w walce z Goldbergiem.

Ty tak samo jak zapewne większość nie kupiłeś Brocka wtedy, a teraz dziwisz się że ktoś ma inne zdanie niż Ty.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nudne jest nazywanie Shana non-wrestlerem.

Dlaczego niby non-wrestler? Bardziej Non-wrestlerem to mozna nazwac Khaliego z zerowymi umiejetnosciami, albo słabych gości z indys, którzy jeszcze dokładają do swoich walk.

Gosc walczył nie raz na ringu, przeszedł treningi, zarabia na tym, mimo iż to mogą być tylko dodatkowe pieniadze to jednak, do tego potrafił zaciekawić, mimo niewielu umiejętności.

Czyli? Jest większym wrestlerem niż nie jeden zawodnik, którego wszyscy dookoła nazywają wrestlerem

Więc nazywanie go non-wrestlerem, mija się z rzeczywistościa, to wrestler, od świeta ale jednak.

 

Ten bump mimo iż były pewnie poduszki czy coś pod spodem, to jednak , będą wspominać w urywkach, będzie jakiś moment, za to w walce Romana z HHH, takiego czegoś nie było i tyle. A sama walka była strasznie słaba, ale równie słaba i długa niepotrzebnie była walka HHH-Roman, gdzie nawet HHH jak widać podszedł do niej na odpierdol, tak samo bookerzy i dostaliśmy prawie 30minniestety słabego starcia, gdzie może by to uratowały jakieś interwencje, jakieś krzesła itp a poszli po najmniejszej lini.

Obie walki cechuje jedna rzecz- były nudne 30minutowe starcia, z samego matchu wiadomo ze niewiele lepszy ( czyt; mniej gówniany) zrobili HHH z Romanem, ale...dobrą ciekawą końcówke walki odjebali Shane z Takerem. W HHH-Roman nawet koncówke spierdolili, jeden spear i koniec....przypomniało mi to starcie JBL vs Cena, tam też było totalnie bezpłciowo i oznaczało początek Ceny, tyle ze za Cena była chociaż połowa hali...

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Tyle napisałeś, ale nie o to mi chodziło. Zapytałem ile dawałeś szans wtedy Brockowi? Brock wtedy był part-timerem z bilansem 2-1 ( czy 3-1) po powrocie. Był kimś kto się wypiął na WWE, odstawił kaszanę w walce z Goldbergiem.

Ty tak samo jak zapewne większość nie kupiłeś Brocka wtedy, a teraz dziwisz się że ktoś ma inne zdanie niż Ty.

 

Nie dawałem Brockowi szans, tak jak i reszta. Ale jakie ma to znaczenie? Tu nie chodziło już o streak, ale o to, kto miałby jako drugi pokonać Grabarza na WM-ce po Lesnarze (koleś, który w życiu stoczył zaledwie kilka walk i większość nie uznaje go nawet za wrestlera, a raczej za wrestlingowego celebrytę).. Kurwa, Shane??? Serio??? Czemu nie od razu Stefka? Byłaby jeszcze większym underdogiem, a interwencjami dałoby się to jakoś umotywować :twisted:

 

Nudne jest nazywanie Shana non-wrestlerem.

Dlaczego niby non-wrestler?

 

Bo stoczył w swoim życiu zaledwie kilka okazyjnych walk i trudno nazwać go pełnoprawnym wrestlerem (wówczas Vince też za takiego należałoby uznać). To nie kwestia umiejętności, a stażu w ringu. Kolesia, któremu ojciec dał kilka razy poprowadzić brykę też na chama można nazwać "kierowcą", ale tak na prawdę to chuj z niego a nie prawdziwy kierowca.

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bo stoczył w swoim życiu zaledwie kilka okazyjnych walk i trudno nazwać go pełnoprawnym wrestlerem (wówczas Vince też za takiego należałoby uznać). To nie kwestia umiejętności, a stażu w ringu. Kolesia, któremu ojciec dał kilka razy poprowadzić brykę też na chama można nazwać "kierowcą", ale tak na prawdę to chuj z niego a nie prawdziwy kierowca

 

Masz troche racji, ale nadal nie przekonuje mnie to, podałeś przykład z kierowca, Ja jednak podam przykład j bardziej "sportowy"

Czy np; gośc co pare razy zagrał w jakiejś drużynie piłkarskiej i \byl lepszy od niejednego piłkarza, na te okazjonalne nawet gry, za które dostaje jeszcze kase za wystep, a cżęść piłkarzy w jakiś niższych ligach nie dostają ( analogia do chujowych wrestlerów z kurników), to nie można go nazwać podczas meczu piłkarzem?

Amatorskim ale jednak piłkarzem

Owszem gra dzieki temu ze prezesem klubu jest jego ojciec, ale normalnie robi treningi i jest tylko na okazje ale jednak gra i sa gorsi od niego w tej samej drużynie.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Niby tak, ale tu kluczem jest słowo "zawodowiec". Można na chama nie nazywać Shane'a "non-wrestlerem" (bo to kwestia indywidualnej definicji. Dla mnie ktoś, kto nie zajmuje się lub przynajmniej kiedyś nie zajmował się wrestlingiem w ringu, "na pełen etat", nie zasługuje na miano "wrestlera" - ale to tylko moje zdanie), ale nie sposób nazwać go "zawodowcem" (to ewentualnie tylko "wrestler-amator"), tym bardziej kiedy miał stawać naprzeciwko "Króla Zawodowców", Undertakera, i to na Wrestlemanii, gdzie Grabarz ma +100 do "kuloodporności".

 

Czy np; gośc co pare razy zagrał w jakiejś drużynie piłkarskiej i \byl lepszy od niejednego piłkarza, na te okazjonalne nawet gry, za które dostaje jeszcze kase za wystep, a cżęść piłkarzy w jakiś niższych ligach nie dostają ( analogia do chujowych wrestlerów z kurników), to nie można go nazwać podczas meczu piłkarzem?

Amatorskim ale jednak piłkarzem

 

Nie do końca przekonuje mnie ten przykład. W tym klimacie, to przytoczyłbym tu raczej kolesia-biznesmena, który od czasu do czasu lubi sobie wyjść na murawę i pokopać w piłę. Jego stary jest szefem dużego klubu piłkarskiego i czasem na chama wpuszcza go nawet na boisko. Chłopak może i potrafi grać nawet i lepiej od najsłabszych zawodników swojego ojca, ale czy na prawdę możemy go w tym przypadku nazywać "prawdziwym piłkarzem"?

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tyle, że wrestling nie jest zwykłym sportem. Imo nie ważne czy Shane'a nazwiemy pełnoprawnym wrestlerem, czy nie. On po prostu nigdy nie został na tyle zbudowany, żeby móc walczyć z Undertakerem i to na jego firmowej gali, nie mówiąc już o jego wygranej. Brak wiary w przerwanie streaku przez Brocka, to zupełnie inna bajka. No bo Brock teoretycznie był w stanie tego dokonać (miał odpowiedni star power), tyle że nikt nie wyobrażał sobie że WWE jest w stanie jego zwycięstwo zabookować.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To prawda, dlatego wogóle nie rozumiem wcześniejszych głowsów że Shane może to wygrać, nawet po interwencji. Nie z Takerem na WM-ce, oni nadal buduja tą legende, chcą żeby jeszcze za rok...jeszcze raz... po czymś takim, by już to pogrzebali.

Taker jeżeli wystąpi za rok, to wciąż wiele osób dla niego przyjdzie, Vince wie że to wciąż dochodowy weteran, ten Shane pojawił się z braku laku, no i pewnie też z tego ze z profi wrestler, mógłby kontuzjować mocno Takera, a oni dmuchają na zimne po matchu Seth-Sting.

Shane i tak odwalił niezła robote, bo te bumpy lekko obroniły ten nudny match.

 

Dla mnie ktoś, kto nie zajmuje się lub przynajmniej kiedyś nie zajmował się wrestlingiem w ringu, "na pełen etat", nie zasługuje na miano "wrestlera" - ale to tylko moje zdanie), ale nie sposób nazwać go "zawodowcem" (to ewentualnie tylko "wrestler-amator

 

Tu się zgodze. To jest wrestler-amator dla mnie, tak samo jak wrestler-amatorami sa zawodnicy z kurników, robiących to z pasji.

Analogia do piłki też pasuje, zawodników z nizszych lig, nazywa się poprostu piłkarzami-amatorami, nawet jeśli na poziomie 4ligi dostaje już za to kase, dopiero awans do wyzszego szczebla daje profi.

 

P.S: wogóle przykład z piłki trafny ale nie w lidze profi. Bo w lidze profesjonalnej, nie przeszła by akcja, wpuszczam syna-biznesmena zajmującego sie na codzien czymś innym, na boisko w 1 lidze raz do roku ( no chyba ze syn niebyłby amatorem). Mogło by to mieć miejsce w jakiś ligach "dzikich-amatorskich, na w pół amatorskich, albo porostu chujowych", powiedzmy Azerbejdżan, Kongo, Malta czy Polska :D

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Bo w lidze profesjonalnej, nie przeszła by akcja, wpuszczam syna-biznesmena zajmującego sie na codzien czymś innym, na boisko w 1 lidze raz do roku ( no chyba ze syn niebyłby amatorem). Mogło by to mieć miejsce w jakiś ligach "dzikich-amatorskich, na w pół amatorskich, albo porostu chujowych", powiedzmy Azerbejdżan, Kongo, Malta czy Polska :D

 

W Serie A parę lat temu grał kilka razy syn Kaddafiego - może nie biznesmena, ale wciąż ważnej persony ;)

 

/Wygaśnie, bo w sumie nie na temat.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bo w lidze profesjonalnej, nie przeszła by akcja, wpuszczam syna-biznesmena zajmującego sie na codzien czymś innym, na boisko w 1 lidze raz do roku ( no chyba ze syn niebyłby amatorem). Mogło by to mieć miejsce w jakiś ligach "dzikich-amatorskich, na w pół amatorskich, albo porostu chujowych", powiedzmy Azerbejdżan, Kongo, Malta czy Polska :D

 

W Serie A parę lat temu grał kilka razy syn Kaddafiego - może nie biznesmena, ale wciąż ważnej persony ;)

 

/Wygaśnie, bo w sumie nie na temat.

 

Tak, ale on był profesjonalnym piłkarzem, trenował od małego, grał w 1lidze Libii i reprezentacji tego kraju. Zwiedził aż 3 kluby Włoskie i to znane, a w Udinese był podstawowym piłkarzem, strzelał bramki. Owszem pewnie ojciec mu na początku pomógł, ale zły przykład podałes, tu chodziło o amatora, co raz na ruski rok występuje, a on był profi i grał w piłke przez cały czas.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zwiedził aż 3 kluby Włoskie i to znane, a w Udinese był podstawowym piłkarzem, strzelał bramki.

Tak, w Perugii zagrał w lidze raz, w Udinese raz, w Sampdorii ani razu. Przez całą karierę w Serie A nie strzelił żadnej bramki.


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Słuchajcie, czy to jest naprawdę warte dyskusji? Galopujecie tak daleko, że przytaczacie totalnie nietrafione przykłady z piłki nożnej, która JEST SPORTEM i ma jakieś cele (np. zdobycie mistrzostwa) a nie udawanie jako główne założenie.

 

W pro-wrestlingu fajne jest to, że te udawanki można akceptować. Gdyby podchodzić do tego tylko i wyłącznie po smartowsku, to nie mielibyśmy takich momentów jak pin Mysterio na Nashu w WCW albo walk z udziałem Rodmana i Malone'a. A jednak ludzie się tym jarali. Poz tym nie trzeba szukać aż tak w przeszłości - Superplex zrobiony z trzeciej liny jest mniej zabójczy (pin po nim jest zwykle odkopywany) niż AA, które robione jest "niżej". Pro-wrestling jest pełen bullshitu, a tutaj się tak uczepiliście jakby ten program miał jakiś głębszy sens ;-)

 

Oczywiście, że Shane to nie był przeciwnik na miarę Takera, ale coś tam kiedyś walczył, a dodatkowo jego osoba wiąże się z czasami naprawdę fajnego programu, do czego z nostalgią wielu na tym forum powraca. Moim zdaniem pokazał się z całkiem dobrej strony i, tu będziemy chyba zgodni, lepiej od niektórych workerów, którzy są w fedce na co dzień. Mi się podobało. Przynajmniej było ciekawiej niż IMHO HHH-Romek.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Myślę, że w Udine bardzo by się zdziwili słysząc, że Kaddafi był ich podstawowym piłkarzem, skoro zagrał tam bodaj 10 minut w ostatnim meczu sezonu ;P Zresztą tutaj można sobie poczytać, jak wielki był to profesjonalista - Shane to przy nim jednak zawodowiec pełną gębą. I biedak do tego ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To fakt, cos mi sie pojebalo z jego wystepami, kiedys mi ktos o nim mowil, tak dobry w pilce ( ktora przestalem sie prawie interesowac), nie jestem.

Ale mimo wszystko nie ma porownania do Shanea, syn Kadafiego cały czas grał w piłke i cały czas czy to na ławce czy w rezerwach ale jednak przebywał w profi klubach. Shane jest raz na jakis czas.

 

Galopujecie tak daleko, że przytaczacie totalnie nietrafione przykłady z piłki nożnej, która JEST SPORTEM i ma jakieś cele (np. zdobycie mistrzostwa) a nie udawanie jako główne założenie.

 

Przyklad specjalnie tak podalem, bo pilka nozna to najbardziej skorumpowany sport. Nie raz w historii byly sytuacje ze mistrz czy zdobywca pucharu byl ustawiany. Sam gralem kiedys w pilke w juniorach a pozniej w chujowej 5lidze i byly sprzedawane mecze za pilki.

Czasem roznica miedzy pilka a wrestlingiem, byla taka, ze wrestling wiesz ze jest od poczatku rezyserowany, a mecz nie wiesz ktory :wink:

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Przyklad specjalnie tak podalem, bo pilka nozna to najbardziej skorumpowany sport. Nie raz w historii byly sytuacje ze mistrz czy zdobywca pucharu byl ustawiany. Sam gralem kiedys w pilke w juniorach a pozniej w chujowej 5lidze i byly sprzedawane mecze za pilki.

Czasem roznica miedzy pilka a wrestlingiem, byla taka, ze wrestling wiesz ze jest od poczatku rezyserowany, a mecz nie wiesz ktory :wink:

 

Skorumpowany - fakt, ale piłkarze są trenowani na piłkarzy zanim dowiedzą się, że muszą sprzedać mecz :-) A w WWE wejdzie Ci prawie 60 letni facet z twarzą pomalowaną na biało-czarno (dodać muszę, że markuję Stingerowi) i chcą, żebyśmy wierzyli, że jest na tyle sprawny, żeby konkurować z 30-latkiem :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
    • KyRenLo
      Podczas gali Worlds End 2025 odbędą się półfinały i finał turnieju Continental Classic. Dwie grupy. Złota i Niebieska w obrazku: Skład zapewni sporo bardzo, bardzo dobrych pojedynków. Trudno wskazać jednoznacznie głównego faworyta. Fletcher? Okada? Takeshita ? Zobaczymy.
    • Mr_Hardy
    • KyRenLo
      Ojejku. Ja jestem zdecydowanie i aż do przesady team Star Wars, ale będzie trzeba jednak zerknąć: Get a First Look at One of WWE’s Biggest Stars in Star Trek Spin-Off ‘Starfleet Academy’ [Exclusive] COLLIDER.COM Get an exclusive first look at WWE star Rebecca Quin, aka Becky Lynch, as a Starfleet officer in the upcoming Star Trek: Starfleet Academy series.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...