Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV - WrestleMania 32 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie no, najprawdopodobniej nie dojdzie do żadnych zmian personalnych w walce Shane vs Taker. Mówią o tym newsy, Shane ostro trenuje, polega na jakim trenerze Muai Thai, wątpię aby to były reżyserowane zagrywki. Poza tym fani napalili się na to starcie, myślę, że zdecydowana większość tego chce i takie zmienianie planów byłoby chyba nie na miejscu

 

[ Dodano: 2016-02-28, 19:04 ]

Wracając jeszcze do Shane'a. WWE dało na fb filmik z jego treningu. Widać, że jest w dobrej formie fizycznej, przynajmniej sądząc po łapie ;)

24571150556b9ddab2c677.jpg

  • Odpowiedzi 525
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • smartfan

    52

  • -Raven-

    31

  • PH93

    24

  • Venomus

    22

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wracając jeszcze do Shane'a. WWE dało na fb filmik z jego treningu. Widać, że jest w dobrej formie fizycznej, przynajmniej sądząc po łapie ;)

 

Masz na myśli ten filmik, na którym robi tricepsa na poręczach?

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Starcie Shane vs Taker nie może dość do skutku, bo nawet nie mogę sobie wyobrazić takiego pojedynku. Jeden musi wygrać walkę, a drugi powinien, bo nie wraca po kilku latach by ujebać na najważniejszej gali roku. McMahon to nie jest wrestler i to musi pójść w kierunku wystawienia swojego reprezentanta, którym mógłby być nawet lekko promowany Ryback.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wracając jeszcze do Shane'a. WWE dało na fb filmik z jego treningu. Widać, że jest w dobrej formie fizycznej, przynajmniej sądząc po łapie ;)

 

Masz na myśli ten filmik, na którym robi tricepsa na poręczach?

 

Tak, no niby nic nie widać, ale możemy się spodziewać, że gostek nie jest w tragicznej formie, przynajmniej pod względem fizycznym, choć i tak pewnie zawalczy w swoim tradycyjnym ring gearze. Te treningi mówią chyba jasno, że nie dojdzie do zmian. Faktycznie, kto by nie przegrał to będzie zle, w sumie to ciekawe, większe emocje.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tak, no niby nic nie widać, ale możemy się spodziewać, że gostek nie jest w tragicznej formie, przynajmniej pod względem fizycznym, choć i tak pewnie zawalczy w swoim tradycyjnym ring gearze. Te treningi mówią chyba jasno, że nie dojdzie do zmian. Faktycznie, kto by nie przegrał to będzie zle, w sumie to ciekawe, większe emocje.

 

Poważnie piszesz, czy sobie jaja ze mnie robisz?

 

Kolo walnął seryjkę podstawowego ćwiczenia na triceps, zresztą strasznie puchnąc w trakcie jego wykonywania (oglądając to ufałem, że jest to ostatnie ćwiczenie z półtoragodzinnego treningu, bo w przeciwnym razie szału nie ma), łapę ma jako tako zbudowaną i ty na podstawie tego twierdzisz, że Shane ma formę? Jakby pierdolnął flagę na drążku, to od biedy można byłoby powiedzieć „łał”, ale triceps na poręczach przy zapewnieniu WWE, że szlifuje formę, to mogą łykać średnio rozwinięte gimbusy. Nie wiem jaką ma formę Shane, ale ten filmik to chuj wielki i bąbelki, a nie dowód na cokolwiek. Vince też ma łapę zbudowaną i to jest jedynie dowód na to, że siłownię odwiedza, może nawet coś tam koksuje, ale jego forma wrestlingowa jest wielką niewiadomą.

 

Gdy obejrzałem RAW i ogłoszono walkę Shane’a z Takerem, a ludzie się cieszyli jak głupi, to czułem się zdezorientowany. W czasie gdy Shane był aktywnym uczestnikiem show akurat wreslingu nie oglądałem. Widziałem parę walk z jego udziałem i uważam, że były jak najbardziej ok. Ba! Nawet byłem zdumiony, że ten nie-wrestler potrafi sklecić naprawdę dobrą walkę. Ale z drugiej strony nie jest to ktoś na miarę HBK czy Danielsona, żeby od razu walić sobie konia. To po prostu kolejny członek rodziny McMahonów, który podobnie jak reszta familii może być cennym uczestnikiem show. Dlatego zdumiały mnie entuzjastyczne reakcje na RAW, a później na facebooku i naszym forum. Syn Vince’a ratuje Wrestlemanię? No kurwa… Ja bym się jarał, gdyby ogłosili pojedynek Janusza z Takerem, a nie takie coś. Że nazwisko i przyciąga? John Cena to też nazwisko i też przyciąga, a oprócz tego wrestler z krwi i kości. Równie dobrze można byłoby się jarać, że z Takerem zawalczy jakiś aktor. Jak dla mnie szkoda jedną z ostatnich walk Takera dawać Shane’owi, Vince’owi, Stefci, czy któremukolwiek z familii McMahonów. Mam jednak spore obawy, czy rzeczywiście jest to zasłona dymna. Entuzjastyczne reakcje fanów sprawiają, że Vince może się tylko utwierdzać w przekonaniu, że to doskonały pomysł.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Poważnie piszesz, czy sobie jaja ze mnie robisz?

 

Toć to napisałem, że tylko łapie można to stwierdzić xD Na pewno kondycyjnie to już nie ten sam zawodnik, ale chyba nie będzie aż tak zle. Nie widzę, żebym napisał ,,gość prezentuje się niczym Triple H czy Brock Lesnar, widać, że jest dzikiem i nie próżnował". Poza tym Shane nie musi być koksem, nie ten styl.

 

Ja się tam aram tą walką, samym star powerem i perspektywą jak to zakończą i czy Shane coś jeszcze pokaże. Sam fakt, że McMahon znów zawalczy na Wm sprawia, że to jedna z walk na ktora baardzo czekam, a ak by nie było w przypadku Strowmana. Myślę, że każdy ma swoje zdanie i nikt go do zmiany spojrzenia nie zmusi

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gdy obejrzałem RAW i ogłoszono walkę Shane’a z Takerem, a ludzie się cieszyli jak głupi, to czułem się zdezorientowany. W czasie gdy Shane był aktywnym uczestnikiem show akurat wreslingu nie oglądałem. Widziałem parę walk z jego udziałem i uważam, że były jak najbardziej ok. Ba! Nawet byłem zdumiony, że ten nie-wrestler potrafi sklecić naprawdę dobrą walkę. Ale z drugiej strony nie jest to ktoś na miarę HBK czy Danielsona, żeby od razu walić sobie konia. To po prostu kolejny członek rodziny McMahonów, który podobnie jak reszta familii może być cennym uczestnikiem show. Dlatego zdumiały mnie entuzjastyczne reakcje na RAW, a później na facebooku i naszym forum. Syn Vince’a ratuje Wrestlemanię? No kurwa… Ja bym się jarał, gdyby ogłosili pojedynek Janusza z Takerem, a nie takie coś. Że nazwisko i przyciąga? John Cena to też nazwisko i też przyciąga, a oprócz tego wrestler z krwi i kości. Równie dobrze można byłoby się jarać, że z Takerem zawalczy jakiś aktor. Jak dla mnie szkoda jedną z ostatnich walk Takera dawać Shane’owi, Vince’owi, Stefci, czy któremukolwiek z familii McMahonów. Mam jednak spore obawy, czy rzeczywiście jest to zasłona dymna. Entuzjastyczne reakcje fanów sprawiają, że Vince może się tylko utwierdzać w przekonaniu, że to doskonały pomysł.

 

@Ghost Ten hype na ta walke wynika pewnie z tego, że ludzie byli przekonani ze Taker będzie walczył z jakimś Strowmanem, Kanem czy w innym tag teamie... Także Shane okazał się zbawieniem przy tej potencjalnej mizerii. Ja sam byłem zdołowany potencjalnym pojedynkiem Takera (wobec kontuzji Ceny) na WM i dlatego walka z Shanem przynajmniej na nowo zainteresowała mnie postacią Undertakera. Uwierz mi, że gdyby ktoś w sierpniu powiedział mi, że na największej WM Taker dostanie Shane'a to też bym lekko wzdrygnął ramionami i pomyślał - "Hmm... Really?"

Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Poważnie piszesz, czy sobie jaja ze mnie robisz?

 

Toć to napisałem, że tylko łapie można to stwierdzić xD Na pewno kondycyjnie to już nie ten sam zawodnik, ale chyba nie będzie aż tak zle. Nie widzę, żebym napisał ,,gość prezentuje się niczym Triple H czy Brock Lesnar, widać, że jest dzikiem i nie próżnował". Poza tym Shane nie musi być koksem, nie ten styl.

 

Ja się tam aram tą walką, samym star powerem i perspektywą jak to zakończą i czy Shane coś jeszcze pokaże. Sam fakt, że McMahon znów zawalczy na Wm sprawia, że to jedna z walk na ktora baardzo czekam, a ak by nie było w przypadku Strowmana. Myślę, że każdy ma swoje zdanie i nikt go do zmiany spojrzenia nie zmusi

 

Gubisz się w zeznaniach. Najpierw na podstawie łapy stwierdzasz, że - cytuję - "jest w dobrej formie". Z czasem zmieniasz na "nie jest w tragicznej formie", bo zaczynasz kminić, że zbyt pochopnie zacząłeś wyobrażać sobie bóg wie co na podstawie kilku pompek na poręczach. Poza tym bierzesz ten filmik za dowód, że nie dojdzie do zmian. Właśnie jeżeli miałbym wierzyć w zmiany, to ze względu na ten filmik. Równie dobrze mogli dać nagranie jak kolo napierdala tradycyjne pompki i przysiady, żeby nas przekonać o "ostrym treningu". Trener muay thai? Super. Niech pokażą, że pod jego okiem syn Vince'a zapierdala jakieś naprawdę forsowne ćwiczenia, stacyjki, a nie coś, co potrafi każdy ziomek, który chociaż przez chwilę pobiegał na siłownię. W sumie to nie takie trudne - nawet jeżeli Shane nie jest w życiowej formie. Ot, kilka wrzutek z kilku ćwiczeń, że naprawdę kolo jest coś wart. A oni dają posiwiałego pączusia, który cyka tricepsa na poręczach ledwo zipiąc i gimbaza się podnieca, że łapa mu spuchła. No kurwa... Jak to oglądałem, to próbowałem się wczuć w markowego fana i doszedłem do wniosku, że jeżeli WWE chce przekonać ludzi, że facet ćwiczy w ten sposób pod walkę z Undertakerem, to jest to policzek w twarz dla Deadmana. To mniej więcej tak jak jakiś siwiejący koleś obijający się po amatorskich arenach MMA próbowałby mnie przekonać, że ostro ćwiczy do walki z McGregorem robiąc pajacyki.

 

Wracając jednak do kwestii formy Shane'a - nawet jeżeli syn McMahona jest w życiowe formie, a jego trener muay thai zrobi mu z dupy jesień średniowiecza podczas przygotowań do pojedynku z Takerem, to who cares? Ja tu widzę pojedynek między bookowanym na rozpierdalatora Deadmanem, a synem McMahona. Z markowego punktu widzenia to Taker nigdy nie miał łatwiejszego przeciwnika i powinien go pierdnięciem zamieść z ringu. Sorry ale naprawdę nie kumam ochów i achów.

 

@Ghost Ten hype na ta walke wynika pewnie z tego, że ludzie byli przekonani ze Taker będzie walczył z jakimś Strowmanem, Kanem czy w innym tag teamie... Także Shane okazał się zbawieniem przy tej potencjalnej mizerii. Ja sam byłem zdołowany potencjalnym pojedynkiem Takera (wobec kontuzji Ceny) na WM i dlatego walka z Shanem przynajmniej na nowo zainteresowała mnie postacią Undertakera. Uwierz mi, że gdyby ktoś w sierpniu powiedział mi, że na największej WM Taker dostanie Shane'a to też bym lekko wzdrygnął ramionami i pomyślał - "Hmm... Really?"

 

Ja też nie byłem zachwycony perspektywą pojedynku Takera ze Strowmanem. Ewentualny feud, a później walkę mógłbym skwitować podobnie jak walkę z - powiedzmy - Brayem Wyattem, czyli przeciągłym ziewnięciem. Jeżeli miałbym się emocjonować dzisiaj jakąś walką Takera z oponentem z obecnego rosteru, to pozostał już tylko Janusz, ewentualnie Roman (przy jego obecnej promocji). Cała reszta to śrubowanie niezłego wyniku Deadmana na WrestleManii. Jeżeli mam być szczery, to prędzej wyciągnąłbym Undertakerowi Sheamusa, czy Rybacka (po wcześniejszej podbudowie) niż wpychał do „piekła w klatce” z gościem, którego podbudówka jest zerowa. Sorry - którego podbudówka polega na tym, że ludzi zaskoczył jego powrót i cyknął serię pompek na poręczach. :roll:

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Starcie Shane vs Taker nie może dość do skutku, bo nawet nie mogę sobie wyobrazić takiego pojedynku.

 

To masz kiepską wyobraźnię :D

 

Odniosę się ogólnie do dyskusji z poprzednich dni - jeśli Shane miałby być kimś zastąpiony, to przyjmuję tylko takie osoby, które zrobią z Takerem lepsze widowisko. Po krótkim zastanowieniu wymieniam listę nazwisk: John Cena...no właśnie, nikt inny do głowy mi nie przychodzi, i nie zgadzam się z Ravenem, według którego lepiej wyglądałaby jego potyczka z Owensen czy Stylesem. Skoro ty bronisz aspektów promocji talentów i względów czysto ringowych, to ja pójdę w obronę storyline'ów i moim zdaniem takie wstawienie z dupy Owensa do walki z Deadmanem byłoby bullshitem i odebraniem mi wszelkich emocji dotyczących jego występu na Wm.

Nie nastawiam się na żadne rewelacje, ale nie uważam, że Hell in a Cell match będzie gniotem, nastawiam się na mocno wyniszczającą bijatykę, gdzie stroną ofensywną będzie Taker, a Shane przyjmie to i owo, taka walka również może być miła dla oka (przypomnijcie sobie, jak dobrze oglądało się one man gang bang Vince'a na Stefce w 2003 r., na Survivor Series bodajże).

Nie mam też wątpliwości, kto wyjdzie zwycięsko, ale i tak daje większe szanse na wygraną Młodemu niż Strowmanowi (tak gdzieś 2% do 1%), i kończac wypowiedź, nie widzę absolutnie ani jednego powodu, dla którego Brauna miałby dosięgnąć zaszczyt, by stanąć z Deadmanem w ringu, a stawianie go ponad Szejnem w hierarchii "co byłoby lepsze"...teraz moja wyobraźnia zaczyna szwankować :D

Ringowo, sztrzelam że ze Strowmanem zrobiłby walkę na max 3 gwiazdki, z McMahonem nie zrobi gorszej niż 2,5

Segmenty w Road to WM - Korporacja vs Shane + wstawki z Takerem >>> speeche Takera vs speeche Wyatta (było!)

Gimmick match + stypulacja (której Strowman by nie dostał)

Trzymajmy się tego, co jest obecnie, bo moim zdaniem roszadami w składzie można tę walkę tylko zepsuć.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ohólnie odchodząc od tematu walki w klatce, która badz co badz wywołała najwięcej kontrowersji

 

Mam nadzieję, że WWE jednak postawi na one vs one, Sasha vs Charlotte. Tak teraz patrząc to triple threat nie jest w ogóle potrzebny, sama Becky nie będzie tam potrzebna, bo gwiazdą będzie jedna zawodniczka. Boję się, że Becky będzie w cieniu i sama walka nie będzie tak dobra jak Banksówny z Falirówną. Oby dostały te 15 minut, Sashka zgarnęła pas i błyszczała na każdym RAW. Smarci się posrają ze szczęścia. Przecież ona dostanie pop na WM, RAW po WM o jakim Romek marzy.

 

I tu pytanie. Czy spotkanie Bayley w siedzibie WWE było tylko na temat programu na Network? Jeśli faktycznie ma dojść do kilku debiutów z NXT 3 kwietnia, to widzę tam Samoa Joe, SAWFT i właśnie Bayley. Taka trochę fantazja przed snem :lol:

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

nie zgadzam się z Ravenem, według którego lepiej wyglądałaby jego potyczka z Owensen czy Stylesem. Skoro ty bronisz aspektów promocji talentów i względów czysto ringowych, to ja pójdę w obronę storyline'ów i moim zdaniem takie wstawienie z dupy Owensa do walki z Deadmanem byłoby bullshitem i odebraniem mi wszelkich emocji dotyczących jego występu na Wm.

 

Tak jak pisałem wcześniej, aspekt storyline'owy to pikuś. Wystarczy żeby np. taki Owens został "żołnierzem" Vince'a, zaatakował Shane'a, "kontuzjował go" (tak co by wyeliminować ryzyko jego teoretycznie możliwej wygranej na WrestleManii i utraty wpływów przez Papę V.) i finalnie na WM-ce doszło do walki o władzę na RAW "reprezentant Vince'a vs. reprezentant Shane'a" (czyli Owens vs. Taker). Można? Można!

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mam nadzieję, że WWE jednak postawi na one vs one, Sasha vs Charlotte. Tak teraz patrząc to triple threat nie jest w ogóle potrzebny, sama Becky nie będzie tam potrzebna, bo gwiazdą będzie jedna zawodniczka. Boję się, że Becky będzie w cieniu i sama walka nie będzie tak dobra jak Banksówny z Falirówną. Oby dostały te 15 minut, Sashka zgarnęła pas i błyszczała na każdym RAW. Smarci się posrają ze szczęścia. Przecież ona dostanie pop na WM, RAW po WM o jakim Romek marzy.

 

Nie zgadzam się i uważam, że na WMce musimy dostać Triple Threat. Dlaczego? Divas Revolution. To te trzy panie tego samego dnia zadebiutowały w głównym rosterze i rozpoczęły to wszystko. Można z tego złożyć świetną historię wracając do czasów NXT. W moich oczach pojedynkowi tylko dwóch pań będzie brakować pewnego elementu, a walka ta stanie się zwykłym pojedynkiem o pas Divas.

 

 

Przeleciałem pobieżnie posty na temat walki Undertakera.

Co mnie wręcz szokuje to jak ludzie bez problemu stawiają na przegraną Grabarza i to jeszcze z Shanem - przypominam, nie wrestlerem, który wrócił do federacji po wielu latach. Zadziwiające jak przegrana z LESNAREM zmienia odbiór takiej legendy jak Taker. Naprawdę ktoś chciałby widzieć Shane'a dokonującego czegoś co nie udało się takim postaciom jak HBK lub HHH (i to po dwa razy?)? Zresztą, ktoś może chce to widzieć ze względu na story, ale jak w ogóle można na takie coś stawiać? Powrót Shane'a i hype na jego osobę chyba niektórym za bardzo naciska na mózg i wyłącza im racjonalne myślenie. Gość nie ma ŻADNYCH szans na wygraną.

Zresztą, moim zdaniem do tej walki w ogóle nie dojdzie - przekonacie się dziś na RAW na którym pojawi się Undertaker. Pewnie nie wszystko odrazu się wyjaśni, bo federacja musi budować tę historię, ale ja widzę to tak, że Undertaker pojawi się na ringu i powie Vincowi, że chyba robi sobie jaja i że nikt nie będzie mu rozkazywać. I tyle. Dopiero na następnych galach dostaniemy dalsze rozwiązanie, typu Vince się wkurwi i naśle na Takera kogoś typu Sheamus i proszę bardzo mamy walkę na WMce. A Shane i jego walka o władzę? Po prostu dostanie jakiegoś innego rywala. Ktoś mógłby spytać "po co w takim razie zapowiedź tej walki z Takerem?" Zwykły straszak i narobienie trochę szumu. No i takim sposobem dzięki jednej historii dostalibyśmy dwie walki na WMce.

 

Dyskusja szła też w kierunku rywali Takera. Wymieniłem Sheamusa i szczerze mówiąc o wiele bardziej chciałbym to zobaczyć niż walkę z Shanem. Zresztą takich osób mam więcej: Owens, Styles, wspominany przez Ravena, "dopromowany" Ryback, może Balor. Nie wymienam Ceny, bo to oczywistość i najbardziej wymarzony scenariusz. Strowman? Akurat nie i mimo iż generalnie zgadzam się z Ravenem to tej walki nie chciałbym i już o wiele bardziej wolałbym Takera z Shanem (mimo iż byłoby to marnowanie potencjału walki z Grabarzem). Powód jest wręcz banalny: Strowman to lipa ;P

 

 

Muszę jeszcze dodać. Nie bierzcie mojego fantasy bookingu jako coś o czym marzę i byłby to najlepszy scenariusz ever. Podałem prosty przykład wymyślony na szybko na kolanie podczas przerwy śniadaniowej w pracy :P


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Przeleciałem pobieżnie posty na temat walki Undertakera.

Co mnie wręcz szokuje to jak ludzie bez problemu stawiają na przegraną Grabarza i to jeszcze z Shanem - przypominam, nie wrestlerem, który wrócił do federacji po wielu latach. Zadziwiające jak przegrana z LESNAREM zmienia odbiór takiej legendy jak Taker. Naprawdę ktoś chciałby widzieć Shane'a dokonującego czegoś co nie udało się takim postaciom jak HBK lub HHH (i to po dwa razy?)?

 

 

Ale z tego co pamiętam to dokładnie tak samo było przed walką Takera z Lesnarem. Też prawie wszyscy w ciemno obstawiali kolejną wygraną i przedłużenie streaku, bo Lesnar to part-timer przegrywał z Ceną, Triple H. A z czasem się okazało, że to była podbudowa pod Bestie jaką się okazał Brock.

 

Teraz też jeśli są plany na dłuższy pobyt Shane i na rozdzielenie brandów to ja wcale nie byłbym pewny zwycięstwa Undertakera. Sam uważam, że ta walka to co najwyżej 2 opcja ( kontuzja Ceny) i absolutnie nie wykluczam zamiany Shane na kogoś innego, ale jeśli ta walka się odbędzie to daję spore szanse dla Shane'a.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przy czym inny jest odbiór Lesnara, który jako part-timer pokonywał Trypla, Punka i w trakcie rozbratu z federacją odnosił sukcesy w MMA, a inny jest odbiór Shane'a, który nigdy kariery w sportach walki nie prowadził. Jego zwycięstwo mogłaby załatwić chyba wyłącznie jakaś interwencja i to taka porządna, która sprzeciwiłaby się ewentualnej pomocy ze strony Authority.

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dokładnie jak pisze K-Pel, nie porównujmy kogoś takiego jak Shane z bestią jaką jest Lesnar. Wygrana Brocka była szokiem, ale w jakiś tam sposób dało się ją wytłumaczyć, bo to Brock, były zawodnik MMA, maszyna itd. A tutaj? Syn szefa federacji wraca po latach do federacji, trochę poskacze na siłce i zleje Grabarza. Nie róbmy sobie jaj.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...