WWE PPV - WrestleMania 32 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)

[Caribbean Cool]

Giero , ale to nie są bezpodstawne wymysły a intepretacja podanych przez zagraniczne strony ploteczek, które sugerują, że Schane zostanie w wwe na dłużej. Też czytałem, że ma się pojawić w okolicach summerslam. Edytowane 25 Lutego 2016 przez Caribbean Cool

[aRo]

No ludzie, fantasy booking, jak sama nazwa wskazuje, to fantasy. Mogę napisać, że za Shane'a wskoczy Goldberg i zesquashuje Deadmana, po czym zleje "młodego" McMahona i sam zacznie rządzić RAW. Jak bardzo głupie by to nie było, nikt nie powinien się czepiać, bo to fantasy

[MSMic]

Fantasy booking fantasy bookingiem ale później ludzie wmawiają sobie jakie feudy na nich czekają i jak przychodzi do gali to załamka, bo poszli najłatwiejszą drogą.

Nie powiem Shane vs Taker wygląda bardzo intrygująco i można tu odpłynąć. Jeżeli Shane stanie do walki, a nie Cena czy ktoś inny to mam nadzieję że do samego końca będą nas trzymać w takiej ciekawości. Może zestawienie wygląda głupio na papierze ale z drugiej strony od WM 26 nie ma nic ciekawego w jego walkach. Byle nie skończyło się tym że zestawienie się nie zmieni i Taker od tak odbębni co ma odbębnić i pokona Shane'a...

[-Raven-]

Byle nie skończyło się tym że zestawienie się nie zmieni i Taker od tak odbębni co ma odbębnić i pokona Shane'a...

 

Tak jak lubię Shane'a tak dla mnie to by była kicha jak cholera (faktyczna walka McMahona z Grabarzem), bo zmarnowaliby spot jakiemuś wrestlerowi, który mógłby się podpromować takim pojedynkiem (dając go non-wrestlerowi). Dlatego też cały czas liczę, że Shane to tylko zasłona dymna i trzymanie nas w niepewności co do tego, kto faktycznie zawalczy z Umarlakiem (albo czy Cena zdąży się wykurować). Oby!

Szczerze? Jeżeli miałoby faktycznie dojść do walki z Shane'em, to już bez picu wolałbym to zestawienie Grabarza ze Strowmanem (jaki sens ma "marnowanie" jednej z ostatnich walk Takera na Wrestlemanii na rzecz kolesia, który do TV powrócił tylko na krótki czas?)

[N!KO]

(jaki sens ma "marnowanie" jednej z ostatnich walk Takera na Wrestlemanii na rzecz kolesia, który do TV powrócił tylko na krótki czas?)

 

I jakie niebezpieczenstwo, wystawiać na naszego emeryta kogoś, kto sam dawno z ringowymi zmaganiami nie miał wiele wspólnego. Tyle dobrego, że Shane ma o co walczyć, lubi się poświęcać i pewnie sporo będzie gotów przyjąć. Niech jednak im przez myśl nie przejdzie, żeby rozpisywać jego zwycięstwo, bo to dopiero byłby bullshit.

 

Zastanawia mnie, z kim zawalczy New Day na WrestleManii. WWE otworzyło dwie bramy, i nie wiem, czy przy braku innych pomysłów nie skorzysta z obu. Nieśmialo podkreślają niesnaki mistrzów z League of Nations - a przecież Sheamus jakoś na WMce znaleźć się musi - a teraz rozkręcają Y2AJ, bo i na Jericho i Stylesa nie ma pomysłu - pierwszy miał walczyć z Deanem, ale się posypało. Jeśli postawią na tych drugich - a to w oczach WWE bardziej klasyczne face vs heel - to dostajemy nowych championów. Zresztą, jeśli dołożą LoN, to... mistrzowie też będą nowi i Styles zgarnie swój pierwszy pas.

[MSMic]

I jakie niebezpieczenstwo, wystawiać na naszego emeryta kogoś, kto sam dawno z ringowymi zmaganiami nie miał wiele wspólnego. Tyle dobrego, że Shane ma o co walczyć, lubi się poświęcać i pewnie sporo będzie gotów przyjąć. Niech jednak im przez myśl nie przejdzie, żeby rozpisywać jego zwycięstwo, bo to dopiero byłby bullshit.

 

Nie byłbym taki pewny czy Shane jest gotowy się poświęcać przy spotach. Zawsze słynął z bumpów czy to skok ze sceny czy przelatywanie (albo i nie) przez szybę ale to było 15 lat temu. Nie ma co liczyć na Coast 2 Coast. Nie dość że akcja zawsze miała ryzyko botcha to po tylu latach skoczność nie ta.

Jestem przekonany że ktoś wpadnie w miejsce Shane'a ale gdyby tak nie było to walka będzie na zasadzie Cena vs Laurinaitis kilka lat temu.

Boje się jedynie tego że Vigilante Sting znowu uratuje WWE i wpadnie ratować młodego McMahona. Konfrontacja z Takerem...

Jeżeli Cena nie da rady i kręgosłup Stinga będzie dobrze rokował to mogą się na to pokusić.

Edytowane 25 Lutego 2016 przez MSMic

[Venomus]

Boje się jedynie tego że Vigilante Sting znowu uratuje WWE i wpadnie ratować młodego McMahona. Konfrontacja z Takerem...

Jeżeli Cena nie da rady i kręgosłup Stinga będzie dobrze rokował to mogą się na to pokusić.

 

Coś na zasadzie, "15 lat temu podczas Invasion nie odpowiedziałem na twoje wezwanie lecz teraz jestem by pilnować twoje dupsko Shane'OMac. WOOOOO"?

Edytowane 26 Lutego 2016 przez Venomus

[PH93]

@-Raven- Nie rozumiem jak można narzekać na walke Shane z Takerem. Po pierwsze nie rozumiem argumentu, że Taker ma walczyć z kimś kogo wypromuje na lata... Skoro na tą chwile kogoś takiego nie ma to po co na siłe coś takiego robić? Ja wiem, że w idealnym świecie tak powinno być, ale kurde my fani przestańmy o tym myśleć jak powinno być i miejmy radochę z tej walki i na tą chwile tylko ktoś taki jak Shane może nam uatrakcyjnić pojedynek z Takerem. Swoją drogą kogo niby Taker na WM wypromował tak bardzo w ostatnich latach? Nie rozumiem, że nagle teraz przy kontuzjach ma to robić i to jeszcze ze ... Strowmanem! - koleś na tą chwile nic nie zrobił w WWE (żadnego wielkiego pojedynku nie miał), jest 10x mniej sprawny od Shane'a, nie wiadomo czy w ogóle za rok będzie w federacji (bo to ciągle produkt nowy którego sprawdzają), jest nikim w ostatnim czasie (Lesnar go potraktował jak szmate na RR" a Big Show go "przesiłował") i ta WM będzie jego debiutem.

 

 

Dodatkowo jestem w 99% przekonany, że Shane da bardzo dobrą walkę i przyjmie kilka fajnych bumpów więc martwienie się, że zajmuje spot kogoś innego jest głupotą - bo na tą chwile kogoś innego nie ma a i Shane się spisze.

Edytowane 26 Lutego 2016 przez PH93

[Młody Zgred]

I jakie niebezpieczenstwo, wystawiać na naszego emeryta kogoś, kto sam dawno z ringowymi zmaganiami nie miał wiele wspólnego. Tyle dobrego, że Shane ma o co walczyć, lubi się poświęcać i pewnie sporo będzie gotów przyjąć. Niech jednak im przez myśl nie przejdzie, żeby rozpisywać jego zwycięstwo, bo to dopiero byłby bullshit.

 

Nie byłbym taki pewny czy Shane jest gotowy się poświęcać przy spotach. Zawsze słynął z bumpów czy to skok ze sceny czy przelatywanie (albo i nie) przez szybę ale to było 15 lat temu. Nie ma co liczyć na Coast 2 Coast. Nie dość że akcja zawsze miała ryzyko botcha to po tylu latach skoczność nie ta.

Jestem przekonany że ktoś wpadnie w miejsce Shane'a ale gdyby tak nie było to walka będzie na zasadzie Cena vs Laurinaitis kilka lat temu.

Boje się jedynie tego że Vigilante Sting znowu uratuje WWE i wpadnie ratować młodego McMahona. Konfrontacja z Takerem...

Jeżeli Cena nie da rady i kręgosłup Stinga będzie dobrze rokował to mogą się na to pokusić.

 

W sumie to nie taki głupi pomysł z tym Stingem ostatnio nawet myślałem o takim rozwiązaniu. Faktycznie Shane wykupił WCW więc w czym problem? Postawić na gościa z WCW, to nie jest taki głupi pomysł. Ale jestem tego samego zdania co inni WWE powinno postawić na walkę Shane z Andrzejem bez żadnych osób trzecich.

[Lacio]

Uaktualnione o nowo zapowiedziane i wcześniej pominięte daty

Roman Reigns Appreciation Tour:

RAW 3/7 - Chicago, IL

NETWORK 3/12 - Toronto, CA

RAW 3/14 - Pittsburgh, PA

RAW 3/21 - Philadelphia, PA

RAW 3/28 - Brooklyn, NY

WM 4/3 - Dallas, TX, €

RAW 4/4 - Dallas, TX, €

RAW 4/11 - Los Angeles, CA

RAW 4/18 - London, UK

 

Ktoś wspomniał o double-turnie, i coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy Vince na to nie pójdzie. Podbudowa przed turnem najlepsza z możliwych a i po WMce publika nie da żadnych szans

[Tester]

Dodatkowo jestem w 99% przekonany, że Shane da bardzo dobrą walkę i przyjmie kilka fajnych bumpów

 

Wiadomo, zleci ze szczytu klatki na stół komentatorski, skoczy na Takera z titantronu oraz wykona sentona na palący się stół - w końcu ma dopiero 46 lat! Walka będzie zajebista, moveset nie z tej ziemi. Do tego po raz pierwszy w historii wrestlingu zostanie odbębnione starcie "Niepokorny zawodnik vs dyrekcja". Plus: jest spore prawdopodobieństwo, że wyczyn Lesnara z WrestleManii XXX zostanie powtórzony przez biznesmena - nawet nie wrestlera! Lepiej być nie może!

 

Edytowane 26 Lutego 2016 przez Tester

[PH93]

Co prawda to prawda, tak ciekawego starcia jak Strowman nie da ... Ale trzymam się swojego zdania.

 

Do tego po raz pierwszy w historii wrestlingu zostanie odbębnione starcie "Niepokorny zawodnik vs dyrekcja"

 

Chcesz mi powiedzieć, że we wrestling są jeszcze "świeże" wątki, tak? A no tak - Undertaker vs WIELKI OLBRZYM (zamierzony epitet) - tego jeszcze nie było.

 

 

ma dopiero 46 lat!

 

Znowu mnie masz. Co jak co, ale w tym biznesie wiek ma faktycznie znaczenie.

Edytowane 26 Lutego 2016 przez PH93

[smartfan]

No tak, trzeba się do czegoś przyczepić, bo inaczej nie byłoby sensu.

 

Owszem, Cena vs taker to najlepsze starcie jakie do tej pory mogło być. jednak po powrocie O'Maca to walka Shane vs Taker w klatce o władzę po prostu niszczy na papierze Cena vs Taker a i jestem pewien, że obaj dadzą lepsze show. Poza tym podejrzewam, że ich walka będzie rozpisana bardziej jako segment. Powalczą te 10/15 minut i zacznie się rozpisywanie. Jakieś interwencje, dziwne zdarzenia itd. WWE nie byłoby sobą, gdyby ta walka była zwykłym one on one w klatce.

 

Tak jak pisałem od początku. Shane zawalczy z Takerem i nikt za niego nie wejdzie. Zaczął treningi, WWE zapowiadało że to on będzie rywalem (ktoś nie z rosteru). Newsy też mówią, że nikt nie ma zamiaru zmieniać tej walki. Kurwa, patrzcie na to jak to wygląda w karcie, na grafice.. Shane vs Taker - niby obaj dziadki, ale to coś co po prostu chcę zobaczyć.

 

Były takie walki jak Taker vs Lesnar, Taker vs Bray czy naet Taker vs Punk. Ta walka nie będzie gorsza tym bardziej, że będzie coś z hardcore'u, podejrzewam, że więcej niż na zeszłorocznym HiAC PPV. A pisanie, że Shane nie skoczy ze szczytu klatki jest głupotą, bo chyba nikt w to nie wierzy a i w sumie to nie potrzebne. Chodzi o emocje o sam hype na ta walkę. Sting vs Taker by ssało nie miłosiernie ale też chcę to zobaczyć. Od dawna na WM nie chodzi o jakość walk, no nie przesadzajmy.

 

Z jednej strony nie chcę porażki Grabarza, Lesnar wyjdzie na nikogo wielkiego (bo tylko o to chodzi. Tak naprawdę porażka Takerowi nic nie zrobi, bo streak i tak nie jest liczony, od WMXXI zaczął nową podróż na WM odcinając się od tamtego). Z drugiej strony chciałbym aby to Shane wygrał i przejął władzę (wszyscy wiemy, że nie przejmie sterów od Vince'a. BA! NAwet nie wiem czy będzie stale na zapleczu WWE). Wtedy bysmy mogli być świadkami jego dłuższego pobytu na RAW co wiążę się z większą ilością dobrych segmentów.

 

 

No właśnie, co dla New Day. Wizja LoN vs New Day mnie przeraża tym bardziej, że WWE może chcieć dać pasy LoN. Druga opcja to tak jak napisał Niko, Styles & Jericho. Ale co wtedy dla Owensa? Nie wierzę, że nie postawią na feud AJ vs Owens, star power równie duży nadający się na WM mimo, że AJ dla WWE praktycznie jest nikim. Ich starcie mogłoby być najlepsze ringowo na tej WM ale i przez kilka ostatnich. Poza tym Owens vs Styles ma logiczny powód do początku, Owens chce pokazać staremu koledze, że to on jest kimś więcej w federacji i takie tam.

 

Mają SAWFT w zanadrzu, nie rozumiem czemu ich nie wrzucają... Wyobrażam sobie reakcje po ich wygraniu na WM, rekacje na ich wejściówke na WM i RAW po WM. Szkoda.

 

Jericho? Tutaj zagadka. Oby go nie połączyli z AJ na dłużej, nie chcę tego oglądać.

 

 

Szkoda, że nie postawią chyba na triple threat na WMce z udziałem Div. Liczę jednak na to, że ten triple threat zobaczymy, to jest najlepsze dla biznesu. Sasha wychodzi z pasem i nie widzę innego wyjścia.

 

 

Ogólnie WM zapowiada się mocarnie, jak na obecny roster i możliwości. Chyba wycisną wszystko co mogli (no oprócz Enzo i Cassa i triple threat matchu). naprawdę czekam na tą galę, nawet na ME aby zobaczyć jak to rozpiszą (może to uratować walkę) i na reakcje na Romana

[Anapolon]

Tak jak lubię Shane'a tak dla mnie to by była kicha jak cholera (faktyczna walka McMahona z Grabarzem), bo zmarnowaliby spot jakiemuś wrestlerowi, który mógłby się podpromować takim pojedynkiem (dając go non-wrestlerowi).

 

Czy wszystko to musi być długofalowy stroyline? Widocznie dla Vince'a ważniejsze jest by sam program był dobry, by wzbudzał jakieś emocję i sprzedał mu galę, żeby tu i teraz to się opłacało. I ja podzielam ten pogląd. Wole, żeby to co teraz oglądam mnie interesowało, niż patrzeć na coś słabego i nudnego, bo może w przyszłości się to opłaci. Na co komu walka Undertakera ze Strowmanem (kim do chuja jest ten człowiek?)? Nikt nie dawałby o nią jebania i starcie Grabarza zamiast być jednym z najbardziej interesujących momentów gali stałoby się zwykły zapychaczem.

Argument, że to kogoś wypromuję też dla mnie nie trafia. Fakt - walka na równi z Takerem to istotna promocja dla wrestlera... ale można go też wypromować dając mu zabić Big Showa, poskładać kilku upper-midcarderów, czy poturbować jakiegoś face'owego main eventera. I już! Mamy wiarygodnego niszczyciela. Na co zabierać nam jedną z ciekawszych walk w roku?

 

Zastanawia mnie, z kim zawalczy New Day na WrestleManii. WWE otworzyło dwie bramy, i nie wiem, czy przy braku innych pomysłów nie skorzysta z obu.

 

Wydaje mi się, że pomija się w tym rozważaniu GoldenTruth. WWE nie poświęca czasu w road to wrestlemania by czymkolwiek zapchać galę - skoro nas tym karmią całymi tygodniami to nie robią tego bez powodu. Obydwa tag teamy mocno komediowe, jeden face'owy drugi heelowy, to i dlaczego nie ustawić między nimi walki? Idealny kandydat na toilet break match (aka comedy match) przed main eventem.

Co do Y2AJ i League of Nations to ja ich bym widział w jakieś grupowej walce - takiej zbieraninie tych, którzy są ważnymi postaciami na RAW, ale nie bardzo wiadomo co z nimi zrobić - dobrych ze złymi. I będącej momentem, w którym Jericho odwróci się o Stylesa przechodząc heel turn. Wydaje mi się, że program między nimi się jeszcze nie skończył.

Edytowane 26 Lutego 2016 przez Anapolon

[smartfan]

I będącej momentem, w którym Jericho odwróci się o Stylesa przechodząc heel turn. Wydaje mi się, że program między nimi się jeszcze nie skończył.

 

No niestety też mam takie wrażenie, że wrócą do ich walki na WM... Tego bym jeszcze bardziej nie chiał niż ich walki o pasy TT. Niech bookują Owens vs AJ do jasnej cholery!!!