WWE PPV - Fastlane 2016 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)

[Gaca]

Panowie, kiepsko radzicie sobie z matematyką.

Wszystko jest wyjaśnione w poniższym materiale:

 

 

 

 

A tak poważniej, to Dean jest tylko po to aby został przypięty. Brock to bestia, a Roman to Mesjasz w oczach Vince'a, więc wnioski - i to całkiem logiczne - nasuwają się same.

[Kcramsib]

To kto z new day na wm pobije się o pasy?

Znów jakiś fatal4way z dupy?

Nawet chyba na ss to przerabialiśmy. Z tym, że teraz nie ma chyba nawet tyle teamów XD.

Usosy, Dudleye... Kalisto ma pas, więc prawdopodobnie Smoczki odpadają w tym przypadku.

LOS MATADORES! Są na posterunku już od dwóch WrestleManii i zawsze znikąd się pojawiają.

 

Zawsze mogą wrócić Primo i Epico Do tego Dudleye i Usosi i już mamy 4 teamy, a są jeszcze jakieś Goldusty czy inne Social Outcasty do zrobienia frekwencji w walce...

[Aquino]

W sumie dziś są tylko trzy główne punkty, który mnie interesują.

 

Pierwszym jest zdecydowanie The Cutting Edge Peep Show. Okazja zobaczenia Edga i Christiana oczywiście cieszy. Ciekawi też jak tutaj wypadną panowie z New Day i pytanie czy zobaczymy tutaj ewentualnych pretendentów do walki o pasy drużynowe na WrestleManii. Nie chodzi mi tu Enzo i resztę ale też tych z głównego rosteru ale jedno trzeba przyznać jeśli nie zobaczymy debiutantów to każde inne stracie będzie odgrzewanym kotletem.

 

Drugim punktem jest starcie Chrisa z AJ. W sumie trochę szkoda, bo tutaj chętnie też bym obejrzał two-out-of-three falls match ale jeden taki już mamy. Ciekawe jak to wypadnie. Po dwóch walkach czas na finał i oby ten finał skradł show.

 

No i trzeci punkt czyli nasz Main Event. Myśl o tym, że Bray się pojawi na pewno i przeszkodzi Brockowi zbiera na wymioty... . Staram się o tym nie myśleć. Bardziej mnie ciekawi jak Dean zareaguje na to, że Romek go przypnie. W ringu raczej powinien rządzić Lesnar. Reigns heroicznie będzie się stawiał, a Dean pewnie przyjmie tyle ile się tylko da.

 

Reszta jakoś do oglądnięcia. Walka o pas IC wcale mnie nie ciekawi, bo oglądałem ostatnio zestawienie tych panów kilka razy i to jest kolejna walka. Fakt Jericho i AJ też walczyli na tygodniówkach ale tamto starcie jakoś mnie nakręca, a to niestety nie. Odbieranie pasa Kevinowi raczej nie miałoby sensu i to lepiej, że on potrzyma pas do Wmki. Charlotte odprawi Brie. Sasha i Becky podgrzeją tylko swoja rywalizację. Walka wielkoludów spływa. Pełna dominacja Brauna pewnie będzie.

 

Tak w nawiasie za chwilę będzie strach się odezwać na tym forum, bo się coś znajdzie żeby dostać warna i to nie jednego tylko od razu ze trzy.

[Betrayal]

Fastlane to zdecydowanie najbardziej przewidywalna gala od dawna, praktycznie wszyscy są jednogłośni w typowaniu zwycięzców.

 

Kalisto powinien spokojnie obronić pas bilansem 2-1. Powrót pasa do Del Rio byłby nonsensem, pytanie tylko jest takie, kto będzie rywalem Kalisto na Wrestlemanii?

 

Sasha i Becky powinny na spokojnie wygrać, kiedyś może i bym uwierzył że nie będą potrafiły razem współpracować i polegną, ale WWE już nie stawia na takie rozwiązania. W dodatku ich rywalki pod kątem promocyjnym nie znaczą zbyt wiele.

 

Charlotte vs Brie to już cięższy do wytypowania pojedynek. Teoretycznie nie ma żadnych podstaw by Brie która wyskoczyła jak filip z konopi miała przejąć pas, ale te pogłoski o emeryturze mnie trochę martwią. W każdym razie Charlotte powinna pewnie wygrać.

 

Rodzina Wyatt'a za to na spokojnie rozprawi się z teamem gigantów, którzy jak co roku wylądują w battle royal matchu.

 

Owens powinien za to szybko rozprawić się z Zigglerem i zakończyć w końcu ich feud. Kolejny rywal Kevina to jedna wielka niewiadoma, ale najpierw musi on obronić pas.

 

W przypadku Y2J'a i Stylesa liczę na świetny pojedynek i dobre rozstrzygnięcie ich rywalizacji. Teoretycznie Styles jako debiutant powinien na 100% wygrać ten pojedynek, ale z drugiej strony na kogo miałby pójść Jericho po porażce? Na IC title nie będzie wiarygodny, dla Ambrose'a też niezbyt, no chyba że znowu zrobią ladder match, to będzie można go wcisnąć.

 

Wynik main eventu wiadomy, po takim prowadzeniu tego feudu Roman nie może tego nie wygrać. Lesnara zaatakuje Wyatt a Ambrose zostanie przypięty. Dean naprawdę nie ma szans w tym pojedynku, triple threatu na WM też nie będzie. Liczę że panowie wykręcą dobre starcie.

[DostojnyKocur]

Według bukmacherów, Ambrose ma większe szanse niż Lesnar

 

http://sports.williamhill.com/bet/pl/betting/t/11046/WWE.html

[CzaQ]

I co w tym dziwnego? Lesnar ma najmniejsze szanse przecież, wjazd rodzinki w main evencie jest pewny, tak samo jak ich walka na WMce.

[Morison]

Zawsze próbuję "zmotywować" się do kibicowania underdogom w ważniejszych walkach, szukając na siłę argumentów, tym razem przyszła mi do głowy jedynie reakcja widowni na Romana i nadzieja na to, że creative team opamięta się i przestanie promować Reignsa na główną gwiazdę federacji, na co absolutnie nie zasłużył. Jednak przyglądając się bliżej sytuacji w main evencie, po prostu nie wierzę w inny scenariusz niż jego zwcyięstwo. Ambrose ma 1% szans, ale na dodanie go do triple threat matchu na WM, bo nie ma opcji, by poszedłby po główny pas w walce 1 vs 1, mimo, że jest chyba najbardziej over z regularnego rosteru. Hunter vs Brock mieliśmy całkiem niedawno, i to 3 razy, niby teraz dostalibyśmy odwrócone role, ale ten kotlet wciąż do końca nie wystygł.

Zawsze jest jakiś cień nadziei na sensację, ale czarno to widzę. Zostaje marzyć o tym, by uwalenie Romana nastąpiło za miesiąc na WMce, Tryplu, wyciągnij z szafy zakurzony szpadel.

 

W innych pojedynkach także nie spodziewam się niespodzianek, bo tak naprawde nie ma gdzie do nich doprowadzić.

Raven wspomniał, że Team BAD może pokonać przypadkowy zlepek dziewczyn, jednak konflikt Saszy i Becky podczas walki prowadziłby do podsycenia feudu między nimi, a nie automatycznie wprowadził ich osoby do title matchu. Nie ma co osłabiać ich pozycji takimi porazkami.

Jericho powinien ponownie jobbnąć, Owens niekoniecznie wygra, ale pas zatrzyma, Kalisto raczej również, Łajaci poskładają kolejny przypadkowy zespół, którego członkowie mają razem prawie 130 lat, a Charlotte pierwszy raz podczas swojego runu będzie miała moje wsparcie.

 

Po cichu liczę na pojawienie się Takera, albo/i jego potencjalnego przeciwnika na Wrestlemanii, pierwszy raz w swojej smarkowej karierze będę czekał na Johna Cenę

[PH93]

Cena wrzucił zdjęcie Takera na swój instagram w dzień Fastlane... Tak tylko pisze.

 

Nie. no myślę, że jakieś pierdolnięcie dzisiaj będzie które będzie miało duży wpływ na karte Wrestlemanii - nie po to podkreślano, że chcą z Fastlane zrobić porządne PPV by dawać tak przewidywalną kartę.

Edytowane 21 Lutego 2016 przez PH93

[MSMic]

Pre Show: Kalisto vs Alberto Del Rio

Dość ciekawy booking jak na ten gimmick match i śmierdzi mi jeszcze jedną walką między tą dwójką. W końcu Kalisto wygrał przez DQ i Roll Up. Nie mam nic przeciwko kolejnej walce, bo panowie dobrze się dogadują w ringu i przyjemnie się to ogląda. Btw.Del Rio jeszcze nie dostał opierdolu za pociąganie za maski? Ranallo w Pre Show to dobry znak. Jeszcze trochę i wjedzie na PPV. W końcu Cole komentuje już w pizdu lat i kiedyś zrobi sobie dłuższą przerwę.

 

1. Sasha & Becky vs Team BAD

Poziom walk div w głównym rosterze poszedł cholernie do góry. Bardzo dobrze mi się to oglądało. Powoli miałem wrażenie że zrobią z tego handicap żeby podkreślić konflikt Sashy i Becky ale skończyło się bez niespodzianek. To tylko upewnia mnie że na WrestleManii dostaniemy świetną walkę o pas.

 

2. Kevin Owens vs Dolph Ziggler

Kolejny dobry pojedynek. Szkoda że emocji nie było za grosz przez to że KO ledwie co odzyskał pas. Ruszamy na WrestleManię i Owens musi mieć solowy feud. Jest za dobry żeby być w tle w odróżnieniu do Zigglera, który na 100% trafi do wieloosobowej walki.

 

3. The Wyatt Family vs Big Show, Kane & Ryback

Wreszcie Bray zrezygnował ze śmiesznych kurtek z rogami na rzecz prawilnej hawajskiej koszuli. Widok Byrona Saxtona taki przykry...ciekawe czy murzyni się odezwą że ze wszystkich komentatorów to akurat Byronowi Wyatt zabrał krzesło Ryback mógłby main eventować Wrestlemanię z takim wyglądem. Wypisz wymaluj wygląda jak obecny Tryplak z sylwetki. Sama walka mało ciekawa choć ringowo dawała radę. Wynik to ciekawostka. Zasłona dymna przed atakiem na Lesnara czy brak wiary w Wyatt Family na WrestleManii? Przegranie z trójką wypalonych gwiazd to mimo wszystko osiągnięcie.

 

4. Brie Bella vs Charlotte

Rozumiem że Brie jest żoną Daniela ale desperackie próby wymuszenia reakcji są żałosne. Szkoda że nie ubrała jeszcze gaci Daniela, bo kickpady nie pasowały do kompletu. Zawsze była gorszą Bellaską i na całe szczęście odchodzi.

 

5. AJ Styles vs Chris Jericho

Showstealer. Był moonsault+DDT, było Styles Clash tak więc WWE nie zbanowało kilku z jego akcji (co nie zmienia faktu że lepiej odpuścić sobie to DDT, bo był bliski botcha). Po walce przekazanie pałeczki? Tak to wyglądało. Nie zdziwi mnie kontynuacja tego feudu, tak samo jak nie zdziwi mnie zakończenie tego już teraz.

 

6. Cutting Edge Peep Show

Kocham WWE że przy każdym powrocie Edge'a zapowiada go Chimel. Jego Superstar zawsze będzie bawiło Super było posłuchać emerytów tylko zamiast się cieszyć to się martwię co te WWE właśnie wykombinowało... New Day vs League Of Nations na papierze nie wygląda tak źle tylko to się wiąże z face turnem New Day i ogólnie nie chcę tego oglądać. To musi się skończyć wielotagowym pojedynkiem.

 

7. Curtis Axel vs R-Truth

Nie mogli zrobić segmentu? Strata czasu.

 

8. Dean Ambrose vs Roman Reigns vs Brock Lesnar

Dobra walka ale tak spierdolić booking Romka to nie wiem co trzeba mieć w głowie...Lesnar robi suplexa na Romku z Deanem na barkach i IMO Romek najbardziej przy tym obrywa to oczywiście pierwszy wstaje i robi Speara. Ambrose rozwala dwójkę krzesłem to Romek wstaje po kilku sekundach i wali Speara. Brak Wyatta to jednak niespodzianka i powiem szczerze że śmierdzi mi Ambrose vs Lesnar na WrestleManii. Za to Romek ma to co WWE chciało. Main Event z HHH i oby tego nie zepsuli, bo europejska publika na WrestleManii może być niemiła dla pięknego Romana.

 

Gala przewidywalna ale walki trzymały dobry poziom. 6/10.

 

Top 3:

1. AJ Styles vs Y2J

2. Main Event

3. KO vs Dolph Ziggler

[Caribbean Cool]

Ryback mógłby main eventować Wrestlemanię z takim wyglądem. Wypisz wymaluj wygląda jak obecny Tryplak z sylwetki.

 

Według mnie Ryback jest strasznie mały...tak strasznie mały, dla podkreślenia.

Jak miał ring gear typowo zapaśniczy wydawał się większy do Goldberga to mu brakuje.

 

5. AJ Styles vs Chris Jericho

Showstealer. Był moonsault+DDT, było Styles Clash tak więc WWE nie zbanowało kilku z jego akcji (co nie zmienia faktu że lepiej odpuścić sobie to DDT, bo był bliski botcha). Po walce przekazanie pałeczki? Tak to wyglądało. Nie zdziwi mnie kontynuacja tego feudu, tak samo jak nie zdziwi mnie zakończenie tego już teraz.

 

Dla mnie katastrofa, ilość botchy po prostu zmieniła odbiór tej walki. Jak dla mnie na pewno nie najalepsza walka tej dwójki. Smack! rządzi.

 

 

Poza tym. E&C ,,zapowiadali'' ligę narodów to autentycznie chciałem rzygnąć. Szkoda mi Ruseva w dalszym cigąu. Żeby znaleźć się w tak ciulowym towarzystwie po naprawdę niezłym runie z pasem us. Początkowo pachniało nawet turenm tej 4, ostatecznie chcą turnować New Day. Jakiś sens to ma. Nowy, stary dzień zaczyna przynudzać, może turn ten projekt wzmocni? Jeśli nadal będą dowcipnisiami ofkorz. Pierwszy turn , też wydawał się mało pomocny, może i teraz zaskoczą.

 

 

Wyacci przegrywają. Nie, żebym się nie cieszył, ale na chwilę obecną to sztrzeliłem wielkiego mindfucka , bo na kij to wszystko wtedy było? Zmieniły się plany? Można gdybać po walce wieczoru. To po co promowali wieśniaków? Nie zmieniły się? To tera Bray może nawet dostać siostrę, wujka, księdza i prezydenta do pomocy a i tak szanse z Lesnarm będą mniejsze niż 0....i tutaj pojawia się lampka. Brock też nie miał szans z Takerem. Rozłożenie wszystkich plusów i minusów jest zabójczo podobne, że aż nie możliwe. Wniosek jest jeden jeśli jednak Brock zawalczy z Wyattem , to Brej go ujebie.

 

 

Aaa , bo zapomniałem. Bezsensów gali ciąg dalszy. Jericho nie turnuje, czy zaliczył 2 na gali niczym Big Show/Henry?

 

 

 

Gala praktycznie nie popchnęła żadnych feudów to przodu. W tej chwili jedynym wypromowanym starciem jest Triple h vs Reigns a czasu wcale nie tak dużo. Będą musieli się mocno postarać by wypromować wrestlemenkę. Na chwilę obecną takiej słabej PROMOCJI nie było dawno. Już czekam na zlepek feudów znikąd. Taker vs Cena ratujcie!

Edytowane 22 Lutego 2016 przez Caribbean Cool

[MSMic]

Wyacci przegrywają. Nie, żebym się nie cieszył, ale na chwilę obecną to sztrzeliłem wielkiego mindfucka , bo na kij to wszystko wtedy było? Zmieniły się plany? Można gdybać po walce wieczoru. To po co promowali wieśniaków? Nie zmieniły się? To tera Bray może nawet dostać siostrę, wujka, księdza i prezydenta do pomocy a i tak szanse z Lesnarm będą mniejsze niż 0....i tutaj pojawia się lampka. Brock też nie miał szans z Takerem. Rozłożenie wszystkich plusów i minusów jest zabójczo podobne, że aż nie możliwe. Wniosek jest jeden jeśli jednak Brock zawalczy z Wyattem , to Brej go ujebie.

 

Jak dla mnie nie ma szans na walkę Wyatt vs Lesnar. Po takim czymś nikt tego nie kupi. Niby Bray nie walczył w tym pojedynku ale wygrana Rybacka, Kane'a i BS to spuszczenie rodzinki w klopie.

Na ten moment najlepiej ustawić Deana z Brockiem. Co z Wyattem? Walka 3vs3/4vs4 coś jak tutaj albo wszyscy do Battle Royal. Ewentualnie stara rodzinka będzie w narożniku Brauna, który zmierzy się z Big Showem ale wątpię żeby go wypuścili na WM.

[Caribbean Cool]

Jak dla mnie nie ma szans na walkę Wyatt vs Lesnar. Po takim czymś nikt tego nie kupi. Niby Bray nie walczył w tym pojedynku ale wygrana Rybacka, Kane'a i BS to spuszczenie rodzinki w klopie.

Na ten moment najlepiej ustawić Deana z Brockiem. Co z Wyattem? Walka 3vs3/4vs4 coś jak tutaj albo wszyscy do Battle Royal. Ewentualnie stara rodzinka będzie w narożniku Brauna, który zmierzy się z Big Showem ale wątpię żeby go wypuścili na WM.

 

 

Tyko jaką ogromną krzywdę na ten moment wwe zrobiło fanom. Wyacci są ciulowi, ale byli wypromowani w miarę a biorąc pod uwagę jeszcze ile gwiazd jest nieobecnych, to spuszczanie w kiblu kolejnych/ nawet zapasowych drawów jest po prostu głupotą. Dajemy rodzinkę poobijać Takera na ss by potem dodać ich do battle royalu na wm. No to mi się we łbie nie mieści. Do czego doszło bym Wayattów bronił....

Edytowane 22 Lutego 2016 przez Caribbean Cool

[MSMic]

Tyko jaką ogromną krzywdę na ten moment wwe zrobiło fanom. Wyacci są ciulowi, ale byli wypromowani w miarę a biorąc pod uwagę jeszcze ile gwiazd jest nieobecnych, to spuszczanie w kiblu kolejnych/ nawet zapasowych drawów jest po prostu głupotą. Dajemy rodzinkę poobijać Takera na ss by potem dodać ich do battle royalu na wm. No to mi się we łbie nie mieści. Do czego doszło bym Wayattów bronił....

 

Oj tam

Mam wrażenie że Royal Rumble Match był walką zupełnie wyjętą z feudów. Samiego nie widać, Wyatta z Lesnarem nie widać...

O ile Zayna mi brakuje tak nad Brayem płakać nie będę. Tylko to faktycznie głupota spuszczać ich w tym momencie. Mogli chociaż zostawić ich do WrestleManii i wtedy mogą robić co chcą. Teraz Ryback wygląda mocarniej niż rodzinka. Właśnie...nowy strój, pinfall....GOLDBERG IS COMING

[rotx]

Wyniki walk przewidywalne choć same matche bardzo dobre.

 

2 rzeczy oceniam zdecydowanie na minus

 

1)Styles Clash nie wszedł, ale już dżwignia tak?

-Jericho odklepał choć nie musiał tego robić gdyby przegrał przez pinfall po Styles Clashu

na który tak długo czekano nie było by takiej ujmy dla niego , samo wykonanie nędzne ale jednak to ma być akcja kończąca AJ'a.

- W takim wypadku Styles poddaje Chrisa , jego akcja nie wchodzi ale od czego jest

submission.

Długo czekałem na tą akcję a WWE tak brutalnie ją potraktowało.

 

2)Żadnej interwencji w walce ?

- Lesnar nie ma rywala,Ambrose też , Wyatt'ci też, a także Styles,Jericho,Ziggler

Owens i tu śmierdzi mi kolejnym wieloosobowym meczem o IC Title pomiędzy

takimi jak AJ ,Chris , Owens,Ambrose i Ziggler.

Gdzieś musowo ich upchnąć a miejsc a WMce jest zazwyczaj tylko 9.

 

Jednakże wpadło mi do głowy dlaczego nie było interwencji.

Wg. mojej opinii WWE uznało że wystarczająco sprzedali już Fast Lane i po prostu wiedzą że RAW cienko przędzie dlatego lepiej takie interwencje znikąd odłożyć

na zakończenia RAW do WM'ki.

[TheVillain]

Kick-Off match znośny. Dziwny booking i martwi sposób wygranej Kalisto - kolejny rewanż na WMce? NO! NO! NO!

 

Opeener był przyzwoity. Teraz czekam aż Sasha przejmie pas, pobije rekord bezwartościowej Belli, straci go na rzecz Becky/Bayley

 

AJ vs. Jericho to chyba najsłabsze starcie w trylogii... ech.. ten botch... szkoda też, braku turnu Y2J'a...

 

No i main event... nadzieja, że będę oglądał WM Live (akurat termin mocno mi pasuje) poszła się ebać... dlaczego? A no przez wygraną chujowego Romcia... ile jeszcze Vince będzie nam go wciskać?

PS Where is Bray? Jednak Lesnar vs. Ambrose na WMce? Jak dla mnie to dużo lepsza opcja