WWE PPV - Fastlane 2016 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)

[LAN]

Atak Wyattów na Lesnara - czyli coś co jest pewne w Main Evencie Fastlane. Już na samą myśl o tym mam mdłości. Ileż można? Ile ME PPV zepsuł już Bray czy to sam czy to z rodzinką? Znacznie zepsuje mi to odbiór ME. W ogóle zaskakujące jest to, że tak inny (jak na razie mało ciekawy) gimmick jak Bray Wyatt (a sam jego wykonawca ma jednak to coś) jest jednocześnie tak liniowy i przewidywalny. Przecież wiadomo jak się to wszystko skończy, Wyatt nie ma szans. Ktoś musi pokonać Lesnara, ale nie Wyatt, nie na WrestleManii. Głównie chodzi tutaj o sam bieg storyline'u. Łudzę się że nie będzie on taki sam jak z Reignsem i Ceną, bo jednak Lesnar ma inne pobudki. Konfrontacje Wyatta z Heymanem wydają się dziwne i czuję, że to nie wypali. A Wyatt nie odejdzie od swoich schematów. Może to być nie tyle słaby (choć tego się też obawiam) feud, co po prostu nudny.

 

Z całej rodzinki interesuje mnie jak na razie jedynie obstawa (która się po prostu jakoś prezentuje i zawsze będzie robiła wrażenie) z naciskiem na Harpera.

 

Najbardziej jednak czekam na Cutting Edge Peep Show .

[Młody Zgred]

A Więc kilka słów odnośnie Fast Lane. Za dużo się rozpisywać nie będę...

 

Main Event gali całkiem dobrze wypromowany jak na taką śmieszną galę jaką jest Fast Lane naprawdę dobrze się spisali. Co jak co przez większość tego programu to Ambrose'a był w centrum uwagi stracił pas IC na zeszłym RAW, więc są jakieś minimalne szanse, że może akurat wygra tę walkę (Może Vince zmądrzał i widzi jaka sytuacja jest włoku Romka), ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle. W sumie największym faworytem jest Roman, który ma osiągnąć wszystko, co jest możliwe fedce Vince'a, ale może kreatywni i Vince poszli po rozum do głowy i akurat nie postawią na jego wygraną. Faktycznie Roman był cały czas w cieniu tego programu, więc jego szanse na wygraną coraz bardziej rosną co by nie mówić jest faworytem tego starcia. W sumie Lesnara możemy od razu wykreślić z potencjalnego zwycięstwa nie ma szans że to wygra wbije Wyatt i ten sam obrazek co zawsze czyli bez płciowy atak. Faktycznie co Romek nie zrobi to zostanie wygwizdany bo jest na terytorium Ambrose'a.

 

Na kolejne starcie, które czekam to walka Y2J, że Styles'em. Fajnie poprowadzony programik aż się chce to oglądać podoba mi się promocja AJ'a jest przemyślana i nie rozpisana na kolanie cieszę się, że możemy dostać taki świetny mid-cardowy program. Do tego jeszcze The Miz odżył dzięki temu programowi aż się chce to oglądać. W sumie z wielkim wyczekiwaniem czekam na to starcie, bo wiem, że skradnie show. Obecnie Styles jest moim faworytem do zgarnięcia walizki Money In The Bank, jeśli będzie tak dobrze prowadzony jest murowanym kandydatem do przejęcia walizki w tym roku.

 

Kolejna sprawa to debiut SWAFT jestem niemal przekonany, że zadebiutują w Peep Show. Są idealnymi kandydatami do przejęcia pasów po New Day. Nie widzę lepszego Tag Teamu w WWE do przejęcia pasów po New Day.

 

Owens i Ziggler moim zdaniem to kolejny zapychacz, ale coś za sobą niesie, więc trzymam się wersji, że Owens skatuje Zigglera na samym końcu, a na pomoc przyleci Sami Zyan. Jeśli nie to kiepski program zapowiada się o pas IC.

 

Alberto Del Rio i Kalisto ta walka mnie nie jara dostali gównianą stypulacje na dodatek walczą w Pre-Show ominę wielkim łukiem to starcie za pewnie, bo nie oglądam Pre-Show'ów. Tak patrzę i run Kalisto jest tragiczny przegrywa co walkę z LoN i jest to dla mnie wręcz śmieszne nie rozumiem po jaką cholerę dali mu pas jak Jobbuje Sheamus'owi i Rusev'owi. Jeśli obroni pas to niech mu z organizują jakiś przyzwoity program.

[Carrik]

  Młody Zgred napisał(a):

Co jak co przez większość tego programu to Ambrose'a był w centrum uwagi stracił pas IC na zeszłym RAW, więc są jakieś minimalne szanse, że może akurat wygra tę walkę (Może Vince zmądrzał i widzi jaka sytuacja jest włoku Romka), ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle.

 

Zgadzam się w całej okazałości. Też uważam, że Vince może zmądrzał i widzi jaka jest sytuacja włoku Romana, ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle. Po prostu z ust mi to wyjąłeś.

[Młody Zgred]

  Carrik napisał(a):

  Młody Zgred napisał(a):

Co jak co przez większość tego programu to Ambrose'a był w centrum uwagi stracił pas IC na zeszłym RAW, więc są jakieś minimalne szanse, że może akurat wygra tę walkę (Może Vince zmądrzał i widzi jaka sytuacja jest włoku Romka), ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle.

 

Zgadzam się w całej okazałości. Też uważam, że Vince może zmądrzał i widzi jaka jest sytuacja włoku Romana, ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle. Po prostu z ust mi to wyjąłeś.

 

 

Wiem starałem się! cieszę się, że jesteśmy tego samego zdania. Vincent to bardzo mądry gościu i nie zaryzykuje całe fedki kosztem Romana. Widać, że jesteśmy tego samego zdania Carrik Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

 

Carrik nie chce ci nic z ust wyciągać to jest wręcz obrzydliwe nie mam zamiaru grzebać w twojej jamie ustnej

Edytowane 20 Lutego 2016 przez Młody Zgred

[-Raven-]

  Carrik napisał(a):

Młody Zgred napisał/a:

Co jak co przez większość tego programu to Ambrose'a był w centrum uwagi stracił pas IC na zeszłym RAW, więc są jakieś minimalne szanse, że może akurat wygra tę walkę (Może Vince zmądrzał i widzi jaka sytuacja jest włoku Romka), ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle.

 

 

Zgadzam się w całej okazałości. Też uważam, że Vince może zmądrzał i widzi jaka jest sytuacja włoku Romana, ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle. Po prostu z ust mi to wyjąłeś.

 

Co wy Panowie piliście? Gdyby Ambroży miał 70% szans na wygraną to byłby murowanym faworytem (czyli Lesnar z Romkiem mieliby razem tylko pozostałe 30% szans). Elementarna arytmetyka się kłania

Wg mnie - Romeo ma (choć nie lubię się bawić w taką statystykę z dupy) 85% szans na wygraną, Brock - 14%, a Ambrose - 1% (on jest tam głównie po to by jobnąć Romkowi i by Brock nie musiał dać się spinować). Dean jest za cienki w uszach (pod kątem wypromowania) by main eventować WrestleManię i Vince za chuja nie pójdzie na numer, który byście chcieli zobaczyć.

Edytowane 20 Lutego 2016 przez -Raven-

[Carrik]

  -Raven- napisał(a):

  Carrik napisał(a):

Młody Zgred napisał/a:

Co jak co przez większość tego programu to Ambrose'a był w centrum uwagi stracił pas IC na zeszłym RAW, więc są jakieś minimalne szanse, że może akurat wygra tę walkę (Może Vince zmądrzał i widzi jaka sytuacja jest włoku Romka), ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle.

 

 

Zgadzam się w całej okazałości. Też uważam, że Vince może zmądrzał i widzi jaka jest sytuacja włoku Romana, ale ma choćby 70% szans na wygranie tego starcia, więc nie jest tak źle. Po prostu z ust mi to wyjąłeś.

 

Co wy Panowie piliście? Gdyby Ambroży miał 70% szans na wygraną to byłby murowanym faworytem (czyli Lesnar z Romkiem mieliby razem tylko pozostałe 30% szans). Elementarna arytmetyka się kłania

Wg mnie - Romeo ma (choć nie lubię się bawić w taką statystykę z dupy) 85% szans na wygraną, Brock - 14%, a Ambrose - 1% (on jest tam głównie po to by jobnąć Romkowi i by Brock nie musiał dać się spinować). Dean jest za cienki w uszach (pod kątem wypromowania) by main eventować WrestleManię i Vince za chuja nie pójdzie na numer, który byście chcieli zobaczyć.

 

Kurwa, Raven... Ten typ niedawno dostał paczkę warnów za trolling i głupotę, więc nie bierz jego wypocin na poważnie xD

[PeDoWu]

Ten 1% szans Ambrose'a widziałbym w Triple Threat Matchu na Wrestlemanii. Ambrose by wygrał na Fast Lane, po czym do walki na WM-ce dołączyliby Romka, który niby powinien dostać rewanż. Ale to wciąż tylko 1% Ambrose najprawdopodobniej dostanie Sheamusa, niestety

[CzaQ]

To ogarnijmy na szybcika Fastlane, sobota zaraz impreza, jutro leczenie kaca, więc nie będzie czasu napisać.

 

Pre Show - Rey mysterio jr jr vs Zardzewiały Alberto - 2 out of 3 falls zawsze fajnie wychodzą, meksykańce dają radę i zrobią przyjemny pojedynek, szkoda tylko że nie na głównej karcie, kto to ustawiał? Kalisto wygra 2-1, oczywiste.

 

1. 3 łysych vs 3 brodatych - najśmieszniejsze jest to, że ten pojedynek myślałem przed RR, że odbędzie się na WMce, a tu proszę. Łysi podpromują rodzinkę, ale to nie ich ostatni występ na FastLane. Walka będzie toporna,ale do obejrzenia.

 

 

2. Sasha i Becky vs Tamina i Naomi- najpewniej wygrają te pierwsze i spinują Tamine. Czy tylko mnie wkurwia wejście Lynchowej? Wygląda jakby z LoLa uciekła, w tych steampunkowych goglach wygląda debilnie.

 

3. Jericho vs Styles - jak na taki kaliber to ich walki nie zachwycały za bardzo, może to przez booking tygodniówek, jak tutaj się postarają to będą fajerwerki. Wynik może iść w dwie strony - wygra Y2J, to może będzie kontynuacja feudu do WMki, wygra AJ - może pójdzie dalej i feud o pas IC z Owensem, który go wyeliminował z RR matchu. Stawiam na AJa.

 

4. Szarlotka vs Bella - mam nadzieję, że WWE nie jest tak głupie i nie da pasa brie modowi. Szarlotka powinna wygrać, a na WM zmierzyć się albo w triple threat matchu albo fatal 4 wayu o pas kobiet w kombinacji ona-becky-sasha i ew. Brie.

 

5. Walka o pas IC - Ziggy vs Owens - Owens trzyma pas od poniedziałku, niech trzyma dalej i znajdzie oponenta, z którym feud nie będzie nudny. Z Zygą za dużo razy już walczył. Owens utrzyma pas.

 

6. Bestia vs Bracia - fajny skład, jakby powtórzyli sukces Triple Threata z ubiegłorocznego Royal Rumble, czyli walki roku to będzie bajka. Oczywista interwencja Braya z ekipą i pozbycie się Lesnara z walki co poskutkuje walką na WMce. Trochę widać, że chcą coś zrobić z Ambrosem po tej utracie pasa itp. fajnie by było, ale najpewniej Romualdo wygra i zmierzy się z HHH o pas. Pytanie co potem z Deanem?

 

Cutting Edge - na pewno będzie dobry segment, gdyż będą sami dobrzy mówcy (Kofi dobrym mówcą kto by pomyślał ), po cichu liczę na debiut Edge'a na sterydach i Romeo z Świętych z Bostonu II. Mimo, że ten team mnie ni ziębi ni grzeje, to będzie coś świeżego i zobaczymy jak się sprawdzą w głównym rosterze.

 

Ogólnie karta wygląda nawet dobrze i może wyjśc fajna gala, ale o tym przekonamy się w poniedziałek.

 

 

  -Raven- napisał(a):

Dean jest za cienki w uszach (pod kątem wypromowania) by main eventować WrestleManię i Vince za chuja nie pójdzie na numer, który byście chcieli zobaczyć.

 

TO je WWE tu z logiką ciężko, sam o tym wiesz Ja bym nie patrzył na takie coś jak kąt wypromowania.

Wrestlemania 27 - Miz mistrzem WWE w main evencie po tym jak przez kilka gal musiał oszukiwać żeby poradzić sobie z dziadkiem komentatorem żeby stanąc jak równy z równym przeciwko twarzy federacji.

Wrestlemania 29? - Swagger na EC debiutuje z nowym gimmickiem i z dupy wygrywa shota na Elimination Chamber o walke o pas WHC, czyli złoto z Del RIo.

Lesnar przerywa Streak po jednej z najchujowszych walk Takera - pewnie nie tak ludzie chcieliby zapamiętać przełamanie streaku. Taka walka powinna być ostatnią w walce Grabarza, a dalej tą szopkę ciągną, mimo że nie jest w formie.

[Merkantylizacja]

Kalisto © vs. Alberto Del Rio - Śmiech, że dali tą walkę w preshow, no ale coś musi tam być. To będzie dobra walka, nie ma potrzeby dawać pasa Bercikowi, a ciekawie byłoby gdyby na pas Kalisto ruszył Rusev. Wielki przeciw małemu na WM łatwo się sprzeda.

 

Ryback, Big Show and Kane vs. The Wyatt Family (Luke Harper, Erick Rowan and Braun Strowman) (with Bray Wyatt) - Cel tej walki jest jeden. Braun ma wyglądać silno! Vincent już na Raw pokazał swego drągala w main evencie, teraz chce pokazać, że to najsilniejszy olbrzym w rosterze. Jak dobrze mu pójdzie i Vincentowi nie znudzi się ten gigant, to po dłuższym czasie zobaczymy Brauna w walce o główny pas.

 

AJ Styles vs. Chris Jericho - Dostaliśmy Stylesa w WWE, teraz czeka go pierwsza wygrana na PPV. Zupełnie nie mam pomysłu co mogą zrobić z AJ'em dalej, a same zwycięstwo na PPV nie jest takie pewne, będzię kontrowersja i mogą cały feud przedłużyć do WM.

 

Kevin Owens © vs. Dolph Ziggler - Zrzucili pas na Owensa by miał jakoś znaczący pojedynek na PPV. Na Dolpha nie widzę żadnych argumentów by zdobył pas, Kevin potrzebuje pushu,(tak, posiadanie pasa IC to jest spore osiągnięcie) bo być może ziści się sen fanów indy, i otrzymamy walkę z Samim.

 

Becky Lynch and Sasha Banks vs. Team B.A.D. (Naomi and Tamina) - Pasuje tu tylko wygrana Becky i Sashy, czeka je walka z Charlotte na WM.

 

Charlotte © (with Ric Flair) vs. Brie Bella - Brie dostała walkę z wiadomych przyczyn. My, fani nie chcemy jej zwycięstwa, odebranie pasa mocno podpromowanej Charlotte, będzie czymś w dywizji kobiet.

 

Dean Ambrose vs. Roman Reigns vs. Brock Lesnar (with Paul Heyman) - Main Event gali, walka mająca zachęcić do obejrzenia PPV. Czuć, że będą jakieś kontrowersje. Ktoś odciągnie, wyeliminuje Brocka, Tryplak z Authority najpewniej się pokręcą, możliwe, że przed walką przysiądą się obok stołu komentatorskiego. Typuję zwycięstwo Romana, nie po to promowaliśmy cały rok, by teraz nie skończyć historii z happy endem. (choć jeśli w tamtym roku nikt nie był gotowy na Romana, to czy w tym roku dużo się zmieni?)

[-Raven-]

  PeDoWu napisał(a):

Ten 1% szans Ambrose'a widziałbym w Triple Threat Matchu na Wrestlemanii. Ambrose by wygrał na Fast Lane, po czym do walki na WM-ce dołączyliby Romka, który niby powinien dostać rewanż. Ale to wciąż tylko 1% Ambrose najprawdopodobniej dostanie Sheamusa, niestety

 

Teoretycznie ma to sens, ale praktycznie jest niestety mało prawdopodobne. Po pierwsze primo - triple threat rozcieńczyłby momentum Romka, kiedy ten ma w pojedynkę, heroicznie skroić Trypla z pasa. Po drugie primo - triple threat jest już raczej zarezerwowany dla babek (Becky vs. Banks vs. Jabłecznikowa), a więc mało prawdopodobne, że Vinnie zdecydowałby się dowalić na karcie drugą tego typu walkę.

 

  CzaQ napisał(a):

TO je WWE tu z logiką ciężko, sam o tym wiesz Ja bym nie patrzył na takie coś jak kąt wypromowania.

 

Ja też, gdyby nie chodziło o main event tej gali, a tam McMahon nie toleruje improwizacji, tylko mają być sprawdzone (czyt. odpowiednio wypromowane) nazwiska, godne walki wieczoru największego PPV roku.

 

  CzaQ napisał(a):

2. Sasha i Becky vs Tamina i Naomi- najpewniej wygrają te pierwsze i spinują Tamine.

 

  Tymek napisał(a):

Becky Lynch and Sasha Banks vs. Team B.A.D. (Naomi and Tamina) - Pasuje tu tylko wygrana Becky i Sashy, czeka je walka z Charlotte na WM.

 

Kurde, może jestem jakiś dziwny, ale ja za chuja nie widzę tutaj wygranej Becky i Sashy (tak od strony logiki). Jeżeli ma na WM-ce być triple threat to w tej walce powinny być zdrowe tarcia pomiędzy Banks i Lynch, przez co powinny przegrać to starcie i obwiniać się wzajemnie o porażkę (nakręcając hype na nadchodzący triple threat).

[smartfan]

Czekam na debiut SAWFT podczas Peep Show, czekam na dobry pojedynek Zigglera z KO i Alberto z Kalisto, no i na Sashę !

 

Main Event przewidywalny, całe FL jest baaardzo proste do wytypowania, choć liczę na niespodzianki jak DA wygrywający walkę wieczoru. Czy się na to odważą> Trzeci triple threat ma kończyć WMkę z rzędu? Znów dokoptujemy kogoś trzeciego przed samą WM (Reigns/Ambrose)? Od podajrze Survivor Series wiemy, że Roman zmierzy się z Hunterem na WM, ale liczę na dodatek Deana. Będzie po prostu lepsze show.

 

Fl zapowiada się ogólnie kiepsko. Czekam jednak na RAW po gali, gdzie powinniśmy dowiedzieć się dużo wiecej co do WM. Powróci Taker? Cena zmierzy się z Deadmanem? KO vs AJ? Może jednak Sami? Kto dla Ambrose'a jeśli nie zawalczy o pas WWEWH (stracił pas IC, więc walka z Y2J nie będzie miała sensu. Sheamus? Jakaś walka wieloosobowa?)? Będzie jakiś dodatek do main eventu w postaci sędziego specjalnego? Na wiele z tych pytań odpowiemy sobie po RAW i dlatego bardziej czekam na poniedziałkowe wydanie od WWE.

[BorgNine]

@UP

Z tego co pamiętam to ostatni WM'kowy TRIPLE THREAT był cash in'em, czyli był nie oficjalny. ME było "zabookowane" jako 1vs1, a nieoficjalnie skończyło się w 3 way dance przez cash in Rollinsa. Jak ME miałoby być wieloosobowe to wolałbym fatal 4-way,

bo nie było by tego typowego Gang UP'u 2vs1 i każdy by miał przeciwnika(w walce mógł by być też "swap" przeciwników). Zawsze foworyzowałem 4-way nad triple threat'ami...

[Kcramsib]

Nie napalajmy się tak bardzo na ten debiut SAWFT, bo potem będziemy bardzo rozczarowani, jeśli jednak nie zadebiutują... co wcale by mnie nie zdziwiło. Raw po WM-ce ok (choć tam czekam raczej na Samoa Joe), ale Fastlane? Czy ja wiem...

[-Raven-]

  Kcramsib napisał(a):

Nie napalajmy się tak bardzo na ten debiut SAWFT, bo potem będziemy bardzo rozczarowani, jeśli jednak nie zadebiutują... co wcale by mnie nie zdziwiło. Raw po WM-ce ok (choć tam czekam raczej na Samoa Joe), ale Fastlane? Czy ja wiem...

 

Powiem tak - lepiej niech zadebiutują po WM-ce. Prosta przyczyna - WWE nigdy nie daje poważnych debiutów (jeżeli ma duże plany wobec debiutujących) podczas RtWM, bo debiuty takie są wówczas rozmywane przez ważniejsze, toczące się pod kątem WrestleManii feudy. Debiut po WM-ce = większe szanse na ugranie czegoś poważniejszego w głównym rosterze.

[Caribbean Cool]

  -Raven- napisał(a):

Powiem tak - lepiej niech zadebiutują po WM-ce. Prosta przyczyna - WWE nigdy nie daje poważnych debiutów (jeżeli ma duże plany wobec debiutujących) podczas RtWM, bo debiuty takie są wówczas rozmywane przez ważniejsze, toczące się pod kątem WrestleManii feudy. Debiut po WM-ce = większe szanse na ugranie czegoś poważniejszego w głównym rosterze.

 

 

To kto z new day na wm pobije się o pasy?

Znów jakiś fatal4way z dupy?

Nawet chyba na ss to przerabialiśmy. Z tym, że teraz nie ma chyba nawet tyle teamów XD.

Usosy, Dudleye... Kalisto ma pas, więc prawdopodobnie Smoczki odpadają w tym przypadku.