Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV Royal Rumble 2016 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Wiesz co? Aż takie beztalenciem to on nie jest, bo potrafi całką przyzwoitą walkę wykręci, lepiej niż Jasiek, który mam kilka akcji na krzyż.

 

He, he, mocne... Jachu, który od kilku ładnych lat, skutecznie, co krok udowadnia smartom, że się mylili co do jego osoby i w ringu jest na prawdę dobry (tylko to WWE go blokowało i rozpisywało mu "5 moves of doom") oraz Romeo, który do tej pory nie miał chyba ani jednej walki, którą można by było nazwać "zajebistą"... Ja wiem, że można kogoś lubić i Romka od biedy da się w ringu obejrzeć, ale porównywać go do Ceny, który odpierdolił 5 Stara z Punkiem (tak. Do tanga trzeba dwojga), czy choćby nie tak dawno dał serię walk z Owensem, które urywały dupę razem z jajcami - to niemal jak jakaś prowokacja :wink: Na obecną chwilę, to Rzymek może do Jacha co najwyżej po ringowe nauki chodzić. Period.

 

W sumie Seth to Seth, spędził on dobre kilka lat na scenie nie zależnej i był jedno z głównych gwiazd w Ring Of Honor, wiec kreatywni wiedzieli na kogoś postawić, kto by pomyślał że taki Seth Rollins będzie się bujał z pasem?

 

To było bez znaczenia, a nawet działało na niekorzyść Blacka, bo wiadomo, że Vinnie uwielbia pushować swoich chowańców, bardziej niż "przybłędy z Indys". Po prostu Seth rozwinął się najbardziej ze wszystkich Tarczowników i okazał się najbardziej (stosunkowo) kompletny (ring, majk) - stąd też taki a nie inny push. Wierz mi, że gdyby to Rzymek miał takiego skilla to pewnie Seth dzisiaj by co najwyżej za nim ręcznik nosił. Niestety fakty pokazały co innego.

 

Dla mnie serio WWE zjebało sprawę z Reignsem, gdy pod koniec zeszłego roku był idealny moment na jego heel turn, z którego można byłoby zrobić rozpierdalatora. Nawet na bazie ograniczego movestu utworzyłoby się z niego typowego strikera co niszczy punchami i kopniami. Zły Romek kupiłby smartów i wzbudził mega respekt wśród marków. Po powrocie na jasną stronę kupiłby każdego, a i Vince w końcu spełniłby swoje marzenie, na myśl którego dostaje ultra orgazmu.

 

Amen. Romek nie jest żadnym talentem. To po prostu worker i nic więcej, a więc Vince powinien go najpierw wypromować jako mocarnego heela bo ma na to warunki), a dopiero później sturnować i spijać nektar z uwielbienia fanów do swojego Rzymka. Ludzie chcieli Reingsa "nienawidzić", ale Vince im na to nie pozwolił, no i dzisiaj mamy to co mamy - face'a wpychanego nam na siłę do dupy, a McMahon musi stąpać z jego pushem, niczym po polu minowym, bo lekko przegnie i rozpierdoli mu się domek z kart, a ludki znowu zaczną mu hejtować "Następcę Ceny".

 

Ja staram sie ogólnie zauważyć logike w tym, co robi WWE. Bo my sobie tutaj fantasy bookujemy, smiejemy sie co Vince i CT odpierdala, no ale jednak, McMahon to człowiek stojący na szczycie największej fedki swiata. I czasem sobie tak siedze i mysle, no kurwa, skoro tego Romana tak pushują, to przeciez musi on być dobry, może to z nami jest coś nie tak? Nie wiem po prostu, co oni odpierdalają, staram się na siłę znaleźć w tym sens, dopatrzeć się o co biega, ale nie moge. Odniese sie do koncowki posta wyzej, piszesz ze ten model nie działa i Vince o tym nie wiem, i sie zastanawiam, czy serio on tego nie wie? Typ tyle lat w tym biznesie, ma tych sługusów z CT, i serio, nikt tego kurwa nie wie? Czy to my jestesmy hejterami?

 

Nie. Romek po prostu idealnie pasuje do modelu SuperStarsa McMahona. To świetnie zbudowany, duży przystojniak, którego oglądając "laski chciałaby przelecieć, faceci - nim być, a dzieciarnia - podziwiać, niczym bohatera Marvela". Niestety Rzymek nie jest na tyle ani charyzmatyczny, ani też uzdolniony (majk, ring), aby tak szybko udźwignąć pokładane w nim nadzieje i ten cały push. McMahon chciał mieć "Instant Cenę ver. 2.0", a Romka trzeba było prowadzić bardzo spokojnie, by go nie spalić, co obecnie niemal zrobiono. Dlatego też teraz Vinnie pushuje go trochę spokojniej i cały czas próbuje patentu "na litość", aby fani kupili go jako tego biedaka, który pomimo niemal "boskich możliwości" jest cały czas chamsko i podstępnie upierdalany.

 

No chociażby taki Miz, tak, wymieniam go. Zasłynął pare lat temu swoją pracą poza WWE, niektórzy na zapleczu twierdzili, że przeskoczył pod tym względem Jasia. Wyjebane w kosmos mic skille, wygląda, no jak model nie oszukujmy sie, i to jest tylko jeden przykład. Kurde, gość poskładał Cene w ME WM'ki, a teraz jobbuje, troche smutno

 

Bo Miz to ringowy kaleka i nie potrafił robić dobrych walk nawet z zawodnikami, którzy podciągnęli by w ringu i trupa. Poza tym kolo ma wygląd pizdeusza-jednostrzałowca. Nawet jak się komuś "odgraża", to trudno brać go na serio, bo facet ma ogólny look kolesia, który dostałby blachę i poszedł buczeć w kącie. Nigdy go nie kupowałem jako main eventera. Był w tej roli tak wiarygodny jak obecnie Polska dla inwestorów zagranicznych.

 

Nic takiego nie napisałem, chodziło mi że lepiej się ogląda Romana niż Cena.

 

Może ewentualnie po 0,7l na głowę, bo inaczej - ni cholery.

 

Taki Lesnar, to kompletna kaleka za mikrofonem a jak swoje nazwisko wyrobił, gdyby nie Paul to też by kompletnie niczym wielkim nie słynął.

 

Zasłynąłby, bo przed UFC, u Vince'a, nie zawsze miał Heymana przy sobie a i tak dawał radę. Po prostu facet w ringu jest 4 real i patrząc na niego - widzisz, że idzie tam "zabić", a nie odstawiać w ringu "reżyserowana walkę". Brock kupuje ludzi swoim bezkompromisowym stylem i wrodzonym skurwysyństwem, które z niego aż bije i sprawia, że takiego kolesia na ulicy byś ominął szerokim łukiem (tak jak było to w przypadku dawnych gwiazd, gdzie fani mieli do nich respekt), a nie pokazał mu fucka, czy mu nawtykał, "bo jest heelem".

 

W sumie Cena nie jest złym zawodnikiem, ale ma strasznie ograniczony move-st, co kuje strasznie w oczy, na prawdę to już Roman i jego Speary i Power Bomby są o wiele lepsze, niż to co prezentował Cena przez ostatnie kilka lat.

 

Taak, bo przecież Rzymek to ma move set niczym Danielson w Indys :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    41

  • -Raven-

    29

  • smartfan

    27

  • Caribbean Cool

    20

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 833
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Mam spory problem z tegorocznym Royal Rumble Matchem. Z jednej strony jakoś nie mogę obejść się z myślą, że kreatywni i sam Vince pójdą na łatwiznę i mimo wszystko walkę wygra Roman. W ostatnich tygodniach taki jest nim przesyt, że już nawet ja, zwykle go broniący, mam powoli tego dość. Z drugiej strony... kto miałby odebrać mu pas? Lesnar czy Jericho? Bo z obecnych, ewentualnych postaci wchodząc do RRM tylko oni przychodzą mi do głowy. No, ewentualnie nieco podbudowany w ostatnich tygodniach Bray Wyatt mógłby zaskoczyć, ale wszyscy wiemy, że to jest człowiek od feudów, a nie od trzymania pasa mistrzowskiego... choć w końcu kiedyś należałoby mu dać pas, więc może to ten moment?

 

Jakoś też pesymistycznie nastawiam się na wejście HHH do walki i kogokolwiek z Bullet Club. Nie widzę też kogoś z NXT, kto mógłby zadebiutować w tym momencie w głównym rosterze. No chyba, że kolejny re-debiut Samiego Zayna i kontynuacja feudu z Owensem, co zawsze uważałem za potencjalny show-stealler.

 

Gdybym mógł jakoś nakreślić moją optymalną kartę na WMkę na ten moment (opierając się na newsach), to w tej chwili dałbym na razie do niej takie walki: Triple H vs Roman Reigns, Lesnar vs Wyatt, Ambrose vs Jericho i Owens vs Zayn, co przy obecnych problemach związanych z kontuzjami i tak wygląda dość okazale. Rodziłby się tylko problem... co z Takerem? Do głowy przychodzi mi tylko walka z The Rockiem, ale to może okazać się niemożliwe przez te wszelkie umowy ubezpieczeniowe Dwayne'a.

 

Oczywiście wszelkie feudy na WMkę nakreśli już sam RRMatch, ale mam wrażenie, że przy potencjalnych ośmiu, dziewięciu walkach na WMce ciężko będzie kreatywnym coś sensownego skleić przynajmniej przy połowie z pojedynków.


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Mogło by być coś takiego, Romek "wygrywa" RR, wchodzi Vince, i mówi do Romka by ten sie tak nie cieszył, bo zawodników jest 31, wchodzi Tryplak i jedzie go bez mydełka. Niekoniecznie tak to musi wyglądać, ale ten pomysł z dodatkowym zawodnikiem bardzo mi się spodobał. Ewentualnie jak już wejdzie 30 to też wchodzi McMahon, ale stwierdza że będzie to drugie RR z 40 zawodnikami, też by to było spoko. .

 

Rozszerzenie liczby uczestników jest fajne, ale musi odbywać się "z marszu", bo jak Roman wyeliminuje ostatniego przeciwnika z pierwszej trzydziestki i w trakcie dłuższej przerwy będzie się cieszył z wygranej może spowodować heat, a tego Vincent nie chce. Zwłaszcza jeśli Roman wyrzuci na końcu jakiegoś mocarnego przeciwnika - heat gwarantowany. I wtedy HHH dostanie pop za udupienie Romka. To może z kolei spowodować dalszą część heatu na Romka, kiedy ten na FL lub WM odzyska pas.

 

Wyeliminowanie na koniec Tryplaka też może spowodować heat dla Romka, więc ten musi wyrzucić na koniec jakiegoś znienawidzonego przez ludzi zawodnika typu Szajba albo Del Rio.

Edytowane przez Grigorij

  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wyeliminowanie na koniec Tryplaka też może spowodować heat dla Romka, więc ten musi wyrzucić na koniec jakiegoś znienawidzonego przez ludzi zawodnika typu Szajba albo Del Rio.
Nie wiem jaka publika jest w mieście, w którym odbywa się Roman Rumble (a obawiam się że może być słaba, bo jednak to nie Filadelfia czy Chicago), ale jeśli Reigns ma dostać heat, to bez względu na to kogo wyrzuci na końcu, i tak go dostanie. Rusev rok temu był tego najlepszym przykładem. Jeśli publika będzie tak cięta na jego wygraną to będą kibicować nawet Big Showowi, byle Reigns nie wygrał.

 

Jeśli Reigns wygra to tak naprawdę jego walka z władzą powinna się skończyć, bo to będzie ten "wielki" triumf mimo wielu przeciwności. A takie coś powinno odbyć się na WrestleManii. Nie widzę RtWM z Romanem jako mistrzem i walczącym z władzą, bo to nie da tyle emocji, co Roman goniący za pasem. A jakoś ten konflikt z HHH trzeba skończyć. Pytanie tylko czy z pasem czy bez. Jeśli chcą ilościowo mieć parę dobrze wypromowanych walk na WM, to powinni zrzucić pas z tego feudu.

Edytowane przez LAN

  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Matt do WWE przez najbliższe kilka miesięcy raczej nie zawita - ogarnijcie sytuację w TNA. Z drugiej strony nagrywają tam gale na wiele tygodni do przodu, więc może i jest jakiś cień szansy.

 

Publiczność na RR powinna być świetna, w końcu to jest dom NXT. Każdy kto przynajmniej raz oglądał ten program, wie czego się spodziewać w niedzielę :)

 

Ludzie na różnych forach piszą, że jak nie zobaczą w RRM wygrywającego Daniela Bryana, to pieprzną produktem Vince'a o stół. Ludzie, serio? Skąd w ogóle takie gdybanie? Niby smarci, a zachowują się jak typowe marki.

 

A AJ Styles już raczej wbije na RR. W przeciwnym razie heat byłby potężny. Skoro WWE rodmuchało tę plotkę, to nie powinni pokazać nam teraz fucka.

Edytowane przez Tester

  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jeśli publika będzie tak cięta na jego wygraną to będą kibicować nawet Big Showowi, byle Reigns nie wygrał.

 

Dlatego najlepiej jak wygra Hunter albo Lesnar.


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wiem jaka publika jest w mieście, w którym odbywa się Roman Rumble (a obawiam się że może być słaba, bo jednak to nie Filadelfia czy Chicago),

 

Mi sie wydaje, ze miasto w jakim odbywa sie RR jest nieistotne, i tak bedzie smartowa publika. To drugie po WM'ce najbardziej wyczekiwane PPV (nieważne co WWE twierdzi o Summerslam, Royal Rumble jest jedno i raz do roku), i na pewno zawita tam masa smartów z różnych miast i stron świata, zupełnie jak na WM'kem wiec raczej o publike bym sie nie martwił.


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Matt do WWE przez najbliższe kilka miesięcy raczej nie zawita - ogarnijcie sytuację w TNA. Z drugiej strony nagrywają tam gale na wiele tygodni do przodu, więc może i jest jakiś cień szansy.

 

Publiczność na RR powinna być świetna, w końcu to jest dom NXT. Każdy kto przynajmniej raz oglądał ten program, wie czego się spodziewać w niedzielę :)

 

Ludzie na różnych forach piszą, że jak nie zobaczą w RRM wygrywającego Daniela Bryana, to pieprzną produktem Vince'a o stół. Ludzie, serio? Skąd w ogóle takie gdybanie? Niby smarci, a zachowują się jak typowe marki.

 

A AJ Styles już raczej wbije na RR. W przeciwnym razie heat byłby potężny. Skoro WWE rodmuchało tę plotkę, to nie powinni pokazać nam teraz fucka.

 

Co do powrotów, to wydaje mi się że powróci jakaś duża gwiazda, w sumie nie zdziwiłbym się jakby rzeczywiście rozbrzmiał Theme Jeff Hardego, nawet i Goldberg'a. Bo co jak co, muszą być duże nazwiska, a taki Goldberg jest już znany, to samo Hardy, więc ta WrestleMania może wypalić, ważne żeby były duże nazwiska Goldberg, Austin, The Rock, Hardy, Hunter, Undertaker i wszyscy uszczęśliwieni, no i perła indys AJ Styles i wszyscy uradowani. Możemy fantazjować :D :D

 

Jeśli jest to Miasto NXT, to mam nadzieje że publika będzie wręcz żywiołowa, a taki AJ Styles otrzyma pop na miarę Austina czy innych CM Punków. Czas najwyższy na debiut Zyana, więc niech chłop wbija i niech też otrzyma potężny pop :D

 

Co do wygranej Bryana, to niech ludzie takich głupot nie wypisują, bo przecież każdy z nas zna, zwycięzce tego matchu. Chcemy, czy nie chcemy ten match wygra Triple H, więc warto tylko się napalić na powrót Kózki i tyle, tak samo na kilka innych powrotów i dwa debiutu więc jeśli jak powróci Bryan, Hardy lub Goldberg + debiut AJ Styles'a i Sami Zyan'a to będę miał wręcz w dupie, tą końcówkę Royal Rumble Matchu :D Dla mnie nawet wtedy Romek, może to wygrać.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i nie zapominajmy, że Royal Rumble odbędzie się w Orlando, mieście TNA :) Czyli na pewno reakcja na Stylesa byłaby genialna.

 

Co do powrotów. Bryan odpada również z tego względu, że gdyby został wyeliminowany, to publiczność zbojkotowałaby resztę gali (podobnie jak rok temu). Hardy mógłby się pojawić, ale raczej od razu jako heel, w przeciwnym razie byłoby podobnie jak z Danielem. Z kolei legendy: Rock, SCSA czy Undertaker (no i oczywiście Goldberg) wydają się być nierealni i mogliby się pojawić chyba tylko po to żeby zacząć jakiś program na WM. Nie oszukujmy się, ci zawodnicy to format wyższy nawet od Bookera T czy Kevina Nasha i nie zgodzą się żeby wziąć udział w RRM tylko po to, aby po 5 minutach wypaść.


  • Posty:  83
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W mojej opinii co do powrotów to Goldberg raczej nie gdyż na niego zawsze będzie czas by wpadł na RAW i powiedział to co wszyscy chcą usłyszeć.

 

Druga rzecz to powrót kogoś z dwójki Styles/Daniel Bryan.

Obaj pewnie nie wejdą do RR matchu bo ta jedna gala to nie czas na wytoczenie wszystkich najcięższych dział.

Równie dobrze ktoś z nich może pojawić na Raw lub Fast Lane i dać powód by na dłużej zapamiętać ową nazwę gali.

Stawiam na trzy powroty, debiut z NXT i pojawienie się z numerem 30-tym kogoś z dwójki AJ/Bryan.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

wydaje mi się że powróci jakaś duża gwiazda, w sumie nie zdziwiłbym się jakby rzeczywiście rozbrzmiał Theme Jeff Hardego, nawet i Goldberg'a

 

Co do wygranej Bryana, to niech ludzie takich głupot nie wypisują, bo przecież każdy z nas zna, zwycięzce tego matchu.

 

Obśmiałem się jak norka :D

 

Chcemy, czy nie chcemy ten match wygra Triple H

 

A najśmieszniejsze jest to, że gromada użytkowników pisze o zwycięzcy RR matchu jak o czymś oczywistym...tylko każdy typuje innego zawodnika :twisted:

 

Co do powrotów. Bryan odpada również z tego względu, że gdyby został wyeliminowany, to publiczność zbojkotowałaby resztę gali (podobnie jak rok temu). Hardy mógłby się pojawić, ale raczej od razu jako heel, w przeciwnym razie byłoby podobnie jak z Danielem.

 

Tylko pojawia się problem - to, po jakiej stronie opowiada się nowy/powracający zawodnik wynika z jego zachowania (w ringu), nie można tego określić na pierwszy rzut oka (chyba, że napisze sobie na twarzy "jestem heelem"), a nie widzę opcji, w jaki sposób Hardy miałby szybko odwrócić od siebie widownię - zaatakować topowego fejsa będącego w ringu? Nie wiem, czy obicie Ambrose'a lub Zigglera wystarczy, bo i tak każdy byłby skupiony na Hardasie.

 

Z kolei legendy: Rock, SCSA czy Undertaker (no i oczywiście Goldberg) wydają się być nierealni i mogliby się pojawić chyba tylko po to żeby zacząć jakiś program na WM. Nie oszukujmy się, ci zawodnicy to format wyższy nawet od Bookera T

 

No co ty :D

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tylko pojawia się problem - to, po jakiej stronie opowiada się nowy/powracający zawodnik wynika z jego zachowania (w ringu), nie można tego określić na pierwszy rzut oka (chyba, że napisze sobie na twarzy "jestem heelem"), a nie widzę opcji, w jaki sposób Hardy miałby szybko odwrócić od siebie widownię - zaatakować topowego fejsa będącego w ringu? Nie wiem, czy obicie Ambrose'a lub Zigglera wystarczy, bo i tak każdy byłby skupiony na Hardasie.

 

Dlatego raczej nie widzę możliwości jego powrotu w niedzielę. Siłą rzeczy słysząc jego theme song hala by eksplodowała i Vince strzeliłby sobie w stopę gdyby taki zawodnik przeszedł w błyskawicznym tempie heel turn.

 

Uważam, że będą dwa duże występy na RR: Aj Styles, który sklepie wielu zawodników i może zajdzie nawet do ostatniej czwórki i Triple H, który może wywalić Stylesa otrzymując olbrzymi heat, co jest mu oczywiście na rękę :P

 

Tak sobie teraz myślę: w sumie powroty baby face'ów są możliwe. Muszą tylko zostać wyeliminowany przez heela pokroju Triple H'a, którego wszyscy MUSZĄ nienawidzić. Ciekawy robi się ten match :)


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Orlando jest miastem TNA? A myślałem że Nashville.

 

Nie sądzę by AJ Styles, o ile w ogóle ma wystąpić w Royal Rumble Matchu, miał w nim odegrać jakąś większą rolę, nikomu nie jest jego wielki debiut do szczęścia potrzebny, pomijając fakt, że dla wielu widzów na widowni będzie on no-name'm, więc po raz kolejny jest to bezsensowny argument za dużym debiutem, przynajmniej z punktu widzenia federacji.

 

Spośród waszych wszystkich pomysłów, najbardziej spodobał mi się ten z Triple H wchodzącym z numerem 31, takiego pomysłu nigdy nie było, a to świetny pomysł żeby przysporzyć Romusiowi kolejnych fanów, model budowanie face'a na litość osiągnąłby nowy pułap, ale chyba byłoby skuteczny, bo tylko jakiś zwierz bez uczuć, nie współczułby Rzymianinowi.

 

PS, Daniel Bryan dostał 3 opinie na temat stanu jego zdrowia i jest pozytywna, także jest 2 na 1 w kwestii jego powrotu do ringu, czyli kiedyś tam jeszcze zawalczy, pytanie czy dla WWE czy nie, bo jeśli ma zawalczyć to Royal Rumble jest idealnym miejscem na powrót z jakimś końcowym numerem.


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Orlando jest miastem TNA? A myślałem że Nashville.

 

Nashville było miastem TNA do czasu gdy nie wyprowadzili się do Orlando do Universal Studios.

 

Osobiście stawiam na to, że Styles nie wystąpi w Royal Rumble Matchu a zaingeruję w walkę Del Rio vs Kalisto. Przecież muszą mieć jakiegoś rywala dla Del Rio a Kalisto nie jest odpowiedni na WM. Ewentualnie będzie rywalem Ambrose'a o IC Title.


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Tester, sądzisz , że Undi nie będzie miał feudu na wm. Jego występ w rr do nierealnych nie należy...nie w tym roku.

163870508457e2d890447a3.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...