Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV Royal Rumble 2016 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

A tego, że Romek może nie dociągnąć do WM-ki z pasem (czy nawet do RR) nikt nie bierze pod uwagę? ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    41

  • -Raven-

    29

  • smartfan

    27

  • Caribbean Cool

    20

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A tego, że Romek może nie dociągnąć do WM-ki z pasem (czy nawet do RR) nikt nie bierze pod uwagę?

 

Na początku zacząłem się zastanawiać gdzie i z kim miałby przegrać - pierwsze do głowy przychodzi rzecz jasna RR, ale kto go skroi z tytułu? Sheamus? Na cholerę :D Lesnar, który wreszcie dostaje zaległego shota? W sumie nie wygląda to źle a w pakiecie ze zwycięzcą RR matchu daje ciekawy pojedynek (nawet gdyby tam zwycięzył Cena). Kto wie, kto wie.

 

Zakładając jednak, że tytuł zostanie przy Reignsie do WMki, krąg potencjalnych zwycięzców nieco się zmienia. Oprócz głownego faworyta, który musi być brany pod uwagę przy wszystkich możliwych mistrzach jest Lesnar, ale naturalnymi kandydatami są Hunter i Cena. I wcale nie uważam, że zwycięstwo Triple H'a byłoby czymś skandalicznym, jak próbuje nam wmówić kolega na poprzedniej stronie (osobiście usatysfakcjonowałoby mnie to bardziej, niż trzeci triumf Ceny i na pewno nie równałoby się z dwoma poprzednimi bullshitami z RR), jednak najlepiej na papierze (przynajmniej według Winsa) wygląda pojedynek Romana z Ceną, gdzie publika miałaby duuże pole do popisu, bo obaj panowie mają tylu zwolenników, co i przeciwników. Sam nie wiem komu (i czy komukolwiek) bym dopingował.

 

Oprócz tego pozostający w sferze marzeń Bryan (ale przy promowanym na top face'a Romanie to odpada) czy nawet Ambrose (piękne zamknięcie historii między tymi panami, ale przeciwko przemawia ten sam argument, co u Bryana + obecna pozycja Deana), niespodzianek żadnych nie widzę, chociaż wbiegający do ringu z numerem 30. The Rock wywołałby u mnie lepszą minę niż Shocked Taker guy.

 

Idąc już całkowicie racjonalnym tokiem myślenia widzę tylko Lesnara. Nawet McMahon nie ma na tyle proporcjonalnie wielkich jaj i małego mózgu, by trzeci raz z rzedu sprzedawać kogoś nielubianego na zwycięzce RR matchu.

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A tego, że Romek może nie dociągnąć do WM-ki z pasem (czy nawet do RR) nikt nie bierze pod uwagę?

 

Na początku zacząłem się zastanawiać gdzie i z kim miałby przegrać - pierwsze do głowy przychodzi rzecz jasna RR, ale kto go skroi z tytułu? Sheamus? Na cholerę :D Lesnar, który wreszcie dostaje zaległego shota? W sumie nie wygląda to źle a w pakiecie ze zwycięzcą RR matchu daje ciekawy pojedynek (nawet gdyby tam zwycięzył Cena). Kto wie, kto wie.

 

HHH ;)

Serio brałbym taki scenariusz pod uwagę. I wtedy na przykład wrzucamy od RR Matchu The Rocka i mamy zapowiadany jakiś czas temu match. No i w tym przypadku dobrze by było uniknąc Lesnara albo Ceny bo to powtórki których nie chciałbym oglądać.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Vacant misiaczki, Vacant ;) Awaryjny mistrz na każdą okazję :)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

HHH

 

Serio brałbym taki scenariusz pod uwagę. I wtedy na przykład wrzucamy od RR Matchu The Rocka i mamy zapowiadany jakiś czas temu match. No i w tym przypadku dobrze by było uniknąc Lesnara albo Ceny bo to powtórki których nie chciałbym oglądać.

 

Bjere.

Mówcie co chcecie, ale w ogóle nie przeszkadzałby mi Trypel wożący się z pasem i zaczynający proma od słów "w ostatnim czasie miałem wielu podwładnych, żaden sprostał zadaniu, więc pokaże wam jak to się robi, zasrańce", a do tego mamy wolną rękę jeśli chodzi o pretendentów - nie trzeba ich włączać do authority, by mogli zawalczyć o tytuł, chociaż i tak wypadałoby, żeby jego pogromcą został Roman, na jakimś szanowanym PPV.

 

Zapomniałem jeszcze dodać, że jeśli sie tak nie stanie i Roman dożyje do WM jako mistrz, to nie wróże zwycięzcy RR wielkiego triumfu na Największej ze Scen, nawet gdyby to był Lesnar.

 

I tak, jak pisałem wcześniej - nie widze Ceny jako triumfatora styczniowej gali, ale ze 20 zł na niego postawie (kurs 8.00) co by mieć chociaż małą radość, gdyby taki pomysł przyszedł do głowy zarządowi :) (Faworytem jest Lesnar a na kolejnych miejscach oddsmakerzy stawiają nowego i poprzedniego mistrza IC :P)

 

 

Vacant misiaczki, Vacant Awaryjny mistrz na każdą okazję

 

Aaa, takie "nie dociągnie" :) RomAUUUUU Reigns

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Moim zdaniem ani Triple H nie wygra RR Matchu ani Romek nie dotrwa z tytułem do Wrestlemanii. Tak naprawdę to zrzucenie pasa na Romka było pewnego rodzaju awaryjną opcją dla spółki żeby zarówno podnieść ratingi, bo szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnio na RAW ktoś zdobył główny pas i zarazem rozkręceniem na dobre feudu między Triple H'em na Reignsem. Plan z The Rockiem na Wrestlemanię prawdopodobnie nie wypali więc muszą szukać drugiego wariantu. Złoto na szali w tym programie nie ma totalnie sensu, Romek straci pas albo na RR albo nawet gdzieś przed podczas 11 walk mistrzowskich na jednym RAW, tylko po to aby zrzucić pas na kogoś innego. Później Triple H prawdopodobnie kantem wyeliminuje Reignsa z RR Matchu aż feud przeciągnie się do Wrestlemanii. Tytuł tam jest kompletnie niepotrzebny.

 

Co do samego RR Matchu to szczerze powiedziawszy nie mam zbytnio typu. Ciężko jest wymyślić kogoś kto tak na dobrą sprawe nie ma jeszcze przeciwnika zakładając fakt zrzucenia tytułu na kogoś innego przez Romka. Pewnie bezpieczną opcją dla dablju będzie Lesnar. No chyba, że Vince trzyma jakąś petarde, oby to nie był taki niewypał jak Batista dwa lata temu.

 

Edit:

 

Tak sobie pomyślałem i pewnie zostanę zhejtowany za taki pomysł, ale chętnie zobaczyłbym Reignsa tracącego pas na rzecz .. Deana. Dostałby on wtedy duży push, Romek zająłby się feudem z Hunterem i wszystko byłoby ok. Większość z Was pewnie powie, że Ambrose jest za krótki - okej, zgadzam się z tym, ale pewnie niewielu powie, że na pas nie zasługuje i że sobie nie poradzi. Jako tweener, bo ciężko powiedzieć że jako heel. Pokonanie Romka nie równoważyłoby się z tym, że odrazu musi przejść na "ciemną stronę mocy". Tylko żeby nie był mistrzem Authority tylko samodzielnym posiadaczem złota.. Wtedy RR Match mógłby wygrać Cena (jeśli nie pójdzie na Takera) albo ten nieszczęsny Bryan, oba te story byłyby świeże i według mnie ciekawe.

Edytowane przez Mishka

  • Posty:  1 196
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Dla mnie teraz najsensowniejsza opcją jest posłanie Brocka Lesnara na obecnego mistrza już na Royal Rumble. Motyw Bestii? Hunter zapłacił mu gruby hajs, bo nie chce Romana jako mistrza. Co prawda Brock ma w dupie Trypla (jest bad-assowym face'm i całkowicie niezależnym sukinkotem) ale robi to tylko dla pieniędzy, a potem pokazuje mu fuckersa jak już dostanie swoje złoto i złota. Albo po prostu przypomina sobie niedokończone (w czysty sposób, bo cash-in Rollinsa) porachunki z Romanem z ostatniej WM-ki . Porażka z Bestią niczego Reignsowi nie ujmuje, bo to w końcu bestia. Zresztą można do tego dołożyć interwencje Huntera. Romek przegrywa złoto i nie traci w oczach marków, po czym może się skupić wyłączne na feudzie z teściem Vince'a.

 

Wtedy mamy aż czterech idealnych i stosunkowo dobrze wypromowanych kandydatów na zwycięzce Royal Rumble, którzy nigdy nie feudowali z Brockiem, a wymienia się ich we wszystkich rankingach potencjalnych przeciwników Lesnara:

 

1) Kevin Owens.

Są prognozy, są zajawki, a swego czasu ze Steena robiło się "Lesnara NXT". Plus wiemy jakimi obydwaj potrafią być dupkami. Wyczuwam tam pieniądze, wyczuwam tam chemię ringową i gimmickową z Bestią oraz mikrofonową z Heymanem. Kwestia tylko tego, że teraz Kevin musi byc na gwałt mocno promowany jako heel-destoyer bez granic.

2) Dean Amborse

Widziałem go jako zwycięzcę RR jeszcze z 3 tygodnie temu. Teraz niestety jest midcardowym champem, odsunięto go od głównego storyline'u (fuck, on nawet Romkowi przestał pomagać) i jeszcze nie będąc go tak szybko pushować do main-eventów. Aczkolwiek jest nieustraszonym face'm, który nie boi się hardkoru. Wypisz-wymaluj przeciwnik dla Brocka.

3) Daniel Bryan

O ten feud prosi się od dawna jak i jego wygraną w RR. Kwestia tylko czy zdrowie mu pozwoli wrócić i ranking. No i choć widzę w tym pieniadzę to bookowanie tego feudu byłoby aż za bardzo oparte na schemacie Daniela jako underdoga.

4) Randy Orton

Kolejny mocno wypromowany face, który zaczynał karierę razem z Brockiem, ale nigdy ich ścieżki się nie zetknęły w ciągu ostatnich 13-14 lat. Absolwenci "Class of 2002" w takiej konfiguracji - tego nie grali. Niestety prawdopodobnie nie zdąży się wykurować do stycznia, a i na mikrofonie raczej za bardzo odstawałby od Heymana.

Edytowane przez Kejrol

  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

W RR jest jakaś magia , można narzekać na wwe cały rok a gdy nadchodzi styczeń człowiek znów się rajcuje wrestlingiem. Dość dawno rr nie zapowiadało się tak dobrze i to chyba głównie ze względu na ilość kontuzji/absencji. Na tę chwilę bez niespodzianek mniejszych czy większych znów otrzymalibyśmy jobberski skład rr. Pewnie dla nie jednego Rydera znalazłoby się miejsce. Bardzo ciekaw jestem występu Kalisto-czy dadzą mu zrobić jakiś spot? Jak zaprezentuje się Owens. Sądzę , że top 4 jest w jego zasięgu, no i przede wszystkim czy rzeczywiście wygra Brock Lesnar. Sam udział w jego walce jest już sporym wydarzeniem. Z pewnością tym razem nie będzie, aż tak przewidywalnie jak w ubiegłych latach.

Jak już wcześniej wspominałem marzy mi się motyw z dominacją Wyatt Familly, gdzie będą przez jakiś czas sami w ringu, czyścili kolejnych mniej znaczących rywali i bum nagle jakiś niespodziewany powrót.

 

W kategorii domyślnych returnów znajdzie się pewnie miejsce dla Kane(mógłby nawet zacząć rr z takim Harperem) , Cena-wiadomo, RvD -cholera wie co z nim właściwie się dzieje, no i przede wszystkim w moim przypadku liczę, że te ploty z Jeffem mają w sobie ziarenko prawdy. W obwodzie pozostają Heniek i Big Show , ale to akurat żadne plusy rr. Bryana nie liczę, bo średnio wierzę w jego dalszą karierę w wwe , przynajmniej na pełnym etacie. Po cichu liczę, też na kogoś z nxt...choć w sumie nie, bo nie wiem jak traktować Samiego Zayna, a to najwyższy czas by na stałe zagościł w głównym rosterze. Kto nie chcę zobaczyć jego konfliktu z Owensem w main rosterze?

Jedynym minusem jest zupełny brak możliwości pojawienia się Setha. Jego brak, po tak świetnym roku będzie odczuwalny. W końcu gość, jako jeden z nielicznych , mógłby podnieść star power 30 osobowej rąbanki. W sumie dosyć częste występy Undiego w tym roku, również dają bardzo małe, ale jakieś szanse na jego udział w rr matchu.

 

O pas pewnie znów zawalczą Romek z Shemusem, ale to akurat bardzo dobra wiadomość- nie zaśmiecą głównego dania styczniowego wieczoru. :roll:

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Caribbean Cool ma sporo racji, ta gala jest magiczna, jedyna w swoim rodzaju. Co roku, każdy na nią czeka z ręką w gaciach, a w tym roku zapowiada się najlepsze RR od lat, bo te 3 ostatnie Royal Rumble Matche, to były tragiczne moim zdaniem.

 

Co do Brocka Lesnar, na bank on powróci na styczniowej gali jest to niemal pewne. Ale jest to również jedyna przeszkoda dla gości z Wyatt Family, wiadomo oni mają tam Stwormana którego łatwo wypchnąć się nie da, wbije Brock Lesnar który skróci całą rodzinkę a zarazem będzie pierwszą osobą, która zniszczy Brauna i tak skończy się wielkie panowanie Stwormana jako monster-heela, bo chyba Lesnar jest jedyną osobą która może poskładać tego klocka i nie mówcie że nie.

 

Co do powrotów, z pewnością wbije Daniel Bryan który odegra się na Wyattacie wypychając go z Royal Rumble Matchu, jak rok temu ten go wypchał. Nie zdziwię się jak zjawi się sam The Undertaker rozpoczynając jakieś wielkie story. atak na Cenę? Czemu by nie. Dojdzie do powrotów, na bank Cena, Bryan, Lesnar a nawet i sam Undertaker. W końcu WrestleMania 32 ma byc czymś wielkim, więc mała podbudowa i trochę przyzwoitych powrót nam sie przyda. Pewnie dojdzie też do debiutu z NXT, na bank będzie to Zyan który być może pozbawi Kevina Owensa zwycięstwa w RR Matchu...

 

Co do zwycięzców, to trudno to rozważyć moim zdaniem. Jest pełno kandydatów Bryan, Lesnar, Cena, Ambrose, Sheamus a nawet sam Dave Batista mógłby wygrać Royal Rumble Match zbierając największy heat gali.

 

Nie stawiałbym tutaj na Cenę jako zwycięzce, jest to raczej nie możliwe. Bo mamy dużego Romka, który zbiera spore owacje od obicia Triple H'owi mordy na TLC. A z jednej z strony wiąże się to z potencjalnym Heel Turnem tego zawodnika. Więc nie stawiałbym tutaj, na Janusza nie zdziwię się jak mu przeszkodzi Undertaker, jakimś promem czy czymś, rozpraszając jego uwagę, wypchnie go jakiś Wyatt czy Lesnar i tyle z tego będzie...

 

Nie stawiałbym tutaj też na Ambrose, gościu będzie teraz pompowany na Top Baby Face'a w federacji, więc obstawiam że zaliczy spory run z pasem IC. Na Royal Rumble być może obroni pas IC lub i nie, bo spore szanse ma też Ziggler na zgarniecie tego pasa ponownie, a nawet sam Owens, jeśli dostanie feud z Zyan'em. Nie którzy wyobrażają sobie, że Lunatic Fringe dołączy do Authority, jest to wręcz nie możliwe na dzień dzisiejszy w WWE, brakuje topowych Baby Face'ów a Ambrose'a obecnie pompuje na takiego, nie zdziwię się jak jest już wytypowany na kandydat Mr.Money In The Bank 2016, bo od ostatnich 2 lat sami Heel'owie zdobywali walizkę. Po za tym, jestem już niemal pewny że jego walka z Jericho jest już zarezerwowana na WrestleManii 32, gdzie ją wygra i się wypromuje.

 

Daniel Bryan wszyscy twierdzą że nie powróci i nie wygra. Nie byłby do końca pewny, możliwe że ktoś go w tej walce wy chuja, bo raczej Authority nie będzie chciało widzieć walki Roman Regins vs Daniel Bryan a w tle pas WHC, to raczej nie przejdzie... I nie ma na to największych szans. Ale Bryan powróci to jest raczej pewne, nie zdziwię się jak dostanie program z Rudym Sheamusem, lub walkę z Wyatt'em na WrestleManii 32. Jego szanse na wygraną w RR Matchu wynoszą 67%

 

Kolejny typ to Sheamus, chyba najczarniejszych z Scenariuszów. Ale kto się spodziewał, wygranej rudego w Money In the Bank Matchu? Raczej chyba nikt. Teraz tak myślę, że mogą zaserwować jego wygraną w RR Matchu, bo został wychujany z pasa, jest członkiem Authority, szybko od pasa się nie odsunie. Więc jestem niemal że przekonany, że może zgarnąć to zwycięstwo w tym Matchu, za pomocą Authority. Ale raczej też wątpię, żeby się pokusili na walkę Roman Regins vs Sheamus na WrestleManii 32.

 

No i chyba najpewniejszy typ to raczej Brock Lesnar, moim zdaniem ma największe szanse na zgarnięcie zwycięstwa. A na dodatek Authority wisi mu rewanż na pas, więc jego wygrana jest jak najbardziej uzasadniona. Ale raczej tutaj, to Romek musiałby stracić pas bo wątpię, żeby zrobili z Bestii, pupilka który wbija i niszczy Romka, więc jeśli to on jest typowany na zwycięzce, to na bank pas będzie w posiadaniu Sheamusa, który może zebrać nie zły wpiernicz na WrestleManii 32, kiedyś Rudy wspominał że marzy mu się walka z Bestią, więc może WWE ma coś takiego w zanadrzu, a jeśli nie.. to Może dostać nie zły szokujący moment w roli Romana na Wm 32, gdzie pokonuje Lesnara, ale w sumie to wiązało by się ze sporym Heatem a tego WWE, zbytnio nie chce.

 

Również widze tutaj wygraną Batisty nie wiem czemu, ale mógłby zebrać największy heat gali, a zarazem ponownie przyłączyć się do Authority, a takiego Heela właśnie nam potrzeba.

 

Co do powrotów będzie ich dużo, na bank Cena, Bryan, Lesnar, Y2J być może Batista :) Na bank ktoś powróci zajebie mocnym przytupem.

 

============

Ale może dojść do najgorszego scenariusza i RR wygra nikt inny jak Triple H.

Edytowane przez Młody Zgred
Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Niby Vince ma już obgadanych 6 pojedynków na WM, ale kompletnie nie wiem jak to jest możliwe skoro Royal Rumble wydaje się na ten moment mega nieprzewidywalne i nie zdziwię się jak na ostatnią chwile "kreatywne roboty" będą rozpisywać kartę. Niby pojedynek HHH vs Roman wydaje się pewny... Ale na RR' rewanż powinien dostać Sheamus (nie wierze, że dostaniemy pojedynek o pas WWE na RAW przez najbliższe 6 miesięcy więc rudy zawalczy na PPV) więc żeby na Wrestlemanii Hunter walczył z Reingsem musi wygrać RR' co jest pomysłem głupim bo "Pan Łopata" nie jest nawet czynnym wrestlerem (tyle mówi o tym jak uwielbia promować nowe gwiazdy a tu zgarnia "ticket to WM"...) więc jak do tego ma dojść a po wydarzeniach z TLC dojdzie. Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale może dojść do najgorszego scenariusza i RR wygra nikt inny jak Triple H.

 

Ale żeście się ujebali tego Trajpla. Wiem "ego" i takie tam, ale kiedy ostatnio Hunter wygrał jakiś feud? Bryan, Lesnar, Taker? Wszystkie przejebał. Więc może pora skończyć z tym narzekaniem, bo gościu odkąd stał się bardziej szefem niż wrestlerem promuje gości, a nie się na nich wybija. Mało tego gościu naprawdę wie co jest best for business co widać po tym jak bookowane jest NXT i że w przeciwieństwie do main rosteru promowane tam są właściwe osoby. Podsumowując nie ma najmniejszych szans na zwycięstwo naszego COO na Royal Rumble ;)


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

KrUlik

 

Trochę się czepiam, ale Lesnara to ujebał , w końcu wygrał z nim na wm nie?

Z tego co kojarzę to ostatni ,,feud'' też wygrał ze Stingiem. Wcześniej ,też jako jeszcze dobry szef poskromił buntowników , kolejno: Punka, AwesomeTruth, Nasha.

 

Także nie jest to aż tak bardzo pewne. Uważam, iż szansą rozkładają się jakoś 60- do 40%

Jeśli Triple pojawi się w rr to raczej na bank go wygra, choć bardziej skłaniam się ku opcji, iż w ogóle w 30 się nie znajdzie.

 

Trochę mieszają z Lesnarem. Niby szykują dla niego rywala, zastanawiają się któż też to może być. Czyżby Brock lekko spadł w hierarchii domniemanych zwycięzców. Wątpię by wwe było na tyle mądre by nas podpuszczać. Chyba sami nie są do końca jeszcze pewni kto ma wygrać. Już nie ,,tylko'' w obwodzie jest John Cena. Wygrałby rr na fastline zemścił się na Del Rio i tyle...

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z Lesnarem konflikt przegrał bo przegrał więcej walk i przegrał ostatnią. Z Awesome Truth również przegrał bo trzeba ich było wypromować na Rocka i Cenę. Wychodzi na to że wygrywał tylko z legendami przy czym nie ma się co czepiać triumfu nad Nashem bo jego zwycięstwo wtedy nie miało by sensu. Jedyne co mi nie pasuje to załatwienie Stinga tak po prostu i tu zwracam honor jednak nie wiadomo czy Vince wtedy nie maczał w tym palców. Wyraźnie chodziło o pokazanie wyższości WWE nad WCW. A co do RR matchu pierwszy raz od trzech lat nie ma wyraźnego jednego kandydata i w końcu w trakcie jego oglądania będą emocje. Edytowane przez KrUlik

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jedyne co mi nie pasuje to załatwienie Stinga tak po prostu i tu zwracam honor jednak nie wiadomo czy Vince wtedy nie maczał w tym palców. Wyraźnie chodziło o pokazanie wyższości WWE nad WCW. A co do RR matchu pierwszy raz od trzech lat nie ma wyraźnego jednego kandydata i w końcu w trakcie jego oglądania będą emocje.

 

Moze wtedy zalatwienie Stinga nie mialo tak powodu, ale patrzac teraz to dzieki temu HHH, jest podbudowanym rywalem dla mistrza.

A tak jakby spojrzec to przeciez HHH tez pochodzi z WCW, tam byl przed WWF/E.

 

Co do Royal Rumble matchu, to fakt, dawno tak ciekawie nie bylo. Moze wygra go HHH kantem pod koniec, mozze bedziep owrot Rollinsa jak kiedys Ceny, ktory mial tez pauzowac dluzej, a moze Cena, zeby przejsc przed WMka albo na niej hell turn. Wariantow jest troche.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.12.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W sumie obojętne niech będzie kto wygra. Niech będzie dobry booking i wysoki star power RR matchu, fajne powrotu i nie będę płakał, że wygra np. HHH :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...