WWE TLC 2015 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)

[Arkao]

WWE TLC

 

Rusev vs Ryback

To jest dopiero walka z dupy wzięta. Członek ligi narodów zmierzy się z dominatorem, którego jest federacji bardzo łatwo podłożyć. Mimo to czuję, że ostatecznie polegnie tutaj Bułgar, który nie jest jakimś wielkim dominatorem w stajni międzynarodowych średniaków. Ryback za to po przegranym feudzie z Owensem i porażce z Kalisto będzie mógł tutaj się zrewanżować.

 

Divas Championship: Charlotte vs Paige

Nudzi mnie już ten storyline, który cały czas kręci się wokół tego samego i fajnie będzie jak w końcu miejsce Paige zajmie najlepsza z tej trójki czyli Becky. Sam poziom walk wtedy podskoczy, a i zaciekawienie storylinem mocno wzrośnie. Charlotte łatwo wygra.

 

Team ECW (The Dudley Boyz, Rhyno and Tommy Dreamer) vs The Wyatt Family

Idealna walka by nareszcie pokazali w całości moc oraz siłę Brauna Strowmana. Rowan i Harper na pewno mogą już ćwiczyć latanie przez stoły, a i sądzę, że Dreamer oraz Rhyno tego doznają. Ostatecznie sądzę, że zwycięstwo odniosą ludzie rodzinki, a marki znowu dostaną galarety w gaciach na widok mocno Strowmana. Na Royal Rumble pewnie czeka ich rewanż chociaż nie koniecznie w takim składzie.

 

WWE United States Championship: Alberto Del Rio vs Jack Swagger

Najciekawszy może być tutaj Zeb Colter, który według mnie ostatecznie ponownie będzie po stronie meksykańskiego arystokraty. Del Rio kompletnie nie podoba mi się jako mistrz, bowiem otrzymał wielki push pokonując Jaśka Cene, ale kompletnie tego nie wykorzystał. Stał się ponownie tak samo nudny jak przed swoim odejściem, a i w ringu nie pokazuje tego samego co dawniej. Chciałbym Swaggera z pasem, lecz to nie jest za bardzo możliwe.

 

WWE Tag Team Championship Ladder Match: The New Day vs The Usos vs The Lucha Dragons

Gdybym miał na siłę szukać nowych mistrzów to dałbym te pasy Lucha Dragons, lecz New Day nadal jest świetnie i ten gimmick match utwierdza mnie w przekonaniu, że utrzymają oni tytułu. Prawdę mówiąc może być to najlepsza walka na gali, bowiem sześciu małych zwinnych oraz jeden potężny zawodnik mogą zrobić świetną mieszankę, która sprawi, że długo się będzie pamiętać o tej walce.

 

WWE Intercontinental Championship: Dean Ambrose vs Kevin Owens

Na Survivor Series pokazali bardzo wiele, lecz wtedy była to tylko turniejowa przystawka gdy to Dean miał jeszcze jedną walkę do stoczenia. Tutaj sądzę, że będzie jeszcze dużo lepiej i dzień po gali to wszyscy o nich będą mówić. Prawdę mówiąc chciałbym wygranej Owensa, bowiem dla Deana ten pas jest niepotrzebny, a Kevin koło tego pasa może nawet zakręcić się do samej Wrestlemanii. Zresztą powoli możemy szykować się do debiutu Samiego Zayna.

 

WWE World Heavyweight Championship TLC Match – Sheamus vs Roman Reigns

Gimmick walki pozbawi ich wszystkich braków. Sheamus oraz Reigns to osoby, które nie są geniuszami między linami, ale tutaj każdy by sobie poradził, bo pewnie dojdzie także do interwencji obu grup. Ostatecznie w tym tłoku pas ściągnie Sheamus, który raczej nie powinien być mistrzem dłużej niż do Royal Rumble, bowiem jest on tylko tymczasowo na szczycie.

 

W sumie szykuje się fajna gala, ale może wyjść różnie.

[Narker]

A więc już dzisiaj/jutro TLC! Gala według mnie zapowiada się całkiem ciekawie, a przynajmniej niektóre walki.

 

Rusev vs Ryback

Prawdopodobnie panowie zawalczą w pre-show. Feud moim zdaniem mocno z dupy i tylko po to, aby (oby) podbudować nieco Rusev'a jako członka League of Nations. Rewelacji się nie spodziewam.

 

Charlotte vs Paige

Divas Championship

Moim zdaniem wygra Charlotte stosując jakąś zagrywkę ze swoim ojcem. Wszystko za sprawą heelturnu mistrzyni. Panie mogą wykręcić niezłą walkę, lecz tutaj również dużo nie oczekuję. Divy mnie nie interesują, a na pewno nie te dwie.

 

ECW vs Wyats

8 men elimination tables match Może być ciekawie, mam nadzieję, że Dreamer pokaże coś więcej niż na tygodniówce, bo nie oszukujmy się - nie pokazał na niej zbyt wiele. Mój typ idzie na Wyatt'ów. Po dwóch porażkach w feudach powinni odzyskać choć trochę wiarygodności.

 

Del Rio vs Swagger

Że co? Wolałbym Swagger'a, lecz raczej wygra Del Rio

 

Tag Team Ladder Match

Według mnie może być to pojedynek gali i na niego czekam najbardziej. Moje serce oczywiście za New Day. Panowie dostarczają chyba najwięcej rozrywki w roosterze i mają jeden z najlepszych mic-skilli obecnie, więc czemu WWE miałoby w nich nie inwestować?

 

Intercontinental Championship

Również może coś z tego wyjść. Na SS pokazali nam całkiem niezły pojedynek, a wiemy, że Ambrose musiał wtedy oszczędzać siły na finał. Szkoda tylko, że panom nie dano stypulacji. Stawiam na Ambrose'a

 

Main Event

Zieeeeeeew. Cały ich feud to jakieś nieporozumienie. Romek w ringu jeszcze nawet ok gdy ma dobrego przeciwnika, ale na micu do coś nie do zniesienia. Sheamus podobnie. Moim zdaniem nastąpi interwencja LON i Sheamus zgarnie pas.

[Shinnok]

TLC

 

Rusev vs Ryback - Ciężko ogarnąć z jakich powodów ta walka znajduje się na karcie PPV. Widocznie tych zawodników nie mogło zabraknąć na TLC. Moim zdaniem po jakimś wałku wygra Rusev, a drogi tych dwóch panów będą się co jakiś czas przecinać. Nudzi mnie to co się dzieje na lini Rusev-Ryback. Obaj są dla mnie jałowi i nudni. Stawiam na Ruseva.

 

Divas Championship: Charlotte vs Paige - tak jakby w tym przypadku miało być ciekawie. Kolejny raz mam przeczucie, że TLC nie kończy tego storyline'u. Wszystko wskazuje, że wygra Charlotte, a poziom walki nie będzie zbyt wysoki. Ta walka nie ma prawa czymkolwiek się wyróżnić.

Team ECW (The Dudley Boyz, Rhyno and Tommy Dreamer) vs The Wyatt Family - To walka, którą chętnie obejrzę. Jestem pewien, że rodzina Wyatta ostatecznie wygra, ale przebieg walki będzie dla mnie bardzo interesujący. Oby były większe emocje niż na tygodniówkach.

 

WWE United States Championship: Alberto Del Rio vs Jack Swagger - To chyba walka bez historii. Del Rio obroni pas mistrzowski i wszyscy (oprócz Swaggera) będą zadowoleni. Kompletnie nie czuje ekscytacji tą walką, postacia ADR i Swaggera, renomą pasa mistrzowskiego...

 

WWE Tag Team Championship Ladder Match: The New Day vs The Usos vs The Lucha Dragons - Stawiam na The New Day, uważam te postaci za intrygujące i chciałbym widzieć ich z pasami mistrzowskimi. Ewentualnie mogą wygrać Lucha Dragons. Szanse na zwycięstwo Usos, są dla mnie bardzo małe. Licze na ciekawe akcje ze strony luchadorów. Ta walka nie powinna zawieść i będzie stała na wysokim poziomie technicznym. Na papierze najlepsza walka.

 

WWE Intercontinental Championship: Dean Ambrose vs Kevin Owens - Dwóch dobrych zawodników, walka będzie długa, ciekawa i emocjonująca. Co by nie było, to na końcu wygra Ambrose i po ostatnich tygodniówkach możemy być tego pewni.

WWE World Heavyweight Championship TLC Match: Sheamus vs Roman Reigns - Właściwie jest to pojedynek do przewinięcia i sprawdzenia, kto ostatecznie wygra. Osobiście stawiam na Sheamusa. Cały feud jest do bani, gimmick Reignsa do wymiany. Słabo zapowiada się ten main event.

[DashingNoMore]

Rusev vs Ryback

Piss break... oby nie dali tego w openerze bo usnę a ta walka może się przydać w kolejnych częściach gali. Np na poczytanie książki. Mógłbym się pozastanawiać kto wygra ale w sumie po co? Żadnemu z nich nic wygrana nie da. Ale jak już muszę... Ryback dostał wpierdol na ostatnim Raw to pewnie wygra.

 

Charlotte vs Paige

Kolejny pojedynek, który mnie nie obchodzi. Ale z drugiej strony najlepiej wypromowany pojedynek div od długiego czasu. Które to już PPV z rzędu na którym walczą? Trzecie? Drugie? Nie wiem ale wiem, że Flairówna znowu wygra.

 

Team ECW vs The Wyatt Family

Jeden z trzech interesujących mnie elementów karty. To, że to eliminacyjny pojedynek gwarantuje, że usłyszymy dużo trzasków więc nawet jeśli poziom ringowy będzie kuleć to po prostu liczę na spoty. Jakoś na początku tygodnia wyobraziłem sobie nawet 3D przez stół na Braunie... ale to się raczej nie wydarzy(co nie zmienia faktu, że jeśli Dudleye zrobią finishera(a zrobią) to ten miałby największe pierdolnięcie). Tak czy siak, liczę na dobry pojedynek i na zwycięstwo rodzinki bo to pojedynek który może ich podpromować.

 

Alberto Del Rio vs Jack Swagger

Del Rio broni... next. A... i Alberto El Patron > Alberto Del Rio.

 

The New Day vs The Usos vs The Lucha Dragons

Drugi z trzech elementów karty, który mnie interesuje. Prawdopodobnie będzie to spotfest bez historii, co pewnie zabije to jaki ten pojedynek mógłby być epicki ale nawet dla samej bezmózgiej napierdalanki drabinami warto będzie zarwać nockę. New Day broni pasy, nie widzę innej opcji... no a na pewno nie po takiej promocji. Dużo bardziej bym się wahał gdyby w pojedynku nie było smoków .

 

Dean Ambrose vs Kevin Steen

Ten pojedynek to mucha w talerzu zupy. Dwóch genialnych workerów, dwóch genialnych wrestlerów, dwóch genialnych mówców... a ich feud to mimo wszystko gniot i najgorzej wypromowana walka w karcie. Wciąż interesuje mnie bardziej od walki Swaggera z Del Rio ale bardziej ze względu na nazwiska. W ringu będzie spoko ale sam pojedynek mnie nie grzeje... pomijajac już fakt, że są materiałem na krótki opener, który niczym się nie wyróżni... boli ale na tej gali tam jest ich miejsce.

 

Sheamus vs Roman Reigns

Trzeci z trzech pojedynków, które mnie interesują. Sheamus ma rękę do ladder matchów(pokazał to wiele razy) a Romek braki w wrestlingu nadrabia ręką do wszelkich form No DQ Matchy... Last Man Standing, Hell In a Cell... wszystkie gimmick matche z jego udziałem w tym roku oglądało się dobrze. Liczę na siermiężny brawl z dobrymi spotami... no i do tego obydwaj mają za sobą spore stajnie więc nie wierzę w brak w tym pojedynku League of Nations czy rodzinki Rzymianina. Możliwe nawet, że skradną show ale tutaj dużo zrobi booking.

Edytowane 13 Grudnia 2015 przez DashingNoMore

[Doge]

Pre Show to bedzie Sasha vs Becky. Mam nadzieje ze wygra ta druga, które zdecydowanie wyróżnia się na tle wszystkich innych div z tego całego revolution. Sasha jest zajebiscie przereklamowana, natomiast Becky pokazała, że w ringu wie co robi, a przy mikrofonie jest zajebista. Mam nadzieje ze dostanie to zwyciestwo, które wypromuje ją do przyszłego feudu z Szarlotką.

[Morison]

Pre Show to bedzie Sasha vs Becky.

 

Potwierdzone info?

 

Mnie natomiast zastanawia, który heel zostanie ubity, bo oprócz Charlotte faworytami są same czarne charaktery. Albo dostaniemy jakąs (niekoniecznie miłą) niespodziankę, albo po prostu jakiś Ambrose wygra przez DQ. Zwycięstwa Team Extreme nie widzę, ale właściwie równie nie wykluczam. W tej walce jednak nie wynik będzie najważniejszy

[Arkao]

Morison, Tak

 

Właśnie oficjalnie ogłosili zaraz będzie mógł przeczytać w newsach na atti

[N!KO]

[Lunatic]

No nie powiem, zakończenie gali całkiem ciekawe. Roman nibywyszedł na terminatora.... ale to nie był Face terminator. Gość zachowywał się jak prawdziwy heel destroyer ! Naprawdę dobrze to wyglądało jak po kolei niszczył wszystkich. Według mnie taka rola pasuje do niego idealnie.

 

 

Z innych informacji........ Owens na 85% idzie na Lesnara.

 

 

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Bryan wygra RR match. Nie wiem, mam takie dziwne przeczucia. Wydaje mi się, że dostaniemy Bryan vs. Sheamus na WM. Szajba raczej już przetrzyma pas do WM. Jeszcze zostało niby RR, ale jak tam obroni tytuł, to zważając na to, że Elimination Chamber w lutym już nie ma, zostanie z tytułem do WM.

[Aeger]

A więc tak. Na plus z pewnością wejście Usosów a konkretnie twarz Jima Cornette'a monstrualnych rozmiarów którą ktoś tam trzymał Samo starcie bardzo na +. Dostaliśmy spoty, dostaliśmy połamane drabiny. Choć brakowało mi na sam koniec aby zadebiutował nowy team (bądź wrócił jakiś stary) gdyż ta wygrana była taka jakaś sucha. A na Royal Rumble (zauważmy nowe logo i wygląd!) wypadałoby mieć jakąś większą podbudowę.

 

ECW vs Wyatt - też niezła, choć można mieć pretensje do takiego a nie innego bookingu originalsów. I co teraz? Przecież to nie może się "TAK" skończyć. Odpowiednie byłoby tutaj Lethal Lockdown ale to nie TNA

 

No cóż, z TLC wywnioskowaliśmy main event WM 32.

[Doge]

Chciałbym w WWE pracować, napierdalasz szefa, rzucasz nim przez stoły, i cie nie zwalniają. Praca marzeń!

Gala raczej spełniła pokładane w niej nadzieje. Poziom ringowy był w porządku. Walka o pasy TT dawała rade, bardzo cieszy mnie ze ND utrzymało się jako mistrzowie, aczkolwiek IMO juz w nastepnej walce o tytuły te pasy stracą. Pytanie tylko kto ich pokona.

Ciekawi mnie wynik walki o pas IC. Nie spodziewałem sie szczerze, ze Ambrose to wygra. Feud chyba nie bedzie kontynuowany, kto bedzie nowym pretentendem do tego pasa? Ostatnio cos Nevilee bardzo duzo pisał na twitterze o tym, ze z checia by ten pasek potrzymał, ostatnio zaczął trzymać sztame z Mizem, czyzby Heel Turn? Nie powiem, było by to ciekawe, bo gosc jest raczej z tych "urodzonych" dobrych, wiec chetnie bym go zobaczyl jako tego zlego z Mizem mentorem. A co do Owensa? To plany na Lesnara, no nie powiem, chetnie bym zobaczyl Kevina z debiutu vs Brock, to mogło by być coś.

Szarlotka juz raczej na pewny Heel turn, feud z Becky o pas? Jak najbardziej na plus, chętnie bym to zobaczył, a sama mistrzyni moze stanie się w końcu zjadliwa. Walka o Pas US, po prostu o tym zapomnijmy, Swagger wraca tam, gdzie imo nie jest miejsce, czyli na superstarsy, Del Rio jest chujowy jak był. A kiedys mu markowałem ostro

Tables match, no nie spodziewalem sie az takiego stompu. Dreamer baaaaaaaardzo odstawał od reszty, i mocno rzucalo sie to w oczy, ale i tak bylo zajebiscie go zobaczyc w ringu. Strowman dosc srednio poszalał, myslalem ze dadza mu wiecej czasu, Harper wychodzi z dwiema eliminacjami, miło. Ogólnie zwyciestwo wariatów przewidywalne, ale myslalem ze walka bedzie bardziej wyrównana. No i walka o pas WWE, chanty na trybunach "We want Cena", o kurwa xD Grubo, ale nie dziwie sie, strasznie zmarnowany potencjał. Reigns zrobił z Brayem zajebista walke w klatce, a tutaj było bardzo srednio. Co do końcówki, nie wiem, po prostu mam odruchy wymiotne jak patrze na terminatora Reignsa, serio. Juz bym wolał w jego miejscu widziec Janusza, którego mi szczerze brakuje ;/ Przynajmniej Romek bedzie sie trzymał z dala od pasa, i na WM pojdzie na Trypla tutaj jakis plus. Ogolnie gala na plus, tyle stypulacji bylo, ze nie mogla ona wypasc jakos bardzo slabo, na minus dosc slaby ME, ale to chyba wlasciwie tyle.

[nauro]

Ja do niedawna myślałem, że nikt nie śpiewa gorzej ode mnie, aż usłyszałem Taminę na preshow...moje uszy jeszcze cierpią...WWE, please no more!

[PeDoWu]

Jak ja bym chciał, żeby teraz Tryplak się wkurwił i rozwalił czysto Reignsa, szkoda że nierealne. To robinie cipy z Huntera mi się mocno nie podoba.

 

Gala bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ringowo było świetnie, szkoda tylko, że wyniki walk były mi raczej obojętne.

[gr22]

Dobrze, że New Day wygrali. Walka była bardzo dobra i oby więcej takich walk w przyszłości. Walka była toczona w szybkim tempie i mieliśmy wszystko to czego oczekuję od starcia TLC: połamane drabiny i stoły.

Mam nadzieję, że Charlotte przejdzie w końcu hellturn. Chciałem, żeby Paige była hellem, ale nie potrafię się do niej przekonać.

Starcie ECW i rodzinki Wyattów było ciekawe. Po cichu marzyłem, że rodzinka przegra. Jednak już od początku tej walki faworytami byli Wyattowie.

Rusev wygrał, ale i tak nie mogę się do niego przekonać.

 

WWE w walce o ME pozytywnie mnie zaskoczyło. Byłem przekonany, że wygra Reigns. Reigns po walce przypominał Cenę. Nie ma na niego mocnych. Końcówka gali pokazała, że Roman może być hellem.

Triple H po gali trafił do szpitala i ciekawe jak rozegra to WWE na dzisiejszym RAW.

Możemy być pewni, że wydarzenia z TLC jest początkiem feudu obu panów.

 

Galę oceniam na 4+/6.

WWE potrafi czasem mnie pozytywnie zaskoczyć.

Walki stały na wysokim poziomie.

Edytowane 14 Grudnia 2015 przez gr22

[Susek]

Za nami ostatnie PPV w 2015 roku, wkrótce rozpocznie się czas podsumowań itd. itp. na ten moment wiem, że to było jedno z ciekawszych PPV tego roku, w końcu mocno ruszył długofalowy feud, który zakończy się na Wrestlemanii, więc jest dobrze, ale do poszczególnych walk.

 

O Pre-show zazwyczaj wiele się nie mów, ale tutaj na wzmiankę zasługuje walka Sashy i Becky, która była niezła, ale tylko niezła bo booking heel'a jest koszmarny. Aha no i niech Tamina nie śpiewa, Team BAD w pewnych kwestiach nie dorównuje New Day.

 

WWE Tag Team Championship Ladder Match: The New Day © vs Lucha Dragons vs The Usos

Festiwal spotów, tak w skrócie można opisać tą walkę, ale to było świetne widowisko, dostali masę czasu i wykorzystali każdą minutę, Samurai Del Sol skradł show, wykonując swój finisher przez drabinę, na drabinę, ten move zasługuje na Slammy. Końcówka rozpisana bardzo rozsądnie, Woods nie walczył więc w no DQ matchu powinien przechylić szalę na stronę Klaskaczy i tak się stało. Walka wieczoru.

 

Ryback vs Rusev

Feud z dupy to i walka do dupy. Między nimi nie ma chemii, co było widać już na którymś Smacku, do przewinięcia. Bułgar wygrał, bo troszkę LoN trzeba promować.

 

United States Championship Steel Chairs Match: Alberto Del Rio © vs Jack Swagger

Oglądało się to trochę lepiej niż poprzednie starcie, ale dupy nie urwało, zresztą który charis match urwał?

 

8-Man Elimination Tables Match: Dudleys, Dreamer & Rhyno vs The Wyatt Family

Dobrze, że dziadki nie wygrały, bo to byłaby komedia, bardziej Wyatta by się nie dało pogrzebać. Strowman jest tak zielony, że aż boję się o zdrowie jego przeciwników. Tak w ogóle to Bray był bookowany jak pizda a robotę odwalił Harper, dziwne rzeczy. Ogólnie bardzo dużo chaosu, aż za dużo.

 

Intercontinental Championship Match: Kevin Owens © vs Dean Ambrose

A więc jednak Ambrose, to niedobrze bo jego szanse w RR Matchu z 1% spadły do 0%. Teraz urodziło się pytanie co z Owensm? Średnio chce mi się wierzyć w opcję z Lesnar'em, KO jest dla niego kompletnie niewiarygodnym przeciwnikiem i nic nie wskazuje na to, że coś się w tej materii miało zmienić.

 

Divas Championship Match: Charlotte © vs Paige

Walka pań w pre-show była sporo lepsza, tutaj nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Szarlotka nam heel'uje a z wstawki z zaplecza sugerują nam Sashę jako kolejną przeciwniczką? No albo Bekcy albo Sasha, chyba że Nikki Bell'a po raz drugi bo czemu nie?

 

WWE World Heavyweight Championship Tables, Ladders & Chairs Match: Sheamus© vs Roman Reigns

Walka była naprawdę średnia, spotów było sporo ale tempo było słabe i pomiędzy tymi zagrywkami nic się nie działo. To co się zdarzyło po walce, było dziwne. Wiadomo że Romek vs Triple HHH na WM 32, ale zachowanie Romusia to tak średnio face'owe, ciekawe co z tym fantem chcą zrobić? Że niby każdemu się może zdarzyć jak go robią w chuja? Don't buy it.

 

Im dalej w las tym było co raz ciężej oglądać TLC, Walka TT skradła show, Ambrose to jest jakieś zaskoczenie, na pewno nie było to najgorsze PPV tego roku. W zasadzie to nawet jestem ciekaw jakie represje czekają Romka.