Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV Survivor Series 2015 (zapowiedź, dyskusja, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To chyba mamy już pewność, że nic się nie stanie. Celami terrorystów nie są obiekty, które są przewidywalne. ISIS ma listę kilkuset miejsc na całym świecie, które rzekomo chciałoby zaatakować, ale znając ich, i tak uderzą gdzieś, gdzie nikt się nie spodziewa. Po co mają przedzierać się przez przygotowanych wcześniej funkcjonariuszy FBI, skoro mogą wysadzić się w metrze? W Paryżu nie udało im się wtargnąć na stadion, weszli jednak do klubu, gdzie była podstawowa ochrona, nawet nie policja. Zaatakowali też bary. Jestem pewien, że Philips Arena w Atlancie będzie jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie i do niczego nie dojdzie. Edytowane przez Tester
  • Odpowiedzi 163
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    14

  • -Raven-

    11

  • Susek

    10

  • Aquino

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Tester, Zgadzam się w 100%. Chyba jedyną osobą, która mogłaby wysadzić jakieś materiały byłby zawodnik albo ktoś z obsługi, bowiem oni nie byliby aż tak rygorystycznie sprawdzani. To jednak oczywiście niemożliwe dlatego jestem pewien, że gala odbędzie się bez żadnych zakłóceń ze strony terrorystów.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Z początku spodziewałem się linii najmniejszego oporu ze strony WWE, i tego, że do finału dojdzie Reigns z Owensem. Face z heelem, bo tak wypada, a i były między nimi niesnaski, kiedy Roman zdobywal miano pretendenta. Teraz jednak, WWE wyraźnie pokazuje, że finałem ma być walka dwóch członków the Shield, co powinno cieszyć, bo jest to wydarzenie o wiele ciekawsze. Wątpię jednak, żebyśmy doczekali się jakiegoś heel-turnu. Ambrose może i jest naturalnym heelem, ale zbudował sobie taki fanbase, że warto byłoby coś z tego wycisnąć, a Reigns, który o ile byłby większym wydarzeniem przechodząc na ciemną stronę mocy, tak dla WWE to pupil, z którego chcą zrobić twarz federacji - a jak twarz, to face. Problem w tym, że takie zwycięstwo Romana wydaje mi się za słabe. Czuję, że większe pieniądze są w nim goniącym złoto, i tu pojawia się walizka. Jeśli miałbym stawiać, to Romek wygra, przytuli się z Deanem, a jeszcze na SSeries, bądź na następnym RAW, Sheamus zainkasuje. Jak mu mamy to dać, to teraz jest ten moment. Zabijemy absencje Rollinsa feudem tych dwóch Panów - stawiam, że Seth sie wykuruje do Royal Rumble.

 

Skandalem dla mnie jest nieogłoszenie składu na 5on5. Klasyka gali obsikana kolejny raz. Opcje są dwie - zbiór div, na bazie zachłyśnięcia się Vince'a divami, albo face'owie vs heelowie, gdzie w skład heeli wejdzie New Day (bo jak to PPV bez New Day?!). Wtedy mamy Big E, Xavier, Kofi + ... Barrett i Stardust? vs Usos, Ryback + ... Neville i Cesaro?

 

Szarlotka wygrywa z Paige, ale to nie koniec ich rywalizacji, Breeze wygrywa z Zigglerem z pomocą Summer - nie koniec rywalizacji - Bracia uwalają Familię, a My dostajemy dużo staredownów pokazujących, że Braun jest duży nawet przy Takerze i jego braciszku.

 

 

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zabijemy absencje Rollinsa feudem tych dwóch Panów - stawiam, że Seth sie wykuruje do Royal Rumble.

ACL? W dwa miesiące? Wybacz N!KO, ale popierdzieliło? Jak za 9 będzie gotowy to będzie dobrze.

 

Stawiam swoją kasę na Abmrose'a z pasem. Vince wie jak słaba jest karta i jaki ból dupska będziemy mieli po sztampowym zakończeniu z FaceManem wygrywającym pas, albo Sheamusem z walizką.

Fantasy booking: Do finału dochodzi kantem Alberto, a w finale heelturn przechodzi i Dean, i Roman po interwencji tego drugiego. All my money's worth it.

Edytowane przez Lacio

  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Lacio dobrze pisze. Rollins na pewno nie wróci po dwóch miechach, ale też nie sądzę, że zajmie mu to aż 9 miesięcy. Co prawda lekarzem nie jestem, ale myśle, że już w wakacje go możemy zobaczyć.

 

Co do walk, które mnie interesują to oczywiście turniej. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w finale zobaczymy pojedynek Reigns vs. Ambrose. Zgadzam się też z Niko, ja osobiście wolę chyba Reignsa goniącego za pasem spory czas, jeszcze trochę większy, bo wtedy będzie większy hype na niego jak go w końcu zdobędzie, coś jak z Bryanem. Dlatego sądzę, że heelturn Deana jest już nieunikniony, bo Vince nie sturnuje swojego pupila, który ma być twarzą federacji.

 

Co z The New Day? Dywizja tag team w końcu odżyła, a oni to zostawiają bez echa i to jeszcze na SS. 5 on 5 będzie? Na pewno będą The New Day vs. The Usos, Ryback. Kogo dorzucą? Sheamus z Barrettem do heelów. Do fac'ów pójdzie na pewno Cesaro no i już chyba tylko Neville nam został z tych liczących się jakoś w WWE.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

ACL? W dwa miesiące? Wybacz N!KO, ale popierdzieliło? Jak za 9 będzie gotowy to będzie dobrze.

 

Szczerze nawet nie wiem, co mu dolega. Nawet nie wiem, czy wszystkim informacją wierzyć. Jestem za to pewny, że zrobią tam wszystko, żeby powrócił jak najszybciej. Ile to razy gość miał kontuzje, liczyło się optymistycznie na X miesięcy, a potem cudownie wracał? Choćby Jaś wchodzący triumfalnie z numerem 30, a przecież też miało go nie być do lata przynajmniej. Nauczony tymi przypadkami, jestem bardzo sceptyczny i tyle. Bo jak nie Rollins, to możemy dostać drugi raz z rzędu ten sam Main Event - choć wiadomo, że to wczesne przewidywania, i jeszcze nie raz się zmienią.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sory N!KO ale tym razem scenariusz z powrotem po tej kontuzji w ciągu 2 miesięcy jest nierealny.

Cena miał w 2008 wrócił po 6 msc a wrócił po 4, więc to nawet nie jest blisko wieszczonym 9 msc a powrotowi w 3 msc. Według ogólnie podawanych informacji Rollins zerwał MCL i ACL, jest to częsta kontuzja w koszykówce. Zawodnicy po tego typu kontuzjach nigdy nie odzyskiwali pełni sprawności, a powrót do uprawiania sportu zajmował im cały rok, być może wrestling mniej angażuje kolana niż koszykówka, chociaż Rollins w ringu może zostać znacznie ograniczony, ale jego powrót na RR jest szaleństwem i jeśli ma wracać to albo RAW po Wrestlemani a najbardziej wierzę w powrót na Money In The Bank.

Edytowane przez Susek

  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sory N!KO ale tym razem scenariusz z powrotem po tej kontuzji w ciągu 2 miesięcy jest nierealny.

Cena miał w 2008 wrócił po 6 msc a wrócił po 4, więc to nawet nie jest blisko wieszczonym 9 msc a powrotowi w 3 msc.

 

Spoko, ja Wam generalnie wierze, bo nie wiem, co dolega Rollinsowi. Nie interesuje mnie to. A mój sceptycyzm do takich informacji często się sprawdzał, więc przy nim pozostanę nawet tutaj :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie zapominajmy o tym, że Seth jest topową gwiazdą i na pewno ma opiekę z najwyższej półki, założę się, że uda im się go poskładać do kupy o wiele szybciej niż to przewidywano. Co do walki o pas to może faktycznie zobaczymy jakiś heel turn, albo przynajmniej cash in, czy ISIS, w innym wypadku jedynym heelem, który zgarnie wygraną na tej gali to będzie Tyler Breeze? :?

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Co do walki o pas to może faktycznie zobaczymy jakiś heel turn

 

Wiele się mówi o heel turnie, co sprawia, że coraz mniej chcę mi się w niego wierzyć. Jesli jednak już będą kogoś turnować... ... to bardzo podejrzane, że nigdy nie pokazano jak Triple H składa ofertę Deanowi o dołączenie do Authority :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No właśnie jakby do tego heel turnu nie doszło to Reigns bierze pas i tyle? No nie ma opcji, muszą tu coś rozkminić, aktualnie jedynym mocnym heelem jest Sheamus, reszta trzyma pasy midcardowe, więc jak najbardziej mogliby tu wrzucić Deana.

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja tutaj upatruje turnu Romana. Jeżeli ten człowiek kiedykolwiek ma być wielką gwiazdą, która stanie na czele federacji, to jest to dla niego jedna z ostatnich szans.

Każda próba WWE wciskania fanom Romka jako face z pasem, będzie kończyła się buczeniem i hejtem.

Powinni sturnować Reingsa , niech się pokaże jako bad ass heel i wtedy się okaże, czy naprawdę warto go promować.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wszystko by się zgadzało, TheRockFans, gdyby nie fakt, że sam Vince się wypowiadał na ten temat, że nie chce Romka jako heela, a on chyba jeszcze ma coś do powiedzenia. Walkę o pas WWE, w której zaczynają dwa face'y jestem w stanie przełknąć, ale jeżeli zakończy się tym, że na sam koniec wygra któryś z nich i się uściskają jak najlepsi przyjaciele to wtedy to będzie buczenie. Są dwie możliwości dla mnie. Heelturn Deana i cash in Sheamusa, który staje się dla mnie coraz bardziej realny, a nawet Rudy jako nowy pupil Tryplaka w The Authority. Przynajmniej byłaby podstawa do zapowiadanego feudu Rollinsa z Triple H'em.

  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czyli bycie przyszłą twarzą federacji oznacza bycie wiecznym facem? Reigns nie jest Ceną. Już sobie wyobrażam Romana za 5 lat, gdyby rzeczywiście miał zająć miejsce Johna. Wieczny face jak Cena + bycie Reignsem (tj. umiejętności) oznacza katastrofę wg mnie i nigdy się to WWE nie uda. On musi przejść kiedyś turn (mówię o nim, tak jak zwykle zaczyna się gadka o turnie Ceny :lol:), a teraz jest do tego najlepsza okazja. Może kiedyś były inne standardy, ale turn Rocka czy SCSA nie było tak ciężką sprawą jak turn Ceny. A tutaj mamy zwykłego Romka i już trudno mu zrobić turn? C'mon. To wyjdzie wszystkim na dobre i mam nadzieję, że CT myśli tak samo. Seth Rollins po przejściu face-turnu będzie milion razy lepiej odbierany niż Reigns kiedykolwiek. Mam nadzieję, że segment z HHH nie był przypadkowy i znaczy coś więcej :).

  • Posty:  3 945
  • Reputacja:   1 262
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Tegoroczne Survivor Series niespecjalnie zachwyca podbudową, ale turniej o pas WWE zdecydowanie nakręca nas wszystkich na to ppv. Rzecz jasna oprócz tego są inne, też w sumie ciekawe pojedynki, ale większość i tak będzie czekała na main event, czyli pewnie sam finał turnieju. Nie ma też sensu zagłębiać się jakoś specjalnie w całą kartę, ale kilka rzeczy jest wartych odnotowania. Przede wszystkim największy minus za brak ogłoszenia składu 5 vs. 5. Zmiana planów, niezdecydowanie i w końcu nie wiemy tak naprawdę co to będzie. Możliwości są według mnie dwie. Jedna to ta bardziej prawdopodobna, czyli kontynuacja wydarzeń ze Smackdown. Po jednej stronie New Day + dwóch heeli, a po drugiej Ryback, Lucha Dragons i może the Usos. Możliwych kombinacji jest tu jednak wiele, więc nad samym składem nie ma sensu się szerzej zagłębiać. Drugą opcją jest match div i w obliczu całej rewolucji tej dywizji oraz bardzo mocnej promocji kobiet w ostatnim czasie w federacji nie jest to bez sensu. Mimo wszystko wolałbym obejrzeć pierwszy pojedynek, ale divy też wydają się realnym krokiem. Pojedynek i tak pewnie się obroni, bo to zawsze coś innego niż zwykle, ale w tym roku ciężko być zadowolonym z tego jak potraktowano tę walkę. Nawet nie mówię tu o braku story czy jakiejkolwiek choćby małej historii związanej z tym pojedynkiem, ale o niewiedzy fanów o składzie pojedynku. To jest niestety duży minus.

 

Odchodząc już od tematu elimination matchu o którym zresztą najwięcej się pisze w negatywach, bo też plusów tam nie ma, pora odnieść się do reszty karty, którą przynajmniej znamy. Oprócz turnieju zapowiedziano trzy walki, z czego dwie mają naprawdę bardzo dobrą podbudowę i to mnie cieszy. Zacznę jednak od tej najmniej ważnej, która mogłaby spokojnie trafić do pre-show i nikt by chyba nie był zdziwiony. Zapewne jednak dostaniemy ją w głównej karcie z racji debiutu na ppv Breeze'a, który właśnie ma swoje małe 5 minut w głównym rosterze. Sam feud z Dolphem dopiero się rozwija, więc w tym aspekcie na pewno czeka nas kontynuacja. Biorąc pod uwagę debiut na ppv Tylera i wydarzenia ze Smacka, logiczna jest porażka Zigglera. Pewnie po jakieś interwencji Summer, jakimś odwróceniu uwagi Dolpha, ale to Tyler wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Tak by to Dolph mógł dalej ganiać za Breezem. Pojedynek o pas kobiet jest bardzo mocno wypromowany mając w pamięci szczególnie segment z ostatniego RAW. Cała przeszłość i historia tych dwóch zawodniczek powoduje, że to będzie samo w sobie ciekawe. Faworyt jest tu zdecydowany i jest to obecna mistrzyni, ale i tak jak na panie to będzie dobra walka. Charlotte ma pas za krótko by go stracić. Kolejny i już ostatni zapowiedziany pojedynek poza turniejem to tag team match z historią w tle. Można narzekać na prowadzenie tego story, na błyskawice etc., ale i tak jako całość jest to bardzo dobre jak na obecne WWE. Bookerzy do końca nie mogli chyba się zdecydować, ale dostajemy na ppv zwykły tag team match, a nie elimination match jak zresztą na początku planowano. Pytanie numer jeden to na pewno skład rodzinki. Tu faworytów jest dwóch i zawiódłbym się gdyby było inaczej. Ta dwójka to Bray jako lider i Strowman jak ten niepokonany. Niestety wszystko prowadzi do kolejnej porażki Wyatt Family jak i również jej lidera. Bray nakręca kolejne feudy, ale z większości niestety wychodzi jako przegrany. Tutaj niewiele jest argumentów za tym by było inaczej, jeśli takowe wogóle są. Z racji 25 lecia Takera jak i star poweru wynik wydaje się bardzo prosty, choć nie ukrywam, że chciałbym tu małą niespodziankę, ale specjalnie na to nie liczę, bo znam WWE. Bezpieczna opcja to wygrana Brothers Of Destruction i celebracja 25 lecia. W całym pojedynku na pewno będzie też ciekawy booking Strowmana, który stanie naprzeciw Takera i Kane'a, którzy nie odstają od niego gabarytowo. Jest to na pewno jedna z tych walk na które czekam.

 

No i na koniec najważniejsza sprawa, czyli turniej o złoto. Sama drabinka i wcześniejsze pojedynki bez większych niespodzianek, w zasadzie jedyną była wygrana Kalisto nad Rybackiem. Nie zmienia to jednak faktu, że na ppv to już będzie całkiem co innego. Dwa półfinały, aczkolwiek jeden zdecydowanie ciekawszy od drugiego. Tym lepiej zapowiadającym się na papierze jest starcie Deana z KO. Obaj mają pewne szanse na finał, choć faworytem po wszystkich segmentach i zapowiedziach wydaje się być Ambrose. Dlaczego tak jest wiemy wszyscy doskonale - finał Reigns vs. Ambrose to ma być główne danie. Wygrana Del Rio w tym drugim półfinale to byłby jakiś cud o którym jednak nie może być mowy. Wszystko bowiem prowadzi do walki dwóch przyjaciół o najważniejszy pas, a takie rzeczy zawsze się sprzedają. Jak zakończy się turniej i kto wyjdzie z pasem? Nie chcę wymyślać nie wiadomo jakich scenariuszy, ale dwa są najbardziej pewne. Przynajmniej jest tak na ten moment. Pierwszy to wygrana Reignsa i to on zacznie kolejne RAW jako mistrz WWE. Druga to cashing Sheamusa. W którą stronę pójdzie WWE ciężko powiedzieć. Czy doczekamy się jakiegoś heel turnu również. Wolę poczekać do jutra, aż sięgnę po galę i sam się przekonam co WWE przygotowało. Mimo wszystko Roman ze złotem wydaje się na tą chwilę najbardziej prawdopodobny. Czy jest na to gotowy, niekoniecznie, ale WWE i tak już go widziało z pasem. Biorąc pod uwagę sam finał turnieju, a zwłaszcza jego końcówkę to na pewno będzie ppv o którym będzie się mówić. Oby tylko poziom ringowy był spoko, a będzie ok.

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
    • KyRenLo
      Podczas gali Worlds End 2025 odbędą się półfinały i finał turnieju Continental Classic. Dwie grupy. Złota i Niebieska w obrazku: Skład zapewni sporo bardzo, bardzo dobrych pojedynków. Trudno wskazać jednoznacznie głównego faworyta. Fletcher? Okada? Takeshita ? Zobaczymy.
    • Mr_Hardy
    • KyRenLo
      Ojejku. Ja jestem zdecydowanie i aż do przesady team Star Wars, ale będzie trzeba jednak zerknąć: Get a First Look at One of WWE’s Biggest Stars in Star Trek Spin-Off ‘Starfleet Academy’ [Exclusive] COLLIDER.COM Get an exclusive first look at WWE star Rebecca Quin, aka Becky Lynch, as a Starfleet officer in the upcoming Star Trek: Starfleet Academy series.
    • KyRenLo
      Dla nas informacja żadna, ale można wrzucić, że jednak jakaś korzyść dla AAA współpracy (No powiedzmy) z WWE jest: FOX strengthens sports offering in Mexico with addition of Lucha Libre AAA Worldwide in 2026 WWW.WWE.COM The new agreement consolidates FOX as the home of sports in Mexico by adding one of the country’s most iconic and widely followed spectacles. Zakładam, że WWE w jakimś tam stopniu się do tego się przyczyniło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...