Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC Fight Night 77: Belfort vs Henderson 3


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/9/99/UFN_S%C3%A3o_Paulo_2015_promo.jpeg/200px-UFN_S%C3%A3o_Paulo_2015_promo.jpeg

 

 

Data: 7 listopada 2015

Miejsce: Ginasio do Ibirapuera, Sao Paulo, Brazylia

Transmisja: Fox Sports 1/Fight Pass/Extreme Sports Channel

 

 

Walka wieczoru:

185 lbs: Vitor Belfort (24-11) vs. Dan Henderson (31-13)

 

Karta główna (04:00)

205 lbs: Glover Teixeira (23-4) vs. Patrick Cummins (8-2)

135 lbs: Thomas Almeida (20-0) vs. Anthony Birchak (12-2)

155 lbs: Alex Oliveira (12-2-1, 1 NC) vs. Piotr Hallman (15-4)

155 lbs: Gilbert Burns (10-0) vs. Rashid Magomedov (18-1)

205 lbs: Fabio Maldonado (22-8) vs. Corey Anderson (6-1)

 

Karta wstępna (02:00)

155 lbs: Gleison Tibau (33-11) vs. Abel Trujillo (12-6)

155 lbs: Yan Cabral (12-1) vs. Johnny Case (21-4)

145 lbs: Clay Guida (32-12) vs. Tiago Tavares (23-6-1)

145 lbs: Kevin Souza (16-3) vs. Chas Skelly (14-1)

 

Preeliminacje Fight Pass (00:30)

170 lbs: Viscardi Andrade (17-6) vs. Gasan Umalatov (15-4-1)

135 lbs: Pedro Munoz (12-1) vs. Jimmie Rivera (17-1)

125 lbs: Matheus Nicolau (10-1-1) vs. Bruno Korea (4-0)

 

 

Vitor Belfort Last 3: Chris Weidman (TKO) | Dan Henderson (KO) | Luke Rockhold (KO)

Dan Henderson Last 3: Tim Boetsch (KO) | Gegard Mousasi (TKO) | Daniel Cormier (SUB)

Trzecie starcie tych zawodników, jak dotąd mamy remis, a jeżeli miałbym pisać scenariusz nadchodzącej walki, to zdecydowanie bardziej przypominałby starcie z przed 2 lat, gdzie Vitor szybko uporał się z rywalem, aniżeli świetną batalię stoczoną na Pride 32. Belfort znowu jest wyraźnym faworytem, pojedynek z Weidmanem na wiosnę tego roku co prawda przegrał, ale pokazał w niej, że zachował wiele ze swojej agresywności i siły, a to na Hendo, dysponującego tym jakże legendarnym już H-Bombem (i zaryzykuję stwierdzenie, że tylko nim) powinno wystarczyć. Były mistrz UFC przeważa w każdej płaszczyźnie, bez wątpienia prezentuje też wyższe IQ oktagonowe, niż poprzedni rywal Dana, który bardzo pomógł leciwemu Amerykaninowi odnieść zwycięstwo przez KO. Jeśli Vitor nie powtórzy błędu Barbarzyńcy, powinien poradzić sobie w walce wieczoru.

 

 

Glover Teixeira Last 3: Ovince St. Preux (SUB) | Phil Davis (DEC) | Jon Jones (DEC)

Patrick Cummins Last 3: Rafael Cavalcante (TKO) | Ovince St. Preux (KO) | Antonio Carlos Junior (DEC)

Cummins walczy w kratkę, ale systematycznie pnie się w górę hierarchii swojej dywizji, ubijając Feijao szybko zmazał plamę po przegranej z OSP i jednocześnie zasłużył na co-main event Fight Nightu, gdzie zmierzy się z największym, od czasu missmatchu przeciwko Cormierowi, wyzwaniem podczas przygody z UFC. Przed walką z St. Preux widziałem wiele wpisów odnośnie Glovera, które mówiły, że jest przeceniany, zardzewiały i nigdy nie zasługiwał na title shota (;|) - zwycięstwem zamknął usta krytyków, przynajmniej na jakiś czas, teraz zestawienie z Patem może moim zdaniem pomóc tylko Amerykaninowi, jeśli obejdzie się bez niespodzianki, to pozycja Teixeiry w rankingu pewnie się nie zmieni, ogólnie średnio podoba mi się ten matchup, chociaż jest domknięciem często spotykanego w UFC "trójkąta bermudzkiego" - Glover > OSP, OSP > Durkin, Durkin ? Glover. Szykuje się starcie mocno nastawione na parter.

 

 

Alex Oliveira Last 3: Joe Merritt (DEC) | KJ Noons (SUB) | Gilbert Burns (SUB)

Piotr Hallmann Last 3: Magomed Mustafaev (SUB) | Gleison Tibau (DEC) | Yves Edwards (SUB)

Płetwal po dwóch nieudanych występach i dosyć pechowych porażkach (split z Tibau i rozcięcie uniemożliwiające kontynuowanie pojedynku przeciwko Mustafaevowi) otrzymuje zaskakująco wysokie miejsce w karcie i dosyć wymagającego przeciwnika, brazylijski kowboj to fighter, który pozytywnie mnie zaskakuje - odbierałem go jako jednego z wielu średnio utalentowanych Brazylijczyków, który wyróżniał się tylko kapeluszem, a jak dotąd radzi sobie całkiem dobrze, zwłaszcza na macie, gdzie stwarza największe niebezpieczeństwo. Poziom dotychczasowych przeciwników Alexa nie jest oszałamiający, jednak zarówno Merritta, jak i Noonsa ograł spokojnie i był wyraźnie lepszy. Nie zostanę Kolumbem jeśli napiszę, że kluczem do sukcesu Piotrka, mimo jego oczywistych umiejetnosci parterowych, może być utrzymywanie walki w stójce i bronienie obaleń, bo prób sprowadzeń w wykonaniu Oliveiry na pewno będzie niemało, na zachodzie Hallmann jest skazywany na pożarcie, moim zdaniem Kowboj jest w jego zasięgu i wygrana Polaka nie będzie jakąś wielką niespodzianką.

 

 

Pozostała część karty wygląda dużo lepiej, niż większość brazylijskich rozpisek, szczególną uwagę warto poświęcić Almeidzie - oby zawalczył równie efektownie, żeby nie powiedzieć "szaleńczo", co w swoim ostatnim starciu oraz Andersonowi - jestem bardzo ciekaw jak spisze się na tle Maldonado, opisywanego doniedawna jako "koleś w zasięgu Janka", mam nadzieję, że ten pojedynek podpowie nam nieco, czy ostatni sukces Corey'a spowodowany jest jego wybuchem formy, czy też bezradnością Błachowicza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40415-ufc-fight-night-77-belfort-vs-henderson-3/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • krk37pl

    2

  • -Raven-

    1

  • N!KO

    1

  • Morison

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Szkoda olbrzymia Płetwala.. walczył naprawdę nieźle, gdyby zamiast nokautu obalił to ugrałby decyzję. Tak czy siak brawa za walkę, oglądanie jego walk w UFC to była czysta przyjemność. 3 porażka z rzędu zwiastuje jednak, że nadchodzi zwolnienie.

 

Anderson zdominował Maldonado, nie tak wyraźnie jak Janka, ale zgarnął kolejny cenny skalp w UFC.

 

Almeida to prawdziwy kocur, czekam na więcej i więcej.

 

Walka dziadków tak jak przewidywałem - tak było. Belfort w 1 rundzie. Tak czy siak to nie jest "Vitor is baaack" jak krzyczał komentator, bo z kimkolwiek z czołówki zbierze jak ostatnio z Weidmanem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40415-ufc-fight-night-77-belfort-vs-henderson-3/#findComment-392553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Vitor Belfort vs. Dan Henderson - Hendo powinien już pomyśleć o emeryturce, bo szczena już nie ta i argumentów (poza H-Bomb) zero. Vitor wyczekał go i ubił jak świnię, po raz kolejny - wysokim kopnięciem.

Sporo było wyczekiwania na początku, ale jak Belfort wyczuł krew to zareagował jak rekin. Szkoda, że Dan zaczyna rozmieniać na drobne swoją legendę. Powinien wziąć przykład z Minotauro.

 

2. Glover Teixeira vs. Patrick Cummins - pomimo przegranej, fajnie zawalczył to Cummins, który zaczął bez kompleksów i ładnie zapaśniczo zdominował Brazylijczyka w pierwszej odsłonie. Jednak kiedy walka wracała do stójki, przewaga zaczynała rosnąć po stronie Teixeiry (choć przyznam, że spodziewałem się tam większej dominacji Kawowego), który finalnie w drugiej odsłonie zafundował potężną demolkę rywalowi (ładnie wchodziły te podbródkowe).

Ciekawy, wyrównany pojedynek, choć Glover nie był tu ani razu jakoś bardziej zagrożony, pomimo że ujebał pierwszą rundę.

 

3. Alex Oliveira vs. Piotr Hallman - niestety, nie pykło. Piotrek był dużo gorszy w stójce i nie radził tam sobie z agresywnym Brazylijczykiem, przez co uwalił pierwszą rundę (kolo wciskał uper-cuty jak chciał). Nawet kiedy nasz trafiał, nie czuło się w tym mocy, w przeciwieństwie do trafiejek rywala.

W drugiej odsłonie Hallmann odkuł się, dominując Oliveirę na glebie (choć tylko punktowo, bo zagrożenia to on tam żadnego nie sprawił), czym wyrównał wynik w rundach na 1-1.

Trzecia odsłona to mocna szarża Brazylijczyka i bezsensowne wdanie się Piotrka w wymianę z lepszym stójkowiczem, gdzie Alex zafundował mu brutalne KO, najprawdopodobniej zwalniając go tym samym z UFC.

Patrząc obiektywnie - wygrał lepszy, bo pomimo wyrównanej punktacji w rundach, to Brazylijczyk cały czas sprawiał zagrożenie (jego ciosy ewidentnie "ważyły"), a Polak jak trafiał, to raczej tylko "punktująco".

 

Na uwagę zasługuje też KO w wykonaniu Almeidy, który jest prawdziwym potworem i niemal zabił Birchaka. Piękny finisz walki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40415-ufc-fight-night-77-belfort-vs-henderson-3/#findComment-392555
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fabio Maldonado (22-9) vs. Corey Anderson (7-1) – Zawsze miałem nadzieję, że Janek dostanie Fabio, bo dla mnie to pomyłka w rankingu półśredniej. Anderson to udowodnił, pewnie wygrywając wszystkie rundy. Zapasami ustawiał sobie ten pojedynek, w stójce też potrafił zaskoczyć rzekomo dobrego w stójce Maldonado. Ale musi teraz wygladać na kozaka, tak dominując kolejnego fightera z Top 15. Wyczuwam mocne zmarszczenie na jego twarzy, jak trafi na kogoś z czołówki.

 

Alex Oliveira (13-2-1, 1 NC) vs. Piotr Hallman (15-5) – Szkoda Piotrka. Widać było, że był dobrze przygotowany, a nastawienie miał jak na wojnę. Życzę mu, żeby w przyszłości też podchodził tak do walk, bo pewnie wielokrotnie się to opłaci. Tu trafił na zbyt mocnego Brazylijczyka. Od początku wiedziałem, że nie będzie happy endu. Aż byłem mocno zdziwiony, że UFC ich zestawiło. To nijak się nie kalkulowało, a Hallman powinien dostać kogoś z niższego pułapu – na tzw odbudowanie. Wtedy by pewnie dalej miał kontrakt, a teraz wisi on na włosku.

 

Thomas Almeida (21-0) vs. Anthony Birchak (12-3) – Tutaj nie ma za wiele o czym pisać, oprócz tej świetnej wymiany i fajnego finiszu. Różal Approved.

 

Glover Teixeira (24-4) vs. Patrick Cummins (8-3) – To się dzieję, i będzie działo, kiedy zapasy Cumminsa nie przynoszą rezultatu. Zaskakująco długo ustał na nogach. Glover atakował ciężkimi cepami, gdzie większośc wchodzila jak w masło. Gigantyczna przepaść w stójce.

 

Vitor Belfort (25-11) vs. Dan Henderson (31-14) – 3 wygrane i 6 porażek, odkąd wrócił do UFC. Hendo jest spoko, ale nie na szczycie karty i nie z czołówką dywizji. Niech testuje młodych, jak jeszcze chcę się w to bawić. Z Vitorem od poczatku był spisywany na straty. Belfort jeszcze sporo szybkości zachował, więc szansę na tą jedną magiczną bombę byly w moim odczuciu bardzo niewielkie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40415-ufc-fight-night-77-belfort-vs-henderson-3/#findComment-392562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Panowie nie powtarzajcie błędu, który nawet UFC popełniło - Hallmann nie Hallman. Edytowane przez krk37pl
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40415-ufc-fight-night-77-belfort-vs-henderson-3/#findComment-392563
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...