KPW VS. THE WORLD: HUNG(A)RY FOR KOMBAT!

[Seth Donner]

Nie było ani jednego momentu przestoje w Chantach, chyba że liczymy przerwę.

 

No bez przesady Momenty ciszy były, w trakcie których można było usłyszeć np.: wczuwającego się w komentarz Schoopa.

 

Bądźmy szczerzy, nawet podczas chantów często można było go usłyszeć

[lygrys]

No bez przesady Momenty ciszy były, w trakcie których można było usłyszeć np.: wczuwającego się w komentarz Schoopa.

 

Emocje czasem zaburzają rzeczywista oceną, po DDW House Show 2 z MAXI4 byliśmy przekonani, że Greg i Robert Star przyjął po jednej jarzeniówce.

 

Przerwa w czantach to normalna sprawa przy publice mniejszej niż 100 osób.

Ja na przykład jeszcze nie jest na tyle wyrobiony by chantować bez przerwy przez godzinę, do przerwy.

 

Jak oglądałem PWG to zauważyłem, że tam dominuje "ooooooooooo" i "woooooooooooo".

A konkretne zdania padają co jakiś czas, przy odpowiedniej okazji.

 

Tu publika miała trochę łatwiej, bo przy walce z udziałem Węgrów mogła sobie poczantowac, angielskie klasyki.

 

Czantowanie po polsku jest trudniejsze, a na walkach typowo polski publice nie chce się czantować po angielsku - swoją droga to trochę bez sensu.

 

#PięknyKurdupel w Gdańsku pojawiło się pierwszy raz.

 

Na DDW House Show były takie czanty jak #WspólnaNoc (Kaszub się pomylił w promie skierowanym do Klarysa i powiedział coś co brzmiało gejowsko) czy #ZawiążButa po tym jak Klarys poza ringiem wylądował z rozwiązanym butem.

Edytowane 16 Listopada 2015 przez lygrys

[Seth Donner]

Moim zdaniem nie ważne, ze chanty są po angielku. Ważne to, że są. Na #KPWvsTheWorld było najwięcej angielkich i było fajnie. Osobiście się pochwalę, że chant "WHAT?" rozpocząłem ja i kontynuowałem cały czas. Wydaje mi się, że było dla zawodników fajnie, że były chanty w ich stronę, nawet jeśli chodzi o Dovera, który dostał chanty #ShutUpAndWrestle" - to było super. Nawet w pewnym momencie sam Kamil zaśmiał się podczas otrzymywania BigBoota.

 

Na dodatek publika KPW nie ma wyrobionych jakichś charakterystycznych zwrotów czy chantów do poszczególnych zawodników. Na KPWvsTheWorld używaliśmy takich najbardziej znanych zwrotów, oc moim zdaniem i tak wyszło bardzo dobrze.

 

Pochwalę się, że Dover sam podszedł do mnie po gali i powiedział, że uparty jestem z tym "What?"

[lygrys]

KPW na swoim FB wrzuciło fotorelacje:

 

Na jedne z Fotek jest Miss April

facebook.com/kpwrestling[/url]"]

[N!KO]

Na jedne z Fotek jest Miss April

facebook.com/kpwrestling[/url]"]

Obrazek

 

Do tej pory szuka koszulek AJ Lee

[lygrys]

Do tej pory szuka koszulek AJ Lee

 

Miss April, kupiła koszulkę Renegade'a

https://instagram.com/p/-HG4MjgHDY/

 

Ja przed galą od April zebrałem Heat, bo powiedziałem że Sasha Banks > AJ Lee.

Według naszej Adminki Sasha Banks jest na równi z AJ Lee.

[TheVillain]

Według naszej Adminki Sasha Banks jest na równi z AJ Lee.

 

 

Pannie April gratuluję awansu na admina, o ktorym się teraz dowiedziałem.

[lygrys]

Pannie April gratuluję awansu na admina, o ktorym się teraz dowiedziałem.

 

No to "nasza moderatorka", sorry za botch

 

Komentarze wrestlerów HaCeWe:

 

Renegade-Wrestler Hcw[/url]"]What a great crowd! Thank You, Poland!

 

Renegade-Wrestler Hcw[/url]"]Nagy élmény volt a kötelek közé lépni Gdansk városában, a Kombat Pro Wrestling ringjében.

 

Had a great time in Gdansk, with Kombat Pro Wrestling. Thank you, Poland!

 

Mors Corvus:

 

Ron Corvus[/url]"]few hours before another hardcore match in Kombat Pro Wrestling

 

Edytowane 17 Listopada 2015 przez lygrys

[Seth Donner]

Nagrałem małe podsumowanie całej gali w Gdańsku.

https://www.youtube.com/watch?v=-6v1yrPHL2M

 

Zapraszam do oglądania.

[lygrys]

Seth Donner widzę, ze nadaj jesteś pod wrażeniem sobotniej gali

[Maxi4]

Frekwencję na gali KPW uznaje za dobry prognostyk. Więcej fanów pojawiało się na niektórych galach DDW w Warszawie, Rzeszowie czy Kątach Wrocławkich. Ważne, że w porównaniu do dwóch poprzednich House Show przyszło więcej osób, a ceny biletów były najwyższe w tą sobotę. Do ideału jeszcze daleko, ale gale i całą otoczkę trzeba uznać za udaną. Z różnych rozmów wynikało, że obie strony wyszły z gali zadowolone. Osoby, które zapłaciły za bilety dobrze się bawiły, wrestlerzy z Węgier zostali bardzo dobrze przyjęci, a KPW walczyli w dobrej atmosferze. Natomiast organizatorzy nie zbankrutowali i są zmobilizowani do dalszego działa i mam nadzieje, że w przeciwieństwie do DDW nie zapadną się pod ziemię po gali. Trochę szerzej o całym wyjeździe na KPW.

 

Przed i po gali.

Odebrałem o 13.30 Przemk0, Schoopa z dworca i zaczęło się niezbyt dobrze. Bateria w kamerze Przemk0 się rozładowała, a ładowarka nie chciała ładować. Zapasowe baterie przygotowane nie zostały zabrane. Na szczęście ja wziąłem swój sprzęt i coś się dało zrobić. Chłopaków przywitał deszcz i wiatr. Gdy dotarliśmy do hostelu okazało się, że nie zapisano ich rezerwacji. Chwilę trzeba było poczekać, ale ostatecznie znalazło się dla nich miejsce do spania. Nie minęła godzina, a jeden gdyby miał bliżej jechałby do domu, a drugi wybrałby się do kina na Listy do M 2. Ruszyliśmy na kebab i mogę zaliczyć się do szczęśliwców, którzy jedli kebab z Schoopem. W gimnazjum byliśmy około 16 i razem z Przemk0 przygotowaliśmy kamerę i nagrał on rozmowy z wrestlerami HCW. W niedalekiej przyszłości będziecie mogli zobaczyć ten materiał. Porozmawialiśmy również z Lygrysem oraz trochę powiedzieliśmy z Przemk0 o oczekiwaniach przed galą. W międzyczasie przyszedł Wąglik z MissApril, wspomniany Lygrys oraz Hrabia Zuo z bratem. Luźno spędzilismy czas zanim zaczęło się show.

 

Zaraz po gali wszyscy wrestlerzy wyszli do fanów. Oczywiście najwięcej zainteresowania wzbudzali węgierscy zawodnicy. Pogadaliśmy z różnymi osobami i poszliśmy jeszcze nagrać podsumowanie. Tym razem w trójkę i było to Schoop Mówi, który mi i Przemk0 nie dawał dojść do głosu. Gdybyśmy nie zabrali mu mikrofonu to by gadał godzinę o KPW. Całość niedługo będzie można zobaczyć w Vttitude. Około 23 poszliśmy na piwo i dla niektórych na obowiązkowego kebaba. Jak na to, że nie był to żaden zlot to 8 osób na atferku to bardzo dobry rezultat. W polecanych knajpach nie było miejsca, więc zaczelismy szukać najbliższego wolnego. W pierwszym okazało się, że mają otwarte do północy i po jednym musieliśmy szukać dalej. Poszliśmy do następnego i też długo nie zabawiliśmy, bo zamykali o 1. Schoop był w kontakcie z KPW i okazało się, że byli razem z HCW obok. Na chwilę do nich wpadlismy pogadać i około drugiej zaczęliśmy się rozchodzić. Może nie było szaleństw jak na poprzednich zlotach, ale miło spedziłem czas i jestem zadowolony z całego wypadu.

 

Luxus i Greg vs. Ostrowski i Rosetti

Połączenia face i heela od razu wskazywało czego możemy się spodziewać. Co ciekawe Rosetti nie wykonał ani nie przyjął żadnej akcji, tylko po prostu sobie poszedł. Klasyczne obijanie jednego wrestlera, tylko bez hot taga. Mimo, że postać Rosettiego nie wiele mówiła fanom, ale od razu było wiadomo jaka jest jego rola.

 

Mira vs. Kasandre

Lygrys dostał stinkface (nawet dwa razy) a ja Cattle Mutilation. Jeszcze dużo pracy przed obiema wrestlerkami. Nie podobał mi sie taki układ, dwie najgorsze walki na początku. Nie zachęcało to do dalszego oglądania gali.

 

Renegade vs. Kaszub

Dla mnie Kaszub to największy zwycięzca gali. Pierwsza jego poważna i spisał się bardzo dobrze. Ma szanse zostać ważną postacią w KPW. Różnica wzrostu była widoczna, ale nie było żadnej dominacji. Kaszub walczył jak równy z równym. Co więcej to Renagade musiał używać wielu nieczystych zagrywek by wygrać pojedynek. Kaszub przegrał, ale zyskał bardzo wiele. Ja i Przemk0 (jeszcze wąglik i czasem inni się dołączali) byliśmy w teamie HCW. Rozpoczynalismy chanty Renegade, ale szybko zostawaliśmy przekrzykiwani słowem Kaszub. Było również HaCeWe od nas, ale chyba nie wielu je rozumiało. Trochę trzeba było poczekać na chant KPW, bo tej walce jego nie było.

 

Bianca vs. Audrey Bride

Pojawił się pierwszy problem czyli zła asystentka Pana prezesa Bianca ma zdobyć punkt dla Polski, a lepiej kibicować Bride. Więcej o tym mówiliśmy w Vttitude i nie będę o tym się rozpisywał. Sam pojedynek średni.

 

Hardcore Match

Corvus vs. Robert Star

Dostaliśmy tego gorszego faceowego Stara, a Corvus momentami nie widział po której jest stronie. Nie jestem fanem hardcore i doceniam użycia tych wszystkich przedmioty, bumpa na stół i pinezek, ale jakoś nie zachwycił mnie ten pojedynek. Oprócz wspomnianych akcji, reszta była wykonana od tak.

 

Falls Count Anywhere Match

Piekny Kawaler vs. Nitro

Fajny moment jak Kawaler skrytykował przegranych prędzej Stara i Kaszuba, a publika zaczęła chantować ich nazwiska przerywając speech na dłuższą chwilę dodając jeszcze coś dla stojącego w ringu Nitro. Świetnie ogląda się takiego wrestlera jak Nitro, który bardzo swobodnie radzi sobie w ringu i może zrobic bardzo wiele. Pojedynek na żywo bardzo dobrze się oglądało i dla mnie to walka gali. Trochę akcji po za ringiem, trochę wśród publiczności połączone z bardzo dobrą atmosferą. Nitro dostał największa owacje po walce. Nowy finisher Kawalera (coś jak Ballplex) bardziej pasuje do takiego Ostrowskiego, a nie do bardzo ważnej postaci.

 

Kamil Aleksander vs. Dover

Jak przystało na main event to była to najdłuższa walka gali, może udało się dociągnąć do 20 minut. Dover prawie ciągle gadał po węgiersku do publiczności i muszę przyznać, że zaczęło mnie to irytować, że nic nie rozumiem. A jeszcze kilka godzin prędzej słuchałem jak bardzo dobrze mówi po angielsku. Trochę to zabijało tempo walki. Dużo interesujących akcji, udało im się zbudować emocję, a decydujące starcie o zwycięstwo w turnieju w tym pomogło.

[lygrys]

Zdjęcia na którym wreszcie widać publikę

 

fb.com/scypi0n[/url]"]

 

Frekwencję na gali KPW uznaje za dobry prognostyk. Więcej fanów pojawiało się na niektórych galach DDW w Warszawie, Rzeszowie czy Kątach Wrocławkich. Ważne, że w porównaniu do dwóch poprzednich House Show przyszło więcej osób, a ceny biletów były najwyższe w tą sobotę. Do ideału jeszcze daleko, ale gale i całą otoczkę trzeba uznać za udaną. Z różnych rozmów wynikało, że obie strony wyszły z gali zadowolone. Osoby, które zapłaciły za bilety dobrze się bawiły, wrestlerzy z Węgier zostali bardzo dobrze przyjęci, a KPW walczyli w dobrej atmosferze. Natomiast organizatorzy nie zbankrutowali i są zmobilizowani do dalszego działa i mam nadzieje, że w przeciwieństwie do DDW nie zapadną się pod ziemię po gali. Trochę szerzej o całym wyjeździe na KPW.

 

Gale w WWA i Kątach były robione po powstaniu DDW, byli na nich wrestlerzy z UK i Kanady, a Don Roid jeszcze nie zdołał sobie zapracować na miano wroga publicznego polskiego wrestlingu. All Or Nothing z kolei miał w karcie Polish Gianta i turniej o (plastikowy) pas.

 

Niektóre osoby mi napisały wprost, że nie przyjadą na żadna gale do Gdańska, bo nienawidzą Dona Roida (niektórzy też Arka. Ja go będę bronił, bo wobec mnie jest ok, poza tym robi świetną robotę na zapleczu), dlatego mówiłem, Kamilowi i Arkowi, że trzeba budować lokalny fanbase - na szczęście Trójmiasto daje im takie możliwości, bo osoby chodzące na ich w Gdańsku nie chcą udzielać się na polskich wrestlingowych forach.

 

Według mnie ocenianie KPW na podstawie tego jak Roid prowadził DDW jest mocno krzywdzące i nie piszę tego dlatego że są z mojego miasta, tylko dlatego, że obserwuje ich od przeprowadzki do 3miasta i widzę ile pracy wkłada w swój produkt - który powoli zaczyna przynosić efekty.

 

Luxus i Greg vs. Ostrowski i Rosetti

Połączenia face i heela od razu wskazywało czego możemy się spodziewać. Co ciekawe Rosetti nie wykonał ani nie przyjął żadnej akcji, tylko po prostu sobie poszedł. Klasyczne obijanie jednego wrestlera, tylko bez hot taga. Mimo, że postać Rosettiego nie wiele mówiła fanom, ale od razu było wiadomo jaka jest jego rola.

 

Boski Ostrowski poraz pierwszy chyba zrobił dive'a między 2 a 3 liną - barierki się przydały.

facebook.com/kpwrestling[/url]"]

 

Mira vs. Kasandre

Lygrys dostał stinkface (nawet dwa razy) a ja Cattle Mutilation. Jeszcze dużo pracy przed obiema wrestlerkami. Nie podobał mi sie taki układ, dwie najgorsze walki na początku. Nie zachęcało to do dalszego oglądania gali.

 

Bianca vs. Audrey Bride

Pojawił się pierwszy problem czyli zła asystentka Pana prezesa Bianca ma zdobyć punkt dla Polski, a lepiej kibicować Bride. Więcej o tym mówiliśmy w Vttitude i nie będę o tym się rozpisywał. Sam pojedynek średni.

 

Walka Mirki z Kasandrą mi się lepiej podobała, bo był stinkface i przegrana wygłosiła emocjonalne promo po walce - Kasandra to chyba aktualnie najlepsza kobieta na mikrofonie w KPW.

Z walki Bianca z Audrey pamiętam tylko, frontflipa w wykonaniu nowej GM KPW na leżącą Bride i to właściwie wszystko - zabrakło momentu zapadającego w pamięć jak stinkface.

 

Renegade vs. Kaszub

Dla mnie Kaszub to największy zwycięzca gali. Pierwsza jego poważna i spisał się bardzo dobrze. Ma szanse zostać ważną postacią w KPW. Różnica wzrostu była widoczna, ale nie było żadnej dominacji. Kaszub walczył jak równy z równym. Co więcej to Renagade musiał używać wielu nieczystych zagrywek by wygrać pojedynek. Kaszub przegrał, ale zyskał bardzo wiele. Ja i Przemk0 (jeszcze wąglik i czasem inni się dołączali) byliśmy w teamie HCW. Rozpoczynalismy chanty Renegade, ale szybko zostawaliśmy przekrzykiwani słowem Kaszub. Było również HaCeWe od nas, ale chyba nie wielu je rozumiało. Trochę trzeba było poczekać na chant KPW, bo tej walce jego nie było.

 

Kaszub zrobił ładnego Dive'a z narożnika za ring, w ringu też trochę skakał.

 

Hardcore Match

Corvus vs. Robert Star

Dostaliśmy tego gorszego faceowego Stara, a Corvus momentami nie widział po której jest stronie. Nie jestem fanem hardcore i doceniam użycia tych wszystkich przedmioty, bumpa na stół i pinezek, ale jakoś nie zachwycił mnie ten pojedynek. Oprócz wspomnianych akcji, reszta była wykonana od tak.

 

Hardcore Match: Greg vs Robert Star z DDW House Show 2 był chyba lepszy, ale tym razem Robert zaskakująco dużo przyjął - nie spodziewałem się takiego poświęcenia.

 

Falls Count Anywhere Match

Piekny Kawaler vs. Nitro

Fajny moment jak Kawaler skrytykował przegranych prędzej Stara i Kaszuba, a publika zaczęła chantować ich nazwiska przerywając speech na dłuższą chwilę dodając jeszcze coś dla stojącego w ringu Nitro. Świetnie ogląda się takiego wrestlera jak Nitro, który bardzo swobodnie radzi sobie w ringu i może zrobic bardzo wiele. Pojedynek na żywo bardzo dobrze się oglądało i dla mnie to walka gali. Trochę akcji po za ringiem, trochę wśród publiczności połączone z bardzo dobrą atmosferą. Nitro dostał największa owacje po walce. Nowy finisher Kawalera (coś jak Ballplex) bardziej pasuje do takiego Ostrowskiego, a nie do bardzo ważnej postaci.

 

Nitro wykorzystał w walce drabinki na ścianach więc poszedł do walki kreatywnie. A Kawaler to heel idealni, przed walką swoim promem tak pobudził publikę, że mu docinali przez całą walkę.

 

Kamil Aleksander vs. Dover

Jak przystało na main event to była to najdłuższa walka gali, może udało się dociągnąć do 20 minut. Dover prawie ciągle gadał po węgiersku do publiczności i muszę przyznać, że zaczęło mnie to irytować, że nic nie rozumiem. A jeszcze kilka godzin prędzej słuchałem jak bardzo dobrze mówi po angielsku. Trochę to zabijało tempo walki. Dużo interesujących akcji, udało im się zbudować emocję, a decydujące starcie o zwycięstwo w turnieju w tym pomogło.

 

Dover dwa razy ładniej kopnął kolanem Kamila w twarz, dla mnie najlepsze momenty tej walki.

 

p.s. Cieszę się, że na koniec mogłem zobaczyć Davida Olivę w ringu i spobie poczantować #FacetWGaciach pozdro Polish Joey Ryan

Edytowane 18 Listopada 2015 przez lygrys

[MissApril]

Mimo, iż od gali minęło już kilka dni to ja wciąż jestem pod wrażeniem całego jej przebiegu. Miałam okazję po raz pierwszy spotkać węgrów i jestem bardzo pozytywnie nastawiona do nich nie tylko jako zawodników, ale też jakimi są super osobami po za wrestlingiem, co wynika z moich obserwacji jakie poczyniłam obserwując ich w jednym z lokali, w którym miałam okazję być po gali. Najbardziej spodobał mi się Renegade nie tylko pod względem umiejętności ringowych, ale także pod względem osobowościowym. Jest On bowiem niezwykle ciepłą osobą jak wywnioskowałam z moich obserwacji. Bardzo go polubiłam. Postanowiłam nawet kupić sobie Jego koszulkę, która była dostępna na stoisku z merchem nie tylko KPW, ale też HCW podczas gali.

Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miała okazję zosbaczych zawodników z HCW (w tym Renegade'a).

[KPWrestling]

Trenerzy Kombat Pro Wrestling mają parę słów do powiedzenia po gali KPW vs. THE WORLD:

 

 

[luki]

Mi również bardzo się podobało widowisko KPW vs The World. Walki były na bardzo dobrym poziomie, po show mówiło się o najlepszej polskiej gali ever. Milej wspominam pewien październikowy wieczór w Karuzeli z El Generico, ale po chwilowym zastanowieniu myślę, że ostatniej soboty walki były lepsze.

Polecam każdemu zobaczenie polskiego wrestlingu na żywo. Szczególnie tym, którzy w ostatniej sondzie o KPW zagłosowali na "Olewam. Nie interesuje mnie juz polski wrestling". W internecie może to słabo wyglądać (nie wiem, nie widziałem), ale na żywo to całkowicie inna bajka. Czuć undergroundowy klimat, jest kontakt publiki z zawodnikami (WWE ci tego nie da) i nie kosztuje to tyle co zobaczenie Ceny i spółki.

Zresztą, nieobecni nie mają racji