Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

World Wrestling Entertainment (WWE) by Luiz


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2015
  • Status:  Offline

http://2.bp.blogspot.com/-f721uHI3aww/VC8UxKdK_RI/AAAAAAAAAiI/FAKSPU97F8A/s1600/WWERaw2014.png

RAW #2 - Boston, Massachusetts 06.02.2016

 

 

Pierwsze takty utworu "Tonight's the Night" rozbrzmiały z głośników. Na telebimie oraz na ekranach milionów teleodbiorników wyświetliło się intro otwierające czerwoną tygodniówkę. Gdy muzyka skończyła się wystrzeliły fajerwerki, a po nich kamerzysta ukazał nam wiwatującą publiczność. Po ostatnim RAW widać, że w WWE wiele się zmieniło. Powstało dużo pytań, a nikt nie potrafi znaleźć na nie odpowiedzi. Fani nie mogli doczekać się rozpoczęcia tygodniówki, zastanawiali się bowiem kto otworzy drugie wydanie odmienionego Monday Night RAW. "People Power" zaczęło grać, a Generalny Manager RAW - John Laurinaitis pojawił się na początku rampy. Stanął na baczność i z uśmiechem na twarzy rozglądnął się po trybunach. Spotkał się z mieszanym odzewem w jego kierunku. Po chwili był już w kwadratowym pierścieniu. Jak zwykle elegancko ubrany John rozpoczął kolejną już swoją przemowę.

 

John Laurinaitis: Witajcie na Monday Night RAW! Ostatnimi czasy weszło w życie wiele zmian, a największa z nich dopiero przed nami. Mianowicie chodzi o Wrestlemanię, która zarządzana będzie przez nowe osobistości, lecz to nie osobistości walczą ale zawodnicy. Największa ze scen zbliża się wielkimi krokami, ale to Elimination Chamber będzie tym przerywnikiem między wieczną chwałą lub wieczną chałą związaną z porażką. Elimination Chamber to także olbrzymia szansa. Pięcioro zawodników otrzyma szansę pokonania mistrza i wystąpienie z nowo zdobytym tytułem na największej ze scen. Elimiation Chamber to także sprawdzian wytrwałości każdego z nich. Wyniszczające walki w klatkach przygotują zawodników do jeszcze bardziej morderczych starć podczas nocy, którą zapamięta każdy fan wrestlingu. Klatka składająca się z tony łańcuchów i stalowych płyt obok ringu... Każde spoiwo było łączone tak, by zadawało największy ból. Wszystko robione było z myślą o jak największych cierpieniach podczas starcia. Pomyślcie tylko co musi czuć zwycięzca, a w efekcie mistrz po zakończeniu morderczej wędrówki ku chwale. Tego nie da się opisać jeśli samemu się nie przeżyje. Gdy wejdzie się do konstrukcji diabła już nie ma z niej ucieczki...

 

Kto śmie przerywać samemu Generalnemu Managerowi? To sam The Brian Kendrick! "Man with a Plan" rozbrzmiało na arenie, a niskiego wzrostu cwaniaczek pojawił się na rampie. Rozpoczął swój charakterystyczny chód do ringu aż wreszcie trafił do celu. Kendrick ubrany był w swoją białą kurtkę. Wziął mikrofon do prawej dłoni i stanął twarzą w twarz ze swoim pracodawcą. Posłuchajmy co będzie miał nam do przekazania "geniusz".

 

The Brian Kendrick: Skończ już mamrotać John. Nie wiem co chcesz tą gadką osiągnąć, ale uprzedzam, że mnie nie wystraszyłeś. Słuchając cię pomyślałem, że jesteś kretynem, ale uświadomiłem sobie jedną rzecz. Gdybyś był kretynem nie dałbyś mi szansy na występ w Elimination Chamber Matchu. Nie cierpię dziękować, bo musiałbym upaść na głowę żeby dziękować ci za to, że ja - THE Brian Kendrick utorowałem sobie drogę do Elimination Chamber Matchu o tytuł mistrzowski. Może nie jestem wysoki, ale to mózg jest moją główną bronią. Obaj doskonale wiemy, że wcale nie chciałeś, aby to wszystko się tak potoczyło. Na ostatnim RAW chciałeś wyrzucić mnie na pożarcie dla Kane'a. Ha! A jednak potrafię walczyć Johny. Masz rację. Każdy będzie miał swoją szansę, a uczucie po zwycięstwie będzie niesamowite. Spójrzmy prawdzie w oczy. Statystycznie każdy z nas ma około szesnaście procent szans na tryumf. Zwycięży ten komu będzie najbardziej zależało, a nie ma drugiego tak ambitnego zawodnika jak ja. Tylko dzięki ambicji i determinacji oraz wytrwałości jest tym kim jestem. Najlepszym zawodnikiem którego widział świat. THE Brian Kendrick zwycięży Elimination Chamber Match zdobywając tym samym mistrzostwo WWE. To jest nieuniknione zjawisko tak jak koniec świata. Nikt nie jest na tyle inteligentny, by powstrzymać prawdziwego geniusza, bo tylko ja mam plan...

 

"Voices" wybrzmiało z głośników wprawiając w zachwyt fanów WWE! Viper opuścił backstage i stanął rozglądając się swoim charakterystycznym spojrzeniem po arenie. Kendrick oraz Laurinaitis wgapiali się w Ortona, który szedł w ich kierunku. Apex Predator dotarł do ringu i ubrany w koszulkę z napisem "RKO" zaczął swą wypowiedź zwracając się do Briana.

 

Randy Orton: Nie jesteś sam Kendrick i dobrze, że to zauważyłeś. Statystycznie każdy z nas ma szesnaście procent szans na tryumf, ale jest jeszcze ósmy zawodnik... Nigdy nie zdołałem mówić o tym głośno, ponieważ nie widziałem takiej potrzeby. Dziś nastały inne czasy. Wszyscy czują się pewnie, aż nadto. Tylko ja mam ten dar, którego nie ma nikt inny. Zostałem wybrańcem kogoś z zza światów. Kogoś nad kim nikt ze śmiertelników nie ma kontroli. Ten głos wewnątrz mnie... on przemawia. Przemawia w każdym momencie walki. Każdy ruch palcem, każde mrugnięcie, krok i oddech wywołane są przez głosy, które podpowiadają mi jak zwyciężać opierając się o maksymalną brutalność. Potwór siedzący w mojej głowie karmi się waszym bólem, a jęki i krzyki to melodia dla jego uszu. Klatka Elimination Chamber to narzędzie diabła... Nie pierwszy raz wchodzę do jej wnętrza. Widok perfekcyjnej budowli stworzonej tylko i wyłącznie do zadawania bólu ofiarom wprawia mnie o istną ekstazę wewnętrzną. Każdy z was będzie konał u mych stóp gdy jad dostanie się do każdej z najcieńszych żył. Tytuł, który trafi do mych rąk będzie niczym berło w dłoni króla...

 

Randy oblizał wargi i z zimnokrwistym wzrokiem spoglądał prosto w twarz śmiejącego się ironicznie Briana. Laurinaitis z założonymi rękoma stał obok zawodników. W tym momencie zaczęło grać "Second Coming" co oznaczało przyjście samego Setha Rollinsa! The Architect szybko przeszedł do ringu. Stanął obok zawodników, a następnie pochylił głowę w dół i zaśmiał się lekceważąco. Podrapał się po brodzie, poprawił włosy i wreszcie zaczął mówić w kierunku swoich rywali.

 

Seth Rollins: Obaj jesteście śmieszni. Jeden głupszy od drugiego. Niby jakim prawem Brian, nazywasz siebie geniuszem? Nie dość, że jesteś prawie karłem to jeszcze twierdzisz, że potrafisz walczyć. Wszyscy wiedzą, że Kane pokonałby cię nawet z opaską na oczach, a ostatnie twoje zwycięstwo było jedynie szczęśliwym wypadkiem. Ale czy aby na pewno? Kendrick, staniesz do walki w klatce, z której nikt cię nie uratuje. Twoja małe nóżki nie będą mogły biec przed siebie, bo zatrzymasz się na łańcuchach. Tak czy inaczej ty nie możesz nawet uciekać, bo wszyscy z budynku łącznie z barmanem by cię dogonili. Dostałeś się do WWE tylko i wyłącznie z powodu technicznych umiejętności ringowych, które nic nie znaczą, a jedynie ładnie wyglądają. W praktyce wystarczy jedno lekkie popchnięcie, abyś zarył w matę. Na Elimination Chamber szczęście ci już nie dopisze. Gramy o zbyt wysoką stawkę żeby pozwolić sobie na odpuszczenie czegokolwiek, ale ciesz się tym co masz, bo więcej już nie osiągniesz. Randy Orton! Gwiazda światowego formatu, wielokrotny mistrz, a za jego sukcesem stoi potwór nim kierujący. Błagam Orton... nawet dzieci nie wierzą w twoje bajki. Albo jesteś zdrowy i grasz błazna, albo jesteś chory psychicznie i potrzebny ci lekarz. Jak już mówiłem oboje jesteście siebie warci. Karzeł i nienormalny. Reszta wcale nie jest lepsza. To będzie banalna walka. John, tytuł może już powędrować w moje ręce...

 

Wszyscy trzej zawodnicy łącznie z Generalnym Managerem odwrócili się ku stage'u z lekkim strachem w oczach. Na arenie słychać było bowiem muzykę "Next Big Thing", a to zwiastowało nadejście Brocka Lesnara! Bestia pojawiła się na rampie, a u jej boku pojawił się uśmiechnięty Paul Heyman. Lesnar poskakał z nogi na nogę, a po chwili znajdował się już w ringu. Heyman oraz Brock stanęli naprzeciwko "trójce wspaniałych", a Paul przyłożył wówczas mikrofon do ust.

 

Paul Heyman: Panie i Panowie, nazywam się Paul Heyman... i jestem adwokatem, Bestii, Zdobywcy i najbardziej dominującego zawodnika w historii tego biznesu Brocka Lesnara. Tydzień temu mój klient doszczętnie zniszczył AJ Stylesa czym zapewnił sobie miejsce w walce o tytuł WWE. Brocka nie trzeba nikomu przedstawiać. To żywa legenda tego biznesu, przed którym klęka każdy jeden zawodnik. Wejście do ringu z Lesnarem przyprawia wielu o dreszcze, a co dopiero jeśli chodzi o potężną klatkę złożoną z twardych płyt i jeszcze twardszych łańcuchów? Każdy z was traktuje tę walkę jako szansę niczym światełko w wielkim tunelu. Wyobraźcie sobie, że jesteście bardzo blisko i już wyciągacie rękę, wasz paznokieć dotyka złota ale.... na waszej drodze staje potwór dla którego cierpienie jest pożywieniem. Nikogo nie szanuje, nie zna słowa litość, a liczy się dla niego jedynie sukces. Ten ktoś potrafi rozerwać na strzępy każdego kto choć odrobinę przeszkodzi mu w realizowaniu planu. Równa z ziemią i masakruje swoich przeciwników, a Elimination Chamber to raj dla Brocka Lesnara. Pięcioro "mężczyzn" w jednym miejscu, wokół "konstrukcja diabła" i to wszystko tylko dla Brocka Lesnara. Czy widzieliście kiedykolwiek jednostronny Elimination Chamber Match? Nie? To niedługo go zobaczycie. Mój klient Brock Lesnar będzie rzucał każdym po całym ringu. Każdy z was będzie odbijał się od ścian klatki modląc się, by nagle nie ustał wasz rytm serca. Na koniec Brock Lesnar uniesie tytuł w górę i przypieczętuje swoją dominację od czasu swojego debiutu. Wy natomiast będziecie pluć krwią leżąc u stóp potwora, jeśli dacie radę cokolwiek z siebie wykrztusić...

 

Któż teraz nadchodzi? To sam mistrz WWE - Kevin Steen! "Kill, Steen, Kill!" wybrzmiało z głośników, a Mr. Wrestling wyszedł zza "kurtyny". W koszulce z napisami "KILL STEEN KILL" stanął na początku rampy i lekko uśmiechając się pokręcił głową w geście dezaprobaty wsłuchując się w buczenie fanów, którzy nienawidzili zachowania Steena. Kevin powoli kroczył do kwadratowego pierścienia. Gdy wreszcie dotarł do celu, zarzucił pas na ramię i zaczął mówić do mikrofonu.

 

Kevin Steen: Ten świat jest na tyle prosty, że nawet idiota potrafi przewidzieć kolejne słowa człowieka, z którym rozmawia. Wszyscy szczycicie się swoimi własnymi osiągnięciami i jesteście pewni zwycięstwa na Elimination Chamber. Tak naprawdę jedyną osobą, która traktuje was serio jesteście wy sami. To w waszej głowie rodzi się przekonanie o zwycięstwach i tryumfach, a na zewnątrz wygląda to zupełnie inaczej. Jestem tutaj stosunkowo krótko, a to o co wy staracie się latami, bądź staraliście się latami wylądowało w moich rękach po kilku miesiącach. Co więcej! Legenda tego biznesu wylądowała przeze mnie w szpitalu! Wiecie o czym to świadczy? O poziomie tego sportu. Jestem niepokonany od ponad trzydziestu walk. Moja seria zwycięstw nadal trwa i trwać będzie. Nie mam do was szacunku i mówię wam to prosto w twarz w przeciwieństwie do Brocka, który jest dziwką Heymana.

 

Lesnar natychmiast się wyrwał, lecz Paul powstrzymał go przed atakiem, a Kevin z lekkim aroganckim uśmieszkiem kontynuował wypowiedź.

 

Kevin Steen: Nie zerwiesz się ze smyczy Lesnar. Paul krótko cię trzyma. Widzicie? Czy to jest ten Potwór? Ten Najbardziej Dominujący Zawodnik? Słowa nic nie znaczą w porównaniu do czynów. Nie uznaję zasad, sojuszy ani innych tego typu rzeczy. Fakty są takie, że sam zmieniam tę federację na lepsze. Zostałem twarzą tego biznesu i pozostanę nią tak długo jak tylko będę tego chciał. Na Elimination Chamber obronię swój tytuł i mówię to z pełnym przekonaniem, bo nikt nie da rady ze mną wygrać, po prostu. Jestem tutaj najlepszy i teraz mówię jak wy, ale w porównaniu do was ja spełnię swoją obietnicę. Era Kevina Steena dopiero się rozpoczęła.

 

Steen odrzucił arogancko mikrofon i odwrócił się do wszystkich plecami nie okazując im choć krzty szacunku. Kevin miał już opuszczać ring kiedy to "Something for You" rozbrzmiało! Piski płci pięknej opanowały arenę! Adam Cole stanął na początku rampy i z uśmiechem na twarzy patrzył na Steena, który cofnął się do środka kwadratowego pierścienia. Adam rozkazał by uciszyć jego muzykę. Kiedy tak się stało szedł powoli do ringu z mikrofonem przy ustach.

 

Adam Cole: Aż się uśmiałem słuchając tych waszych wywodów. Każdy z was jest taki super i w ogóle, a fakty są takie, że każdy z was dostałem ostro po dupie na Royal Rumble, którego już na zawsze królem będzie Adam Cole, kotku! Kevin gdzie się tak spieszysz? Ostatnio pieprzyłeś coś o ostatniej szansie, którą mi dajesz i o skopaniu mi dupy. Mówiłeś też, że jesteś niepokonany. Gdybyś nie bał się o to, że Adam Cole wbije ci czubek buta prosto w odbyt podczas największej ze scen po prostu byś mi nie groził...

 

Cole kończąc ostatnie zdanie wszedł do kwadratowego pierścienia i stanął blisko Steena. Za Kevinem stała cała zgraja zawodników, którzy wystąpią w Elimination Chamber Matchu, a obok nich stał John Laurinaitis.

 

Adam Cole: Seth, Kendrick, Lesnar, Orton cieszcie się póki możecie, bo któryś z was może powalczyć ze mną na Wrestlemanii. Chyba, że SmackDown wyda mi się lepszym wyborem... Wasz mistrz chyba nie jest zbyt skory do walki ze mną, ale to typowe dla niego. Od zawsze był ciotą, która żeruje na nieuwadze przeciwników. Niepokonany Kevin Steen, który nie dostał jeszcze porządnego rywala do walki. Faktycznie jesteś niesamowicie dobry Kev. Rozwaliłeś Christiana z 42 na karku. WOW! Gdyby miał tyle lat co ty, dziś John zlizywałby cię z maty... TAK! Wiesz dlaczego dziś stoisz w ringu jako mistrz? Dlatego, że byłeś lizodupem Laurinaitisa. Mówisz, że Brock to suka Heymana, to jak nazwać takiego sukinsyna jak ty? Swoją pozycję wywalczyłem sobie sam. Mam taki przywilej, że żaden wysoko postawiony fagas nic nie może na to poradzić. I co John? Kiedy idziesz z Kevinem do biura?

 

Mistrz był spokojny. Jedynie uśmiechnął się ironicznie w stronę Cole'a i podrapał się po brodzie. Generalny Manager nie był już na tyle cierpliwy. Zawodnicy, którzy stali obok niego patrzyli się na Adama jak na głupiego, ale czasem w szaleństwie jest metoda... John zabrał głos i ze zdenerwowaniem krzyknął do mikrofonu...

 

John Laurinaitis: Dosyć! Nie miało być w tym ringu nikogo oprócz mnie! Nie wiem jak u was w domach, ale u mnie panują jasne zasady i radzę wam się do nich stosować. Skoro tak bardzo cenicie swoje umiejętności to będziecie mieli okazję coś sobie i innym udowodnić. Wyznaczam Fatal 4 Way Match, a zmierzą się w nim - The Brian Kendrick, Randy Orton, Seth Rollins oraz Brock Lesnar. Dla was dwóch mam coś wyjątkowego... Skoro Cole i Steen poczuli się tak pewnie to niech skoczą sobie do gardeł już dziś! Zobaczymy ile jesteście warci. Kevin Steen vs Adam Cole, Extreme Rules Match w dzisiejszym Main Evencie RAW! Powodzenia.

 

Cała czwórka popatrzyła sobie w oczy, natomiast Kevin oraz Adam chcieli bić się już teraz. Steen zachował jednak trzeźwy umysł i wyszedł z ringu unosząc tytuł WWE ku górze. To będzie rzeź...

 

http://thatwrestlingsite.com/wp-content/uploads/2015/07/wrestlemania-32-logo-650x330.png

 

Największa ze scen... WRESTLEMANIA XXXII 11 marca AT&T Stadium w Arlington, Teksas

 

Po krótkim promie odnośnie zbliżającej się Wrestlemanii zaczęła grać muzyka o nazwie "Retaliation" co zwiastowało pojawienie się Deana Ambrose'a! Lunatic Fringe rzecz jasna za moment wyszedł z backstage'u i swoim szalonym krokiem wszedł do ringu, a następnie wskoczył na narożnik i przywitał się z fanami, którzy zareagowali na niego jak zawsze pozytywnie. Ambrose przeszedł do jednego z cornerów i oczekiwał na przeciwnika. Wybrzmiały pierwsze takty "I walk alone" i już wiadomo było, że Batista będzie walczył dziś z Ambrosem. Zwierzak stanął na środku rampy i wykonał charakterystyczny dla siebie taunt, po którym wszedł do kwadratowego pierścienia. Gdzie naciskając na liny raz jeszcze zaprezentował swoją postać. Czas na gong rozpoczynający pierwszą walkę na dzisiejszym wydaniu Monday Night RAW!

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2844/3503_Dean_Ambrose.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/7/batista_by_gmg_2.jpg

Singles Match: Dean Ambrose vs Batista

Kilka minut walki już za nami. Widzimy jak Batista okłada uderzeniami z pięści Deana, który znajduje się w narożniku. Wreszcie sędzia odciąga Animala, a ten podnosi ręce ku górze. Ambrose w tym momencie wychodzi z ringu i sprytnie czeka na rywala. Batista wyszedł za swą ofiarą, lecz Lunatyk natychmiast wyprowadził kopnięcie w brzuch, a następnie Snap DDT na twardą posadzkę. Od razu podniósł przeciwnika za rękę i posłał go Irish Whipem w metalowy narożnik. Batista odbił się od tej konstrukcji i wszedł bezwładnie do kwadratowego pierścienia. Dean poszedł za oponentem. Szaleniec zobaczył, że Animal podnosi się na nogi za pomocą lin. Wtedy dobiegł do niego i wyprowadził Punt to Ribs. Były mistrz WWE upadł na matę, natomiast Ambrose wszedł na narożnik. Diving Elbow Drop wykonany! Jednak nie! Batista zachował resztki racjonalnego myślenia i przesunął się w bok. Ex-Moxley trafił łokciem o ring, a Batista wstał i gdy jego przeciwnik stał już na nogach powalił go Big Bootem. Animal ze zmęczenia upadł na jedno kolano. Szybko jednak podniósł się gdy zobaczył, że Dean stoi już na nogach. "Chodź tu miśku!" - krzyknął uśmiechnięty, lecz obity Dean. Batista zaczął biec w kierunku celu, jednak Lunatic Fringe prześliznął się pod jego nogami. Szaleniec stał odwrócony twarzą w kierunku przeciwnika i czekał aż ten się odwróci. Gdy to nastąpiło wyprowadził Gut Kick po którym od razu dołożył Diry Deeds! Nie! Batista przechwycił nogę Ambrose'a i uderzył łokciem w jego udo, a następnie wykonał dewastujący Spinebuster! Batista po wykonaniu jednej ze swych koronnych akcji przeszedł do narożnika gdzie czekał na rywala. Gdy Dean wstał, Zwierz podszedł do niego i wyprowadził kopnięcie w brzuch, po czym wykonał Batista Bomb! OMG! Ambrose wyprowadził uderzenia w głowę Animala, a ten musiał puścić uchwyt. Lunatyk spadł więc na nogi i po wyprowadzeniu Knee Strike'u, przechwycił Batistę i wykonał Dirty Deeds! 1...2...3 tak jest!

 

Zwycięzcą zostaje Dean Ambrose!

 

 

Dean wygrał wyczerpujący pojedynek z byłym mistrzem WWE co spowodowało jego skok w górę hierarchii. Po zwycięstwie, Ambrose podszedł pod stół komentatorski i zabrał od technicznego mikrofon następnie stanął na środku ringu i chodząc w tą i z powrotem zaczął mówić.

 

Dean Ambrose: Dwa tygodnie temu straciłem swoją szansę na zdobycie pasa. Taaaaaa... Ile razy ja już to przerabiałem. Upadnij, powstań. Stocz się na dno i traf na szczyt blablablabla gadanie. Rusev wie, że ile razy by mnie pokonał tyle razy ja będę silniejszy. Blizny na moim ciele się kumulują, a ja chcę ich więcej i więcej. Rosyjski czołg powinien otworzyć najgrubszą artylerię, ponieważ Dean Ambrose ma pancerz z tytanu! Ostatnio bawiłem się w listonosza. Powiem wam coś w sekrecie - medal tego dupka był zrobiony z plastiku, każdy z was może taki mieć. Oto instrukcja nabycia takiego cacka - wyjdźcie z domu, zróbcie pięć kroków na północ, podejdźcie do pięknej pani sprzedawczyni w kiosku i poproście o złoty okrągły szajs za dolara. Wtedy dostaniecie medal, który nada wam rangę bohatera narodowego! Wyjdź tu jaskiniowcu i weź za rączkę swoją blond panią może nauczy cię złożyć ze dwa poprawne zdania. A teraz kilka słów do Lany, bo mózg jaskiniowca nie pozwala na rozumienie słów wypowiedzianych przez człowieka powiedzmy ymmm... "wykształconego". Lana chcę walczyć z twoim orangutanem na Elimination Chamber o tytuł Stanów Zjednoczonych. Swoją drogą on wie w ogóle jak nazywa się to coś co z rozkazu swojej pani musi zawsze przynosić na RAW?

 

Ambrose oparł się o liny lekceważąco i czekał na swojego przeciwnika z uśmieszkiem na twarzy. Wreszcie rozbrzmiało "Roar of the lion", a mistrz Stanów Zjednoczonych pojawił się na stage'u. Obok niego stała zjawiskowa Lana. Rusev zaczął machać flagą Rosji, a na szyi zawieszony miał swój medal. Wreszcie oboje dotarli pod ring. Lana zdjęła medal z szyi Ruseva i położyła delikatnie w wyznaczonym do tego miejscu. Flaga Rosji natomiast została włożona przez Ruseva w uchwyt obok schodków. Rusev oraz Lana weszli do kwadratowego pierścienia i stanęli naprzeciw Ambrose'a. Rusev miał zawieszony pas na swoich biodrach. Lana przyłożyła mikrofon do ust i zaczęła wypowiedź.

 

Lana: Twoje zachowanie jest bezczelne. Najpierw wpraszasz się do szatni mistrza i ją demolujesz, a teraz go obrażasz. Przypominam, że Rusev pokonał cię na Royal Rumble dlatego na twoim miejscu byłabym ostrożna ze słowami jakie do niego kierujesz. Rusev zniszczył ciebie i twoje marzenia, a twoje słowa nic nie znaczą. Najważniejsze są czyny. Nie zasłużyłeś na to, by Rusev zawalczył z tobą w starciu rewanżowym na Elimination Chamber. To co próbujesz wytworzyć to tylko twoje złudzenie. Chcesz nakłonić ich wszystkich do myślenia, że nie da się ciebie złamać, że jesteś tutaj najlepszy i nikt nie może się z tobą równać. Prawda jest jednak bardziej bolesna niż ci się wydaje. Rusev znokautował cię kopnięciem w głowę. Kolejne starcie z Rosyjskim Brutalem może okazać się dla ciebie zbyt niebezpieczne.

 

Dean Ambrose: Czekaj, czekaj, czekaj... Sugerujesz, że znów przegram przez przypięcie przed którym dostanę w głowę kopniakiem ze śmierdzącej stopy Ruseva? O ile dobrze pamiętam to jaskiniowiec miał przegrać gdyby nie twój genialny plan. Flaga Rosji "przypadkowo" wystrzeliła z dachu budynku, nie? Sprytna jesteś Lana. Wiedziałaś bardzo dobrze, że Rusev będzie potrzebował pomocy i bardzo dobrze! Powiem ci coś jeszcze. Walka na Elimination Chamber będzie totalnie hardcore'owa. Nie chcę żadnych zasad. Zróbmy to tak jakby była to walka uliczna. Wykorzystujmy wszystko i wszystkich co znajdziemy pod nogami jeśli w ogóle będziemy w stanie cokolwiek dojrzeć spod krwi, która będzie cieknąć z naszych głów prosto w dół twarzy. Chcę Street Fightu! Zero zasad, zero granic! Lana, będziesz mogła wykorzystać wszystko co tylko nawinie ci się na myśl, bo Rusev nie potrafi myśleć. A wiesz co będzie najlepsze? Dean Ambrose zostanie spuszczony ze smyczy, a drzwi dotychczas zamknięte na klucz zostaną otwarte. Będziemy mogli wyjść z budynku na otwarty świat! Na otwarty świat, który stanie się moim światem. Pas się nie liczy. Chcę dokopać Rusevowi tak żebyś już nigdy nikt na niego nie spojrzał!

 

Lana: Igrasz z ogniem Ambrose. Twoja pewność siebie może cię zgubić. Nie jesteś nadczłowiekiem i twoja wytrzymałość nie różni się od zwykłego człowieka. W porównaniu do ciebie Rusev samemu nie mówi o swojej sile. Jego siła opiera się na działaniach. Każdy kto krzyżuje z nim rękawice kończy tak samo. Albo poddaje się i ma dożywotni uraz pleców albo zostaje znokautowany kopnięciem w głowę, po którym długo nie może dojść do pełni sprawności. Ty jesteś tego dowodem. Mówisz o rzeczach, o których nawet nie byłbyś w stanie pomyśleć wcześniej. Chcesz walczyć z Rosyjskim Brutalem w walce pozbawionej zasad. To niemal jak samobójstwo. Nie chcę narażać twojego życia, ale jeśli aż tak bardzo ci na tym zależy, muszę przystać na twoje warunki. Z przyjemnością popatrzę jak upadasz Rosjaninowi do stóp. Widok będzie inny niż zwykle. Będziesz leżał w kałuży krwi, a Rusev stanie nad tobą wznosząc do góry swoje mistrzostwo. Elimination Chamber będzie twoją ostatnią galą. 5 luty to dzień, w którym nie tylko twoje marzenia zostaną zniszczone, ale całe twoje ciało pogrąży się w bólu. Wtedy już na pewno zostaniesz zapamiętany jako szaleniec. Szaleniec, który odważył się wyzwać do walki potężnego Ruseva i zakończył swój żywot z honorem walcząc o swój kraj...

 

Rusev: Я уничтожу тебя

 

Kamera skierowana została na twarz Deana, który był ewidentnie zadowolony z obrotu spraw. Uśmiechnął się szeroko w kierunku przeciwnika. Walka o pas została potwierdzona. Będzie się działo!

 

http://www.wwefights.fora.pl/images/galleries/1616922724d28757dda665-497149-wm.png

Kto przetrwa i okaże się zwycięzcą? Elimination Chamber już 26 lutego!

 

http://i39.tinypic.com/hwg035.gif

CHEEEEEEK!

 

Widzimy Braya Wyatta, który ubrany w kolorową koszulę, słomiany kapelusz, białe spodnie i brązowe buty. Trzyma on zapaloną lampę, która nadaje mrokowi panującemu na arenie mały promień światła. Za Wyattem stoi dwóch ogromnych mężczyzn odzianych w maski odpowiednio - białej i czarnej owcy. Bray patrząc się w kamerę mówi powoli: WE ARE HERE, a następnie zdmuchuje płomień w lampie. Nagle na arenie rozbrzmiewa "Live in fear", a Wyatt niesie raz jeszcze zaświeconą świecę i idzie przed siebie. Wreszcie zatrzymuje się przy ringu i znów dmucha w lampę. Wówczas w hali znów świecie światło. Oczom widzów ukazuje się całe The Wyatt Family z Wyattem, Rowanem i Strowmanem w składzie. Cała trójka wchodzi do kwadratowego pierścienia. Wyatt w ręku trzyma mikrofon. Cała rodzinka stanęła w środku ringu. Bray z przodu, a dwie "owce" za nim.

 

Bray Wyatt: Jesteśmy. Dziś wasz świat przepełniony jest trutką, taką której jeszcze nigdy nie było. Zobaczyłem ją. Ona stoi na końcu w białym, nieskazitelnym płaszczu i przez skowyt swojego płaczu się przedzierając krzyczy twoje imię. Pragnie złapać za rękę każdego z was i zaprowadzić do miejsca gdzie nie ma łez. Zostałem posłany na ziemię przez swoją siostrę. Jestem zbawicielem, pasterzem, który pragnie waszego szczęścia! W nocy wszystko wygląda straszniej. Wyobraźcie sobie stary dom zbity z desek. Jest noc, a on stoi pośród drzew. Każdy z was boi się zapukać do drzwi i zaglądnąć kto lub co jest wewnątrz, ale każdego zżera ciekawość. W dzień cała magia znika. Opatulony zielonymi liśćmi drzew domek wygląda ładnie, lecz nikogo nie ciekawi co jest w jego wnętrzu. Przez ból i cierpienia do raju. Właśnie w tym rzecz! Zostałem posłany na ziemię, aby zbawić każdego z was. Słabe drzewa zostaną złamane przez wiatr, a silne będą trwały wiecznie. Aby Abigail dotknęła wasze dłonie swymi delikatnymi palcami i poprowadziła za bramę chwały musicie poddać się cierpieniom. Musicie wejść do starego domu w środku nocy. Wasze krzyki i błagania przez te chwile nic nie dadzą, bo to co ludzkie już przestaje istnieć. Stajecie się lżejsi od piórka, wasze grzechy znikają, a przed wami pojawia się niewyobrażalne szczęście... Bo będę w was ja i siostra moja. Dziś mój brat wprowadzi pierwszą duszę do królestwa mego. Darrenie Youngu podążaj za myszołowami!

 

Wyatt śmiejąc się podszedł powoli do "czarnej owcy" i ściągnął "jej" maskę. Oczom widzów ukazała się twarz Brauna Strowmana. Bray wyszedł za ring i usiadł na drewnianym, bujanym fotelu, natomiast Rowan stanął obok swego pana. Strowman przeszedł do narożnika. "One Two Three" rozbrzmiało na arenie, a Darren Young szybkim krokiem pojawił się w ringu. Rozbrzmiał gong, czas zacząć walkę.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/6435/Braun_Strowman_1_cut_by_Danger_Liam.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2102/darren_young_g4s_2.jpg

Singles Match: Braun Strowman vs Darren Young

Opis walki: Young od razu ostro zaatakował. Basement Dropkick miał powalić Brauna jednak nawet tak mocne kopnięcie nie zrobiło na tym olbrzymie wrażenia. Darren odbił się od przeciwnika jak od ściany. Young natychmiast wstał i zaczął okładać Brauna punchami po całym ciele jednak na nic się to zdało. Strowman w pewnym momencie złapał Younga za głowę i trzepnął nim z całej siły o matę Mat Slamem. Następnie podniósł zamroczonego Darrena i wrzucił go w narożnik. Natychmiast do niego dopadł i rzucił nim na drugi koniec ringu akcją zwaną Biel. Braun wydał z siebie okrzyk i spojrzał na uśmiechniętego Wyatta. Odwrócił się w kierunku wstającego Younga i łapiąc go za głowę znów wykonał potężny Mat Slam. Strowman stanął na środku ringu i rozłożył ręce w bok po czym znów wydał z siebie przerażający ryk. Young przeszedł obolały do narożnika. Braun od razu pobiegł w jego stronę. Darren wystawił swą nogę w odpowiedniej chwili, a Strowman trafił na nią głową. Mr No Days Off wskoczył na drugą linę i wyskoczył w powietrze. Braun powalił go jednak potężnym punchem w głowę. Strowman nie czekał na nic i od razu podniósł przeciwnika, po czym zapiął Lifted Schoulder Clutch. Young bardzo szybko stracił przytomność.

 

Zwycięzcą zostaje Braun Strowman!

 

 

Po gongu znów rozbrzmiało "Live in fear", a Wyatt oraz Rowan weszli do ringu. Na arenie zgasły światła, jedynie pomarańczowe światło padało z góry na całe Wyatt Family. Bray uklęknął przed nieprzytomnym Youngiem, Rowan i Strowman stanęli za swoim liderem. The Eater of Worlds rozłożył ręce w bok i skierował głowę ku górze, po czym krzyknął: "Follow the buzzards!".

 

http://i39.tinypic.com/hwg035.gif

CHEEEEEEK!

 

Kamera przeniosła nas tym razem na backstage gdzie widzimy Edge'a rozmawiającego z Litą! A więc Lita powróciła. Posłuchajmy ich rozmowy.

 

Edge: Cieszę się, że wróciłaś. Długo myślałem o tobie po rozstaniu. Wiele razem przeszliśmy. To dzięki tobie osiągnąłem tylu sukcesów. Jest mi lżej wiedząc, że jesteś przy mnie. Cena to mój pierwszy cel, a teraz nasz pierwszy cel. Trzeba się szybko pozbyć tej cioty zanim poczuje się zbyt pewnie.

 

Lita: Cała przyjemność po mojej stronie. Również cieszę się, że raz jeszcze nasze drogi się przecięły. Ten superman od początku działa mi na nerwy. Trzeba zrobić coś żeby już więcej nie nam nie przeszkadzał w drodze po to co najważniejsze.

 

Edge: Cena myśli, że wszystko ma pod kontrolą i to go zgubi. Tydzień temu dostał za swoje, ale to nadal za mało. Dla niego nie ma tu miejsca.

 

Lita: Mam pewien plan, ale chodźmy stąd. Nie chcę żeby ta sprawa się nagłośniła...

 

Edge uśmiechnął się i przeszli z Litą wgłąb korytarza. Czyżby Cena miał większe kłopoty niż mogło się wydawać? Po reklamach wróciliśmy na arenę gdzie w ringu widzimy pewną tajemniczą osobę. Mężczyzna ten wygląda dokładnie tak samo jak Joker z filmu "Mroczny Rycerz". Siedzi w środku kwadratowego pierścienia i rysuje palcem po macie. Wreszcie wstaje, a z fioletowego płaszcza wyciąga mikrofon. Posłuchajmy co ma nam do przekazania.

 

Joker: Dobry wieczór panie i panowie. Każdy dzień jest dla nas wszystkich nowym przeżyciem, który ma za sobą nieść pełnię korzystnych doznań.. Rankiem otworzyłem oczy, a wokół mnie rozprzestrzeniał się kurz. Coś we mnie drgnęło.. Tak! Zacisnąłem pięści i przeszedłem do okna, które jest moim otworem na świat. Wasz świat! Pomyślcie.. Śpicie gdy nagle ktoś puka w szybę. Widzicie tego człowieka, który wygląda zupełnie tak samo jak każdy z was, a jednak strach przejmuje kontrolę nad rozsądkiem. HAHAHA! Rasa ludzka ginie. Fundamentem waszego świata jest przemoc.. Przestańcie szukać potworów pod łóżkami.. One są w was! Wasze życie to chory plan!.. Myślicie, że ja jestem nienormalny? A może to ja myślę jak ktoś z innej półki? Uważacie mnie za dziwaka kogoś kto sądzi inaczej.. Jesteście zamknięci w klatkach - znikąd pomocy. Chcecie uciekać od rzeczywistości? To nie rozwiązanie. Potrzebujecie kogoś kto przetnie kraty.... OTO JESTEM!

 

Joker słysząc "The Time is Now" poderwał się na nogi śmiejąc się cały czas wniebogłosy. Szaleniec przeszedł do narożnika i oczekiwał na Johna Cenę. John nie wdawał się w dyskusje z nowym nabytkiem WWE. Po prostu wszedł do kwadratowego pierścienia i bez jakichkolwiek słów skrzyżował z nim rękawice. Chciał udowodnić Jokerowi, że jego świat nie istnieje i istniał nie będzie.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2620/Joker_Devitt_cut_by_Danger_Liam.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/64/John_Cena_4_4.jpg

Singles Match: Joker vs John Cena

Kilka minut walki już za nami. Cena trzyma Jokera w Headlocku na środku ringu. Szaleniec wyprowadza kilka uderzeń łokciem w brzuch przeciwnika co pozwala mu na uwolnienie się z uchwytu. Joker od razu po tym wykonuje Pele Kick. Cena jest zamroczony, a Supervillain wstaje na nogi. Wyprowadza świetną kombinację, a mianowicie High Kick, następnie Back Kick od razu po nim prostujący przeciwnika Mongolian Chop, a po odbiciu od lin dokłada Sling Blade. Jesteśmy świadkami przypięcia. 1...2.. kick out. Raper podrywa barki niemal w ostatnim momencie. Joker miał wszystko zaplanowane od początku do końca. Natychmiast po nieudanej próbie pinu zapiął Cenie Omoplata Crossface. John krzyczał z bólu jednak to na nic. Oczywiście Cena to wojownik i dość szybko wydostał się z opresji. Podciągnął kolana pod swój brzuch i odbijał się w kierunku lin. W końcu zdołał złapać ręką liny, a sędzia zaczął odliczać. 1...2...3...4, wówczas Szaleniec odpuścił. Joker odwrócił się w kierunku lin wygląda na to, że znów będzie chciał je wykorzystać. Zaczął biec w ich kierunku. John wstał w odpowiedniem momencie i powalił przeciwnika Schoulder Tackle. Joker wstał i znów został sprowadzony do parteru poprzez Schoulder Tackle. I kolejne Schoulder Tackle. Supervillain próbował uderzyć Cenę w twarz, jednak ten uniknął uderzenia i wykonał Proto Bomb. Już wiadomo co się szykuje. Cena wystawił prostą rękę do góry, a fani pokazali swoje zadowolenie poprzez cheer. Cena wykonał Five Knuckle Shuffle! Joker od razu po zainkasowaniu uderzenia w twarz wstał zamroczony, a The Champ wrzucił rywala na barki. Czyżby Attitude Adjustment stało się faktem? NIE! Joker skontrował akcję kończącą Ceny na Snap DDT! Cóż za akcja! John odbijając się głową od maty od razu stał na nogach, lecz był bardzo zamroczony. Supervillain wyprowadził Tornado Kick, a Cena spadł na liny! John przeszedł do środka kwadratowego pierścienia, wyglądał jak pijak. Kolejny Tornado Kick i Cena leży na macie! Joker w ułamku sekundy pojawił się na narożniku. Coup De Grace! Tak jest! Szaleniec przypiął oponenta. 1...2... kick out w ostatniej chwili! Joker zaczął się maniakalnie śmiać. Złapał Cenę za rękę i sprowadził do pozycji stojącej. OMG! John wyniósł swojego rywala na barki to może być koniec... Ale zaraz! TO EDGE! Oportunista wykonuje Spear uderzając prosto w Johna! Sędzia ogłasza zakończenie walki na korzyść Ceny, który zwycięża poprzez dyskwalifikację!

 

Zwycięzcą przez dyskwalifikację zostaje John Cena!

 

Edge po gongu kontynuuje swój atak. Z zimną krwią okłada Cenę potężnymi punchami po twarzy. Wreszcie podnosi obolałego Johna i wyrzuca go z kwadratowego pierścienia. Tam rzuca go o bandę, a następnie sprowadza go do pozycji stojącej i Irish Whipem posyła go z całej siły w metalowy narożnik. Raper upada na twardą posadzkę i czołga się pod schodki prowadzące do ringu. Edge jednak nie daje mu ani chwili wytchnienia. Szybko podbiega do niego i wyprowadza potężne kopnięcie w brzuch Ceny, po czym podnosi go i rzuca nim w schodki. John łapie się za bark, a Copeland chce kontynuować atak. Zaraz zaraz... "Something For You" zaczyna grać na arenie co oznacza pojawienie się Adama Cole'a! Panama City Playboy od razu powala Edge'a Running Single Leg Dropkickiem i obija go w parterze uderzeniami w twarz. Szybko podnosi Rated R Superstara i wrzuca go do ringu. Natychmiast przemieszcza Edge'a pod narożnik i wyprowadza potężne uderzenie w jego brzuch, wchodzi na drugą linę i wykonuje Panama Sunrise! Cóż za piękna akcja! Co się dzieje?! Gdzieś z publiczności wybiega mistrz WWE - Kevin Steen! Steen natychmiast wyprowadza serię punchy na głowę Cole'a, a następnie wyprowadza kopnięcie w krocze! Adam jest znokautowany, a Kevin wynosi go i wykonuje Package Piledriver! Mr. Wrestling stoi nad rywalem i ręką obciera sobie wargi. Już ma podnosić obolałego Cole'a, lecz na początku stage'u zobaczył GM'a RAW - Johna Laurinaitisa!

 

John Laurinaitis: Koniec tej samowolki! Nie będziecie wyniszczać siebie nawzajem grając według własnych zasad. To moje show i ja tutaj ustalam reguły, a wy macie się nim podporządkować. Zmieniam dzisiejszy Main Event. Starcie Kevin Steen vs Adam Cole zamienia się w walkę Tag Teamową. Kevin Steen oraz Edge zmierzą się z Johnem Ceną i Adamem Colem! Miłego dnia i powodzenia.

 

Kamera ukazała nam uśmiechniętego Laurinaitisa oraz Steena, który jako jedyny stał na nogach w ringu. Ironiczny uśmieszek nie schodził mu z twarzy. Mistrz jest pewny siebie, ale czy aby na pewno razem z Edgem stworzą na tyle zgrany duet, by pokonać swoich wymagających przeciwników? Tego dowiemy się jeszcze dzisiaj, a tymczasem...

 

 

Po ostrzegawczym filmiku nadszedł czas na długo wyczekiwany Fatal 4 Way Match pomiędzy członkami Elimination Chamber Matchu o pas WWE. Słychać już "The Second Coming", a na rampie pojawił się "The Future" Seth Rollins. Seth pewny siebie kroczył do ringu. Wreszcie dotarł do niego i stanął w jednym z czterech narożników oczekując na trójkę jego rywali. Kolejnym uczestnikiem Fatal 4 Way Matchu był Brock Lesnar. "Next Big Thing" rozbrzmiało na arenie. Zdenerwowana Bestia weszła do ringu, natomiast Heyman został obok kwadratowego pierścienia. "Man with a Plan" zagrało, a The Brian Kendrick opuścił backstage. W krótkim odstępie czasowym pojawił się w ringu i zajął miejsce w przedostatnim dostępnym cornerze. Ostatni z uczestników Elimination Chamber Matchu nie licząc samego mistrza był Randy Orton. Viper w rytmach "Voices" wkroczył do ringu i zajął miejsce w ostatnim narożniku. Czas na rozpoczęcie walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1005/Seth_Rollins_0_cut_by_Danger_Liam.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/163/Lesnar8.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/52/Brian_Kendrick_06.jpghttp://psd-dreams.de/templates/default/avatars/Orton3.jpg

Fatal 4 Way Match: Seth Rollins vs Brock Lesnar vs The Brian Kendrick vs Randy Orton

Kilka minut walki już za nami. Lesnar dominuje w tej walce od początku. Tym razem za cel obrał sobie Randy'ego Ortona. Bestia złapała Vipera za głowę i rzuciał nim o barykadę. Kendrick i Rollins walczyli osobno. Seth miał przewagę nad Brianem. Oni walczyli jednak w ringu. The Architect przybiegł do narożnika w którym znajdował się przeciwnik i wykonał Monkey Flip. Ale Kendrick skontrował ów akcję! Geniusz stanął na nogi i oparł się o narożnik by utrzymać równowagę. Basement Dropkick i Seth leży na deskach. Brian dołożył jeszcze Standing Moonsault! Pin! 1...2. kick out. The Man szybko podrywa barki. Widzimy zwrot akcji w parze Lesnar-Orton. Apex Predator skontrował German Suplex poprzez nadepnięcie na palce u nogi Brocka. Randy dołożył jeszcze European Uppercut. I jeszcze jeden, a następnie wziął rozbieg i wykonał Big Boot! Brock upadł na kolana, a Viper złapał za jego głowę i wbił go w twardą posadzkę akcją o nazwie Kneeling DDT! Brian natomiast całkiem nieźle radził sobie z Sethem. Najpierw obił go w narożniku, a teraz wykonał efektowne Rope Walking DDT! Kolejna próba przypięcia! 1...2... kick out! The Future nie zamierza się poddawać. Geniusz podnosi przeciwnika, a Seth gra nieczysto! Kick to Groin i Brian leży! Kendrick podparł się na rękach, a Rollins zobaczył szansę! The Architect wziął rozbieg i wykonał Curb Stomp! Przypięcie! 1...2... Orton interweniuje i przerywa pin w ostatnim momencie! Seth wstaje i zaczyna się wymiana uderzeń! Raz Randy raz Seth. Wreszcie Orton dokłada European Uppercut. I jeszcze jeden. I kolejny! The Future zachwiał się na nogach, a Randy wykonał Inverted Headlock Backbreaker! OMG! Viper odwrócił się, a jego oczom ukazał się pędzący w jego kierunku Brock! Running Jumping High Knee powaliło Żmiję! Randy leży znokautowany przez Bestię, a Kendricka nie widać w ringu! Rollins ledwo wstaje, ale wreszcie udało mu się ustać na nogach. Brock od razu pomyślał, że to jego chwila. Dopadł przeciwnika i wyprowadził serię kopnięć kolanami w jego brzuch. W ten sposób zaprowadził The Mana do narożnika. Tam wyprowadził jeszcze kilka uderzeń barkiem w jego brzuch, a następnie wykonał Standing Overhead Belly to Belly Suplex! Co za akcja! NIE! Seth instynktownie wykonał Eye Poke, a Lesnar rozluźnił uchwyt, a Seth wszedł na drugą linę. Flying High Knee zaaplikowane! Brock zachwiał się na nogach, a Orton który wstał zaaplikował na nim RKO! Seth oraz Randy zostali w ringu sami. Stanęli w miejscu i patrzyli sobie w oczy, a fani na arenie wiwatowali. Walka trwała już naprawdę długo, a to zwiastuje niesamowite emocje na Elimination Chamber! Wreszcie rzucili się sobie do gardeł! Raz jeszcze w tym starciu jesteśmy świadkami wymiany punchów. Tym razem zwycięsko wychodzi z niej Seth wyprowadzając na starcie kilka Knee Strike'ów. Wpół zgięty Viper zainkasował jeszcze kopnięcie kolanem w twarz, które go wyprostowało, a The Future wyprowadził kopnięcie w kolana Randy'ego wskutek którego Viper uklęknął. OMG! Avada Kedavra! Orton pada nieprzytomny na matę! Seth przechodzi do narożnika i czeka na odpowiedni moment. Orton podpiera się na rękach - to już czas! Seth startuje, by wykonać Curb Stomp, a na jego drodze pojawia się Brian Kendrick z krzesłem! Geniusz wyprowadza potężne i zarazem nokautujące uderzenie krzesłem w głowę Rollinsa! Ależ to było niebezpieczne! Randy wstał na nogi, lecz zainkasował uderzenie krzesłem w brzuch. Kendrick złapał go za głowę i wykonał Sliced Bread #2! NIE! Randy odepchnął rywala w narożnik, a gdy ten wracał w jego kierunku wykonał RKO! Przypięcie! 1...2... Lesnar interweniuje! Bestia łapie Ortona w pasie i German Suplexem wbija go w corner! Apex Predator odbija się od narożnika i nieświadom tego co może się stać, sunie w stronę przeciwnika. F5! Pin! 1...2...3 tak jest! Brock Lesnar wychodzi zwycięsko i to on jest największym zagrożeniem Steena na Elimination Chamber!

 

Zwycięzcą zostaje Brock Lesnar!

 

"Next Big Thing" zaczyna grać, a Lesnar stoi zadowolony w środku ringu. Heyman natychmiast podchodzi do swojego klienta i gratuluje mu zwycięstwa. Ich sielanka nie trwa jednak zbyt długo. Muzyka o nazwie "We are one" rozbrzmiewa na arenie. Brock niespokojnie rozgląda się wokół, a z różnych stron trybun wychodzą członkowie Revolution. Piątka członków tejże stajni okrąża kwadratowy pierścień ze wszystkich stron. Wszyscy ubrani standardowo w stroje stajni. Czarne bezrękawniki, bandany oraz opaski, a na ich środku widnieje fioletowa litera "R". Wreszcie całe Revolution wchodzi do ringu i okrąża Lesnara oraz wszystkich zawodników z tego starcia. Brock natychmiast rzuca się na Reignsa co powoduje, że wszyscy członkowie Revolution atakują bestialsko zmęczonego starciem Brocka. Sprowadzają go do parteru poprzez uderzenia i kopnięcia wymierzane dosłownie po całym jego ciele. W parterze obijają go kopnięciami. Gdy Brock był już nie do życia zajęli się resztą. Revolution rozdzieliło się na dwie grupki. Troje z nich wykończyło Ortona oraz Rollinsa, a Styles oraz Hardy zajęli się Kendrickiem. Heyman stał przerażony obok ringu. Widocznie Revolution zupełnie o nim zapomniało. Roode spojrzał na Paula i gestem ręki kazał wrzucić go do ringu. Reigns i Curtis poszli po niego i wykonali rozkaz. Styles i Hardy podnieśli go i złapali go za ręce tak by nie mógł uciec. Wreszcie puścili Heymana, a Bobby wrzucił go na swoje barki i wykonał Roode Bomb! Wszyscy wokół leżeli bez ruchu. Roode sięgnął po mikrofon i powiedział krótko.

 

Bobby Roode: To nasza federacja. To wszystko należy do Revolution. Jesteście z nami lub przeciwko nam.

 

Revolution bez wątpienie robi co chce i nikt nie jest w stanie ich powstrzymać. To musi się zmienić, bo czują się bezkarni! Teraz czeka nas Main Event dzisiejszego wydania RAW - Kevin Steen oraz Edge zmierzą się z Adamem Colem wspartym przez Johna Cenę! Nie można tego przegapić. Teraz jednak czas na promo zbliżającej się gali Elimination Chamber.

 

http://www.youtube.com/watch?v=J16WcsNqMJw

Kto przetrwa i okaże się zwycięzcą? Elimination Chamber już 26 lutego!

 

Po clipie promującym Elimination Chamber nadszedł czas na walkę wieczoru. "Something For You" drugi raz dzisiaj wybrzmiało z głośników. Adam Cole przy wrzawie publiczności wszedł do ringu. Zaraz po nim w kwadratowym pierścieniu pojawił się jego tag team partner - John Cena, który odbywa na dzisiejszym RAW już drugi pojedynek. Theme Oportunisty także zagrał na hali w Bostonie. Edge z Litą u boku wszedł do kwadratowego pierścienia, jego dziewczyna została obok ringu. "Kill Steen Kill" rozbrzmiało na arenie, a mistrz WWE opuścił backstage. Z pasem przewieszonym przez prawe ramię szedł dumnie po rampie. Wreszcie pojawił się w miejscu gdzie będzie odbywać się walka. Pierwsi zaczną Kevin Steen oraz John Cena. Czas na gong.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1064/2400_Kevin_Steen.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/13/Edge_16_2.jpg

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/591_Adam_Cole.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/64/John_Cena_4_4.jpg

Main Event Tag-Team Match: Kevin Steen & Edge vs Adam Cole & John Cena

Kilka minut walki już za nami. Adam Cole posyła Irish Whipem Edge'a w kierunku lin. Playboy kilka razy przeskakuje nad przeciwnikiem, a po trzecim przeskoku dokłada efektowny Dropkick. Następnie w parterze zapina Anaconda Vise. Rated R Superstar walczy z bólem, ale od czego ma tag-team partnera? Steen kopie w głowę Cole'a wskutek czego uwalnia Edge'a - oni nie zamierzają grać czysto. Cena wszedł do ringu, nie mógł stać bezczynnie. Mr. Wrestling spojrzał w jego kierunku i wycofał się do swojego narożnika to samo zrobił John. Oportunista i Playboy wymieniali się teraz uderzeniami w twarz. Wreszcie Copeland złapał Cole'a za głowę i wrzucił do narożnika. Tam wykręcił rękę przeciwnika i dokonał zmiany ze Steenem, który wszedł na drugą linę i Diving Double Axe Handlem uszkodził rękę przeciwnika. Cole złapał się za obolałą kończynę, a Kevin od razu odbił się od lin. Dotarł do Playboya i wykonał Running DDT. Przypięcie. 1...2... kick out. Anarchista nie składa broni. Steen pełen złości podniósł przeciwnika i wyprowadził precyzyjny Superkick, po którym dołożył Curb Stomp gdy Adam próbował wstać. "To jest ten wasz przyszły mistrz?!" - Steen krzyknął w stronę fanów, po czym uśmiechnął się lekko. Mistrz WWE złapał za włosy rywala i sprowadził go do stójki. Wyprowadził Knee Strike i wykonał Turnbuckle Powerbomb w swój narożnik tam dokonał zmiany z Edge'em. Rated R Superstar odbił się od lin i Big Bootem powalił Cole'a - niestety ale zwycięzca Royal Rumble nie jest dziś w formie. Edge zapiął Headlock Takedown. Wreszcie Adam poczuł nutkę adrenaliny wewnątrz swego organizmu. Wstał na nogi i wówczas wyprowadził kilka silnych uderzeń w brzuch Edge'a wskutek czego uwolnił się z osłabiającego go uchwytu. Odepchnął Copelanda od siebie i powalił go idealnym High Kickiem. Tu pojawiła się szansa na zmianę! Cole ostatkami sił skoczył do swojego narożnika gdzie klepnął w rękę Ceny! John wkroczył do kwadratowego pierścienia. Powalił Edge'a, który już się podniósł Schoulder Tackle. Dołożył kolejne Schoulder Tackle, a potem jeszcze jedno! Nakręcony były mistrz WWE uniknął uderzenia w twarz ze strony przeciwnika i wykonał Proto Bomb! Cena wyprostował rękę ku górze sygnalizując swoją firmową akcję. Lita krzyczała do Edge'a - "Uważaj! Uciekaj z ringu!" jednak to nic nie dało. Jej chłopak zainkasował Five Knuckle Shuffle, a potem Attitude Adjustment! NIE! Rated R Superstar instynktownie wyprowadził kilka uderzeń łokciami w głowę rywala, a następnie powalił go Jawbreakerem. Walka ta była już bardzo długa, a Oportunista wyglądał na bardzo zmęczonego. Ledwie dosięgnął ręki Steena... CO?! Kevin zeskakuje z apronu i gestem rękami wskazuje, że dalsza część tego pojedynku go nie intersuje. Lita staje mu na drodze i krzyczy do niego żeby wchodził do ringu. On jednak odpycha ją od siebie, a ta uderza głową o bandę! Lekarze przychodzą, by się nią zająć. Edge nie wierzy własnym oczom! Kevin bierze swój pas i wychodzi z areny! John podnosi Edge'a na barki i wykonuje Attitude Adjustment, ale nie przypina go. Podszedł do swojego narożnika i powiedział Adamowi, by kończył starcie dokonując z nim zmiany. Cole poczekał aż Rated R Superstar wstanie i wykonał Corona Kick! Pin! 1...2...3 Tak! Cole i Cena wygrywają dzisiejszy Main Event!

 

Zwycięzcami zostają Adam Cole oraz John Cena!

 

 

Edge niemal nieprzytomny wypadł z ringu, a Lita została zabrana przez lekarzy. Rozbrzmiewa "Something For You", a Adam Cole oraz John Cena podają sobie ręce. Wchodzą na dwa różne narożniki i wznoszą swe ręce w górę. Takim widokiem kończy się drugie wydanie RAW odmienionego WWE! Widzimy się za tydzień, emocji na pewno nie zabraknie!

Diary mojego autorstwa

 

#1 Maryse Fan

2095932954562b9533e8575.png

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Luiz

    10

  • estevez

    2

  • Badu

    2

  • DeanAmbrose

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Wiem jak deprymujący może być brak komentarzy pod diary, dlatego skomentuje Ci ostatnie Raw. Od razu zaznaczam, że nie czytałem wcześniej twojego opowiadania, dlatego będę pisał swoje spostrzeżenia, na tak zwanego „Świeżaka”. A i fajnie by było, gdybyś też rzucił okiem na moje diary.

 

- I lecimy od razu z pierwszym segmentem. John Laurinaitis dał typowe dla GM'a promo, ale było one fajnie urozmaicone – chodzi mi się fragmenty, w których mówił o charakteryzacji Elimination Chamber Matchu. Następnie mamy Kendricka – oryginalnie rozpisane promo. Podobało mi się pokazanie tu intelektualnej strony Briana. Później wchodzi Randy i o ile promo Briana było oryginalne, tak promo Randy'ego było...jeszcze bardziej oryginalne. Bardzo dobrze to wyszło, bo widać że potrafisz wczuć się w jego gimmick, a to spora umiejętność. Brawo! Po tym wchodzi Seth i jego pormo było solidnie napisane, ale bez błysku. Na tle poprzedników wypadł słabo. Lecimy dalej i widzimy Lesnara i Paula. Heyman nieco mnie zanudził i jeśli mam być szczery, to jego wypowiedź była nieco za długa. Kevin Owens..ble...Steen is next – promo było długie, ale treściwe i dlatego dobrze mi się to czytało. Dostaliśmy kilka mocnych tekstów i na razie speech Keva podobał mi się najbardziej. Ostatni do brydża to Adam Cole i jego promo, było bardzo aroganckie, ale ciekawie wpasowało się w gimmick Adama. Ostatnie słowo należy do Johna no i ten segment kończy się ustaleniem dwóch walk. Jakim słowem mogę podsumować ten segment? Był dobry, ale...trochę za długi. Mam wrażenie, że gdybyś skrócił wypowiedź Paula i Seth'a, to byłoby lepiej, ale i tak muszę Ci pochwalić za to, że każdy wrestler miał inaczej napisany speech.

 

- Pierwsza walka była taka sobie. Dean wygrywa po skontrowaniu Batista Bomb, ale tekst „Chodź tu miśku” nie pasuje mi do postaci Deana. Potem mamy segment Deana i Lany oraz Ruseva i rozumiem, że chciałeś wypromować walkę o US Title, ale ten segment był trochę przydługi. Zbyt dużo tekstów o niczym, a zbyt mało konkretów.

 

- Świetne promo Wyatt'a! Petarda! Właśnie takiego speechu brakowało mi u poprzednich mówców. Było długie, to fakt, ale cały spech Bray'a był znakomicie przemyślany i co ważniejsze – nie było to pieprzenie o niczym, tylko spójna historyjka. Raz jeszcze BRAWO, bo było to jedno z lepszych prom jakie czytałem w Booking Zone. Ps. taka moja pobożna prośba – mógłbyś mi napisać, czemu nie ma Harpera w Wyatt Family? Ciekawi mnie to.

 

- Backstage Lity i Edga był dobrze rozpisany. Lita ma jakiś plan? Zobaczymy, co z tego wyniknie. Szybko przechodzimy do wypowiedzi Jokera i...znowu bardzo dobre pormo. Komuś mogłoby się wydawać, że po co jest postać Jokera, skoro masz w rosterze Wyatt'a, ale dla mnie obie postacie są bardzo wyraziste i się różnią. Walka z Ceną... znowu średni pojedynek. Coup De Grace w wykonaniu Jokera...? Hmm..czyżby pod farbą krył się Balor? Pożyjemy, zobaczymy. Słówko jeszcze o walce. Nie podoba mi się to OMG w Twoich walkach. Dziwnie to się czyta. Sytuacja po walce trochę dla mnie nie zrozumiała. Edge atakuje Cenę, któremu na pomoc przybiega Adam Cole...? Tak, TEN arogancki dupek, Adam Cole? Może jest to ze sobą jakoś powiązane , jeśli nie, to ten motyw kompletnie nie pasuje do postaci Adama. Jak się później okazuje, całość doprowadza do Tag Team Matchu w walce wieczoru.

 

- Fatal 4 Way i znowu to OMG w walkach...błagam. Przestań tego używać, bo to strasznie razi w oczy. Sama walka była niezła. Każdy wrestler dostał chwilkę czasu na zaprezentowanie swoich umiejętności w ringu. Po walce mamy atak Revolution, którego skład jest...intrygujący. Panowie pokazali swoją siłę i z łatwością obili 4 pretendentów do WWE Title!

 

- W końcu nie ma OMG. Od razu lepiej mi się czytało walkę wieczoru. Sama walka była poprawna, ale ważniejsze było to, co stało się w trakcie – Kev zostawił Edga i pchnął Litę na barykadę. Tak się bookuje Heela! Ciekaw jestem, czy doprowadzi to do jakiegoś krótkiego programu między Edgem, a Steenem.

 

Jak opisać całą galę? Było dobrze, ale przeważnie pojawiło się jakieś „ale”. Czy to w wypowiedziach wrestlerów czy to w walkach. Widzę jednak, że masz duży potencjał i jeśli tylko dobrze zabookujesz następne galę, to może być bardzo dobrze.

 

Zawsze wszyscy piszą na końcu – powodzenia w dlaszym pisaniu, albo życzę weny. Ja napiszę coś innego...FUCK YOU LUIZ...żartuję oczywiście i nie będę oryginalny pisząc, że życzę weny, weny i jeszcze raz...WENY!

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 17 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
    • HeymanGuy
      Energetyk Saints Flow? Ogólnie uwielbiam Saints Row ale tylko 1 i 2. Od trójki niestety to rownia pochyla na sam dół
×
×
  • Dodaj nową pozycję...