Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

ROH 30.09.3015


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dream match dziś w walce wieczoru ! Adam Cole vs Shinsuke Nakamura ! Ponadto walka lotników: Matt Sydal vs KUSHIDA, a także…. WWE Hall of Famer.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka nr 1: Matt Sydal vs KUSHIDA

Tylko gong zabrzmiał, fani już skandowali „this is awesome”. Z początku panowie byli ostrożni, zaś potem Sydal sądził że udała mu się Hurricanrana, tymczasem KUSHIDA wybronił się z tego poprzez Cartwheel i atakując zaskoczonego rywala, zdobył nad nim przewagę, co zostało potwierdzone Cartwheel Dropkickiem. Sydal potem trochę odzyskał szanse, wykonując Enzuigiri i zakładając Muta Lock.

Po przerwie reklamowej KUSHIDA był o krok przed rywalem, ale przy skoku z górnego narożnika nadział się na Spin Kick. IWGP Jr Heavyweight Champion po chwili odpowiedział przez Handspring Kick, przez co Sydal wyleciał z ringu. KUSHIDA oczywiście wykorzystał okazję i z narożnika wykonał Senton. Sydal próbując wrócić do ringu natychmiastowo dostał Running Dropkick oraz Moonsault, ale tylko 2 count. Matt chciał odpowiedzieć przez Standing Moonsault, ale nadział się na kolana rywala; na moment też dał sobie założyć Hoverboard Lock. Sydal z pomocą swoich kopniaków próbował zmienić niekorzystnie wyglądającą dla niego sytuację. KUSHIDA przymierzał się na akcję Handspring, ale Matt w pięknym stylu złapał go na Reverse Hurricanrana.

Próba Shooting Star Press, ale KUSHIDA się przesunął i w dodatku znów założył Hoverboard Lock. Matt nie poddawał się i znalazł drogę ucieczki, zaś po mocnej wymianie ciosów i kopniaków Sydal był górą dzięki Back heel kick oraz Jumping Knee. Otworzyło to drogę do udanego Shooting Star Press, a to już dało pinfall.

Zwycięzca: Matt Sydal

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przed kolejną walką BJ Whitmer złapał za mikrofon i wyraził swe niezadowolenie z braku Adama Page’a w walce wieczoru.

 

Walka nr 2: Adam Page (w/ BJ Whitmer i Colby Corino) vs Will Ferrara vs Moose (w/ Stokely Hathaway) vs Watanabe

Dwóch walczy, pozostałych dwóch oczekuje na odpowiedni moment na tag. Page rzucił się do ataku na Watanabe, ale Japończyk wyszedł z tego lepiej; tak samo później Ferrara był trudnym rywalem dla Page’a, więc ten wpuścił do akcji Moose’a. Moose łatwo poradził sobie z Willem i już nawet namierzał się na Spear, lecz Adam dokonał z nim zmiany. Adam wymierzył Powerslam oraz Pump handle bridging Fallaway Slam, ale było za mało na pinfall.

Watanabe wszedł do akcji za Ferrarę i wymierzył Page’owi Fisherman’s Buster; się zrobiło poważnie, bo Moose przerwał pin. Page i Watanabe poza ringiem, co oznacza że ci w ringu stają się „legal”. Ferrara szarżował na Moose’a, a ten Back Dropem wyrzucił go…. prosto na pozostałą dwójkę poza ringiem. Colby Corino wlazł na krawędź ringu, odwracając uwagę Moose’a. Moose zwalił go na podłogę kopniakiem (teoretycznie, bo bardzo widoczny jest brak kontaktu :P ), a mimo to Page nie wykorzystał do końca okazji i to on dostał Spear od Moose’a. Willowi udało się wykonać olbrzymowi Tornado DDT, lecz sam po chwili dostał German Suplex od Watanabe. Japończykowi udało się to powtórzyć z Moosem, zaś po Headbuccie, Roaring Elbow i STO dla Ferrary uzyskał pinfall !

 

Zwycięzca: Watanabe

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na arenie zjawił się WWE Hall of Famer Bushwhacker Luke, który…. polizał w głowę Mandy Leon. Gdy Kevin Kelly zapytał go co u niego słychać…. Luke polizał w głowę Steve’a Corino.

 

Wyświetlony został materiał, jak wcześniej w ringu Cheeseburger został zaatakowany przez „Brutal” Boba i jego syna Tima Hughesa (podobieństwo wizerunkowe widoczne :P ), ale na pomoc przybył Bushwhacker Luke.

 

 

 

Walka nr 3: Adam Cole vs Shinsuke Nakamura

Publika bardzo żywa od pierwszych minut. Panowie w pierwszych minutach toczyli wyrównany bój, a po przerwie reklamowej widzieliśmy ich poza ringiem, gdzie Cole został posadzony na barierce dla widzów i dostał Running Knee; przy drugiej próbie Adam skontrował Superkickiem. Były ROH World Champion przez kilka minut miał kontrolę nad rywalem, jednak po Dropkicku sytuacja uległa zmianie i Japończyk atakował mocną serią z kolanka plus do tego Gourdbuster, co dało 2 count. Cole był skłonny odpowiedzieć na to Superkickiem, ale nie dało to zwycięstwa. Adam kopniakami atakował leżącego rywala, a tymczasem znowu czas na reklamy.

Nakamura został strącony z narożnika i założony został Figure Four Leg Lock. mimo wielu cierpień, Japończyk zdołał dotrzeć do lin. Adam nie dawał nodze rywala wytchnienia, wykonując parokrotnie Dragon Screw. Cole drugi raz chciał założyć submission, lecz wówczas nieoczekiwanie Nakamura założył Cross Armbreaker. Pomimo uwolnienia się, Cole dostał Enzuigiri i obaj panowie padli na matę.

Cole posadzony został na narożniku i dostał Running Knee, a także Backstabber i Regalplex. Za długo się jednak zbierał na kolejny krok i Adam wymierzył Flying Knee, po którym znów obaj padli na matę. Cole po Shining Wizard uzyskał 2 count, natomiast Superkick w tył głowy pozwolił na wykonanie Florida Key…. ale tylko 2 count !! Cole był tak sfrustrowany tym faktem, że omal nie zaatakował sędziego. Nakamura kopniakiem skontrował szarżę w rogu i wymierzył Flying Knee z narożnika. Trzeci raz panowie leżą ^^ Nastąpiła wymiana ciosów, po której Nakamura mimo otrzymania Superkicka wciąż się trzymał i wykonał Axe Kick oraz Boma Ye, lecz tylko 2 count !!

Adam nie pozwolił na kolejny Boma Ye i…. plunął rywalowi w twarz. Następnie z pozycji Death Valley Driver wykonał Shoulderbreaker. Cole próbował też Shoulderbreaker z Suplexu, ale Shinsuke skontrował to na Landslide, po którym znów wykonał Boma Ye i tym razem uzyskał pinfall !

 

Zwycięzca: Shinsuke Nakamura

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wykonali kawał dobrej roboty, przy czym poziomem dopasowali się do tapingu TV, czyli dali z siebie niezłe coś, choć z pewnością jakby chcieli, to mogliby więcej – tak określiłbym zarówno walkę Sydala z KUSHIDĄ, jak i Cole’a z Nakamurą. Dzień przed nagraniem tego tapingu panowie występowali na Field of Honor, co też trzeba mieć na uwadze. Watanabe wygrywa w ramach promocji przed TV Championship Matchem i tak naprawdę jest to jedyny akt promocyjny, bo tak się składa, że na live eventach bodajże trzykrotnie w singles matchach przegrał; promowanie pretendenta, tia….. utwierdza mnie to tylko, że na „WTF roku” w ROH wybiorę zwycięstwo Watanabe w Gauntlet Matchu na Field of Honor :P

 

Za tydzień walki z Field of Honor: The Briscoes vs Time Splitters oraz Strong vs Okada.

 

Oglądajcie Ring of Honor !

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KL

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

  • KL

    KL 1 odpowiedź

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 868 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kejrol
      Ona ma 24-25 lat i jest młodsza od ex-Sashy o 8 lat
    • Tomos
      No, masz rację, cofam. Jednak to:    JAK ŻEŚ MÓGŁ SKIPNĄĆ NAJLEPSZĄ WALKĘ KOBIET W 2025, A MAMY DOPIERO MARZEC  
    • MattDevitto
      Jedną z najlepszych rzeczy na gali ominąłeś - to tak jakbyś na Fame olał walkę rycerzy
    • IIL
      Niestety ciężko mi ostatnio znaleźć czas na forum i wrestling, ale obok tej gali nie mogłem przejść obojętnie. Revolution to tradycyjnie jedno z najlepszych wydarzeń roku w AEW – wystarczy przypomnieć sobie świetną edycję z 2020 roku z Orange Cassidy vs PAC (ta walka postawiła Orange’a na mapce) i Bucks vs Hangman & Omega, czy idąc dalej Punk vs MJF w Dog Collar z 2022, MJF vs Danielson w 60 minute Iron Man z 2023 i emerytura Stinga w 2024. Był też pamiętny Exploding Death Match Mox vs Omega w 2021, który wypadł niemalże świetnie, ale został niestety popsuty przez problemy techniczne. Revolution 2025 odbyło się w Los Angeles i uznanym w światku wrestlingowym crypto.com arena, czyli dawnym Staples Center. To tam odbyła się m.in. WrestleMania 21 oraz wiele innych ppv i tygodniówek WWE. Był to pierwszy raz, gdy AEW zorganizowało galę w tej arenie (wcześniej w tym markecie korzystali z KIA Forum). Adam Page -vs- MJF Max odwalił swój typowy bajt publiki z themem oponenta na wejście. Powoli budowali emocje i sprostali oczekiwaniom, odpalając konkretne widowisko w wykonaniu AEW oryginałów. Ten tombstone na krzesło poza ringiem wygrał w poniedziałek internety. Świetne przejście z Dead Eye z lin, po czym Hangman wytarł twarzą MJF’a matę, wgniatając go tam mocarnym Angel’s Wings. Zajebisty opener. AEW TBS Title: Mercedes Moné (c) -vs- Momo Watanabe Kilka fajnych spotów i ogólnie panienki się postarały, ale nie nazwałbym tego jakimś powrotem do hejdeju AJW z lat 90., jak to robił Excalibur na komentarzu. Do odnotowania fajny powerbomb w wykonaniu Moné poza ring i meteora Momo na krawędź ringu. Technicznie świetnie, ale nie wkręciłem się za bardzo w tę walkę. Swerve Strickland -vs- Ricochet Widziałem tych gości na żywo po raz pierwszy w 2014 roku i pamiętam, że Ricochet był już wtedy uznaną marką i miał świetną sylwetkę, natomiast Strickland podczas gali wXw, na jaką się wtedy wybrałem, był zwykłym szczylem z CZW i aż niemożliwe, że tak bardzo się rozwinął przez te dziesięć lat. Obaj zdają się być stworzeni dla siebie i spoty w ich wykonaniu wyglądają bardzo płynnie, miód wylewa się z ekranu, śledząc takie widowisko. Technicznie majstersztyk. Emocje dodały zagrywki Prince’a Nany (i jego matki w publice lol). Kilka super akcji, m.in. bieg Ricocheta po krawędzi barierek, spot na stole komentatorskim i mega mocne przejście z suicide dive’a w Death Valley Driver... Strickland wygrywa i zostaje nowym pretendentem... Powinien zdobyć wkrótce pas, a na All In 2025 walczyć z Bobby’m Lashleyem... AEW Continental Title: Kazuchika Okada (c) -vs- Brody King Piękne wejście Okady. Gościu ma taki vibe jak niegdyś w New Japan i prowadzenie jego postaci to ogromny plus. Walka przypominała dobry G1 Climax match z wiadomym wynikiem z góry, ale było na co popatrzeć. Rainmaker na koniec pięknie wszedł. AEW World Tag Team Titles: The Hurt Business (c) -vs- The Outrunners Outrunners szybko stali się over swoimi zabawnymi skitami niczym Southpaw Championship Wrestling (pamięta ktoś ten program na WWE Network?). Ringowo nie wyszło to jednak za ciekawie i wydaje mi się, że HB dało im aż za dużo ofensywy. Benjamin i Lashley wyglądają jak dwa czołgi i powinni być bardzo dominująco bookowani. Moment, w którym jeden z Outrunners (ten, który wygląda jak Hogan z Wish’a) miał swój moment, gdzie „Hulk upował”, wypadł dość niezręcznie. Ogółem jedynie słuszny wynik, ale nie wyszło z tego za dużo dobrego. The Outrunners powinni na długi czas wrócić na koniec kolejki. AEW Women’s World Title: Toni Storm (c) -vs- Mariah May Od razu przeszli do konkretów i zaczęli nawalać się mocnymi spotami na rampie. Każda z ich walk wyszła super, także tutaj nie mogło być inaczej i zakończyli tę historię mocarnym bloodfestem. Fajny piledriver na schodach, po czym zabrali się za szkło niczym Axl i Ian Rotten w Taipei Death Match... Piękny Storm Zero na stole pod koniec. Ross fajnie podsumował: „Thank God it’s over”... Świetna końcówka najlepszego feudu kobiet w AEW. AEW International Title: Konosuke Takeshita (c) -vs- Kenny Omega Totalnie nie kupuję tej wejściówki Kenny’ego. Pasowałaby do heelowego charakteru, ale w tej formie wybija nieco z klimatu. Walka ok, oparta na oczywistym schemacie obijania brzucha Omegi, rezonując z kontuzją, jaka wybiła go na rok z akcji. Nie było jakiegoś OMG momentu albo czegoś wartego zapamiętania na dłużej. Kenny wygrywa, zostaje pierwszym Grand Slam champem w AEW... Czyżby Okada vs Omega na All In 2025 było Title vs Title? To dobra okazja, żeby zunifikować te dwa pasy... Steel Cage: Kyle Fletcher -vs- Will Ospreay Ta walka to główny punkt tej gali i coś, na co wszyscy najbardziej czekali. Oczekiwania były niebotyczne i Ospreay oczywiście dowiózł. Od samego początku był sztos – super wejściówki, fenomenalny staredown na szczycie klatki. Dużo stiffu i mega akcji. Gdy przygotowali się do skoku z klatki, Excalibur trafnie skomentował to tym, że całe Los Angeles wstrzymało oddech. Mega końcówka po Tiger Driver ’91. Po czymś takim po raz kolejny można utwierdzić się w przekonaniu, że Will powinien być asem fedu i być głównym mistrzem. 10/10. AEW World Title: Jon Moxley (c) -vs- Cope Z jednej strony Mox i Cope to jedne z największych gwiazd w karcie i powinni zamykać te PPV, ale ciężko się to oglądało po tak mocarnych walkach. Nie zrobili niczego źle, ogarnęli co mieli, ale wyglądało to dość sztywno. Jedynie run in i próba pinu Cage’a ożywiła publikę. Dziwna przegrana Christiana przez odklepanie tuż po wejściu do walki... Nie ogarniam. Cage mógł wygrać i być dobrym transitional champem. Cope mógł przejść heel turn i wznowić tag team. W takim układzie na następnym PPV Mox vs Strickland i czas na zasunięcie kurtyny nad tą stajnią Moxa. Ogółem jedno z lepszych PPV w wydaniu AEW. Końcówka pozostawia negatywny posmak, ale to, co działo się wcześniej, to AEW w najlepszej okazałości. Polecam.  
    • CzaQ
      @ Tomos  co coo?     Mieliśmy 9 championów AEW, kolejność chronologiczna : - Krzychu Jerychoński - robił robotę gimmickami i dostarczał rozrywkę, - Mox miał 4 title reigny - 2 z nich były kozackie, ten teraz jest dziwny, a jeden krótki z tego co pamiętam.  - Kenny Omega - Według mnie było nieźle. Dawał dobre walki i jakoś się wyróżniał. - Kowboj - niestety, ale lepiej wyglądał kiedy gonił za pasem niż kiedy go miał, bo run był nudny. Jego postać też jakoś specjalnie nie 'odżyła' po zdobyciu pasa. Był, bo był i taka jest prawda. Pornowąs z lat 80-tych nie pomaga. - Pancur - można go lubić lub nie, ale star power był ogromny.  - MJF - od początku kozak postać i dostarczył jako mistrz. Zaczął przygasać kiedy z feudu z Adasiem Kapustką wyszło fiasko.  - Samoa Joe - dla mnie nieporozumienie, bo nagle zaczęli robić z niego kozaka, ale jednak fajnie się go oglądało jako destroyera.  - Swerve - bardzo się rozwinął i pokazał z bardzo dobrej strony. Jako mistrz wyglądał dobrze i dostarczył kilka momentów.  - Daniel Bryan - IMO był niezły, ale tylko niezły . Czegoś mi brakowało prócz dobrych walk.    Według mnie Mox był najlepszym mistrzem podczas, któregoś z pierwszych runów (nie pamietam) wraz z Krzysiem oraz MJFem.  Najgorszy był właśnie Kowboj, który się nie sprawdził - był w tym wypadku Dolphem Zigglerem, któego fajnie się oglądało, ale nie jak był mistrzem.  A wszystko to co pomiędzy to kwestia subiektywna. Bardzo ciężko byłoby zrobić taki ranking mistrzów.    A i zapomniałem wspomnieć o main evencie - byłaby to walka dwóch najlepszych theme songów... tylko, że Edge ma dziwnie zmodyfikowanego Metallingusa (propsy dla publiki za śpiewanie), a Mox niestety nie ma Wild Thing tylko japońskie generyczne gówno. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...