WMXX KOMENTARZ - prawdziwy wrestling zwyciezyl !

[Rabol]

Wlasnie skonczyla sie WMXX. Bylo to cos... dziwnego... jakby inna federacja... wciaz nie wierze ze to WWE (i fani WWE na trybunach). Ale od poczatku.

 

Pierwszych dwoch walk nie ogladalem, wiec wypowiadac sie nie bede

 

Christian vs Jericho - match na niezwykle wysokim poziomie. Uczta dla oczu. Zakonczenie niespodziewane.. ciekawe, ale to co liczylo sie najbardziej, to match ktory byl piekny.

 

Rock 'n' Sock vs Evolution - niezla walka. Foley nie zawiodl. Nie jest juz to ten sam Foley, ale przygotowal sie, i po raz kolejny udowodnil ze Foley is Good... ekhm... God. Rocky takze niezle sie spisal. Interesujace zakonczenie. Walka na przyzwoitym poziomie.

 

Evning Gown Match - nie wypowiadam sie.

 

Cruiserweight Open - masa swietnych akcji, walka szybka, dynamiczna, jednak zbyt szybko sie eleminowali. Tak to jest. Mogli poswiecic wiecej czasu na ta walke, ale nie - ten czas dostaly divy. Coz... niech bedzie.

 

Goldberg/Lesnar - i tu stalo sie cos magicznego. 7 lat na to czekalem... ale od poczatku. Gdy tylko uderzyl theme Goldberga... uslyszalem Heel Heat... zaraz po tym chant Gooooldberg.. mysle sobie - zdecydujcie sie Nastepnie, gdy tylko obaj znalezli sie w ringu, chant dostal Austin, a zaraz po tym hala zaczela spiewac 'Naah Naah Naah Nah... heeey heeeeeeey... gooooooodbye'. JR i King nie mieli wyboru, potwierdzili odejscie Lesnara i Goldberga. Nastepnie przez 15 same Tie Up'y i oooogromny Heel Heat przeplatany chantami Austin. Potem na zmiane Lesnar Sucks/i...... 7 lat na to wlasnie czekalem ... GOLDBERG SUCKS CHANT !! TAK ! DZIEKUJE WAM ! DZIEKUJE Z CALEGO SERCA !! Do konca oboje dostawali Heel Heat, najwiekszy zebral Goldberg sygnalizujac Jackhammera (thank you god ) !!! Potem Stunnery i chant dla austina, i ponownie piosenka. A wiec... go to hell, both of you.

 

SD Tag Match - walka srednia, jednak nie nadawala sie na WMXX.

 

Molly vs Victoria - takze uchyle sie od komentarza.

 

Kurt vs Eddie - na poczatku Kurt nieco sie oszczedzal, od polowy dal czadu. Swietna walka, fajne zakonczenie Eddie i Kurt dali z siebie wszystko... no i Eddie wygral. Yeah..

 

Taker vs Kane - moge powiedziec tylko jedno. Brawo Kane. Naprawde. Brawo. Kane sam poprowadzil caly feud, sam wypromowal walke, potem zrobil to co zrobic musial, jobbnal, i caly credit za walke zbierze Taker. Co do Takera... hmmm.. troche zawalili.. tylko wejscie mial w starym gimmicku... kostium American Bad Ass'a (procz kapelusza) + kolorowe logo na rekawiczkach. What ? AHa no i tak walka znisczyla gimmick Kane'a. Trudno sie mowi ;(

 

 

No i wreszcie

HHH vs Benoit vs Triple H - pierwsze co mnie zaskoczylo to fakt ze publika byla calkowicie za Benoit. Triple H wiadomo - heel - dostawal heel heat. Ale - i to najwazniejsze - Benoit NIE TYLKO dostawal wiekszy pop niz HBK, ale tak naprawda HBK przez calutki czas dostawal heel heat ! Gdy szykowal sie do SCM, robi swoje stompy, po kazdym stompie dstawal heat (stomp - boooo, stomp - booo itd). Walka byla niezla dzieki HBK i Benoit. Wykonywali swietne akcje - HHH trzeba przyznac swietnie sprzedawal, takze przyczynil sie do sukcesu walki.

 

Gdy Benoit wyrzuci HBK z ringu, zalozyl Hunterowi Crossface'a, padlem na kolana. Wymarkowalem sie kompletnie Darlem ryja, obudzilem mame ... i w tym momencie przezylem cos czego jeszcze nigdy nie doswiadczylem ogladajac wrestling. Gdy HHH klepnal (swietne przejscie na srodek ringu BTW, brawa dla HHH i Benoit)... polecialy mi lzy . Nie wstydze sie tego.. nie wiem dlaczego tak sie stalo.. moze dlatego ze po wieeelu latach ogladania komercyjnego WWE , wreszcie dostalem to co chcialem. Benoit i Eddie dostali to na co zasluzyli. Gdy na ring wszedl Eddie i uscisnal sie z Benoit, polecialo konfetti, mega pop publiki - byl to najpiekniejszy moment wrestlingowy jaki widzialem. Do teraz sie trzese i wciaz nie moge w to uwierzyc.

 

Musze to powiedziec. Dziekuje Vince, nie wiem czemu nagle teraz, ale dziekuje. Naprawde dziekuje. Benoit - Eddie - gratulacje

 

To tyle.

[mnih]

Nic dodać nic ująć... zakończenie wymiatało!!! !!! Ptasie mleczko nie tylko dla marków!!! Jakich marków> Każdy prawdziwy fan który to widział był w tym momencie markiem... qrwa łapy mi sie trzesą... nawet zakońcenia walki eddie vs kurt nie pamiętam

 

Jesze raz THX RABOL!!

[Eugene]

Rabol Mnihu RazorR Thanks

[Hartfan]

Rabol: ladne slowa (chodzi mi o koncowke). Pamietam ze pare razy dawales sobie spokoj z WWE, gdyz produkt byl do bani... i stal sie cud. Pasy maja Ci ktorzy poswiecili swoje cale zycie temu sportowi (Eddie & Chris).

Btw. Bret & Sting 4 Life !

[pokrytyśniegiem]

Z tego co tu widze to gala musiał byc wyjebana w kosmos.

Teraz tylko gdzie to zassac

[Dejv]

Cholera narobiliście mi smak na tą Wrestlemanie . Cóż trzeba to jakos i skądś zassać.

[Lukki]

Finally kurwa,Beniot mistrzem!!

sam sie nie moge doczekac kiedy obejrze WM

A to z heatem dla Lesnara i Goldberga to musiało byc dobre i te Naah Naah

[RazorR]

dobvra gala a main event i eddie - angle... dla tych walk warto bylo siedziec do rana ;]

[BenefitA]

Może jeszcze nie wszystko stracone z tym nieszczęsnym WWE... oby tylko to nie był jednorazowy przebłysk specjalnie na WM... fakt że przejdzie ona do historii ale już po samych waszych opiniach wiem że czeka mnie wiele bezsennych nocy byle tylko dostać w swoje łapy produkt który nie jest czymś przeciętnym ale czymś wyjątkowym. Najbardziej mnie ciekawił przebieg walki Goldberga i Lesnara... powiem tak : cieszę się ze obaj dostali po dupie - należało im się... no a heel chant dla Goldberga... heh nawet dla mnie jako fana Goldiego... oj tam też na to czekałem

[Eugene]

witam ponownie wlasnie nie dawno skonczylem ogladac WMXX(thanks Rabol replay tesh dobry i moge sie wypowiedziec. Uprzedzam ze znam sie na wrestlingu jak moja byla na robieniu laski (dla tego jest juz byla) wiec lets go:

moje spostrzezenia:

1) po chuj tracic czas na d(z)ivy - na serio tego nie lapie obie walki pan byly beznadziejne - no moze poza lysina tej grubej swini ... nie lepiej dac czas innym mlodym talentom

2)walka tytanow - shit shit shit gdyby nie StoneCold to ta walke bym porownal do walk d(z)iv - w pewnym momencie jak Lesnar trzymal w uscicku(nie znam sie na ciosach) Goldberga i ten tak zaczynal sie trzasc - jakby uslyszal ze ludzie krzycza "Hogan" a moze to moje niedomyte uszy w kazdym badz razie walka na ktora wiele osob czekalo okazala sie wielkim shitem (czyt. gownem)

3)smutny widok Hall of Fame: Brain Heenan o polowe chudszy i mniejszy (

4)turn hell Trish - pozytywnie oceniam - lubie takie zimne suki

5)brak Harta czy nawet Hogana - jakos WWE nie sprawilo nam niespodzianki jesli chodzi o pojawienie sie kogos z przeszlosci (oprocz HOF)

6)UNDARTAKER - wiec tak wejscie nawet fajne chodz jak juz go lepiej sie widzi to skojarzenie z Indiana Jonsem niz z facetem od trupow (tzw. grabarzem) i jakis taki byl za szybki zwinny jakis leg drop taki nie Underatker jakiego bym sie ja spodzieal . P. Bear tez jakis taki malo ujadajacy swoim glosikiem. Za to Kane klasa odegral role idealnie...

7) dwie walki na miare mistrzostawa naprawde dla tych dwoch walka Eddiego i Benoit'a - warto obejrzec WMXX

Mick Foley i Rock - jakos mi smutno ze nie wygrali - ale przeciez trza promowac mlode wilki

9)walka tag team nie bede komentowal bo tez jakies nudne

and

10) Vince where is Kamala ?? where ??

pozdrawiam polecam jeszcze raz WMXX

ps) zmeczony to pisalem wiec wybaczcie za bledy

ps2) Kamala i tak wroci niedlugo

[mnih]

fajnie Kamala, ze ogladales )))

 

Ale chyba zle patrzyles, bo ja Kamale widzialem

 

Btw moj poniedzialek byl zajebisty... najpierw przysnalem na matmi i dostalem zjebki

Potem trz razy wybieralem sie do Urzedu Miasta po prawo jazdy: najpierw zapomnialem dowodu, nastepnie kasy

 

Ale jebac to: 1, ze mam juz prawko; 2, ze widzialem (thx Rabol) najwazniejsze walki WM!

[drvampire]

Łyżka dziekciu

 

Niestety będę polemizował i dostanę zjebkę trudno, ale według mnie gala była wcale nie najlepsza niestety....

 

Cena vs Bigshow - Co to jest bigshow każdy wie, ale cena przeszedł zupełnie obok meczu i oprócz 2 FU nic nie pokazał. Słabość

 

RAW Tag Team - nieskładne, chaotyczne widowisko, słabość

 

Y2J Vs Christian - subcio, super mecz prawdziwa perełka na gali, szkoda że nie dostali więcej czasu, ale po c,o lepiej przecież pokazywać babcie w szatni, geez. Ale mecz na najwyższym poziomie

 

Evolution Vs Connection - niestety słabość, po Rocku widać że dawno na ringu nie był, foley wypadł poprawnie a cóż mógł zrobić, słabo wykorzystany Orton,

Rick Flair - kompletna pomyłka, po co on tam w ogóle wyszedł, wchodził na ring tylko po to by wykonać parę prostych ciosów i swoich głupawych kroczków

 

Tag Team div - brak mi słów kompletna pomyłka

 

Cruise Open Match - ciekawe ile chavo dostał za ten występ bo nawet się nie zmęczył, jedyne jasne punkty to Kidman i Noble, ogólnie za mało czasu na tak wielu zawodników, tempo akcji duże ale jakoś tak kompletnie bez pomyślnku

 

Goldberg Vs Lesner - totalne 0, najjaśniejszym punktem walki był wjazd Austina Quadem, zero akcji, zero zero zero zero

 

Kurt V Eddie - druga perełka wieczoru, no może nie było to szczytowe ich osiągniecieale i tak bardzo dobra, świetna walka

 

Molly vs Victoria - nie będę komentował

 

Taker vs Kane - Super wejście Takera i super walka Kane'a, dzięki niemu tak walka zasługuje na mocne 3+

 

HHH Vs HBK Vs Benoit - trzecia walka wieczoru, świetna walka i dramaturgia, ten koniec podejrzewam dla fanów benoita niesamowity, Superowa walka.

 

Totaż 3 świetne walki, 1 średnia i pozostałe....

Nie najlepiej jak na wrestlemanie.

Edytowane 16 Marca 2004 przez drvampire

[mnih]

Niestety będę polemizował i dostanę zjebkę trudno, ale według mnie gala była wcale nie najlepsza niestety....

 

To jest forum, tu się wyraża opinie i nikt za to nie karci... no chociaż, gdybym jeszcze miał modka

 

Nazwanie walki Evolution Vs Conection pomyłką a ocenienie Taker vs Kane na 3+, w moim odczuciu jest błędne... pomyłką była porażka Foleya i kolejne zwycięstwo Ortona... Taker i Kane było słabą walką i to z wielu powodów (naszczęście, dzięki Kejnowi nie była walką beznadziejną)

[drvampire]

walka była dla mnie słaba (pewnie za dużo się spodziewałem zwłaszcza po Rocku), a pomyłką nazwałem Flaira występ, tylko trochę źle to złożyłem

a co do Kane Taker cóż jestem fanem Takera więc zawsze zawyżam btw. 3+ to słaba ocena Z drugiej strony spodziewałem się po walce Taker vs Kane kompletnej klapy a Kane wyciągnął co mógł i dlatego 3+

Strasznie to subiektywne

[Rabol]

Heh... Taker vs Kane +3 ? Pokopalo cie ? Ehhh.. Taker dostal pop przy wejsciu, 5 minut po rozpoczeciu walki, gdy publika zobaczyla co wart jest nowy deadman, dostal chant You Suck. Kane nie mogl nic zrobic.. dlaczego ? Bo jak mial poprowadzic walke skoro przez 95% jej trwania obrywal ? Jedyne co mogl robic to sprzedawac ciosy Takera... i to wlasnie robil. Tak jak Pul Bearer niegdys napisal... Kane nigdy nie wyjdzie z cienia Undertakera. Caly nowy gimmick Kane'a to bullshit, bo byl od samego poczatku budowany pod Undertakera i Wrestlemanie. I rzeczywiscie odwalil kawal dobrej roboty tylko po to by marki takera na calym swiecie ceniace go tylko za jego gimmick (ktory na WMXX zostal zniszczony), mogly mowic Kane Sucks a Taker Rulez. A walka ssala, Taker popsul Wrestlemanie (tak, wlasnie to zrobil, to byla przed ostatnia walka, a Taker najwyrazniej myslal ze wystarczy wywalic oczy i wystawic jezor). Zal mi Kane'a