Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Hell in a Cell 2015 | Zapowiedź, dyskusja, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

John Cena vs Alberto Del Rio

Chcecie mi powiedzieć, że tylko mnie ucieszył powrót Alberto? Kurde, jak ciężko tym smartom dogodzić. Naprawdę, to był dobry shocker. Nie nastawiałem się na nikogo konkretnego, po prostu chciałem by mnie zaskoczyli i powrót Del Rio był takim zaskoczeniem. To w jak bez emocjonalny sposób przejął pas to inna sprawa. A co do menagowania mu przez Zeba... właśnie o to chodzi w tym połączeniu, składa się z dwóch różnych światów - dla mnie bomba.

 

Roman Reigns vs Bray Wyatt

Dobry Hell in a Cell z paroma ciekawymi spotami. Godnie zakończyli feud i ciekawe co teraz dla Romka... bo plany dla Braya już znamy.

 

New Day vs Dudley Boyz

Botchamania . Okrutne to było ;D.

Fajnie, że New Day wygrało, myślałem, że stracą pasy bez Xaviera. Ale WWE jednak czeka do Tables Matchu i bardzo mnie to cieszy.

 

Charlotte vs Nikki Bella

Jezusie i Mario, matko i ojcze, toż to pożywka dla botchamanii ;D. Tak zbotchowanego Figure 4 nie widziałem od czasu zapięcia go bodajże przez Zigglera parę lat temu. Dobrze, że się skończyło, czas na Paige.

 

Seth Rollins vs Kane

Nie skupiłem sie zbytnio na pojedynku. Nie emocjonował, pewne było zwycięstwo Rollinsa... ale nie to, że pojedzie demona czysto :D. Swoisty shocker ale przyjemny, wreszcie jakaś znacząca obrona dla mistrza.

 

Kevin Owens vs Ryback

Znowu Eye Rake... tym razem jednak Owens przynajmniej wykonał finisher. Obejrzałęm ostatnio przypadkiem Main Event, jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem, że to właśnie tam Kevin dostaje mikrofon. Więc promują go tak jak powinni na tygodniówce której nikt nie ogląda... Bo to co się z nim dzieje na reszcie tygodniówek a nawet na PPV nie nazwę odpowiednim promowaniem.

 

Undertaker vs Brock Lesnar

Pojedynek dużo bardziej przypominał ich pierwszy Hell in a Cell niż przypuszczałem. Nie spodziewałem się krwi a było jej dużo(nawet ciut za dużo skoro wlazł lekarz ;P). Przyćmili poprzedni dzisiejszy HiaC pod kątem brutalności to na pewno. Do tego Brock czysto pojechał Taker'a i zrobił to w dużo lepszy sposób niż na Wrestlemanii XXX. Dużo czystych zwycięstw na tym PPV, widać, że Hell in a Cell zamyka wszystkie rozdziały i to cieszy.

Postać Braya jest nieziemska... przejebał mid cardowy feud dwie godziny wcześniej... by po Main Evencie wejść i najebać umarlakowi :P. Sensu to nie ma ale odkąd zareklamowali 25 lecie Takera na Survivor Series wiedziałem, że Mark tam wystąpi. Cóż... wolę by Wyatt'ów jako stajnie pogrzebał Taker niż John Cena :D.

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • rockydoggy

    6

  • Młody Zgred

    5

  • awatary

    5

  • Caribbean Cool

    3


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline

Hell in a cell za nami, czas maznąć posta. Ogólnie nie zawiodłem się, Hiac było bardzo fajne, i przyjemnie sie to oglądało.

 

Del Rio vs Cena - Colter dał dobry speech, a niedawno były plotki, ze juz raczej nigdy nie pojawi sie w WWE TV. Alberto się kompletnie nie spodziewałem, bardzo dużo zaskoczenie jak dla mnie. Sama walka szybka i konkretna, brakowąło by tylko jakis near falli, Del Rio bardzo szybko poskładał Janusza. Ciekaw jestem, czy będzie występował jako face, czy heel? Zeb wygłosił dośc faceową mowę.

 

Bray vs Roman - Showsteller. Fenomenalna walka, do końca nie wiedziałem kto wygra, masa near falli i psycholoogi ringowej, Reings w końcu pokazał, że potrafi walczyć. Chanty this is awesome jak najbardziej zasłużone. No i na plus jak dla mnie w końcu koniec tego feudu.

 

TT Match - Strasznie to było dla mnie słabe. Na następnym PPV dostaniemy tables mecz i Dudleysi wkońcu zgarną pasy.

 

WWE Match - Nawet spoko to było, ale mocno brakowało jakiejs stypulacji. Serio, mieli tą klatkę nad ringiem tak czy siak, wiec czemu jej nie spuścili na ten mecz? Nie rozumiem, i nie zrozumiem. Walka ringowo była średniakiem, Rollins już mnie wkurwia, i mam nadzieję, że jak najszybciej straci ten pas, właściwie w ogóle bym się nie pogniewał, jak by na następnym RAW Rudy zainkasował walizkę. Ogólnie mma takie odczucie, że nie mamy mistrza.

 

IC Champ match - Czemu ten mecz jest wyżej w karcie niż walka o główny pas federacji? Chyba tylko pokazuje, jak obecnie fani już mają w dupie nudnego Setha. Walka dośc średnia też, nie zanudzała, ale nic specjalnego. Owens wygrał, bo wygrać musiał, tyle.

 

Brock vs Taker - Lesnar wygrywa po "finisherze" Takera :twisted: Nie spodziewałem sie, że Andrzeja stać jeszcze na tak dobre starcie. Przyjemna rozpierdolka, oglądanie Lesnara w ringu chyba nigdy się nie znudzi, gość jest fenomenalny. To co się stało po walce... Sam nie wiem. Znowu Bray vs Taker na WM'ce? Mam nadzieję że nie, i to zniesienie go z ringu to był taki symbol, że Taker już odchodzi, i go nie będzie. Oby.

 

Gdzieś tak divy były, who cares. Sama gala na plus, przyjemnie się to oglądało, nie zawiodłem się, ale też nic, oprócz Del Rio specjalnie nie zaskoczyło, a w ME spodziewałem sie jakiegos rozpoczęcia nowego feudu dla Lesnara, no ale od czego jest RAW po PPV? 7/10.


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

WWE nie oglądam. Powrót Del Rio zaskakujący,ale przecież on nadal jest mistrzem AAA nie stracił mistrzostwa.

Ponoć AAA wiedziało o tym, że Alberto wróci do WWE, a Alberto nie był zbytnio zadowolony z finansów, gdyż obiecywano mu więcej niż faktycznie dostawał.

Alberto ponoć ma dokończyć nagrania dla AAA będąc jednocześnie już w WWE, a na Guerra de Titanes ma stracić pas. A od grudnia będzie tylko w WWE.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals

WWE nie oglądam. Powrót Del Rio zaskakujący,ale przecież on nadal jest mistrzem AAA nie stracił mistrzostwa.

Ponoć AAA wiedziało o tym, że Alberto wróci do WWE, a Alberto nie był zbytnio zadowolony z finansów, gdyż obiecywano mu więcej niż faktycznie dostawał.

Alberto ponoć ma dokończyć nagrania dla AAA będąc jednocześnie już w WWE, a na Guerra de Titanes ma stracić pas. A od grudnia będzie tylko w WWE.

 

Dziwie się że WWE na takie coś się zgodziło. No ale czekam na oficjalne info od AAA.

Edytowane przez JHardy

  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam duży problem z oceną hiacynty... booking momentami przypominał jakby ogarniali go kreatywni i Vince pod wpływem. Opener dał duże nadzieje - powrót Alberto, zabranie pasa od Ceny... ale z drugiej strony to, że wygrywa po zwykłym, jednym Superkicku też w jakiś sposób jest policzkiem dla Ruseva, Rollinsa, Owensa i kilku innych, którzy w żaden sposób nie mogli pokonać Cenę (tzn. pojedyncze walki wygrywali, ale później koniec końców i tak ich przejebał).

 

Walka Bray'a z Romkiem była mdła jak nie wiem... dobrze, że poszli w użycie różnych broni, bo inaczej pewnie zasnąłbym (oglądałem live). Dobrze, że kończą ten feud, ale jeżeli Romek i Dean ot tak mają dalej kręcić się raczej, to średnio to widzę... chyba, że pójdą po pasy tag team, ale to też nie jest najlepszy pomysł.

 

To ile botchów było przez dalszą galę aż straszy... w walce tag teamów, kobiet, nawet w walce o WHC (stół). Fakt iż New Day i Rollins obronili dość czysto pasy cieszy. Choć końcówka walki Setha z Kanem i to w jaki sposób Kane przegrał też mnie trochę smuci...

 

Naprawdę pozytywnie za to zaskoczył mnie main event. Bardziej poszli w street fight niż w typowy Hell in a Cell Match, ale wyszło to tylko na plus. Jedynie to co po walce się wydarzyło... nie mogę tego jakoś przyjąć. 1. Zapominają przez pół roku o feudzie Wyatta z Takerem, by z dupy wrócić do niego. 2. Bray kilka walk wcześniej przejebał z Romkiem... mam nadzieję, że to tylko prowadzi do jakiegoś solidnego Survivor Series Matchu (choć tego sprzed roku pod względem emocji i poziomu to długo nie przebiją ;) ).

 

Ogółem po obejrzeniu na żywo oceniam galę 5/10. Czytałem komentarze iż niektórzy uważają iż była najlepsza w roku, co jest dla mnie totalnym debilizmem... masakrycznie nie było, ale dupy też mi nie urwało.

Edytowane przez Giero

  • Posty:  83
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2013
  • Status:  Offline

Słaba gala, jedna z tych najgorszych w roku.

Może karta nie była bardzo kusząca ale jednak jak co gale widz żyje nadzieją że zobaczy coś wartościowego.

1)OC Jana - AdR kompletnie bez sensu,dzisiaj wygrał pas a jutro będzie regularnie olewany.

Taki los Albercika w WWE. Jasiek odkopuje normalnie po 4-5 razy , a dziś padł po pierwszym.

 

2)Wyatt vs Reigns - kilka złamanych stołów, kolejny przegrany feud Braya , chanty podczas walki pokazały ze Roman jest kompletnie olewany przez publikę i po prostu się im przejadł , a Wyatt jeszcze z nim przegrywa.

 

3)New Day vs 3d- NAJLEPSZA MOŻLIWA DECYZJA TO ZATRZYMANIE PASÓW PRZEZ NewDay.

Zbierają niezłą reakcję za to co robią a i 3D pasy powinni zdobyć po Tables matchu ale ile jeszcze czasu

do tej gali.

 

4)Rollins vs Kane - finisher Rollinsa jest tak niewiarygodny a tym bardziej na Kane'ie że aż oczy bolą od takich botchy. Wygrał jedyny możliwy kandydat do zwycięstwa ale lista ludzi odprawionych przez Setha walkach o pas woła o pomstę do nieba , o ile dobrze zaczął tak teraz leci w dół i obawiam się że na Survivor Series będzie albo w 5vs5 albo dostanie jakiegoś Big Showa który nikogo nie obchodzi.

 

5)Owens vs Ryback- pas zatrzymany,zbotchowany finisher. Mam nadzieję że to koniec programu.

 

6)Main Event- miał wyglądać groźnie ale wyszła klapa.Krew,schody,nieczyste zagrania -wszystko to widziałem już zarówno w walkach Lesnara z Ceną czy to z Taker'a z Brockiem lub Tryplakiem.

Ktoś użył skryptu z Extreme Rules 2012 i było to bardzo widoczne.

Dodatkowo wejście Wyatta przelało czarę goryczy bo New Face of Fear atakuje Takera'a i chce chyba szansy numer 2 na bycie nową twarzą strachu.

Co teraz dla nich walka na Survivor Series w walce 1vs1 czy może Team Wyatt vs Team Taker.

 

Po takiej gali jak wczorajsza strach pomyśleć co siedzi w głowie kreatywnych i co zostanie zabookowane na najbliższe 2 gale do czasu Royal Rumble.

Mało zaskoczeń ,więcej roczarowań więc moim zdaniem ocena 3/10 za całość jest idealną oceną.


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.10.2013
  • Status:  Offline

Powrotem Del Rio będę się cieszył, bo wiem, że wkrótce Meksykanin będzie mnie nudził tak, jak kiedyś. Póki co jestem zadowolony i wybrzydzanie na taki powrót jest co najmniej z dupy. Nikt nie powie mi, że się spodziewał. NIKT. Pojechanie czysto Jasia niedługo nie będzie znaczyć zupełnie nic, tak swoją drogą :)

 

Większość wyników na PPV takich zwyczajnych, po prostu, niemal znikąd. Emocji nie stwierdzono, nie potrafiłem się wczuć również w ME. Nie kupuję wyrównanego starcia Lesnara, ale pewnie taki booking pozwolił podłożenie Takera.

 

Żałuję, że Brock nie wbiegł pomóc Dead Manowi, kończąc tym samym w sposób face'owy ich rywalizację. Szykuje się SS match na 25-lecie Takera Wyatt Family vs Taker, Ambrose, Reigns, może Sting? Trudno powiedzieć, ale pewne jest, że Wyattci z góry idą przegrać.

"Come Royal Rumble, understand, when you step in the ring... your arms are just too short to box with God."

 

Masz Twittera? Chcesz pogadać o wrestlingu? Kliknij!


  • Posty:  293
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Nie ma to jak zaczynać oglądać ściągnięte PPV i przeczytać info że nie może być nagrywane...

 

John Cena vs. Alberto Del Rio - Jestem zadowolony z tego powrotu Bercika, oraz ze sposobu turnu gimmicku Zeba Coltera, to duo ma upper-midcardowy potencjał.Nie spodobała mi się ta walka, Jasiu zapomniał w pewnym momencie o sprzedawaniu bólu nogi, a finish był kompletnie bezemocjonalny, Jasiu którego pokonanie powinno być wychwalane tak samo jak w story z Owensem zostaje pokonany po kopniaku... gdzie armbar? Wycieli mu go z movesetu? Można tu było wypromować świeżą gwiazdę a postawili na sprawdzonego latynosa-żyda.

 

Roman Reigns vs. Bray Wyatt - Booking był naprawdę dobry,jednak z takim tempem wyszła kaszana, mogli tą walkę skrócić o pięć minut. Emocje były tylko na trybunach, mało co zasługiwało na chanty "This is awesome!". Roman wygrał, dalej jest promowany, i już nie zdobędzie głównego złota w tym roku... (dopiero teraz to zauważyłem)

 

The New Day vs The Dudley Boyz - Przedłużają to zwycięstwo Dudleyzów już długi czas... czekają na TLC z tym feudem, a nie powinni moim zdaniem.

 

Charlotte vs. Nikki Bella - Nie ma co tu opisywać... podobał mi sie ring gear Charlotte... ładne kolory.

 

Seth Rollins vs. Kane - Tegoroczne Hell In A Cell jest bezemocjonalne. Miałem o wiele większe nadzieje w stosunku do tego co dostałem w tej walce, a po main evencie ta jest najważniejsza. Walka była po prostu odbębniona, nie było w tym większej historii... Bay Bay Corporate Kane.

 

Kevin Owens vs. Ryback - To już koniec tego feudu? Nic się nie działo na tygodniówkach w tym miesiącu, (poza segmentem z notesem) a walka została kompletnie skrócona by dać czas walce wieczoru, nie było co tu pokazać.

 

Undertaker vs. Brock Lesnar - Za tyle krwi panom się trochę oberwie na zapleczu... mamy PG. Podsumowując tą walkę: Dwóch jebnych kolesi weszło do klatki i pozostawili po sobie rozwałkę. Wrestlignowa klasyczna rozrywka. Sądzę że wbicie się Wyattów to zaczątek feudu który skończy się przed RR 2016. Rozumiem WWE że chcą wypromować jeszcze jakąś postać przed ostatnią już WM'ką.


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2011
  • Status:  Offline

US Open Challange

Przyznam, że gdzieś tam brałem pod uwagę powrót Alberta ale nie sądziłem, że nastąpi to tutaj. W sumie to na plus, bo dostałem małe zaskoczenie. Sam Alberto wyglądał jakby sam nie wiedział czy dobrze robi, że wraca. Sama walka słaba. John chwilami tykał by po chwili biegać jakby się nic nie stało. Końcówka mocno dziwna. Tak na marginesie to które już starcie tych panów na tym PPV. Czy Jasiu sobie tego nie odbije po powrocie? A może do tego czasu wszyscy zapomną?

 

Reigns vs Wyatt

Mimo słabego początku dałem radę wkręcić się w tę walkę. Jednak nie zgodzę się z chantami. This is awesome było mocno przesadzone. Koniec końców rozwalone stoły, a ja w głowie nucę sobie save the table. :D Roman wygrywa i inaczej nie można było tego skończyć. Dzięki wkręceniu się w walkę to zaliczę ją pozytywnie.

 

New Day vs Dudley Boyz

Pasy drużynowe zostały obronione. Jestem zdziwiony. Wiadomo, że należało się spodziewać zdobycia pasów dopiero w tables matchu ale brak Woodsa mógł zwiastować nowych mistrzów. Co do samego starcia niewiele jest do powiedzenia.

 

Charlotte vs Nikki

Wreszcie koniec. Dzięki Bogu. Wynik znany i do przewidzenia.

 

Kane vs Rollins

Demon gładko zostaje poskładany przez mistrza. W sumie jest to plus, bo Seth zaczyna wygrywać własnymi siłami. Z drugiej strony mogli to jakoś inaczej rozegrać. Nawet jakoś mogli klatkę podczas starcia opuścić ale to już fantazja. :P Ciekawe z kim przyjdzie walczyć Sethowi. Rudy buja się ze swoją niby stajnią, chyba że jak to w logice WWE z dnia na dzień na potrzeby porzucą ten plan.

 

Owens vs Ryback

Wyjątkowo szybko Kevin rozprawił się z Rybackiem. Ostatecznie chyba WWE przekonało się, że Ryback też może wypaść w niemal każdym momencie i dlatego stało się jak się stało. Mimo wszystko nie zamierzam płakać nad tym, bo z dwojga wolę takiego Owensa, który łatwo rozprawił się z wędkarzem.

 

Lesnar vs Undertaker

Nie ma to jak nieplanowana krew. Dużo jej tu było ale mi się to podoba czego nie podziela Vince. :D Dokładnie takiej rozwałki się spodziewałem i taką dostałem. Low blow od LEsnara tez dobry motyw skoro Taker tyle razy mu to zaserwował to czemu Brock nie może. Obaj stoczyli wojnę i obaj mogli opuścić arenę z podniesiona głową ale no tak Bray. Znów przyszedł. Dobrze, że mają za sobą historie. Taker raczej dostanie za partnera swojego brata. Reszta jest niewiadomą. Oby nie Dean i Roman. Niech już reszta Shield odsunie się od tej rodzinki.

2 miejsce - Typer WWE 2015

120921668456dd549defd56.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

A więc Alberto Del Rio. Dobrze, lubię go. Połączenie z Colterem na pewno oryginalne, szkoda że to nie Ricardo Rodriguez , ale Zeb też jest ciekawą postacią. Tytuł na pewno nie straci na wartości, komentatorzy podbudowali Alberto poprzez omówienie jego sukcesów, a do tego Del Rio pokonał Cenę CZYSTO. Tylko jedno mnie zastanawia, czy Alberto El Patron nie jest przypadkiem AAA Mega Championem?

 

Pierwszy z Hell in a Cell match’y podobał mi się. W ruch poszło dużo broni, była tam jakaś historia. Padło kilka kreatywnych pomysłów jak umieszczanie przedmiotów na ścianie czy Roman z dwoma kijami, zawsze to coś mniej typowego. Poszły trzy stoły, a to jak na standardy WWE dużo. Ogólnie jest to chyba najlepiej prowadzony feud ostatnich miesięcy, przede wszystkim jest ciekawy. Roman w ostatnim czasie udowadnia, że coraz bardziej odnajduje się w świecie WWE.

 

Jeszcze nie czas na The Dudley Boyz i dobrze, bo pasy i tak prędzej czy później zdobędą, a The New Day wciąż jest na fali. Chłopaki dają dobrą rozrywkę i są jednym z najjaśniejszych punktów obecnego krajobrazu WWE. A co Dudleye zrobili z Kofim to ja nie wiem.

 

Walka o mistrzostwo nie była niczym szczególnym, ale zostawia kilka pytań. Korporacyjny Kane został bez posady i nie wiadomo co z nim dalej. Nie było żadnej interwencji, ataku, Sheamus nie skasował walizki, więc Seth został bez przeciwnika. Może w końcu w niedalekiej przyszłości pretendent zostanie wyłoniony w jakimś #1 Contender’s Match’u, albo turnieju, a nie spadnie z nieba jak to się od dawna dzieje.

 

Gdy tylko skończyło się promo przed main eventem i przez chwilę panowała cisza, już było czuć to napięcie, w powietrzu wisiał zwiastun czegoś historycznego. Tak powinny wyglądać main eventy PPV, powinny tam być emocje.

Pojawiła się krew, nie tyle co w 2002 roku, ale jednak, a to zawsze wielka zaleta. Byłem przekonany, że Lesnar ma pozwolenie na blade job. Gość krwawi za każdym razem, innej opcji nie ma, ale tutaj Undertaker też trochę uronił. Szkoda tylko, że od razu wytarli Brocka. Jak dla mnie, osobiste konflikty wymagają krwi.

Panowie przebili pierwszy HIAC Match tego wieczora. Był story-telling, była psychologia, były emocje, było brutalnie, było krwawo, powiedziałbym nawet, że było na granicy PG (tylko te seksowne, rózowe liny trochę popsuły koncepcję, ale to szczegół). Dawno WWE nie zaserwowało tak ostrego pojedynku.

Będę pewnie jedyną osobą, która to napisze, ale nie podoba mi się wynik. Ja, jako fan i mój wewnętrzny mark oczekiwaliśmy triumfu The Undertaker’a. Za starek, za cały konflikt, dla statusu legendy. Rozumiem zwycięstwo Lesnara od tej strony długofalowej, ale jako fana w pewnym sensie nie obchodzi mnie co mu rozpiszą, jako fana interesował mnie triumf Takera. Oczywiście nie mam zamiaru zbytnio tutaj narzekać. Brock wygrał nieczysto, a Mark opuścił arenę o własnych siłach, więc nie była to druzgocąca porażka. Bestia to dalej kawał kozaka, więc wszystko się zgadza.

Ciekawe wydarzenia miały miejsce po main evencie. Ku całej sympatii do Bray’a Wyatt’a mam wielką nadzieję, że to nie prowadzi do WrestleManii. Niech zrobią z tego nawet Survivor Series Match, czemu nie? W końcu 25-lecie The Undertaker’a. Tylko proszę, niech to nie prowadzi do WrestleManii.

 

Ogólnie październikowe PPV wyszło bardzo dobrze. Coś w tym roku w WWE dziwna tendencja do dużych sukcesów słabo wypromowanych gal.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ziggler, Cesaro & Neville vs Barrett, Rusev & Sheamus – Tygodniówkowe starcie, ale troche emocji wycisnęli z publiki, a takie było ich zadanie. Na pewno fajnie wyglądała współpraca Cesaro z Nevillem. Scena niezależna rozdawała karty w tym pojedynku. A jeśli mam się doszukiwać jakiegoś zaskoczenia w tym wszystkim, to hot tag na rzecz Szwajcara był przyjemną odmianą, bo pewnie stawiałbym na dynamiczniejszych kumpli z drużyny.

 

John Cena vs Alberto Del Rio – Zaskoczyli. Spekulowało się, że może wrócić, ale nikt chyba nie spodziewał się go tak wcześnie. A jak juz wchodził, to chyba każdy był przekonany, że w kierunku ringu zmierza nowy mistrz. Skusili pokonaniem Ceny na start? Nie można zapominać też o Colterze, który zmienia barwy. Teraz trzyma z imigrantami. Mi pasuje, liczę na dłuższą współpracę z Del Rio. Walka była przyzwoita, tylko ta porażka Jasia jakaś za... łatwa. Czyste zwycięstwo nad Ceną, a nie smakuje jak nad Ceną.

 

Bray Wyatt vs Roman Reigns – Bardzo dobra walka. Nie spodziewałem się po nich. Zrobili to tak, jak powinni. Roman beształ Braya, wychodząc na ostrego kozaka, przy czym ten drugi potrzebował kendo sticków, żeby odwrócić losy pojedynku – heelowa klasyka. Później mieliśmy wymianę pełną przedmiotów i przede wszystkim wiarygodnych near-falli, które podgrzały emocje.

 

New Day vs Dudley Boyz – Nie z tej strony, z tej drugiej. A nie, czekaj, i tak zbotchuje. Zasłużone gwizdy w kierunku Dudleyów. Dudleyów, którzy zaskakują mijając się ze zwycięstwem nawet w przypadku braku Xaviera w narożniku mistrzów. Chcą mi powiedzieć, że jednak przeciągną to do TLC, gdzie w Tables Matchu wygrają? Za długo, za dużo szans. Mimo sympatii do old-schoolowego teamu, nie zasługują na nieskończenie wiele szans. Motyw walki zafundował Eddie Kofi Guerrero.

 

Charlotte vs Nikki Bella – Nikki prowadziła przez większość pojedynku, o dziwo serwują kilka znośnych akcji, ale to pojedyncze przypadki, które nie generowały emocji. Szarlotka wciąż czeka na przeciwniczke, która ustawi ją na pozycji mistrzyni. A w narożniku to bardziej wyszedł unik, niżeli kontra :wink:

 

Seth Rollins vs Kane – Seth jest za słaby, żeby połamać nawet Hiszpański stół komentatorski :wink: Walka cieniutka. Kane powoli staje się kolejnym dużym, którego nie chce się oglądać w ringu. Kiedyś tak nie było, ale lata na karku zrobiły swoje. Rollins latał, żeby dać nam odrobinę frajdy, ale niewiele z tego wynikło.

 

Kevin Owens vs Ryback – Każdy wiedział jak to się skończy, więc chwała im za to, że zrobili wszystko w przyspieszonym tempie. Nie było zbędnego budowania, tylko od razu przejście do czynów. Głównie dzięki temu wyszło spoko.

 

Brock Lesnar vs Undertaker – Albo Lesnar autentycznie wpadł w ten narożnik, albo zrobił to bardzo realistycznie. Przysiągłbym, że słyszałem odpowiedni takiemu zdarzeniu dźwięk. Cóż się dziwić, że z takim impetem na niego wpadł, jak Grabarz wyglądał z 10 lat młodziej niż ostatnio – więc i może siła wróciła. Takie cuda charakteryzatorów. Ibisz, normalnie. Całość miała swoje dobrze odegrane motywy, które ktoś mógłby kupić, że dzieją się naprawdę. Jak jest jakieś dziecko, które zaczęło oglądać wrestling na tej walce, to nie wmówisz mu, że oni się nie biją naprawdę. To spora zaleta pojedynku. Nie wrestlingowego, ale bijatyki. Bitki jakiej po nich oczekiwaliśmy. Tempo było dalekie od żwawego, ale zastępowali to „DiCapriowaniem”.

Wyattci nieco się spóźnili z tą zemstą za WrestleManie, ale to zwiastuje, że znów Undertaker uwali kogoś z rodzinki na największej gali roku. A jak ich jest więcej, to niewykluczone, że zrobi to do spółki z bratem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Dość fajna gala, jak na obecną politykę bo w zeszłym roku takiego rozpierdolu nie dostaliśmy. Ale jak przeczytałem newsa że Vince jest wkurwiony, bo dużo krwi było to myślałem że pierdolone ten Dunn i Vince to totalni idioci, fani się choć trochę rozkręcili przy tej walce, od dawna każdy czekał na taką małą rozpierduche i trochę krwi. A ten od razu, sra w majtki bo Polityka tam to, sram to. Obecny świat Wrestlingu, ma bekę z WWE że robią chyba najgorszy produkt jakiś się da, no kurwa troszkę krwi się pojawiło i od razu wielka rozpacz u tego starego dziadygi. Jak ukarzą za to Takera i Lesnar'a, to chyba pierdolone ze śmiechu.

 

Boże znowu Wyatt? Dostał srogie wpierdol od Romka, to zjawił się w Main Evencie. Kurwa mać, nie chce mi się oglądać tego feudu. Rozumiem w końcu 25 lecie Taker'a na SS, ale żeby znowu Wyatt? Serio? Eh, mam nadzieje że tam rozpocznie się w końcu jakiś konflikt prowadzący do Wm 32, bo tak to niech te Ratingi lecą w dół.

 

Alberto Del Rio, powraca jako Face'a publika go kupiła, czego chcieć więcej? Tak powroty, powinny wyglądać.

 

A i gdzie ten push dla Ambrose? Bo go nie widać, gość tylko raz zjawił się na Backstage'u.

 

Kane to już całkiem zeszmacili, tak dobrze prowadzona postać... a czysto przegrał, pierdolnąć tylko w łeb temu co rozpisuje te walki, tak żeby się nauczył. Pizdeusz Rollins wygrał czysto, a tak się bał Kane'a, typowa hipokryzja ze strony WWE. Teraz pewnie Romek ruszy w stronę głównego pasa, uporał się z Wyatt'ami więc nic mu nie stoi na przeszkodzie.

Edytowane przez Młody Zgred
Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

John Cena open challenge czy to Bryan? Czy to Ambrose? Czy to Breeze? Czy do Ziggler? Czy to Joe? Czy to Balor? Nie... to tylko Swagg... what? What? Pierdolnęli nieźle z tym Alberto! Typa nawet lubię i aż zamarkowałem przez chwilę (może to dlatego, że byłem tu już pewny wyjścia Jacka?). Nie wiem jak "Real American" zeb Coulter ma być managerem Alberta, ale skoro jest mowa o tym, że Jaśka nie wszyscy lubią, to nie wykluczam jednorazowego występu. Samo starcie wiadomo - weź Cenę, dodaj do tego kontuzję... Szkoda troche, że w drugiem sezonie LU nie będzie już Alberto el Patrona :(

 

Roman Reigns vs. Bray Wyatt - jak na WWE to nawet poużywali przedmiotów. Obawiałem się o poziom, bo przecież ta walka nie może przebić starcia Taker vs. Lesnar, a tymczasem panowie dali dośc ciekawy pojedynek. PS Chcieliśmy Tables Matchu? Dostaliśmy chociaż stoły, tak na pocieszenie.

 

Tag Team Titles - New Day broni pasów nieczysto po raz 104332983804 - nudne się to robi :(

 

Divas Title - nawet nie oglądałem, rewanż odbębniony... teraz niech Nikki idzie w pizdu, czas na title shot dla Paige, potem już tylko Sasha Banks.

 

WWE World Title - zbyt nisko w karcie... mam rozumieć, że Intercontinental Title znaczy więcej??? Vince - zacznij używac mózgu. Samo starcie nie było tragiczne, nie nastawiałem się na wiele, więc się nie zawiodłem. Botch ze stołem - mebel się nie złamał, przez chwilę nawet myślałem, że to rzeczywista kontuzja, ale ostatecznie Kane wrócił do ringu, gdzie dostał niezły wpierdol i dobrze, że nie padł po byle akcji.

 

Lesnar vs. Undertaker - Jak dla mnie najlepsze starcie z całej trylogii. Panowie dali z siebie dużo, a Lesnar mega szybko zaczął krwawić. Nie wiem po co pchają oni Wyattów na Undera, w końcu nie tak dawno zjechał Bray'a, a porażki Stowmana szkoda na kogoś, kto na tym niewiele zyskuje... może kreatywni czytaja diary Gierobaka??? :D Czemu wszyscy zakładacie, że Taker stanie przeciwko Wyattą? A może przekabacą go na swoją stronę... PS czy tylko mi Taker z tym wąsem przy swoim make-upie przypomina Ździśka pedofila spod sklepu?


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Panowie, już dziś zwiastuje - Wyatt Familly vs Taker&Sting.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Haha
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 033 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 706 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 594 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 890 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling - Live In Papenburg Data: 03.05.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Papenburg, Niedersachsen, Niemcy Arena: Alte Kesselschmiede Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Collision #91 Data: 03.05.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Atlantic City, New Jersey, USA Arena: Adrian Phillips Theater At Boardwalk Hall Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Nigel McGuinness, Tony Schiavone & Adam Cole Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • KyRenLo
      Nikkita Lyons pierwsza z głowy czy chociażby Wendy Choo.
    • MattDevitto
    • Attitude
      Za nami kolejne WWE Friday Night SmackDown w drodze do Backlash. Przedstawiamy pdosumowanie najważniejszych informacji z tego show. SmackDown otworzył LA Knight, który odniósł się wydarzeń z poprzedniego tygodnia. Stwierdził, że nie ma problemu z Damianem Priestem, ale ten nie pomógł jego interesom, a wręcz przeciwnie. Damian szybko zareagował i wyszedł na ring. Panowie próbowali sobie wyjaśnić, że rzeczywiste problemy nie mają ze sobą, a z innymi osobami. Jednakże przy okazji wytknęli sobie porażki na WrestleManii, co tylko podgrzało atmosferę i doprowadziło do ich walki. Ta nie została zakończona przez atak Solo Sikoi i Jacoba Fatu. Link do filmu Link do filmu Fraxiom pokonali Pretty Deadly. Link do filmu Aleister Black pokonał The Miza, mimo próby ingerencji Carmelo Hayesa. Link do filmu Konfrontacja Tiffany Stratton i Jade Cargill z Nii Jax oraz Naomi doprowadziła do wyznaczenia im tag team matchu. Link do filmu Zelina Vega pokonała Piper Niven. Link do filmu Randy Orton ostrzegł Johna Cenę, że jest "najnowszą legendą, którą zabije". Link do filmu Ray Fenix wygrał z Santosem Escobarem. Link do filmu Choć Jade Cargill i Tiffany Stratton pokonały w main evencie Naomi i Nię Jax, to widokiem Naomi z pasem kończyliśmy show. Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...