Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Bound For Glory 2015 PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

http://i62.tinypic.com/2w7lnk1.jpg

 

Data: 4 października 2015

Miejsce: Cabarrus Arena. Concord, North Carolina.

 

Oficjalna karta:

 

KNOCKOUTS CHAMPIONSHIP:

Gail Kim © vs. Awesome Kong

http://i60.tinypic.com/33587c5.jpg

 

WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPIONSHIP:

sędzia specjalny: Jeff Hardy

EC3 © vs. Drew Galloway vs. Matt Hardy

http://i58.tinypic.com/n3rxva.jpg

 

ULTIMATE X MATCH FOR X DIVISION CHAMPIONSHIP:

Tigre Uno © vs. DJ Z vs. Andrew Everett vs. Manik

http://i61.tinypic.com/waqe80.jpg

 

TAG TEAM CHAMPIONSHIP:

Wolves © vs. Trevor Lee & Brian Myers

http://i58.tinypic.com/keuu06.jpg

 

"BOUND FOR GOLD" GAUNTLET MATCH:

Mr. Anderson vs. Jessie Godderz vs. Robbie E vs. Mahabali Shera vs. Abyss vs. Chris Melendez vs. Eli Drake vs. Tyrus vs. Aiden O'Shea

http://i58.tinypic.com/5xj582.jpg

 

KING OF THE MOUNTAIN CHAMPIONSHIP:

Bobby Roode © vs. Bobby Lashley

http://i62.tinypic.com/ajmfc7.jpg

 

Kurt Angle vs. Eric Young

http://i59.tinypic.com/34g5yys.jpg

Edytowane przez marcel
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)
  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    4

  • marcel

    3

  • N!KO

    2

  • MattDevitto

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 942
  • Reputacja:   1 257
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Nie kumam TNA. Mają jedno ppv na sto lat, mają czas dosłownie na wszystko, a i tak na kilkanaście dni przed galą znany jest tylko jeden match. Takie rzeczy tylko u Dixie. Do tego dochodzi temat tej inwazji. Naprawdę jest tak źle z GFW, że nie mogli tego doprowadzić już do BFG? Można było spokojnie zabookować Lethal Lockdown na tym ppv. Przynajmniej była by to walka z jakąś większą historią. BFG zawsze było jedną z największych gal TNA, ba może i najważniejszą, ale w tym roku znowu ciemno to widzę. Czekam na tę znakomitą podbudowę pod walki. Niestety zapowiada się kolejne ONO tylko, że z inną nazwą, szkoda. Jeśli już chodzi o pojedynek pań to chyba nikt nie ma wątpliwości, że Gail obroni pas. Chociaż...to TNA. :roll:

 

 

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Nagrywajmy tapingi na cały miesiąc w przód, by na swoje najważniejsze PPV sklejać kartę na zasadzie" nie mamy co zrobić z zawodnikiem "x" i "y", więc stwórzmy jakiś gauntlet match. W składzie niejaki Aiden O'Shea, znany również jako Jay Bradley. Co on tu robi? Kiedy go ponownie zatrudnili? Przegapiłem coś? Co z tego, że inwazja GFW się skończyła. Nie mamy drugiego tag teamu, to ściągnijmy ponownie szrot od Jarretta. Pozostałe walki o pasy na papierze prezentują się całkiem dobrze (w Ultimate X do mistrza dorzucą Iona, Perkinsa i Spuda/Andrewsa, bo nikogo innego nie mają), ale co z tego, skoro nie mają podbudowy.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  3 495
  • Reputacja:   383
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Nie mamy drugiego tag teamu, to ściągnijmy ponownie szrot od Jarretta.
Teoretycznie przysługuje im rewanż bo stracili pasy, więc to można jakoś usprawiedliwić.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Niby można... Ale po oddelegowaniu ekipy GFW, która chciała przejąć fedkę, chyba nie powinni wrzucać tych ludzi ponownie do swojej TV. I ryzykować utratę pasów. Głupie!

 

...jedyny plus to szansa na Dutta w Ultimate X.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

karta nie wygląda źle, jednak cierpi na to, na co cierpiały wszystkie ppv od kilku lat, czyli brak odpowiedniego hypu'e pod pojedynki.

 

No i Bram, całkiem ładnie prezenci się na posterze, a zapewne nie zawalczy na BfG .

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Serio jestem pierwszy? Ej, nie było źle.

 

-Ultimate X- Fajny opener, gdzie największe zarzuty mam do... kamerzystów. A może raczej tych, co wybierali, z której kamery obraz pokazać. Piękny dive Zemy, po odbiciu od Manika i potem od lin, zobaczyłem dopiero w powtórkach. Sami wrestlerzy nie zawiedli - jasne, trafiają się małe botche, ale była ciągła akcja i dobre spoty. Choć 450 poza ring miało najwyraźniej swoją cenę. Wspinaczką po linie jeszcze się dobił, ale jakoś musiał pas obronić. Oby kontuzja Tigre nie była poważna, tym bardziej że kolejnym challengerem ma być Shane Helms, co chętnie zobaczę.

 

-Bound for Gold Gauntlet- Napiszę to bez wahania, to było lepsze od tegorocznego Royal Rumble. Wynik nie był dla mnie jasny aż do ostatniej trójki(a i wtedy nie dałbym 100%), nie było nudnych momentów, eliminacje też nie były najgorsze(a fakt, że Godderz wreszcie pokonał w jakiś sposób Robbie'ego - banan na ryju), do tego niespodzianki: Al Snow, Tommy Dreamer, nawet The Pope. Duży plus, nie tylko za Dreamera ;)

 

-Lee/Myers vs The Wolves- No i musiało się trafić coś słabszego. Team z GFW to zlepek bez chemii. Trevor jest dużo lepszy solo, co pokazał na ostatnim IW. exHawkins potrzebuje innego partnera, z doświadczenia: najlepiej koksa. Ciężko mi się ich ogląda razem. Dopiero pod koniec starcia było ciut ciekawiej. Wilki, jak to Wilki, jak to prawdziwy team, starali się to ratować.

 

-Lashley vs Roode- Opaskę mógł sobie Niszczyciel odpuścić :D Z początku dość zwyczajna walka, potem się rozkręciło i ogół na plus. Mimo że nie wszystko wychodziło, z naciskiem na dosłowną wymianę finisherów: Lashley nie zrobił za ładnie Roode Bomba, a Spear Roode'a wyglądał jakoś głównie dzięki sellingowi Destroyera. Co dalej dla nich przyszykują - nie mam pojęcia.

 

Corgan wchodzi do ringu, jest wideo, wchodzi Earl Hebner... Nagle promo walki KO. Dziwnie wyszło.

 

-Kong vs Kim- Chyba druga najmniej ciekawa walka na tej gali. Kiedyś wychodziło im dużo lepiej. Tutaj był nudny początek, trochę techniki, to lądowanie na krzesłach poza ringiem(szacun dla Gail za przyjęcie tego) i gdzieś tam nagle skończyły. Bez emocji, na papierze wyglądało lepiej.

 

-Angle vs Young- Hemme zepsuła niespodziankę, zapowiadając to jako No DQ... Nie wiem, czy Kurt po prostu nie czuł się jeszcze za pewnie, przez co celowo tak sprzedawali kontuzję karku, by nie musiał robić zbyt wiele. W każdym razie trochę szkoda, bo mogło być dużo lepiej. Dobrze ciągnęli story, doceniam, za to wyczyny ringowe trochę na tym ucierpiały.

 

-Galloway vs Hardy vs EC3- Jeff, zwykły sędzia, dostaje nowy theme song - kto tu jest najważniejszy? 3-way OK, nie spodziewałem się szybkiego tempa po tej trójce, to też nie jestem zawiedziony. Starali się zrobić z tego coś strawnego, miłe spoty też się trafiły. Wynik - Matt jako champ, po dosyć krótkim reignie Cartera, to nie jest mój wymarzony widok, ale to, jak do tego doszło, było dobre. Ethan nadal zostaje niepokonany(i nie został uwalony niesprawiedliwie, pierwszy zaatakował Jeffa - znaczący smaczek), w dodatku poza jego rewanżem walkę o pas ma Tyrus. Jak pojawią się nowe odcinki IW, to story mają gotowe i za to brawo. Teraz pomyślmy, kto uwali Hardasa, bo mistrzem jakoś strasznie długo chyba nie będzie...

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Miewali wiele dziwnych pomysłów. Jedne lepsze, inne tragiczne, ale tak złego dawno nie widziałem - no dobra, od szybkiego końca inwazji GFW, która okazała się zapychaczem :wink: Duża gala potrzebuje dużego zwycięstwa, a im bardziej zaskakujące, tym lepiej. Spoko. To są jedyne argumenty przemawiające za takim rezultatem, ale nie są AŻ TAK przekonujące, żeby rzucić złoto Mattowi Hardy'emu. Hardy się nie przyczynił do rozwoju federacji, nie był konieczny w tym pojedynku, a dorzucenie go niestety trochę podpowiadało taki rozwój wydarzeń. Przykro, że EC3 traci pas na rzecz kogoś takiego, bo goście, którzy mieli o wiele większe predyspozycje, żeby ten pas przejąć - Galloway czy Jeff - a co do których i tak byłem na nie... byli o wiele lepszym wyborem. Martwiłem się, ze Drew będzie championem, to mi zaserwowali shockera, którego nie życzyłbym wrogowi. Jedyny ratunek? Walka braci. Jeśli to nie jest planem TNA, to pracują tam jeszcze bardziej skończeni idioci, niż podejrzewałem. To jest coś, na czym można realnie zyskać. To jest gotowe story.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Cóż... zbyt wysokiej poprzeczki do pokonania w porównaniu z zeszłorocznym BFG nie było. Gala nie wyszła źle. Walka x'ów przyzwoita. Nawet wkręciłem się w Battle Royal. Przyjemne powroty Al Snowa i Tommy'ego Dreamera. Rozumiem, że teraz ten pojedynek będzie zastępcą BFG Series? No ok. Wynik nieco mnie zaskoczył, ale później w sumie... (wynik main eventu poznałem trochę wcześniej) stwierdziłem, że to trochę bez sensu. Ok, gdyby ECIII pozostał mistrzem to można by zrobić choć chwilowy feud z Tyrusem. A tak? Rozumiem, że Matt odbębni rewanż, pokona Tyrusa, kolejny ewentualnie do pokonania będzie Drew i dopiero dostaniemy feud z Jeffem? Bo wcześniej czy później musi dojść do feudu Hardych. Inaczej tego nie widzę. Jeżeli tak się nie stanie, to tak jak wspomniał Niko nie wiem jak wielcy idioci pracują w TNA...

  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Nigdy nie byłem hejterem TNA, ale po tak dużej promocji i tak krótkim panowaniu, odebranie pasa ECIII i danie go komuś tak nieperspektywicznemu jak Mateusz, to po prostu debilizm czystej wody. TNA chciało chyba zaskoczyć fanów i udało im się to w najgorszy sposób.

Pewnie Dixie chce zrobić pałkę Braciakom żeby zostali w fedce, bo słyszała, że Vince chce ich ściągnąć do siebie na feud z Dudley'ami. Naiwna kobieta... Hardasi "poruchają sobie" w TNA, a finalnie i tak "ożenią się" z WWE.

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

TNA chciało chyba zaskoczyć fanów i udało im się to w najgorszy sposób.

I dlatego dorzucili Fattasa do main eventu na kilka dni przed PPV, gdy w spoilerach wiadomo było że ma to być starcie 1v1 od dwóch miesięcy. Niespodzianka jak cholera, rzeczywiście. Jedynymi powodami takiej akcji było wspomniane przez Ciebie robienie pałki Hardasom, oraz sprawienie radochy publice w North Carolinie.

 

Pewnie Dixie chce zrobić pałkę Braciakom żeby zostali w fedce, bo słyszała, że Vince chce ich ściągnąć do siebie na feud z Dudley'ami. Naiwna kobieta... Hardasi "poruchają sobie" w TNA, a finalnie i tak "ożenią się" z WWE.

Dla mnie wygląda to logicznie, ale z drugiej strony czy Vince by ryzykował? Było nie było ściąga na siebie człowieka który nadal (?) ma wyrok za narkotyki, przyszedł zaćpany na main event PPV i taszczy za sobą brata z 15-kilową+ nadwagą. Przy całej sympatii dla Hardasów, nie widzę tego tak kolorowo.

 

Ale co by nie powiedzieć, BFG było naprawdę niezłe.

Ultimate X przypomniał klimaty starego, dobrego TNA operującego na weekly PPV. Kilka autonomicznie wypromowanych nazwisk, kilka nieznanych nazwisk, dużo spotów i promowanie mistrza. Wszystko się zgadza. Wyłapałem co prawda mocnego botcha, ale walka była przyjemna.

To Rumble było biedne. Oglądało się fajnie, zabookowane było fajnie, zwycięzca ma sens, ale cały mecz wyglądało to przy innych gauntletach jak wiejski festyn przy Openerze. Nie mniej jednak, jak na możliwości kadrowe było naprawdę solidnie. Nie ma co przewijać.

Wilki wykręciły kawał dobrego rzemiosła, jak to oni. Brak chemii między typoszami z GWF nie był aż tak wyczuwalny dzięki przyzwoitemu tempu. Nie było źle, solidna karta na środek karty.

Dupę urwali za to Lashley z Roodem. Ja wiem, że five-star to to nie był, ale dramaturgia walki, booking i wykonanie były doskonałe. Żywy dowód na to, że TNA nadal potrafi jak się postara. Więcej takich walk poproszę. Bobby ma talent do kręcenia mistrzowskich walk na BFG - w 2012 jedna z moich ulubionych walk od TNA, w 2013 huczny festiwal technicznego wrestlingu z przydupem, w tym roku najsolidniejsza walka karty. Chapeau bas.

Nie kręci mnie natomiast jakakolwiek walka z udziałem Kong. Destroyerzy są okropnie nudni, a w dywizji pań to wrażenie tylko się potęguje. Gail zgodnie z planem wygrywa, broni pasa, i w zasadzie nic więcej nie da się o tym napisać.

Podczas walki Kurta z EY czułem się za to, jakbym po corocznych *** i 1/2* Takera przyszła WM30. Biednie to wyglądało. Ja wiem, Angle i jego stan zdrowia na wiele więcej nie pozwalają, ale nadal czuję niedosyt. Star power nie uratował tej walki.

A jak o star powerze mowa, to main event był naprawdę syty. Chodząca reklama Impactów, wschodząca gwiazda made in TNA, i... Fatt Hardy. I żadnego Hebnera, tylko Jeff. Swoją drogą Nero wyglądał przekomicznie w tym wdzianku, jakby właśnie spieprzył z pierdla. Tempo zabójczo senne, ale za te kilka spotów jestem to w stanie przeżyć. O końcówce już napisałem, szkoda Batemana. Facet tym co robi zasługuje na reign dłuższy od Roode'a, a pada ofiarą przedłużania kontraktów. Jedyne co cieszy to to, że może TNA wyrobi się z feudem Hardasów zanim ci ewentualnie zwieją.

 

Generalnie? TNA zrobiło najlepsze PPV jakie w obecnej sytuacji w rosterze i promocji mogło zrobić. Nie jest to kandydat do gali roku, ale zdecydowanie do pozytywnego zaskoczenia roku. Oglądało się bardzo przyjemnie, i nie żałuję czasu poświęconego na tą galę. Trochę dobrego wrestlingu, trochę story, trochę spotów, trochę złych decyzji, czego chcieć więcej? Nic więcej nie mogli zaoferować, i brawa za pójście na sto procent.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

TNA chciało chyba zaskoczyć fanów i udało im się to w najgorszy sposób.

I dlatego dorzucili Fattasa do main eventu na kilka dni przed PPV, gdy w spoilerach wiadomo było że ma to być starcie 1v1 od dwóch miesięcy.

 

Nie wiem jak podawane to było w spoilerach, bo nie mam w zwyczaju ich czytać, ale nie dodali Matta do ME ot tak pod wpływem wieści napływających z newsów. To wszystko było poprzedzone wydarzeniami na wizji, więc od dawna chcieli tego 3-Waya, jeszcze przed newsami sugerującymi powrót braci Hardy do WWE. Tutaj nic nie było robione na hop ciup. Za to decyzja o zmianie mistrza już mogła i zapewne została podjęta pod wpływem owych newsów. Przypomina mi się sytuacja z 2011 roku, kiedy to dobra ciotka Dixie zafundowała Stingowi pas mistrzowski w pierwszej walce po powrocie, żeby ten nie przechodził do WWE. Wtedy się udało, bo Borden jeszcze trochę w TNA wysiedział. Ze Stylesem już jej się nie udało.

Choćbym chciał, nie znajdę pozytywów dawania głównego pasa Mattowi. Facet jest po 40-stce, bez formy, nie nadaje się na twarz federacji, może mu w każdej chwili odłączyć prąd i walnie coś głupiego w internetach. Jedyna fajna opcja, na jaką jest szansa, to walka braci o tytuł. Pytanie tylko, czy Jeff jest już w stanie wejść do ringu, bo czas ich goni. Taką walkę muszą odbębnić na najbliższych tapingach w Indiach. W UK Jeffa z wiadomych przyczyn zabraknie, Matt też już może być w drodze do imperium Vincenta. Szkoda w tym wszystkim EC3. Świetny mistrz, wciąż prospektujący, powinien trzymać tytuł jeszcze cały rok. Od czasów It Factora TNA nie miało tak ciekawego mistrza. Plus taki, że wciąż nikt go nie odliczył, i jeśli z Hardasami ostatecznie nic nie wyjdzie, to wrócą do Cartera.

Edytowane przez marcel
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dodali go na ostatnia chwile. Czytałem spojlery i z nich wynikało ze będzie to zwykly 1v1. Tą walką tag teamowa i kilkoma wywiadami na zapleczu dalo sie to logicznie wytlumaczyc.

  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

z drugiej strony czy Vince by ryzykował? Było nie było ściąga na siebie człowieka który nadal (?) ma wyrok za narkotyki, przyszedł zaćpany na main event PPV i taszczy za sobą brata z 15-kilową+ nadwagą. Przy całej sympatii dla Hardasów, nie widzę tego tak kolorowo.

 

Wg mnie - może. Jeff nie wróci już do main eventów, a więc i ryzyko będzie zminimalizowane. Upchną Hardasów do efektownej walki tagów, gdzieś w połowie karty - i tyle. Małe ryzyko, a duże prawdopodobieństwo, że ultrasi dostana wzwodu na myśl o old schoolu Hardys vs. Dudleys. Rachunek zysków i strat na korzyść Vinniego.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

http://www.youtube.com/watch?v=kyK0Mn6HkZA

 

Ok, kończe z tym. Już dłużej tych gamoni nie jestem w stanie oglądać.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
    • Bastian
      Walka będzie 5 na 5. Breakker, Reed, Lesnar, Logan, McIntyre kontra Punk, Rhodes, Reigns, Jimmy i Jey   Wydaje mi się, że to był celowy zabieg. Nie chcieli dać zwycięzcy brawlu, żeby nie ucierpiało ego strony przegranej  Rozstrzygnięcie było dla fanów w OKC. Widziałem filmiki jak face' owie na koniec zostali w ringu z Loganem i oblali go jego napojem Prime.  
    • vieiraa55
      Nieeee, Jason i Abyss to są producentami walk, raczej w CT mają mało do powiedzenia. Patrząc po Unreal to tylko Bobby Roode siedział, ale wydaje mi się że też mało ma do powiedzenia.
    • Giero
      W miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę miała miejsce gala AEW Full Gear 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Główną część show poprzedziło Collision – Saturday Tailgate Brawl: Full Gear. Zobaczyliśmy cztery pojedynki, a jeden nawet był kontynuowany w trakcie rozpoczęcia PPV. – 200.000 Dollar Four Way Tag Team Match: Bang Bang Gang (Austin Gunn & Juice Robinson) pokonali Anthony’ego Bowensa & Maxa Castera, Big Bilal & Bryana Keitha i The Ou
    • Bastian
      OTC otworzył RAW o OKC. Dołączyli Rhodes i Punk. W San Diego to w połączeniu z Lesnarem i Loganem może sprawić, że ego nie wytrzyma w tak ciasnym pomieszczeniu i rozerwie klatkę na strzępy.  Nie sądziłem, że najwięcej komedii w ostatnich miesiącach w WWE dostarczą mi Kairi Sane i Flop Lesnar ze swoimi pękającymi spodniami i wywrotkami na rampie.   Segment z Mysterio juniorem i mini Ceną to jedna z najbardziej żenujących rzeczy, jaką widziałem w tym roku w WWE. WWE chyba chciało tym pok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...