Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

KSW 33: Khalidov vs Materla


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

http://oi60.tinypic.com/6i7hx4.jpg

 

Data: 28.11.2015 r.

Miejsce: Tauron Arena, Kraków

Transmisja: PPV

 

Walka wieczoru:

Walka o pas mistrza KSW w wadze średniej

84 kg: Michał Materla (22-4) vs. Mamed Khalidov (30-4-2)

 

Karta główna:

Walka o pas mistrza KSW w wadze ciężkiej

120 kg: Karol Bedorf (12-2) vs. Michał Kita (16-7)

84 kg: Maiquel Falcao (35-7-1) vs. Aziz Karaoglu (8-6)

Walka o pas mistrza KSW w wadze piórkowej

66 kg: Artur Sowiński (15-7) vs. Kleber Koike Erbst (18-3-1)

57 kg: Ariane Lipski (5-3) vs. Katarzyna Lubońska (2-0)

70 kg: Łukasz Chlewicki (12-4-1) vs. Bartłomiej Kurczewski (9-5)

77 kg: Kamil Szymuszowski (13-4) vs. David Zawada (11-2)

66 kg: Anzor Azhiev (5-2) vs. Vaso Bakocevic (21-9-1)

 

Karta wstępna:

84 kg: Piotr Wawrzyniak (6-2) vs. Łukasz Bieńkowski (3-1)

 

 

Póki co karta wygląda pięknie, mamy dream match w main evencie, Coco wreszcie otrzymuje porządnego rywala, a Drwal zmierzy sie z zawodnikiem prezentującym zdecydowanie odmienny styl i zgoła inny poziom ringowego IQ. Na przystawkę coś dla koneserów kobiecego MMA, czyli Piękna vs Szalona :)

Edytowane przez Morison
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 29
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • krk37pl

    8

  • N!KO

    5

  • -Raven-

    4

  • Ghostwriter

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Dwie nowe walki, jedna z nich to trafione zestawienie N!KO: Koike vs Kornik o pas. Drugie starcie to charyzmatyczny Bakocević vs Aziev.

 

http://www.kswmma.com/index.php?s=news1&newsID=1981&sowi%F1ski-vs-erbst-o-pas-oraz-azhiev-vs-bakocevic-na-ksw-33-w-krakowie

 

W moim mniemaniu bazując na tym co widziałem, to Koike jest faworytem, zdominował Anzora z którym Kornik miał spore kłopoty do czasu incydentów.

 

Anzor vs Vaso to może być fajne stójkowe starcie. Jeśli obcokrajowiec odpowiednio się przygotuję to może doszczętnie przebić balonik z napisem Anzor. Zobaczymy jak na "naszego" wpłynęła zmiana otoczenia. Będzie ciekawie.

 

Jak na razie poza nie grzejącą chyba nikogo walką pań to fightcard jest bajeczny. Oby tylko się w takim składzie utrzymał.

Edytowane przez krk37pl
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390096
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W moim mniemaniu bazując na tym co widziałem, to Koike jest faworytem, zdominował Anzora z którym Kornik miał spore kłopoty do czasu incydentów.

 

Zdecydowanie Koike, jest bardziej utalentowanym fighterem. Dla mnie jest wręcz zdecydowanym faworytem. A znając moją sympatię do Kornika, to wręcz życzę Brazylijczykowi zwycięstwo :P

 

Anzor z Vaso mogą nawet promować, że będzie o pretendenta. W końcu oni bardzo chcieli, żeby to Anzor walczył o pas, ale okazało się, że Mamedem nie jest. Tu również nie będę patriotą - o ile można nim być :wink: - bo.. cholera lubię tego Psychopatę. W sumie jeden Psychol, drugi "krew gorączka", wiec może wyjśc z tego emocjonująca batalia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390111
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2013
  • Status:  Offline

Nie wiem gdzie o tym napisać, więc dam tutaj. Karolina Kowalkiewicz w UFC!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390118
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2009
  • Status:  Offline

Moim zdaniem bankowo wypadnie albo Mamed albo Materla. Taka "złota zasada" KSW. Sprzedajemy bilety, dwa dni przez eventem szukamy zastępstwa ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390125
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Anzor vs Vaso - to może być bombowa walka, dosłownie i w przenośni, bo nie potrafię sobie wyobrazić bardziej szalonego zestawienia w obecnym KSW. Panowie momentami udowadniali, że potrafią walczyć inteligentnie, ale gdy już ich mózgi przełączą się na "nieśmiertelność", to nie zdziwi mnie jakaś wymiana w stylu Cisco vs Lineker z ostatniego UFC.

 

Kornik po zakończeniu historii z Azhievem i przejściu Irokeza do wyższej kategorii otrzymuje chyba najlepszego dostępnego obecnie zawodnika - czeka go kolejny bardzo trudny test, a orzy okazji dowiemy się czy Koike to rzeczywiście taki kocur.

 

Nie wiem gdzie o tym napisać, więc dam tutaj. Karolina Kowalkiewicz w UFC!

 

Pierwsze, co przyszło mi do głowy to polski title match gdzieś na początku 2017 roku :) Oczywiście jest to mocno optymistyczny scenariusz, ale patrząc na obecną dywizję słomkową nie wydaje mi się, by Joanna szybko pas straciła, a zarząd UFC, jeśli podłapie perspektywnę takiego bratobójczego pojedynku, który może się świetnie sprzedać gdzieś na gali w Europie, powinien nieco ułatwić Karolinie drogę do title shota. Beliw dat :twisted:

 

Do tego również Damian Grabowski otrzymał angaż od UFC i mam wielką nadzieję, że poradzi sobie tam dużo lepiej niż Omielańczuk.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390134
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwsze, co przyszło mi do głowy to polski title match gdzieś na początku 2017 roku Oczywiście jest to mocno optymistyczny scenariusz, ale patrząc na obecną dywizję słomkową nie wydaje mi się, by Joanna szybko pas straciła, a zarząd UFC, jeśli podłapie perspektywnę takiego bratobójczego pojedynku, który może się świetnie sprzedać gdzieś na gali w Europie, powinien nieco ułatwić Karolinie drogę do title shota. Beliw dat

 

Masz sporo racji, bo faktycznie UFC może się podpalić na takie coś, ale Karolina będzie raczej potrzebować ze 3 zwycięstw żeby myślec o title-shocie. Z każdą kolejną walką, drabinka się klaruje. Zaraz o status pretendentki będą walczyć JoJo z Paige, a gdzie jeszcze Claudia, czy nawet ta Aguilar. Kto wie, może Karolina na swojej drodze spotka tą ostatnią? Pierwsza walka z jakimś midcardem, a potem Jessica? Możliwości mnóśtwo. Karolina to nie poziom Joanny, ale jest dobra. Wystarczająco dobra na UFC. Utrzyma się i będize klasyfikowana w rankingu.

Były przesłanki, że miałaby walczyć z Calderwood, ale ta zajęta i jak się chwile zastanowiłem, to w ogóle się nie zdziwię, jeśli jej pierwszą oponentką będzie... Maryna Moroz :wink:

 

Do tego również Damian Grabowski otrzymał angaż od UFC i mam wielką nadzieję, że poradzi sobie tam dużo lepiej niż Omielańczuk.

 

Szkoda, że to już wiekowy fighter, ale jestem o niego dziwnie spokojny, jeśli chodzi o walki z lower midcardem dywizji ciężkiej. Im wyżej, tym może być cięzej. Grabowski jest kotem w parterze, ale jak jakiś klocek z UFC się nie da powalić, to może nie być zbyt kolorowo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390138
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Świetne dziś newsy. Damian spokojnie powinien się utrzymać w UFC, myślę, że z lepszymi wynikami niż będący tam Daniel.

 

Co do Karoliny to potencjał jest i na pewno TOP10 kategorii. Jednak do Asi chyba jeszcze trochę brakuję. Tak czy siak Maryna Moroz to byłaby dobra rywalka na początek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390140
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Kornika, to stawiam, że jeżeli nie ustrzeli on Koike’go na samym początku jakąś petardą (a ma czym przypierdolić), to Kleber powinien go odklepać z palcem w – nomen omen – kawowym oczku :D Skoro Irokez dość łatwo poddawał Kornika, to taki grapplingowy kocur jak Koike zrobi to jeszcze łatwiej. Uznałbym za sporą niespodziankę gdyby po tej walce pas pozostał w Polsce.

 

Odnośnie starcia Anzor Azhiev vs Vaso Bakocevic, to wg mnie dobrze wygląda ono tylko na papierze. Vaso nie ma za specjalnych zapasów i z pleców za wiele także nie potrafi, tak więc jeżeli Anzor zachowa chłodną głowę i uruchomi swoje mocne zapasy, to powinien zajechać rywala na glebie. Wątpię, żeby Azhiev miał game plan, by tłuc się z Psychopatą w stójce (aż tak głupi chyba nie jest). Jedyna szansa dla Vaso, to to, że wyprowadzi, słabego psychicznie, Anzora – z równowagi (a jest w tym dooobry) i ten może się wtedy pogubić (albo przykurwić z bańki :twisted: ). Dla mnie Czeczen będzie w tym starciu sporym faworytem.

 

A walkę babek bardzo chętnie obejrzę. Ludzie cisną po Porczyk, że to freak i wytykają jej przeszłość w fitness’się, ale babka wzięła się na poważnie za MMA (coś jak Pudzian) i waleczności odmówić jej nie można. Wcale nie zdziwiłbym się jakby sprawiła niespodziankę i pocisnęła Lubońską, dla której to starcie ma być niby tylko formalnością i odskocznią do większego „pushu”.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390192
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Łukasz Chlewicki vs Jakub Kowalewicz na KSW 33.

 

Lubię Saszkę, ale tutaj serduchem za Kubą. Trener Jeleniewski sprawia, że będę za jego zawodnikami obstawał zawsze. Samo starcie na papierze wygląda mega ciekawie, Saszka to twardy zawodnik, już to pokazywał nieraz. Kuba młody gniewny, byłoby to dla niego cenne zwycięstwo.

 

Tak przy okazji, skoro obu obsadzili na KSW 33 to dla Andre Winnera na londyńskiej gali z Polaków zostaje chyba tylko Szulakowski (a może KSW zaskoczy i podpisze Bandla).

 

BTW. zostały 2 walki na puste na karcie. Myślę, że Kułak vs Irokez oraz hmmm.. z chęcią bym zobaczył jak Strusik dostaje od kogoś mocne KO. :D

Edytowane przez krk37pl
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-390224
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Piotr Wawrzyniak (6-2) vs Łukasz Bieńkowski (3-1):

Obaj dawno nie walczyli, zobaczymy, który szybciej wejdzie w pojedynek i narzuci swój styl. Stawiam na Łukasza, liczę na jego kowadło w łapie oraz treningi z Krzychem Jotko i mam nadzieję zobaczyć jakieś efektowne KO.

 

Anzor Azhiev (5-2) vs Vaso Bakocevic (21-9-1):

Tutaj muszą być fajerwerki, już samego ważenia jestem ciekaw. Vaso lubi prowokować, a Anzor jest z racji wybuchowego temperamentu jest podatny na tego typu zagrywki i może się zagotować. Wynik jak dla mnie może iść w dwie strony, choć faworytem wydaję się być Czeczen.

 

Kamil Szymuszowski (13-4) vs David Zawada (11-2):

Najmniej interesujące mnie starcie. Nie wiem na ile stać Zawadę, przegrał szybko z Borysem, ale Kamil też pewnie wiele dłużej by z nim nie wytrzymał. Tak czy siak - zajechał Irokeza to myślę, że w podobny sposób zawalczy z Davidem i wygra decyzją.

 

Łukasz Chlewicki (12-4-1) vs Bartłomiej Kurczewski (9-5):

W umiejętnościach Kurczewskiego jest wiele braków, a Saszka zawsze jest solidny, twardy więc myślę, że upora się z Bartkiem. Tego mu życzę bo lubię gościa.

 

Ariane Lipski (5-3) vs Katarzyna Lubońska (2-0):

Na pewno będzie to dla Kasi wiele trudniejsze wyzwanie niż walka z Porczykową. Doświadczenie po stronie rywalki, to będzie naprawdę ciężka przeprawa. Wiadomo, będę za naszą, choć nie jestem przekonany co do jej tryumfu.

 

Maiquel Falcao (35-7-1) vs Aziz Karaoglu (8-6)

Falcao to doświadczony gość, Azizowi będzie go wiele trudniej upolować niż Strusa czy Jaya Silvę. A sam ma naprawdę czym odpowiedzieć. Do tego w parterze też ma przewagę. I myślę, że tak właśnie to rozwiążę: obalanie i szukanie poddania. Karaoglu jak to on - hura do przodu i albo to trafi albo przegra.

 

Artur Sowiński (15-7) vs Kleber Koike Erbst (18-3-1):

Kornik choć przekonuje, że czuję się dobrze to naprawdę dużo zbija. Ponad 10kg to naprawdę dużo. Rekord Klebera robi wrażenie, seria wygranych imponująca. Sowiński w stójce będzie starał się trzymać Erbsta na dystans. Ja jednak uważam, że jak tylko walka przeniesie się na ziemie, to Koike szybko skończy Kornika poddając go.

 

Karol Bedorf (12-2) vs Michał Kita (16-7):

Całym serduchem jestem za "Masakrą"! Nie znoszę obecnego mistrza. Karol ma dziury w stójce, a Michał ma z czego przyłożyć - wydawać by się mogło prosta opcja. Jednak rozum podpowiada mi, że Bedorf w początkowej fazie będzie spychał Kitę pod siatkę i męczył go i jego ręce. Później taktyka "połóż i dołóż". I ma duże szansę na wyciągnięcie decyzji. Do tego forma Kity, trochę niewiadoma. Obym się mylił, ale przewiduję decyzję dla obecnego mistrza, niestety.

 

Michał Materla (22-4) vs Mamed Khalidov (30-4-2):

Nieco mi spadła niechęć do Materli jaką miałem jeszcze kilka walk temu. Fajnie, że stawia na rozwój, trenuje z najlepszymi, że wciąż realnie myśli o UFC. Podtrzymuję jednak to, że na polskim podwórku Mamed w 84kg jest najlepszy. Michał będzie męczył Mameda, starał się go stłamsić. Ale Khalidov jest nieprzewidywalny, ma za plecami najlepszy narożnik w Polsce. Poddać Michała może zarówno także pleców. Chwała dla KSW, że w końcu skończy nam się patologia w 84kg. Mamed nowym mistrzem, Materla odbija do UFC, tak bym to widział.

 

Przednia gala nam się szykuje, czekam na solidną porcję "łooo" od Jurasa.

 

http://screenshooter.net/102182339/llxsfqi - graficzne typy, przy walce Kity postawiłem jednak na serce. :grin:

Edytowane przez krk37pl
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-393537
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Anzor Azhiev (5-2) vs Vaso Bakocevic (21-9-1):

Obaj są "krew gorączka", więc nie wierzę, że nie zobaczę jakichś dzikich szarż :wink: Osobiście jestem za ... Vaso. Lubię gościa, a w przypadku porażki powrót na KSW mógłby być wątpliwy. Czy można mówić o jakimś faworycie? Nie. Nie widzę, żeby jeden drugiego jakoś mocno przewyższał.

 

Kamil Szymuszowski (13-4) vs David Zawada (11-2):

Szymuszowski jest utalentowanym grapplerem, i mam wrażenie, że znów skontroluje bardziej medialnego rywala. Wcześniej Jewtuszko poległ, teraz polegnie Zawada. Dla mnie ten David jest mocno przereklamowany, a jego title-shot był naciągany i oparty tylko na rekordzie.

 

Łukasz Chlewicki (12-4-1) vs Bartłomiej Kurczewski (9-5):

Decyzja Chlewicki, tyle. Doświadczenie weźmie górę.

 

Ariane Lipski (5-3) vs Katarzyna Lubońska (2-0):

W Kasi jestem zakochany :wink: Nie mogę stawiać inaczej, jak nie na koniec w pierwszej rundzie, z jej ręką w górze. Nawet jeśli odejdę od tematu zakochańca, to i tak zdaję mi się ona faworytką, a w Brazylijce upatruje ogórka - jakaś dziwna "czutka". Pewne jest to, że to jedna z bardziej urodziwych kobiecych walk MMA, jakie przyjdzie mi oglądać.

 

Maiquel Falcao (35-7-1) vs Aziz Karaoglu (8-6)

Główny czynnik? KSW 32. Maiquel może się tam nie napracował, ale przygotowania mogły trochę go zajechać. Zwykle po walce fighterzy dają sobie trochę wolnego, a kiedy było KSW 32? 4 tygodnie temu? Niech sobie zrobi nawet tydzień przerwy - w głowie pewnie "ale jestem kozakiem" - przyjmuje walkę, i co zostaje na kolejne przygotowania? Niewiele. Są na pełnym gazie? Wątpie. Wyczuwam odcinanie kuponów. Nieśmiało stawiam na Aziza, choć jakby Maiquel miał pełny obóz, to by był faworytem. Szkoda Drwala. Jak masz bilety na biurku, to te zmiany w karcie dotykają człowieka bardziej. Tomek był jednym z ciekawszych czynników, a teraz mogę tylko liczyc, że komuś tu spadnie głowa. Obojętnie komu.

 

Artur Sowiński (15-7) vs Kleber Koike Erbst (18-3-1):

Kornika nie lubiłem, nie lubię, nie doceniam, i ... generalnie nie. Koike jest kotem, co potwierdził nie tylko w KSW, ale na wielu innych galach. Pas powinien zabrać ze sobą i jestem za nim :wink:

 

Karol Bedorf (12-2) vs Michał Kita (16-7):

Bedorf jest nudny. Lubię go, ale jego walki są nudne. Czy chciałbym zmiany na szczycie? Tak. Co nie znaczy, że będę przesadnie smutny, gdy nie będzie to Kita. Wręcz uważam, że Karol go skontroluje na trzech rundach, i przez myśl mu nie przejdzie, żeby się bawić w stójkę i ryzykować. Już go prawie Graham zgarował.

 

Michał Materla (22-4) vs Mamed Khalidov (30-4-2):

Nie przez przypadek mówią, że jak dojdzie do decyzji, to szanse Materli rosną. Będzie szedł do przodu, będzie ciągle wywierał presję, ale Mamedziak i takie czołgi uwalał. Jakby był w gazie, nie miał kontuzji, to byłby tu zdecydowanym faworytem. Rozum - Mamed, serce - Materla. Jestem za Michałem, czyli za ... underdogiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-393573
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Byłem w Krakowie i powiem szczerze, że znów zawiodłem się na KSW. Jak zwykle undercard był kiepski i przez większość gali wiało nudą. Tacy ludzie jak Bieńkowski czy Wawrzyniak nie powinni się w ogóle pojawiać w takiej federacji skoro ich cardio siadło po 3 minutach pierwszej rundy.

 

Z ważniejszych walk na pewno zawiodłem się na Lubońskiej chociaż mam też pewny niedosyt, bo sędzia zdecydowanie za szybko przerwał walkę, co dziwi tym bardziej, bo Kasia nie wyłapała ani jednego konkretnego ciosu. Azhiev zabawił się z Baso i ani przez moment ten drugi nie miał szans na zwycięstwo. Tak samo jak Falcao, który nie zdążył mrugnąć, a mógł już schodzić do szatni. Chyba niepotrzebnie brał tą walkę tym bardziej, że Karaoglu jest ostatnio na fali.

 

Największa niespodzianka to dla mnie postawa Kornika, który porwał całą publikę nie tylko swoją walką, ale też samym zachowaniem i całą otoczką jaka się zrobiła przed i po tym pojedynku. Pokonał faworyzowanego Koike bardzo pewnie i tylko w 3 rundzie mógł się nadziać na armbar, ale bardzo sprawnie z tego wyszedł. Bawi mnie natomiast to, że się Artur przyznaje do takich rzeczy jak zrzucenie w naturalny sposób 10 kg w dwa dni. Nie róbmy sobie jaj. :twisted:

 

Szkoda mi trochę Kity, który wygrał pierwszą rundę i całkiem umiejętnie punktował Bedorfa, a później jakby zażył pół kilo tabletek na sen, opuścił ręce i światła zgasły. Karol nie pokazał niczego konkretnego w tej walce i jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że rywal z wcale nie najwyższej półki w zupełności na niego wystarczy. Proponuje dać mu jakiś odrzut z UFC - skoro potrafili załatwiać takich Mamedowi to Bedorfowi też się powinno załatwić z tym, że akurat tutaj z odwrotnym skutkiem.

 

O walce wieczoru ciężko coś powiedzieć. Z jednej strony szkoda mi Materli, bo strasznie mu kibicowałem i bardzo nie chciałem, żeby go Mamed skończył przed czasem, ale dla Khalidova KSW to jest jednak jakieś magiczne miejsce, bo to wręcz niewyobrażalne jakie akcje zazwyczaj mu wychodzą już w pierwszych rundach. Po walce też zachował się całkiem spoko - widać, że nie chce żadnego rewanżu, ale jeżeli Michał będzie chciał to oczywiście się na to zgodzi. U Materli tego nie było, było za to wkurwienie, czerwone oczy i mina typu "chuj z przyjaźnią" po takiej porażce to ja chce rewanż. :twisted:

Edytowane przez Bonkol
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-393642
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Byłem w Krakowie i powiem szczerze, że znów zawiodłem się na KSW. Jak zwykle undercard był kiepski i przez większość gali wiało nudą. Tacy ludzie jak Bieńkowski czy Wawrzyniak nie powinni się w ogóle pojawiać w takiej federacji skoro ich cardio siadło po 3 minutach pierwszej rundy.

 

Trzeba było dać znać, bo też byłem. Lepszą walkę mieliśmy w sektorze, jak w okolicach drugiej rundy undercardu, gośćie się zaczęli uwalać dwa rzędy za nami. Sędzia (ochroniarz) przerwał jednak walkę z lekkim opóźnieniem. Gość był trzymany przez ziomka, więc chyba nokaut. Generalnie w tym momencie, każdy przestał oglądać Warzyniaka z Bińkowskim. Olali to ciepłym moczem, bo i wiadomo było, że nic tam się nie wydarzy. Ruszyli za ostro na starcie, i to był koniec paliwa. Zaczął się koncert pchanych ciosów.

 

Pierwsza część show, to dla mnie dramat. Wiedziałem, żę Szymuszowski będzie sleeperem, ale po walkach Saszy i Vaso spodziewałem się o wiele więcej. Azhiev zdominował Czarnogórca, który nawet nie pierdnął. Zresztą poziom zainteresowania na trybunach był mocno średni.

 

Gala na dobre rozpoczęła się walką Pań, gdzie Brazylijka uwaliła niedoszłą twarz kobiecego MMA. Szkoda mi Lubońskiej, ale absolutnie nie rozumiem, kto kazał się jej bic w stójce. Wiadomo było, że Lipski tam się czuję dobrze. Jak padały pytania do Kasi, to brzmiały CZY w ogóle będzie próbować stójki, bo tak wszyscy oczekiwali szybkiego zejścia w parter. Głupi gameplan.

 

Falcao bez formy. Spodziewałem się. Ale Aziz jedzie na takiej bombie, że się w ogóle nie dziwię jego kolejnym wygranym. Z chęcią zobaczę, jak Khalidov przeczeka tę początkową fazę gradobicia.

 

Sowińskiego... polubiłem. W sumie to nie dało się go nie polubić po tym pojedynku. Wypadł na charyzmatycznego gościa, a wędkowanie za Koike, czy pokazywanie, że jest ok przy technikach kończących, to świetne motywy. Tutaj mamy przykład mądrego planu, z kilkoma błędami. Nie wchodzę z Tobą w parter, nie jestem samobójcą. Ten Kleber szybko tam się kręci na dole, ale i Kornik dość gibko z tego wychodził.

 

Bedorf fajne KO, ale dalej jestem zdania, żę jak tam wpadnie konkretny ciężki, to go poskłada. Kita już radził sobie bardzo dobrze, i gdyby nie padł kondycyjnie i nie wyrwał tego kicka, to skradłby pas. Masakra - nie licząc gośći z walki wieczoru - miał jedną z większych reakcji na trybunach. Sporo ludzi chantowało jego ksywkę. I to takie chanty z niczego, w przeciwieństwie do tych Sowińskiego, które były pokłosiem jego rozrywkowych akcji.

 

A jak Mamed zaczął gadać po swojemu - i nie mam tu na myśli języka Polskiego - to się zerwałem do wyjśćia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-393643
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bedorf fajne KO, ale dalej jestem zdania, żę jak tam wpadnie konkretny ciężki, to go poskłada. Kita już radził sobie bardzo dobrze, i gdyby nie padł kondycyjnie i nie wyrwał tego kicka, to skradłby pas. Masakra - nie licząc gośći z walki wieczoru - miał jedną z większych reakcji na trybunach. Sporo ludzi chantowało jego ksywkę. I to takie chanty z niczego, w przeciwieństwie do tych Sowińskiego, które były pokłosiem jego rozrywkowych akcji.

.

 

Czyli nie tylko ja miałem wrażenie w pierwszej rundzie, że Kita mógłby uwalić Bedorfa, gdyby nie to KO ;)

 

Co do pierwszej części karty, to przypuszczam, że normalnie Chlewicki vs Kurczewski, czy Szymuszowski vs Zawada bardziej powinno lądować w karcie wstępnej...

 

W sumie na żywca jak oglądałem to poziom wydawał mi się przyzwoity. Może i walka Azhieva nie urwała dupy, ale nieźle popracował w parterze i nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Bardziej myślałem, że z Bakocevicem pójdą na wymianę ciosów.

 

Bardzo szkoda mi Lubońskiej, ale Brazylijka ją po prostu zmasakrowała. Z chęcią zobaczyłbym jeszcze Lipski w KSW, ale z bardziej doświadczoną rywalką ;)

 

No i jeżeli chodzi o walkę wieczoru, to jedynie czym mnie zaskoczyła, to tym, że Mamed aż tak szybko zniszczył Materlę. Miałem nadzieję na chociażby dwie rundy, a tu trochę lipa... pojedynek który był reklamowany na walkę wszech czasów trwał nieco ponad 30 sekund, nie wiem czy to zachęca ludzi do kupowania PPV ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/40052-ksw-33-khalidov-vs-materla/#findComment-393644
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...