Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC Fight Night 72: Bisping vs Leites


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

200px-UFN_Glasgow_2015_poster.jpg

 

 

Data: 18 lipca 2015

Miejsce: The SSE Hydro, Glasgow, Szkocja

Transmisja: Fox Sport 1/Fight Pass/Extreme Sports Channel

 

 

Walka wieczoru:

185 lbs: Michael Bisping (26-7) vs. Thales Leites (25-4)

 

Karta główna (19:00)

155 lbs: Ross Pearson (17-8-1) vs. Evan Dunham (15-6)

155 lbs: Joseph Duffy (13-1) vs. Ivan Jorge (26-4)

115 lbs: Joanne Calderwood (9-1) vs. Cortney Casey-Sanchez (4-1)

170 lbs: Leon Edwards (11-1) vs. Pawel Pawlak (9-2)

155 lbs: Stevie Ray (17-5) vs. Leonardo Mafra (12-2)

 

Karta wstępna (17:00)

125 lbs: Paddy Holohan (11-1-1) vs. Vaughan Lee (14-10-1)

205 lbs: lir Latifi (9-4) vs. Hans Stringer (22-6-3)

155 lbs: Teemu Packalén (7-0) vs. Mickael Lebout (13-4-1)

145 lbs: Robert Whiteford (11-2) vs. Paul Redmond (10-5)

 

Preeliminacje Fight Pass (16:00)

135 lbs: Marcus Brimage (7-4) vs. Jimmie Rivera (16-1)

265 lbs: Daniel Omielanczuk (16-5-1) vs. Chris de la Rocha (3-0)

 

 

Michael Bisping Last 3: C.B. Dollaway (DEC) | Luke Rockhold (SUB) | Cung Le (TKO)

Thales Leites Last 3: Tim Boetsch (SUB) | Francis Carmont (KO) | Trevor Smith (TKO)

Jeśli spojrzymy na szachownicę, jaka układa się z wyników, które Hrabia notował od grudnia 2011, to wynika z niej, że powinien przegrać z Leitesem :) Biorąc pod uwagę czynniki bardziej przyziemne, można założyć, że będzie to bardzo wyrównane starcie - Thales po świetnych występach zaliczył małą wpadkę z Boetschem, gdzie mimo kolejnego triumfu zdarzyły mu się słabsze momenty. Bisping natomiast pokonuje tego, kogo pokonać powinien, a przegrywa z zawodnikami zdecydowanie lepszymi od siebie. Lata już nie te, ale moc w łapie pozostała, większy arsenał ciosów i wysoki procent obron przed obaleniami może zaowocować w tym pojedynku, jednak nie zdziwi mnie zwycięstwo równie doświadczonego Brazylijczyka. Na koniec ciekawostka - rekord Michaela, gdzie liczono tylko walki stoczone na Wyspach, to 16-0, oby po sobotniej gali pozostał niepokonany na "swojej" ziemi.

 

 

Leon Edwards Last 3: Seth Baczynski (KO) | Claudio Silva (DEC) | Shaun Taylor0 (KO)

Paweł Pawlak Last 3: Sheldon Westcott (DEC) | Peter Sobotta (DEC) | Mateusz Strzelczyk (TKO)

Wszyscy skazują "Plastinho" na pożarcie, mając w pamięci efektowny 8 sekundowy nokaut, który Edwards zaserwował Baczynskiemu na gali w Krakowie, a najwyraźniej zapomnieli, jakie dziadostwo zaprezentował Anglik debiutując w UFC, gdzie przegrał splitem z Claudio Silvą. Ważnym czynnikiem w tym pojedynku będzie to, z jakim nastawieniem wyjdą obaj panowie do oktagonu (cóż za odkrywcze spostrzeżenie :wink:) jeśli zobaczymy takiego Pawła, jaki mierzył się z Westcottem, to jestem przekonany, że jest on w stanie ugrać decyzję, oby Paweł był myślami tam, gdzie być powinien, bo komfort psychiczny, to w jego przypadku istotny czynnik. Jeśli natomiast Edwards wyjdzie do walki tak samo nabuzowany, jak poprzednio, to możemy nie nacieszyć siędługo obecnością panów w klatce. Nadal nie tracę wiary w polskich mid-carderów i po raz kolejny obstawiam zwycięstwo naszego zawodnika, chociaz może nie być to ławte zadanie.

 

 

Daniel Omielańczuk Last 3: Anthony Hamilton (DEC) | Jared Rosholt (DEC) | Nandor Guelmino (TKO)

Chris de la Rocha Last 3: D.J. Linderman (TKO) | Richard Foster (SUB) | Matt Howell (KO)

O ile pierwotnie planowany dla Daniela rywal na tę galę, to dobrze znany wszystkich rosyjski zabijaka, kóremu ostatnio zacięło się piedrolnięcie w łapie, tak o panu de la Rocha niewiele jestem w stanie napisać - wiadomo tylko, że w swoich jedynych 3 pojedynkach był na tyle imponujący, iż zaowocowało to angażem w UFC. Dla Daniela to zdecydowanie ostatnia szansa - wstępnie uznawany jest za faworyta, jednak znowu będzie musiał uporać się z przewagą wzrostu i zasięgu przeciwnika (ponad 10 cm). Pozostaje nam tylko liczyć na to, że anonimowy Amerykański Heavyweight okaże się niewypałem, a efektowna wygrana Daniela przedłuży jego byt w u Danuty. Wiadomo, że pewnego poziomu Daniel nigdy nie przeskoczy i nie ma co liczyć, że z dnia na dzień stanie się Markiem Huntem, ale przed angażem w największej federacji MMA udowadniał, że stać go na więcej niż dotychczas pokazuje.

 

 

Tym samym kończymy tygodniowy maraton z UFC, początkowo main eventem gali miało być starcie z udziałem Joanny Jędrzejczyk, ta jednak w bohaterski sposób podjęła się obrony tytułu miesiąc wcześniej, w Berlinie, więc ciężar promocji eventu spadł na Bispinga. Mamy wielu starych znajomych z polskiej gali, a na widowni znowu pewnie będzie głośno i wesoło (ciekawe czy już wszyscy Irlandczycy wrócili z Las Vegas :))

Zapraszam do dyskusji.

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    2

  • Morison

    2

  • krk37pl

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Daniel ma gościa z niewielkim doświadczeniem, który debiutuje w największej organizacji - a wiemy, że UFC to inna bajka. Jeśli tutaj podwinęłaby się mu noga, to udowodni, że nie tyle nie nadaje się do UFC, co nigdy się do tegoż UFC nie nadawał. Ma na koncie na razie jeden triumf z Nandorem Guelmino, który w ogóle mógł mówić o ogromnym szczęściu, że tego UFC liznął - wchłonęli Strikeforce'a, z którym ów Nandor miał kontrakt też z przypadku. MUST WIN dla Omielanczuka. Jeśli jednak nie poprawił defensywnych zapasów, to możemy dostać kolejne dość nudne - i przegrane - 15 minut.

 

O Pawlaka jestem spokojniejszy. Może rywal trudniejszy, ale ten Leon wcale nie taki straszny, jak go nokautem z Krakowa malują. Słońce czasem i w dupe psa zaświeci. Nie ma co zaprzątać sobie głowy tym zwycięstwem, a co gorsza bać się go po Krakowie. Ba, moim zdaniem jest to rywal łatwiejszy od Westcotta.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Omielańczuk obił ogórka i utrzymuje się w UFC (przynajmniej jeszcze trochę). Sama walka taka jak powinna być, dominacja świeżaka i słanie bomb na jego szczękę. Wiadomo, propsy dla Daniela, ale rywal wątpliwej jakości. Zobaczymy co pokaże dalej.

 

Pawlak zawiódł maks.. Szkoda, bo Leon to był rywal do ugrania, podobnie jak N!KO, Sheldona uważałem na groźniejszego przeciwnika. Tymczasem Plastuś poza dobrą defensywą w klinczu pod siatką nic nie pokazał. I o mały włos nie padł po High Kicku w 3 rundzie. Tu jest plus - twarda głowa, bo uderzenie wyglądało całkiem soczyście.

 

Znajomi z Krakowa (Lebout, Ray powygrywali), Latifi także po ładnym KO, może teraz on spróbuje się z Manuwą?

 

Edit po całej gali.

 

JoJo po walce z Aśką może wyglądać gorzej niż Penne.

 

Duffy ładnie skończył, trzeba obserwować gościa. Kiedyś pewnie dojdzie do walki nr 2 z McGregorem.

 

W ME dałbym 48-47 dla Leitesa, ale to obiektywna opinia, gdyż mu kibicowałem. O wałku mowy być nie może, werdykt mógł pójść w obie strony.

Edytowane przez krk37pl

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Daniel Omielańczuk vs Chris de la Rocha - "wjechał jak Pitbull w kurę" - tak się powinno odprawiać bliżej niezidentyfikowanych zawodników z północno-południowej Oklahomy, Polak w dobrym stylu przedłużył swój byt w UFC, a rywal okazał się kompletną pomyłką bez szans na jakąkolwiek karierę u Danki. Dawać Danielowi samych strikerów a jego droga do title shota stoi otworem :D

 

Paweł Pawlak vs Leon Edwards - Plastuś strasznie zepsuł mi humor, pokazał się znowu z kiepskiej strony i mimo, że Anglik także nie miał ochoty wygrać tego pojedynku, to zrobił na tyle dużo, że sędziowie nie mieli wątpliwości w punktowaniu. Pochwalić Pawła można za dobre stopowanie próbami wysokich kopnięć, gdy Leon niebezpiecznie skracał dystans, no i oczywiście po tym, jak sam przyjął potężnego highkicka dzielnie się obronił, gdzie większość dywizji odpłynęłaby z aniołkami. Boksersko niestety wypadł bardzo blado na tle rywala, widać było też bezradność w jego poczynaniach i duży chaos, walczył z sercem, ale zabrakło niestety umiejętności.

 

Z pozostałych pojedynków podobno ciekawie wypadła walka pań oraz występy Hoolahana, Ray'a i Duhmana, reszta przemyśleń jutro.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Daniel Omielanczuk (17-5-1) vs. Chris de la Rocha (3-1) – Takiego zwycięstwa potrzebował. Chris okazał się okrutnym ogórkiem, ale kombinacje Daniela i tak robiły wrażenie. Szkoda, że przeciwnik nie padł po tym high kicku, ale i tak skończyło się szybko i efektownie. Utrzymał pozycję w UFC – brawo!

 

Stevie Ray (18-5) vs. Leonardo Mafra (12-3) – Podobał mi się Ray w tej walce. O ile z Bandelem nie było na co patrzeć, bo... Stevie nie miał z kim walczyć, tak tutaj było trochę emocji. Ma chłop instynkt killera. Od tego prawego zaczął destrukcję i większość mocnych ciosów doszła do celu. Kwestią czasu było aż Mafra padnie na dupe.

 

Leon Edwards (10-2) vs. Pawel Pawlak (11-2) – A trzymając się Bandela i Polaków, którzy walczą, ale nie wyszli do octagonu. Pawlak ma problemy z głową. Jedzie na starym sofcie i jak chcę coś ugrać, to najwyższy czas zrobić aktualizację. Niby uderzał, ale ani razu nie zagroził Edwardsowi. Leon kontrolował przebieg walki.

 

Joanne Calderwood (10-1) vs. Cortney Casey-Sanchez (4-2) – Cortney podpatrzyla Marynę Moroz i tak samo chciała zaskoczyć na starcie. Nie wyszło, a JoJo później narzuciła swoją grę. W stójce trafiała częściej, w parterze lądowała w pozycji dominującej.

 

Joseph Duffy (14-1) vs. Ivan Jorge (26-5) – Bardzo ładny trójkąt Duffy’ego. Komentatorzy nazwali go stójkowiczem, ale gosć większość walk wygrał przez poddania. Nie jest ogórkiem w tej płaszczyźnie, co pięknie pokazał tutaj. Gość był obalany, a wykręcił coś takiego.

 

Ross Pearson (17-9-1) vs. Evan Dunham (16-6) – Evan nie zawalczył efektownie, ale mądrze. Nie tłukł się w stójce z Pearsonem, bo to jak proszenie się o wpierdol, a obalał z uporem maniaka. Pearson nie miał odpowiedzi na te zapaśnicze podchody i wyglądąło to jak wyglądało.

 

Michael Bisping (27-7) vs. Thales Leites (25-5) – Jeden trafiał częściej, drugi mocniej. Ilość zrobiła większe wrażenie na sędziach i Anglik triumfował na ich kartach. Osobiście skłaniałbym się ku Leitesowi, ale nie będzie z tego jakiejś większej afery. Thales szedł do przodu, wydawał się bardziej zdeterminowany.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 12 Data: 07.12.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Matsuyama, Ehime, Japan Arena: Ehime General Sports Park Gymnasium Publiczność: 1.354 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: NOAH Kaito Kiyomiya 10 Year Anniversary Show ~ Mad Decade ~ Data: 07.12.2025 Federacja: Pro Wrestling NOAH Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.290 Format: Live Platforma: Abema TV / Wrestle Universe Komentarz: Hikaru Inoue, Katsuya Ichikawa, Akitoshi Saito, Junji Shiono & Keiji Muto Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...