Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Virtual Soccer - wrestlingowy! - propozycja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  390
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2014
  • Status:  Offline

Cześć.

 

Wpadłem na - moim zdaniem, skromny jestem - genialny pomysł. Znacie może internetową grę "Virtual Soccera"? Nie? Nie ma problemu, zaraz dowiecie się na czym polega, jeśli nigdy się z nią nie spotkaliście.

 

REGULAMIN VIRTUAL SOCCERA

 

 

1. Podstawy

1.1 Virtual Soccer to gra forumowa. Polega na utworzeniu przez graczy własnych drużyn, dobrania składu i rywalizowaniu między sobą.

1.2 Piłkarzy wybieramy z 11 lig - angielskiej, hiszpańskiej, włoskiej, francuskiej, holenderskiej, niemieckiej, polskiej, rosyjskiej, portugalskiej, belgijskiej i szkockiej.

1.3 W skład jednej drużyny wchodzi dziewięciu zawodników. Wśród nich znajduje się minimum jeden bramkarz, jeden obrońca lub pomocnik oraz dwaj napastnicy.

1.4 Jeżeli gracz z pola, czyli wszyscy prócz bramkarza, strzeli gola w świecie realnym, w meczu naszej ligi dopisujemy gola drużynie, która ma danego gracza i wystawiła go w danej kolejce do składu.

1.5 Inaczej jest z naszym bramkarzem - jeżeli ten w meczu zachowa czyste konto, to odejmujemy strzelonego gola przeciwnikowi, o ile ten oczywiście strzelił chociaż jedną bramkę. Jeżeli przeciwnik nie strzelił, nie odejmujemy! Żeby czyste konto bramkarza było zaliczone, ten musi przebywać na boisku przynajmniej całą jedną połowę.

 

2. Draft i składy

2.1 Pozycje zawodników można zobaczyć na stronie Soccerway. Z tej też witryny będziemy brać resztę statystyk.

2.2 Draft odbywa się przed rozpoczęciem sezonu. Gracze muszą między sobą ustalić dokładną datę.

2.3 W pierwszym sezonie o kolejności wybierania zadecyduje... przypadek. Po prostu rozlosujemy kolejność w jakimś programie i dodamy tutaj screeny potwierdzające.

2.4 W kolejnych sezonach o kolejności zadecydują miejsca zajęte w poprzednim roku gry.

2.5 Jeżeli ktoś nie będzie obecny w czasie wybierania zawodników, może poprosić kogoś innego o wybór za niego, ale najpierw musi o tym poinformować.

 

3. Transfery

3.1 Tak jak w prawdziwych ligach tak i tutaj można między sobą robić transfery. Mamy dwa okienka transferowe, podczas których wymieniamy się zawodnikami. Pierwszy jest od draftu przedsezonowego, kończy się wraz z pierwszym poniedziałkiem września. Czyli o północy w poniedziałek po pierwszej niedzieli września nie wolno robić już transferów, maksymalnie do 23:59 w pierwszą niedzielę... Drugi okienko zaczyna się wraz z wybiciem nowego roku i trwa do końca stycznia. Czyli 1. lutego o godz. 0:00 transferów robić już nie możemy.

3.2 Jeżeli w trakcie sezonu nasz zawodnik odejdzie do ligi, która nie uczestniczy w zabawie, manager ma tydzień na dobranie sobie nowego zawodnika! Jeśli tego nie uczyni, to sezon dogrywa w niepełnym składzie.

 

4. Czwórki meczowe

4.1 Skład wyjściowy na każdy mecz składa się z czterech graczy - jednego bramkarza, dwóch napastników oraz jednego pomocnika/obrońcy. Dodatkowo każdy zawodnik w naszej "czwórki" musi być z innej ligi! Jeżeli skład będzie wystawiony błędnie, gole ani czyste konta tej drużyny nie będą się liczyć!

4.2 Skład na następną kolejkę możemy wystawiać maksymalnie do deadline'u, który będzie podawany w odpowiednim temacie. Nie wolno go przekraczać ani o minutę, gdyż w innym przypadku skład nie będzie zaliczony!

4.3 Cztery razy w sezonie każdy ma do wykorzystania tzw. Żelazną Czwórkę. Jeżeli ktoś nie będzie miał dostępu do internetu lub po prostu zapomni wystawić skład, w kolejce zagra wyżej wymieniona "czwórka" meczowa.

 

5. Terminarz

5.1 Każda drużyna z danej dywizji gra z każdym przeciwnikiem z tej samej dywizji dwa razy w sezonie - "u siebie" i "na wyjeździe".

5.2 Dana kolejka dochodzi do skutku tylko i wyłącznie wtedy, gdy gra przynajmniej siedem lig dopuszczonych do gry!

5.3 Może się zdarzyć, że w ciągu jednego weekendu będziemy grali tzw. "podwójne kolejki". Po prostu gramy dwa mecze w ciągu weekendu i możemy wystawić oba takie same lub zgoła inne "czwórki".

 

6. Tabela

6.1 Tabele będą aktualizowane i wklejane do specjalnie wyznaczonego do tego tematu.

6.2 O kolejność w tabeli decydują kolejno:

- punkty

- różnica bramek

- liczba bramek strzelonych

- liczba bramek straconych

- różnica goli w meczach bezpośrednich

 

7. Wymienniki

7.1 Gracz raz jesienią, raz zimą i jeden raz wiosną może wymienić swoich piłkarzy.

7.2 W specjalnym temacie zgłaszają się menadżerowie, którzy mają chęć wymiany piłkarza.

7.3 Kolejność - pierwszy wymienia ten, który ma najgorszą różnicę bramek w grze. Drugim kryterium są strzelone bramki. Pierwszeństwo ma drużyna, która ma ich na swoim koncie mniej. Ostatnim kryterium jest liczba punktów. Pierwszeństwo ma drużyna z mniejszą ilością punktów w tabeli.

7.4 Wymienianie piłkarzy nie jest nakazane! Tylko Ci, którzy chcieliby nieco zmienić roszady w zespole, mogą wziąć udział w wymienianiu.

7.5 Zamienianie piłkarzy możliwe jest tylko w wyznaczonym terminie. Zasady wybierania są takie same jak na drafcie.

 

8. Play-offy

8.1 Tak jak każda profesjonalna liga amerykańska gra najpierw sezon regularny, a potem play-offy, tak my mamy niemal to samo! Jedyna różnica jest taka, że dzielimy się na dwie dywizje - WF i Atti.

8.1 W trakcie regularnego sezonu wyłaniamy mistrzów ww. dywizji.

8.3 Następnie gramy play-offy. W wielkim finale spotkają się najlepsze drużyny z obu dywizji, dzięki czemu wyłonimy prawdziwego mistrza sezonu!

 

 

 

Regulamin v2.1.3 by Carbon. Stan na piątek, 3. lipca 2015 r., godz. 18:00.

Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie zabronione!

 

 

 

Tak wygląda najnowsza jej wersja. Zaktualizowałem ją specjalnie dla tego posta.

Dlaczego to piszę? Jak wiadomo wrestling w Polsce nie jest tak popularny jak inne sporty, jeśli można tak napisać. Na scenie internetowej królują dwie strony, które zrzeszają najwięcej polskich maniaków wrestlingu. No właśnie, to brzmi trochę jak podział. Nie chcę nikogo łączyć. Chodzi mi o wspólną, zdrową... rywalizację piłkarską! Jeśli już przeczytałeś, to wiesz, że dużo tu coś o piłce. Tak, wśród nas jest bardzo dużo fanów piłki kopanej i czemu by tego nie wykorzystać? Siedzę od dawna na obu forach - mam tu na myśli WF i Atti oczywiście - i pomyślałem, że fajnie by było, gdyby zamiast ciągle się rozdzielać, to nieco się połączyć, jakkolwiek to brzmi...

 

Specjalnie nawet na tę okazję stworzyłem prościutką stronę, która pomogłaby komunikować się obu stronom. Klik! Nie jest to żadna reklama, tam nic nie ma. Będzie, jeśli znajdą się chętni.

 

Ilu potrzeba? Jeśli przeczytałeś regulamin, to wiesz co chcę osiągnąć.

Zrobić dwie dywizje, coś jak w NBA - jedna zrzeszałaby zespoły z WF, druga z Atti. W trakcie regular seasonu grałyby między sobą tylko zespoły z tych samych dywizji. W ten sposób wyłonilibyśmy mistrzów dywizji, a potem zagrali play-offy, które wskazałyby zwycięzce całego sezonu. :grin:

 

Zabawa jest przednia - pomimo tego, że regulamin wydaje się strasznie długi, to jest naprawdę bardzo prosty. VS jest o tyle fajny, że prócz draftu wystarczy na niego poświęcić jakieś 5 minut tygodniowo. A dzięki temu czujemy się trochę jak prawdziwi menadżerzy, mecze naszych zawodników ogląda się dużo przyjemniej. :grin:

 

Zapomniałbym o jeszcze jednym. Jak już wiecie, stworzyłem nawet stronkę specjalną do tego. Chętnym zostałoby utworzone konto, na PW tutaj wysłałbym hasła. Tam każdy w trakcie sezonu piłkarskiego wystawiałby te swoje "czwórki meczowe", tam pojawiałby się terminarz i tabele. To tylko, zero jakiejkolwiek reklamy, zdrowa rywalizacja!

 

CZY ATTITUDE PRZYJMUJE WYZWANIE?

 

Robimy listę chętnych!

 

1. Carbon

2.

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Carbon

    4

  • TheVillain

    2

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Nie wiem jak attitude, ale ja przyjmuję! Zapisz mnie.

 

 

PS Jak też konto na WF to mogę zgłosić się dwa razy? :P Mam tam inny nick.

Edytowane przez TheVillain

  • Posty:  390
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2014
  • Status:  Offline

Nie, nie, tutaj zgłaszają się chętni z Atti.

 

1. Carbon

2. Paul_Heyman

Edytowane przez Carbon

  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Nie, nie, tutaj zgłaszają się chętni z Atti.

 

1. Carbon

2. Paul_Heyman

 

Ale pytam czy mogę się zglosić tam, czy nie.


  • Posty:  390
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2014
  • Status:  Offline

Nie, zgłaszamy się tylko do jednej ligi. :)

  • Posty:  390
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2014
  • Status:  Offline

Halo, Attitude, budzimy się! Nie wierzę, że nie ma chętnych, przecież są tutaj fani futbolu!
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...