Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Battleground 2015 | Zapowiedź, dyskusja, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

MSMic, ok, ale co dalej dla tego Lesnara ? Bo robimy z niego największego terminatora i... ? Podkładasz go Romkowi, którego publika nie znosi, bo kuleje w pewnych aspektach ? To byłoby zmarnowanie 25 lat ciężko przepracowanej kariery Takera. Już po WM30 przyjęła się wersja, że tylko Lesnar, czyli człowiek, który był mistrzem NCAA, UFC i WWE mógł przerwać streak, bo nikt z aktualnego rosteru na to nie zasługiwał. Minęło 1,5 roku i dochodzimy do momentu, że ten Lesnar jest tak wypromowany, że nie za bardzo wiadomo co z nim dalej robić. Skoro nikt nie zasługiwał na przerwanie streaku, to tym bardziej nikt nie zasługuje, żeby pokonać gościa, który jest tym jednym jednym w 21-1. Z drugiej strony jego kolejny run z pasem WWE to powtórka z zeszłego roku z tym, że brakuje nam wiarygodnych przeciwników, a i ponownie dałoby się odczuć brak mistrza federacji na tygodniówkach, niektórych PPV, o live eventach nie wspominając.

Jestem za tym, żeby Undertaker zrewanżował się i zakończył tę historię na mniej ważnym SummerSlam. Nie będzie już tego dylematu, czy ktokolwiek zasługuje, żeby pokonać Bestię, bo Taker zrobi to pierwszy, a sam Lesnar nic nie straci, bo nadal będzie tym destroyerem. Zresztą zarówno Bray Wyatt jak i Brock to dwa takie charaktery, które nie muszą wygrywać wszystkich swoich walk, bo im to nie jest potrzebne do prowadzenia postaci.

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    6

  • LAN

    5

  • smartfan

    5

  • Lacio

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.04.2008
  • Status:  Offline

Dobra walę wprost - nie mam nic przeciwko temu że KO przegrał z Jaśkiem, nawet przez sub - oczywiście, można było dać mu pas US, ale pytanie jest "na ch*j mu ten pas?"

 

Według mnie nie chodzi tylko o sam pas, lecz o samo wygranie serii z Jachem. 2-1 a 1-2 to jednak spora różnica. Jeśli ktoś wchodzi z takim impetem do głównego rosteru, to może śmiało doskakiwać do grona main eventerów, a w tej chwili Owens cofa się do midcardu, walcząc o pietruszkę.

Po drugie, przez pewność siebie w speechach Kevina, że na pewno odbierze pas i zawsze dotrzymuje słowa tworzy się obraz typowego heela w WWE, który jest tylko mocny w gębie, z którym nie należy się liczyć. Namiastkę takiego bookingu, jako cipo-heela widać było na ostatnim Raw.

Po trzecie, idealnie wpasowuje się to w jego gimmick prize fightera, który mówi, że robi to dla rodziny, lecz zachowuje się arogancko i widać przez większość zachowań granej przez Kevina postaci że robi to dla własnej chwały. Daje mu to pole do popisu i łatwy do zdobycia heat. Pozwala mu być wielobarwną postacią, którą z jednej strony można lubić, a z drugiej łatwo wytykać jej złe strony.

No i jako ostatnie i w sumie najważniejsze, kogo Cena ma jeszcze pokonywać? Ma drugi raz zrobić sobie podróż po midcardzie rozjeżdżając towarzystwo? Ma już na rozkładzie prawie wszystkich, nowych "powołań" z NXT nie widać, więc jaka opcja zostaje? Chyba jedynie Cesaro zdobywający ostatecznie pas mógłby być rozsądną opcją, ale równie dobrze mógłby to zrobić po długim, interesującym feudzie z Owensem.

Według mnie to był idealny moment, aby Cena oddał pas i powinien wracać na górę karty, tam gdzie jego miejsce. Owens mógłby być postrachem dla Johna w przyszłych storylinach, coś na wzór Punka, z którym nie mógł przez długi czas wygrywać w ważnych meczach. Owens ma w sumie rywali na pół roku wprzód (Cesaro, Rusev w konfiguracji heel vs. heel, Zayn, Balor, Joe) i mógłby spokojnie trzymać pas US, utrzymując jego wysoką pozycję nadaną przez Cenę i przy okazji promując się punktując mocno rozpisywanych ostatnio zawodników

Edytowane przez adzios_94

108940769154394f4e4b6a0.jpg


  • Posty:  334
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2015
  • Status:  Offline

Już po gali, spodziewałem się czegoś innego ale nie można mieć wszystkiego, choć w tym przypadku byłoby to wskazane.

 

Orton vs Sheamus- Randy zgodnie z przewidywaniami odnosi wiktorię, zasłużył. Sheamus zaś trochę botchy walnął, w oczy rzuciło mi się to że zaczął wypadać ponad trzecią liną jeszcze zanim Orton go dotknął. Po za tym tradycyjnie posiadacz walizki przegrywa na PPV. Walka ogółem znośna ale Sheamus pada po jednym RKO? Dziwne.

 

PTP vs New Day- Fajne, szybkie tempo uczyniło tą walkę naprawdę dobrą, gdyby dali im więcej czasu mogłoby być z tego niezłe zaskoczenie. Teraz wypada zadać jedno pytanie-Who's next?

 

Reigns vs Wyatt- A jednak wygrał Bray, zaskakujące, nie wiem co mu da ta wygrana skoro do main eventów i tak nie wejdzie. No chyba że ten powrót do niego Harpera coś znaczy i Wyatt pójdzie w końcu po swój pierwszy pas. Roman pewnie na Summerslam weźmie srogą zemstę, ale czy sam? Zobaczymy.

 

T-800 vs Owens-Czyli już wiemy kto od lat skrywa tak pożądaną przez Tryplaka złotą łopatę, brawa dla "kreatywnych" i duetu Vince/Cena. Niech Triple przejmuje ten biznes jak najprędzej bo będziemy świadkami tego typu kwiatków jeszcze przez najbliższe paręnaście lat. Myślałem że przegrana Owensa na Money in the Bank to naturalna kolej rzeczy, że Vince'owi to starczy ale nie, myślałem że mamy kolejnego monster heela ale jak widać Lesnar zawsze będzie tym jedynym. I co z tego że byliśmy świadkami kolejnego bardzo dobrego pojedynku w ich wykonaniu(ale bardzo powtarzalnego w porównaniu do poprzednich) skoro udupili Owensa w najgorszy możliwy sposób i Cena wins lol? Teraz nawet jak już przejmie pas na Summerslam to już nie będzie tego uderzenia, tej mocy jakby zrobił to dziś, dziś Owens stał się kolejnym cipo-heelem który bookingiem niczym się nie wyróżnia od reszty. Niby odkopał po trzech AA w tym po jednym z narożnika ale co mu to dało skoro po AA w tym roku odkopuje każdy? Gdyby Cena pojechał go tym AA z narożnika to ok, nic by się nie stało już paru tak poległo ale nie po STF. Promocja młodych talentów i to bardzo.......Momentum Owensa praktycznie wygasło i obawiam się że choćby przejął pas na Summerslam to dalej będzie tylko gorzej. Czy doczekamy się kiedyś jakiegokolwiek młodego talentu który gdy będzie miał już feudować z Ceną nie zostanie udupiony? Wątpię.

 

Lesnar vs Rollins- Seth i tak długo wytrzymał, fajnie że na początku desperacko starał się uciec i miał nawet moment gdy ogłuszył Lesnara ale walka na szczęście miała klasyczny przebieg i Rollins ostatecznie został wysłany do suplex city. Andrzej wraca, zero zaskoczenia niestety bo czytałem newsy, ale wrócił. Widać że najbliższa wrestlemania będzie jego ostatnią, ale po co ten rewanż z Lesnarem? I to teraz, przecież to nie ma sensu. Rewanż powinien być rok wcześniej, zresztą jaki ma sens by Taker ponownie przegrał lub żeby Lesnar stracił te swoje "supermoce" na rzecz Takera? Przecież przełamał streak po to by stać się "Bogiem" więc nie widzę powodu dla którego Taker miałby mu ten status odebrać. Zobaczymy jak to się rozwinie. No i dziwne trochę te zniknięcie Rollinsa i arbitra, czyżby moce Takera? No i nie wiem czemu jest no contest, przecież Lesnar został zaatakowany, niezrozumiała decyzja.

Strike First

1666685508559ec7a1aad8c.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciekawa gala. Połowa jest do wywalenia, połowa to must-see. Dokładnie w tej kolejności.

 

Do tej gorszej części rozpisywał się zbytnio nie będę.

Barrett vs Truth - Nic nowego, ten sam tygodniówkowy poziom, wygrywa ten gorszy.

Orton vs Sheamus - publika pomogła przez to przebrnąć, jedyne miejsce gdzie Randy dostanie taki cheer ;)

The New Day vs PTP - Tak słabo jak ostatnio, z tym że heelowie wypadli lepiej - nie tylko Big E mnie bawił, cała trójka miała jakiś moment.

Reigns vs Wyatt - nie wkręciłem się ani na moment, nic z tego nie pamiętam poza interwencją Harpera - będą to kontynuowali :/

 

Pora na mięsko:

 

-Charlotte vs Sasha Banks vs Brie Bella- Wyraźne reakcje publiki w walce kobiet na WWE PPV. To wystarcza za komentarz. Panie z NXT zrobiły dobra robotę, moim zdaniem lepszą niż w ostatnim odcinku złotej tygodniówki. Aż przykro było patrzeć na Brie, bo przy reszcie wypadała jeszcze słabiej niż zwykle. Na plus dla ludzi na hali fakt, że nie zapomnieli o Becky, mimo że tylko stała przy ringu :) Oby dostała walkę na RAW.

 

-Owens vs Cena- Zestawienie to samo, co zwykle. Ale, w przeciwieństwie do np. Ortona i Sheamusa, nie ma się wrażenia, że oglądasz to samo. Zaserwowali inne starcie, na tym samym wysokim poziomie co ich poprzednie show stealery. A nawet je pobili. Głównie przez końcówkę. Głównie na MITB brakowało mi mocnego akcentu na koniec. Tutaj był, choć niekoniecznie taki, jakbym chciał, ale to nieważne.

Wrażenia po walce: zero złości, raczej niedowierzanie. Jeszcze mnie nie męczy czekanie na tryumf Kevina, a wygrana Jasia mnie mimo wszystko nie boli, bo kapitalnie się go ogląda w ostatnim czasie. Byłem w szoku, ale wrażeń z fantastycznego starcia mi ne zepsuli.

Swoją drogą, super promo Steena na backu po walce - zobaczcie na YT.

 

-Rollins vs Lesnar- Niczym powtórka z SummerSlam. Nawet konsekwentnie, bo niby czemu Seth miałby sobie radzić lepiej od Jacha? Też miał mały przebłysk ofensywy, jednak skończyć musiało się...

...nie tak samo. Zajebisty shocker. Kompletnie zapomniałem o newsach, tak się wkręciłem w walkę i w myśli o tym, co ich podkusiło do dania pasa Brockowi :D Pewnie niewielu to zaskoczyło, ale ja się bawiłem fenomenalnie.

 

Połowa PPV na wysokim poziomie, świetnie mi się oglądało - nie myślałem że to napiszę, ale BG okazało się jedną z lepszych gal WWE w tym roku, nawet pomimo słabej pierwszej połowy. Entertainment, dostarczyli mi go.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Dobra walę wprost - nie mam nic przeciwko temu że KO przegrał z Jaśkiem, nawet przez sub - oczywiście, można było dać mu pas US, ale pytanie jest "na ch*j mu ten pas?"

 

Według mnie nie chodzi tylko o sam pas, lecz o samo wygranie serii z Jachem. 2-1 a 1-2 to jednak spora różnica. Jeśli ktoś wchodzi z takim impetem do głównego rosteru, to może śmiało doskakiwać do grona main eventerów, a w tej chwili Owens cofa się do midcardu, walcząc o pietruszkę.

Po drugie, przez pewność siebie w speechach Kevina, że na pewno odbierze pas i zawsze dotrzymuje słowa tworzy się obraz typowego heela w WWE, który jest tylko mocny w gębie, z którym nie należy się liczyć. Namiastkę takiego bookingu, jako cipo-heela widać było na ostatnim Raw.

Po trzecie, idealnie wpasowuje się to w jego gimmick prize fightera, który mówi, że robi to dla rodziny, lecz zachowuje się arogancko i widać przez większość zachowań granej przez Kevina postaci że robi to dla własnej chwały. Daje mu to pole do popisu i łatwy do zdobycia heat. Pozwala mu być wielobarwną postacią, którą z jednej strony można lubić, a z drugiej łatwo wytykać jej złe strony.

No i jako ostatnie i w sumie najważniejsze, kogo Cena ma jeszcze pokonywać? Ma drugi raz zrobić sobie podróż po midcardzie rozjeżdżając towarzystwo? Ma już na rozkładzie prawie wszystkich, nowych "powołań" z NXT nie widać, więc jaka opcja zostaje? Chyba jedynie Cesaro zdobywający ostatecznie pas mógłby być rozsądną opcją, ale równie dobrze mógłby to zrobić po długim, interesującym feudzie z Owensem.

Według mnie to był idealny moment, aby Cena oddał pas i powinien wracać na górę karty, tam gdzie jego miejsce. Owens mógłby być postrachem dla Johna w przyszłych storylinach, coś na wzór Punka, z którym nie mógł przez długi czas wygrywać w ważnych meczach. Owens ma w sumie rywali na pół roku wprzód (Cesaro, Rusev w konfiguracji heel vs. heel, Zayn, Balor, Joe) i mógłby spokojnie trzymać pas US, utrzymując jego wysoką pozycję nadaną przez Cenę i przy okazji promując się punktując mocno rozpisywanych ostatnio zawodników

 

Pozwolę sobie wypunktować :wink:

 

Po pierwsze - zacznijmy od tego, że Owensa miejsce nie jest w ME. Nie w tej chwili. Narazie musi "zdobyć terytorium" jakim jest mid/upper midcard. Nie ma dla niego miejsca w ME w tej chwili - zauważ że już cofnęliśmy Reignsa do upper cardu, bo i dla niego zrobiło się za ciasno.

Jeśli chodzi o wygranie serii z Jaśkiem to osobiście uważam, że tu nie chodzi żeby za wszelką cenę (no pun intended :wink: ) zrobić z KO pseudo-zwycięzcę, tylko o to by pozostawił po sobie dobre wrażenie. Skoro narazie kontynuuje dobre wrażenie to na pewno dostanie to na co zasłużył. W Dabju "wygranie serii" ma małe znaczenie - mało kto na to patrzy, łatwiej wcisnąć fanowi zawodnika który się wypromuje na porażkach po świetnej walce - tak wiem, to głupie, ale tak funkcjonuje Dabju :wink:

Po drugie - no wiesz, wg mnie tak się generuje heat - heel to z założenia postać, którą ma się nie lubić bo robi coś złego dla społeczeństwa, kogoś znieważył itp. - gdyby nie te zagrywki cipoheelowskie, można śmiałoby się zastanawiać czy on serio jest heelem. Bo on w walkach rozpisywany jest mocno ... nie tyle fejsowo, co heelowych zagrywek, poza kradziejstwem ruchów u niego nie ma żadnych. Na całym Battleground jedynym heelem był Rollins (cipoheelem, ale tylko przy nim czuć że ludzie chcą go nienawidzić).

O speeche i ich wydźwięk się nie musisz obawiać - mikrofon to najmocniejsza strona KO. Nawet jeśli zedrą z niego postać prize-fightera to i tak sobie poradzi w tej kwestii.

 

A jeśli chodzi o US Open Challenge - to deal który nie polega na tym kogo Cena nie pokonał, tylko w jakim stylu. US Title takimi walkami zyskuje na wartości. Ostatnio Jachu pokonał dwa razy z rzędu (lub po prostu dwa razy walczył) Cesaro - czy ktoś wypomina że Cesaro walczył z Ceną dwa razy pod rząd, czy raczej jak świetne to były walki. Poza tym jeśli będzie potrzeba to nowych przeciwników zawsze można znaleźć i wypromować w tej walce (zobacz jak Cesaro zyskał - przed był marnie wypromowanym tag wresterem, teraz jest seryjnym solistą)

 

Czy był to idealny moment? Nie wiem. Ale był dobry żeby to wykonać, nie ukrywam, że title change by mnie zadowolił. Jednak dla mnie headline'em każdego kolejnego Raw jest US Open Challenge - bardziej mnie to urządza. No i należy zdać sobię sprawę że kiedy Cena straci pas US to jego wartość spadnie - szczególnie, kiedy przejmie go KO. Kev będzie promował się pasem, podczas gdy obecny Cena promuje pas sobą - od tego się zaczyna, a potem zaczęło by się nurkowanie. Booking byłby inny, wszystko byłoby inne - taka kolej rzeczy na którą niewiele można poradzić.

 

Owens coś na kształt Punka z tamtego okresu - nie bardzo, KO musiałby najpierw wygrywać ME (KO, nawet z US Title to średnia półka przy Punku, który już kilkukrotnie był mistrzem HW - za duża dysproporcja by coś takiego tworzyć). Koszmar przyszłości w postaci świeżaka z krótkim stażem? Nie sądzę.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Preshow - R-Truth vs King Barrett

Wszystko wskazuje, że to na szczęście ich ostatnia walka. Nieco dłuższa od innych, Truth przeważa, zabawia jak to Face, a na koniec King górą. Pozostaje się cieszyć, że nie zeszmacili Anglika do końca.

 

Ocena: 2/5

 

Druga walka - Sheamus vs Randy Orton

Ślepe były moje nadzieje na to, że Irlandczyk jako zły" zmieni się na lepsze. Zmiana nic nie dała, walizka nic nie dała. Nudny, bez polotu i jeszcze podłożony ulubieńcowi publiki. Sam pojedynek nie był najgorszy, ale przebłysków próżno szukać.

 

Ocena: 2+/5

 

Trzecia walka - Tag Team Championship: Kofi Kingston & Big E vs The Prime Time Players ©

Zwykle Tag Team matche są w czołówce gal PPV, tak tutaj niestety nie odczułem większych emocji. PTP polata z pasem, a New Day się od niego oddalają. Może to w końcu szansa dla innych drużyn? :roll:

 

Ocena: 2/5

 

Czwarta walka - Bray Wyatt vs Roman Reigns

Dostali bardzo dużo czasu i chyba wykorzystali go jak mogli. Wyrównane starcie i takie mi się znacznie lepiej ogląda. Wole kiedy raz jeden ma przewagę, zaraz rywal, a nie dzielą sobie cały pojedynek na 2 okresy panowania. Rzeczywiście mogło zabraknąć takiej wściekłości w Romku, który przecież miał ochotę rozerwać Wyatta za wszystkie gierki zwłaszcza z córką. Jeżeli Rowan ma kontuzję to nie było wyboru. Reigns wiele nie traci na tej porażce, natomiast Bray... Cóż wolałbym czysty win, ale to w końcu Heel, więc nie ma praktycznie prawa poradzić sobie sam. :roll:

 

Ocena: 3-/5

 

Kolejny niezły segment z "bad girls". Podoba mi się ich gra. :D

 

Piąta walka - Sasha Banks vs Charlotte vs Brie Bella

Przyjemna walka. Nowe dziewczyny dały niezłe widowisko, pokazały ringową chemię i na szczęście było ich "więcej" niż Brie. Od dawna nie liczyłem bardziej na czyjąś porażkę niż zwycięstwo. Sory Brie. :twisted:

 

Ocena: 3-/5

 

Szósta walka - US Championship: Kevin Owens vs John Cena ©

Szkoda, ale cóż zrobić. To nie ta chwila i Owens na tytuł poczeka. Można się czepiać końcówki poprzez STF zwłaszcza, że Kevin przetrwał m.in. AA z narożnika. Kolejna dobra walka między tymi Panami. Ponownie KO uraczył nas szeregiem żartów z Jaśka, a dodatkowo został fajnie przywitany przez publikę, co potęguję smutek z jego porażki.

 

Ocena: 3+/5

 

Przemowa Miza

Zawsze mu si być jakaś pierdoła. Nie było walki ze względu na Rybacka to chociaż Show nokautuje lalusia. :roll:

 

Siódma walka - WWE World Heavyweight Championship: Seth Rollins © vs Brock Lesnar

Przebieg pojedynku to dominacja Brocka, ale nikogo nie powinna dziwić. O możliwym pojawieniu się Takera dowiedziałem się wczoraj, więc nie mam pojęcia jakbym zareagował. Chyba zepsułem sobie niespodziankę oraz mój pogląd na walkę. Deadman idzie na Brocka, dając tym samym odpocząć mistrzowi. Bardziej mnie ciekawi, co czeka Rollinsa? Triple H? Dosyć krótko użerał się z Lesnarem, a program mistrz musi mieć.

 

Ocena: 3+/5 ze względu na niespodziankę, którą sobie popsułem :roll:

 

"+"

- dobry ME z shockerem i równie niezły pojedynek o pas US

- bardzo ładnie spisały się dziewczyny

- wygrana Barretta... Nie żeby to jakoś pomagało jego postaci, ale przynajmniej nie pogrążyli

 

"-"

- poziom reszty

- Sheamus tonie

 

Battleground zwykło być nudną, poboczną galą PPV. W tym roku... Cholera to była niezła gala. :shock: Divy, walka wieczoru, US. Całkiem dobrze się oglądało. Walka Romka z Wyattem... Cóż nie było źle, ale nie potrafiłem się wciągnąć.

 

Ocena końcowa: 2+/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

W Dablju wygranie serii ma małe znaczenie, ale ciekawe jest to, że już przegranie serii z Johnem jest gwoździem do trumny wielu zawodników lub po prostu cofnięciem w rozwoju :) KO w ME nie powinien być obecnie w ME, to fakt. Ale cholera. Tak pushowany zawodnik od debiutu ostatnio: przegrywa pas NXT, jest cipoheelem, ucieka na RAW, przegrywa serię z Ceną, przegra rewanż o pas NXT. Uważam, że jakby WWE wiedziało o gali NXT przed SS i rewanżu owensa z Balorem to na MiTB Owens by wygrał i zaczął domagać się walki o US Title na BG gdzie by przegrał i na SS w ostatecznym starciu zdobył złoto. Nie ma problemu w tym, że nie zdobył pasa, bo w przyszłości nie raz będzie mistrzem. Chodzi o sam fakt odklepania (przynajmniej mnie to boli). Tak promowani monster heelowie to rzadkość w WWE i co? Nagle odklepuje. Fajnie, że wstawal po AA, ale za kilka miesięcy będziemy pamiętać tap out, a nie to ile razy odklepywał. Jak już pisałem, tego się kompletnie nie spodziewałem i był to dla mnie najmocniejszy "szoker" w tym roku w WWE :)

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Jestem niemal święcie przekonany że Undertaker będzie odgrywał rasowego Heel'a tylko po to żeby zmierzyć się ze Sting'em na Wm 32 w swojej ostatniej walce :)
Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

I po pojedynku uścisk legend, wszyscy będziemy płakać ze wzruszenia. Liczę jeszcze na segment kończący ich kariery na WM. Zamiast walki to taki segmencik i będę bardzo zadowolony. Już niech się nie pchają na numerek ,,33" bo to nie będzie miało jakiegokolwiek sensu

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.04.2008
  • Status:  Offline

Chodzi o sam fakt odklepania (przynajmniej mnie to boli). Tak promowani monster heelowie to rzadkość w WWE i co? Nagle odklepuje. Fajnie, że wstawal po AA, ale za kilka miesięcy będziemy pamiętać tap out, a nie to ile razy odklepywał

To było kompletnie bez sensu. Zrobił kick out po AA z drugiej liny, po którym chyba nikt nie odkopał, za to poddał się przy zwykłym STF (nota bene jak zwykle fatalnie dopiętym, Owens nawet półprzytomny powinien się wydostać z tego luźnego chwytu), którym Cena nie pokonał nikogo od co najmniej kilku miesięcy. Być może to kwestia tego że writerzy nie bardzo przykładają się do szczegółów, myśląc że powrót Takera i tak przyćmi wszystko, ale czuję po prostu po takim zakończeniu walki o US Title lekki niesmak

108940769154394f4e4b6a0.jpg


  • Posty:  25
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.06.2015
  • Status:  Offline

Ej halo hahahahah

 

Wszyscy piszą o Andrzeju, Brocku , Kevinie i Jaśku ...

 

Hallooo najważniejszy pas WWE znika sobie po wejściu Undertakera i co z nim teraz ?

Z kim ma Rollins o niego walczyć ? Ten pas został tak zeszmacony że chyba US jest więcej wart.

 

Jak Rollins ma się kręcić z tym pasem wokół Lesnara i Undertakera to ja dziękuje.

Co do samego powrotu to powiedzcie mi jak Undertaker ma wstać po co najmniej 3 suplexach przecież mu plecki pójdą.


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Na szybko

 

Rudy (i nie ma na imię Conor) kontra Orton było podręcznikowym starciem z rozdziału "jak nie robić walk". Nie wiem czy ci goście zwyczajnie nie lubią wrestlingu, czy WWE biczuje swoich pracowników jak chcą wrestling uprawiać, ale... cholera, tego nie dało się oglądać. Dwóch bardzo słabych gości w ringu i cholernie nijaki booking walki sprawiły, że mam swoją najgorszą walkę roku. Tysiąclecia. Eonów.

 

"Powrót" Harpera był interesujący jak liczenie piasku na pustyni. Szkoda, że WWE nie widzi nic więcej w tym gościu.

 

Część z Was napisało, że to "nic" odnośnie wygranej Jasia, że KO jest "mega wypromowany". Nie jest moim zwyczajem rzucać mięsem, ale... czy Wyjście się z chujami na łby pozamieniali? Gość, który po jednej wygranej zachowuje się jak totalna pizda, dostaje wpierdol na lewo i prawo, jakiś pomalowany pajac zabiera mu pasek, seria z Jasiem zakończona klepaniem niczym Najman, jest "mega wypromowany"? Więc jeśli ta sytuacja wskazuje na "mega wypromowanie", to co by się stało gdyby KO wygrał? Rozkurwiłoby pół Stanów Zjednoczonych? Dostałby do pożarcia (oczywiście na wizji) czerep Lesnara? Skoro dostawanie wpierdolu w trakcie szmacenia jest "mega wypromowaniem" to ja w sumie nie chcę - dla przykładu - aby Samoa Joe był promowany. Broń boże "mega wypromowany".

 

 

Finał PPV tak samo pomysłowy jak pisanie o "mega wypromowaniu" gościa którego pozycja (od debiutu) spada. No jasne, legenda WWE, znikające ludziki... Tandeta? Nie chcę oglądać Undertakera już, bo gość zestarzał się bardziej niż Terry Funk. Ale to jest mało istotne, bo pewnie do SS będzie Bestia użerał się będzie z Umarlakiem, a następnie zje Setha na WM, tylko... To jest naturalne, że ktoś się starzeje, mój ulubieniec z czasów młodości także paskudnie się zestarzał, co zresztą pokazała ostatnia WMka i jeśli WWE w kluczowych momentach będzie sięgać po starość, to nie wróżę nic dobrego dla produktu.

 

 

Przy okazji "powrotu" Harpera naszła mnie taka myśl, że Vince nie kupuje perełek sceny niezależnej aby podnieść jakość swego produktu, tylko po to, aby inni mieli przez ten ubytek gorszy produkt. On zaś te perełki wykorzystuje jako nawóz dla swoich, hm, zapa... akto..., e, no, supergwiazd.

 

Trochę przydługawo :???:

Edytowane przez Gaca

  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Zarówno ROllins jak i sędzia są poszukiwani. Taker atakuje Lesnara i no contest hehe.

 

Rollins o pas ma walczyć z HHH lub Kanem. Mistrzem jest młody, gniewny Seth a pretendenci to.. same old shit. Pas US na prawdę wygląda w tej chwili na najbardziej prestiżowy. Najlepsze walki, najlepsze feudy i największe emocje wzbudza wlaśnie konflikt o pas US. Zarówno te pozytywne jak i negatywne.

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

 

Seth Rollins vs Brock Lesnar – Oficjalnie walka zakończyla się No Contest. Teoretycznie Lesnar zwyciężył – no bo to ewidentne DQ. Wszystko jednak zostało olane, wynik nikogo nie interesował. Wrócił Taker, czyli ta opcja, którą poruszyliśmy w AM, jednak skutecznie ją obaliliśmy chwilę później. Niby trzyma się to kupy, ale... spóźnili się o jedno SummerSlam. Taker już wrócił, juz uwalił Wyatta. Takie odkupienie miałoby większy sens, gdyby miało miejsce na następnym SummerSlam, po przegranej WrestleManii. Teraz Lesnar jest na fali, i nie widzę powodu by gościa uwalać. Ba, ja wręcz mam nadzieje, że on znowu pokona Undertakera, co jak wiemy jest bardzo, ale to bardzo wątpliwe.

zeby uczlowieczyc go troche i dac innym, komus innemu szanse na pokonanie go. nie bedzie to duza zbitka w hierarchii ale zawsze i dlatego ogranie go przez Romanka czy tam kogokolwiek bedzie mniejszym shockerem, upsetem, bedzie podbudowane jakos po tej porazce. a comeback do pelnego wypromowania bedzie kwestia zniszczenia paru samochodow, biur, twarzy. tak to widze

 

 

jack w koncu fajne posty, bo po ciekawych na poczatku kariery potem nie dalo sie czytac hipsterstwa na sile.

Edytowane przez Alien_Deg

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Preshow: Nawet nie wiedziałem, że walka Barretta z R-Truth jest o prawo noszenia korony. To tylko pokazuje jak "ciekawa" jest to historia. Dobrze, że Barrett wygrywa, choć to i tak niewiele zmienia i facet nadal nic nie osiągnie. Walka? Tygodniówkowa.

 

Orton vs Sheamus: Spotkanie dwóch gości za których stylem walki - mówią delikatnie, nie przepadam. O dziwo jednak nie było wcale tak źle. Pamiętam ich poprzednie walki (tą całą serię strasznych walk parę lat temu) i w porównaniu do nich to starcie było całkiem niezłe. Oczywiście nie był to 5*, ale jak napisałem na początku, oczekiwałem czegoś strasznego, a źle nie było. Oczywiście Orton wygrywa.

 

PTP vs New Day: miałem nadzieję, że WWE przejrzy na oczy i da pasy z powrotem New Day. Oczywiście szansa na to była niewielka. Sama walka bardzo przyjemna. Dobrze się to oglądało i to nawet gdy w ofensywie byli Titus lub Darren (co mnie mocno zaskoczyło).

BTW, fajne były okrzyki Xaviera :D Nie wiem czy teraz były wyraźniejsze, czy wcześniej nie zwracałem na nie uwagi, ale chcę tego więcej :D

 

Bray vs Roman: Kolejne zaskoczenie na plus tej gali. Znów oczekiwania miałem niskie, a panowie zaskoczyli i mimo iż dostali sporo czasu nie zawiedli i oglądało się to całkiem przyjemnie. Plotki i przewidywania o interwencji Harpera się potwierdziły. I nawet się cieszę, że dostajemy taki mały powrót Wyatt Family. Feud pewnie będzie kontynuowany iw końcu Romek go wygra. Tak sobie też myślę, że skoro mamy powrót 2/3 Wyattów, to może powrót 2/3 Shield (Ambrose i tak nie ma nic do roboty) i jakiś fajny match nawet na Summerslam?

 

Triple Threat Match Div: bardzo byłem ciekaw co pokażą perełki z NXT w głównym rosterze. Nie zawiodłem się. Było bardzo dobrze i rzeczywiście szykuje nam się prawdziwa rewolucja w kobiecym wrestlingu w WWE. Mało kto o tym wspomniał, ale pojawienie się nowych kobiet spowodowało, że nawet Brie pokazała parę ciekawych akcji i była po prostu lepsza niż z reguły. Czyżby konkurencja w rosterze zmotywowała panie do większej pracy? Oby tak było ;)

I jeszcze jedno. Co to za ring gear Becky Lynch? Chcą z nią zrobić jakąś steampunkową Irlandkę? Oj nie wiem czy to się uda...

 

No i zostały dwie najważniejsze walki gali. Niestety (i standardowo już w ostatnim czasie) z własnej winy nadziałem się na piękne spoilery i wiedziałem juz, że Cena wygra i że pojawi się Undertaker.

 

Cena vs Owens: w pierwszym momencie, gdy przeczytałem o wyniku tej walki byłem wkurzony. Po walce dalej czułem niedosyt, choć już przyjmowałem ten wynik i byłem zadowolony, że Owens chociaż dobrze tutaj wypadł. Przeczytałem teraz argumenty Jack Doomsdaya i przyznaję, że mnie to przekonało. To prawda, że Cena z pasem US to coś fajnego. Oczywiście Owens wygrywający ten pas też byłby spoko, ale czy jest to aż tak konieczne?

Czytam argumenty, że Owens ma bardzo słaby bilans z Johnem. Aż prosi się postawienie tutaj Ruseva, który ma podobną sytuację. I teraz powiedzcie mi który z nich wypada lepiej? Owens czy Rusev? Obaj dostawali po dupie od Ceny, obaj mają ujemny bilans. BA! obaj byli zawsze bardzo mocno bookowani przy tych porażkach. Jednak to Owens wypada tu zdecydowanie lepiej. A zresztą, ja i tak nie mam wątpliwości, że i Ruseva i Owensa czeka świetlana przyszłość w WWE.

 

Chodzi o sam fakt odklepania (przynajmniej mnie to boli). Tak promowani monster heelowie to rzadkość w WWE i co? Nagle odklepuje. Fajnie, że wstawal po AA, ale za kilka miesięcy będziemy pamiętać tap out, a nie to ile razy odklepywał

 

Nic nie będziemy pamiętać, bo Owens znajdzie sobie inne story w których będzie nas zachwycać i wszyscy kibicując mu zapomnimy o jego niedawnych porażkach z Ceną ;)

 

To było kompletnie bez sensu. Zrobił kick out po AA z drugiej liny, po którym chyba nikt nie odkopał, za to poddał się przy zwykłym STF

 

To "zwykłe STF" to finiszer Johna. To tak gwoli przypomnienia.

I czego tu nie rozumieć? Jeszcze jakby te dwie akcje (AA z drugiej liny i STF) były w dwóch osobnych walkach. Tutaj odbywało się to w czasie jednej walki, a więc to całe AA z drugiej liny mocno osłabiło Owensa (przypomnij sobie obrazek z tej walki jak Owens był nieprzytomny) i dzięki temu łatwiej było zmusić go do tapowania. Zresztą tapoowania po baaardzo długim czasie. Dawno nikt tak długo nie utrzymywał się w tym submissionie Ceny. Zresztą pamiętam, że zawsze mnie to wkurzało, że gdy Cena wygrywał po STF, to jego rywale tapowali praktycznie parę sekund po jego założeniu.

 

Lesnar vs Rollins: Bardzo przewidywalny scenariusz walki. Rollins z taktyką "hit and run" którą parę razy ukuł Lesnara, ale... to i tak na nic bo Bestia to Bestia ;)

Walka jednak jest tu najmniej ważna bo miała prowadzić do jednego - powrotu Phenoma ;)

 

Standardowo w ostatnich czasach mam z jego powrotami spory problem. Z jednej strony strasznie mu markuję, z drugiej jednak gość wygląda naprawdę fatalnie. Popatrzcie sobie jak wstawał po Tombstonach (zwłaszcza tym pierwszym). Zbyt dobrze to nie wyglądało. WWE powinno pomyśleć o tym jak godnie zakończyć jego karierę i to zrobić. Dalsze eksploatowanie go nie ma już sensu, a może się skończyć tragicznie.

 

Mam też problem z jego potencjalną walką z Lesnarem. Nie widzę problemu w tym, by Taker wygrał z Brockiem. W końcu Deadman to legenda, a te działają w inny sposób w WWE. Zresztą patrząc na komentarze tutaj widzę, że wiele osób tego nie rozumie i pisze o "dziadku pokonującym Bestię". No ludzie, nie róbcie sobie jaj. Dla WWE ten dziadek to legenda i nieważne jak wygląda i jak się prezentuje. Jeśli będą chcieli, to zabookują go mocarnie i będą mogli to zrobić, bo tak to wygląda z legendami w tej federacji.

Nie mówię jednak, że chcę wygranej Deadmana. Właśnie fajnie by było, gdyby Lesnar znów go zniszczył. To byłoby prawdziwe zaskoczenie bo na ten moment chyba nikt nie ma wątpliwości jaki będzie wynik tej walki.

 

A tak jeszcze przy okazji. Śmieszna jest logika niektórych fanów WWE ;) Owens przegrywający z Ceną nie jest problemem, bo przecież gość się na tych walkach mega wypromował (z czym generalnie się zgadzam), za to jak Lesnar przegra z Undertakerem to będzie już wielki problem i Lesnar (który jest największym kozakiem w WWE) straci całe to wypromowanie.

 

Podsumowując. Owens vs Cena kolejny raz najlepsza walką gali, reszta bardzo przyzwoita, a do tego powrót Takera. Niespodziewanie naprawdę dobra gala.

 

[ Dodano: 2015-07-21, 10:14 ]

I jeszcze jedna rzecz o której zapomniałem. Sprawa face/heel i domniemany brak logiki w WWE.

Czy Lesnar był facem ostatnio? Moim zdaniem ciężko stwierdzić. A jeśli nawet był, to czy zmieniło się coś w jego postaci? Nie. I tak naprawdę szufladkowanie Lesnara nie ma kompletnie sensu. Gość to typowy tweener, który robi co chce i kiedy chce. Zapamiętajcie to i nie mówcie, że WWE działa nielogicznie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 033 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 706 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 594 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 890 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Wrestling Dontaku 2025 - Dzień 2 Data: 04.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fukuoka, Japan Arena: Fukuoka Convention Center Publiczność: 5.407 Format: Live Platforma: TV Asahi Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #69 Data: 03.05.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Papenburg, Niedersachsen, Niemcy Arena: Alte Kesselschmiede Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 5 Data: 04.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.210 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Kouki Amarei & Miki Motoi Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • MattDevitto
      Lyons ma najwięcej na ig to prawda, ale z nxt i to w sumie niedługo, bo Vaquer zaraz pewnie ją przegoni
    • Grins
      Czekałem dwa dni czy wleci jakieś zwolnienie i wleciało, nie komentowałem na początku bo przeważnie zwalniali dwa dni podrząd, ale jak zobaczyłem kto tam poleciał to się zastanawiam co oni mają w głowie, w rosterze jest tyle nie potrzebnych zawodników a polecili akurat ci z których można byłoby coś wykręcić.  Braun Strowman: Kurwa, serio?! Teraz gdy Braun odnalazł się w mid-cardzie gdzie wykręcał całkiem ciekawe pojedynki, dość fajny pojedynek z Jacobem, to oni go wyjebali? Ale to perfidny strzał w policzek dlatego zawodnika, nie jestem jakimś wielkim fanem Brauna ale zrobiło mi się go szkoda, bo można było na prawdę wykręcić dość interesujące programy z jego osobą, ma historię a Alexa, ma historię powiązana z Wyatt Sicks a ci nie potrafili wykorzystać tego potencjału, coś czuje że AEW przyjmie go z otwartymi ramionami.  Shayna Baszler: Też strasznie nie wykorzystany potencjał i tak długo się utrzymała, przecież Baszler można było uczynić dość dobra zabijakę ale woleli ją pogrzebać, szkoda bo był potencjał ale spierdoli to koncertowo lata temu. Dakota Kai: To to już całkowita odklejka XD Przecież Dakota ostatnio kręciła przy mistrzostwie IC nawet miała szansę zgarnąć ten pas a ci ją wypierdoli... Do tego niby wypisali ją z TV a ona żadnej kontuzji nie miała, moim zdaniem typowe chamstwo ze strony " W " mimo że nie ma Vince'a to dalej panuje tam jakaś taka atmosfera... Wracając do tych pasów mid-cardowych to za nie długo oni z cieniem będą się napierdalać bo nie będzie miał kto walczyć o te pasy.  Kayden Carter, Katana Chance: Jest taka chujnia z kobiecymi tag team'ami w WWE a oni postanowili wypierdolić jeden z najlepszy tag team'ów w kobiecej dywizji xD Nie żebym był jakimś wielkim fanem ich talentu, ale no kurwa... A potem dziwota że nie ma kto walczyć o te śmieszne mistrzostwa.  Cora Jade: To to już całkiem! XD Kurwa taki potencjał zwolnić, ja wiem że kontuzje tutaj zaważyły ale no ja pierdole młoda dziewczyna mogli przeczekać i dać jej kolejną szansę, mogę się założyć Khan to od razu się wyrwie aby ja zakontraktować.  Gigi Dolin: No to już całkiem mnie wkurwiło, akurat w ostatnim czasie się zastanawiałem gdzie ona jest, przecież Dolin była kompletną zawodniczką tylko nie wykorzystaną w WWE TV! Jak można było spuścić taki potencjał w kiblu? No jak? Przecież mogli zrobić transfer na SD i tam mogła ubiegać się o pas US'a, no ale poco? Lepiej inwestować push w takie grube berty jak Piper Niven  Shotzi: Zapomniałem że ona jeszcze wyleciała cichaczem, miałem nadzieje że Shotzi jednak coś tam zaistnieje gdy wróci do WWE TV jednak postanowili ją wyjebać, szkoda. Resztę zwolnieni nie komentuję bo nie znam tamtej reszty bo mało oglądam NXT, ale te bardziej znane wywołały u mnie lekki zażenowanie nie żebym był jakiś wielkim fanem tych zawodników i zawodniczek ale tutaj każdy z nich mógł się do czegoś przydać a tak to ich zwolnili a gówno wolą trzymać w rosterze. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...