Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Battleground 2015 | Zapowiedź, dyskusja, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

Mamy 1:1 w feudzie, Owens jest świeżo po stracie pasa na rzecz Balora.

 

What? Owens przecież umoczył po raz kolejny, a wątpliwe jest by zakończyło się 2:2

 

Ja nie rozumiem zaś tych, którzy w triumfie Johna widzą cokolwiek dobrego...

 

Mi chodziło o stan sprzed walki ;) Chciałem nakreślić sytuację

 

Edit: trochę to poprawiłem, mam nadzieję, że teraz rozumiesz co miałem na myśli :)

Edytowane przez Krzychu

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Młody Zgred

    6

  • LAN

    5

  • smartfan

    5

  • Lacio

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Bo kto inny może przypiąć w czysty sposób lesnara? Tylko taka legenda jak Andrzej. Nikt z obecnego rosteru nie powinien tego zaszczytu doznać. Wyszedł by na potężniejszego zawodnika niż Lesnar, Cena czy wszyscy rywale Takera, bo tak został wykreowany Brock. Nie mam nic przeciwko ich rewanżowi na SS

Dajmy spokój już z wywyższaniem Takera, bo wiele jest legend tego kalibru.

UnderTaker jak nikt inny nie powinien tego" zaszczytu doznać" , bo to nie po to Lesnar poskładał go na WM, żeby teraz Mark psuł budowaną przez wiele miesięcy pozycje Brocka.

Idąc twoim tokiem myślenia, co da ewentualna wygrana Deadmanowi ? Pójdzie po pas, odzyska streak? Przecież to kompletnie bez sensu , ten facet ma 50 lat i zapewne nie stoczy więcej niż 5 walk, a Brock to obecnie TOP 1 atrakcja WWE i psucie jego momentum w ten sposób,to najgorsze co mogą zrobić.

 

Owens pogrzebany po świetnej walce... naprawdę szkoda i zgadzam się z kilkoma osobami powyżej, które piszą że lepiej było odliczyć go po "Super AA" .

Chodzi o to ,że po AA z lin chyba nikt jeszcze nie odkopał i lepiej by się to przyjęło , Cena znów wychodzi na Super herosa czyli nic nowego...jednak Owens klepiący na środku ringu, to zaprzepaszczenie tego złotego momentu, który był kreowany.

Może na Summerslam się odkuje, oby.


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

Niby spoko, Owens zdobędzie pas na Summerslam, ale jak ma do tego starcia dojść, Cena pokonał go czyściutko drugi raz pod rząd, więc nie ma już nic do udowodnienia. Znając WWE to dostaniemy jakiś triple threat z Cesaro albo nawet fatala z Rusevem, ludzików, których Kevin może spokojnie przypiąć, no ale nadal o niebo lepsze byłoby jakby zabrał pas od Ceny w pojedynkę, chociaż ten kickout po AA z narożnika to była dobra opcja.

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Ale chwila ską pewność ze Andrzej wygra na SummerSlam? Przecież wygrana Lesnara jest tutaj prawdopodobna, przecież tutaj można by idealnie zacząć promocje do walki Andrzeja ze Stingiem na WM32. Lesnar by wygrał, jego promocja trwała by dalej a Andrzej na WM dostał by tą długą oczekiwana batalie z Iconą ;)

WWE TOP 5 : Styles, Orton, Rollins, Strowman, Fiend

 

 

Typery Attidute:

I miejsce - Euro 2016

211037455454a7d7ec224dd.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2013
  • Status:  Offline

Ale chwila ską pewność ze Andrzej wygra na SummerSlam? Przecież wygrana Lesnara jest tutaj prawdopodobna, przecież tutaj można by idealnie zacząć promocje do walki Andrzeja ze Stingiem na WM32. Lesnar by wygrał, jego promocja trwała by dalej a Andrzej na WM dostał by tą długą oczekiwana batalie z Iconą ;)

 

Bardzo realny scenariusz o ile w ogóle dojdzie do pojedynku Undertaker-Lesnar. Kto wie czy ten atak nie był zemstą za WM XXX, a już dzisiaj na RAW nie rozpocznie się program ze Stingiem. Jednak opcja, którą podałeś, jest bardziej prawdopodobna. To jest wręcz idealny moment do interwencji Stinga. Do tego Ikona, Grabarz i Bestia w jednym ringu, w tym samym czasie. Mam nadzieję, że właśnie tak to rozwiążą, bo ten scenariusz nie przewiduje ani straty w budzeniu grozy Lesnara, ani utraty legendy Umarlaka.


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Tylko dwie walki oglądnąłem na PPV w pełni, bo patrząc na składy, które nie zachęcały, od razu zacząłem przewijać. Chyba nic nie straciłem. Tak więc Owens/Cena i Lesnar/Rollins:

 

-Oceniając surowo to pierwsze zestawienie też mogłem przewinąć. Nie cierpię oglądać tych samych schematów walk i do trzeciego podejścia danych zawodników zachęca mnie tylko stypulacja. Może i dobra walka, ale już to widziałem (kontra suplexu z narożnika itd.). I nie oczekuję jakiś innowacji, tylko właśnie przez to, że to już trzeci pojedynek na tych samych zasadach, trochę byłem znudzony. AA jest tak szmacone ostatnimi czasy, że nie zdziwi się nikt jak taki Slater odkopie po jednym. Odkopanie po finisherze służy do promocji zawodnika, ale u Ceny jest to tak powtarzalny schemat, że u niego trzeba odkopać po dwóch. Przepraszam po trzech, bo gdyby Kevin nie odkopał po trzecim to z niczym by nie wyszedł. Nie chcę oglądać tego starcia na SummerSlam. Jak nie dodadzą nikogo do tej walki to będzie słabo. Wygrana Johna może zwiastować koniec feudu, bo gdyby chcieli go przedłużać to wygrałby Owens (a rewanż byłby oczywisty). Tutaj nie ma tego jak ugryźć, pod kątem następnej walki (no oczywiście pomijając Open Challenge).

 

-Mimo wszystko, dobry booking Rollinsa w ME. Miał tam jakieś przebłyski, których w ogóle nie powinno być, biorąc pod uwagę jego ogólną sytuację. W pewnym momencie aż prosiło się o Curb Stomp, ale niestety skończyło się na kopnięciu. Gdyby nie te spoilery to może byłbym zaskoczony powrotem Undertakera. Na pewno wygląda lepiej niż przed rokiem, choć mógł zapuścić dłuższą bródkę, wtedy nie byłoby aż tak widać jego zestarzenia.

kolejny wrestler, który nie wie, kiedy zejść ze sceny. Smutne.

Tutaj raczej nie chodzi o samego Undertakera, tylko o WWE. Gdyby było tak jak mówisz, to Deadman byłby na każdym PPV. Wpuszczanie go na siłę na każdą WrestleManię jest już raczej inicjatywą CT. To oni nie wiedzą, kiedy Undertaker ma zejść ze sceny.

 

Czyli na SummerSlam Lesnar kontra Taker i interwencja Icona. Trochę słabo, że dwie walki Brocka skończą się interwenecją, ale chyba do tego to wszystko prowadzi. Deadman nie ma się po co odbudowywać jak ma zawalczyć ze Stingiem, bo ten też fajnego streaku nie ma.

 

W końcówce walki Reigns/Wyatt myślałem, że interweniuje Ambrose. Na szczęście się pomyliłem, bo ten heel-turn byłby słaby i bezsensowny. Pomyliłem się także co do wielkich planów na Deana. Może jeszcze się coś wydarzy. Utwierdzono mnie w przekonaniu, że z tego feudu nic nie będzie, a ciągnął się będzie jeszcze do SummerSlam. Kolejna ważna walka Romana na gali lata (pewna statuetka wrestlera roku :-) ...). Co więcej, z Braya nic nie będzie.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Ale chwila ską pewność ze Andrzej wygra na SummerSlam?

 

To zdanie, na które najbardziej czekałem czytając wypowiedzi po gali. Rozumiem, że prawdopobieństwo takiego scenariusza jest niewielkie, ale czemuby nie ujebać Grabarza ponownie? I tak będziemy mieli profit z tego, że uratował Rollinsa od druzgocącej porażki, chciał się zrewanżować Bestii - nie wyszło, trudno, nie zawsze zemsta się udaje, a Lesnar -nty raz udowadnia, że jest nadczłowiekiem, bo pokonał Takera nie raz, a dwa i poziom, na jaki wzniesie się zawodnik, który kiedyś czysto pokona Brocka wzrasta do tak samo niebotycznych poziomów jak przed rokiem.

 

Czy w walce tych panów musi być heel? Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji i nie wiem, co któryś z wrestlerów musiałby zrobić, by publiczność ich znienawidziła - możemy się przygotowywać na starcie dwóch twardych fejsów podczas SummerSlam.

 

Moim zdaniem zarząd wybrał najlepszy możliwy sposób rozstrzygnięcia tej walki, pomijając już magiczne zniknięcie sędziego i Setha, do którego wielu userów się przyczepiło, rewanż za Wrestlemanię będzie pewnie porównywalny ringowo do pierwszego pojedynku, ale otoczka, a także czas i miejsce walki zrekompensują (przynamniej mi) te niedociągnięcia.

 

Wmieszanie Stinga do tego feudu? A na co to komu?

 

Owens vs Cena 3 wyszło świetnie, ale jednak bardziej podobała mi się walka z Money in the Bank, no i strasznie zirytował mnie finish - mimo heroicznego boju Owens moim zdaniem ucierpiał tym klepaniem i zaczyna iść w ślady Wyatta albo Ruseva, ostatnia szansa na odbudowanie jego nadludzkich mocy będzie (mam nadzieję) na SummerSlam, gdzie nie ma znaczenia w jakim składzie i z iloma zawodnikami, ale musi przejąć tytuł.

 

Divy mogą być z siebie zadowolone, miały szczęście, że w karcie Battleground było tylko 5 walk, stąd zapewne dostały jakieś bonusowe minutki, walka wyszła bardzo sprawnie i przyjemnie dla oka, najlepiej wypadła Sasha, chociaż Flairowej również nie mam nic do zarzucenia, żal tylko tej biednej Brie, która mimo 10-letniego doświadczenia i najlepszego wrestlera świata u boku wyglądała przy pannach z NXT jak totalny ogór...może nie totalny, ale jak ogór ;)

 

Reszta walk wypadła całkiem przyzwoicie, tag teamy dostały trochę więcej czasu niż zwykle, Roman i Bray nie zamulali, tak, jak przewidywałem, a Orton i Sheamus nie zdążyli mnie uśpić. Nie było tak źle.

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Rzadko się już udzielam, w sumie oglądam ppv regularnie ale nie czuję potrzeby dzielenia się spostrzeżeniami...cóż po Battleground poczułem taką chęć;))

3 sprawy:

 

-walka div na dużym propsie, fajnie, że wprowadzają dziewczyny, które faktycznie potrafią walczyć. Żeby rewolucja sie dokonała powinni jeszcze tylko wycofać siostry brojlery i wtedy faktycznie dywizja div będzie stała na wysokim poziomie.

 

-smutek, że Cena wygrał. Oglądając czułem, że zobaczymy ten sam scenariusz po raz enty i niestety, tradycji stało się zadość. Owensa pewnie i tak czeka świetlana przyszłość ale wmoczył feud, frajersko odklepał i znów oglądaliśmy uśmiechniętą kwadratową twarz Johna. Steener więc może i ma w cv czyste zwycięstwo na Ceną co nie zmienia faktu, że Vince znów zagrał wszystkim na nosie ;)) .

 

-Main Event. Co tu pisać w sumie? Jaki jest cel powrotu Undertakera? Po to rozdmuchali postać Lesnara(fakt, że aż za bardzo bo ciężko kupić jego porażkę z kimkolwiek), po to dali przerwać mu streak żeby teraz dostał od Takera? Jeśli jednak ma ponownie poskładać Deadmana to, niestety, również nie potrafię doszukać się w tym sensu.

Po za tym...Taker wygląda okropnie. Nie ma w nim już krzty jego niesamowitej aury, kiedy prezentował swoje demoniczne miny wyglądał jak podstarzały trans, nie mogłem powstrzymać smutnego śmiechu. Szkoda, że nie odszedł już na emeryturę.

Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

Tak jak się spodziewałem, głównym tematem dyskusji pod Battleground jest sprawa Takera. Nie ma co się dziwić, to jeden z najgorętszych aktualnie tematów. Według mnie WWE próbuje ratować swój produkt przez pojawienia się Takera (tak jak zrobili to przykładowo na tegorocznej Wrestlemanii) bo to w końcu jedna z największych jak nie największa legenda WWE, ale jednocześnie rozmieniają jego karierę na drobne. Jestem ogromnym fanem Grabarza lecz już podczas Wrestlemanii 29 w walce z CM Punkiem było widać, że już bliżej końca jego kariery niż nam się wydaje. Zakończenie streaku miało swój cel - wypromowanie Bestii. Lesnar to aktualnie najgorętsze nazwisko w federacji i samym nim mogą wyprzedać areny gdziekolwiek by się nie pojawił. Według mnie Undertaker powinien po przegranej walce na WM zakończyć swoją karierę, aby zapisał się w kartach WWE jako ten, który przez 21 lat dominował lecz znalazł się jeden "nadczłowiek" który go pokonał. Już dziś powinien sobie odpoczywać i nie martwić o formę fizyczną tylko siedzieć i popijać piwko trzymając na palcu pierścień Hall of Fame.

 

Trzeba jednak zrozumieć WWE - próbują z niego wycisnąć całkowicie wszystko, próbują podciągnąć ratingi, wyprzedaż PPV, a nazwisko "Undertaker" im to daje. Tylko ja niezbyt rozumiem sensu próby zemsty na Brocku. Według mnie ten etap w jego karierze się już zakończył, nic nie zwróci Takerowi streaku, a druga przegrana z Lesnarem będzie średnia. Jedyne co tak naprawdę przyjąłbym z wielkim uśmiechem w tym momencie to jego potencjalna walka ze Stingiem, tak aby jego kariera zakończyła się fantastyczną ostatnią kartą w całej tej powieści. Aktualnie Taker nie wygląda mocarnie i to trzeba sobie od razu powiedzieć, walki nie jest w stanie dobrej wycisnąć, a szkoda żebyśmy za parę lat pamiętali, że ten, który przez 21 lat nie znalazł na Wrestlemanii nikogo kto byłby w stanie go pokonać starał się bić mimo tego, że wiek i kondycja już mu nie pozwoliła.


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Bo kto inny może przypiąć w czysty sposób lesnara? Tylko taka legenda jak Andrzej. Nikt z obecnego rosteru nie powinien tego zaszczytu doznać. Wyszedł by na potężniejszego zawodnika niż Lesnar, Cena czy wszyscy rywale Takera, bo tak został wykreowany Brock. Nie mam nic przeciwko ich rewanżowi na SS

Dajmy spokój już z wywyższaniem Takera, bo wiele jest legend tego kalibru.

UnderTaker jak nikt inny nie powinien tego" zaszczytu doznać" , bo to nie po to Lesnar poskładał go na WM, żeby teraz Mark psuł budowaną przez wiele miesięcy pozycje Brocka.

Idąc twoim tokiem myślenia, co da ewentualna wygrana Deadmanowi ? Pójdzie po pas, odzyska streak? Przecież to kompletnie bez sensu , ten facet ma 50 lat i zapewne nie stoczy więcej niż 5 walk, a Brock to obecnie TOP 1 atrakcja WWE i psucie jego momentum w ten sposób,to najgorsze co mogą zrobić.

 

Przyznam, że po części się zgodzę. Czemu? Masz rację, że wygrana nic nie da Takerowi i jest wiele legend takiego kalibru. Ale skoro już zaatakował Bestię to chyba jako pierwszy z tych wielkich gwiazd będzie miał okazję przypiąć Lesnara. Zwycięstwo nic mu nie da, ale skoro to SummerSlam (to nie jest gala tego kalibru co WM, nie oszukujmy się), to czemu ma nie wziąć rewanżu? Ja nie widzę przeszkód, aby go pokonał. Tak jak pisałem, upieram się w przekonaniu, że NIKT już nie powinien przypiąć Lesnara, ale skoro już postawili na Andrzeja, to niech to będzie on a nie jakiś młody zawodnik z głównego roseru, bo jak nie wypali w ME to dopiero będzie marnowanie serii. A jeśli wygra Taker to po prostu będzie rewanż i nic na tym przerwanie streaku nie straci. Ale jak kolega wyżej napisał - czy ich walka w ogóle jest potwierdzona? Może po prostu wziął odwet za WM i znów zniknie. Musimy poczekać na RAW i wszystko powinno się wyjasnić.

 

Nie przesadzajmy z tym, że Owens został pogrzebany. Z tym się nie zgodzę. Owszem, dali totalnej dupy z odklepaniem KO i tego im długo nie wybaczę, ale mistrzem US i tak zostanie na SS. Tutaj pasa nie zdobył, bo na Takeover musiałby jako US Champion walczyć o pas NXT i to by było strasznie dziwne. W sumie logiczne, że nie zdobył tego pasa na BG. Ale czemu tak? Ehhh logika Vince'a. Steen nie został pogrzebany, bo on się obroni sam swoją postacią. Mimo 3, a zaraz 4 (!) porażek z rzędu jego postać terminatora nieco ucierpi, ale mogą go odbudować w dosłownie kilka miesięcy i nikt nie będzie pamiętał o okresie letnim. Wystarczy dac mu pas na SS i prowadzić jego run jak do tej pory z pasem NXT.

 

I niestety, póki Vince będzie żył i rządził fedką, to takie sytuacje będą się jeszcze zdażać. Młody, gniewny, pushowany, over z publiką zawodnik ma szansę na jescze większy hype, to musiał go udupić przez poddanie (!)... Tego nie rozumiem. Mieć tak gorący produkt i tego nie wykorzystywać. W NXT (władza Huntera) zapewne by nie doszło do takiej sytuacji, gdzie mocno pushowany zawodnik, monster heel po miesiącach detroniazacji polega poraz drugi z rzędu, ale przez poddanie. No ja sobie nie wyobrażam, że taka sytuacja miałby miejsce przy władzy Triple H'a.

 

Po co było to zwycięstwo Ceny na MiTB? No po co? Steen wygrał by dwa razy i na BG chciałby walczyć o pas. Przegrałby przez pin i na SS ostateczne starcie. Tak to jest, jak się nie myśli na kilka miesięcy w przód zarówno z NXT jak i main rosterem. Może jakby pomyśleli, to tak by zrobili. Powinni już wcześniej wiedzieć, że robią gale przed SS i Owens będzie tam walczył.. Czasem ciężko zrozumieć co się tam dzieje :x

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WWE BattleFIELD

King Barrett vs R-Truth – Jak na tygodniówkach, ale z właściwym finishem. Zakończmy tę farsę, bo ona nie przystoi królowi... Nawet tak słabemu jak Anglik.

 

Sheamus vs Randy Orton – Gość z walizką moczy, hometown hero wygrywa. Feel good moment dla publiki na start gali. Przeszedłem trochę obok tej walki, choć starali się wywołać jakieś emocje. Jeśli ktoś jest spoza St.Louis, będzie miał z tym problem. Parę akcji Ortona przyjemnych dla oka, Sheamus zaskakiwał tylko roll-upami.

 

New Day vs PrimeTime Players – Złapali ze sobą chemię. Gdyby nie fakt, że zwycięzcy byli z gory znani, to ta walka mogła się podobać. Dość dynamiczny pojedynek, z kilkoma fajnymi akcjami – splash Big E mi się podobał. Potrzebna jest jednak zmiana pretendentów. Ci już nic nie wskórają. Nie zbudowali żadnej historii przed Battleground, nie zbudują następnym razem.

 

Bray Wyatt vs Roman Reigns – Harper wraca do swojego mistrza. Trochę z podkulonym ogonem, daję krok do tyłu. Było to jednak wskazane, bo czasu antenowego dostawał coraz mniej, a kontuzja Rowana sprawiła, że wszystkie plany na ich postacie musiały zostać wstrzymane. Od Wyatta i Reignsa nie śmiałem oczekiwać więcej. Było kilka dobrych akcji, były near-falle. Dostali sporo czasu, a jedyny zgrzyt jaki miałem w tym starciu, to sam początek. Cały czas mi wpajano, że ten Reigns ma na Braya ciśnienie. Po pierwszym gongu oczekiwałbym, że się zwyczajnie w świecie na niego rzuci.

 

Charlotte vs Sasha Banks vs Brie Bella – Oby tak dalej. Martwiłem się o dziewczyny z NXT, jak o swoje dzieci. Martwiłem się, że na większej scenie nie zrobią tego, co w NXT, i że nie dostaną godnego czasu antenowego od wujka Vince’a. Obawy były bezpodstawne. Ok, może nie dostały AŻ tyle, może i nie pokazały AŻ tyle, ale było wystarczająco dobrze, żeby mnie zaspokoić. Sasha wypadła najlepiej, podkreślając swój gimmick, który publika kupuje – świetlana przyszłość. Charlotte to zwycięstwo przyda się jednak najbardziej – po drugiej stronie była znana diva z czołówki i mistrzyni NXT - więc to była dobra decyzja.

 

Kevin Owens vs John Cena – Dobra walka, jednak ku mojemu zdziwieniu, sprzedała mi najmniej emocji z tej trylogii. Moment zwycięstwa KO, który mnie miał skutecznie nakręcać został odsunięty na dalszy plan. Czy zobaczymy ich na SummerSlam? Na razie niewiele na to wskazuje. Ewentualnie jak ktoś do nich dołączy. Dla mnie delikatna głupota, bo prosiło się o tą promocję dla Kevina, jednak nic straconego. Jest jeszcze inny midcardowy pas, który będą chcieli niepewnemu Rybackowi odebrać. Może bezpieczniej będzie go wmieszać tam? Zobaczymy, co mają w planach. Z pasem czy bez niego, i tak będę ciekaw tej postaci. Nie ma co rozpaczać. Nie pierwszy raz mamy wielkie plany, co do jakiegoś gościa, a tam Cena.

 

Seth Rollins vs Brock Lesnar – Oficjalnie walka zakończyla się No Contest. Teoretycznie Lesnar zwyciężył – no bo to ewidentne DQ. Wszystko jednak zostało olane, wynik nikogo nie interesował. Wrócił Taker, czyli ta opcja, którą poruszyliśmy w AM, jednak skutecznie ją obaliliśmy chwilę później. Niby trzyma się to kupy, ale... spóźnili się o jedno SummerSlam. Taker już wrócił, juz uwalił Wyatta. Takie odkupienie miałoby większy sens, gdyby miało miejsce na następnym SummerSlam, po przegranej WrestleManii. Teraz Lesnar jest na fali, i nie widzę powodu by gościa uwalać. Ba, ja wręcz mam nadzieje, że on znowu pokona Undertakera, co jak wiemy jest bardzo, ale to bardzo wątpliwe.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Dobra walę wprost - nie mam nic przeciwko temu że KO przegrał z Jaśkiem, nawet przez sub - oczywiście, można było dać mu pas US, ale pytanie jest "na ch*j mu ten pas?". Serio, facet jest po tej walce tak mocno wypromowany, że ten pas do niczego mu nie jest potrzebny. Racja, Owens odklepał, ale zanim Cena go wykończył, zużył wszystkie swoje FU (w tym jeden z lin - po którym nikt nie wstaje; szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę żę wykonał go jako trzeci finisher - KO właśnie zniszczył jakąkolwiek wartość finishera Ceny). Postawmy sprawę jasno - The Rock podczas swoich ME WM nie odkopał po tylu finisherach Jacha - to samo w sobie stawia go w uprzywilejowanej pozycji. No i warto wspomnieć że Kev użył tylko jednego Pop Up Powerbombu - wg mnie, nie oznacza to że dostaliśmy nierówny booking, bo Owens miał potężną ofensywę (w tym kombo AA+STF), a raczej że staramy się chronić wartość finishera Owensa (dać przeciwnikowi odkopać po jednym finisherze, a po trzech to duża różnica)

 

Osobiście uważam, że obecny title run Ceny z pasem US ma w sobie taką wielką wartość, że nie opłaca się go przerywać - możemy dzięki temu dostać jeszcze kilka kozackich title matchy na Raw, które ostatnimi czasy są highlightami czerwonej tygodniówki. Kevin Owens i bez tego pasa, wjedzie na Summerslam jako mocno prowadzona postać - ew. zdobędzie pierwszy tytuł w głównym rosterze na drugiej, najważniejszej gali roku - dla mnie, świetny deal (#biggerpicture). Oczywiście, żal będzie pozostawał, że naciśnięto spustu i dano pasa KO już teraz, natomiast czasami nie chodzi o cel podróży, tylko o samą podróż (lepsza świetna trylogia niż bezpłciowy title run).

 

U kobiet było dzisiaj ok - jedna dziewczyna z NXT wygrała, Bellaska dostała po dupie, druga dziewczyna z NXT została ochroniona bookingiem - win-win situation. Nie ma w tej chwili większa znaczenia która wygrała - bo jak to nasz ulubiony prowadzący pewnego wrestlingowego podcastu :wink: zawsze przypomina - Sasha jest przyszłością dywizji kobiet/ jest generalnie młodziutka - no właśnie, więc ma dużo czasu na wielkie zwycięstwa, zresztą wystarczy spojrzeć na Paige - w pierwszej walce wygrała pas, ale potem była strasznie nieprzekonywująca - osobiście uważam, że lepiej chuchać i dmuchać z ostrożnym bookingiem Sashy niż zrobić bookerski wiel-błąd jak w przypadku bladej krzykaczki. Poza tym, kto nie powiedział że nie wygra na SS (#biggerpicture).

 

Sama walka była w porządku, Bellaska wyraźnie odstawała, natomiast dzięki koleżankom z NXT i tak wyglądała lepiej niż zwykle (tego należy przede wszystkim oczekiwać od najazdu kobiet z NXT - sprawienia że divy z głównego rosteru będą wyglądać lepiej).

 

Undertaker powraca na Lesnara - wszystko super, ale czy to nie oznacza, że Taker będzie heelem? Generalnie wiem, że Undi jest ponad podziałami, ale biorąc pod uwagę że Brock był ostatnio rozpisywany mocno fejsowo, to kto wie ... a może face vs face? (to byłby absolutny hicior na SS ... mimo że Taker wygląda na trochę ociężałego/słabego pod kątem cardio). Sama walka, wg mnie, i tak za długa, taka rzadka kupą jaką jest postać Rollinsa nie powinna wytrzymać tak długo z Bestią, szczególnie że nie można było liczyć na kolejny długi pojedynek (zaraz po US Title Matchu).

 

Romek vs Bray to typowa walka heavyweightów, gdzie po pewnym czasie fanowi zaczyna się podobać jak duzi chłopcy okładają się namiętnie pięściami, mimo ogólnej niechęci do całego feudu. Ogólnie było spoko, ci dwaj akurat ze sobą mają najlepszą chemię, co było widać, szczególnie w końcówce. Wyatt wygrał, co mocno ratuje jego postać - potrzebuje zwycięstw z mocnymi nazwiskami. Reignsowi za wiele nie ubyło - nie ma go w title picture więc możemy poeksperymentować jeszcze z motywem "od rozpoczęcia feudu z Wyattem, RR nie wygrał żadnej walki czysto".

 

Reszta gali była ok pod kątem włożonej pracy w ringu - widać było bojowe nastawienie, ale brakowało zaangażowania fanów - niby fani coś tam chantują, ale to raczej tylko dlatego że lubią krzyczeć, aniżeli dlatego, że mid-carderzy są over z fanami (.... no może poza New Day, choć niekiedy też musieli wymuszać reakcję). Ponieważ jestem w niezłym nastroju pozostawię w milczeniu pomysł na opener z Ortonem i Sheamusem (ok, to hometown RKO, ale czy ta walka kogoś rozgrzała). Battleground mogło się podobać, jeśli nie oczekiwało się zbyt wiele - jeśli oczekiwało się fajerwerków, to dostaliśmy je w skromnych ilościach.


  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

Porażka KO nie jest najgorszym wyjściem z sytuacji. Nie wycisnęli całego soku z cytryny jaką jest JC jako mistrza US. Owens nie potrzebuje pasa US. Jeśli go zdobędzie to prawdopodobnie zatraci się w tłumie jak to jest w większości takich przypadków. John nadaje znaczenie temu pasowi.

Czy Bray zdobędzie kiedyś główny pas? Jeśli nie teraz po powrocie i zjednoczeniu całej rodzinki(mam wrażenie, że do tego będzie to prowadziło) to prawdopodobnie poczekamy do momentu jak rozdzielą pas lub Wyatt będzie się zbliżał do końca kariery. Zupełnie nie rozumiem WWE. Jak można marnować taki talent. Powinni dać mu pas przynajmniej na próbę na dwa-trzy miesiące. Jeśli się nie sprawdzi to skończy jak Ziggler. Dużo nie stracą. Teraz jest najlepszy moment, bo na pewno nie dostanie pasa na RR lub Wrestlemanii. W zanadrzu jest jeszcze kilka ludzi z NXT, którzy zadebiutowali w ostatnim czasie lub zadebiutują i mogą też odgrywać znaczącą rolę w przypadku pasa WWE WH(np Samoa Joe, KO). Ludzi przybywa a Wyatt ciągle spada w kolejce.

Divy nie dostają więcej czasu, ale taka jest ich rola. Promykiem nadziei są JoJo(myślę, że jeśli dostanie szansę to w najbliższej przyszłości się bardzo poprawi) i Renee, które mogą odgrywać w przyszłości znaczącą role jako komentatorki. Oby stało się to szybciej niż później, bo zapewne w przyszłości opuszczą WWE na rzecz innych mediów.

Dobrze, że przed galą odciąłem się od mediów, bo powrót Undertakera robił wrażenie. Chociaż widać, że wiek też już robi swoje(małe problemy z utrzymaniem Lesnara). Ciekawe jak rozwiąże się sytuacja z feudami w najbliższym czasie. Osobiście bardzo liczę na walkę Kane vs Rollins o pas. To się aż prosi o zakończenie.

Beniaminek 2014

990529556565f7712de17e.jpg


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Po pierwsze muszę Cię zmartwić, ale walka zakończyła się No-Contest, więc w typerze w ogóle jej nie będę liczył. Po drugie niech mi ktoś wytłumaczy: skoro po wygranej Lesnara z Takerem na WM rzesza ludzi mówiła, że teraz Lesnar nie powinien już nigdy zostać przypięty... to jak sobie wyobrażaliście walki Brocka już do końca jego kariery ? Albo sama seria zwycięstw i trzymacie pasa po wieki, albo wiecznie DQ i ewentualne przegrane w wieloosobowych walkach, tak ? To by dopiero było nudne i bez sensu... Brock to typ destroyera, któremu zwycięstwa nie są potrzebne, żeby odgrywać rolę Bestii. Dla mnie rewanż z Takerem to dobra opcja, bo jeśli Lesnar z nim przegra, to nie będzie już tego hamulca i będzie możliwość ewentualnego pinu na Brocku w przyszłości. Poza tym Undertaker to jest taka legenda, że jemu się należy taki rewanż. A i tak uważam, że to nie jego ego na to wpłynęło, bo skoro nie miał nic przeciwko przerwaniu streaku, to czemu miałby sam naciskać na walkę rewanżową ? Wydaje mi się, że to ten typ profesjonalisty, który po wymianie argumentów przystanie na każdą opcję bez względu na to jak skończyłoby się to dla jego postaci.

 

Osobiście wolałbym żeby zamiast Takera Lesnara uwaliłby ktoś komu taka wygrana coś da. Nawet Romka bym zdzierżył (pewnie dlatego że nie jestem jego wielkim hejterem). Przeszkadza mi to że Undertaker wraca. On już mógłby sobie odpuścić. Jak robi Tombstone'a to modle się żeby wstał po tym, bo wygląda gorzej od Flaira (choć ten akurat wydaje się wiecznie młody :P). Przyznam racje że squashujący Lesnar byłby już nudny ale dla mnie taki powinien być Lesnar. Może niekoniecznie spamujący Germanami jak szalony ale powinien być takim dominatorem. Lesnar od 2012 do streaku spływał po mnie. Ok był fajny ale był jak zwykły part-timer. Teraz kocham jego występy, ponieważ jest jak wyjęty z innego świata. Wczorajsza walka z Rollinsem to dobry przykład że gdyby Brocka trochę przykręcili i pozwolili Sethowi na jakieś akcje (plus te wszystkie unikanie jego akcji jak na początku walki) to taki Lesnar byłby idealny. Teraz wraca taki ledwo żywy Taker, uwali Lesnara i za przeproszeniem tracimy wiarygodność terminatora plus Mark jak zawsze znika do WM'ki. Reasumując chuja na tym zdobędą, a Taker powinien już po przerwaniu streaku zakończyć karierę.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 033 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 706 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 594 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 890 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW Wrestling Dontaku 2025 - Dzień 2 Data: 04.05.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fukuoka, Japan Arena: Fukuoka Convention Center Publiczność: 5.407 Format: Live Platforma: TV Asahi Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #69 Data: 03.05.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Papenburg, Niedersachsen, Niemcy Arena: Alte Kesselschmiede Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Rising Spirit - Dzień 5 Data: 04.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.210 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Kouki Amarei & Miki Motoi Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • MattDevitto
      Lyons ma najwięcej na ig to prawda, ale z nxt i to w sumie niedługo, bo Vaquer zaraz pewnie ją przegoni
    • Grins
      Czekałem dwa dni czy wleci jakieś zwolnienie i wleciało, nie komentowałem na początku bo przeważnie zwalniali dwa dni podrząd, ale jak zobaczyłem kto tam poleciał to się zastanawiam co oni mają w głowie, w rosterze jest tyle nie potrzebnych zawodników a polecili akurat ci z których można byłoby coś wykręcić.  Braun Strowman: Kurwa, serio?! Teraz gdy Braun odnalazł się w mid-cardzie gdzie wykręcał całkiem ciekawe pojedynki, dość fajny pojedynek z Jacobem, to oni go wyjebali? Ale to perfidny strzał w policzek dlatego zawodnika, nie jestem jakimś wielkim fanem Brauna ale zrobiło mi się go szkoda, bo można było na prawdę wykręcić dość interesujące programy z jego osobą, ma historię a Alexa, ma historię powiązana z Wyatt Sicks a ci nie potrafili wykorzystać tego potencjału, coś czuje że AEW przyjmie go z otwartymi ramionami.  Shayna Baszler: Też strasznie nie wykorzystany potencjał i tak długo się utrzymała, przecież Baszler można było uczynić dość dobra zabijakę ale woleli ją pogrzebać, szkoda bo był potencjał ale spierdoli to koncertowo lata temu. Dakota Kai: To to już całkowita odklejka XD Przecież Dakota ostatnio kręciła przy mistrzostwie IC nawet miała szansę zgarnąć ten pas a ci ją wypierdoli... Do tego niby wypisali ją z TV a ona żadnej kontuzji nie miała, moim zdaniem typowe chamstwo ze strony " W " mimo że nie ma Vince'a to dalej panuje tam jakaś taka atmosfera... Wracając do tych pasów mid-cardowych to za nie długo oni z cieniem będą się napierdalać bo nie będzie miał kto walczyć o te pasy.  Kayden Carter, Katana Chance: Jest taka chujnia z kobiecymi tag team'ami w WWE a oni postanowili wypierdolić jeden z najlepszy tag team'ów w kobiecej dywizji xD Nie żebym był jakimś wielkim fanem ich talentu, ale no kurwa... A potem dziwota że nie ma kto walczyć o te śmieszne mistrzostwa.  Cora Jade: To to już całkiem! XD Kurwa taki potencjał zwolnić, ja wiem że kontuzje tutaj zaważyły ale no ja pierdole młoda dziewczyna mogli przeczekać i dać jej kolejną szansę, mogę się założyć Khan to od razu się wyrwie aby ja zakontraktować.  Gigi Dolin: No to już całkiem mnie wkurwiło, akurat w ostatnim czasie się zastanawiałem gdzie ona jest, przecież Dolin była kompletną zawodniczką tylko nie wykorzystaną w WWE TV! Jak można było spuścić taki potencjał w kiblu? No jak? Przecież mogli zrobić transfer na SD i tam mogła ubiegać się o pas US'a, no ale poco? Lepiej inwestować push w takie grube berty jak Piper Niven  Shotzi: Zapomniałem że ona jeszcze wyleciała cichaczem, miałem nadzieje że Shotzi jednak coś tam zaistnieje gdy wróci do WWE TV jednak postanowili ją wyjebać, szkoda. Resztę zwolnieni nie komentuję bo nie znam tamtej reszty bo mało oglądam NXT, ale te bardziej znane wywołały u mnie lekki zażenowanie nie żebym był jakiś wielkim fanem tych zawodników i zawodniczek ale tutaj każdy z nich mógł się do czegoś przydać a tak to ich zwolnili a gówno wolą trzymać w rosterze. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...