Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Dusty Rhodes nie żyje!


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

WWE poinformowało po południu, że Virgil Runnels ("The American Dream" Dusty Rhodes) zmarł dzisiaj w wieku 69 lat.

 

WWE Hall of Famer oraz 3-krotny mistrz NWA osierocił dwóch synów znanych nam bliżej z występów w WWE - Codiego Rhodesa i Goldusta.

 

Kondolencje rodzinie Runnelsów poza samymi władzami fede...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-dusty-rhodes-nie-zyje.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jack Doomsday

    1

  • Pavlos

    1

  • Morison

    1

  • Merkantylizacja

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Poważny cios dla WWE, jak i całego świata wrestlingu. Jedna z większych person w historii tego biznesu. Jeden z tych, którzy potrafili pokazać, że nie tylko idealną fizyką, a również charyzmą da się dojść na szczyt. Jeszcze niedawno był aktywną postacią w programach Vince'a, od lat działał na zapleczu. Oby WWE pozwoliło zawalczyć braciom Rhodesom na najbliższym RAW, by mogli zadedykować tę walkę zmarłemu ojcu.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384414
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bardzo wstrząsnęła mną ta wiadomość. Tym bardziej, że niedawno przy okazji powrotu Dusty'ego chwaliłem go za to, jak wyraźnie stracił na wadze... Kondolencje w kierunku braci Runnels.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384416
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  293
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Oby WWE pozwoliło zawalczyć braciom Rhodesom na najbliższym RAW, by mogli zadedykować tę walkę zmarłemu ojcu.

 

Goldust jest kontuzjowany.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384417
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Kolejny już w tym miesiącu smutny news - Dusty umarł ....

 

Prawdziwy innowator - gdyby nie to, że był tak charyzmatyczny, Owens, Samoa Joe, Wyatt czy wielu innych tego typu gabarytowo zawodników, miałoby szalenie trudne zadanie żeby się przebić w tym wrestlingowym światku (Winc prawdopodobnie dalej by tkwił w stereotypach takich jak Superstar Billy Graham). Był tak charyzmatyczny, że super-wczesny Ric Flair chciał być Rickym Rhodesem (podobną postacią do Dreama)

 

Prawdziwy geniusz pod kątem zaplecza - jasne, Shockmaster czy kontrowersyjne finishe to lekko słabe pomysły, ale z drugiej strony mówimy o człowieku który od lat szlifował rozwojówkę Dabju jeśli chodzi o mikrofon i proma - bo te, Dusty miał świetne. Były tak świetne że z jego proma "Hard Times" korzystał The Rock podczas swojego ostatniego runu.

 

Poza w/w promem, mam swój ulubiony moment z tym panem - cały storyline rodziny Rhodesów prowadzący do walki na Battleground (z walką włącznie) był świetny - naturalne emocje, naturalna chęć kibicowania face'om ... Jeśli Dabju zdecyduje się zdjąć z Cody'ego gimmick Stardusta w wyniku tej smutnej historii to myślę że wyjdzie to na dobre wielu ludziom.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384418
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

:shock: ... Jedyny pozytyw to taki iż w najbliższych dniach powstanie mnóstwo podcastów z legendami o karierze Rhodes'a.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384419
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

:shock: Nie mogę uwierzyć! Nie tak dawno pojawiał się na RAW kilka razy gościnie, pamiętam segment jak chciał pogodzić Braci to było nie tak dawno.. :( jakie te życie jest kruche. Mam wielką nadzieje że porzucą gimmick Stardusta, już na RAW i przywrócą Cody'ego z pewnością będzie segment z braćmi...

 

Spoczywaj w spokoju Dusty. :(

Edytowane przez Młody Zgred
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384422
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

:shock:

 

Szacunek za wszystko, niech mu Ziemia lekką będzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384425
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Cholera, zrobiłem drzemkę, wstałem, jak zwykle pierwsze patrzę na Atti i... szok. Masywny szok, że Dusty nie żyje. Jeszcze niedawno oglądałem niektóre jego walki z pobytu w WWF (wraz z Dustinem/Goldustem), to było gdzieś 1990/1.

 

Bardzo przyjemny gość, jak jeszcze niedawno mentorował braci Rhodes... Jeszcze w tym roku chyba widziałem go przez WrestleManią czy tam inną galą w specialu na żywo na Networku, strasznie schudł i myślałem że "to właśnie dobrze", no a okazało się inaczej...

 

Popieram N!KO, ale niech dadzą chociażby segment dla obu braci Rhodes (gdyż Goldust ma kontuzję), niestety przykro że to mówię, ale może to jest odpowiedni moment na przywrócenie Cody'ego...

 

Niech Ci ziemia lekką będzie.

Edytowane przez rockydoggy
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384429
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Jeszcze tak nie dawno Paul Heyman w podcaście SCSA, opowiadał o swoich wspomnienach związanych ze współpracą z Dusty'm z czasów WCW. Perfekcyjnie naśladował jego głos. Smutna wiadomość, jednak nie nazwałbym tego szokiem. Ostatnie jego występy telewizyjne, w których wyglądał na mocno chorego i zmęczonego świadczyły, że coś jest nie tak. W tym wieku tak znaczna utrata wagi oznacza poważną chorobę, najpewniej nowotworową. Miejmy nadzieję, że Dusty zostanie uhonorowany jakimś poważnym segmentem w trakcie najbliższego RAW, najlepiej poprowadzonym przez jego synów, bo jest jedną z największych legend tego biznesu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384430
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Smutny news (kolejny dziś, po śmierci Christophera Lee), który dodatkowo przypomina, jak bardzo WWE zjebało sprawę z feudem braci... choć wiem, że przypominanie o tym teraz jest mało taktowne.

 

Cholera, od jakiegoś czasu zdawało mi się, że z Dustym jest coś nie tak - ludzie ot tak nie tracą aż tak na wadze, widząc go podczas Wrestlemania weekend autentycznie się przeraziłem... no i okazało się, że miałem rację, damn...

 

Smutno, bardzo smutni...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384431
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cholera, od jakiegoś czasu zdawało mi się, że z Dustym jest coś nie tak - ludzie ot tak nie tracą aż tak na wadze, widząc go podczas Wrestlemania weekend autentycznie się przeraziłem... no i okazało się, że miałem rację, damn...

 

Mi się też wydawało, że to jego schudnięcie wygląda na mocno "chorobliwe", ale nie chciałem krakać...

 

Szkoda chłopa. Prawdziwa legenda i pomimo wieku, nadal potrafił zapewnić rozrywkę na ekranie.

 

Niech spoczywa w pokoju.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384435
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Najpierw Christopher Lee, teraz American Dream. Dwa mocne ciosy jednego dnia. Żadne słowa nie oddadzą skali tej straty dla środowiska wrestlingowego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384441
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Był gwiazdą w czasach, kiedy ludzie myśleli, że wrestling jest naprawdę. Już samo to mówi, jak charyzmatycznym był zawodnikiem. A dodajmy do tego, że nigdy nie miał tzw. superstar look. Otyły, mopsowata twarz, a jednak kiedy chwytał za mikrofon, ludzie szaleli na jego punkcie. Tak więc tak - Dusty był legendą i to nie taką wykreowaną na potrzeby wprowadzenia do Hall of Fame, ale prawdziwą, której pierścień do niczego nie był potrzebny. Osobiście lubiłem go raczej średnio, ale był jedną z tych postaci, które towarzyszyły mi od początku mojej przygody z wrestlingiem i co do których wydawało się, że będą istniały wiecznie. Takich osób zawsze w specyficzny sposób brakuje. W dzisiejszych czasach na pewno nie zrobiłby takiej kariery, ale też trzeba podkreślić, że w latach 70. i 80. mało która z dzisiejszych gwiazd mogłaby podskoczyć Dusty'emu. Odszedł więc facet, który reprezentował zupełnie inny wrestling, ale potrafił się odnaleźć w dzisiejszych realiach (co nie wszystkim jego kolegom się udawało)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384443
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Cholera, od jakiegoś czasu zdawało mi się, że z Dustym jest coś nie tak - ludzie ot tak nie tracą aż tak na wadze

 

Niestety od jakiegoś czasu można było zauważyć jakieś problemy zdrowotne u Rhodesa - oprócz utraty wagi również nienaturalny, ziemisty kolor skóry wzbudzał podejrzenia (wątroba?).

 

Pozostaje tylko złożyć kondolencje rodzinie, a także podziękować Dusty'emu za wiele wspaniałych chwil, jakimi nas uraczył - szkoda, że nie usłyszymy już "American Dream".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39282-dusty-rhodes-nie-%C5%BCyje/#findComment-384446
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
    • HeymanGuy
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite: Maximum Carnage – 15.01.2025 Kenny Omega vs. Brian Cage (/w. Lance Archer): Powrót The Cleanera! Omega w ringu po długiej przerwie i od razu z solidnym rywalem – Brianem Cagem. Walka była mocna, brutalna i z każdej strony czuć było, że to ważny moment. Kenny w końcu przyjął solidne bęcki, ale finalnie pokazał, że jest w formie. V-Trigger, One Winged Angel i po wszystkim. Ale AEW nie byłoby sobą, gdyby nie dorzuciło chaosu po walce. Don Callis wysłał całą rodzinę, by zaatakować Omegę, a gdy już wydawało się, że jest po nim, Will Ospreay wbiegł na ratunek! Ale zaraz, jeszcze Takeshita?! Co tu się działo! Wszystko zapowiada, że wojna Callis Family vs. Omega i Ospreay dopiero się rozkręca. Swerve/Ricochet: Ricochet próbował przemówić, ale publika była dla niego bezlitosna – "Swerve's House" rozbrzmiewało wszędzie. W końcu Ricochet pokazał footage swojego ataku na Swerve’a, ale zanim zdążył dokończyć, Prince Nana zaatakował go krzesłem! Ta rywalizacja juz jest niezła. Każdy moment pomiędzy Ricochetem a Swerve’em to czysta magia, a AEW dobrze buduje heelowego Ricocheta, nie spodziewalem sie po nim takiej roboty w takiej odsłonie.  The Hurt Syndicate vs. Private Party & Mark Briscoe: To miało być show MVP – jego debiut w AEW jako zawodnika! Ale niestety, coś tu nie zatrybiło. Hurt Syndicate wygrało, Lashley i Benjamin wyglądali jak bestie, ale chemia w ringu? No, tak średnio bym powiedział. Potrzebują więcej czasu, by znaleźć rytm. Plus za dominację Hurt Syndicate, minus za nudny przebieg. MJF/Jarrett: No dobra, tu AEW poszło w złą stronę. MJF znany jest z przekraczania granic, ale jego teksty o Owenie Harcie były absolutnie niepotrzebne. Jarrett próbował odpowiedzieć, ale zamiast mocnych punchlinów, wyszło coś rozwlekłego i nudnego. Publika nie była zachwycona, ja też nie głównie dlatego że AEW uwielbia sobie wycierać tyłek Hartami, czy to Owenem czy Bretem, słabo.  Christian Cage vs. Hook: Christian próbował psychologicznie zdominować Hooka, ale Handsome Devil pokazał, że ma serce do walki. Skończyło się DQ po ingerencji Patriarchy, ale najważniejsze – Samoa Joe wrócił! Joe i Shibata kontra Patriarchy? Dawajcie mi to już teraz! Hook wypadł nieźle, choć widać, że brakuje mu jeszcze pewności w ringu z takimi legendami. Womens Casino Gauntlet: Kris Statlander zaczęła, Jamie Hayter dała ognia, ale to Toni Storm zgarnęła bilet na Grand Slam w Australii. Było kilka świetnych momentów – debiut Megan Bayne, Willow i Statlander w akcji, a Toni Storm po prostu błyszczała. AEW w końcu daje kobietom zasłużone miejsce na szczycie, ale szkoda, że nie było więcej uczestniczek. AEW World Championship - Jon Moxley (c) vs. Powerhouse Hobbs: Hobbs wszedł na pełnej mocy, dominując Moxleya przez większość walki. Paradigm Shift i Bulldog Choke zakończyły pojedynek, ale to, co wydarzyło się później, było lepsze. Hobbs wyglądał jak bestia, a Moxley… cóż, znowu krwawił. Klasyk. "Maximum Carnage" miało swoje wzloty i upadki. Kenny Omega wrócił w wielkim stylu, Ricochet i Swerve rozgrzali atmosferę, a Toni Storm i Hobbs pokazali, że są gotowi na wielkie rzeczy. Ale ta niepotrzebna drama z MJF-em i Jarrettem oraz przeciętne tag teamy obniżyły ogólne wrażenie. Czekam na kolejne tygodnie – AEW ma solidny fundament, żeby rozkręcić te historie na maksa!
    • CzaQ
      Mimo, że nie przepadam za sezamem  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...