Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Tragiczny koniec gali MZW.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  118
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2012
  • Status:  Offline

Nie znam polskiej sceny wrestlingu, ale skoro to amatorska federacja i amatorska impreza to jak jakieś media się do nich dobiorą to leżą i kwiczą i nie będzie żadnej federacji wrestlingowej w Polsce przez najbliższe 10 lat.

 

To są zawody sportowe, wiec obowiązkiem organizatora jest zapewnienie odpowiedniej opieki medycznej, wiec pytanie czy przybyła ona odpowiednio szybko, bo nie wierzę, że karetka czy nawet jakiś ratownik medyczny był na miejscu.

 

Poza tym to amatorzy, czy ktokolwiek z nich ma jakieś badania lekarskie świadczące o tym czy może lub nie może uprawiać wrestling? Coby nie mówić ten rodzaj rozrywki dość mocno oddziałuje na ciało i można w ringu odnieść szereg różnych kontuzji.

 

No i kończąc na tym kto zezwolił 16 latce na walkę? Skoro to grupa amatorów to żadnego znawcy od tego jak sprzedawać i zadawać bezpiecznie ciosy nie ma. Znając naszą narodową mentalność pewnie wszystko było robione na hura i jakoś to będzie. No tym razem nie udało się, tylko dlaczego musiało to skończyć się śmiercią tak młodej dziewczyny ...

 

Myślę, że przez rok swojej działalności, MZW udowodniło, że nie są amatorską federacją. Dobrym zamknięciem tego tematu miała być właśnie gala Champions War, czyli pierwsza biletowana gala, wyszło jednak jak wyszło, nikt tego się nie spodziewał. W MZW są doświadczone osoby, np. Jędruś który występuje na galach wrestlingu od 2008 roku, ale dobra.. mniejsza z tym, nieodpowiedni to moment na dalsze dyskutowanie nad tym tematem. Tak czy siak, MZW może legalnie organizować tego typu imprezy.

Po pechowym zdarzeniu, zadzwoniono po karetkę, jednak ta z Głuchołaz w niedzielę przyjechać nie mogła, co dla mnie jest totalnym nieporozumieniem. Na karetkę czekaliśmy z Nysy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383914
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Przemk0

    10

  • K-PEL-K

    7

  • -Raven-

    6

  • TheVillain

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Czy tam był choć jeden profesjonalista? Z doświadczeniem dłuższym niż 3 lata oglądania wrestlingu na YouTube?

Ty to na serio piszesz? Ci wszyscy zagraniczni wrestlerzy, Jędruś, nawet Justinowi trenującemu krótko mięły już 2 lata treningów. No nie powiesz mi że Dragunova za ładny uśmiech wzięli do wxw... Taki wpis pasuje bardziej na jakieś onety niż na portal o wrestlingu...

 

No i kończąc na tym kto zezwolił 16 latce na walkę? Skoro to grupa amatorów to żadnego znawcy od tego jak sprzedawać i zadawać bezpiecznie ciosy nie ma. Znając naszą narodową mentalność pewnie wszystko było robione na hura i jakoś to będzie. No tym razem nie udało się, tylko dlaczego musiało to skończyć się śmiercią tak młodej dziewczyny ...

Nie wiesz a piszesz... Po pierwsze jeśli miała tylko 16 lat (a nie wyglądała) to zgodę musieli wyrazić jej rodzice. Po drugie jak na szkółkę wrestlingu przystało uczy się tam jak zadawać i przyjmować akcje. Ty podałeś najprostszą definicję backyardu, a w MZW są osoby z doświadczeniem w ringu i to widać podczas walk.

 

Dlaczego tak długo trzeba było czekać na karetkę?

Max kwadrans, czyli standardowy czas przejazdu z Nysy...

 

Jaki dokument upoważniał 16-latkę do występu na takiej gali? (Domniemam, że zgoda rodziców na papierze jest)

Musiała być, ja jako dorosły też musiałem dostarczyć oświadczenie, tylko mogłem już zdecydować za siebie że mogę trenować.

 

Więcej można by było powiedzieć po zobaczeniu ewentualnego nagrania z chokeslama, co pewnie będzie niemożliwe.

Na żywo wyglądało to dobrze, dlatego obstawiałem że raczej głową przywaliła. MZW twierdzi że nie są znane dokładne przyczyny jeszcze, nto już wie że to przez kręgosłup...

 

Strasznie było oglądać ją nieprzytomną w ringu, straszne że umarła i przykro mi tym bardziej że miałem okazję ją poznać, nawet raz czy dwa rzuciła mną na treningu, straszne że ci tak bardzo zaangażowani w to co robią ludzie będą mieli teraz same problemy... MZW!

 

Cieszy chociaż że nto okazało się na tyle profesjonalne że nie wystrzeliło z tekstami o udawaniu tylko napisało o wrestlingu tak jak jest na prawdę...

 

Przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć, czy na miejscu było jakiekolwiek zabezpieczenie medyczne, przynajmniej ktoś ogarniający pierwszą pomoc w stopniu wyższym niż przysposobienie obronne w szkole średniej.

Wydaje mi się że fotografka, możliwe że partnerka tego trzeciego właściciela zaliczała się do takich osób, bo szybko ogarnęła co się dzieje, sprawdziła stan Kingii itp. Wyglądało że wiedziała co robi, jednak nie mi to osądzać... Karetka powinna być, nawet mimo to że sto metrów dalej jest szpital...

Edytowane przez Kowal
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383915
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  49
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2010
  • Status:  Offline

Tak to jest jak treningi prowadza niezbyt kompetentne osoby , poziom pro wrestlingu w polsce jest strasznie niski , porownalbym to z mediami , usilne staranie sie zaszczepienie trendow z zachodu no i nieudolni ludzie, nawet nie chce myslec jakie konsekwencje zostana wyciagniete, napewno na pierwszy ogien powiedza ze miala 16 lat no i pro wrestling stanie sie znow pierwszym zlem. Skladam najszczersze kondolecje dla zmarlej dziewczyny jak i jej rodziny. Edytowane przez TLK
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383916
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

zawistne polskie społeczeństwo zrobi wszystko żeby MZW przestało istnieć

 

Wiem, że modnie jest zwalać wszystko na rzekome polskie buractwo, ale drogi Jacku, trochę rozsądku. Wydarzyła się ogromna tragedia, nie żyje młoda dziewczyna. Jak w takiej sytuacji nie zadawać trudnych pytań? Żebyśmy się dobrze zrozumieli - to, że krytykowałem sposób, w jaki Attitude powróciło do współpracy z DDW, nie znaczy, że nienawidzę polskiego wrestlingu i życzę mu upadku. Przeciwnie, mam nadzieję, że MZW zrobiło wszystko jak należy, choć to i tak nie odwróci tego, co się stało.

 

Tragedia zawsze ma swoje następstwa. Jeżeli np. rozbije się samolot linii X, jest praktycznie pewne, że spadnie mu liczba rezerwacji. Nie dlatego, że cebulani pasażerowie uwzięli się i chcą wykończyć fajnego przewoźnika, ale ze strachu, że im też może się trafić pilot-samobójca. Tak samo tutaj - największym problemem MZW jest strach. Strach własny (bo na pewno będzie), strach miasta, strach rodziców. I nie ma to żadnego związku z zawiścią.

 

Raz jeszcze kondolencje dla rodziny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383917
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.05.2014
  • Status:  Offline

Polacy nigdy nie zainteresują się wrestlingiem. To najlepszy sport świata, wrestlerzy ryzykują życia. Już drugi wypadek śmiertelny w tym roku. Ale inni wolą f*ckball, sfuc*er oraz tennish*t... R.I.P Akira [*]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383918
Udostępnij na innych stronach

Polacy nigdy nie zainteresują się wrestlingiem. To najlepszy sport świata, wrestlerzy ryzykują życia. Już drugi wypadek śmiertelny w tym roku. Ale inni wolą f*ckball, sfuc*er oraz tennish*t... R.I.P Akira [*]

 

Dobrze gadasz. R.I.P Akira Łącze się w bólu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383921
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Simson tu nie chodzi mi o jakąś instytucję która miałaby wydawać licencje wrestlerom, tylko badanie, które wykazałyby czy organizm nie ma jakiś ograniczeń, wrodzonych wad odnośnie takiego rodzaju wysiłku fizycznego. Jeśli nie zrobili zwykłych badań no to leżą i kwiczą, federacja się rozwiąże i ktoś jeszcze dostanie jakiś wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci.

 

I zdecydowanie nie zgodzę się z tezą, że nikt nie mógł przewidzieć że zdarzy się taka tragedia. Owszem nigdy nie myśli się o najgorszym, ale należy być na nie przygotowanym. W świecie wrestlingu zdarzały się tak przykre wypadki jak śmierć w ringu więc brak odpowiedniej opieki medycznej na miejscu wydaje się co najmniej karygodne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383922
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  574
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2010
  • Status:  Offline

Tak to jest jak treningi prowadza niezbyt kompetentne osoby , poziom pro wrestlingu w polsce jest strasznie niski , porownalbym to z mediami , usilne staranie sie zaszczepienie trendow z zachodu no i nieudolni ludzie, nawet nie chce myslec jakie konsekwencje zostana wyciagniete, napewno na pierwszy ogien powiedza ze miala 16 lat no i pro wrestling stanie sie znow pierwszym zlem. Skladam najszczersze kondolecje dla zmarlej dziewczyny jak i jej rodziny.

Ty tak poważnie...? Ręce opadają. NIE DA się być w 100% przygotowanym na każdą ewentualność. Ciało człowieka jest niesamowitym mechanizmem, który bardzo łatwo uszkodzić z fatalnymi konsekwencjami. Wypadki się zdarzają wszędzie, czy to na drodze, czy gdziekolwiek indziej. W przypadku wrestlingu cena za taki wypadek jest niestety najwyższa. NIKT nie jest winny tej sytuacji, a już na pewno nie trenerzy, którzy JESTEM PEWIEN, przygotowali swoich podopiecznych w 100%. Nikomu na pewno nie przeszło przez myśl "a, pozamiataj przeciwniczką po ringu, zobaczymy co się stanie".

Idąc tym tokiem rozumowania, uważasz, że Owen Hart był amatorem? Stone Cold, Zema Ion/Jesse Sorensen, Styles/Yoshi Tatsu, Mysterio/Perro Aguayo, Edge również?

Jedyny poziom, który jest tutaj niski, to niektórych komentujących. Jako osoba myśląca, wstydziłbym się wyrażać tak kretyńskie poglądy.

Oczywiście najszczersze współczucia dla rodziny oraz ekipy MZW. Nie poddawajcie się, bo jako jedyni jesteście w stanie "zrobić" polski wrestling.

Edytowane przez abeso
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383923
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Czarny dzień dla nas wszystkich. Starali się promować wrestling, a zakończyło się tragicznie. Szkoda. Kondolencje dla rodziny.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383926
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Jakie to typowe - tragiczny wypadek (nie pierwszy w tym biznesie, niestety nie ostatni), zginął człowiek... i co? Jak nie bezsensowne w tej sytuacji kłótnie, to obelgi i narzekania...

 

Tak, wrestlingowi w Polsce się oberwie. Tak, oberwie się też MZW, na które spadnie fala mniej lub bardziej (nie mi oceniać) krytyki. Jakie to ma jednak, w chwili obecnej, znaczenie? Ciszej nad tą trumną, po prostu...

 

Smutno...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383928
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

[*]

 

Wielka tragedia, brakuje słów. Czarny dzień dla rodziny tej młodej osoby, znajomych, dla MZW i polskiego wrestlingu w ogóle. Organizator będzie musiał odpowiedzieć na niejedno trudne pytanie, zapewne spotka się też z krytyką ze strony wzburzonych internautów, kto wie - może też mediów. Trudno obecnie wyrokować kto zawinił. Podobne rozważania są w tej chwili zresztą nie na miejscu. Żal dziewczyny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383930
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.02.2012
  • Status:  Offline

osoba niepelnoletnia i bez doswiadczenia nie powinna byla brac udzialu w tej gali

mzw dalo naprawde wielka plame i sie skompromitowalo

jak mozna bylo narazac zdrowie i zycie tak mlodej dziewczyny

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Wiem, że modnie jest zwalać wszystko na rzekome polskie buractwo, ale drogi Jacku, trochę rozsądku. Wydarzyła się ogromna tragedia, nie żyje młoda dziewczyna. Jak w takiej sytuacji nie zadawać trudnych pytań? Żebyśmy się dobrze zrozumieli - to, że krytykowałem sposób, w jaki Attitude powróciło do współpracy z DDW, nie znaczy, że nienawidzę polskiego wrestlingu i życzę mu upadku. Przeciwnie, mam nadzieję, że MZW zrobiło wszystko jak należy, choć to i tak nie odwróci tego, co się stało.

 

Tragedia zawsze ma swoje następstwa. Jeżeli np. rozbije się samolot linii X, jest praktycznie pewne, że spadnie mu liczba rezerwacji. Nie dlatego, że cebulani pasażerowie uwzięli się i chcą wykończyć fajnego przewoźnika, ale ze strachu, że im też może się trafić pilot-samobójca. Tak samo tutaj - największym problemem MZW jest strach. Strach własny (bo na pewno będzie), strach miasta, strach rodziców. I nie ma to żadnego związku z zawiścią.

 

Uwierz mi, SixKiller, że nie zwalam niczego na rzekome polskie buractwo, bo to jest jakkolwiek modne (tego motywu nijak nie rozumiem). Jednakże, wszyscy wiemy, że takie społeczeństwo istnieje - w jakich liczbach, to nie jest ważne. Poprzez określenie "zawiść" chcę wyrazić przede wszystkim swoją obawę - obawiam się tego, że wrestlingowi w Polsce oberwie się bardziej niż na to zasługuje, głównie przez osoby najgłośniejsze, choć najmniej znające się, w tym temacie. Po prostu obawiam się o los polskiego wrestlingu, bo nie chcę aby okazało się, że w naszym kraju ten biznes/rozrywka sportowa nie będzie mieć przyszłości przez jakieś pochopne działanie (bez względu na federacje).

 

Oczywiście, tragedia ma swoje następstwa i strach będzie największym problemem MZW. Mimo to, uważam że może mieć to związek z zawiścią - ale raczej pośrednio lub jako następstwo (całkiem prawdopodobnie źle zrobiłem, że napisałem o zawiści jako o ew. problemie w pierwszej kolejności). Strach pobudza ludzi bardzo negatywnie i kto wie, może zawiść będzie następstwem strachu - personalnie uważam, że to jest możliwe, i bynajmniej nie dlatego, że to jest modne.

 

A może się mylę? To całkiem możliwe, więc i moje dywagacje o zawistnym społeczeństwie okażą się nieprawdziwe (oby), i MZW jakoś poradzi sobie z presją jaką będą wywierać różne środowiska (czego im życzę). Niestety, na tą chwilę, pewne jest tylko to, że jedna młoda duszyczka opuściła PSW co jest smutną tragedią...

 

Nie do końca wiem, do której części mojej wypowiedzi się odnosisz.

 

Stricte do tego że MZW może chylić ku końcowi. Nigdzie nie pisałeś o buraczanym społeczeństwie, chodziło mi stricte o zdanie "To po federacji."

Edytowane przez Jack Doomsday
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383935
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do MZW, to nie trudno zgodzić się z N!KO - tak zawistne polskie społeczeństwo zrobi wszystko żeby MZW przestało istnieć

 

Nie odnosiłem się do "los polakos", bo tak jak mieli negatywne podejście, tak teraz dali im argument. Ich hejterskie zdanie jest jednak najmniej tutaj potrzebne, a jeszcze mniej ważne - obraz wrestlingu był fatalny, a będzie teraz gorszy, pogódźmy się z tym. Nie do końca wiem, do której części mojej wypowiedzi się odnosisz. Jeśli do tej, że kariery zawodnicze i trenerskie się skończą, czy też skończyć powinny, to tutaj "polakosom" nic do tego, jakkolwiek by chcieli. Ba, oni w ogóle nie są potrzebni. Wszyscy składają kondolencje, wyrażają współczucie rodzinie, znajomym, co naturalnie jest jak najbardziej wskazane, jednak ja bym zwrócił uwagę na ludzi wewnątrz MZW, a w szczególności Hexie. Co siedzi teraz w jej głowie? Jak bardzo się obwinia? Jak często ma przed oczyma ten chokeslam i zastanawia się, co mogła zrobić lepiej? Nie zdziwie się też, jak sporo ludzi z MZW zwyczajnie zrezygnuje. Trenowaliśmy, spróbowaliśmy, ale hej, zaczyna być poważnie... nasza koleżanka właśnie odeszła. Może to nie jest tego warte? Przez ile umysłów teraz taka myśl przejdzie? I czy możemy ich za to winić? Czy moglibyśmy winić któregokolwiek za to, że zrezygnował z wrestlingu? Raczej nie, a komentarze "wymiękłeś w trudnej sytuacji" mam nadzieję, że się nie pojawią. Dlatego tak Kilgor, mogą się kariery ("kariery") pokończyć, a porównanie do WWF i Owena, jak i wrestlerów, dla których to jest sposób na życie, na chleb, jest mocno naciągany. To są młode dzieciaki, których dobra zabawa wywąchana z telewizji, właśnie przyniosła śmierć koleżance. Kwestia trenera J., to też wątek Hexii - Może nie przygotowałem jej dostatecznie dobrze? Może nie była gotowa, ale głód zrobienia walki kobiet był silniejszy? Winilibyśmy Jędrusia, jeśli odpusciłby trenowanie innych po tak traumatycznym wydarzeniu?

Jeśli odnosiłeś się do moich pytań, to będą to pytania odpowiednich służb, a nie wspomnianych "los polakos" - ani też nie są to pytania moje, więc nie musicie się silić na odpowiadanie mi. I tak, uważam, że kwestia karetki będzie poruszona, mimo, że nie była to impreza masowa. Skoro wielokrotnie wszyscy powtarzają, jak niebezpieczny to sport, to tym bardziej powinni zapewnić taką opiekę. I nie ma, że w Głuchołazach nie istnieje służba zdrowia, bo co to ma w ogóle znaczyć? Jak policja gdzieś nie istnieje, to dopuszczamy kradzieże i rozboje? Czyli nie mogli przyjechać z Nysy przed galą? Przecież ja nie mówię o izbie przyjęć na zapleczu, ale ktoś posiadający kompetencje na szybką reakcję - tyle. I tak, mimo braku czegoś takiego jak licencja na trenowanie, to pewnie padnie takie pytanie. Tak samo będzie z zaświadczeniami, jednak jeśli Kowal zapewnia, że takie są, to dobrze, bo brak tego papieru byłby dla nich fatalny w skutkach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383936
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Nie wiem co powiedzieć. Polski wrestling kompletnie mnie nie interesuje i to chyba nie jest nic specjalnie dziwnego, ale taka wiadomość daje po mordzie. Mocno. Dziewczyna, niedawna dziewczynka, bo zaledwie szesnastoletnia istota odeszła z tego świata po przyjęciu akcji, którą widzieliśmy setki, jeśli nie tysiące razy. Na swój sposób trudno w to uwierzyć.

 

I nie chcę wyjść na takiego co źle życzy komuś, ale sprawa winna zostać dogłębnie zbadana i wnioski winny zostać wyciągnięte. Co to zaplecza medycznego - to jest pieprzony mus. Nie mówimy tu o grze w kręgle, tylko o rzucaniu swoim ciałem, a te - jak wiadomo - jest kruche. I nie ma gadki, że nie można przewidzieć, no jasna cholera, to co za bzdura?! Lekarz powinien być, później ring. Lekarz, później organizatorzy. Lekarz, a dopiero później zawodnicy.

 

I rzeczywiście, można zgodzić się z twierdzeniem, że to nieszczęśliwe zdarzenia odbije swoje piętno. I nie chodzi o obraz wrestlingu w naszym kraju, bo to jest najmniej istotne. Dziewczyna która wykonała cios, trenerzy, organizatorzy, rodzice - dla tych wszystkich ludzi to ogromna tragedia i wszystkim współczuję, choć wiem, że to w niczym nie pomoże.

 

Jedno jest pewnie: w tym balecie dla facetów dzieją się rzeczy na które każda osoba połączona z tym biznesem winna być gotowa. Wiem, że to brzmi niedorzecznie, bo to jakby powiedzieć, że to "sport" dla samobójców, ale doskonali zapaśnicy pokazali już, że łatwo o kontuzję, kalectwo, bądź... śmierć. I to spotkało tę dziewczynę, co nie powinno mieć miejsca, jednak stało się i ogromny żal, także i dla czytelników attitude.pl.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/39236-tragiczny-koniec-gali-mzw/page/2/#findComment-383937
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
    • HeymanGuy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...