Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Money in the Bank 2015 | Zapowiedź, dyskusja, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  129
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ta gala pokazała wielką wadę obecnego natłoku mniej ważnych PPV w WWE. Wszystko wyglądało jakby było bez pomysłu na przyszłość.

Mecz o walizkę - spodziewałem się większej ilości spotów, wrestlingowo słabo nie było. Skorzystano ze sposobu, który już ani mnie ziębi ani grzeje. 50 wyjście Wyatta na swojego rywala w feudzie w ten sposób zaczyna nudzić. Sheamus z walizką, średnio mi tam pasuje, no ale zobaczymy.

 

IC title - Miza nie widzę w fedce od dawna, ale to tylko moje zdanie. Mecz zapchajdziura, byleby wytrwać do przerwania meczu przez Mizanina.

 

Owens vs Cena - Owens wyciąga wszystkie soki z Jasia i pokazuje, że stać go na pokazywanie nowych ruchów, które potrafią rozruszać publiczność. Wyniku nie stawiałem w ciemno, ale ostatecznie wygrał "rozsądek", który nie pozwolił na podwójną wygraną złego i strasznego Kevina.

 

Na divy tylko jedno zdanie - żałość straszna. Motyw z podmianami był ograny do bólu już parę lat temu.

 

PTP i New Day - nie nastawiałem się na wiele. Titus fajnie porzucał Xavierem w końcówce, która nie dostarczyła żadnych emocji. Ot, strata pasów tag team, nic wielkiego - przegrani do jobberki, wygrani czekają na porażkę na następnym PPV i zmianę pasa.

 

Main event bardzo fajny, chociaż nie byłem pewien jak zostaną rozpisani zawodnicy przy widmie powracającego Lesnara. Przynajmniej wygranego trzeba było uwiarygodnić i tak się stało. Rollins wygrywa bez niczyjej pomocy, teraz musi iść za ciosem i nie potrzebować swoich karłów do pomocy przy zwycięstwach.

 

Ogółem gala przeciętna, żeby nie powiedzieć słaba.

Dobrze się bawisz?

1273742245481eaef5d2019.jpg

  • Odpowiedzi 115
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    9

  • K-PEL-K

    6

  • Lacio

    6

  • PH93

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Money in the Bank Match

Walka taka sobie. Fajnie, że wygrał Sheamus, bo stawiałem na niego i Kane'a, Bray Wyatt nic praktycznie nie zrobił poza pobiciem Romana Reignsa. W meczu było mało prawdopodobnych zwycięzców, bo tak naprawdę to tylko trzech(Kane, Sheamus, Roman Reigns).

Ocena: 7/10

 

Big Show vs Ryback

Miz przerwał chyba najlepszą walkę gali. Nadal uważam, że to Rowan powinien być w miejscu Rybacka, ale nie narzekam. Ryback z Big Showem jeżeli dostaliby więcej czasu mogliby dać świetną walkę. Mimo całej mojej sympatii dla Miza uważam, że niie potrzebnie pchają go w ten feud, bo pas intercontinental powinni zostawić dla wielkich wrestlerów.

Ocena: 7/10

 

Kevin Owens vs John Cena

W ogóle nie kupuję Kevina Owensa jako mistrza, ani nawet jako wrestlera. Jest gorzej zbudowany od Braya Wyatta, ale Wyatt przynajmniej ma jakiś gimmick. Kevin Owens jest w ringu nudny i bezbarwny. Potrafi kilka fajnych ciosów, ale jest po prostu kolejnym Tysonem Kiddem czy Cesaro, czyli poza umiejętnościami w ringu nie ma nic do zaoferowania. Nawet mnie nie interesowało kto wygra.

Ocena: 3/10

 

Tag Team Championship

Warto obejrzeć dla starć Big E z Titusem O'Neilem. Starcie dużych wrestlerów zawsze są ciekawe. Darren Young i Kofi Kingston byli tam dodatkiem. Kofi zresztą nie pokazał nic ciekawego, ale to zrozumiałe, bo musiał walczyć dwie walki jednej nocy. To pewnie tłumaczy wynik meczu. Ja się nawet cieszę, ale tak jak mówił Batista, Titus O'Neal zasługuje na więcej.

Ocena: 8/10

 

Seth Rollins vs. Dean Ambrose

Walka totalnie warta uwagi. Dużo spotów i wrestling na wysokim poziomie. Obaj zawodnicy chyba są już dużymi Main Eventerami, mimo swojego niskiego wzrostu i niezbyt dużej masy. Dali z siebie wszystko i mimo tak świetnej walki mam nadzieję, że przestaną już to ciągnąć. Seth Rollins jest bardzo dobrym wrestlerem, ale główny pas federacji jednak zasługuje na większego mistrza? Czy to Brock Lesnar czy Roman Reigns. Mimo wszystko bardzo lubie Setha Rollinsa i nie przeszkadza mi, że to on jeszcze jakiś czas potrzyma ten pas. Walka najlepsza na gali.

Ocena: 9/10

 

Całe MitB minęło mi dość szybko i przyjemnie.

Ocena PPV: 7/10

90710519754d4cfe507b8d.jpg


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja to mogę oglądać 365 dni w roku. Cały ich feud i ich

wszystkie walki. Mają taką chemię między sobą, to się

chyba nigdy nie znudzi. O kim mowa? No rzecz jas

Owens i Cena. I na EC i tutaj dali walki które ze

spokojem przebijają wszystkie singlowe walki w tym

roku. Nawet mi nie przeszkadza wygrana Ceny. Czułem

heel turn w powietrzu jak patrzyłem na zdesperowanego

Jasia. I ten Powerbomb nieźle mu wyszedł.

 

Rollins wreszcie jest bookowany jak powinien, ale czy to

nie za późno? Czysta wygrana, miodzio. Jeszcze pod

koniec jak obijał Deana. Coś w stylu "jebać pas, najpierw

Cię zniszcze". Tak z nim powinno być od początku.

 

A więc Bray vs Romek. Mi pasuje, tylko kto to wygra?

Bray potrzebuje odbudowy, ale czy dablju podłoży

Romka? wątpię.

 

Ogólnie MITB to świetna walka Owensa z Ceną i dobra

Setha z Deanem. MITB to słaby booking (na SD był spot,

a tu praktycznie zadnego). Nevilla było duzo, ale tylko

obrywał. Szajbus pewno walizkę dopiero po WM

wykorzysta.

SAWF - zapraszam bardzo serdecznie do komentowania

 

~I still believe in The Shield~

19938320425564da01df445.jpg


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Nie żebym dużo wymagał mod mitb , bo nie wymagałem i tak spodziewałem się najgorszej gali z serii MITB, ale ilość bullshitu , syfu itp mnie normalnie rozwala.

New day ledwo co stali się jacyś, a dają wygrać pasy- jobberom? Kurna Los matadores są ciekawsi. Niech zlikwidują dywizję tt, nie ma sensu się bawić z tym, co straciło w ostatnim czasie naprawdę dużo, a jak był moment przebudzenia to oni to spuszczają w kiblu...#janiewierzę.

Walkę Deana z Sethem przewijałem, nie narzekam, ale największy cipoheel, od czasów CHRISTIANA wygrywa bez większych problemów z szaleńcem. Wtf?

Owens-Cena , szkoda trochę przegranej Keva, bo coś mi się wydaję , że po tym feudzie nie pójdzie on w górę, tak jak sądziłem z początku.

Laski nie ma co komentować. Jutro pewnie Paige przejdzie turn, a Bellaski znów będą się kłóciły. Brak Rona Simonsa w tych czasach jest coraz bardziej dotkliwy. Wrzućcie w końcu jakieś nowe divy, bo szlak mnie trawi oglądając ciągle te same starcia , które nie mają ani ręki , ni nogi.

Wisienka na torcie- w trakcie oglądania, zaczynałem wierzyć ,że Romek nie wygra, mocarnie był rozpisany, jak na zwycięzce. Coraz częściej przychodziło mi na myśl, że może to będzie Szajba. Jak wspomniał ktoś wyżej. Dużo pewnie nie było takich, którzy teraz pragnęli by wręcz triumfu dzielnego Romka. Booking ala Royal Rumble. Nigdy nikomu nie życzyłem czegoś takiego, ale weź podziel los Keenediego, nabijcie staty Cenie cokolwiek. Jak w następnym roku z pasem będzie Barett czy Wyatt(co w cale nie jest aż tak nie prawdopodobne, zaraz się odniosę) to trzeba będzie się w końcu znaleźć nowe hobby. Interweniujacy Bray to kolejny wyznacznik katastrofy tego ppv...Wszyscy mówią, o łatwym uwaleniu Wyatta a co jeśli ciągłe buczenie na Romka, w końcu zmieniło punkt widzenia Vinca ,,na nową twarz fedki''? Na Wyatta ludzie cholernie reagują(niestety), plotki o turnie. Ja się nie zdziwię, jak na Summerslam paleczka zostanie oddana-Wyatt stanie się nowym czołowym babyfacem.

 

 

Ps. był jeszcze pojedynek o pas ic-niech Miz go wygra i pójdzie z nim na plan nowego filmu...

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sheamus kompletnie mi tu nie pasuje przy obecnej konfiguracji. Chyba, że ma zrealizować kontrakt na Lesnarze... ale na razie nie widzę dla jego miejsca jako WWE World Heavyweight Champion.

 

Zauważyłem, że problemem WWE staje się fakt iż zaczyna dość często powielać schematy feudów. 15987 te same rozpoczęcie feudu Wyatta i ta podmianka Bellasek... kreatywni już nie mają pomysłu, ale trzeba przyznać, że po ponad 30 latach federacji i 20 latach RAW trudno już wymyślić jakiś nowy sposób na feud...

 

Nie spodziewałem się, że main event dostanie tyle czasu i rzeczywiście zakończy się bez ingerencji (chyba, że coś ominąłem, bo trochę przewijałem). Pytanie co teraz: Ambrose stwierdzi, że to on ściągnął pas i trzecia walka? Raczej nie, bo Brock ma wrócić... ale trochę słabo obecnie wygląda Rollins przed pojedynkiem z Lesnarem...


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Deafnom prosze, wpisuj sie czesciej :D

 

Walka gali to main event, reszta nudna, Owens jeszcze nie stracony, jak wygra feud, tyle.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co te WWE odjebało? Sheamus to najgorsza z możliwych opcji w tej walce. Kompletnie bez star powera, kompletnie nie zasługujący obecnie na taki push. Obecnie jest to dla mnie jedna z najbardziej zmarnowanych walizek od czasu Damiena Sandowa. Romek z walizką byłby o wiele lepszy. Zresztą feud Romka i Braya w ogóle mnie nie grzeje. Wyatt tutaj wyglądał jak jakiś kucharz w tym fartuchu. WWE wie jak człowiekowi zniszczyć humor na początek gali. Lubię Sheamusa gdy jest w mid-cardzie ale teraz znowu zacznie męczyć. Szkoda, bo liczyłem na feud z Rybackiem, co jak co ale Sheamus potrafi zrobić genialna walkę z zawodnikami pokroju Cesaro czy Rybacka.

 

Cena syty i Owens cały. Kevin przegrał swoją pierwszą walkę ale wiele nie stracił. Nadal jest zabijaką. Świetnie zabookowany Kevin i ogółem bardzo dobra walka. Chyba nawet lepsza od pierwszej. Powiem szczerze że wolałbym aby kolejna ich walka była dopiero na Summer Slam, a na Battleground niech zrobią sobie przerwę żeby ludzie zatęsknili za tymi walkami.

 

New Day straciło pasy? Oni sobie jaja robią. Najpierw Sheamus, teraz to...PTP nie miało za grosz momentum, szczególnie w porównaniu do mistrzów. Ciekawe co teraz z New Day? Bez pasów trochę stracą, mam nadzieję że to nie skończy się rozłamem ze względu na to że przegrali pasy bez Kofiego.

 

Main Event był jakiś taki nijaki. Nie lubię singlowych ladder matchy. Wiało nudą przez wiekszą część walki, a końcówka z dupy (Ambrose tak szybko wstał po tym spocie z drabiną i krzesłami?). Brak konsekwencji w sprzedawaniu kontuzji Deana był aż nadto widoczny, bardzo często zapominał o sprzedawaniu, a przypominał sobie wtedy jak miał wejść na drabinę. Zawiodłem się na tej walce, może dlatego że dali im za dużo czasu. Finisz fatalny. Setha mogliby zabookować na kozaka, a tak znowu wypada na takiego sobie zawodnika. Dean nic by nie stracił jakby nie podniósł się po większym spocie.

 

Kiepska gala. Praktycznie jedyny plus to walka Owensa z Ceną, co jak na Money In The Bank jest ogromnym minusem. 4/10.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sheamus wygrał... heh, kto by pomyślał. Ok, z perspektywy czasu wygrana Romka była tak oczywista, że aż niemożliwa (too fokken obvious) i w sumie dobrze, że nie wygrał - on pierwsze złoto powinien wygrać po heroicznej walce, nie dzięki jakiejś walizce. Ale Sheamus? Heelowy jobber bez żadnej historii? Hm... odważne. Albo głupie, czas pokaże...

 

PTP z pasami, lol. Niech podziękują Batiście, jego tweet utorował im do tego drogę. Ale coś czuję, że nie będzie to długi run, raczej przejściówka między jednym a drugim heelowym teamem... Descension? Sieroty po Wyatt Family? A może Vaudevillains? ;)

 

A przypięty Xavier Woods, czemu mnie to nie dziwi...

 

Divy zdecydowanie do przewinięcia, mecz o pas IC również. Oraz rozczarowujący, ciągnący się main event...

 

Dobrze, że przynajmniej Cena-Owens nie zawiodło... drugie starcie lepsze od pierwszego (mimo wyniku), jeden z najlepszych meczów Jasia w ostatnich latach. Szkoda, że na co dzień nie pozwalają mu tak walczyć...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ło jezu, ale hejty, serio tylko mi sie podobała ta gala?

 

MITB Match O ile nie jestem pewien, czy tylko ja lubiłem gale, to zdecydowanie tylko ja jestem zadowolony ze zwycięzcy. Sheamusa bardzo lubie, bardzo agresywny styl w ringu, spoko budowa ciała, niezły na majku, może by go zrobić na destroyera. Romana nie lubie, i mi on zwisa, chociaż lot z ringu niezły, naprawde zajebisty. Bardzo wysoko sie wybił. Czyżby Reigns był high-flyerem, ale dablju narzuca mu inny styl? :lol:

 

Big Show vs Ryback Wkurwia mnie, że taki talent jak Miz marnuje sie obecnie w chujowym gimmicku cipo-aktoro-heela w jakimś gównianym feudzie. Jego run z pasem był świetny, gosc jest genialny na majku, mam nadzieję, że gigantyczny push nadejdzie dla tego zawodnika za jakis czas. Do tego, pomimo że zarówno Rybacka i Big Showa lubie, to ten drugi jest tak arcy gówniany w ringu, że nie da się go oglądać. Jedna akcja na minute, nie, to tragedia. Ryback tak dobry nie jest, by to pociągnąć.

 

Owens vs Cena - Jedna z lepszych walk jakie widziałem w WWE, Steen, taki grubasek, jest tak dobry w ringu, że to masakracja, a Cena odbył najlepszą walkę od... Damn, nawet nie wiem od kiedy, nie chce mówić że była to jego najlepsza walka jaką widziałem, bo pewnie zaraz jakieś hejty by były ale jednak... Szacunek wielki, genialne starcie.

 

Tag Team Match Tak ktoś wcześniej płakał, że New Day akurat teraz zaczeli być znośni, to chciałbym się tego pana (nie chce mi się szukać nicku), jak bardzo śledzi WWE, bo czarnuchami jaranko już było chyba z 2 miechy, a obecnie zaczeli już trochę przynudzać. "Gangsterzy" są nawet jako tako over (nie zgarniają heatu, a to plus od razu w swiecie faceowych tag teamów), do tego Tytus pokazał nie raz, że na majku potrafi przykozaczyć nieźle. Zobaczymy co z tego będzie.

 

Main Event Tu też ktoś pisał, że Rollins wyszedł na zajebistego terminatora, a po chwili dodał, że przewijał to starcie. To chyba przewinoąeś z 90%, bo Ambrose napierdalał Setha aż miło, potem ta "pseudo" kontuzja, no i pod koniec go dośc mocarnie zniszczył, ale zdecydowanie Dean był mocniej zabookowany. Nawet w 100% czystego zwycięstwa mu nie dali, ale wydaje mi się że lunatyk tym razem odpuści. Możliwe że pójdzie na Sheamusa, odbić od niego breafcase, obstawiam taki scenariusz.

 

Gala ogólnie mi się podobała, starcie Owensa z Ceną obejrzałem sobie z 3 godziny po gali jeszcze jeden raz. Średnio-porządne PPV, nie było niczego, do czego bardziej mógłbym się przyczepić, no może po za całą walką o pas IC.

 

Sheamus wygrał... heh, kto by pomyślał. Ok, z perspektywy czasu wygrana Romka była tak oczywista, że aż niemożliwa (too fokken obvious)

 

*ekhem* Royal rumble

Edytowane przez Doge

  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale Sheamus? Heelowy jobber bez żadnej historii? Hm... odważne. Albo głupie, czas pokaże...

Serio?

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  190
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobrze, że jest taki Deafnom, bo się można pośmiać, ale do Kornika brakuje Ci wiele :)

 

Co do gali to chyba nie trzeba się rozpisywać. Cena i Steen skradli show i wykręcili przezajebistą walkę. Nie pamiętam kiedy obejrzałem pojedynek z Dablju w całości tyle razy co ten.


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Sheamus wygrał... heh, kto by pomyślał. Ok, z perspektywy czasu wygrana Romka była tak oczywista, że aż niemożliwa (too fokken obvious)

 

*ekhem* Royal rumble

 

No właśnie - dwa tak wielkie babole w pół roku? Nawet wwe nie jest takie głupie. I żeby nie było, też myślałem, że wygra Romek... ładnie udało się im nas zmylić ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  25
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.06.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Meeeeehh jeszcze raz meeeeh. Sheamus z walizką gdzie tu sens ? Nie ma żadnych podstaw żeby ją uzył w najbliższym czasie. Wróci Lesnar zniszczy Rollinsa i co dalej rudy ma biegać za bestią ? Wolałbym Romka, ogólnie nie było źle,Podobał mi się Neville.

 

IC przewijałem. Nie kręci mnie walka grubasa z napakowanym RB. Mogli właśnie Sheaumusowi dać wygrać na Elimination Chamber pas i teraz mogli by zrobić fajny run zigglera i rusva po właśnie IC.

 

Divy: Siostry mogły by już pójść trochę na bok bo to jest nudne.

 

Seth i Dean wykręcili świetną walkę ale nie za długa ? Patrząc na jej długość byłem przekonany że wbije Sheamus no ale. Bez sensu znowu wciskana kontuzja Deana z kolanem, gdzie raz nie umie wejść na drabine ,a chwile potem biegnie powstrzymać Rollinsa. Końcówka z Rollinsem rzucającym krzesłami w Deana bardzo mi sie podobała, chociaż tyle dało że sekunde potem Dean wstał. Wygrać musiał Rollins innej opcji nie było, oby to była ostatnia ich walka o pas bo tyle wystarczy, Dean naprawdę pokazał przez ten czas że jest znakomity.


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Money In The Bank Ladder Match - Tak jak przepuszczałem wszyscy obstawiali Boskiego Roman, a dostali cipo-heela Sheamusa. Chyba najgorszy MITB Ladder Match od 4 lat… Nie było żadnych interesujących spotów z drabiny na Smackdown był tylko jeden interesujący spot od Nevile'a, a na MITB to, ani jednego nie było. Widać, że ten match został ustawiony na odpierdol. Kupiłbym już bardziej Romka w roli Mr. MITB niż Sheamusa, który wygląda kiepsko w roli Main Eventera. Bray Wyatt vs Roman? Nic z tego interesującego nie wyjdzie Wyatt jest taki nudny i beznadziejny, że nie chce mi się jej oglądać.

 

Owens vs Cena - Pełna profesa mogę to oglądać dzień i noc. Szkoda, że Jasiek wygrał, ale mam nadzieje, że następną walkę już wygra Owens. I ten piękny Power Bomb na kant ringu coś pięknego Owens użył nawet Codebraker'a co mi się bardzo podobało z chęcią bym widział kiedyś jego krótki feud z Chris'em Jericho. A, więc Kevin wyszedł znowu na totalnego monster Heel'a i dużo na tym nie stracił moim zdaniem, ale na Battleground musi wygrać! Nie ma innej opcji.

 

Main Event Ladder Match- Tutaj się nie zawiodłem może i tępo było blade, ale panowie pięknie akcje przyjmowali dało się to kupić bez żadnych zastrzeżeń. Fajnie, że Ambrose miał większą przewagę i ten piękne DDT na stół komentatorski. Szkoda, że Rolins dopiero swoją wściekłą postać obudził pod koniec walki rozjebał Ambrose czysto jednakże oby dwoje spadli z tym pasem i niemal by brakowało, a Ambrose zagarnąłby pas. A, więc moim skromnym zdaniem to Rollins to taki PITEK! Do Lesnara. Mam jakieś dziwne uczucie, że to dziś Szajbus wykorzysta walizkę, kiedy to Brock wbije do ringu zniszczy Rollinsa wbije Sheamus wykorzysta walizkę.. Najlepsza okazja na wykorzystanie walizki, wiadome jest to, że Mr. Rollins nie wstanie po łomocie od Lesnar'a, a to najlepsza okazja, żeby wykorzystać walizeczkę. Nie kupuje starcia Rollins vs Lesnar podłoże to jakieś ma ale przy obecnej postaci Rollinsa to Lesnar go zabije w tym ringu.

Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie.

83847756857933960bf77b.jpg


  • Posty:  120
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone
  • Styl:  Klasyczny

W Pre-Show Barret przegrywa z jobberem w 3 min. walce. :lol:

 

Walka o walizkę była taka sobie. Booking walki był słaby. Cały czas w ringu tylko 2 zawodników się leje i za chwilę jeden gość wypycha drugiego po za ring, kiedy on wyleci wchodzi inny zawodnik i zaś to samo i tak w kółko przez całą walkę, a przecież to wieloosobowa walka. I w ogóle brak jakiś spotów. Jak dla mnie średnia walka. A mr. MitB zostaje Sheamus :roll: , to ja już wolałbym Romana lub Kane'a. Oczywiście Wyatt rozpoczyna feud z Romanem, oczywiście powód jest taki jak zwykle, czyli go nie ma. :roll: Wyatt po prostu lubi atakować randomowych face'ów, ot tak, bo mu się tak podoba. :grin:

 

Divy to żenada i strata czasu. Po co ja to oglądałem? :???: I jeszcze ta żenująca podmianka, przecież to już kiedyś było przerabiane. :?

 

Dzięki Miz! Nie wiem ile jeszcze bym wytrzymał oglądając Rybacka z Big Showem. Thank you Miz. :D

 

Owens vs Cena. O! W końcu na gali coś godnego uwagi. To było awesome. Jedna z najlepszych walk w tym roku w WWE. Na zwycięzce nie narzekam, tak jak inni, bo to było wiadome, że wygra to Jasiek, ale Owens nic na tej porażce nie traci. Oby tylko ich finałowe starcie było dla Kevina.

 

Prime Time Players wygrywa pasy? Aha, fajnie się tam bookerzy mają, że dają pasy jobberom. :roll:

 

Main Event. Było nieźle. Jednak ja się rozczarowałem, bo oczekiwałem czegoś lepszego. A pewnie by było lepsze, gdyby nie ta "kontuzja". Jak ja nienawidzę walk gdzie wrestlerzy muszą udawać kontuzje. Zabija to tempo. Zwycięzca znany od początku, chociaż jak Seth ma walczyć z Lesnarem, to by przydałoby mu się takie pewniejsze zwycięstwo.

 

Te PPV było słabe. Ale ja tam się nie zawiodłem, bo nie miałem żadnych oczekiwań co do tej gali.

Edytowane przez HBK Fan

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
    • KyRenLo
      Podczas gali Worlds End 2025 odbędą się półfinały i finał turnieju Continental Classic. Dwie grupy. Złota i Niebieska w obrazku: Skład zapewni sporo bardzo, bardzo dobrych pojedynków. Trudno wskazać jednoznacznie głównego faworyta. Fletcher? Okada? Takeshita ? Zobaczymy.
    • Mr_Hardy
    • KyRenLo
      Ojejku. Ja jestem zdecydowanie i aż do przesady team Star Wars, ale będzie trzeba jednak zerknąć: Get a First Look at One of WWE’s Biggest Stars in Star Trek Spin-Off ‘Starfleet Academy’ [Exclusive] COLLIDER.COM Get an exclusive first look at WWE star Rebecca Quin, aka Becky Lynch, as a Starfleet officer in the upcoming Star Trek: Starfleet Academy series.
    • KyRenLo
      Dla nas informacja żadna, ale można wrzucić, że jednak jakaś korzyść dla AAA współpracy (No powiedzmy) z WWE jest: FOX strengthens sports offering in Mexico with addition of Lucha Libre AAA Worldwide in 2026 WWW.WWE.COM The new agreement consolidates FOX as the home of sports in Mexico by adding one of the country’s most iconic and widely followed spectacles. Zakładam, że WWE w jakimś tam stopniu się do tego się przyczyniło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...