WWE Elimination Chamber 2015 | Zapowiedź, dyskusja, spoilery

[Gaca]

Pamiętajcie również o nie nadużywaniu zwrotów "drugi Jasiu" czy też "drugi Brock"

Nie ma sensu w ogóle myśleć o tym, żeby taka druga osoba została pokazana, więc nie w tym rzecz. Kiedy pada hasło "drugi Jasio", to ludzie raczej mają na myśli pozycję Jasia w WWE. To samo tyczy się Lesnara.

 

Rebellionie, bądźmy dobrej myśli. Wielu jest zdania, że KS/KO to zapaśnik kompletny, ale to jest WWE, a nie PWG, tu może stać się wszystko i to niekoniecznie w ringu

[Rebellion]

Czy KO to zawodnik kompletny?... Nie wiem, nie mi to oceniać, ale jednego jestem pewien - dostarcza mi dobrej rozrywki i przez to życzę mu jak najbardziej udanej kariery. Z pewnością jestem dobrej myśli i wierzę, że mimo przewidywalności w większości wypadków, jak WWE chce, to potrafi zaskoczyć, czego potwierdzeniem jest na przykład cash-in Rollinsa na WM.

[Alacer]

ak WWE chce, to potrafi zaskoczyć, czego potwierdzeniem jest na przykład cash-in Rollinsa na WM.

 

W ogóle ostatnio WWE - może nie tyle produkt, bo ja mam sentyment do lat 1995-2002, co polityka szeroko pojęta - podoba mi się bardziej niż powiedzmy dwa lata temu.

Gdy wydawało się, że WWE nie będzie miało Main Eventerów, wypromowano właściwie całe Shield. Pokazano Samiego Zayna, Kevina Ovensa, penetruje się rynek Indy oraz wyciąga ludzi z TNA. Bardzo odważnie, zupełnie, jakby ktoś inny pociągał za sznurki ....

[Młody Zgred]

ak WWE chce, to potrafi zaskoczyć, czego potwierdzeniem jest na przykład cash-in Rollinsa na WM.

 

W ogóle ostatnio WWE - może nie tyle produkt, bo ja mam sentyment do lat 1995-2002, co polityka szeroko pojęta - podoba mi się bardziej niż powiedzmy dwa lata temu.

Gdy wydawało się, że WWE nie będzie miało Main Eventerów, wypromowano właściwie całe Shield. Pokazano Samiego Zayna, Kevina Ovensa, penetruje się rynek Indy oraz wyciąga ludzi z TNA. Bardzo odważnie, zupełnie, jakby ktoś inny pociągał za sznurki ....

 

Dobrze, żeś to napisał widać zmiany i to wielkie. Kiedyś promocja pas IC była bez wartościowa i każdy miał w dupie ten pas, a teraz został on nawet odpowiednio wypromowany po WrestleManii 31 jeden z największych topowych baby face'ów trzymał ten pas u swojego boku, i pas trochę zyskał na wartości gdyby nie ta kontuzja otrzymałby jeszcze większą promocje. Na przełomie lat 2010/2013 każdy miał w dupie pasy IC jaki US'a, a młoda gwarda nie miała na czym się promować taki Owens na przykład dostał mocny debiut i mocne pierdolniecie na sam początek rozdupczył największą gwiazdę w Historii Wrestlingu, i najbardziej przepushowanego gościa wszech czasów Johna Cena! A kto by pomyślał, że taki grubasek z indys rozdupczy takiego gostka jak Cena. Kto by pomyślał, że taki Rollins zgarnie pas WHC? Każdy mówił, że wyniesie najmniej z The Shield'ów, a jak na razie najwięcej osiągnął z nich wszystkich! Gdybym powiedział w 2012 roku, że taki gościu jak Rollins będzie latał z pasem WHC w 2015 roku wyśmiano by mnie albo, że taki Ambrose będzie się uganiał za pasem występując w Main Evencie na nie których galach, zbesztali by mnie i nic więcej. A teraz widać że Triple H trzyma rękę na pulsie była mowa kiedyś że Rollins to ulubieniec Triple H'a i widać że było w tym trochę prawdy.

 

Dwa lata temu to było mało interesujących osób w Main Evencie prócz Punka i Bryana reszta była nijaka ile razy można było oglądać przepushowanego Sheamusa, Kanę powracającego co kilka gal do maski ciągle Ortona i Cena i tak w kółko. Teraz chociaż to wszystko nabiera sensu mamy kilka interesujących osób Ambrose, Rollins, Owens, Reigns, Lesnar, Harper, Wyatt itd. oni zawsze dawkę świeżości wpuszczą. Pod względem Hardcore'u to się nic nie zmieniło, ale widać, że czasami jest więcej nie bezpiecznych akcji. Częstsze Ladder Match itp.

 

Tu też jest taki strzał w stopę CM Punkowi. Pamiętam jak pierdolił, że WWE bez niego se nie poradzi i fani będą domagać się go z powrotem. A tu Federacja udowodniła, że bez niego se dadzą radę, i nie jest im w cale potrzebny rzucili takiego Rollinsa na głębokie wody, który się sprawdza lepiej jako mistrz niż taki CM Punk ^^

 

I najlepsze jest to, że w końcu nie wpychają takiego Jaśka ciągle do Main Eventu, bo to było już do znudzenia oglądać Cena co gale we walce wieczoru to też jest taka mała zmiana.

 

Dziś 5 rocznica od debiutu Nexusa po którym ślad zaginął

Edytowane 7 Czerwca 2015 przez Młody Zgred

[Rebellion]

rzucili takiego Rollinsa na głębokie wody, który się sprawdza lepiej jako mistrz niż taki CM Punk ^^

W tym momencie poniosło cię chyba trochę za bardzo... Rollins jest dobry i od momentu rozpadu the Shield zrobił duży postęp, a porównania do Edge'a, czy Triple H są uzasadnione, ale czy sprawdza się lepiej niż Punk?... cytując klasyk pana z twojego podpisu:

http://images6.fanpop.com/image/photos/38200000/Dean-Ambrose-Nope-jon-moxley-dean-ambrose-38241424-500-295.jpg

Seth jest dobrym mistrzem, ale Punka jeszcze nie dogonił, przynajmniej pod względem umiejętności mikrofonowych.

 

Dziś 5 rocznica od debiutu Nexusa po którym ślad zaginął

Czy na pewno zaginął?

Wade Barrett (aka King Barrett) - od końca Nexusa ma swoje miejsce w mid-cardzie i trzyma się tam mocno. Były mistrz interkontynentalny.

Daniel Bryan - cóż, nie trzeba chyba nic pisać...

Darren Young - obecnie członek tag teamu, pretendent do pasów tt

Ryback - obecny mistrz interkontynentalny

Husky Harris (aka Bray Wyatt) - Miał na Wrestlemaniach walki z Ceną i Takerem, doceniany za umiejętności mikrofonowe, obecnie jego postać jest trochę w cieniu

Michael McGillicutty (aka Curtis Axel) - były mistrz interkontynentalny, były Paul Heyman guy

Heath Slater - ciągle w rosterze, ostatnio przerwał swoją serię 44 porażek (dobra robota Heath! )

David Otunga - "gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie...", podobno cały czas w rosterze

Justin Gabriel - 3-krotny tag team champ, zdobywca slammy awards (animal of the year 2014 - jako bunny *źródło: wikipedia*)

Tarver - zwolniony dość szybko

Mason Ryan - przez jakiś czas pojawiał się w NXT, zwolniony

Punka i Ceny nie biorę pod uwagę.

[Lacio]

Daniel Bryan - cóż, nie trzeba chyba nic pisać…

No faktycznie, pobył w tym Nexusie, całe 4 dni aż go nie zwolnili Powiedzieć, że Bryan jest dowodem na promowanie Nexusów, to jak uznać Davida Otungę za członka main rosteru - na papierze jest, w praktyce każdy wie jak to wygląda.

 

Darren Young - obecnie członek tag teamu, pretendent do pasów tt

Miesiąc później: random jobber

 

Husky Harris (aka Bray Wyatt) - Miał na Wrestlemaniach walki z Ceną i Takerem, doceniany za umiejętności mikrofonowe, obecnie jego postać jest trochę w cieniu

Wyatt między odejściem z Nexusa a staniem się Wyattem miał… roczną przerwę? Ja rozumiem, że kiedyś w Nexus był i tak dalej, ale, ten, no, jakby na to nie patrzeć, zrobili z niego typowo nową postać. Zresetowali go, w przeciwieństwie dla takiego Baretta, który cały czas jest, tylko na siłę próbują mu znaleźć "lepsze ja".

 

Michael McGillicutty (aka Curtis Axel) - były mistrz interkontynentalny, były Paul Heyman guy

Nie zapomnij o zwycięstwie w Royal Rumble edycji 2015 i headlinowaniu preshow Wrestlemanii, brother

 

Tak, o Nexusie ślad zaginął, takie są fakty. Kilka postaci z niego dalej występuje (zresetowani) w głównym rosterze, obijając się o lower-midcard i mid-midcard.

Ale zgodzę się, że polityka w WWE zaczyna być coraz bardziej sensowna. Nawet to nieszczęsne "promujmy jakiegoś grubasa na niezłego heela z undefeated strike, żeby go podłożyć na przyszłorocznej WMce jasiowi" w tym momencie trochę podupadło dzięki K.O.

A co do promowania The Shield - nie wyszło to czasem tak jakoś przypadkiem? Chłopaki mieli masę farta, bo:

- Barrett wyleciał za pięć dwunasta przed MitB match, który według całego Attitude miał wygrać, w wyniku czego walizkę zgarnął Black;

- Lesnar zgarnął majstrzostwo, w wyniku czego zluzowały się main eventy na mniejszych galach (skorzystało na tym całe Shield);

Promocja Amrożego to jeszcze inna sprawa, i głowę dam, że gdyby Vince nie zamyślił się chwilę, popatrzył na reakcje jakie zbiera (a może i wyniki sprzedaży gadżetów, nie dam głowy, przyznaję że nie wiem) i nie postanowił dać mu solidny push, to Moxley dalej siedziałby tam, gdzie jeszcze dwa miesiące temu: "forever prospect".

Nie chwaliłbym tu Vince'a, bardziej bym podziękował (niestety) komukolwiek, kto uszkodził Baretta (sorry Wade, są lepsi) i Lesnarowi, że nie pozwala sobie robić dramy z walki z jakimś jobberem na randomowym Payback czy Battleground. Vince właściwie niejako nie miał wyjścia. Nie jestem też do końca pewny, czy Shield - Evolution z bodajże Payback właśnie rok temu było pomysłem dziadka. Łatwiej mi uwierzyć, że Tryplak wyszedł z inicjatywą "Hej chłopaki, nie mamy Bryana, zróbmy coś fajnego, podpromujmy młodych, jobbnijmy im w main evencie PPV, będzie fajnie. Batista, cicho siedź, twój głos się nie liczy", niż, że Vince zaprosił Paula na kawę i powiedział "słuchaj stary, Bryan nam wyleciał, weź jobbnij z Ortonem i Batistą tym trzem midcarderom".

[Rebellion]

Przyznaję, z częścią przesadzam , ale powiedzenie, że ślad o Nexusie zaginął jest według mnie trochę nietrafne - po prostu ten projekt się skończył i wszyscy poszli w swoje strony. Na podobnej zasadzie moglibyśmy powiedzieć, że ślad zaginął również o Aces&Eights, czyli stajni, która swego czasu narobiła zamieszania w TNA. A co z DX, NWO - o nich również zapomniano? To, że nie powtarzają nam cały czas "Hej! Patrzcie, on był w Nexusie!" jest naturalne, gdyż część zawodników przeszła face turny, a inna część zmieniła tożsamość. Nie nazwał bym tego "zaginięciem śladu", a po prostu "nie rozpamiętywaniem jaki to Nexus był dobry" Za jakiś czas Shield również nie będzie już tak często wspominane, co nie zmienia faktu, że pozostanie zapamiętane jako stajnia, która namieszała.

 

Nawet jeśli promocja tarczy wyszła przypadkowo, to nie przeszkadza mi to. W tym biznesie wiele rzeczy dzieje się przypadkowo - czy Bryan zdobyłby główny pas na WM gdyby Brooks nie odszedł? Nie wiem, ale ponoć było to zrobione na przekór Punkowi, by pokazać mu: "to mogłeś być ty".

 

Ale zgodzę się, że polityka w WWE zaczyna być coraz bardziej sensowna.

zupełnie, jakby ktoś inny pociągał za sznurki ....

See what i did there? Może to wskazywać na to, że Vince coraz bardziej ufa Tryplakowi i pozwala mu na więcej, a ten świetnie to wykorzystuje. Oczywiście istnieje szansa, że jestem w błędzie, ale skoro zauważa to więcej osób, to coś musi być na rzeczy.

[Kcramsib]

bardziej bym podziękował (niestety) komukolwiek, kto uszkodził Baretta (sorry Wade, są lepsi)

 

Swagger i barierka przyjmują podziękowania

[PeDoWu]

rzucili takiego Rollinsa na głębokie wody, który się sprawdza lepiej jako mistrz niż taki CM Punk

Hahaha mam nadzieję że żartujesz