Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Torrenty vs serwisy hostingowe vs P2P


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Ciekawi mnie z czego korzystacie przy zasysaniu plików? Ja osobiście torrentów nie używam i przyznam się szczerze że nie rozumiem ich fenomenu: zbyt wolno ciągnie, trzeba szukać jakiś trackerów, sprawdzać ratio, liczbę peerów i seedów itp. Oczywiście ktoś powie: jest darmowe ale ja wolę mimo wszystko wydać te parę złotych na transfer w np Filefox i ciągnąć z serwisów hostingowych z pełną prędkością łącza. Łatwiej i wygodniej moim zdaniem.

 

Sieci P2P używam tylko do piosenek w formacie MP3. Do większych plików moim zdaniem się nie nadają (osobiście używam Aresa).

 

A jak jest u Was?

Edytowane przez TakerFanKrk
  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • rockydoggy

    4

  • maly619

    3

  • TakerFanKrk

    3

  • PH93

    2

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Do torrentów trzeba znaleźć po prostu odpowiednią stronkę (po usunięciu piratebay najlepszą wydaje się kickass) i kojarzyć podstawowe "grupy", od których pochodzą wstawki (np. słynny Skidrow czy Reloaded, bądź też YIFY od filmów). Wtedy masz pewność dobrej jakości i sporej prędkości pobierania (ja nie narzekam, gdyż przy moim internecie pobieranie 3MB/s to praktycznie max). Ogólnie, to przyzwyczaiłem się bardzo do torrentów - filmy i gry zawsze pobieram dzięki nim.

Hostingi omijam, chyba że pobieram drobne rzeczy, do których nie potrzeba prędkości światła i setek GB transferu.

Do Aresa strasznie się zraziłem przez sporą ilość wirusów, które notorycznie gnębiły mojego kompa właśnie przez pobieranie plików z Aresa.

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Jak masz słabego neta to hostinigi są najlepsza opcją bo faktycznie torrenty wtedy ci idą po max 30 kb/s. Ale jak masz te kilka MB szybkości to tylko i wyłącznie torrenty. Mi osobiście spokojnie pobiera pliki z prędkością 400-600 kb/s i nie musze się bawić w "captchy", szukanie linków itd. Wszystko jest na Kickassie. Dawniej jak miałem słabszego neta to też korzystałem z hostingów. Torrenty też mają tą przewagę, że praktycznie dany plik możesz 2 lata po ukazaniu się ściągać, natomiast na portalach hostingowych czasem nawet w tym samym dniu kasują. Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Słyszeli o P2M? :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Zacząłem się nad tym zastanawiać i wychodzi na to, że ja od jakiegoś czasu bardzo niewiele ściągam :D

 

Gry biorę ze Steama, a że mam ich na koncie już ponad 800, to jest w co grać :D (a dodatkowo mam jeszcze trochę gier na GOGu i Originie).

 

Filmów i seriali nie oglądam na kompie, a gdybym to robił, to starałbym się robić to tak jak z wrestlingiem, a więc oglądać przez przeglądarkę - bez ściągania.

 

I oczywiście zdarza się, że coś trzeba ściągnąć. Wtedy raczej biorę się za torrenty. Z serwerów hostingowych korzystałem kiedyś. Z czasem zaczęły mnie jednak irytować, a nie ściągam na tyle dużo, żeby za nie płacić.

Co do P2P, to nie używam. Jak już ściągam jakąś muzę (a robię to rzadko, bo raczej ściągam całe mixy i podcasty wypuszczane przez DJów i producentów), to zawsze znajdę interesujący mnie utwór na zippyshare.

Poza tym P2P to wylęgarnia wirusów i ukrytych pornoli :D


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.06.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do torrentów trzeba znaleźć po prostu odpowiednią stronkę (po usunięciu piratebay najlepszą wydaje się kickass)

 

https://thepiratebay.se/

 

Nadal działa.

 

 

 

i kojarzyć podstawowe "grupy", od których pochodzą wstawki (np. słynny Skidrow czy Reloaded, bądź też YIFY od filmów).

 

Nie kojarzyć, tylko lecieć najpopularniejszymi torrentami jak już, oraz omijać badziewia typu "strona skidrowa" bo to zwykły scam. Pomijam już fakt, że nie rozumiem YIFY, bo ich filmy wyglądają strasznie porównując do czystych źródeł scenowych. Ale tak to jest jak się kompresuje filmy w 720p do ~1gb :D

 

 

Wtedy masz pewność dobrej jakości i sporej prędkości pobierania (ja nie narzekam, gdyż przy moim internecie pobieranie 3MB/s to praktycznie max). Ogólnie, to przyzwyczaiłem się bardzo do torrentów - filmy i gry zawsze pobieram dzięki nim.

 

A i tak nic nie zastąpi prywatnych trackerów, filmy parę minut po scenowym PRE się pojawiają.

 

Hostingi omijam, chyba że pobieram drobne rzeczy, do których nie potrzeba prędkości światła i setek GB transferu.

 

Zippyshare/MEGA. Ew. generatory premium, ew coś a'la nopremium czy coś takiego i da się żyć.

 

Do Aresa strasznie się zraziłem przez sporą ilość wirusów, które notorycznie gnębiły mojego kompa właśnie przez pobieranie plików z Aresa.

 

Ale to nie wina programu tylko źródła, a i tak dziś masz tak naprawdę 3 klienty do wyboru: utorrent, qbittorrent i deluge.

 

Ciekawi mnie z czego korzystacie przy zasysaniu plików? Ja osobiście torrentów nie używam i przyznam się szczerze że nie rozumiem ich fenomenu: zbyt wolno ciągnie, trzeba szukać jakiś trackerów, sprawdzać ratio, liczbę peerów i seedów itp. Oczywiście ktoś powie: jest darmowe ale ja wolę mimo wszystko wydać te parę złotych na transfer w np Filefox i ciągnąć z serwisów hostingowych z pełną prędkością łącza. Łatwiej i wygodniej moim zdaniem.

 

Fenomen torrentów jest prosty:

 

dostęp do prywatnych trackerów i zauważysz, jaka jest różnica.

 

To TAM najszybciej (nie liczę usenetu, bo to inna bajka, ciut mniej dostępny dla publiki) lądują wstawki od sceny dla publiki, to tam masz sporo cholernie ciekawych rzeczy, kolekcji we FLACu (np. what.cd) ale coś a coś, tam trzeba mieć mocny upload i nie postępować jak typowa polska pijawka na torrenty.org :D

 

Inną alternatywą jest rutracker, gdzie nie masz ratio tylko po prostu seedujesz torrenta przez te 48h. :D

 

 

Sieci P2P używam tylko do piosenek w formacie MP3. Do większych plików moim zdaniem się nie nadają (osobiście używam Aresa).

 

Soulseek city, bitch :D

 

Najlepszy program do muzyki & P2P ever, NIC go nie przebije.

 

Tylko po prostu file sharing i udostępniasz swoją kolekcje innym i jaaazda.

 

 

Sam do filmów zazwyczaj TPB bo jak WiKi czy PublicHD mają wstawki to tam szybko leci a nie mam już czasu na prywatne trackery, czasem tylko rutracker i jakieś kolekcje stamtąd.

 

A muzyka... też jest na darmowych serwerach jak Zippy czy MEGA...

 

ale trza wiedzieć gdzie... :D

 

A, P2M też dobry sposób ale jakoś nie korzystam teraz.

Edytowane przez RazorBMW
WWE4Kids is crap... Attitude, when the "crap" was great...

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ostatnimi czasy, tylko i wyłącznie torrent. Z hostingów, jak już jakub97sc wspomniał, tylko niewielkie pliki (najlepszy według mnie MediaFire).

 

Kickass i ewentualnie torrenty.org dają radę ;)

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

A jaki program najlepszy? Słyszałem że Utorrent podobno opuścił loty i z każdym nowym wydaniem już nie jest tak dobrym programem jak kiedyś... Po drugie: na internetach piszą że lepiej szukać plików na prywatnych trackerach bo te publiczne są podobno stale monitorowane przez te wszystkie organizacje antypirackie i łatwo zostać namierzonym... Prawda czy fałsz? Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeżeli już porównywać te dwie rzeczy to bez stron typu piratebay czy kickass, bo to są otwarte, publiczne trackery, które w świecie torrentów mają taką renomę jak nasza Ekstraklasa piłkarska w Europie. Co innego zamknięte trackery na które ciężko się dostać takie jak: TG, BTN czy PTP. Można na nich znaleźć DOSŁOWNIE wszystko, a i na prędkości nie narzekam, bo zawsze leci mi na maxa.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Możesz napisać coś więcej o tym jak się dostać... Może tym mozesz załatwić zaproszenie? :D Bo ja w sumie cały czas korzystam jedynie z tych pospolitych kickass i piratebay i mam zamknięte oczy na inne "dobra".

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

są podobno stale monitorowane przez te wszystkie organizacje antypirackie i łatwo zostać namierzonym... Prawda czy fałsz?

 

Ostatni ona forum mojej uczelni ktoś z młodszego rocznika "chwalił" się, że miał wjazd na chatę właśnie przez jakiś film. Więc tak, jest to prawda.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

U mnie wyłącznie torrent. Skidrow czy Reloaded zawsze mają sporo seedów, a internet tez mam szybki tak, więc nie ma problemu z prędkością. Z hostingów nie korzystałem nigdy.

 

A jaki program najlepszy? Słyszałem że Utorrent podobno opuścił loty i z każdym nowym wydaniem już nie jest tak dobrym programem jak kiedyś...

Ja od zawsze korzystałem z BitTorrenta i do tej pory mnie nie zawiódł. Jest na bieżąco aktualizowany i póki, co się spisuje.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

są podobno stale monitorowane przez te wszystkie organizacje antypirackie i łatwo zostać namierzonym... Prawda czy fałsz?

 

 

Ostatni ona forum mojej uczelni ktoś z młodszego rocznika "chwalił" się, że miał wjazd na chatę właśnie przez jakiś film. Więc tak, jest to prawda.

A pisał może jak to się skończyło? Pouczenie, grzywna, sprawa w sądzie o łamanie praw autorskich?

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Najlepiej jak wrzucę parę cytatów:

 

Kto ma neta (wg. Gazety Prawnej : Multimedia, Vectra, Netia, Orange, Cyfrowy Polsat i UPC) niech uważa - http://muzykaiprawo.pl/kolejna-masowa-oblawa-na-uzytkownikow-sieci-torrent-kto-na-tym-zarabia/)

ja dotychczas myślałem że to straszaki, do czasu gdy tydzień temu o 6:10 rano miałem niewątpliwą przyjemność gościć funkcjonariuszy z nakazem przeszukania mieszkania i konfiskaty sprzętu komputerowego... Ja osobiście za film "Witaj w klubie", ale przykładów jest więcej. Jestem w trakcie postępowania, osobiście przyznałem się do winy i ide na ugode/warunkowe umorzenie - prawdopodobnie widełki kary to 500-1500.

 

 

 

To było na początku poprzedniego roku, wtedy to na 99% był thepiratebay :) Sprawa ciągnie się już ponad rok podobno, teraz się pofatygowali :D Sprawy takiego rodzaju liczy się w tysiącach, wyłączność ma kancelaria z Gdanska, która sie takim syfem zajmuje. Znaleźli biznes. Przez telefon zaproponowali mi 4k ugode :v Smiechłem i poszedłem się przyznać. Będę jeszcze w tej kategorii działał bo podobno można ugrac około 1k ugody ze strony kacelarii (wtedy wycofują zarzuty i wszystko jest cacy). W przypadku prokuratora i sprawy - warunkowe umorzenie, czyli przez X nie mogę nic odjebać (kompa nie oddają, a konkretnie dysku twardego..). Ogólnie policja nie jest ucieszona że takie sprawy ma bo to żadna ambicja wbijać do mieszkań i zabierać kompy - tak wynikało z rozmowy z "ziomkiem" policjantem, który prowadzi moją sprawę.

 

 

 

Miałeś wcześniej jakieś pisma w tej sprawie, czy tak, all of the sudden?

 

Nope, od razu z grubej rury policja na chate. Nie było pism o zapłate (było o nich glosno jakiś czas temu). To raczej nie oszuści/wyłudzacze.. :D Od razu zakładają sprawę karną, w razie umorzenia walą z powództwa cywilnego.

 

 

Byłem zesrany, bo mam w domu 3 lapy (2 leza w szafie, 1 na uzytku) + PC nowego. Na szczęście samo 'przestępstwo' miało miejsce w 1 połowie 2014, a ja udowodniłem fakturami, że 2 kompy (lap na chodzie, PC) zostały kupione pod koniec 2014.. więc zostawili. Finalnie ja się przyznałem do winy na miejscu i zabrali tylko mojego starego lapa którego wówczas używałem(2014 początek) - stary lapek brata olali oO - fakt faktem wyglądał ZLE i w ogole nie chodził, coś popalone w srodku :P Także z samej konfiskaty wyszedłem w miarę obronną ręką, bo inaczej zostałbym bez niczego..... oO
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...