Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

ROH 18.04.2015


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dziś w akcji nowy ulubieniec fanów Dalton Castle kontra Top Prospect 2015 Donovan Dijak. Ponadto The Fish Tank, a w walce wieczoru Cedric Alexander i Michael Elgin.

 

 

 

 

 

 

 

Walka nr 1: Dalton Castle vs Donovan Dijak (w/ Truth Martini)

Dalton klepnął rywala w 4 litery ;) Dalton przeważał w pierwszych minutach, zgarniając przy tym cheer od fanów. Dalton bawił się z rywalem w straszenie Suicide Divem, jednak Dijak taki komediowy nie był i czym mocniej atakował rywala. Gdy panowie byli poza ringiem, Dijak pchnął rywala w stronę krawędzi ringu, ale ten wykorzystał to by się obrócić i zaskoczyć rywala poprzez Headscissors. Chwilę później Daltonowi udało się jeszcze z Suicide Dive, a publika nagradzała go niesamowitym popem.

Po przerwie reklamowej Dijak ostro nadział oponenta Suplexem w narożnik. Donovan popisał się też Corkscrew Sentonem, ale przy próbie Feast Your Eyes nie miał tyle szczęścia. Dalton odpowiadał na różne sposoby, ale dostał z łokcia przy szarży w rogu. Dijak łatwo zatrzymał jego Crossbody, ale po chwili dostał mocnego Puncha. Publika była pod ogromnym wrażeniem, gdy Daltonowi udało się wykonać na takim dryblasie Deadlift German Suplex, ale nie starczyło to na pinfall. Castle zaimponował jeszcze wykonaniem Bang A Rang, ale tylko 2 count. Namierzał się na kolejny Deadlift German Suplex, jednak Martini przytrzymał Dijaka za nogę, co uniemożliwiło wykonanie akcji. Feast Your Eyes w wykonaniu Dijaka i mamy pinfall.

Zwycięzca: Donovan Dijak

 

Po walce Truth zaatakował jednego ze służących Daltona i mówił coś do samego wrestlera. Castle się odpłacił…… łapiąc Martiniego między nogi. Musiał przerwać widząc szarżującego Dijaka, którego zdołał wyrzucić na podłogę.

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka nr 2: War Machine vs Andy Dalton i Ken Phoenix

Rowe wymierzył mocarny Punch Daltonowi i wpuścił Hansona, z którym wspólnie wykonał Leg Drop Doomsday Device. I to dokładnie tyle ^^ 20 sekund. Ken Phoenix tylko stał i się patrzył (ciekawe, czy łapie się na wypłatę).

 

Zwycięzcy: War Machine

 

 

 

 

 

 

 

 

 

The Fish Tank.

Kyle O’Reilly powitał wszystkich na kolejnym Fish Tank i dodał, że fajnie być w samym sercu…. Oklahomy ? Bobby Fish poprawił go, iż są w Texas. Przypomniał również, że są trzykrotnymi ROH World Tag Team championami i IWGP Junior Tag Team Championami. W związku z tym, słówkiem jakim należy się posłużyć przy opisaniu ich dziedzictwa, jest dominacja. Kyle’owi spodobało się to i rzekł, że to sprowadza ich do ich dzisiejszego gościa, który jest ROH TV championem przez okrągłe 365 dni…. a tak przy okazji, Kyle zdołał zmusić go do poddania się. Panie i panowie, Jay Lethal !

Jay Lethal wyszedł na ring w towarzystwie Trutha Martiniego, który oprócz Book of Truth ma też DVD Lethala. Jay powiedział, że że nie będzie zaprzeczał iż odklepał Kyle’owi, ponieważ była to walka 3 vs 1. Jego tag team partner nie kwalifikował się do tego, by być z nim w walce. Niedługo w Hopkins Kyle dostaje title shota na pas ROH TV Champion, więc zobaczymy wtedy, czy da radę zmusić go do poddania się. Jedyny powód, dla którego zgodził się wystąpić w tym głupim Fish Tank…… Fish przerwał mu, mówiąc że fani bynajmniej oceniliby to show jako głupie. Jay rzekł, że mogliby pomóc mu wypromować the Best of Jay Lethal DVD. Kyle i Bobby odczytali promo dla cierpiących na bezsenność, aby kupić DVD, aby mogli zasnąć ponownie.

Truth przypomniał, że Jay Lethal to najlepszy wrestler pierwszej generacji. Jay to legenda i THE Ring of Honor Champion. Nawet zapłacił za usunięcie „world television” z jego pasa. Bobby rzekł, że on i Kyle mogliby na swoich pasa umieścić „Masters of the Universe”, ale to już ma He Man, więc nie mogą tego zrobić. Ale ważniejszą rzeczą, o której Bobby chce wspomnieć, to że faktycznie w federacji jest World Champion i jest nim Jay Briscoe. Lethal zabronił Bobby’emu wymawiać to nazwisko, na co ten…. powtórzył jeszcze kilkakrotnie. Lethal powiedział, że to nazwisko nic nie znaczy. Znaczy tyle, co papier toaletowy. Ten człowiek urodził się na autostradzie, bo tam zdarza się najwięcej wypadków. ( :D )

W tym momencie zjawił się Jay Briscoe i mimo że sędziowie próbowali go zatrzymać, wbił do ringu. Briscoe wziął mikrofon i rzekł, że zamierza coś powiedzieć Lethalowi…….. i w tym momencie Briscoe uderzył TV Championa mikrofonem, co zapoczątkowało bójkę, która przeniosła się na podłogę i za kulisy.

Tymczasem KRD zjawili się by zaatakować Fisha i O’Reilly, ale nic zdążyli coś więcej, na pomoc przybiegli Matt Sydal, ACH i Christopher Daniels.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarz od BJ Whitmera i Adama Page’a, którym nie podoba się to, że ACH bezustannie dostaje szanse. Adam rzekł, że spłacił swe należności, by być w miejscu, w jakim dzisiaj jest. ACH nigdy tego nie zrobił i teraz oni mają dla niego bilet w jedną stronę, który usunie go z ROH.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka nr 3: Michael Elgin vs Cedric Alexander

Elgin pokazywał, że w kwestii siły Cedric nie ma z nim szans, jednak Cedric pokazywał że może zaskoczyć szybkimi akcjami, w efekcie czego wyrzucił Elgina z ringu i wymierzył Flip Dive. Chwilę później próbował już Overtime, ale nie trafił. Cedric ładnie skontrował Deadlift German Suplex na Victory Roll, ale potem po kopniaku zawisnął na linach i dostał Harlem Hangover. Cedric chciał zaskoczyć rywala Tornado DDT, ale zamiast tego to on otrzymał Swinging Suplex. Elgin zyskał po tym ogromną przewagę, a Chopy Cedrica bardziej go rozśmieszały, niż bolały.

Po przerwie reklamowej Cedric zablokował próbę Powerbombu na krawędzi ringu i coraz poważniejszy był jego kontratak, zwieńczeniem czego były dwa Suplexy pod rząd oraz Springboard Clothesline. Były ROH World champion skontrował szarżę na Enzuigiri i Codebreaker, ale Alexander momentalnie odpowiedział przez Michinoku Driver. Michael uchylił się przed 540 i wymierzył Clothesline’a na tyle potężnego, że Cedrica obróciło o 360 stopni. Cedric zdołał się jednak pozbierać i wymierzyć rywalowi, który ugrzązł w rogu, Running Dropkick w plecy aż trzykrotnie. Z górnego narożnika wykonał Overtime, ale na plecy rywala; po obróceniu go ponownie przystąpił do Overtime…. ale tym razem nadział się na jego kolana. Cedric nie dał się jednak rozpędzić rywalowi i trafił go 540. Następny ruch należał jednak do Elgina, który trafił przeciwnika w plecy Double Stompem oraz dołożył do tego Yakuza Kick. Do tego dorzucił jeszcze zmodyfikowany Cradle Shock, ale dało to tylko 2 count.

Lumbar Check w wykonaniu Cedrica, ale Elgin nogą na linie ratuje się przed przegraną. Cedric po chybionym kopniaku ugrzązł na linach i Elgin strącił go Clotheslinem. Cedricowi udało się zrzucić Elginma z narożnika przez Hurricanrane, ale nie była ona dość mocna i po przeturlaniu się Kanadyjczyk złapał na Powerbomb; następnie Back Fist i Sit Out Powerbomb, co dało pinfall !

Zwycięzca: Michael Elgin

 

Po walce Elgin wziął mikrofon i rzekł, że jest skupiony na tym, by każdy wrestler Ring of Honor zapłacił za grzechy człowieka, za którym podążają. Jeśli przyjdzie im ten niefart by stanąć przeciwko niemu w ringu, on będzie zabójcą i wykopie im grób.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dalton Castle zgarnia imponujący pop od publiczności, choć moim zdaniem w tej walce Dijak powinien pokazać więcej, aniżeli widzieliśmy. co powiedzieć o War Machine…. aż taki squash to jednak przesada. the Fish Tank bardzo mi się podobało – dobre teksty leciały :D Z kolei main event na całkiem przyzwoitym poziomie i kontynuuje to moją myśl, że coś będą znowu próbować wskrzeszać pozycję Cedrica w federacji.

Za tydzień pasy tag teamowe na szali ! reDRagon bronią tytułów przeciwko The Addiction.

Oglądajcie Ring of Honor !

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KL

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

  • KL

    KL 1 odpowiedź

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 121 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...