Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Mark Henry: nastepny mistrz swiata?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiele wskazuje na to ze najwolniejszy zawodnik WWE zostanie następnym mistrzem swiata. Teddy Long ma zarzadzic walke Rey Mysterio vs. Henry, a jako ze Rey boryka się z kontuzją kolana przegra tytul... Batista, ktory zostal "kontuzjowany" przez Henry`ego powroci i rozpocznie z nim nuuudny feud :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 29
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    5

  • Zousz

    4

  • Bonkol

    4

  • Sothiz

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

No comments, no comments, no comments, Jesli Vnc podejmi taka decyzje bedzie to oznaczalo ze ma gowno zamiast mozgu... Bedzie to najgorszy Champ w historii chyba. Ehhh jak ja nie moge scierpiec Henrego...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40076
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Powiem tak, niech dostanie pas, niech rozpocznie feud z Batistą lub z kim tam WWE chce, a później niech go wpierdoli do jobberlandi lub niech go po prostu zwolnią i będzie spokój :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40077
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ale generalnie wszyscy bardzo narzekali jak pas zdobyl JBL.. po czym okazalo sie ze zajebiscie sie sprawdzil w roli mistrza ;]

moze teraz tez tak bedzie jezeli Henry zdobedzie tytuł... (w to oczywiscie watpie :P)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40083
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Narzekali, bo są lepsi niż JBL, ale JBL jest bardzo dobry przy micu i jest znakomitym brawlerem, a Henry jest wieprzem :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Chcialbzm zeby pas dostal Ken Kennedy. Cos mi sie zdaje ze jak dadza go Henrykowskiej Dupie Wolowej to po to zeby go stracil z Batista.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Kennedy dostanie, spokojna głowa, tak gdzieś w 2008/9-ym :) Na razie niech się zakręci przy US Title.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40094
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Między JBL`em a Henrym to w ogóle porównania nie ma. Ten pierwszy wydaje się byc przy grubasie wrestlerem o conajmniej 3 klasy lepszym
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40097
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 113
  • Reputacja:   4
  • Dołączył:  22.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No comments, no comments, no comments, Jesli Vnc podejmi taka decyzje bedzie to oznaczalo ze ma gowno zamiast mozgu... Bedzie to najgorszy Champ w historii chyba. Ehhh jak ja nie moge scierpiec Henrego...

 

Ech tu się nie mogę zgodzić. Najgorszy jest Rey :razz:

Moje zdanie jest takie, że nie ważne kto będzie champem byleby nie był to Mysterio :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40120
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Mysterio po prostu nie pasuje na champa heavyweight. wiadomo, warunki fizyczne, no i dodatkowo smiesznie to wygląda kiedy zbiera ciosy od 2 metrowych kolesi, ale i tak w koncu wstaje i wykonuje 619 ;) ale od Henry`ego i tak jest lepszy, bo on sobą praktycznie nic nie prezentuje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40121
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Lepszy gruby wieprz niz skaczace chucherko :P Swoja droga Henry jak otrzyma pas, stanie sie pierwszym czarnuchem z WWE Heavyweight Title. Przejdzie tym do historii ^^
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Bez jaj. Nie można zmieniać słabego mistrza na jeszcze gorszego i mówić, że to będzie dobre :/. Nawet jeśli uważacie, że Mysterio jest najgorszym mistrzem WWE, to czy uważacie, że danie pasa Henry'emu będzie właściwe? Moim zdaniem to bez sensu. I już wole Mysterio niż Henry'ego, który swoją nieudolnością wkrótce zlikwiduje pół rosteru. Zawsze pojawi się na horyzoncie ktoś, kto bardziej zasługuje na ten pas.

 

RazorR: tak jak napisał Bonkol, JBL jest świetny przy mikrofonie i jest bardzo dobrym brawlerem. Sam narzekałem kiedy dostał pas, ale to był początek jego kariery w nowym gimmicku. Nie dał się jeszcze poznać z dobrej strony, a na dodatek do niedawna występował w wypalonym tag teamie. Z czasem jego pozycja rosła, a teraz każdy wie kim jest JBL. Henry jest w WWE od jakiegoś czasu i wszyscy wiemy na co go stać. Nie jest żadną nowością i nie sądzę aby scenariusz się powtórzył. Moge sie mylić... ale nie wierzę, po prostu nie wierzę, że Henry ma w sobie coś, co pozwoli mu zyskać sympatie fanów ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40199
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  30
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2006
  • Status:  Offline

wszyscy tylko nie henry albo boogeyman...oni kompletnie nie nadaja sie...czekam na powrót batisty i niech odbeira to co do niego nalezy czyli WHC! :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40200
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Jeśli rzeczywiście Vince podejmie taką decyzję, to nie da się ukryć, że będzie to najgorszy mistrz w historii. Nawet Sid I Batista coś sobą reprezentowali...przynajmniej mieli warunki fizyczne :P. A Yokozuna, pomimo tego iż był od Henryego ze 2 razy grubszy, nie przeszkadzało mu to być 3 razy lepszym technicznie.

Oj czuję, że przyszłość WWE zapowiada się porażkowo...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40212
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Yokozuna był bardzo dobrym heelem :).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3848-mark-henry-nastepny-mistrz-swiata/#findComment-40215
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • PTW
      Kolejny mecz dodany do karty gali! Starboy Nano Lopez vs. Newt Nova Dwóch przedstawicieli Hiszpanii wejdzie w nowy rok z przytupem, co do tego nie ma wątpliwości! Starboy cały czas trzyma się swojej obietnicy, że do Ryuconu będzie mistrzem. Ulubieniec publiczności ma za sobą nierówny rok, ważne więc, żeby 2025 przyniósł mu jak najwięcej zwycięstw! Wyzwanie na start solidne - młody Newt Nova bije mocno i lata wysoko, a jeśli się rozpędzi może okazać się twardym orzechem do zgryzienia dla Lopeza, którego czas zaczyna gonić! To co, po walce wspólne odśpiewanie Written in the stars na cześć Gwiezdnego Chłopca, czy to jego rywal opuści Polskę z pieśnią na ustach? Biletów coraz mniej, szykuje się intensywna końcówka przygotowań i mocarna gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...