Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE WrestleMania 31 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

wiecie to jest coś w stylu pokazania kumplowi czym jest wrestling: drabiny, upadki, ciekawe spoty WOW, a tu wchodzi taki Stardust i robi się z tego komedia...).
Od siebie mogę dodać właśnie wspomniane przeze mnie "End Of An Era" (to było coś mega pod względem psychologii ringowej i ogólnie pojętych emocji) czy nawet walkę Mankinda z Takerem z KOTR 1998 ze słynnym bumpem z klatki (szczególnie tą walką moi znajomi byli zachwyceni)...
  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PH93

    32

  • Lacio

    26

  • -Raven-

    20

  • PeDoWu

    15

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Poza tym - zachodzę w głowę jaki będzie wynik starcia między Hunterem, a Stingiem. Ktoś już wcześniej ładnie to wytłumaczył - górę weźmie ego Vince'a i Triple H ("Patrzcie! To My zawsze byliśmy lepsi, a nie Oni"), czy może będą chcieli pobłogosławić legendę (co prawda mnie ta "legenda" nigdy nie jarała, ale uznaję, że Sting to dla wielu fanów wrestlingu, a przede wszystkim WCW ktoś w rodzaju półboga - niech będzie) i uznają, że taki ukłon w stronę fanów WCW będzie "best for business". W końcu WWE może rozdysponowywać materiałami WCW wedle swojego widzimisię i od pewnego czasu widać, że traktuje WCW jako coś co jest częścią ich produktu. Walka będzie zapewne mega słaba, ale jej wynik po prostu musi ciekawić.

 

Ghost, Ty serio zastanawiasz się nad wynikiem tego starcia? Dla mnie to jeden z większych pewniaków na tym PPV i każdą kasę bym postawił na to, że Borden rozjedzie Huntera jak Pan Bóg przykazał. Trypel już nie raz pokazał, że jak trzeba to potrafi okiełznać swoje ego, a Stinger zapewne sobie wynegocjował tą wygraną, podpisując kontrakt (nie sądzę, by zgodził się stracić vince'owe dziewictwo zaliczając porażkę w ringowym debiucie). Mniej bym się zdziwił gdyby Brock rozjechał Romea niż gdyby Stinger tego nie dźwignął.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ghost, Ty serio zastanawiasz się nad wynikiem tego starcia? Dla mnie to jeden z większych pewniaków na tym PPV i każdą kasę bym postawił na to, że Borden rozjedzie Huntera jak Pan Bóg przykazał. Trypel już nie raz pokazał, że jak trzeba to potrafi okiełznać swoje ego, a Stinger zapewne sobie wynegocjował tą wygraną, podpisując kontrakt (nie sądzę, by zgodził się stracić vince'owe dziewictwo zaliczając porażkę w ringowym debiucie). Mniej bym się zdziwił gdyby Brock rozjechał Romea niż gdyby Stinger tego nie dźwignął.

 

Potwierdzam. Nie ma innego wyjścia z tej sytuacji. O ile ego Vince'a jest duże, to nie jest TAK duże, żeby mieszać w kanonie wrestlingu. Gdyby było, to już mianowałby się World Heavyweight Championem, kiedy to WCW robiło Inwazję :wink: Mieszać mogą jedynie w końcówce walki, gdzie jakieś zamieszanie doprowadzi do zwycięstwa Stingera... co też jest wątpliwe patrząc na to, jak łatwo przychodzi podkładanie Triple H'a, jak i na to, że "dobro" w tak wypromowanej walce powinno czysto zakończyć pojedynek. WrestleMania 31 może okazać się kolejnym końcem Authority - tym razem definitywnym? Orton już idzie poskładać Setha - którego szanse na inkasacje na największej gali roku maleją, za to rosną dzień później (miejmy nadzieję) - Big Slow się pokłóci z Kanem, Triple H wmoczy z pomalowany mścicielem, który nęka ich od Survivor Series.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  75
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Podobno mają przygotować strachy na wróble dla Stinga... Co sądzicie o tych specjalnych wejściach (bo do tego dochodzi wejście Ruseva)?

  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Podobno mają przygotować strachy na wróble dla Stinga... Co sądzicie o tych specjalnych wejściach (bo do tego dochodzi wejście Ruseva)?

Rusevowi mają zgotować wejście z taką pompą, żeby chłop poczuł, że jest królem świata. Cała promocja Bułgara w gimmicku Typowego Ruska jest tak dobra, że nie można tego zepsuć dając mu jakąkolwiek inną, bądź żadną oprawę.

Strachy na wróble dla Kruka? Nie uwierzę póki nie zobaczę. Ale jak zobaczę to będę cały dzień oglądał na network powtórki WMki tylko dla tego entrance'u, który z miejsca stanie się #1 na liście "najgenialniejsze rzeczy w wrestlingu". Będę markował jak głupi.

+1 dla Ravena i N!KO, też nie widzę żadnej innej opcji, niż wygrana Stingera. Bullshitmania ograniczyć się ma tego wieczoru tylko do Romka.

Mam natomiast ogromną nadzieję, że wuwue znowu ściągnie Marka Crozera. Genialny theme, genialnie żeby wykonawca się pojawił.


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sting jako zwycięzca to niemal pewniak, ale należy pamiętać o tym, że przeważnie jakiś heel też odnosi zwycięstwo na WrestleManii. Nie wiem czy ewentualne zwycięstwo Cesaro i Kidda można by było pod to zaliczyć, więc dla mnie najbardziej racjonalnym typem jest Seth. Zdaję sobie sprawę z tego, że ma małe szanse na wygraną, ale jak nie on to kto? Bray, Brock, Tryplak? Nope. No chyba, że totalnie postawią na rozpad The Authority to wtedy jakieś zwycięstwo heelowego Sheamusa w Battle Royal czy cuś. Swoją drogą wydaje mi się, że cash-in Setha na samej WrestleManii będzie bardziej prawdopodobny kiedy przegra z Randy'm, niżeli w sytuacji, kiedy wygra. Tak czy inaczej, zrealizowanie walizki na RAW po gali wydaje się coraz bardziej możliwe. Edytowane przez ShowOff Punk

129015919552c4b3100be8c.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ghost, Ty serio zastanawiasz się nad wynikiem tego starcia? Dla mnie to jeden z większych pewniaków na tym PPV i każdą kasę bym postawił na to, że Borden rozjedzie Huntera jak Pan Bóg przykazał. Trypel już nie raz pokazał, że jak trzeba to potrafi okiełznać swoje ego, a Stinger zapewne sobie wynegocjował tą wygraną, podpisując kontrakt (nie sądzę, by zgodził się stracić vince'owe dziewictwo zaliczając porażkę w ringowym debiucie). Mniej bym się zdziwił gdyby Brock rozjechał Romea niż gdyby Stinger tego nie dźwignął.

 

Nie wiemy jakie są warunki kontraktu. Wiemy, że Stingowi nie podobał się fakt, że gwiazdy WCW były podkładane gwiazdom Vince'a. Wiemy też, że Trypel jak trzeba, to robi to, co jest "best for business". Ale... Sting koniec końców uległ jednak kasie Vince'a. Triple H zrobił, co do niego należało rok temu. Może więc czas powetować sobie jakoś tę porażkę z "B+"? Nawet takiemu Lesnarowi nie mógł popuścić na WM-ce po swoich porażkach z Undertakerem (a przecież "best for business" byłoby jobbnąć Brockowi). Dla mnie wynik walki Sting vs. Triple H nie jest wcale taki pewny. Sting ringowo się skończył, gabarytowo wygląda jakby siłownię odwiedzał rekreacyjnie, zmarszczek coraz więcej, ma coraz mniej do zaoferowania. Może nadszedł moment, w którym schował swoją dumę do kieszeni? Może doszedł do wniosku "A jebać to! To tylko biznes. Ważne, żeby cyfry na koncie się zgadzały"? Jeżeli Vince uznał, że lepiej dla biznesu będzie jeżeli Sting odniesie tryumf na WM-ce, to do cholery - dlaczego akurat z jego zięciem? Przecież mogliby mu zafundować feud z jakąś inną gwiazdą federacji. OK. Jest sporo argumentów, że będzie tak jak piszesz - że nie ma bata, żeby Stinger tego nie wygrał. Ale ja jednak mam spore wątpliwości. Pewnie koniec końców postawię na Stinga, ale wynik tego starcia nie jest dla mnie wcale taką oczywistą oczywistością jak wynik main eventu Romek vs. Lesnar.

 

Swoją drogą - Goldberg twierdzi, że Triple H wygra ze Stingiem. ;)

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Może doszedł do wniosku "A jebać to! To tylko biznes. Ważne, żeby cyfry na koncie się zgadzały"?

 

Stingerowi zawsze się cyfry zgadzały niezależnie od wrestlingu, bo dobrze sobie radzi w prywatnym życiu bez niego. Można więc założyć, że zadebiutował w WWE z przyczyn niematerialnych i na pewno nie po to by przegrać... Skoro kasa nie jest argumentem. ;) Ciesze się i tak Ghost, że "robisz ferment" bo jeszcze do wczoraj obstawiałem Stinga w 100% a teraz po twoich postach daje mu już tylko jakieś 95% i na pewno walkę się lepiej będzie oglądać.

Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Swoją drogą - Goldberg twierdzi, że Triple H wygra ze Stingiem.

 

Jeśli wygra Sting (a musi wygrać ) Goldberg powie, że nie zasłużenie. ;)

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Stingerowi zawsze się cyfry zgadzały niezależnie od wrestlingu, bo dobrze sobie radzi w prywatnym życiu bez niego. Można więc założyć, że zadebiutował w WWE z przyczyn niematerialnych i na pewno nie po to by przegrać...

 

Spodziewałem się takiego argumentu. I generalnie się zgadzam. Wśród tych niematerialnych powodów, dla których Sting skusił się na propozycję Vince'a mogła być magia WrestleManii. Może na stare lata Borden stwierdził, że warto będzie wziąć udział w "one more matchu" na największej i najbardziej prestiżowej gali wrestlingu. A może coś jeszcze innego skusiło Stinga. Myślę jednak, że cokolwiek byłoby czynnikiem decydującym, to mamona zawsze jest wśród tych najważniejszych argumentów na "tak". Nieważne ile masz kasy. Zawsze masz jej za mało. A tutaj zarobek jest generalnie dość hmmm łatwy. Przed Stingiem położyli czerwony dywan, sypnęli kasiorką i wymagają jedynie jednej walki. Kurde - tylko głupi by nie skorzystał. A że jobnie (o ile jobnie)? Walić to. Walka na WM-ce jest, kasiorka jest, można odcinać kupony od sławy. Gdzie miałby dzisiaj Sting odcinać te kupony jak nie w WWE? Jako, że jest dobrym biznesmenem, to wie, że to już ostatni dzwonek i ostatnia szansa na wyszarpnięcie konkretnego hajsu.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  224
  • Reputacja:   68
  • Dołączył:  16.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Spokojnie z tym one more matchem Stingera. Coś mi mówi, że skoro wyciągnęli do ringu Takera mimo przerwania streaku to na WM 32 zobaczymy ostatnią walkę tych dwóch Panów, czyli Sting vs Undertaker.

 

A Triplacza musi pojechać, nie ma innej opcji. Borden jest za dużą legendą żeby dać siebie podłożyć po tylu latach czekania. Co prawda za dobrze sobie w tym feudzie radzi, ale pewnie teraz na ostatnim RAW kilfon się odkuje i na WM wygra dobro.

www.boxingnews.pl - najlepsza polska strona o boksie.

  • Posty:  75
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja się zastanawiam, czemu nie mogą zrobić Manii na Wembley? O ile się nie mylę, nigdy takowej tam nie było, a arena byłaby zapełniona na 100%. W dodatku my (my - europejscy fani) mielibyśmy szansę na przyjazd. Poza tym zobaczcie, jak wyszła ta walka ;)

Można powiedzieć - ale wtedy w ME był brytyjski zawodnik itp. Mimo wszystko uważam, iż WrestleMania na takim obiekcie w takiej lokacji mogłaby być fenomenalna. Może WM 33? Zobaczymy, jakie decyzje podejmie WWE.

A Triplacza musi pojechać, nie ma innej opcji. Borden jest za dużą legendą żeby dać siebie podłożyć po tylu latach czekania. Co prawda za dobrze sobie w tym feudzie radzi, ale pewnie teraz na ostatnim RAW kilfon się odkuje i na WM wygra dobro.

Tru, ogólnie Sting też ma duże ego, w TNA miał promować młode gwiazdy, a wyszło to ,,średnio". :twisted:

Edytowane przez RXTPPL

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na razie argumentem stojącym za Trajpelem jest fakt, że w tym feudzie na razie tylko Sting jest górą - SSeries, RAW przed RR, FL. Choć czy to jest takie istotne? Do WrestleManii 30 tak mi się zdawało, ale po tym jak Bryan i Lesnar górowali na ostatnim RAW przed PPV i samym PPV już nie trzymam się tak tej zasady. Anyway, HHH musi się jakoś odgryźć na Stingu (jeśli ten zamierza się pojawić przed WrestleManią :lol: ).

129015919552c4b3100be8c.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja myślę, że Sting się pojawi na tym RAW albo za tydzień by go HHH solidnie obił przed WM i w jakimś stopniu wprowadził "element niepewności" :grin:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja się zastanawiam, czemu nie mogą zrobić Manii na Wembley? O ile się nie mylę, nigdy takowej tam nie było, a arena byłaby zapełniona na 100%. W dodatku my (my - europejscy fani) mielibyśmy szansę na przyjazd.

Na Wembley? Nie wiem jak z $$$ za wynajem w hamburgerach, ale za wynajem Wembley śpiewnęliby sobie takie £££, że Vince by się trzy razy zastanowił czy nie lepiej wydać hajs na jakiegoś nowego mięśniaka. Hamburgery na pewno też by się ucieszyły, że największa gala największej wrestlingowej fedki, która od wiek wieków wszystko robiła w stanach jest poza nimi… Sponsorzy też by się na pewno baardzo ucieszyli. WMka na Wembley byłaby obarczona takim ryzykiem, że głowa mała.

A poza tym, z biznesowego punktu widzenia: na cholerę organizować WM poza Ameryką, jeśli w ameryce i tak bilety są wyprzedane, i nie jest ich wcale dużo mniej niż poza USA? Europa wiadomo, dobry target, ale USA lepszy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...