Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE WrestleMania 31 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Powiedziałbym raczej, że nie tyle ich, co sam pas, to samo zresztą tyczy się Ceny. Ktoś sobie w ogóle wyobrażał jeszcze z dwa, trzy lata temu, że Cena będzie walczył o United States Championship na WrestleManii? On ma już za silną pozycję, żeby walka w środku karty miała jakkolwiek wpłynąć na jego postać. Federacja posiada na ten moment trzy singlowe pasy, najwyraźniej w końcu zamierzają podbudować też te midcardowe, bo wiadomo jak to w ubiegłych latach wyglądało. Danielson to może jeszcze nie jest nazwisko na miarę Ceny czy innego Triple H'a, ale jest ono już na tyle silne, by znacząco podpromować takie starcie. Zresztą, naprawdę dużo bardziej wolę go oglądać tutaj niż w walce z Sheamusem. To już było, było żałosne i nie chce tego widzieć drugi raz.

 

O tym, że jest to promocja pasów wspominałem wcześniej. Poza tym jest to oczywista oczywistość. ;) Jeżeli chodzi o pas IC, to uważam, że powinien on coś znaczyć - tak jak kiedyś to było. Szkoda, że tytuł ten sknocono słabymi lub słabo bookowanymi wrestlerami. Zanosi się na coś w rodzaju odbudowy tego pasa. Ale powinni pozostać konsekwentni. Jeżeli więc pas wywalczy Danielson, to nie powinien go tracić na rzecz np. takiego Santino.

 

Starcie z Sheamusem było żałosne, bo zabookowali je w taki, a nie inny sposób. Rewanż był już całkiem fajną walką. Ale mniejsza z tym. Temat Danielson vs. Rudy był już obgadany kilkakrotnie i nie chce mi się znowu go drążyć, po raz kolejny wymieniać argumentów na "tak". Summa summarum to kwestia gustu i tzw. widzimisię. Jedni napalają się na pojedynek między tym i tamtym z tego i tamtego powodu, a inni napalają się na inny zestaw wrestlerów z całkiem innych powodów.

14453752125651e0a536c69.jpg

  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PH93

    32

  • Lacio

    26

  • -Raven-

    20

  • PeDoWu

    15

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Temat Danielson vs. Rudy był już obgadany kilkakrotnie i nie chce mi się znowu go drążyć, po raz kolejny wymieniać argumentów na "tak". Summa summarum to kwestia gustu i tzw. widzimisię. Jedni napalają się na pojedynek między tym i tamtym z tego i tamtego powodu, a inni napalają się na inny zestaw wrestlerów z całkiem innych powodów.

 

Z tą walką byłby jeden problem. Wątpię, by podłożyli Dragonowi Rudiego Schuberta zaraz po turnie, tak więc pewnie Celt jakoś by skradł zwycięstwo kantem, a Danielson musiał mu jobnąć na WM-ce, co niespecjalnie mi się podoba.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z tą walką byłby jeden problem. Wątpię, by podłożyli Dragonowi Rudiego Schuberta zaraz po turnie, tak więc pewnie Celt jakoś by skradł zwycięstwo kantem, a Danielson musiał mu jobnąć na WM-ce, co niespecjalnie mi się podoba.

 

Istnieje spore ryzyko, że Danielson musiałby jobbnąć. Nie zmienia to faktu, że sam emocjonowałbym się tą walką na maksa. Wygrana Rudego - wkurw totalny, wygrana Bryana - wielka radość. Ja to czuję. Wiem, że inni niekoniecznie, ale taki już mój (lub innych) pokręcony gust.

 

Swoją drogą - nie dopuszczacie myśli, że Bryan mógłby jednak na tej WM-ce przegrać? Tak sobie myślę o buńczucznym nastawieniu Triple H i całej tej tam jego świty, która - dla odmiany w porównaniu do tego, co było rok temu - chce iść teraz w zaparte i nie oglądać się na fanów. Jakiś face na tej WM-ce musi przegrać. Bryan z dwóch poprzednich WM-ek wychodził zwycięski (przy czym rok temu dwukrotnie, co daje trzy wygrane walki z rzędu - zajebiście jak na mikrusa, na którego federacja niekoniecznie chciała stawiać). Jak sobie rozkminię pozostałe walki (zapowiedziane i spodziewane), to wychodzi mi, że Danielson ma jednak jakąś tam szansę, żeby umoczyć.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

U mnie jak narazie niestety żadna walka na Wmce nie budzi emocji, ten ladder match fajna sprawa może z tego wyjść coś fajnego, tyle że np; ja wolałbym żeby niektórzy uczestnicy jak np; Ziggler walczyli single i tu np; czekałbym na walke Ziggler vs Brian czy Miz vs Sandow a tak?

Fajna walka, na która nie czekam i której wynik jest mi obojętny.

 

Battle Royal zapchaj dziura tak naprawdę, zwycięstwo nie oznacza nic, w tamtym roku skutecznie to WWE spiepszyło, jobbując Cesario dalej i niszcząc w segmencie puchar Andre.

 

Tekar-Wyatt narazie na 100% nie potwierdzona, szkoda że do niej odjdzie. Taker połazi, poprzewraca się na końcu przebudzenie i wygrana, przewidywalność i cios w Takera, bo jak ma skończyc kariere to z lepszym zawodnikiem, idealna okazja była rok temu, po co się znowu pcha.

 

Sting vs. Triple H kolejny match który może jedynie przynudzić. Sting zachowuje się jak Hogan na starość i o wygranej HHH nie ma co liczyć. Na dobra forme Stinga też, nic specjalnego, Sting jak juz się zdecydował na WWE, powinien to zrobić od dawna, żeby jakoś sie jeszcze pokazać a nie odwalić padake w ringu.

 

Cena vs Rusev bezie powolny match jaki był ostatnio, tyle że Cena wygra, kolejna walka 0 emocji.

 

Roman vs Lesnar wynik raczej przewidywalny, jeśli prawdą są ostatnie akcje Lesnar z Machonem, to jak ktoś dobrze na forum napisał, Lesnar może odbąknąć walke na odpierdol i wyjdzie słabo nawet z jego strony, jak to było z Goldbergiem. Albo to plan Machona, niby się pokłócił z Lesnarem, a w tajemnicy przedłużył kontrakt?

Romek w ringu to taki Cena, ale wyglą powinni mu zmienić, wywalić ten strój za czasów SHIELD. Jedynie tą walke może uratować Seth jak zrobią scenariusz z wykorzystaniem walizki.

 

Seth vs Orton jeśli się potwierdzi, to tutaj będe ciekawy tego pojdynku i komu dadzą zwyciestwo.

 

Walka braci Rhodes nic specjalnego, chyba że dadzą stypulacje.

 

Walka pań obecnie też.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jakiś face na tej WM-ce musi przegrać. Bryan z dwóch poprzednich WM-ek wychodził zwycięski (przy czym rok temu dwukrotnie, co daje trzy wygrane walki z rzędu - zajebiście jak na mikrusa, na którego federacja niekoniecznie chciała stawiać). Jak sobie rozkminię pozostałe walki (zapowiedziane i spodziewane), to wychodzi mi, że Danielson ma jednak jakąś tam szansę, żeby umoczyć.

Lesnar :twisted: A Bryana nie wrzucić do singlowej walki do samobójstwo z $$$ punktu widzenia. Problem w tym, że nie ma go z kim upchnąć.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli nie Ladder Match, to dla Bryana zostaje tylko Sheamus. Kompletnie nie widzę nikogo innego do walki z nim. Rudy pasuje tu wręcz idealnie, no i jeśli WWE chce zbudować z niego mocnego heela, to czemu nie ma tego zrobić na największym facie ;)?

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co wy z tym rudym ciągle.

Dla Briana tylko i wyłącznie obecnie pasuje Ziggler, a nie żadne rude irlandzkie drewno.

Na miejscu WWE to Sheamusa dałbym w walce z Rybakiem.

Rudy niestety i tak będzie pompowany znów na main eventera, juz widze ten arcy "ciekawy" feud Sheamus-Roman....a tak ludzie narzekli na ere Ceny

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To, że Sheamus jest chujowy nie ma żadnego znaczenia. Jasne, że wolałbym Zigglera z Bryanem, ale jak widzimy Dolph skupia się na walce o pas IC. Bryanowi zostaje tylko Sheamus. Poza tym ciągle mówimy, że Sheamus wróci jako mocny heel. Feud z Bryanem jest idealny do wypromowania go w tej roli.

  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

@Streetovs

 

W jakim sensie Ziggler pasuje do Bryana? Oczywiście pomijająć aspekty ringowe. Z resatą Zoggler jest obecnie za słaby na Bryana i musiałby z nim przegrać. Mam wrażenie, że WWE samo do końca do końca nie wiedziało i nadal nie wie jak ma wyglądać Wrestlemania i przez to będzie zrobiona na odpierdol, a moim zdaniem wszystkie walki na największej gali roku powinny mieć jakąś historię.

 

Powrót Ortona jest da mnie nieźle skopany. Rolling wyłączył go na kilka miesięcy, a ten po powrocie przybija z nim pione :lol: Wiadomo, że w końcu się od niego odwróci, ale dalej jest to bez sensu (chyba że stoi za tym jakiś plan, o którym nie wiem).

 

Jeśli naprawdę Taker nie będzie się pojawiał przed WM-ką, to po prostu fantastycznie, będziemy mieli feud składający się tylko z prom Wyatta - w takim razie ja mam to gdzieś, bo jeśli cokolwiek miało być w tej rywalizacji to właśnie ich feud, bo walka pewnie będzie ssała pałę :evil:

 

Jeśli to całe Battle Royal ma coś znaczyć, to zwycięzca powinien dostawać nagrodę w postaci...no właśnie nie za bardzo wiem czego, bo Tittle Shota, to raczej nie.

 

Bryan kompletnie nie pasuje do walki o IC. Rok temu jedną reką poskładał Batistę, Ortona i Tryplaka, a teraz ma walczyć o mid cardowy pas? Ja tego nie kupuję (tak w ogóle to skoro chcą tak bardzo umacniać pas IC, to po co w ogóle usuwali WHC?) Sytuacja z Ceną jest oczywiście całkiem inna. On swoje zrobił dla WWE i teraz jego rola w federacji stopniowo spada. Poza tym walka z Rusevem, czyli obecnie drugim heelem w WWE, to żadne poniżenie. W walce o pas IC chciałbym zobaczyć...Kalisto. Podobno ma niedługo debiutować w głównym rosterze, więc Wrestlemania to chyba idealne miejsce, żeby wypromować nowego Reya Mysterio. Walki by nie wygrał, ale zrobiłby kilka fajnych spotów i z miejsca mógłby wyrobić sobie mocną pozycję i zyskać przychylność fanów. Oczywiście to tylko fantasy booking, niema na to niestety szans :( Obawiam się jeszcze, że skoro tak szmacą Barretta, to żeby nas zaskoczyć może on wygrać ten Ladder Match, a to by było straszne.

 

Reigns to feuduje z Lesnarem, czy Rollinsem? Trochę straciłem orientację. Mam nadzieję, że po WM-ce Lesnar odejdzie, a WWE w końcu przestanie zatrudniać takich part timerów (marzenia haha :lol: )


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Reigns to feuduje z Lesnarem, czy Rollinsem? Trochę straciłem orientację. Mam nadzieję, że po WM-ce Lesnar odejdzie, a WWE w końcu przestanie zatrudniać takich part timerów (marzenia haha :lol: )

Akurat Brock mógłby się pojawiać raz na rok, mieć wypisany czek na melona i po kolei poskładać Cenę zmuszając go do odklepania, Marka Henrego po szesnastu german suplexach, a na koniec wygrać handicap match Lesnar vs locker room i siedziałbym przed galą jak siedmiolatek przed nowym komiksem Marvela. Lesnar przez całą karierę był promowany na taki kawał chuja, że nie da się tego nie kupić. Do tego jego gimmick w gruncie rzeczy łamie trochę keyfabe, bo jaki jest Brock w życiu prywatnym i jakie decyzje podejmuje wszyscy wiemy. Zjawia się Lesnar = shit just got serious. Lesnar to ten part-timer, którego nigdy nie odmówię, niezależnie od tego co ma zrobić w ringu. O ile Rock po mnie spływa nie licząc dobrych one-shotów, tak Brocka chcę widzieć ile się da. Mógłby być majstrem przez kolejne 10 lat zjawiając się kilka razy w roku i bym to kupił. Dlaczego? Bo wygląda wiarygodnie. Kawał mięcha żądny mięcha, logika jest. Nie to, co jakiś wyrośnięty niemowa w kamizelce kuloodpornej, czy "badass w latexie", choć Blacka lubię.


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale ja naprawdę lubię oglądać Lesnara, ale właśnie OGLĄDAĆ! Ja się chcę emocjonować pojedynkami o główny tytuł przez cały rok, a nie raz na kilka miesięcy. Z resztą niech WWE wypromuje sobie nowego Lesnara, takiego którego będą mieli do dyspozycji przez cały rok (kandydata już widzę, chyba wiadomo o kogo chodzi), a nie zrobią tego dopóki będą się uzależniać od jednej osoby.

  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Feud Lesnara z Reignsem - Lesnar się nie pojawia.

Feud Takera z Wyattem - Undertaker się nie pojawia.

Feud Tripla ze Stingiem - Sting praktycznie się nie pojawia.

 

WHAT?! To jest road to WrestleMania? :o

 

Czytałem dzisiaj w newsie, że Brock pokłócił się z Vincem i to brzmi fatalnie w kontekście poprzedniej WM. Postawili na Lesnara, żeby przerwał streak i zrobił jeden z największych momentów w historii nie tylko WM ale i WWE, a teraz nie dogadują się.

 

Pisałem już wcześniej, kariera Undertakera powinna zakończyć się na MetLifeStadium, kiedy ostatni raz był w akceptowalnej formie i zrobił kapitalny mecz (to co było w świątyni gasnącego światła to parodia, ledwo mu Last Ride zrobił) w feudzie, który był ciekawy, oryginalny oraz miał ręce i nogi (a nie z dupy urwany jak w 2014). No i to powinien być main event, bo z tego co czytałem wypowiedź Sabinq, który był w NO, niektórzy opuścili trybuny po tym. Ale najbardziej szkoda mi Lesnara, który nic złego nie zrobił i gdyby to jakoś zagrało to byłoby super. No bo kto inny mógł streak przerwać? Odliczając tych co przegrywali to zostawał Cena (nie do zaakceptowana opcja) albo jakaś młoda gwiazda (brak alternatywy).


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Swoją drogą - nie dopuszczacie myśli, że Bryan mógłby jednak na tej WM-ce przegrać? Tak sobie myślę o buńczucznym nastawieniu Triple H i całej tej tam jego świty, która - dla odmiany w porównaniu do tego, co było rok temu - chce iść teraz w zaparte i nie oglądać się na fanów. Jakiś face na tej WM-ce musi przegrać. Bryan z dwóch poprzednich WM-ek wychodził zwycięski (przy czym rok temu dwukrotnie, co daje trzy wygrane walki z rzędu - zajebiście jak na mikrusa, na którego federacja niekoniecznie chciała stawiać). Jak sobie rozkminię pozostałe walki (zapowiedziane i spodziewane), to wychodzi mi, że Danielson ma jednak jakąś tam szansę, żeby umoczyć.

 

Dopuszczam taką opcję, ale mi się ona nie podoba. I to nie dlatego, że lubię Danielsona. Po prostu po powrocie (z kontuzji) Vince traktuje go mocno po macoszemu - z RR wyrzucono go po frajersku (jak jakiegoś leszczowskiego midcardera), na galach jobował Bray'owi (by uwiarygodnić go przed starciem z Takerem), na FastLane jobnął Romulusowi (żeby go uwiarygodnić przed starciem z Lesnarem) - myślę, że na WM-ce powinien dostać wygraną (albo chociaż nie jobować w walce "jeden na jeden", bo np. nie zdobycie pasa IC - gdyby go wrzucili do tego lader matchu - nie byłoby tak druzgoczące), żeby go trochę podbudować. Obawiam się, by Daniel nie "zachorował" na Syndrom Ambrose'a, gdzie przed Mox'em rysują chuj wie jak bajeczną przyszłość u McMahona, a przepierdala wszystkie ważne starcia.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pisałem już wcześniej, kariera Undertakera powinna zakończyć się na MetLifeStadium, kiedy ostatni raz był w akceptowalnej formie i zrobił kapitalny mecz (to co było w świątyni gasnącego światła to parodia, ledwo mu Last Ride zrobił) w feudzie, który był ciekawy, oryginalny oraz miał ręce i nogi (a nie z dupy urwany jak w 2014)..

Dla mnie streak mógłby zostać zakończony, bo na WM 30 genialnie to przestawili, ale najgorsze jest to po jakiej walce i jakim feudzie do tego doszło. Taker miał tyle genialnych walk, a w tej musiało dojść do zakończenia streaku. Lesnar był o tyle dobrym kandydatem, że heat od fanów nic by dla niego nie znaczył, a takiego Cenę jeszcze bardziej by znienawidzili. Może się łudzę, ale liczę na chociaż dobrą walkę Taker vs. Wyatt w tym roku.

129015919552c4b3100be8c.jpg


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No i dostaliśmy kolejny pojedynek:

http://www.wwe.com/f/wysiwyg/image/2015/03/20150224_LIGHT_WM31_Match_HPv2_divastag.jpg

 

Niby zapychacz, ale zawsze coś... akurat tym paniom się należy :)

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
    • KyRenLo
      Podczas gali Worlds End 2025 odbędą się półfinały i finał turnieju Continental Classic. Dwie grupy. Złota i Niebieska w obrazku: Skład zapewni sporo bardzo, bardzo dobrych pojedynków. Trudno wskazać jednoznacznie głównego faworyta. Fletcher? Okada? Takeshita ? Zobaczymy.
    • Mr_Hardy
    • KyRenLo
      Ojejku. Ja jestem zdecydowanie i aż do przesady team Star Wars, ale będzie trzeba jednak zerknąć: Get a First Look at One of WWE’s Biggest Stars in Star Trek Spin-Off ‘Starfleet Academy’ [Exclusive] COLLIDER.COM Get an exclusive first look at WWE star Rebecca Quin, aka Becky Lynch, as a Starfleet officer in the upcoming Star Trek: Starfleet Academy series.
    • KyRenLo
      Dla nas informacja żadna, ale można wrzucić, że jednak jakaś korzyść dla AAA współpracy (No powiedzmy) z WWE jest: FOX strengthens sports offering in Mexico with addition of Lucha Libre AAA Worldwide in 2026 WWW.WWE.COM The new agreement consolidates FOX as the home of sports in Mexico by adding one of the country’s most iconic and widely followed spectacles. Zakładam, że WWE w jakimś tam stopniu się do tego się przyczyniło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...