Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UWF by Yarexon


Czy podobała ci sie pierwsza gala PPV, Hidden Venom?  

3 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy podobała ci sie pierwsza gala PPV, Hidden Venom?

    • tak
      2
    • nie
      1
    • ciężko powiedzieć
      0


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #9 11.03.2015r.

 

Publiczność już jest zgromadzona na arenie. Każdy fan skanduje nazwę tygodniówki, a to jest znak, że wszyscy są gotowi do rozpoczęcia show.

 

Michael Cole: Tradycyjnie już ze stolika komentatorskiego witają państwa Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...I Jerry "The King" Lawler. Już dzisiaj zobaczycie starcie dwóch zaciekłych wrogów w akcji. Adam Cole zmierzy się z Kentą Kobayashim, a do pomocy będą mieli odpowiednio Tylera Breeze'a i Sami'ego Zayna. Zapowiada nam się ciekawe starcie.

 

Michael Cole: W następnym pojedynku zobaczymy płeć piękną. Natalya będzie miała okazję zrewanżować się za porażkę Nikki Belli. Będzie na co oko zarzucić.

 

Jerry Lawler: Ja tam wolę pokazy pięknej walki, a takiej mogą dać nam The Lucha Dragonz, którzy w następnej walce podejmą The Bromans.

 

Michael Cole: Następnie ujrzymy starcie dwóch ludzi, którzy naprawdę się nie cierpią. Matt Hardy kontra Adrian Neville.

 

Jerry Lawler: Sami widzicie, że czeka nas dzisiaj wieczór pełen emocji, więc skończmy to gadanie. Zaczynamy!

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na hali rozbrzmiewa "Voices", a na rampie przy buczeniu fanów pojawia się Randy Orton witany buczeniem, ale Viper nic sobie z tego nie robi. Idzie pewny siebie rampą, następnie wchodzi na ring, na narożnik i pokazuje swoją pozę Adonisa zbierając jeszcze solidniejszą porcję buczenia. Legend Killer schodzi z narożnika i odbiera mikrofon.

 

Randy Orton: Ostatnio ja kończyłem ten program i teraz jestem również odpowiednią osobą, abym to ja otworzył i ten program. W końcu jestem największą gwiazdą w tej federacji, a na dodatek jestem pretendentem do UWF Championship. Czy to nie wspaniałe? Wielka wspaniała rodzina Ortonów będzie miała szansę poszerzyć swój cały zbiór trofeów, a wszystko to dzięki mnie, bo nie ma wątpliwości, że którykolwiek członek mojej rodziny dał by radę komuś takiemu jak AJ Styles. Ten człowiek nie ma wyglądu mistrza i tylko psuje wizerunek federacji jako główny mistrz i teraz nadszedł czas, aby go szybko zmienić. Wystarczy tylko pomyśleć kto jako twarz UWF przyciągnie na galę więcej fanów. Randy Orton, który jest jedną z największych obecnych gwiazd wrestlingu? Czy może zwykły, szary AJ Styles? Oczywiście to tylko pytanie retoryczne, bo wszyscy znają na nie odpowiedź. Na Hidden Venom zaszło lekkie nieporozumienie, bo to on opuścił galę z pasem. Miałem poprostu pecha. Każdemu mogło się to zdarzyć. Najważniejsze, aby drugi raz nie popełnić tego samego błędu i tym razem nie dać się wyrolować AJ Stylesowi. Na szczęście teraz będziemy w moim żywiole. Nie będziesz miał gdzie uciekać, AJ. Zostaniesz zamknięty w stalowej klatce z człowiekiem chorym psychicznie. To będzie poprostu raj dla mnie, bo będę mógł ci zadać tyle bólu za największy błąd w swoim życiu ile sobie nawet nie wyobrażasz. Setki przeróżnych tortur, aby zadać rywalowi niewyobrażalny ból są opracowane w mojej głowie. Niektórzy uważają, że złagodniałem ostatnimi czasami. W takim razie na Caged wyprowadzę niedowiarków z niepewności i udowodnię, że jest coś jeszcze we mnie ze starego Randy'ego Ortona, który nikomu nie odpuszcza ani na chwilę. Zaczniecie znowu na mnie buczeć i nazywać mnie Legend Killerem jak za starych, dobrych czasów.

 

Randy już miał zostawić mikrofon i opuścić arenę, ale przerwało mu "Evil Ways" czyli theme song AJ Stylesa, który pojawił się na arenie ze swoim pasem na biodrach witany cheerem. Idzie rampą po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu, unosi swój pas mistrzowski do góry, a później odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: Widzę, Randy, że znowu nagle poczułeś przypływ swojego ego. Skoro uważasz, że odpowiednią osobą do otwierania show jest pretendent do głównego pasa, to osobą upoważnioną do przerywania mu jest właśnie ten mistrz, więc mówię ci teraz w imieniu wszystkich zgromadzonych tutaj fanów na arenie: Zamknij się! Nikt nie chce słuchać twoich gróźb bo one na nikim nie robią wrażenia. Już się przekonałem jak walczy ta wielka gwiazda i tak się składa, że to ja jestem UWF Championem, bo pokonałem ciebie w walce. Teraz o tym zapominasz i uważasz, że przeszedłeś na ostatnich dniach przemianę prowadzącą do starego, dobrego Ortona, ale nikt żadnych zmian nie widzi, a pozatym nie po to walczyłem o ten pas na Hidden Venom, że by go teraz komuś oddawać. Jestem walczącym mistrzem, który chce udowodnić, że nie ma tutaj lepszego od niego pokonując po kolei każdego kto się po ten pas zgłosi i w to się wliczasz również ty, Orton. Nie chcę, że by ktokolwiek potem narzekał, że nie dostał drugiej szansy, której i tak nie wykorzysta, więc tylko i wyłącznie się nad tobą zlitowałem dając ci tą walkę, bo tak naprawdę wiem, że jej nie wykorzystasz i dlatego nie sprawia mi problemu walka z tobą, a potej walce już nigdy nie wrócisz do dawnej świetności. Nadejdą w końcu dni sprawiedliwości i szansę o pas będą dostawali ludzie, którzy naprawdę na nie zasłużyli, a nie tacy jak ty. Ty się będziesz musiał ustawić na końcu kolejki po ten pas i mogę wam dać słowo, że jeśli ten człowiek ponownie ze mną przegra na Caged, to nie zmierzy się o ten pas dopóki ja będę mistrzem. Ja tego już dopilnuję, a tak wogóle to po co mamy czekać aż do Caged? W końcu to dopiero za kilka tygodni, a fani już teraz chcą nas zobaczyć w ringu, nie? Oni chcą już teraz oglądać świetne walki, a kto im to zapewni jak nie my? Co ty na to, Randy? Ty i ja w ringu. Zgadzasz się na to czy tchórzysz?

 

Randy podnosi mikrofon do ust i już miał coś powiedzieć, ale przeszkodził mu theme song Tysona Kidda i ów Kanadyjczyk pojawia się na rampie. Idzie do ringu nie zwracając uwagi na fanów. Następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Tyson Kidd: Słyszałem na zapleczu o czym mówiliście i jeśli chodzi wam o naprawdę dobrą walkę to nie może w niej zabraknąć Tysona Kidda. Moja osoba znacznie podniosłaby jej poziom. Niby to wy walczycie o najważnieszy pas w federacji, ale są osoby niedoceniane w tej federacji i jedną z takich osób jestem właśnie ja, Tyson Kidd, a na dowód tego wystarczy fakt, że do tej pory jestem tutaj niepokonany. Nikt nie może mnie przypiąć ani poddać, a wiecie może czemu? Bo jestem z kraju, z którego powstało wiele wspaniałych gwiazd takich jak Bret Hart, British Bulldog, Edge albo Chris Jericho. Wszyscy oni zapisali się na kartach historii, a teraz nadszedł czas, aby Tyson Kidd zaczął kontynuować tą wspaniałą tradycję wrestlerów z Kanady. Czas, aby kraj liścia klonowego wydał na świat kolejną wielką gwiazdę, ale moja przygoda dopiero się zaczyna. Do tej pory nie miałem wielkich osiągnięć, ale chciałbym to zmienić. Po to pokonałem tydzień temu Cedrica Alexandera, aby teraz walczyć o UWF International Championship w Elimination Chamber Matchu. Każdy musi przyznać rację, że jestem najlepiej rozwijaiącym się talentem tej federacji. Teraz jeszcze się bije o podrzędne tytuły, ale już niedługo się to zmieni. Każdy pas znajdzie się w zasięgu mojej ręki i nikt tego nie będzie w stanie powstrzymać. Żaden AJ Styles czy Randy Orton nie wejdą mi w drogę.

 

Tyson już miał kończyć przemowę, ale na arenie rozbrzmiał theme song Cedrica Alexandera i to właśnie The Gangster pojawia się na arenie przy dużym cheerze. Idzie dalej rampą po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Cedric Alexander: Widzę, że styknęła się tutaj niezła grupa homies i mówię właśnie o was. Wiecie wszyscy dobrze o mojej kryminalnej przeszłości. Napady na bank, za które mnie zapuszkowali, handel zielonym i białym. Ci, którzy są wtajemniczeni na pewno rozkminią o co chodzi. Wszystko to sprawiło, że weszłem w ten świat mafiozów i pojedynków gangsterskich. W pierdlu gady też mi nie odpuszczały i cały czas utrudniali mi wytrzymanie tam do końca wyroku, bo wiedziały kim jestem. Właśnie tam ukształtowała się moja psychika. Już nigdy nie dam sobie pojechać po rajtach nikomu. Tydzień temu nie udało mi się pokonać osoby stojącej naprzeciwko mnie. Przegrałem z Tysonem Kiddem, a stawką walki było miejsce w Elimination Chamber Matchu. Trudno. Czasem tak się dzieje i trzeba wtedy iść dalej, ale dzisiaj mamy nowy dzień i kolejne, nowe wyzwania i dlatego tutaj jestem. Dzisiaj nie mam zaplanowanej walki, a słyszałem jak AJ wyzywa na walkę Randy'ego. Później zobaczyłem, że wychodzi do was Tyson Kidd i wtedy zapaliła się czerwona lampka w mojej głowie, że trzeba tutaj wyjść i zaproponować wam jedną rzecz. Fani chcą zobaczyć nas w akcji, więc moja propozycja jest następująca: ja w drużynie z AJ Stylesem na Tysona Kidda i Randy'ego Ortona. Macie na tyle odwagi, aby to zrobić.

 

AJ i Cedric cały czas nalegają na walkę, ale Randy i Tyson cały czas przecząco kiwają głową aż nagle rozbrzmiała muzyka prezesa federacji i Mike Downbury pojawił się na rampie z mikrofonem w ręku i został przywitany cheerem.

 

Mike Downbury: Nie lubię jak ktoś wchodzi z butami w mój biznes i sam sobie ustala pojedynki, więc na przyszłość takie akcje możecie sobie odpuścić, ale doceniam fakt, że chcecie walczyć, ale tylko dwóch z was jest chętnych do pojedynkowania się, a w ringu jest was czterech, więc ktoś musi pomóc wam podjąć odpowiednią decyzję, a nie ma do tego nikogo lepszego niż fani UWF i to oni podejmą decyzję. Chcecie zobaczyć w dzisiejszej walce wieczoru ten pojedynek? W takim razie wszystko ustalone. W dzisiejszej walce wieczoru UWF Champion AJ Styles i Cedric Alexander podejmą Randy'ego Ortona i Tysona Kidda. Życzę miłej zabawy!

 

Prezes opuszcza arenę wywołując swoją decyzją duży cheer. Zawodnicy w ringu kłócą się między sobą kto będzie zwycięzcom dzisiejszej walki wieczoru, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu buta wiąże Natalya, a gdy jyż skończyła podchodzi do niej Nikki Bella.

 

Nikki Bella: Proszę, proszę. Kogo my tutaj mamy. Oto i wielka przegrana z zeszłego tygodnia, Natalya. Kto by pomyślał, że jesteś tak słaba, aby ten pojedynek przegrać. Widać przez ostatnie kilka dni musiałaś ostro pracować pod biurkiem prezesa, bo doszły mnie słuchy, że mam dzisiaj rewanż z tobą za walkę sprzed tygodnia. Tyson na pewno byłby zadowolony, ale zostawiając w spokoju twojego męża, bo on w przeciwieństwie do ciebie dobrze sobie radzi. Z chęcią zmierzę się z tobą raz jeszcze i ponownię ci udowodnię, że zasłużenie zostałam pretendentką do UWF Divas Championship. Pokonałam ciebie w czystym pojedynku, ale tam była jeszcze Paige i teraz wszyscy przez nią uważają, że miałam szczęście, ale już dzisiaj udowodnię, która z nas jest lepsza, a później jak będzie trzeba mogę pokonać też i Paige, aby udowodnić, że nie ma tu lepszej od...

 

Natalya: Możesz się w końcu zamknąć? Uważasz się za niewiadomo jak dobrą, a jeżeli zapomniałaś to tydzień temu nie ty tylko Paige zadała mi cios ostateczny, a ty w ostatniej chwili wszedłaś do ringu i skorzystałaś na tym jak typowy pasożyt. Dzisiaj już tak nie będziesz mogła zrobić, bo staniemy w ringu tylko my dwie. Będziesz musiała udowodnić na ilę naprawdę ciebie stać, bo póki co udowodniłaś tylko, że jesteś bardziej przebiegła niż każda inna diva w UWF. Może i Tyson radzi sobie lepiej ode mnie, ale cały czas mam możliwość na poprawę dopóki stoję na nogach i nie odpuszczam walki, bo tak zachowuje się słynna rodzina Hartów z Kanady. Jesteśmy dumni z naszego pochodzenia tak samo jak jesteśmy dumni z naszej tradycji. Jestem pierwszą kobietą w tej rodzinie, która weszła do ringu, więc nadszedł czas, aby i piękna płeć zaczęła być doceniana w równym stopniu co mężczyźni.

 

Nikki Bella: Piękne masz cele, ale czy zastanawiałaś się kiedyś nad tym czy one są do spełnienia? We współczesnym świecie taka zażarta feministka nie ma prawa wybić się przed szereg, bo od razu zostaje blokowana przez lepszych mężczyzn. Dam ci dobrą radę. Walką z nimi nie wygrasz. Lepiej przykuj uwagę fanów na swoich krągłościach, bo tylko to potrafisz, a walkę zostaw komuś, kto się na tym naprawdę zna. Mówisz o wspaniałych tradycjach swojej rodziny, ale póki co niczym na to nie zasługujesz, aby się oni do ciebie przyznawali. Jak do tej pory przegrałaś chyba każdą swoją walkę, więc nie trudno jest sobie odpowiedzieć na pytanie jak sobie poradzisz w walce z obecną pretendentką. Ja nie mogę sobie pozwolić na porażki z byle kim. Muszę udawadniać na każdym kroku, że zasłużyłam na szansę jaką mi powierzono.

 

Natalya: Może i masz rację, ale ja mam zacięcie do wrestlingu. Od zawsze to chciałam robić i teraz gdy już weszłam do tego biznesu to nie dam się tak szybko z niego wyeliminować. Możesz być sobie pretendentką do UWF Divas Championship, ale fani doskonale wiedzą kto zasłużył na ten pas i nie jesteś to ty. Zawsze tylko chodzisz i dużo gadasz, ale teraz nadszedł czas, abyś udowodniła swoją wartość w ringu, bo tak właśnie robiły największe legendy wrestlingu. Udawadniały wszystkim, że w walce nikt nie może się z nimi równać. Moja kariera teraz nie jest spektakularna, ale już wkrótce się to zmieni i dam jej drugie życie nowymi zwycięstwami. Na nowo przyjdzie do federacji Natalya, która nigdy nikomu nie odpuszcza i ty nie jesteś wyjątkiem, Nikki, a wręcz przeciwnie. Jesteś moim pierwszym celem w drodze na szczyt i nie pozwolę na to, abym tak szybko została zatrzymana.

 

Natalya i Nikki patrzą sobie wściekle w oczy, ale jednak obie postanawiają się rozejść, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa theme song Tylera Breeze'a i to właśnie The Prince Pretty zmierza do ringyz telefonem w ręku przy buczeniu fanów. Nie zwraca na fanów uwagi tylko cały czas nagrywa swoją twarz, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Tyler Breeze: Tyler Breeze jest taki piękny. Nie ma tutaj piękniejszej osoby ode mnie. W zasadzie to wychodzenie tutaj i mówienie do tak brzydkich ludzi jak wy powinno być dla mnie obrazą, ale w końcu jakoś się przełamałem i oto jestem. Jak się na was patrzę to od razu przychodzi mi na myśl, że by założyć wam papierowe torby na głowy. Przynajmniej nie musiałbym patrzeć na wasze brzydkie twarze. Nie będę wam wchodził w dupę tak jak reszta średniaków, którzy potrzebują się pocieszyć waszym wsparciem. Ja tego nie potrzebuję. Sam wypromuję się na tyle wysoko, że Tyler Breeze w końcu będzie musiał się stać twarzą tej federacji i to się stanie prędzej czy później czy wam się to podoba czy nie, bo ja nie potrzebuję niczyjej pomocy do tego, a wtedy nadejdą lepsze czasy dla UWF, bo w końcu na okładkach magazynów będzie ktoś, kto nie zaniży wizerunku tej organizacji. Wszyscy będą przychodzić na galę, aby oglądać mnie, Księcia Piękna.

 

Tyler unosi ręce w geście zwycięstwa, ale przerywa mu theme song Sami'ego Zayna i to właśnie Kanadyjczyk żywiołowo pojawia się na arenie. Wita się ze swoimi fanami idąc przez rampę za co zbiera cheer, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Sami Zayn: Tyler, może i jesteś piękny jak mało kto, ale urodą w UWF nic nie wygrasz. Musisz pokazać się z jaknajlepszej strony w ringu, aby dojść na sam szczyt, a czy ty umiesz walczyć na takim poziomie? Znamy się już trochę i śmiem twierdzić, że nie. Spokojnie, Tyler. Przecież złość piękności szkodzi, a tego chyba byś nie chciał. Walczyłem na ringach całego świata i widziałem już naprawdę dużo. Zwiedziłem wiele krajów i stąd te flagi na moim kostiumie. Każda z nich symbolizuje kraj, w jakim się już pojawiłem. Teraz wiem, że jestem już na to gotowy jak nigdy wcześniej, aby rozpocząć moją przygodę z wrestlingiem na dobre. Trzeba w końcu wyjść z cienia innych i pokazać im, że ja też co nieco potrafię wykonać w ringu, a przy tym za każdym razem jestem wspierany przez moich fanów. To oni dodają mi siły do walki, abym co tydzień właśnie dla nich...

 

Sami przerwał, bo rozbrzmiało "Something for you" i na rampie pojawił się Adam Cole przy buczeniu fanów w swojej hawajskiej koszuli. Idzie dalej rampą śmiejąc się z fanöw buczących na niego, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Adam Cole: To naprawdę brzmi tak słodko, Sami. Ty wspierasz fanów, a oni ciebie. Nadawałoby się to do jakiegoś filmu dokumentalnego o twoim życiu, ale niestety nikt nie chce czegoś takiego tworzyć, bo jesteś nikim. Nie potrzebnie wchodzisz im w dupę. Ja nie muszę tego robić. Jestem Adam Cole, zawsze będę sobą i nikt tego nie zmieni. W sumie, Sami, to jesteś podobny do Kenty, którego już pokonałem. Obaj chcecie być ulubieńcami fanów i uważacie, że już potraficie walczyć, ale potem przychodzi moment weryfikacji waszych słów i co się wtedy dzieje? Przegrywacie. Przegrywacie z kimś tak zwykłym jak Adam Cole. Jestem zwykłym człowiekiem z Florydy, który jeszcze nie miał okazji zasłynąć nawet na pięć minut, a jednak udało mi się was pokonać w jednej walce naraz. Jakie z tego wnioski wychodzą?

 

Adam już podniósł mikrofon i miał kontynuować, ale przeszkodziło mu "Tokiwakita" i Kenta pojawia się na arenie przy sporym cheerze fanów. Idzie dalej rampą przybijając piątki ze swoimi fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Kenta Kobayashi: Jedyna rzecz, do jakiej to doprowadziło to chęć zemsty ze strony mojej i Sami'ego, który prywatnie jest moim dobrym przyjacielem, ale to chyba wszyscy wiedzą, bo znamy się od lat. Myślisz, Adam, że The East Warrior pozwoli ci wychodzić do ringu i obrażać wszystkich ludzi dookoła? Nic z tych rzeczy. Jestem Samurajem i jak na ten fach przystało nie mogę spocząć dopóki nie uzyskam zemsty na moim rywalu i tutaj przechodzimy do głównego tematu mojej wypowiedzi. Wszyscy wiecie na pewno, że mamy na dzisiaj zaplanowaną walkę tag teamową, więc po co przedłużać to wszystko? Co ty na to, Sami, że by już teraz rozpocząć te starcie. W końcu obydwaj aż rwiemy się do walki. No chyba, że oni stchórzą i uciekną, bo Tyler będzie chciał ochronić swoją twarz, a Adam swoją serię zwycięstw.

 

Sami i Kenta ruszają na rywali i wyrzucają ich z ringu.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg

Adam Cole & Tyler Breeze vs. Kenta Kobayashi & Sami Zayn

Tag Team Match

 

W ringu są Sami i Tyler. The Prince Pretty wykonuje rywalowi Big Boot. Potem robi zmianę z partnerem, a sam zrzuca z apronu Kentę i sam też wypada z ringu. Adam wchodzi do ringu i wykonuje Panama Sunrise, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winners: Adam Cole & Tyler Breeze by pinfall

 

 

Adam i Tyler świętują razem zwycięstwo w ringu z uniesionymi rękami w górę w geście zwycięstwa nad nieprzytomnymi rywalami za co zostają nagrodzeni buczeniem. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze. Tam korytarzem idzie Eve Torres, a z boku Alberto del Rio rozmawia z jakimś pracownikiem z zaplecza. Rozmowa toczy się, a UWF International Champion kątem oka dostrzega divę i zaczyna pożerać ją wzrokiem.

 

Alberto del Rio: Mamma mia! Tak piękne kobiety chodzą po tym świecie?

 

Eve tajemniczo uśmiechnęła się na komplement, ale nie zatrzymała się i poszła dalej, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na jakieś pustkowie, na którym widać tylko wielką, czerwoną szopę, a po chwili zza jej ściany wychodzi Kevin Steen.

 

Kevin Steen: Muszę od razu na wstępie powiedzieć wam, że to nie jest moja posiadłość. Wszyscy się teraz pewnie zastanawiają gdzie jest Kevin Steen, ale wszystko w swoim czasie. Przez większość czasu kariery zależy zawodnikom, aby odnosić zwycięstwa i pnąć się w górę po szczeblach swojej kariery, ale w pewnym momencie przyjdzie czas, że to wszystko zejdzie na drugi plan, a na tym pierwszym pojawi się coś co najlepiej smakuje na zimno. Oczywiście mówię o zemście, a nie wódce czy innych alkoholach. W ostatnich tygodniach jedna osoba uporczywie nie daje mi spokoju i tą osobą jest Bray Wyatt. Atakuje mnie i wzbudza we mnie nienawiść do siebie i liczy, że przestanę panować nad sobą i ruszę do zdecydowanego ataku, a wtedy on skontraatakuje i będzie miał nade mną przewagę, ale nic z tych rzeczy, Bray. Trochę już żyję na tym świecie i wiem, że nie można się za bardzo napalać na zwycięstwo, bo zwykle nie przychodzi ono łatwo. Zacząłeś już swoje gierki psychologiczne, ale do mojej głowy nie jest tak łatwo się dostać jak ci się wydaje. Możesz próbować swoich sił, ale nie gwarantuję ci, że kiedykolwiek ci się to uda. Chcesz mi zabrać wszystko co mam. Tak się składa, że wszystko co mam to są fani UWF, bo tylko oni zawsze stali za mną murem. Nie mam domu czy też kogoś bliskiego, kogo mógłbyś dosięgnąć, bo cały czas jeżdżę po świecie i pokazuję naszym fanom co jest najpiękniejsze we wrestlingu, za to ty masz coś, co ci mogę zabrać bardzo szybko i teraz właśnie poznacie odpowiedź gdzie jesteśmy. Pewnie od razu poznacie to miejsce z wyglądu. To tutaj znajduje się dom Wyatta.

 

Kevin wyciąga kanister z benzyną zza fotela bujanego i rozpoczyna dokładne polewanie wszystkiego łatwopalnym płynem, a na końcu wylał prostą linię na ziemi aż do samych drzwi, przy których stanął z zapalniczką w ręku.

 

Kevin Steen: Ty to zacząłeś, Bray, ale to do mnie będzie należeć ostatnie słowo.

 

Kevin wypuścił rozpaloną zapalniczkę z rąk i momentalnie wszystko w środku szopy zajęło się ogniem. Steen zaczął się szaleńczo śmiać, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/761/Natalya_Neidhart2_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpg

Natalya /w Tyson Kidd vs. Nikki Bella

Normal Match

 

Natalya już miała założyć rywalce Sharpshooter, ale ta się odwija i Kanadyjka pada na ziemię. Nikki wynosi rywalkę na barki i wykonuje Rack Attack, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Nikki Bella by pinfall

 

 

Tyson od razu sprawdził czy jego żonie nic nie jest. Nikki świętuje zwycięstwo ku niezadowoleniu fanów, ale na rampie pojawia się Taryn Terrell, która w odpowiedzi unosi swój pas mistrzowski do góry za co zbiera pozytywną reakcję publiczności.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiał theme song Samoa Joe i to właśnie Samoan Submission Machine pojawia się na rampie przy cheerze fanów. Idzie rampą po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do kwadratowego pierścienia i odbiera mikrofon.

 

Samoa Joe: Moje początki w tej federacji nie były najlepsze. Przegrałem kilka pojedynków już na samym starcie, bo potrzebowałem trochę czasu na zaaklimatyzowanie się w nowym środowisku, którym na pewno jest dla mnie UWF, ale ostatnio zacząłem sobie lepiej radzić. Dwa tygodnie temu pokonałem znanego wam wszystkim Rybacka. Nikt nie wierzył w moje zwycięstwo, ale jednak w końcu się to stało. Teraz nastały lepsze czasy dla Samoa Joe i nie obchodzi mnie to, kto stanie mi na drodzę. Nie zależnie czy będzie to mój najgorszy wróg czy najlepszy przyjaciel, ja i tak będę zawsze tak samo się przykładał do swoich pojedynków. Nie będę nikomu odpuszczał ani na chwilę, bo ja jestem człowiekiem bez uczuć. Wyzbyłem się już ich dawno. Moje oczy widziały setki okropieństw w moim życiu i właśnie dlatego wybrałem rolę samotnika nie szukającego pomocy u nikogo, bo jej zwyczajnie nie potrzebuję. Zawsze radziłem sobie sam w życiu i teraz to też się nie zmieni. Po moich ostatnich życiowych sukcesach zaczęła dręczyć mnie jedna myśl: dokąd zmierza Samoa Joe? Ja już znam odpowiedź na to pytanie. Na Caged odbędzie się Elimination Chamber Match o UWF International Championship, a wolne są jeszcze dwa miejsca, więc pomyślałem, że mógłbym wziąć udział w tej walce. Niech teraz wyjdzie do ringu ktokolwiek, kto ma moc decyzji w tei sprawie.

 

Samoańczyk trochę czekał na reakcję, ale w końcu rozlega "Realeza" i Alberto ubrany w garnitur wieżdża swoim czarnym Mercedesem. Meksykański Arystokrata trąbi wjeżdżając na arenę za co zostaje wybuczany, a następnie wychodzi z samochodu i unosi pas do góry za co dostaje jeszcze większy heat. Latynos wchodzi do ringu, poprawia sobie pas na ramieniu i odbiera mikrofon.

 

Alberto del Rio: My name is Albeeeertooooo deeel Rioooooo. But you already know than. Chciałeś zobaczyć osobę kompetentną do wrzucenia cię do Elimination Chamber Matchu. Ja nim nie jestem, ale chyba cały czas mam tu jakieś zdanie jako UWF International Champion. W końcu gra się toczy o mój pas. Wszyscy cały czas tylko czegoś wymagają, a zapominają o tym, że aby to dostać trzeba coś najpierw udowodnić. Ja już udowodniłem na Hidden Venom, że zasłużyłem na ten pas. Teraz czas na to, że byście wy pokazali co potraficie. Nie boję się starcia z pięcioma rywalami, ponieważ to właśnie ja jestem faworytem tej walki. Jestem piękny, bogaty, wysportowany, a przede wszystkim jestem UWF International Championem i tego nikt z was mi nie zabierze. Kogo tam mamy zakwalifikowanego do Elimination Chamber Matchu? Jest Ken Anderson, którego już raz pokonałem. Jest Tyson Kidd, który myśli, że zdziała coś w tym biznesie, ale ta walka z pewnością mu nie pomoże w karierze. Jest też Brodus Clay. Wielka, niszczycielska siła, która skończy pewnie jak każdy inny olbrzym, czyli zostanie skopany przez wszystkich innych uczestników walki i jaknajszybciej wyeliminowany. Wszyscy oni nie mają ze mną szans, więc mógłbyś mi wytłumaczyć jakim cudem ty miałbyś ze mną jakiekolwiek szanse?

 

Samoa Joe: Chcesz poznać odpowiedź na to nurtujące wszystkich pytanie? W głębi duszy na pewno znasz odpowiedź, ale boisz się do tego przyznać. Żaden z tych zawodników, którzy już biorą udział w tej walce nie ma takich umiejętności jak ja. Żaden z nich nie jest specjalistą od submissionów i to jest ich największy minus. Ja wiem jak się mam bronić przed twoim Cross Armbreakerem, bo znam tą technikę, którą nie raz wygrywałem pojedynki, ale czy ty wiesz jaką siłę niesie ze sobą Coquina Clutch? Czy jesteś tak samo wtajemniczony w sztukę submissionów jak ja i będziesz potrafił wyjść z opresji? Będziesz w stanie powstrzymać się od odklepania w najcięższym momencie. Ja tobie nie odpuszczę jeśli uda mi się dostać do tej walki. Samoa Joe nigdy nie odklepuje i przekonasz się o tym jeśli tylko dasz mi szansę. Na pewno wykorzystam już pierwszą okazję na odebranie ci twojego tytułu. Możesz uważać, że jest inaczej, ale tym tylko oszukujesz swoją psychikę, aby podnieść się na duchu. Ja mam mocną psychikę, której nie uda się złamać nikomu. Wiesz, że twoje panowanie zbliża się do końca i teraz chcesz zatrzymać pas najdłużej jak się tylko da. Musisz się z tym pogodzić jak przystało na mężczyznę, bo inaczej udowodnisz tylko wszystkim, że od początku nie zasługiwałeś na to, aby zdobyć ten pas. To jak będzie, Alberto? Zachowasz się jak mężczyzna i dasz mi tą szansę? Czy może wolisz dalej chować się przed każdym i bawić się w papierowego mistrza?

 

Alberto del Rio: Nigdy więcej nie nazywaj mnie papierowym mistrzem, bo może się to dla ciebie źle skończyć następnym razem. Nie pozwolę na to, aby ktoś taki jak ty obrażał takiego wpływowego człowieka jak ja. Ty jesteś jedynie marnym pachołkiem, którego zadanie jest trzepanie kasy dla tych, co prowadzą cały ten biznes i wogóle to nie powinieneś przebywać ze mną w ringu, bo na to nie zasługujesz, więc trzeba tobie szybko pokazać gdzie jest twoje miejsce, bo jeśli tego nikt nie zrobi to będziesz tak robił cały czas, a to jest niedopuszczalne. Uważasz, że nie da się ciebie poddać? Przypomnę ci tylko, że jeszcze nie miałeś okazji ze mną walczyć i nie wiesz jaki ból potrafi sprawić Cross Armbreaker, a zwłaszcza w moim wykonaniu. Ja nie boję się nikogo. Nie muszę przed nikim uciekać ani się chować. Nie muszę, bo sam potrafię doskonale obronić siebie i mój pas, ale to nie oznacza, że każdemu mam dawać szansę na mój pas tylko dlatego, że udało mu się wygrać jedną walkę. Musisz udowodnić, że jesteś dla mnie jakimkolwiek wyzwaniem, bo ja już swoje udowodniłem na Hidden Venom. Masz szczęście, bo mam dzisiaj dobry dzień i dam ci szansę, ale tylko jedną i jeżeli ją zmarnujesz to następnej nie dostaniesz. Musisz pokonać mnie, aby się wdostać do Elimination Chamber Matchu, a walka zaczyna się teraz.

 

Alberto wymierza zaskoczonemu Samoańczykowi cios pasem w głowę, którym ścina go z nóg, a na arenie podnosi się buczenie fanów.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

UWF International Champion Alberto del Rio vs. Samoa Joe

Normal Match for spot in Elimination Chamber Match for UWF International Championship

 

Alberto już miał wykonać Cross Armbreaker, ale Samoan Submission Machine zrobił unik i wykonał School Boy...1...2...3.

 

 

Winner: Samoa Joe by pinfall

 

 

Samoa Joe zaskoczony, ale się cieszy. Alberto również jest zaskoczony i rzuca groźbami w stronę rywala, który już jest na rampie, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do Byrona Saxtona, który gotowy jest do kolejnego wywiadu.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi pierwszymi gośćmi będą The Briscoes. Panowie, co sądzicie o ostatnich mocnych słowach The Bad Influence w waszą stronę?

 

Jay Briscoe: Swoim zachowaniem udowodnili tylko, że bardziej wolą gadać o tym jacy są wspaniali niż to udowadniać, bo póki co dużo częściej mówią niż walczą. My jesteśmy dokładnym przeciwieństwem ich. Oni są doświadczonymi zawodnikami, a my wnosimy powiew świeżości i młodości do tego biznesu, ale nie oznacza to, że jesteśmy od nich gorsi. My wolimy ośmieszać swoich rywali w ringu, oni wolą robić to słowem. My jesteśmy ulubieńcami fanów, za to za nimi fani nie przepadają. Te proste przykłady odzwierciedlają dlaczego to my jesteśmy lepsi od nich i nie są to jedynie czcze przechwałki. Każdy wynik wcześniejszy przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie. Każdego zgromadzonego na tej arenie i przed telewizorami będzie obchodziło tylko i wyłącznie kto wyjdzie zwycięsko z tej wojny, a obawiam się, że nie będą nimi Daniels i Kazarian, bo my mamy jeden, bardzo ważny atut jeśli chodzi o starcia drużynowe. The Bad Influence to dwaj przyjaciele, którzy założyli swoją drużynę już jakiś czas temu, ale i tak ich osiągnięcia są marne. Za to my jesteśmy rodziną, w której każdy członek jest równy. Obaj moglibyśmy pójść za sobą w ogień nie zastanawiając się nad konsekwencjami, a Daniels i Kazarian nie wyglądają na bohaterów, którzy mogli by za siebie nawzajem oddać życie.

 

Mark Briscoe: Ja postawiłbym wszystkie pieniądze tego świata na to, że tak nie zrobią. To są zwykłe tchórze, które boją się do tego przyznać i tutaj też jesteśmy przeciwieństwem do nich, bo my zawsze chcemy walczyć. Od małolata to lubiliśmy i teraz też tak robimy. Wszedliśmy na sprawy osobiste i zaczęliśmy mówić o waszym końcu kariery, ale to była tylko odpowiedź na wasze groźby w naszym kierunku, bo my nie damy się zastraszyć. Nie pozwolimy, aby ktokolwiek nam groził, dlatego teraz musi ponieść was zasłużona kara za te wszystkie słowa, którymi zapracowaliście na ostry wpierdol. Nie boję się użyć tego słowa, bo wiem, że wszystkie nasze wcześniejsze niepowodzenia stracą swoje znaczenie, bo my wiemy co potrafimy i wiemy też, że wy nie jesteście tak mocni jak Wade Barrett i Adrian Neville i dlatego mamy prawo stawiać siebie w świetle faworytów do zwycięstwa naszej walki na Caged i nie jest to jedynie wytwór naszej wyobraźni. Każdy fan zgromadzony na arenie przyjdzie, aby zobaczyć jak ich ulubieńcy The Briscoes łoją skórę Danielsa i Kazariana. To jest coś, na co z pewnością duża część fanów liczy i my postaramy się ich nie zawieść. Już raz to zrobiliśmy i teraz nadszedł idealny moment na rehabilitację w ich oczach, a potem kto wie. Może znowu ruszymy na...

 

Mark nie mógł dokończyć, ponieważ od tyłu jego i jego brata zaatakowali Kazarian i Daniels. Niemiłosiernie obijają na podłodze braci Briscoe, a następnie podnoszą się i unoszą tryumfalnie ręce ku górze za co zbierają jeszcze większy heat, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5187/Jessie_Godderz6_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2440/Robbie_E13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg

The Bromans vs. The Lucha Dragonz

Tag Team Match

 

W ringu są Kalisto i Jessie Godderz. Meksykanin powala Amerykanina Hurricaneraną i następnie wyrzuca z apronu wraz ze sobą Robbie'ego wcześniej wykonując zmianę z Sin Carą, który wszedł do ringu i wykonał swoją słynną La Misticę i przypiął rywala...1...2...3.

 

 

Winners: The Lucha Dragonz by pinfall

 

 

Luchadorzy świętują zwycięstwo w ringu wraz ze swoimi fanami nad nieprzytomnymi rywalami, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/25/3941_Matt_Hardy.jpg

UWF Tag Team Champion Adrian Neville /w Wade Barrett vs. Matt Hardy /w Jeff Hardy

Tag Team Match

 

Matt próbuje wykonać Twist of Fate, ale Adrian go odpycha i Hardy trafia na cios od Wade'a, więc siędzia kończy walkę.

 

 

Winner: Matt Hardy by DQ

 

 

Wade i Adrian obijają w ringu Matta, ale nie długo to trwa, bo Jeff natychmiast wchodzi do ringu i eliminuje z ringu Barretta Clotheslinem, a następnie skacze na niego Senton Bombem nad trzecią liną. Adrian wchodzi na narożnik i skacze na Matta Red Arrowem, ale Hardy wystawia kolana, a następnie dokłada Twist of Fate. The Hardyz podnoszą pasy rywali i świętują zwycięstwo razem ze swoimi fanami, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Ponownie wracamy do Byrona Saxtona na zaplecze, a z nim jest Ken Anderson.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie uczestnik Elimination Chamber Matchu o UWF International Championship, Ken Anderson. Witaj, Ken.

 

Ken Anderson: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Przejdźmy do pierwszego pytania. Kogo najbardziej się obawiasz z tych, co już biorą udział w Elimination Chamber Matchu?

 

Ken Anderson: Każdy z tych zawodników musiał udowodnić w ringu, że zasługuje na udział w tej walce, więc na pewno nie znaleźli się tam przypadkowi zawodnicy. Alberto będzie bronił pasa. Walczyłem z nim nie tak dawno i nie mógł mnie poddać, więc teraz będzie miał cięższe zadanie, aby zachować pas, bo w Elimination Chamber Matchu nie ma dyskwalifikacji. Można powiedzieć, że sędziowie nie mają wpływu na tą walkę z wyjątkiem odliczenia do trzech i właśnie dlatego nie muszę się obawiać jego. Jest też Tyson Kidd. Wiecznie młoda gwiazda, która cały czas myśli, że w końcu nadejdzie jego czas i będzie mógł się wybić na wyżyny dzięki swoim nieprzeciętnym umiejętnościom. Zostawmy go w spokoju, bo to nie on jest głównym aktorem tego spektaklu. Oni mi mają przeszkodzić? Żadnego z nich się nie obawiam, ale myślę, że najtrudniej będzie pokonać Brodusa Clay'a. To jest człowiek, który ma potężne warunki fizyczne i kogoś takiego jak on nigdy nie można wykluczać z grona faworytów, ale nie myślcie, że nie wiem jak walczyć z wielkoludami, bo już nie raz to robiłem w mojej karierze i udawało mi się ich pokonać dlatego kolejnej takiej próby się nie obawiam. Jestem gotowy na wszystko ze strony każdego zawodnika UWF, który wejdzie ze mną do klatki i nie wykona odwrotu w ostatniej chwili.

 

Byron Saxton: Jak sądzisz? Kto będzie ostatnim uczestnikiem Elimination Chamber Matchu?

 

Ken Anderson: Może nim się okazać teoretycznie każdy zawodnik w federacji, ale Mike Downbury może nas zaskoczyć swoją decyzją, lecz nie ważne kto tą osobą będzie. Ludzie przyjdą na halę oglądać ten pojedynek z mojego powodu. Ja jestem główną atrakcją i nagroźniejszym nazwiskiem biorącym udział w tym pojedynku i dlatego nikt nie powinien mnie skreślać już na samym początku. Wiem co powinien posiadać każdy zawodnik, żeby stać się mistrzem, bo już wielokrotnie zdobywałem pasy w mojej karierze i nie jest to dla mnie obcą rzeczą, a na dodatek mam coś, czego nie ma żaden inny zawodnik z tego pojedynku. Mam swój cel i nim jest zemsta na Alberto del Rio, a żeby to zrobić muszę zacząć mu odbierać najważniejszą rzecz jaką ma, czyli jego UWF International Championship i nie pozwolę, aby ktokolwiek mnie zatrzymał w mojej drodze do odkupienia. Wszyscy zaczną znowu głośno dopingować Kena Andersona, który jest nie do zatrzymania z drobną pomocą fanów UWF. Możecie mi wierzyć lub nie, ale to jest fakt, a potwierdzenie tego zobaczycie już za osiemnaście dni kiedy to wejdę do ringu z pięcioma innymi zawodnikami, aby wygrać ten wielki wyścig o ten wspaniały pas, który aktualnie jest w posiadaniu Alberto del Rio, ale Meksykański Arystokrata nie będzie zbyt zadowolony, bo będzie musiał oddać pas w moje ręce i nie zatrzyma mnie nikt. Nawet...

 

Ken nie mógł dokończyć, ponieważ od tyłu zaatakował go Brodus Clay i zaczął obijać swojego rywala w Ground&Pound, a później zabiera mikrofon przestraszonemu Byronowi i podchodzi do kamery.

 

Brodus Clay: Kolega Anderson zaczął się wypowiadać na niebezpieczne tematy, więc musiał zostać szybko sprowadzony na ziemię i tak będę robił z każdym, kto będzie mi wchodził w drogę. Koniec z przegranymi pojedynkami. Czas pokazać wszystkim kto tu tak naprawdę rządzi. Na Hidden Venom pokonałem The Big Guy'a Rybacka, a niektórzy nawet mówią, że go zniszczyłem. To chyba mówi samo za siebie o tym jak jestem niebezpieczną osobą. Nie dziwne było potem, że Mike Downbury dał mi tą walkę. Wytrąciłem mu jego ostatnią deskę ratunku z rąk. Nikt nie mógł mu już pomóc, więc musiał się zgodzić na mój udział w Elimination Chamber Matchu, bo inaczej źle by skończył. Innymi słowy wasz kochany prezes nie jest aż taki nieustraszony, bo mnie się przestraszył. Widziałem to w jego oczach, a skoro on się mnie bał to co muszą czuć wszyscy uczestnicy tej walki o pas. Przecież oni zostaną zamknięci ze mną w klatce. Naprawdę im współczuję, ale nie oznacza to, że odpuszczę. Bezlitośnie wykończę każdego, kto stanie między mną, a UWF International Championship. Tak właśnie działa najbardziej destrukcyjna siła w całym UWF, The Great Giant, Brodus Clay. Każdy powinien się mnie bać ze względu na moje gabaryty, bo nikt nie jest tutaj aż tak potężny jak ja. Już kilku się o tym przekonało, ale teraz nadszedł czas na całą resztę.

 

Brodus ciska mikrofonem w stronę Byrona i odchodzi zostawiając zdziwionego Saxtona i leżącego na podłodze Andersona, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

UWF Champion AJ Styles & Cedric Alexander vs. Randy Orton & Tyson Kidd

Tag Team Match

 

W ringu są AJ i Randy. Styles odbija się od lin i powala Ortona Drop Kickiem, a następnie robi zmianę z partnerem, a sam wypada z ringu ściągając z apronu Tysona Kidda. Cedric wchodzi do ringu i rusza do ataku, ale inkasuje RKO z zaskoczenia, po którym zostaje przypięty...1...2...3.

 

 

Winners: Randy Orton & Tyson Kidd by pinfall

 

 

Sędzia unosi do góry rece Ortona i Tysona, który wrócił do ringu. Randy pokazuje, że to on zostanie mistrzem w stronę AJ'a za co zbiera spory heat. Tym obrazkiem Shockwave schodzi z anteny.

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Yarexon

    15

  • Giero

    2

  • xYoohas

    2

  • Knicker

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #10 18.03.2015r. Providence, RI

 

Publiczność już się zgromadziła na arenie. Każdy fan UWF skanduje nazwę tygodniówki, więc pora zaczynać już jubileuszową, dziesiątą edycję Shockwave.

 

Michael Cole: Na jubileuszowej edycji Shockwave witają państwa Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...oraz Jerry "The King" Lawler. Na dzisiaj Mike Downbury przygotował kilka niesamowitych pojedynków, które uhonorują już dziesiąty epizod Shockwave. W pierwszej walce Adam Cole na współkę z The Bad Influence zmierzą się z Kentą Kobayashim i The Briscoes. Na pewno będzie na co popatrzeć.

 

Michael Cole: Walka dwóch uczestników Elimination Chamber Matchu jest dla mnie bardziej smakowitym kąskiem. Brodus Clay podejmie Samoa Joe.

 

Jerry Lawler: Im dalej, tym lepiej i można zarzucić okiem na piękne panie. UWF Divas Champion Taryn Terrell zmierzy się z byłą pretendentką, Paige. Czy Taryn udowodni, że zasłużenie pokonała Brytyjkę? Dowiemy się tego już dziś.

 

Michael Cole: A ostatnią z zapowiedzianych walk jest starcie dwóch nienajlepiej radzących sobie zawodników. James Storm zmierzy się z The Big Guy'em, Rybackiem, ale tylko jeden z nich może przerwać złą passę.

 

Jerry Lawler: Na pewno czeka nas wieczór pełen emocji i cielawych zdarzeń, więc nie ma co przedłużać. Niech główni bohaterowie tej gali zaczynają spektakl.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

"Voices" rozbrzmiało na arenie i do ringu zmierza Viper przy buczeniu fanów, ale on się tym nie przejmuje i idzie powoli dalej. Następnie wchodzi po schodkach na ring, wchodzi na narożnik i pokazuje pozę Adonisa za co zbiera jeszcse większy heat. Randy schodzi z narożnika i odbiera mikrofon.

 

Randy Orton: Na pewno nie mnie się tutaj teraz spodziewaliście, wolelibyście któregoś z waszych ulubieńców, ale to żaden z nich. Z resztą wasze zdanie mało mnie obchodzi. Liczy się tylko i wyłącznie co ja chcę powiedzieć, a jest o czym mówić. Jeśli ktoś nie był z nami obecny tydzień temu to znaczy, że musi obejrzeć ten materiał. Może nie przypiąłem wtedy AJ'a, ale jego tag team partner nie dał rady odpiąć, więc to oznacza, że oficjalnie pokonałem obydwu z nich. Niektórzy ostatnio zaczęli podważać moje umiejętności i mnie krytykować, ale ja tą walką zamknąłem im usta i pokazałem, że jeszcze będę się liczył w wyścigu o UWF Championshipi też potwierdziłem, że zasłużyłem na szansę, którą dostałem. Może nie walczę tak efektownie jak AJ Styles, ale moje metody walki zawsze są skuteczne. Spytajcie się chociażby Cedrica Alexandera. Pewnie do tej pory odczuwa to RKO, ale w sumie nie było co się dziwić. W końcu Cedric nie jest gwiazdą trzeciej generacji tak jak ja i nie ma tego biznesu we krwi tak jak ja, ale schodząc z jego tematu, bo nie wypada znęcać się nad słabszymi, AJ'a czeka jeszcze cięższa droga niż tego nieszczęśnika z Brooklynu. On będzie musiał wejść ze mną do klatki, aby udowodnić, że zasłużył na UWF Championship, a walka ze mną w takim otoczeniu nie jest łatwym zadaniem. Trzeba się wykazać bezwzględnością w swoich poczynaniach, nie można dać rywalowi odsapnąć ani na chwilę, a tym AJ nie może się pochwalić, bo jakby tak zrobił to wy zaraz byście się od niego odwrócili. Tak właśnie wy robicie. Najpierw kogoś dopingujecie i pokazujecie, że wam na nim zależy, a później odrzucacie go w kąt jak niechcianą zabawkę. Właśnie dlatego AJ w walce ze mną jesteś z góry skazany na...

 

Na arenie rozbrzmiał theme song Roode'a i Bobby pojawia się w swoim płaszczu na arenie przy pozytywnej reakcji fanów. Przybija po drodze piątki ze swoimi fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Bobby Roode: Z góry skazany na co, Randy? Nie uważasz, że trochę za bardzo wywyższasz się nad wszystkimi? Mistrzem jeszcze nie zostałeś, więc nie wiem czemu uważasz się za twarz tej federacji. Ty jeszcze nie wiesz po co się tutaj pojawiłem, ale jestem tutaj nieprzypadkowo i mam w tym swój cel. Widzisz, Randy, ostatnio stoczyłem bardzo zacięty bój z Bray'em Wyattem, dla którego należy się szacunek, bo pokonał mnie uczciwie. Jak dobrze wiesz jakiś czas nie występowałem tutaj regularnie. Musiałem wrócić do domu i sobie to wszystko w głowie poukładać, bo pozostał jedynie kompletny mętlik w głowie. Nikt tego nie lubi, ale w końcu doszedłem do siebie psychicznie i fizycznie i mogłem wyjść tutaj do was. Do najwspanialszej publiczności na świecie. Nie jest to tylko wchodzenie w dupę. Ja przegrałem, ale wy mimo to cały czas mnie wspieracie i za to muszę wam podziękować. Za to z tobą, Randy jest dokładnie odwrotnie. Swoje walki wygrywasz z zaskakującą łatwością, ale fani ciągle na ciebie buczą. Nie pomyślałeś może, że coś jest nie tak. Nie wpadłeś na to, że powinno być inaczej niż jest teraz? Moje gadanie pewnie spływa po tobie jak po kaczce, ale to nie ważne, bo moim celem nie było to, abyś się od razu w jednym momencie zmienił na tego dobrego. Przyszedłem tutaj, aby ci ktoś w końcu uświadomił, że coś robisz nie tak jak powinieneś. Nie będę ci wskazywał palcem o co chodzi, bo więcej ci to da jak sam do tego dojdziesz. Ja umiałem podnieść się po porażce. Pytanie tylko czy ty będziesz w stanie to zrobić już drugi raz? Pierszy był na Hidden Venom i udało ci się to bezbłędnie, a potencjalny drugi szykuje się za tydzień w niedzielę i tutaj pojawia się najważniejsze pytanie mojego monologu: czy twoje ego zniesie kolejną porażkę?

 

Randy Orton: Przychodzisz tutaj bez żadnej zapowiedzi ani zaproszenia, a na dodatek ośmieliłeś się wejść mi w słowo? Nie było to za mądrą decyzją, bo nie lubię jak ktoś zaczyna gadać o moim ego. Ja poprostu wiem na ile mnie stać i gdzie walczyłem, a to uprawnia mnie do wywyższania się nad innymi sierotami ringowymi, którzy nigdy nie zrobią kariery w tym biznesie i mam już dosyć ich wszystkich. Od dobrych kilkunastu lat potrafię się utrzymać w samej człówce wrestlingowej, a bez przypadku to się nie dzieje. To wszystko poparte jest moimi umiejętnościami manipulowania ludźmi i wchodzenia im do głowy. Wiem jak kilkoma zdaniami i brutalnymi akcjami zniechęcić rywali do walki ze mną. Może to poprostu ty przegrałeś z Bray'em Wyattem i teraz pomyślałes: może wejdę do ringu, przeszkodzę Ortonowi i pokażę jaki teraz jestem mocny. Niestety nie udał ci się, Bobby. W rzeczywistości tylko pokazałeś jak słabo teraz wyglądasz w walce, a teraz zacząłeś chodzić i narzekać, że inni mają lepiej niż ty. Nie na tym to wszystko polega. Ja w przeciwieństwie do ciebie dostałem drugą szansę, której nie zamierzam zmarnować. Ty mówisz co zrobię z porażką, ale ja ci odpowiadam nie ma czegoś takiego w planach. Tak wielka gwiazda jak ja nie może sobie pozwolić na porażki w pojedynkach z kimś tak mało znaczącym jak AJ Styles. Jego pas nic mu nie daje. Może i on został pierwszym UWF Championem, ale to nie ma znaczenia, ponieważ nikogo to nie obchodzi i jego pas nie dodaje takiego prestiżu federacji jak moja, nieskromna osoba. Póki co najważniejszą osobą w federacji i zarazem największą jej gwiazdą jestem ja, Apex Predator, Viper, Randy Orton i jeśli komuś się to nie podoba to może zmierzyć się ze mną jeden na jeden, a teraz wynocha z mojego ringu póki jeszcze stoisz na nogach.

 

Bobby Roode: Twoje groźby, Randy, wogóle mnie nie ruszają, więc możesz sobie je odpuścić. Nie dam się zastraszyć takimi tandetnymi sztuczkami. Dobrze mówisz, Randy, że jesteś największą gwiazdą tej federacji jeśli chodzi o nazwiska, ale lata twojej świetności już minęły dawno temu i jedyne co ci jeszcze z tego pozostało to nazwisko i sława. Tak naprawdę już jakiś czas temu zacząłeś jechać tylko i wyłącznie na swojej reputacji w tym świecie, ponieważ wystarczy tylko wejść do szatni UWF, a już na samym wejściu dostrzeże się zawodników, którzy mają większe szanse na osiągnięcie sukcesu w przyszłości niż ty i to jest właśnie ta smutna prawda, której tak bardzo się bronisz i nie dopuszczasz jej do świadomości. Nie ma już tego starego, dobrego Randy'ego Ortona, który zawsze siał postrach w całej federacji. Nikt się już ciebie nie boi, ponieważ Żmija złagodniała i teraz bardziej przypomina węża ogrodowego. To nie jest tylko moje zdanie. Każdy tak uważa. Nawet fani UWF, a raczej przede wszystkim oni, bo to dla nich poświęcamy się w ringu. Uważasz, że UWF Championship nic nie znaczy? W takim razie sam strzeliłeś sobie w kolano, bo o ile pamięć mnie nie myli to chyba ty jesteś głównym pretendentem do tego pasa. Na szczęście już niedługo nadejdzie pora na nowe osoby walczące o ten pas, które będą miały jakiekolwiek szanse na odebranie pasa AJ Stylesowi, a ty będziesz musiał odejść w cień i stanąć na końcu tej długiej kolejki. Wiem, że ty mógłbyś tak gadać godzinami na bezsensowne tematy i nawet nie kiwnąć palcem, ale ja jestem inny niż ty. Ja wolę pokazać każdemu, że jestem od niego lepszy w ringu dlatego mam dla ciebie propozycję wartą uwagi. Dzisiaj mamy dziesiąty, jubileuszowy odcinek Shockwave, więc walka wieczoru musi być mocarna. Bobby Roode vs. Randy Orton w walce wieczoru dzisiejszego Shockwave. Co ty na to, Randy?

 

Orton już przyłożył mikrofon do ust i miał mówić, ale przerwał mu theme song prezesa UWF, którego fani federacji powitali owacją na stojąco. Mike staje na rampie z mikrofonem w ręku.

 

Mike Downbury: Po pierwsze muszę ci przypomnieć, Randy, że to nie jest twój ring tylko fanów UWF. Mimo wszystko doceniam fakt, że pojawiłeś się na tej gali, bo to na pewno pomoże wizerunkowi federacji i mam nadzieję, że skoro jesteś tutaj z nami to pokażesz fanom na co cię stać? Wiedziałem, że się zgodzisz. Tak więc w walce wieczoru do ringu pierwszy raz od porażki z Bray'em Wyattem wejdzie Bobby Roode, aby stawić czoła pretendentowi do UWF Championship, Randy'emu Ortonowi, ale walka wieczoru jubileuszowej gali nie może być zwykła. Dlatego podgrzejemy nieco atmosferę, bo sędzią specjalnym tego pojedynku będzie UWF Champion, AJ Styles. Podoba wam się to? W takim razie bawcie się dobrze.

 

Mike opuszcza arenę zostawiając zadowolonego Roode'a i zdegustowanego Ortona, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do miejsca na wywiady, a wraz z Byronem Saxtonem są tam już Natalya i Tyson Kidd.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi pierwszymi gośćmi w ten wyjątkowy wieczór będą Tyson Kidd i Natalya. Tysonie, co nam powiesz o twoim zeszłotygodniowym zwycięstwie?

 

Tyson Kidd: Ja już od dawna mówiłem wszytkim, że moje miejsce jest znacznie wyżej niż jakieś walki o pietruszkę dla poprostu średniaków i to zostało w końcu wysłuchane. Kanada wydała na świat Tysona Kidda po to, aby zadziwił wszystkich swoimi umiejętnościami, a nie zrobię tego walcząc z podrzędnymi rywalami. Tydzień temu ponownie pokonałem Cedrica Alexandera. To był chyba już trzeci raz kiedy to zrobiłem, to już się staje powoli nudne, ale mniejsza z tym. Ważniejszą rzeczą jest to, że mam na rozkładzie UWF Championa, AJ Stylesa. To jest osiągnięcie, którym mogę się z dumą pochwalić w moim CV, bo nie wszyscy mają okazję wogóle z nim walczyć, a co dopiero pokonać. Kolejnym moim zwycięstwem tylko potwierdziłem, że każdy mój wcześniejszy sukces nie był przypadkowy. Jak do tej pory udało mi się wygrać aż pięć razy, ale większym optymizmem napawa zero po stronie przegranych. Nikt z zawodników obecnych w UWF nie może poszczycić się lepszym bilansem ode mnie, ale jakimś cudem to nie ja zostałem wybrany na przyszłego UWF Championa tylko AJ Styles, który wcale nie jest taki Fenomenalny. Sam to sprawdziłem i wiem co mówię. W końcu zaczynacie rozumieć o co tutaj chodzi i kto jest najważniejszym graczem w tej rozgrywce o bardzo wysoką stawkę.

 

Byron Saxton: Kończąc bujanie w obłokach i przechodząc do następnego pytania, czy obawiasz się kogoś z uczestników Elimination Chamber Matchu?

 

Tyson Kidd: Teraz właśnie wyszło jak wy, reporterzy, słuchacie swojego obiektu wywiadu. Mówiłem już wcześniej, że jestem niepokonany w tej federacji, więc chyba nie trudno jest połączyć ze sobą te kilka faktów i prostą drogą dedukcji wywnioskować, że osoba, która nie odniosła jeszcze porażki nie musi się obawiać nikogo, nawet tych większych od siebie. Udowodniłem wam to na samych początkach istnienia tej federacji, że potrafię pokonywać nawet większych od siebie rywali, ale wy cały czas jesteście do mnie pesymistycznie nastawieni. Nikt w to nie wierzył zanim weszliśmy do ringu, a jednak Ryback odklepał po słynnym, kanadyjskim Sharpshooterze. Taki ktoś jak The Big Guy nie wytrzymał i poddał się po mojej akcji. Czy to nie wspaniałe? Dla was na pewno nie, bo wy zawsze jesteście za swoimi pupilami, ale dla mnie tak. Mógłbym wam przytaczać jeszcze wiele moich sukcesów, ale czas nagli, a ja nie mam całej nocy i trzeba przejść do konkretów. Cały czas jestem pomijany jeśli chodzi o ważniejsze wydarzenia w federacji i oczywiście cały czas mi się to nie podoba, ale już wkrótce się to zmieni. Czy wam się to podoba czy nie fani UWF zaczną szanować na poważnie Tysona Kidda i traktować go na poziomie takich legend jak Chris Jericho, Edge czy może Bret Hart. Przywykniecie do widoku Tysona Kidda na samym szczycie hierarchii. Nie będziecie mieli innego wyboru. Chodź, Natalya.

 

Tyson odchodzi z żoną zostawiając Byrona samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/119/3559_Christopher_Daniels.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/641/kazarian_20.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg

Adam Cole & The Bad Influence vs. Kenta Kobayashi & The Briscoes

6-Man Tag Team Match

 

W ringu są Daniels i Jay. Briscoe biegnie i atakuje rywala, ale ten robi unik i były pretendent do tytułów tag team niechcący zrzucił Clotheslinem z apronu. Jay nie może w to uwierzyć i patrzy czy nic jego bratu się nie stało, a potem odwraca się i inkasuje Super Kick od Chrisa. Fallen Angel robi zmianę z Kazem, a sam wypada z ringu i Clotheslinem zrzuca z apronu Kentę. Frankie wchodzi do ringu i wykańcza Jay'a Brainbusterem, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winners: Adam Cole & The Bad Influence by pinfall

 

 

Zwycięska drużyna stoi w środku ringu z rękami uniesionymi przez sędziego w górę w geście zwycięstwa za co zbierają spory heat, a Jay sprawdza za ringiem co z jego bratem. Podjeżdżają medycy z noszami, a Mark wyraźnie pokazuje, że coś nie tak z jego barkiem, ale odrzuca pomoc i sam z bratem wrócili na zaplecze, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do biura prezesa. Mr. Downbury wypełnia papiery aż nagle rozlega się pukanie i pada od szefa komenda wejść. Drzwi się otwierają, a do gabinetu wchodzi Ken Anderson. Two Rivers Jack od razu siada na fotelu naprzeciwko prezesa.

 

Ken Anderson: Wie dobrze prezes, że nie lubię tutaj przychodzić i zawracać panu głowę, ale tym razem bez tego by się nie obeszło. Sprawa jak się nie ciężko domyślić dotyczy Elimination Chamber Matchu, w którym również biorę udział. Na ostatnim Shockwave Samoa Joe zdobył udział w tej walce i nie chcę tego kwestionować, bo to mu się należało za ciężką pracę jaką codziennie wykonuje. Joe zajął piąte miejsce w komorze eliminacji, ale wszyscy dobrze wiedzą jakie są zasady tego pojedynku i będę teraz mówił w imieniu wszystkich zawodników biorących udział w tej walce, bo oni widocznie bali się tutaj przyjść. Zostało wolne już tylko jedno miejsce do tej walki i nie chcę na pana naciskać, ale w szatni pojawił się niepokój. Wszyscy zawodnicy zastanawiają się tylko nad tym kto nim będzie i szczerze mówiąc chyba wszyscy woleliby jakby ujawnił go pan teraz i nie pozostawił żadnych wątpliwości co do uczestników tej walki. Każdy byłby panu za to wdzięczny. Wtedy na pewno wszyscy poczuli się dużo bardziej komfortowo i ze spokojem mogliby zacząć przygotowania do tego pojedynku, bo niewątpliwie jest on wymagający. To jak będzie, prezesie? Uchylisz rąbka tajemnicy? Czy może wolisz cały czas trzymać nasz wszystkich w niepewności.

 

Mike Downbury: Dobrze, że chociaż jeden z was odważył się do mnie z tym przyjść. Długo się nad tym zastanawiałem kiedy wam to przekazać, ale w końcu znalazłem rozwiązanie. Dowiecie się kto jest ostatnim uczestnikiem Elimination Chamber Matchu przed samą walki. Uznałem, że tak będzie lepiej, ale nie martwcie się. Ta osoba ma już podpisany kontrakt. Będzie tutaj nowy, ale wam i fanom na pewno jest bardzo dobrze znany.

 

Ken już miał opuścić biuro, ale...

 

Mike Downbury: Prawie zapomniałbym. Za tydzień w ringu odbędzie się debata wszystkich uczestników Elimination Chamber Matchu. Tajemniczy gość też będzie obecny.

 

Ken potwierdza przyjęcie informacji kciukiem uniesionym w górę, a potem opuszcza biuro, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Brodus Clay vs. Samoa Joe

Normal Match

 

Joe założył rywalowi Coquina Clutch, ale rywal jakoś dał radę wstać i wpadł plecami w narożnik przygniatając Samoańczyka. Samoan Submission Machine puścił uchwyt, a Brodus szybko wykonał Tongan Death Grip i przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Brodus Clay by pinfall

 

 

Brodus cieszy się ze zwycięstwa przy buczeniu fanów. Już miał opuścić ring, ale jednak się wrócił i zaczął atakować Joe wściekłymi kopnięciami. Samoańczyk już był prawie nieprzytomny, ale na pomoc przybiegło pięciu sędziów i udało im się odciągnąć, a fani zaczęli jeszcze głośniej buczeć na The Great Gianta, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze. Tam przed lustrem na korytarzu siedzi i nakłada makijaż na twarz Eve Torres. Po krótkiej chwili w odbiciu lustra dostrzega Alberta del Rio i wyraźnie się speszyła.

 

Alberto del Rio: Nie musisz się mnie obawiać. Moi wrogowie są srogo karani, ale o kobiety to ja umiem dbać. Jak przystało na prawdziwego arystokratę mam swoje zasady, których nigdy nie złamię, bo jest to dla mnie świętością. Poza tym jakbym uderzył kobiete to momentalnie straciłbym szacunek u każdego, ważniejszego dygnitarza i moja rodzina już by raczej była spalona jako rodzina arystokracka i musieliby uciekać z Meksyku. Widziałem ciebie już tydzień temu, ale szybko uciekłaś ode mnie, a ja chciałem na ciebie patrzeć dniami, miesiącami, latami. Kogo czas obchodzi przy tak pięknej kobiecie. Ja na ciebie mógłbym patrzeć do końca świata i nigdy byś mi się nie znudziła. Możesz sobie myśleć co chcesz i mnie wogóle nie słuchać, ale nie jestem taki jak ta banda troglodytów okładających siebie w ringu na zmianę. Ja mógłbym tobie dać wszystko. Pałace, drogie samochody, domki wypoczynkowe tam gdzie tylko zechcesz. Ja mam pieniądze tylko musisz mi pokazać, że gra jest warta świeczki, a będziesz miała ze mną jak w bajce i wtedy żaden z nich nie będzie w stanie mi zagrozić, bo będę piękny, bogaty, wysportowany, a przede wszystkim będę miał super piękną dziewczynę tak jak ja. Każdego kto będzie ci chciał zrobić krzywdę, ja skrzywdzę podwójnie. Uwiesz mi i nie wahaj się ani chwili, a twoje życie może się zmienić już od zaraz.

 

Obok Meksykanina w lustrze pojawia się Ken Anderson.

 

Ken Anderson: Nie czaruj tak, bo nikt w twoje czary nie wierzy. Lepiej się dobrze zastanów, Eve, zanim wybierzesz akurat jego, bo on jest jednym z najgorszych kandydatów na męża. Uważa się za pięknego i bogatego, a tak naprawdę wcale nie jest taki piękny jak sama widzisz, a bogaty jest tylko dlatego, że jego przodkowie dopracowali się tego przez całe ich życie po to, aby taki Alberto nie szanował potem ich pracy i wydawał wszystko na drogie samochody, żeby móc jeździć innym samochodem w każdy dzień miesiąca. Dostatek może tobie zagwarantować swoim, a raczej przodków majątkiem, ale gdzie tu mowa o miłości? Jego jedyną kochanką są jego pieniądze. Nic innego nie kocha bardziej. Wybierzesz oczywiście jak będziesz tylko chciała. Ja ci tylko przypomnę, że nie zawsze mamy tylko jedno wyjście z sytuacji. Czasem pozornie jakieś rozwiązanie może być gorsze od innego, ale zawsze warto rozpatrzyć wszystkie za i przeciw. Wcale nie musisz wybrać jego, ponieważ ja wiem, że jest jeszcze jedna osoba zainteresowana sobą. Pomyśl sobie na zdrowy rozum. Z kim wolałabyś być? Z Meksykańskim Arystokratą? Czy może z pewnym miłym i kulturalnym Amerykaninem, który ma stałe zarobki, jest dowcipny i co najważniejsze, kochałby swoją kobietę całym sercem i nigdy nie pozwoliłby jej odejść. Tak się zachowuje prawdziwy mężczyzna.

 

Eve Torres: Możecie się uspokoić? Czy jest o co się kłócić? Czasem zachowujecie się jak małe dzieci. Ja i tak mam już wybrany swój ideał, ale nie z wyglądu tylko z charakteru, więc musicie się naprawdę dobrze postarać, aby mnie zdobyć. Musi być odważny i nie bać się wstawić w mojej obronie. Musiałby też umieć zadbać o moją rodzinę i kochać nasze dzieci. Powinien też być dobrym człowiekiem dla innych i pomagać słabszym, a przede wszystkim musi być zwycięzcą, więc musi być nim zwycięzca Elimination Chamber Matchu. Nie chcę was zmuszać do rywalizacji, ale musicie udowodnić czy pokonacie pięciu rywali w ringu, a tym zarobionym będzie mógł być tylko jeden, który udowodni, że dla mnie jest w stanie pokonać nawet pięciu innych zawodników. Każdy inny nie będzie wart mojego zachodu.

 

Eve skończyła się malować, więc zebrała wszystkie przybory do kosmetyczki i odszedła zostawiając patrzących ze zdziwieniem na siebie nawzajem Kena Andersona i Alberto del Rio, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera ponownie wraca do Byrona Saxtona, który tym razem przeprowadzi wywiad z UWF Tag Team Champions, The UK Monopoly.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi kolejnymi gośćmi będą obecni mistrzowie tag team, The UK Monopoly. Chłopaki, czemu tydzień temu zaatakowaliście braci Hardy?

 

Adrian Neville: Nie musimy wam się z niczego tłumaczyć, a poza tym powód jest bardzo prosty i trzeba by było być totalnym idiotą, żeby go nie widzieć. Bracia Hardy w swojej karierze już wiele razy wchodzili w drogę młodszym i bardziej utalentowanym drużynom, które bardziej potrzebowało tego zwycięstwa niż wy, ale oni i tak nie dawali im wygrać i cokolwiek osiągnąć, więc nadszedł czas, aby odezwał się najlepszy tag team w historii wrestlingu. Może jesteśmy dopiero krótko na rynku, ale już zdążyliśmy odcisnąć swoje piętno na tej dywizji jak żadna inna drużyna, a to jeszcze nie wszystko, na co nas stać. My dopiero się rozkręcamy, bo potrafimy jeszcze znacznie więcej, a pierwsi o tym się przekonali bracia Briscoe, a zaraz za nimi zrobią to Matt i Jeff Hardy. Wy pewnie jak zawsze będziecie liczyć na swoich ulubieńców, ale tym razem to nie oni wygrają. My ich przed tym zatrzymamy w imieniu naszego wspaniałego kraju i naszej wspaniałej królowej, którzy cały czas z dumą patrzą za ocean na to, co się tutaj dzieje. Pozostało tylko patrzeć jak pojedziemy do naszego kraju po szlachetny tytuł. Sir Adrian Neville i sir Wade Barrett. Dobrze to brzmi? Może jest nas tylko dwóch, ale mamy wsparcie milionów innych Brytyjczyków patrzących na nas w swoich telewizorach. Musicie się z tym pogodzić, że teraz to my tu panujemy, a wy jesteście naszymi poddanymi, więc musicie nas słuchać i podziwiać.

 

Byron Saxton: Co? Jak to? Przecież to nie wy tu rządzicie.

 

Wade Barrett: Tylko pozornie wam się wydaje, że to Mike Downbury ma tutaj władzę, ale faktycznie jest ktoś dużo silniejszy od niego i chyba nie muszę wam mówić, że to właśnie my. Póki co panuje tutaj anarchia i każdy robi sobie, co chce i nie zapowiada się, abyście wy to sami mieli zmienić, ale już niedługo ktoś wam w tym pomoże. Ja z Adrianem przyszliśmy tutaj po to, aby zaprowadzić tutaj nowy porządek. Narzucimy wam standardy przyjęte w naszej Wielkiej Brytanii. Stworzymy tutaj królestwo na podobieństwo tego z wysp brytyjskich. Może chociaż wyjdziecie na ludzi, ale ja bym na to nie liczył. Amerykanie nigdy nie byli i nie będą inteligentni i obawiam się, że część z was nie będzie w stanie się przystosować do nowych zasad, ale my się na tym nie zatrzymamy. Takie są prawa natury, że najsłabsze ogniwa muszą być eliminowane jeśli nie są w stanie przeżyć, a już na Caged wyeliminujemy z gry braci Hardy, bo ja już teraz wiem, że oni do naszego królestwa nie będą się nadawać. Za bardzo są dumni ze swojego kraju, ale przecież ktoś ich musi sprowadzić na ziemię i będziemy to my. Nie obchodzi nas, że fani nas tutaj nie chcą, bo my mamy zadanie do wypełnienia. Coś mniej przyziemnego niż nabijanie sobie licznych tytułów mistrzowskich na koncie. Nasze cele sięgają znacznie wyżej i zmianą jakie tutaj poczynimy nikt nie będzie mógł się przeciwstawić, bo my jesteśmy siłą nie do...

 

Wade nie może dokończyć, ponieważ zostali od tyłu zaatakowani przez The Hardyz. Matt obija Adriana, a Jeff Wade'a. Gdy ich rywale są już nieprzytomni, podnoszą się i odwracają do kamery.

 

Jeff Hardy: Oko za oko...

 

Matt Hardy:...ząb za ząb.

 

Pretendenci odchodzą zostawiając zdziwionego Byrona i The UK Monopoly, którymi zajmują się lekarze, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/651/Taryn_Terrell4_cutout_by_Crank.jpg

Paige vs. UWF Divas Champion Taryn Terrell

Normal Match

 

Paige chciała wykonać swój finisher, ale Taryn zrobiła unik i sama wykonała Cutter, a potem przypięła...1...2...3.

 

 

Winner: Taryn Terrell

 

 

Paige wytacza się z ringu i ucieka na zaplecze, a Terrell odbiera swój pas i świętuje zwycięstwo razem ze swoimi fanami. Po pewnym czasie mistrzyni odbiera mikrofon i staje w ringu z pasem zapiętym na biodrach.

 

Taryn Terrell: Tak właśnie walczy wasza mistrzyni div. Wy mnie kochacie, a ja kocham was, ale jest jedna osoba, która nie chciałaby mnie na tym miejscu, a najlepiej sama by zajęła moje miejsce. Tą osobą jest Nikki Bella. Myśli, że wygrała walkę o pretendenta i już jest mistrzem, ale zapomniała, że ja jestem walczącą mistrzynią i na pewno tak łatwo tego pasa jej nie oddam. Nie po to wylewałam z siebie hektolitry potu, aby teraz to wszystko tak szybko stracić. Wy na pewno chcielibyście, abym to ja została mistrzynią, a już na pewno nie chcielibyście widzieć z tym pasem Nikki Belli, a ja postaram się was nie zawieść za tydzień w niedzielę. Dam z siebie wszystko, abyście mogli dalej patrzeć na mnie w tej roli, bo na to zasługujecie, a ja nie dam sobie w kasze dmuchać i pokażę jej dlaczego to ja jestem mistrzynią, a nie ona.

 

Taryn już odrzuciła mikrofon i miała opuszczać arenę, ale na arenie rozbrzmiał theme song Nikki Belli. Pretendentka pojawia się na rampie przy buczeniu fanów i ma w ręku mikrofon.

 

Nikki Bella: Naprawdę słodko wyglądasz i gadasz, Taryn, ale zapomniałaś, że ja już taka słodka nie jestem. Nie muszę się nikomu przymilać ładnymi tekstami tak jak ty, bo ja nie potrzebuję niczyjego wsparcia. Jestem silną kobietą, która sama umie sobie poradzić w trudnych sytuacjach, a nie musi być cały czas prowadzona za rączkę w przeciwieństwie do ciebie. Już zdecydowanie za długo jesteś mistrzynią i nadszedł czas, aby ktoś w końcu ci odebrał ten pas, bo nie zasługiwałaś na niego już od samego początku. W końcu nadszedł czas, aby UWF Divas Championem została prawdziwa i twarda kobieta, która wie do czego dąży, a nie jest pusta w środku lalka barbie, która nie wie co robić w życiu, żeby się nie nudzić. Nie zasługujesz na ten pas i pogódź się z tym, że po naszej walce już nie będziesz go miała.

 

Nikki zostawia mikrofon i pokazuje mistrzyni, że pas zawiśnie na jej biodrach, a mistrzyni w odpowiedzi unosi ponad głowę, aby pokazać pretendentce, że to ona jest mistrzynią, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

James Storm vs. Ryback

Normal Match

 

Ryback chciał wykonać Meat Hook, ale nadział się na Last Call Super Kick, a potem jeszcze Closing Time i został przypięty...1...2...3.

 

 

Winner: James Storm by pinfall

 

 

James unosi rękę tryumfalnie ku górze i zostaje za to ostro wybuczany, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera znajduje się w szatni, w której siedzi AJ Styles i przygląda się koszulce sędziego, którą będzie musiał założyć, ale przerywa mu Bobby Roode, który wszedł do środka i stanął przed UWF Championem.

 

Bobby Roode: Wiem, że chciałbyś mieć teraz spokój i odpocząć przed twoim występem w roli sędziego, ale mam ci coś do powiedzenia przed rozpoczęciem pojedynku, bo chcę, aby nie było żadnych niedomówień. Dobrze wiem, że jako sędzia masz bardzo duży wpływ na przebieg walki. Możesz posędziować wynik na każdą stronę, ale niechciałbym, abym potem był oskarżany o zwycięstwa dzięki arbitrowi, który sędziował na moją korzyść. Nie uważam, że tak na pewno się stanie, ale biorąc pod uwagę, że masz teraz na pieńku z Randym to logicznym się wydaje, że możesz mu utrudnić życie dając mi zwycięstwo wystawione na tacy. Dawno nie walczyłem w ringu, ale mam do ciebie prośbę. Sędziuj najbardziej sprawiedliwie jak tylko możesz, bo nikt nie chce oglądać jednostronnych walk. Każdy na pewno chciałby zobaczyć wyrównaną walkę z pozytywnym zakończeniem. Jeżeli nie chcesz tego zrobić dla siebie to zrób to chociaż dla mnie i dla tych fanów, dla których uczciwa porażka Randy'ego będzie naprawdę fajna dla oka. Każdy chciałby zobaczyć jak Randy zostaje przypięty, a odlicza go jego obecny wróg numer jeden, ulubieniec fanów, The Phenomenal One, AJ Styles. Znamy się już trochę i mam nadzieję, że chociaż weźmiesz pod uwagę to, co do ciebie mówię, bo jest to dla mnie naprawdę bardzo ważne, aby się odbudować w oczach fanów i wrócić jeszcze raz do elity, która stara się właśnie o twój pas, UWF Championship.

 

AJ Styles: Dobrze wiedziałeś, że chciałem mieć spokój, ale skoro już tutaj jesteś to pogadajmy. Ja się nie prosiłem o to, żeby zostać sędzią. To była decyzja prezesa podjęta w całości za naszymi plecami, a ja się o tym dowiedziałem wtedy, kiedy wszyscy to usłyszeli z ust Mike'a Downbury'ego. Nigdy nie lubiłem mieć w ręku za dużej władzy i mieć wpływ na coś, co mnie nie dotyczy. Zawsze wolałem walczyć i właśnie dlatego zostałem wrestlerem, a nie sędzią. Wiem jak duża odpowiedzialność spoczywa na moich barkach, bo zostałem sędzią w walce wieczoru jublieuszowego Shockwave i chyba nikt nie byłby lepszy w tej roli od obecnego UWF Championa, AJ Stylesa, więc nie musisz się obawiać, Bobby. Trochę czasu już spędziłem w tym biznesie, stoczyłem wiele walk na całym świecie i widziałem jak pracują sędziowie. Sam chętnie też zobaczyłbym porażkę Randy'ego Ortona w tej walce, ale nie oznacza to, że będą jakieś ułatwienia dla ciebie z mojej strony w tej walce tylko po to, abym ja mógł upokorzyć Vipera w oczach wszystkich. Będziesz musiał sam udowodnić sobie, fanom i mi, że jeszcze jesteś w stanie wrócić do gry bez niczyjej pomocy, bo tylko wtedy będziesz miał realne szanse na rywalizację ze mną o UWF Championship w przyszłości. Wielu zawodników zaczęło się domagać swojej szansy, więc musisz jeszcze bardziej się spiąć i pokazać, że jesteś od nich wszystkich lepszy.

 

Bobby Roode: Na pewno jestem od nich wszystkich lepszy. Oni nie stoczyli tyle walk co ja do tej pory i nie mają też takiego doświadczenia ringowego jak ja, a to mnie stawia w gronie faworytów nie tylko do wygrania dzisiejszej walki wieczoru, ale również do stania się następnym pretendentem do UWF Championship. Może się to stać za tydzień, za miesiąc, za rok, kto wie. Czasu mam jeszcze naprawdę dużo, ale jeżeli mam się wdostać na szczyt to nie mogę przegrywać. Zawsze muszę walczyć o zwycięstwo bez względu na to kto będzie moim przeciwnikiem, bo tylko wtedy mogę się stać najlepszy. Tylko wtedy mogę stanąć na samym szczycie jako wasz mistrz i nie pozwolę, aby ktoś mnie w tej drodze zatrzymał zanim dotrę na szczyt bez względu na to jakie ma porachunki z moim rywalem, bo jeśli będzie inaczej to ja będę miał porachunki z tobą. To nie jest twoja sprawa tym razem. Teraz masz jedynie sędziować uczciwie. Teraz możesz się śmiać z takiego mojego gadania, ale uwierz mi. Ja jestem bardzo pamiętliwy i w końcu, kiedy ty się tego nie będziesz spodziewał, uderzę ze zdwojoną siłą, ale możemy to wszystko rozegrać inaczej. Może wszyscy po wszystkim będą zadowoleni. Ja, ty i fani UWF. Ty możesz na tym wszystkim nie ucierpieć jeśli nie wmieszasz się w nie swoje sprawy, a ja też zyskam kolejne, cenne zwycięstwo.

 

AJ Styles: Nie bądź taki pewny, Bobby, bo jeszcze czeka cię długa droga, a już dzisiaj twoje zadanie nie będzie łatwe. Twoja kariera mogłaby się ruszyć do przodu, ale musisz zacząć w końcu wygrywać, bo na samych porażkach nie możesz się budować do walki o pas. Jak już mówiłem jest dużo zawodników, którzy zaczęli się domagać swojej szansy, a ty musisz uważać, aby żaden z nich cię przypadkiem nie wyprzedził, bo niektórzy z nich naprawdę mają wielki potencjał. Możesz sobie mówić ile chcesz, że moja rywalizacja z Randym nie jest ważna, ale fani UWF przychodzą na galę głównie dla nas, a twoje groźby nie robią na mnie żadnego wrażenia, więc możesz sobie je odpuścić. Nie boję się nikogo, bo to ja jestem UWF Championem i nie zdobyłem tego pasu przez przypadek. Pamiętaj też, że to ja założę koszulkę sędziego za kilka minut i to ja będę rozdawał karty w ringu, więc lepiej mi nie fikaj, bo z twojej walki o powrót do elity może szybko wyjść twój najgorszy koszmar i nie przekupisz mnie. Będę sędziował wedle mojego sumienia i nikt nie będzie miał wpływu na moje decyzje. Tylko i wyłącznie w moich rękach leży los tej walki. Wiem jak jesteś zdeterminowany i chcesz wygrać, więc jeżeli chcesz mieć jeszcze jakiekolwiek szanse w tej walce to dobrze ci radzę. Lepiej opuść tą szatnię i daj mi się przygotować do walki.

 

Bobby wściekle patrzy na mistrza, ale jednak decyduje się opuścić pomieszczenie, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze któregoś z korytarzy hali, w której odbywa się Shockwave. Nikogo tam nie ma, ale światła nagle zaczynają migać aż w końcu całkowicie gasną. Trwa to przez kilka sekund aż nagle wszystko wraca do normy, a na środku stoi Bray Wyatt.

 

Bray Wyatt: Strach was ogarnia gdy znajdujecie się w ciemności. Nie wiecie co się tam może kryć. Może tam być wasz najgorszy koszmar, ale może też kryć się tam wasze zbawienie, a wy mimo wszystko boicie się tam wejść. Strach ma decydujące znaczenie i każdy was boi się zaryzykować, aby dostać coś od życia. Każdy z was wbrew pozorom jest taki sam nie licząc jednej osoby, waszego przedstawiciela. On nie boi się nikogo i równie dobrze może wejść do paszczy lwa tylko po to, aby powiedzieć mu, że to on jest lepszy. Tą osobą jest Kevin Steen. Odważny człowiek broniący swoich fanów, ale swoim posunięciem wywołał rzeczy, których nie da się już zatrzymać żadnym sposobem, a już na pewno nie jest w stanie zrobić tego on sam. Chciałeś zniszczyć mój dom i sprawić, że nie będę miał gdzie pójść? Myślałeś, że jestem taki jak wy i jeśli zniszczysz mój dom to nie będę miał ani chwili spokoju? Nic z tych rzeczy, Kevinie. Wydaje ci się, że dzięki temu jesteś krok do przodu przede mną, ale mylisz się. Nie wiesz z czym się mierzysz. Ja nie jestem z tego świata. Jestem inny niż wszyscy. Niszcząc moją szopę wszedłeś na bardzo niebezpieczną drogę, z której nie ma już odwrotu. Teraz jedyne co ci zostało to ślepo dążyć do przodu, a co jest twoją niedaleką przyszłością? Walka z Bray'em na Caged, ale to nie będzie dla ciebie nic przyjemnego. Wtedy to przyjdzie ci zapłacić swoją krwią za wszystkie złe rzeczy jakie popełniłeś w swoim życiu. Pożeracz Światów podsumuje cię za wszystko, czego dokonałeś, a twoi fani ci w tym nie pomogą. Oni nie skrócą twojego cierpienia, bo będą chcieli zobaczyć jak Kevin Steen pokonuje Bray'a Wyatta. Ty będziesz tylko jeszcze bardziej starał się wygrać, ale nie zrobisz tego, ponieważ to ja jestem alfą i omegą. Jestem światłem wśród ciemności. Jestem prawdą wśród milionów kłamstw. Jestem waszym najgorszym koszmarem i zarazem lekarstwem na wszystkie choroby. <śmieje się i rozkłada ręce na boki> Follow the buzzards!

 

Na korytarzu ponownie pojawia się problem z oświetleniem, ale szybko zostaje zażegnany, a gdy już światło wraca do normy, Bray'a tam nie ma.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

Bobby Roode vs. Randy Orton

Normal Match (Special Guest Referee: AJ Styles)

 

Randy wykonuje Powerslam i przypina...1...sędzia za wolno liczył i Bobby odpina. Orton kłuci się z AJ'em, ale ten pokazuje mu, że to on ma władze w tym pojedynku. Viper dalej dyskutuje z sędzią, a od tyłu Bobby wykonuje na nim School Boy...1...2...3.

 

Bobby cieszy się ze zwycięstwa, a AJ Styles unosi jego rękę w geście zwycięstwa ku zadowoleniu fanów. Randy siedzi zawidziony za ringiem i rzuca groźbami w stronę AJ'a, a my tym obrazem kończymy jubileuszowe Shockwave.


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czas na komentarz do ostatniej tygodniówki ;)

 

Galę zaczyna nikt inny jak pretendent do głównego pasa, czyli Randy Orton. Widać, że w swoich galach przykuwasz głównie uwagę do segmentów, które stoją u Ciebie na dość wysokim poziomie. Randy'emu przemowę przerywa Bobby i mamy ciekawy main event.

 

Hmmm nowa postać pojawi się, by walczyć w Elimination Chamber Matchu. Skoro ma tak silną pozycję to musi być to duża gwiazda... John Cena? :twisted: Po chwili też dobry segment między Kenem, a Del Rio i Eve.

 

Hardasi rewanżują się Brytyjczykom za ich atak. Robi się ciekawie wokół tej walki...

 

Taryn jako heel? Ciekawie. I oczywiście Nikki nie powiedziała ostatniego słowa.

 

Scena między Roodem, a Stylesem, która nieco podgrzewa atmosferę przed walką wieczoru...

 

I promo Bray'a o jego walce z Kevinem Steenem, która zapowiada się naprawdę ciekawie.

 

No i jednak AJ dorzucił swoje trzy grosze w walce wieczoru. Mam nadzieję, że na Caged obroni pas mistrzowski ;)

 

Dobra, kolejna tygodniówka. Trzymasz poziom. Życzę weny ;)

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Shockwave 10 na szybko zanim wydasz nową galę ;)

 

Od razu w oczy rzucają się proporcje walk względem segmentów. Długie wypowiedzi + krótkie walki NA TYGODNIÓWKACH to dobry pomysł.

 

Dla Randala są dwie opcje, albo dopadnie do pasa po drodze eliminując Rooda i Stylesa, albo zostanie kontuzjowany i dopadnie do pasa dopiero po powrocie. Dobry pierwszy seg i ostatnia walka która zaognia sytuację, wszystko OK.

 

Z pozostałych wydarzeń zaciekawiło mnie promo Wyatta. Czekam na odpowiedź Steena

 

Powodzenia w dalszym pisaniu ;)

  • 9 miesięcy temu...

  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://i64.tinypic.com/nb2pnb_th.png

Shockwave #11 25.03.2015r. Worcester, MA

 

Publiczność na arenie jest gotowa na ostatnie Shockwave w drodze do Caged. Wszyscy czekają tylko jak się potoczy konflikt Kevina Steena z Bray'em Wyattem oraz Randy'ego Ortona z UWF Championem, tego dowiemy się już za chwilę.

 

Michael Cole: Na ostatnim zakręcie przed Caged, chyba najgroźniejszego ze wszystkich PPV od UWF witają państwa Michael Cole...

 

Jerry Lawler: ...oraz Jerry "The King" Lawler. Czeka nas dzisiaj wspaniały wieczór, który zaczniemy od pojedynku Sami'ego Zayna z Antonio Cesaro, którzy poza federacją walczyli ze sobą nie raz.

 

Michael Cole: Mimo to ja stawiam zdecydowanie na Szwajcara jak i na The Bromans w następnej walce, w której podejmą The Lucha Dragons. Są poprostu lepsi.

 

Jerry Lawler: Sami'ego stawiać ponad Cesaro jestem w stanie przeboleć, ale The Bromans pokonujące The Lucha Dragons to już przesada.

 

Michael Cole: Potem zaczynają się większe emocje, bo każdy z Elimination Chamber Matchu o UWF International Championship będzie miał okazję wypowiedzieć się w ringu.

 

Jerry Lawler: Ciekaw jestem kto swoją wypowiedzią przybliży się do tego pasa, a jeszcze bardziej mnie interesuje następny pojedynek, w którym zobaczymy The Charismatic Enigmę Jeffa Hardy'ego naprzeciwko UWF Tag Team Championa, Wade'a Barretta.

 

Michael Cole: Na pewno zwycięstwo umocni pozycję w kontekście ich walki na Caged.

 

Jerry Lawler: Nie wiem czemu on tak bredzi, ale zaczynajmy już show, bo sporo nas jeszcze czeka przed Caged.

 

Komentatorzy kończą rozmowę, bo na arenie rozbrzmiało

i po chwili na arenie pojawił się Bobby Roode dobrze witany przez publiczność, ale on wyraźnie nie jest zadowolony, bo tym razem nie przybija piątek ze swoimi fanami tylko od razu bierze mikrofon do ręki.

 

Bobby Roode: Mam naprawdę dosyć tego jak gwiazda mojego formatu, It Factor Bobby Roode jest traktowana i to przez samego UWF Championa AJ Stylesa przez to, że nie wygrałem walki z Bray'em Wyattem. On jest naprawdę dobry, a tylko spójrzcie na to, co wyprawia wasz mistrz, AJ Styles. Miałem naprawdę duże szanse pokonać obecnego pretendenta bez niczyjej pomocy, ale właśnie AJ mi ją odebrał atakując Randy'ego. Czy takiego chcecie mistrza? Takiego, który nie daje się wybić tym lepszym, bo się ich obawia? Żyjecie w nierealnej utopii, z którą trzeba przestać. Czas, aby głos milczenia w mojej sprawie nie został wyciszony. Jedyne czego chcę to jedna szansa na walkę o UWF Championship, którą wykorzystam w stu procentach. Odkąd tutaj przybyłem do tego dążę i jedna porażka nie jest w stanie tego zmienić. Nie spocznę póki tego nie zrobię, ale już pokonałem obecnego pretendenta do tego pasa i to mi pokazało, że jednak mimo jednej porażki to wciąż znaczę dużo w tym biznesie i nikt mi nie powie, że jestem już na to za stary. Mogę pokonać każdego kto tylko będzie chciał wejść ze mną do ringu, a dzisiaj załatwie pewne niedokończone sprawy z Randym Ortonem. Miałem szansę wygrać czysto, ale została mi ona odebrana i teraz rządam jeszcze jednej walki z nim, aby udowodnić, że to nie był przypadek i wygram jeszcze raz tym razem czysto.

 

"Voices" rozbrzmiało na arenie, a publiczność od razu zaczęła buczeć, bo na rampie pojawił się pewny siebie Randy Orton. The Apex Predator szybko przemierzył rampę, a następnie odebrał mikrofon.

 

Randy Orton: Albo mi się wydaje albo coś źle usłyszałem. Czy tobie się wydaje, że jesteś w stanie stoczyć ze mną jeszcze jeden pojedynek? Mało tego uważasz, że jesteś ze mną wygrać w czystej walce? Nie oszukujmy się, to, że udało ci się raz ze mną wygrać przy pomocy AJ Stylesa nie oznacza, że w czystej walce masz jakiekolwiek szanse. Jestem poprostu zbyt dobry i mam ten biznes we krwi, a ty? Jesteś jedynie zwykłym człowiekiem, który cały czas buja w obłokach licząc, że w końcu ktoś go dostrzeże i doceni, ale jednak to się cały czas nie dzieje. Wiesz czemu? Bo twoje umiejętności są równe zeru. Możecie sobie buczeć ile chcecie, ale ja wiem, że to wy zazdrościcie mi, że to nie wasz ulubieniec jest tak dobry jak ja. Widzicie w nim bohatera, który zawsze będzie bronił waszych wartości, ale nie bierzecie pod uwagę, że kiedyś wyzwanie może przerosnąć jego umiejętności i wtedy wy mu nie pomożecie. Ty naprawdę nie wiesz co to znaczy stanąć sam na sam z Randym Ortonem w jednym ringu. To już nie będzie to samo co tydzień temu kiedy pomagał tobie AJ Styles. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo to jest niebezpieczna walka dla ciebie i dla twojego dobra lepiej już teraz się wycofaj póki masz jeszcze czas na odwrót, bo jeśli tego nie zrobisz to sprowadzisz na siebie niewyobrażalny ból i agonię jakich jeszcze nie czułeś.

 

Bobby już chciał coś powiedzieć, ale przerwało mu "Evil Ways" i na rampie przy owacji fanów pojawił się UWF Champion z pasem na biodrach i pokazuje publiczności swoje rękawice z symbolem P1 przez co wrzawa wzmaga się jeszcze bardziej. Zadowolony przemierzając rampę przybija po drodze piątki z fanami, a następnie wczodzi do ringu, aby odebrać mikrofon.

 

AJ Styles: Dobrze wiem co teraz sobie myślisz, Bobby. Dałem ci słowo, że będę sędziował najbardziej uczciwie jak się tylko da, ale nie udało mi się go dotrzymać. Przyznaję się do tego bez bicia, ale to też nie było do końca tak, że to była tylko w stu procentach moja zasługa. Każdy kto oglądał tą walkę może śmiało stwierdzić, że Randy od samego początku aż do samego końca cały czas mnie prowokował, abym w końcu solidnie mu przyłożył i wiadomo jak to jest z ludźmi honoru takimi jak ja, którzy nie pozwolą robić z siebie idioty. Wiem Bobby, że tydzień temu to była jedynie twoja sprawa, ale od miesięcy toczy się tutaj gra o jeszcze wyższą stawkę, która obecnie nie jest nawet w twoim zasięgu, więc jakoś będziesz musiał przełknąć to niechlubne zwycięstwo i żyć dalej swoim życiem ciesząc się, że nie przydażyła ci się porażka w takim stylu. Wracając do ciebie Randy, ostatnio rozmawiałem z prezesem na bardzo ciekawy temat, pewnie już się domyślasz jaki. Za cztery dni na Caged czeka nas bardzo ważna walka, w której na szali znajdzie się UWF Championship, ale na tak ekstremalnej gali walka wieczoru o najważniejszy pas federacji nie może się odbyć bez echa i najważniejsze, że Mike Downbury się ze mną zgadza, tak więc wszystko już potwierdzone. Na gali w Bostonie zobaczymy walkę UWF Champion AJ Styles kontra Viper Randy Orton, a będziemy otoczeni stalowym ogrodzeniem, bo to będzie Steel Cage Match.

 

???: Zapomniałeś o czymś, AJ.

 

Wszystkie oczy zwróciły się na titantron, na którym widzimy prezesa UWF siedzącego w swoim biurze.

 

Mike Downbury: Zgadza się, rozmawialiśmy o tym, że wasz pojedynek ma być Steel Cage Matchem, ale postawiłem też swoje warunki. Mi jak i pewnie wszystkim fanom UWF nie podobało się zakończenie walki wieczoru jublieuszowego Shockwave i dlatego zobaczymy ponownie tą walkę dzisiaj z tą różnicą, że tym razem będzie prawdziwy sędzia w ringu. Mało tego, AJ ma zakaz pojawiania się w trakcie tej walki przy ringu, a jeśli go złamie to walka na Caged automatycznie zmienia się w walkę z sędzią specjalnym, Bobbym Roodem. Mam nadzieję, że podoba wam się moja decyzja, a teraz opuśćcie mój ring, bo show musi być kontynuowane.

 

Publiczność głośno wiwatuje na tą wiadomość. It Factor i Viper też są zadowoleni z tej decyzji. Jedynie AJ ma skwaszoną minę, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na miejsce do przeprowadzania wywiadów gdzie obok Byrona stoi już Adam Cole.

 

Byron Saxton: Panie i panowie moim pierwszym dzisiejszym gościem będzie The Florida Boy, Adam Cole. Adam, dlaczego obrałeś sobie za cel akurat Kentę Kobayashi'ego?

 

Adam Cole: Musicie zawsze zadawać takie głupie pytania? Czy to nie wydaje się logiczne, że taka wschodząca gwiazda jak ja doskonale wypromuje się na kimś takim jak najprawdziwszy japoński samuraj? Wszyscy myśleli, że jestem zwykłym chłopakiem z Florydy, który nie poradzi sobie w tym biznesie, a już zwłaszcza z kimś tak dobrze wyszkolonym jak Kenta, ale ja udowodniłem, że...

 

Adam urwał wypowiedź, bo od tyłu zaatakował go The Samurai! Zasypuje Amerykanina kopnięciami, które szybko wyprowadzają z równowagi Cole'a, który rusza z wściekłym atakiem, ale Kenta robi unik i powala rywala High Kickiem, a następnie przejmuje mikrofon od zaskoczonego Byrona.

 

Kenta Kobayashi: Jedyne co zdążyłeś udowodnić podczas swojej krótkiej kariery to to, że jesteś podłym dupkiem, który potrafi sobie zdobyć przewagę jedynie atakując rywali zza pleców. Na Caged będzie to wyglądało już inaczej, bo tam będziemy w ringu tylko ty i ja, a takich zagrań z twojej strony już się nauczyłem na pamięć i pokażę ci, że Japonia też może coś znaczyć, a zwłaszcza The East Warrior Kenta Kobayashi.

 

Wkurzony Kenta opuszcza tamto miejsce, a my przenosimy się do ringu, w którym za chwilę odbędzie się pierwszy pojedynek dzisiejszej nocy, a w drodze na ring jest jeden z jego uczestników w rytmie "Worlds apart". Publiczność go wspiera, a on wchodzi do ringu i oczekuje na swojego rywala. Po chwili rozbrzmiewa

i pewny na arenę wychodzi The International Sensation. Publiczność gwiżdży mocno na niego, ale on nawet nie zwraca na nich uwagi i wchodzi do ringu szykując się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/955/Cesaro_43_GD.jpg

Sami Zayn vs. Antonio Cesaro

Normal Match

 

Szwajcar opiera się o liny w narożniku, a Sami szykuje się widocznie do wykonania Helluva Kicku, ale nagle rozbrzmiewa

i na rampie pojawia się Tyler Breeze wytykający Zayna palcami czym rozproszył Kanadyczyka i Antonio mógł mu z zaskoczenia wykonać Neutralizer, a potem przypiąć...1...2...3.

 

 

Winner: Antonio Cesaro by pinfall

 

 

Na arenie rozbrzmiało

i przy głośnym buczeniu fanów swoje zwycięstwo przy pomocy Tylera Breeze'a świętuje Cesaro. Odmienny nastrój za to ma Sami Zayn, który z wielką złością w oczach spogląda na Tylera i jakby tego było mało to ma mikrofon w rękach.

 

Sami Zayn: Naprawdę tak to ciebie bawi, Breeze? Myślisz, że takim postępowaniem uzyskasz coś dla siebie? Jak na razie udało ci się zwrócić na siebie moją uwagę, a to dobrze dla ciebie nie znaczy. Dobrze wiesz jak ja lubię rozwiązywać spory i dlatego staniesz ze mną sam na sam w ringu na Caged, ale możesz być pewien, że to nic dobrego ci nie przyniesie, bo dopiero wtedy dojdzie do ciebie co to znaczy walczyć z The Canadian Hopem, Samim Zaynem.

 

Sami zostawia mikrofon w ringu i dalej wykrzykuje groźby w stronę, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Bobby Roode siedzi w szatni i szykuje się do swojej walki aż w końcu do pomieszczenia wchodzi UWF Champion, AJ Styles.

 

AJ Styles: Dlaczego cały czas mieszasz się w nie swoje sprawy, Bobby? Wydaje ci się, że w mojej rywalizacji o UWF Championship z Randym Ortonem jest miejsce na jakieś trójkąty? Tym zajmują się najlepsi z najlepszych, a ty zawsze jeżeli rywalizowałeś o ważne wyróżnienia to robiłeś to podstępem albo łapałeś się do walki kuchennymi drzwiami tak jak teraz to próbujesz zrobić z tą różnicą, że teraz nic z tego nie wyjdzie. Prezes doskonale zdaje sobie z tego sprawę kogo zatrudnił i wyraźnie powiedział, że szansę dostaną tylko ci, którzy to udowodnią w ringu, więc lepiej się dobrze przygotuj na dzisiejszy wieczór, bo dzisiaj żadnej pomocy z mojej strony nie dostaniesz, a Viper to nie jest taki prosty przeciwnik jak ci się wydaje. Mi się udało go pokonać, ale ja jestem UWF Championem, The Phenomenal Onem, AJ Stylesem, a ty jesteś jedynie zwykłym Bobbym Roodem, który cały czas jest w pogoni za czołówką i swoimi marzeniami.

 

Bobby Roode: Widzę jesteś strasznie pewny siebie, AJ, ale ja już cię rozgryzłem. Wiem czemu cały czas starasz się mnie przekonać, żebym trzymał się zdala od twojego pasa. Ciągle mówisz o tym, że cały czas mi trochę brakuje do niego, ale może taki układ spraw jest dla ciebie odpowiedni? Może w tej twojej głowie utworzyło się w końcu myślenie, że walka ze mną o ten pas to nie byłoby najlepsze rozwiązanie? Może The Phenomenal One obawia się It Factora? Nie chcę ciebie w żaden sposób przekonywać, że należy mi się walka o ten pas, bo zamierzam już dzisiaj wszystkim udowodnić, że jestem w stanie samodzielnie pokonać obecnego pretendenta, a to będzie jednoznaczny dowód na to, że następną osobą walczącą o ten pas powinien być It Factor Bobby Roode. Dzisiaj będziesz się z pewnością bił z myślami czy zaryzykować waszą stypulację w mojej walce i zainterweniować, ale chyba nie jesteś aż tak głupi, bo wtedy możesz liczyć na to samo na Caged, więc opuść moją szatnię i daj przygotować mi się do mojej walki.

 

AJ widać, że zły, ale opuszcza szatnię, a Bobby powraca do przygotowań, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Boom" i na rampie przy buczeniu fanów pojawiają się The Bromans. Jessie i Robbie jak zawsze w dobrym humorze przemierzają rampę wchodząc do ringu i oczekując na swoich rywali. Teraz zmieniły się reakcje publiczności, bo rozbrzmiało

, a na rampie pojawiają się The Lucha Dragons. Sin Cara staje za Kalisto i obaj skandują "lucha lucha" razem z fanami aż w końcu ruszają do ringu po drodze przybijając piątki z fanami, a potem wchodzą do ringu i szykują się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5187/Jessie_Godderz6_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2440/Robbie_E13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg

The Bromans vs. The Lucha Dragons

Tag Team Match

 

W ringu są Sin Cara i Jessie Godderz. Mr. Pectacular szykuje się do wykonania Elevated Powerbomb, ale The Mexican Sensation kontruje to na La Misticę i robi zmianę z partnerem. Sin Cara pozbywa się Clotheslinem Robbiego z apronu i sam wylatuje z ringu razem z nim, a Kalisto wykonuje na Jessiem Solidę del Sol i przypina...1...2...3.

 

 

Winners: The Lucha Dragons by pinfall

 

 

W rytmie

The Lucha Dragons świętują swoje zwycięstwo razem z fanami, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas w jakieś miejsce na zapleczu, w którym odbywa się sesja fotograficzna z udziałem UWF Divas Championki, Taryn Terrell.

 

Fotograf: Obróć się lekko w prawo. Idealnie. Teraz połóż się na prawym boku opierając lewą nogą i wysyłaj całusa w stronę widza. Świetnie. To będzie świetny materiał. Zostaniesz gwiazdą.

 

Taryn Terrell: Poprostu niektóre kobiety mają talent do pracy przed obiektywem, a niektóre świecą jedynie swoją dupą i biustem.

 

Taryn schodzi ze sceny i zabiera swoje UWF Divas Championship, ale od razu wpada na Nikki Bellę.

 

Nikki Bella: Widzę komuś tutaj skoczyła samoocena po jednomiesięcznym trzymaniu UWF Divas Championship, ale nie bój się, Taryn, bo długo to nie potrwa. Ja bardzo chętnie uwolnię cię od tego brzemienia już na Caged i pokażę ci gdzie jest miejsce takich durnych blondynek jak ty, bo wiesz z kim masz do czynienia? Nikki Bella jest nieustraszona i nikt mnie nie zatrzyma w drodze po to, co ja chcę mieć, a aktualnie jest to UWF Divas Championship.

 

Taryn Terrell: Chyba w duchy również wierzysz skoro sądzisz, że tak łatwo oddam to co moje. Dużo takich pustych lal jak ty miałam na swojej drodze, ale każda musiała ustawić się za mną i czekać grzecznie na swoją okazję, ponieważ to ja jestem teraz pierwszą damą w UWF i mogę obiecać moim fanom, że szybko to się nie zmieni, a jeśli już to mój pas mogę stracić, ale w walce z bardziej wartościową zawodniczką niż ty.

 

Widać było, że Nikki bardzo się wkurzyła słowami Taryn, ale odeszła dając odetchnąć mistrzyni, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się do ringu, w którym są już obecni Alberto del Rio, Ken Anderson, Samoa Joe, Brodus Clay, Tyson Kidd oraz Byron Saxton. Każdy z nich ma w ręku mikrofon, więc posłuchajmy.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, nadszedł czas na debatę uczestników Elimination Chamber Matchu o UWF International Championship! Każdy z zawodników dostanie minutę, aby przekonać swoich fanów, że to on będzie zwycięzcą na Caged. Pierwszy wypowie się obecny mistrz, Alberto del Rio.

 

Alberto del Rio: To było oczywiste, że tak wspaniały mistrz jak ja musi rozpocząć tą debatę. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta czwórka, która właśnie stoi ze mną w ringu oraz jeden dodatkowy rywal będą leżeli u moich stóp i błagali, żebym im nie założył mojego firmowego Cross Armbreakera. Jestem od nich lepszy pod każdym względem. Jestem piękniejszy niż każdy z nich. Muskulatury to nawet nie ma z kim porównywać, ale mam jedną ważną rzecz, którą zdecydowanie wyrózniam się od tych zwykłych, szarych ludzi, którzy stoją w ringu. W moich żyłach płynie błękitna krew, która sprawia, że znam wielu ważnych ludzi, których wy co najwyżej możecie oglądać w telewizji. <śmiech> Moje zwycięstwo na Caged jest poprostu moim przeznaczeniem, którego nie jesteście w stanie zmienić, because my name is Alberto del Rio, but you already know than.

 

Byron Saxton: Dziękujemy za wypowiedź. Teraz nadszedł czas na The Michrophone Mastera, Kena Andersona.

 

Ken Anderson: Nie będę gadał głupot jak Alberto. Nie będę starał was się przekonać, że jestem tym najlepszym, któremu należy się ten pas tylko przedstawię wam fakty, które udowodnią wam, że mi najbardziej zależy na zdobyciu tego pasa. Nie potrzebuję go po to, żeby zwiększyć moją sławę, bo każdy fan na tej arenie zna Kena Andersona. W tej walce nie będzie jedynie pas na szali. Wbrew pozorom stawka jest jeszcze większa, bo piękna kobieta chce, aby mężczyźni o nią walczyli, a nie ma nic gorszego niż dwóch ogierów kłucących się o kobietę, a jak do tego dodamy jeszcze czwórkę, która ma chętkę na pas to robi się naprawdę niebezpiecznie, ale ja nie zamierzam uciekać od walki, bo na szali jest serce kobiety, na której bardzo mi zależy i chcę dla niej jak najlepiej, ale nie robię tego, żeby zdobyć jej serce. Robię to po to, żeby nie wygrał Alberto del Rio, bo to nie będzie dobre rozwiązanie dla niej. Może jej dać kupę forsy, ale miłości ani trochę, więc mam nadzieję, że mnie słyszysz, Eve i wybierzesz dobrze.

 

Byron Saxton: To był Ken Anderson, a teraz nadeszła pora na pochodzącego z Kanady Tysona Kidda.

 

Tyson Kidd: Obydwaj tak naprawdę jesteście w błędzie. Myślicie, że gra się toczy tylko wokól was, a okazuje się, że właśnie dołączyły cztery nowe osoby do niej. Tą dwójką nawet nie musicie się przejmować, bo wasze prawdziwe zagrożenie właśnie do was przemawia. To mnie powinniście się obawiać, bo to ja zawsze byłem w cieniu, kiedy mówiło się o potencjalnych faworytach pojedynków, ale nadszedł czas by to zmienić. Już nie będę stał w cieniu. Czas abym wyszedł na środek i pokazał, że ja też choć raz potrafię wygrać ważny pojedynek. Nie interesuje mnie jakimi byliście mistrzami w przeszłości, bo jak już wspomniałem to jest przeszłość, a teraz nadszedł czas The Pricelles Tysona Kidda i jeżeli ktokolwiek chce mi przeszkodzić w drodze na szczyt to gorzko tego pożałuje, bo jestem niepokonany od chwili przyjścia do federacji. Sami widzicie, że wszystko przemawia za mną.

 

Byron Saxton: Skoro Tyson już skończył wypowiedź to przejdźmy do kolejnego uczestnika tej debaty, The Samoan Submission Machine Samoa Joe.

 

Samoa Joe: Uważasz, że oni są w błędzie, a jednak to ty wygadujesz bzdury jakich świat jeszcze nie słyszał. Bagatelizujesz zagrożenie z mojej strony? To wiedz, że może to się dla ciebie bardzo źle skończyć. Nazywają mnie The Samoan Submission Machine i potrafię takich jak ty poddawać na tysiąc sposobów, więc lepiej zamknij mordę póki jeszcze ci jej nie uciszyłem. Za 4 dni wejdziemy do jednej z najbardziej niszczycielskich konstrukcji jakie powstały w wrestlingu. Łamały się tam kariery zawodników, którzy tak jak wy chcieli sięgnąć po złoto, ale nie mieli wystarczająco charakteru, aby tego dokonać. Łamały się ich kości, a krew lała się litrami, ale mnie taki widok nie przeraża. Może nie walczyłem nigdy w tej klatce, ale mam najwięcej zapału z was wszystkich do walki i nie zamierzam płakać po porażce. Będę dalej walczył, bo ja to poprostu uwielbiam.

 

Byron Saxton: Bardzo...

 

Brodus Clay: Brodus Clay nie zamierza czekać aż jakiś głupi reporter udzieli mu głosu, bo ja robię co chcę i kiedy chcę. W przeciwieństwie do was ja nie muszę się przejmować tym, kto jest moim rywalem. Jestem największym osobnikiem w całym UWF i jestem The Strongest in UWF. Żaden z was nie może mi nawet choć trochę zagrozić. Czy któryś z was kiedykolwiek pokonał The Big Guy'a Rybacka w czystym pojedynku? Ja to zrobiłem w bardzo dominującym stylu i tym samym pokazałem, że nikt nie może mi się równać, więc dobrze wam radzę. Lepiej odpuśćcie sobie, zachowajcie jeszcze trochę zdrowia i nie wchodźćcie do tej klatki w niedzielę, a ja w zamian mogę wam obiecać, że nigdy was nie będę nękał jeśli zrezygnujecie, bo to może być najrozsądniejsza decyzja jaką podjeliście w swoim życiu. Żadna błękitna krew, fani, bezcenność czy submissiony nie uratują was od The Great Gianta, Brodusa Clay'a.

 

Byron Saxton: Skoro wszyscy już się wypowiedzieli z zapowiedzianych zawodników to teraz czas na ostatniego, tajemniczego uczestnika tej walki.

 

Wszystkie oczy fanów zwróciły się na titantron, bo tam ukazała się ciemna postać, a raczej sam jej cień.

 

???: Pewnie jesteście zaskoczeni, że jeszcze nie znacie mojej tożsamości. Zawsze wolicie, gdy wszystkie karty są odkryte, ale tym razem będziecie musieli poczekać. Możecie sobie gwiżdżeć ile chcecie, bo nie przybyłem tutaj, aby walczyć dla was. Mike Downbury zaprosił mnie po to, abym walczył o pas, a nie, żebym wchodził wam w dupę. Z resztą od tego są też odpowiednie osoby. Możecie też być pewni, że nie jestem kolejnym zwykłym zawodnikiem, których już oglądacie w ringu. Ja jestem stworzony do czegoś większego, a wasz prezes poprostu to dostrzegł i dał mi szansę wykazania się, której z pewnością nie zmarnuję. Nie mogę go zawieść. Cała piątka stojąca teraz w ringu z pewnością wyklucza mnie z grona faworytów do zwycięstwa. Niektórzy może nawet uważają, że nie chcę ujawniać tożsamości, bo boję się rywali, ale to jest stek bzdur. Przekonacie się za cztery dni. Do zobaczenia na Caged.

 

Obraz z titantronu zniknął, a zawodnicy, którzy są obecni w ringu zaczynają po sobie nerwowo patrzeć. W końcu między UWF International Championem, a Samoa Joe przeszło od słów do czynów, a w ringu zaczął się jeden wielki brawl, który przerwał obraz prezesa siedzącego w biurze.

 

Mike Downbury: Panowie, czy wam się wydaje, że ring służy do takiego załatwiania swoich spraw? Do Caged mieliście się omijać jeśli chodzi o konfrontacje fizyczne, ale widzę, że dwóch z was ciągnie cały czas do jednego i dlatego dostaniecie walki jeszcze dziś. The Samoan Submission Machina Samoa Jos zmierzy się z The Lonerem Lukiem Harperem, a UWF International Champion zawalczy z The Big Guy'em. Mam nadzieję, że podobają wam się moje decyzje, a teraz opuśćcie ring, bo już za chwilę rozpoczyna się pojedynek naszego mistrza.

 

Wszyscy opuszczają ring i udają się na zaplecze. Zostaje jedynie zniesmaczony Alberto del Rio, bo już rozbrzmiewa "Meat on the table" i na rampie pojawia się jego rywal, Ryback witany owacją przez fanów. Przemierza rampę po drodze przybijając piątki swoim fanom, a następnie wchodzi do ringu i szykuje się do walki

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

UWF International Champion Alberto del Rio vs. Ryback

Non-title Normal Match

 

Ryback już chciał wykonać Meat Hooka na wstającym mistrzu, ale Alberto skontrował Super Kickiem. The Big Guy już się chwiał, a Meksykanin wykorzystał okazję zakładając Cross Armbreaker. Chwilę walczy z bólem, ale ostatecznie odklepuje.

 

 

Winner: UWF International Champion Alberto del Rio by submission

 

 

Rozbrzmiewa

, a UWF International Champion odbiera swój pas i cieszy się jak małe dziecko z ważnego i trudnego zwycięstwa.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Fani na arenie słyszą

i po krótkiej chwili na rampie pojawia się Luke Harper witany buczeniem. The Freak nic sobie z tego nie robi tylko szybko przemierza rampę, aby wejść do ringu i oczekuje na przeciwnika. Teraz rozbrzmiewa
i na rampie pojawia się witany owacją The Samoan Submission Machine, który w drodze do kwadratowego pierścienia przybija piątki swoim fanom, a następnie wchodzi do ringu i szykuje się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Luke Harper vs. Samoa Joe

Normal Match

 

Samoa Joe wykonuje rywalowi Muscle Buster, a następnie zakłada Coquina Clutch. Luke długo nie chce się poddać aż w końcu zamyka oczy. Sędzia unosi jego rękę trzykrotnie, ale za każdym razem opada, więc mamy koniec pojedynku.

 

 

Winner: Samoa Joe by submission

 

 

Ponownie rozbrzmiewa

, a fani razem z Samoańczykiem świętują jego zwycięstwo, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze, gdzie Eve Torres przegląda się w lusterku do moment, w którym widzi Kena Andersona za sobą w odbiciu.

 

Eve Torres: O, witaj Ken. Miło cię widzieć.

 

Ken Anderson: Cześć Eve. Wiem, że rozmawialiśmy już o tym wcześniej, ale dzisiaj to przekroczyło wszelkie zasady logiki. Skoro tak bardzo chcesz pójść w ramiona Alberto del Rio to zrób to tylko pamiętaj co on powiedział w debacie. Nawet słowem nie wspomniał o tobie. To tylko pokazuje jak Alberto jest zadufany w sobie. Nic się nie liczy dla niego z wyjątkiem jego pieniędzy oraz pasu. Omamia cię tylko takimi typowymi tekstami podrywacza, a ty chcesz dać mu szansę? W pobliżu masz kogoś bardziej odpowiedniego.

 

Eve Torres: Przestań już, Ken. Ciągle tylko oczerniasz tego Alberto del Rio, a sam stawiasz siebie zawsze w dobrym świetle. Aż tak bardzo boisz się, że wybiorę jego? Przecież to jest jasne kogo z was dwóch mogę wybrać.

 

Po wypowiedzeniu tych słów całuje Kena w policzek i odchodzi zostawiając Andersona, który patrzy się rozmażony za nią, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu widzimy Danielsa i Kazariana przechadzających się po zapleczu.

 

Christopher Daniels: Mówię ci, to jest świetny pomysł.

 

Frankie Kazarian: Skąd wiesz, że się uda? Przecież możemy tam ich spotkać.

 

Christopher Daniels: Warto zaryzykować, bo jak nie będą mieli w czym walczyć to w niedzielę się nie pojawią, a nasza kariera będzie trwała wiecznie.

 

Frankie Kazarian: Czuję, że to źle się dla nas skończy.

 

Panowie idą dalej zapleczem aż w końcu dochodzą do drzwi z napisem The Briscoes. The Fallen Angel powoli je uchyla i okazuję się, że szatnia jest pusta, więc szybko wchodzą.

 

Christopher Daniels: Ale mamy dzisiaj szczęście, Kaz. Teraz musimy to szybko znaleźć zanim oni tutaj przyjdą.

 

Frankie Kazarian: To jak szukanie igły w stogu siana.

 

Christopher Daniels: Nie narzekaj tylko szukaj.

 

Panowie zaczynają w przyspieszonym tempie przeszukiwać szatnię rywali, ale nie mogą znaleźć to czego szukają. Zza drzwi zaczynają dobiegać odgłosy rozmowy dwóch osób, a The Bad Influence zaczynają nerwowo po sobie patrzeć i szukać miejsca do ukrycia. Kazarian wchodzi za drzwi, a Daniels chowa się pod stołem akurat w momencie, w którym otwierają się drzwi i do środka wchodzą Jay i Mark Briscoe.

 

Jay Briscoe: Właśnie dlatego to my wygramy na Caged... Robiłeś może ostatnio przemeblowanie u nas w szatni?

 

Mark Briscoe: Nie, a po czym tak sądzisz?

 

Jay Briscoe: Może po Kazarianie, który stoi za drzwiami?

 

Mark Briscoe: Albo po Danielsie, który siedzi pod stołem?

 

Jay Briscoe: Na pewno tutaj nie przyszliście na herbatkę z nami, więc mówcie o co chodzi.

 

Frankie Kazarian: No właśnie, Chris, o co tu chodzi?

 

Christopher Daniels: Kaz, ty doskonale wiesz jaki był nasz plan, ale rozumiejąc twoją chwilową amnezję spowodowaną szokiem wywołanym przez braci Briscoe, ja będę mówił. Myślicie, że to, że wyglądamy na chudych i bezsilnych oznacza, że będziemy się kogokolwiek obawiać? Jesteście w wielkim błędzie. My może nie wyglądamy zbyt groźnie, ale nie bez powodu nazywają nas The Bad Influence. Potrafimy być twardzi i nieustępliwi, a strach to jest słowo jakie w naszym słowniku nie występuje dlatego przyszliśmy do szatni naszych największych wrogów, aby im pokazać, że się ich nie boimy. Co? Nie wierzycie? Mieliśmy na swojej drodze już lepszych zawodników od was i zawsze jakoś dawaliśmy sobie radę z nimi, więc dlaczego teraz mielibyśmy tak łatwo oddać zwycięstwo takim nowicjuszom jak wy? Za nami przemawiają nasze liczne tytuły, a za wami co? Skoro koledzy tacy nierozmowni to może ty mi Kaz odpowiesz?

 

Frankie Kazarian: Oczywiście, że równa się to wielkie, okrągłe zero, bo wy nic w tym biznesie nie znaczycie. Dopiero zaczynacie występy swoje i od razu zaczynacie do ludzi, którzy pozjadali zęby na tym biznesie, a to dobre dla was nie będzie. Kiedy wy sraliście w pieluchy to my wtedy walczyliśmy już w ringu z waszymi ówczesnymi idolami. Dla was to było jak sięganie nieba widzieć ich na ekranie telewizora podczas kiedy my walczyliśmy z nimi jak równy z równym. Właśnie dlatego nie musimy się bać was. Właściwie to Steel Cage Match też nam nie przeszkadza. Ostatnio chcieliście już nas wysyłać na emerytury, więc nadejdzie w końcu pora, żeby wam się odpłacić za to wszystko i nigdy nikt nas nie złamie, bo my wnosimy do tego świata największy zły wpływ jako najelepszy tag team nie w historii UWF, nie w historii tego wieku, lecz w całej historii wrestlingu. Pojmijcie to w końcu.

 

Mark Briscoe: Skoro skończyliście już waszą tanią gadkę to teraz my coś powiemy. Doskonale wiedzieliśmy z kim zaczynamy, bo oglądaliśmy wasze walki zanim was widzieliśmy tutaj i muszę przyznać, że nie ma w was nic co by mogło mnie przerazić. Bardziej wyglądacie na tytułową parę z filmu "Głupi i głupszy". Jak mogliście sądzić, że ktoś was bierze na poważnie? Każdy kto chce udowodnić, że się kogoś nie boi to go atakuje, a wy zamiast to zrobić to schowaliście się okazując strach i to jeszcze tak nieudolnie, że cały świat się z was śmieje i wy sądzicie, że my wam nie damy rady? Herezja jakich mało. Za cztery dni na Caged przekonacie się co to znaczy prawdziwe cierpienie, bo ja i Jay nie lubimy kiedy ktoś wjeżdża nam na ambicję, a wy właśnie to zrobiliście. Tchórze również nie znajdą ucieczki, bo jak już wspomnieliście będziemy walczyć w Steel Cage Matchu. Brutalność jaką lubiłem od dziecka.

 

Jay Briscoe: Nadszedł czas zmian. Nadszedł czas, aby nowa lepsza gwardia zastąpiła już tą gorszą, starą i pordzewiałą. W końcu będziecie musieli sobie zadać pytanie czy może już faktycznie jesteście za starzy, aby rywalizować z obecnymi drużynami? Nie ukrywajmy, że z kolejnym rokiem mięśnie robią się coraz bardziej wiotkie, a szybkość i kondycja już z pewnością nie są na tym samym poziomie. Dla was właśnie przychodzi powoli ten moment, a ja z Markiem jesteśmy w kwiecie wieku i chcemy każdemu pokazać ile tak naprawdę jesteśmy warci, bo jeszcze wszystko przed nami. Wy będziecie tylko początkiem naszej drogi na szczyt, bo jeszcze nam zostało The Hardy Boyz czy The Lucha Dragons, a po nich idziemy już po same tytuły mistrzowskie tag team. To jest nasz cel, a nie żadna zemsta i właśnie dlatego to my na samym końcu będziemy stali z rękami uniesionymi w geście zwycięstwa.

 

Cała czwórka postanowiła spojrzeć sobie głęboko w oczy, ale The Bad Influence w końcu wyszło, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Reptillian" i do ringu przy owacji fanów zmierzają The Hardy Boyz. Przybijają piątki swoim fanom, a następnie wchodzą do ringu i oczekują rywala. Teraz rozbrzmiewa

i na rampie pojawiają się The UK Monopoly przy wielkim buczeniu. UWF Tag Team Champions pewni siebie przemierzają rampę, a następnie wchodzą do ringu i unoszą swoje pasy mistrzowskie nad The Hardy Boyz. Adrian i Matt opuszczają ring, ponieważ to nie oni będą walczyć.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/62/jeff_hardy_15_2.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

Jeff Hardy /w Matt Hardy vs. Wade Barrett /w Adrian Neville

Normal Match

 

Wade szykuje się do wykonania Bull Hammera, ale Jeff wykonuje Gut Kick i mamy Twist of Fate. The Charismatic Enigma wchodzi na narożnik i szykuje się do wykonania Swanton Bomb, ale Neville chce go zrzucić z narożnika, jednak Matt w porę podbiega i zrzuca Adriana z apronu, a Jeff może wykonać Swanton Bomb i przypiąć...1...2...3.

 

 

Winner: Jeff Hardy by pinfall

 

 

Adrian wyciąga swojego nieprzytomnego kolegę z ringu, a Jeff i Matt razem z publiką świętują zwycięstwo przy "Reptillian", a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Tyson Kidd przechadza się zapleczem, ale natrafia na Brodusa Clay'a i momentalnie zawrócił.

 

Brodus Clay: Zaczekaj, nic ci nie zrobię. Jeszcze. Po co miałbym ciebie atakować teraz skoro zniszczę was wszystkich już za cztery dni w diabelnej konstrukcji, ale mamy chyba do pogadania. Powiedziałeś, że mnie nie ma co się obawiać. Tak więc wytłumaczę ci coś teraz. Co byś zrobił jakbym ciebie rozgniótł na tej ścianie jak robaka właśnie w tej chwili! Pewnie już masz pełno w gaciach. Oj czyżby naszemu bezcennemu i niepokonanemu Tysonowi zabrakło tlenu. Zapamiętaj to sobie lepiej do końca życia, że już nigdy więcej nie będziesz stawiał siebie ponad mnie, a jeśli znowu to zaczniesz robić to zrobię z tobą to co zawsze. To ja pokonałem Rybacka i stałem się The Strongest in UWF, a ty co do tej pory osiągnąłeś? Pokonałeś kilku nieznaczących zawodników. Do wielkich rzeczy się nie nadajesz. W przeciwieństwie do The Great Gianta, Brodusa Clay'a.

 

Brodus zaczął odchodzić gdzieś zostawiając Tysona samego na podłodze.

 

Tyson Kidd: Tak szybko uciekasz? Na co ty liczyłeś? Że nagle ci przyznam, że jestem gówno wart, a ty jesteś moim panem? Jesteś jedynie wielką kupą mięsa, która nie ma ani trochę honoru. Może i teraz pokazałeś mi kto jest górą tym razem, ale wygrałeś tylko bitwę, a żeby wygrać całą wojnę będziesz musiał wygrać najważniejszą z tych bitew, która odbędzie się na Caged. Jesteś pewien, że w tym chaosie jaki tam będzie panował dasz sobie radę? Może wszyscy od razu rzucą się na ciebie, aby na samym początku wyeliminować najgroźniejszego z rywali. Nigdy nie wiesz jak potoczą się losy tej walki, ale ty mimo wszystko jesteś pewien, że to ty na sam koniec staniesz z UWF International Championship. To tylko pokazuje, że twój mózg jest mniejszy nawet od zwykłego orzeszka, a przy tak dużej ilości rywali trzeba być sprytnym i mieć oczy dookoła głowy, a zanim ty się obrócisz to już prędzej ziemia to zrobi.

 

Tyson widać przekroczył granicę, bo Brodus zaczął iść stanowczo w jego stronę, ale The Pricelles uciekł, a The Great Giant pobiegł za nim, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa

, a publiczność od razu wybuchła dużym cheerem, bo na rampie pojawił się Kevin Steen. Mr. Wrestling po drodze przybija piątki swoim fanom, a potem wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Kevin Steen: Jak się bawi publiczność z Worcester, MA? Pewnie nudzi was to jak co wieczór widzicie mnie w ringu i to z mikrofonem w ręku, ale tym razem muszę się z wami podzielić tym jak wspaniale się czuję po spaleniu szopy Bray'a Wyatta. To był świetny moment, w którym poczułem, że ten szaleniec już nie ma nademną żadnej przewagi. Teraz jest po równo Bray, bo ja straciłem zdrowie, a ty swój dom, a wszystko to prowadzi do rozwiązania, na które wielu z was już zaciera ręce. Pożeracz Światów wejdzie ze mną do ringu już za cztery dni. Będzie miał okazję mi udowodnić, że jest potworem, który stworzył ten świat i chce go teraz zniszczyć. Sprawy mogą też potoczyć się inaczej i to ja mogę pokazać, że Bray jest tylko człowiekiem. W mojej karierze miałem różne okresy. Raz byłem na wozie, raz pod wozem, ale teraz czuję, że właśnie rozpoczynają się lepsze czasy dla Kevina Steena, a zarazem to oznacza lepsze czasy dla fanów UWF. Jestem The Voice of People i zawsze będę wyrażał zdanie większości. Chcę, aby fani też zaczęli być słuchani w tym biznesie przez władze federacji, a oni jasno się określili, że chcą cały czas oglądać Kevina Steena w ringu. Widzisz Bray? Jesteś w stanie pokonać tak wielką jedność? Tak wielu ludzi zgromadzonych w jednym celu, aby pozbyć się szkodnika z UWF. To jest silniejsze niż...

 

Na arenie rozlega się

, a na rampie przy zgaszonych światłach i z lampą w ręku pojawia się Bray Wyatt. Fani głośno na niego buczą, ale on nic sobie z tego nie robi tylko z poważną miną przemierza rampę aż w końcu staje przed ringiem i zdmuchuje płomień lampy i zapada ciemność. Po chwili światła wracają do normalności, a Bray stoi już naprzeciwko Kevina.

 

Bray Wyatt: Kevin, Kevin, Kevin. Nie wiesz, że nie wypada się nadmiernie cieszyć, żeby zaraz ktoś ci nie popsuł twojej radości? Jesteś taki pewny siebie, że twoi fani pomogą ci w zwycięstwie nademną, a w ringu będziemy tylko ja, ty i twoje najgorsze koszmary. Uważasz, że człowiek żyjący w wiecznym lęku jest w stanie przezwyciężyć Stwórcę? To jest jak walka z wiatrakami. Przystępujesz do walki, w której jesteś z góry skazany na porażkę i żaden z twoich fanów ci nie pomoże. Możesz siebie oszukiwać, że razem macie siłę jakiej nikt nie jest w stanie złamać, ale twój los od samego początku jest przypieczętowany. Twoi fani próbują ciebie oszukać, że jest inaczej. Ci egoiści chcą poczuć, że są na tym świecie jeszcze jacyś bohaterowie, którzy staną w ich obronie bez względu na to jakie zagrożenie na niego czeka, ale nie zdają sobie sprawy, że takim działaniem wystawiają ciebie na niebezpieczeństwo. Zastanawiałeś się może kiedyś dlaczego tak się dzieje? Może tak naprawdę im wogóle na tobie nie zależy? Kto wie co się kryje w ich głowach. Widziałeś co się stało z Bobbym Roodem? Dla ciebie czekają jeszcze gorsze rzeczy, bo posunąłeś się o krok dalej od niego. Przekroczyłeś bramy, od których nie ma już odwrotu i musisz iść w zaparte na stracenie. Pożeracz Światów już na ciebie czeka.

 

Kevin Steen: Jestem już przyzwyczajony, że gadasz głupoty jakich mało na tym świecie. Myślisz, że wszyscy się ciebie boją, ale spójrz teraz w moje oczy i powiedz czy widzisz tam choć gram strachu? Z resztą zwykły człowiek nie stałby twarzą w twarz ze swoim najgorszym koszmarem, za który ty się uważasz. Muszę przyznać, że obrałeś dosyć ciekawą taktykę próbując mnie poróżnić z moimi fanami, którzy są dla mnie wszystkim, ale to nie jest coś co tak łatwo można zniszczyć. Nasza więź była budowana latami ciężkiej pracy i nie pozwolę, aby taki świr jak ty w jednym momencie to wszystko zniszczył. O tym właśnie mówię. Oni wspierają mnie, a ja ich i dzięki temu razem możemy przenosić góry. Ty nigdy w życiu nie miałeś chociaż jednej osoby, na której by ci zależało, więc nie wiesz co to znaczy. Stworzyłeś sobie w myślach jakąś siostrę Abigail, ale to jest jedynie wytwór twojej bujnej wyobraźni. Myślisz, że jestem przestraszony, ale ja stoję właśnie z tobą twarzą w twarz i z czystym sumieniem mogę ci powiedzieć, że jestem gotowy do tej wojny już od dawna o każdej porze dnia i nocy. Pokażę wszystkim, że Bray wcale nie jest potworem. Jesteś zwykłym człowiekiem jak każdy z nas, a na Caged pęknie bańka mydlana iluzji, którą utworzyłeś wokół siebie przez ostatnie lata, a wszystko to za sprawą jednego człowieka, który jednoczy cały tłum wokół siebie. Zrobi to The Voice of People, Kevin Steen.

 

Bray Wyatt: Cały czas powtarzasz, że to ja buduję wokół siebie otoczkę potwora, a tylko spójrz na jedną, ciekawą rzecz. Czy ktoś z was, z całego UWF, dał radę mnie pokonać chociaż raz? To chyba jednoznaczny dowód na to, że nie jestem z tego świata, ale to normalne. Wasze umysły już takie są, że to, czego nie umieją pojąć tłumaczom sobie tak jak im jest wygodnie, ale mijacie się z prawdą. Nie jestem kimś takim jak wy. Oszukujecie siebie i wszystkich dookoła. Możecie być niezadowoleni. Prawda nie zawsze jest dobra dla nas. Czasem trzeba się pogodzić z tym, ale wy woleliście wybrać go, aby was bronił. Wygrałeś coś na tym? Udało ci się zniszczyć mój dom widoczny dla ciebie, ale nie jestem istotą ludzką i mam swój drugi dom, którym jest piekło. <śmiech> Bardzo nadepnąłeś mi na odcisk i chcę ci pokazać co znaczy prawdziwy ból. Ty mi odebrałeś coś to teraz ja odbiorę coś tobie. Zostaniesz zamknięty ze mną w konstrukcji, od której samej nazwy wszyscy boją się jak ognia, ale ja tam wchodzę jak do siebie i łamię kości moich rywali, aby nakarmić Cerbera. <śmiech> Na Caged czeka ciebie Hell in a Cell Match, ale nie licz, że to będzie okazja dla ciebie na wykazanie się. <śmiech> Jestem lwem wśród owiec, Achillesem wśród żołnierzy, prawdą wśród tysięcy kłamstw, a ty chcesz się ze mną równać? Jedyne co możesz teraz zrobić to...

 

Nagle światło na arenie gaśnie. Po kilku sekundach na arenie wraca do normalności, a Bray stoi za Kevinem, ale The Voice of People go nie widzi.

 

Bray Wyatt: Run!

 

Kevin odsuwa się i obraca w stronę Bray'a, ale nie ucieka. Patrzą sobie w oczy ze wściekłością aż w końcu Wyatt się roześmiał, a obraz z kamery zgasł.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu obok Byrona Saxtona obecny jest Bobby Roode.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim ostatnim dzisiejszym gościem będzie It Factor Bobby Roode. Bobby, jak się czujesz przed dzisiejszą walką?

 

Bobby Roode: Naprawdę jestem podekscytowany, że w końcu ktoś wysłuchał moich słów. Długo czekałem aż będę mógł się wykazać bez niczyjej pomocy, ale w końcu nadszedł ten czas. Nikt potem nie będzie mi mówił, że bez pomocy mistrza nie dałbym rady wygrać, bo dzisiaj tam go nie będzie. Chyba, że będzie taki głupi, żeby zrezygnować z walki w klatce obawiając się tym samym, że ja mu się odwdzięczę na Caged. Wiesz dobrze, Randy, że to ja jestem lepszy. Moje ciało aż czuje samo w sobie, że dzisiaj nadejdzie moment przełomowy dla It Factora. Po prawie miesiącu mam w końcu okazję udowodnić ile jestem wart, a moja droga do UWF Championship będzie nadal kontynuowana do momentu, w którym nie dostanę się na sam szczyt. To byłoby idealne zwieńczenie mojej wspaniałej kariery, ale mam dzisiaj jeszcze jeden stopień przed sobą. Jeden pretendent do pokonania i od razu rosnę w oczach naszego prezesa do rangi kolejnego kandydata do walki z AJ Stylesem.

 

Byron Saxton: Czemu jesteś taki pewien, że odniesiesz zwycięstwo dzisiaj? Orton nie bez powodu został pretendentem.

 

Bobby Roode: Za długo już czekałem aż w końcu dostanę tą szansę i nie pozwolę teraz tak szybko się oddalić od pasa. Odkąd tutaj przybyłem walczyłem o niego, ale Wyatt wszedł mi w drogę, ale już go nie ma i mogę śmiało iść po UWF Championship. Z czasem przekonam każdego z was, że jestem jedynym, który może sprawić, że ten pas naprawdę może coś znaczyć. Czas, aby w końcu zaszły zmiany. Czas, aby w końcu ci, co wiecznie walczyli w walkach wieczoru zeszli trochę niżej i pokazali swoje prawdziwe umiejętności, bo jestem pewien, że Randy już od dobrych kilku lat jedzie jedynie na oparach swojej reputacji w tym biznesie, ale powoli jego rodzina nawet nie wpływu na spadek jego poparcia wśród publiczności. Powoli cała reszta zaczyna go doganiać reszta zawodników z szatni, a pierwszym, który go minie na drodze po UWF Championship będę ja, It Factor Bobby Roode.

 

Bobby pewny siebie odchodzi, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Voices", a na rampie przy buczeniu fanów pojawia się Randy Orton. Viper nic sobie z tego nie robi i wchodzi pewny siebie do ringu, a następnie wchodzi na narożnik i pokazuje swoją słynną pozę Adonisa aż w końcu schodzi z narożnika i czeka na rywala. Teraz rozbrzmiewa

i na rampie pojawia się Bobby Roode. It Factor idzie do ringu po drodze przybijając piątki swoim fanom, a następnie wchodzi do ringu, zdejmuje płaszcz i szykuje się do pojedynku.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

Bobby Roode vs. Randy Orton

Normal Match[/sizs]

 

Randy chciał wykonać RKO, ale Bobby odepchnął go na liny. Orton odbił się od lin i ruszył z Clotheslinem, ale Roode zrobił unik i wynosi rywala na barki. Mamy Roode Bomb, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Bobby Roode

 

 

Rozbrzmiało

i It Factor zaskoczony szybko ucieka z ringu, aby świętować zwycięstwo razem ze swoimi fanami. Viper wyraźnie wściekły jest na taką końcówkę, ale Bobby opuszcza arenę, a potem na rampie pojawia się AJ Styles z pasem na biodrach i pokazując symbol "P1" na rękawicach co Ortona jeszcze bardziej denerwuje, a my tym obrazem kończymy Shockwave. Edytowane przez Yarexon

  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Poprzedni komentarz pisałem szybko żeby zdążyć przed kolejnym odcinkiem, jak widać udało mi się z ponad półrocznym zapasem :D Nie jestem jeszcze zapoznany z tym diary, więc wybacz że odniosę się tylko do jednego feudu, który dostał najwięcej czasu na tej gali.

 

Najciekawsze fragmenty gali, na pewno te związane z Roodem, AJ i Ortonem. Dobry pierwszy segment i kolejne wstawki z AJ i Roodem które podgrzewały atmosferę przed Main Eventem i ciekawa końcówka walki, która jeszcze bardziej namieszała w całej sytuacji. Może się to potoczyć w każdą stronę, IMO w przyszłości doprowadzi to do Rooda jako mistrza UWF.

 

Pozostałe segmenty na tej gali były bardzo dobre, rozbudowane wypowiedzi, dobrze się to czytało. Za chwilę Caged, i po tej gali będzie łatwiej wypowiedzieć się o reszcie, jak zwykle po PPV. Życzę weny ;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 17 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
    • HeymanGuy
      Energetyk Saints Flow? Ogólnie uwielbiam Saints Row ale tylko 1 i 2. Od trójki niestety to rownia pochyla na sam dół
×
×
  • Dodaj nową pozycję...