Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UWF by Yarexon


Czy podobała ci sie pierwsza gala PPV, Hidden Venom?  

3 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy podobała ci sie pierwsza gala PPV, Hidden Venom?

    • tak
      2
    • nie
      1
    • ciężko powiedzieć
      0


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

Siemano to znowu ja. Zaczynam swój nowy projekt. Poniżej macie informacje wstępne.

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b2d3463f.jpg

Ultimate Wrestling Federation

 

Prezes: http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5066/2768_Bruno_Sammartino.jpg

Mike Downbury

 

Tygodniówka: Shockwave

 

PPV:

Styczeń - Perfect Beginning

Luty - Hidden Venom

Marzec - Caged

Kwiecień - Atonement

Maj - Winds of Change

Czerwiec - Uprising

Lipiec - Devil's Home

Sierpień - Day of Doom

Wrzesień - Clash of Titans

Październik - Fulfil Dream

Listopad - Resolution

Grudzień - All Star Night (najważniejsza gala roku)

 

Mistrzowie:

UWF Champion: AJ Styles

UWF International Champion: Alberto del Rio

UWF Tag Team Champions: The UK Monopoly

UWF Divas Champion: Taryn Terrell

 

ROSTER:

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpg

Adam Cole

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpg

Adrian Neville

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpg

AJ Styles

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpg

Alberto del Rio

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/955/Cesaro_43_GD.jpg

Antonio Cesaro

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpg

Bobby Roode

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2267/bray_wyatt_2_2.jpg

Bray Wyatt

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpg

Brodus Clay

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpg

Cedric Alexander

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/119/3559_Christopher_Daniels.jpg

Christopher Daniels

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/250/Eve_Torres_10_Jess08Feb2013.jpg

Eve Torres

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/641/kazarian_20.jpg

Frankie Kazarian

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpg

James Storm

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpg

Jay Briscoe

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/62/jeff_hardy_15_2.jpg

Jeff Hardy

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5187/Jessie_Godderz6_cutout_by_Crank.jpg

Jessie Godderz

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2098/Justin_Gabriel1_cutout_by_Crank_2.jpg

Justin Gabriel

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpg

Kalisto

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg

Ken Anderson

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpg

Kenta Kobayashi

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1064/3563_Kevin_Steen.jpg

Kevin Steen

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg

Luke Harper

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg

Mark Briscoe

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/25/3941_Matt_Hardy.jpg

Matt Hardy

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2402/3446_Naomi.jpg

Naomi

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/761/Natalya_Neidhart2_cutout_by_Crank.jpg

Natalya

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpg

Nikki Bella

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Paige

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

Randy Orton

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2440/Robbie_E13_cutout_by_Crank.jpg

Robbie E

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

Ryback

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg

Sami Zayn

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Samoa Joe

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg

Sin Cara

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/651/Taryn_Terrell4_cutout_by_Crank.jpg

Taryn Terrell

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg

Tyler Breeze

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Tyson Kidd

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

Wade Barrett

 

 

 

 

 

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #1 14.01.2014r.

 

Arena jest wypełniona po brzegi fanami czekającymi na rozpoczęcie show. Wszyscy mają różnorakie transparenty z napisami dotyczącymi UWF, a my przenosimy się do stołu komentatorskiego.

 

Jerry Lawler: Ze stołu komentatorskiego witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Na pewno czeka nas dzisiaj wieczór pełen emocji, ale niestety nie możemy wam nic na ten temat powiedzieć. Wiemy tyle co wy.

 

Michael Cole: Dokładnie. Na stronie internetowej UWF mamy tylko i wyłącznie kalendarz PPV. Mistrzowie, roster, o tym dowiemy się dopiero dzisiaj.

 

Jerry Lawler: Skoro nic nie możemy powiedzieć więcej to oddajmy głos po właśnie zabrzmiały pierwsze takty theme songa prezesa UWF, Mike'a Downbury'ego.

 

Brzmi theme song prezesa i Downbury pojawia się na rampie przy pozytywnej reakcji publiczności. Idzie dalej pewny siebie w dół rampy, a następnie odbiera wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Mike Downbury: Pewnie wszyscy zgromadzeni tutaj na arenie czekają aż powiem coś na temat rosteru obecnego na zapleczu. Zawiodę was. Ja wam nic nie powiem, a wszystkiego dowiecie się w swoim czasie. Tak będzie i nie zmienicie tego swoimi okrzykami. Nadszedł czas abym powiedział coś o rywalizacji jaka tutaj będzie toczona. Przede wszystkim nikt nie dostanie swojej szansy bez wcześniejszego wykazania się, więc nieroby mogą od razu zmienić swoje podejście do życia. W przeciwnym razie wylądują na samym dnie hierarchii. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Płeć piękna będzie miała UWF Divas Championship, więc panowie będą mieli okazje podziwiać panie w akcji. Mam nadzieję, że nie sprawię tym problemów małżeńskich. Będzie można również udowodnić, że jest się najlepiej współpracującą dwójką w federacji zdobywając UWF Tag Team Championship. Słabsi zawodnicy, którzy jeszcze się rozwijają będą mogli zdobyć UWF International Championship. Na pewno zobaczymy ciekawe rywalizacje o te pasy, ale nie ulega wątpliwości, że jest coś co przykuje uwagę każdego z was. Każdy zawodnik będzie do tego dążył, ale nie każdy będzie miał zaszczyt stanąć na szczycie. To jest cel każdego kto znajduje się na zapleczu i mam nadzieję, że 22 lutego 2015 roku zobaczymy pierwszego UWF Championa. Mam nadzieję, że będzie to mistrz, który będzie zasługiwał na to miano.

 

Mike miał kontynuować, ale przerwał mu theme song Randy'ego Ortona i Apex Predator pojawia się na arenie przy mieszanej reakcji fanów. Idzie rampą w swoim stylu, a następnie wchodzi po schodach do kwadratowego pierścienia, wchodzi na narożnik i wykonuje swoją charakterystyczną pozę Adonisa. Randy schodzi z narożnika i odbiera mikrofon.

 

Randy Orton: Lepiej przyjżyj się dokładnie tej twarzy. Jestem Randy Orton i nie oszukujmy się jestem twoją największą gwiazdą. Nie ma tam lepszych ode mnie. Jestem gwiazdą trzeciej generacji. Ja mam wrestling w genach, mój dziadek i ojciec również byli w tej branży, ale nie wszyscy dostrzegają mój wrodzony talent. Tak, mówię o tobie, Mike. Jak mogłeś powiedzieć, że twoja największa gwiazda będzie musiała walczyć o szansę walki o mistrzostwo federacji. Przybyłem tutaj aby walczyć o najwyższe laury, dobrze o tym wiesz. Nie będę walczył o pietruszkę z jakimiś podrzędnymi wrestlerami. To nie jest dla kogoś takiego jak ja. Ja jestem Randy Orton. Walczyłem w walkach wieczoru największych federacji świata, zdobywałem wiele tytułów mistrzowskich i cały czas czułem się doceniony, ale widzę tutaj tak nie będzie, bo jest jakiś człowiek, który nic nie wie o wrestlingu i myśli, że powie to co tym fanom się spodoba i od razu musi pokazać swoją wielkość. Takie jest jego ego. Nie może się powstrzymać od gniewu gdy słyszy, że ktoś jest większą gwiazdą niż on, ale może teraz naprawić swój błąd. Możesz powiedzieć, że Randy Orton, twoja największa gwiazda chce walki o UWF Championship i ty powinieneś z zadowoleniem mi ją dać i nie obchodzi mnie co oni o tym myślą. To ja tu jestem w centrum uwagi.

 

Randy jest zmuszony przerwać, bo do ringu przy swoim theme songu zmierza It Factor. Bobby Roode idzie pewny siebie rampą przybijając piątki z fanami skandującymi jego imię. Bobby wchodzi schodach do ringu, staje w każdym z narożników pozując do fotografa i odbiera mikrofon.

 

Bobby Roode: Siedziałem na zapleczu i oglądałem galę na telewizorze, ale zauważyłem, że na ring wyszedłeś ty i zacząłeś zanudzać fanów to postanowiłem ci przerwać. Możesz być i największym nazwiskiem w całej federacji, ale nigdy nie zapominaj o Bobbym Roode'ie. Co z tego Randy. Nazwisko to nie wszystko. Trzeba jeszcze posiadać umiejętności i jeszcze je zaprezentować. Randy, to ten człowiek tutaj żądzi i nie możesz mu rozkazywać. Jak mówi, że każdy musi zapracować na szansę to tak będzie i nikogo nie obchodzi kim był twój ojciec. Tutaj liczy się tylko i wyłącznie ile ty potrafisz. Coś ci powiem. Znam takich jak ty co uważają, że wszystko im się należy. Czas chyba tobie udowodnić ile tak naprawdę znaczysz. Co powiesz na walkę? Ja i ty dzisiaj na Shockwave. Taki mały sparing. Zwycięzca zrobi duży krok w stronę mistrzostwa. Będziesz miał okazję potwierdzić to, że jesteś lepszy i nie możemy się z tobą równać, ale uważaj, bo im wyżej jesteś na szczycie tym upadek bardziej boli. Właśnie dlatego musisz mieć cały czas oczy dookoła głowy. Nigdy nie wiesz gdzie szykuje się niebezpieczeństwo. Każdy chce udowodnić, że jest najlepszy, a najlepiej się to robi pokonując największą gwiazdę federacji. Wtedy nikogo nie będzie przede mną, a ja udowodnię, że to ja jestem twarzą tej federacji i to na moich barkach będzie spoczywał los UWF. To jak, Randy? Wchodzisz w to czy pękasz?

 

Randy Orton: Chyba sobie żartujesz. Akceptuję wyzwanie. Udowodnię, że zasługuję na to co najlepsze, a ty Mike lepiej dobrze się zastanów kogo chcesz widzieć w walce wieczoru Hidden Venom, bo ja wiecznie czekać nie będę i w końcu zacznę działać na własną rękę, a tego nie chcesz. Uwierz mi.

 

Mike Downbury: A więc wszystko potwierdzone. Dzisiaj w walce wieczoru It Factor Bobby Roode podejmie Apex Predatora Randy'ego Ortona. Bawcie się dobrze!

 

Mike zostawia w ringu wkurzonego Ortona i zadowolonego Bobby'ego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze. Adrian Neville rozgrzewa się do walki w swojej szatni kiedy wszedł do jego szatni Wade Barrett.

 

Wade Barrett: Wiem, że nie mnie się teraz spodziewałeś, ale wysłuchaj mnie chociaż. Nie przepadamy za bardzo za sobą, jesteśmy z dwóch, zupełnie innych światów. Zapewnie wiesz o tym, że tylko my jesteśmy tutaj jeśli chodzi o Brytyjczyków. Mdli mnie już od oglądania tych wszystkich Amerykanów, którzy dostają szansę o najważniejsze pasy w federacji praktycznie za nic. Nadszedł czas aby stery w federacji przejął szlachetniejszy naród, który jest stworzony do rzeczy wielkich. Tacy właśnie są Brytyjczycy. Musimy na każdym kroku sprawiać, że nasza królowa będzie z nas dumna, a najlepiej zrobimy to współpracując. Łącząc moją niszczycielską siłę i twoje lotnicze umiejętności stworzymy drużynę nie do pokonania, która pokaże tym barbarzyńskim Amerykanom gdzie jest ich miejsce. Co ty na to, Adrian?

 

Adrian Neville: Czemu miałbym ci ufać? Zrobiłeś już w swoim życiu wiele złych rzeczy. Wykorzystywałeś wielu ludzi do spełnienia swojego celu. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Tacy ludzie jak ty szybko się nie zmieniają, potrzebują czasu aby zauważyć swoje błędy, a ty przychodzisz do mnie od tak sobie i proponujesz mi sojusz. Jaki masz w tym cel? Już nikt inny nie chce z tobą pracować? W sumie się nie dziwię. Do najprzyjemniejszych nie należysz. Takich decyzji nie podejmuje się w kilka minut. To może zmienić moją karierę i muszę się nad tym bardziej zastanowić aby nie wdepnąć w bagno, bo później krok w tył będzie już trudniejszy. Można powiedzieć, że niewykonalny. Za tydzień dostaniesz odpowiedź. Do tego czasu zastanowię się nad twoją propozycją.

 

Wade Barrett: Mam nadzieję, że dobrze wybierzesz i pamiętaj, że nie możesz zawieść królowej.

 

Wade wychodzi z szatni zostawiając zamyślonego Adriana samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/955/Cesaro_43_GD.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpg

Antonio Cesaro vs. Kenta Kobayashi

Normal Match

 

Antonio Irish Whipuje rywala i wyrzuca go w górę, a ten kontruje Drop Kickiem. Kenta wchodzi na narożnik i wykonuje Diving Double Foot Stomp i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Kenta Kobayashi by pinfall

 

 

Sędzia unosi w górę rękę Japończyka w geście zwycięstwa przy aplauzie publiczności, a Szwajcar szybko opuszcza arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu w miejscu do przeprowadzania wywiadów gotowy jest Byron Saxton i jego gość, Ryback.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim pierwszym gościem będzie The Big Guy, Ryback. Witaj, Rybacku.

 

Ryback: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Nowa federacja to i nowe cele się pojawiają. Jaki jest twój?

 

Ryback: Każdy ma w życiu jakiś cel. Niektórzy mierzą wyżej, inni niżej. Jak myślisz gdzie może mierzyć człowiek zbudowany tak jak ja? Ważę ponad 130kg i jestem uosobieniem siły. Cały czas będę dążył do tego, by stać się najlepszym z najlepszych, a kto mi może przeszkodzić w tym? Są tutaj różni zawodnicy, ale nie znajdziesz podobnego mi posturą...

 

Ryback urwał, ponieważ od tyłu zaatakował go Brodus Clay. Wbił się w niego z rozpędu całym ciałem i go oszołomił. Brodus złapał Human Wrecking Balla i wbił go w ścianę i zaczął wymierzać mu ciosy w Ground&Pound dopóki rywal był nieprzytomny. Potem wstał i wyrwał mikrofon Byronowi.

 

Brodus Clay: Jednak ktoś dorównujący tobie się znalazł.

 

Brodus zostawia mikrofon i opuszcza miejsce do wywiadów.

 

 

 

*****

 

 

 

 

Wracamy do ringu, a tutaj przy swoim theme songu zmierza Luke Harper. Fani witają go buczeniem, ale on nic sobie z tego nie robi. Wchodzi do ringu nie zwracając uwagi na fanów i odbiera mikrofon.

 

Luke Harper: W pewnym dużym mieście żył sobie pewien chłopiec, który nie był lubiany przez rówieśników. Nie lubili go i izolowali go od społeczeństwa. Jedyny moment, w którym mógł z kimś porozmawiać to wtedy jak go bili i gnębili. Dzieci są bezlitosne i robiły to do skutku aż nie doszło do tragedii. Pewnego razu ów chłopiec nie wytrzymał i uderzył jednego z oprawców prosto w szczękę posyłając go na ziemię. Wszyscy jego koledzy uciekli ze strachu, a on został sam z chłopcem, który wyjął z kieszeni nóż. Ofiara spojrzała na napastnika ze strachem w oczach, a ten powiedział mu tak: "Nie bój się. Nie zabiję ciebie. Muszę poprostu odpłacić ci za to co mi zrobiłeś przez te wszystkie lata upokorzeń" i wtedy chłopiec sprawnym pociągnięciem rozciął mu rękę na przedramieniu. Straszne, co? Nie dla mnie. Wyzbyłem się strachu. Jestem jak... Nie gadaj tyle. Jeszcze wszystko im opowiesz.

 

Na arenie rozbrzmiał jakiś raperski utwór i na rampie pojawił się Cedric Alexander, który został pozytywnie przywitany przez fanów. Przybił piątki z fanami po drodze do ringu, a następnie wszedł do niego i wziął mikrofon.

 

Cedric Alexander: Nikt nie wie o czym mówisz, homie. Musisz mieć tak zryty baniak, że nie wiesz co wygadujesz, a to źle, bo to właśnie dla tych homies walczymy. To dzięki nim co miesiąc wpływa hajs na twoje i moje konto i jesteśmy w stanie powiązać koniec z końcem. Swoją drogą z twoimi hajsami chyba jest gorzej niż myślałem, bo nie stać cię na maszynkę do golenia, ale nie przyszedłem was tutaj zanudzać jego wyglądem. Nawinę wam teraz coś o mnie. Jestem Cedric Alexander i pochodzę z Północnej Karoliny, ale to nie oznacza, że nie wiem jak się bujać na dzielni. Na wszystko musiałem zarabiać sam. Nikt mi nie pomagał w tym. Codziennie musiałem uciekać przed psami, musiałem wałować aby zarobić na marną egzystencję i spełnienie marzeń. Dzisiaj stoję tutaj przed wami, homies i mogę z dumą powiedzieć, że jestem tu gdzie chciałem być.

 

Cedric już miał kontynuować, ale przerwał mu theme song Tysona Kidda. Kanadyczyk wraz żoną pojawia się na rampie i idą pewnym siebie krokiem do ringu przywitani mieszaną reakcją. Kanadyjska para wchodzi do ringu i mąż Natalya'i odbiera mikrofon.

 

Tyson Kidd: Nie wiem czy ty słyszałeś co mówiłeś, ale właśnie powiedziałeś, że jesteś zadowolony z tego, że jesteś gorszy niż Tyson Kidd. Taka jest prawda. Spójrz na siebie. Jesteś zwykłym chłopakiem z osiedla, o którym nikt nigdy nie słyszał. Jak ty masz się ze mną równać? Nie odpowiadaj. To pytanie retoryczne. Pracowałem przez wiele ciężkich lat w wrestlingowej szkole rodziny Hartów nie po to, by musieć się użerać z kimś takim jak ty. Moje aspiracje są większe. Chcę sięgnąć po najwyższe laury, ale jak mam to zrobić skoro cały czas są mi rzucane kłody pod nogi w postaci takich żółtodziobów jak ty. Widać ktoś nie docenia mojego talentu, a to źle, bo potrafię więcej niż cały ten roster razem wzięty i nie mówcie mi, że jestem kolejnym młodym, gniewnym, bo ja wiem co mówię, ale koniec narzekania. Udowodnię każdemu takiemu jak ty, że nie jest na moim poziomie, a ty na koniec będziesz mi mógł podziękować za solidną lekcję wrestlingu.

 

Tyson miał kontynuować, ale przerwał mu theme song Andersona i to właśnie Ken pojawia się na rampie we własnej osobie przy aplauzie fanów. Ma mikrofon w ręku co oznacza, że będzie mówił po drodze do ringu.

 

Ken Anderson: Ladies and gentlemens, please welcome weighting 243 pounds, form Green Bay, Wisconsiiiiiiin, Miiiiissssstttteeeeerrrrr Annnnddddeeerrrrsssssssoooooonnnnnn! Na pewno mnie znacie chłopaki. Nie jestem tutaj świeży, ale jak usłyszałem takie bzdury to pomyślałem, że wyjdę tutaj i ci przerwę. Chyba masz za duże mniemanie o sobie Tyson. Myślisz, że jesteś grubą rybą, ale prawda jest taka, że jesteś jedynie małą szprotką w porównaniu do mnie. To ja jestem rekinem tego biznesu i nic mnie nie powstrzyma przed osiągnięciem szczytu w tej federacji, ale jest jeszcze jedna różnica między nami, Tyson. Ty lubisz się przechwalać. Za to ja lubię w starym, dobrym stylu udowodnić ci w ringu, że to ja jestem lepszy. Wiecie co, chłopaki? Jest nas tutaj czterech, więc co powiecie na mały tag team match? Ja z Cedriciem Alexandrem na ciebie, Tyson i Luke'a Harpera, a teraz dawać mi tu sędziego, bo już nie mogę się doczekać pojedynku.

 

Wszyscy odkładają mikrofony i szykują się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Cedric Alexander & Ken Anderson vs. Luke Harper & Tyson Kidd /w Natalya

Tag Team Match

 

W ringu są Anderson i Harper. Ken jest w narożniku, a Luke biegnie na niego, ale trafia na łokieć. Two Rivers Jack robi zmianę z Cedriciem, a sam eliminuje Tysona Clotheslinem również sam wypadając z ringu. Alexander ma wykończyć Harpera Brainbusterem, ale zagaduje go Natalya i inkasuje Discuss Clothesline od Luke'a, który go przypina...1...2...3.

 

 

Winners: Luke Harper & Tyson Kidd by pinfall

 

 

Kanadyjska para pieści sié w ringu w namiętnym pocałunku, a Luke i ich rywale szybko opuścili arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do ciemnej, starej chatki. Na przeciwko kamery ktoś siedzi na bujanym fotelu, ale nie da się zobaczyć kto to. Po kilku sekundach osobnik zapala lampę naftową, a naszym oczom ukazuje się Bray Wyatt.

 

Bray Wyatt: Strach. To przez większość życia kieruje człowiekiem. Boicie się różnych rzeczy. Pająków, węży, niebezpiecznych zwierząt, odrzucenia przez kobietę twojego życia. Powodów jest wiele. Strach wami kieruje przez całe wasze życie, a wy sobie wmawiacie, że tak naprawdę spełniacie swoje marzenia. W rzeczywistości żyjecie w ciągłej ucieczce niezależnie od tego co was goni. Tak trwa wasza nędzna egzystencja bez celu na tym świecie. Wiecie czego boicie się najbardziej? Nieznanego. Boicie się, że w najmniej spodziewanym momencie zaskoczy was coś czego nie mogliście przewidzieć. Taki jest właśnie Bray Wyatt. Nigdy nie wiesz kiedy Pożerach Światów wyłoni się z cienia i złapie cię za ramię. Jestem najmniej przewidywalną rzeczą na tym świecie, bo ja nie jestem człowiekiem! Jestem lepszy niż wy! Jestem waszym najgorszym koszmarem! Jestem potworem! Robiłem złe rzeczy. Robiłem takie rzeczy, które wam nawet nie przyszłyby do głowy. Na tym świecie nie ma bohaterów, którzy was ode mnie uratują. To jest jedynie wytwór waszej wyobraźni. Wymyślacie ich, że by chociaż przez chwilę poczuć się lepiej. Robicie to po to, aby uciec ode mnie, ale ode mnie nie ma ucieczki. Możecie krzyczeć ze strachu, ale nadszedł czas. Już dzisiaj Bray Wyatt zacznie zabawę i udeży w jednego z waszych bohaterów, ale nie będziecie wiedzieli kiedy.

 

Wyatt zgasił lampę i znowu spowił chatę mrokiem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/651/Taryn_Terrell4_cutout_by_Crank.jpg

Nikki Bella vs. Taryn Terrell

Normal Match

 

Nikki biegnie na Taryn, ale ta ją odpycha i wykonuje Running Cutter, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Taryn Terrell via pinfall

 

 

Sędzia unosi rękę Taryn w geście zwycięstwa, a Nikki szybko opuszcza ring.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Alberto del Rio vs. Samoa Joe

Normal Match

 

Alberto próbuje wyprowadzić Enzuigiri dla stojącego Joe w narożniku, ale ten robi unik i wynosi Latynosa pod Muscle Buster, ale Meksykanin zsuwa się za niego i zakładą Samoańczykowi Cross Armbreaker. Somoan Submission Machine długo walczy z bólem, ale ostatecznie się poddaje.

 

 

Winner: Alberto del Rio via submission

 

 

Sędzia unosi rękę Alberta w geście zwycięstwa, ale del Rio wyrywa się arbitrowi i bierze do ręki mikrofon.

 

Alberto del Rio: My name is Albertooooo del Rioooooo! But you already now that. Meksykański Arystokrata zawitał do UWF. Na pewno wszyscy się cieszą z tego powodu, bo będą mogli oglądać najbogatszego, najpiękniejszego i najwspanialszego człowieka jaki kiedykolwiek chodził po Ziemi. To nie ulega wątpliwości. Po co tutaj przybyłem? Mam już wielką sławę, każdy na całym świecie mnie zna, ale mi jest jeszcze mało. Nie obchodzi mnie wasze zdanie. Jedyne co się liczy to przeznaczenie Alberto del Rio, a nim jest zostanie pierwszym mistrzem UWF w historii. Dla niektórych jest to niewykonalne, ale nie dla Meksykańskiego Arystokraty. Jestem największą gwiazdą tej federacji i już niedługo się o tym przekonacie. Żadne pseudo gwiazdy pokroju Randy'ego Ortona czy Bobby'ego Roode'a nie zabiorą mojego czasu antenowego, bo zwyczajnie na niego nie zasługują. Proszę teraz wszystkie światła skierować na mnie, moje przeznaczenie nadchodzi.

 

Światła przygasają, a wszystkie reflektory kierują się na Alberto, który puszcza jeszcze oczko do fanów, a oni nagradzają go za to buczeniem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze. AJ Styles zmierza do swojej szatni gdy nagle napotyka na swojej drodze Jamesa Storma.

 

James Storm: O nie. To znowu ty? Wszędzie ciebie pełno i zawsze musisz wtrącić swoje trzy grosze. Zawsze zabierałeś szansę bardziej utalentowanym zawodnikom, którzy zasłużyli na swoją szansę. Szefowie zawsze cię lubili nie wiem czemu, ale teraz koniec z tym. Cowboy bierze sprawy w swoje ręce i już nigdy nie pozwoli, by ktoś wyprzedził go w drodze po najwyższe laury.

 

AJ Styles: Cowboy James Storm. Pamiętam cię, ale coś się zmieniłeś. Gdy ciebie widziałem ostatni raz byłeś uśmiechnięty i lubiłeś pomagać innym, ale widzę, że coś się u ciebie zmieniło i to na gorsze, bo pretensje możesz mieć tylko do siebie. Ja na wszystko co dostałem w życiu zapracował dając tym fanom swoją krew, pot i łzy. Tak się pracuje na sławę i miano Phenomenal One'a.

 

James Storm: Nie rozśmieszaj mnie. Wszyscy wiedzą, że to ty się tak nazwałeś, bo twoje ego nie zna granic. Nikt inny twojego zdania nie podziela. Smutna prawda, ale ktoś musiał ciebie w końcu w tym uświadomić. Musisz się nauczyć, że nie ma tutaj nikogo twardszego ode mnie. Inaczej bardzo się zdziwisz gdy nasz prezes, Mike Downbury, wybierze mnie do walki o UWF Championship

 

AJ Styles: Downbury musiałby upaść na głowę, że by dać ci szansę. Właśnie tego nie lubię u nowego Cowboy'a. Jesteś za bardzo pewny siebie i to cię w swoim czasie zgubi. Lepiej niech wróci stary, dobry Cowboy, z którym dało toczyć się zacięte rywalizacje na wyrównanym poziomie. Wtedy zbliżysz się chociaż na trochę do Fenomenalnego.

 

James Storm: Odezwał się skromny, ale skoro tak bardzo chcesz to już za tydzień mogę ci udowodnić kto tak naprawdę jest lepszy. AJ Styles vs. Cowboy James Storm już za tydzień na Shockwave i udowodnię, że jeśli chodzi o umiejętności to nie straciłem nic ze starego Jamesa Storma. Co ty na to? No chyba, że się boisz porażki.

 

AJ Styles: Przymuję wyzwanie. Mam tylko nadzieję, że przez ten tydzień nie zachlejesz pały swoim piwem tak jak to masz w zwyczaju, bo wtedy będziesz miał kolejną wymówkę. Po wszystkim będziesz mógł robić co zechcesz, bo ja będę już krok przed tobą.

 

Panowie rozchodzą się z w miarę spokojnymi minami.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Do ringu przy swoim theme songu zmierzają The Bad Influence, czyli Christopher Daniels i Frankie Kazarian. Mają w ręku mikrofony co oznacza, że będą mówić w drodze do ringu.

 

Christopher Daniels: Właśnie macie przed oczami najzabawniejszą i najwspanialszą dwójkę w historii wrestlingu. Na pewno każdy nas zna. Nazywam się Christopher Daniels, a to mój przyjaciel, Frankie Kazarian. Może mi przypomnisz Kaz po co tutaj jesteśmy?

 

Frankie Kazarian: To proste, Chris. Przecież jesteśmy najlepszym teamem jaki tutaj jest, a ktoś zapomniał wspomnieć o nas. Tak, mówimy o tobie, Mike. Może i ty tu żądzisz, ale chyba nie chcesz stracić swoich największych gwiazd. Nie po to nas tutaj ściągałeś abyśmy walczyli z jakimiś nieudacznikami. Dlatego daj nam lepiej szansę o UWF Tag Team Championship, bo inaczej odejdziemy, a bez nas stracisz dużo kasy i ołysiejesz szybciej niż Chris. Spójrz na niego. Chcesz tak wyglądać?

 

Christopher Daniels: To nie było zabawne, Kaz. Bardziej mnie bawi jak pomyślę, kto może nas zatrzymać. Nie ma tutaj żadnej dwójki, która by się do tego nadawała. Nie zrozumcie mnie źle, nie uważamy się za jakichś bogów wrestlingu, ale teraz, w tym momencie, zapraszamy do ringu każdego kto sądzi, że jest w stanie nas pokonać o ile się nie boi.

 

Panowie nie musieli długo czekać na reakcję, ponieważ na arenie przy swojej muzyce pojawiają się The Briscoes witani owacyjnie przez fanów. Bracia idą w dół przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzą do ringu i odbierają mikrofony.

 

Mark Briscoe: Patrz kogo spotykamy, Jay. Mamy chyba wielkie szczęście. Na dzisiaj nie mieliśmy zaplanowanej żadnej walki, ale uratowali nas ci o to pajace wychodząc tutaj i rzucając otwarte wyzwanie od tak sobie. Macie pecha, bo nie zgadzamy się z waszym zdaniem, a my najbardziej lubimy to udowodnić wam i fanom, że jesteśmy od was lepsi.

 

Jay Briscoe: Lepiej bym tego nie ujął, Mark. Myślicie, że wyjdziecie tutaj i zarzucicie kilkoma sucharami i co? Oni mają być zadowoleni? Nie ma takiej mowy. Ich trzeba zadowolić czystą akcją w najlepszym wydaniu, które my im dajemy. Możecie nam nie wierzyć, ale zaraz się przekonacie, że Jay i Mark stanowią o sile rosteru.

 

Zaczął się lekki brawl w wyniku którego The Briscoes szybko pozbyli się The Bad Influence z ringu przy pozytywnej reakcji fanów.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/119/3559_Christopher_Daniels.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/641/kazarian_20.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg

The Bad Influence vs. The Briscoes

Tag Team Match

 

W ringu są Mark i Kaz. Obydwoje robią zmianę w jednym momencie, ale i tak zostają w ringu. Frankie biegnie na Marka, ale ten wyrzuca go Back Body Dropem poza ring i dokłada Froggy Bow. W tym samym czasie Jay wchodzi do ringu i wykonuje na Danielsie Jay Driller i przypina go...1...2...3.

 

 

Winners: The Briscoes by pinfall

 

 

Sędzia unosi ręce braci Briscoe w górę w geście zwycięstwa, a Chris i Frankie szybko opuszczają arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

Bobby Roode vs. Randy Orton

Normal Match

 

Randy biegnie na rywala i próbuje wykonać RKO, ale Bobby odpycha go i wynosi go na barki. Chce wykonać Roode Bomb, ale na arenie światła przygasają do połowy, It Factor nie wie co się dzieje, na rampę wchodzi Wyatt, a Roode na niego patrzy. Viper ześlizguje się za niego i wykonuje RKO, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Randy Orton by pinfall

 

 

Randy staje chwilę na narożniku i stoi w nim w pozie Adonisa, a następnie opuszcza ring i zmierza na zaplecze, bo muzyka została wyłączona o Wyatt wszedł do ringu. Bray uklęknął nad nieprzytomnym Bobbym i krzyknął Follow the Buzzards, a następnie podniósł It Factora, pocałował go w czoło i wykonał mu Sistef Abigail. Pożerach Światów usiadł z nieprzytomnym Bobbym na macie i zaczął się śmiać. Tym widokiem Shockwave schodzi z anteny.

Edytowane przez Yarexon
  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Yarexon

    15

  • Giero

    2

  • xYoohas

    2

  • Knicker

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #2 21.01.2014r.

 

Pokaz fajerwerków rozpoczyna dzisiejszą galę. Wszyscy fani trzymają w ręku przeróżne transparenty i skandują nazwę federacji co oznacza, że wszyscy są gotowi do rozpoczęcia gali.

 

Michael Cole: Na drugim epizodzie Shockwave witają państwa...

 

Jerry Lawler:...Jerry "The King" Lawler...

 

Michael Cole:...i Michael Cole. UWF cały czas się rozpędza i tak jest też z kartą. Zobaczymy dzisiaj starcie trzech rywali, w którym udział wezmą Sami Zayn, Justin Gabriel i Tyler Breeze. Jak myślisz, Jerry, kto będzie faworytem tego pojedynku?

 

Jerry Lawler: Sami Zayn jest utalentowany i ma na to duże szanse. Wierzę w niego.

 

Michael Cole: Tyler Breeze może i jest zakochany w samym sobie, ale potrafi też być bardzo groźny. W następnym pojedynku zobaczymy dwie panie, Paige i Naomi, która z nich wyjdzie z tego zwycięsko? Wg mnie Paige ma na to większe szanse.

 

Jerry Lawler: Może i masz rację, ale nie skreślaj od razu Naomi, bo ona też coś potrafi. Na pewno wszyscy czekają na następną walkę, w której ulubieniec fanów Ken Anderson podejmie nie do końca normalnego Luke'a Harpera. Obaj mają duże szanse na zwycięstwo, nie mam tutaj swojego faworyta.

 

Michael Cole: Za to moim faworytem jest Luke. Ten człowiek jest zdolny do wszystkiego. Uwagę wszystkich na pewno przykuje dzisiejsza walka wieczoru, w której zmierzy się Phenomenal One AJ Styles i Cowboy James Storm. Coś czuję, że zwycięzca tej walki stanie przed szansą zdobycia UWF Championship.

 

Jerry Lawler: Bardzo możliwe, ale zaczynajmy już galę, bo nie mogę się już doczekać tych wielkich emocji.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2098/Justin_Gabriel1_cutout_by_Crank_2.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg

Sami Zayn vs. Justin Gabriel vs. Tyler Breeze

Triple Treat Match

 

Justin jest na narożniku i chce wykonać 450 Splash na Samim, ale ten wystawia kolana, na które trafia Gabriel. Afrykańczyk podnosi się i staje w narożniku, a Zayn wykonuje mu Halluva Kick. Sami już miał przypinać, ale do ringu wbiegł Tyler, wykonał Beauty Shot i przypiął rodaka...1...2...3.

 

 

Winner: Tyler Breeze by pinfall

 

 

Tyler bierze od razu telefon, który zostawił w narożniku i zrobił sobie selfie przy buczeniu fanów, a jego rywale obolali opuszczają arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Znajdujemy się na zapleczu, tam Byron Saxton jest gotowy do wywiady razem ze swoim gościem, Kevinem Steenem.

 

Byron Saxton: Witam was, fani UWF. Moim pierwszym dzisiejszym gościem będzie Kevin Steen. Witaj, Kevin.

 

Kevin Steen: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Przejdźmy do pierwszego pytania. Jak się czujesz w nowej federacji?

 

Kevin Steen: Gdy podpisywałem kontrakt wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Mike Downbury zapewniał mnie, że będę jedną z największych gwiazd federacji. Szybko miały przyjść tytuły mistrzowskie, moja kariera miała znacznie przyspieszyć. Czy Mike spełnił to chociaż w najmniejszym stopniu? Nie wydaje mi się. To wszystko wygląda tak jakby w wrestlingu pojawiła się osoba, która nie ma nawet o nim zielonego pojęcia. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest jakiś ból dupy, bo nie walczę o najważniejszy pas federacji. Nie o to chodzi. Dostałem jawne zapewnienie, że będę tutaj jedną z najważniejszych osób w szatni, a tymczasem przyszła pierwsza gala UWF i co się stało? Nawet nie pojawiłem się na gali. Jak ten człowiek może nazywać siebie profesjonalistą? To tak jakby PSG ściągnęło Messi'ego tylko po to, aby siedział na ławce rezerwowych. Logiki w tym brak, ale niestety to nie moja decyzja.

 

Byron Saxton: Zamierzasz jakoś to zmienić?

 

Kevin Steen: Sposobów jest dużo, ale trzeba pamiętać jedno. To nie Mike tutaj rządzi. Może i jest prezesem federacji, ale prawda jest taka, że władze w swoich rękach dzierżycie wy, fani UWF. To wy dając o sobie znać na galach pokazujecie mu kogo ma uwzględnić w walkach, a jeżeli was nie słucha to na jego galach szybko hale zrobią się puste, a Downbury nie będzie miał tego na co liczy, czyli zysku. Dlatego mam do was prośbę. Na każdej gali pokazujcie mu kogo tak naprawdę chcecie oglądać, bo ja jestem pewien, że numerem jeden na waszej liście na pewno jestem ja. Wtedy zrozumie kto jest jego największą gwiazdą. W przeciwnym razie od słów będę musiał przejść do czynów, a wtedy odwrotu już nie będzie.

 

Kevin po tych słowach odchodzi zostawiając Byrona samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2402/3446_Naomi.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Naomi vs. Paige

Normal Match

 

Naomi chciała wykonać Drop Kick, ale Paige robi unik i Amerykanka upada na matę. Brytyjka podnosi ją i wykonuje Paige - Tuner, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Paige by pinfall

 

 

Paige świętuje zwycięstwo przy nieprzychylnej reakcji fanów, a Naomi leży obolała w ringu.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do biura prezesa, który wypełnia papiery. Po kilku sekundach rozlega się pukanie.

 

Mike Downbury: Wejść! Słucham ciebie?

 

Natalya: Przede wszystkim muszę powiedzieć, że trafił nam się bardzo profesjonalny prezes, który umie o wszystko zadbać.

 

Mike Downbury: Nie wszyscy tak uważają. Skończ już z tymi słodkościami i przejdź do rzeczy.

 

Natalya: Panie prezesie, jak wie pan dobrze jestem czynną zawodniczką UWF, ale tym razem nie przyszłam tutaj w mojej sprawie. Chodzi o mojego męża, Tysona Kidda. Tydzień temu Tyson dostał walkę drużynową i zakończył ją zwycięstwem we wspaniałym stylu. Właśnie takich zawodników pan potrzebuje. Młodych i bardzo utalentowanych, którzy będą przy. Tyson taki jest, ale mimo wszystko nie został on uwzględniony w karcie na dzisiejsze show. Jest trochę nielogiczne, ale rozumiem pana. Każdy może popełnić błąd. Grunt aby mógł go naprawić. Tyson jest ambitnym zawodnikiem i wiem, że bardzo by chciał pokazać swoje umiejętności bez względu na to kto byłby jego przeciwnikiem, ale nie ma do tego możliwości, a myślę, że naprawdę na to zasługuje, więc mam do pana jedną prośbę. Czy mógłby pan dać mu walkę za tydzień? Tyson na pewno pana nie zawiedzie.

 

Mike Downbury: No więc...

 

Prezes urwał, ponieważ drzwi jego gabinetu gwałtownie się otworzyły i zaraz obok Natalya'i pojawił się Tyson Kidd.[/b]

 

Tyson Kidd: Co ty wogóle tutaj robisz!? Prosiłem ciebie o pomoc!? Sam jestem w stanie załatwiać swoje sprawy i nikt nie musi mnie w tym wyręczać, rozumiesz to!?

 

Natalya: Ale Tyson...

 

Tyson Kidd: Nie ma żadnego ale. To jest moja kariera, mój los i tylko ja będę o tym decydował kiedy i gdzie będę walczył!

 

Natalya zrobiła smutną minę, a Tyson trochę ochłonął ze złości.

 

Mike Downbury: Teraz posłuchaj mnie, chłopcze. Nazywam się Mike Downbury i to ja tutaj żądzę, a nie ty i właśnie dlatego możesz podziękować swojej żonie, ponieważ za tydzień zmierzysz się z The Big Guy'em, Rybackiem. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz.

 

Małżeństwo Kanadyjczyków opuszcza gabinet rozpoczynając kolejną kłótnię, a Mike kręci głową z niedowierzaniem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg

Ken Anderson vs. Luke Harper

Normal Match

 

Luke wyprowadza Big Boot dla Kena i szykuje się do swojego finishera. Two Rivers Jack wstaje, więc Harper biegnie na niego z Discuss Clotheslinem, ale Anderson robi unik i wykonuje Mic Check i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Ken Anderson by pinfall

 

 

Ken świętuje zwycięstwo w ringu przy dużym aplauzie fanów, a Luke leży poza nim nieprzytomny.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

Publiczność na arenie wybuchła dużym heatem, bo rozbrzmiał theme song Wade Barretta. Anglik nic sobie nie robi z reakcji na jego osobę, następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Wade Barrett: Na pewno wszyscy wiedzą po co tutaj przyszedłem i nie jest to zabawianie was. Jesteście najgłupszą publicznością przed jaką przyszło mi walczyć i dlatego tego nie uczynię. Anglicy są dużo lepsi od was, Amerykanie. Wy tylko cały czas obżeracie się tymi fast foodami, a tak naprawdę nie wiecie o ile ten tłuszcz skraca wasze życie. My Brytyjczycy jesteśmy inni. Potrafimy się powstrzymać od wszelkich uciech, które wami żądzą. Taka jest tylko jedna osoba z wyjątkiem mnie w tej federacji. Jedyny prawdziwy i szlachetny Anglik - Adrian Neville. Człowiek, o którym zapomniała grawitacja. On jedyny z całego rosteru UWF jest godny stanąć u mojego boku i ruszyć w drogę po mistrzostwa ku chwale ojczyzny. Tydzień temu złożyłem mu propozycję i poprosił o czas na zastanowienie nad tym. Dzisiaj upłynął termin. Masz wyjść tutaj i powiedzieć jaka jest twoja decyzja.

 

Wade czeka na reakcję i nie musi długo czekać, ponieważ rozbrzmiewa theme song Adriana i sam Neville pojawia się na rampie przy owacji fanów. Adrian idzie do ringu przybijając piątki po drodze z fanami, a następnie wchodzi do ringu i bierze mikrofon.

 

Adrian Neville: Wade, dobrze zauważyłeś, że jesteśmy jedynymi Anglikami w tej federacji. Fakt, że jesteś jedną z najbardziej odpowiednich osób do współpracy jest niepodważalny, świetnie byśmy się uzupełniali, ale mam jedno pytanie. Wiem dobrze ile razy potrafiłeś zdradzić swoich kompanów tylko po to, aby samemu sięgnąć po tytuły. Byłeś nawet w stanie wbić nóż w plecy swojemu najlepszemu przyjacielowi. Wszystko dlatego, bo byłeś zaślepiony tytułem. Czy tak zachowują się wielcy wojownicy z Anglii? Przybyliśmy tutaj aby rozsławiać wielkie królestwo, które jest pod panowaniem królowej Elżbiety II, ale ty póki co chluby nam nie przynosisz. Dlaczego teraz miałoby być inaczej? Dlaczego miałbym ci uwierzyć, że nie robisz to tylko po to, aby wbić mi nóż w plecy w najmniej oczekiwanym momencie?

 

Wade Barrett: Oj, Adrian, Adrian. Widzę, że nie zrozumiałeś co do ciebie mówiłem tydzień temu. Jesteśmy tutaj jedynymi Brytyjczykami. Z kim mógłbyś stworzyć drużynę? Z jakimś popierdolonym Amerykańcem? Im nawet nie można zaufać. To oni zachowują się jakby widzieli tylko czubek własnego nosa. Spójrz tylko na tą publiczność. Gdy jesteś na górze skandują twoje imię, a gdy powinie się tobie noga to lecisz na sam dół, a przy tobie nie ka nikogo. Tak się właśnie zachowują te podłe kreatury, których wspólnymi siłami dawno powinniśmy się pozbyć. Dlatego moglibyśmy zrobić coś czego jeszcze nigdy nie było. Pierwszy tag team w historii, który został stworzony w nienawiści do Amerykanów. Pierwszy zespół, który zdetronizuje Amerykę. Coś pięknego, no nie? A przy okazji walczyli byśmy w imię honoru Wielkiek Brytanii. To jak? Wchodzisz w to?

 

Adrian długo się zastanawia, Wade wystawia do niego rękę, a publiczność skanduje "No!". Neville po chwili namysłu podaje rękę Barrettowi! Publiczność momentalnie zmieniła reakcję na buczenie, a na twarzy obu tych panów pojawił się szyderczy uśmiech.

 

Adrian Neville: Chyba naprawdę nie byliście tak głupi, że sądziliście, że wybiorę was? Uwielbiam właśnie to. Ja robię co chcę, a wy tańczycie jak wam zagram. Chcę abyście na mnie buczeli to was obrażam. Chyba nie ma prostszej rzeczy. Koniec z dobrym Adrianem Nevillem. Człowiek, o którym zapomniała grawitacja zmienił się i to nieodwracalnie. Już nie będę waszą latającą małpką. Teraz czas abym coś w życiu osiągnął, a zarazem udowodnił wam, że jesteście gorszym krajem niż Wielka Brytania. Będę walczył w imię mojego wspaniałego kraju, a moja władczyni, królowa Elżbieta II będzie mogła być ze mnie dumna. Tak właśnie tworzy się historia i tak o to powstaje The UK Monopoly. Siła, której nikt nie zatrzyma i nikt na nią nie będzie miał wpływu, z wyjątkiem jednej osoby. Naszej pani, dla której walczymy, królowej Elżbiety II.

 

Adrian odkłada mikrofon. Barrett i Neville unoszą razem ręce w geście współpracy, ale przerywa im inny theme song, który należy do The Lucha Dragons. Luchadorzy pojawiają się na arenie i wchodzą do ringu przy pozytywnej reakcji fanów.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Lucha Dragons vs. The UK Monopoly

Tag Team Match

 

Kalisto wykonuję Frankensteinera na Wade'ie i robi zmianę z Sin Carą. Meksykańska Sensacja wchodzi do ringu i atakuje Barretta, ale ten kontruje i wykonuje Winds of Change, a następnie robi zmianę z Adrianem. Neville wchodzi na narożnik i wykonuje Red Arrow, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: The UK Monopoly by pinfall

 

 

Fani UWF widzą jak The UK Monopoly unoszą ręce do góry w geście zwycięstwa za co nagrodzili ich solidną porcją heatu.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpg

Brodus Clay vs. Cedric Alexander

Normal Match

 

Cedric biegnie na Brodusa, ale ten kontruje i wykonuje T-Bone Suplex. Brodus Clay zbiera się do zakończenia pojedynku, ale na arenie nagle rozbrzmiewa theme song Rybacka,a Brodus patrzy na rampę. Tam po pewnym czasie pojawia się The Big Guy, a w tym czasie Alexander wykonał School Boy...1...2...3.

 

 

Winner: Cedric Alexander by pinfall

 

 

Brodus szybko opuszcza ring, a do niego wchodzi Ryback i unosi rękę Cedrica w geście zwycięstwa przy pozytywnej reakcji fanów.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu do kolejnego wywiadu gotowy jest Byron Saxton.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie It Factor, Bobby Roode. Bobby, jak zareagowałeś na to, co zobaczyliśmy pod koniec ostatniego Shockwave?

 

Bobby Roode: To, co zrobiłem mi Bray Wyatt tydzień temu było pomyłką. Poprostu debiutant chciał się pokazać i wybrał do tego złą osobę, ponieważ It Factor nigdy nie odpuszcza, a zwłaszcza takim, którzy nie umieją okazać mu szacunku. Takich nie lubię najbardziej i Wyatt niedługo się o tym przekona, bo wstąpił ze mną na wojenną ścieżkę. On to zaczął, ale ja to skończe z klasą tak jak przystało na jedną z największych gwiazd UWF. Możecie mi nie wierzyć, ale w najbliższym czasie sami się o tym przekonacie na własne oczy. Myślisz, że jesteś potworem, tak? To ja ciebie oświecę. Jesteś zwykłym człowiekiem z krwi i kości. Nie masz żadnych nadprzyrodzonych umiejętności, a ja nie jestem żadnym bohaterem. Jestem zwykłym człowiekiem, który przez kilkanaście lat dzień w dzień ciężko pracuje na sukces. Oto i cała tajemnica, o której ty nie wiedziałeś. Gdziekolwiek jesteś, wiem, że mnie teraz słyszysz. Wybrałeś sobie zły czas, miejsce i osobę na twoje gierki. Za tydzień widzimy się w ringu, aby wszystko tam rozstrzygnąć ostatecznie. Rozumiesz to, świrze!?

 

???: Oj, Bobby Bobby. Widzę, że muszę ciebie jeszcze dużo nauczyć. Ty mnie nie widzisz, ale ja widzę ciebie i to nie znaczy, że mnie nie ma. <śmiech> Pewnie teraz się boisz.

 

Bobby i Byron rozglądają się wokół siebie aby znaleźć tajemniczą osobę, ale to nic nie daje. Nikogo nie ma w pobliżu.

 

Bobby Roode: Gdzie jesteś do cholery!? Pokaż się!

 

???: Mówiłem ci. Potwory istnieją, a ja jestem jednym z nich. Jak to wytłumaczysz, że ja ciebie widzę, a ty mnie nie? Jesteś tylko człowiekiem. Twój umysł nie jest w stanie tego pojąć. Nie popsuje tak szybko zabawy ukazując się tobie. Bawi mnie patrzenie na ciebie z mojej perspektywy. Jesteś jak dziecko we mgle. Zabawa musi trwać. <śmiech> On na to patrzy i zostałbym sowicie ukarany jakbym odpuścił w tym momencie. Wiesz o kogo mi chodzi? I dobrze. Nie dowiesz się. Nie teraz. Jeszcze przyjdzie na to czas, Bobby. Wy ludzie najbardziej się boicie tego czego nie znacie i ty coś o tym wiesz, nie, Bobby? Jesteś bohaterem tych ludzi, ale myślałeś co oni zrobią gdy ciebie zabraknie? Myślałeś co każdy zrobi gdy sam będzie musiał się mierzyć z potworami? Gdy będzie już po wszystkim żaden dzieciak nie uwierzy w to, że jego idol Bobby Roode jest w stanie go obronić. <śmiech> Chcesz tego!? Chcesz się widzieć ze mną za tydzień? Może dostaniesz do tego okazję, może nie, ale pamiętaj jedno. Follow the buzzards!

 

Obaj panowie wyglądają na przestraszonych, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpg

AJ Styles vs. James Storm

Normal Match

 

James chce wykonać Last Call Super Kick, ale AJ robi unik i wykonuje Styles Clash i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: AJ Styles by pinfall

 

 

Phenomenal One wchodzi na narożnik i unosi ręce w geście zwycięstwa, a James wytacza się z ringu, a my tym widokiem kończymy Shockwave.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/b2d3463f.jpg

NEWS

 

:arrow: Za nami już są dwie edycje Shockwave, a my już znamy rating pierwszej z nich, który wyniósł 0.4. Mike Downbury nie jest zadowolony z tak słabego wyniku. Uważa, że taki duży i utalentowany roster powinien zebrać lepszą ocenę. Nie zmienia to faktu, że prezes UWF cały czas jest nastawiony pozytywnie do całego projektu

 

:arrow: Już po pierwszej gali ukształtowała się wstępna hierarchia w rosterze UWF. Swoje szanse na pewno dostaną tacy zawodnicy jak AJ Styles, Randy Orton, Bobby Roode czy James Storm.

 

:arrow: Federacja posiada w swoich szeregach tych bardziej doświadczonych, jak i takich, na których będzie opierać się ta federacja w przyszłości. Antonio Cesaro, Sami Zayn, Adam Cole, Tyler Breeze. Ta czwórka póki co nie wiele znaczy w federacji, ale w przyszłości to oni mają stanowić o jej sile.

 

:arrow: Po pierwszych dwóch galach najbardziej pochwalony za swoją pracę został AJ Styles. Ponoć prezes ceni sobie jego osobę i ma duże szanse na wzięcie udziału w walce wieczoru na pierwszym PPV.

 

:arrow: Na drugim wydaniu Shockwave ujrzeliśmy segment w ringu, w którym uczestniczyli Wade Barrett i Adrian Neville, w wyniku którego ten drugi przeszedł już definitywny heel turn. Adrian jest bardzo ceniony na zapleczu jako zawodnik, ale szefostwo doszło do wniosku, że aby miał jakieś szanse przebicia to trzeba jakoś urozmaicić jego postać i tym ma być właśnie nowy tag team o nazwie The UK Monopoly.

 

:arrow: Cedric Alexander pojawił się na pierwszej gali w swoim nowym gimmicku. Od teraz będzie występował jako czarnoskóry gangster z Nowego Jorku, a jego charakterystyczną rzeczą będzie to, że będzie mówił slangiem.

 

:arrow: Następne, już trzecie wydanie Shockwave będzie miało miejce w tą środę, a na stronie UWF pojawiła się informacja, że będzie ono pod nazwą Noc Pretendentów. Na razie nic nie wiadomo więcej na ten temat, ale można się domyślać, że chociaż niektóre pasy mistrzowskie poznają swoich pretendentów.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #3 Noc Pretendentów 28.01.2015r.

 

Pokaz fajerwerków i nowy theme song Shockwave, czyli Hero od Skilleta rozpoczyna kolejne wydanie tygodniówki. Cała arena wypełniona jest fanami głodnymi emocji i skandującymi nazwę tygodniówki.

 

Jerry Lawler: Na kolejnym wydaniu Shockwave witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Dzisiejszego wieczora mamy powtórkę z rozrywki, bo znowu nie wiemy jakimi walkami zaskoczy nas prezes UWF.

 

Michael Cole: Jedyne co wiemy o dzisiejszej gali to to, że została ona opatrzona nazwą Noc Pretendentów, więc nie przedłużajmy tylko zaczynajmny show.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Arena wybuchła dużym cheerem, bo rozbrzmiał theme song Kevina Steena i właśnie on zmierza do ringu. Po drodze przybija piątki fanom, a później wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Kevin Steen: Jak dobrze pamiętacie byłem tutaj z wami tydzień temu. Już wtedy mówiłem wam, że coś jest nie tak jak powinno być, ale dzisiaj sytuacja sięgnęła już apogeum, ale może zacznę od początku. UWF powstało stosunkowo niedawno i od razu sprowadziło do siebie największe gwiazdy na świecie i tutaj w pełni rozumiem prezesa. Nie ma się ani wielkiego nazwiska, ani renomy to trzeba czymś innym zachęcić fanów do oglądania twojego produktu, ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy. Gwiazdy mają swoje zachcianki. Jedni chcą zarabiać pieniądze o jakich wy tylko możecie pomarzyć, inni wolą tytuły mistrzowskie. Co chcę ja? Chcę poprostu walczyć. Czy ja naprawdę aż tak dużo wymagam od ciebie, Mike? Daj mi tylko jedną walkę, a od razu zrozumiesz, że nie danie mi walki przez dwie edycje Shockwave było twoim największym błędem. Słyszałem, że na dzisiejszym wydaniu Shockwave ma być Noc Pretendentów. Nie chcę nic nikomu sugerować, ale dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie wpadłem na wspaniałomyślny pomysł. Może wykorzystajmy to, że właśnie znajduję się w ringu dajmy tym fanom to czego chcą zobaczyć. Dajmy im Kevina Steena walczącego o szansę walki o jakikolwiek tytuł. Co wy na to!? I uprzedzam ciebie, Mike, że tym razem nie odpuszczę. Będziemy okupować ring do momentu, w którym nie wyjdziesz tutaj i nie powiesz, że wezmę udział w którejś z dzisiejszych walk.

 

Kevin czeka na reakcję z zaplecza aż tu nagle rozbrzmiewa muzyka Ortona i Apex Predator pojawia się na arenie przy buczeniu fanów. Idzie powolnym krokiem w stronę ringu nie zwracając uwagi na fanów, a następnie wchodzi do ringu, pokazuje poze Adonisa i odbiera mikrofon.

 

Randy Orton: To zabawne. Mówisz o gwiazdach tej federacji, a ani razu nie wspomniałeś o mnie. Czy ty wiesz wogóle kim ja jestem? Nazywam się Randy Orton i jestem gwiazdą trzeciej generacji. Mój dziadek był wrestlerem. Mój ojciec był wrestlerem, a ty tutaj wychodzisz i śmiesz stawiać mnie na równi z tobą? Żart kiepskiej jakości, ale pomijając niespełnionych komików, zobacz jak ty wyglądasz? Jesteś gruby i nikt nie chce patrzeć na takie coś jak ty. Spójrz tylko na mnie. Jestem ideałem doskonałości. Mężczyznę takiego jak ja chciałaby mieć w domu każda kobieta. Jest tylko jedna osoba, która nie docenia talentu Randy'ego Ortona oprócz ciebie i tą osobą jest Mike Downbury. Nasz prezes, który nie potrafi sobie tutaj wszystkiego szybko poukładać. Na szczęście ja wyciągam do niego pomocną dłoń. Dzisiaj jest Noc Pretendentów, więc droga dedukcji nie jest zbytnio wymagająca nawet dla największych idiotów. Wystarczy tylko, że Mike wyjdzie tutaj i powie, że jego największa gwiazda, Randy Orton, zmierzy się dzisiaj w walce wieczoru, a zwycięzca tej walki stanie do walki na Hidden Venom o UWF Championship. Już plusa u mnie masz za plakat na Hidden Venom, więc lepiej tego nie zepsuj, a wszystko pójdzie gładko jak po maśle. To jak, Mike? Przystajesz na taki układ? Czy wolisz się męczyć z takim Kevinem Steenem albo inną twoją pseudo gwiazdeczką?

 

Obaj w ringu czekają trochę na odzew, ale w końcu odzywa się theme song prezesa. Mike Downbury pojawia się na arenie przy owacji publiki. Idzie rampą przybijając po drodze piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Mike Downbury: Panowie, przypominam wam, że to ja tutaj żądzę, a nie wy, ale jedno się zgadza. Dzisiaj faktycznie odbędzie się Noc Pretendentów. Każdy pas pozna dzisiaj jednego ze szczęśliwców, którzy będą mieli okazję powalczyć o niego na Hidden Venom. Już dzisiaj zmierzą się ze sobą Paige i Natalya, a zwyciężczyni powalczy o UWF Championship. Zadowoleni? To jeszcze nie koniec. Jeszcze dziś Meksykański Arystokrata Alberto del Rio zmierzy się z The Gangsterem Cedriciem Alexandrem, a stawkę będzie szansa walki o UWF International Championship. Mało wam? Na dokładkę dostaniecie walkę dwóch wrestlingowych rodzin. Bracia Briscoe vs. bracia Hardy, a ci lepsi zawalczą o UWF Tag Team Championship, ale cały czas nie miałem pomysłu kto może walczyć o UWF Championship aż do momentu, w którym zobaczyłem was w ringu. Co powiecie na to: Randy Orton vs. Kevin Steen, a zwycięzca zawalczy na Hidden Venom? Tylko uwarzajcie, panowie, bo ten, który mnie zawiedzie drugiej szansy szybko nie dostanie.

 

Kevin i Randy patrzą na siebie wściekłym wzrokiem, a Mike opuszcza ring.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Jesteśmy na zapleczu. Byron Saxton jest gotowy do przeprowadzenia wywiadu, a z nim jest Luke Harper.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie Luke Harper. Luke,...

 

Harper wyrywa Byronowi z rąk mikoron, a ten patrzy na niego przestraszony.

 

Luke Harper: Na co jeszcze czekasz? Uciekaj! Właśnie tak wy się zachowujecie. Uciekacie gdy tylko widzicie, że coś was przerasta. Gdy tylko nadchodzi zagrożenie. Dla mnie to jest dziwne, dla was normalne. Tak już jest zbudowany ten świat. Co odróżnia mnie od was? Co sprawia, że zawsze jestem kilka kroków przed wami? Ja nie mam sumienia. Nie mam nic co by mnie zatrzymało przed najgorszym. Żaden wasz bohater nie jest w stanie tego zrobić, bo ja jestem... Stój. Nie możesz im tego powiedzieć. Oni nie są tego godni. Przecież mówiłeś, że mogę im powiedzieć co tylko chce. Możesz, ale to jeszcze nie ta chwila, aby się ujawniać. Jeszcze jest zbyt wcześnie na to. Wasza ciekawość mnie dobija. Ciągle chcecie wiedzieć więcej i więcej. Jesteście tak prości, że nawet nie potraficie sami dojść do racjonalnych wniosków, a uważacie się za gatunek inteligentny. To się chyba nazywa hipokryzja, nie? Jedna z waszych największych chorób. Jest ich na pewno więcej. Niektóre są niegroźne, inne kończą się śmiercią. Są też takie, które niszczą społeczeństwo od środka. Takich ludzi izolujecie. Na takich ludzi patrzycie z obrzydzeniem, ale dzisiaj nastał tego koniec. Czas obrócić świat do góry nogami... Co ty wygadujesz? Oni nie mogą tego wiedzieć. W przeciwnym razie On nas ukarze.

 

Luke opuszcza miejsce do wywiadów kłócąc się sam ze sobą.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2098/Justin_Gabriel1_cutout_by_Crank_2.jpg

Adam Cole vs. Justin Gabriel

Normal Match

 

Justin wykonuje High Kick i wchodzi na narożnik aby zakończyć walkę, ale Adam go zrzuca. Cole sam wchodzi na narożnik, czeka aż rywal wstanie i wykonuje Panama Sunrise i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Adam Cole by pinfall

 

 

Adam świętuje zwycięstwo w ringu przy nieprzychylnej reakcji fanów, a Gabriel opuszcza arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Znajdujemy się w szatni Tysona Kidda. Kanadyjczyk siedzi w niej razem ze swoją żoną, Natalyą.

 

Natalya: Tyson, wiem, że nie chciałeś mieć takiego rywala jak Ryback, ale w końcu ktoś musiał pchnąć twoją karierę do przodu. Czy nie uważasz, że zasługujesz na coś więcej niż tylko walka u dołu karty z podrzędnymi zawodnikami? To nie jest coś, do czego ty jesteś stworzony. Bardzo dobrze prezentujesz się w ringu i zasługujesz na dużo, dużo więcej. Wiem coś o tym. W końcu byłeś szkolony przez mojego dziadka.

 

Tyson Kidd: Może i tak, ale widziałaś z kim mi przyszło walczyć!? Przecież on może mnie zniszczyć jedną ręką, a to wszystko twoja wina. To ty przyszłaś do prezesa i prosiłaś go o tą walkę. I jak ja mam go pokonać? Jak moja kariera ma ruszyć do przodu skoro cały czas dostaję takich rywali. Widzę ktoś mnie tutaj nie lubi i to nie byle kto, a sam nie wiem czym mogłem zajść prezesowi za skórę.

 

Natalya: Nikomu nie zaszedłeś za skóre. Poprostu dostałeś możliwość pokazania się w ringu, a to przypadek, że twoim rywalem jest akurat Ryback. Pomijając twojego rywala mam nadzieję, że wyjdziesz do ringu i staniesz z nim do walki, bo jak zrobisz przeciwnie, to wtedy naprawdę możesz zaszkodzić swojej karierze i wtedy będziesz mógł naprawdę mówić, że ktoś się na ciebie uwziął.

 

Tyson Kidd: O to nie masz, co się bać. Nie zmarnuje swojej okazji i na pewno zobaczą mnie dzisiaj fani w ringu, a gdy już będzie po wszystkim, ja będę stał z ręką uniesioną w górę przez sędziego w geście zwycięstwa, a wasz The Big Guy będzie leżał nieprzytomny u moich stóp. Możecie mi nie wierzyć, ale dzisiaj się przekonacie, że Kanadyjczycy nie rzucają słów na wiatr, a teraz tobie już podziękujemy, bo chcemy zostać sami.

 

Ostatnie słowa Tyson skierował do kamerzysty, który opuścił szatnię zamykając za sobą drzwi, a fani UWF mogą zobaczyć w ostatnim momencie jak Natalya i Tyson Kidd się obściskują.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/761/Natalya_Neidhart2_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Natalya vs. Paige

Normal Match for #1 Contender for UWF Divas Championship

 

Natalya chciała założyć Brytyjce Sharpshooter, ale Paige skontrowała i wykonała Paige - Tuner i przypięła...1...2...3.

 

 

Winner & #1 Contender for UWF Divas Championship: Paige by pinfall

 

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu do walki rozgrzewa się Ryback. Trwa to dobre kilka sekund aż po chwili podchodzi do niego Brodus Clay, a The Big Guy od razu ustawia się w bojowej pozycji.

 

Brodus Clay: Spokojnie. Nie masz czego się bać. Nie przyszedłem tutaj po to, by walczyć. Chce pogadać o tym, co zrobiłeś tydzień temu. Wszyscy pamiętają, że w zeszłym tygodniu na Shockwave walczyłem z Cedriciem Alexandrem. Oczywiste było od samego początku, że to dla mnie żaden przeciwnik i tylko kwestią czasu było kiedy go przypnę. Już go miałem na widelcu, ale wtedy pojawiłeś się ty i przeszkodziłeś mi w moim debiucie na Shockwave przez co ten wasz niby gangster mnie pokonał. Mam do ciebie pytanie. Po co to zrobiłeś?

 

Ryback: Widzę masz problemy z pamięcią, wiec przydałby ci się Bilobil Intense, ale zamiast tego ja ci przypomnę co było tego przyczyną. 14 stycznia 2015 roku. Mówi ci to coś? Wtedy to ja udzielałem wywiadu na zapleczu, a ty jak gdyby nigdy nic zaatakowałeś mnie. Nie powiem, że nie. Zaskoczyłeś mnie, ale ja ciebie też tydzień temu. Powód był prosty. Wiesz jak brzmi najstarsze prawo świata? Oko za oko. Oto i cały sekret.

 

Brodus Clay: Och, Rybacku. Wydaje ci się, że wytoczysz zasady stosowane w dzieciństwie i z tego powodu jesteś mądry? Nie wydaje mi się. Muszę ci chyba przypomnieć kim ja jestem. Nazywam się Brodus Clay. Byłem ochroniarzem samego Snopp Doga, a on byle kogo nie zatrudnia i nie ulega wątpliwości, że jestem największy i najsilniejszy w całej tej federacji. Jak chcesz możemy zaraz to sprawdzić.

 

Ryback: Możemy...ale nie dzisiaj. Zrobimy to wtedy kiedy wszyscy będą patrzeć na twoją porażkę. Już za kilka tygodni, na Hidden Venom, Ryback vs. Brodus Clay. Potem nikt nie będzie miał wątpliwości kto jest silniejszy.

 

Ryback odchodzi zostawiając Brodusa samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpg

Alberto del Rio vs. Cedric Alexander

Normal Match for #1 Contender for UWF International Championship

 

Cedric próbuje wykonać Brainbuster, ale Alberto kopie go kolanem w głowę, a The Gangster go puszcza. Meksykanin wykonuje Enzuigiri, a Alexander pada na matę. Czarnoskóry zawodnik się podnosi i del Rio zakłada mu Cross Armbreaker. Rywal walczy z bólem, ale jednak odklepuje.

 

 

Winner & #1 Contender for UWF International Championship: Alberto del Rio by submission

 

 

Alberto świętuje zwycięstwo w ringu przy buczeniu fanów. Wchodzi na narożnik i krzyczy "Destiny", a Cedric wyturluje się z ringu i ucieka na zaplecze.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/62/jeff_hardy_15_2.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/25/3941_Matt_Hardy.jpg

The Briscoes vs. The Hardyz

Tag Team Match for #1 Contender for UWF Tag Team Championship

 

W ringu są Jay i Matt. Hardy wykonuje rywalowi Twist of Fate i powoli robi zmianę z bratem. Ten wchodzi na narożnik, tauntuje i wykonuje Swanton Bomb, ale trafia na kolana. Briscoe robi zmianę z bratem. Do ringu wchodzi Mark i wykonuje rywalowi Ura-nage, a następnie wchodzi na narożnik i wykonuje Froggy Bow. Jay ściąga Matta z apronu razem wypadając z ringu. Markowi nie pozostaje nic innego jak przypiąć rywala...1...2...3.

 

 

Winners & #1 Contender for UWF Tag Team Championship: The Briscoes by pinfall

 

 

Obie rodziny podają sobie ręce nawzajem w geście zgody za co zostają nagrodzeni dużym cheerem. The Hardyz wychodzą z areny, a The Briscoes jeszcze świętują zwycięstwo w ringu, ale co to? Na arenie rozbrzmiewa muzyka Barretta, a do ringu z trybun wbiegają Adrian Neville i Wade Barrett. The UK Monopoly demolują swoich rywali. Szybko uzyskują przewagę. Po krótkiej chwili Wade wykonał Jay'owi Bull Hammer, a Adrian Markowi Red Arrow. Teraz obaj Brytyjczycy stoją w ringu i pokazują, że pasy znajdą się na ich talii, a publiczność za ich poczynania nagradza ich heatem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Ryback vs. Tyson Kidd /w Natalya

Normal Match

 

Ryback już chce wykonać Meat Hook, ale Tyson robi unik, podcina rywala i zakłada mu Sharpshooter. The Big Guy walczy z bólem, ale ostatecznie odklepuje.

 

 

Winner: Tyson Kidd by submission

 

 

Tyson nie może uwierzyć w to, że właśnie pokonał Rybacka. Od razu ucieka z ringu i tonie w uściskach i całusach swojej żony Natalyi.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Jesteśmy na zapleczu gdzie ze swojej szatni zbiera rzeczy AJ Styles. Pakuje wszystko do walizki i wychodzi. Idzie korytarzem aż tu nagle atakuje go James Storm. Cowboy szybko sprowadza do parteru The Phenomenal One'a. James podnosi się i czeka aż to zrobi rywal, a następnie wykonuje mu Last Call Superkick. Storm odwraca się i patrzy w obiektyw kamery.

 

James Storm: Zapamiętajcie sobie to wszyscy do końca waszego życia. James Storm nigdy nie przegrywa, a dla ciebie, AJ, mam jedną wiadomość. Za tydzień ty i ja zmierzymy się ze sobą w rewanżu, ale nie w zwykłej walce, bo będzie to No DQ Match, a zwycięzca zmierzy się o UWF Championship na Hidden Venom. Do zobaczenia za tydzień.

 

James odchodzi zostawiając poobijanego AJ'a.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Jesteśmy w ringu, a na arenie rozbrzmiewa theme song Bobby'ego Roode'a. It Factor pojawia się na arenie przy owacji fanów. Przybija piątki z fanami idąc po drodze do ringu, a następnie do niego wchodzi i odbiera mikrofon.

 

Bobby Roode: Prawie każdy wie kim jestem. Prawie, bo jedna osoba najwyraźniej o tym zapomniała i dlatego pozwolę sobie wam to przypomnieć. Nazywam się Bobby Roode. Walczyłem w różnych federacjach świata od wielu lat, ale nigdzie nie spotkałem kogoś takiego jak Bray Wyatt. Ten człowiek nie jest normalny. Jego przeszłość nie jest do końca znana. Może uciekł z wariatkowa? A może jest typowym socjopatą, który trzyma w piwnicy zwłoki całej swojej rodziny zachowane z lodówce. Pierdoli głupoty o potworach i bohaterach, a każdy człowiek o zdrowych zmysłach wie, że one nie istnieją. Powiedział również, że wy uważacie mnie za swojego bohatera, jednak ja nigdy nie powiedziałem, że mam jakieś nadprzyrodzone moce. Nie potrafię latać ani przewidywać przyszłości, więc w czym jest problem, Bray? Jestem takim samym człowiekiem jak każdy na tej arenie i co najważniejsze jak ty. Myślałeś, że ci się uda mnie zastraszyć twoją ostatnią zagrywką, a tutaj proszę jaka niespodzianka. Tydzień później wychodzę do ringu jak gdyby nigdy nic i mówię o tym bez skrępowania. Tak chyba nie zachowuje się człowiek w panice, więc możesz skończyć te twoje nędzne sztuczki. Nadszedł czas abyś wyszedł do ringu i schował te twoje tanie sztuczki. Spójrz mi głęboko w oczy. No chyba, że potworny Bray Wyatt boi się zwykłego, prostego człowieka jakim jest Bobby Roode. No dalej, Bray. Wiem, że tego chcesz.

 

Światła na arenie gasną. Ledwo widać cokolwiek na arenie dzięki latarkom w telefonach fanów. Po pewnym czasie na rampie pojawia się jakiś człowiek z lampą naftową w ręku, a po zbliżeniu wiemy, że to Bray Wyatt. Bobby w końcu się doczekał. Bray podąża do ringu z mikrofonem w ręku co oznacza, że będzie mówił w drodze do niego.

 

Bray Wyatt: Bobby, Bobby, Bobby. Wy ludzie jesteście bardzo niewdzięcznym tworem Boga. Niektórzy by powiedzieli, że to jedyna niedoskonała rzecz spod jego ręki, a ja wam powiem, że jesteście tak grzesznymi stworzeniami, że aż wstyd mi do was wychodzić, ale nie macie czego się obawiać. Ja was uleczę! Jestem lekarstwem na każde wasze bóle A ty, Bobby. Ty jesteś ich przedstawicielem. Ty odpowiesz za wszystkie grzechy jakie popełniłeś. To od ciebie zacznie się pokuta. Przez twoją cała karierę zrobiłeś wiele złych rzeczy. Pamiętasz Jamesa Storma? Pamiętasz jak odwróciłeś się od niego uderzając go butelką w głowę? To jest dobry przykład tego jakim ty jesteś człowiekiem. Widzisz tylko czubek własnego nosa, a to co myślą inni, w tym też fani, wogóle ciebie nie obchodzi. Myślałeś, że przejdziesz bezkarnie przez życie nie ponosząc za to konsekwencji. Nie bądź taki naiwny, Bobby. W tym świecie nie ma tak łatwo. Każdy w swoim czasie odpowie za wyrządzone krzywdy i nie mówię tutaj o waszych sądach. Wasze kary są zupełnie niewspółmierne do popełnianych czynów. Nadszedł czas, aby pozbawić tych ludzi ich idola. Trzeba odciąć ich od źródła światła, aby zaczęli się bać ciemności. Cemności, w której w każdym momencie może czekać na was Bray Wyatt.

 

Bobby Roode: Widzę cały czas idziesz w zaparte. Pamiętaj tylko, że nie jestem osobą, która zwykła wybaczać. Wręcz przeciwnie. Każdego prędzej czy później dopadłem i tak będzie też i z tobą. Twoje psychologiczne gierki mnie nie ruszają. Gadam z tobą tylko dlatego, że mnie intrygujesz. Zastanawia mnie jak ktoś może być takim idiotą jak ty. Tydzień po tygodniu pokazujesz się tutaj i opowiadasz te wszystkie twoje brednie. Może w dzieciństwie obejrzałeś za dużo horrorów? Albo rodzice cię nie kochali? Nie wiem jaka jest tajemnica twojego dzieciństwa, ale jedno jest pewne. Nie jesteś żadnym potworem. Jesteś zwykłym człowiekiem z krwi i kości tak jak ja i każdy ze zgromadzonych tutaj na arenie. Możesz mówić co chcesz, ale nigdy nie zmienisz tego, że jestem ulubieńcem tych fanów. Oni mnie kochają i jestem głównym powodem, dla którego przychodzą na galę, ale dość wchodzenia sobie w dupę nawzajem. Nadszedł chyba czas na czyny, czyli coś za co ci ludzie mnie kochają. Mam chęć by zrobić coś wielkiego, Bray, a ty? Co powiesz na walkę? Tylko ja nie mówię tutaj o zwykłych walkach, w których walczą gwiazdy pokroju Tysona Kidda albo Alberto del Rio. Mam na myśli scenę, na której wszyscy zobaczą jak ich bohater, Bobby Roode, uporał się z potworem Bray'em Wyattem. Ty i ja na Hidden Venom. Co ty na to, Bray?

 

Bray Wyatt: Jesteś bardzo pewny siebie, Bobby. Myślisz, że dasz mi radę? Wiesz kim ja jestem? Jestem twoim najgorszym koszmarem. Koszmarem, z którego nie możesz się obudzić. Możesz próbować z całych sił uciec, ale nic ci to nie da. Możesz stanąć do walki, ale wtedy skończysz jeszcze gorzej, bo ja wyzwolę swoją niepochamowaną wściekłość. PPewnie zaraz i tak powiesz: "No i co z tego. To ja jestem Bobby Roode i to ja wygram na Hidden Venom." Czcze słowa zwykłego człowieka, który nie wie z czym się mierzy. Jesteś jak dziecko we mgle. Myślisz, że rywal jest w twoim zasięgu, a rzeczywistość jest taka, że nawet nie wiesz gdzie masz atakować. Jak chcesz ze mną walczyć, Bobby!? No jak!? <śmiech> Ruszyłeś poprostu bez żadnego planu i pomyślałeś, że może się uda. Nie, Bobby. Tym razem to ci się nie uda. Tym razem wyzwanie ciebie przerośnie. Już myślisz o glorii i chwale, ale wybiegasz za bardzo w przód, a zapomniałeś o tym, że z tyłu cię zabraknie. Wiem, głupie porównanie używane przez dzieci, ale one najlepiej wiedzą jak się zachować aby nie ucierpieć. Nie to co ty. Twoje wyzwanie? Akceptuję, ale wiedz, że sam sobie wykopałeś dół, w który wpadniesz. He's got the whole world...in his hands...he's got the whole world...in his hands...he's got the whole world...in his hands.

 

Bray śmieje się Bobby'emu prosto w twarz, a ten patrzy na niego lekko uśmiechnięty.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze do Byrona Saxtona, który przeprowadzi wywiad z The UK Monopoly.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będą The UK Monopoly, Adrian Neville i Wade Barrett. Chłopaki, skąd wzięła się ta nazwa?

 

Wade Barrett: Jak możesz być aż tak głupi? Może tylko udajesz? Nie. Z pewnością nie. Wy Amerykanie zawsze tacy jesteście. Udajecie, że nie wiecie o co chodzi, a tak naprawdę jesteście najgłupszym narodem na całym świecie, ale nie macie co się martwić. Wytłumacze wam to łopatologicznie. Każda kolejna grupa wymyśla jakieś śmieszne nazwy. Są też tacy co biorą nazwę temu od nazwiska, ale my rodziną nie jesteśmy, więc to odpada, więc usiedliśmy z Adrianem i zaczęliśmy się zastanawiać jaką nazwę przyjąć. Pomyśleliśmy trochę jaki jest nas cel. Wiemy, że jesteśmy z Wielkiej Brytanii i jesteśmy z tego dumni. Przyszliśmy tutaj aby zdominować całą federację, chcieliśmy wytępić każdego z Amerykanów jednego po drugim, więc nie trudno było dojść do wniosku, że The UK Monopoly będzie najlepszą nazwą dla kogoś takiego, jak my.

 

Byron Saxton: Następne pytanie. Co miał oznaczać wasz atak na braci Briscoe?

 

Adrian Neville: Brawo, Saxton. Tym razem się postarałeś i trafiłeś w samą dziesiątkę zainteresowania każdego z tych otyłych Amerykanów. Dzisiaj jest dzień dobroci dla upośledzonych, więc znowu uzyskasz odpowiedź. The Briscoes - o to i nasz cel. Pozostaje tylko pytanie czemu? Powód jest bardzo prosty tylko wy jak zwykle jesteście mało inteligentni i nie potraficie się domyślić. Jak dobrze wiecie bracia Briscoe zostali pretendentami do pasów tag team. Nie chcemy im tego zabierać, ale my też liczymy na naszą szansę i tutaj zwracamy się bezpośrednio do prezesa federacji. Downbury, nie wiem czy nasz znasz czy nie, ale jeżeli nie dasz nam walki o pasy tag team to niedługo z twojej federacji nic nie zostanie. Możesz nam tej walki oczywiście nie dać, ale nie radze sprawdzać naszej cierpliwości, bo jesteśmy zdolni do wszystkiego. Dosłownie do wszystkiego.

 

The UK Monopoly zostawiają Byrona samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1064/3563_Kevin_Steen.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

Kevin Steen vs. Randy Orton

Normal Match for #1 Contender for UWF Championship

 

Randy chce wykonać RKO, ale Kevin odpycha go i przechodzi do próby Package Piledriver, ale Orton się zapiera i nie daje się wynieść. Viper zrywa uchwyt i wykonuje RKO, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner & #1 Contender for UWF Championship: Randy Orton by pinfall

 

 

Orton wchodzi na narożnik i świętuje zwycięstwo w pozie Adonisa, a fani buczą. Tym widokiem kończymy Shockwave.


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.09.2014
  • Status:  Offline

Twoja opinia pojawiła się w naszym bookingu także odwdzięcze się oceniając twoją najnowszą gale schockwave. Rozpoczęło się od wymiany zdań Steena i Ortona, która dała obu panom walkę o miano pretendenta do najważniejszego pasa. Dobre ukazanie charakterów obu postaci.

 

Idąc dalej mamy wywiad, a właściwie speecha Luke'a Harpera skierowany w stronę fanów, którym pokazuje swoją niechęć. Nie pasuje mi to w ogóle do tej postaci, ale może prowadzisz go trochę inaczej.

 

Mamy pierwszy pojedynek w którym Adam Cole pokonuje Gabriela ze czego jestem jak najbardziej zadowolony.

 

Lekki konflikt małżeński pomiędzy Kiddem, a Nataly'ą. Tyson wyraźnie przestraszony przed swoją walką. Po tej sytuacji Natalya przegrywa swoją szansę na walkę o pas Div z Paige.

 

Po tym mamy wymiane zdań między Rybackiem i Clay'em i obaj panowie zmierzą się na następnym PPV. Może być ciekawie.

 

Del Rio wygrywa swoją walkę i zostaje pretendentem, bardzo dobrze. Tak samo bracia Briscoe. Po walce atakuje ich drużyna anglików, a w trzeciej walce Kidd czysto pokonuje zawodnika, którego w końcu tak się bał. Troche zdziwił mnie brak interwencji Clay'a, który mógłby chcieć się zemścić. No ale może to oznacza lekki push dla Kidda, dobrze by było.

 

Teraz mamy za to trzy segmenty. W pierwszy Storm atakuje Styles i dowiadujemy się, że to między nimi dojdzie do walki o miano pretendenta. Drugim jest wymiana zdań między Wyattem a Roodem. To mi się bardzo podobało. Bray jak to Bray próbował zastraszyć Bobby'ego, który wyraźnie robił dobrą minę do złej gry, po cichu liczyłem na jakiś brawl, jednak tak się nie stało. Trzecim był wywiad z Barrettem i Nevillem, w którym obrażają amerykaninów. Feud z braćmi Briscoe dobrze tu pasuje.

 

No i w końcu main event, w którym Orton zostaje pretendentem do pasa. Szkoda trochę Steena, bo jednak jest ciekawszą postacią.

 

Dobra teraz przejdę do oceny całości. Stylistycznie nie będę oceniał, ponieważ sam w tym nie jestem zbyt dobry. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że były 3 walki pod rząd, a następnie 3 segmenty pod rząd, trochę dziwnie. Końcówki walk są według mnie zbyt krótkie, ale rozumiem, że może brakować na to czasu. Segmenty są w miare dobre, jednak mogłyby być lepsze. Koniec końcem gala była całkiem niezła. Postaram się teraz komentować większość twoich gal, na pewno pojawię się tu przy okazji PPV. powodzenia.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #4 04.02.2015r.

 

To już czwarte wydanie niebieskiej tygodniówki. Arena jak co tydzień wypełniona jest fanami głodnymi akcji, czekającymi na swych ulubieńców. Wszyscy skandują nazwę tygodniówki, a my przenosimy się do stołu komentatorskiego.

 

Michael Cole: Na kolejnym, już trzecim wydaniu Shockwave witają państwa...

 

Jerry Lawler:...Jerry "The King" Lawler...

 

Michael Cole:...i Michael Cole. Dzisiaj czeka nas wieczór pełen emocji, a zaczniemy go od walki dwóch bardzo utalentowanych zawodników, Adama Cole'a i Kenty Kobayashi'ego. Obaj zdążyli już odnieść po zwycięstwie w UWF. Kto wygra tym razem?

 

Jerry Lawler: Na pewno będzie to pasjonujący pojedynek, ale później dzisiejszego wieczora dowiemy się z kim Alberto del Rio zmierzy się o UWF International Championship, a taką szansę będą mieli Luke Harper i Ken Anderson. Kto wygra? Szaleniec czy ulubieniec fanów?

 

Michael Cole: Ja osobiście postawiłbym na Harpera, ale ty pewnie jesteś głupi tak jak i fani UWF i postawisz na Andersona.

 

Jerry Lawler: To proste. Anderson jest lepszy pod każdym względem. Następnie zobaczymy w akcji Rybacka, a jego rywalem będzie pretendent do UWF International Championship, Alberto del Rio. Jak sobie poradzi Meksykański Arystokrata? A może to The Big Guy wyjdzie zwycięsko z tego starcia?

 

Michael Cole: Nie zapominaj, że Rybackowi może przeszkodzić Brodus Clay, z którym ma na pieńku.

 

Jerry Lawler: A Albertowi nowy pretendent wyłoniony chwilę przed jego walką. Brytyjska część publiczności na pewno czeka na starcie swoich rodaków, Adriana Neville'a i Wade'a Barretta, a zmierzą się oni z The Bad Influence. Stawka jest wysoka, bo zwycięzcy powalczą z braćmi Briscoes o mistrzostwo tag teamów.

 

Michael Cole: Obie drużyny prezentują się bardzo dobrze na papierze, ale wolałbym, że by to jednak Kaz i Daniels wygrali, bo już nie mogę słuchać tych wszystkich obelg w stonę naszego kraju. Ktoś im musi dać nauczkę.

 

Jerry Lawler: Następnie zobaczymy starcie dwóch zawodników, którzy nie odgrywają znaczących ról w UWF. The Gangster Cedric Alexander kontra Samoan Submission Machine Samoa Joe.

 

Michael Cole: Ale tak naprawdę wszyscy już od tygodnia czekają na walkę Fenomenalnego AJ Stylesa z Kowbojem Jamesem Stormem. Obaj mają wyrównane szanse z tym, że AJ ma za co się odpłacić Stormowi. Czy to zrobi? Przekonamy się już dzisiaj na Shockwave.

 

Michael Cole i Jerry Lawler razem: Zapraszamy!

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Evil Ways" co oznacza, że na arenie zaraz pojawi się AJ Styles i po krótkiej chwili tak się dzieje. Phenomenal One idzie rampą owacyjnie witany przez swoich fanów. Przybija z nimi piątki, a następnie wchodzi do ringu i składa rękawice nad głową pokazując wszyty w rękawice napis P1. AJ odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: W swojej karierze miałem lepsze i gorsze momenty. Raz byłem na wozie, raz pod nim. Dzisiaj wszyscy na pewno wiedzą po co się tutaj pojawiłem. Trzy tygodnie temu pojawiłem się tutaj po to, aby wyciągnąć pomocną rękę do mojego starego znajomego, Jamesa Storma. Pamiętam ile razem przeżyliśmy. Nasze kariery przeplatały się niejednokrotnie. Czasem staliśmy po jednej stronie, czasem po przeciwnych, ale nigdy nie zrobiłeś tego co stało się tydzień temu. Podstępny atak jakiego się dopuścił nigdy nie był w twoim stylu. Zatraciłeś się i nie wiesz, co jest dla ciebie najlepsze. Jak wygląda sytuacja dzisiaj? Zmierzę się dzisiaj z Jamesem Stormem w walce wieczoru, a zwycięzca powalczy z Randym Ortonem o UWF Championship na Hidden Venom. Sam tego chciałeś, James. Sam o to prosiłeś i dostaniesz to, ale nie licz na to, że znowu wyciągne do ciebie pomocną rękę. Tydzień temu sam zdecydowałeś, po której stronie stanąłeś i teraz już nie ma odwrotu. Staniemy dzisiaj do walki do ostatniej kropli potu i krwi. Uwierz mi, Phenomenal One nie odpuszcza, a zwłaszcza takich wybryków jakie ty ostatnio wyczyniasz. Za takie rzeczy spotyka kara i to bardzo sroga. Chciałeś rewanżu po porażce ze mną? Dostaniesz go tylko nie licz na żadne fory ode mnie. Będziemy walczyć o bardzo wysoką stawkę i chyba nikt nie byłby taki głupi, że by odpuszczać. Nawet ty, James.

 

AJ przerwał, bo na arenie rozbrzmiało "Sorry about your damn lucky", a na arenie przy buczeniu fanów pojawił się James Storm. Cowboy zmierza do ringu z mikrofonem w ręku co oznacza, że będzie mówił w drodze do niego.

 

James Storm: Muszę ci przyznać, że udało ci się mnie rozbawić. To co zrobiłem tobie tydzień temu to jest tylko i wyłącznie moja sprawa, a już w szególności nie wasza. Kiedyś mnie wręcz kochaliście i czekaliście tylko na moment, w którym James Storm wejdzie do ringu. Dzisiaj zostałem sam jak palec. Właśnie tacy wy jesteście. Dopingujecie z całych sił tych co walczą o najważniejsze tytuły, a gdy forma chociaż lekko spada, od razu odwracacie się plecami do tej osoby. Wiele osób mnie pytało dlaczego to zrobiłem. Dlaczego odwróciłem się od swoich fanów. Dzisiaj mam dla was odpowiedź. Mdli mnie jak patrze na wasze ucieszone mordy. Co tydzień przychodzicie tutaj i dopingujecie nas. Ja teraz mam to głęboko w dupie. W końcu nadszedł czas Jamesa Storma. Cowboy będzie od teraz walczył tylko i wyłącznie dla siebie. Możecie sobie buczeć ile chcecie. Mnie i tak to nie obchodzi. Teraz zaczną się lepsze czasy dla Kowboja i nikt ich nie zabierze. Nawet ty, AJ Stylesie. Możesz myśleć, że jesteś w stanie mnie pokonać, ale to jest złudne wrażenie, które znacznie się różni od rzeczywistości. Tak naprawdę to wszyscy zgromadzeni tutaj i przed telewizorami dobrze wiedzą, że nie jesteś w stanie ze mną rywalizować na równym poziomie. Jesteś jedynie samozwańczym Fenomenalnym, bo musisz karmić swoje ego, które potrzebuje ciągle więcej i więcej.

 

AJ Styles: Zamknij się wreszcie! Teraz ja coś powiem. Wychodzisz tutaj jak gdyby nigdy nic i mnie oczerniasz. Jakim prawem? Mało ci jeszcze? Mało ci po tym, co zrobiłeś mi tydzień temu? Nie zachowałeś się jak waleczny Cowboy, a jedynie udowodniłeś, że jesteś podstępną dziwką! Właśnie tak. Nie boję użyć się takich słów. Nie szanuję ludzi postępujących jak ty. Oni nie są godni mojego szacunku. Swoją drogą masz chyba problemy z pamięcią, Storm. Ktoś ci musi ją odświeżyć, bo widać piwo wyżarło już ci mózg. Prawda jest taka, że dwa tygodnie temu musiałeś skapitulować po walce ze mną, Storm. Pewnie nie jesteś z tego dumny. ≤wskazując na fanów> Oni na pewno dobrze to pamiętają i szybko nie dadzą ci o tym zapomnieć. Wiesz dlaczego fani wspierają mnie, a nie ciebie? Bo zachowujesz się jak egoista. Odwróciłeś się od swoich fanów i ograniczyłeś pole swojego widzenia do czubka własnego nosa i ty się dziwisz, że wszyscy ciebie opuścili? To jest UWF i tutaj trzeba ciężko pracować na szacunek fanów, a takim postępowaniem jakie zaprezentowałeś tydzień temu nic nie zyskasz. Ja się z nimi zżyłem i traktuję ich jak część mojego życia. Właśnie dlatego oni mnie zawsze wspierają nie zależnie od wyniku i dzisiaj chcę ich za to nagrodzić kwalifikując się do walki o UWF Championship.

 

James Storm: Nie wiem czemu ty sobie wyobraziłeś taki scenariusz, że ze mną dzisiaj wygrasz. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie muszę dźwigać zbędnego balastu na plecach w postaci tych idiotów zgromadzonych tutaj i przed telewizorami. Walczę tylko i wyłącznie dla siebie i nikt tego nie zmieni. Coś ci powiem, AJ. Kiedyś to ty byłeś ulubieńcem fanów i przede wszystkim władzy. Tylko dzięki wysoko postawionym twoim zwolennikom coś w życiu osiągnąłeś, ale teraz nadszedł czas aby to zmienić. Czas aby ktoś nowy i lepszy przejął pałeczkę od AJ Stylesa i tą osobą jak nie trudno się domyślić będę ja. Wezmę sprawy w swoje ręce i nie dam się więcej oszukać takim jak wy, bo to wy sprawiliście, że moja kariera podupadła. Ja starałem się was zadowolić, a wy coraz bardziej mnie odrzucaliście od siebie. Właśnie dlatego zdecydowałem się pójść swoją własną ścieżką. Teraz walczę tylko i wyłącznie dla siebie. Każdy tytuł zobyty przeze mnie od tego czasu będzie dedykowany tylko i wyłącznie jedynej, najtwardszej osobie w UWF - Jamesowi Stormowi. Musisz to pojąć, AJ. Nie jesteś w stanie mnie pokonać. To co zdarzyło się dwa tygodnie temu nie ma teraz znaczenia, bo to ja wygram dzisiaj i zostanę drugim pretendentem do UWF Championship, a ty będziesz musiał poczekać na swoją kolei, AJ. Sorry about your damn lucky.

 

Panowie patrzą sobie głęboko w oczy, a po chwili rozbrzmiewa theme song prezesa UWF, Mike'a Downbury'ego. Chairman pojawia się na rampie z mikrofonem w ręku.

 

Mike Downbury: Panowie, pozwólcie, że coś powiem zanim dojdzie do rękoczynów. Obaj jesteście jednymi z moich najlepszych zawodników, ale tylko jeden może walczyć z Randym Ortonem o UWF Championship na Hidden Venom, więc... dzisiaj zmierzycie się w walce wieczoru tak jak chcieliście, a zwycięzca powalczy o najwyższy prestiż w federacji.

 

AJ i James patrzą sobie w oczy ze wściekłością, ale Cowboy decyduje się opuścić ring, ale zatrzymuje się między linami i wwymierza Fenomenalnemu Last Call Super Kick, ale chybiony. Storm rusza na AJ'a, ale ten ciągnie linę w dół eliminując zagrożenie z ringu. James wybucha złością, a AJ świetnie bawi się razem z fanami.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Jesteśmy na zapleczu, a do wywiadu gotowy jest Byron Saxton, a jego kolejnym gościem będzie Randy Orton, który tym razem inaczej ubrany niż zwykle, bo w garniturze.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim pierwszym dzisiejszym gościem będzie Viper, Randy Orton. Wiemy, że na Hidden Venom zmierzysz się z kimś z dwójki AJ Styles i James Storm. Z kim wolałbyś walczyć?

 

Randy Orton: Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Mogą wygrać obydwaj, ale mnie to za bardzo nie obchodzi, bo i tak pokonam i jednego, i drugiego. Jestem w końcu gwiazdą trzeciej generacji. Mój dziadek to robił. Mój ojciec to robił, więc naturalne jest, że ja też się za to wezmę i to z jakim skutkiem. Dzisiaj jestem jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd w tym biznesie. Przerosłem moich przodków razem wziętych. Nie ma tutaj lepszego ode mnie i trzeba to przyznać, a nie wmawiać sobie, że jest się Fenomenalnym jak AJ. Cowboy, ty też inteligencją nie grzeszysz. Uważasz siebie za najtwardszą osobę w całym UWF, ale zapomniałeś o jednej osobie i tą osobą jestem ja, Randy Orton. Mógłbym was pokonać w jednej walce obydwu naraz, ale po co się przemęczać. Wolę poczekać aż wyniszczycie się nawzajem i udowodnicie, który z was bardziej zasługuje na szansę walki z twarzą UWF.

 

Byron Saxton: Czy masz przygotowany już jakikolwiek plan na Hidden Venom?

 

Randy Orton: Oj, Byron, Byron. Widzę dalej nie rozumiesz o czym przed chwilą do ciebie mówiłem. To ja jestem twarzą tej federacji, nikt inny. Żaden z zawodników nie dorasta mi nawet do pięt, więc nie wiem po co miałbym mieć jakikolwiek plan. Przy takich umiejętnościach jakie ja posiadam jakikolwiek plan jest zbędny. Wystarczy, że wyjdę do ringu i pokażę swoje umiejętności, a na pewno wygram, bo wrestling mam w genach w przeciwieństwie do samozwańczych egomaniaków. Nigdy nie lubiłem takich ludzi, a często ich spotykam na swojej drodze. Zawsze nimi gardziłem, ale teraz nadszedł czas do kontrataku. Zniszczę każdego kto mi stanie na drodze do mojego upragnionego mistrzostwa. Możecie mi wierzyć lub nie. Mnie wasze zdanie nie obchodzi. Nigdy się z nim nie liczyłem i na pewno nie zacznę tego robić.

 

Byron Saxton: Masz coś do powiedzenia dzisiejszym uczestnikom walki wieczoru?

 

Randy Orton: Lepiej uważajcie czego chcecie, bo wygrywając dzisiejszą walkę automatycznie kwalifikujecie się do walki ze mną, twarzą UWF, Żmiją, która ukąsi gdy będzie trzeba.

 

Randy odchodzi, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpg

Adam Cole vs. Kenta Kobayashi

Normal Match

 

Kenta biegnie na rywala i chce wykonać Busaiku Knee Kick, ale Adam robi unik, wchodzi na narożnik i wykonuje Panama Sunrise, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Adam Cole by pinfall

 

 

Adam wchodzi na narożnik i świętuje zwycięstwo przy buczeniu fanów, a Kenta wyturluje się z ringu i opuszcza arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do szatni Tysona Kidda. Kanadyjczyk siedzi w niej razem ze swoją żoną, Natalyą.

 

Natalya: Widzisz, Tyson. Mówiłam ci, że byś się nie przerażał walką z Rybackiem. Nie było ci łatwo, ale ja wiedziałam na co cię stać, ale ostatecznie wygrałeś i pokazałeś mu kto jest lepszy. Nie zawiodłeś prezesa i udowodniłeś, że zasługujesz na kolejną szansę już nie mówiąc o tym jak mi zaimponowałeś.

 

Tyson Kidd: Ja zaimponowałem tobie, ale czy ty zrobiłaś to tydzień temu w drugą stronę? Jak mogłaś przegrać z kimś takim jak Paige? Jesteś w tym biznesie zdecydowanie dłużej od niej, ale mimo to przegrałaś. Jak mogłaś do tego dopuścić? Dostałaś większą szansę niż ja i ją zmarnowałaś.

 

Natalya: Oj, przestań już narzekać, Tyson. Tydzień temu pokonałeś Rybacka i właśnie na tym powinieneś się skupić. Odniosłeś spory suoces i powinieneś być zadowolonym ze zwycięstwa, a ty cały czas mi wypominasz każdą porażkę zamiast mnie wspierać. Tak nie robi prawidziwy mąż.

 

Tyson Kidd: Nie zapominaj, że jak wychodziłem za ciebie to potrafiłaś pokonać nowicjuszy, a dzisiaj jest inaczej. Cieszę się z mojego zwycięstwa, ale nie mogę być zadowolony ze względu na twoją porażkę. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce i udowodnić sobie i mi, że jeszcze coś znaczysz w tym biznesie.

 

Natalya: Oczywiście, że coś znaczę i nie poddam się dopóki nie sięgnę po UWF Divas Championship. Może pierwszą szansę zaprzepaściłam, ale następną wykorzystam w 100% i nie pozwolę, aby jakieś nowicjuszki nie dawały dojść mi do głosu. Tak. Właśnie tak zrobię. Odzyskam dobre imię.

 

Natalya daje całusa Tysonowi i opuszcza szatnię zostawiając zadowolonego Kanadyjczyka samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg

Ken Anderson vs. Luke Harper

(Alberto del Rio as comentator)

Normal Match for #1 Contender for UWF International Championship

 

Luke chciał wyprowadzić Discus Clothesline, ale Ken zrobił unik i wykonał Mic Check, a następnie przypiął...1...2...3.

 

 

Winner & #1 Contender for UWF International Championship: Ken Anderson by pinfall

 

 

Luke wytacza się z ringu i szybko ucieka na zaplecze. Alberto od razu wstaje z fotela i idzie po mikrofon, a następnie łapie kontakt wzrokowy z Andersonem.

 

Alberto del Rio: Brawo, brawo, brawo. Udało ci się wygrać i dzięki temu zawalczysz ze mną o UWF International Championship na Hidden Venom, ale nie masz z czego się cieszyć, bo to nie oznacza, że wygrasz ten tytuł, a wręcz przeciwnie. Jesteś na z góry przegranej pozycji, bo musisz walczyć z Meksykańskim Arystokratą, którego przeznaczeniem jest zostać UWF Intefnational Championem i ani ty, ani ci przygłupi fani nic na to nie poradzicie. Może wam się wydawać, że jest inaczej, ale za kilka tygodni ja sprowadzę was na ziemię. Nadejdzie koniec bujania w obłokach i wszyscy będą musieli patrzeć jak unoszę pas do góry w geście zwycięstwa nad nieprzytomnym Kenem Andersonem. A dlaczego? Because my name is Albertooooo del Rioooooo! But you already now than.

 

Ken Anderson: Zamknij się! Nie lubię takich jak ty. Ciągle pokazujecie się w ringu, a jedyns co robicie to przechwalacie się jacy to nie jesteście dobrzy. Koniec z tym. Czas, aby fani dostali to, na co zasługują. Czas, aby dostali mistrza, jakiego będą z miłą chęcią oglądać i nie jesteś nim ty, del Rio. Za dwa tygodnie stoczymy walkę o UWF International Championship i radzę ci się dobrze przygotować, bo ja nie zamierzam odpuszczać. Dam z siebie wszystko specjalnie dla nich. To oni sprawiają, że co tydzień chce mi się wejść do ringu i walczyć do ostatniego tchu i dlatego nagrodze ich za to, że są najwspanialszą publicznością na świecie zgarniając tytuł dla nich jednocześnie odbierając szansę tobie, a gdy już będzie po wszystkim usłyszysz tylko the winner and new UWF Champion, from Greeen Bay, Wiscoooonsiiiiin, Miiiissssstteeeeerrrr Aaaannnndeeeersooooon!

 

Ken zostawia mikrofon i pokazuje Albertowi, że pas zawiśnie na jego biodrach, ale del Rio odwzajemnia ten gest ze zniesmaczoną miną.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

Alberto del Rio vs. Ryback

(Ken Anderson as comentator)

Normal Match

 

Ryback już się szykuje do Meat Hooka, ale na arenie pojawia się Brodus Clay, który go rozprasza, ale nie na długo bo zaatakował go Anderson! Wykonuje Mic Check i wraca na miejsce, bo tam Ryback uniknął Enzuigiri od Meksykańskiego Arystokraty i wykonał mu Shell Shocked, a następnie przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Ryback by pinfall

 

 

Ken Anderson od razu wchodzi do ringu i unosi rękę The Big Guy'a w górę w geście zwycięstwa przy aprobacie fanów. Alberto wytacza się za ring i krzyczy coś po hiszpańsku do Andersona, a Brodus stoi obolały przy titantronie wykrzykując groźny w stronę Rybacka.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze, a dokładniej do biura prezesa UWF, Mike'a Downbury'ego. Po pewnym czasie rozległo się pukanie na co prezes dał komendę wejść i w gabinecie ukazał się Randy Orton w garniturze.

 

Mike Downbury: Oto i Randy Orton. Sławna gwiazda trzeciej generacji i twarz UWF. Witaj.

 

Randy Orton: Witaj, prezesie. Niby jesteś nowy w tym biznesie, a już wiesz kto jest twoją największą gwiazdą i to się szanuje. O czym chciałeś pogadać.

 

Mike Downbury: Wiesz Randy, że za dwa tygodnie w niedzielę zmierzysz się z kimś z dwójki AJ Styles i James Storm. Chciałem z tobą pogadać po prostu, aby nie było przed nami żadnych niejasności. Nie wiesz jeszcze kto będzie twoim rywalem, ale jedno mogę ci powiedzieć już teraz. Bez względu na twojego rywala nie dostaniesz tytułu na złotej tacy tylko ze względu na ojca i dziadka. Będziesz musiał zapracować na to, bo może i jesteś moją największą gwiazdą, ale cały czas to ja tutaj rządzę i na Hidden Venom chce czystej walki.

 

Randy Orton: Jeżeli tylko tyle miałeś mi do powiedzenia to chyba możemy już skończyć rozmowę. Nie potrzebuję żadnych tanich sztuczek aby ich pokonać, bo doskonale wiem, że zrobię to w pojedynkę.

 

Randy wstaje i opuszca pokój zostawiając zadowolonego prezesa samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Rebel Son" i na stage'u pojawiają się przy buczeniu członkowie The UK Monopoly. Idą rampą nie przejmując się publiką, a następnie wchodzą do ringu i odbierają mikrofony.

 

Wade Barrett: Pamiętacie o czym mówiliśmy tydzień temu? O The UK Monopoly i dominacji z naszej strony, jaka nadchodzi. Nikt nie będzie mógł nas powstrzymać. Wy Amerykanie jesteście poprostu na to za słabi. Ciągle siedzicie na tych trybunach i kibicujecie swoim ulubieńcom zamiast się ruszyć trochę i zrzucić trochę kilogramów, których macie z pewnością w nadmiarze. Taka jest wasza mentalność. Wolicie patrzeć jak inni się męczą zamiast wziąć sprawy w swoje ręce. Chociaż jeden z was to robi, ale nie może być z tego dumny. Tą osobą jest Barack Obama. Wasz prezydent wysyła wasze woiska wszędzie gdzie się da. Irak, Afganistan, a może jeszcze i Ukraina dojdzie. Kto wie. Atakujecie bezbronnych nie dając im żadnych szans na obronę, a później szczycicie się licznymi misjami pokojowymi, po których nawet kraina mlekiem i miodem płynąca stanie się zabitą dechami dziurą, w której nikt nie będzie chciał mieszkać.

 

Adrian Neville: Dzisiaj zmierzymy się z waszymi przedstawicielami. Kazarian i Daniels. Nie wiem kto mógł wymyśleć takie durne nazwiska, ale jedno jest pewne już teraz. Wygramy dzisiaj z nimi, aby za dwa tygodnie w niedzielę, na Hidden Venom zmierzyć się z The Briscoes o najważniejsze wyróżnienie w dywizji tag team i nie zrobimy tego dla was. Nie będziemy robić tego również dla siebie. Zrobimy to dla jedynej i najwspanialszej osoby na świecie, dla której tutaj walczymy. Dzielnie bronimy jej imienia, a tą osobą jest oczywiście królowa Elżbieta II. To będzie koniec bezsensownych wojen wytoczonych przez Amerykanów tylko po to, aby okraść słabszych. Teraz nastąpi zamiana miejscami i to wy będziecie musieli się bronić w swoim własnym kraju, aby nie dać się wielkiemu Imperium Brytyjskiemu.

 

Adrian przerwał, ponieważ rozbrzmiało "Devious" i na arenie przy mieszanej reakcji pojawili się Daniels i Kazarian. Mają mikrofony w ręku co oznacza, że będą mówić w drodze do ringu.

 

Christopher Daniels: Patrz, Kaz. To chyba Adrian Barrett i Wade Neville. Albo może i na odwrót. Z resztą nie ważne, bo i tak nikt was nie zna. To chyba z nimi mieliśmy dzisiaj walczyć. Mam dla was dobrą i złą wiadomość i zacznę od dobrej. Nie będziemy was długo męczyć. Obiecuję, że skończę to najszybciej jak się tylko da. Zła wiadomość jest taka, że nie zawalczycie na Hidden Venom. My to zrobimy, bo jesteśmy najwspanialszym tag teamem w historii wrestlingu. Nikt nigdy nie był i nie będzie od nas lepszy. Musicie to pojąć, a im szybciej to zrobicie tym lepiej dla was. Stany Zjednoczone zawsze wygrywają i tym razem się to nie zmieni, bo wy nie jesteście w stanie nam zagrozić tak jak kojot nigdy nie złapie strusia pędziwiatra tak wy nigdy nie sięgniecie po żaden tytuł przeznaczony dla Amerykanów.

 

Frankie Kazarian: Może wam się wydawać, że jest inaczej, ale to tylko złudna iluzja, w której żyjecie. My was wprowadzimy do swiata rzecywistości, w którym nic nie jest takie piękne z wyjątkiem jednego punktu widzenia. Naszego. Nazywam się Frankie Kazarian, a to jest Christopher Daniels i razem tworzymy The Bad Influence. To my jesteśmy tutaj od tego aby obrażać ludzi i wywyższać się i nie pozwolimy, aby ktoś nam zabrał naszą rolę. My wywieramy największy zły wpływ na tą federację, nie wy i właśnie dlatego nas nie pokonacie. Tutaj nie ma miejsca dla dwóch takich drużyn i będziecie musieli odejść z kiwtkiem czy wam się to podoba czy nie, bo to my jesteśmy najwspanialszym tag teamem w historii wrestlingu i nic nas nie zatrzyma przed zdobyciem UWF Tag Team Championship. Nawet przygłupi Angole.

 

Kaz i Daniels zostawiają mikrofony i szykują się do walki, a The UK Monopoly robi to samo.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/119/3559_Christopher_Daniels.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/641/kazarian_20.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Bad Influence vs. The UK Monopoly

Tag Team Match for #1 Contender for UWF Tag Team Championship

 

Kazarian biegnie na Barretta, ale ten wykonuje Winds of Change i robi zmianę z Adrianem Nevillem, a sam ściąga Clotheslinem Danielsa z apronu. Adrian wchodzi na narożnik i wykonuje Red Arrow. Trafione i przypięte...1...2...3.

 

 

Winners #1 Contenders for UWF Tag Team Championship: The UK Monopoly by pinfall

 

 

Wade wchodzi do ringu i świętuje zwycięstwo razem ze swoim partnerem oraz pokazują, że pasy zawisną na ich biodrach, a Kaz i Daniels szybko opuszczają arenę.

 

 

 

 

******

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Cedric Alexander vs. Samoa Joe

Normal Match

 

Samoa Joe chciał wykonać Muscle Buster, ale Cedric zsunął się za niego i wykonał mu Brainbuster i przypiął go...1...2...3.

 

 

Winner: Cedric Alexander by pinfall

 

 

Cedric świętuje zwycięstwo z ręką uniesioną w górze. Po pewnym czasie Samoańczyk podnosi się i proponuje uściśnięcie dłoni The Gangsterowi. Alexander trochę się zastanawia, ale ostatecznie decyduje się przystać na gest za co został nagrodzony sporym cheerem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do szatni Bobby'ego Roode'a, który ogląda galę w telewizorze. Wszystko idzie po jego myśli aż w końcu pojawiły się zakłucenia na ekranie. Trwało to kilka sekund, ale w końcu ustało i na ekranie ukazał się obraz studni. Bobby zaniepokojony klika na pilocie, aby przełączyć kanał, ale nic to nie daje. It Factor jest coraz bardziej wkurzony, a ze studni wychodzi jakaś postać. Wszyscy myśleli, że to Samara Morgan z "The Ring", ale to nie ona. Postać jest znacznie grubsza. Gdy w końcu wyszła całkowicie ze studni naszym oczom ukazała się twarz Bray'a Wyatta.

 

Bray Wyatt: Wiem, że się boisz, Bobby. Nic dziwnego. W końcu jesteś tylko człowiekiem. Tacy już jesteście. Zgniła cywilizacja karmiona przez grzech. To najlepiej określa ludzi. Oni nie mają wyboru, Bobby. Pójdą na stracenie, ale ty możesz jeszcze się uratować. Możesz uciec od tego, Bobby. Wystarczy tylko, że zrzucisz z siebie ciężar tych fanów. Nie chodzi tutaj o nic. Chodzi mi o ciebie. Dołącz do mnie, a sprawię...

 

Bray nie mógł dokończyć, bo It Factor energicznie złapał za krzesło i rozbił nim ekran telewizora kończąc seans. Kamerzysta pokazuje nam jeszcze zbliżenie twarzy rozwcieczonego Roode'a, a potem obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się w inne miejsce na zapleczu, a dokładnie miejsce do wywiadów. Byron już jest gotowy do pracy.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi ostatnimi już dziś gośćmi będą Jay i Mark Briscoe, czyli The Briscoes.

 

The Briscoes: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Fani UWF chcą wiedzieć jak się czujecie po tym jak zostaliście pretendentami.

 

Jay Briscoe: Tydzień temu razem z Jeffem i Mattem daliśmy dobre show. Pokonaliśmy ich czysto i nikt nam już tego nie zabierze. Mam nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, ale my się dopiero rozkręcamy. Tydzień temu dostaliście jedynie próbkę naszych umiejętności i to wystarczyło, aby zostać pretendentami do UWF Tag Team Championship. Z początku była euforia, bo mamy szansę na najważniejsze wyróżnienie drużynowe w tym biznesie, ale później jak już przespaliśmy się z tym emocje lekko opadły i teraz patrzymy na to z chłodną głową. Nie chcemy popełnić błędu i stracić naszej szansy, na którą tak długo pracowaliśmy. W końcu zostaliśmy docenieni i możemy wam obiecać, że tak łatwo nie odpuścimy, bo my jesteśmy bracia Briscoe i nigdy nie odpuszczamy bez względu na to jak trudna jest sytuacja. Właśnie z tego jesteśmy znani i za to nas kochacie.

 

Byron Saxton: Dzisiaj poznaliście swoich rywali i będą nimi The UK Monopoly. Co o tym sądzicie?

 

Mark Briscoe: Jesteśmy bardzo zadowoleni, że to właśnie oni wygrali dzisiaj szansę walki z nami na Hidden Venom. Nie mamy dziur w pamięci i pamiętamy co nam zrobili tydzień temu. Udało wam się nas zaskoczyć, ale drugi raz wam się to nie powiedzie. Teraz będziemy czujni w każdym momencie i na spokojnie poczekamy dwa tygodnie do niedzieli, aby skopać wam dupy, a jesteśmy bardziej zmotywowani, bo będziemy bronili honoru Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy najodpowiedniejszą dwójką do tego. Nie pozwolimy wam wedrzeć się do naszego kraju. Mamy swoje tradycje, które będziemy bronili do ostatniej kropli potu, bo fani UWF zasługują na to, by mieć swoich rodaków jako mistrzów. Będziecie musieli szybko wracać do Wielkiej Brytanii i meldować waszej królowej, że zadanie nie zostało wykonane.

 

Byron Saxton: To byli The Briscoes, a my wracamy do Jerry'ego i Michaela.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpg

AJ Styles vs. James Storm

(Randy Orton as comentator)

Normal Match for #1 Contender for UWF Championship

 

AJ szykuje się do Styles Clash, ale James wyślizguje się i przechodzi do próby Closing Time, ale tylko próby, bo Fenomenalny odpycha go i wykonuje Styles Clash, a następnie przypina...1...2...3.

 

 

Winner & #1 Contender for UWF Championship: AJ Styles by pinfall

 

 

AJ unosi rękę w geście zwycięstwa za co zbiera spory cheer. Storm ucieka na zaplecze, a Randy Orton staje na stole komentatorskim i pokazuje poze Adonisa do Fenomenalnego. AJ w odpowiedzi pokazuje mu logo P1 unosząc rękawice do góry. Tym widokiem Shockwave schodzi z anteny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aktualna karta na Hidden Venom:

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

Brodus Clay vs. Ryback

Normal Match

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Paige vs. ???

Normal Match for UWF Divas Championship

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg

Alberto del Rio vs. Ken Anderson

Normal Match for UWF International Championship

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Briscoes vs. The UK Monopoly

Tag Team Match for UWF Tag Team Championship

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2267/bray_wyatt_2_2.jpg

Bobby Roode vs. Bray Wyatt

Normal Match

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

AJ Styles vs. Randy Orton

Normal Match for UWF Championship

 


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/b2d3463f.jpg

NEWS

 

:arrow: Ostatnie dwa odcinki były odebrane lepiej przez publikę niż w pierwszych dwóch co zaowocowało poprawę w ratingach z 0.4 w pierwszym odcinku do 0.6 w czwartym epizodzie. Ratingi gal UWF:

* Shockwave #1: 0.4

* Shockwave #2: 0.41

* Shockwave #3: 0.53

* Shockwave #4: 0.6

 

:arrow: Na największe pochwały zasługuje Bray Wyatt. Ponoć Pożeracza Światów widział reporter PWInsider jak przyjmował na zapleczu gratulacje od Mike Downbury'ego. To oznacza, że dla Wyatta może się szykować większy push.

 

:arrow: Prawie wszystkie walki na Hidden Venom znają już swoich uczestników oprócz jeden, wyjątkowej dywizji, która jest dywizja div. Rozstrzygnięcie kto ma zawalczyć z Paige zobaczymy w środę, bo Nikki Bella zmierzy się z Taryn Terrell.

 

:arrow: Tyson Kidd cały czas jest budowany bardzo mocno, ale ciągle nie rozpoczął żadnego poważnego feudu. Prawdopodobnie rozpocznie niedługo krótki program prowadzący do jego walki w Pre-Show do Hidden Venom, ale ciągle nie wiadomo kto będzie jego rywalem.

 

:arrow: Cały czas decyzje w prowadzeniu federacji podejmuje tylko i wyłącznie prezes UWF, Mike Downbury. Jest to dziwna sytuacja, gdyż jest on osobą nie mającą doświadczenia w takim biznesie i wszyscy ze świata wrestlingu są zdziwieni, że nie wyznaczył żadnego GM'a. Nawet w segmentach udzieliło się to w postaci atakującej prezesa wypowiedzi od Kevina Steena.

 

:arrow: Podobno na górze cały czas nie wiadomo komu dać główny pas federacji na samym starcie organizacji. Prezes cały czas nie może się zdecydować czy ma wygrać Phenomenal One AJ Styles czy Viper Randy Orton. Przeciekły do mediów informacje, że prezes UWF zamierza poczekać aż do samej gali PPV i wtedy siądzie na spokojnie i wybierze przyszłą twarz federacji.

 

:arrow: Dzięki Knickerowi za komentarz. Na pewno się odwdzięczę przy najbliższej okazji.

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #5 11.02.2015r.

 

Pokaz fajerwerków i theme song flagowej tygodniówki UWF rozpoczynają dzisiejszą galę. Wszyscy fani, którzy są zgromadzeni na arenie są gotowi do rozpoczęcia show, więc startujemy.

 

Jerry Lawler: Tradycyjnie ze stolika komentatorskiego witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Z pewnością czeka nas dzisiaj wieczór pełen emocji, a zaczniemy go bardzo mocno, bo już w pierwszej walce dzisiejszego wieczoru zmierzą się Taryn Terrell z Nikki Bellą, a zwyciężczyni zawalczy o UWF Divas Championship na Hidden Venom z Paige. Jak sądzisz, Cole, która może wygrać?

 

Michael Cole:[/b] Oby była to Nikki Bella, bo wtedy będzie na co patrzeć na Hidden Venom

 

Jerry Lawler: Nie przesadzaj. Taryn też wygląda niczego sobie. Z resztą zawsze wolałem blondynki. W następnej walce zobaczymy dwóch bardzo utalentowanych zawodników, Adama Cole'a, który na szczęście nie ma nic wspólnego z tobą, Michael, i Sami'ego Zayna. Obaj mają podobne szanse na zwycięstwo...

 

Michael Cole:...ale nie mają podobnych szans na zaistnienie w porównaniu do braci Briscoe, którzy będą chcieli udowodnić swoją wyższość nad The Bromans. Robbie i Jessie może nie są zaliczani do wrestlingowej śmietanki, ale zawsze mogą im pomóc Adrian Neville i Wade Barrett, czyli pretendenci do tytułu, z którymi The Briscoes mają na pieńku.

 

Jerry Lawler: Zobaczymy również kto wyjdzie zwycięsko, Ryback czy Brodus Clay, a do pomocy będą mieli odpowiednio Samoa Joe i Luke'a Harpera. Szykuje nam się świetny pojedynek drużynowy.

 

Michael Cole: Nie brakuje takich w karcie na dzisiejsze show. Na pewno zobaczymy jeszcze gwiazdy takie jak AJ Styles, Randy Orton, Bobby Roode czy Bray Wyatt, a my gorąco was zapraszamy na Shockwave.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na hali rozbrzmiewa "I hear voices in my head" i na rampie przy buczeniu fanów pojawia się Randy Orton. Idzie pewnym siebie krokiem do ringu, a następnie wchodzi do niego po schodach. Viper wchodzi na narożnik i pokazuje swoją charakterystyczną pozę Adonisa, a później schodzi z kornera i odbiera mikrofon.

 

Randy Orton: Panie i panowie, właśnie przed wami stoi przyszły UWF Champion i twarz tej federacji, Randy Orton. Możecie się zamknąć, bo wasze zdanie i tak mnie nie obchodzi, bo i tak nie wpłyniecie na wynik żadnej z walk. Taka jest prawda i musicie się z tym pogodzić czy wam się to podoba czy nie. Tydzień temu AJ Styles pokonał Jamesa Storma zostając tym samym pretendentem do UWF Championship, ale muszę ciebie zmartwić, AJ. Doszedłeś już najdalej jak mogłeś. Więcej już nic nie zrobisz, bo na Hidden Venom zmierzysz się właśnie ze mną, gwiazdą trzeciej generacji, Viperem, Randym Ortonem. Samozwańczy Fenomenalny stanie na przeciwko Vipera i tutaj nie będzie dobrego zakończenia. Wielki i zły Randy Orton zdobędzie UWF Championship, a wasz ulubieniec AJ Styles będzie musiał zejść w cień i bardzo długo czekać na swoją kolejną szansę, bo ja nie odpuszczam ani na chwilę. W każdej minucie, sekundzie, milisekundzie naszej walki będę nad tobą dominował. Teraz jeszcze tego nie wiesz, ale przekonasz się o tym i to bardzo boleśnie. Taki jest poprostu twój los. Jedni muszą pompować swoje ego hasłami typu Phenomenal One, a drudzy są stworzeni do zdobywania mistrzostw i ja się właśnie zaliczam do tej drugiej grupy tak jak mój ojciec i dziadek, których już przegoniłem. Mam na swoim koncie najwięcej tytułów ze wszystkich zebranych tutaj zawodników...

 

Randy przerwał, bo na arenie rozbrzmiewa "Evil Ways" i na rampie przy wielkim cheerze pojawia się AJ Styles. Fenomenalny idzie w dół rampy po drodze przybijając piątki z fanami, następnie wchodzi do ringu, pokazuje fanom swoje logo P1 na rękawicach i odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: Musiałem wyjść tutaj i przerwać to, bo zacząłeś wygadywać takie bzdury, że pewnie zaraz każdy zrobiłby sobie przerwę na toaletę, a tego nie chcemy. Randy, widzę, że cały czas nie nauczyłeś się, że twoje osiągnięcia nic nie znaczą tutaj. W UWF liczy się coś zupełnie co innego. Twoi przodkowie również nie mają wpływu na to czy wygrywasz czy nie. Najbardziej liczą się tutaj umiejętności i waleczność. Tylko dzięki temu możesz wygrać. Mnie na przykład znają fani na całym świecie. Występowałem w wielu krajach na świecie. Może i nie zdobyłem tyle tytułów, co ty, ale to mnie nazywają Fenomenalnym, a nie ciebie i mijasz się z prawdą mówiąc, że sam się takim nazwałem, bo fani podzielają moje zdanie. Oni wiedzą co ja potrafię. Co potrafisz ty? Bo póki co tylko chodzisz i wszędzie się chwalisz tak jak byłbyś pępkiem świata, a sam mi to zarzucasz. Wiesz jak to się nazywa? Hipokryzja. Choroba, która dotknęła również i ciebie, Randy. Ty tego nie widzisz, ale widzę to ja i każdy fan na arenie i przed telewizorem też to widzi. Nie ukryjesz tego, Randy. Zmieniłeś się i już nie jesteś tym samym Viperem co kiedyś za czasów kiedy święciłeś swoje największe tryumfy. Kiedyś wszyscy się ciebie bali, bo byłeś bardzo niebezpieczny i nie wiadomo było do czego się posuniesz. Dzisiaj stałeś się jedynie małym, niegroźnym wężem ogrodowym, który potrafi ugryźć, ale nie ma jadu.

 

Randy Orton: Zamknij się! Nie jesteś wogóle godzien przebywać ze mną w jednym ringu, już nie mówiąc o całej reszcie tego pierdolonego cyrku, który jest na zapleczu. Zanim...

 

Randy znowu nie mógł dokończyć, bo tym razem przerwały mu trąbki z theme songu pretendenta do UWF International Championship, Alberto del Rio. Meksykański Arystokrata pojawia się na rampie w swoim Lamborghini przy buczeniu fanów. Meksykanin wysiada z samochodu i idzie rampą do ringu nie zwracając uwagi na fanów, a następnie wchodzi do niego, później na narożnik i krzyczy "Destiny" pokazując, że pas będzie jego za co zbiera jeszcze solidniejszą porcję buczenia. Alberto schodzi z narożnika i odbiera mikrofon.

 

Alberto del Rio: My name is Albeeeertoooooooooo del Riooooooo. But you already now than. Zabawne jest to, że takie kreatury jak wy wychodzą tutaj i próbują stawiać się nade mną, Meksykańskim Arystokratą. Jestem uosobieniem piękna, bogactwa i doskonałości, jeżdżę drogimi samochodami, a w dodatku co tydzień innym. Kto może się równać z tak wspaniałym człowiekiem? Kto może być na tyle głupi by walczyć z przeznaczeniem? Tylko jedna osoba wybrała tą drogę i jest nim Ken Anderson. Myśli, że jest w stanie mnie pokonać, ale to wszystko nie jest takie proste jak ci się wydaje. Możesz być jadowitym wężem lub Fenomenalnym, ale nigdy, przenigdy nie będziesz w stanie pokonać Alberto del Rio. Zapamiętaj sobie to do końca życia, Ken, a na Hidden Venom dopełnię przeznaczenia i stanę się pierwszym i zarazem jedynym UWF International Championem i nie oddam tego pasa do końca mojej kariery, bo takie jest moje...

 

Alberto nie mógł dokończyć, ponieważ jemu z kolei przerwał theme song Kena Andersona i Two Rivers Jack pojawia się na rampie przy aplauzie publiczności. Ken teatralnie wystawia rękę do góry i bierze do ręki swój mikrofon.

 

Ken Anderson: Ladies and gentlemans, please welcome weighting ...... , form Greeeeen Bay, Whiscooonsiiiiin, Myyyyssssteeeeerrrr Aaaaannnnndeeeeerrsssssoooooonnnnn! Kultura wymaga aby się najpierw przedstawić nawet jeżeli wszyscy tutaj obecni ciebie znają. Zebrało nam się tutaj ładne towarzystwo. Sami pretendenci. Jest tutaj Viper Randy Orton, Phenomenal One AJ Styles i oczywiście mój cel główny, czyli Alberto del Rio. Wielki arystokrata rodem z Meksyku. Wywyższasz się nad innych, mówisz jaki to wspaniały jesteś, a prawda jest taka, że gdy wejdziesz ze mną do ringu to nie będziesz wiedział co zrobić, aby wygrać w przeciwieństwie do mnie. Ja z chęcią ciebie bezwzględnie wykończę po to, aby dać radość tym fanom. Z resztą po co czekać do Hidden Venom. Zróbmy to już dzisiaj i to teraz, w tym momencie. Co wy na to? AJ Styles & Ken Anderson vs. Alberto del Rio & Randy Orton? Zrobili byśmy to jak za starych, dobrych czasów, no nie, AJ?

 

AJ Styles: Mnie też aż rwie, że by dać tobie nauczkę, Randy, więc...

 

AJ nie dokończył, ponieważ przerwał mu theme song prezesa UWF i Mike Downbury pojawia się na rampie przy lekko pozytywnej reakcji z mikrofonem w ręku.

 

Mike Downbury: Nie rozpędzajcie się za bardzo, bo cały czas ja tutaj rządzę, a nie wy, ale muszę wam przyznać, że sam chętnie zobaczyłbym taki pojedynek, więc już dzisiaj w walce wieczoru Phenomenal One AJ Styles w drużynie z Kenem Andersonem zmierzą się z Viperem Randym Ortonem i jego partnerem, Alberto del Rio. Bawcie się dobrze.

 

Publiczność bardzo pozytywnie zareagowała na słowa prezesa. Mike po wypowiedzi opuścił arenę zostawiając uczestnikow walki wieczoru samych. Ken i Alberto pokazują sobie nawzajem, że pas będzie ich, a AJ ponownie pokazuje Randy'emu swój znak na rękawicach. Viper nie wytrzymał i rzucił się na Fenomenalnego, a del Rio na Andersona. Trwa wymiana ciosów aż w końcu AJ i Ken pozbywają się zagrożenia z ringu i unoszą sobie nawzajem ręce w geście zwycięstwa przy dużej aprobacie fanów.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do biura prezesa, który wypełnia przy biurku jakieś papiery. Po kilkunastu sekundach rozlega się pukanie i po komendzie "Wejść" w pokoju pojawiają się Tyson Kidd i Natalya.

 

Tyson Kidd: Witaj, szefie. Mówiłem ci, że cię nie zawiodę i tak właśnie zrobiłem tydzień temu pokonując Rybacka. To było moje wielkie zwycięstwo i mam nadzieję, że udowodniłem swoją wartość i teraz będę dostawał więcej szans niż wcześniej, bo jak już mówiłem wcześniej naprawdę na nie zasługuję. Mam umiejętności, mógłbym pokonać tutaj każdego, ale droga na szczyt jest jeszcze bardzo długa i zostało jeszcze wiele ludzi do pokonania, ale jeżeli będą tacy trudni do pokonania jak Ryback to nie mam co się martwić o moją przyszłość.

 

Natalya: Zgadza się, prezesie i właśnie dlatego przyszliśmy tutaj do pana z prośbą. Czy mógłby pan wyznaczyć Tysonowi kolejną walkę? Odwdzięczył się już panu wygranym pojedynkiem, a teraz chce kolejnego, aby udowodnić panu po raz kolejny, że będzie piął się po kolei po szczeblach kariery aż w końcu dojdzie na sam szczyt.

 

Mike Downbury: Akurat dobrze się składa. Mam jeszcze jednego zawodnika, który chce walczyć, ale nie ma z kim. Jestem z nim umówiony za... w zasadzie to teraz powinien być.

 

Zaraz po słowach prezesa rozlega się pukanie, a Mike daje ponownie komendę "Wejść" i obok Tysona i Natalya'i staje Cedric Alexander.

 

Cedric Alexander: Chciałeś mnie widzieć, prezesie.

 

Mike Downbury: Tak. Są już wszyscy zainteresowani, więc zaczynamy. Wszyscy wiedzą po co się tutaj zebraliśmy. Obydwaj chcecie walczyć i obydwaj nie macie zaplanowanych przeciwników na dzisiaj. Nie chcę zbytnio zaburzać karty na dzisiejszy wieczór, ale możecie być pewni, że za tydzień zobaczycie pojedynek Tyson Kidd kontra Cedric Alexander. Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni, a teraz muszę was wyprosić, bo mam jeszcze dużo roboty.

 

Tyson i Natalya wyglądają na średnio zadowolonych, a Cedricowi za to dopisuje humor, ale wszyscy opuszczają gabinet zostawiając prezesa samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/651/Taryn_Terrell4_cutout_by_Crank.jpg

Nikki Bella vs. Taryn Terrell

Normal Match for #1 Contender for UWF Divas Championship

 

Nikki złapała rywalkę w Argentinian Backbreaker Clutch, ale Taryn spada na nogi za plecy Belli. Ona się odwraca, a Terrell wykonuje jej Jumping Cutter i przypina...1...2...3. Taryn Terrell zostaje pretendentką do UWF Divas Championship.

 

Taryn świętuje zwycięstwo w ringu przy owacji fanów, a na rampie pojawia się druga z pretendentek i pokazuje blondynce, że pas będzie należał do niej, ale Terrell odpowiada tym samym.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przeniosła nas na zaplecze, a dokładniej do Byrona Saxtona, który jest gotowy do kolejnego wywiadu.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie The Big Guy, Ryback.

 

Ryback: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Witaj, Rybacku. Przejdźmy zatem do pierwszego pytania. Jak się zamierzasz odpłacić Brodusowi za to wszystko, co ci zdążył zrobić?

 

Ryback: Brodus wykonał mi wiele złych rzeczy w ciągu tych kilku tygodni istnienia federacji, ale niech nie zapomina, że jak jest akcja to musi być i reakcja. Te proste prawo natury pokazuje idealnie sytuacje w jakiej się znajdujemy. On zaczął wojne, a ja tydzień później odpowiadam mu tym samym. Tak obecnie wygląda nasza rywalizacja. Niektórzy się pytają po co to robimy? Przecież przeszkadzając sobie nawzajem tylko blokujemy sobie kariery. Otóż nie. Tutaj stawka jest większa niż mogłaby się wam wydawać. Na szali jest miano najsilniejszego osobnika w UWF i uwierzcie mi, że kimś takim jest Ryback. Udowodnię to Brodusowi na Hidden Venom. Wtedy już nikt nie będzie miał wątpliwości kto posiada najwięcej siły w całym UWF i tą osobą nie jest z pewnością Brodus Clay. Już za tydzień w niedzielę wgniote go w matę tak bardzo, że zostanie z niego jedynie mokra plama.

 

Byron Saxton: Widzę, że uważasz, że z łatwością pokonasz Brodusa, ale czy masz już jakiś plan na tą walkę?

 

Ryback: Osoby posiadające taką siłę jak ja nie muszą mieć żadnego planu. Wystarczy, że wejdą do ringu i zdominują rywala pod względem fizycznym. Ja już podałem swoje powody. Teraz czas by to samo zrobił Brodus, ale nie wiadomo kiedy ma to zrobić, bo nikt nie chce go oglądać. W sumie nikomu się nie dziwię, bo patrzenie na taką zbitą kulę mięsa do przyjemności nie należy. Mógłbym powiedzieć twój problem, ale sam też chętnie się dowiem o co ci chodzi. Tak więc wyzywam ciebie, Brodusie, abyś w końcu stanął ze mną twarzą w twarz i przyznał się o co ci chodziło gdy mnie zaatakowałeś i nie myśl, że jak olejesz moje słowa to uciekniesz od całej sytuacji. Wtedy rozpocznę polowanie w całym UWF, aby w końcu ciebie wytropić. Staniesz się moją zwierzyną, która nie będzie miała szansy ucieczki, a gdy już cię złapię wyduszę z ciebie wszelkimi możliwymi sposobami dlaczego uwziąłeś się na mnie.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim gościem był Ryback.

 

Ryback: Do usług.

 

Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2786/108_Adam_Cole_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg

Adam Cole vs. Sami Zayn

Normal Match

 

Sami wpycha rywala w narożnik i wykonuje Helluva Kick, ale Adam robi unik i kontruje Panama Sunrise i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Adam Cole by pinfall

 

 

Cole świętuje zwycięstwo w ringu przy lekkim buczeniu fanów, a Zayn szybko opuszcza arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przeniosła nas do szatni, w której siedzą członkowie The UK Monopoly, Adrian Neville i Wade Barrett.

 

Adrian Neville: Tydzień temu zostawiliśmy w spokoju braci Briscoe, ale dzisiaj nie musi tak być. Wiemy już, że mają dzisiaj walkę, a ich rywalami będą The Bromans, za to my mamy dzisiaj wolny wieczór. Co z tym zrobimy, Wade? Może wyjdziemy dzisiaj gdzieś na miasto? Trzeba się odprężyć przed naszą walką na Hidden Venom.

 

Wade Barrett: Nie, Adrian. Jeszcze nie możemy odpuścić sobie jeżeli chcemy mieć pewne zwycięstwo. Tydzień temu daliśmy im odpocząć od nas, ale dzisiaj nie możemy tego zrobić. Pamiętaj o co walczymy. Nie chodzi tylko o to, że by wygrali Brytyjczycy, ale też nie możemy pozwolić na to, by Amerykanie przejęli pasy. To jest kwestia honoru.

 

Adrian Neville: No dobra, ale co proponujesz? Jak do akcji wchodzą Wade Barrett i Adrian Neville to wszyscy muszą od razu wiedzieć, że pracujemy dla naszej wspaniałej królowej Elżbiety II, a nie dla tego egoisty, który nie umie rządzić tym krajem, Baracka Obamy. To jak, Wade? Jakie plany na dzisiaj?

 

Wade Barrett: Adrian, my jesteśmy Brytyjczykami. Jesteśmy urodzonymi zwycięzcami w przeciwieństwie do tych wszystkich idiotów zgromadzonych w tym kraju. Uwierz mi, że mam plan, ale abym mógł ciebie w niego wdrożyć trzeba się kogoś pozbyć. Tobie już podziękujemy.

 

Kamerzysta opuszcza szatnię, a Wade zamyka za nim drzwi.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5187/Jessie_Godderz6_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2440/Robbie_E13_cutout_by_Crank.jpg

The Briscoes vs. The Bromans

Tag Team Match

 

W ringu są Jay i Robbie. Briscoe robi unik przed Superkickiem i robi zmianę z bratem. Jay ściąga Jessie'ego z apronu Big Bootem, a Mark przechodzi do wykończenia rywala, ale rpzbrzmiewa theme song The UK Monopoly i obydwaj wychodzą na rampę rozpraszając Amerykanów, a w międzyczasie Robbie wykonuje School Boy na Marku...1...2...3.

 

 

Winner: The Bromans by pinfall

 

 

Robbie i Jessie chwilę świętują w ringu przy buczeniu fanów, ale szybko uciekają na zaplecze, bo do ringu weszło The UK Monopoly i zaczynają wypłacać całą serię kopnięć braciom z Ameryki. Gdy widzą, że rywale się już nie ruszają i leżą na macie, Adrian wchodzi na narożnik i wykonuje Red Arrow na Marku, a Wade podnosi Jay'a i wykonuje mu Bull Hammer. Po dziele zniszczenia unoszą ręce w geście zwycięstwa przy dużym buczeniu publiki.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Meat on the Table" i publiczność wybuchła dużym cheerem, bo na rampie pojawił się Ryback. Oczywiście zanim ruszył poskandował trochę z fanami swoje słynne powiedzenie, czyli "Feed Me More", a następnie pewnym i szybkim krokiem wszedł po schodach do ringu i odebrał mikrofon.

 

Ryback: Widzicie mnie już drugi raz dzisiejszego wieczora. Mam nadzieję, że nie jesteście znudzeni moim widokiem. Tak myślałem. Na pewno wszyscy wiedzą po co tutaj wyszedłem. Rzuciłem dzisiaj Brodusowi wyzwanie, aby stanął ze mną twarzą w twarz i powiedział mi jaki ma problem z moją osobą tak jak to przystało na mężczyznę. Tak więc, Brodus, wychodź na ring.

 

Ryback czeka dobre kilkanaście sekund na jakąkolwiek reakcję. The Big Guy już jest strasznie podenerwowany, ale w końcu rozbrzmiewa theme song Clay'a i to właśnie on pojawia się na rampie przy buczeniu fanów. Idzie dalej w dół rampy nie zwracając uwagi na fanów, a potem wchodzi po schodach do ringu i odbiera mikrofon.

 

Brodus Clay: Chciałeś ze mną rozmowy, więc jestem. Nasza rywalizacja rozpoczęła się już na samym początku istnienia UWF. Ja ją zacząłem atakując ciebie na zapleczu. Już wtedy pewnie zastanawiałeś się czemu to zrobiłem, ale ty mimo wszystko zdecydowałeś tydzień później, że tak szybko nie odpuścisz i też mi przeszkodziłeś. Zabawne, nie? Obaj jesteśmy podobni. Ty masz dużo siły i ja też mam jej dużo. Ty lubisz walczyć i ja też lubię walczyć. Różnica jest tylko taka, że ja walczę tylko dla siebie, a ty dla tych idiotów. Buczcie sobie ile chcecie. To ja tutaj żądzę. Każdy powinien się mnie bać bez wyjątku i tak będzie już po Hidden Venom kiedy to wygram z tobą stając się zarazem najsilniejszym osobnikiem w całym UWF. Oto cała tajemnica.

 

Ryback: A więc o to chodziło. W sumie mogłem się spodziewać po twojej inteligencji, że twoje powody nie będą zbytnio wyszukane. Serio chcesz, że by wszyscy czuli wobec ciebie respekt? Bo ja jak na ciebie patrzę to jedynie śmiać mi się chce. Spójrz wogóle jak ty wyglądasz. Ważysz więcej ode mnie, ale wyglądasz jakbyś nigdy nie był na siłowni. Czy tak może wyglądać najsilniejsza osoba w całym UWF? Oczywiście, że nie. Wie to każdy. Wiesz to ty, wiem to ja, wie to prezes UWF i co najważniejsze, wiedzą to fani wrestlingu i to właśnie dla nich udowodnię ci na Hidden Venom kto jest lepszy. Rozpocznę polowanie na ciebie. Szybko staniesz się ofiarą Łowcy, a najgorsze będzie w tym wszystkim to, że nie będziesz mógł na to nic poradzić. To jest coś czego nikt nie lubi. Brak wpływu na swój los.

 

Brodus Clay: Zamknij się! Jedyną osobą, która stoi teraz w tym ringu i nie ma wpływu na swój los jesteś ty. Bardzo cię to boli, co? Widzę to w twoich oczach, ale nie masz się co martwić. Po Hidden Venom wszystko się zakończy, a ty będziesz mógł ruszyć w swoją stronę, ale nie jako najsilniejszy w UWF, bo ten tytuł jest zarezerwowany dla mnie, bo i tak nikt nie ma wątpliwości, że to ja zostanę zwycięzcą. Inaczej być nie może. Jestem byłym ochroniarzem Snop Dogga, a tacy celebryci jak on nie zatrudniają byle kogo. Wolą mieć poczucie bezpieczeństwa, a ja takie im zapewniałem. Dzisiaj walczę tylko i wyłącznie dla siebie i nie potrzebuję zdobywać przeróżnych tytułów. Wystarczy, że mogę zadawać ból swoim przeciwnikom, bo wasz ból dodaje mi siły. Bawi mnie patrzenie na grymasy bólu na waszych twarzach.

 

Ryback: Wiesz co mi sprawia przyjemność? Pokonywanie takich jak ty. Ciągle myślicie, że wszystko się kręci wokół was, uważacie się za ósmy cud świata, a tak naprawdę nie jest. Lubię takim jak ty udowadniać, że fani mają jednak jakiś głos w tym biznesie, bo to oni napędzają mnie i mój głód zwycięstw, który urósł już do niewyobrażalnych rozmiarów i mam zamiar go niedługo zaspokoić. Feed Me More! Feed Me More! Feed Me More!

 

Brodus wkurzył się i ruszył z atakiem na Rybacka, ale The Big Guy zrobił unik i rozpoczął wymianę cios za cios, z której to lepiej wyszedł The Hunter, który zepchnął rywala do narożnika i tak go zmasakrował kopnięciami, że Brodus padł na matę. Human Wrecking Ball skanduje w przeciwnym narożniku "Feed Me More" razem z fanami i czeka aż Clay wstanie, ale Brodus ucieka z ringu przed Meat Hookiem. Ryback zadowolony skanduje "Feed Me More" z fanami, a Brodus ze skwaszoną miną ucieka na rampę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg

Ryback & Samoa Joe vs. Brodus Clay & Luke Harper

Tag Team Match

 

W ringu są Joe i Harper. Luke próbuje wykonać Discuss Clothesline, ale Samoan Submission Machine robi unik i wykonuje mu Enzuigiri i powoli robi zmianę z Rybackiem. The Big Guy wchodzi do ringu i wykonuje Meat Hook na Harperze, a następnie szykuje się do wykonania Shell Shocked. W międzyczasie Samoa Joe eliminuje Clotheslinem Brodusa, a Human Wrecking Ball wykonuje w końcu Shell Shocked i przypina...1...2...3.

 

 

Winners: Ryback & Samoa Joe by pinfall

 

 

Luke i Brodus od razu uciekają na zaplecze, a Ryback i Joe świętują zwycięstwo w ringu ku zadowoleniu fanów.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do Byrona Saxtona, który jest gotowy do kolejnego wywiadu.

 

Byron Saxton: Witam was ponownie, moim kolejnym gościem będzie Paige, która już ze mną jest, więc czas na pierwsze pytanie. Co sądzisz o swojej najbliżeszej rywalce, Taryn Terrell?

 

Paige: Brawo, Taryn. Udało ci się wygrać, ale na Hidden Venom już ci tak łatwo nie pójdzie. Wy ją kochacie za jej urok, ja jej nienawidzę. Niecierpię takich tępych i nadętych blondynek z toną tapety na twarzy. Taka ilość jaką ona używa wystarczyłaby, że by pomalować ściany sporego mieszkania. Ja wyglądam normalnie. Zero opalenizny i tapety. Tak właśnie powinna wyglądać współczesna kobieta. Piękna, naturalna i umiejąca walczyć.

 

Byron Saxton: Masz coś do powiedzenia swojej rywalce?

 

Paige: Taryn, lepiej uważaj, bo po Hidden Venom już nigdy nie będziesz taka sama.

 

Paige odchodzi zostawiając Byrona samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa theme song Bobby'ego Roode'a i It Factor pojawia się na rampie w swoim płaszczu przy ogromnie pozytywnej reakcji publiczności. Idzie rampą przybijając po drodze piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu, na narożnik i wita się ze swoimi fanami. Później schodzi z narożnika i odbiera mikrofon.

 

Bobby Roode: Od kilku tygodni pewna rzecz nie daje mi spokoju i to jest Bray Wyatt. Nęka mnie tydzień w tydzień i myśli, że uda mu się osiągnąć psychiczną przewagę nade mną, ale nic z tego, Bray. Nie uda ci się to. Jestem zbyt mocny, a przede wszystkim mam oparcie w tych fanach, którzy siedzą tutaj na arenie i przed telewizorami po to, aby mnie wspierać i to właśnie dlatego nie jesteś w stanie mi zagrozić. Moja głowa to niebezpieczne miejsce, a ty chcesz tam wejść, ale muszę ciebie uprzedzić zanim popełnisz błąd twojego życia. Możesz wejść mi do głowy gdy ja ci na to pozwolę, ale już nigdy więcej z niej nie wyjdziesz dopóki ja ci na to nie pozwolę. Zastanawiacie się pewnie co za głupoty gadam. Bobby staje się jak Bray. Nie dobrze się z nim dzieje. Fala krytyki w stronę mojej osoby pojawiła się na forach internetowych, ale zapewniam was, że It Factor nie odwrócił się od was. Poprostu aby pokonać Bray'a przyjąłem jego taktykę, bo ogień najlepiej zwalczać ogniem. Bray to zaczął i to trzeba mu przyznać tutaj było 1:0 dla niego, bo czasem można sobie pozwolić na porażkę w bitwie, ale trzeba dać z siebie wszystko w decydującym pojedynku, który da zwycięstwo w kontekście wojny. Taki się odbędzie za tydzień w niedzielę. Tam już będę walczył na 100%, aby ci tak dopierdolić, że już nigdy więcej nie będziesz...

 

Światło na arenie gaśnie. Po kilku chwilach pojawiły się flesze w komórkach, ale one nie wiele dały. Na titantronie pokazał się Bray Wyatt z rozpaloną lampą naftową i powiedział : "UWF fans, I'm here", a następnie zdmuchnął płomień lampy i w tym samym momencie rozbrzmiał jego theme song. Po kolejnych kilku sekundach na stage'u ukazuje nam się postać Bray'a Wyatta w swoim charakterystycznym kapeluszu. Został przywitany buczeniem, ale on w odpowiedzi tylko rozstawia ręce na boki i się śmieje. Idzie rampą do ringu i mozolnie wchodzi po schodach do ringu i odbiera mikrofon.[/b]

 

Bray Wyatt: Mówisz, że sam mnie wpuściłeś do swojej głowy i nie robię ci tam krzywdy, ale przed chwilą mówiłeś o łomocie dla mnie z taką agresją jakbyś już zaraz miał ze mną walczyć. To oznacza, że moje zagrywki działają bez względu na osobę. Twoja głowa nie jest taka nie do ruszenia, Bobby. Nic dziwnego, w końcu jesteś tylko człowiekiem. Nie jesteś żadnym bohaterem, a tym bardziej uosobieniem zła. Udajesz tylko takiego. Robisz dobrą minę do złej gry, ale tak naprawdę w głębi duszy wiesz, że nie jesteś w stanie mnie pokonać, bo ja nie jestem człowiekiem, Bobby. Jestem kimś, kto zupełnie odbiega od normalności. Nie pasuję do tego świata, Bobby. Za dużo tutaj dobroci. Ja jestem zły do szpiku kości, ale jestem jednocześnie waszym lekarstwem na wasze wszystkie choroby. Dla niego już jest za późno. On już wybrał swój los. To jest już stracona dusza, która musi dopełnić swoje przeznaczenie już w następną niedzielę, ale dla was jeszcze nie jest za późno. Możecie dołączyć do Bray'a Wyatta. Przyjmę każdego z otwartymi ramionami i uwierzcie mi. Każdy, kto mi pomoże zostanie nagrodzony. Każdy z wyjątkiem ciebie, Bobby. Ty wolałeś walczyć i sprzeciwić się nieuniknionemu, bo myślisz, że twoje życie jest coś warte dzięki dobrym uczynkom w stronę fanów, ale na tym świecie nie ma dobra. Są tylko rzeczy mniej lub bardziej złe.

 

Bobby Roode: Bawią mnie twoje teorie, Wyatt. Gadasz głupoty i sam pewnie nawet nie wiesz co mówisz. Chcesz aby oni do ciebie dołączyli? Nie zrobią tego, a wiesz czemu? Bo cały czas wierzą we mnie. Wierzą, że jestem w stanie ciebie pokonać. Wiedzą, że jestem It Factor Bobby Roode i nie odpuszczę tak łatwo dopóki się nie zemszczę. Dobrze mówisz, że na tym świecie nie ma niczego złego. Dlatego na Hidden Venom będę na tobie przeprowadzał całą serię nieludzkich tortur, aby pozbyć się ciebie raz na zawsze. Chce mieć ciebie w końcu z głowy i uwierz mi, że zrobię wszystko aby to się stało. Nie zawaham się w żadnym momencie. Taki jest Bobby Roode i jeżeli dalej mi zamierzasz wchodzić w drogę to ciebie poprostu usunę, a to już takie miłe nie będzie, Bray, bo muszę ci odpłacić za to wszystko, jak mi utrudniłeś życie. Umiem wynosić wnioski i uczyć się na błędach. Teraz mnie nie podejdziesz podstępem, bo znam już twoje sztuczki. Wiem czego używasz, aby wygrać z rywalem. Łamiesz go najpierw psychicznie wchodząc mu do głowy, a potem fizycznie wbijając go w podłoże twoim Sister Abigail. Ze mną ci się tak nie uda, bo kluczem do zniszczenia fizycznego jest zniszczenie psychiczne rywala, a tobie się to nie uda, bo kontroluje każdy twój ruch, przewiduję cię o każdy krok wcześniej.

 

Wyatt roześmiał się przerywając Bobby'emu. Bray zaczął krążyć wokół ofiary, a It Factor pozostawał w czujności.

 

Bray Wyatt: Tak ci się tylko wydaje, że ty już wszystko wiesz. Nie jesteś w stanie mnie wyprzedzić. Jesteś zwykłym człowiekiem. Ja jestem kimś lepszym od ciebie, od umarłych z doliny śmierci, jestem poprostu Bray Wyatt, Pożeracz Światów i przybyłem tu, aby zniszczyć wasz cały świat, bo to mi teraz sprawia przyjemność. Patrzenie na wasze zawiedzione twarze z zażenowaniem wykrzykujące "Wyatt sucks!". To jest coś co kocham widzieć. Cierpienie. Na Hidden Venom wasz przedstawiciel, Bobby Roode, będzie cierpiał jako pierwszy i wy nic na to nie poradzicie, bo nie macie głosu w tej sprawie. <śmiech> Zniszczę każdego pokolei aż nie stanie mi nikt na drodze do mojego wielkiego królestwa. Wy ludzie nie nadajecie się do mojej nowej koncepcji świata, a pierwszą osobą na mojej liście jesteś ty, Bobby. Pierwszą, ale na pewno nie ostatnią, bo nie spocznę dopóki wasze dusze będą oddane mnie, Bray'owi Wyattowi. Nie jesteście w stanie nic z tym zrobić. Możecie uciekać, ale i tak was dopadnę. Co wtedy zrobisz, Bobby? Będziesz walczył jak dzielny wojownik dla tych fanów czy może uciekniesz z pola walki jak tchórz? Wtedy wszyscy ciebie zapamiętają jako tchórza, It Factora, ale jesteś między młotem, a kowadłem, bo walcząc ze mną nie masz najmniejszych szans. Jestem nieuchwytny, jestem szybszy, silniejszy, poprostu lepszy.

 

Bobby Roode: Nie jesteś i nigdy nie byłeś ode mnie lepszy. Dobrze wiem co mówię. Możesz powtarzać co tydzień, że nie jesteś człowiekiem, ale ja i tak stanę z tobą do walki jak równy z równym. A wiesz co ja lubię robić? Dawać rozrywkę fanom UWF, a na pewno zapewnię ją pokonując Bray'a Wyatta. Każdy by chciał zobaczyć jak kopię dupę tego skurwysyna i to się właśnie stanie, a gdy w końcu się z tobą uporam znowu znacznę się starać o najważniejsze wyróżnienie w federacji, UWF Championship. Należy mi się ono jak nikomu innemu. Wyatt tylko wydłużył moją drogę. Pas w końcu będzie mój. To jest nieuniknione. W końcu jestem It Factor Bobby Roode. Nikt mnie nie zatrzyma, bo robię to z pasji do tego biznesu. Od zawsze chciałem zostać wrestlerem i tak zrobiłem. Nikt mi nie zabierze mojego najważniejszego momentu w karierze. Nawet ty, Bray i nie zamierzam przed tobą uciekać. Stoję przed tobą patrząc ci prosto w oczy i mogę z dumą powiedzieć, że nie boję się ciebie. Czy tak zachowuje się człowiek w strachu? Chyba nie. Jestem wojownikiem i dowiesz się o tym na Hidden Venom kiedy będziesz wieziony na noszach do karetki. Tak kończą osoby, które mi wejdą w drogę, a ty masz jeszcze większego pecha, bo jako pierwszego muszę ciebie przykładnie ukarać, aby później nie było buntu przeciw mnie, bo rewolucja nie jest tutaj potrzebna. Wystarczy wam It Factor, Bobby Roode.

 

Bobby patrzy głęboko w oczy swojemu rywalowi, a później zostawia mikrofon i wychodzi z ringu, ale Bray zatrzymuje go na rampie.

 

Bray Wyatt: Hej, Bobby, zaczekaj chwilę. Przed chwilą zgrywałeś takiego odważnego, a teraz uciekasz? Czekaj. Zabawa dopiero się rozkręca. <śmiech> Nie masz ochoty na więcej? Czy chcesz zostawić tych fanów na pastwę Bray'a Wyatta? Kto im pomoże jak nie ty? Oni w ciebie wierzą. Liczą na to, że ich nie zostawisz. Wytrzymasz tą presję? Dasz radę spełnić ich żądania? Wogóle zadawałeś sobie pytanie po co to wszystko? Dlaczego musisz być dobry, a nie zły? Trochę dużo pytań zadaję, ale tak też wygląda twoja przyszłość. Jeden, wielki znak zapytania. Nikt nie wie co zrobisz, Bobby. Mogą się od ciebie odwrócić po porażce. Bierzesz pod uwagę taką ewentualność? Takie jest twoje ryzyko. Ja natomiast jestem pewien, że kiedyś uleczę ten świat. To jest przeznaczenie Pożeracza Światów i nikt mnie nie zatrzyma. Nie potrzebuję tytułów. Dla mnie najlepszą nagrodą jest to, ile wyrządziłem złych rzeczy. To mnie karmi i posuwa do przodu. Na Hidden Venom powiększe moją listę ofiar, bo nie jesteś w stanie uwolnić z siebie potwora jaki w tobie drzemie. Masz kręgosłup moralny, który tworzy ci granice, których nigdy nie przekroczysz, bo śmiertelnik nie jest w stanie tego zrobić, a to jest ci potrzebne, aby ze mną wygrać. Właśnie dlatego twój los jest już przypieczętowany. Nikt nie może na niego wpłynąć z wyjątkiem Bray'a Wyatta. Follow the buzzards!

 

Światło na arenie gaśnie, a gdy znowu powraca, Bobby stoi już sam na rampie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

AJ Styles & Ken Anderson vs. Alberto del Rio & Randy Orton

Tag Team Match

 

W ringu są AJ i Alberto. Meksykański Arystokrata biegnie na Fenomenalnego, który jest w narożniku, ale nie trafia. Styles robi zmianę i wyrzuca Clotheslinem Randy'ego Ortona na matę otaczającą ring. Ken podchodzi do Alberta i wykonuje mu Mic Check i przypina...1...2...3.

 

 

Winners: AJ Styles & Ken Anderson by pinfall

 

 

Alberto i Randy uciekają na rampę i pokazują stamtąd do będących w ringu AJ'a i Kena, że to oni będą mieli pasy na Hidden Venom. Styles unosi rękę Andersona w górę pokazując, że to on najbardziej przyczynił się do zwycięstwa. Tym widokiem Shockwave schodzi z anteny.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #6 18.02.2015r.

 

Pokaz fajerwerków rozpoczyna ostatnie Shockwave przed Hidden Venom. Arena jest wypełniona fanami z transparentami z przeróżnymi nazwiskami jak Roode, AJ Styles czy Orton. Wszyscy są już gotowi do rozpoczęcia gali.

 

Jerry Lawler: Na ostatnim przystanku przed Hidden Venom ze stolika komentatorskiego witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Czeka nas dzisiaj niesamowita noc. Już na samym początku zobaczymy starcie Tysona Kidda z Cedriciem Alexandrem, które zostało ogłoszone tydzień temu przez prezesa federacji.

 

Michael Cole: Tyson jest moim faworytem, ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. W następnym pojedynku Kevin Steen zmierzy się z Brodusem Clay'em. Starcie dwóch potężnych zawodników.

 

Jerry Lawler: Nie zapominaj, że Kevinowi może pomóc Ryback. Dalej mamy starcie dwóch zasłużonych już zawodników. James Storm vs. Jeff Hardy. Czy Charyzmatyczny Enigma odzyska dobre imię po jego ostatnich słabych występach w dywizji tag team? Oby tak było, bo jestem jego wielkim fanem.

 

Michael Cole: Ale wszyscy czekają na pewno na podpisanie kontraktu na walkę o UWF Championship na Hidden Venom między Viperem Randym Ortonem, a Fenomenalnym AJ Stylesem. Jednym słowem będzie się dzisiaj działo.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do Byrona Saxtona, który jest gotowy do swojego zadania.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, przywitajcie mojego pierwszego gościa. Oto The Gangster, Cedric Alexander. Witaj, Cedric.

 

Cedric Alexander: Yo, homie.

 

Byron Saxton: Przejdźmy do pierwszego pytania. Co sądzisz o twojej walce z Tysonem Kiddem?

 

Cedric Alexander: To proste, Byron. Tyson biega wszędzie i się skarży jaki on to nie jest wielki i wspaniały, więc ja postanowiłem trochę mu utrudnić życie. Może nie jestem najlepszy, ale mam swoje zasady. Ulica mnie ich nauczyła i wg nich było powiedziane, że takich bananów jak Tyson trzeba szybko ogarnąć. Zrobię to w ringu, na oczach wszystkich homies...

 

Cedric przerywa i mina po nim wskazywała, że jest zaskoczony po wpatrzeniu się w jeden punkt. Po ujęciu kamery okazuje się, że stoi tam Tyson Kidd ze swoją żoną, Natalyą.

 

Tyson Kidd: Mówisz o zasadach ulicy, ale zapomniałeś o tym, że jak rozmowa toczy się o mnie to powinieneś mi to powiedzieć prosto w twarz. No cóż. Widać jestem aż takim obiektem grozy w UWF. Zostawiając żarty za nami, czemu myślisz, że tylko w moich opowieściach jest tak dobry? Walczyłeś kiedyś ze mną w ringu jeden na jednego? Nie oceniaj książki po okładce. Tego mnie nauczyli w szkole wrestlingu w Kanadzie. Trenowałem wiele lat po to, aby stać tutaj gdzie stoję i nie pozwole, aby taki zwykły, pierdolony czarnuch jak ty zajął moje miejsce. Ono zwyczajnie ci się nie należy. Jest zarezerwowane dla mnie, Tysona Kidda. Przyszłą gwiazdę wrestlingu. Przebiję każdego. Breta Harta, British Bulldoga, Ultimate Warriora. Oni wszyscy byli gorsi ode mnie.

 

Cedric Alexander: Znowu robisz to samo, Tyson. Wychodzisz i się przechwalasz. Mógłbyś w końcu zamknąć gębę i pokazać, że naprawdę umiesz walczyć. Coś byś w końcu zrobił ze sobą, bo skoro naprawdę masz taki wielki talent to już byłbyś wśród gwiazd tej federacji, jednak tak nie jest. Nie kminiłeś może dlaczego? Żyjesz w świecie wytworzonym przez swoją wyobraźnię. Zamknąłeś się w sobie, aby pompować swoje ego wszystkimi przechwałkami i nie dopuszczasz do siebie wiadomości, że ktoś jest lepszy od ciebie, ale dzisiaj koniec z tym. Będziesz musiał udowodnić to w ringu. Skończy się gadanie i przejdziemy do akcji i nie pomoże ci twoja żona, która chyba zasługuje na kogoś lepszego niż ty, homie.

 

Tyson Kidd: Odwal się od mojej żony, rozumiesz? Ona nie ma nic do tej sprawy. Nie lubię takich jak ty co starają się mnie oczerniać w oczach mojej żony. Właśnie dlatego masz to pewne jak w banku, że wyjdę dzisiaj do ringu, aby ci złoić skórę. Możesz myśleć, że jesteś gangsterem i gadać jak debil z Brooklynu, ale nigdy nie będziesz lepszy ode mnie. Każdy oprócz ciebie to wie. Może w końcu przejrzy na oczy Mike Downbury i da mi szansę walki o któryś z pasów, bo już dawno na nią zasłużyłem. Nie dam się więcej wyprzedzić. Nikt mi już wiecej nie utrudni życia. Wręcz przeciwnie. To ja będę utrudniał życie innym i dzisiaj zacznę od ciebie, Cedric, ale nie martw się. To nic osobistego. Poprostu musisz przegrać ze mną. Taka jest twoja rola.

 

Tyson i Cedric patrzą sobie głęboko w oczy, a następnie Natalya odciąga za rękę Kanadyjczyka.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiał theme song Taryn Terrell i pretendentka do UWF Divas Championship zmierza do ringu witana owacyjnie przez fanów. Idzie do ringu po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi po schodach do ringu i odbiera mikrofon.

 

Taryn Terrell: Kocham wychodzić do ringu i patrzeć na wasze zadowolone twarze, a zwłaszcza tej męskiej części publiczności Wasze żony mogą spać spokojnie. Nie chcę zająć ich miejsca, ale ostatnio komuś zaczął się nie podobać mój styl bycia. Paige, myślisz, że pozwolę ci się tak bezkarnie mnie obrażać? Nic z tego. Wyglądam jak wyglądam. Byłam nawet na okładce magazynu Playboy'a, ale uwierz mi Paige, że walczyć umiem. Możesz się o tym przekonać na Hidden Venom, a UWF Divas Championship trafi tym samym do najpiękniejszej divy w UWF, Taryn Terrell.

 

Taryn przerywa, bo do ringu zmierza jej rywalka z Hidden Venom, Paige witana gwizdami. Brytyjka idzie pewnym krokiem do ringu, a następnie obkrąża kwadratowy pierścień, odbiera mikrofon i wchodzi do ringu po schodach.

 

Paige: Najpiękniejszej? Chyba pomyliła ci się ta definicja z najbardziej pomalowaną i pustą lalą jaką widział świat, bo właśnie taka ty jesteś. Uważasz, że masz jakiekolwiek szanse ze mną w walce? Nie rozśmieszaj mnie. Wygląd może i masz, ale umiejętności zerowe. Na Hidden Venom brutalnie zderzysz się z rzeczywistością. Widziałam i przeżyłam więcej złych rzeczy niż ty. Moje życie nie zawszs było łatwe, ale teraz wyszłam na prostą i udowodnię każdemu, a w szczególności tobie, że to Paige jest stworzona do panowania w dywizji kobiet.

 

Brytyjka unosi rękę w geście zwycięstwa przy buczeniu fanów. Terrell odpowiada tym samym zbierając odmienną reakcję publiczności. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Cedric Alexander vs. Tyson Kidd /w Natalya

Normal Match

 

Akcja dzieje się poza ringiem. Tyson rusza z atakiem na Cedrica, ale ten wykonuje Gut Kick i Brainbuster. Obaj zawodnicy leżą bez ruchu na macie, a sędzia liczy...1...2...3...4 i nikt nie daje oznaki życia, więc arbiter wylicza dalej...5...6...7...8 i obaj zaczynają się ruszać, ale nie są w stanie się przemieszczać, a sędzia konsekwentnie ich wylicza...9...10.

 

 

Winner: Nobody (Double Count Out)

 

 

Natalya nie może uwierzyć w to, że jej mąż nie podniósł się po tej akcji. Pierwszy podnosi się Cedric i widać było, że jest zawiedziony, że nie wygrał. Następnie obudził się Tyson, który zaczął kłócić się z sędzią, ale szybko przestał, bo The Gangster wszedł do ringu i wykonał mu Brainbuster. Potem zostało mu już tylko przypiąć rywala i tak się stało, a zadowolona publiczność odliczyła...1...2...3. Cedric podniósł się i tauntował na nad nieprzytomnym Kanadyjczykiem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze. Tam z walizką na kółkach idzie korytarzem Ryback ubrany w swój normalny, codzienny ubiór. Już otworzył drzwi do szatni i miał tam wejść, ale od tyłu zaskoczył go biegnący na niego Brodus Clay. Zaczął go okładać na oczach zawodników obecnych w szatni, którymi byli m.in. Sami Zayn, Tayler Breeze, bracia Hardy, Samoa Joe i wielu innych i okładał Rybacka na ich oczach do momentu, w którym The Big Guy stracił przytomność. Następnie Brodus wstał i odwrócił się do gapiów.

 

Brodus Clay: Widzicie jak skończył ten nieszczęśnik? Tak skończy każdy mój wróg. Mam nadzieję, że on będzie dla was przykładem, bo każdego kto wejdzie mi w drogę spotka taki sam los jak jego bez względu na to czy jesteś duży czy mały, gruby czy chudy, wysoki czy niski, ode mnie nie uciekniesz. Będę nękał was do końca waszego nędznego życia.

 

Obraz z kamery się urywa

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na hali rozbrzmiewają trąbki co sygnalizuje, że niedługo pojawi się Meksykański Arystokrata. Alberto wjeżdża obok rampy szarym Bentley'em i trąbi kierownicą. Następnie wysiada z samochodu zostawiając go. Widać, że Meksykanin jest w dobrym humorze w przeciwieństwie do fanów. Idzie dalej rampą nie zwracając uwagi na fanów, a później obchodzi ring, aby odebrać mikrofon i wchodzi po schodach do ringu.

 

Alberto del Rio: My name is Aaallllbeeeerrrtttooooooooo deeell Riooooooooooo! But you already know than. Wiecie doskonale kim jestem, ale wolę to powtarzać, że byście czasem nie zapomnieli, bo tacy właśnie jesteście. Przy najmniejszym potknięciu jeden z waszych faworytów może stać się szybko zapomnianym. Mnie to na szczęście nie dotyczy, bo wasze zdanie mnie nie obchodzi, ale Kenowi Andersonowi, mojemu rywalowi z Hidden Venom, z pewnością strach zajrzał w oczy. Co zrobisz, Ken, jeśli ci się nie powiedzie? Nikt cię nie zapamiętał jako wielkiego mistrza, bo to nigdy nie miało miejsca. Wszyscy pamiętają ciebie jako tego, który sam się zapowiada przed wejściem do ringu. Po Hidden Venom każdy spytany o to, kim jest Ken Anderson każdy fan odpowie: "To ten, który sam się zapowiada przed wejściem do ringu, ale na Hidden Venom przegrał z Meksykańskim Arystokratą, UWF International Championem, Albeeeertoooooo deeeeell...

 

Meksykaninowi przerwał theme song jego rywala, Kena Andersona i to właśnie on pojawia się na rampie przy owacji fanów. Staje na środku i wyciąga rękę do góry w charakterystyczny sposób, a światła przygasają skupiając się nad nim. Po pewnym czasie z góry zsuwa się też jego mikrofon prosto do jego ręki.

 

Ken Anderson: Ladies and gentlemans, please welcome, weighting 243 pounds, from Greeeen Baaaaaay, Wisconsin, Miiiiissssttttteeeerrrr Aaaaannnnndddddeeeerrrrssssoooonnnnn. Oj, Alberto. Widzę, że jesteś strasznie pewny siebie, ale lepiej nie wybiegaj w przyszłość, bo ta walka jeszcze się nie odbyła. Niby jesteśmy w podobnym wieku, ale każdy wie, że to ja stoczyłem więcej walk w tym biznesie niż ty. Możesz się tego wypierać, ale to jest fakt. Kolejnym faktem jest to, że tydzień temu ty i Randy Orton przegraliście ze mną i AJ Stylesem, a byliście tacy wyszczekani. Co przemawia za tobą? Twoje arystkorackie pochodzenie? Czy może przeznaczenie, które jest wytworem twojej bujnej wyobraźni? Nie jesteś lepszy od tych ludzi. Możesz wjeżdżać co tydzień nowym samochodem, ale to czy ktoś jest dobry czy nie weryfikuje ring, więc lepiej zamknij się. No chyba, że ktoś ci musi w tym pomóc.

 

Alberto del Rio: Zawsze mnie bawiło słuchanie takich lizodupów jak ty. Buczcie sobie ile chcecie, bo mnie to nie rusza. Nie macie wpływu na przeznaczenie. Ono jest zapisane w kartach historii i nikt już nie może go zmienić. Nawet największy z waszych wojowników będzie musiał paść przede mną na kolana i pokazać, że zasłużenie jestem mistrzem. W końcu jestem piękny, mądry i bogaty. Do kolekcji brakuje mi tylko jakiegoś tytułu i to ma się zmienić już na Hidden Venom i nie przeskoczysz tego. Jesteś z góry skazany na porażkę w walce przeciwko mnie, Meksykańskiego Arystokraty. Wiesz czemu? Przeznaczenie już jest znane i każdy o tym wie, tylko boi się przyznać. Jesteście zwykłymi tchórzami, którzy nie zasługują na oglądanie Alberto del Rio , ale macie szczęście. Jestem miłościwym panem i pozwalam wam oglądać rzeź jaką spotka ten o to zwykły chiuaua...

 

Ken Anderson: Zamknij się już wreszcie! Mam dość wysłuchiwania jak co tydzień wychodzisz tutaj i obrażasz każdego dookoła. Może i nie jestem największą gwiazdą tej federacji, ale jestem wystarczająco dobry, aby pokonać ciebie. Możesz w to nie wierzyć i pierdolić cały czas o przeznaczeniu, ale na Hidden Venom będziesz musiał udowodnić swoją wyższość w ringu. Skończy się kłapanie jęzorem i wreszcie staniemy twarzą w twarz jak prawdziwi mężczyźni. Ciekaw jestem komu wtedy nie zrobi się pełno w gaciach. Na pewno to nie będę ja, bo jestem wspierany przez najlepszą publiczność w UWF i nie muszę im się podlizywać. Stwierdzam jedynie fakt, jak faktem jest to, że po naszej walce na Hidden Venom usłyszymy moją tradycyjną, trochę zmodyfikowaną wypowiedź. Ladies and gentlemans, the winner of this match and the new UWF International Champion, Myyyyssssttttteeeerrrrr Aaaaannnnnnddddddeeeeeerrrrrsssssoooooonnnnnnnn!

 

Alberto del Rio: Hola, hola, amigo. Czy ty wiesz z kim ty będziesz walczył? Pozwól, że ci przypomnę. My name.... My name is Albbbeeeeerrrrttoooooooo deeeell Rioooooooo! But you doesn't already know than.

 

Alberto i Ken patrzyli sobie wściekle w oczy, a publiczność zachęcała ich do konfrontacji fizycznej. Amerykanin już chciał walczyć z latynosem, ale ten uciekł z ringu i krzyczał do rywala, że "przeznaczenie się wypełni w niedzielę", a obraz z kamery się urwał.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1064/3563_Kevin_Steen.jpg

Brodus Clay vs. Kevin Steen

Normal Match

 

Brodus już się szykuje do zakończenia walki, ale na rampie pojawia się Ryback przez co Clay odwraca się do niego i krzyczy, że "na Hidden Venom będzie martwy". Ryback wyśmiewa jego słowa, a w tym czasie podnosi się Kevin i wykonuje School Boy...1...2...3.

 

 

Winner: Kevin Steen by pinfall

 

 

Ryback wchodzi do ringu i unosi rękę Steena w górę w geście zwycięstwa za co publiczność nagradza go solidną porcją cheeru. W tym czasie Brodus podnosi się w środku ringu i inkasuje Meat Hook od The Big Guy'a, który następnie podniósł rywala i dołożył Shell Shocked. Kevin wytacza się z ringu i udaje się na zaplecze, a The Big Guy z mikrofonem w ręku przykuca nad swoim oponentem.

 

Ryback: Widzisz, Brodus? Ja też potrafię ci utrudnić życie i nie jest to wcale takie trudne jak ci się wydaje. Teraz leżysz u moich stóp i nie możesz nic z tym zrobić. Mógłbym ciebie wykończyć już teraz, ale wolę poczekać do Hidden Venom. Tam więcej osób będzie widziało moje zwycięstwo. Do zobaczenia w niedzielę, Brodus.

 

Ryback zostawia mikrofon w ringu i skanduje razem z fanami "Feed me more" w całkiem dobrym nastroju, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do Byrona Saxtona, który jest już gotowy do kolejnego wywiadu.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi kolejnymi gośćmi będą pretendenci do UWF Tag Team Championship, Mark i Jay Briscoe. Witajcie panowie. Przejdźmy do pierwszego pytania. Co sądzicie o ostatnim ataku Wade Barretta i Adriana Neville'a na was?

 

Jay Briscoe: Oni myślą, że pozwolimy im na takie rzeczy. Myślą, że będą nas co tydzień atakować zza pleców i pozostawimy to bez odzewu, ale są w wielkim błędzie. Przyjdzie czas, że będą musieli zapłacić za to co zrobili, a uwierzcie nam kara będzie naprawdę sroga. Nie będziemy sobie pozwalać w kasze dmuchać, a my umiemy się im odpłacić, bo tutaj nie chodzi już tylko o honor Stanów Zjednoczonych Ameryki. Teraz zrobiliście z tego sprawę osobistą. Ja jestem wkurwiony, Mark jest wkurwiony, a to dobrze dla was nie oznacza. Nie widzieliście nigdy nas wyprowadzonych z równowagi. Wtedy dzieją się złe rzeczy. Oczywiście nie dla nas tylko dla naszych rywali. Możecie się ukrywać dzisiaj przed nami, ale w niedzielę będziecie musieli wyjść do ringu czy wam się to podoba czy nie, bo pasów chyba ryzykować nie będziecie. Wtedy staniemy z wami oko w oko, a nie tak jak już zdążyliście wszystkich przyzwyczaić z zaskoczenia.

 

Byron Saxton: Co sądzicie o waszej walce w niedzielę?

 

Mark Briscoe: To jest coś na co długo czekaliśmy. W końcu mamy okazję im udowodnić, że to my, Amerykanie, jesteśmy od was lepsi. Dawno temu to od was przybyli tutaj kolonizatorzy i zostali tutaj najsilniejsi z nich, bo w Wielkiej Brytanii zostali ci, co nie mieli sił nawet przepłynąć przez ocean i tam nie było już miejsca dla wszystkich. Zobaczcie jak się dzisiaj rozwinęliśmy. Stany Zjednoczone Ameryki są dzisiaj światową potęgą, a czym jest Wielka Brytania? Jedynie upadłą potęgą na skalę europejską. Możecie myśleć, że jesteście od nas lepsi, ale w niedzielę wytrącimy wam wszystkie argumenty z ręki na oczach tysięcy na arenie i milionów Amerykanów przed telewizorami tym samym udowadniając, że to nasz kraj zasługuje na miano tego najlepszego. Nie żadna Rosja, Chiny, Wielka Brytania. Tylko USA. USA! USA! USA! USA!

 

Mark i Jay odchodzą zostawiając Byrona samego.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/62/jeff_hardy_15_2.jpg

James Storm vs. Jeff Hardy /w Matt Hardy

Normal Match

 

James chciał wykonać Last Call Superkick, ale nie trafił, bo Jeff zrobił unik i sam wykonał Stormowi Twist of Fate. Fani zaczęli szaleć, a Charyzmatyczny Enigma zdjął koszulkę, wszedł na narożnik i wykonał Swanton Bomb, a następnie przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Jeff Hardy by pinfall

 

 

Matt od razu wpadł do ringu i uniósł rękę zmeczonego brata do góry w geście zwycięstwa nad nieprzytomnym Stormem za co dostali solidną porcję cheeru, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Znajdujemy się na zapleczu na korytarzu, którym idzie Bobby Roode ubrany w swój normalny, codzienny strój z walizką. Przeszedł cały korytarz i zakręcił za rogiem, a kamerzysta cały czas podąża za nim. W połowie korytarza światło zaczęło migać co lekko zaczęło zastanawiać It Factora. Gdy już doszedł do końca korytarza, światło totalnie zgasło. Z ciemności było słychać głos Bobby'ego, który powiedział: "Kurwa, co się tutaj wyprawia!?" Po kilku sekundach światło ponownie się zapala, a na ścianie widzimy napis wypisany krwią, który brzmi tak: "Strzeż się. On jest blisko.", ale Bobby to olał i szedł dalej. Minął kolejny korytarz i za rogiem znowu podobny napis: "To nie są żarth. Uciekaj!", ale Roode cały czas mimo zdenerwowania idzie korytarzem gdy nagle zza któryś drzwi słychać duży huk. Bobby rozgląda się starając się zlokalizować źródło hałasu, ale nikogo nie widzi, więc idzie dalej. Otwiera drzwi, którymi wychodzi na parking i podchodzi do samochodu, który jest jego własnością, ale później dostrzega fakt, że ma przebite opony i na bocznych drzwiach napisane było krwią: "Hahaha. Chyba będziesz musiał iść na piechotę." Bobby traci nad sobą kontrolę.

 

Bobby Roode: Gdzie jesteś!? Pokaż się, tchórzu! Słyszysz!?

 

Na parkingu jest zupełnie głucho. Nawet najmniejszego szmeru, więc Bobby wychodzi z areny w nie najlepszym humorze.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa theme song Wade'a Barretta i The UK Monopoly pojawia się na rampie przy buczeniu fanów, ale oni totalnie nie zwracają na to uwagi. Idą dalej rampą, okrążają ring, aby odebrać mikrofony, a następnie wchodzą do ringu i tauntują na narożnikach za co zbierają jeszcze solidniejszą porcję buczenia.

 

Adrian Neville: Mogli byście się w końcu zamknąć? Wasze buczenie nas wogóle nie rusza. Wręcz przeciwnie. Traktujecie nas tak, bo wiecie, że jesteśmy lepsi od każdego z waszych Amrykańskich wrestlerów. Chcecie przykładów? To my zostaliśmy pretendentami. Paige, która też jest z Wielkiej Brytanii, też jest pretendentem. Jakby było w tej federacji więcej Anglików to pewnie przypadłoby nam więcej wyróżnień, ale do rzeczy. W niedzielę zmierzymy się z waszymi bohaterami, Markiem i Jay'em Briscoe. Wasi najlepsi przedstawiciele staną do walki w obronie honoru kraju, ale czy coś im to da? Mogą straszyć, grozić i nie dawać nam spokoju, ale każdy widział jak to wyglądało w ostatnich tygodniach i tutaj się pojawia jedno, zasadnicze pytanie. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości jak się potoczy walka o UWF Tag Team Championship na Hidden Venom?

 

Wade Barrett: Oczywiście, że nie. Cały czas tylko oszukujecie samych siebie, że w niedzielę wszystko wróci do normy i wasi bohaterowie wygrają z nami, bo tak oni powiedzieli, ale prawda boli was tak, że nie możecie się do niej otwarcie przyznać. Musicie oszukiwać siebie, aby dodać sobie trochę otuchy w tym smutnym jak pizda świecie. Często nie macie pieniędzy na rachunki, toniecie w długach razem ze swoimi rodzinami, a wszystko przez to, że jesteście tylko marną podróbką Wielkiej Brytanii i wy się uważacie za prawdziwy naród? To jest tylko zakłamana wersja jaką wy chcielibyście słyszeć. Nie patrzycie nawet w lustro, bo jakbyście spojrzeli na wasze tłuste cielska bez różowych okularów, przerazili byście się i mogło by dojść nawet do samobójstw. Nie jesteście tacy jak my i musicie się z tym pogodzić. Tak będzie lepiej dla was, całego świata i...

 

Wade nie mógł dokończyć, ponieważ przerwał mu theme song braci Briscoe i to właśnie oni pojawiają się na arenie przy pozytywnej reakcji publiczności. Ubrani w spodnie w kolorze miejskie moro idą rampą po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzą do ringu i odbierają mikrofony.

 

Mark Briscoe: Nie. Tak będzie lepiej tylko i wyłącznie dla was. Wogóle to najlepiej by było jakbyśmy nie wyszli do ringu w niedzielę, no nie? Tak się jednak nie stanie. Nie po to tygodniami walczyliśmy, aby móc zdobyć te pasy, że by teraz odpuścić i praktycznie oddać je w wasze ręce. Wtargnęliście do naszego kraju i od razu zaczęliście obrażać naszych obywateli. Za kogo wy się uważacie? Uważacie, że nie będzie reakcji? Myślicie, że jesteście na tyle mocni, aby we dwójkę wygrać z nami wszystkimi? Bo to nie ulega wątpliwości, że w niedzielę będziemy wspierani przez każdego jednego obywatela tego kraju. Będą siedzieć na arenie i przed telewizorami, aby patrzeć jak eliminujemy intruzów z naszego kraju, każdy chce to widzieć, a przy tym zrobimi coś dla siebie i naszych fanów. Zostaniemy pierwszymi UWF Tag Team Champions.

 

Jay Briscoe: Dobrze mówisz, Mark. Trzeba im pokazać gdzie jest ich miejsce i chyba my jesteśmy do tego właściwymi osobami. Mówicie o tanich podróbkach. Ok. Możecie sobie mówić ile chcecie. My i tak wiemy jaka jest prawda. Wy Anglicy zawsze się najpierw przechwalacie jacy wy to nie jesteście mocni i nie do pokonania, a później i tak wychodzi tak jak zawsze. Wystarczy tylko spojrzeć kiedy któryś z Anglików coś ostatnio osiągnął. Murray? Ostatnio nie najlepiej sobie radzi. Manchester United? Leży i robi pod siebie. Rooney? Jego gwiazda ostatnio trochę przygasła. Chcecie więcej? Chyba już nie trzeba. To chyba wystarczający dowód na wyższość Amerykanów nad Anglikami, więc następnym razem gdy wpadniecie na pomysł, by obrażać Amerykanów najpierw pomyślcie o sobie.

 

Wade Barrett: Dobra, dobra. Już się tak nie wywyższajcie. Wszyscy dobrze wiemy kto jest kim. Przede wszystkim uważajcie na słowa i nie obrażajcie mojego rodzinnego miasta ani niczego co jest z nim związane. Teraz skończy się na ostrzeżeniu, ale następnym razem może skończyć się gorzej. Myślicie, że żartuję? Poczekajcie. Przekonacie się, że ja nie rzucam słów na wiatr. Bardzo się cieszę, że rywalizacja stała się osobista. Właśnie o to chodziło i dzięki temu widzę, że nasze zagrania działają, bo taki mieliśmy plan. Wyprowadzić was z równowagi. W niedzielę będziecie w stanie powstrzymać emocje i walczyć z chłodną głową? Szczerze w to wątpię tak jak wy pewnie w głębi duszy też nie wierzycie w zwycięstwo. Z resztą wszyscy Amerykanie tacy są. Musicie się karmić kłamstwami, aby chociaż przez chwilę poczuć się lepiej od nas.

 

Adrian Neville: Wasz koniec już nadchodzi, a wy nie możecie się z tym pogodzić. Stoicie tutaj ubrani w wojenne barwy, ale czy tak naprawdę jesteście gotowi na kolejną wojnę? Czy może robicie tylko dobrą minę do złej gry? Nie wiem i nie mi to rozstrzygać, ale wiem jedno. Na Hidden Venom nie odpuścimy wam bez względu na okoliczności, ponieważ bronimy honoru naszego wspaniałego kraju jakim jest Wielka Brytania, a przede wszystkim będziemy walczyć w obronie honoru naszej wspaniałej królowej Elżbiety II, która wysłała nas tutaj, abyśmy pokazali wam, Amerykanom, że już nigdy nie będziecie napadać na słabszych rywali, bo teraz niestety dla was natrafiliście na kogoś mocniejszego od was. To są wasi przedstawiciele? W takim razie już możecie zacząć kopać sobie doły na grób.

 

Mark Briscoe: Zamknij się! Za kogo wy się uważacie!? Przyjechaliście tutaj z Europy, nie wiem co tutaj robicie, ale uwierzcie mi. Gdy w grę wchodzi moja ojczyzna...nigdy się nie zawaham, a w swoim życiu dużo już widziałem. Setki przeróżnych tortur. Wszystkim tym sprawię, że sami będziecie chcieli uciekać do samolotu prosto do Londynu gdy z wami skończę. Uważacie, że jesteście w stanie nas pokonać? Ok, ale nie bierzecie pod uwagę braterskich więzi. Gdyby krzywda miałaby stać się mojemu bratu na pewno się za niego wtrące i wiem, że gdy ja będę potrzebował pomocy też ją od niego dostanę, a ty, Adrianie, jesteś pewien, że w niedzielę Wade Barrett nie stchórzy i nie ucieknie do Anglii? A ty Wade jesteś pewien, że Adrian mógłby pójść za tobą w ogień?

 

Jay Briscoe: Chyba jednak nie. My jak widzicie jesteśmy gotowi na wojne. Pytanie tylko czy wy jesteście gotowi? Ja z Markiem tylko na to czekamy. Dobrze pamiętamy co nam zrobiliście przez te wszystkie tygodnie i w niedzielę zamierzamy wam za to odpłacić czy wam się to podoba czy nie, a znamy na to wiele sposobów, ale jest jeden, najprostszy. Jak chcesz komuś uderzyć w ambicję to wtedy blokujesz mu drogę do tytułów. Proste, nie? Wasza królowa raczej nie byłaby zadowolona z takiego obrotu spraw. Wręcz przeciwnie. Bez UWF Tag Team Championship nie macie co tam wracać, więc zanosi się, że niestety fani UWF będą zmuszeni na was patrzeć przez dłuższy czas, ale w sumie po co czekać do niedzieli? Możemy to załatwić już teraz. Możemy dać upust swoim emocjom. Pewnie teraz byście się z tego wykręcali, ale to nie jest pytanie tylko ultimatum.

 

Jay wymierzył Wade'owi cios mikrofonem prosto w głowę, a Mark powalił Adriana Uppercutem. Jay podniósł Barretta, dorzucił my kilka ciosów na korpus i wyrzucił go nad górną liną. W tym samym czasie jego brat wykonuje Froggy Bow, a Neville'a wyciąga z ringu jego tag team partner. Bracia Briscoe świętują zwycięstwo w ringu przy owacji fanów, a Adrian i Wade ze skwaszoną miną opuszczają arenę. Obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu w sesji zdjęciowej uczestniczy Alberto del Rio. Latynos przyjmuje pozy, w których wygląda arogancko. Po kilku zdjęciach fotograf oznajmił gwieździe, że to koniec, a Meksykański Arystokrata odetchnął z ulgą i odszedł na bok, ale tam stał Samoa Joe.

 

Samoa Joe: Brawo, Alberto. Widzę, że ci się powodzi. Sesje zdjęciowe wielkiej gwiazdy. Uważaj tylko, że by ci woda sodowa nie uderzyła do głowy. Może ci się wydawać, że jesteś gotowy na Hidden Venom i udawać pewnego siebie, ale w głębi duszy na pewno nie jesteś pewny swojego zwycięstwa. Masz obawy przed tą walką. Mam rację, Alberto?

 

Alberto del Rio: Kim ty wogóle jesteś, że śmiesz się do mnie odzywać? To ja będę walczył o pas, a nie ty. Wy wszyscy mi zwyczajnie zazdrościcie tego, że ja spełniam swoje mażenia, a wy musicie cały czas tonąć w szarości swojego życia. Niestety niektórzy są stworzeni do większych rzeczy i tą osobą nie jesteś ty. Z resztą spójrz wogóle jak ty wyglądasz. Jak gruby i brzydki ogr.

 

Samoa Joe: Od mojego wyglądu to ty lepiej się odwal, bo mogę ci pokazać, co potrafię w ringu. Nie bez powodu nazywają mnie Samoan Submission Machine. Między mną, a tobą jest jedna, zasadnicza różnica. Wszystkie twoje przydomki wymyślasz ty, a tak naprawdę nikt tego zdania nie podziela. Mnie mistrzem submissionu okrzyknęli fani po tym, jak zobaczyli co potrafię.

 

Alberto del Rio: Lepiej uważaj, bo jak tak będziesz do wszystkich fikał to twoi fani będą mogli cię zacząć nazywać trupem. Nie jesteś lepszy ode mnie. Nie jesteś lepszy od nikogo, więc mógłbyś się zamknąć. Z resztą po co ja wogóle z tobą rozmawiam? Nie jesteś tego nawet godzien tak jak każdy fan na tej arenie.

 

Alberto odchodzi zostawiając Joe samego, który ze zniechęceniem kręci głową, a obraz gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się do ringu. Tam wszystko jest już gotowe do podpisania kontraktu na walkę AJ Stylesa z Randym Ortonem. W ringu stoi stół i trzy fotele, a na arenie rozbrzmiewa theme song prezesa i Mike Downbury pojawia się na rampie przy mieszanej reakcji publiczności. Idzie do kwadratowego pierścienia po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Mike Downbury: Wszyscy doskonale wiedzą po co się tutaj spotkaliśmy. Dzisiaj Randy Orton i AJ Styles podpiszą kontrakt na walkę o UWF Championship na Hidden Venom. Nie ja jestem tutaj główną postacią i nie zamierzam zabierać im ich pięciu minut, więc nadszedł czas, aby wyszli oni do ringu. Pierwszy z nich pochodzi z Camp Lejeune, North Carolina, Phenomenal One, AJ Styles!

 

Na hali rozbrzmiewa "Evil Ways" i na rampie pojawia się sam zapowiedziany przy sporym cheerze. Idzie dalej do ringu po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do niego, pokazuje swój symbol "P1" i odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: Witaj, Mike i dzięki za wspaniałą zapowiedź. UWF istnieje już od kilku tygodni. Wszyscy rywalizują ze sobą, aby zdobyć przeróżne wyróżnienia, ale wszystko rozstrzygnie się dopiero w tą niedzielę. Każdy pas pozna wtedy swojego posiadacza. Alberto del Rio czy Ken Anderson? Na pewno będzie ciekawie. Paige albo Taryn Terrell. Obie mają równe szanse. Bracia Briscoe i The UK Monopoly. Mam nadzieję, że Mark i Jay nie tylko zdobędą UWF Tag Team Championship, ale również obronią honor Stanów Zjednoczonych. Bobby Roode będzie miał okazję zemścić się na Bray'u Wyatt'ie, ale oczy fanów będą zwrócone zupełnie gdzie indziej. Pewnie domyślacie się o czym mówię. Chodzi mi o walkę wieczoru Hidden Venom, w której zmierzę się ja z Viperem Randym Ortonem, a stawką będzie UWF Championship. Dwie wielkie gwiazdy i najważniejsze wyróżnienie ze wszystkich tu obecnych z pewnością sprawią, że nikt nie przegapi Hidden Venom. Mógłbym tak gadać cały dzień, ale nie trzeba być bardzo inteligentnym, że by wiedzieć, że was szybko zanudzę. Chcecie zobaczyć mojego rywala z Hidden Venom? Chcecie zobaczyć człowieka, który będzie chciał mi przeszkodzić w spełnieniu siebie? Tak więc nie będę więcej przedłużał. Powitajcie kolejnego obok mnie pretendenta do UWF Championship. Panie i panowie, oto Viper Randy Orton.

 

"I hear voices" rozbrzmiało na hali i to właśnie Randy pojawił się na arenie przy dużym buczeniu fanów. Idzie dalej wolnym krokiem do ringu, do którego później wchodzi. Orton wchodzi na narożnik, rzuca jeszcze szybko spojrzenie na AJ'a i pokazuje swoją słynną pozę Adonisa, a następnie podał rękę prezesowi i wszyscy zajęli miejsce. Mike usiadł na środku między rywalami, Fenomenalny po jego prawicy, a Viper po lewej.

 

Mike Downbury: Skoro wszyscy już są obecni możemy przejść do...

 

Randy Orton: Zaczekaj, Mike. Nikomu się chyba nigdzie nie spieszy, nie? W swojej karierze widziałem już wiele rzeczy. Potwory, demony, umarlaki, królowie, samozwańczy najlepszy na świecie, więc gdy zobaczyłem ciebie, AJ, nie byłem za bardzo zdziwiony. Jesteś poprostu jednym z wielu, którzy okrzyknęli siebie ponad przeciętnym, ale co tak naprawdę odróżnia ciebie od tych ludzi? Oni są tacy sami jak ty. Chwalą się jacy oni są, a tak naprawdę tylko karmią swoje ego, aby poczuć się lepiej. Ja jestem inny. Jestem od was lepszy, bo jestem gwiazdą trzeciej generacji. Mój ojciec to robił, mój dziadek to robił. Moja rodzina ma to poprostu we krwi i ty, zwykły, szary człowiek chcesz się ze mną równać? Wolne żarty. Niby już raz ze mną walczyłeś, ale wtedy ty i ja mieliśmy ludzi do pomocy jeżeli tak można to nazwać, bo mój pomocnik był tylko kulą u nogi. Na Hidden Venom nikt nie będzie ci w stanie pomóc. Możesz tak myśleć, ale prawda jest inna. To ja jestem stworzony do tego, by być mistrzem, a nie ty i lepiej się z tym pogódź. Mógłbym ciebie zniszczyć już teraz, ale to mi nie da żadnej przyjemności, bo wtedy zapewne nie odbyła by się nasza niedzielna walka, a tego nie chcemy ani ty, ani ja. Mógłbym też powiedzieć, że to nie jest koncert życzeń i cię zaatakować, ale wtedy pewnie straciłbym szansę na mój upragniony tytuł, który już jest praktycznie w moich rękach.

 

AJ Styles: Lepiej się tak nie rozpędzaj z tym przewidywaniem wyniku, bo korzenie jakie masz to nie jest wyznacznik tego jak jesteś dobry. Lepiej byś zrobił jakbyś wygrał w końcu czysto, bo póki co na czystą walkę to ty ze mną nie możesz wygrać. Nie pamiętasz? To ja ci przypomnę. Shockwave #5, dokładnie o tej samej godzinie tydzień temu leżałeś na macie dokoła ringu wyrzucony przeze mnie Clotheslinem, a Ken w tym czasie przypiął twojego partnera z tamtej walki, Alberta. To fakt któremu nie możesz zaprzeczyć. Tak było, jest i będzie. Podobnie było na samym początku istnienia federacji, czyli Shockwave #1, na którym walczyłeś z Bobbym Roodem, który przegrał po interwencji tego psychola, Wyatta. To tylko utwierdza mnie w fakcie, że nie jesteś w stanie mnie przypiąć. Nie boli to tak ciebie, że taka wielka gwiazda jak ty nie może sobie poradzić ze zwykłym, szarym człowiekiem? Na pewno udajesz, że to ciebie nie rusza. Posłuchaj mnie teraz. Może i nigdy nie walczyłem w tak wielkich federacjach jak ty, ale to ciebie nie upoważnia do stawiania mnie w roli przegranego. W tym momencie mam dokładnie takie same szanse jak ty na wygranie tego pojedynku ci się to podoba czy nie. Twój ojciec ani twój dziadek ci nie pomogą w zwycięstwie. Ty to będziesz musiał sam zrobić bez niczyjej pomocy. W przeciwnym razie twój pas odfrunie w siną dal, a tego chyba nie chcesz, nie?

 

Randy Orton: Zamknij się, AJ. Nie jesteś tu od prawienia mi morałów tylko od walki, a to będzie się działo już w tą niedzielę. Staniemy do walki i będę miał okazję osobiście przetestować czy faktycznie jesteś taki dobry. Ja jestem pewien tego, co umiem, ale pytanie czy ty jesteś pewien swoich umiejętności? W końcu jesteś tylko zwykłym dzieciakiem z osiedla, który ma radochę, bo może siedzieć twarzą w twarz z taką gwiazdą jak ja. Taka jest prawda. Nie jesteś Fenomenalny. Jesteś zwykły i to cię najbardziej boli. Chciałbyś być inny niż wszyscy, ale niestety nie masz czym się wyróżnić, więc lepiej zejdź na bok i daj wziąć udział w wyścigu prawdziwym mężczyznom takim jak ja. Spójrz tylko na mnie. Jestem uosobieniem ideału. Każda kobieta oddałaby życie, aby mieć w domu takiego mężczyznę jak ja. Ciebie to by pewnie nawet z dopłatą nie wzieli. Jesteś jak niechciana zabawka rzucona w kąt. Właśnie takie smutne czasy mogą nadejść dla ciebie po porażce ze mną. Każdy fan przestanie ciebie dopingować, bo uznają, że nie ma sensu wspierać przegranego. Co wtedy zrobisz, AJ? W końcu wrestling to całe twoje życie i nie umiesz inaczej zarabiać na życie. Ucieknie ci twój cały sens życia, a wszystko to stanie się za moją sprawą, Randym Ortonem, bo ja nie potrzebuję niczyjego wsparcia. Zawsze walczyłem sam i to, że Bray Wyatt mi pomógł pierwszego wieczora tutaj było tylko czystym przypadkiem, bo Bobby i Bray mają ze sobą na pieńku.

 

AJ Styles: Mało mnie obchodzi co ty myślisz na mój temat. Bardziej mnie obchodzi co chcę ja albo przede wszystkim fani UWF. Nigdy nie zajmiesz ich miejsca, bo nie jesteś pępkiem świata. Możesz sobie tak myśleć i mówić, ale ktoś w końcu będzie musiał ciebie sprowadzić na ziemię i tą osobą będę ja. Każdy na arenie będzie mnie wspierał i dodawał sił w walce z tobą, bo każdy chce się ciebie pozbyć w głębi duszy. Pewnie nawet sam prezes ma dosyć patrzenia na twoją ochydną twarz. Na Hidden Venom ja wszystkich od tego uwolnię i nie będziecie musieli mi dziękować, bo zrobię to również dla siebie jak i dla was, fanów. Właśnie dlatego nikt nie zatrzyma mnie. Wróć. Nikt nie zatrzyma nas, bo jesteśmy jednością jak jeden organizm. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Ty jesteś pozbawiony wszelkich zachowań społecznych, jesteś człowiekiem niezrównoważonym psychicznie i dlatego nigdy tego nie zrozumiesz. Pokonam ciebie w niedzielę, ale nie będziesz walczył tylko ze mną. Najpierw, zanim przejdziesz do finiszu, musisz przekonać do siebie fanów, a to nie jest takie łatwe. Zwłaszcza dla takiego egoisty jak ty. Zasługujesz na karę, którą wymierze ci bez żadnych skrupółów. Na Hidden Venom ty i ja w jednym ringu, ale po walce na szczycie nie będzie już miejsca dla nas dwóch. Tylko jeden będzie mógł dzierżyć UWF Championship i tą osobą będę ja, Fenomenalny AJ Styles.

 

AJ odkłada mikrofon i podpisuje kontrakt, a następnie obraca go w stronę Randy'ego.

 

Randy Orton: Co się tak spieszysz z dopełnieniem formalności, AJ? Jeszcze możemy sobie trochę pogadać. No chyba, że się czegoś boisz. Na przykład psychopata siedzący przed tobą nagle wstanie, przewróci stół na ciebie i zacznie cię okładać prosto w głowę. Czujesz ten strach o własne życie? Jestem zdolny do wszystkiego. Już nie raz robiłem ludzią wiele złych rzeczy i tym razem nie zawaham się ponownie. Wielu legendą kończyłem kariery i ty jesteś pewien, że chcesz dobrowolnie wejść ze mną do ringu? To tak jakbyś od razu zaczął sam kopać sobie grób. Sam tego chciałeś. Teraz nie ma odwrotu. To jest droga w jedną stronę, a finał jej wypada na Hidden Venom. Tam nasze drogi się rozejdą, a jeden z nas będzie już miał UWF Championship i tutaj pojawia się pytanie kto nim będzie? Fenomenalny AJ Styles? Czy może Viper Randy Orton? Nie będę prorokował wyniku, ale wystarczy tylko, że porównamy nasze osiągnięcia. Pod tym względem nie możesz się ze mną równać i to musisz przyznać. Żmija potrafi ukąsić i to bardzo boleśnie. Ty odczujesz ten ból już w tą niedzielę, a fani na pewno będą ci współczuli, ale nic im to nie da, bo ci nie pomogą. Będą musieli patrzeć jak ich bohater jest przeze mnie powolil niszczony kawałek po kawałku. Smutna wizja waszej wymażonej gali, ale prawdziwa. W tym świecie nikt nie ma z górki i przekonasz się o tym, AJ, już w tą niedzielę, bo to właśnie ja zostanę pierwszym w historii UWF Championem.

 

Randy szybko machnął podpis na kontrakcie.

 

Mike Downbury: Tak więc wszystko już jest oficjalne. Na Hidden Venom w walce wieczoru AJ Styles i Randy Orton zmierzą się o UWF Championship. Uspokujcie się panowie. Wasza walka dopiero za tydzień...a z resztą róbcie co chcecie. Ja mam to co chciałem uzyskać.

 

Mike bierze kontrakt do ręki i opuszcza arenę podczas gdy Styles i Orton cały czas go obserwują, a następnie Randy pcha stół na rywala i rozpoczyna się brawl między nimi, który początkowo wygrywał Viper, ale Fenomenalny szybko odzyskał kontrolę i pozbył się Ortona z ringu przy dużym cheerze fanów. AJ pokazuje znak na rękawicy w stronę Vipera, a Randy odpowiada gestem, że pas zawiśnie na jego biodrach. Tym widokiem kończy się ostatnie Shockwave przed Hidden Venom.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

Noc, podczas której rozpoczyna się droga do sławy.

Nikt nie odpuści w wyścigu po złoto.

Nikt nie ucieknie przed swoimi najgorszymi lękami.

To będzie noc, podczas której niemożliwe stanie się możliwe.

Wojowniczka z wysp brytyjskich czy typowa, amerykańska diva?

Łowca polujący na ofiarę czy wybryk natury?

Bracia rodem z ameryki czy obrońcy angielskiej herbatki?

Zgorzkniały, bogaty latynos czy jego największy wróg uwielbiany przez publiczność?

Bohater dzieci czy potwór próbujący się go pozbyć?

Ponadprzeciętny, ale niedoceniany czy syn wielkiej legendy?

Już dziś poznamy na te pytania odpowiedzi.

UWF przedstawia...

http://www.fotoszok.pl/upload/b81169b1.png

Hidden Venom 2015

 

Fani zgromadzeni na arenie przywitali nas zacnie gorącymi okrzykami już na samym początku. To znacza, że wszyscy są gotowi, aby zacząć show.

 

Jerry Lawler: Atmosfera jest nie do opisania, a my mamy przyjemność komentowania tej gali. Przy mikrofonie Jerry "The King" Lawler...

 

Michael Cole:...i niezmiennie Michael Cole. Dzisiaj aż można poczuć tą atmosferę czegoś wyjątkowego, a tym z pewnością jest pierwsze wydanie gali PPV w historii federacji, czyli Hidden Venom. Już w pierwszej walce fani będą mogli się zachwycać pięknem i urodą pań, bo zobaczymy w walce Paige i Taryn Terrell, a stawką będzie UWF Divas Championship, ale obawiam się o mojego kolegę Jerry'ego. Po ostatnich zawałach jego serce może nie wytrzymać takiego widoku.

 

Jerry Lawler: Jeżeli już tak mamy sobie dogadywać to chyba zapomniałeś o tym, że kiedyś cię pokonałem w ringu. Chcesz powtórki?

 

Michael Cole: Idź z tym. Jesteś już za stary na takie rzeczy, a z pewnością nie zmierzyłbyś się z kimś takim ja Brodus Clay. Śmiałkiem, który odważył się wejść mu w drogę jest Ryback. Zobaczymy czy nie będzie tego żałował.

 

Jerry Lawler: Na pewno nie pożałujemy spojrzeć na kolejną walkę, w której bracia Briscoe zmierzą się z Adrianem Nevillem i Wadem Barrettem, a stawką będzie nie tylko UWF Tag Team Championship, ale też i honor obydwu krajów, z których pochodzą.

 

Michael Cole: Następne będzie starcie królów przeciętności. W pełni sił Ken Anderson znowu zaczął sobie lepiej dawać radę i w efekcie powalczy o UWF International Champoonship z bogaczem wprost z Meksyku, Alberto del Rio.

 

Jerry Lawler: Mam nadzieję, że Ken go wykurzy i nie będzie nam się już tu pałętał. Z pewnością tego chcieli by kibice, ale w walce może być różnie. Czy Bobby'emu Roode'owi uda się zemścić na Bray'u za to co mu zrobił? Na pewno tego chce.

 

Michael Cole: Ale chcieć nie znaczy móc. Ne pewno wszyscy czekają na finał rywalizacji AJ Stylesa i Randy'ego Ortona. Fani w końcu chcą się przekonać kto zostanie pierwszym mistrzem federacji.

 

Jerry Lawler: Zamknij się już, Cole. Zaczynamy!

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Zadowolona Taryn Terrell zmierza do ringu przy swoim tradycyjnym theme songu i przybija po drodze piątki z fanami, którzy pozytywnie ją przyjęli. Taryn wchodzi do ringu i czeka na rywalkę. Rozbrzmiał theme song Paige i Brytyjka pojawia się na rampie przy buczeniu fanów w skórzanek kurtce. Idzie szybko rampą nie zwracając uwagi na fanów, a następnie wchodzi do ringu, zdejmuje kurtkę z siebie i szykuje się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/651/Taryn_Terrell4_cutout_by_Crank.jpg

Paige vs. Taryn Terrell

Normal Match for UWF Divas Championship

 

Sędzia każe zabić w gong i rozpoczynamy starcie. Obie panie nie kwapią się raczej do walki, ale w końcu niechętnie ruszają na siebie i następuje zwarcie, które wygrywa Paige przepychając rywalkę do narożnika, wkęc sędzia nakazał przerwać akcje. Odliczył do czterech, bo Brytyjka nie chciała odpuścić, ale w końcu odpuściła i wszystko wraca do stanu rzeczy z początku. Ponownie ruszają na siebie, ale tym razem Angielka sprowadza rywalkę za włosy na matę. Paige dopada do Taryn jeszcze na macie i wymierza jej całą serię Headbuttów. Brytyjka ma teraz przewagę, więc wykorzystuje ją i wykonuje Snap Fisherman Suplex i przypina rywalkę...1...2...break. Paige zakłada nogi na głowę Terrell i rozpoczyna podduszanie. Amerykanka powoli zebrała się z maty i wstała, ale Angielka ściągnęła ją za włosy na matę i ponownie zakłada Headlock. Taryn mozolnie wstaje i wyprowadza kilka łokci na korpus rywalki uwalniając się z uchwytu. Amerykanka rusza do ataku i robi unik pod Clotheslinem, odbija się od lin i wykonuje Crossbody i utrzymuje w przypięciu...1...2...kickout. Teraz to Taryn ma przewagę, którą wykorzystuje wprowadzając rywalkę w narożnik za pomocą łokci na twarz. Paige opiera się o narożnik i już miała zainkasować Clothesline, ale wystawiła łokieć, na który nadziała się rywalka. Następnie Paige łapie swoją rywalkę w poziomie, wydaje z siebie okrzyk i wykonuje Fallaway Slam. Brytyjka ma przewagę, którą zamierza wykorzystać wykonując Swinging Neckbreaker, ale Amerykanka odpycha ją na liny i kontruje Spearem. Obie są zmęczone i nie wstają od razu, ale pierwszą okazuje się Taryn i wymierza rywalce jeden Clothesline, drugi Clothesline, następnie robi unik i wykonuje Monkey Flip. Terrell odwraca się do fanów i niesiona ich dopingiem daje im znać, że niedługo będzie przechodziła do końca walki. Odwraca się do Brytyjki, ale ta wykonuje jej z zaskoczenia Sitout Jawbreaker. Amerykanka jest zamroczona, a to chce wykorzystać jej rywalka wykonując jej Paige-Tuner, ale Amerykanka odpycha rywalkę i częstuje ją Drop Kickiem, po którym Angielka z hukiek upada na matę. Terrell czeka aż rywalka wstanie i szykuje się do wykonania Taryn Cutter, ale Paige nie daje za wygraną i odpycha rywalkę, a następnie atakuje Big Bootem, a Taryn robi unik pod nogą, odbija się od lin i powala rywalkę Back Elbowem. Terrell pozostaje tylko czekać aż rywalka wstanie i wykonanie Taryn Cutter, tym razem udane. Amerykanka pada bez sił na rywalkę, aby ją przypiąć...1...2...3.

 

 

Winner & new UWF Divas Champion: Taryn Terrell

 

 

Sędzia wręcza pas Taryn, która nie do końca wie jeszcze, że wygrała. W końcu dochodzi to do niej, więc wstaje i świętuje zwycięstwo przed uradowanymi fanami. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na zapleczu do pierwszego dzisiaj wywiadu gotowy jest człowiek od tego zajęcia, czyli Byron Saxton, który jest w jakiejś szatni.

 

Byron Saxton: Witam was na Hidden Venom. Moim pierwszym gościem będzie pretendent do UWF Championship, Viper Randy Orton.

 

Randy Orton: Tylko szybko, bo nie mam dużo czasu.

 

Byron Saxton: Przejdźmy zatem do pierwszego pytania. Jak się czujesz przed twoją dzisiejszą walką?

 

Randy Orton: Jestem wyluzowany, bo nie mam czego się obawiać patrząc na mojego rywala. Spójrzcie tylko kim ja jestem. Nazywam się Randy Orton i jestem waszym przyszłym mistrzem federacji. Wszyscy wiedzą o tym, że jestem jedną z największych gwiazd federacji tak samo jak mój ojciec i mój dziadek. Oni też byli wielkimi zapaśnikami i ja postanowiłem pójść w ich ślady. Chyba nie jesteście zdziwieni, że już ich przerosłem? W końcu jestem najzdolniejszy z całej mojej rodziny. Jak taki AJ Styles może się ze mną równać? On jest tylko zwykłym karaluchem, którego muszę rozgnieść, aby dostać to, czego chcę, a chcę zostać pierwszym w historii UWF Championem. To by było coś, co by zatrzęsło światem wrestlingu. Wielki Randy Orton niszczy w walce wieczoru Hidden Venom nikomu nieznanego AJ Stylesa. Czyż to nie brzmi pięknie. Jeszcze lepiej brzmi pierwszy UWF Champion. Nie każdy ma okazję zostać tym pierwszym mistrzem. Mi się to akurat przytrafiło. Myślicie, że zmarnuję tą okazję? W takim razie grubo się mylicie. Nie przejdzie mi po raz kolejny okazja koło nosa do stania się z miejsca legendą federacji, a już na pewno nie zatrzyma mnie AJ Styles. Możesz mówić o swojej fenomenalności, ale każdy wie kim tak naprawdę jesteś. Zwykłym szarym człowiekiem, którego nic nie odróżnia od tych ludzi. Chciałeś dać coś dla nich dobrego, ale zapomniałeś przy tym, że jak się za bardzo do nich upodobnisz to nic nie osiągniesz. Musisz być taki jak Randy Orton. Piękny, bezwzględny i nie do zatrzymania.To są słowa, które najlepiej charakteryzują mnie, więc albo przyzwyczaicie się do mojego widoku albo będziemy musieli się pożegnać, bo ja się nigdzie nie wybieram. Każdy wielki musiał myśleć tylko o sobie. W przeciwnym razie nie zaszli by tam gdzie byli. Dzisiaj do szerokiego grona legend, w którym znajdują już się między innymi Triple H, Rick Flair czy The Rock dołączy Viper Randy Orton.

 

Randy wychodzi zostawiając Byrona w szatni samego.

 

Byron Saxton: Wywiad przeprowadził Byron Saxton.

 

Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

"Meat on the Table" rozbrzmiewa na arenie i Ryback pojawia się na rampie przy owacji fanów. Skanduję chwilę "Feed me more" razem z fanami, a następnie rusza w stronę kwadratowego pierścienia. Powoli wchodzi krok po kroku po schodach i wchodzi do ringu, a następnie czeka zdeterminowany na rywala, którego theme song rozpoczyna się i na arenie przy buczeniu fanów pojawia się Brodus. Idzie dalej pewny siebie rampą patrząc z irytacją na fanów, a następnie wchodzi do ringu i szykuje się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg

Brodus Clay vs. Ryback

Normal Match

 

Obaj zawodnicy są gotowi do walki, więc sędzia karze zabić w gong i pojedynek się rozpoczyna. Nie ruszają wściekle na siebie tylko próbują zdobyć sobie przewagę psychiczną patrząc głęboko w oczy. Obaj doszli do wniosku, że nie ma sensu bawić się w klincze i Brodus wyprowadził jako pierwszy cios. Ryback zaraz odpowiedział tym samym. Szybko wywiązała nam się walka cios za cios, z której zwycięsko wyszedł Brodus, który zepchnał rywala do narożnika i tam go dalej okładał. Clay oddalił się od narożnika i zaraz ruszył z Corner Hip Attack wbijając rywala w narożnik. Brodus złapał rywala za rękę i naciągnął go sobie na Clothesline i przypiął...1...2...only 2 count. Brodus nie jest zbytnio zdziwiony brakiem końca walki, więc odbija się od lin i wykonuje Battering Ram, ale Ryback się odsuwa i Clay trafia w matę. Teraz to The Big Guy rusza z atakiem. Biegnie na rywala i powala go Lou Thesz Pressem i uderza trzykrotnie rywala głową o matę. Uśmiech pojawia sję na twarzy wstającego Rybacka, który szykuje się do ataku na wstającego Brodusa i wyprowadza Clothesline, ale Clay robi unik pod nogą, łapie się lin i ucieka z ringu. Human Wrecking Ball nie jest zadowolony z obrotu sytuacji, więc wychodzi za Brodusem i częstuje go mocnym Clotheslinem zza pleców odwracającego się rywala. Potem The Big Guy dokłada kilka kopnięć w głowę rywala podczas gdy sędzie doliczył już do czterech. Ryback podnosi rywala i wbija go barkiem w barierki. Widać, że Brodus cierpi, ale Human Wrecking Ball nie odpuszcza i wbija go barkiem w krawędź ringu, a następnie wtacza rywala do ringu samemu zaraz za nim mozolnie się wtaczając. The Big Guy odbija się od lin i próbuje Running Splashu, ale trafia na kolana oponenta. Obolały Clay powoli się podnosi tak jak Ryback i wymierza mu solidny Headbutt, ale Human Wrecking Ball nie upada, więc Brodus poprawia następnym i zauważa, że Ryback ledwo co już stoi, więc wykonuje Body Slam i zakłada Nerve Hold, po którym na twarzy The Big Guy'a pojawia się grymas bólu. Ryback powoli zaczyna wstawać, ale Clay się w porę spostrzegł i sprowadził go na matę ponownie zakładając uchwyt. Human Wrecking Ball powoli wstaje niesiony dopingiem fanów aż w końcu jest na nogach i zaczyna wyprowadzać łokcie na twarz rywala i na koniec dokłada Samoan Drop. Obaj są już zmęczeni i powoli wstają, a pierwszym na nogach jest Ryback. Rozpoczęła się kolejna wymiana cios za cios, którą tym razem wygrał The Big Guy i z wielkim trudem wykonał Suplex, a następnie przypiął rywala...1...2...break. Human Wrecking Ball nie za bardzo jest zadowolony z obrotu spraw, ale walczy dalej. Odbija się od lin i zwala z nóg rywala, a następnie wchodzi na narożnik, a dokładnie na drugą linę wykonuje Down Body Splash, po którym przypiął...1...2...break. Ryback poczuł, że to jest ta chwila i zaczął pobudzać publikę do wrzawy dla niego co mu się udało. Mamy jeden Clothesline, drugi Clothesline, potem unik i Clay nadziewa się na Back Body Drop. Ryback jest nakręcony i szykuje się do końca walki. The Big Guy staje w narożniku i rozpoczyna z fanami swój słynny taunt "Feed me more". Gdy Human Wrecking Ball rusza na powstałego Brodusa, ale ten przechwycił jego rękę, następnie nogę i wykonał Shee-Plex, po którym Ryback pada bez ruchu. Clay szybko podczołguje się do rywala, wyciąga go na środek ringu i przypina...1...2...Nie. The Big Guy podnosi barki. Brodus nie jest zadowolony z obrotu spraw, ale walczy dalej i przechodzi do próby Tongan Death Grip, ale Ryback wykonuje Gut Kick, robi unik pod ręką rywala, odbija się od lin i mamy Meat Hook. The Big Guy krzyknął "finish him" i szykuje się do zakończenia pojedynku. Z trudem wynosi go na barki, ale rywal zsuwa mu się z pleców. Ryback rusza na rywala, ale nadziewa się wprost na Tongan Death Grip. Brodus ze zmęczenia kładzie się na rywalu, aby przypiąć...1...2...3.

 

 

Winner: Brodus Clay by pinfall

 

 

Brodus cieszy się ze zwycięstwa przy buczeniu fanów nad niepzytomnym Rybackiem, a następnie opuszcza ring i udaje się na zaplecze.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa theme song braci Briscoe i to właśnie oni nakręceni na walkę pojawiają się na rampie przywitani owacją fanów. Idą do ringu po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzą do kwadratowego pierścienia i szykują się do walki. Teraz publiczność wybuchła heatem, bo rozbrzmiał theme song The UK Monopoly. Adrian i Wade idą dumnie rampą do ringu nie zwracając uwagi na fanów. Następnie wchodzą do kwadratowego pierścienia i zajmują drugi z narożników.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/729/3560_Jay_Briscoe.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/887/27_Mark_Briscoe_7th_Year_Anniversary.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Briscoes vs. The UK Monopoly

Tag Team Match for UWF Tag Team Championship

 

Sędzia karze zabić w gong i rozpoczynamy kolejny pojedynek. Obie drużyny ustalają między sobą kto zacznie walczyć i w ringu zostają Jay i Wade. Na początku zataczają koło wokół siebie badając sytuację i ruszyli na siebie i mamy zwykły klincz. Obaj próbują przepchnąć rywala do narożnika i to z łatwością udaje się Barrettowi, który barkiem przygwoździł rywala do swojego narożnika i zrobił zmianę z Nevillem. Brytyjczyk wchodzi i od razu częstuje rywala Gut Kickiem i zaczął rywalowi wykręcać rękę. Briscoe chciał wykorzystać szansę i zmienić się szybko z bratem, ale Anglik złapał go za nogę przeciągnął go pod swój narożnik i zrobił kolejną zmianę z Barrettem. Wade wchodzi do ringu, dosiada oponenta na macie i wypłaca mu serię solidnych ciosów w głowę do momentu, w którym sędzia go odciągnął. Brytyjczyk poczekał aż rywal wstanie i ruszył z atakiem, ale Amerykanin zrobił unik i skontrował Full Nelson Slamem, a potem zrobił zmianę z bratem i wykonali ładną kombinację. Mark wykonał Backbreaker, a Jay wszedł na narożnik i dobił go Diving Leg Dropem. W ringu został Mark i przypiął rywala...1...break. Amerykanin trochę zniesmaczony nieudaną próbą zakończenia pojedynku założył oponentowi boczny Headlock. O dziwo Wade dosyć szybko wstał i powalił rywala Back Suplexem, a następnie pociągnął rywala za nogę do swojego narożnika i zmienił się z Nevillem. Adrian przeskakuje nad liną i spada na rywala łokciem wykonując Elbow Drop i przypina...1...2...kickout. Neville podnosi przeciwnika i robi zmianę z tag team partnerem samemu przytrzymując ręce rywala z tyłu, a Barrett wymierzył mu potężny cios pięścią w brzuch, po którym Mark aż zgiął się w pół. Potężniejszy z Anglików wykręca sobie rywala i wykonuje mu Pumphandle Falling Powerslam i następnie wchodzi na drugą linę i skacze Elbow Dropem na rywala, ale Briscoe się odsunął i teraz czołga się do swojego narożnika, ale nie wykonał zmiany, ponieważ Brytyjczyk w ostatniej chwili przeciągnął go za nogę do swojego narożnika i zrobił zmianę z Adrianem, który wskoczył do ringu nad górną liną, podniósł rywala i wykonał mu Northern Lights Suplex z przypięciem...1...2...nie. Walka trwa dalej. Neville jest już lekko poddenerwowany i wyrzuca oponenta nad górną liną na apron, a tam za nogi ściąga go Barrett, który od razu pokazał sędziemu, że nie miał z tym nic wspólnego. Człowiek, o którym zapomniała grawitacja wykorzystuje okazję i wykonuje piękną Corkscrew Planchę nad górną liną prosto na rywala. Po tej akcji Neville od razu się podniósł i uniósł rękę w geście zwycięstwa co się od razu nie spodobało fanom. Anglik podnosi rywala i dokłada mu Tiget Suplex, a sędzia w międzyczasie wyliczył ich do pięciu. Adrian wchodzi do ringu i czeka tam na oponenta, który w ostatniej chwili zdążył wsunąć się do ringu. Neville wkurzył się tym i wymierzył całą serię kopnięć Markowi do momentu, w którym sędzia go odciągnął. Brytyjczyk zrobił zmianę i teraz w ringu jest Barrett. Nonszalancko podchodzi do wstającego rywala, wydaje okrzyk i już chciał atakować, ale Amerykanin zaskoczył go Superkickiem. Mark czołga się do swojego narożnika i robi zmianę z bratem. Jay od razu wpada nakręcony do ringu i wykonuje jeden Back Elbow, drugi Back Elbow, następnie robi unik i mamy Reverse STO. Briscoe wspierany przez fanów wchodzi na narożnik i skacze Diving Leg Dropem, a później przypina...1...2...Neville przerywa pin. Do ringu wpada Mark i eliminuje Adriana z ringu Clotheslinem, a potem pobudza publiczność do reakcji i skacze na niego Suicide Divem. Wracamy do ringu, a tam Jay próbuje wykonać Hangman's Neckbreaker, ale Wade wstaje z lin, poprawia sobie rywala na plecach i wykonuje Wasteland i przypina...1...2...kickout. Były mistrz świata walki na gołe pięści kłóci się z sędzią, ale ostatecznie kontynuuje walkę. Barrett podnosi oponenta i zaciąga go za rękę na Bull Hammera, ale Jay robi unik pod ręką i wykonuje rywalowi Muscle Buster i przypina...1...2...break. Briscoe też jest zaskoczony i przechodzi do końca walki. Wynosi Wade'a pod Jay Driller, ale ten sprytnie ucieka, wsadza mu palce w oczy i wykonuje Bull Hammer zaskoczonemu rywalowi. Pozostało tylko przypiąć oponenta, ale Barrett robi zmianę z swoim partnerem, a Adrian wchodzi na narożnik, wykonuje Red Arrow i przypina...1...2...3. Mark nie zdążył przerwać pinu.

 

 

Winners & new UWF Tag Team Champions: The UK Monopoly

 

 

Brytyjczycy odebrali pasy od sędziego i zaczęli świętować zwycięstwo ku niezadowoleniu fanów. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Znajdujemy się na zapleczu w jakimś ciemnym pomieszczeniu. Nic tu nie widać do momentu, w którym ktoś na przeciwko kamery zapalił najpierw zapłałkę, a później lampą i dowiedzieliśmy się, że tą osobą jest Bray Wyatt siedzący na bujanym fotelu, ale pomieszczenia dalej nie można zidentyfikować.

 

Bray Wyatt: Wiem, że nie mnie się spodziewaliście. Chcielibyście najlepiej zobaczyć waszego lidera Bobby'ego Roode'a. No cóż, jakoś będziecie musieli to przeboleć. <śmiech> Dzisiaj jest wielki dzień. Wasz bohater przejdzie w końcu do najważnieszego testu w swoim życiu. Wydaje ci się, że jesteś gotowy na to, Bobby? Wydaje ci się, że możesz mi dać radę w walce? Nie wiesz, na co się piszesz. Nigdy mnie nie widziałeś w ringu i nie wiesz co ja potrafię. To będzie dla ciebie jak walka z wiatrakami. W sumie wszystko się zgadza. Ja jestem twoim wiatrakiem, a ty don Kichot, który podchodzi do walki, której nigdy nie będzie mógł wygrać. Taka jest smutna prawda, Bobby. Wydaje ci się, że jesteś u szczytu swojej kariery i nic nie może ciebie zatrzymać, a prawda jest taka, że dzisiaj przegrasz i nic nie możesz na to poradzić. <śmiech> Stworze ci dzisiaj piekło na ziemi. Nie wierzysz mi? Przekonasz się już dzisiaj. To będzie początek destrukcji waszego świata. Będę pokolei niszczył waszych bohaterów aż w końcu nie zostanie nikt, kto mógłby was obronić, ale nie będę tego robił tylko fizycznie. Najpierw wejdę wam w głowę i wyniszczę was psychicznie. Potem nie będziecie mogli mi się przeciwstawić. Spytajcie się Bobby'ego. On coś o tym wie. <śmiech> Jesteście splugawieni grzechem i dlatego muszę was wyleczyć. Sprawię, że będziecie wolni od grzechu. Jestem waszym zbawcą i prawie nic nie chcę w zamian. Wystarczy, że we mnie uwierzycie i pójdziecie za mną wszędzie gdzie ja wam powiem. Możecie myśleć, że jestem potworem i tyranem, ale tak naprawdę to wy nimi jesteście. Atakujecie każdego psychicznie i fizycznie. Tak robią ci, którzy są po dobrej stronie? W rzeczywistości niczym się nie różnicie od tych, od których chcecie uciec. Właśnie dlatego zasługujecie na karę i to nie tą najlżejszą. Wasze czyny zasługują na karę, a ja będę waszym sędzią. Każdego z was osądzę najsprawiedliwiej jak się tylko da, bo wy tego nie umiecie. Follow the buzzards!

 

Bray zdmuchuje płomień w lampie, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Wracamy na arenę, a pierwszym zmierzającym do ringu przy swoim theme songu i buczeniu fanów jest Alberto del Rio. Meksykański Arystokrata wjeżdża na arenę czarnym Rollce Roycem i trąbi, że by zwrócić na siebie uwagę, a następnie wysiada i zmierza rampą w swojej białej apaszce. W drodze droczy się z fanami, że to on będzie mistrzem, a następnie wchodzi do ringu i szykuje się do walki. Teraz rozbrzmiał theme song jego rywala, Kena Andersona, który został przywitany pozytywną reakcją fanów. Staje na rampie i wyciąga rękę ku górze, a wszyscy na arenie już wiedzą co się zaraz stanie. Światła koncentrują się na jego osobie, a z góry zjeżdża jego mikrofon.

 

Ken Anderson: Ladies and gentlemens, please welcome weighting 243 pounds, form Green Bay, Wisconsiiiiiiin, Miiiiissssstttteeeeerrrrr Annnnddddeeerrrrsssssssoooooonnnnnn!

 

Ken puszcza mikrofon, który wraca do góry, wchodzi do ringu i również szykuje się do walki.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2387/2436_Alberto_del_Rio.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg

Alberto del Rio vs. Ken Anderson

Normal Match for UWF International Championship

 

Sędzia daje sygnał do rozpoczęcia pojedynku i mamy gong. Od razu na siebie ruszają, ale Alberto sprytnie przechodzi za plecy rywala i zaczyna wykręcać rękę rywala. Na szczęście Anderson wie jak z takiej sytuacji wyjść. Robi przewrót do przodu i wstaje od razu efektownie na nogi odbijając się z pleców i teraz to on wykręca rękę del Rio. Latynos też wie co ma robić. Podchodzi do lin, przechodzi na apron nad drugą liną, wraca do ringu nad pierwszą i niebezpiecznie wykręca rękę Andersona o liny. Sędzia liczy i Meksykański Arystokrata puszcza dopiero przy czterech. Na twarzy Kena maluje się grymas bólu, a Alberto rozpoczyna serię wściekłych kopnięć zakończoną potężnym Shoot Kickem w plecy. Meksykanin rozpoczyna pastwienie się nad rywalem i dobija kolanem rękę rywala w matę. Alberto podnosi rywala i Drop Kickiem sadza go opartego rękami o drugą linę, więc latynos się rozpędza i wskakuje całym ciałem w rywala, ale nie trafia i wypada z ringu. Ken wychodzi za rywalem i wbija go swoim barkiem w barierki. Następnie podchodzi do schodów i chce przyłożyć głową rywala, ale ten blokuje, wyprowadza dwa łokcie w korpus i sam próbuje takiej akcji, ale Anderson też blokuje, również wyprowadza dwa łokcie i tym razem udaje mu się wbić Alberta głową w schody. Sędzia doliczył już do sześciu, więc Amerykanin na chwilę wszedł i wyszedł z ringu, aby zrestetować licznik. Ken podnosi oponenta, podchodzi z nim do stołu komentatorskiego, w międzyczasie bierze łyka wody z butelki Jerry'ego Lawlera, a następnię sadza del Rio Back Suplexem na wcześniej wyczyszczonym stole. Two Rivers Jack podnosi oponenta i wrzuca go do ringu i następnie sam wchodzi do niego, ale Alberto od razu ucieka z ringu, a Anderson od razu biegnie w pogoń za nim. Robią kółko i Meksykański Arystokrata wślizguje się do ringu, a za nim jego rywal, ale Ken za wolno wyprowadził Clothesline i zainkasował German Suplex z przypięciem...1...2...kickout. Alberto jest zły, że walka jeszcze trwa, ale walczy dalej. Czai się za rywala plecami i mamy Backstabber, po którym rywal zwija się z bólu. Następnie del Rio nabiera rozpędu i wykonuje Knee Drop na rękę przeciwnika. Meksykański Arystokrata wskazuje na pas i krzyczy "Destiny" co wyraźnie nie spodobało się fanom. Latynos wchodzi na narożnik i czeka aż rywal wstanie. Gdy tak się dzieje, skacze Diving Double Axe Handlem, ale nadziewa się na Drop Kick i teraz obaj leżą na macie, ale to Anderson wstaje pierwszy. Czeka aż rywal wstanie i wbija się w rywala kolanem przepychając go do narożnika, w którym Meksykanin aż usiadł ze zmęczenia. Ken wykorzystuje sytuację i bezlitośnie gnębi rywala Facewashem, ale szybko przestaje, bo sędzia rozpoczął wyliczanie po nieprzepisowej akcji. Amerykanin coraz bardziej się nakręca i teraz wykonuje Arm Trap Swinging Neckbreaker i przypina...1...2...only 2 count. Kenowi powoli kończą się pomysły jak osłabić oponenta, ale walczy dalej. Alberto się podnosi, a Anderson na niego biegnie, ale inkasuje Tilt-a-whirl Backbreaker od latynosa, który natychmiast przypina...1...2...break. Meksykański Arystokrata jest wściekły i chce wykonać klęczącemu rywalowi Superkick, ale Ken robi unik i mamy School Boy...1...2...break. Latynos wstaje i czeka na rywala, a następnie wykonuje mu Double Knee Armbreaker. Alberto jest już gotowy do zakończenia pojedynku, staje w narożniku, uderza w swoją rękę i krzyczy "Si" sygnalizując fanom, że zbliża się koniec tego pojedynku. Gdy Amerykanin wstaje, Meksykanin do niego podbiega i próbuje wykonać Cross Armbreaker i udaje mu się to, ale Anderson od razu przerzuca ciężar ciała do tyłu, wstaje na nogi z Albertem na ręce i ostatkiem sił wbija go w matę i obaj leżą. Pierwszy wstaje Ken i od razu wykonuje rywalowi Rolling Fireman's Carry Slam, a następnie podnosi się, wchodzi na narożnik i wykonuje Senton Bomb. Teraz to Amerykanin jest już na nogach i szykuje się do zakończenia pojedynku. Alberto wstaje to Ken przechodzi do Mic Check, ale del Rio wyprowadza kolano na tułów i Anderson zrywa uchwyt. Obaj są już zmęczeni, ale Alberto zakłada wkońcu Cross Armbreaker. Two Rivers Jack długo walczy z bólem, ale nie poddaje się. Ken powoli słabnie aż w końcu wogóle odpływa, a jego ręka po trzykrotnym podniesieniu przez sędziego bezwładnie opada na matę.

 

 

Winner & new UWF International Champion: Alberto del Rio

 

 

Zadowolenie Alberta wydaje być się niewyobrażalne. Wyrywa swój pas sędziemu z rąk, zapina go sobie na biodrach i wchodzi po kolei na każdy z narożników co fani kwitują buczeniem, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do szatni, w której stoją Byron Saxton i AJ Styles.

 

Byron Saxton: Witam was ponownie. Moim kolejnym gościem będzie kolejny z pretendentów do UWF Championship, AJ Styles. AJ, jak minęły ci przygotowania do tej walki.[/i]

 

AJ Styles: Od początku gdy się dowiedziałem, że zawalczę o UWF Championship wiedziałem, że przygotowania trzeba rozpocząć od razu jeżeli chcę wygrać i tak zrobiłem. Przez te kilka tygodni ciężko charowałem na siłowniach i salach treningowych. Było ciężko, ale wszystkie listy, życzenia i cała ta pozytywna energia wysyłana od was w moją stronę sprawiło, że mogłem dać z siebie 110%. Nie wiem jak się do tej walki przygotowywał Randy i mało mnie to obchodzi, ale wiem jedno. Ja jestem przygotowany najlepiej jak tylko mogłem i mogę wam już teraz obiecać, że tak łatwo nie oddam tytułu w jego ręce. Będzie się musiał ostro namęczyć, że by mnie pokonać i żadni członkowie rodziny mu w tym nie pomogą. W ringu będziemy tylko my dwaj i sędzia, a ty Randy będziesz musiał udowodnić swoją faktyczną wartość. Nie starałeś mi się utrudniać życia przed naszą walką. Widzę, że stary i psychopatyczny Legend Killer wkońcu złagoniał i już nie jest tak groźny jak kiedyś, bo kiedyś każdy na informację o tym, że ma mieć walkę z Randym Ortonem miał pełno w gaciach. Dzisiaj natomiast nikt się ciebie nie boi. Żmija spadła do rangi węża ogrodowego. Smutne, ale prawdziwe, Randy. Na potwierdzenia tych słów chętnie ci dzisiaj udowodnię, że jesteś zerem w porównaniu do mnie, Phenomenal One'a AJ Stylesa i przy okazji zagarnę dla siebie UWF Championship tym samym zostając pierwszym mistrzem federacji w jej historii. Kości zostały rzucone Randy i gra się rozpoczęła, ale musisz uważać, że by podczas gry nie stracić wszystkiego co masz. Nazwisko, szacunek, osiągnięcia. Wszystko to pójdzie w niepamięć jeżeli dzisiaj nie wygrasz. Tak się przechwalałeś i mówiłeś, że nawet nie wiesz kim ja jestem. Jak myślisz, jak wielkie jest upokorzenie dla gwiazdy federacji kiedy przegrywa z no namem? No właśnie. Pamiętaj o tym Randy, bo dzisiaj stawka jest wysoka. Możliwe, że dla ciebie za wysoka.

 

Byron Saxton: Dzięki za wywiad AJ. Ja na dzisiaj skończyłem swoją pracę. Do usłyszenia.

 

Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Arena wybuchła dużym cheerem, ponieważ do ringu przy swoim theme songu zmierza ich ulubieniec, Bobby Roode w swoim płaszczu. Idzie bardzo skoncentrowany rampą. Przybił kilka piątek z fanami, ale widać było, że jest skupiony na czymś innym. Wchodzi po schodach do ringu, zdejmuje płaszcz i czeka na rywala. Światła na hali gasną, fani włączają flesze w telefonach, ale to niewiele daje. W końcu na rampie pojawia się Bray Wyatt z rozpaloną lampą naftową. Został przywitany buczeniem, ale nic sobie z tego nie robi. Idzie uśmiechnięty w kierunku kwadratowego pierścienia, następnie wchodzi do niego, zdmuchuje płomień w lampie, a światła na arenie wracają do normy.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/114/Bobby_Roode23_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2267/bray_wyatt_2_2.jpg

Bobby Roode vs. Bray Wyatt

Normal Match

 

Mamy gong i rozpoczynamy pojedynek. Obaj nie chcą ruszyć od razu z szaleńczym atakiem, ale co to? Bray uklęknął, rozłożył ręce na boki i mówi do Bobby'ego: "Uderz mnie. No dalej, Bobby. Uderz!", ale Roode pozostaje niewzruszony i gestem pokazuje Wyattowi, aby wstał i walczył, więc to niechętnie robi i rusza w klincz, w którym od razu widać jego przewagę siłową i przepycha Roode'a do narożnika, ale sędzia rozpoczął liczenie, więc Bray puścił i wszystko wróciło do stanu z początku walki. Pożeracz Światów odwraca się tyłem do Bobby'ego i krzyczy: "No dalej, Bobby. Wiem, że chcesz mnie pokonać. Masz teraz do tego okazję.", ale It Factor odpowiada: "Zamknij się i walcz jak mężczyzna.", więc Bray rusza z Gut Kickiem powalając rywala na kolana, więc Wyatt wyprowadził Clothesline i przypiął...1...break. Pożeracz Światów przechodzi do bocznego Headlocku i trzyma na macie rywala w uścisku. Bobby powoli wstaje, a gdy już jest na nogach wyprowadza dwa łokcie na korpus Wyatta, odbija się od lin i biegnie na przeciwnika, ale odbija się od Bray'a jak od ściany, The Eater of Worlds śmieje się z tej całej sytuacji, a następnie podnosi rywala, wykonuje Snap Suplex i przypina...1...only 1 count. Wyatt pomaga wstać oponentowi, ale ten wykonuje mu z zaskoczenia Jawbreaker lekko oszołamiając go. Teraz to Bobby przechodzi do ofensywy i wykonuje Clothesline, ale Bray utrzymuje się na nogach. Roode odbija się od lin i mamy kolejny Clothesline, ale z takim samym efektem. It Factor ponownie rusza z atakiem, ale tym razem nadziewa się na Headbutt, po którym upada. Bray wychodzi za ring i za rękę wyciąga tam Bobby'ego. Najpierw uderza jego twarzą o krawędź ringu, a potem Irish Whipuje go prosto w stalowe schody. Wyatt mówi do fanów "I co z waszym bohaterem", śmieje się i biegnie na Roode'a, ale ten robi unik i Pożeracz Światów wpada z hukiem w schody. It Factor wykorzystuje okazję i dobija przeciwnika Big Bootem i na głowie Bray'a pojawia się krew. Bobby jest wyraźnie zadowolony z tego faktu. Sędzia doliczył do sześciu już, więc Roode z trudem podniósł rywala i wrzucił go do ringu zanim sędzia doliczył do dziesięciu i tam przypiął przeciwnika...1...2...break. It Factor lekko się zdenerwował, odbił się od lin i powalił Spearem klęczącego rywala, a następnie wszedł mozolnie na narożnik, ale Wyatt to zauważył i szybko dopadł do oponenta i wymierzył mu dwa Headbutty, po których Bobby spływał po narożniku. Pożeracz Światów wykorzystał okazję do ataku i wykonał Back Body Drop z narożnika. The Eater of Worlds podniósł rywala, wrzucił go w narożnik i ruszył na rywala, ale Bray nadział się na łokieć, a następnie otrzymał Snap DDT i został przypięty...1...2...kickout. Walka trwa dalej, a Roode swoim ciężarem ciała założył dźwignię na rękę przeciwnikowi. Wyatt walczył z bólem i zaczął powoli wstawać. Wyprowadził jeden punch, drugi punch. It Factor puścił, więc Pożeracz Światów odbił się od lin i wykonał rywalowi Running Body Block ścinając z nóg oponenta i przypiął go...1...2...only 2 count. Na twarzy Bray'a znowu pojawił się uśmiech, bo ma przewagę. Wyatt podniósł przeciwnika i wbił go w matę Side Slamem. Pożeracz Światów zaśmiał się, odbił od lin i wykonał Running Senton, ale trafił w matę, bo Bobby się odsunął z linii ataku. Pierwszym na nogach jest Roode i rozpoczyna atak na Bray'a. Mamy jeden Clothesline, drugi Clothesline, później robi unik, Wyatt odbija się od lin i inkasuje Spinebuster. It Factor nakręcił siebie i publiczność. The Eater of Worlds wstaje przy pomocy narożnika, ale Bobby nie daje mu ani chwili odpoczynku i rusza z Corner Clotheslinem, ale nadziewa się na łokieć od Bray'a. Teraz to Wyatt rusza z atakiem, ale nadziewa się na Spinning Back Suplex Side Slam z przypięciem...1...2...Bray podnosi barki. Bobby kłóci się z sędzią, ale ten pozostaje nie ugięty. Roode pomaga wstać Wyattowi i Irish Whipuje go w narożnik, ale The Eater of Worlds kontruje i to It Factor ląduje w kornerze, a Bray atakuje go Corner Splashem, a następnie wyciąga go za rękę z narożnika i naciąga go sobie na Short-arm Clothesline. Wyatt się śmieje i mówi Bobby'emu, że ten nie jest na jego poziomie i czeka aż przeciwnik wstanie. Gdy tak się w końcu dzieje wykonuje rywalowi Ura-nage, ale Roode nie daje za wygraną i kontruje akcję na DDT. Teraz to It Factor szykuje się do zakończenia pojedynku. Czeka na rywala i wynosi go na barki. Czy będzie Roode Bomb? Tak jest. Pozostało tylko przypiąć...1...2...Nie! Pożeracz Światów jakimś cudem podnosi barki. It Factorowi została już tylko ostateczność i próbuje zapiąć Arm Trap Crossface, ale Bray przekręca przeciwnika na plecy i go pinuje...1...2...break. Obydwaj wstają równocześnie, ale to Wyatt wykonuje Ura-nage i wykonuje swój charakterystyczny Spider Walk, potem kładzie się na matę i powstaje. Bray jest już niemal pewny zwycięstwa. Łapie rywala do Sister Abigail, jeszcze mamy całus w czoło, śmiech i finisher wykonany! Pożeracz Światów przypina...1...2...Coś niesamowitego! Bobby również podnosi barki. Wyatt nie może w to uwierzyć, ale wstaje i czeka na rywala, który po chwili też wstaje i zaskakuje Bray'a wyniesieniem na barki, ale Pożeracz Światów tym razem ucieka za plecy rywala i mamy Sister Abigail prosto w narożnik. Teraz to musi być już koniec...1...2...3.

 

 

Winner: Bray Wyatt by pinfall

 

 

Bray bardzo zmęczony, ale roześmiany świętuje zwycięstwo ku niezadowoleniu fanów. Do Bobby'ego podbiegają sanitariusze by sprawdzić czy nic mu nie jest. Wyatt szczęśliwy opuszcza arenę, a It Factor po tym, jam doszedł do siebie wściekły kazał się wynosić lekarzom. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Wracamy na arenę, na której właśnie rozbrzmiało "I hear voices in my head" i Randy Orton został przywitany potężną porcją heatu, ale nic sobie z tego nie robi. Idzie rampą swoim jak zawsze pewnym krokiem, potem wchodzi do ringu, na narożnik i pokazuje swoją słynną pozę Adonisa, ale przerwało mu "Evil Ways" AJ Stylesa i kolejny z pretendentów został przywitany zupełnie inaczej w porównaniu do swojego poprzednika. Idzie rampą po drodze przybijając piątki ze swoimi fanami, a następnie wchodzi do ringu i pokazuje fanom swoje słynne rękawice z symbolem P1. Sędzia każdemu z pretendentów pokazuje pas mistrzowski, który będzie na szali, a następnie ukazuje go fanom. Wszystkie formalności dopełnione, więc czas rozpocząć pojedynek.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/107/3715_AJ_Styles.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/69/randy_orton_40.jpg

AJ Styles vs. Randy Orton

Normal Match for UWF Championship

 

Sędzia karze zabić w gong i rozpoczynamy to starcie, ale nikt się nie spieszy ze zdecydowanym atakiem. Powoli zataczają koła wokół siebie aż w końcu dochodzi do klinczu, z którego zwycięsko wychodzi oczywiście Randy Orton i przechodzi do bocznego Headlocku. AJ próbuje wydostać się z uchwytu, ale na siłę nie może nic zdziałać, więc odbija się od lin i spycha rywala. Viper odbija się od lin i wykonuje Shoulder Block powalając rywala. Legend Killer ponownie odbija się od lin, a Fenomenalny przeskakuje nad nim. Randy odbija się kolejny raz od lin, ale inkasuje Dropkick od Stylesa i teraz to on pomaga wstać rywalowi tylko po to, aby posłać go Irish Whipem na liny. Phenomenal One wyskakuje do góry z zamiarem Frankensteinera, ale Randy go przechwycił i wykonał Powerbomb i przypiął...1...2...kickout. Orton wykorzystuje przewagę i dokłada Knee Drop. Następnie podnosi rywala i Irish Whipuje rywala w narożnik, ale AJ kontruje i to Viper ląduje w narożniku, z którego od razu się odbija i wykonuje Clothesline, ale Styles robi unik, biegnie na narożnik, wybija się po nim i mamy Tornado DDT, a Randy wytacza się z ringu. Fenomenalny wykorzystuje okazję, odbija się od lin i wbija Ortona w barierki Suicide Divem. Teraz AJ wstaje i przybija piątki z zadowolonymi jego fanami. Styles podnosi przeciwnika i Irish Whipem posyła go w barierki otaczające ring, ale Viper kontruje i to Phenomenal One ląduje na barierkach, a jakby jeszcze było mu mało, dokłada Clothesline przerzucając rywala na drugą stronę. Legend Killer ucieka do ringu i karze liczyć sędziemu szybciej podczas gdy już doliczył do pięciu. Randy już jest pewny wygranej. Arbiter już doliczył do siedmiu, a Styles już jest po właściwej stronie barierek. Orton już nie jest taki pewny. Sędzia liczy dalej, a AJ wślizgnął się do ringu w ostatniej chwili i Viper od razu skarcił go za to serią solidnych kopnięć. Legend Killer pokazał swój tradycyjny taunt w stronę fanów za co został nagrodzony buczeniem. Następnie odwraca się do rywala i chce ruszyć z atakiem, ale otrzymuje Gut Kick i Swinging Neckbreaker. Styles wychodzi teraz na apron i wykonuje piękne Springboard 450 Splash trafiając i przypinając...1...2...kickout. Fenomenalny jest trochę niezadowolony, ale walczy dalej. AJ pomaga wstać rywalowi, Irish Whipuje go w narożnik, i rusza na niego, ale nadziewa się na łokieć od gwiazdy trzeciej generacji. Randy idzie za ciosem, wykonuje dwa Uppercuty i wynosi rywala pod Olympic Slam, ale Styles zsuwa się z jego pleców, dokłada Gut Kick i mamy Snap Suplex, po którym przypiął...1...2...only 2 count. Phenomenal One dopada szybko do przeciwnika i zakłada mu Figure Four Leg Lock. Na twarzy Ortona maluje się grymas bólu, ale ani myśli się poddać. Viper zaczyna myśleć jak tu wyjść z tej sytuacji aż w końcu przekręca się na drugą stronę obracając chwyt AJ'a przeciwko niemu i po chwili puszcza. Obaj leżą, ale to Legend Killer pierwszy jest na nogach. Następnie czeka na rywala i powala go Lou Thesz Pressem i wyprowadza serię ciosów. Sędzia go wylicza, ale przy czterech ściąga go z rywala i upomina go, że by więcej tak nie robił. Randy pomaga wstać rywalowi i wykonuje mu Slingshot Suplex, po którym pojawia się uśmiech na jego twarzy i przypina...1...2...break. Walka trwa dalej, a Orton podchodzi z rywalem do narożnika i sadza go na samym szczycie. Wymierza mu dwa ciosy i szykuje się do Superplexu, ale Fenomenalny nie daje za wygraną. Przytrzymał się lin przy próbie wyniesienia i wymierza rywalowi dwa Headbutty, po których Viper odkleja się od narożnika. AJ poprawia pozycję na narożniku, czeka aż rywal wstanie i skacze Diving Crossbody z przypięciem...1...2...kickout. Styles wstaje i od razu rusza do ataku. Mamy jeden Low Kick, drugi Low Kick, potem unik i poprawia swoim typowym Pele Kickiem, po którym Legend Killer pada na matę. Phenomenal One jest teraz nakręcony. Randy wstaje przy pomocy narożnika, a AJ atakuje go Corner Clotheslinem, ale Orton kontruje wystawiając łokieć i teraz to on rusza z ofensywą. Biegnie na Stylesa, ale nadziewa się na Drop Kick ścinający go z nóg, ale Viper od razu wstaje tylko po to, aby nadziać się na Frankensteinera z przypięciem...1...2...Legend Killer podrywa barki. Phenomenal One jest sfrustrowany trochę, ale walczy dalej. Czeka aż przeciwnik wstanie i biegnie na niego, ale gwiazda trzeciej generacji wykonuje Powerslam i od razu przypina...1...2...break. Randy kłóci się z sędzią, że powinno być trzy, ale arbiter nie zmienia decyzji i walka trwa dalej. Orton rozpoczyna swoją sadystyczną serię kopnięć w kończyny rywala zaczynając od lewej ręki, a kończąc Knee Dropem na głowę. Viper z uśmiechem na twarzy sygnalizuje, że zaraz zakończy pojedynek i czeka aż oponent wstanie, a gdy tak się dzieje, przechodzi do próby RKO, ale AJ go odpycha i sam przechodzi do próby Styles Clash. Legend Killer szarpie się jak może i w końcu udaje mu się wydostać i wykonuje Inverted Headlock Backbreaker, a Styles wytacza się na apron, a Randy od razu wie jak z tego skorzystać i przechodzi do Hangman's DDT, ale Fenomenalny w porę zauważył co się dzieje, wstał z lin i przerzucił oponenta Back Body Dropem za ring. AJ wychodzi na apron i ustawia się tyłem do rywala. Jeszcze rzuca kątem oka na wstającego rywala, odbija się nogami i mamy Moonsault wprost na Ortona. Styles zmęczony, ale powoli się podnosi, wrzuca rywala do ringu i wchodzi tam zaraz za nim, ale inkasuje RKO z nikąd! Viperowi pozostało tylko przypiąć...1...2...Fenomenalny jakimś cudem podrywa barki. Legend Killer jest zdziwiony i chyba postanowił wszystkim przypomnieć dlaczego tak go nazywają. Randy ustawia się w narożniku i biegnie na klęczącego rywala, ale AJ wstaje w mgnieniu oka i mamy Gut Kick. Orton zaskoczony całą tą sytuacją otrzymuje Styles Clash. Phenomenal One półprzytomny kładzie się na przeciwniku, a sędzia liczy...1...2...3.

 

 

Winner & new UWF Champion: AJ Styles by pinfall

 

 

Publiczność wybuchła wielkim cheerem, ponieważ AJ dał radę zdetronizować Randy'ego. Stylesowi pomaga wstać sędzia i wręcza mu jego pas. Phenomenal One nie jest w stanie ustać na nogach i klęczy z lekkim niedowierzaniem i łzami w oczach, a w rękach dzierży UWF Championship. Tym widokiem kończymy pierwsze PPV spod szyldu UWF.


  • Posty:  75
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2014
  • Status:  Offline

Wg. mnie to PPV wyszło ci bardzo dobrze :) Walki świetne, szczególnie main event. Nie będę się rozpisywał, ale powiem - tak trzymaj :grin:

  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #7 25.02.2015r.

 

Publiczność zgomadzona jest na arenie i wszyscy są gotowi do rozpoczęcia show. W hali czuć jeszcze emocje z odbytego się trzy dni wcześniej Hidden Venom. Wszyscy są gotowi, więc zaczynamy.

 

Jerry Lawler: Witamy państwa po ostatnim PPV Hidden Venom, przy mikrofonie Jerry Lawler, a ze mną jest...

 

Michael Cole:...i Michael Cole. Emocje jeszcze nie ucichły po ostatniej niedzieli, ale włodarze zadecydowali, że dzisiejsze show otworzą lekko to mówiąc żółtodzioby.

 

Jerry Lawler: Nie wiem czy można ich tak nazywać, a zwłaszcza Kente Kobayashi'ego, wojownika prosto z japonii.

 

Michael Cole: Po ostatnich rzeczach związanych z obrażaniem naszego kraju przez The UK Monopoly zdecydowanie wolę naszego rodaka, Księcia Piękności, Tylera Breeze'a.

 

Jerry Lawler: Bardziej wszystkich ciekawi następny pojedynek, w którym wystąpią Samoan Submission Machine Samoa Joe i The Big Guy Ryback.

 

Michael Cole E tam ciekawi. Im dalej tym lepiej, a przede wszystkim ciekawiej, bo bracia Hardy zmierzą się z Jessiem Godderzem i Robbiem E, którzy razem tworzą The Bromans. Co ciekawe stawką walki będzie szansa na zdobycie tytułów mistrzowskich tag team. Będzie się działo.

 

Jerry Lawler: Później zobaczymy walkę dwóch zawodników z górnej półki. Wiecznie narzekający Kevin Steen podejmie ciągle próbującego się wdostać na szczyt Cowboy'a Jamesa Storma.

 

Michael Cole: Żaden z tych pojedynków nie przyćmi głównego dania wieczoru. Na koniec programu AJ Styles wejdzie do ringu aby świętować zdobycie mistrzostwa federacji. Jak widać dużo nas dzisiaj czeka, więc od razu zaczynamy mocno, bo już zaraz zobaczymy walkę Kenty Kobayashi'ego z Tylerem Breezem.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/936/103_KENTA_7th_Year_Anniversary.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg

Kenta Kobayashi vs. Tyler Breeze

Normal Match

 

Kenta Kobayashi powala rywala High Kickiem i wchodzi na narożnik, a następnie wykonuje (Diving Double Foot Stomp) i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Kenta Kobayashi by pinfall

 

 

Kenta zaczął się cieszyć razem ze zwycięstwa ze swoją małą grupką fanów, ale nagle zostaje zaskoczony. Adam Cole atakuje go od tyłu i zasypuje go gradem ciosów sprawiając, że leży oszołomiony na macie. Wtedy wstaje i prosi o mikrofon, który po krótkiej chwili dostaje.

 

Adam Cole: To było dziecinnie proste. Taki wielki wojownik z Japonii tak łatwo dał się podejść? Co się z tobą stało, Kenta? No tak, zapomniałem. Padłeś od mojej pięści. Pewnie twój rozum będzie się tego wypierał albo będzie starał się szukać zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę. Tak działa wasz honor, którym się kierujecie. Jak widać nie trzeba być jakiąś wielką gwiazdą, że by zatrzymać Samuraja z Japonii. Wiem, że mnie nie lubicie, ale to jest mi obojętne. Ja robię to co mi się podoba i jeszcze dostaje za to pieniądze. Czy to nie wspaniałe? Z mojego punktu widzenia tak, z waszego już nie bardzo, ale dosyć bezsensownego pierdolenia. Walczyłem tutaj już miesiąc, ale teraz dopiero dostałem okazję, że by się przedstawić. Nazywam się Adam Cole i zjawiłem się tutaj po to, aby zajść na sam szczyt, a co z tobą, przyjacielu? The Florida Boy dobrze ci radzi, lepiej weź się za siebie i nie fikaj do celów poza twoim zasięgiem, bo może to się źle skończyć.

 

Adam Cole zostawia mikrofon w ringu i opuszcza arenę zostawiając nieprzytomnego rywala, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do miejsca przeznaczonego na wywiady, a tam Byron Saxton jest gotowy do swojego zadania.

 

Byron Saxton: Witam państwa trzy dni po Hidden Venom. Moim pierwszym gościem od czasu gali PPV będzie Bobby Roode. Witaj, Bobby. Jak się czujesz po swojej niedzielnej porażce?

 

Bobby Roode: Przegrana zawsze bardzo boli nie tylko mnie, ale każdego wrestlera, lecz to jest nieodłączną częścią naszej kariery. Nie ma takiego co wygrał wszystkie swoje walki w karierze. Każdy stara się jak może, aby odnosić zwycięstwa. Ja tak zrobiłem na Hidden Venom. Dałem z siebie 110%, ale nie byłem w stanie wygrać. Bray był tego wieczora poprostu lepszy ode mnie, ale nie oznacza to, że mogę mieć do siebie pretensje o ten pojedynek. Podjąłem walkę i teraz trzeba przyjąć porażkę z godnością. Nie mi to jest pisane rozmyślać czemu tak się stało. Poprostu zdarzyło się. Trudno i teraz trzeba patrzeć w przyszłość i umieć podnieść się po porażce, bo to charakteryzuje największych mistrzów tego biznesu, a ja zawsze takim chciałem się stać. Odpowiadając na twoje pytanie nic mnie już nie boli i nie czuję się fizycznie źle mimo twardej walki jaką stoczyłem z Bray'em. Psychicznie też nie jest ze mną źle. Porażka doszła już do mojej świadomości, a jestem tutaj na gali gotowy i chętny, aby wam pokazać wszystko co potrafię, więc chyba nie jest źle, nie? Bray chciał złamać mnie i moich fanów. Ze mną na pewno to mu się nieudało, a sądząc po waszych wpisach na portalach społecznościowych z tego tygodnia, w których wspieracie mnie po porażce mogę z pełną świadomością powiedzieć, że moich fanów też mu się nie udało złamać.

 

Byron Saxton: Nie udało ci się uzyskać zemsty, więc jaki jest twój obecny cel?

 

Bobby Roode: Na początku kiedy przychodziłem do federacji i wszyscy startowali od zera mówiłem, że moim celem numer jeden jest UWF Championship, ale wtedy już na pierwszym Shockwave przeszkodził mi Wyatt i musiałem zająć się nim. Teraz Bray'a nie ma w moim życiu i mogę w pełni skupić się na mojej drodze do stania się UWF Championem. Wiem, że z moją ostatnią porażką nie jestem pierwszym z kandydatów do tego. Jestem tego świadom tak samo jak jestem świadom, że ta droga nie będzie krótka i łatwa. Przegrana z Wyattem mi ją znacznie utrudniła, ale to nie ma znaczenia, bo ja wiem, że jestem w stanie zajść na sam szczyt. Udawało mi się już to, a to znaczy, że może się udać kolejny raz. AJ Styles zdobywając tytuł UWF Championa jednocześnie namalował sobie tarczę na plecach. Stał się celem dla wielu takich innych jak ja. Mogę przejść każdego bez względu na to kto się zgłosi, aby tylko zdobyć UWF Championship. Mam samozaparcie, siłę i ogromną motywację w postaci moich fanów. To oni sprawiają, że moja kariera cały czas idzie do przodu. Nie mogę ich zawieść. Nie mogę im tego zrobić. Oni mnie wspierają bez względu na wynik i muszę ich jakoś za to wynagrodzić. Muszę im cały czas pokazywać, że It Factor Bobby Roode jest w formie, a każda jego porażka to tylko i wyłącznie przypadek, bo tak jest. Jestem na to gotowy. Oglądajcie mnie, a się przekonacie. Już wkrótce może zobaczycie Bobby'ego Roode'a z pasem? Kto wie.

 

Bobby odchodzi zostawiając Byrona samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Przenosimy się na arenę, bo tam przy utworze "The Cross" witani owacyjnie przez fanów zmierzają Jay i Mark Briscoe. Idą rampą przybijając po drodze piątki z fanami, a następnie wchodzą do ringu i odbierają mikrofony.

 

Mark Briscoe: Niedzielnego wieczora nie udało nam się zatrzymać The UK Monopoly i tak się stało, że zawiedliśmy wszystkich naszych fanów, którzy pokładali w nas nadzieję. Nie czujemy się z tym dobrze. Najlepiej chcielibyśmy cofnąć czas. Już nie popełnilibyśmy tych samych błędów, ale co się stanie to się nie odstanie. Teraz jedyne co możemy zrobić to poprawa. Tak. Dobrze słyszeliści. To, że w niedzielę przegraliśmy nie znaczy, że nie jesteśmy zwarci i gotowi do walki, a przede wszystkim do wygrywania i odkupienia naszej winy. Teraz to Adrian Neville i Wade Barrett mają pasy. Stało się coś, czego każdy chciał uniknąć, jednak czasem pewne rzeczy są nieuniknione. Poprostu muszą się stać i nie można tego za długo rozpamiętywać. Dobrze nas znacie i wiecie, że bracia Briscoe nigdy nie stronią od walki bez względu na okoliczności. Wręcz przeciwnie. Częściej się do niej rwiemy i teraz też tak jest. Niech The UK Monopoly zajmie się ktoś inny. Ktoś kto będzie w stanie obronić honor naszego kraju zabrać im pasy mistrzowskie. My natomiast grzecznie ustawiamy się na końcu kolejki i od tego momentu zamierzamy od nowa odbudować naszą reputację, aby za jakiś czas znowu spróbować odebrać pasy mistrzowskie tym, co na to nie zasługują. Możecie mówić co chcecie, ale my wiemy co potrafimy i również wiemy, że The UK Monopoly jest w zasięgu naszych rąk. Brzmi do śmiesznie biorać pod uwagę naszą porażką z nimi, ale tak jest i chcemy wam to udowodnić.

 

Jay Briscoe: Dobrze mówisz, bracie. Chcemy walczyć, więc póki co nic się u nas nie zmieniło. Jedna porażka na koncie więcej nas wcale nie złamała. Wręcz przeciwnie. Dzięki niej zauważyliśmy nasze błędy jakie popełniliśmy wcześniej. Wyeliminowaliśmy je i myślę, że teraz jesteśmy gotowi na kolejne wyzwanie. Po małej wpadce jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani do zwycięstwa, że by udowodnić naszym fanom, że ta porażka to tylko przypadek. My jesteśmy o tym przekonani, a teraz nadszedł czas, aby i was do tego przekonać. Jak to najlepiej zrobić? Najlepszym rozwiązaniem do tego jest zwycięstwo, ale dzisiaj Mike Downbury nie wyznaczył nam walki. Trudno. Możemy sobie ten tydzień odpoczać, ale prezes teraz jest pewny, że my jesteśmy chętni do walki w każdym miejscu i o każdym czasie, a jakby tego było mało bez względu na naszych rywali. Nie boimy się nikogo. W swoim życiu widzieliśmy już naprawdę dużo. Można powiedzieć, że więcej niż każda inna drużyna w UWF i właśnie dlatego uważamy, że jesteśmy odpowiedni do tego, aby odebrać im pasy, ale po porażce trzeba coś udowodnić, ale skończmy już zbędne gadanie. Chcemy walczyć i w końcu będziemy musieli dostać, co chcemy pytanie tylko czy wykorzystamy drugą szansę? Jasnowidzem nie jestem, ale mamy duże szanse na...

 

Jay'owi przerwało "Bad Influence", czyli theme song The Bad Influence. Kazarian i Daniels pojawiają się na rampie przy buczeniu fanów. Mają mikrofony w ręku, więc będą mówić w drodze do kwadratowego pierścienia.

 

Christopher Daniels: Trochę dużo powedzieliście, ale zgodzić się możemy tylko z jednym waszym stwierdzeniem, a mianowicie Jay nie jest jasnowidzem. Reszta to jest wyssany z palca stek bzdur. Nie możecie się pogodzić z tym, że przegraliście? Nie udało wam się. Musicie to zrozumieć i teraz nadszedł czas, aby ktoś nowy spróbował swoich sił. Z pewnością u każdego z fanów zaczynają się potężne konwulsje i wycieczki do toalety na myśl o tym, że bracia Briscoe mają ponownie walczyć o UWF Tag Team Championship. Mam rację? Co jest z wami? Wy też się nie możecie do tego przyznać? Z resztą nie ważne. Wasze zdanie w tym momencie nic nie znaczy. Pewnie zastanawiacie się czemu akurat my tutaj wyszliśmy dlatego spieszę z wyjaśnieniem. Mówicie, że zasługujecie na drugą szansę i chcecie znowu walczyć z Nevillem i Barrettem? Lepiej tego nie róbcie, bo się tylko zbłaźnicie tak jak zrobiliście to w niedzielę. To zadanie lepiej zostawcie komuś, kto jeszcze nie miał okazji na ten tytuł i teraz uwaga, nie muszą to być wasi faworyci. Właściwie to dlaczego wy macie decydować kto z kim będzie walczył o tytuł? Jesteście stronniczy i panowie obecni w ringu doskonale o tym wiedzą. Nazywam się Christopher Daniels, a to jest Frankie Kazarian. Razem tworzymy The Bad Influence i nie podpisaliśmy tutaj kontraktu tylko po to, aby stać z boku i patrzeć jak jacyś nieudacznicy zajmują nasze miejsce, więc lepiej wróćcie do domu, a ring zostawcie komuś kto się na tym zna, czyli nam. Mam rację, Kaz?

 

Frankie Kazarian: Ty Chris zawsze masz rację. Wiecie, trochę mnie to rozbawiło jak usłyszałem, że to wy będziecie walczyć o tytuły tag team, ale pomyślałem sobie łatwo przyszło, łatwo poszło i tym sposobem nie dość, że zmarnowaliście swoją jedyną szansę to również musicie się ustawić na końcu kolejki o te tytuły. Mike Downbury pamiętał o tym ustalając walki na dzisiejszy wieczór, ale zapomniał o swoich największych gwiazdach. Kto nimi jest? Oczywiście, że my. Zapomniał, bo szanse na ten tytuł dostały jakieś pajace, które nawet walki nie umieją wygrać. Tak, mowa jest o was, Jessie i Robbie. Spójrzcie kim wy jesteście na tle nas. Szanse dostali również bracia Hardy. Widać prezes bardzo w to wierzy, że rodzina jest najlepszą drużyną, aby odebrać pasy Brytolom, ale każdy doskonale pamięta jak to się skończyło zaledwie trzy dni temu. No cóż, widać ktoś tu nas nie lubi, ale są też dobre wieści. Nieudane drużyny, które nie mają szans odebrać Neville'owi i Barrettowi powoli się kończą, a to oznacza, że niedługo swoją szansę dostaniemy my, ale teraz w tym momencie jakoś trzeba zająć sobie czas i pokazać prezesowi, że jesteśmy jedynymi nadającymi się do zdetronizowania potężnej siły z Wielkiej Brytanii. Nie wy, nie bracia Hardy, tylko my. Najwspanialszy tag team wszechczasów już niedługo wniesie swój zły wpływ do tej federacji i nikt nas w tym nie zatrzyma.

 

Daniels i Kazarian zostawiają mikrofony w ringu i pokazują rywalom, że pasy znajdą się na ich biodrach na co bracia Briscoe odpowiadają im groźbami i wytykaniem palcami, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze. Tam w szatni Taryn przy lustrze nakłada makijaż trzymając na kolanach swoje UWF Divas Championship. Po chwili dostrzega w odbiciu lustra stojącą za nią Paige, ale Terrell nic sobie z tego nie robi i kontynuuje czynność.

 

Paige: Proszę, proszę. Kogo my tu mamy. To nowa mistrzyni dywizji div, Taryn Terrell. Brawo. W niedzielę udało ci się wygrać i tego nikt ci nie zabierze, ale cały czas musisz uważać, bo następnym razem możesz już nie mieć takiego szczęścia jak w niedzielę. Dam ci dobrą radę i to za darmo. Nie kłać tyle tej tapety na swoją piękną twarzyczkę. No chyba, że masz na niej coś do ukrycia po naszej ostatniej walce. Jakieś guzy, siniaki i tak dalej. Ulubienica fanów i najlepsza diva UWF przecież nie może tak wyglądać. Tylko ośmieszyłaby federację na oczach wszystkich, a tak to możesz występować na okładkach przeróżnych magazynów. Z pewnością do tego dążyłaś, aby każdy w Stanach ciebie bez problemu rozpoznawał, ale jakim kosztem? Spójrz w lustro. Może przez tą tonę tapety zobaczysz, że wyglądasz za idealnie. Coś jak lalka Barbie, ale czy umiesz się bić? Walczyłam już z tobą i śmiem w to wątpić.

 

Taryn Terrell: Wątpisz w to, że umiem walczyć, ale chyba ktoś ci musi przypomnieć, że w niedzielę przegrałaś właśnie ze mną, a na szali było UWF Divas Championship. Tym samym zostałam pierwszą mistrzynią div w historii UWF, a ty masz czelność przychodzić tutaj i mówić mi, że nie umiem walczyć? Wolne żarty. Cały czas mi wypominasz, że nie szczędze sobie makijażu, ale ja to robię wszystko dla moich fanów, aby mieli na co popatrzeć w trakcie moich walk i uprzedzając twoje riposty, nie chcę rozbijać niczyjej rodziny uwodząc nie swoich mężów. Spójrz na siebie, Paige. Jesteś blada jak ściana i się jeszcze dziwisz, że żaden z fanów nie jest po twojej stronie, a na dodatek przegrywasz walki. Czym chcesz ich zachęcić do siebie? Swoją ringową nieudolnością czy oczywistą brzydotą? Ja jestem dokładnym przeciwieństwem ciebie i właśnie dlatego to ja, a nie ty zostałam mistrzynią.

 

Widać, że Paige aż się gotuje ze złości, ale obok niej w odbiciu lustrzanym pojawiła się druga osoba, którą jest Nikki Bella.

 

Nikki Bella: Niestety obie jesteście w błędzie. Ty Taryn nie jesteś wcale najpiękniejsza, a ty Paige wcale nie jesteś największą wojowniczką w tej federacji. Wystarczy tylko spojrzeć na moje krągłości. Czegoś takiego, co ja mam oczekuje każdy mężczyzna od swojej kobiety, ale niestety nie każdy może to mieć, bo takie ciało należy tylko do wyjątkowych kobiet. Mogę wasz zapewnić, że bić też się umiem i nie dam sobie w kasze dmuchać. Dwie, bardzo przypadkowe wpadki w walce z tobą, Taryn nie oznaczają, że nie nadaję się na mistrzynię div. Ty Paige miałaś już swoją okazję i ją zmarnowałaś, więc proponuje ci grzecznie odsunąć się w cień kiedy to prawdziwe kobiety rozmawiają. Taryn, nie przypadkowo się tutaj pojawiłam. Ty jesteś mistrzynią div, a jedyne czego ja chcę to zdobyć to, co ty teraz dzierżysz na swoich kolanach. Mówię o UWF Divas Championship.

 

Taryn Terrell już miała zabrać głos, ale w lustrze pojawiła się już trzecia osoba, którą jest Natalya.

 

Natalya: Nikki, ty to zawsze lubiłaś się przechwalać bez żadnych konkretnych powodów, ale nie przyszłam tutaj gadać o tobie. Jak dobrze wiecie każda z nas patrzy w jednym kierunku, a mianowicie chodzi mi o UWF Divas Championship, które posiada Taryn i mi też na nim zależy. Jeszcze nie miałam okazji o nie walczyć w przeciwieństwie do ciebie Paige, więc lepiej odejdź w cień jeśli nie chcesz poczuć jaki ból sprawia słynny, kanadyjski Sharpshooter. Wiem, że ostatnio bardziej się skupiałam, aby pomóc mojemu mężowi Tysonowi Kiddowi rozpędzić jego karierę, ale ostatnio mieliśmy małą kłótnię o to, że ja nic nie walczę, więc nadszedł czas by to zmienić i to od razu z mocnym akcentem. Zgadza się, Taryn. Właśnie masz przed sobą trzy kobiety, które chcą się bić o twój pas i ty musisz zdecydować kto dostanie szansę na twój tytuł, ale pamiętaj, że nie może to być byle kto.

 

Mistrzyni kończy nakładać makijaż. Wstaje z fotela razem ze swoim pasem i odwraca się w kierunku reszty div.

 

Taryn Terrell: A więc tak stawiacie sytuację. Lekki tłok zaczął się tu robić, a na dodatek każda z was chce mi zabrać mój pas. Muszę przypomnieć, że każda z was już miała swoją szansę, którą zmarnowała, ale UWF Divas Championship nie może być gorszy od żadnego z tytułów i w związku z tym pretendendka musi być wyłoniona jaknajszybciej, a wasza trójka jest chyba najbardziej odpowiednia do tego zadania, ale musicie udowodnić, która z was jest najlepsza nie tylko w gadaniu, ale i w ringu, bo tylko z nią będę walczyć o ten pas. Najlepiej się to udowadnia starym, sprawdzonym sposobem. Chodzi mi oczywiście o walkę i że by żadna nie poczuła się pokrzywdzona i, że bym nie musiała słuchać później nudnych wymówek, każda z was dostanie swoją szansę. Pierwszą, drugą czy trzecią. Nie ważne. Wszystkie trzy za tydzień wejdziecie do ringu, aby coś udowodnić mi i fanom, ale tylko jedna z was stanie do walki ze mną z tytułem na szali na Caged. Tak więc powodzenia drogie panie.

 

Mistrzyni odchodzi zostawiając rywalki same. Po twarzach widać, że wszystkie są zadowolone z wyjątkiem Paige. Na jej twarzy widać wyraźną frustrację, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2099/ryback_32.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/136/Samoa_Joe18_cutout_by_Crank.jpg

Ryback vs. Samoa Joe

Normal Match

 

Ryback próbuje wykonać Meat Hook Clothesline, ale Joe robi unik i powala rywala Pele Kickiem. Teraz Samoan Submission Machine podnosi rywala i zakłada mu Coquina Clutch i Ryback po krótszym upływie czasu odklepuje.

 

 

Winner: Samoa Joe by submission

 

 

Samoa Joe cieszy się ze zwycięstwa wraz ze swoimi fanami, a The Big Guy wytacza się obolały z ringu. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do jakiegoś ciemnego pomieszczenia, po którym przechadza się Bray Wyatt.

 

Bray Wyatt: Uprzedzałem was. Mówiłem wam, że nie jestem czymś standardowym, czymś, co wasi ulubieńcy mogliby założyć w swoich planach. W niedzielę Bobby Roode boleśnie się o tym przekonał odnosząc druzgocącą porażkę. Teraz już możesz sobie wmawiać, Bobby, że cały czas mierzysz wysoko, ale prawda jest inna. Trzy dni temu złamałem w tobie ducha walki i już nigdy nie będziesz taki sam. Nikt mi nie wierzył, a ja jednak tego dokonałem mimo przeciwności losu, jeśli tak można nazwać was, fanów UWF. <śmiech> Wasze zaskoczenie kiedy przypinałem Bobby'ego było niewyobrażalne. Cała wasza koncepcja świata legła w jednym momencie. Czy to nie straszne? Jedna osoba jest w stanie wyrządzić wam aż tyle krzywdy jednym ruchem, ale nie mmusicie się mnie obawiać. Bobby sam wybrał, że chce być przeciwko mnie. Wy cały czas macie wybór. Cały czas możecie stać się moimi ludźmi, a w zamian... W zamian dostaniecie ode mnie ochronę. Już nigdy was by nikt nie skrzywdził. Bylibyście za silni na to. Przemyślcie to, bo drugi raz taka okazja może się nie powtórzyć. Nie musicie być jak Bobby Roode. Nie musicie dążyć ścieżką prawości, bo nic wam to nie da. Lepiej dążyć ścieżką wytyczoną przez Bray'a Wyatta. Waszego pana i zbawcę. <śmiech> Nie jest nim żaden Bóg. To ja jestem alfą i omegą. Nic mnie nie może zatrzymać. To ja stworzyłem ten świat i tylko ja mam prawo go zniszczyć, a nie wy. Jesteście istotami niższej rangi niż ja. Jestem ponad wami i jakimkolwiek prawem. <śmiech> Dzisiaj kolejna karta historii zostanie zapisana. Kolejny z waszych przedstawicieli stanie do testu, który odmieni jego życie nieodwracalnie. Czy zda ten test? Czy wogóle do niego przystąpi? Kto tą osobą będzie. Tego wam nie powiem. Wypatrujcie dzisiaj jeźdźców apokalipsy, bo przyjadą po jednego z waszych ulubieńców i zabiorą wam go w krainy niedostępne dla was. Niczym Jezus odpowie przed sądem ostatecznym. <śmiech> Follow the buzzards!

 

Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5187/Jessie_Godderz6_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2440/Robbie_E13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/62/jeff_hardy_15_2.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/25/3941_Matt_Hardy.jpg

The Bromans vs. The Hardyz

Normal Match for #1 Contender for UWF Tag Team Championship

 

W ringu są Matt i Jessie. Godderz rusza na rywala, ale inkasuje Gut Kick i Twist of Fate. Matt robi zmianę z bratem. Charyzmatyczny Enigma ściąga koszulkę i wchodzi na narożnik, a następnie wykonuje Swanton Bomb, po którym przypina...1...2...3.

 

 

Winners: The Hardyz by pinfall

 

 

Bracia Hardy i ich fani cieszą się z odniesionego zwycięstwa. Jeff i Matt proponują uścisk ręki Robbie'emu i Jessie'emu, ale oni odrzucają gest i opuszczają arenę.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Realeza" i swoim BMW wjeżdża na arenę UWF International Champion, Alberto del Rio ubrany w garnitur i witany buczeniem. Nie zwraca wogóle uwagi na fanów tylko idzie pewny siebie do ringu. Tam odbiera mikrofon i zakłada sobie pas na ramię.

 

Alberto del Rio: My name is Albeeertoooo deeel Riooooo. But you already know than. Teraz każdy zna Meksykańskiego Arystokratę bez żadnych wyjątków, a co mi się jeszcze bardziej podoba gdy się mówi Alberto zrobił, Alberto zrobił tamto to teraz każdy od razu myśli o UWF International Championie. Dla tych co nie oglądali nas w niedzielę, tak pokonałem Kena Andersona i stoję tutaj przed wami jako mistrz, ale nie wasz mistrz, bo zdobyłem to tylko i wyłącznie dla siebie tak jak każde inne osiągnięcie w mojej karierze. Wiem. Buczycie na mnie, ponieważ zazdrościcie mi tego, co mam. Jestem jednym z najbardziej wpływowych człowieków z Meksyku, codziennie jeżdżę innym samochodem z wyższej półki, jestem obrzydliwie bogaty i piękny, a przede wszystkim mam swój tytuł tak jak na arystokratę przystało. Teraz będziecie zmuszeni patrzeć na mnie co tydzień, łącznie z tobą, Ken i nic na to nie poradzicie. Pokonałem Andersona w ringu trzy dni temu co sprawia, że nie ma pretendenta do UWF International Championship. Dla was na pewno to jest wielki ból patrzeć na mnie jako mistrza, ale dla mnie to oznacza jedno. Alberto ma wolne dopóki prezes nie wyznaczy nowego pretendenta, ale jego starania i tak będą na nic, bo ja tego pasa tak szybko nie oddam. Zamierzam trzymać go do końca mojej kariery bez względu na to czy to się wam podoba czy nie.

 

Alberto już miał opuścić ring, ale przeszkodził mu theme song Kena Andersona i to właśnie Two Rivers Jack pojawia się na rampie przy owacji publiczności. Idzie rampą przybijając piątki swoim fanom, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Ken Anderson: Oj, Alberto, Alberto. Pysznisz się tym zwycięstwem, a tak naprawdę nie masz powodów, że by mnie wykluczać z walki o ten tytuł. Zasłużyłem na niego tak samo jak ty i ja wiem o tym, że jestem w stanie ciebie pokonać. Nie udało ci się mnie poddać. Wolałem zemdleć niż to zrobić. Właśnie dlatego nie możesz mnie wykluczać z wyścigu o twój pas. Nie odklepałem, więc nie złożyłem broni. Wiem, że moja droga do zdobycia go przemknęła mi przed nosem i wiem, że tym razem mógłbym się lepiej zachować, bo ja uczę się na błędach, wyciągam z nich wnioski i dlatego drugi raz nie dam sobie założyć Cross Armbreakera. Nie uda ci się to, Alberto, a czy znajdziesz inny sposób na wyeliminowanie mnie z walki niż twoja firmowa akcja? Chyba nie za bardzo wiesz jak to zrobić. Nie jesteś zawodnikiem kompletnym i ktoś ci musi odebrać ten pas i tą osobą będę ja. Lepiej będę reprezentował federację jako UWF International Champion od ciebie, a głównym powodem działającym na twoją niekorzyść jest to, że fani nie chcą ciebie widzieć w tej roli. Wolą w niej mnie, bo ja zawsze walczę dla nich, a oni w zamian odwdzięczają mi się swoim poparciem. Tak działa kolektyw. Ken Anderson i jego fani razem nawzajem się nakręcają i nic ich nie jest w stanie zatrzymać. Nawet przemądrzały Meksykanin, który uważa, że za pieniądze może kupić świat tego nie zrobi.

 

Alberto del Rio: Ostatnio się zrobiłeś bardzo pyskaty, Ken, ale pamiętaj, że krowa, która dużo ryczy mało mleka daje, a wiesz czemu? Wszyscy stawiają ich w roli faworytów i właśnie tak zabijają jego szansę na zwycięstwo. Cała reszta stawki już wie kogo ma się obawiać, ale tym razem jest jeden wyjątek od tej reguły. Ciebie nie trzeba się obawiać. Jak wszyscy wiedzą już raz ciebie pokonałem i temu nie zaprzeczysz. To ja tutaj stoję z pasem, a nie ty, Ken i to ciebie najbardziej boli. Nie możesz się pogodzić z tym, że ktoś jest od ciebie lepszy. Dam ci dobrą radę. Odpuść. Tak będzie lepiej dla mnie, dla ciebie i dla fanów UWF, bo nie będą musieli męczyć się patrząc jak ich faworyt kolejny raz dostaje baty, bo ty dobrze wiesz, że jak bgśmy znowu ze sobą zawalczyli to wszystko by się skończyło tak samo. Jedynie twoja świadomość nie chce tego do siebie dopuścić. Tak naprawdę nie masz prawa stać z Meksykańskim Arystokratą w jednym ringu, bo spójrz kim ty wogóle jesteś. Jesteś zwykłym, szarym Amerykaninem, który jak zwykle próbuje coś osiągnąć, ale tym razem na pewno ci się to nie uda, bo ja stoję na twojej drodze i nigdzie nie zamierzam się stąd ruszać, bo to jest mój ring, moje zasady, które szybko mogą sprawić, że będziesz leżał nieprzytomny w środku niego. Wiem, że wy tego byście nie chcieli, ale taka jest smutna prawda tak jak cała wasza zakłamana rzeczywistość stworzona tylko po to, aby się choć na chwilę pocieszyć.

 

???: Chłopaki, poczekajcie chwilę. Nie widzicie mnie. Tu jestem.

 

Alberto i Ken zaczęli się rozglądać aż w końcu zauważyli, że na titantronie pojawił się prezes federacji w swoim biurze.

 

Mike Downbury: Muszę wam przyznać, że obaj macie po trochu racji. Alberto wygrał w niedzielę i nie zamierzam zabierać mu jego pasa, ale Ken także nie odklepał, więc tak jakby cały czas pozostał w grze, bo del Rio nie był w stanie zniechęcić Andersona do walki. Kolejna rzecz. Alberto, jako mistrz trochę nie pasujesz do mojej koncepcji i muszę ciebie sprawdzić już na samym początku czy podołasz wyzwaniu jakim jest panowanie jako UWF International Champion. Z pewnością nie jesteś na poziomie naszego UWF Championa AJ Stylesa, ale to nie oznacza, że nie musisz spełniać moich wymogów. Jak zamierzam ciebie sprawdzić? Lepiej dobrze się przyszykuj do następnej gali PPV Caged, bo tam będziesz bronił pasa nie przeciwko jednemu rywalowi, nie przeciwko dwóm czy trzem, ale pięciu zawodników dostanie szansę na odebranie ci tytułu. Widzę, że jesteście zadowoleni, więc ciekawi mnie jak zareagujecie na to, że to będzie Elimination Chamber Match? Tak myślałem. Każdy z uczestników tej walki będzie dokładnie przeze mnie sprawdzony czy się do tego nadaje, aby nie zepsuł wizerunku mojej federacji w waszych oczach swoim słabym występem, więc podjąłem już decyzję kto jako pierwszy dostanie szansę na zakwalifikowanie się do tego pojedynku. Ken, lepiej nie opuszczaj ringu, bo już zaraz czeka ciebie pojedynek, w którym na szali znajdzie się pierwsze z miejsc do Elimination Chamber Matchu, a twoim rywalem będzie Luke Harper i ten pojedynek odbędzie się już zaraz. Bawcie się dobrze.

 

Ken jest wyraźnie zadowolony z decyzji prezesa w przeciwieństwie do Alberta, który się zrobił aż czerwony ze złości.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3808/3620_Luke_Harper.jpg

Ken Anderson vs. Luke Harper

Normal Match for spot in Elimination Chamber Match for UWF International Championship

 

Luke chciał wykonać Kenowi Discuss Clothesline, ale Anderson zrobił unik i w kontrataku wykonał Mic Check, a następnie przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Ken Anderson by pinfall

 

 

Ken cieszy się ze zwycięstwa wraz z fanami i pokazuje Albertowi, który siedzi przy stole komentatorskim, że pas zawiśnie na jego biodrach. Meksykański Arystokrata w odpowiedzi krzyczy do niego coś w swoim ojczystym języku, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do biura prezesa, w którym szef federacji ogląda galę na telewizorze.

 

Mike Downbury: Dobrze zrobiłem, że dałem Kenowi drugą szansę. Ta decyzja na pewno pomoże mi się wybić na szczyt.

 

Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Prezes po krótkim zastanowieniu kto to mógłby być odpowiada proszę i do gabinetu przez otwierające się drzwi wchodzi Brodus Clay i staje na przeciwko biurka prezesa.

 

Brodus Clay: Za pewne dobrze wiesz po co tutaj jestem. Wszyscy widzieli co zrobiłem Rybackowi trzy dni temu na Hidden Venom. Złamałem go nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, bo dzisiaj nie mógł pokonać Samoa Joe, a wszystko to jest moją zasługą. Ja sprawiłem, że The Big Guy od długiego czasu mógł się poczuć jak zwierzyna. Zwykle role wyglądały odwrotnie, ale nie w moim wypadku. Jestem anomalią, do której nie można podchodzić jak do każdego innego człowieka. Rozumiesz to, Mike? Mam nadzieję, bo zaraz przedstawię ci propozycję nie do odrzucenia i muszę cię przygotować, że byś podjął właściwą decyzję. Słuchałem co mówiłeś przed kilkoma minutami. Swoją decyzję od razu podniosłeś wrzawę w szatni i każdy zaczął się zastanawiać kto weźmie udział w tym bezlitosnym starciu. Wszyscy się zaczęli kłócić wręcz o to, a ja od razu postanowiłem przyjść z tym do ciebie, bo jak do tej pory nasza współpraca układa się nienagannie, nie prawda, szefie? Ostatnio cały czas odnosiłem zwycięstwa i w końcu doszedłem do wniosku, że mi też należy się coś dobrego od życia. W końcu zatrzymanie Rybacka nie było rzeczą zwykłą. Ustaw mnie kolejnym uczestnikiem Elimination Chamber Matchu, a ja zagwarantuję ci, że Alberto del Rio nie wyjdzie z tej klatki z pasem. To chyba uczciwa propozycja sądząc po tym ile ja już dla ciebie zrobiłem. To jak będzie, Mike? Tylko nie bawmy się w żadne, głupie walki kwalifikacyjne. Wszyscy dobrze wiemy, że taka gruba ryba jak ja nie musi nic udowadniać.

 

Mike Downbury: Jeśli już skończyłeś to pozwól, że teraz ja zacznę. Muszę przyznać ci rację. Pokonanie Rybacka w tak dominujący sposób na pewno pomoże ci w karierze i każdy będzie to pamiętał. Może fani za tobą nie przepadają, ale widać, że potrafisz walczyć efektownie i efektywnie, a niektórzy nie umieją tego ze sobą pogodzić, ale ty jesteś inny. Odbiegasz od współczesnych norm. Wiedziałem komu ofiarowuję kontrakt i wiedziałem również, że w przyszłości możesz się stać wielką gwiazdą tej federacji, ale nie ma wielkiej gwiazdy bez tytułu na jej koncie i tutaj chyba się ze mną zgodzisz, ale za nim ci odpowiem na propozycję muszę cię ostrzec. Nie masz co mi grozić, bo to i tak nic ci nie da, a wręcz przeciwnie. Teraz odpuszczę ci takie zachowanie, ale następnym razem wyciągnę z tego konsekwencje, bo nikt, powtarzam nikt nie będzie mi stawiał warunków. Mam nadzieję, że się rozumiemy. Odpowiadając na twoją prośbę, dostaniesz to czego chcesz, ale nie dlatego, że udało ci się mnie zastraszyć. Poprostu uznałem, że poskromienie Rybacka na Hidden Venom to wyczyn godny nagrody, a takową wydaje mi się danie czy szansy na UWF International Championship bez brania udziału w kwalifikacjach. Ci przeciwni mojej decyzji mogą sobie nawet uznać, że twoja walka z The Big Guy'em na Hidden Venom była walką kwalifikacyjną, ale lepiej nie zmarnuj tej szansy, bo szybko następnej nie znajdziesz, a teraz muszę cię pożegnać, bo ktoś musi nad tym wszystkim panować.

 

Brodus zadowolony z obrotu spraw opuszcza biuro.

 

Mike Downbury: Nareszcie spokój i cisza.

 

Prezes odchyla się na fotelu, kładzie nogi na biurku i wraca do oglądania gali, ale znowu ktoś mu przeszkadza pukaniem. Mike niechętnie, ale wraca do cywilizowanej pozycji i mówi: "Wejść", a w biurze pojawia się Tyson Kidd i jego żona Natalya. Małżeństwo staje naprzeciwko prezesa.

 

Tyson Kidd: Wiem, prezesie, że masz sporo roboty i pewnie odbierasz sporo pochwalnych listów w związku z wydarzeniami ostatniej niedzieli, bo nie da się ukryć, że to będzie jeden z najbardziej pamiętnych wieczorów w historii UWF, a wszystko to zawdzięczamy naszemu dobrodusznemu prezesowi, który ma łeb na karku i wie jak zabawić swoich fanów świetnymi walkami. Właśnie taki jest nasz prezes, ale skończmy wreszcie słodzenie i przejdźmy do sprawy, w której tutaj przyszedłem. Jak wszyscy dobrze wiedzą historia UWF nie będzie się zamykała już na Hidden Venom, bo już w tym miesiącu odbędzie się Caged. Jakoś mogłem przeboleć fakt, że to Bray Wyatt, a nie ja występuje na plakacie tejże gali, ale federacja musi cały czas się rozwijać, a co za tym idzie następne PPV musi być lepsze od poprzedniego, aby utrzymać równomierny rozwój. Co prawda na Hidden Venom nie miałem okazji się pokazać w ringu mimo, że jestem jedną z największych gwiazd tej federacji. To też jestem jakoś w stanie przeboleć, ale jeśli Tysona Kidda zabraknie na następnej gali PPV to będzie to oznaczało tylko i wyłącznie jedno. Federacja nie zmierza w tą stronę co powinna, a jej koniec się zbliża, a tego wszyscy by chcieli uniknąć. Zmierzając do sedna sprawy uważam, że zasługuję na szansę o UWF International Championship w Elimination Chamber Matchu. Co ty na to, szefie?

 

Mike Downbury: Przede wszystkim, Tysonie, bardzo doceniam to, że w końcu dowiedziałeś się, że załatwianie twoich spraw przez twoją żonę nie przysporzy ci powodów do dumy, ale musisz pamiętać o jednym. Nie jesteś jak Fenomenalny AJ Styles czy Viper Randy Orton. Ty jesteś jedynie zwykłym, szarym Tysonem Kiddem, którego los nikogo nie obchodzi, więc lepiej naucz się trochę pokory, bo nie jesteś tym, za kogo się uważasz. Przymilanie się mi też ci nie pomoże. Musisz udowodnić swoją wartość w ringu tak jak każdy inny, a ty chyba ostatnio nic wielkiego nie osiągnąłeś jeśli mi się wydaje, no nie? Normalnie olałbym tą całą sytuację i o niej szybko zapomniał, ale dzisiaj mam dobry dzień. Już jednemu dałem możliwość walki w Elimination Chamber Matchu, więc i nad twoją propozycją się pochyle. Wiesz dobrze Tyson, że cię nie lubię tak jak też i fani, ale masz za to jedną, potężną zaletę, której nikt ci nie zabierze. Bez względu na okoliczności zawsze walczyłeś widowiskowo i nie da się ukryć, że twoją osoba bardzo by wzmocniła tą walkę. Już bym skłaniał się ci ją dać, ale jeszcze jeden zawodnik przyszedł do mnie, aby przedyskutować możliwość zemsty na tobie i od razu pomyślałem, że mogę upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Wspaniałomyślną decyzją postanowiłem dać to czego chcecie oboje. Za tydzień zmierzysz się z tą osobą, a stawką będzie miejsce w Elimination Chamber Matchu. Pewnie chcesz wiedzieć kto nim jest. Powinien być...teraz.

 

W gabinecie rozlega się pukanie, po którym padła komenda "Wejść" od prezesa i do biura wchodzi Cedric Alexander, który staje obok Natalya'i.

 

Mike Downbury: Oto i on, Tyson. Ty, Cedric pewnie nie wiesz o co chodzi dlatego już spieszę z wyjaśnieniem. Przychyliłem się do twojej prośby i za tydzień zmierzysz się z Tysonem Kiddem, a na dodatek zwycięzca tej walki zawalczy w Elimination Chamber Matchu. Chyba dobrą decyzję podjąłem, nie?

 

Cedric jest wyraźnie zadowolony, co oczywiście nie podziela małżeństwo z Kanady, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera ponownie przenosi nas do miejsca przeznaczonego na wywiady. Tam do swojej pracy gotowy jest Byron Saxton, a jego gośćmi będą obecni mistrzowie tag team, The UK Monopoly.

 

Byron Saxton: Wita państwa ponownie Byron Saxton. Moimi kolejnymi gośćmi będą Adrian Neville i Wade Barrett znani również jako The UK Monopoly. Panowie, jak się czujecie po zdobyciu tych pasów?

 

Wade Barrett: My od samego początku mówiliśmy, że naszym jedynym celem jest zdobycie tych tytułów i co widzicie po kilku tygodniach? Nas jako mistrzów. Dalej uważacie, że to przypadek? My od początku wiedzieliśmy do czego dążyliśmy, a w niedzielę udowodniliśmy jedynie, że nie rzucamy słów na wiatr. Jesteśmy pierwszymi mistrzami tej dywizji w historii federacji i to napawa nas wielką dumą. Zrobiliśmy to czego każdy fan z całych sił próbował uniknąć i żadnemu z was to się nie udało. Wasi przedstawiciele nie dali nam rady i musieli skapitulować. Przykre to, ale prawdziwe, a nasze zadowolenie jest jeszcze większe, gdy słyszymy, że nasza królowa jest zadowolona z naszych działań na terytorium wroga. Właśnie to chcieliśmy uzyskać. Udowodniliśmy, że nasz kraj jest lepszy od każdego innego, a przy okazji zyskaliśmy szacunek naszej wspaniałej królowej, więc w sumie można powiedzieć, że spełniliśmy nasze zadanie i oczekiwania wobec nas od naszych rodaków. Teraz nie pozostało nam nic innego jak panowanie jako mistrzowie przez długi, długi czas, bo w końcu kto jest w stanie nam przeszkodzić w tym? W niedziele pokonaliśmy najlepszych z najlepszych z tego kraju. Nawet oni nie dali rady, więc kto miałby dać radę nam? Musicie się z tym pogodzić, że przez dłuższy czas będziecie zmuszeni patrzeć na nas jako mistrzów, bo my się mamy dobrze na naszym miejscu i się nigdzie nie wybieramy.

 

Byron Saxton: Do was pewnie też już doszła informacja, że bracia Hardy zostali nowymi pretendentami do waszych pasów tag team. Co możecie o tym powiedzieć fanom UWF?

 

Adrian Neville: Jeszcze kilka miesięcy temu odpowiedziałbym bardzo słodko tylko po to, aby zadowolić moich fanów, ale ludzie z czasem się zmieniają i teraz wogóle nie zwracam na fanów uwagi. Liczę się tutaj tylko ja i Wade, ponieważ to my mamy pasy, a wy jesteście zmuszeni nas oglądać. Bracia Briscoe już poczuli gorycz porażki po walce z nami. Jak myślicie, jak sobie może poradzić z nami kolejna, wielka wrestlingowa rodzina? Bo chyba wy ich za takich uważacie. Czcicie ich jak bogów, a prawda jest taka, że żadna z tych drużyn nie ma jak stanąć do realnej walki z nami. Powiedziałem realnie, bo mogą oczywiście wyjść do ringu i spróbować swoich sił, ale każdy ich wysiłek zakończy się tak samo. My będziemy stali nad ich nieprzytomnymi ciałami w ostatecznym rozrachunku. Musicie się z tym pogodzić, bo tak będzie zawsze niezależnie od tego, kogo nam wystawicie do walki. Bardzo chcielibyście się nas pozbyć, ale nic z tego. Wy nienawidzicie nas, ale i my nienawidzimy was, więc jak widzicie to działa w dwie strony. Nie pozbędziecie się nas tak szybko, bo my się nigdzie nie wybieramy i zamierzamy zostać tutaj na dłużej jako mistrzowie tag team. Wy się z nami męczycie na nas patrząc, ale każdy fan wrestlingu z Wielkiej Brytanii z dumą patrzy na nasze poczynania, bo my jesteśmy ich rodakami. Oni będą nam kibicować, a my będziemy im w zamian dawać powód do dumy.

 

The UK Monopoly odchodzi zostawiając Byrona samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/123/James_Storm1_cutout_by_Crank.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1064/3563_Kevin_Steen.jpg

James Storm vs. Kevin Steen

Normal Match

 

James już miał przechodzić do końca walki i wykonać Last Call Super Kick, ale Kevin robi unik i kontruje Package Piledriverem i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Kevin Steen by pinfall

 

 

Kevin cieszy się ze zwycięstwa wraz ze swoimi fanami. Wchodzi na każdy z narożników pokolei celebrując wygraną, ale co to. Z trybun wybiega Bray Wyatt i atakuje Steena zza pleców. Zmęczony Kevin nie masz szans i szybko oddaje inicjatywę napastnikowi. Bray podnosi swojego rywala, szykuje go do Sister Abigail, jeszcze symbolicznie całuje ofiarę w czoło i finisher zaaplikowany. Bray klęka z głową Steena w rękach.

 

Bray Wyatt: Follow the buzzards!

 

Bray wpada w śmiech wywołując buczenie u fanów, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Wracamy na arenę. Ring jest przystrojony w potężny tron z mikrofonem na środku stojący w środku kwadratowego pierścienia, a naprzeciwko niego stoi gablota przysłonięta czerwonym płótnem. Na arenie rozbrzmiewa theme song prezesa UWF i Mike Downbury zmierza do ringu przy pozytywnej reakcji publiczności. W drodze do ringu przybija piątki z fanami, a następnie odbiera mikrofon.

 

Mike Downbury: Od Hidden Venom minęły już trzy dni, ale widać wy cały czas nie wyszliście z podziwu dla tych zawodników, bo wasza dzisiejsza reakcja na moje pojawienie się w ringu jest taka sama, jaka była po zwycięstwie AJ Stylesa w walce wieczoru niedzielnej gali. Dziękuje tym, którzy wspierają UWF od samego początku, bo to właśnie dzięki wam cały czas mamy chęci do pracy nad produktem UWF, a tym, którzy nie byli wtedy z nami przypomnę, że AJ Styles po fenomenalnym pojedynku pokonał Randy'ego Ortona, który raczej nie był faworytem. AJ tym samym stał się pierwszym w historii federacji UWF Championem. Brawa dla niego. Cieszę się, że mój twór tak szybko osiągnął tak wysoki poziom, bo to zawsze cieszy oko kiedy się widzi takie wpisy w internecie, ale właśnie po to to wszystko robimy. Aby was zadowolić. Na dzisiaj skończyliśmy już walki, ale nie oznacza to, że damy wam się nudzić. Nadszedł czas na wisienkę na torcie. Główna atrakcja dzisiejszego wieczoru. Już niedługo będziecie mogli powitać waszego mistrza federacji oklaskami na stojąco. Panie i panowie, mam dla was same dobre wiadomości. Przed chwilą dostałem informację od moich ludzi na zapleczu, że The Phenomenal One AJ Styles jest w tym budynku, co więcej już teraz jest gotowy wyjść do ringu, więc nie będę was zanudzał dłużej. Panie i panowie, powitajcie waszego ulubieńca, pogromcę Randy'ego Ortona, The Phenomenal One'a, jedynego i niepowtarzalnego, AJ Stylesa.

 

Prezes wskazał ręką na rampę i w tym samym czasie rozbrzmiało "Evil Ways". AJ pojawił się na arenie przy potężnym dopingu fanów i oklaskach od prezesa. Idzie dalej rampą po drodze przybijając piątki z fanami, a następnie wchodzi do ringu i podaje rękę prezesowi.

 

Mike Downbury: Gratuluję, AJ. Oddaje ci głos. Teraz to twoje królestwo.

 

Mike opuszcza arenę, a Fenomenalny zajmuje miejsce na tronie.

 

AJ Styles: Na samym wstępie muszę podziękować kilku osobom za wsparcie jakie od nich otrzymałem. Dziękuję naszemu prezesowi za to, że uwierzył w to, że mogę być najlepszy i dał mi szansę zdobyć ten wspaniały pas. Dziękuję również mojej rodzinie, bo to oni wspierali mnie psychicznie w każdej minucie przed moją walką i bez nich na pewno by to się nie udało, ale najważniejszą częścią tego wielkiego projektu pod tytułem "AJ Styles jako UWF Champion" jesteście wy, fani UWF. Dopingowaliście mnie przez cały niedzielny wieczór bez względu na to czy zadawałem ciosy czy je otrzymywałem i cały czas wierzyliście w to, że jestem w stanie pokonać Randy'ego Ortona. Za to muszę wam serdecznie podziękować. Teraz jest moje pięć minut i sporzytkuje je najlepiej jak tylko mogę. Na Hidden Venom dokonałem tego i pokonałem Randy'ego Ortona. Przed walką mówiłem wam niejednokrotnie, że jestem w stanie tego dokonać. Randy bagatelizował zagrożenie i lekceważył moją osobę i jak widać nienajlepiej na tym wyszedł. Teraz to ja jestem mistrzem i czekam na kolejne wyzwania. Randy dostał swoją szansę i ją zmarnował, a ja chcę być waszym mistrzem i przede wszystkim chcę, aby każdy miał szansę zawalczyć o ten pas bez wyjątku. Chcę być walczącym mistrzem, którego cały czas będziecie dopingować, bo właśnie w tej roli spisuje się najlepiej i mogę was zapewnić, że ten tytuł już nigdy nie trafi w niepowołane ręce. Obiecuję wam to. Dzisiaj nie mam zaplanowanej walki do stoczenia, ale już dzisiaj chcę skierować otwarte wyzwanie do każdego z zawodników UWF. Za tydzień chcę walczyć i nie obchodzi mnie kto wejdzie do ringu. Ja chcę walczyć. Chcę wam udowodnić, że jestem Fenomenalnym mistrzem federacji. Wszyscy dobrze wiedzą po co się tutaj zebraliśmy i nadszedł czas, aby przejść do formalności.

 

AJ odłożył mikrofon i wstał ze swojego miejsca. Fenomenalny podszedł do gabloty. Zabrzmiały werble, a Styles ceremonialnym ruchem ściągnął płótno z gabloty ukazując fanom UWF Championship. AJ podnosi gablotę, zapina sobie pas na biodrach, odwraca się w stronę fanów i pokazuje swój symbol P1 na rękawicach za co zostaje nagrodzony dużym cheerem. Tym widokiem kończy się pierwsze Shockwave po Hidden Venom.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #8 04.03.2015r.

 

Arena wypełniona jest fanami skandującymi nazwę federacji. Kibice zostali przywitany sporym pokazem pirotechnicznym, a my przenosimy do stolika komentatorskiego.

 

Jerry Lawler: Na kolejnej edycji Shockwave witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Dzisiejszy wieczór zapowiada się niesamowicie, a już na samym początku zobaczymy starcie Sami'ego Zayna z Księciem Piękna, Tylerem Breezem. Ciekawe który z nich przełamie dzisiaj złą passę, bo obydwoje swohe ostatnie walki przegrali

 

Michael Cole: Jak może ciebie coś takiego ciekawić? Przecież to walka dwóch nieudaczników życiowych. Bardziei interesujące wydaje się już następne starcie, którego zwyciężczyni powalczy z Taryn Terrell o UWF Divas Championship na Caged.

 

Jerry Lawler: O tak. Będzie na co popatrzeć, bo w ringu zobaczymy trzy piękne kobiety. Natalyę, Paige i Nikki Bellę. To będzie na pewno ciekawa walka, zwłaszcza dla męskiej części publiczności.

 

Michael Cole: Następnie będzie coś dla fanów z Wielkiej Brytanii i Meksyku, bo do ringu wejdą dwie drużyny z tych właśnie krajów, The UK Monopoly i The Lucha Dragonz.

 

Jerry Lawler: Potem zobaczymy starcie dwóch zawodników biorących udział w Elimination Chamber Matchu. Ken Anderson podejmie Brodusa Clay'a i ciężko będzie przewidzieć faworyta.

 

Michael Cole: Potem nastąpi coś, na co fani oczekiwali od tygodnia. Tyson Kidd ponownie zmierzy się z Cedriciem Alexandrem, ale tym razem stawką pojedynku będzie szansa udziału w Elimination Chamber Matchu o UWF International Championship. Będzie się działo.

 

Jerry Lawler: Będzie się działo? Tylko tyle? Z pewnością wszyscy czekają na główną atrakcję dzisiejszego wieczoru. AJ Styles rzucił otwarte wyzwanie każdemu zawodnikowi UWF odowadniając, że chce być walczącym mistrzem. Czego więcej fanom trzeba? Rozpoczynamy Shockwave!

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg

Sami Zayn vs. Tyler Breeze

Normal Match

 

Tyler nabiera rozpędu i próbuje wykonać Beauty Shot, ale Sami robi unik i Breeze nie trafia. Książę Piękności podnosi się przy pomocy narożnika, ale inkasuje Helluva Kick. Zayn wyciąga rywala na środek ringu i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Sami Zayn by pinfall

 

 

Sami zmęczony, ale cieszy się ze zwycięstwa wraz ze swoimi fanami. Zayn proponuje uścisk dłoni Tylerowi, ale ten odrzyca to i obrażony opuszcza arenę, a Kanadyjczyk wraca do świętowania z fanami. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do miejsca przeznaczonego do robienia wywiadów. Jest tam już Byron Saxton ze swoimi gośćmi, Jeffem i Mattem Hardy.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi pierwszymi dzisiejszymi gośćmi będą pretendenci do UWF Tag Team Championship, The Hardyz.

 

The Hardyz: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Przejdźmy do pierwszego pytania. Tydzień temu pokonaliście The Bromans i tym samym staliście się pretendentami do pasów, które dzierży The UK Monopoly. Fani UWF chcą wiedzieć jak się z tym czujecie?

 

Jeff Hardy: Braci Hardy każdy tutaj zna. Nie musimy się nikomu przedstawiać, bo nie jesteśmy nikomu obcy. Wszyscy wiedzą co osiągneliśmy w wrestlingu jako drużyna i właśnie za to jesteśmy szanowani tutaj, ale pewnym dwóm osobom w ostatnim czasie trochę pomieszało się w głowie i myślą, że to oni są tutaj główną atrakcją. Mamy na swoim koncie wiele osiagnięć i chyba nie było to dla nikogo zaskoczeniem, że pokonaliśmy Jessie'ego i Robbie'ego, którzy powiedzmy sobie szczerze, nie byli dla nas żadnym zagorżeniem. Takie są prawa natury, że silniejsza i lepiej współpracująca drużyna przechodzi dalej, a ci słabsi muszą zostać w tyle i grzecznie poczekać na swoją kolei i właśnie taki los spotkał dzisiaj The Bromans. My pniemy się w górę w hierarchii UWF, za to oni kolejną porażką znowu trochę spadają. Mike Downbury wybrał nas jako swoich kandydatów, którym wierzy, że odbierzemy Adrianowi i Wade'owi pasy i musimy bardzo mu za to podziękować, bo gdyby nie on to nie mielibyśmy nawet szansy ich zdobyć. Teraz naszym celem numer jeden stało się The UK Monopoly i odebranie im ich pasów mistrzowskich, a co za tym idzie chcemy im pokazać, że Amerykanie też potrafią walczyć i to nawet lepiej niż oni sami. Wiemy, że to nie będzie proste zadanie i jeszcze czeka nas długa droga, aby tego dokonać, ale chyba każdy fan wrestlingu w nas wierzy i nie ma lepszej drużyny w USA niż The Hardyz. Prawda, Matt?

 

Matt Hardy: Zgadza się, Jeff. Adrian i Wade uważają się za niewiadomo kogo, mówią cały czas o tym, że ich królowa i ich kraj są z nich dumni, że są perełką w koronie brytyjskiej, a tak naprawdę zapomnieli o jednym, bardzo istotnym aspekcie. Jeszcze nigdy nas nie pokonaliście w ringu. Może to dlatego, że nigdy też z nami nie walczyli, a może dlatego, że jesteście zwyczajnie za słabi dla nas. Kto wie. Ja wiem jedno. Ja na współkę z Jeffem na pewno jestem w stanie odebrać wam wasze ukochane tytuły mistrzowskie, bo nas wspierają setki milionów Amerykanów, którzy chcą się was pozbyć z naszego kraju jaknajszybciej i my chcemy im to dać bez względu na to czy nam na to pozwolicie czy nie. Udało wam się zdobyć pasy. Tego wam nie zabierzemy i tak już będzie, ale za to możemy znacznie skrócić wasze panowanie jako mistrzowie, ponieważ to my jesteśmy pretendentami i dzięki temu jako pierwsi mamy możliwość stanąć z wami w ringu, a na szali będą wasze pasy. Zrobiliście tutaj już wiele złego i czas skończyć z tym. Już nigdy więcej nie wyrządzicie nic złego i musi was spotkać za to zasłużona kara. Czas pozbyć się szkodników z naszego kraju. To oni dają nam siłe do walki o ten kraj, jego tradycję i zasady i nie pozwolimy, abyście ładowali się nam tutaj z butami i właśnie dlatego na Caged damy z siebie wszystko co tylko możliwe, wyciśniemy z siebie hektolitry potu, łez i krwi po to, aby nie dać wam szans na obronę...

 

Matt nie dokończył, zostali zaatakowani przez The UK Monopoly. Adrian szybko powalił High Kickiem Jeffa, a Matta Barrett obijał bezlitośnie w Ground&Pound. W końcu gdy zauważyli, że wygrali zostawili rywali i podeszli do kamery.

 

Adrian Neville: Bracia Hardy za dużo kłapali dziobem, więc ktoś ich musiał uciszyć. Fakt, udało wam się zostać pretendentami, ale to jeszcze nie oznacza, że zdobędziecie pasy. Na Caged będziecie musieli przejść nas, aby nam je odebrać, a to zadanie graniczy z cudem. Bracia Briscoe polegli i już się nie dopytują o rewanż i bardzo dobrze, bo doszli do racjonalnych wniosków i uznali, że walka z nami nie ma sensu, a jak Mark i Jay rezygnują z walki to już sytuacja nie jest najlepsza. Wszyscy uważają, że bracia Hardy są świetni w ringu i potrafią pokonać każdego, ale tym razem można powiedzieć, że natrafiła kosa na kamień. Nie zamierzamy przed wami uciekać albo robić dziwne, błagalne sceny i prosić was abyście zostawili nas w spokoju. Jak widać na załączonym obrazku teraz to my przeszliśmy do zdecydowanej ofensywy, a wasi faworyci skończyli nieprzytomni u naszych snów. Może nigdy ich nie pokonaliśmy w czystej walce, ale ten obrazek, który teraz widzicie nie może was napawać optymizmem. Wręcz przeciwnie. Na Caged możecie się spodziewać właśnie takiego wyniku, bo to my przybyliśmy tutaj ze wspaniałego kraju z tradycjami, krainy mlekiem i miodem płynącej, Wielkiej Brytanii, więc jeżeli teraz ktoś ma nam coś do powiedzenia to zapraszamy właśnie teraz, ale aby to zrobić musisz wykazać się odwagą, bo nie każdy boi się stanąć twarzą w twarz z The UK Monopoly.

 

Wade Barrett: Liczyliście na waszych ulubieńców? Chcieliście, aby to oni odnieśli zwycięstwo? W takim razie obawiam się, że mam dla was same złe wieści. Wasi ulubieńcy, których dopingujecie właśnie skończyli nieprzytomni na podłodze, a wszystko to nasza zasługa. Zrobiło to The UK Monopoly. Najbardziej dominująca siła w UWF i temu nikt nie zaprzeczy. Nie mogli nas zatrzymać bracia Briscoe, nie mogą nas zatrzymać bracia Hardy, kogo jeszcze rzucicie nam na pożarcie? Ile jeszcze drużyn będziemy musieli pokonać, aby wam udowodnić, że nie są warci wchodzenia z nami do jednego ringu? My jesteśmy poprostu od was lepsi i musicie się z tym pogodzić czy wam to się podoba czy nie. Powiedzcie mi dlaczego nie mielibyśmy ich wykończyć już teraz? W końcy są tacy bezbronni. Mielibyśmy spokój, ale my się nie zachowujemy tak dziko jak Ameryka napadająca na słabsze kraje. My na szczęście kierujemy się wyższymi zasadami niż wy i nie znęcamy się nad słabszymi, bo i tak każdemu właśnie udowodniliśmy, który z tych dwóch krajów jest lepszy, a najsłabsze ogniwa trzeba eliminować. Dlatego każdy inny tag team, który nam się sprzeciwi zostanie przykładnie ukarany. Tak jak The Briscoes i The Hardyz. Jeżeli nie wierzycie to możecie spróbować swoich sił jeśli macie odwagę, aby wejść z nami do ringu, a te spotkanie na pewno nie będzie miłe.

 

The UK Monopoly pewne swojej przewagi nad rywalami odchodzi, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/761/Natalya_Neidhart2_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Natalya vs. Nikki Bella vs. Paige

Triple Treat Match for #1 contender for UWF Divas Championship

 

W ringu są Paige i Natalya. Brytyjka wykonuje rywalce Paige-Tunner i szykuje się do przypięcia, ale do ringu szybko wpada Nikki, wyrzuca Paige z ringu i przypina Natalyę...1...2...3.

 

 

Winner: Nikki Bella by pinfall

 

 

Nikki wstaje ucieszona i cieszy się ze zwycięstwa za co fani nagradzają ją buczeniem. Do ringu wchodzi Taryn, która podczas tej walki była komentatorem i proponuje uścisk dłoni rywalce, ale ta tylko ją wyśmiała i opuściła arenę zostawiając zaskoczoną mistrzynię samą z wiwatującym tłumem, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do szatni, w której siedzi Kenta Kobayashi i wykłada swoje rzeczy z walizki do szafki, ale nagle otwierają się drzwi i po chwili obok Japończyka stoi Adam Cole.

 

Adam Cole: Witaj, przyjacielu. Już się chyba lepiej masz, nie? W ostatnim tygodniu dałem ci mocno w kość o ile to pamiętasz. Taki wielki wojownik, a dał się tak ośmieszyć. Muszę przyznać, że byłem sam zdziwiony tym, jak łatwo udało mi się ciebie podejść, ale po walce doszło do mnie, że zwyciężyłem nad tobą, bo byłem lepszy i to ja stałem nad twoim nieprzytomnym ciałem, jednak fani nie uznają tego za ruch odwagi. Wręcz przeciwnie. Zaczęli na mnie najeżdżać, ale ja się tym nie przejmuję. Robię swoje według swoich zasad i ja wiem co jestem wart, bo przede wszystkim jestem sobą i nie podlizuję się niepotrzebnie widowni. Nie potrzebuję tego, bo oni nie mają zupełnie na to wpływu jak się potoczą moje losy, a przecież w końcu kiedyś byłem tacy jak oni. Dzisiaj chcę o tym zapomnieć. Odcinam się od tego. Nie jestem zwykłym fanem wrestlingu, który próbuje coś uzyskać w ringu. Po za tym na rozkładzie mam już jednego, małego...

 

Kenta Kobayashi: Zamknij się wreszcie! To co tydzień temu zrobiłeś mi to było tak jak byś mnie zaatakował zza pleców, a w moim kraju spotkałaby cię za to sroga kara. Każdy z Japończyków ma swój honor, który musi bronić gdy to potrzebne. W przeciwnym razie nie ma po co żyć. Tobie nie udało się mnie złamać, ponieważ dzisiaj tutaj stoję tutaj oto w tej szatni razem z tobą i nie mam zaplanowanej walki, a to oznacza, że The Samurai chciałby się wyszaleć i właśnie stoi przede mną osoba, która mi zaszła za skórę. Dlaczego nie miałbym tutaj i teraz z tobą tego załatwić? Jestem pewien, że nie dałhyś rady, ale ja mam swój honor. Nigdy nie atakuje z zaskoczenia. Będziesz miał czas na przygotowania. Zmierzmy się ze sobą na Caged. Co ty na to? No chyba, że tchórzysz, a pomyśl co by o tobie pomyśleli fani, jakby wyszło na jaw, że boisz się człowieka, którego już pokonałeś. Wtedy wszyscy by się dowiedzieli, że jesteś mocny tylko w...

 

Adam Cole: Skończ już, bo się mi chce śmiać od tych twoich gróźb. Nie trzeba być dobrym strategiem, że by przewidzieć, że jak raz cię pokonam to zrobię to i drugi raz. Przyjmuję wyzwanie i udowodnię ci, że ten pierwszy raz nie był dziełem tylko i wyłącznie przypadku. Mam samozaparcie i motywację, aby dojść na sam szczyt i nikt mnie w tym nie zatrzyma, nawet ty. Dobrze wiem co potrafię i wiem, że mogę zajść naprawdę daleko, bo stawiam sobie realne cele. Dopiero co zaczynam moją przygodę z wrestlingiem na poważnie i ty będziesz dobrym punktem, od którego można się odbić. Można powiedzieć, że będziesz trampoliną w mojej karierze. Jesteś już doświadczony i pokonanie kogoś takiego jak ty z pewnościa nie przejdzie bez echa w świecie wrestlingu i pomoże mi w mojej karierze, ponieważ ja jestem The Florida Boy i zmierzam prostą drogą do UWF Championship.

 

Kenta Kobayashi: Możesz sobie myśleć, że nikt cię nie zatrzyma i jesteś blisko celu, ale tak naprawdę będziesz musiał się tam dostać na około, bo ja nikomu nie zamierzam ustępować, a zwłaszcza komuś takiemu jak ty. Nie pozwolą mi na to moi fani, a zwłaszcza mój honor. To jest coś, o co zawsze będę dbał bez względy na to jakie zagrożenie się pojawi. Jestem ze starożytnego rodu samurajów i nie dam sobą rządzić komuś takiemu jak ty. Nie zasługujesz na to i udowodnię ci to na Caged odpłacając ci się tym samym, a mistrzostwa, o których mówisz odpłyną bezpowrotnie w siną dal i nie będą już w zasięgu twoich rąk. Ty mi chciałeś zabrać wszystko co miałem to teraz nadszedł czas, abyś ty stracił wszystko co masz i nie będę miał skrupułów, bo ty też ich nie miałeś atakując mnie. Wtedy poczujesz co to znaczy walczyć z The Samurai'em prosto z kraju kwitnącej wiśni.

 

Kenta patrzy prosto w oczy rywalowi, a następnie opuszcza szatnię zostawiając Adama samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Lucha Dragonz vs. UWF Tag Team Champions The UK Monopoly

Tag Team Match (non title match)

 

W ringu są Wade i Sin Cara. Luchador biegnie na rywala, ale inkasuje Winds of Change, a Barrett robi zmianę z Nevillem. Adrian wchodzi na narożnik, wykonuje Red Arrow i przypina...1...2...3.

 

 

Winners: UWF Tag Team Champions The UK Monopoly by pinfall

 

 

Adrian i Wade odbierają pasy i cieszą się ze zwycięstwa przy buczeniu fanów, ale z trybun wybiegają bracia Hardy. Jeff i Matt wbiegają do ringu i szybko się z niego pozbywają rywali i pokazują, że pasy zawisną na ich biodrach za co zostali nagrodzeni owacją fanów. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg

Brodus Clay vs. Ken Anderson

Normal Match

 

Ken chciał wykonać Brodusowi Mic Check, ale rywal zablokował i sam wykonał Tongan Death Grip i przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Brodus Clay by pinfall

 

 

Brodus pewny siebie świętuje zwycięstwo w ringu przy buczeniu fanów. Staje się powoli mocnym punktem Elimination Chamber Matchu, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze, a tam The Briscoes podpisują autografy dla swoich fanów. Kibic siedzący naprzeciwko braci odchodzi, a krzesła na przeciwko nich zajmują dwie zakapturzone postacie. Dwaj mężczyźni ściągają kaptury i okazuje się, że są to Daniels i Kazarian.

 

Christopher Daniels: Czy ja też mogę dostać od pana autograf, panie Briscoe? Spokojnie. Tym razem nie musisz pisać durnego zwrotu: "The Briscoes dla...". Nie potrzebuję takich rzeczy jak autograf od was, bo wszyscy wiedzą o tym, że jesteśmy od was lepsi. No może wszyscy z wyjątkiem Mike Downbury'ego, bo to on dał wam od razu szansę na pasy, a wy co z nią zrobiliście? Pamiętasz, Kaz? Pamiętasz jak ponieśli sromotną klęskę na Hidden Venom? Tego nikt nie zapomni. Już w pamięć każdego fana, który to oglądał zapadł widok nieprzytomnych idoli, Jay'a i Marka Briscoe, a nad nimi stali obecni mistrzowie tag team, Adrian Neville i Wade Barrett. Kto by wcześniej pomyślał, że bracia Briscoe nie dadzą rady? My. Od początku mówiliśmy, że ta szansa należy się nam, bo tylko my umiemy ich powstrzymać, ale ktoś widać był mądrzejszy i od razu dostał po dupie. Nie jest to żaden atak w stronę prezesa, ale ktoś może w końcu zobaczy, że The Bad Influence jest blokowane z każdej strony i nie boję się tego powiedzieć. Nie boję się konsekwencji. Wiem ile ja potrafię i wiem na jakim poziomie walczy Kaz. Jesteśmy lepsi od każdej innej drużyny. Jesteśmy poprostu najlepsi w historii wrestlingu, a to, że fani się z tym nie zgadzają nie ma żadnego znaczenia, bo ich zdanie nic tu nie zmieni. Racja, Kaz?

 

Frankie Kazarian: Nie da się tego ukryć, Chris. Każdy jest przeciwko The Bad Influence. Każdy bagatelizuje zagrożenie z naszej strony, ale czy zasłużenie? Co was do tego uprawnia? To, że nas nie lubicie? To, że mamy gorszą posturę niż każdy inny zawodnik UWF? Jesteśmy nietypowi, ale to nie oznacza, że od razu trzeba spychać nas na boczny tor. Każdy z was stara się podążać swoimi zasadami, które przede wszystkim mają być sprawiedliwe, a czy sprawidliwym jest za każdym razem odsuwanie nas od życiowej szansy? Przestańcie się zachowywać jak małe dzieci, które odrzucają zabawkę w kąt gdy tylko im się znudzi. Tutaj jest poważny biznes dla poważnych mężczyzn i gra toczy się o bardzo wysoką stawkę o jakiej wam się nawet nie marzyło i fani uważają, że bracia Briscoe byli odpowiedni, aby wykonać najważniejszą misję w imieniu Ameryki? Coś ci powiem, prezesie. Lepiej przestań patrzeć ślepo utartymi ścieżkami. Zacznij patrzeć i myśleć niekonwencjonalnie i udowodnij, że nadajesz się na posadę, którą ci powierzono, bo póki co robisz dokładnie odwrotnie, a ja z Chrisem możemy ci pomóc podejmować odpowiednie decyzje, bo to jest bardzo proste. Wystarczy tylko, że dasz nam zawalczyć o pasy tag team, a od razu zobaczysz efekty. Wystarczy tylko schować dumę w kieszeń i pokazać, że jest się profesjonalistą, a my się odwdzięczymy.

 

Jay Briscoe: Możecie już skończyć te wasze durne wywody? I tak nikt was nie słucha. Cały czas tylko narzekacie, że to my dostaliśmy niezasłużenie szansę na pasy, a prawda jest taka, że chyba macie zaniki pamięci, bo o ile dobrze pamiętam kogoś pokonaliśmy w czystej walce na pierwszym w historii epizodzie Shockwave, ale nie mogę sobie przypomnieć kto to był, a te osoby na pewno się nie przyznają. Wiecie dlaczego fani was nie lubią? Wiecie dlaczego nie jesteście ich ulubieńcami? Nie zwalajcie tego na waszą oryginalność jeśli tak można to nazwać, bo tak wprowadzacie ludzi w błąd. Lepiej pokażcie w ringu co potraficie w czystej walce bez oszustw, a wtedy fani może zaczną was dopingować. Obrażając ich nie macie co na to liczyć. Może i przegraliśmy na Hidden Venom, ale my jesteśmy znani z tego, że nigdy się nie poddajemy. Zawsze walczymy do końca i co by się nie działo, zawsze podniesiemy się po porażce i będziemy gotowi do walki. Jak byście mieli chociaż połowę tego zapału do wrestlingu co my to już by było wam łatwiej, a tak to musicie ciągle stać z boku i patrzeć jak wyprzedzają was inne drużyny w wyścigu o tytuły. Czas spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że koniec z błaznowaniem i czas zacząć walczyć o swoje, bo innym sposobem nic tutaj nie osiągniecie. Nie ma drogi na skróty. Każdy musi się wykazać, aby dostać swoją szansę, a wiecznym narzekaniem tego nie zrobicie.

 

Mark Briscoe: Słuchajcie mojego brata, bo dobrze mówi. Fenomen naszej drużyny polega na tym, że jesteśmy rodziną i nie musimy się obawiać o swoje plecy. Obaj dobrze wiemy, że ja mógłbym za Jay'a pójść w ogień i na odwrót byłoby tak samo, bo nie mamy nic więcej do stracenia. Jay jest moją jedyną rodziną i zawsze będę dbał o to, że by mu się nie stała krzywda, a on równie dobrze będzie dbał o mnie. Uważacie, że jesteście najlepszym tag teamem w historii wrestlingu? Spytajcie się każdego fana wrestlingu na tej arenie, a każdy wam odpowie, że nie dorastacie nawet do pięt takim legendarnym tag teamom jak Road Warriors czy DX. Oni tworzyli historię zdobywając wiele wyróżnień, a wy co macie na swoim koncie? Nie jesteście już młodzi, a na waszych kontach cały czas nie widać znaczących sukcesów. Może nadszedł czas, aby pomyśleć nad tym, aby odwiesić buty na kołek i skończyć z tym wszystkim? Wszystkim wyszłoby to na dobre. I my, i fani nie musielibyśmy się męczyć oglądając wasze twarze, bo póki co to wygląda tak jakbyście na siłę ciągneli swoje kariery i cały czas łudzili się, że jeszcze przyjdzą lepsze czasy dla was, a one już dawno minęły i już nigdy nie powrócą. Teraz nastały czasy nowych, lepszych drużyn, które są w kwiecie wieku. Chcecie przykładów? Wystarczy, że spojrzycie przed siebie.

 

Frankie Kazarian: Widzę bracia Briscoe przechodzą do coraz ostrzejszych wypowiedzi, a na dodatek fanom się to podoba. Mark, nie będziesz nam mówił co mamy robić, a już tym bardziej nie będziesz nam mówił jak się ma skończyć nasza piękna przygoda z wrestlingiem. Ja się czuję dobrze, tak samo jak Chris, a takim gadaniem tylko podnieśliście nam ciśnienie. Zaczynając ten temat przekroczyliście pewną granicę przyzwoitości i teraz zrobimy wszystko, abyście już nigdy nie stanęli na nogach w ringu. Możecie olewać nas i zagrożenie z naszej strony, ale tylko my dwaj tak naprawdę wiemy ile potrafimy, a już na pewno nie wiedzą tego szczeniaki, które dopiero co zaczynają działać w tym biznesie i dam wam dobrą radę. Lepiej w przyszłości uważajcie na słowa, bo wasze kariery mogą się szybciej skończyć niż zdążyły się zacząć. Ja z Chrisem jesteśmy w tym biznesie dłużej od was i wiemy jak rywalizować nawet z tymi największymi i możemy zapewnić wszystkich obecnych tutaj na arenie, że kogoś takiego jak wy to my załatwiamy na śniadanie. Swego rodzaju rozgrzewka przed czymś dużo większym. Czymś co jest ważniejsze niż uporanie się z nic nie znaczącymi świeżakami. Chcemy zostać UWF Tag Team Championami i nie pozwolimy więcej wykluczać nas z tego wielkiego wyścigu szczurów do sławy. Nadszedł czas, aby role się odwróciły.

 

Christopher Daniels: Dobrze, Kaz. Nie wiem czy dobrze nas rozumiecie w tym co mówimy. Nie damy się więcej nikomu wyprzedzić, a to znaczy, że również i wam, więc możecie mi powiedzieć czemu zachowaliście się jak ostatni egoiści i po porażce musieliście się tak użalać nad sobą przed fanami? To jest pewnie rzecz niezbadana, bo wielcy bracia Briscoe zawsze chcą walczyć, ale mają tendencję do zapominania o swoich niepowodzeniach. Powtarzam po raz kolejny. Wy mieliście już swoją szansę, teraz nadszedł czas, aby się za to wzięły osoby odpowiednie do tego. Musi być to ktoś, kto umie zabawić publikę, a to umieją obydwoje, ale my, The Bad Influence, mamy jedną, niewygodną cechę dla wszystkich innych drużyn. Jesteśmy niekonwencjonalni. Umiemy przeciwnika zaskoczyć dosłownie w każdym momencie i wy w tej regule nie jesteście wyjątkiem. Nie jesteście w stanie nas przewidzieć. Jesteśmy zawsze o ruch do przodu przed wami. Dzięki temu Napoleonowi przychodziły łatwe zwycięstwa i tak samo jest z nami. Próbując dorównać nam to tak, jakbyście próbowali dorównać Bogu. Zaczynałem tutaj w tym biznesie kiedy wy jeszcze nawet nie wiedzieliście co to wrestling. Stoczyłem w swojej karierze wiele niszczących walk, moje kości trzeszczą gdy się poruszam i takie szczeniaki jak wy nie będą mi mówili co mam robić.

 

Mark Briscoe: To, że jesteście od nas starsi i bardziej doświadczeni nie ulega niczyjej wątpliwości i nie chcemy wam tego odbierać, ale nie oznacza to, że musicie z nami koniecznie wygrać. Kiedyś były inne czasy i w tym biznesie karierę mógł zacząć każdy kto tylko chciał. Dzisiaj jest nieco inaczej. Każdy zawodnik musi dużo udowodnić, aby dostać angaż w jakiejkolwiek federacji, bo nikt nie weźmie kota w worku. Każdy prezes chce wiedzieć co jego zawodnicy potrafią i Mike Downbury z pewnością wie, że braci Briscoe stać na wiele i to nie są tylko puste słowa. Nie raz dawaliśmy dowód tego, co potrafimy w ringu, więc jeżeli jeszcze raz zdarzy wam się kwestionowanie naszych umiejętności to przysięgam, że moja pięść będzie miała bliskiem spotkanie z twoją szczęką. Mogli byśmy załatwić to już teraz, w bójce jak prawdziwi mężczyźni, ale po co? Nie lepiej poczekać do tej zaplanowanej walki i tam dać prezesowi do zrozumienia swoim zwycięstwem, że nie należy ich wykluczać z walki, ale pozostaje pytanie kto będzie tym zwycięstwom? Czy wasze już stare i łatwo łamliwe ciała nie będą waszą słabą stroną i nie zniosą tej próby? My jesteśmy młodzi, wiemy co potrafimy i na co zasługujemy i potrafimy to udowodnić w ringu dlatego walka z wami nie jest nam straszna.

 

Jay Briscoe: Dobrze mówisz, Mark. Nie wiem czy wiecie, ale my zawsze jesteśmy gotowi do walki. Dzień w dzień jesteśmy nastawieni na walkę do ostatniego tchu. Nie chcemy iść żadnymi ścieżkami na skróty. Nie próbujemy się nikomu przymilać. Robimy poprostu swoje w ringu, a każdy fan obecny na arenie nas za to nagradza brawami i właśnie dlatego to my jesteśmy ulubieńcami fanów i nie zanosi się na to, aby role miały się odwrócić. Fani nas uwielbiają, bo to właśnie my organizujemy takie rzeczy jak ta sesja autografowa i każdemu z was coś takiego się podoba. Można podejść i zamienić słowo ze swoimi idolami. Coś, co skłania ich do przyjścia na tą arenę. Wy nigdy nie będziecie wiedzieli co to znaczy prawdziwy doping od fanów, bo wasze ega myślące tylko o sobie wam na to nie pozwolą. Naszym obecnym celem jest odkupienie swoich win po kilku nieudanych występach i nie będzie do tego lepszej okazji niż pokonanie was za kilka tygodni na Caged, ale musimy się upewnić co do jednej rzeczy. Gadaliśmy już o tym z prezesem i przyznał nam rację, tak więc nie będziecie mieli okazji nawet na żadną ucieczkę, nie wykarzecie się ze swojego tchórzostwa, a w niedziele zmierzymy się w Steel Cage Matchu, więc lepiej szybko szykujcie wasze ciała do kolejnej potyczki, bo tam zacznie się wojna. Nie będziemy przebierali w środkach i zaczniemy naszą drogę do odkupienia, a później do mistrzostwa tag teamów UWF.

 

Obie drużyny patrzą na siebie groźnym wzrokiem i rzucają groźbami, które na nikim nie robią wrażenia, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Unsettling diferences" i publiczność przywitała swojego faworyta olbrzymim cheerem. Kevin pojawił się na rampie w nienajlepszym humorze, ale mimo to zmierza do ringu przybijając piątki ze swoimi fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Kevin Steen: Walczę już kilka dobrych lat. Byłem w różnych krajach i walczyłem z różnymi zawodnikami, ale widzę, że cały czas jestem wśród was bardzo lubiany. Odkąd tutaj przybyłem nie byłem stawiany w roli faworyta. Władza od samego początku zaczęła odsuwać mnie na boczny tor i wogóle nie dawano mi walczyć, nawet z tymi najsłabszymi zawodnikami, ale ja się nie poddałem. Cały czas starałem się robić co tylko mogę, aby to zmienić. Chodziłem, prosiłem, starałem się, nawet stawiałem groźby tylko po to, aby moi fani mieli okazję do oglądania swojego ulubieńca w akcji i w końcu moje poczynania przyniosły efekt. Mówiłem wam, mówiłem każdemu, że Kevin Steen potrzebuje tylko jednej szansy i od razu udowodni na ile go stać i co potrafi i tydzień temu w końcu tak się stało. Dostałem moją pierwszą, poważną walkę, a moim rywalem miał być Cowboy James Storm. Tydzień temu o tej samej godzinie co teraz wszyscy już byli do rozpoczęcia pojedynku. Ja i James też już byliśmy w ringu, więc nadszedł czas, aby rozpocząć pojedynek. Nie było łatwo, bo Storm też nie chciał tak łatwo odpuścić i miałem rację nazywając tą walkę pierwszym poważnym wyzwaniem. Mimo tego nie odpuściłem, cały czas naciskałem i w końcu wykonałem Package Piledriver Jamesowi, który dał mi zwycięstwo. Od razu przyszła radość z tak znaczącej wygranej, ale potem stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć mimo tego, że było to już zapowiadane wcześniej. Pojawił się ktoś, kto nie powinien się pojawiać i zabierać moich pięciu minut chwały. Tą osobą był Bray Wyatt. Zabrałeś mi mój czas antenowy, a ja tego nie lubię, a co gorsza, zrobiłeś to jak tchórz zza pleców. Dalej uważasz się za potwora? Dalej myślisz, że nikt nie może ciebie dosięgnąć? Może w takim razie wyjdziesz tutaj do mnie do ringu i staniesz ze mną twarzą w twarz jak prawdziwy mężczyzna. No chyba, że wielki Pożeracz Światów boi się zwykłego, szarego Kevina Steena. Bray, wychodź tu na ring w tej chwili.

 

Kevin musiał trochę poczekać, ale w końcu rozbrzmiewają pierwsze takty "Live in fear", światła gasną i na rampie z lampą w ręku pojawia się Bray Wyatt witany lekkim buczeniem. Idzie z uśmiechem na twarzy w stronę ringu, a następnie wchodzi do niego. Tam zdmuchuje lampę i światło wraca do normalności, a Bray odbiera mikrofon.

 

Bray Wyatt: Wy ludzie zawsze jesteście tacy sami. Najpierw dajecie się łatwo podejść, można powiedzieć, że jak dzieci, tak jak ty to zrobiłeś tydzień wcześniej, a później narzekacie na swój los, a ja przecież mówiłem. Ostrzegałem was, że jeden z ulubieńców odpowie za wszystkie wasze grzechy i tak się stało. Jak Bray coś mówi to tak się potem dzieje. Wbijcie sobie to do głowy i zapamiętajcie, bo to się nigdy nie zmieni i tak będzie zawsze. Bobby Roode nie dał mi rady. Kevin Steen również tydzień temu nie dał mi rady, więc czego jeszcze ode mnie chcesz, Kevinie? Ode mnie dostałeś już wszystko co tylko mogłeś dostać, więc czego jeszcze ode mnie chcesz? Po co mnie tutaj wezwałeś? Nie wiesz, że się nie bawi tym, czego nie można pojąć? No tak. Twoi rodzice na pewno ci o tym nie mówili. Na pewno byli pewni, że ich syn poradzi sobie z każdą przeciwnością losu, ale tydzień temu było inaczej, Kevin. Wiesz dlaczego się tak stało? Wiesz kto to wszystko spowodował? Twoi fani to zrobili. To im możesz podziękować za wszystkie nieprzyjemności, które spotkały ciebie z mojej strony. To oni co tydzień dopingują ciebie i wykrzykują twoje nazwisko. Wspierają ciebie, ale nie mogli wiedzieć tego, że takie działając jedynie wymalują tobie tarczę na twoich plecach. Stałeś się najlepszym celem, aby najszybciej i najmocniej uderzyć w fanów, bo to oni są tutaj winni. Oni są grzesznikami i to oni musieli odpowiedzieć za swoje czyny. Ich pan i stwórca musiał ich ukarać za wszystkie okropne rzeczy jakie dzieją się na świecie, a ty, Kevinie, zostałeś ich przedstawicielem. Mam nadzieję, że twój przykład pokaże im, że nadszedł czas, aby zmienić swoje zachowania i przyzwyczajenia. Upadacie po to, aby ponownie powstać, ale czy jesteście w stanie podnieść się po tak dotkliwej porażce? Przede wszystkim najważniejszym pytaniem jest czy ty, Kevinie, jesteś w stanie stanąć ze mną do walki?

 

Kevin Steen: Najważniejszym pytaniem jakie sobie z pewnością zadają wszyscy na tej arenie jest dlaczego Bray stoi jeszcze cały w ringu? Oni dobrze wiedzą jak potrafię być niebezpieczną osobą, ale ty widać niezbyt się tym przejmujesz. Można by powiedzieć, że mnie olewasz, ale rób tak dalej. Bądź cały czas pewien, że Kevin Steen nie odda ci, zachowa się jak tchórz i nie stanie do walki. Swoją drogą strasznie to absurdalnie brzmi, nie? Wszyscy na pewno pamiętają jak dotkliwie mnie napadłeś po mojej ostatniej walce i muszę ci przyznać, że tym udało ci się mnie sprowokować. Sprawiłeś, że stałeś się moim celem numer jeden i nie spocznę dopóki twoja głowa nie zawiśnie u mnie nad kominkiem, bo tak się powinno karać ludzi takich jak ty. Sam fakt, że wyszedłeś tutaj jest godny uwagi. Nie wiem czy tobą kierował strach czy może jesteś aż tak głupi, ale musisz mieć jaja, że by stać ze mną w jednym ringu. Bobby Roode faktycznie nie dał ci rady, ale pozwól, że się wstrzymasz od oceniania mnie zanim staniesz ze mną w ringu do czystej walki jeden na jeden. Tam nie będziesz już miał pomocy z zewnątrz. Tylko i wyłącznie ty będziesz kowalem swojego losu jeśli można to tak ująć, bo w praktyce nasza walka wyglądałaby pewnie tak, że ja biłbym ciebie do nieprzytomności, a potem na sam koniec wykonałbym Package Piledriver i przypiął ciebie do trzech. Chcesz zostać upokorzony na oczach tych wszystkich ludzi? Chcesz, aby oni, ci, którymi tak bardzo się brzydzisz patrzyli na największą klęskę w twoim życiu? Wystarczy tylko, że zgodzisz się na walkę ze mną, a ja to wszystko mogę ci zagwarantować, bo jestem kimś lepszym niż Bobby Roode. Jestem kimś, kto może ci sprawić realne zagrożenie w ringu. Chcesz tego, Bray? Czy może wolisz dalej się ukrywać w ciemności i atakować wszystkich zza pleców? Co ty na to, wielki Pożeraczu Światów?

 

Bray Wyatt: Wiesz na co się piszesz, Kevinie? Wiesz czego ode mnie żądasz? Nie jestem zwykłym śmiertelnikiem tak jak ty. Jestem kimś dużo większym niż każdy z was, fani UWF. Jestem czymś co przekracza wasze ograniczone umysły. Jak zawsze musicie tępić to co jest dla was niezrozumiałe. Taką obraliście linię obrony i się tego trzymacie, ale czy słusznie? Czy słusznie obawiacie się końca świata? Koniec może być początkiem czegoś nowego i o wiele lepszego. Wasza cywilizacja chyli się ku upadkowi, a wszystko to dzięki takim jak wy, którym udało się wygrać wyścig do władzy i teraz wysysają z skarbców wszystkich krajów pieniądze niczym pijawki. Taki miał być ten świat? Ludzie chorzy psychicznie, szaleńcy i mordercy chodzą po tym świecie bez zasłużonej kary. Taki miał być ten świat? Nie tak to wszystko miało wyglądać. Nie tak to wszystko przewidział stwórca. Ludzie mieli pielęgnować i dbać o to, co stworzył Bóg, a oni tymczasem zachowali się egoistycznie i dzięki temu mamy coś takiego jak wymarłe gatunki. Niektóre z żadkich zwierząt już nigdy nie będą chodziły po tej planecie, bo kilku kłusowników poszło na łowy i je pomordowali i ja się pytam czym one wam zawiniły? Niszczycie całą tą planetę spalinami z fabryk i globalnym ociepleniem i za to musi spotkać was kara. Uważasz, że jesteś gotowy, Kevinie? Uważasz, że jesteś w stanie rywalizować z Bray'em Wyattem? Jestem ponad wami. Nie jestem człowiekiem i nigdy nim nie byłem. Zapewne wszyscy teraz się zastanawiają kim tak naprawdę jest Wyatt i co on wygaduje. Ja nie jestem człowiekiem. Jestem lwem wśród owiec i Achillesem wśród żołnierzy. Jestem stwórcą i kowalem, który wykuwa stal, aby powstała z niej broń przebijająca wszelkie bariery. <śmiech, Wyatt rozłożył ręce na boki> Dołączcie do mnie... Daję wam jeszcze jedną szansę bracia i siostry, uleczcie ten świat i wyjdźcie przed mur... <śmiech, a na jego końcu poważna mina> Follow the buzzards!

 

Kevin patrzy się zdziwiony na Bray'a. Publiczność nagradza Wyatta za słowa buczeniem, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do miejsca przeznaczonego do przeprowadzania wywiadów, a tam razem z Byronem Saxtonem stoi UWF Internaltional Champion, Alberto del Rio.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie UWF International Champion, Alberto del Rio. Alberto, co sądzisz o decyzji prezesa, że na Caged odbędzie się Elimination Chamber Match o twój pas?

 

Alberto del Rio: Widzę w tej federacji nie mam za dużo zwolenników, a wręcz przeciwnie. Mam tutaj wielu wrogów, bo to nie ulega niczyjej wątpliwości. Ktoś wyraźnie swoimi decyzjami nie chce tylko mi zaszkodzić, ale również planuje zakończyć moją karierę ustanawiając tak morderczą walkę. Ktoś z góry chce przerwać mohe panowanie jako UWF International Champion, ale to tylko pokazuje niekompetencję osób żądzących tutaj, ale mi to nie sprawia żadnego problemu, bo ja pokonam wszelkie przeciwności losu, bo w końcu to ja jestem Meksykańskim Arystokratą. Jestem piękniejszy, bogatszy i przede wszystkim umiem walczyć w przeciwieństwie do każdego z was, a mojego Cross Armbreakera boi się każdy zawodnik w UWF. Wystarczy tylko że spytacie się Andersona jak tam jego wrażenia po mojej akcji kończącej, bo jeszcze nie każdy miał okazję go posmakować. Jestem arystokratą i jako jedyny tutaj zawodnik nadaję się do roli mistrza. Żaden inny cienias nie ma prawa myśleć nawet, że może mnie pokonać, bo nie są do tego stworzeni. Ja jestem człowiekiem z wyższych sfer i nie przystoi mi walcztć z takimi rywalami, ale skoro Downbury uważa, że muszę udowodnić swoją wartość to chętnie to zrobię, a nie ma do tego lepszej okazji niż pokonanie sześciu rywali i to jeszcze w takiej klatce.

 

Byron Saxton: No dobrze, Alberto, ale wiesz kto ma być twoim rywalem? Ken Anderson, Brodus Clay. Coś ci mówią te nazwiska?

 

Alberto del Rio: Pierwsze z nazwisk chyba najlepiej podsumuje słowo przegrany, bo nie wiem czy pamiętacie, ale właśnie jego pokonałem aby zdobyć ten tytuł, a skoro zrobiłem to raz to pewnie zrobię to i drugi raz. Inaczej ma się sprawa z tym drugim osobnikiem, bo ciężko taki wybryk natury nazwać człowiekiem. Dobór tego zawodnika i to jeszcze bez walki kwalifikacyjnej tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś tutaj czycha na moje zdrowie, a może nawet życie. Władza chce się mnie pozbyć, ponieważ Alberto się zaczął robić niewygodny, bo mówi co chce i kiedy chce, ale prawda jest taka, że na Alberta trzeba coś więcej niż dwóch, tępych osiłków. We mnie płynie błękitna krew i mojego królewskiego pochodzenia nikt nie może powtarzać i chyba właśnie to boli prezesa. Taki zwykły, a zarazem niezwykły Alberto szybko pokrzyżował jego plany i stał się największą gwiazdą w całym UWF przysłaniając swoją sławą wszystkie inne gwiazdy UWF. Jeszcze dzisiaj poznamy kolejnego uczestnika Elimination Chamber Matchu, ale nikogo to nie obchodzi, bo i tak będzie skazany na porażkę. Najważniejsze jest to, że ja jestem UWF International Championem i póki co nie zanosi się na to, aby miało się to zmienić, because my name is Albeeeertooooo deeeel Rioooooo. But you already know than.

 

Alberto zostawia Byrona samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Cedric Alexander vs. Tyson Kidd /w Natalya

Normal Match for spot in Elimination Chamber Match for UWF International Championship

 

Cedric chciał wykonać rywalowi Brainbuster, ale Tyson spada za niego na nogi, podcina rywala i zakłada Sharpshooter. Rywal walczy z bólem, ale w końcu postanawia odklepać.

 

 

Winner: Tyson Kidd by submission

 

 

Tyson Kidd i Natalya świętowali zwycięstwo w ringu przy buczeniu fanów, a Cedric siedział pod narożnikiem. Wyglądał na załamanego, bo głowe schował w rękach, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

"Evil Ways" rozbrzmiało na arenie co zwiastuje pojawienie się AJ Stylesa i po chwili UWF Champion pojawia się na arenie razem ze swoim pasem został ciepło przywitany przez publiczność. Idzie do ringu po drodze przybijając piątki z fanami. Następnie wchodzi do ringu, pokazuje swój symbol P1, zarzuca sobie pas na ramię i odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: No, no, no. Widzę, że publiczność reaguje na mój widok tak samo jak tydzień temu. Bardzo mnie to cieszy, bo w końcu to dla was walczę, a nie dla siebie. Pokonując Randy'ego Ortona udowodniłem, że jestem od niego lepszy i jednocześnie zyskałem ten wspaniały pas. To jest ukoronowanie mojej wspaniałej kariery obfitej w różnego rodzaju zwroty akcji, ale teraz na szczęście wszystko wyszło na dobre i to ja stoję tutaj przed wami jako UWF Champion. Nawet nie wiecie jak to jest wspaniale patrzeć na wasze uśmiechnięte twarze, które cały czas wpatrują się we mnie jak w obrazek. Właśnie po to chce się walczyć. Wielu z was uważa, że samym faktem, że jestem pierwszym w historii UWF Championem zasłużyłem na miano legendy i części historii wrestlingu, ale ja tak nie uważam. Jako ten pierwszy muszę sprawić, że ten pas będzie dużo ciężej zdobyć, a rywale będą przyjeżdżali z całego świata, aby mi go odebrać. Właśnie tak powinien zachowywać się godny mistrz. Pokonałem już kilku rywali w drodze na szczyt, ale cały czas w zasięgu federacji są zawodnicy, którzy jeszcze nigdy nie mieli okazji zdobyć jakiegoś znaczącego tytułu. Nigdy nie było im to dane, bo byli blokowani z różnych powodów, ale nadszedł czas, aby z tym skończyć. Każdy, niezależnie od tego jaki jest, dostanie szansę na zdobycie tego tytułu, bo nie chcę później wysłuchiwać jak ktoś się komuś żali po kontach. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Dobrze wiecie, co się wydarzyło tydzień temu na Shockwave. Rzuciłem otwarte wyzwanie każdemu zawodnikowi UWF, który chce wejść ze mną do ringu i wygrać szansę na ten pas. Dzisiaj nadszedł czas, aby od słów przejść do czynów. Mieliście dość czasu, aby to przemyśleć, więc zapraszam na ring jednego z tych odważnych, który nie boi się stanąć ze mną twarzą w twarz.

 

AJ chwilę czekał na jakąkolwiek reakcję, ale po chwili na rampie pokazał się Randy Orton przy taktach swojego theme songu i buczeniu fanów, ale on nie zwraca na nich uwagi. Idzie powolnym krokiem do ringu i wchodzi do niego. Następnie wchodzi na narożnik i wykonuje swoją słynną pozę Adonisa i zostaje nagrodzony jeszcze większym buczeniem. Randy schodzi z narożnika, odbiera mikrofon i staje na przeciwko mistrza.

 

Randy Orton: Dawno mnie tutaj nie było i pewnie najchętniej wszyscy by o mnie zapomnieli, ale ja tak łatwo nie dam się wygryźć. Słyszałem o czym mówiłeś tydzień temu, AJ, słyszałem twoje otwarte wyzwanie w stronę każdej gwiazdy UWF i jak widać tylko ja odważyłem się stanąć z tobą twarzą w twarz. Każdy inny zawodnik okazał się tchórzem zamykając się w swojej szatni i udając, że nie słyszy twojego ogłoszenia. Nie uważasz, że moja odwaga godna jest jakiejś godnej nagrody? Ale czego może chcieć Randy Orton? Czego taki szaleniec jak ja może oczekiwać od ulubieńca fanów i aktualnego UWF Championa, AJ Stylesa? Tak, dokonałeś tego, AJ, ale na twoje nieszczęście spęniłeś swoje mażenia moim kosztem, a to oznacza, że bez zemsty nie mogę tak łatwo odpuścić. Rzuciłeś wyzwanie każdemu obecnemu w szatni, ale nie pomyślałeś, że może wyjść tutaj ktoś, kogo nie chciałeś tutaj widzieć, bo ja z pewnością jestem taką osobą. Nie prawda, AJ? Nie oszukujcie się. Wasz wielki bohater nie jest wcale taki krystalicznie czysty na jakiego się kreuje. W rzeczywistości jest tak samo zakłamany jak wy, bo wszyscy jesteście kłamcami. Nikt z was nie mówi prawdy, a to dlatego, aby nacieszyć swoje ego. Na Hidden Venom zostałem oszukany. Sędzia klepnął trzy razy w matę, ale nie powinien tego robić. Zrobił to zbyt szybko. Gdyby nie jego niekompetencja to pewnie dzisiaj stałbym tutaj przed wami jako UWF Champion i właśnie dlatego domagam się uczciwego rewanżu tak, aby teraz było zero wątpliwości kto powinien być zwycięzcą. Co ty na to, AJ? Stchórzysz na oczach tysięcy twoich fanów i udowodnisz, że jesteś kłamcą jakich mało i wtedy zawiedziesz ich. Zawiedziesz każdego fana UWF i już nigdy nie będą w stanie ci zaufać. Czy podejmiesz rękawicę, zrobisz dobrą minę do złej gry i staniesz ponownie do walki ze mną o UWF Championship? Wybór należy do ciebie.

 

AJ Styles: Zamknij się, Randy. Teraz ja coś powiem tobie. Próbując poróżnić mnie z moimi fanami nie wybrałeś najlepiej, bo nic ci to nie da. Ja dobrze wiem jaki jestem i dobrze też wiem jaki ty jesteś. Zawsze taki byłeś, że najpierw szczęśliwie udawało ci się wdostać kuchennymi drzwiami, a później się tym pyszniłeś jakbyś odniósł życiowy sukces, ale zapominałeś o tym, że trzeba wygrać jeszcze jeden pojedynek, aby dosięgnąć sławy i ty tego nie zrobiłeś, ponieważ to ja dzisiaj stoję w tym ringu z pasem jako UWF Champion i to jest fakt, któremu nie możesz zaprzeczyć. Znowu chcesz szansy walki o pas? Czym sobie na to zasłużyłeś? Tydzień temu zrobiłeś sobie wolne, bo nie było ciebie na Shockwave, a tak chyba nie powinien się zachowywać kandydat na mistrza. Powinieneś być tutaj ze wszystkimi i dawać każdemu przykład jak się powinien zachowywać prawdziwy mistrz, ale ty zachowałeś się inaczej i teraz się domagasz ponownej walki ze mną, Randy? Muszę wam przyznać, że naprawdę ciężkie warunki postawiłeś na Hidden Venom, ale nie powiodło ci się. Chcesz odwoływać się do mojego honoru? W takim razie w dobry punkt trafiłeś. Dobrze wiesz, że moi wspaniali fani są dla mnie najważniejsi. To oni zawsze mnie wspierają bez względu na wynik i za to muszę im podziękować, bo bez nich na pewno nie zaszedłbym tu, gdzie teraz jestem. Działamy jak dobrze zgrana drużyna i dzięki temu nie muszę się obawiać nikogo, nawet ciebie Randy biorąc pod uwagę to jak bardzo jesteś pokręconym człowiekiem. Szanuję ciebie za to, co osiągnąłeś w tym biznesie, ale Fenomenalny AJ Styles nie musi uciekać przed nikim i lepiej sobie to zapamiętaj, bo na następnej gali PPV Caged ja i ty wejdziemy do jednego ringu, aby stoczyć jeszcze raz batalię o ten wspaniały pas, ale tym razem będziemy otoczeni stalową siatką, bo to będzie Steel Cage Match.

 

Randy Orton: Proszę, proszę. Chyba pierwszy raz w życiu zdecydowałeś się na odważną, męską decyzję, AJ, ale nie wiesz czego możesz ode mnie się spodziewać w tej walce. Jeszcze nigdy nie zostałeś zamknięty do walki z kimś takim jak ja. Wszyscy dobrze wiedzą jak jestem niebezpiecznym człowiekiem, bo nie ukrywam tego, że mam tzw. żółte papiery. Większość z was takich ludzi wyśmiewa, ale żaden z was nie ma na tyle odwagi, aby zrobić to twarzą w twarz ze mną. Jesteście zwykłymi tchórzami, które nie zasługują na to, aby oglądać tak wielką gwiazdę jak ja. Buczcie sobie dalej, ale mnie to kompletnie nie rusza, bo ja już dostałem to czego chciałem. AJ, zachowałeś się honorowo i faktycznie dałeś walkę o ten pas pierwszej osobie, która tutaj przyszła. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego ruchu z twojej strony i zaskoczyłeś nawet i mnie, ale tą decyzją tylko podpisałeś na siebie wyrok, a ustawienie walki w klatce było twoim największym błędem w twoim życiu. W końcu dowiesz się co to naprawdę jest ból i będziesz miał niewyobrażalne szczęście jeśli ujdziesz z życiem. Ja nie zawaham się przed niczym. Sięgnę nawet po najbardziej ostateczne i brutalne środki, a wszystko to, bo masz coś, co powinno należeć do mnie od samego początku istnienia tej federacji i nadszedł czas, aby UWF Championship trafiło w końcu na swoje właściwe miejsce, czyli w moje ręce i żaden nieudacznik, który nazywa siebie Phenomenal Onem mi w tym nie przeszkodzi. Nie pozwolę na to, aby drugi raz ktoś taki jak ty zabrał mi moją kolejną szansę, aby się wdostać na szczyt, a gdy już będzie po wszystkim jedyne co ci pozostanie to narzekanie. Czynność, którą podobno tak bardzo gardzisz. Staniesz się taki sam jak wszyscy inni nieudacznicy, a tego chyba chciałeś uniknąć, ale nie martw się. Dla takich też się znajdzie miejsce na tym świecie. W końcu ktoś musi robić na zmywaku.

 

Randy ironicznie uśmiecha się do AJ, a ten unosi pas do góry i pokazuje Ortonowi, że to Fenomenalny jest mistrzem. Tym widokiem kolejne Shockwave schodzi z anteny.


  • Posty:  308
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2014
  • Status:  Offline

http://www.fotoszok.pl/upload/fc792910.png

Shockwave #8 04.03.2015r.

 

Arena wypełniona jest fanami skandującymi nazwę federacji. Kibice zostali przywitany sporym pokazem pirotechnicznym, a my przenosimy do stolika komentatorskiego.

 

Jerry Lawler: Na kolejnej edycji Shockwave witają państwa...

 

Michael Cole:...Michael Cole...

 

Jerry Lawler:...i Jerry "The King" Lawler. Dzisiejszy wieczór zapowiada się niesamowicie, a już na samym początku zobaczymy starcie Sami'ego Zayna z Księciem Piękna, Tylerem Breezem. Ciekawe który z nich przełamie dzisiaj złą passę, bo obydwoje swohe ostatnie walki przegrali

 

Michael Cole: Jak może ciebie coś takiego ciekawić? Przecież to walka dwóch nieudaczników życiowych. Bardziei interesujące wydaje się już następne starcie, którego zwyciężczyni powalczy z Taryn Terrell o UWF Divas Championship na Caged.

 

Jerry Lawler: O tak. Będzie na co popatrzeć, bo w ringu zobaczymy trzy piękne kobiety. Natalyę, Paige i Nikki Bellę. To będzie na pewno ciekawa walka, zwłaszcza dla męskiej części publiczności.

 

Michael Cole: Następnie będzie coś dla fanów z Wielkiej Brytanii i Meksyku, bo do ringu wejdą dwie drużyny z tych właśnie krajów, The UK Monopoly i The Lucha Dragonz.

 

Jerry Lawler: Potem zobaczymy starcie dwóch zawodników biorących udział w Elimination Chamber Matchu. Ken Anderson podejmie Brodusa Clay'a i ciężko będzie przewidzieć faworyta.

 

Michael Cole: Potem nastąpi coś, na co fani oczekiwali od tygodnia. Tyson Kidd ponownie zmierzy się z Cedriciem Alexandrem, ale tym razem stawką pojedynku będzie szansa udziału w Elimination Chamber Matchu o UWF International Championship. Będzie się działo.

 

Jerry Lawler: Będzie się działo? Tylko tyle? Z pewnością wszyscy czekają na główną atrakcję dzisiejszego wieczoru. AJ Styles rzucił otwarte wyzwanie każdemu zawodnikowi UWF odowadniając, że chce być walczącym mistrzem. Czego więcej fanom trzeba? Rozpoczynamy Shockwave!

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1426/3735_Sami_Zayn.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3344/2656_Tyler_Breeze.jpg

Sami Zayn vs. Tyler Breeze

Normal Match

 

Tyler nabiera rozpędu i próbuje wykonać Beauty Shot, ale Sami robi unik i Breeze nie trafia. Książę Piękności podnosi się przy pomocy narożnika, ale inkasuje Helluva Kick. Zayn wyciąga rywala na środek ringu i przypina...1...2...3.

 

 

Winner: Sami Zayn by pinfall

 

 

Sami zmęczony, ale cieszy się ze zwycięstwa wraz ze swoimi fanami. Zayn proponuje uścisk dłoni Tylerowi, ale ten odrzyca to i obrażony opuszcza arenę, a Kanadyjczyk wraca do świętowania z fanami. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze do miejsca przeznaczonego do robienia wywiadów. Jest tam już Byron Saxton ze swoimi gośćmi, Jeffem i Mattem Hardy.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moimi pierwszymi dzisiejszymi gośćmi będą pretendenci do UWF Tag Team Championship, The Hardyz.

 

The Hardyz: Witaj, Byron.

 

Byron Saxton: Przejdźmy do pierwszego pytania. Tydzień temu pokonaliście The Bromans i tym samym staliście się pretendentami do pasów, które dzierży The UK Monopoly. Fani UWF chcą wiedzieć jak się z tym czujecie?

 

Jeff Hardy: Braci Hardy każdy tutaj zna. Nie musimy się nikomu przedstawiać, bo nie jesteśmy nikomu obcy. Wszyscy wiedzą co osiągneliśmy w wrestlingu jako drużyna i właśnie za to jesteśmy szanowani tutaj, ale pewnym dwóm osobom w ostatnim czasie trochę pomieszało się w głowie i myślą, że to oni są tutaj główną atrakcją. Mamy na swoim koncie wiele osiagnięć i chyba nie było to dla nikogo zaskoczeniem, że pokonaliśmy Jessie'ego i Robbie'ego, którzy powiedzmy sobie szczerze, nie byli dla nas żadnym zagorżeniem. Takie są prawa natury, że silniejsza i lepiej współpracująca drużyna przechodzi dalej, a ci słabsi muszą zostać w tyle i grzecznie poczekać na swoją kolei i właśnie taki los spotkał dzisiaj The Bromans. My pniemy się w górę w hierarchii UWF, za to oni kolejną porażką znowu trochę spadają. Mike Downbury wybrał nas jako swoich kandydatów, którym wierzy, że odbierzemy Adrianowi i Wade'owi pasy i musimy bardzo mu za to podziękować, bo gdyby nie on to nie mielibyśmy nawet szansy ich zdobyć. Teraz naszym celem numer jeden stało się The UK Monopoly i odebranie im ich pasów mistrzowskich, a co za tym idzie chcemy im pokazać, że Amerykanie też potrafią walczyć i to nawet lepiej niż oni sami. Wiemy, że to nie będzie proste zadanie i jeszcze czeka nas długa droga, aby tego dokonać, ale chyba każdy fan wrestlingu w nas wierzy i nie ma lepszej drużyny w USA niż The Hardyz. Prawda, Matt?

 

Matt Hardy: Zgadza się, Jeff. Adrian i Wade uważają się za niewiadomo kogo, mówią cały czas o tym, że ich królowa i ich kraj są z nich dumni, że są perełką w koronie brytyjskiej, a tak naprawdę zapomnieli o jednym, bardzo istotnym aspekcie. Jeszcze nigdy nas nie pokonaliście w ringu. Może to dlatego, że nigdy też z nami nie walczyli, a może dlatego, że jesteście zwyczajnie za słabi dla nas. Kto wie. Ja wiem jedno. Ja na współkę z Jeffem na pewno jestem w stanie odebrać wam wasze ukochane tytuły mistrzowskie, bo nas wspierają setki milionów Amerykanów, którzy chcą się was pozbyć z naszego kraju jaknajszybciej i my chcemy im to dać bez względu na to czy nam na to pozwolicie czy nie. Udało wam się zdobyć pasy. Tego wam nie zabierzemy i tak już będzie, ale za to możemy znacznie skrócić wasze panowanie jako mistrzowie, ponieważ to my jesteśmy pretendentami i dzięki temu jako pierwsi mamy możliwość stanąć z wami w ringu, a na szali będą wasze pasy. Zrobiliście tutaj już wiele złego i czas skończyć z tym. Już nigdy więcej nie wyrządzicie nic złego i musi was spotkać za to zasłużona kara. Czas pozbyć się szkodników z naszego kraju. To oni dają nam siłe do walki o ten kraj, jego tradycję i zasady i nie pozwolimy, abyście ładowali się nam tutaj z butami i właśnie dlatego na Caged damy z siebie wszystko co tylko możliwe, wyciśniemy z siebie hektolitry potu, łez i krwi po to, aby nie dać wam szans na obronę...

 

Matt nie dokończył, zostali zaatakowani przez The UK Monopoly. Adrian szybko powalił High Kickiem Jeffa, a Matta Barrett obijał bezlitośnie w Ground&Pound. W końcu gdy zauważyli, że wygrali zostawili rywali i podeszli do kamery.

 

Adrian Neville: Bracia Hardy za dużo kłapali dziobem, więc ktoś ich musiał uciszyć. Fakt, udało wam się zostać pretendentami, ale to jeszcze nie oznacza, że zdobędziecie pasy. Na Caged będziecie musieli przejść nas, aby nam je odebrać, a to zadanie graniczy z cudem. Bracia Briscoe polegli i już się nie dopytują o rewanż i bardzo dobrze, bo doszli do racjonalnych wniosków i uznali, że walka z nami nie ma sensu, a jak Mark i Jay rezygnują z walki to już sytuacja nie jest najlepsza. Wszyscy uważają, że bracia Hardy są świetni w ringu i potrafią pokonać każdego, ale tym razem można powiedzieć, że natrafiła kosa na kamień. Nie zamierzamy przed wami uciekać albo robić dziwne, błagalne sceny i prosić was abyście zostawili nas w spokoju. Jak widać na załączonym obrazku teraz to my przeszliśmy do zdecydowanej ofensywy, a wasi faworyci skończyli nieprzytomni u naszych snów. Może nigdy ich nie pokonaliśmy w czystej walce, ale ten obrazek, który teraz widzicie nie może was napawać optymizmem. Wręcz przeciwnie. Na Caged możecie się spodziewać właśnie takiego wyniku, bo to my przybyliśmy tutaj ze wspaniałego kraju z tradycjami, krainy mlekiem i miodem płynącej, Wielkiej Brytanii, więc jeżeli teraz ktoś ma nam coś do powiedzenia to zapraszamy właśnie teraz, ale aby to zrobić musisz wykazać się odwagą, bo nie każdy boi się stanąć twarzą w twarz z The UK Monopoly.

 

Wade Barrett: Liczyliście na waszych ulubieńców? Chcieliście, aby to oni odnieśli zwycięstwo? W takim razie obawiam się, że mam dla was same złe wieści. Wasi ulubieńcy, których dopingujecie właśnie skończyli nieprzytomni na podłodze, a wszystko to nasza zasługa. Zrobiło to The UK Monopoly. Najbardziej dominująca siła w UWF i temu nikt nie zaprzeczy. Nie mogli nas zatrzymać bracia Briscoe, nie mogą nas zatrzymać bracia Hardy, kogo jeszcze rzucicie nam na pożarcie? Ile jeszcze drużyn będziemy musieli pokonać, aby wam udowodnić, że nie są warci wchodzenia z nami do jednego ringu? My jesteśmy poprostu od was lepsi i musicie się z tym pogodzić czy wam to się podoba czy nie. Powiedzcie mi dlaczego nie mielibyśmy ich wykończyć już teraz? W końcy są tacy bezbronni. Mielibyśmy spokój, ale my się nie zachowujemy tak dziko jak Ameryka napadająca na słabsze kraje. My na szczęście kierujemy się wyższymi zasadami niż wy i nie znęcamy się nad słabszymi, bo i tak każdemu właśnie udowodniliśmy, który z tych dwóch krajów jest lepszy, a najsłabsze ogniwa trzeba eliminować. Dlatego każdy inny tag team, który nam się sprzeciwi zostanie przykładnie ukarany. Tak jak The Briscoes i The Hardyz. Jeżeli nie wierzycie to możecie spróbować swoich sił jeśli macie odwagę, aby wejść z nami do ringu, a te spotkanie na pewno nie będzie miłe.

 

The UK Monopoly pewne swojej przewagi nad rywalami odchodzi, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/761/Natalya_Neidhart2_cutout_by_Crank.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1086/3750_Nikki_Bella.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/3222/3926_Paige_2.jpg

Natalya vs. Nikki Bella vs. Paige

Triple Treat Match for #1 contender for UWF Divas Championship

 

W ringu są Paige i Natalya. Brytyjka wykonuje rywalce Paige-Tunner i szykuje się do przypięcia, ale do ringu szybko wpada Nikki, wyrzuca Paige z ringu i przypina Natalyę...1...2...3.

 

 

Winner: Nikki Bella by pinfall

 

 

Nikki wstaje ucieszona i cieszy się ze zwycięstwa za co fani nagradzają ją buczeniem. Do ringu wchodzi Taryn, która podczas tej walki była komentatorem i proponuje uścisk dłoni rywalce, ale ta tylko ją wyśmiała i opuściła arenę zostawiając zaskoczoną mistrzynię samą z wiwatującym tłumem, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do szatni, w której siedzi Kenta Kobayashi i wykłada swoje rzeczy z walizki do szafki, ale nagle otwierają się drzwi i po chwili obok Japończyka stoi Adam Cole.

 

Adam Cole: Witaj, przyjacielu. Już się chyba lepiej masz, nie? W ostatnim tygodniu dałem ci mocno w kość o ile to pamiętasz. Taki wielki wojownik, a dał się tak ośmieszyć. Muszę przyznać, że byłem sam zdziwiony tym, jak łatwo udało mi się ciebie podejść, ale po walce doszło do mnie, że zwyciężyłem nad tobą, bo byłem lepszy i to ja stałem nad twoim nieprzytomnym ciałem, jednak fani nie uznają tego za ruch odwagi. Wręcz przeciwnie. Zaczęli na mnie najeżdżać, ale ja się tym nie przejmuję. Robię swoje według swoich zasad i ja wiem co jestem wart, bo przede wszystkim jestem sobą i nie podlizuję się niepotrzebnie widowni. Nie potrzebuję tego, bo oni nie mają zupełnie na to wpływu jak się potoczą moje losy, a przecież w końcu kiedyś byłem tacy jak oni. Dzisiaj chcę o tym zapomnieć. Odcinam się od tego. Nie jestem zwykłym fanem wrestlingu, który próbuje coś uzyskać w ringu. Po za tym na rozkładzie mam już jednego, małego...

 

Kenta Kobayashi: Zamknij się wreszcie! To co tydzień temu zrobiłeś mi to było tak jak byś mnie zaatakował zza pleców, a w moim kraju spotkałaby cię za to sroga kara. Każdy z Japończyków ma swój honor, który musi bronić gdy to potrzebne. W przeciwnym razie nie ma po co żyć. Tobie nie udało się mnie złamać, ponieważ dzisiaj tutaj stoję tutaj oto w tej szatni razem z tobą i nie mam zaplanowanej walki, a to oznacza, że The Samurai chciałby się wyszaleć i właśnie stoi przede mną osoba, która mi zaszła za skórę. Dlaczego nie miałbym tutaj i teraz z tobą tego załatwić? Jestem pewien, że nie dałhyś rady, ale ja mam swój honor. Nigdy nie atakuje z zaskoczenia. Będziesz miał czas na przygotowania. Zmierzmy się ze sobą na Caged. Co ty na to? No chyba, że tchórzysz, a pomyśl co by o tobie pomyśleli fani, jakby wyszło na jaw, że boisz się człowieka, którego już pokonałeś. Wtedy wszyscy by się dowiedzieli, że jesteś mocny tylko w...

 

Adam Cole: Skończ już, bo się mi chce śmiać od tych twoich gróźb. Nie trzeba być dobrym strategiem, że by przewidzieć, że jak raz cię pokonam to zrobię to i drugi raz. Przyjmuję wyzwanie i udowodnię ci, że ten pierwszy raz nie był dziełem tylko i wyłącznie przypadku. Mam samozaparcie i motywację, aby dojść na sam szczyt i nikt mnie w tym nie zatrzyma, nawet ty. Dobrze wiem co potrafię i wiem, że mogę zajść naprawdę daleko, bo stawiam sobie realne cele. Dopiero co zaczynam moją przygodę z wrestlingiem na poważnie i ty będziesz dobrym punktem, od którego można się odbić. Można powiedzieć, że będziesz trampoliną w mojej karierze. Jesteś już doświadczony i pokonanie kogoś takiego jak ty z pewnościa nie przejdzie bez echa w świecie wrestlingu i pomoże mi w mojej karierze, ponieważ ja jestem The Florida Boy i zmierzam prostą drogą do UWF Championship.

 

Kenta Kobayashi: Możesz sobie myśleć, że nikt cię nie zatrzyma i jesteś blisko celu, ale tak naprawdę będziesz musiał się tam dostać na około, bo ja nikomu nie zamierzam ustępować, a zwłaszcza komuś takiemu jak ty. Nie pozwolą mi na to moi fani, a zwłaszcza mój honor. To jest coś, o co zawsze będę dbał bez względy na to jakie zagrożenie się pojawi. Jestem ze starożytnego rodu samurajów i nie dam sobą rządzić komuś takiemu jak ty. Nie zasługujesz na to i udowodnię ci to na Caged odpłacając ci się tym samym, a mistrzostwa, o których mówisz odpłyną bezpowrotnie w siną dal i nie będą już w zasięgu twoich rąk. Ty mi chciałeś zabrać wszystko co miałem to teraz nadszedł czas, abyś ty stracił wszystko co masz i nie będę miał skrupułów, bo ty też ich nie miałeś atakując mnie. Wtedy poczujesz co to znaczy walczyć z The Samurai'em prosto z kraju kwitnącej wiśni.

 

Kenta patrzy prosto w oczy rywalowi, a następnie opuszcza szatnię zostawiając Adama samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3447/2779_Kalisto.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/2992_Sin_Cara.jpg http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1483/3340_Adrian_Neville.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/2097/wade_barrett_13.jpg

The Lucha Dragonz vs. UWF Tag Team Champions The UK Monopoly

Tag Team Match (non title match)

 

W ringu są Wade i Sin Cara. Luchador biegnie na rywala, ale inkasuje Winds of Change, a Barrett robi zmianę z Nevillem. Adrian wchodzi na narożnik, wykonuje Red Arrow i przypina...1...2...3.

 

 

Winners: UWF Tag Team Champions The UK Monopoly by pinfall

 

 

Adrian i Wade odbierają pasy i cieszą się ze zwycięstwa przy buczeniu fanów, ale z trybun wybiegają bracia Hardy. Jeff i Matt wbiegają do ringu i szybko się z niego pozbywają rywali i pokazują, że pasy zawisną na ich biodrach za co zostali nagrodzeni owacją fanów. Obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

REKLAMY

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2535/brodusclay1_wfmashupz.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/65/Mr_Anderson13_cutout_by_Crank.jpg

Brodus Clay vs. Ken Anderson

Normal Match

 

Ken chciał wykonać Brodusowi Mic Check, ale rywal zablokował i sam wykonał Tongan Death Grip i przypiął...1...2...3.

 

 

Winner: Brodus Clay by pinfall

 

 

Brodus pewny siebie świętuje zwycięstwo w ringu przy buczeniu fanów. Staje się powoli mocnym punktem Elimination Chamber Matchu, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas na zaplecze, a tam The Briscoes podpisują autografy dla swoich fanów. Kibic siedzący naprzeciwko braci odchodzi, a krzesła na przeciwko nich zajmują dwie zakapturzone postacie. Dwaj mężczyźni ściągają kaptury i okazuje się, że są to Daniels i Kazarian.

 

Christopher Daniels: Czy ja też mogę dostać od pana autograf, panie Briscoe? Spokojnie. Tym razem nie musisz pisać durnego zwrotu: "The Briscoes dla...". Nie potrzebuję takich rzeczy jak autograf od was, bo wszyscy wiedzą o tym, że jesteśmy od was lepsi. No może wszyscy z wyjątkiem Mike Downbury'ego, bo to on dał wam od razu szansę na pasy, a wy co z nią zrobiliście? Pamiętasz, Kaz? Pamiętasz jak ponieśli sromotną klęskę na Hidden Venom? Tego nikt nie zapomni. Już w pamięć każdego fana, który to oglądał zapadł widok nieprzytomnych idoli, Jay'a i Marka Briscoe, a nad nimi stali obecni mistrzowie tag team, Adrian Neville i Wade Barrett. Kto by wcześniej pomyślał, że bracia Briscoe nie dadzą rady? My. Od początku mówiliśmy, że ta szansa należy się nam, bo tylko my umiemy ich powstrzymać, ale ktoś widać był mądrzejszy i od razu dostał po dupie. Nie jest to żaden atak w stronę prezesa, ale ktoś może w końcu zobaczy, że The Bad Influence jest blokowane z każdej strony i nie boję się tego powiedzieć. Nie boję się konsekwencji. Wiem ile ja potrafię i wiem na jakim poziomie walczy Kaz. Jesteśmy lepsi od każdej innej drużyny. Jesteśmy poprostu najlepsi w historii wrestlingu, a to, że fani się z tym nie zgadzają nie ma żadnego znaczenia, bo ich zdanie nic tu nie zmieni. Racja, Kaz?

 

Frankie Kazarian: Nie da się tego ukryć, Chris. Każdy jest przeciwko The Bad Influence. Każdy bagatelizuje zagrożenie z naszej strony, ale czy zasłużenie? Co was do tego uprawnia? To, że nas nie lubicie? To, że mamy gorszą posturę niż każdy inny zawodnik UWF? Jesteśmy nietypowi, ale to nie oznacza, że od razu trzeba spychać nas na boczny tor. Każdy z was stara się podążać swoimi zasadami, które przede wszystkim mają być sprawiedliwe, a czy sprawidliwym jest za każdym razem odsuwanie nas od życiowej szansy? Przestańcie się zachowywać jak małe dzieci, które odrzucają zabawkę w kąt gdy tylko im się znudzi. Tutaj jest poważny biznes dla poważnych mężczyzn i gra toczy się o bardzo wysoką stawkę o jakiej wam się nawet nie marzyło i fani uważają, że bracia Briscoe byli odpowiedni, aby wykonać najważniejszą misję w imieniu Ameryki? Coś ci powiem, prezesie. Lepiej przestań patrzeć ślepo utartymi ścieżkami. Zacznij patrzeć i myśleć niekonwencjonalnie i udowodnij, że nadajesz się na posadę, którą ci powierzono, bo póki co robisz dokładnie odwrotnie, a ja z Chrisem możemy ci pomóc podejmować odpowiednie decyzje, bo to jest bardzo proste. Wystarczy tylko, że dasz nam zawalczyć o pasy tag team, a od razu zobaczysz efekty. Wystarczy tylko schować dumę w kieszeń i pokazać, że jest się profesjonalistą, a my się odwdzięczymy.

 

Jay Briscoe: Możecie już skończyć te wasze durne wywody? I tak nikt was nie słucha. Cały czas tylko narzekacie, że to my dostaliśmy niezasłużenie szansę na pasy, a prawda jest taka, że chyba macie zaniki pamięci, bo o ile dobrze pamiętam kogoś pokonaliśmy w czystej walce na pierwszym w historii epizodzie Shockwave, ale nie mogę sobie przypomnieć kto to był, a te osoby na pewno się nie przyznają. Wiecie dlaczego fani was nie lubią? Wiecie dlaczego nie jesteście ich ulubieńcami? Nie zwalajcie tego na waszą oryginalność jeśli tak można to nazwać, bo tak wprowadzacie ludzi w błąd. Lepiej pokażcie w ringu co potraficie w czystej walce bez oszustw, a wtedy fani może zaczną was dopingować. Obrażając ich nie macie co na to liczyć. Może i przegraliśmy na Hidden Venom, ale my jesteśmy znani z tego, że nigdy się nie poddajemy. Zawsze walczymy do końca i co by się nie działo, zawsze podniesiemy się po porażce i będziemy gotowi do walki. Jak byście mieli chociaż połowę tego zapału do wrestlingu co my to już by było wam łatwiej, a tak to musicie ciągle stać z boku i patrzeć jak wyprzedzają was inne drużyny w wyścigu o tytuły. Czas spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że koniec z błaznowaniem i czas zacząć walczyć o swoje, bo innym sposobem nic tutaj nie osiągniecie. Nie ma drogi na skróty. Każdy musi się wykazać, aby dostać swoją szansę, a wiecznym narzekaniem tego nie zrobicie.

 

Mark Briscoe: Słuchajcie mojego brata, bo dobrze mówi. Fenomen naszej drużyny polega na tym, że jesteśmy rodziną i nie musimy się obawiać o swoje plecy. Obaj dobrze wiemy, że ja mógłbym za Jay'a pójść w ogień i na odwrót byłoby tak samo, bo nie mamy nic więcej do stracenia. Jay jest moją jedyną rodziną i zawsze będę dbał o to, że by mu się nie stała krzywda, a on równie dobrze będzie dbał o mnie. Uważacie, że jesteście najlepszym tag teamem w historii wrestlingu? Spytajcie się każdego fana wrestlingu na tej arenie, a każdy wam odpowie, że nie dorastacie nawet do pięt takim legendarnym tag teamom jak Road Warriors czy DX. Oni tworzyli historię zdobywając wiele wyróżnień, a wy co macie na swoim koncie? Nie jesteście już młodzi, a na waszych kontach cały czas nie widać znaczących sukcesów. Może nadszedł czas, aby pomyśleć nad tym, aby odwiesić buty na kołek i skończyć z tym wszystkim? Wszystkim wyszłoby to na dobre. I my, i fani nie musielibyśmy się męczyć oglądając wasze twarze, bo póki co to wygląda tak jakbyście na siłę ciągneli swoje kariery i cały czas łudzili się, że jeszcze przyjdzą lepsze czasy dla was, a one już dawno minęły i już nigdy nie powrócą. Teraz nastały czasy nowych, lepszych drużyn, które są w kwiecie wieku. Chcecie przykładów? Wystarczy, że spojrzycie przed siebie.

 

Frankie Kazarian: Widzę bracia Briscoe przechodzą do coraz ostrzejszych wypowiedzi, a na dodatek fanom się to podoba. Mark, nie będziesz nam mówił co mamy robić, a już tym bardziej nie będziesz nam mówił jak się ma skończyć nasza piękna przygoda z wrestlingiem. Ja się czuję dobrze, tak samo jak Chris, a takim gadaniem tylko podnieśliście nam ciśnienie. Zaczynając ten temat przekroczyliście pewną granicę przyzwoitości i teraz zrobimy wszystko, abyście już nigdy nie stanęli na nogach w ringu. Możecie olewać nas i zagrożenie z naszej strony, ale tylko my dwaj tak naprawdę wiemy ile potrafimy, a już na pewno nie wiedzą tego szczeniaki, które dopiero co zaczynają działać w tym biznesie i dam wam dobrą radę. Lepiej w przyszłości uważajcie na słowa, bo wasze kariery mogą się szybciej skończyć niż zdążyły się zacząć. Ja z Chrisem jesteśmy w tym biznesie dłużej od was i wiemy jak rywalizować nawet z tymi największymi i możemy zapewnić wszystkich obecnych tutaj na arenie, że kogoś takiego jak wy to my załatwiamy na śniadanie. Swego rodzaju rozgrzewka przed czymś dużo większym. Czymś co jest ważniejsze niż uporanie się z nic nie znaczącymi świeżakami. Chcemy zostać UWF Tag Team Championami i nie pozwolimy więcej wykluczać nas z tego wielkiego wyścigu szczurów do sławy. Nadszedł czas, aby role się odwróciły.

 

Christopher Daniels: Dobrze, Kaz. Nie wiem czy dobrze nas rozumiecie w tym co mówimy. Nie damy się więcej nikomu wyprzedzić, a to znaczy, że również i wam, więc możecie mi powiedzieć czemu zachowaliście się jak ostatni egoiści i po porażce musieliście się tak użalać nad sobą przed fanami? To jest pewnie rzecz niezbadana, bo wielcy bracia Briscoe zawsze chcą walczyć, ale mają tendencję do zapominania o swoich niepowodzeniach. Powtarzam po raz kolejny. Wy mieliście już swoją szansę, teraz nadszedł czas, aby się za to wzięły osoby odpowiednie do tego. Musi być to ktoś, kto umie zabawić publikę, a to umieją obydwoje, ale my, The Bad Influence, mamy jedną, niewygodną cechę dla wszystkich innych drużyn. Jesteśmy niekonwencjonalni. Umiemy przeciwnika zaskoczyć dosłownie w każdym momencie i wy w tej regule nie jesteście wyjątkiem. Nie jesteście w stanie nas przewidzieć. Jesteśmy zawsze o ruch do przodu przed wami. Dzięki temu Napoleonowi przychodziły łatwe zwycięstwa i tak samo jest z nami. Próbując dorównać nam to tak, jakbyście próbowali dorównać Bogu. Zaczynałem tutaj w tym biznesie kiedy wy jeszcze nawet nie wiedzieliście co to wrestling. Stoczyłem w swojej karierze wiele niszczących walk, moje kości trzeszczą gdy się poruszam i takie szczeniaki jak wy nie będą mi mówili co mam robić.

 

Mark Briscoe: To, że jesteście od nas starsi i bardziej doświadczeni nie ulega niczyjej wątpliwości i nie chcemy wam tego odbierać, ale nie oznacza to, że musicie z nami koniecznie wygrać. Kiedyś były inne czasy i w tym biznesie karierę mógł zacząć każdy kto tylko chciał. Dzisiaj jest nieco inaczej. Każdy zawodnik musi dużo udowodnić, aby dostać angaż w jakiejkolwiek federacji, bo nikt nie weźmie kota w worku. Każdy prezes chce wiedzieć co jego zawodnicy potrafią i Mike Downbury z pewnością wie, że braci Briscoe stać na wiele i to nie są tylko puste słowa. Nie raz dawaliśmy dowód tego, co potrafimy w ringu, więc jeżeli jeszcze raz zdarzy wam się kwestionowanie naszych umiejętności to przysięgam, że moja pięść będzie miała bliskiem spotkanie z twoją szczęką. Mogli byśmy załatwić to już teraz, w bójce jak prawdziwi mężczyźni, ale po co? Nie lepiej poczekać do tej zaplanowanej walki i tam dać prezesowi do zrozumienia swoim zwycięstwem, że nie należy ich wykluczać z walki, ale pozostaje pytanie kto będzie tym zwycięstwom? Czy wasze już stare i łatwo łamliwe ciała nie będą waszą słabą stroną i nie zniosą tej próby? My jesteśmy młodzi, wiemy co potrafimy i na co zasługujemy i potrafimy to udowodnić w ringu dlatego walka z wami nie jest nam straszna.

 

Jay Briscoe: Dobrze mówisz, Mark. Nie wiem czy wiecie, ale my zawsze jesteśmy gotowi do walki. Dzień w dzień jesteśmy nastawieni na walkę do ostatniego tchu. Nie chcemy iść żadnymi ścieżkami na skróty. Nie próbujemy się nikomu przymilać. Robimy poprostu swoje w ringu, a każdy fan obecny na arenie nas za to nagradza brawami i właśnie dlatego to my jesteśmy ulubieńcami fanów i nie zanosi się na to, aby role miały się odwrócić. Fani nas uwielbiają, bo to właśnie my organizujemy takie rzeczy jak ta sesja autografowa i każdemu z was coś takiego się podoba. Można podejść i zamienić słowo ze swoimi idolami. Coś, co skłania ich do przyjścia na tą arenę. Wy nigdy nie będziecie wiedzieli co to znaczy prawdziwy doping od fanów, bo wasze ega myślące tylko o sobie wam na to nie pozwolą. Naszym obecnym celem jest odkupienie swoich win po kilku nieudanych występach i nie będzie do tego lepszej okazji niż pokonanie was za kilka tygodni na Caged, ale musimy się upewnić co do jednej rzeczy. Gadaliśmy już o tym z prezesem i przyznał nam rację, tak więc nie będziecie mieli okazji nawet na żadną ucieczkę, nie wykarzecie się ze swojego tchórzostwa, a w niedziele zmierzymy się w Steel Cage Matchu, więc lepiej szybko szykujcie wasze ciała do kolejnej potyczki, bo tam zacznie się wojna. Nie będziemy przebierali w środkach i zaczniemy naszą drogę do odkupienia, a później do mistrzostwa tag teamów UWF.

 

Obie drużyny patrzą na siebie groźnym wzrokiem i rzucają groźbami, które na nikim nie robią wrażenia, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Na arenie rozbrzmiewa "Unsettling diferences" i publiczność przywitała swojego faworyta olbrzymim cheerem. Kevin pojawił się na rampie w nienajlepszym humorze, ale mimo to zmierza do ringu przybijając piątki ze swoimi fanami, a następnie wchodzi do ringu i odbiera mikrofon.

 

Kevin Steen: Walczę już kilka dobrych lat. Byłem w różnych krajach i walczyłem z różnymi zawodnikami, ale widzę, że cały czas jestem wśród was bardzo lubiany. Odkąd tutaj przybyłem nie byłem stawiany w roli faworyta. Władza od samego początku zaczęła odsuwać mnie na boczny tor i wogóle nie dawano mi walczyć, nawet z tymi najsłabszymi zawodnikami, ale ja się nie poddałem. Cały czas starałem się robić co tylko mogę, aby to zmienić. Chodziłem, prosiłem, starałem się, nawet stawiałem groźby tylko po to, aby moi fani mieli okazję do oglądania swojego ulubieńca w akcji i w końcu moje poczynania przyniosły efekt. Mówiłem wam, mówiłem każdemu, że Kevin Steen potrzebuje tylko jednej szansy i od razu udowodni na ile go stać i co potrafi i tydzień temu w końcu tak się stało. Dostałem moją pierwszą, poważną walkę, a moim rywalem miał być Cowboy James Storm. Tydzień temu o tej samej godzinie co teraz wszyscy już byli do rozpoczęcia pojedynku. Ja i James też już byliśmy w ringu, więc nadszedł czas, aby rozpocząć pojedynek. Nie było łatwo, bo Storm też nie chciał tak łatwo odpuścić i miałem rację nazywając tą walkę pierwszym poważnym wyzwaniem. Mimo tego nie odpuściłem, cały czas naciskałem i w końcu wykonałem Package Piledriver Jamesowi, który dał mi zwycięstwo. Od razu przyszła radość z tak znaczącej wygranej, ale potem stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć mimo tego, że było to już zapowiadane wcześniej. Pojawił się ktoś, kto nie powinien się pojawiać i zabierać moich pięciu minut chwały. Tą osobą był Bray Wyatt. Zabrałeś mi mój czas antenowy, a ja tego nie lubię, a co gorsza, zrobiłeś to jak tchórz zza pleców. Dalej uważasz się za potwora? Dalej myślisz, że nikt nie może ciebie dosięgnąć? Może w takim razie wyjdziesz tutaj do mnie do ringu i staniesz ze mną twarzą w twarz jak prawdziwy mężczyzna. No chyba, że wielki Pożeracz Światów boi się zwykłego, szarego Kevina Steena. Bray, wychodź tu na ring w tej chwili.

 

Kevin musiał trochę poczekać, ale w końcu rozbrzmiewają pierwsze takty "Live in fear", światła gasną i na rampie z lampą w ręku pojawia się Bray Wyatt witany lekkim buczeniem. Idzie z uśmiechem na twarzy w stronę ringu, a następnie wchodzi do niego. Tam zdmuchuje lampę i światło wraca do normalności, a Bray odbiera mikrofon.

 

Bray Wyatt: Wy ludzie zawsze jesteście tacy sami. Najpierw dajecie się łatwo podejść, można powiedzieć, że jak dzieci, tak jak ty to zrobiłeś tydzień wcześniej, a później narzekacie na swój los, a ja przecież mówiłem. Ostrzegałem was, że jeden z ulubieńców odpowie za wszystkie wasze grzechy i tak się stało. Jak Bray coś mówi to tak się potem dzieje. Wbijcie sobie to do głowy i zapamiętajcie, bo to się nigdy nie zmieni i tak będzie zawsze. Bobby Roode nie dał mi rady. Kevin Steen również tydzień temu nie dał mi rady, więc czego jeszcze ode mnie chcesz, Kevinie? Ode mnie dostałeś już wszystko co tylko mogłeś dostać, więc czego jeszcze ode mnie chcesz? Po co mnie tutaj wezwałeś? Nie wiesz, że się nie bawi tym, czego nie można pojąć? No tak. Twoi rodzice na pewno ci o tym nie mówili. Na pewno byli pewni, że ich syn poradzi sobie z każdą przeciwnością losu, ale tydzień temu było inaczej, Kevin. Wiesz dlaczego się tak stało? Wiesz kto to wszystko spowodował? Twoi fani to zrobili. To im możesz podziękować za wszystkie nieprzyjemności, które spotkały ciebie z mojej strony. To oni co tydzień dopingują ciebie i wykrzykują twoje nazwisko. Wspierają ciebie, ale nie mogli wiedzieć tego, że takie działając jedynie wymalują tobie tarczę na twoich plecach. Stałeś się najlepszym celem, aby najszybciej i najmocniej uderzyć w fanów, bo to oni są tutaj winni. Oni są grzesznikami i to oni musieli odpowiedzieć za swoje czyny. Ich pan i stwórca musiał ich ukarać za wszystkie okropne rzeczy jakie dzieją się na świecie, a ty, Kevinie, zostałeś ich przedstawicielem. Mam nadzieję, że twój przykład pokaże im, że nadszedł czas, aby zmienić swoje zachowania i przyzwyczajenia. Upadacie po to, aby ponownie powstać, ale czy jesteście w stanie podnieść się po tak dotkliwej porażce? Przede wszystkim najważniejszym pytaniem jest czy ty, Kevinie, jesteś w stanie stanąć ze mną do walki?

 

Kevin Steen: Najważniejszym pytaniem jakie sobie z pewnością zadają wszyscy na tej arenie jest dlaczego Bray stoi jeszcze cały w ringu? Oni dobrze wiedzą jak potrafię być niebezpieczną osobą, ale ty widać niezbyt się tym przejmujesz. Można by powiedzieć, że mnie olewasz, ale rób tak dalej. Bądź cały czas pewien, że Kevin Steen nie odda ci, zachowa się jak tchórz i nie stanie do walki. Swoją drogą strasznie to absurdalnie brzmi, nie? Wszyscy na pewno pamiętają jak dotkliwie mnie napadłeś po mojej ostatniej walce i muszę ci przyznać, że tym udało ci się mnie sprowokować. Sprawiłeś, że stałeś się moim celem numer jeden i nie spocznę dopóki twoja głowa nie zawiśnie u mnie nad kominkiem, bo tak się powinno karać ludzi takich jak ty. Sam fakt, że wyszedłeś tutaj jest godny uwagi. Nie wiem czy tobą kierował strach czy może jesteś aż tak głupi, ale musisz mieć jaja, że by stać ze mną w jednym ringu. Bobby Roode faktycznie nie dał ci rady, ale pozwól, że się wstrzymasz od oceniania mnie zanim staniesz ze mną w ringu do czystej walki jeden na jeden. Tam nie będziesz już miał pomocy z zewnątrz. Tylko i wyłącznie ty będziesz kowalem swojego losu jeśli można to tak ująć, bo w praktyce nasza walka wyglądałaby pewnie tak, że ja biłbym ciebie do nieprzytomności, a potem na sam koniec wykonałbym Package Piledriver i przypiął ciebie do trzech. Chcesz zostać upokorzony na oczach tych wszystkich ludzi? Chcesz, aby oni, ci, którymi tak bardzo się brzydzisz patrzyli na największą klęskę w twoim życiu? Wystarczy tylko, że zgodzisz się na walkę ze mną, a ja to wszystko mogę ci zagwarantować, bo jestem kimś lepszym niż Bobby Roode. Jestem kimś, kto może ci sprawić realne zagrożenie w ringu. Chcesz tego, Bray? Czy może wolisz dalej się ukrywać w ciemności i atakować wszystkich zza pleców? Co ty na to, wielki Pożeraczu Światów?

 

Bray Wyatt: Wiesz na co się piszesz, Kevinie? Wiesz czego ode mnie żądasz? Nie jestem zwykłym śmiertelnikiem tak jak ty. Jestem kimś dużo większym niż każdy z was, fani UWF. Jestem czymś co przekracza wasze ograniczone umysły. Jak zawsze musicie tępić to co jest dla was niezrozumiałe. Taką obraliście linię obrony i się tego trzymacie, ale czy słusznie? Czy słusznie obawiacie się końca świata? Koniec może być początkiem czegoś nowego i o wiele lepszego. Wasza cywilizacja chyli się ku upadkowi, a wszystko to dzięki takim jak wy, którym udało się wygrać wyścig do władzy i teraz wysysają z skarbców wszystkich krajów pieniądze niczym pijawki. Taki miał być ten świat? Ludzie chorzy psychicznie, szaleńcy i mordercy chodzą po tym świecie bez zasłużonej kary. Taki miał być ten świat? Nie tak to wszystko miało wyglądać. Nie tak to wszystko przewidział stwórca. Ludzie mieli pielęgnować i dbać o to, co stworzył Bóg, a oni tymczasem zachowali się egoistycznie i dzięki temu mamy coś takiego jak wymarłe gatunki. Niektóre z żadkich zwierząt już nigdy nie będą chodziły po tej planecie, bo kilku kłusowników poszło na łowy i je pomordowali i ja się pytam czym one wam zawiniły? Niszczycie całą tą planetę spalinami z fabryk i globalnym ociepleniem i za to musi spotkać was kara. Uważasz, że jesteś gotowy, Kevinie? Uważasz, że jesteś w stanie rywalizować z Bray'em Wyattem? Jestem ponad wami. Nie jestem człowiekiem i nigdy nim nie byłem. Zapewne wszyscy teraz się zastanawiają kim tak naprawdę jest Wyatt i co on wygaduje. Ja nie jestem człowiekiem. Jestem lwem wśród owiec i Achillesem wśród żołnierzy. Jestem stwórcą i kowalem, który wykuwa stal, aby powstała z niej broń przebijająca wszelkie bariery. <śmiech, Wyatt rozłożył ręce na boki> Dołączcie do mnie... Daję wam jeszcze jedną szansę bracia i siostry, uleczcie ten świat i wyjdźcie przed mur... <śmiech, a na jego końcu poważna mina> Follow the buzzards!

 

Kevin patrzy się zdziwiony na Bray'a. Publiczność nagradza Wyatta za słowa buczeniem, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

Kamera przenosi nas do miejsca przeznaczonego do przeprowadzania wywiadów, a tam razem z Byronem Saxtonem stoi UWF Internaltional Champion, Alberto del Rio.

 

Byron Saxton: Panie i panowie, moim kolejnym gościem będzie UWF International Champion, Alberto del Rio. Alberto, co sądzisz o decyzji prezesa, że na Caged odbędzie się Elimination Chamber Match o twój pas?

 

Alberto del Rio: Widzę w tej federacji nie mam za dużo zwolenników, a wręcz przeciwnie. Mam tutaj wielu wrogów, bo to nie ulega niczyjej wątpliwości. Ktoś wyraźnie swoimi decyzjami nie chce tylko mi zaszkodzić, ale również planuje zakończyć moją karierę ustanawiając tak morderczą walkę. Ktoś z góry chce przerwać mohe panowanie jako UWF International Champion, ale to tylko pokazuje niekompetencję osób żądzących tutaj, ale mi to nie sprawia żadnego problemu, bo ja pokonam wszelkie przeciwności losu, bo w końcu to ja jestem Meksykańskim Arystokratą. Jestem piękniejszy, bogatszy i przede wszystkim umiem walczyć w przeciwieństwie do każdego z was, a mojego Cross Armbreakera boi się każdy zawodnik w UWF. Wystarczy tylko że spytacie się Andersona jak tam jego wrażenia po mojej akcji kończącej, bo jeszcze nie każdy miał okazję go posmakować. Jestem arystokratą i jako jedyny tutaj zawodnik nadaję się do roli mistrza. Żaden inny cienias nie ma prawa myśleć nawet, że może mnie pokonać, bo nie są do tego stworzeni. Ja jestem człowiekiem z wyższych sfer i nie przystoi mi walcztć z takimi rywalami, ale skoro Downbury uważa, że muszę udowodnić swoją wartość to chętnie to zrobię, a nie ma do tego lepszej okazji niż pokonanie sześciu rywali i to jeszcze w takiej klatce.

 

Byron Saxton: No dobrze, Alberto, ale wiesz kto ma być twoim rywalem? Ken Anderson, Brodus Clay. Coś ci mówią te nazwiska?

 

Alberto del Rio: Pierwsze z nazwisk chyba najlepiej podsumuje słowo przegrany, bo nie wiem czy pamiętacie, ale właśnie jego pokonałem aby zdobyć ten tytuł, a skoro zrobiłem to raz to pewnie zrobię to i drugi raz. Inaczej ma się sprawa z tym drugim osobnikiem, bo ciężko taki wybryk natury nazwać człowiekiem. Dobór tego zawodnika i to jeszcze bez walki kwalifikacyjnej tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś tutaj czycha na moje zdrowie, a może nawet życie. Władza chce się mnie pozbyć, ponieważ Alberto się zaczął robić niewygodny, bo mówi co chce i kiedy chce, ale prawda jest taka, że na Alberta trzeba coś więcej niż dwóch, tępych osiłków. We mnie płynie błękitna krew i mojego królewskiego pochodzenia nikt nie może powtarzać i chyba właśnie to boli prezesa. Taki zwykły, a zarazem niezwykły Alberto szybko pokrzyżował jego plany i stał się największą gwiazdą w całym UWF przysłaniając swoją sławą wszystkie inne gwiazdy UWF. Jeszcze dzisiaj poznamy kolejnego uczestnika Elimination Chamber Matchu, ale nikogo to nie obchodzi, bo i tak będzie skazany na porażkę. Najważniejsze jest to, że ja jestem UWF International Championem i póki co nie zanosi się na to, aby miało się to zmienić, because my name is Albeeeertooooo deeeel Rioooooo. But you already know than.

 

Alberto zostawia Byrona samego, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5645/cedric_alexander_01.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd5_cutout_by_Crank.jpg

Cedric Alexander vs. Tyson Kidd /w Natalya

Normal Match for spot in Elimination Chamber Match for UWF International Championship

 

Cedric chciał wykonać rywalowi Brainbuster, ale Tyson spada za niego na nogi, podcina rywala i zakłada Sharpshooter. Rywal walczy z bólem, ale w końcu postanawia odklepać.

 

 

Winner: Tyson Kidd by submission

 

 

Tyson Kidd i Natalya świętowali zwycięstwo w ringu przy buczeniu fanów, a Cedric siedział pod narożnikiem. Wyglądał na załamanego, bo głowe schował w rękach, a obraz z kamery gaśnie.

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

http://www.fotoszok.pl/upload/767df05f.png

 

 

 

 

*****

 

 

 

 

"Evil Ways" rozbrzmiało na arenie co zwiastuje pojawienie się AJ Stylesa i po chwili UWF Champion pojawia się na arenie razem ze swoim pasem został ciepło przywitany przez publiczność. Idzie do ringu po drodze przybijając piątki z fanami. Następnie wchodzi do ringu, pokazuje swój symbol P1, zarzuca sobie pas na ramię i odbiera mikrofon.

 

AJ Styles: No, no, no. Widzę, że publiczność reaguje na mój widok tak samo jak tydzień temu. Bardzo mnie to cieszy, bo w końcu to dla was walczę, a nie dla siebie. Pokonując Randy'ego Ortona udowodniłem, że jestem od niego lepszy i jednocześnie zyskałem ten wspaniały pas. To jest ukoronowanie mojej wspaniałej kariery obfitej w różnego rodzaju zwroty akcji, ale teraz na szczęście wszystko wyszło na dobre i to ja stoję tutaj przed wami jako UWF Champion. Nawet nie wiecie jak to jest wspaniale patrzeć na wasze uśmiechnięte twarze, które cały czas wpatrują się we mnie jak w obrazek. Właśnie po to chce się walczyć. Wielu z was uważa, że samym faktem, że jestem pierwszym w historii UWF Championem zasłużyłem na miano legendy i części historii wrestlingu, ale ja tak nie uważam. Jako ten pierwszy muszę sprawić, że ten pas będzie dużo ciężej zdobyć, a rywale będą przyjeżdżali z całego świata, aby mi go odebrać. Właśnie tak powinien zachowywać się godny mistrz. Pokonałem już kilku rywali w drodze na szczyt, ale cały czas w zasięgu federacji są zawodnicy, którzy jeszcze nigdy nie mieli okazji zdobyć jakiegoś znaczącego tytułu. Nigdy nie było im to dane, bo byli blokowani z różnych powodów, ale nadszedł czas, aby z tym skończyć. Każdy, niezależnie od tego jaki jest, dostanie szansę na zdobycie tego tytułu, bo nie chcę później wysłuchiwać jak ktoś się komuś żali po kontach. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Dobrze wiecie, co się wydarzyło tydzień temu na Shockwave. Rzuciłem otwarte wyzwanie każdemu zawodnikowi UWF, który chce wejść ze mną do ringu i wygrać szansę na ten pas. Dzisiaj nadszedł czas, aby od słów przejść do czynów. Mieliście dość czasu, aby to przemyśleć, więc zapraszam na ring jednego z tych odważnych, który nie boi się stanąć ze mną twarzą w twarz.

 

AJ chwilę czekał na jakąkolwiek reakcję, ale po chwili na rampie pokazał się Randy Orton przy taktach swojego theme songu i buczeniu fanów, ale on nie zwraca na nich uwagi. Idzie powolnym krokiem do ringu i wchodzi do niego. Następnie wchodzi na narożnik i wykonuje swoją słynną pozę Adonisa i zostaje nagrodzony jeszcze większym buczeniem. Randy schodzi z narożnika, odbiera mikrofon i staje na przeciwko mistrza.

 

Randy Orton: Dawno mnie tutaj nie było i pewnie najchętniej wszyscy by o mnie zapomnieli, ale ja tak łatwo nie dam się wygryźć. Słyszałem o czym mówiłeś tydzień temu, AJ, słyszałem twoje otwarte wyzwanie w stronę każdej gwiazdy UWF i jak widać tylko ja odważyłem się stanąć z tobą twarzą w twarz. Każdy inny zawodnik okazał się tchórzem zamykając się w swojej szatni i udając, że nie słyszy twojego ogłoszenia. Nie uważasz, że moja odwaga godna jest jakiejś godnej nagrody? Ale czego może chcieć Randy Orton? Czego taki szaleniec jak ja może oczekiwać od ulubieńca fanów i aktualnego UWF Championa, AJ Stylesa? Tak, dokonałeś tego, AJ, ale na twoje nieszczęście spęniłeś swoje mażenia moim kosztem, a to oznacza, że bez zemsty nie mogę tak łatwo odpuścić. Rzuciłeś wyzwanie każdemu obecnemu w szatni, ale nie pomyślałeś, że może wyjść tutaj ktoś, kogo nie chciałeś tutaj widzieć, bo ja z pewnością jestem taką osobą. Nie prawda, AJ? Nie oszukujcie się. Wasz wielki bohater nie jest wcale taki krystalicznie czysty na jakiego się kreuje. W rzeczywistości jest tak samo zakłamany jak wy, bo wszyscy jesteście kłamcami. Nikt z was nie mówi prawdy, a to dlatego, aby nacieszyć swoje ego. Na Hidden Venom zostałem oszukany. Sędzia klepnął trzy razy w matę, ale nie powinien tego robić. Zrobił to zbyt szybko. Gdyby nie jego niekompetencja to pewnie dzisiaj stałbym tutaj przed wami jako UWF Champion i właśnie dlatego domagam się uczciwego rewanżu tak, aby teraz było zero wątpliwości kto powinien być zwycięzcą. Co ty na to, AJ? Stchórzysz na oczach tysięcy twoich fanów i udowodnisz, że jesteś kłamcą jakich mało i wtedy zawiedziesz ich. Zawiedziesz każdego fana UWF i już nigdy nie będą w stanie ci zaufać. Czy podejmiesz rękawicę, zrobisz dobrą minę do złej gry i staniesz ponownie do walki ze mną o UWF Championship? Wybór należy do ciebie.

 

AJ Styles: Zamknij się, Randy. Teraz ja coś powiem tobie. Próbując poróżnić mnie z moimi fanami nie wybrałeś najlepiej, bo nic ci to nie da. Ja dobrze wiem jaki jestem i dobrze też wiem jaki ty jesteś. Zawsze taki byłeś, że najpierw szczęśliwie udawało ci się wdostać kuchennymi drzwiami, a później się tym pyszniłeś jakbyś odniósł życiowy sukces, ale zapominałeś o tym, że trzeba wygrać jeszcze jeden pojedynek, aby dosięgnąć sławy i ty tego nie zrobiłeś, ponieważ to ja dzisiaj stoję w tym ringu z pasem jako UWF Champion i to jest fakt, któremu nie możesz zaprzeczyć. Znowu chcesz szansy walki o pas? Czym sobie na to zasłużyłeś? Tydzień temu zrobiłeś sobie wolne, bo nie było ciebie na Shockwave, a tak chyba nie powinien się zachowywać kandydat na mistrza. Powinieneś być tutaj ze wszystkimi i dawać każdemu przykład jak się powinien zachowywać prawdziwy mistrz, ale ty zachowałeś się inaczej i teraz się domagasz ponownej walki ze mną, Randy? Muszę wam przyznać, że naprawdę ciężkie warunki postawiłeś na Hidden Venom, ale nie powiodło ci się. Chcesz odwoływać się do mojego honoru? W takim razie w dobry punkt trafiłeś. Dobrze wiesz, że moi wspaniali fani są dla mnie najważniejsi. To oni zawsze mnie wspierają bez względu na wynik i za to muszę im podziękować, bo bez nich na pewno nie zaszedłbym tu, gdzie teraz jestem. Działamy jak dobrze zgrana drużyna i dzięki temu nie muszę się obawiać nikogo, nawet ciebie Randy biorąc pod uwagę to jak bardzo jesteś pokręconym człowiekiem. Szanuję ciebie za to, co osiągnąłeś w tym biznesie, ale Fenomenalny AJ Styles nie musi uciekać przed nikim i lepiej sobie to zapamiętaj, bo na następnej gali PPV Caged ja i ty wejdziemy do jednego ringu, aby stoczyć jeszcze raz batalię o ten wspaniały pas, ale tym razem będziemy otoczeni stalową siatką, bo to będzie Steel Cage Match.

 

Randy Orton: Proszę, proszę. Chyba pierwszy raz w życiu zdecydowałeś się na odważną, męską decyzję, AJ, ale nie wiesz czego możesz ode mnie się spodziewać w tej walce. Jeszcze nigdy nie zostałeś zamknięty do walki z kimś takim jak ja. Wszyscy dobrze wiedzą jak jestem niebezpiecznym człowiekiem, bo nie ukrywam tego, że mam tzw. żółte papiery. Większość z was takich ludzi wyśmiewa, ale żaden z was nie ma na tyle odwagi, aby zrobić to twarzą w twarz ze mną. Jesteście zwykłymi tchórzami, które nie zasługują na to, aby oglądać tak wielką gwiazdę jak ja. Buczcie sobie dalej, ale mnie to kompletnie nie rusza, bo ja już dostałem to czego chciałem. AJ, zachowałeś się honorowo i faktycznie dałeś walkę o ten pas pierwszej osobie, która tutaj przyszła. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego ruchu z twojej strony i zaskoczyłeś nawet i mnie, ale tą decyzją tylko podpisałeś na siebie wyrok, a ustawienie walki w klatce było twoim największym błędem w twoim życiu. W końcu dowiesz się co to naprawdę jest ból i będziesz miał niewyobrażalne szczęście jeśli ujdziesz z życiem. Ja nie zawaham się przed niczym. Sięgnę nawet po najbardziej ostateczne i brutalne środki, a wszystko to, bo masz coś, co powinno należeć do mnie od samego początku istnienia tej federacji i nadszedł czas, aby UWF Championship trafiło w końcu na swoje właściwe miejsce, czyli w moje ręce i żaden nieudacznik, który nazywa siebie Phenomenal Onem mi w tym nie przeszkodzi. Nie pozwolę na to, aby drugi raz ktoś taki jak ty zabrał mi moją kolejną szansę, aby się wdostać na szczyt, a gdy już będzie po wszystkim jedyne co ci pozostanie to narzekanie. Czynność, którą podobno tak bardzo gardzisz. Staniesz się taki sam jak wszyscy inni nieudacznicy, a tego chyba chciałeś uniknąć, ale nie martw się. Dla takich też się znajdzie miejsce na tym świecie. W końcu ktoś musi robić na zmywaku.

 

Randy ironicznie uśmiecha się do AJ, a ten unosi pas do góry i pokazuje Ortonowi, że to Fenomenalny jest mistrzem. Tym widokiem kolejne Shockwave schodzi z anteny.


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skomentuję Ci ostatnie Shockwave.

 

Ciekawie zapowiada się starcie The Hardyz z The UK Monopoly. Ogółem interesujące zestawienie Adriana Nevilla z Wadem Barrettem. Takie British Invasion. Podoba mi się motyw, że Wade wytyka Amerykanom różne rzeczy.

 

Ogółem dobrze wygląda u Ciebie dywizja tag team. Poza rywalizującymi zespołami o pasy mistrzowskie mamy jeszcze braci Briscoe i Kazariana z Danielsem.

 

Podobał mi się Bray Wyatt w segmencie z Kevinem Steenem. Bray wypadł według mnie lepiej, ale zawdzięcza to też swojemu gimmickowi.

 

Podoba mi się też, że pushujesz AJ Stylesa, bo to jeden z moich ulubionych zawodników :D Szykuje się jego rewanż z Randym Ortonem i do tego Steel Cage, co bardzo markuję, bo to tylko spowoduje, że walka będzie ciekawsza!

 

Życzę weny w pisaniu :)

 

Edit: PS Później wpadło mi jeszcze w oko, że na jednej gali robisz Elimination Chamber Match i Steel Cage Match. Wiesz, że w realu raczej by to nie przeszło? :P

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 17 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
    • HeymanGuy
      Energetyk Saints Flow? Ogólnie uwielbiam Saints Row ale tylko 1 i 2. Od trójki niestety to rownia pochyla na sam dół
×
×
  • Dodaj nową pozycję...