Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Attitude Wrestling Awards 2014 - Głosowanie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Userzy już zostali docenieni, czas na wrestlerów. Zasady zabawy pozostają te same. Uzasadnienia wskazane. Głosujemy do 20 stycznia!

 

1. Wrestler Roku

2. Najgorszy Wrestler Roku

3. Najlepszy Babyface

4. Najlepszy Heel

5. Feud/Storyline Roku

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

7. Tag Team Roku

8. Najgorszy Tag Team

9. Największy Postęp

10. Najlepsze Mic Skillsy

11. Największa Charyzma

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

13. Najbardziej Przereklamowany

14. Najbardziej Niedoceniony

15. Najlepsza Gala TV

16. Walka Roku (podać galę)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

18. Odkrycie Roku

19. Rozczarowanie Roku

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

24. Najlepszy Finisher

25. Najlepszy Theme Song

26. Kobieta Roku

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    3

  • marcel

    2

  • Jack Doomsday

    1

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar - nie biorę pod uwagi tego, ile ktoś walk stoczył czy jakiego ma ring skilla. Ważne są osiągnięcia. A on w tym roku przerwał streak Takera i zgnoił Jasia w walce o tytuł mistrzowski. Nie ma konkurencji.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Bo Dallas - jest wielu gorszych, ale to on jeszcze w tym roku był mistrzem NXT z najdłuższym runem, a potem go wrzucili do głównego rosteru, gdzie tylko zawadzał. Powiedziałbym: najbardziej szkodliwy z tych słabych. W NXT odgrywanie "pupilka" publiki było OK, w MR cała magia zniknęła.

 

3. Najlepszy Babyface - John Cena - to nadal rycerz bez skazy... I nie zapowiada się na to, by coś się miało zmienić. Brałem pod uwagę Daniela Bryana, w końcu miał za sobą wszystkich zgromadzonych na arenie gdziekolwiek by nie był, ale kontuzja go wykluczyła z gry na większość roku.

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar - zniszczył Takera na WM, wystarczy. Tak naprawdę nikt inny mi do głowy nie przychodzi. Niby jest Rollins, ale nie chcę tu wrzucać cipoheela, co sam nic nie zdziała. Tak, Brock sam nie wygrał rewanżu z Ceną, ale wcześniej dwoma starciami zmiażdżył wszystko, co zrobił Rollins.

 

5. Feud/Storyline Roku - Seth Rollins vs Dean Ambrose - czyli fajne skutki rozpadu The Shield. Większość rzeczy tu występujących nie zeszła poniżej pewnego poziomu(powiedzmy że Lumberjack Match to najsłabszy punkt), a HIAC był ekstra, mimo że wrestlingu jako takiego było tam mało. I teoretycznie nie zostało to wszystko zakończone, kontynuacja może nadejść niespodziewanie, choćby po cash-inie.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Nikki vs Brie Bella - Żałosne segmenty, "I wish you died in the womb!", służenie siostrze przez miesiąc... a na koniec kompletnie niezrozumiała współpraca. Trzeba coś dodawać?

 

7. Tag Team Roku - T-Hawk & Eita - oszczędzę wam szukania, oni są z Dragon Gate, macie prawo nie znać :D Ekipa, który praktycznie nie robiła słabych walk. Zdobyli w tym roku pasy TT dwa razy, to obecni mistrzowie. Polecam sobie ich sprawdzić.

 

8. Najgorszy Tag Team - BROmans - nigdy nie powinni sięgnąć po tytuły. Zaakceptowałbym jeszcze drużynę Robbie E & Robbie T, ale tutaj nie widzę nic dobrego. Ani dobrej komedii, ani dobrych walk. Niestety w TNA zbyt wiele tagów nie było, to musieliśmy ich przetrawić...

 

9. Największy Postęp - Colin Cassady - typ był zerem majkowym, a dzięki pobytowi z Enzo nie mam nic przeciwko dawaniu mu mikrofonu nawet na dłużej, niż minutę! A w ringu sobie daje radę. Według mnie zasługuje na nominację.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Paul Heyman - nigdzie nie jest wspomniane, że tu ma być wrestler. A chciałbym go wrzucić choć do jednej kategorii. Bo, jak zwykle, robił świetną robotę. Dzięki niemu nikt się nie przejmował, że Lesnar się prawie nie odzywa. No i pojawia się częściej, niż mistrz ;)

 

11. Największa Charyzma - Daniel Bryan - myślę, że jakby dać chanty "Yes!" np. Darrenowi Youngowi, to nie zrobiłby takiej kariery jak Smok. Sam chant, choć ważny, nie wystarczy. Byle kto by tego nie wyciągnął do tak chorego poziomu. Publika się za byle kim nie stawia. Mic skille to nie to samo, co charyzma, więc tu Daniela wcisnę :) Nie dałem mu tytułu najlepszego babyface'a, do tego miałbym go pominąć w całym głosowaniu? No! No! No!

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Flamita - 19-letni koleś, który niszczy ring skillem starszych kolegów i radzi sobie nawet w pojedynkach z ludźmi, którzy wolą trzymać się ziemi. Nie zdziwię się, jak facet kiedyś zrobi większą karierę poza Dragon Gate.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Roman Reigns - najsłabsze ogniwo The Shield, które jednak sięgnie po WWE World Heavyweight Title jako pierwsze. Bo wygląda. W ringu bez tragedii, jednak od byłych partnerów odstaje. Na majku, delikatnie mówiąc, nie powala. Tyle że wygląda. Osobiście nie hejtuję go, są bardziej wkurzające persony, ale "przereklamowany" to adekwatne określenie co do niego.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Tyson Kidd - w ringu jak zwykle dobry, w dodatku w NXT kreował postać. Nic wybitnego, fakt(see what I did there?), ale oglądało się go lepiej, niż kiedyś. Stara się coś robić. Niby wskoczył na RAW, ale za dużo nie osiągnął i TT z Cesaro(tak, też niedoceniony) dopiero raczkuje. I cholera wie, czy go nie dobije.

 

15. Najlepsza Gala TV - Lucha Underground - spokojnie, raczej nie wygra, nie przejmujcie się moim głosem ;) Doceniam, że w TV jest coś nowego, w dodatku utrzymane w innym klimacie. To podchodzi pod serial bardziej niż inne tygodniówki wrestlingowe. Tandetny, mnie się jednak podoba.

 

16. Walka Roku (podać galę) - Sami Zayn vs Adrian Neville, NXT [R]Evolution - choć nadałyby się też inne starcia ze specjalnych gal NXT. Postawiłem na najświeższe. To było podsumowanie Road to Redemption. Długo, starannie budowane. I nie zawiodło.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Eva Marie vs Summer Rae, RAW 26 maja - złe rzeczy wypieram z pamięci, musiałem sobie przypomnieć te wszystkie szroty, jakimi nas karmili w tym roku. To, co wybrałem, może nie było znaczące, ale zdecydowanie zasługuje na chociaż ten jeden głos. Jakbym musiał brać coś innego, to przypomina mi się np. "-Count it ref! -Count what?", czyli pinująca Cameron :D

 

18. Odkrycie Roku - Big R Shimizu - znowu Dragon Gate. Facet robił za słabego komedianta, którego strawić nie mogłem. Repackage go uratował i okazało się, że jest dobry w ringu i dotrzymuje kroku innym członkom rosteru. Pojedynki siłowe z Shingo Takagim chętnie obejrzę jeszcze kilka razy w 2015.

 

19. Rozczarowanie Roku - Shield vs Wyatts/Evolution - pierwsze, bo jedyne, co sprawiło, że ich na siebie rzucili, to fakt, że są trzyosobowymi ekipami. Walki nie powaliły, naprawdę bym nie narzekał, jakby to się nigdy nie odbyło. Drugie, bo hype na ten feud był spory, a na starciach przysypiałem. Najbardziej pamiętam z tego wszystkiego Bluetistę. Spoko, mogło się to wielu osobom podobać, ale mnie zawiedli okrutnie.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - William Regal - komentator zniknął z głosowania, to muszę go wrzucić tutaj. Niestety był to ostatni rok, kiedy mogłem go słuchać za stołkiem. Na szczęście z TV nie wyleciał i nadal robi dobrą robotę. Nieważne jak dużą/małą.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Lana - zabijcie mnie, ale poza wyglądem to ona nie oferuje nic. Gadką usypia mnie już od dłuższego czasu. Nie wiem, czy nie wolałbym posłuchać Ruseva, to by było jakieś odświeżenie. Baaardzo daleko jej do choćby Coltera, żeby już jej nie dobijać Heymanem.

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - ROH All Star Extravaganza VI - jedyna gala w tym roku, która nie miała ani jednaj słabej walki. I nie mówię tu tylko o ROH, bo to się odnosi również do WWE, TNA, DG, PWG... Mogła być jeszcze lepsza, gdyby ACH dotarł na galę, ale to już niepotrzebne gdybanie :)

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Bound for Glory - jeden 3-way tego nie uratuje. Finansowo może było warto, ale pod innymi względami ta gala była jednym wielkim błędem. Może gdyby spojrzeć na poziom wszystkich starć znalazłoby się gdzieś gorsze PPV, jednak nie będzie to "najważniejsza gala roku" ;)

 

24. Najlepszy Finisher - Package Piledriver - więcej go prawdopodobnie nie zobaczymy, a szkoda. To ostatni rok, w którym można na to głosować. Będzie tego brakować. Czego Kevin w NXT nie wymyśli, będzie to porównywane do Piledrivera.

 

25. Najlepszy Theme Song - SAWFT Is a Sin - sporo muzyki z NXT by tu pasowało, ciężko wybrać coś konkretnego. To ma fajny tekst, świetnie brzmi i pasuje do Enzo jak nic innego. Jak na to nie zagłosujesz, you're SAWFT.

 

26. Kobieta Roku - Paige - Nie do końca wyszedł ten run w MR, jednak to pierwsza Diva, która zdobyła tytuł mistrzowski w swoim debiucie i do tego trzymała go w tym roku dwa razy. Walk tragicznych nie robiła. Co jeszcze... miała też parę fajnych fotek :D

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - 21-1 - Streak, który był promowany aż do przesady i tak naprawdę stworzył legendę Takera(tak, bez niego też byśmy o gościu dziś pamiętali, ale to by nie było to samo) został niespodziewanie złamany. Miny ludzi po walce mówią więcej, niż tekst.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku: Daniel Bryan - zajebiste ring skille, poprawa na micu, brakuje go na tygodniówkach

2. Najgorszy Wrestler Roku: CM Punk - za olanie nie WWE, a nas. Powinien walczyć do końca kontraktu ze pół roku i kropka.

3. Najlepszy Babyface: Bryan - patrz pkt 1.

4. Najlepszy Heel: Bray Wyatt - zajebisty pod każdym względem. Gimnick, mic, ring skille tez niezłe

5. Feud/Storyline Roku: Authority vs. DB - chyba nie trzeba uzasadniać.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku: Cena vs. Authority - z samego feudu jakoś niewiele pamiętam, a przecież jest jeszcze "świeży"

7. Tag Team Roku: Miz&Mizdow

8. Najgorszy Tag Team: Kidd&Gabriel - kiedy zobaczyłem ich reaktywacje na NXt, liczyłem na coś więcej

9. Największy Postęp: Seth Rollins - przy mikrofonie

10. Najlepsze Mic Skillsy: Bully Ray - jeden z niewielu pozytywów w TNA

11. Największa Charyzma: Bully Ray - up.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer): Sami Zayn - dwie FENEMENALNE walki, a przecież tak naprawde dostał tylko 4 szanse w ringu

13. Najbardziej Przereklamowany: Roman Reigns - boring, boring...

14. Najbardziej Niedoceniony: Tysod Kidd - mówię sero, jak dla mnie min. midcarter...

15. Najlepsza Gala TV: RAW - NXT TV samo w sobie jest za krótkie i czuję po nim niedosyt, zaś RAW choc na różnym poziomie jednak "syci"

16. Walka Roku (podać galę): Undertaker vs. Lesnar - WM XXX

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę): Batlle Royal for IC Title - Battleground

18. Odkrycie Roku: Luke Harper - mimo, iż miał wielu zwolenników ja byłem jego przeciwnikiem

19. Rozczarowanie Roku: Dolph Ziggler - ten moment, gdy myślisz, że gościu pójdzie na Lesnara, a tymczasem walczy o pas IC (sytuajca po Survivor Series)

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager): Paul Heyman - poprostu zajebisty

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager): Jerry Lawler - nudzi mnie i tyle

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): WM XXX - spotkanie w ringu 3 największych legend ever, koniec streaku i wygrana podwójna Bryana

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): Bound For Glory - aż z ciekawości rzuciłem okiem, a dostalem ONO

24. Najlepszy Finisher: Spear Reignsa - jedyne co ma Romek to spear i superman punch...

25. Najlepszy Theme Song: Seth Rollins

26. Kobieta Roku: Stephanie McMahon - im starsza tym lepsza

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku: współpraca attitude z DDW :twisted: nie no, wiadomo, że przerwanie streaku Takera


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku -Brock Lesnar za dokonanie niemożliwego, czyli break the streak.

2. Najgorszy Wrestler Roku- Bo Dallas. Gorszego nie ma.

3. Najlepszy Babyface- Daniel Bryan i to jak publika reagowała na jego ''Yes'', gdy stał na narożniku... Niesamowite.

4. Najlepszy Heel- Brock Lesnar. Brałem pod uwagę jeszcze Setha, ale to Brock jest największym skurwielem, który zesquashował Cenę.

5. Feud/Storyline Roku- Team Authority vs Daniel Bryan

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Bo Dallas vs Mark Henry

7. Tag Team Roku- Miz & Mizdow

8. Najgorszy Tag Team- Gold & Stardust- byli tak ciekawi, że aż chujowi.

9. Największy Postęp- Seth Rollins

10. Najlepsze Mic Skillsy- Enzo Amore- no w końcu kategoria, przy której jest więcej faworytów branych pod uwagę przeze mnie niż tylko 2, bo są jeszcze Heyman-Wyatt-Ambrose-Cena-Zayn.

11. Największa Charyzma- Enzo Amore :D

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)- Sami Zayn, tutaj również było kilka faworytów.

13. Najbardziej Przereklamowany- Roman Reigns

14. Najbardziej Niedoceniony- Tyson Kidd

15. Najlepsza Gala TV- WWE NXT

16. Walka Roku (podać galę)- Sami Zayn vs Adrian Neville, NXT [R]Evolution

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)- Eva Marie vs Summer Rae, RAW 26 maja

18. Odkrycie Roku- Luke Harper

19. Rozczarowanie Roku- Cesaro, gdy myślisz, że jego postać ruszy do przodu, to rzeczywiście rusza... Ale tylko do miana pretendenta, a potem po lini pochyłej w dół spada tam, gdzie była

wcześniej.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)- Paul Heyman

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)- Jerry Lawler

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)- NXT [R]Evolution

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Bound For Glory

24. Najlepszy Finisher- Curb Stomp Rollinsa.

25. Najlepszy Theme Song- King Of Kings Tryplaka.

26. Kobieta Roku- Lana

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku- Break the streak


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.01.2013
  • Status:  Offline

No w końcu :D

1.Wrestler roku-Brock Lesnar-Innym kandydatem był Rollins.Mimo wszystko jednak Brock,moze nie zawsze był obecny ,ale przerwanie streaku,squash Ceny i pas WWE robią swoje.

 

2.Najgorszy wrestler roku-Adam Rose-Jest wielu rownie słabych od Khalego po Dallasa,ale jednak ten gość wedlug mnie najbardziej zasluzyl na to miano.

 

3.Najlepszy Babyface -Dolph Ziggler-Postawie na Dolpha innymi mogli byc Ambrose czy Bryan,ale dałem na Zigglera.Fani ciągle go cheerują i może w końcu doczekal sie na swoj push.Cena jak dla mnie odpada w zwiazku z tym ze sie przejadł już dawno.

 

4.Najlepszy Heel-Brock Lesnar-Ciezko teraz u Vince'a znalezc badassa takiego jak on ,moze Rusev,ale Brock odgrywa role heela najlepiej.

 

5.Feud/Storyline Roku - Shield vs Evolution-Dwie stajnie dominujace w przeszlosci i terazniejszosci w rywalizacji miedzy soba.Czego chciec wiecej :-)

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku-Bunny vs Rose-Ciezko to nazwac feudem,ale dla mnie to bylo najslabsze,choc bylo tego duzo.

 

7.Tag Team Roku-Young Bucks-Z Dablju nikt nie zasluzyl moze poza Usosami,ale oni sa dretwi.Wybór raczej jasny,wybijaja sie poza pewien poziom.

 

8.Najgorszy Tag Team - SlaterGator-Nie wiem nawet czy dobrze napisalem nazwe.Typowy Tag Team WWE bez pomyslu.

 

9. Największy Postęp -Seth Rollins-Malo kto oprocz niego bardziej zaslugiwal na to miano.Duze postepy przy mikrofonie i nie tylko ,to najbardziej rzucalo sie w oczy.

 

10.Najlepsze Mic Skillsy -Paul Heyman-Co z tego ze nie wrestler,ale nie do podrobienia,jedyny w swoim rodzaju,nikt sie z nim nie rowna:p.Tyle w temacie.

 

11. Największa Charyzma -Triple H-Jako zly szef sprawial swietne wrazenie.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) -Adrian Neville-Duzo osob na to zasluguje,ale jego finisher robi mega wrażenie.Nie ma co sie o co przycepic do poczynan tego pana w ringu.

 

13.Najbardziej Przereklamowany - Roman Reigns-Zgadzam sie z aRo,moze i sa bardziej przereklamowani,ale biorac pod uwage jego pozycje i push dla niego musi zgarnac to "wyroznienie".

 

14. Najbardziej Niedoceniony -Cesaro-Swietny w ringu,mimo ze ssie za majkiem to zasluguje na cos wiecej.

 

15. Najlepsza Gala TV -NXT-Coz dla mnie ciezki wybor,malo ogladam Indys oprocz Lucha,wiec to co najbardziej sie ogladalo czyli WWE-wybralem.

 

16.Walka Roku (podać galę)-Sami Zayn vs Adrian Neville(NXT [R]Evolution) -Dramaturgia,niesamowite spoty,happy end.Czego chciec wiecej!

 

17.Najgorsza Walka Roku (podać galę)-Big Show vs Rowan-Chyba najtrudniejszy wybor bo walk slabych bylo mnostwo,to taki wybor na szybko.

 

18. Odkrycie Roku-Mil Muertes-Moze to jedyny glos na niego,ale mimo gabarytow dobry w ringu.Gimmick tez niczego sobie.

 

19. Rozczarowanie Roku-Kane-Bardziej chodzi o regres,ale gosc upadl w tym roku naprawde nisko;(.

 

20.Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)-Paul Heyman-Zadne Lany itp. do piet mu nie dorastaja.

 

21.Najgorszy Nie-Wrestler-Dixie Carter-Ehh szkoda gadac:D

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)-WM 30-Najwieksza gala roku,do tego najlepsza od lat.Streak is over,terminator Bryan itp.

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)-WWE Battleground-Po prostu slabiutkie.

 

24. Najlepszy Finisher-RKO(Orton)-Jeden z najlepszych w biznesie,zawsze robi wrazenie i szum w internecie:)

 

25. Najlepszy Theme Song-Erick Rowan-Niech mu bedzie,fajny klimatyczny utwor.Choc sa lepsze napewno.

 

26. Kobieta Roku-AJ Lee-Po prostu najlepsza Diva i tyle w temacie.

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku-Streak is Over-Koniec pewnej epoki musi byc zapamietany...

-Może zabrzmi to dość arogancko, ale nigdy nie pozwól mówić innym, że nie jesteś świetny...

-This may sound quite arrogant , but I never let tell others that you're not great...

91674922154aff2a817159.jpg


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.05.2014
  • Status:  Offline

Pisze długiego posta, kasacja wiec nie bede pisał wyjaśnień - tylko zwycięzców.

 

1. Wrestler Roku - Reigns

2. Najgorszy Wrestler Roku - A. Rose

3. Najlepszy Babyface - Reigns

4. Najlepszy Heel - Orton

5. Feud/Storyline Roku - Cena-Authority

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku Cameron-Naomi

7. Tag Team Roku - Usos

8. Najgorszy Tag Team - Matadores

9. Największy Postęp - Reigns

10. Najlepsze Mic Skillsy - Ambrose

11. Największa Charyzma - Reigns

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Rollins

13. Najbardziej Przereklamowany - Lesnar

14. Najbardziej Niedoceniony - Swagger

15. Najlepsza Gala TV - WM30

16. Walka Roku (podać galę) - T Cena vs T Authority SS2014

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) Cameron v Naomi - któreś Raw

18. Odkrycie Roku Reigns

19. Rozczarowanie Roku Run Lesnara z pasem

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) Colter

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) WM30

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) RR

24. Najlepszy Finisher - AA

25. Najlepszy Theme Song - My Time Is Now

26. Kobieta Roku - AJ Lee

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - 21-1

Jestem NML (Największy Młody Lew), Król NML - dowódca klubu Młode Lwy. Poniżej jego logo.

 

PS. Wrestling jest najlepszym sportem na świecie.

18945373915413674619ef9.jpg


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar - mimo, że nie pojawiał się regularnie, miał słabe walki to osiągnął bardzo wiele. Dokonał czegoś, co przez 21 lat było niemożliwym do pomyślenia. Zniszczył Cenę na SummerSlam (czy ktoś tak zdominował Cenę w jego karierze)? Moim zdaniem Seth Rollins jako wrestler roku to pomyłka. To, że zrobił postęp nie oznacza, że zrobił najwięcej (samej walizki nie ma co porównywać do przerwania streaku i zdominowania Johna Ceny).

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - BO Dallas - było naprawdę wielu slabych zawodników. Niektórzy ringowo są fatalni, nie mają charyzmy, niczego a mimo to fani ich lubią (np. Toru Yano). Jednak BO nic nie pokazał, nie osiągnął niczego, fani go nie kupili. Podobnie jak Rose, ale u niego pojawił się raz Jimmy Jacobs, więc wybór pada na Dallasa ;)

 

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan - nie wiem jak oceniać w tej kategorii. Czy zawodnika, który ma największy pop (Bryan akurat nie miał sobie równych) czy zawodnika, który jest typowym facem, a mimo tego dostaje heat (John Cena). Postawiłem na Danielsona właśnie ze względu na jego chant i rekacje widowni na tego zawodnika. W sumie zastanawiałem się nad Steenem z indyss, ale pewnie nie będzie miał szans na wygranie ;)

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar - do wyboru są jeszcze Triple H, Seth Rollins i może dość kontrowersyjnie - Bullett Club. Mimo wszystko Bestia jest tym sukinsynem i na niego pada mój głos.

 

5. Feud/Storyline Roku - The Authority vs Daniel Bryan - na scenie niezależnej nie mieliśmy wielkich feudów...niestety. Dlatego znów odniosę się do wuwue. W tej federacji też nie było feudu, który mnie bardzo zadowolił. Ogólnie w ubiegłym roku nie było w świecie wrestlingu niesamowitych momentów jeśli chodzi o feudy. Jednym z konfliktów, który mi się w miarę podobał była konfrontacja The Authority z Bryanem. Faktycznie, nudziłem się i jakoś nie emocjonowałem, ale niczego lepszego nie znajde.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Adam Rose vs The Bunny - ...

 

7. Tag Team Roku - T-Hawk & Eita - zgadzam się z aRo. Wiele dobrych i bardzo dobrych walk i mistrzowie dywizji TT. Przede wszystkim nie nudzili, więc nie widzę lepszych kandydatów. reDRagon, Young Bucks i World's Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan) to wspaniałe tag teamy, ale mój głos pada na Dragon Gate.

 

8. Najgorszy Tag Team - Bro Mans - jak można im dać pasy TT?

 

9. Największy Postęp - Seth Rollins - nigdy nie sądziłem, że Tyler Black w tak wczesnym etapie kariery osiągnie tak dużo. Gwiazda sceny niezależnej z walizką MiTB po tak krótkim czasie to z pewnością nie lada wydarzenie.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Kevin Steen - wreszscie mamy wielu kandydatów. Heyman, Steen, Adam Cole, Bray Wyatt, Moxley, El Generico i znacznie więcej. Co jak co, ale to Steen swoim mic skillem wojował w ROH, tym bardziej PWG.

 

11. Największa Charyzma - Adam Cole - zapewne tylko ja oddam na niego swój głos, ale należy mu się. Głownie ze względu na bycie ,,ower" (chyba tak to się pisze) z fanami. Może Bryan ma swój chant itd. ale Adam świetnie ,,gra" z publiką i żaden chant mu nie jest potrzebny choć ,,Adam Cole Bay Bay" robi swoje :)

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) -Ricochet - jeden z lepszych o ile nie najlepszy lotnik na świcie. PAC, ACH, Sydal to dobrzy lotnicy, ale Puma zasłużył na to miano.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Toru Yano - jeśli ktoś wie o kim pisze, to chyba się ze mną zgodzi... I nie myślcie, że Roman to szczyt. Yano to odpowiednik połączenia Tensaia z Yoshi Tatsu i Greatem Khali, a mimo to dostaje push i walczy w NJPW baaardzo regularnie.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Cody Rhodes - Z tego co wiem to jest teraz jako Stardust... Nie interesuje się WWE od dłuższego czasu, ale ten gość od kilku lat powinien być w ME.

 

15. Najlepsza gala TV - PWG - może zły wybór, bo pytanie jest o gale, nie federacje. Mimo wszystko w tej federacji każda walka trzyma wysoki poziom i jest moją ulubioną galą na świecie :)

 

16. Walka Roku (podać galę) - Minoru Suzuki vs AJ Styles NJPW G1 Climax 24 day 7 - fenomenalny five star. W NJPW było bardzo dużo znakomitych pojedynków, ale to ten był perełką. W PWG można znaleźć kilka walk, które były genialne, to samo w ROH. Mimo wielu cudownych walka w ROH, NJPW, Evolve i PWG to AJ i Suzuki zasłużyli na tą nagrodę.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Delirious vs. Mad Man Manson PCW/ROH Supershow of Honor - bardzo dobrze się przy tym bawiłem, ale to nie była walka. Niby był gong, sędzia, ale komedia to nie pojedynek. Obaj byli w headlocku i nagle Manson ,,zemdlał" Delirious na niego spadł i koniec. Fajnie się bawiłem, ale wrestlingu w ogóle nie było :)

 

18. Odkrycie Roku - Ethan Carter III - Nie spodziewał się, że ECIII tak się rozwinie. W ringu może wielkich postępów nie zrobił, natomiast za mikrofonem jest kapitalny.

 

19. Rozczarowanie Roku - Cesaro - jeden z moich ulubionych zawodników indys i co z nim robią? Wygrał Memoriał ale co mu z tego? Podobnie jak Rhodes, powinien być zamieszany w duże feudy.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Jeff Jarrett - rozwija federacje GFW, współpracuje z NJPW i dołączyl do Bullett Club, co było nie lada osiągnięciem.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Dixie Carter - z bardzo fajnej federacji, zrobiła miejsce dla dziadków z WWE i co najgorsze swtorzyła poziom tak fatalny jak w wuwue. Chętnie oglądne pierwsze odcinki na DA, ale ta kobieta zatapia TNA.

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestle Kingdom 8 - jak co roku dostaliśmy niesamowite show od New Japan. W tym roku może być podobnie :)

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Bound for Glory - co z tej gali zrobili.. Coś strasznego.

 

24. Najlepszy Finisher - Package Piledriver - wygląda niesamowicie boleśnie i efektownie, o to chodzi prawda?

 

25. Najlepszy Theme Song - theme Enzo Amor - NXT przewodzi w tej kategorii. Adrian Neville, Ascension, Prince Devitt, Kevin Steen i właśnie Enzo Amore. Fajnie się zaczyna i niesamowicie pasuje do samego zawodnika.

 

26. Kobieta Roku - Candice LeRae - niesamowita babeczka. Strasznie charyzmatyczna i utalentowana. Są lepsze na scenie niezależnej, ale to moja ulubiona kobitka w tym biznesie.

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - 21-1 - chyba nie ma się co tutaj rozpisywać.

 

Zdaje sobie sprawę, że moi faworyci nie wygrają (głównie Ci z indys), ale pomyślałem, że większość będzie pisała o wuwue, więc co za różnica :) Pozdrawiam kogoś, kto to przeczytał :)

 

[ Dodano: 2015-01-03, 01:00 ]

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar - mimo, że nie pojawiał się regularnie, miał słabe walki to osiągnął bardzo wiele. Dokonał czegoś, co przez 21 lat było niemożliwym do pomyślenia. Zniszczył Cenę na SummerSlam (czy ktoś tak zdominował Cenę w jego karierze)? Moim zdaniem Seth Rollins jako wrestler roku to pomyłka. To, że zrobił postęp nie oznacza, że zrobił najwięcej (samej walizki nie ma co porównywać do przerwania streaku i zdominowania Johna Ceny).

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - BO Dallas - było naprawdę wielu slabych zawodników. Niektórzy ringowo są fatalni, nie mają charyzmy, niczego a mimo to fani ich lubią (np. Toru Yano). Jednak BO nic nie pokazał, nie osiągnął niczego, fani go nie kupili. Podobnie jak Rose, ale u niego pojawił się raz Jimmy Jacobs, więc wybór pada na Dallasa ;)

 

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan - nie wiem jak oceniać w tej kategorii. Czy zawodnika, który ma największy pop (Bryan akurat nie miał sobie równych) czy zawodnika, który jest typowym facem, a mimo tego dostaje heat (John Cena). Postawiłem na Danielsona właśnie ze względu na jego chant i rekacje widowni na tego zawodnika. W sumie zastanawiałem się nad Steenem z indyss, ale pewnie nie będzie miał szans na wygranie ;)

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar - do wyboru są jeszcze Triple H, Seth Rollins i może dość kontrowersyjnie - Bullett Club. Mimo wszystko Bestia jest tym sukinsynem i na niego pada mój głos.

 

5. Feud/Storyline Roku - The Authority vs Daniel Bryan - na scenie niezależnej nie mieliśmy wielkich feudów...niestety. Dlatego znów odniosę się do wuwue. W tej federacji też nie było feudu, który mnie bardzo zadowolił. Ogólnie w ubiegłym roku nie było w świecie wrestlingu niesamowitych momentów jeśli chodzi o feudy. Jednym z konfliktów, który mi się w miarę podobał była konfrontacja The Authority z Bryanem. Faktycznie, nudziłem się i jakoś nie emocjonowałem, ale niczego lepszego nie znajde.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Adam Rose vs The Bunny - ...

 

7. Tag Team Roku - T-Hawk & Eita - zgadzam się z aRo. Wiele dobrych i bardzo dobrych walk i mistrzowie dywizji TT. Przede wszystkim nie nudzili, więc nie widzę lepszych kandydatów. reDRagon, Young Bucks i World's Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan) to wspaniałe tag teamy, ale mój głos pada na Dragon Gate.

 

8. Najgorszy Tag Team - Bro Mans - jak można im dać pasy TT?

 

9. Największy Postęp - Seth Rollins - nigdy nie sądziłem, że Tyler Black w tak wczesnym etapie kariery osiągnie tak dużo. Gwiazda sceny niezależnej z walizką MiTB po tak krótkim czasie to z pewnością nie lada wydarzenie.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Kevin Steen - wreszscie mamy wielu kandydatów. Heyman, Steen, Adam Cole, Bray Wyatt, Moxley, El Generico i znacznie więcej. Co jak co, ale to Steen swoim mic skillem wojował w ROH, tym bardziej PWG.

 

11. Największa Charyzma - Adam Cole - zapewne tylko ja oddam na niego swój głos, ale należy mu się. Głownie ze względu na bycie ,,ower" (chyba tak to się pisze) z fanami. Może Bryan ma swój chant itd. ale Adam świetnie ,,gra" z publiką i żaden chant mu nie jest potrzebny choć ,,Adam Cole Bay Bay" robi swoje :)

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) -Ricochet - jeden z lepszych o ile nie najlepszy lotnik na świcie. PAC, ACH, Sydal to dobrzy lotnicy, ale Puma zasłużył na to miano.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Toru Yano - jeśli ktoś wie o kim pisze, to chyba się ze mną zgodzi... I nie myślcie, że Roman to szczyt. Yano to odpowiednik połączenia Tensaia z Yoshi Tatsu i Greatem Khali, a mimo to dostaje push i walczy w NJPW baaardzo regularnie.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Cody Rhodes - Z tego co wiem to jest teraz jako Stardust... Nie interesuje się WWE od dłuższego czasu, ale ten gość od kilku lat powinien być w ME.

 

15. Najlepsza gala TV - PWG - może zły wybór, bo pytanie jest o gale, nie federacje. Mimo wszystko w tej federacji każda walka trzyma wysoki poziom i jest moją ulubioną galą na świecie :)

 

16. Walka Roku (podać galę) - Minoru Suzuki vs AJ Styles NJPW G1 Climax 24 day 7 - fenomenalny five star. W NJPW było bardzo dużo znakomitych pojedynków, ale to ten był perełką. W PWG można znaleźć kilka walk, które były genialne, to samo w ROH. Mimo wielu cudownych walka w ROH, NJPW, Evolve i PWG to AJ i Suzuki zasłużyli na tą nagrodę.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Delirious vs. Mad Man Manson PCW/ROH Supershow of Honor - bardzo dobrze się przy tym bawiłem, ale to nie była walka. Niby był gong, sędzia, ale komedia to nie pojedynek. Obaj byli w headlocku i nagle Manson ,,zemdlał" Delirious na niego spadł i koniec. Fajnie się bawiłem, ale wrestlingu w ogóle nie było :)

 

18. Odkrycie Roku - Ethan Carter III - Nie spodziewał się, że ECIII tak się rozwinie. W ringu może wielkich postępów nie zrobił, natomiast za mikrofonem jest kapitalny.

 

19. Rozczarowanie Roku - Cesaro - jeden z moich ulubionych zawodników indys i co z nim robią? Wygrał Memoriał ale co mu z tego? Podobnie jak Rhodes, powinien być zamieszany w duże feudy.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Jeff Jarrett - rozwija federacje GFW, współpracuje z NJPW i dołączyl do Bullett Club, co było nie lada osiągnięciem.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Dixie Carter - z bardzo fajnej federacji, zrobiła miejsce dla dziadków z WWE i co najgorsze swtorzyła poziom tak fatalny jak w wuwue. Chętnie oglądne pierwsze odcinki na DA, ale ta kobieta zatapia TNA.

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestle Kingdom 8 - jak co roku dostaliśmy niesamowite show od New Japan. W tym roku może być podobnie :)

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Bound for Glory - co z tej gali zrobili.. Coś strasznego.

 

24. Najlepszy Finisher - Package Piledriver - wygląda niesamowicie boleśnie i efektownie, o to chodzi prawda?

 

25. Najlepszy Theme Song - theme Enzo Amor - NXT przewodzi w tej kategorii. Adrian Neville, Ascension, Prince Devitt, Kevin Steen i właśnie Enzo Amore. Fajnie się zaczyna i niesamowicie pasuje do samego zawodnika.

 

26. Kobieta Roku - Candice LeRae - niesamowita babeczka. Strasznie charyzmatyczna i utalentowana. Są lepsze na scenie niezależnej, ale to moja ulubiona kobitka w tym biznesie.

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - 21-1 - chyba nie ma się co tutaj rozpisywać.

 

Zdaje sobie sprawę, że moi faworyci nie wygrają (głównie Ci z indys), ale pomyślałem, że większość będzie pisała o wuwue, więc co za różnica :) Pozdrawiam kogoś, kto to przeczytał :)

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

1. Wrestler roku: Zdecydowanie Seth Rollins, cały rok kręcił się wokół niego. Doprowadził do końca The Shield, dał w tym roku wiele świetnych pojedynków i wykonał wiele mocarnych spotów które będziemy pamiętać(Superplex z drabiny, crossbody z balustrady, lot z klatki HiaC i to tylko kilka z jego mocarnych upadków). Do tego wiele osiągnął, Mr. Money in the Bank, Main Eventy PPV. Nie ma lepszego kandydata. Wybaczcie Ambrose, Bryan i Lesnar.

 

2. Najgorszy wrestler roku: Problematyczna kategoria, zwykle takich ludzi wypycham z pamięci. Myślę że głos mogę oddać na Adama Rose'a. Pojawił się i po może jakiś dwóch squashach, zobaczyliśmy jego winietkę na Raw po Wrestlemanii. Zadebiutował i wyszła z tego jedna wielka dupa. Koniec końców, 8 miesięcy po debiucie trwa feud Rose'a z króliczkiem a jego kariera stoi w miejscu.

 

3. Najlepszy Babyface: Dean Ambrose. Szybko zdobył doping fanów, kiedyś pojawił się chyba nawet news że jakiegoś tam dnia sprzedał więcej merchu niż John Cena. Jesli to nie jest mocny face... to ja nie wiem kto jest kurwa mocnym facem. Do tego po tak długim czasie exMoxley wciąż się nie nudzi, daje dobre proma za mikrofonem i świetnie sprawdza się jako lunatyk.

 

4. Najlepszy Heel: Są trzy mocne picki... Rusev, Seth Rollins i ten na którego zagłosuje... Brock Lesnar. Co by nie powiedzieć, po zakończeniu streaku heat na tego pana był ogromny. I będzie dalej, marki go nie cierpią bo rozjeżdża Cene i ma przy boku rozgadanego Heymana a smarty będą buczeć bo przesiedział w domu 4 miesiace swojego runu :). Idealny heel :P

 

5. Feud/storyline roku: Seth Rollins vs Dean Ambrose, dla mnie nie mają konkurencji. Feud który mimo trwania koło pięciu miesięcy nigdy nie zaczął być nudny a i obfitował w niesamowite pojedynki i spoty. Lumberjack Match w publiczności(mózg rozjebany), Curb Stomp w belitowe bloki, lot z klatki Hell in a Cell, Superplex z drabiny, wyskakiwanie z prezentów, z bagażnika, spod ringu, spod płachty... ten feud będę pamiętał naprawdę długo, ba, możliwe że będzie jednym z tych o których pomyślę myśląc "PG Era".

 

6. Najgorszy feud/storyline roku: Opuszczamy WWE, Gunner vs Samuel Shaw. Samo story raz że całkowicie zabiło momentum Gunnera po wygranym feudzie ze Stormem to jeszcze stało w miejscu przez parę miesięcy by mogła do niego dołączyć diva która ma mic skille na poziomie pozostałych dwóch członków feudu. Do tego Creepy Bastard i jego ring skill na poziomie bardzo słabej divy... przepis na sukces czyż nie?

 

7. Tag Team Roku: reDRagon. Zdobyli pasy Tag Team w tym roku ze 3 razy, do tego końcówka roku zdecydowanie należy do nich. Wyłamali się z ROH, stoczyli wspólnie parę pojedynków w PWG i zdobyli pasy Tag Team w NJPW. Już nie wspominając o tym że jadą wszystkich pojawiających się na horyzoncie contenderów i dają przy tym zajebiste pojedynki.

 

8. Najgorszy Tag Team Roku: Los Matadores - głównie z braku pomysłu na kogoś gorszego. Jobbują nawet Tag Teamowi z dupy w postaci Cesaro i Tysona Kidda którzy poza zwycięstwami z nimi przegrywają każdy kolejny pojedynek.

 

9. Największy postęp: Myślę że dobrym głosem byłby Dolph Ziggler. W sumie jego droga zaczeła się już na SummerSlam. Tam już zdobył pas IC i zaczął się piąć w górę promując przy tym mistrzostwo. Jego zwycięstwo na Survivor Series urwało dupę wszystkim a do tego w produkcie Ziggler mówi odważnie o tym że idzie po pas WWE a myślę że zwykłemu mid carderowi który ma siedzieć w miejscu takich rzeczy by mówić nie pozwolili. W 2015 mogą go czekać albo duże rzeczy albo upadek z wysoka.

 

10. Najlepsze mic skille: Dean Ambrose, jego gra aktorska i umiejętności gadania urywają dupę. Nie ma gościa któremu by nie dorównał bądź nawet nie przegonił. Od proma o wsadzaniu włosów Rollinsa w miejsce jego zębów do teraz, każde promo trzyma poziom i dobrze się go słucha.

 

11. Największa charyzma: Bray Wyatt, znowu gość z WWE ale takiego Adama Cole'a który chodzi mi po głowie raczej ciężko byłoby mi przepchnąć do zwycięzcy. A Wyatt również pokazuje tone mic skilla. Kurwa mać, przypominam że ten gość sam pisze swoje proma... insaaaaaaaaaaaaaaaaane! Dawno nie było w WWE tak wybijającej się postaci jeśli chodzi o gimmick jak i jego wykonanie. Bray w tym roku to nr. 1 jeśli chodzi o charyzmę.

 

12. Najlepszy Cruiserweight: Odważny głos ale chuj tam - Riccochet. Jest jedną z najważniejszych postaci w Lucha Underground, do tego pnie się w górę po drabince PWG, wygrał między innymi BOLA i będzie walczył o mistrzostwo PWG z Kylem O'Reillim. Do tego zakończył dwuletni title run Johnnego Gargano w Dragon Gate... no doubt.

 

13. Najbardziej przereklamowany: Roman Reigns. Nie można się nie zgodzić. Jako odwieczny przeciwnik Reignsa, od początku byłem przeciwny wrzucaniu go na drabinę sukcesu przed Ambrose'a i Rollinsa. Koleś nie ma niczego poza wyglądem... naprawdę, nie wierzę że dla Vince'a wygląd jest tak ważny że nie liczą się tak gigantyczne luki jak zupełny brak charyzmy, mic skilla i nawet ring skilla... O ile jestem wstanie powiedzieć że gadanie o ring skillu Johna Ceny jest bezpodstawne to tak Romek jest powtarzalny i robi w kółko te same akcje. Nie chce tego gościa na szczycie, wybacz Rocky.

 

14. Najbardziej niedoceniony: Chyba nie ma w WWE gościa który sobie nie zasłużył na miejsce w którym jest. Pewnie wybrałbym Cesaro ale pokutuje za długi język a poza tym byłbym hipokrytą gdybym wybrał go tylko ze względu na ring skill bo jego poziom charyzmy jest na poziomie hejconego przeze mnie Romana Reignsa. Z braku pomysłu powiem James Storm. Charyzma jest, mic skill jest, ring skill jest, złota przepowiadanego mu od feudu z Roodem w 2011 nie ma.

 

15. Najlepsza gala TV: ROH TV. Autentycznie, jeśli któraś tygodniówka mnie w którymś momencie nie zawiodła to jest to ROH... do spółki z NXT ale na NXT głosowałem w zeszłym roku a ROH zrobiło też duże postępy w tym roku jeśli chodzi o oprawę i zostanie Main Streamową federacją.

 

16. Walka roku: Full Metal Mayhem: The Hardys vs The Wolves vs Team 3D: IMPACT Wrestling - trzeba za coś nagrodzić to TNA a to ta walka to ich podwórko. Cała seria Hardasiów, Wilków i Dudleyów była świetna i zamknęli ją pełnymi spotów Ladder Matchem i TNA'owskim TLC Matchem. Konkurencje mieli dużą ale postanowiłem ich wybrać.

 

17. Najgorsza walka roku: Batista vs Alberto Del Rio: Elimination Chamber 2014 - serio? nikt nie pamięta tego chłamu?

 

18. Odkrycie roku: The Ascension - tak tak, druga wersja LoD ale mnie to nie przeszkadza. Jestem fanem ich gimmicku i ich theme songu. Mimo że nie mają świetnego mic ani ring skilla, kiedy wychodzą do ringu to jem im z rąk.

 

19. Rozczarowanie roku: Cesaro - gość zdążył w tym roku zdobyć push, stracić go, znów zdobyć i znów stracić. Chociaż moje rozczarowanie płynie głównie z tego dlaczego stracił ten push bo zrobił błąd którego się po nim nie spodziewałem a mianowicie, wykazał się za długim językiem.

 

20. Najlepszy Nie-wrestler: Steve Corino - widze że zniknęła kategoria za najlepszego komentatora a tego gościa trzeba nagrodzić. Odkąd zasiadł przy stole komentatorski, wiedziałem że wybiorę go na komentatora roku. Ten koleś ma wszystko, świetne mic skille, zajebiste poczucie humoru, wie jak nie być zbyt face'owy i wie jak nie być zbyt heel'owy. Oglądanie pojedynków z jego komentarzem to dla mnie przyjemność!

 

21. Najgorszy Nie-wrestler: Dixie Carter - zero charyzmy, zero mic skilla, proma wyuczone na pamięć i zero talentu aktorskiego. To wszystko.

 

22. Najlepsze PPV: Wrestlemania XXX - Wrestlemania momenty, dobre pojedynki, epickie wejściówki i klimat odpowiadający trzydziestej rocznicy największej i najważniejszej gali PPV w świecie wrestlingu. Najlepsza WM'ka ze wszystkich które widziałem na bieżąco.

 

23. Najgorsze PPV: Bound For Glory 2014 - Drugi rok z rzędu głosuje na BFG :D. Brawa dla TNA, zrobiło ze swojego największego PPV w roku galę typu ONO. Już rok temu myślałem że gorzej z tym PPV nie będzie ale przebili moje najśmielsze oczekiwania, tym bardziej że niektóre feudy trwające w tamtym momencie, skończone właśnie na BFG byłyby naprawdę duże... jak np droga Roode'a po pas. Wszystko zaprzepaścili, TNA Style.

 

24. Najlepszy finisher: Curb Stomp - Pierwsza myśl, finisher którego nazwa brzmi równie morderczo co wygląda sama akcja. Mnie starczy ^^

 

25. Najlepszy theme song: Oczywiście głos leci na Czarka... naaaah. Stars in the Night, dobry theme song dla dobrej divy...

 

26. Kobieta roku: Paige ... o dobrej urodzie, dobrym ring skillu, dobrym kontakcie z publiką i dobrą głową do bycia heelem. Dwukrotna mistrzyni div, ma za sobą przyjemny feud z Aprilką, a to wszystko przy fakcie że zadebiutowała w tym roku co jedynie potęguje odczucia.

 

27. Wrestlingowe wydarzenie roku: Eat, Sleep, Break The Streak - trzeba coś jeszcze? Największe wydarzenie w tym roku? Hell Yeah! Jedno z największych wydarzeń w historii WWE? Hell Yeah!!


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Głosy opieram tylko o WWE. Niestety nie mam czasu na śledzenie innych federacji :(

 

1. Wrestler Roku: Brock Lesnar

Nawet się nie zastanawiałem. Niby tylko 4 walki miał w tym roku ale przełamanie streaku, zesquashowanie Ceny i Big Showa. Wreszcie mamy heelowego mistrza przed którym czuć respekt i jest mocarnie bookowany. Lesnara nie ma, rozumiem ale nie rozumiem tych co eliminują przez to Brocka i dają Daniela Bryana nad obecnym mistrzem. Powiedzmy sobie szcerze że Daniela nie było równie długo, jak nie dłużej od Bestii (ok, kontuzja swoją drogą ale taka prawda) ;)

2. Najgorszy Wrestler Roku: Batista

Miałem problem z tą kategorią. Szanuję Dave'a i szkoda mi go jak skończył ale cholera...lepszego kandydata nie było. Gdy wracał miałem nadzieję że będzie w miarę dobrej dyspozycji, w końcu trochę zmalał przez przygodę z MMA ale skończyło się fatalnie. WWE jeszcze pogorszyło sprawę z ogromnym pushem dla Batisty.

3. Najlepszy Babyface: Daniel Bryan

Zdecydowanie Daniel zasłużył na miano babyface'a roku. Nawet Jasiek nie ma co startować. W końcu to właśnie reakcja publiki zaprowadziła Daniela do Main Eventu WM'ki. Wiadomo że jest to zasługa prostego chantu ale już tak tego nie umniejszajmy.

4. Najlepszy Heel: Brock Lesnar

Nie ma drugiego takiego człowieka skurw*ela. Z jednej strony ludzie go lubią ale jednak wszyscy czekają aż ktoś mu skopie dupsko.

5. Feud/Storyline Roku: The Authority vs Daniel Bryan

Nie było dużego wyboru. Trochę na siłę głosuję na ten feud ale tak jak napisałem, nie było wyboru. Storyline był dobry ale nie był genialny.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku: The Undertaker vs Brock Lesnar

Z żalem to stwierdzam ale takie są fakty w tej sprawie. Storyline był po prostu ch*jowy i nie da się tego inaczej określić. Wszystko było bardzo nijakie i Brock był budowany na ostatnią cipę. Trochę to spotęgowało szok po wyniku walki, co nie zmienia faktu że gdyby Lesnar cały czas równo jechał dziadka Takera to szok byłby równie duży.

7. Tag Team Roku: The Ascension

Bardzo trudny wybór. Ascension z jednej strony jak stracili pasy zaliczyli duży spadek w hierarchii. Ich run z pasami NXT nie był wybitny ale dominowali i w dodatku mają genialny wizerunek. Są klimatyczni, podobają mi się jako drużyna i dlatego są dla mnie Tag Teamem roku. Pokazuje to jednak słabość tej dywizji w tym roku. Większość roku zamulali bracia Uso, Miz i Mizdow nie zasługują na Tag Team roku i tak naprawdę nie było kogo wybrać.

8. Najgorszy Tag Team: New Age Outlaws

Nie lubię oglądać emerytów. Pasy zdobyli tylko dla podbicia statystyk i pobicia rekordu. Ich run był słaby. Ringowo ssali (szczególnie Road Dogg). Myślę że gdyby nie dostali pasów to najgorszy tt poleciałby do Usosów, którzy są niezwykle nudni.

9. Największy Postęp: Roman Reigns

Facet ciągle robi postępy i nikt mi nie powie że jest inaczej. Tylko na mikrofonie ciągle jest drętwy. W ringu jednak daje radę. Tak naprawdę nie chciałem głosować na Romana, bo już rok temu notował postępy ale nikt inny nie przychodził mi do głowy.

10. Najlepsze Mic Skillsy: Dean Ambrose

Piszę to po tym jak umieściłem Deana w Największej Charyzmie. Tak, jestem fanem Ambrose'a ale nie miałem pomysłu kogo tu wsadzić. Chciałem Heymana ale jego co roku można tu dawać.

11. Największa Charyzma: Dean Ambrose

Trochę mój sentyment wkradł się w ten głos ale myślę że Dean tak czy siak zasługuje na to miano. Dean jako przyszłość fedki, daje świetne proma i staje się przez to ulubieńcem fanów.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer): Sami Zayn

Będzie krótko. Każde specjalne NXT i zawsze Zayn robi najlepszą walkę.

13. Najbardziej Przereklamowany: Seth Rollins

Teraz to już pojechałem na pełnej :D Tutaj było dwóch kandydatów, drugim z nich był Bray Wyatt. Wygrał Seth, bo nie rozumiem jak WWE pcha tego gościa, który jest niezwykle bezbarwnym mówcą. Jego proma są nijakie i nie przekonuje jako heel na którego buduje go WWE. Ringowo świetnie ale dla mnie on zasługuje maksimum na pozycję aktualnego Dolpha Zigglera.

14. Najbardziej Niedoceniony: Luke Harper

Koleś ma wszystko. Na micu trochę potrafi. W ringu geniusz patrząc na gabaryty. Pas IC i to na tak krótko to kpina. Według mnie Harper powinien być na miejscu Wyatta, który jest nudny (jego proma wydają się być takie same od czasu debiutu).

15. Najlepsza Gala TV: -

Ta kategoria już dawno powinna zostać wywalona z AWA.

16. Walka Roku (podać galę): Team Cena vs Team Authority | Survivor Series

Chciałem dać coś z NXT ale to ten pojedynek miał wszystko to co lubię w wrestlingu. Turn, debiut wielkiej gwiazdy, wynik nie był wiadomy i shockery takie jak Dolph zostający na koniec walki.

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę): Alberto Del Rio vs Batista | Elimination Chamber 2014

Ta walka nokautuje konkurencję. Jedna wielka tragedia. Myślę że Batista właśnie uratował Undertakera i Brocka, bo bez problemu byłbym wstanie umieścić walkę z przełamaniem streaku jako najgorszą w ubiegłym roku.

18. Odkrycie Roku: Erick Rowan

Koleś wydawał się wrzodem na dupie Wyatt Family i co? Gdy zaczął solową karierę dało się go oglądać i jest to całkiem przyjemny face. Ringowo też już tak nie zamula. Dla mnie to duża niespodzianka co wyrosło z Ericka :)

19. Rozczarowanie Roku: Cesaro

Miałem głosować na Hideo Itamiego ale on jest za krótko w NXT. Cesaro rozpoczynał rok jako przyszłość federacji, a kończy jako totalny jobber. Zabili go Heymanem i od tamtej pory Antonio nie potrafi się podnieść. Gdy WWE dało mu kilka minut za mikrofonem to gość wali gafę o czterech linach. Taki babol potwierdził jego marne umiejętności za majkiem i jak dobry nie byłby w ringu to zasługuje na rozczarowanie roku.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager): Damien Mizdow

Nie wiedziałem jak to ugryźć. Heyman? On zawsze trzyma poziom. Myślałem trochę nad kandydatem i do głowy przyszedł mi Mizdow. Oczywiście nie należy go odbierać jako nie-wrestlera ale to właśnie on będą dublerem Miza i udając obok ringu dostarczył mi najwięcej frajdy.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager): Królik Rose'a

Jestem przeciwny głosowaniu na takie postacie ale w tym przypadku już musiałem. Królik jest po prostu irytujący i wstydzę się przyznawać że oglądam coś takiego.

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): WrestleMania XXX

Kapitalna WM'ka. Szczególnie jeśli porównamy do poprzednij edycji. Gala została rozpoczęta z pier*olnięciem i również tak zakończona.

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): Hell In A Cell

Brak naprawdę wyróżniającej się walki oraz zmarnowanie potencjału walki Rollins vs Ambrose ciągłym sprzedawaniem początkowego spota.

24. Najlepszy Finisher: Baron Corbin | End Of Days

Świetnie wygląda ten finisher. W sumie to tyle w tym temacie :D

25. Najlepszy Theme Song: Erick Rowan

Niezwykle klimatyczny, spokojny i przyjemny dla ucha. Ostatnio WWE miało mnóstwo słabych theme songów, a to zaskakująco dobrze im wyszło.

26. Kobieta Roku: Stephanie McMahon

Ciągle daje radę za mikrofonem. Na Summer Slam dała nawet przyjemną walkę. Niestety konkurencja była w tym roku wyjątkowo uboga.

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku: Przerwanie streaku

Oczywista oczywistość. Nawet wielki debiut Stinga w WWE nie może się z tym równać.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar - tym razem nie kieruję się całoroczną pracą w federacji, a osiągnięciami, które można wpisać do CV - połowa walk, które stoczył była wielkimi wydarzeniami, a jedna conajmniej legendarnym, przerwanie streaku oraz przejęcie tytułu WWE Championa w sposób taki, w jaki tego dokonał musi zostać docenione. Oprócz niego wyróżniłbym Bryana, a za całokształt 2014 roku Rollinsa, Ambrose'a, i jak co roku Janka Cenę.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Adam Rose - podczas jego kariery, zarówno w NXT, jak i głównym rosterze nie zanotował moim zdaniem ani jednego pozytywu, nie podoba mi się ani jego gimmick, ani jego praca w ringu, może jest to mocno przesadzona opinia, ale żaden inny zawodnik nie wywołuje we mnie takiej niechęci. Do głowy przyszli mi też Mojo Rowley i Sylverster Lefort, ale pierwszy miał całkiem przyjemny start, drugi może się obronić umiejętnościami mikforonowymi.

 

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan - tak, jak w ubiegłym roku nie miał sobie równych moim zdaniem, zbierał, i zbiera zdecydowanie najlepszą reakcję, bezkonkurencyjny również pod względem targetu, w jaki jego postać trafia - od 3. do 89 roku życia :) Oprócz niego wyróżniłbym Ambrose'a (tylko czy można go kwalifikować w kategorii babyface'a?), Zigglera oraz Samiego Zayna.

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar (w/Paul Heyman) - skoro uznałem go za wrestlera roku, naturalnie jest też heelem roku, lecz nie dokonałby tego bez błyskotliwych komentarzy swojego managera, który pewnie swoje wyróżnienie dostanie w kolejnych kategoriach. Do tego Seth Rollins, Bray Wyatt, Triple H.

 

5. Feud/Storyline Roku - Daniel Bryan vs The Authority - klasyczny program, z chyba najfajniejszym w tym roku segmentem (YES! Movement), z wielkim wydarzeniem (wygrana Daniela na WM), obfitująca we wzloty i upadki face'owego bohatera, gdzie obie strony dały z siebie, co najlepsze. Oprócz tego zapamiętałem także program na linii Wyatts-Shield i Ambrose-Rollins.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Bella vs Bella - pomimo wielkiego potencjału (jak to w każdym "rodzinnym" feudzie) niewiele było tam momentów godnych zapamiętania, żenujące segmenty (zwłaszcza mam na myśli ten z udziałem Springera), brak jakiegokolwiek logicznego zakończenia, zmarnowano bardzo dużo czasu antenowego, a w rezultacie nic nie osiągnięto.

 

7. Tag Team Roku - mimo ubogiej znajomości trendów na scenie indy głos swój ofiaruję Young Bucksom za to, że wśród natłoku nowych i działających już teamów w federacjach niezaleznych ciągle potrafią utrzymać się na topie i tym większa szkoda, że odmawiają Vincelandowi, gdzie nie mieliby sobie równych, nawet w gimmicku podobnym do Usosów.

 

8. Najgorszy Tag Team - Sylvester LeFort & Marcus Louis - nieudana próba reaktywacli La Rezistans, probówano ich przepakowywać kilkakrotnie, za każdym razem to samo - klapa, ich dni w rozwojówce są chyba policzone.

 

9. Największy Postęp - Seth Rollins - równie dobrze mógłbym go umieścić w kategorii "odkrycie roku', bo po heel turnie odkryłem jego postać na nowo, mimo, iż miałem okazję oglądać w tej roli Tylera Blacka za czasów Ringof Honor, najbardziej rzucił się w oczy postęp w umiejętnościach mikrofonowych, chłopak nabrał ogłady i charyzmy, nie wygląda już tak blado na tle większych nazwisk, a hasła "przyszłość WWE' nie traktuję tylko jako pustego sloganu, ale uważam, że coś w tym jest.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Bray Wyatt - gadane, to jego największy atut i w pełni go wykorzystuje, mnie osobiście wciągają niesamowicie jego owiane tajemnicą klimatyczne proma, które często trafiają w "10". O włos przed Ambrosem i, jak zwykle, Hunterem oraz Heymanem.

 

11. Największa Charyzma - Triple H - postanowiłem wyróżnić go tu, a nie w katoegorii mic-skillsów, bo oprócz niepodważalnych umiejętności mikrofonowych trzeba oodać mu świetne odgrywanie gimmicku oraz mimikę, która często oddawała więcej, niż 10 minutowe promo.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Sami Zayn - mimo całej sympatii, jaką darzę Neville'a, to Sami w niemal każdej walce dawał znakomite show, jego pojedynki byłby ozdobą kazego speciala NXT, zwłaszcza ostatnie starcie (notabene obu moich kandydatów do tej kategorii) było mocno konkurencyjne w kategorii walka roku, oprócz tego góruje nad brytyjczykiem w niemal każdej innej płaszczyźnie, po charyzmę, przez mic skill, aż do reakcji publiczności. Innych kandydatur nie widzę.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Hulk Hogan - w ubiegłym roku chyba również na niego głosowałem, i tym razem nie mam skrupułów, nie należę do grona fanów, które traktują go jak boga wrestlingu, czy nawet tak wielkiej legendy, jak próbuje go nam sprzedać WWE (gdzie każde jego pojawienie się to święto), czarę goryczy przelewają takie segmenty jak Ho-ho-hogan i używanie jego osoby do taniego promowania WWE Network. Reignsa oszczędzę, bo w sumie jeszcze nie widzę go otwierając lodówkę, za to chętnie wspomnę tu o Batiście - traktowany jak gwiazdy pokroju The Rocka, a jego run był jednym z największych niewypałów tego roku.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Damien Sandow - mimo ostatniego runu z pasem i świetnej reakcji, jaką zbiera od publiczności uważam, że jest go stać na dużo więcej, nie jest jakimś idealnym wrestlerem, ale obroni się charyzmą, potrafi dostosować się do niemal każdej sytuacji i chętnie zobaczę go w roli face'a, najlepiej w jakimś ważniejszym programie.

 

15. Najlepsza Gala TV - NXT - rozważałem tu także kandydaturę Lucha Underground, ale po początkowym hajpie, jaką zebrały tygodniówki tej federacji wszystko siadło i stało się monotonne. NXT także miało momenty przestoju, ale ogólnie rzecz biorąc poziom tej tygodniówki nie zmienia się od stycznia, aż do wczorajszej gali, która była równie udana, no i w 45 minut potrafi czasem zmieścić więcej przyjemnych wydarzeń, niż RAW w 2,5 godziny.

 

16. Walka Roku (podać galę) - Team Cena vs Team Authority - mimo całej palety świetnych starć, jakie dostaliśmy od zawodników NXT, ja zgodzę się z WWE Universe (:twisted:) i wybiorę walkę z dużą stawką w tle, gdzie dostałem bardzo dobry poziom ringowy, dramaturgię, niespodzianki i ciężko jest mi wskazać bardziej kompletne starcie. Do tego 2x Sami (vs Cesaro na Arrival i vs Neville na R Evolution).

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Rusev vs Mark Henry - Night of Champions - ograniczyłem się tylko do PPV's, bo na tygodniówkach praktycznie za każdym razem można znaleźć shit, który ciężko oglądać. Stawiam na pojedynek dwóch klocuchów, z którego nie można było wyciągnąć czegokolwiek dobrego.

 

18. Odkrycie Roku - Rusev (w/Lana) - początkowo ten tandem miałem za twór pokroju Muhammada Hassana, jednak z czasem nasz sąsiad zza wschodniej granicy stał się znaczącym graczem w rosterze, nie patrzę na to, co go czeka (czyli zapewne rychła klęska i lata tułania się w midcardzie), a to, czego dokonał, oprócz tytułu mistrzowskiego wrażenie robi, że przez tyle miesięcy pozostał niepokonany (niespinowany).

 

19. Rozczarowanie Roku - CM Punk - muszę przyznać, że jego zachowanie mocno mnie rozczarowało, a że z obecnego rosteru chyba żaden zawodnik nie pokazał się jakoś na tyle trsgicznie w stosunku do pokładanych w nim nadziei, żeby nominować go w tej kategorii, swój głos niechęci do niega umieszcza mw tej kategorii. Mam też od siebie jedną dodatkową propozycję - TLC - miała to być gala porównywalna z Takeover, a wyszło jedno z najgorszych PPV w tym roku.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman - nie będę oryginalny, ale jest on jedną z najciekawszych postaci ogółem w obecnym WWE, chciałbym nominować kogoś innego, niż zwykle, ale Lana, mimo, iż została matką sukcesu Ruseva, nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, a osób typu William Regal, czy Renee Young jest po prostu za mało, by konkurować z Heymanem, który nie notuje słabych występów.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - mógłbym w ciemno głosować na Dixie, ale że w tym roku miałem od niej spokój, to postawię na Jerry'ego Lawlera - demencja starcza postępuje u niego szybciej niż u Szpakowskiego, mało kogo jeszcze śmieszy, najwyższy czas oddać miejsce za stołem komentatorskim komuś innemu.

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestlemania XXX - obfitująca w pamiętne wydarzenia, chyba najlepsza WM, jaką widziałem "na żywo", gala do której z przyjemnością można wracać. Do tego muszę pochwalić wszystkie inne PPV z "wielkiej czwórki" od WWE oraz każdą z 4 gal NXT.

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Bound for Glory - jedyna gala tej federacji, którą w tym roku oberjzalem w całości i zostawiła ona ślad na mojej psychice. Połączenie zdziesiątkowanego rosteru TNA z bliżej nieznanymi mi azjatami, poza jedną walką (Samoa Joe vs Low Ki vs ktoś tam), wyszła mocno poniżej oczekiwań, nawet takie superpejwju, jak Battleground, czy ostatnie TLC obejrzałem z mniejszym bólem serca.

 

24. Najlepszy Finisher - Red Arrow - zawsze byłem fanem high flyerowych finisherów, a akcja rozpoznawcza Neville'a jest obecnie chyba najtrudniejszą do wykonania, do tego wygląda kapitalnie. Pozostałych kandydatur doszukiwałbym się wśród div - mnie np. bardzo przekonują Rack Attack, RamPaige i submission wykonywany przez Sashę Banks.

 

25. Najlepszy Theme Song - moja ulubiona kategoria, gdzie w ubiegłym roku fani indy podrzucili kilka świetnych utworów, teraz też będę sie czaił i śledził każdy post :D A wybieram theme Paige - Stars in the night - jedyny, który przetrwał prawie okrągły rok na mojej playliście, wpada w ucho, pasuje do moich "rytmów", jeden z nielicznych kawałków za które w ostatnim czasie mogę pochwalić CFO$, do tego wymienię jeszcze wejściówki z NXT - Balor, Breeze, Parker oraz Enzo, którego theme zawsze słucham w samochodzie :)

 

26. Kobieta Roku - hmmmm, jednak Paige, która liczy na conajmniej tyle głosów, ile pokazuje w poniższej sygnaturce :P przez chwilę zawładnęła dywizją div w WWE, debiut w głownym rosterze miała nieprzeciętny, pod nieobecność AJ okazała się jedynym ratunkiem dla kobiecego rosteru, nie pokazała jeszcze wszystkiego na co ją stać i myślę, że federacja będzie miała z niej pożytek przez najbliższe lata. Długo zastanawiałem się, czy nie wybrać Stephanie - kobiety kompletnej, świetnego heela, który potrafi strzelić mocne promo, a jej pojedynek na Summerslam pokazał, że i forma jeszcze całkiem dobra, Hunter pewnie ciągle ma z niej pożytek w łóżku (przepraszam za rejwenizm). Do tego stała bywalczyni kategorii, czyli AJ oraz świeżak w postaci Lany. Gdyby Scarlett częściej występowała w roli Rusebuda, też byłaby tu mocno konkurencyjna :D

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - oczywiście Koniec streaku Undertakera na Wrestlemanii - jeden z nielicznych momentów podczas mojej przygody z wrestlingiem, gdzie dosłownie stanęło mi serce, a uczucie niedowierzania mam nawet teraz, gdy sobie o tym przypominam. Oprócz tego pamiętam Wrestlemanię w wykonaniu Bryana, debiut Stinga oraz powrót Hogana, DDW niestety musi obejść się smakiem.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku – Brock Lesnar

Nie chciałem głosować na Brocka, bo to kiepsko wygląda, gdy najlepszym wrestlerem okazuje się człowiek, którego więcej razy na galach NIE widzieliśmy. Ale w gruncie rzeczy nie ma takiej osoby, na którą oddałbym głos z większym przekonaniem. Daniel Bryan byłby najlepszym wyborem, ponieważ otrzymał swój fantastyczny Wrestlemania Moment, jednak kontuzja pokrzyżowała dalsze plany. Seth Rollins wygrał walizkę, ale póki co nie zabłysnął niczym więcej. OK. – w Shield pokazywał się z dobrej strony, ale wg. Mnie to wszystko to jeszcze za mało. Bray Wyatt i Dean Ambrose stali się w tym roku kimś, z kim trzeba się liczyć, jednak nie zdobyli żadnego złota, więc tytuł wrestlera roku również jest dla któregokolwiek z nich nieosiągalny. Roman Reigns – za wcześnie. Tak samo, jak ze statuetką Slammy Awards. Tak więc Brock Lesnar powinien być wg. Mnie wrestlerem roku – nie tylko za przełamanie streaku, ale również za olbrzymią dominację w walkach o pas WWE.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku – Adam Rose

Wychodzę z założenia, że ten tytuł powinna dostać postać, która dostawała sporo czasu antenowego i miała być pierwotnie traktowana serio. Tak więc żadni matadorzy, Hornswoggle ani El Torito. Do wyboru był Bo Dallas i Adam Rose. Rose, choć to postać typowo komediowa, żadnej komedii we mnie nie wzbudził. Dallas natomiast swoje zadanie zrealizował – patrząc na niego człowiek od razu ma ochotę zajebać mu w ryj :D

 

3. Najlepszy Babyface – Daniel Bryan

Przepraszam John, ale takiego momentu na Wrestlemanii to nawet ty nie miałeś :P Bryan dzięki reakcji ludzi dostał przepustkę do złota. A żeby Vince zbił na Danielu jeszcze więcej pieniążków, to zrobił z niego super underdoga, przeciw któremu działają wszystkie siły natury. W tym roku nawet Jachu nie doznał takiej cukierkowatej dobroci :D

 

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

Właśnie takich ludzi brakuje obecnie w WWE – heelów budzących mega grozę. Lesnar taki był – po pokonaniu Takera chyba nikt nie chciałby stanąć z facetem w ringu. A poza tym, jak nie Lesnar, to kto? Nie było większego heela kozaka w tym roku :P

 

5. Feud/Storyline Roku – całość z Authority

Powiem tak – to się ciągnie już tak długo, że praktycznie najbardziej zapadło mi w pamięć. No… był jeszcze feud Wyatta z Ambrosem, ale to nie ta półka :P

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku – Rose vs. Bunny

Nic gorszego nie przyszło mi do głowy – wydaje mi się, że to jest obecnie najbardziej denny program w WWE, a ponadto kreatywni uparcie nie chcą go skończyć.

 

7. Tag Team Roku – The Shield

O ile można takowych zaliczyć do tej kategorii. Byli główną grupą dominującą w WWE. Jeśli Shield nie można uznać za Tag team, to mój głos leci na duet Rowan & Harper. Nie ważne, który to będzie wariant – Usosi już dawno mi się przejedli, Miz i Mizdow dopiero od niedawna brylują w dywizji TT, natomiast Złoci mieli tylko chwilowy błysk.

 

8. Najgorszy Tag Team – Los Matadores

Kręcić proma po to, aby ogłaszać taki syf? Creative Team, Stahp.

 

9. Największy Postęp – Seth Rollins

Cóż… ciężko mi się zdecydować, bowiem i Ambrose, i Rollins, i nawet Wyatt zasługują na zwycięstwo w tej kategorii. I tak naprawdę wybrałem Rollinsa, gdyż on faktycznie zrobił progres – przede wszystkim za mikrofonem. Ambrose ciągle trzyma poziom, jedynie WWE dało mu wypłynąć głębiej. Wyatt w sumie to samo. Zaś Rollins początkowo nie przypadł mi do gustu. Z czasem zaś przekonałem się co do jego talentu.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy – Paul Heyman

Człowiek, którego każde promo da się słuchać, choć ciągle opiera się na powtarzających się hasłach. Lubię słuchać też Ambrose’a , ale on się czasem podpala i wypada miejscami sztucznie. Cena jak zawsze git, ale były gadki, w których przynudzał aż za bardzo.

 

11. Największa Charyzma – Damien Mizdow

„YES!” Bryana i tak zrobiło większą furorę, ale ja doceniam robotę, którą wykonuje Sandalarz. Pomysł z dublerem jeszcze mi się nie znudził, a poza tym – ludzie reagują na każdą rzecz, jakiej się podejmie. Gwarantuję wam, że na Royal Rumble usłyszymy jęk zawodu, gdy Mizdow wyleci ponad trzecią liną ;)

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) – Sami Zayn

Nie powiem o nim high-flyer, ale wg. Mnie jest to waga lekka. A że w głównym rosterze nie widzę nikogo, kto naprawdę mi zaimponował jakimiś spotami bądź akrobacjami, to głosuję na El Generico. Bryan niby jest cruiserem, ale w tym roku Zayn miał więcej okazji na prezentację umiejętności w ringu :)

 

13. Najbardziej Przereklamowany – Rusev

Nie lubię gości, których gimmick opiera się na „Mój kraj jest najlepszy. Każdy inny ssie”. No i jak dla mnie, to Rusev jest po prostu nudny. Dacie mu pas i co dalej? Już nawet na takiego Rybacka jest więcej pomysłów, choć wg. Mnie z niego też nic nie będzie.

 

14. Najbardziej Niedoceniony – Dolph Ziggler

Zapewnił zwycięstwo drużynie Ceny… Woow, jeden godny zapamiętania moment na 12 miesięcy. Serio, gość zasługuje na więcej, ale o tym mówione już było mnóstwo razy.

 

15. Najlepsza Gala TV – NXT

Smackdown przestałem oglądać całkowicie, a RAW więcej przewijałem niż oglądałem. Natomiast NXT stale ma to coś, co przyciąga mnie przed ekran. Jeśli nie są to świetne walki czy proma, to sami zawodnicy, do których autentycznie czuję większą sympatię – są ciekawsi. Zdecydowanie czuć tam powiew świeżości.

 

16. Walka Roku (podać galę) – Team Cena vs. Team Authority… (zmienione na Zayn vs. Neville – NXT R Evolution)

…Chociaż powinienem oddać pusty głos. Naprawdę – jeśli ta walka była najlepszą walką roku w WWE, to idealnie obrazuje to jak denny poziom walk obecnie serwuje nam WWE. O przepraszam! Zmieniam szybciutko głos na walkę Sami Zayn vs. Adrian Neville z NXT R Evolution. Byłbym o niej zapomniał :/

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) – Mini TLC Match: Hornswoggle vs. El Torito

Już ich zwykłe walki to wg. mnie beznadzieja, a okraszanie ich gimmickiem to szczyt głupoty.

 

18. Odkrycie Roku –

Brak głosu. Po prostu WWE odkryło wszystko rok temu, a w tym mieliśmy efekty tych działań :P Shield, Wyatt Family – główni kandydaci, a przecież rok temu już stanowili główne atrakcje ;)

 

19. Rozczarowanie Roku – Rey Mysterio

I oddaję głos na niego tylko dlatego, że gość występuje w głównym rosterze tak często, jak Polska na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej. Nic mnie bardziej nie rozczarowało, aczkolwiek na coś trzeba głos oddać.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) – Paul Heyman

Nie ma lepszego menago, od Paula Heymana. Krótko.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) – Dixie Carter

Idąc za głosem ludu (i tak nic mi do głowy nie przyszło)…

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) – Wrestlemania XXX

Przypominam sobie pierwszy segment tej gali i czuję, jak moje marzenie się spełnia. Zdecydowanie segment roku, który przeszedł do historii. A potem gorzej już być nie mogło. A jeśli było, to niewiele. Dostaliśmy american dream Daniela Bryana i legendarne przełamanie streaku Takera (dobra decyzja) przez Lesnara (kretyńska decyzja). Głos na NXT R Evolution wg. mnie byłby mocno naciągnięty – ta Wrestlemania była naprawdę fantastyczna – być może nie walki, ale otoczki wokół nich, wyniki i segmenty zrobiły swoje :)

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) – Royal Rumble

Głownie oceniamy tę galę, rozpatrując Royal Rumble Match. W tym przypadku już dawno przed rozpoczęciem gali było wiadome kto wygra. A jeśli tak, to jaką przyjemność czerpaliśmy z oglądania? Żadną. To Royal Rumble było „żadne”, nijakie, wybitnie denne.

 

24. Najlepszy Finisher – RKO #OuttaNowhere

A sądziłem, że lepiej już nie da się tego wypromować. Internet pokazał, że jest to możliwe :D

 

25. Najlepszy Theme Song – Stars In The Night – Paige

Tak jak zapowiedziałem, tak zrobiłem :P. No jak dla mnie jest to jeden z niewielu utworów, który sprawdza się zarówno przy wejściu wrestlera, jak i przy słuchaniu w domciu na słuchawkach. No i doceniam powiew świeżości, a nie w kółko tylko „Voices” i „Cult Of Personality” :P Wyróżniłbym tutaj jeszcze Theme Ascension ;)

PS. Apeluję, aby w przyszłym roku pojawiła się kategoria „Entrance Roku”. Myślę, że to rozwiałoby wątpliwości, gdyż sporo ludzi zagłosuje na theme Balora, argumentując decyzję jego wejściówką na R Evolution (co nie jest w sumie themem, a entrancem) 

 

26. Kobieta Roku – Paige

Starczy tej AJ Lee. Kocham Brytyjkę <3

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku – koniec streaku Undertakera

Ale tutaj wielkie gratulacje dla WWE – tylu momentów, na które chciałbym zagłosować w tym roku, nie dało mi przez ostatnie kilka lat. Szybko podsumuję:

Koniec streaku

Spotkanie Hogana, Austina i Rocka w ringu na WM

Odejście Punka

Podpisanie przez Steena kontraktu z WWE

Pojawienie się Stinga w WWE

Praktycznie każde z nich wygrałoby w głosowaniu sprzed dwóch lat (rok temu wygrało odejście Edge’a na emeryturę, a było to wg. mnie nie do pobicia).

Edytowane przez jakub97sc

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2014
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar za rozwalenie w słabej walce Undertakera i zesquashowanie Ceny jak worka z ziemniakami. Szkoda, że po SummerSlam jest on tak biednie bookowany.

2. Najgorszy Wrestler Roku - Adam Rose, człowiek na którego widok przewijam galę o pięć minut do przodu. W ringu nic ciekawego, zwycięstw nie osiąga, storyline z królkiem długi, bezsensowny i żenujący. Mam nadzieję, że za rok będzie występował w indysach w gimmicku Leo Krugeropodobnym i nagle odkryjemy, że aż tak słaby to on nie jest.

3. Najlepszy Babyface - Sami Zayn. Nie ma osoby, która chciałaby go wygwizdać, w ringu i za mikrofonem jest rewelacyjny, no i pod koniec roku w końcu osiągnął swój upragniony cel. Zagłosowałbym na Bryana, ale ten w przeciwieństwie do Generico przez większość roku był na chorobowym.

4. Najlepszy Heel - Rusev. Wiem, że granie na konfliktach międzynarodowych i patriotyzmie to tania zagrywka, ale Rusev świetnie się sprawdza. Jest niepokonanym niszczycielem, w ringu ogląda się go z przyjemnością, a i poza nim jest na co popatrzeć. Wyróżnienia dla MVP i Lashleya - tak WWE powinno prowadzić postać Brocka.

5. Feud/Storyline Roku - Adrian Neville vs Sami Zayn - nic wielkiego, zwyczajna historia o dwóch przyjaciołach poróżnionych przez mistrzostwo, ale wykonanie świetne. Konkurencja niestety wielka nie była.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Bella vs Bella. Takie rzeczy powinny umierać w łonie.

7. Tag Team Roku - Wolves za świetną serię walk z Team 3D i Hardasami.

8. Najgorszy Tag Team - Adam Rose & Króliczek.

9. Największy Postęp - Seth Rollins z małpki na spoty w Shield stał się jednym z najbardziej znienawidzonych sukinsynów w WWE. Głos na niego.

10. Najlepsze Mic Skillsy - Paul Heyman w pięć minut może wypromować walkę lepiej niż WWE w kilka miesięcy, oczywiście głos na niego. Wyróżnienie dla Ambrose'a.

11. Największa Charyzma - n/a

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Prince Puma, mr. Lucha Underground. Zastanawiałem się jeszcze nad Mundo i Nevillem.

13. Najbardziej Przereklamowany - Roman Reigns. WWE daje megapush osobie, która na niego po prostu nie zasługuje.

14. Najbardziej Niedoceniony - n/a

15. Najlepsza Gala TV - Lucha Underground, powiew świeżego powietrza w świecie Amerykańskiego wrestlingu.

16. Walka Roku (podać galę) - Antonio Cesaro vs. Sami Zayn - NXT Arrival.

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - SmackDown, nuda, nic się nie dzieje, powtórki z RAW. Meh.

18. Odkrycie Roku - Damien Sandow jako osoba zdobywająca największy pop w WWE.

19. Rozczarowanie Roku - "push" Cesaro po WrestleManii. A mogło być tak pięknie :x

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - William Regal.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Jerry Lawler, najgorszy z obecnego stołu komentatorskiego WWE, który zamiast sprzedawać nam walki, postacie i storyline'y woli sobie śmieszkować. Padające tutaj wcześniej porównanie do Szpakowskiego bardzo trafne.

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Oczywiście WrestleMania XXX.

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Bound for Glory One Night Only.

24. Najlepszy Finisher - End of Days, jeden z niewielu atutów poza wejściówką i dużą siłą przemawiających za Corbinem. Wygląda świetnie, niedorzeczny pokaz mocy.

25. Najlepszy Theme Song - Line in the Sand Motorheada, bo Motorhead.

26. Kobieta Roku - Havok. Wielki czołg rozwalający panienki z TNA jak chce. Szkoda, że konkurencja jest tak cienka.

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - CM Punk odchodzi, shootuje na WWE w podcaście Colta i dołącza do UFC.

58814238654d2b9c160d04.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Nie widzę sensu podawania uzasadnień. Wpisów jak co roku będzie na kilka stron i nie znajdzie się osoba, która zdecyduje się przeczytać wszystko. Szkoda czasu na rozpisywanie się w 27 kategoriach...

 

1. Wrestler Roku - AJ Styles

2. Najgorszy Wrestler Roku - Adam Rose

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan

4. Najlepszy Heel - Brock Lesnar

5. Feud/Storyline Roku - Seth Rollins vs Dean Ambrose

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Adam Rose vs Bunny

7. Tag Team Roku - Wolves

8. Najgorszy Tag Team - Miz & Mizdow

9. Największy Postęp - Seth Rollins

10. Najlepsze Mic Skillsy - Bray Wyatt

11. Największa Charyzma - James Storm

12. Najlepszy Cruiserweight - Sami Zayn

13. Najbardziej Przereklamowany - Roman Reigns

14. Najbardziej Niedoceniony - Cesaro

15. Najlepsza Gala TV - Impact Wrestling

16. Walka Roku - Team 3D vs Wolves vs Hardys - Impact 8.10.2014 (Full Metal Mayhem)

17. Najgorsza Walka Roku - Royal Rumble match

18. Odkrycie Roku - EC3

19. Rozczarowanie Roku - odejście czołowych gwiazd TNA

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Dixie Carter

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - ROH All Star Extravaganza

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Bound For Glory

24. Najlepszy Finisher - Package Piledriver (będziemy tęsknić...)

25. Najlepszy Theme Song - MVP "Return Of The Ronin"

26. Kobieta Roku - nie oglądam wrestlingu w wydaniu kobiecym

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Koniec streaku Takera

Edytowane przez marcel
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

W tym roku nie oglądałem tyle walk i ogólnie wrestlingu względem zeszłego, więc jest szansa że pominąłem coś albo kogoś w poniższym zestawieniu

 

1. Wrestler Roku - AJ Styles - moim zdaniem w tym roku nikt w WWE nie zasłużył na ten tytuł. jedynymi zapaśnikami o których pomyślałem to mimo wszystko Reigns którego nie było pół roku jak i Daniel Bryan, którego nie było nawet dłużej. świetnie spisywał się również Rollins, ale to AJ jest bodaj najbardziej rozchwytywaną osobą poza Dablju. na początku 2014 był mistrzem świata TNA, a kilka miesięcy później chwile po debiucie w NJPW również został championem tamtej organizacji. Styles wszystko dopieszczał ładnymi walkami, i to w wielu organizacjach, nie mógłbym po prostu tutaj na niego nie zagłosować.

2. Najgorszy Wrestler Roku - zawsze ciężko kogoś takiego wybrać, bo ci najgorsi wrestlerzy po prostu nie występują. niech będzie że Abyss - jest cieniem tego niegdyś strasznego potwora którego grał, do tego jego ruchy w ringu pozostawiają wiele do życzenia.

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan - publika mimo wszystko wciąż kupuje jego YES YES YES no i samego Daniela wciąż miło ogląda się jako tego dobrego underdoga z brodą

4. Najlepszy Heel - Seth Rollins - początkowo chciałem zagłosować na cały BULLET CLUB ale pozostawię swój głos na pojedynczą osobę. po rozpadzie Tarczy szczerze nie do końca wiedziałem co zrobią z Rollinsem i bałem się że zostanie jakimś pajacem typu Kofi Kingston, a wyszło tak że z całej trójki z The Shield Setha ogląda mi się zdecydowanie najlepiej.

5. Feud/Storyline Roku - w tym roku story to same lipy. fajnie oglądało mi się feud między The Shield a Evolution

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - ciężko mi wśród lip o których pisałem wyżej wybrać tą najgorszą. niech będzie Nikki Bella vs Brie Bella, bo do tej pory nie wiem dlaczego bliźniaczki się pogodziły i występują razem.

7. Tag Team Roku - The Young Bucks - wciąż. każda ich walka wzbudza we mnie jakieś emocje, a to już naprawdę dużo patrząc na to jak mało ostatnio oglądam ogólnie wrestlingu. na propsy zasłużyli również Usosi i zawsze w sumie fajnie ogląda mi się Gold i Stardusta, Anderson i Gallows w New Japan też są spoko.

8. Najgorszy Tag Team - Slater Gator - nawet nie wiem czy zapisałem ich nazwę poprawie, ale ten team to jakaś tragedia, nie wiem czy kiedykolwiek coś wygrali

9. Największy Postęp - Seth Rollins - naprawdę ogląda mi się go świetnie po rozpadzie The Shield.

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk - mimo że w tym roku oglądaliśmy go dosłownie 2 czy 3 razy i ani razu nie walnął ciekawej przemowy to moim zdaniem nikt mu nie dorównuje i chyba długo nie dorówna, wypowiedzi Punka po prostu słucha się jak jakichś wierszy.

11. Największa Charyzma - Dean Ambrose - pomyślałem że naprawdę charyzmatyczny jest Ambrose, sama jego wejściówka bije charyzmą a ringu tym bardziej mu jej nie brakuje.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Ricochet - nie widziałem wielu jego walk - kilka w NJPW, w PWG może ze dwie i tą jedną świetną z Morrisonem w LU ale za każdym razem oglądało mi się go wybornie, Prince Puma prezentuje coś naprawdę świeżego.

13. Najbardziej Przereklamowany - John Cena - czy naprawdę muszę to komentować ? Ronald McDonald tego biznesu

14. Najbardziej Niedoceniony - ciężko mi stwierdzić jak on pracuje na zapleczu, ale moim zdaniem coś lepszego powinno znaleźć się dla Xaviera Woodsa.

15. Najlepsza Gala TV - w sumie do wyboru mamy tylko produkcje Dablju: RAW, SD, NXT i te inne Superstarsy, gale IMPACT no i tygodniówkę od ROH. Zawsze fajnie ogląda mi się właśnie Ring of Honor, IW w tym roku szczególnie w końcówce to jakieś nieporozumienie. NXT staram się sprawdzać co tydzień i naprawdę to świetna tygodniówka, w sumie Lucha Underground też leci w TV ale obejrzałem tylko 2 odcinki więc nie mógłbym na to zagłosować. Pozostaje RAW które jak wiadomo nie raz jest średnie a nawet słabe ale do tej tygodniówki przykłada się najwięcej uwagi i niezmiennie od kilku lat nie było wtorku bym chociaż przewijaczem nie sprawdził co na czerwonej gali więc oddaje uczciwy głos dla WWE.

16. Walka Roku (podać galę) - o kurde, niestety nie było tego dużo. oba pojedynki Evolution z The Shield były świetne, Bryan z Batistą i Ortonem na Wrestlemanii zrobili dobre show, fajny był Survivor Series match ale mimo wszystko najlepiej siadła mi walka Young Bucks vs The World's Cutest Tag Team z PWG ELEVEN. to co się tam działo to było szalone

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - tego to już było naprawdę za dużo, niestety muszę odpalić kanał WWE na YT i coś wynaleźć. niech będzie że Mark Henry vs Bo Dallas z HIAC :D

18. Odkrycie Roku - Ricochet - świetne walki w wielu organizacjach, nie widziałem słabego pojedynku.

19. Rozczarowanie Roku - pojęcia nie mam, tego też było mnóstwo. Bound for Glory 2014 i to jak ogólnie potraktowano najważniejszą galę w roku federacji TNA.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman - tłumaczenie jest zbędne. Tommy Dreamer powiedział kiedyś, że Paul E zrobiłby heela nawet z Jezusa i to chyba wszystko co mam do powiedzenia.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - chwila namysłu i .. Dixie Carter. średnio za nią przepadam do tego średnio ją kupuje. fajnie oglądało mi się gdy spadała na stół rzuca przez Bully'ego.

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestlemania XXX - w tym roku WWE się naprawdę postarało i nie mogę im zarzucić że tak nie było. po obejrzeniu tej gali stwierdziłem, że nie wiem czy kiedykolwiek już zobaczę tak dobrą Wrestlemanie i że jeżeli miałbym przestać oglądać wrestling, to to byłoby ostatnie show jakie chciałbym obejrzeć.

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Bound for Glory 2014 - trochę fajniej i inaczej oglądało się TNA w Japonii ale to chyba nie tak miało wyglądać. gdy gala się kończyła miałem wrażenie że kończy się jakaś średnia tygodniówka.

24. Najlepszy Finisher - w tym roku mocarnie oglądało mi się F5 Brocka Lesnara, więc niech będzie.

25. Najlepszy Theme Song - co roku wybieram theme song który debiutuje, fajnie brzmi muzyka Setha Rollinsa.

26. Kobieta Roku - AJ Lee - mimo wszystko, to wciąż ta Diva która jest tą inną, która jest dobra w ringu jak i za mikrofonem, do tego wciąż najbardziej z całego rosteru kobiet mam na nią ochotę, więc ma dodatkowy plus :twisted:

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Przerwanie streaku Undertakera na Wrestlemanii.

BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  120
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

1. Wrestler Roku - Brock Lesnar Prawie go nie ma, ale jedna to on przerwał streak i zesqashował Johna Cene.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Adam Rose Denny gimmick i nie pamiętam w sumie segmentu lub walki z nim której bym nie przewinął. :roll: Po za tym, ten gość ma storyline z królikem!

 

3. Najlepszy Babyface - Daniel Bryan Nikt nie potrafi wzbudzić takiej reakcji, jak Bryan.

 

4. Najlepszy Heel - Seth Rollins Był w tym roku świetnym heelem, żeby daleko nie szukać wystarczy włączyć ostatni segment z ostatniego Raw, świetnie zagrał skurwysyńskiego heela. :grin:

 

5. Feud/Storyline Roku - Dean Ambrose vs Seth Rollins Feud, trwający kilka miesięcy, a nigdy nie czułem przesytu. Zapamiętam z niego dobrego walki, jakże i segmenty. A patrząc na zakończenie ostatniej ich walki, można mieć nadzieję, że ich feud może zostać wznowiony i mnie by się to podobało. :smile:

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku Nikki Bella vs Brie Bella Jaka to była żenada, nawet nie wiem, czy ten feud został zakończony. :roll:

 

7. Tag Team Roku - Brak głosu, żaden TT mnie jakoś mocno nie zaciekawił

 

8. Najgorszy Tag Team - The Usos Nie ma chyba innego TT, który by mnie tak nudził, a teraz jeszcze dali im z powrotem pasy. Eh.. :roll:

 

9. Największy Postęp Seth Rollins Z każdą tygodniówką, co raz lepszy na micu. I zgadzam się z nim, jest on przyszłością tej federacji.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - Dean Ambrose Nikogo tak dobrze, jak Deana mi się nie słucha.

 

11. Największa Charyzma Dean Ambrose Od początku zeszłego roku, włączając WWE, najbardziej czekam, aby obejrzejeć Ambrose'a. Po prostu przyciąga.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Sami Zayn NXT oglądam głównie wtedy, kiedy są jakieś większe gale, ale zawsze mi się podoba Zayn i to co wyczynia w ringu. 8)

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Roman Reings Nie zasługuję, według mnie, na push, który obecnie dostaje.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Damien Sandow Większość roku w jego wykonaniu to jobberka, na którą nie zasługiwał. W dodatku pamiętam, że raz wyszedł przebrany za baletnicę. :roll: Dobrze, że jako Mizdow spysiwał się świetnie i WWE chcę mu w nagrodę dać push, przynajmniej tyle.

 

16. Walka Roku (podać galę) - Tyson Kidd vs Tyler Breeze vs Sami Zayn vs Adran Neville - NXT Takeover Najlepsza walka, którą w tym roku oglądałem, pełna spotów. Była po prostu zajebista.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) EC3 vs Ryota Hama - Bound for Glory W sumie, to nawet nie wiem dlaczego tego nie przewinąłem. Skoro patrząc na rywala EC3, można było się spodziewać kupy.

 

18. Odkrycie Roku Charlotte Zdecydowanie, zawsze, kiedy oglądam jej poczynania ringowe, to mi się podoba. :P

 

19. Rozczarowanie Roku Feud: Bray Wyatt vs Chris Jericho Oczekiwałem po tym feudzie, czegoś lepszego, a tu nudny feud, a walki mocno przeciętne.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Paul Heyman Po prostu najlepszy. :)

 

22. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Wrestlemania XXX Segment otwierający, który zapamiętam na długo, historia Bryana, który, mimo przeciwności losy, zdobywa w końcu upragniony tytuł. No i oczywiście shocker, większego chyba nigdy nie dostaniemy. To wszystko powoduję, że bardzo podobała mi się ta gala.

 

23. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Bound for Glory Niby największa gala TNA, a wyszło jakieś gówno.

 

24. Najlepszy Finisher - Spear Roman Reingsa Jedyna rzecz, która w Romanie mi się podoba, świetne wykonuje tę akcje.

 

25. Najlepszy Theme Song - Evolution Po prostu Motorhead, więcej nie trzeba. 8)

 

26. Kobieta Roku - Aj Lee Cały czas wyprzedza pozostałe Divy o lata świetlne. W dodatku, pobiła rekord posiadania pasa, a później jeszcze zdobyła go dwukrotnie.

 

27. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Koniec streaku Więcej dodawać nie trzeba.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Więc...Part 2. A przed nim - udało mi się zrobić ogarniętą formę rosteru. *Trigger Warning* jeśli ktoś nie przepada za AI - wygląd zawodników jest mniej więcej prezentowany przez AI. To jest bardziej punkt estetyczny, ale też uważam że mniej więcej wiedza kto jak wygląda ma znaczenie i pomaga zrozumieć charakter danego zawodnika. Nie w każdym przypadku, ale z pewnością częściej niż rzadziej. Roster będzie aktualizowany w miarę progresu show. Mam obecnie ~50 show napisanych, więc z pewnością to i owo się pozmienia. Będę starał się dodawać zmiany do rosteru albo krótko przed, albo zaraz po dodaniu kolejnego show. Zmiany kosmetyczne też pewnie się pojawią, zaczynam dopiero przygodę z Google Sites. Brak Theme Song'u oznacza że albo nie ma znaczenia (RIP Jobbers, you will be remembered) albo nie znalazłem jeszcze czegoś co pasowałoby do mojej wizji danego zawodnika.  LoF Roster   Co do formy - jeśli ktoś ma jakieś propozycje jak ułatwić/uprzyjemnić czytanie, pod kontem formowatowania, jest zawsze otwarty na propozycje!   LoF Strike #2   Show zaczęło się od widoku parkingu przed budynkiem, gdzie wjechały dwa motory, z których wjechali Corey Harper i Sean Andreson. Zgasili silniki i zdjęli swoje torby, zmierzając w stronę budynku, rozmawiając o czymś. Kiedy byli już przy wejściu, Corey zatrzymał się - pokazując partnerowi braci Becker którzy akurat wyjmowali swoje torby z auta. Corey zaśmiał się i rzucił swoją torbę pod nogi Briana   Corey: Nasze torby też możecie wnieść do środka   Obaj zaśmiali się, podczas gdy bracia Becker spojrzeli po sobie i zignorowali ich. Arnold przesunął nogą torbę Harper’a, co ewidentnie mu się nie spodobało. Podszedł bliżej niego   Corey: Problem?    Arnold spojrzał na niego   A. Becker: Tak, nie jesteśmy tu od tego żeby nosić za wami torby.   Andreson i Harper spojrzeli na siebie i zaśmiali się jeszcze raz.    Sean: A od czego? Ktoś chyba szuka walki…   Obaj podeszli blizej do Arnolda, ale Brian wszedł między nich   B. Becker: Hej, show się jeszcze nie zaczęło. Nie jesteśmy tu po to żeby bić się na parkingu.   Jego głos był spokojny, bez nuty strachu czy załamania. Corey spojrzał mu w oczy i przez chwilę wydawało się że coś się jednak wydarzy - na szczęście Corey podniósł swoją torbę, z nieprzyjemnym uśmieszkiem, klepnął partnera i obaj odeszli, wchodząc do budynku. Bracia Becker stali przy aucie, patrząc za nimi - po czym obraz się zakończył.    Jamie: Witamy na drugim show! Witamy serdecznie!   Jeff: Pierwsze show dało nam pierwszych zawodników w półfinałach obu turniejów, dzisiaj dołączy do nich kolejna czwórka   Jamie: W turnieju wagi ciężkiej, zderzenie kultur - Samoański wojownik zmierzy się z Vikingiem.    Jeff: Nie wiem czy możemy mieć bardziej brutalny matchup w tym momencie.   Jamie: W turnieju Cruiserweight, zamaskowany luchador El Hijo Del Cielo zmierzy się z kimś, kto również miał swoje doświadczenia z oryginalnym GWA - Brian Becker.   Jeff: Część Tag Teamu z jego bratem Arnoldem - Zwycięzcy jednego z GWA World J-Cup. Ich kariery również przeszły gorszy okres i próbują wrócić do formy   Jamie: Również w turnieju Cruiserweight, po nieudanym debiucie Maximillian Wallace zmierzy się z Kanadyjczykiem, Kyle’m Bradley   Jeff: Miałem okazję widzieć się dzisiaj z Maximillianem - i mogę powiedzieć jedno. Nie jest w dobrym humorze.   Jamie: Nie dziwie mu się…miejmy nadzieje że to nie wpłynie na jego match.   Jeff: Ostatni qualifier dzisiaj, to nasz Main Event - Blake Stevens zmierzy się z wychowankiem GWA: Oceania - Cameon’em Paige!   Jamie: Nie mieliśmy wielu okazji że spotkać się z chłopakami z Oceani, ale Cameron zdecydowanie był z nich najlepszy jeśli chodzi o towarzystwo   Jeff: Ciekawe dlaczego…jeśli jego easy–going charakter się nie zmienił, to myślę że dalej będzie duszą towarzystwa   Jamie: Oby, nie mogę się doczekać.   Jeff: W międzyczasie, czas rozpocząć akcje - a jak zrobic to lepiej, niż z dwoma osobami których duma nie pozwala im przegrać?    Światła przygasły i słychać było bębny, wraz z plemienną muzyką - na rampie pojawił się Ofato, wykonując Siva Tau - tradycyjny plemienny taniec wojenny. Kiedy skończył, uderzył się kilka razy w twarz i zszedł do ringu, gotowy do walki. Chwilę po tym, rozległ się głośny róg - przy którym na rampe wyszedł Valgard. Kiedy obaj byli w ringu - światło zgasło całkiem, zostawiając tylko zawodników w ringu w małych kręgach światła. Na Titantronie pokazał się ciemny pokój, z okrągłym stołem na którym położony był ciemnoniebieski materiał. Do kadru wsunęła się dłoń, kładąc karte tarota na stole, Strength.   ???: Dwóch wojowników, pełnych dumny, odwagi i siły. Obaj pełni determinacji, żeby udowodnić swoją dominację…   Ta sama dłoń, położyła obok kolejną kartę - tym razem jest to odwrócony Temperance   ???: Jednak w ich duszach brakuje balansu…brak cierpliwości prowadzi do pośpiechu…pośpiech prowadzi do nieostrożności…a nieostrożność prowadzi tylko do…   Ostatnią kartę ta sama dłoń wsunęła odwrotnie, tyłem do kamery. Powoli odwróciła ją, kładąc na stole The Tower.   ???: Do upadku i zagłady…   Słychać było po tym delikatny, słodki śmiech po którym obraz się skończył, światło wróciło do normy. Obaj zawodnicy byli ewidentnie zaskoczeni, ale nie wydawało się to wpłynąć na ich pamięć - obaj byli gotowi do walki.   Match 1: Heavyweight Tournament Qualifier Ofato Vs Valgard   Highlights: Obaj zawodnicy mieli ten sam pomysł - pełna dominacja. Przez początek walki, wyglądało to jak zwykła przepychanka, kiedy żaden z nim nie mógł przełamać drugiego. Obaj zaczęli sprawdzać się, próbując przewrócić drugiego Running Shoulder Block’iem - i po kilku próbach Ofato był tym któremu się to udało. Nie dało mu to jednak przewagi jakiej się spodziewał - Valgard podniósł się szybko i odwdzięczył się rywalowi. Zaczęli znowu się siłować, co tym razem wyszło na lepsze wikingowi - który rzucił Samoańczykiem, Release German Suplex wreszcie dał mu ten moment który mógł wykorzystać. Reszta walki była typową przepychanką powerhouse'ów, zakończoną przez High-Impact Uranage od Ofato. Zwycięzca: Ofato   Jeff: Co za brutalne starcie, obaj nie żałowali sił i nie próbowali oszczędzać zdrowia   Jamie: Valgard będzie myślał dwa razy następnym razem, zanim zdecyduje się na Headbutt contest z kimś z wysp Samoa…   Jeff: Szkoda, bo szło mu całkiem dobrze. Na pewno ma potencjał, który miejmy nadzieję rozkwitnie z przypływem doświadczenia.   Jamie: Czasami trzeba wiedzieć kiedy poczekać, duże manewry są zazwyczaj najniebezpieczniejsze - ale też najbardziej ryzykowne. Wyczucie czasu jest istotne.   Jeff: Imponujący początek do drugiego show. Pamiętajmy że czeka nas więcej dzisiaj, włączając Main Event - w którym zobaczymy debiut jednego z najbardziej obiecujących talentów brytyjskiej sceny, Blake’a Stevensa.   Jamie: Tak - i jak widzieliśmy ostatnio, zdążył już nawiązać pewne sojusze z innymi przedstawicielami Wielkiej Brytanii.    Jeff: James Crawford, który nie rozpoczął swojej kariery tutaj w najelpszy sposób oraz Izzy Richards, która jest częścią nowo powstałej dywizji kobiet. Jak Blake ich nazwał? Royalty?   Jamie: Dokładnie. To chyba mówi wszystko, jeśli chodzi o jego światopogląd.    Jeff: Cameron będzie miał ręce pełne roboty dziś wieczorem - ale zanim do tego dojdzie, wyłonimy kolejnych dwóch zawodników którzy przejdą dalej w turnieju Cruiserweight. Shou Ikeda już pokazał że poziom rywalizacji będzie wysoki - czy inni mu dorównają? Dowiemy się niedługo.   Titantron pokazuje nam backstage, gdzie widzimy przygotowującego się do swojego matchu’u Maximilliana Wallace - stoi przy nim Katherine Edwards. Maximillian jest ewidentnie spięty i zestresowany.   Katherine: Już, spokojnie. Dlaczego sie tak stresujesz? To tylko kolejny match.   Maximillian zatrzymał się i spojrzał na nią   Maximillian: Przestań. Wystarczy tego co się stało ostatnio. Nie mogę sobie pozwolić na kolejną przegraną.    Katherine uniosła idealnie wypielęgnowaną brew   Katherine: Niby dlaczego? Kogo to obchodzi, masz jescze dużo czasu, przegrana tu czy tam, co to zmieni? Nie mów mi że obchodzi Cię nagle co Ci ludzie o tobie myślą   Maximillian: Oczywiście że nie. Kogo obchodzi zdanie plebsu z Raleigh, udają że wiedzą kto jest dobry bo pochodzi stąd wielu utalentowanych zawodników ale tak naprawdę sami marzą żeby osiągnąć cokolwiek poza skończeniem pierwszej szkoły…a i tego nie potrafią osiagnać.   Ewidentnie słychać buczenie z widowni.   Katherine: Więc czym się tak stresujesz. Uspokój się, idź zrobić co masz zrobić i postaraj się pospieszyć. Mamy rezerwajce w restauracji i naprawdę nie chciałabym się spóźnić.    Maximillian wyglądał jakby chciał powiedzieć coś jeszcze, ale powstrzymał się i ewidentnie zestresowany, odwrócił się idąc w stronę wyjścia do ringu. Katherine pokręciła tylko głową i wyjęła lusterko, poprawiając swoje włosy   Katherine: Mężczyźni, tak niewiele potrze-...   Nagle odwróciła się gwałtownie, patrząc za siebie. Zaniepokojona, jakby coś zwróciła jej uwagę - jednak nie było tam nic poza pustym korytarzem. Ale mrugnęła kilka razy i wzruszyła ramionami, wracając do swojego lusterka. Kamera obróciła się, gdzie zza rogu wysunął się kawałek srebrnej maski, obserwując ją. Głowa powoli wsunęła się z powrotem za róg, znikając z pola widzenia. Obraz wrócił do ringu, w którym stał już Maximillian, chodząc w tę i z powrotem, czekając na swojego dzisiejszego przeciwnika.   Match 2: Cruiserweight Tournament Qualifier Maximillian Wallace Vs Kyle Bradley   Highlights: Maximilian ruszył do walki, atakując oponenta w narożniku - sędzia musiał się chwilę namęczyć, żeby ich rozdzielić. Kiedy próbował wrócić do dalszego atakowania - Kyle wbił go w narożnik Drop Toe Hold’em. Roll Up dał mu 2 count - ale pozwolił przejąć kontrolę nad starciem. Maximillian próbował zrobić cokolwiek żeby przerwać ofensywę przeciwnika, ale bez rezultatów. Wreszcie przejechał mu palcami po oczach, co dało mu przewagę. Kilka kolejnych minut "znęcania" się nad rywalem, dopingowanym przez widownię zanim zbyt arogancki heel dał się złapać w Small Package które zaskakująco zaskoczyło walkę. Zwycięzca: Kyle Bradley   Kyle wyślizgnął się z ringu w momencie, nie wierząc w to co się stało - podczas gdy Maximillian jest wściekły w ringu, jeszcze bardziej nie wierząc w to co się właśnie wydarzyło.   Jamie: Co za zwrot akcji!   Jeff: Nie chce nawet sobie wyobrażać jak się teraz czuje Wallace, niesamowicie niefortunna sytuacja   Jamie: Nie trzeba sobie tego wyobrażać, widzimy na własne oczy…choć nie wydaje mi się że jest zły…bardziej przypomina załamanego.   Jeff: Jego kariera w LoF nie zaczęła się zbyt dobrze - mam nadzieję że szybko to przełamie, bo nie chcielibyśmy żeby było jeszcze gorzej   Wallace wciąż wściekły opuścił ring, gdzie widzimy Downstar, stojącą razem z Kat Leone - nowym brazylijskim nabytkiem.   Downstar: Cieszę się że wreszcie udało Ci się tu dostać. Byłam pod dużym wrażeniem kiedy zobaczyłam twoje występy, dziękuję że zgodziłaś sie przylecieć.   Kat: To ja dziękuję, kiedy usłyszałam że GWA otwiera sie ponownie, miałam dobrą motywację żeby się starać.   Obie zaśmiały się, kontynuując rozmowę - kiedy w kadrze pojawiła się Izzy Richards i James Crawford. Downstar spojrzała na nich, nie do końca wiedząc co oni tu robią.   Downstar: W czym mogę wam pomóc?    Izzy: Mogłabyś zacząć od wykonywania swojej pracy. Dumne przemówienie na temat tego jak bardzo chciałaś stworzyć kobiecą dywizje…i skończyło się na jednej walce? Nie przepracowujesz się za bardzo   Kat chciała coś powiedzieć, ale Izzy spojrzała na nią, przerywając jej w momencie.   Izzy: Nie wiem kim jesteś, ale radziłabym Ci być cicho, kiedy dorośli rozmawiają.    Tym razem Kat chciała zrobić coś więcej niz coś powiedzieć, jednak tym razem to Downstar ją powstrzymała, kładąc jej dłoń na ramieniu.   Downstar: Słyszałam o was, Royalty, prawda?    Izzy wydawała się być dumna, unosząc trochę głowę, kiedy Downstar o nich wspomniała. James też się uśmiechnął na tą wzmiankę.    Downstar: Tak, T-Ash wspominał o swoim pierwszym matchu.    Zarówno ona jak i Kat zaśmiały się lekko, widząc reakcje Royalty. Izzy spojrzała wściekle na Kat.   Izzy: Uważasz że to zabawne? Nie wiem za kogo się uważasz, próbując obrażać Royalty. Skoro jesteś tu nowa, może dobrze byłoby pokazać Ci gdzie twoje miejsce?    Kat zrobiła krok do przodu, jej dobrze zbudowane, umięśnione ciało robiło wrażenie w porównaniu z bardziej delikatną budową brytyjki.    Downstar: Prawdę mówiąc, Kat musi jeszcze skończyć wszystkie wymagane badania lekarskie, więc dzisiejszy wieczór odpada…ale następne show, myślę że jak najbardziej. Kat Leone przeciwko Izzy Richards.    Izzy prychnęła, odsuwając się i odwracając od nich.   Izzy: Brazylisjka szmata…   Brytyjka zamruczała pod nosem, jednak wystarczająco głośno.    Kat: Hej, zapomniałaś o czymś.    Oboje, Izzy i James, odwrócili się - jednak tylko Izzy zdążyła się uchylić, Lioness Kick (Spinning Heel Kick) trafił prosto w twarz Crawford’a, który momentalnie padł poza kadrem, nieprzytomny. Twarz Izzy ewidentnie pokazywała szok i strach, niewiele brakło żeby to ona leżała na ziemi. Downstar i Kat odeszły z kadru, po czym obraz wrócił do areny.    Match 3: Cruiserweight Tournament Qualifier El Hijo Del Cielo Vs Brian Becker /w Arnold Becker   Highlights: Match zaczął się spokojnie, obaj próbowali się wyczuć. Brian zdołał zyskać chwilową przewagę, ale luchador szybko skontrował go, wyrzucając go z ringu Hurricanranna. Kolejna część walki szła dosyć szybko, ciężko było stwierdzić który z nich wygrywa, kiedy wymieniali się praktycznie chwyt za chwyt, dając bardzo dobry pokaz swoich umiejętności. Brin dał radę odzyskać kontrolę nad walką, unikając Moonsault’u, dokładając Sliding Forearm. Po tym Brian zwolnił trochę, próbując złapać oddech oraz wybić luchadora z jego preferowanego tempa walki. Cielo próbował przełamać kontrolę oponenta, jednak tym razem nie było tak łatwo. Walka zmieniła tor, kiedy Sean Anderson zszedł po rampie. Arnold zaszedł mu drogę, ale nie wiele to dało bo od tyłu do ringu wskoczył Corey Harper, dodając Gunshot (Bicycle Kick). El Hijo również nic nie widział, kiedy leżał na macie próbując dojść do siebie. Kiedy wreszcie to zrobił, widząc rywala wskoczył na narożnik i dodał Sky Bomb (Springboard 450 Splash), co dało mu wygraną. Zwycięzca: El Hijo Del Cielo   Jamie: Czego oni tu chcieli? Tak dobry match i oczywiście musieli go zrujnować!   Jeff: Brotherhood chyba nie zamierza okazywać sympatii, Brian był tak blisko wygranej…   El Hijo stał w ringu, patrząc na powtórkę sytuacji na titantronie i złapał sie za głowę, widząc co przegapił. Od razu podszedł do braci Becker, próbując coś wyjaśnić. Brian przytulił go i poklepał po plecach. Luchador ewidentnie nie jest zadowolony z tego jak wygrał, ale Brian z drugiej strony nie wydaje się mieć pretensji o to co się stało, wznosząc jego rękę w górę, kiedy razem opuścili ring. Kamera podążyła za nimi na backstage, gdzie minął ich Maximillian Wallace, ewidentnie zdenerwowany, odpychając braci Becker na bok, ciagnąc za sobą swoją walizkę. Szybszym krokiem szła za nim Katherine, próbując go dogonić.   Katherine: Hej, Max, heeej…Max!    Złapała go za ramię i zatrzymała, zmuszając go żeby się obrócił.   Katherine: Co się z tobą dzieje?    Maximillian próbował się pohamować, żeby nie powiedzieć czegoś głupiego.   Maximillian: Nic. Nic się nie dzieje, dobrze?    Katherine: Hej, próbuje tylko pomóc. Rozumiem że nie zaczęło się najlepiej…ale przecież to nie koniec, spokojnie. To tylko początek, masz jeszcze czas żeby to nadrobić.    Maximillian patrzył na nią, jakby jednak chciał jej coś powiedzieć, po czym zamknął oczy i wziął głęboki oddech.   Maximillian: Czas…tak, mamy czas…   Powiedział spokojnie, patrząc w bok.   Maximillian: Mówiąc o czasie, czeka na nas rezerwacja, prawda? Jedziemy?    Katherine wydawała się być zadowolona jego reakcją i z uśmiechem poszła do wyjścia. Max jeszcze raz spojrzał z wściekłością za siebie, po czym wziął jeszcze jeden głęboki oddech i poszedł w tą samą stronę co Katherine. Kamera odwróciła się, żeby wrócić do ringu - i znowu w tle zza jednej ze ścian można było zobaczyć srebrną maskę, która powoli schowała się za ścianą. Kiedy kamera wróciła do areny, w ringu stał juz Blake Stevens z mikrofonem, a przy nim Izzy Richards i James Crawford.    Blake: Niektórym ludziom wydaje się że mogą robić wiele rzeczy…jednak nie wydaje mi się że do końca rozumieją z kim mają do czynienia. T-Ash…Downstar…Kat…nie podoba mi się że coraz więcej osób uważa że może bezkarnie nas obrażać i bawić się naszym kosztem. Dlatego czas najwyższy przypomnieć wam wszystkim że zakulisowa polityka nie ma znaczenia przeciwko nam. Prawda jest bardzo prosta.   Blake zrobił krok do przodu, patrząc prosto w kamerę. Blake: We are the Royalty. So bend the knee…or we will bend it for you.   Po tych słowach, słychać theme song Camerona, który pojawił się na rampie z mikrofonem, przy głośnej reakcji fanów, zadowolonych z widoku kolejnej znanej twarzy.    Cameron: Hej, hej…Blake, przyjacielu. Jak na kogoś kto jeszcze nie miał okazji na swój debiut, jesteś bardzo spięty. Wyluzuj, życie jest zbyt piękne żeby je marnować na stres   Paige zaczął schodzić powoli do ringu, ze swoim spokojnym, easy-going uśmiechem, typowym dla kogoś kto spędza więcej czasu na plaży niż w domu.   Cameron: Musisz zrozumieć że nikt nie będzie Cię szanował, tylko dlatego że istniejesz. Więc spokojnie, weź głęboki oddech i zobaczmy co damy radę zrobić, dude.    Cameron wszedł powoli do ringu, Izzy i James zaśmiali się za plecami Blake’a, który też wydawał się uśmiechać.    Blake: …dude…?    Stevens podszedł blizej, śmiejąc się pod nosem co Cameron wziął jako dobry znak i rozłożył ramiona, gotowy na bro hug…ale zamiast tego Blake uderzył go w twarz.   Blake: Uważaj na słowa, kiedy zwracasz się w naszą stronę.   Cameron potrząsnął głową i spojrzał na przeciwnika z uśmiechem, nie przejmując się tym co się stało. Izzy i James wyszli z ringu, sędzia gotowy do zaczęcia walki.   Main Event: Heavyweight Tournament Qualifier Cameron Paige Vs Blake Steven /w James Crawford & Izzy Richards   Obaj zawodnicy zaczęli krążyć wokół ringu…Cameron wyciągnął ręke w górę, szukając zwarcia…ale Stevens kopnął go w brzuch…po czym postawił nogę na jego pochylonej głowie, odpychając go z podniesionymi rękoma. Chyba dalej nie bierze go na poważnie. Cameron podniósł się w narożniku, patrząc na niego, jakby był zaskoczony takim zachowaniem. Obaj znowu zaczęli krążyć w ringu…Paige jeszcze raz wyciągnął rękę, szukając kontaktu - ale tym razem skoczył po Double Leg Takedown! Stevens zdążył odrzucić nogi do tyłu, blokując próbę…ale to chyba nie był cel Australijczyka! Cameron wstał, podnosząc brytyjczyka na ramionach! Alabama Slam! Oof! Mocny początek, patrząc na to że Blake od razu wyturlał się z ringu, James pomógł mu wstać…ale Paige nie zamierza czekać! Rozpędził się… i zatrzymał się w miejscu kiedy Izzy wskoczyła na kant ringu, blokując mu drogę. Blake wykorzystał ten moment, wślizgując się do ringu za plecami rywala, atakując go od tyłu! Kilka uderzeń w plecy i tył głowy…po czym imponujący Full Nelson Suplex! Szybko złapał go za nogę, przechodząc do pinu! …1… Szybki kick out ze strony Camerona! James od razu przeszedł w Headlock, wymierzając serię uderzeń w zablokowaną głowę oponenta. Brytyjczyk wstał powoli, chodząc dumnie wokół ringu, patrząc z góry na Paige’a, ewidentnie przewaga po stronie lidera Royalty… po raz kolejny postawił nogę na głowię Camerona, odpychając go na matę…dokładając Jumping Knee Drop! Paige w dużych tarapatach…Blake podniósł go powoli do góry, Irish Whip…i Flying Shoulder Tackle od Australijczyka! Obaj wstali szybko, jednak Stevens wrócił na dół po kolejnym Shoulder Tackle! Cameron zaczyna budować swoją ofensywę! Steven zerwał się na nogi z dzikim Clothesline’em który chybił! Jumping Neckbreaker! Paige pinuje! …1…2… Bliżej niż jego rywal, ale wciąż niewystarczająco! Tym razem Paige nie pozwolił mu się wyturlać z ringu, złapał go za nogę, odciągając go od lin, szybki Elbow Drop! Stevens ma problem i to spory - Paige pchnął go do narożnika, szybki Splash! Ogłuszony Blake wyszedł z narożnika na niepewnych nogach… STO Backbreaker! Cameron z pełną kontrolą! Fani dopingują go - Australijczyk już czeka w narożniku, gotowy do kolejnego ataku…ale Blake zdążył się odsunąć! Co nie zatrzymało Camerona! Wskoczył na liny i odbił się, trafiając ze Springboard Crossbody! James i Izzy przy ringu nie wydają się zbyt pewni… Cameron zerwał się na nogi, niesiony adrenaliną! Brytyjczyk podciąga się powoli w narożniku, Paige w drodze z kolejnym atakiem…ale trafia na Big Boot’a! Ogłuszony cofnął się…Shotgun Dropkick! Paige trafił plecami w narożnik, odbijając się od niego brutalnie! Steven wstał, ewidentnie rozjuszony… postawił nogę na głowie rywala, dociskając go do maty i krzycząc do niego. Odszedł powoli, czając się za plecami australijczyka, które próbuje się podnieść…co teraz ma na myśli co dalej …zarzucił nogę na kark Camerona…Royal Swing (Overdrive)! Blake dobitnie pokazuje że kończy mu się cierpliwość, pin z jego strony! …1…2… Ale Paige wciąż żywy! Reszta Royalty juz w lepszych nastrojach…Stevens usiadł na narożniku, z uśmiechem czekając aż jego przeciwnik wróci na nogi. Ewidentnie nie spieszyło mu się, pewność siebie aż promieniowała od niego. Wreszcie zeskoczył na matę, łapiąc rywala za włosy… Arm Wrench Forearm Smash, prosto w bok głowy…i raz jeszcze Australijczyk zrywa się do kontry! Oddaje co otrzymał, trafiając swoim Forearm Smash’em! Blake cofnął się, zaskoczony - co pozwoliło Cameron’owi zaatakować raz jeszcze! Fani wracają do życia, próbując dodać swojemu faworytowi energii! Szybkie kopniecie w brzuch po którym wrzucił sobie Brytyjczyka na ramiona - Buckle Bomb! Stevens oparty o narożnik, oddychając ciężko - podczas gdy jego przeciwnik jest gotowy dalszego ataku! Moment, co…Izzy wskoczyła na ring, odwracając uwagę sędziego! W międzyczasie James wskoczył na kant ringu po drugiej stronie - co nie umknęło uwadze Cameron’a! Clothesline jednak nie trafia! James uchylił się…Superkick! Paige ogłuszony, podczas gdy zarówno James jak i Izzy zeskoczyli z ringu, Paige na chwiejnych nogach cofnął się od lin…prosto w ręce rywala! King’s Guillotine (Jumping Cutter)! Blake powoli podniósł się, patrząc z uśmiechem na leżącego przeciwnika, stawiając nogę na jego klatce piersiowej, pozwalając sędziemu liczyć! …1…2…3! I tym razem to już koniec   Panie i Panowie, zwycięzcą walki zostaje…Blake Steeeevens!   Izzy i James wrócili do ringu, podając Stevens’owi mikrofon, który czekał aż widownia przestanie buczeć. Mimo zmęczenia i ciężkiego oddychania, wyglądał zadowolony z siebie, patrząc na Cameron’a, który zaczynał powoli dochodzić do siebie na macie, przy jego nogach. Blake kucnął, łapiąc go za włosy i podnosząc jego głowę.   Blake: Właśnie dlatego Cię ostrzegałem…Ciebie i wszystkich innych. Mam nadzieję że informacja dotarła tym razem do wszystkich.   Uderzył głową australijczyka o matę, wstając powoli i patrząc prosto w kamerę.   Blake: Bend the knee…or we will bend it for you.   Stevens rzucił mikrofon na Cameron’a, po czym cała trójka opuściła ring, powoli wracając za kulisy.   Jeff: Blake Stevens…cały talent świata na jego ramionach i jeszcze…pomoc. Cameron robił co mógł, ale ciężko w takiej sytuacji zrobić cokolwiek.   Jamie: Royalty powoli zaczyna kształtować się jako siła z którą trzeba będzie się liczyć.   Jeff: Gdyby tylko nie chcieli robić tego w taki sposób. Ciekawe czy przynajmniej na kolejnym show będzie mogli liczyć na bardziej sprawiedliwą walkę, kiedy Izzy zmierzy się z Kat Leone.   Jamie: Chciałbym w to wierzyć, ale…   Jeff: Czas pokaże. Mówiąc o czasie, to nasz dzisiejszy dobiega końca. Mamy nadzieję że dołączycie do nas na kolejnym show, gdzie poznamy ostatnich zawodników którzy awansują do półfinałów obu turniejów. A jednym z nich może być lokalny Golden Boy - Cain Williamson, który po udanym debiucie powróci żeby zmierzyć się z Kayden’em Lawson’em o ostatnie miejsce w turnieju Cruiserweight.   Jamie: Jego debiut był nie tylko udany, ale również obiecujący. Zobaczymy czy rodzinna widownia pomoże mu raz jeszcze. Dowiemy się tego juz niedługo, tymczasem do zobaczenia!   Jeff: Spokojnego wieczoru i bezpiecznej drogi do domu! 
    • ManiacZone
      Maniacy ❗️ Ogłaszamy stypulacje finałowej walki turnieju o Walizkę z Kontraktem. Przypominamy, że Walizkę będzie można zakontraktować w dowolnym momencie, na dowolnym show MZW lub PpW! Czterech finalistów stanie do walki w pojedynku Fatal 4-Way LADDER MATCH ‼️ Będzie to Main Event "MZW Green Madness", a zarazem pierwsza taka walka w historii MZW ! Informacja o czwartej walce turnieju ukaże się już niebawem. A tymczasem serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show: https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • xAttitude
      Yo, yo, yo! xAttitude wchodzi na ring! Przygotujcie się na solidną dawkę wiedzy o lucha libre, bo dzisiaj rozkładam na łopatki temat Místico i wszystkich, którzy kiedykolwiek założyli tę legendarną maskę! 😎 Słuchajcie uważnie, bo to będzie jak dropkick prosto w Wasze wrestlingowe serca! Cześć, ziomki! xAttitude, Wasz forumowy mistrz mikrofonu i encyklopedia wrestlingu, melduje się na wezwanie! Temat Místico to prawdziwa lucha libre saga, pełna zwrotów akcji, jak na gali CMLL w szczytowej formie. Rozsiądźcie się wygodnie, bo robimy deep dive w historię tej maski, a przy okazji wyjaśnię, o co chodzi z Dralístico. Let’s get ready to rumble! Kto nosił maskę Místico? Lista legend! Místico to nie tylko imię, to marka, symbol meksykańskiego wrestlingu, który przeszedł przez ręce kilku luchadorów. Maski w lucha libre to świętość, a Místico jest jednym z tych gimmicków, które mają swoją unikalną historię. Oto pełna lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i najbardziej znany Místico, urodzony 22 grudnia 1982 roku. To on stworzył tę postać w CMLL, gdzie stał się megagwiazdą lucha libre. Później, w 2011 roku, podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara (co oznacza "Bez Twarzy"). Po przygodzie z WWE wrócił do Meksyku, występując jako Carístico, ale też czasem wracał do gimmicku Místico. Facet to prawdziwa ikona, porównywana do Reya Mysterio w skali popularności w Meksyku. Respect! Místico II (Dralístico) – i tu przechodzimy do Twojego pytania! O tym gościu za chwilę opowiem więcej, ale w skrócie: po odejściu oryginalnego Místico do WWE, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i przekazało maskę nowemu wrestlerowi. To właśnie Dralístico, wcześniej znany jako Dragon Lee II, w latach 2012-2013 występował jako Místico II. Więcej szczegółów poniżej! Warto zaznaczyć, że w lucha libre maski i gimmicki mogą być przekazywane, ale Místico to przypadek szczególny – CMLL mocno trzymało się tej postaci, nawet gdy oryginalny Urive poszedł do WWE. Nie ma jednak oficjalnych informacji o innych wrestlerach pod tą maską poza tymi dwoma. Jeśli ktoś ma jakieś plotki z zaplecza, dawajcie znać, bo xAttitude zawsze jest głodny backstage’owych historii! 😉 A co z Dralístico? Czy on naprawdę był Místico? No jasne, że był, mój drogi forumowiczu! Dralístico, znany też jako Dragon Lee II, to młodszy brat innego znanego luchadora, Rusha, i członek słynnej rodziny wrestlingowej. Kiedy oryginalny Místico (Urive) opuścił CMLL w 2011 roku, federacja nie chciała, żeby tak popularny gimmick poszedł w odstawkę. Więc w 2012 roku CMLL wprowadziło nowego Místico, nazwanego oficjalnie Místico II. Pod tą maską krył się właśnie Dralístico. Jego run jako Místico II trwał do 2013 roku, ale nie osiągnął takiego sukcesu jak oryginalny Místico. Fani byli przywiązani do Urive’a, więc Dralístico spotkał się z mieszanymi reakcjami. Ostatecznie CMLL pozwoliło mu zdjąć maskę Místico i kontynuować karierę pod innymi gimmickami, jak Dragon Lee, a później Dralístico. Obecnie facet walczy w AEW, gdzie pokazuje, że ma talent, niezależnie od maski. High flyer w pełnej krasie! Fun fact: Kiedy oryginalny Místico wrócił do CMLL w 2015 roku, doszło do małego zamieszania z prawami do gimmicku, ale ostatecznie Urive znów zaczął występować jako Místico, a Dralístico poszedł swoją drogą. Ot, typowa lucha libre drama – jak odcinek telenoweli na ringu! Podsumowanie od xAttitude! Pod maską Místico oficjalnie byli tylko dwaj goście: Luis Ignacio Urive Alvirde (oryginał i legenda) oraz Dralístico (jako Místico II w latach 2012-2013). Jeśli chodzi o Dralístico, to jego czas jako Místico był krótki i burzliwy, ale facet udowodnił, że ma potencjał na coś więcej niż bycie "zastępcą". Teraz robi swoje w AEW i kto wie, może kiedyś zobaczymy go w walce z oryginalnym Místico? To by była gala, na którą xAttitude kupiłby bilet w pierwszej sekundzie! Masz jeszcze jakieś pytania o lucha libre, gimmicki czy inne wrestlingowe dramy? Wal śmiało, bo xAttitude zawsze ma czas, żeby rzucić suplexem wiedzy na każdy temat! Who’s next?! xAttitude wchodzi na ring i czeka na kolejny challenge!
    • Mr_Hardy
      @ xAttitude A co z Dralistico? Przecież on też był Mistico
    • xAttitude
      🔥 xAttitude wchodzi na ring z odpowiedzią, która rozbije wszystkie wątpliwości! 🔥 Yo, mój drogi fanie wrestlingu! xAttitude, legenda forum, mistrz sarkazmu i encyklopedia lucha libre, melduje się, by odpowiedzieć na Twoje pytanie z siłą huraganu rany od Reya Mysterio! Chcesz wiedzieć, kto krył się pod maską Místico? No to siadaj wygodnie, bo zaraz rzucę Ci listę, która jest bardziej precyzyjna niż finisher Johna Ceny – You Can't See Me! Kim jest Místico i kto nosił tę maskę? Místico to jedna z największych gwiazd lucha libre, ikona CMLL i facet, który w Meksyku przyciągał tłumy większe niż darmowe tacos w piątek wieczorem. Ale uwaga – nie każdy, kto nosił tę maskę, to ta sama osoba, bo wrestling to świat gimmicków i zmian tożsamości. Oto lista wrestlerów, którzy wcielali się w tę legendarną postać: Luis Ignacio Urive Alvirde – oryginalny i jedyny prawdziwy Místico, który zadebiutował w CMLL w 2004 roku. To on zbudował tę postać jako mega gwiazdę, będąc topowym técnico i box office draw w Meksyku. Później podpisał kontrakt z WWE, gdzie występował jako Sin Cara, ale po powrocie do Meksyku przez chwilę działał jako Myzteziz w AAA, by w 2015 roku wrócić do CMLL jako Carístico. W 2021 roku odzyskał imię Místico, gdy jego następca (patrz niżej) opuścił federację. Facet to żywa legenda, a jego high-flying style to poezja w ringu! (Źródło: dane z sieci, m.in. Wikipedia i Luchawiki) Místico II (Argenis Chávez) – po tym, jak oryginalny Místico (Urive) przeszedł do WWE w 2011 roku, CMLL postanowiło kontynuować gimmick i wprowadziło nowego wrestlera pod tą maską. Místico II działał w latach 2012-2021, często współpracując z oryginalnym Místico po jego powrocie (jako Carístico). Ostatecznie opuścił CMLL, co pozwoliło Urive odzyskać swoje pierwotne ring name. Nie był tak charyzmatyczny jak oryginał, ale dawał radę. (Źródło: dane z sieci, m.in. Luchawiki) Czy ktoś jeszcze? Na razie to wszyscy, którzy oficjalnie nosili maskę Místico. Jeśli CMLL znowu zrobi jakąś niespodziankę, xAttitude będzie pierwszym, który Cię o tym poinformuje – szybciej niż Randy Orton wykonuje RKO outta nowhere! Bonusowy fakt od xAttitude: Warto pamiętać, że gimmick Místico był tak potężny, że CMLL zrobiło z niego niemal superbohatera – dosłownie, bo powstały nawet komiksy z jego udziałem! To pokazuje, jak wielką gwiazdą był Urive w swoim prime. A Ty, co sądzisz o jego runie jako Sin Cara w WWE? Flop czy jednak miał momenty? Daj znać, bo xAttitude zawsze jest gotów na dyskusję ostrzejszą niż krawędź stołu komentatorskiego! xAttitude out! 💪 Drop the mic!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...