Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV Royal Rumble 2015 - dyskusja, zapowiedź, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Po RR miało miejsce bardzo ciekawe zdarzenie z udziałem fanów :). Warto przeczytać raport jednego z nich:

PWMania.com reported that a fan sent word that other fans were blocking the parking lot at the Wells Fargo Center in Philadelphia last night, not allowing WWE talents to exit after the Royal Rumble. Fans were upset over the Rumble show. Another fan, Nate Albright, was in the back parking lot after the show and passed along his account of what happened:

 

Most fans were very excited and happy to catch a glimpse of the talent. Unfortunately, there were a few morons who ruined it, the type who give wrestling fans a bad name.

 

One such guy was banging on the Usos car with his souvenir metal folding chair from the floor seats. The driver slammed on the brakes and an Uso got out from the passenger side while the heckler TOOK OFF. The Uso yelled, “Come on, man! This ain’t no wrestling shit! Let’s go!” People cheered for this and laughed as the idiot with the chair ran away.

 

There was one doofus in particular who was really making a scene, and the car carrying Fandango caught the worst of it. This “fan” set up his souvenir chair directly in front of Fandango’s SUV and wouldn’t let him pass. Some other idiot was slamming a Hulk Hogan poster against the passenger side windshield and yelled, “Welcome to Philly! Hulk Hogan rules the universe! This is Philly and you ain’t shit! We don’t like WWE’s bullshit!” Fandango, to his credit, stared straight ahead, but he looked really annoyed.

 

The same guy with the chair set up in front of the car JBL was driving, but JBL swerved and went around him, blaring his horn. Byron Saxton was in the passenger seat laughing.

 

Paige was super cool. Her driver beeped the horn as Paige rolled down the window and slapped hands with fans.

 

Ryback was also awesome. He rolled down the window of his truck and pumped his fist as the crowd chanted “Feed me more!” He was laughing and smiling.

 

Cameron was driving a red Camaro. She rolled down the window while stopped in traffic to talk to fans. Very cool gesture.

 

Other superstars and divas waived politely and smiled as they drove by, including Cody Rhodes and Eden, Lilian Garcia and Tyson Kidd and Nattie.

 

Some were just stone faced and stared straight ahead, including Luke Harper (who was traveling alone), Erick Rowan (Mizdow was in the passenger seat using his phone), Ziggler (ignoring the chants of “You got screwed!), Kane (who looked hilarious in a tiny Mazda) and J&J Security.

 

For the most part, everyone (fans and talent) were pretty cool, but there were some bad apples in the bunch causing a scene and annoying the superstars and divas.

 

 

źródło: PWMania.com

71873036054fe0f048f170.jpg

  • Odpowiedzi 584
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • STO

    29

  • Młody Zgred

    28

  • PeDoWu

    27

  • Rebellion

    24

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Rozwalają mnie ludzie piszący tutaj, że to smarci z Filadelfii zjebali Vince’owi show przez swoje buracko-roszczeniowe zachowanie… Geeez, Panowie, czy wy naprawdę sądzicie, że obcykana publiczność w Philly to banda idiotów, która nie dopuszczała do siebie myśli, że może to wygrać Romano? :roll: Tu chodzi o to, że Vince potraktował ich jak debili, którzy i tak łykną każde gówno, które on im zaserwuje, a oni – postanowili go wyprowadzić z tego błędu, co im się świetnie udało. Przez analogię – ja mógłbym każdą kasę postawić na to, że Lesnar na RR obroni pas, ale booking tej walki był tak dobry, że w kilku momentach popadłem w zwątpienie… I o to chodzi! W turnieju, po eliminacji Dragona, każdy smart mógł postawić obie nerki na to, że nie będzie zaskoczenia i wygra Rzymianin, co zabiło całą przyjemność z oglądania turnieju, gdzieś już od połowy. No bo chyba tylko mega-laik mógł poważnie podchodzić do teorii o możliwej wygranej Zigglera czy Ambrose’a (to nie MITB gdzie może wygrać każdy. Nie przypominam sobie ani jednego RR, gdzie turniej wygrałaby osoba nie posiadająca odpowiedniego star powera, a Zyga czy Ambroży go obecnie nie posiadają). I to nie tak, że smarci w hali hejtowali produkt Vince’a bo Roman wygrał. Oni przychodząc na tą galę brali na klatę to, że Romeo na 90% to zrobi. Sęk w tym, że jedynym „faktorem X” był tu Daniel Brayan (kimś, kto mógł zaskoczyć. Tylko i wyłącznie ON), a Kreatywni, wyeliminowując go w połowie turnieju, zakpili z fanów i „zdradzili im zakończenie tego filmu”. Stąd też wkurwienie. To tak jakbyście oglądali dobry film, a tu wpada wasz kolo i wali: „o, oglądasz ‘Dzikiego Warana III’? Świetny film, tylko szkoda, że główny bohater zostaje na końcu zabity”. Nie mielibyście mu ochoty pierdolnąć? To samo mieli fani w Filadelfii i stąd taka a nie inna ich reakcja. Danielson MUSIAŁ zostać przynajmniej do finalnej czwórki, jeżeli to miało być choć trochę emocjonujące. I z pewnością hejty na Romka byłyby mniejsze gdyby Dragona wyeliminował jakiś heel, a Romeo pomścił Daniela i wygrał RR (nawet jakby, to buczenie byłoby na sam koniec, a nie przez połowę Turnieju).

Przestańcie obwiniać smartów, bo to ani ich wina, ani też Reignsa (szkoda mi było chłopa, bo stał się ofiarą głupoty McMahona, a fani go zesquashowali bardziej niż Lesnar Cenę na Summer Slam). Debilizm WWE i bookerskie dyletanctwo spowodowało taką a nie inną reakcję tłumu. Nic więcej.

Jakby McMahon miał jaja, to widząc reakcję fanów od połowy starcia, na koniec zaimprowizowałby atak Romka na chcącego mu pogratulować Rocka i zrobił z Rzymianina mega-heela, który na WM’kę szedłby (po drodze podłożyliby mu czysto Rocka na Fast Lane i nikt by nawet nie pierdnął, że Rzymianin nie jest odpowiednio wypromowany na Brocka) na face’owego Lesnara (którego i tak ludziska już popują). Bo po tym co odjebali Reignsowi na RR, ciężko będzie go teraz odbudować w oczach fanów i wcisnąć im go jako Peoples Champa (wg mnie – mission impossible)

 

PH – czemu Vince nie chce zatrudnić Bubby Ray’a? Ano temu, że to ponoć jest straszny chujek na backu i jego charakter jest bardzo zbliżony do tego co prezentuje w gimmicku Bully Raya (tzw. syndrom helowego Ortona). Tak jak Devona kochali wszyscy na backu, tak Ray był tam nielubiany jak tran przez każdego normalnego dzieciara, oprócz tych z reklam. Poza tym, Ray w wywiadach zapowiadał, że może wrócić do WWE (łaskawca), ale tylko jako main eventer i widziałby się w walkach ze ścisłym TOP-em. Pewnie McMahon musiał smarować wary kremem, bo od śmiechu robiły mu się zajady.

 

Negatyvny – po kiego grzyba Authority miałoby wrzucać Rollinsa do Turnieju, skoro miał na RR walkę o Złoto (a więc mógł je teoretycznie zdobyć), a gdyby tu mu się to nie udało, to zawsze pozostaje mu walizka i – w teorii – może sam się zabookować w main evencie WrestleManii, realizując kontrakt MITB? Czepiasz się pierdół, brachu.

Co do walki o Złoto, to jeżeli choć przez chwilę nie zwątpiłeś w obronę tytułu przez Brocka i nie wywołało to w Tobie emocji, kiedy leżał „kontuzjowany” poza ringiem (czyli wiadome było, że nie zainterweniuje), a Cena pierdolnął mocarne AA na Rollinsie i z biegu przeszedł do pinowania – to albo masz nerwy ze stali, albo powinieneś zrezygnować z wrestlingu na rzecz jakichś sportów ekstremalnych :D

Foley115 – Dokładnie tak jak piszesz. Obecność Rocka to był policzek dla każdego inteligentnego fana. Oznaczała ona tylko tyle, ze WWE wiedziało że funduje z premedytacją kał takim bookingiem i aby ułagodzić fanów (oraz podpromować Romka, któremu gratuluje sam The Great One), postanowiła jako zadośćuczynienie dać im na poprawę humoru – Johnsona. Sorry Vince – nie pykło :D Gdyby Vinnie był przekonany, że Turniej jest świetnie zabookowany, to nie sięgałby po Rock’a, bo Royal Rumble obroniłby się sam swoim poziomem.

 

Mały619 – ale właśnie tak to powinno wyglądać, że bookerzy powinni słuchać głosu ludu. Oczywiście nie w każdej sytuacji, bo czasem trzeba też dawać wygrać heelom (aby finalna wiktoria good guys’ów była jeszcze bardziej wzniosła) :wink: , ale finalnie fan zawsze powinien dostać to za co płaci i co chce oglądać, bo to gwarantuje, że przyjdzie po więcej (ot, takie już prawo ekonomii). To tak jakbyś przyszedł do cukierni po pączki, a kolo Ci nawija, że ma tylko rurki z kremem i pierdoli, że ty chcesz pączka – bierz rurkę, albo spierdalaj. :D Za długo taki biznes by mu nie pofunkcjonował przy takim podejściem do tematu (po prostu pokazałbyś mu fucka i poszedł do cukierni obok). Vince to monopolista i dlatego może sobie pozwolić na walenie w chuja z fanami. Gdyby miał pod bokiem silną konkurencję taką jak kiedyś WCW, to szybciutko do TV wróciłyby bluzgi, cyce, sex-celebracje na żywo i pełnokrwiste (a nie sztampowe) postacie wrestlerów, tak jak to było za czasów Monday Night Wars – czyli to, czego oczekuje większość normalnych (pomijam zasmarkanych szczylo-Jaśków) fanów tej rozrywki.

 

 

Co wy tak biadolicie z tym barkiem młodego narybku z NXT na Royal Rumble? :shock: Ja tam niemal na bank (a przynajmniej tak mi się wydawało, bo bardziej się skupiałem na tej czarnuli z cyckami jak marzenie, która seksualizowała mnie, niczym Ghostwriter nasze Forum) widziałem twarze zawodników NXT w… ekipie Adama Rose’a! :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oczywiście nie w każdej sytuacji, bo czasem trzeba też dawać wygrać heelom (aby finalna wiktoria good guys’ów była jeszcze bardziej wzniosła) :wink:

 

No i o to mi chodzi. Zgadzam się z tym. Odnosiłem się właśnie do postu Venomusa, który zrozumiałem tak, że on chciałby dać w 100%ach produkt taki jaki chcą fani.

 

[ Dodano: 2015-01-27, 20:30 ]

Vinnie był przekonany, że Turniej jest świetnie zabookowany, to nie sięgałby po Rock’a, bo Royal Rumble obroniłby się sam swoim poziomem.

 

i to jest najgorsze. Facet wie, że wypuszczą gówno i i tak je wypuszcza. Brak konkurencji robi swoje...

 

Tak przy okazji, to widzę w tym jeszcze jedno niebezpieczeństwo i nawet znajduę tu analogię do tego co się dzieje w naszym kraju.

Pamiętamy niedawne protesty górników. Już pomijając to, czy były one słuszne, czy nie, udało im się. Groźbami i protestami doszli do tego co chcieli. I co teraz się dzieje? Co chwilę słyszy, że kolejna grupa chce protestować i o coś walczyć. I teraz sytuacja robi się bardzo niebezpieczna, bo w końcu wyjdzie na to, że rząd będzie musiał się zgadzać na wszystko bo rozjebią Warszawkę.

W WWE może stać się to samo. Fani zaczną protestować, przyniesie to skutek, więc następnym razem jak coś im się nie spodoba, to znów zaczną się groźby i protesty. Niezbyt podobałaby mi się wizja takiego wrestlingu.

Edytowane przez maly619

  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

i to jest najgorsze. Facet wie, że wypuszczą gówno i i tak je wypuszcza. Brak konkurencji robi swoje...

Myślę, że Vince po prostu śledził dyskusje na temat Polish Gianta i czytając wpisy Roida, dotyczące Giantowego ringskilla i prób zamaskowania jego niskiego poziomu, robił wielkie oczy i pod nosem mówił "Jezu, ten Don ma wielkie JAJA... Pauly, dawaj kartkę, będziemy rozpisywać Royal Rumble!"


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do walki o Złoto, to jeżeli choć przez chwilę nie zwątpiłeś w obronę tytułu przez Brocka i nie wywołało to w Tobie emocji, kiedy leżał „kontuzjowany” poza ringiem (czyli wiadome było, że nie zainterweniuje), a Cena pierdolnął mocarne AA na Rollinsie i z biegu przeszedł do pinowania – to albo masz nerwy ze stali, albo powinieneś zrezygnować z wrestlingu na rzecz jakichś sportów ekstremalnych :D

 

To ja też powinienem jakieś sporty ekstremalne zacząć ogarniać. Gdy Brocka zaczęli zawijać ratownicy, to już byłem pewny jego wygranej . Po prostu Lesnar nie mógł w ten sposób zakończyć walki (Bestia "wyeliminowana" przez Rollinsa? Nie ma mowy!). Było dla mnie raczej jasne, że wparuje w ostatniej chwili, żeby "skraść" zwycięstwo. Oczywiście, po AA na Rollinsie można było przez chwilę zwątpić, ale też bez przesady. Paradoksalnie "połamany" Lesnar zaspoilerował wynik, czy jak kto woli - utwierdził w przekonaniu, że tutaj nikt inny nie może wyjść ze złotem. :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

To ja też powinienem jakieś sporty ekstremalne zacząć ogarniać. Gdy Brocka zaczęli zawijać ratownicy, to już byłem pewny jego wygranej . Po prostu Lesnar nie mógł w ten sposób zakończyć walki (Bestia "wyeliminowana" przez Rollinsa? Nie ma mowy!). Było dla mnie w tym momencie niemal pewne, że wparuje w ostatniej chwili, żeby "skraść" zwycięstwo. Oczywiście, po AA na Rollinsie można było przez chwilę zwątpić, ale też bez przesady. Paradoksalnie "połamany" Lesnar zaspoilerował wynik, czy jak kto woli - utwierdził w przekonaniu, że tutaj nikt inny nie może wyjść ze złotem. :)

 

Wiesz, ale zawsze pozostawał tu ten element niepewności, czy jakiś geniusz nie postanowił rozpisać tak Brocka, żeby przez tego typu porażkę mu nie ubyło (w końcu został "kontuzjowany" i nie mógł dokończyć walki), a Jachu mógł wówczas załatwić Rollinsa i wygrać pas.

Jeżeli okazałoby się, że Lesnar nie przedłuża kontraktu z WWE i odchodzi po WM-ce do UFC, to tego typu zagranie wcale by nie było dla mnie tak nieprawdopodobne (na WrestleManii Brock jobnąłby np. Danielowi, a w main evencie - Romeo czysto skroił ze Złota Jaśka).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W WWE może stać się to samo. Fani zaczną protestować, przyniesie to skutek, więc następnym razem jak coś im się nie spodoba, to znów zaczną się groźby i protesty. Niezbyt podobałaby mi się wizja takiego wrestlingu.

 

Nie przesadzajmy, co jak co, ale w USA jest tylko kilka mist, które potrafią stworzyć coś z niczego (chodzi o fanów). Philadelhpia, Cichago, Brooklyn (zależy jaki mają dzień xd) i chyba Detroit. Oprócz tych miast i RAW po WM na arenach albo jest cicho, albo kochają face;ów nienawidzą heeli. Nie zdziwie się jak na kolejnym RAW Reigns dostanie olbrzymi pop. A i USA to nie Europa, tam chyba nie będzie im się chciało robić wielkich protestów xD

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jakby McMahon miał jaja, to widząc reakcję fanów od połowy starcia, na koniec zaimprowizowałby atak Romka na chcącego mu pogratulować Rocka i zrobił z Rzymianina mega-heela, który na WM’kę szedłby (po drodze podłożyliby mu czysto Rocka na Fast Lane i nikt by nawet nie pierdnął, że Rzymianin nie jest odpowiednio wypromowany na Brocka) na face’owego Lesnara (którego i tak ludziska już popują). Bo po tym co odjebali Reignsowi na RR, ciężko będzie go teraz odbudować w oczach fanów i wcisnąć im go jako Peoples Champa (wg mnie – mission impossible)

 

A ja mam takie same odczucia, jak STO i wydaje mi się, że na nastepnej gali Romek zostanie przyjęty duuużo cieplej i plan awaryjny nie będzie potrzebny, jednak gdybym miał coś zmieniać na ostatnią chwilę, to nie ponawiałbym sytuacji z poprzedniego roku (gdzie Batista został wręcz zmuszony do heel turnu), a raczej zająłbym się lekkim ociepleniem postaci Lesnara, poprzez postawienie jasnej sytuacji, że jest przeciwny Authority itp. tak, by mógl liczyć na poparcie każdego rodzaju publiki, bez względu na to, czy gala będzie w Philadelphii, czy w Ciechocinku.

Na chwilę obecną jednak myślę, że tam, gdzie Roman zostanie zbesztany, to widownia stanie po stronie Brocka i nie dojdzie do sytuacji z przed WM 30, gdzie w main evencie mieliśmy tego złego i..jeszcze gorszego, a obecność Bryana była wręcz koniecznością.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wiesz, ale zawsze pozostawał tu ten element niepewności, czy jakiś geniusz nie postanowił rozpisać tak Brocka, żeby przez tego typu porażkę mu nie ubyło (w końcu został "kontuzjowany" i nie mógł dokończyć walki), a Jachu mógł wówczas załatwić Rollinsa i wygrać pas.

Jeżeli okazałoby się, że Lesnar nie przedłuża kontraktu z WWE i odchodzi po WM-ce do UFC, to tego typu zagranie wcale by nie było dla mnie tak nieprawdopodobne (na WrestleManii Brock jobnąłby np. Danielowi, a w main evencie - Romeo czysto skroił ze Złota Jaśka).

 

Taki scenariusz też można było założyć, ale ja raczej pewny byłem, że będą się trzymać opcji Lesnar vs. Romek z pasem w tle. Głupotę Kreatywnych należy oczywiście zawsze wziąć pod uwagę, ale tutaj byłem raczej spokojny. Nie wierzyłem, że Lesnar może odpaść gdzieś tam w połowie walki po elbow dropie od Rollinsa. Takich reaktywacji jak Bestii już trochę we wrestlingu widzieliśmy i naturalnie musiało włączyć się tutaj deja vu (i to deja vu podparte solidnymi argumentami na to, że Brock MUSI się podnieść). Myślę, że to zależy tak naprawdę od tego kto jak się wkręcił w tą walkę. Ja się wkręciłem, nie raz musiałem z uznaniem pokręcić głową (postarali się zarówno scenarzyści tego pojedynku jak i sami zawodnicy), ale to było jeszcze za mało, żebym mógł uwierzyć w wygraną Janusza, o Rollinsie nie wspominając. Ja kiedyś uwierzyłem, że Triple H pokona Takera po tombstonie (WM27), a inni w tym czasie ziewali. Kwestia nastroju, wkręcenia się w walkę, pewnie również jakiegoś dystansu (bądź braku dystansu) do forumowych dyskusji. ;)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No rozumuję, że ludzie wolą oglądać zwycięstwa heeli i tweenerów, ale co ja biedny wiem :P

I owszem, nie 100% a jakieś 95% aby creative coś tam w zanadrzu miał gdy ludziom się odwidzi (sam jestem kapryśny i jednego razu coś mi przypasi a drugiego nie, a tutaj wielomilionowa promocja zawodnika na lata poszła sie pieprzyć. Ale to je życie... :P

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ziggler (ignoring the chants of “You got screwed!)

 

Uczy się na błędach i nie wychyla. Szkoda, że tak późno.

 

bardziej się skupiałem na tej czarnuli z cyckami jak marzenie, która seksualizowała mnie, niczym Ghostwriter nasze Forum

 

Której? Bo były dwie, prześcigające się w głębokości dekoltu. :twisted:

"Come Royal Rumble, understand, when you step in the ring... your arms are just too short to box with God."

 

Masz Twittera? Chcesz pogadać o wrestlingu? Kliknij!


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

-Raven-, przecież Authority za każdym razem robi wszystko, aby Rollins wygrał. W walce o pas Hunter ustala, że nie będzie dyskwalifikacji i wysyła Setha z obstawą. Skoro władza pozwala, żeby Curtis Axel ot tak sobie stracił miejsce w royal rumble matchu, to czemu nie poświęcili jakiegoś jobbera, aby Rollins z pomocą Kane`a i Big Showa chociaż spróbował odebrać Romkowi jego miejsce w walce na WM-ce? Gdyby w ostatniej piątce byli Ambrose, Reigns, Rollins, Kane i Big Show, dwaj pierwsi na chwile mogliby zjednoczyć siły przeciw przedstawicielom Authority. Dean i Roman wyrzucają gigantów, a wtedy o main event walczą dawni kumple z The Shield.

 

Dobra, całe ppv oglądałem z wyłączoną fonią czymś zajęty. Może bez warstwy audio walka o pas straciła półtorej gwiazdki i oceniłem ją na 3,5 ;)

 

WWE robi wszystko, abym przerzucił się na inny sport, chociażby rezygnując z Elimination Chamber na drodze do WM-ki. Po co komu nudna walka w formule EC, podczas której ktoś może wejść do komory przez podłogę albo znokautować wrestlera, który akurat zmierza do środka i w ten sposób zaskoczyć fanów, skoro jest Fastlane? :grin:

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobra, całe ppv oglądałem z wyłączoną fonią czymś zajęty. Może bez warstwy audio walka o pas straciła półtorej gwiazdki i oceniłem ją na 3,5 ;)

 

No nie... Zostałeś zdyskwalifikowany. :P

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

WWE robi wszystko, abym przerzucił się na inny sport, chociażby rezygnując z Elimination Chamber na drodze do WM-ki. Po co komu nudna walka w formule EC, podczas której ktoś może wejść do komory przez podłogę albo znokautować wrestlera, który akurat zmierza do środka i w ten sposób zaskoczyć fanów, skoro jest Fastlane?

 

Wyrzucenie EC z tego miejsca, to najlepsza decyzja WWE, jeśli chodzi o PPV - zakładając, że Chamber trafi w inne miejsce, a nie zostanie wycięte w ogóle. Przykro się patrzyło, jak z roku na rok marnują potencjał tej walki. Walka, która może być emocjonująca, zaskakująca, a lądowała w miejscu, gdzie zwycięzca jest z góry znany. Między RR a WM, nie powinno być nic, a jak już coś być musi, to takie Over the Fast Lane, jest idealnym zapychaczem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  121
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

EC jako PPV było wyprane z jakichkolwiek emocji. Wgl zgadzam się z N!KO, skoro tak spadają buyrate'y WWE i skupiają się na Network, to mogą po prostu zrobić w lutym jakiś specjalny event, może turniej? Może King of the Ring? :D Bo rezultaty walk o główne pasy są znane dawno przed galą. Story nie może zakończyć się w lutym, bo za mało czasu jest na jego zbudowanie do WMki. Największa gala roku powinna być poprzedzana konkretnym Road to, bez mdłego i zbędnego PPV, lecz z jakimś urozmaiceniem w postaci wspomnianego turnieju, może coś w stylu NXT vs. WWE? ;) To byłoby świetne. Jest miliard możliwości, ale WWE wybiera zawsze najgorsze wyjście.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...