Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Zlot-15 kwiecien Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

W końcu jakieś pełniejsze podsumowanie. Ale jak czytam, że gala była lepsza niż zlot i że ludzie spadali do domów, to dochodzę do wniosku, że jednak nie ma się co zamartwiać, że nie pojechałem. Byłem wcześniej na wszystkich trzech galach WWE i zawsze to "afterek" był najciekawszą częścią wypadu. Osobiście najmilej wspominam pierwszy swój zlot w Gdańsku. Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg

  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kowal

    15

  • Streetovs

    13

  • Giero

    8

  • waglik5

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ale jak czytam, że gala była lepsza niż zlot i że ludzie spadali do domów, to dochodzę do wniosku, że jednak nie ma się co zamartwiać, że nie pojechałem.

Niestety te rozchodzenia się do domów to był efekt dobrej lokalizacji gali, bo dużo osób było miejscowych i jak już chcieli to poszli do domu żeby się wyspać do szkoły/ pracy. Moim zdaniem i tak trzeba się cieszyć że zlot doszedł do skutku, bo do ostatniej chwili miałem obawy czy nie zostaniemy się od razu po gali w kilka osób bo show skończyło się dobrze po 22, ale całe szczęście tak się nie stało.

 

Pomyłka. wiele osób (w tym ja) wypowiedziało się w drugim temacie - Wrestlemania Revenge Tour (...). Drobne przeoczenie

Ja się nie mylę- widziałem wasze posty, a mi chodziło o pełne podsumowanie, takie które danej osobie kilka lat później pozwoli przypomnieć sobie ten dzień z atti a innym pokaże jak cały dzień, podróż itp wyglądały z Twojej perspektywy. Zobacz sobie temat o zlocie w Łodzi- tam wiele osób zrobiło dłuższe opisy, nawet o wyjazdach na DDW takie się pojawiały. A Ty o zlocie nie napisałeś praktycznie nic, więc nie wytykaj mi że coś przeoczyłem bo tak nie było :grin:

Edytowane przez Kowal

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dzięki temu, że gala w Warszawie i generalnie dojazd do niej jest dość łatwy nie musiałem zaczynać zlotu bardzo wcześnie rano, tylko na spokojnie wstałem po 8, zjadłem śniadanie i generalnie mogłem przygotowywać się do drogi.

Pociąg miałem po 11, w środku z miejscem czekał - standardowo już - Kowal. W Katowicach dołączyli się do nas damianox i HudsonMaverick. Generalnie podróż przebiegała całkiem spoko, choć przyznaję Kowalowi rację, następnym razem trzeba się rozdzielić, bo siedzenie tyle godzin w czwórce po czasie mogło męczyć. Gdy już zbliżaliśmy się do Wawy okazało się, że nie mamy noclegu. W sumie przyjąłem to z humorem, bo uznałem że Centralny też dobry do spania :D Wiadomo jednak, że nie było za ciekawie, no ale na szczęście waglik stanął na wysokości zadania i znalazł inne miejsce (za co mega wielkie dzięki).

 

Po przejeździe od razu ruszyliśmy w kierunku gitary, a więc miejsca spotkania. O dziwo odbyło się to bez problemów, bo nikt nie wiedział gdzie iść :D. Pod gitara stała już spora grupa ludzi. Wiele osób nowych, paru znajomych z poprzednich zlotów. Przywitaliśmy się i okazało się że musimy poczekać jeszcze na waglika i MissApril. Trochę to trwało i rozmawiając o planach uznaliśmy że je zmieniamy i idziemy do złotych tarasów coś zjeść. Tam też dołączyła do nas wspomniana dwójka i po małym co nieco ruszyliśmy dalej.

 

Plan był taki, że idziemy na busa, ale jakoś tak wyszło że w końcu przeszliśmy się z buta. Dla mnie spoko, nie przeszkadzało mi to jakoś specjalnie.

Pod Torwarem zobaczyliśmy ogromną kolejkę na halę, a do gali było jeszcze z 1.5h. Nie było mowy o tym, żeby się tam ustawiać, więc skoczyliśmy do restauracji "Pod Torwarem" (jeśli dobrze pamiętam ;P). Nie siedzieliśmy tam jakoś bardzo długo, bo wypiliśmy po piwie i poszliśmy w stronę hali.

Kolejka była zdecydowanie krótsza. Czasu do gali było jeszcze sporo, ale brało mnie już lanie, a co dziwne we wspomnianej restauracji nawet nie było kibla :P W związku z tym nie zastanawiałem się i wbiłem do środka. Śmiałem się trochę z ochrony, bo nawet nie sprawdzili mi plecaka widząc, że w ręku mam dwie butelki które z niego wyciągnąłem. Oczywiście w środku nic nie miałem, ale gdybym chciał to bez problemu mógłbym to wnieść.

 

Na hali najbardziej zaskoczyły ceny koszulek. Sam myślałem o kupnie koszulki Zigglera, ale jednak spodziewałem się ceny w okolicach 100zł, a tutaj 140... podziękowałem.

 

Potem była gala, ale o tym w innym temacie ;P

 

Po gali, przed halą spotkaliśmy Lukiego, który dołączył do nas i zaprowadził do planowanego Pubu pod Przejściem. W pubie było karaoke i generalnie było dość głośno przez co ciężko było z komunikacją. Ja cieszyłem się z dostępnych piw i jeszcze przed wyjściem wypiłem dwa na których mi szczególnie zależało (może kogoś to zainteresuje, to były to Pacific Pale Ale i Cymbopogon, oba z Browaru Artezan). Może i cena była dość spora, bo 15zł za piwo, ale było warto :D

Po tym zaczęły się poszukiwania nowego lokalu i trafiliśmy do Piwiarni Warki. Po drodze mijaliśmy Bierhalle i liczyłem, że może tam pójdziemy, ale niestety :P Najgorsze w tym wszystkim były dwie rzeczy. Pierwsza, to brak jedzenia, bo wtedy już zaczął mnie brać głód. Druga sprawa, to lecąca powtórka meczu Porto-Bayern :P Znałem już wynik i z jednej strony chciałem to zobaczyć, a z drugiej po co psuć sobie humor :P?

Nawet nie wiem jak długo byliśmy w Piwiarni, ale czas mijał nam bardzo fajnie. Po tym jednak ludzie zaczęli się już zbierać i zostali tylko Kowal, MissApril, waglik, Maxi i K-Pel. W drodze do Piwiarni był kebab, więc bez większego zastanowienia skoczyliśmy tam coś zjeść. W czasie jak MissApril i waglik czekali na jedzenie (ja i Kowal już zjedliśmy) poszliśmy z Maxim obczaić hotel. Zameldowaliśmy się, pani na recepcjo pokazała co i jak i ruszyliśmy dalej na miasto, a tak właściwie to po resztę ekipy i do nich do hotelu nagrywać Vittitude.

Dla ludzi to oglądających, miejcie na uwadze, że to była 3 w nocy :D

 

Po nagraniu ruszyliśmy do siebie do hotelu. Maxi i K-pel szli z nami, bo na naszej trasie były ich środki transportu ;)

W hotelu chcieliśmy skorzystać z neta by sprawdzić dojazd na Dworzec Zachodni. Wszystko przez to, że przy zamówieniach daliśmy dupy i zamiast od centralnego wybraliśmy przejazd od Zachodniego. Niestety kompy, jak i ich szybkość były tak zabójcze, że to nie miało sensu.

Mając w głowie, że w naszym pokoju śpi jeszcze ktoś inny po cichu poszliśmy spać. Generalnie nie powiem, żebym się jakoś wielce wyspał, no ale i tak lepsze niewyspanie się w łóżku niż krążenie po Wawie bez noclegu ;)

 

Do pociągu powrotnego mieliśmy dużo czasu, więc na spokojnie, bez pośpiechu wymeldowaliśmy się z hotelu, poszliśmy coś zjeść do KFC i rozpoczęły się nasze poszukiwania autobusów. Po chwili uznaliśmy jednak, że to nie ma sensu i chyba rzeczywiście lepiej będzie skoczyć na centralny dokupić bilet na ten fragment. W sumie mogliśmy zaryzykować, bo trasa to 5min i nawet nie sprawdzali biletu. Byliśmy jednak uczciwi :P

 

Trasa powrotna przebiegała całkiem spoko, choć zrobiło się dość zabawnie, gdy kawałek od nas siadły jakieś młode organistki kościelne (tak wynikało z ich rozmów) i co chwilę nuciły, albo śpiewały sobie jakieś fragmenty pieśni :D Dobrze, że nie były z nami od początku, bo bym żałował, że nie wziąłem iPoda :D

W końcu gdzieś ok 16 dotarłem na swoją stację. Ze stacji do domu musiałbym łapać jakiegoś busa, albo dzwonić po kogoś. Jednak był to czwartek, a w te dni ojciec zawsze przyjeżdża do swoich rodziców, także skoczyłem do dziadków. Tam, jak to u dziadków zjadłem obiad :D a potem gdy już przyjechał ojciec ruszyłem z nim do domu.

 

Powiedzmy sobie szczerze, ale to nie był jakiś wybitny zlot. Nie działo się nic o czym będziemy sobie opowiadać na kolejnych zlotach, nie było jakiś wielkich wydarzeń. Było po prostu przyjemnie.

O dziwo po raz pierwszy, to gala była lepsza od zlotu. Ktoś powie, że to oznaka słabości zlotu. Ja uważam, że to pokazuje siłę gali, która była naprawdę dobra. Całościowo zlot i galę oceniam bardzo dobrze i ponownie (jak po każdym zlocie) zachęcam wszystkich którzy jeszcze nie byli, by następnym razem się pojawili, bo naprawdę warto. Ci którzy byli (zwłaszcza po raz pierwszy) mam nadzieję, że dobrze wspominają zlot i będą chcieli znów się pojawić.

Na koniec ponownie wielkie dzięki Kowal za ogarnięcie całego dojazdu, kupno biletów i generalnie za kolejny wspólny wyjazd, dzięki dla Maxiego, za ogarnianie wielu spraw, dzięki dla waglika za załatwienie noclegu :D, no i dla Lukiego oraz Streeta którzy byli naszymi przewodnikami :D Dzięki też dla całej reszty za miło spędzony czas ;)


  • Posty:  116
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2013
  • Status:  Offline

Kowal, Cóż, w takim razie to była moja pomyłka. :)

Ja zlotu obszernie nie opisałem, gdyż z mojej perspektywy ten dzień wyglądał zwyczajnie, poza wieczornym wypadem, a moja podróż komunikacją miejską była raczej mało ciekawa. Sam zlot był, według mnie, w miarę udany, co prawda nie mam porównania z poprzednimi spotkaniami, bo był to mój pierwszy zlot, ale na pewno przekonał mnie do stawienia się na kolejnych. Zbiórka pod gitarą przebiegła dość sprawnie i nie było większych problemów z odnalezieniem miejsca, czy zlotowiczów. Zmiana planu również mi nie przeszkadzała, gdyż na piwie mi nie zależało, a nawet mnie ucieszyła - spacer wydaje mi się ciekawszy niż siedzenie w pubie i w dodatku dał mi satysfakcję z dotarcia pod torwar (jestem osobą leniwą, więc ruszenie tyłka nawet na taką trasę jest jakimś osiągnięciem :D ). Po gali dość szybko opuściłem grupę, lecz nie z powodu niezadowolenia, ale możliwych późniejszych problemów z transportem.

Podsumowując, zlot był moim zdaniem udany, dał możliwość poznania paru nowych osób i świetnej wspólnej zabawy. Na pewno będę się starał pojawić na kolejnym zlocie, nawet jeśli będzie organizowany poza Warszawą. Do tego samego zachęcam pozostałych, bo pozostawia to fajne wspomnienia. :-)

14258523465499f40071f7b.jpg


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zlot w środę sprawił, że większość osób przez różne obowiązki w czwartek nie zostawała na noc i musiała szybko wracać do domu. Ja sam myślałem, że będę mógł zostać dłużej. Okazało się inaczej i o 3 w nocy musiałem wyjechać w drogę powrotną. Zlot okazał się krótki i najwięcej czasy 3 godziny spędziliśmy na gali. Na dłużej na piwie usiadliśmy na sam koniec, a i tak było to niewiele ponad godzina. Dla mnie frekwencja była dobra, nie raz już pisałem, że wolę mniejszą ilość, bo nie ma żadnych podziałów i tworzenia się grupek. Przez zlot przewinęło się około 15 osób i udało się z każdym zamienić chodź kilka zdań.

 

Na zlot przyjechałem samochodem i trochę czasu zajęło mi znalezieni miejsca do parkowania obok hostelu. Jeszcze się nie zaczęło, a już niemiła niespodzianka. Pani w hostelu nie miała rezerwacji na 4-osobowy pokój, a wszystkie miejsca były zajęte. Na szczęscie Wąglik znalazł miejsce w innych hostelu dla Kowala i Małego, a ja wracałem w środku nocy i nocleg nie był mi potrzebny. Ruszyłem pod gitarę i z powodu zamieszania z noclegiem trochę czekaliśmy na Wąglika i Missapril. Zrobiliśmy zmianę w planie i ruszyliśmy na Łazienkowską 3. Za wycieczkę Streetowi już dziękowałem i drugi raz nie będę. Jak się okazało pub był zarezerwowany i dopiero na drugi dzień dowiedziałem się od Michcio, że WWE tam miało swoje spotkanie. Zobaczyliśmy tą długą kolejkę (gdzieś wyczytałem, że dużo ludzi już czekało o 16.30, a gala zaczynała się o 19.30) i szukaliśmy miejsca gdzie można usiąść. Restauracja Towar niezbyt nadawała się na picie piwa i głośne dyskusję. Nie mówiąc, że było dużo ludzi i obsługa nie nadążała. Ostatecznie miło spędziliśmy czas, zamiast stać w kolejce.

 

KL zaprosił mnie telefonicznie do sektora wrestlefans. Wziąłem ze sobą Kowal, bo różne rzeczy mogły się dziać. :) Chwilkę porozmawialiśmy i jak się okazało obawy się sprawdziły, bo KL wykorzystał moją obecność i nakręcił szybkie KL Video :) Mnie przyszło odpowiadać na pytania o Elgina. Przy okazji zauważyłem, że na trybunach siedzi osoba w pierwszej koszulce attitude. W przerwie udało nam się spotkać. Kilka osób z wrestlefans przyszło do nas i trochę sobie pogadaliśmy przed galą. Bardzo blisko siebie oprócz nas siedziały jeszcze dwie grupy smartów. Dzięki temu jeżeli któraś zaczynała chanta reszta się podłączała i byliśmy bardzo dobrze slyszalni przez resztę sali i wrestlerów, którzy kilka razy zareagowali.

 

Na afterek w porównaniu do biforka ruszył z nami Krejlor, Luki i Michcio. Niestety okazało się, że klub pod przejściem, który był blisko Torwaru jest okupowany przez wielbicieli karaoke. Było głośno i nie dało się rozmawiać, po jednej kolejce poszliśmy szukać innego pubu. Ostatecznie znaleźliśmy bardzo dobre miejsce i na świeżym powietrzu wypiliśmy piwko. Oczywiście ja musiałem zrezygnować całkowicie z picia z powodu powrotu samochodem do domu. Dopiero tam usialiśmy i spokojnie mogliśmy sobie porozmawiać. Jak zaczęliśmy zbierać kasę na rachunek to Street dokonał niemożliwego. Powiedział, że trzeba dać napiwek miłej pani i rzucił pierwszy złotówkę. Zrobił to w taki sposób, że wpadła ona w szczelinę stołu, a następnie w szczelinę podestu i już nie można było jej wyciągnąć. Jednak chęci są najważniejsze, ale niestety wykonanie okazało się nie udane. Na koniec udało nam się nagrać vttitude z Kowalem i Małym. Fajna sprawa, bo nagraliśmy nasze wrażenia na świeżo, dużo się pamiętało. Na pewno dało się to zrobić lepiej, ale jako całość uważam, że wyszło dobrze.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  5 902
  • Reputacja:   22
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dzięki za opisanie tego zlotu. U mnie szansę na pojawienie się przekreślił brak obecności w kraju. Nie wiecie może ile było ostatecznie ludzi na gali?

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiecie może ile było ostatecznie ludzi na gali?

 

Tak na oko, patrząc na pojemność hali dałbym z 4tys


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Cała pojemność halooi to 4tyś. A pare sektorów było wyłączonych, plus 2 świeciły pustkami, napewno było około 3tysiecy, nie więcej.
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 74 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 997 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 551 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 874 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      Na 99% Stone Cold i Ric Flair odegrają jakąś rolę w tej walce albo przynajmniej jeden z nich i wiem, że to brzmi jak jakiś fantasy booking ale sami niedawno w wywiadach i wpisach to teasowali i ich pojawienie ma jakiś tam sens w tym wszystkim. No i jeszcze sam The Rock musi być w to wszystko jakoś zamieszany na samej WrestleManii bo od czasu Elimination Chamber ślad po nim zaginął.  No ale zobaczymy co z tego będzie i w ogóle dziwne też to jest, że nie ma w tej walce żadnej stypulacji, chociaż z drugiej strony jakby dodali jakieś No Disqualification to by automatycznie zaspojlerowali, że będzie jakaś ingerencja.
    • CzaQ
      Ja tam do niej coś mam.      Wzwód  
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #653 Data: 31.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: The O2 Format: Taped Data emisji: 03.04.2025 Platforma: Peacock Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KPWrestling
      Zapraszamy na Wrestlingowy obóz letni KPW 2025! Zwiastun wrestlingowego obozu letniego organizowanego przez federację KPW. Gdynia, 14-27 lipca 2025Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KPWrestling
×
×
  • Dodaj nową pozycję...