Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE WrestleMania Revenge Tour 2014 (Hala Torwar, Warszawa)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Pytanie, czy mógłbyś ktoś udostępnić tą mapkę z naszym sektorem? Chciałbym wcisnąć nowopoznaną koleżankę, której bardzo zależy na gali, ale nie chce iść sama. Jest u nas gdzieś tam jeszcze miejsce? Sto lat temu ogarniałem bilet i nie pamiętam jak sytuacja wygląda.

 

Nasz sektor to B i już nie ma biletów. Mocno zeszli z cen i na taki sektor G i H co są na wprost ringu można kupić bilety za 99 zł.

 

Wczoraj był live event w Dublinie z tym samym rosterem co w Polsce. Odbyła się walka Neville vs Balor i jest duża szansa takie coś zobaczyć u nas. Co ciekawe w tym czasie drugi roster był w Newcastle w mieście rodzinnym Neville'a. Po za tym 6 Tag div, Jimmy Usos vs. Fandango (drugi Usos pewnie odpoczywa po kontuzji), Mizdow vs Miz oraz Cesaro & Kid vs New Day o pasy Tag Team. Main event taki sam jak u nas zopowiedział i 6 Man Tag Daniel Bryan, Erick Rowan, Dolph Ziggler vs Bad News Barrett, Sheamus, Bray Wyatt

 

Wrzucam jeszcze wyniki z Dublina

 

* Finn Balor got a huge pop and defeated Neville, who also got a good pop. Sheamus came out after the match and cut a promo about the Irish talents but hit them both with Brogue Kicks for heat.

 

* Jimmy Uso defeated Fandango with Rosa Mendes.

 

* Cesaro and Tyson Kidd retained the WWE Tag Team Titles over The New Day.

 

* Daniel Bryan, Erick Rowan and Dolph Ziggler defeated Bad News Barrett, Sheamus and Bray Wyatt when Bryan pinned Barrett.

 

* Damien Sandow defeated The Miz. They both cut promos before the match with good heel/face reactions from the crowd.

 

* Emma, Natalya and Rosa Mendes defeated Summer Rae, Cameron and Alicia Fox.

 

* Roman Reigns defeated Big Show in a Dublin Street Fight. This was a good brawl with weapons used. Reigns put Show through a table and got the win with a spear.

 

_________________

1575893877482df76acc17a.jpg

  • Odpowiedzi 163
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kowal

    27

  • HudsonMaverick

    10

  • waglik5

    9

  • Damianox

    8

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Odbyła się walka Neville vs Balor i jest duża szansa takie coś zobaczyć u nas.

Na kolejnym HS też odbyła się taka walka, więc bankowo powinniśmy i u nas zobaczyć starcie rodem z NXT. Szczerze- jeśli dostaną z 10 minut to ten pojedynek właśnie pomiędzy nimi będzie dla mnie odpowiedzią że dobrze zrobiłem jadąc na tą galę. Z reszty karty dobra może być jeszcze jedna, góra dwie walki, choć chciałbym się mylić. Na HS w Belfaście dołożyli ósmą walkę i mam nadzieję że i u nas karta będzie tak rozbudowana.

Edytowane przez Kowal

_________________

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli będzie u nas walka Neville vs Balor to już się cieszę, że biorę w tym udział. Reszta walk nie wygląda jakoś mega ciekawie, ale chyba większość z nas się tego spodziewała ;) Aczkolwiek byłbym pewnie w stanie wyobrazić sobie sporo gorszą kartę, biorąc pod uwagę, że to jest gala B, a główny roster jest bodajże w Niemczech :P

_________________

11210267854ec833ae4df82.jpg


  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oglądam sobie filmiki z House showów z tego touru. I wszystko wskazuje że oprócz minitronu jaki mieliśmy w Łodzi będziemy również mieli zmiejszony Titantron :D

Widać go na załączonym video. https://www.youtube.com/watch?v=rROie8s9T8U

Taka niby pierdoła, ale jednak cieszy oko :)


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No to kilka przemyśleń na świeżo:

 

- gala imho była dużo lepsza niż Gdańsk i Łódź.

- sala była mała, ale przez to wydawała się pełniejsza

- atmosfera była bardzo dobra, dużo chantów, sama radocha, karta to może nie szczyt marzeń, ale wszyscy nieźle pracowali i zasłużyli na brawa.

 

Przebieg gali (jadę z pamięci więc jak coś pokręce to poprawcie):

- tuż przed rozpoczęciem, pierwszy chant "Andrzej Supron" gdyż rzeczony twórca prawego cepowego zamachowego przechodził w tłumie.

 

Walka I: BNB wchodzi i rzuca ładny talk o braku Brayana. Informuje, że Daniel ma kontuzję i to jest "bad news for You, good news for me" - gdy schodzi z ringu, na rampę wbiega jeden z Usos i rzucają się po ringu. Dużo chantów na Barretta. Walka ogólnie na szkolne 4 - bez szału ale dobrze;

 

Walka II: Zack Ryder + Mizdow vs Miz + Fandango (with Rosa Mendes). Zack i Mizdow zebrali dużego popa, Miz i Mizdow mieli fajny moment na mikrofonie (w tym "I'll talk slowly" Miza i "zamknij mordę" w wykonaniu Mizdowa), Miz świetnie grał w ringu - widać, że jest w tym dobry i sprawia mu to dużą frajdę. Chanty "Rosa Mendes", "Zamknij Mordę" i "We want Mizdow". Bardzo fajna walka z elementami komediowymi imho 4++;

 

Walka III: New Day vs Los Matadores (with El Torito) vs Cesaro + Kid (with Natalia). DOSKONAŁY SEGMENT NEW DAY z chantami "new day sux". Chłopaki sprzedawali to jak tylko mogli i zagrzewali do kolejnych chantów. Los Matadores byli takimi chłopcami do bicia, nie pokazali nic ciekawego. Za to El Torito w późniejszej części walki zakręcił bodaj Xavierem a całą akcję zakończyła Natalia. Królami ringu byli ewidentnie Cesaro i Kid, którzy zebrali mnóstwo popu. Imho jedna z najlepszych "atmosferowo" walk wieczoru. 5+

 

Walka IV: Finn Balor vs Adam Rose - Adam wszedł bez "obstawy" (przez co od razu minus), Finn Balor bez farby ale i tak zajefajnie :D Dużo chantów "NXT" - na które Adam obrażał się odpowiadając "I'm from NXT to!"; Walka fajna ale bez wodotrysków. Dużo bardziej wolał bym oczywiście Finn vs Nevile, ale jak się nie ma co się lubi... 4-

 

Walka V: Sheamus vs Dolph Ziggler - walka przydługa. Irlandczyk witany chantami "You look stupid" odgrażał się publiczności. Ziggler robił swoje zbierając pop "Let's go Ziggler" - fajny był mini segment gdzie Ziggler ustawiał Sheamusa do "Beats of the Bodhrán" ale Sheamus skontrował. Kilka akcji z drugiej liny i ogólnie fajnie ale długo. W trakcie walki wychwyciłem "same old shit" oraz "boring". Super chanty "Zamknij Mordę" "Rudy do domu" "Bij rudego" oraz "Sędzia Kalosz" 3+

 

Walka VI: Divy... nie wiem... przespałem (Natalya była ok, Emma meh, Layla fajnie; Cameron - nope, Rosa Mendes - ok, Tamina Snuka... serio?) 3-

 

Walka VII: Bray Wayatt vs Erick Rowan - bardzo fajna walka, super wejście Braya (niesamowite zobaczyć to na żywo), śpiewaliśmy "You have whole world...", było wszystko czego można było się spodziewać i trudno nawet coś napisać sensownego :) 4+

 

Walka VIII: Big Show vs Roman Reigns - "Holly Shit", "One more time", "That Was Awesome" to chyba najlepiej oddające tą walkę chanty. Mimo tego, że Romek to drewno i ma raptem trzy ruchy, to miło się to oglądało. Mam mega szacunek do Show'a za rozwalanie stołów (rozciął się na ręku), przyjmowanie krzeseł, dyskusję z tłumem i kendo stick. Show jest mega wielki - i mimo tego, że zdawał się kuleć na lewą nogę to ładnie przepracował całą walkę. O tyle o ile w TV go przewijam to tutaj zrobiło to na mnie mega wrażenie. Walka na 6+

 

Ogólnie było super, chciałbym podziękować koledze z pierwszego rzędu, który podrzucał chanty i wyłapywał moje - super atmosfera - mam nadzieję, że WWE jeszcze kiedyś zagości w Warszawie :)


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.03.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Było świetnie! Lepsza od poprzedniej, hala dobrze wyglądała bo nie świeciła pustkami. Jak ktoś ma zdjęcia albo filmiki to niech wrzuca, zawsze jakieś pamiątki będą ;)

  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Takie na szybko, zamknij mordę Big Show :D Trochę się obraz trzęsie, ale nagrywane zwyczajnym aparatem. W ogóle chyba w tym roku uwzięli się na ludzi z lustrzankami bardziej niż zwykle.

 

http://images66.fotosik.pl/801/0c183b993f07e09egen.jpg

http://images70.fotosik.pl/801/ec416c168f1b87d5gen.jpg

http://images69.fotosik.pl/801/ea5683ef40dffbb4gen.jpg

http://images70.fotosik.pl/801/7fe008e9252e114bgen.jpg

http://images67.fotosik.pl/802/12567e8942035706gen.jpg

Edytowane przez Alex17KAROLEW

_________________

Mickie says: "Awe... Thank you! =D @Alex17KAROLEW"

 

Mickie James, the hottest women in the history of wrestling!

211154659157fe84f2ae107.jpg


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Layla YAAAAY :oops: :oops: :oops:

_________________

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czanty "Zamknij mordę" były spoko. Fajna interakcja Showa z publicznością. Giant chyba całkiem szczerze chciał się dowiedzieć, co ludzie skandują. Piszcie relacje ludzie z gali i zlotu! Dawajcie więcej fot! Jak było? Z tego co widzę, to na trybunach kiszka trochę jeżeli chodzi o frekwencję. Edytowane przez Ghostwriter

_________________

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Kilka filmików:

 

Początek gali -

 

Wejście rudego -

 

Tag Teamy -

 

Divas -

 

Wejście Wyatta -

_________________

Mickie says: "Awe... Thank you! =D @Alex17KAROLEW"

 

Mickie James, the hottest women in the history of wrestling!

211154659157fe84f2ae107.jpg


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

"Zamknij mordę" to był strzał w 10-tkę od Mizdowa. Jeśli chodzi o frekwencję to nie było według mnie tak źle, było trochę miejsc pustych z tyłu na płycie, ale poza tym puste miejsca były raczej pojedyncze. Najbardziej rzucające się w oczy puste sektory były, tak mi się przynajmniej zdaje, wyłączone i dlatego to tak wygląda. Torwar jest stosunkowo małym obiektem dzięki czemu nawet jeśli osób było mniej więcej tyle co w Łodzi (według mnie chyba troszkę więcej jednak było) to nie dawało się to aż tak we znaki. Fakt, że gala była w środę i to jeszcze o nie aż tak późnej godzinie (nie każdy mógł zdążyć wrócić z pracy) też miał pewnie wpływ na ilość ludzi. Moje wrażenia z gali są naprawdę świetne. Przede wszystkim publika była "żywa" i podłączała się pod chanty (o dziwo nie tylko face'owe). Na pewno były co najmniej 3 grupki smartów, które zarzucały fajne chanty i można było się pobawić. Wrestlerzy też pozwalali sobie na dużo większa interakcję niż na poprzednich galach. Chociażby liczba segmentów i minisegmentów mówionych była większa (barret, miz+mizdow, kofi, sheamus, big show) a w praktycznie każdej walce była reakcja na chanty. Po wyjściu z gali nie miałem wrażenia, że widowisko było słabe, więc pozwolę sobie stwierdzić, że mimo iż na papierze tak może nie wyglądać, to gala była lepsza niż chociażby w Łodzi. To ode mnie tyle na razie, może jeszcze później co nieco dopiszę do odczuć, coby post zbyt długi nie wyszedł ;)

_________________

11210267854ec833ae4df82.jpg


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mam nadzieję, że ktoś nagrał segment Mizdowa :D

Ja jestem cholernie zadowolony, tak jak zawsze szedłem z nastawieniem, że się chcę bawić i tak też było :)

Co prawda na początku miałem mały stresik, bo bilet nie wchodził i kazali mi go wymienić w okienku...

Okazało się, że te dwa sektory, które były przy "minitronie" zostały obcięte o dwa ostatnie rzędy i przerzucili ludzi.... do sektorów przy ringu :D I tak kupiłem bilecik za 330 zł, a siedziałem na miejscu za 450 :D

 

A zaraz pojawią się ode mnie fotki :)

 

http://c.wrzuta.pl/wi18001/30d45e7100274261552fb77c

 

http://c.wrzuta.pl/wi186/dd655dba00023310552fb7f0

 

:D

Edytowane przez Krzychu

_________________

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  140
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Zarzućcie tym zamknij mordę od mizdowa:D

  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.03.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Takie na szybko, zamknij mordę Big Show :D Trochę się obraz trzęsie, ale nagrywane zwyczajnym aparatem. W ogóle chyba w tym roku uwzięli się na ludzi z lustrzankami bardziej niż zwykle.

Zarzuć zdjęciami w największej rozdzielczości jaką masz, wrzuć na jakiś hosting czy album google. Zbieram materiały z gali tyle się da :)

Za niedługo wrzucę segment Mizdowa !


  • Posty:  116
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wybierając się na galę spodziewałem się, że najwyżej jedna walka będzie trzymała jakiś poziom, ale na szczęście moja prognoza się nie sprawdziła. Show oglądało się przyjemnie, czego powodem była też atmosfera i aktywność fanów. Same walki też nie wypadły źle i jedyną poza Divami walką, która po prostu ssała była walka Zigglera z Sheamusem (ten pierwszy, według moich przewidywań, miał znaleźć się właśnie w najlepszej walce gali. Cóż, naprawdę jestem w tym słaby). Oprawa również trzymała poziom, a wejście Wyatta przy zgaszonych reflektorach, a świecących latarkach widzów to coś niesamowitego, mimo że miałem nadzieje na odrobinę więcej "świetlików" na trybunach. Nie spodziewałem się też Romana wychodzącego przez trybuny, a taki element także podniósł moją opinię o evencie. Ogólnie gala mi się podobała i przekroczyła moje oczekiwania i nawet wycofanie Bryana i Neville'a nie zepsuło mojego zdania. Pozostało mi już tylko "Zamknąć mordę" i czekać na kolejną galę i przy okazji zlot.

_________________

14258523465499f40071f7b.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Clash Of The Creeps Data: 30.10.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Kinoteka Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Party Data: 31.10.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Hallennes-lez-Haubourdin, Francja Arena: Bunker Paillettes Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      Miło zobaczyć kogoś z w miarę realną opinią na temat HH.  Przeglądając z ciekawości kilka miejsc widziałem tyle copium że nie byłem pewny czy to ja byłem odklejony od rzeczywistości, czy to jakiś globalny gaslighting operation.   Youngets OGs dostali to czego potrzebują - czas na antenie i kogoś bardziej doświadczonego. O ile oczywiste jest że mają przyszłość, potrzebują doświadczenia i botche to jest coś czego trzeba się spodziewać. Fun match na początek i tyle.  Ethan i Wagner zdecydowanie pokazali najwięcej. Warto zaznaczyć że moja opinia "dobrego matchu" nie ma dużo wspólnego z technicznym poziomiem. Dla mnie dobry match, to coś co przekazuje emocję i historię. Jeśli przy okazji match jest dobry technicznie, to tylko bonus. Absolutnie najlepsza część tego show - mimo mojej osobistej sympatii do Pax.  Blake i Zaria - średni match ale głównie przez nieco zamulony finish, mam wrażenie że straciły dużo tempa na to co się działo za ringiem i z czegoś co się prezentowało solidnie, zeszły dosyć nisko. Nie da się ukryć że Blake w tym momencie przyćmiewa wszystkie inne zawodniczki w dywizji. Zgodzę się że nie powinna być w NXT długo, bo...z kim miałaby tam pracować? W tym momencie nie ma za wielu osób z wypracowaną renomą żeby rywalizacja z Blake miała dużo sensu, ale zobaczymy. Główny roster potrzebuje nowych kobiecych gwiazd i to na wczoraj... Pax. Osobiście, najlepszy moment wieczoru od strony emocjonalnej. Jestem fanem Pax ale nawet ja nie wierzyłem że to się wydarzy - teraz proszę o plot twist że to Pax jest mastermind'em i to ona zmanipulowała Izzy i Culling żeby wygrać pas I w sumie...to był highpoint, bo od teraz lecimy w dół na łeb, na szyję bez hamulców.    DarkState Vs Senior Citizen Patrol. Poważnie? 4 młode byki, w walce bez dyskwalifikacji Vs 2 50letnich weteranów...i ta walka była TAK bliska? Pomijając fakt że chwilowy title reight braci Hardy był chyba tylko po to żeby dodać im kolejny pas do CV, to w tym momencie NXT Tag Champs wyglądają tragicznie, skoro w czwórkę ledwo dali radę pokonać dwóch emerytów. Sorry, ale nawet jak na pro wrestling to jest takie dno że nie jest w żaden sposób do uwierzenia. Początek DS był super i wyglądał obiecująco...przez jakieś pierwszy tydzień czy dwa. Potem nagle nikt się nimi nie przejmował, nikt nie zwracał na nich uwagi i oni też nic nie robili. Jeśli mieli jakikolwiek hype przed HH, to HH dobiło ich całkowicie. Absolutnie bezsensownie zaplanowany match. I kiedy myślimy że już gorzej być nie może, bo przecież w walce wieczoru jest Ricky Saints...to jednak nawet Ricky Saint nie jest wyciągnąć ani grama, ani 1 sekundy dobrej telewizji z Trick'a. Jeśli już nawet Saints nie jest w stanie mieć z Trick'iem dobrego match'u (czegoś czego Trick nie miał w sumie odkąd pracował z Ethan'em i Dragunovem), to nie wiem co on tam jeszcze robi. Odkąd pokonał Ilje, próbowali z nim...4? 5 różnych gimmicków i stylówek? W pewnym momencie miałem wrażenie że co tydzień czy dwa dostajemy zupełnie inną osobę i wciąż nic nie działa. Ricky Saints Vs Broomstick byłby o wiele lepszym main event'em.    W tym momencie Trick i Kelani Jordan są w tym samym miejscu - ewidentnie mają wszystko czego trzeba, wygląd, umiejętności atletyczne, background. Tylko o ile Kelani próbuje i ma jakieś przebłyski od czasu do czasu, które sprawiają że widać postęp, tak "H1M 2.0" sprawia że Carmelo Hayes staje się gorszy tylko dlatego przez powiązanie między nimi.    Jestem fanem NXT, to jest od dawna mój ulubiony brand który mam wrażenie jako jedyny stara się mieć jakikolwiek sens i promować nowe osoby, ale jeśli zobaczę jeszcze jeden Main Event o NXT Title z udziałem Williams'a to napraw-...hmm? Co zapowiedzieli na ostatnim NXT? Ricky Vs...kto...?  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...