Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Hell In A Cell 2014 - Raport


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

WWE Hell in A Cell 2014 - Raport

 

Już dzisiaj WWE stanie się piekielne, bowiem na jedną noc wraca najgorsza ze stypulacji, Hell in A Cell Match. Dean Ambrose oraz Seth Rollins rywalizują ze sobą wielu miesięcy, dzisiaj to może się skończyć, jeden z nich wyjdzie z klatki jako zwycięzca. Randy Orton i John Cena od lat są największymi nazwiskami federacji, zwycięzca dzisiejszego pojedynku trafi do starcia o pas WWE z Brockiem Lesnarem. To oraz wiele innych wydarzeń już w tym raporcie z gali WWE Hell In A Cell 2014.

 

Match nr 1 – WWE Intercontinental Championship Match

Dolph Ziggler vs Cesaro – 2 out of 3 falls

 

Ziggler przeskoczył za plecy oponenta i powalił go na matę, jednak Szwajcar dał sobie radę i po chwili zawodnicy się oddzielili. Ponowne starcie zaczął Cesaro, wyniósł on oponenta na barki, jednak Ziggler ponownie dał radę przeskoczyć za przeciwnika. Jednak sporo mu to nie przyniosło bo pretendent zapiął mu mocny headlock, Show-Off podniósł się na nogi, tylko że szybko padł po Shoulder Blocku ..1...2..Kickout. Ponownie headlock od Szwajcara, Ziggler wstał dość szybko na nogi, rzucił on rywalem o liny po czym przeszedłdo rollupa. Wrestlerzy przerolowywali się cały czas z nadzieją że ktoś da radę zgarnąć pin, jednak to nie nie udało. Dolph w końcu wykonał Stinger Splash, tylko że Neckbreaker został skontrowany. Antonio postanowił szybko wykonać Cesaro Swing, lecz jego przeciwnik szybko przeszedł do pinu przez roll up ..1...2....Kickout ! Antonio się nie dał, do tego cisnał oponentem o liny i wymierzył mu Giant Swing, sędzia doliczył do dwóch. Ziggler sensacyjnie szybko przeszedł do Roll Upa ..1....2....3 1-0 dla Zigglera.

 

Antonio ruszył szybko na przeciwnika mocarnym Foot Stompem oraz kilkoma uderzeniami. Ziggler oparł się w narożniku, Szwajcar szybko poczęstował go niesamowitym Uppercuttem ..1....2....Kickout. Pretendent nie odpuszczał, wykonał bolesny Body Slam, lecz niestety nie trafił z Elbow Dropem z lin. Ziggler chciał walczyć jednak trafił pod potężny cios, Cesaro szedł za ciosem i zapiął przekombinowany Camel Clutch. Ziggler wstał i uwolnił się kilkoma ciosami, do tego wykonał uderzenie oraz Jumping Arm DDT. Antonio oczywiście ucierpiał, tylko że doszedł on do siebie szybciej niż przeciwnik i poczestował go znowu mocnym Foot Stompem, po chwili dołożył także niesamowity Powerbomb ! ...1...2....Kickout. Ziggler wytrzymał bardzo dużo, Szwajcar jednak nie odpuszczał, postanowił bowiem wykonać swój charakterystyczny Suplex zza lin. Tylko że Ziggler nadział go na liny, do tego zapiął Sleeper Hold w kapitalny sposów. Antonio nie chciał się poddać, wyszedł z dźwigni i szykował się do Suplexu. Lecz Ziggler świetnie przeszedł do dźwigni na rękę, pretendent nadział oponenta na narożnik. Następnie wszedł on na drugą linę i wykonał kapitalny Superplex !! Fani nagrodzili wrestlerów gromkim „This is Awesome” ...1....2.....Kickout. Show Off jeszcze się nie poddaje, Cesaro nie trafił z Shoulder Blockiem w narożniku, aktualny mistrz wykorzystał to wykonując mu Fameaser ..1....2.....Kickout. Obaj zawodnicy wstali na nogi, Ziggler nie dał rady wykonać Zig Zaga, zamiast tego po chwili wpadł na kapitalny Uppercutt, to ponownie dało tylko „dwa”. Antonio był wściekły, chciał wykończyć rywala lecz wpadł pod Roll Up, Cesaro dał radę jednak wyjść z tego i wykonał on mocarny Backbreaker ...1....2...Kickout. Szwajcar był wściekły że nie udało mu się zgarnąć pinu, wpadł do tego na akcje która go zamroczyła, Show Off wykonał do tego Superkick i Zig Zag !! ..1....2...3...Dolph Ziggler w swietnym stylu broni pasa Interkontynentalnego.

 

Czas Walki – 13.01

Ocena Walki – *** i 3/4 (Cholernie dobre starcie, dwóch kapitalnych wrestlerów którzy dali tutaj z siebie absolutnie wszystko. Gdyby dali im jeszcze z siedem minut i pozwolili grać do trzech pinów to byłby to jeden z kadydatów do pojedynku roku. Tak mamy „tylko” wyborny opener, Cesaro chyba przechodzi stan przejściowy, dają mu takie feudy aby fani o nim nie zapomnieli. Ziggler za to był tutaj lekkim terminatorem, to bardzo dobrze, widać że federacja znowu na niego stawia. Oby jak najwięcej takich walk o pasy midcardowe)

 

W przerwie zobaczyliśmy segment z The Authority, Orton był wściekły na atak Rollinsa z Raw, lecz mimo to postanowił opanować emocje przed dzisiejszym starciem z Ceną.

 

Match nr 2 – Przegrana będzie usługiwała rywalce przez 30 dni

Nikki Bella vs Brie Bella

 

Zaczęły od klinczu, Brie sprowadziła siostrę do lin, jednak ta nie dała się zdominować. Odpowiedziała ona akcjami siłowymi, tylko że Brie zaskoczyła ją Dropkickiem oraz kilkoma próbami pinu. Nie udało się jej wygrac, po chwili Nikki wpadła na łokcieć siostry, lecz udało się jej wykonać rzut z ramion ..1....2....Kickout. Nikki zapięła dźwignięna kark, lecz Brie się uwolniła, mimo to siostra zaatakowała ją Backbreakerem, znowu było tylko dwa. Partnerka Ceny cisnęła swoją siostrą mocno o matę, następnie ją podniosła i zaatakowała ją ciągnąć za włosy. Brie dała jednak radę się uwolnić i wykonała ona Facebuster ...1....2....Kickout. Brie wyprowadziła efektowny Clothesline oraz Dropkick, do tego potężny kopniak kolanem w głowę. Nikki uciekła z ringu, żona Danielsona więc nie czekała na nic i zaatakowała ją Suicide Divem ! Akcja wróciła do ringu, Brie weszła na narożnik i wykonała Missile Dropkick ...1....2.....Kickout. Walka ciągle trwa, Brie podniosła przeciwniczkę, lecz ta zadała jej kopniaka w brzuch oraz imponujący Backbreaker, znowu tylko dwa. Nikki podeszła do leżącej przeciwniczki, tylko że ta sensacyjnie zapieła jej Yes Lock, to nie skonczylo pojedynku bo Bella doszła do lin. Brie podszedła do siostry, tylko że ta zadała jej mocny cios łokciem a następnie kolejny raz udany Backbreaker ….1...2.....3...Nikki Bella wygrywa ten słaby pojedynek.

 

Czas Walki – 6.00

Ocena Walki - * i 3/4 (Nic wielkiego, nawet jak na panie, owszem nie można było liczyć nawet na przeciętne starcie, więc kompletnie nie rozumiem co ta walka robi w karcie. Wynik był właściwie pewny już przed walką, bowiem stypulacja nie pozwalała na to żeby żona Daniela mogła tutaj wygrać. Lecz to chyba nie koniec ich walk na ppv.)

 

Reklama WWE 2k15, następnie przenieślimy się do panelu ekspertu gdzie to dzisiaj zasiadali oprócz Rene Young – Alex Riley, Paul Heyman i Booker T.

 

Match nr 3 – WWE Tag Team Championship Match

Goldust and Stardust vs The Usos

 

Zaczęli Jey oraz Cody, lepiej z pierwszego starcia wyszedł Stardust powalając oponenta. Jey opowiedział szybko kilkoma ciosami oraz udanym przerzutem a następnie udanym Sentonem. Zmiana z Jimmym i efektowny Corner Splash ..1...2....Kickout. Cody dał radę wykonać cios kolanem i zmienił się on z bratem, lecz ten szybko wpadł w dominacje przeciwników. Jimmy po kilku atakach zmienił się z Jeyem i ci poczęstowali weterana akcją drużynową. Lecz Goldust się nie dał i cisnął rywalem o narożnik gdzie Stardust mocno zaatakował Jeya. Cody już jako legalny w ringu wykonał kilka potężnych kopaniaków, następnie zmiana z Dustinem. Uso chciał walczyć, lecz wpadł on szybko pod serie uderzeń i mocny headlock. Jey dał radę wykonać po chwili Jawbreaker, długo to mu jednak przewagi nie dało bo Rhodes wymierzył mu świetny Powerslam ...1...2...Kickout. Zmiana ze Stardsustem, ten cisnął Samoańczykiem o matę i miał dla niego bolesny headlock. Jey powoli wstawał na nogi, gdy się mu to udało to poczęstowała przeciwnika kilkoma ciosami oraz mocnym rzutem. Obaj wrestlerzy zmierzali do narożników, lecz pierwsi zwienili się mistrzowie, Dustin wpadł pod Uppercutt i wypadł z ringu. Jey w końcu zmienił się z bratem, Jimmy wyleciał z ringu efektownym lotem na Dustina, to samo czekało po chwili Cody'ego. Następnie powrót do środka gdzie to Samoanczyk miał dla Goldusta efektowne Crossbody. Następnie kilka ciosów i Samoan Drop ..1....2...Kickout. Po Corner Clotheslinie Dustin otrzymał kolejny atak w narożniku, Jimmy szykował się do Superkicku. Nie udało się to, lecz wymierzył on tą akcję dla Stardusta, tylko że Goldust wykonał oponentowi po chwili mocny Spinebuster. Seria ciosów w narożniku od weterana, Uso jednak uniknął ciosu łokciemi wykonał Superkick ...1....2...Kickout. Walka ciągle trwa, Jimmy wsadził oponenta na narożnik, pojawił się także Jey i razem z bratem wykonali oni podwójny Superplex dla Dustów !! Na arenie pojawiło się lekkie „This is Awesome”, Jimmy wykonał Goldustowi Diving Splash ..1....2..Cody przerywa liczenia. W ringu nastąpił mocny chaos i w tym momencie Dustin wykonał dla jedego z braci przekombinowany Swinging Neckbreaker ! ..1....2.....3...Mistrzowie bronią swoich pasów.

 

Czas Walki – 11.20

Ocena Walki - *** i 1/2 (Nie spodziewałem się aż tak bardzo dobrej walki, przebili poziom który pokazali na Night of Champions. Tutaj działo się cały czas bardzo wiele, oba zespoły spisały się dość dobrze. Jednym z minusów jest jednak bardzo cicha publika, zupełnie nie reagowała ona na wydarzenia które działy się w ringu. Mimo to walka jak najbardziej na plus, gala na razie nie jest zła.)

 

Zapowiedź walki między Johnem Ceną a Randym Ortonem.

 

Match nr 4 – Walka o miano pretendenta do pasa WWE.

John Cena vs Randy Orton – Hell in a Cell Match

 

Starcie rozpoczęło się od wściekłej wymiany, Orton wygrał pierwszą wymianę. Akcja wyszła za liny, tam Cena dał radę oddać przeciwnikowi. Lecz Viper się nie poddał i uderzył głową rywala o stalową kratę, John chciał walczyć tylko że Legend Killer po chwili to powtórzył ..1.....2..Kickout. Randy wrzucił do środka krzesełko, Cena dał radę jednak wykonać kopniaka oraz Suplex, chwycił on za krzesełko. Tylko że tym razem to Viper go zaatakował kopniakami, następnie cisnął on krzesłem w brzuch lidera Cenation ..1....2...Kickout. Orton uderzył przeciwnika krzesłem i ustawił ten przedmiot w narożniku, lecz John chciał wykonać AA, zamiast tego żmija wykonała mu DDT, znowu było tylko „dwa”. Bohater wypadł z ringu, tam Randy kolejny raz uderzał jego głową o boki klatki ..1....2....Kickout. Viper nie kończył ataku i po kilku kopaniakach dał radę wymierzyć Clothesline, wiele mu to jednak nie dało. John nie mógł nic zrobić, po chwili kolejny raz Legend Killer powalił go na matę. Orton zupełnie zdominował oponenta, lecz ten nagle powalił go mocnym Clotheslinem …...1.....2...Kickout. Randy nie chciał oddać inicjatywy, wykonał więc trzy potężne Corner Clothesliny, lecz to nie dało wygranej. Za linami członek dyrekcji rzucił swoim przeciwnikiem w bok konstrukcji .1....2....Kickout. Viper przeszedł szybko do headlocku, John dał radę wstać, do tego wykonał serię Shoulder Blocków i potężny Protobomb. Sygnalizacja końca, lecz Randy zadał przeciwnikowi kopniak w głowę oraz zaatakował go mocnym Powerslamem ..1....2...Kickout. Gdy bohater fanów był za linami to Orton szykował się do DDT, tylko że John mimo to dał radę wyrzucić oponenta za ring. Następnie chwycił go w swoje barki i cisnął nim o stalowe kraty, ta dominacja długo nie trwała. Viper nadział szybko Johna na stalowy słupek a do tego poczęstował także przeciwnika Neckbreakerem. Walka wróciła między liny, tam Randy bez powodzenia spróbował pinu. Gdy Cena był na krawędzi to żmija cisnęła nim prosto w bok stalowej klatki. Niespodziewanie John doszedł do siebie i wrzucił kilka razy Vipera w stal, zupełnie to zamroczyło tego wrestlera. Były mistrz WWE sięgnął do tego także po drewniany stół, ustawił on go na samym środku kwadratowego pierścienia. Cena chwycił rywala pod AA, lecz nagle Orton wykonał mu Dropkick, a do tego wrzucił swojego oponenta w ustawione między linami krzesełko ..1.....2....Kickout. Legend Killer położył stół w narożniku, gdyby tego było mało zaczął on atakować swojego rywala krzesełkiem. John nie dał się wrzucić w drewno, zrobił on jeszcze rozbieg pod Shoulder Block, tylko że wtedy wpadł on prosto na RKO ! ..1...2...Kickout. Randy zupełnie zdominował swojego przeciwnika, cisnął on jeszcze Johnem prosto w stół lamiąc ten przedmiot, to jednak także nie dało mu wygranej. Żmija nie czekała aż John dojdzie do siebie, wrzucił on między liny stalowe schodki. Orton ustawił je na samym środku, szykował się do wymierzenia RKO na ten przedmiot. Nie udało się to i zamiast tego Cena rzucił rywalem na stal, do tego jeszcze wyniesienie pod AA. Lecz zamiast tej akcji John wpadł prosto na Low Blow od swojego rywala ...1...2....Kickout. Walka ciągle trwała, Viper szykował się by wymierzyć Punt Kick, tylko że zamiast tego wpadł on prosto na STF od Ceny ! To mógł być koniec, Randy doszedł do lin lecz nic mu to nie dało. Po chwili John go jednak puścił, Orton wypadł za liny, Cena chwycił za schodki i chciał nimi trafić w przeciwnika. Lecz Randy uciekł na bok, po chwili do tego wrzucił on rywala w stalowy słupek. Walka przeniosła się do środka ringu, tam Orton niespodziewanie wpadł na AA od Johna !!!! ...1.....2....Kickout ! Było bardzo blisko końca, walka jednak ciągle trwa, Cena nie dał za wygraną, kolejny raz wyniósł oponenta pod AA, lecz podczas wykonywania tej akcji wpadł on na RKO !! ...1....2....Kickout !! Starcie jeszcze się nie konczy, Randy podszedł do przeciwnika, tylko że kolejny raz wpadł pod AA !! ...1....2.....Kickout ! Wymiana finisherów jest bardzo emocjonująca, Cena był zły że pojedynek jeszcze trwa. Wrzucił więc do środka stół, ustawił on oponenta na tym przedmiocie, sam za to wskoczył na narożnik. Legend Killer do niego jednak doszedł, Randy szykował się do wykonania RKO z narożnika na stół ! Lecz nie udało mu się to, zamiast tego Cena go przejął i wymierzył AA prosto na stół !!!!!! ...1.....2.....3.....John Cena wygrywa i kolejny raz zostaje pretendentem do pasa WWE.

 

Czas Walki – 26.00

Ocena Walki - **** (Absolutnie nie spodziewałem się aż tak cholernie dobrej walki, przez ponad dwadzieścia minut nie zanudzili mnie ani razu. Tutaj dodając do tej dwójki klatkę i kilka przedmiotów można było zrobić świetne widowisko, na razie jest to zdecydowanie pojedynek gali. John wygrywa co mnie trochę rozczarowało, bowiem liczyłem na to że zobaczymy walkę między Brockiem a Randym, a tak czeka nas trzecie starcie bestii z bohaterem.)

 

Na zapleczu Mark Henry pobudzał Big Showa przed jego dzisiejszym starciem z Rusevem.

 

Match nr 5 – WWE US Championship Match

The Miz w/Daniem Mizdow vs Sheamus

 

Sheamus nie trafił już na początku Brogue Kickiem, Miz zasypał go więc serią ciosów, lecz trafił na przerzut. Mizanin nadział rywala na liny jednak po chwili wpadł pod Backbreaker, Irlandczyk szedł za ciosem i zapiął duszenie przy linach. Sędzia kazał mu puścić więc Miz zasypał go wieloma ciosami, lecz w końcu wpadł na liny kroczem. Sheamus szedł za ciosem i wymierzył rywalowi wiele uderzeń w klatkę. Za ringiem jednak pretendent odepchnął mistrza i rzucił w niego Sandowem, następnie chciał on wykonać Clothesline jednak trafił w Damiena. Gdy Sheamus chciał wejść do środka to przeciwnik zaatakował go mocnym Big Bootem, następnie nadział go także na bandę. Akcja wróciła do środka, tam Mike atakował oponenta wieloma kopniakami, do tego jeszcze przydusił go w narożniku. Mizanin kontynuował duszenie, lecz Cetic Warrior wydostał się oraz wykonał kilka mocnych lariatów. Do tego wejście barkiem w narożniku, zrobienie rozbiegu przez Sheamusa jednak Mizanin przerzucił go za ring. Pretendent chciał zrobić akcję z rozbiegu, jednakże Sheamus go przejął i wykonał z nim przewrót. Do tego po chwili jeszcze Diving Clothesline z narożnika .1..2...Kickout. Miz wykonał kilka kopniaków, lecz po kilku sekundach wpadł prosto na backbreaker, sędzia znowu doliczył tylko do dwóch. Europejczyk chciał zaatakować twarz przeciwnika, jednak zamiast tego zaaplikował on neckbreaker ...1....2....Kickout. Mizanin kontynuował atak ciosami, Sheamus chciał odpowiedzić lecz wpadł prosto na DDT od swojego oponenta. Fani zaczęli skandować „Mizdow Awesome”, za to w ringu pretendent chciał zapiąć Figure 4 Leg Lock, został jednak odepchnięty i wpadł na potężny Slam. Sheamus zaaplikował koniec, jednak jego uwagę odwrócił Mizdow, po chwili pretendent dołożył SCF ! ...1...2...Kickout. Miz nie wierzył że nie wygrał jeszcze pasa, lecz zaraz potem wykonał on Corner Clothesline i serię uderzeń. Wykonał także skok z narożnika lecz wtedy wpadł prosto na Brogue Kick ! ...1.....2....3....Celtic Warrior wygrywa ten pojedynek i nadal jest mistrzem US.

 

Czas Walki – Jeden Mizdow :D

Ocena Walki - *** (Może jestem chory ale ta walka dla mnie była dobra, do tego jeszcze kapitalna robota Mizdowa, to co robi ten gość sprawia że nie da się go nie kochać. Rok po przegraniu szansy życia teraz znowu wraca na właściwe tory, starcie było tutaj tylko dodatkiem. Lecz trzeba przyznać że zawodnicy się fajnie postarali. Dali zdjadliwy pojedynek, to dobrze, tą walkę dla Damiena trzeba zobaczyć:)

 

Po walce Sheamus bawił się jeszcze z Mizem i Sandowem czyli jego „lustrzanym odbiciem”, fani się fajnie wkręcili dzięki Damienowi, a do tego na koniec Sheamus sprzedł dla Mizanina jeszcze raz Brogue Kick.

 

Nikki Bella ponownie zaczęła ośmieszać swoją siostrę, tym razem wylała na nią swoje picie i odjechała samochodem.

 

Match nr 6

Rusev vs Big Show

 

Olbrzym ruszył mocno na swojego przeciwnika, sprzedał on kilka potężnych chopów dla Rosjanina. Jednak Rusev uniknął jednego z nich, wyprowadził kilka ciosów, do tego przejął nogę oponenta i ją mu osłabił mocnym spearem. Alexander nadal skupiał się na dolnej kończynie przeciwnika, Show nie mógł wstać na nogi. Rusev coraz bardziej osłabiał nogę Showa, w końcu olbrzym kopniakiem uwolnił się od oponenta. Tylko że gdy wstał to Rosjanin poczęstował go wspaniałym Suplexem, po chwili honorowy obywatel Rosji znowu obijał nogę rywala. Gigant dał radę odepchnąć swojego przeciwnika, na wiele mu to jednak się nie przydało, bo Europejczyk dał radę wymierzyć mocarny Dropkick. Do tego zadał on kilka kopniaków w plecy przeciwnika, lecz Submission się nie udał bo to Show przeszedł do dźwigni na nogi Ruseva. Widać było że ból jest wielki, lecz mimo to Alexander dał radę dotrzeć do lin. Big Show chciał wykonać kończący KO Punch, lecz Rusev uniknął tego, wpadł jednak na Clothesline i mocarny Spear od Showa !! Na arenie pojawił się Mark Henry wsperając przyjaciela, ten chwycił rywala pod Chokeslam. Lecz Rusev oklepał przeciwnika ciosami, mimo to nie trafił on z Superkickiem i wpadł pod Chokeslam ...1....2.....Kickout ! Walka nadal trwała, Alexander wypadłz ringu, Henry go nie atakował. Show podniósł Alexandra i wrzucił go do środka, jednak gdy sam tam wszedł do trafił pod Superkick, następnie ta sama akcja dla Marka. Show trafił jeszcze dwa razy pod mocarny kopniak w głowę, Rusev nie czekał i przeszedł do swojego Camel Clutchu, Show czuł wielki ból. Fani skandowali USA, sędzia zauważył że gigant zemdlał i przerwał on walkę.

 

Czas Walki – 7.00

Ocena Walki - ** i 3/4 (Rusev to bestia, czysto pojechał takiego giganta pokonując go przez submission. Sama walka trzymała jakiś tam poziom, nawet można powiedzieć że było to solidne, do tego mało jest już osób które mogły by dorównać Alexandrowi. Gala trzyma na razie poziom a przed nami jeszcze tylko dwie walki, divy oraz potencjalna walka roku)

 

Promo Deana Ambrose'a przed dzisiejszym Main Eventem

 

Match nr 7 – Divas Championship Match

AJ Lee vs Paige

 

Zaczęły od klinczu, AJ wykonała kilka uderzeń jednak pretendentka odpowiedziała jej potężnym Clotheslinem, do tego Paige rzuciła przeciwniczke na liny. Lecz ta wykonała Roll Up ..1....2...Kickout, panna Lee potężnym kopniakiem wyrzuciła z ringu swoją rywalkę. Za linami nadziała ją na krawędź i zaatakowała jeszcze Alicie, Paige wykorzystała to wrzucając przeciwniczkę w bandę. Angielka cieszyła się niczym mistrzyni, do tego wymierzyła serię potężnych headbuttów w głowę AJ. Walka przeniosła się do narożnika, tam pretendentka kontynuowała atak wieloma kopaniakami kolanem ...1....2....Kickout. Paige nie odpuszczała, atakowała cały czas swoją przeciwniczkę, jednak Lee w końcu wykonała kilka ciosów oraz potężny Neckbreaker. Do tego Heel Kick, tylko na wiele to się nie przydało bo po chwili Paige sama wykonała mocne kopnięcie. Próbowała ona wykonać Suplex, lecz AJ się nie dała a następnie wykonała ona efektowne Tornado DDT ...1....2....Kickout. AJ szła za ciosem i zapięła efektowną gilotynę, tylko że jej rywalka przejęła to pod Fallaway Slam. Mistrzyni wypadła z ringu, pretendentka więc za linami cisnęła nią o bandę. Paige weszła jeszcze na narożnik, lecz gdy to zrobiła to rywalka podcięła ją i ta wylądowała. Fox wrzuciła przyjaciółkę do ringu lecz tam wpadła on prosto pod Black Widows, Paige musiała się poddać.

 

Czas Walki – 7.00

Ocena Walki - ** i 1/2 (Na prawdę dobra walka jak na kobiety, dostały siedem minut i zrobiły dość sporo. Wiadomo że nie będzie to taki sam poziom jak u mężczyzn, lecz widać że panie się starały i chwała im za to. Jest to jednak chyba już koniec tego feudu, może to i lepiej bo trwa on prawie od Wrestlemanii.)

 

Po walce wsciekła Paige uderzyła Alicie Fox i udała się na zaplecze.

 

Promo Main Eventu

 

Main Event – Hell In A Cell Match

Dean Ambrose vs Seth Rollins

 

Kapitalna wejściówka Deana Ambrosa który wyglądał jak istny psychol. To nie będzie zwykła walka to będzie wojna, Dean nie czekał i wszedł od razu na sam szczyt klatki !! Rollins pojawił się w towarzystwie Mercurego oraz Nobla. Seth nie chciał wejść na szczyt tak samo jak Dean. Dał się jednak w końcu sprowokować, lecz zatrzymał się i otatecznie rozmyślił się. Wysłał on na szczyt Nobla i Mercurego, ci ostatecznie ruszyli na szczyt. Tam jednak rozpoczął się ramat, bowiem Ambrose atakował ich kijem. Pojawił się też Rollins, zaczęła się bitwa, w trzech na jednego lepiej wyszli ludzie władzy. Seth atakował wroga kijem do kendo, ten w końcu poleciał na dół. Seth chcial także zrzucić na dół Ambrose'a, lecz ten się nie dał. Rozpoczęła się bitwa, Dean powalił całą trójkę, został sam na sam z Sethem. Fani skandowali „This is Awesome”, Seth chciał uciec i schodził na dół. Lecz Dean ruszył za nim, gdy byli w połowie wysokości rozpoczęła się znowu walka, ktoś miał spaść na dół. Ostatecznie spadli obaj łamiąc oba stoły komentatoskie !! Holly Shit !! To nie jest walka, to jest wielka bitwa. Na arenie pojawili się lekarze, wsadzili oni Setha na nosze. To samo uczynili z Deanem, jednak Ambrose nie chciał nigdzie iść. Zerwał się on z noszy i ruszył za Sethem, wojna nadal trwała. Dean cisnął głową swojego wroga o klatkę, następnie wrzucił on go do środka celi. Kazał on zamknąć cele sędzią, co ciekawe dopiero teraz zabrzmiał gong :D

 

Ambrose wyciągnął pełno przedmiotów z torby, usiadł on jednak na krzesełku a następnie zadał potężny cios rywalowi tym przedmiotem. Rollins nie mógł kompletnie nic zrobić, wyszedł on z ringu, Deanowi nie udało się go zaatakować śrubokrętem lecz Dropkickiem wbił Rollinsa w bok klatki. Psychol ustawił stół na jednej ze ścian, chwycił jeszcze MR Money In The Bank lecz ten mu uciekł z barków. Mimo to Ambrose wyrzucił go z ringu i zaatakował swojego oponenta świetnym Suicide Divem, akcja wróciła do śeodka. Tam Dean ustawił kilka krzesełek na jednej kupie, chwycił do tego rywala i chciał wykonać Suplex. Jednak zamiast tego to Rollins wymierzył potężny Back Suplex oponentowi na stertę krzesełek. Człowiek zarządu ustawił stół między ringiem a bokiem klatki, szykował się do Suplexu który by wykonał przeciwnikowi. Lecz zamiast tego to Ambtose zaatakował oponenta i ustawił go na tym przedmiocie a następnie wykonał mu świetny Diving Elbow Drop prosto na drewniany stół ! Dean ocierał głowę przeciwnika o stalowe kraty, lecz wtedy zaatakował go wodą z gaśnicy Kane ! Seth wykorzystał to chwytając Ambrose'a pod Powerbomb i ciskając nim prosto o stół !! Akcja wróciła do ringu, tam Seth wymierzył swój niesamowity BlackOut ! ...1....2....KICKOUT !! Starcie nadal trwa, Rollins chwycił za walizkę oraz krzesełko. Krzesłem obijał on osłabionego rywala, następnie MR Money In The Bank ustawił głowę swojego oponenta na walizce. Tylko że nie trafił on z finisherem, mimo to wykonał Enzuigiri, lecz Dean szybko doszedł do siebie i wykonał Clothesline a do tego cios walizką !!! ...1.....2.....KICKOUT !!! Ambrose był wściekły, wyszedł on z ringu i wyciągnął pustaki szukając zemsty ! Ustawił je jeden koło drugiego, położył na nich głowę przeciwnika, następnie Ambrose wziął rozbieg lecz zgasło światło !!!!!!! Słyszeliśmy pewne głosy, gdy obraz wrócił na środku stała lampa, z niej przy zszokoanym Deanie zaczęa się pojawiać postać którą był Bray Wyatt !!!! Wymerzył on potężny Clothesline dla Ambrose'a, następnie jeszcze podniósł Deana i cisnął nim Chokeslamem o matę. Rollins nie wiedział co się dzieje, ale szybko przeszedł on do pinu ...1....2...3....Seth Rollins wygrywa tą wojnę !!

 

Czas Wojny – 26.00

Ocena Wojny - **** i 1/2 (O KU*WA !!! Czułem się jakbym oglądał galę z roku 1997 a nie z 2014, ta dwójka geniuszy poleciała po najmniejszej linii oporu. Mimo to oglądało się to kapitalnie, od samego początku do samego końca, widać było że mamy do czynienia z dwoma osobami które w przyszłości będą tworzyć tą federację. Skok i złamane stoły komentatorskie, pełno przedmiotów, połamanych stołów, pełno innych akcji. Do tego ataka Braya Wyatta, skórka mi powoli cierpnie jak sobie wyobrażę pojedynki na mikrofonie między Deanem a Brayem)

 

Tym widokiem kończymy kolejną galę PPV, wyszła ona według mnie bardzo dobrze, kilka świetnych walk, kilka bardzo dobrych, oraz wiele solidnych. Main Event to pozycja obowiązkowa dla każdego fana wrestlingu, oglądało się to rewelacyjnie.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arkao

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 125 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Becky Flair, tfu. Lynch wróciła. Pięknie wydymali bez mydła Bayley by powracająca ruda z miejsca zdobyła pas. Przypomina to booking pewnej osoby, która jest krytykowana za to w sieci i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Mogli to zrobić w inny sposób nie zabierając przy okazji występu bayley. No, ale wiadomo jak jest... Nie oglądałem drugiego dnia, bo szkoda mi było dzisiaj czasu  
    • Kaczy316
      Drugi dzień WM i tutaj może będzie się więcej działo i ogólnie dzień będzie lepszy niż pierwszy, w sumie na to liczę, bo tutaj zdecydowanie karta poza ME wygląda lepiej, więc wydaję mi się, że Hunter postanowił zrobić przeciętny dzień 1 z giga dowalonym ME, a tutaj będzie z kolei na odwrót, dostaniemy bardzo dobry albo świetny dzień drugi, ale z gorszym ME, ale zobaczymy, może okaże się, że nic nie dojedzie albo że ostatecznie wszystko dojedzie, przekonajmy się WELCOME TO WRESTLEMANIA!!! Zaczynamy od Steph i tym razem to ona nas powitała na WRESTLEMANIII!!   1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match Oj i mam nadzieję, że zaczniemy o wiele lepiej niż zeszły dzień, ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej niż zeszły dzień, poza ME, bo tego to nic nie przebiję raczej, chociaż przekonamy się dzisiaj, liczę na Ripley, ale logika podpowiada, że wygra to jednak Pianek, niemniej jednak walka powinna oddać. WHAT A MATCH!!! Kurde jaka ta walka była świetna, halo dzień pierwszy? To był opener? Gunther i Jey to przy tym wyglądało jak walka w kick offie, ja nie mogę, nawet nie przeszkadza mi wygrana Iyo, jeszcze Pianek przypięty YEAAAAH STREAK IS OVER! Około 14 minut świetnej walki, dalej wolałbym Ripley pinujacą Pianka, ale Iyo też jest git, kurde no naprawdę świetny pojedynek ile to dostanie? Oby jak najwięcej, polecam obejrzeć, przegenialny opener! Brawa dla każdej z PAŃ!!!!   2.Drew McIntyre vs Damian Priest, Sin City Street Fight Match Kolejna walka, która może być takim bangerkiem, że to szok, ale dzisiaj to każdy pojedynek nawet ME może być bangerkiem tylko pod innym względem, oj lecimy z tym, Drew mam nadzieję, że to ugra, zeszły rok należał bardziej do Priesta, więc tutaj Drew może się odkuć, żeby potem skroić Usosa z tytułu! Ale to była świetna walka, druga już dzisiejszego wieczoru, dzień pierwszy to przy tym wygląda jak tygodniówka xD, Nie był to typowy Street Fight, gdzie stypka była jedynie dodatkiem, a użyli jedynie krzesła, tutaj było czuć, że stypka była wykorzystana i potrzebna, Panowie chcieli się pozabijać, a stypulacja tylko dodała tej walce mocno, świetnie napisana historia, świetna ringowo walka, liczyłem trochę na Razor's Edge z ringu na te dwa stoły poza ringiem, ale i tak było dobrze, prawie 14 minut świetnego Street Fightu, Drew teraz leci po WHC i mam nadzieję, że skroi Usosa z tego tytułu, oj waleczka wybitna, Priest nie stracił, a końcówka wybitna, sam bym tego lepiej nie wymyślił, ten Claymore przy krześle w narożniku wyglądał mocarnie i nic dziwnego, że Damian po tym odpadł.   3.Bron Breakker vs Penta vs Dominik Mysterio vs Finn Balor, Intercontinental Championship Fatal 4 Way Match Kolejna walka, która może być kolejnym bangerkiem, o story tutaj nie ma się co rozpisywać, po prostu jakoś zrobione i tyle, ale walka powinna oddać, a i tak każdy najbardziej pewnie czeka na problemy w Judgment Day, a przynajmniej ja czekam xD, liczę na Dominika oczywiście. MAMY TO!!!! W GOT IT!!!! DOM DOM W KOŃCU MISTRZEM!!!! ZASŁUŻYŁ OD TAK DAWNA I DOSTAŁ TO!!! NIE DOŚĆ, ŻE KOLEJNY BANGEREK 10,5 MINUTOWY TO JESZCZE DOM PINUJĘ BALORA I ZDOBYWA TYTUŁ NA WM!!! TO JEST WM MOMENT!!! GENIALNY POJEDYNEK KOLEJNY, JA CHCĘ WIĘCEJ!!!!!! CZUĆ WM CZUĆ TO!!!! TRYPLAK GOTUJĘ!!!!!! I THINK CARLITO IS DEAD PAT KOCHAM CIĘ!!!! ALE EMOCJĘ!!!!   4.Randy Orton vs Joe Hendry, Singles Match No i pora na Open Challenge Pontona! To co Rusev wbija? W sumie mógłby, nie będzie to coś wielkiego wtedy i trochę ochłoniemy po tych genialnych 3 bangerkach, a Orton powykonuję sobie RKO i będzie git, swoją drogą świetne wideo promo Ortona o jego WM'kach, muzyka bardzo dobra i samo promo świetne, ale ten dzień jest przegenialny. Ulala Joe Hendry, w sumie logiczny wybór dość, Orton powinien wygrać na tej WM jak dla mnie, bo ostatnio cały czas przegrywa, a jak masz do wyboru podkładanie zawodników po powrocie, a podłożenie typa z innej fedki, z którą masz współpracę, ale to dalej występ na WM i podłożenie się nie będzie problemem, bo będzie medialne dla tej drugiej federacji to wybór jest prosty. 3 minuty walki około, Joe miał swój moment, Randy wygrał na WM i po walce jeszcze kolejne RKO dla Hendry'ego, takie momenty też są spoko, fajne na ochłonięcie.   5.AJ Styles vs Logan Paul, Singles Match Kurde jeszcze tylko 3 walki, aż szkoda, naprawdę tak wybitnie się ogląda ten dzień, ale zaraz dostaniemy kolejny bangerek, nie ma znaczenia, że program był do dupy, liczę, że walka dowiezie. Bardzo dobra prawie 18 minutowa walka, powiem tak od WM 38 nie oczekuję od Stylesa nie wiadomo jak szybkich walk, po walce z Edgem mega się zawiodłem i teraz chcę po prostu dobrych technicznie walk i to dostaję od tego zawodnika, dlatego jego walka z Knightem mi się podobała i tak samo teraz z Loganem, fajny pojedynek, trochę specyficzny booking, bo wyglądało to tutaj jakby Logan był bardziej doświadczonym zawodnikiem, a AJ świeżakiem, ale jakoś to i tak wyglądało, mocne starcie, były fajne momenty, tempo takie nie za szybkie nie za wolne, Kross nawet tutaj nie przeszkodził, a tylko dodał tym pojawieniem się, fajny pojedynek, nie ma na co narzekać moim zdaniem, Logan wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.   6.Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Becky Lynch, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match No i lecimy, jak dla mnie ten pojedynek może być naprawdę bardzo dobry, uważam, że Becky to idealna partnerka tutaj dla Lyry, duża historia z Liv, z Lyrą też ma historię w NXT, nie widzę innej opcji, chyba, że Alexa, to też dobry, ale jednak gorszy wybór, zobaczymy co wymyślą, ja liczę na Becky. JEST I ONA! Najbardziej logiczny wybór po wypadnięciu Bayley. Nie będę ukrywał, to był dobry moment na jej powrót, na RR jeszcze jej nie chciałem, ale przy WM już trochę się stęskniłem i banan na ryju się pojawił, dobrze jej zrobiła ta przerwa, odpoczęliśmy trochę od niej. Około 9 minut, w sumie okej pojedynku, taki main event Raw poziom jak dla mnie, Becky i Lyra wygrały ku mojemu zaskoczeniu, ale no niech będzie, solidny pojedynek dobry na ochłonięcie przed ME jak dla mnie, a jeszcze ponad godzina gali, ciekawe co się odwali w tym ME, czy jeszcze jakiś segment czy coś, bo w sumie miał być jakiś od Wyatt Sicks, tak mówiły newsy, ale walka w porządku.   Coś przed ME: No tak jak myślałem ponad godzina do gali to trzeba coś wymyślić, a to SCSA se wbija na quadzie xD, GDZIE ŻEŚ BYŁ ROK TEMU JAK STUNNERA TRZEBA BYŁO ZAJUMAĆ THE ROCKOWI?! A no podał sobie liczbę osób na arenie i tyle, można przechodzić do ME? Bo stygnę xD.   7.Cody Rhodes vs John Cena, Undisputed WWE Championship Singles Match Hehehehe no to powiem tyle powodzenia w pobiciu main eventu poprzedniego dnia. No i nie ma nowego theme songu na WM dla Johna, ale jest nowy titantron po prostu z napisem "John Cena" xD. Dobrze, że Cena jest heelem, nie musi wbiegać przez tak długą arenę, a to znaczy, że nie dostanie zadyszki, o kurde ale fajne wejście Kodeusza z tymi crossami. Chwila....Co?! xDDDD Nawet nie wiem jak to skomentować, mam jedynie takie wtf xDDDD Że Cody odlatuje po kopie w jaja i uderzeniu pasem? Rok Reignu Rhodesa, żadna obrona nie wywołała we mnie emocji kompletnie i po to to wszystko, żeby zakończyć go.....w ten sposób? Jakby walka do kitu nic ciekawego, Rhodes to wyglądał w tej walce jakby uczył się walczyć dopiero, leżał godzinę po najprostszych akcjach, emm słabo tyle powiem, gorzej niż się spodziewałem, znaczy walka taka jak się spodziewałem, ale booking to tragedia, ringowo nie oczekiwałem fajerwerków, ale bookingowo to wyszło gówno xD.    Match Of The Night: 1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match   Plusy: Świetny opener i STREAK PIANKA IS OVER! Genialny i mocarny Street Fight Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny i DOMINIK MISTRZEM!!! Joe Hendry dostał WM Moment, a Orton wygrywa od bardzo dawna na PLE! AJ Styles vs Logan Paul Powrót Becky i wygrana tytułów WWE Women's Tag Team   Minusy: Main Event i sekwencja końcowa   Podsumowanie: No to ten, tak jak napisałem na początku, dostaniemy gówniany ME drugiego dnia, a reszta dowiezie? Kto by przypuszczał, mogli zamienić obydwa main eventy, to pierwszy dzień w ogóle byłby do skipa, a drugi dzień byłby jednym z najlepszych o ile nie najlepszym dniem WM w historii, spodziewałem się, że ME drugiego dnia będzie taki, chociaż nie spodziewałem się tak słabej końcówki, ogólnie uważam tak jak pisałem na początku, cała gala mi się podobała poza ME, ten dzień to dla mnie takie 7-8/10, trochę vibe WM 38, gdzie też jeden ME był bardzo fajny w postaci KO vs SCSA i fajne zaskoczenie to było, a drugi to Roman vs Lesnar, wiadomo jak się skończyło, nie wiem Tryplak to jednak ma coś z Vinca, żeby na jednej WM stworzyć jeden z najlepszych ME w historii i jeden z najgorszych ME w historii xDDD, ale jako całość WM miała swoje momenty, Dom Dom z pasem IC i Heel Turn Heymana z Sethem to czyste złoto, ciężko jakoś ocenić obydwa dni tej WM, bardzo nierówna była, chyba jednak pierwszy dzień bym dał niżej, bo przez wzgląd na ME zawyżyłem ocenę, jako całość to obydwa dni WM hmm takie 6/10? 6,5/10? Coś koło tego imo raczej nie więcej, czyli w sumie WM wyszła tak jak cała droga do WM, te walki, które miały lepszy program niż wyjść i się nawalać to oddały czyli walka o pas Women's World, Punk vs Seth vs Roman, Drew vs Priest, a no i dodatkowo walki o tytuły mid cardowe były bardzo fajne, a te, które miały gorsze programy to walka też została olana w większości, Jey vs Gunther, Tiff vs Flair, Cena vs Rhodes, AJ vs Logan(była dobra jak na ich program, ale ogólnie można było się spodziewać więcej), TND vs War Raiders, El Grande Americano vs Rey Fenix(tutaj nawet nie było programu, ale musiało być zastępstwo), a no i strasznie dziwne bookingi w walkach o dwa główne tytuły mistrzowskie, znaczy bardzo słabo zabookowane końcówki, czyli w sumie jaka Road To WM taka WM w tym roku była, dobrze, że obniżyłem oczekiwania to przynajmniej była przyjemność jakaś z oglądania.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Sunday Data: 20.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...